This is a digital copy of a book that was preserved for générations on library shelves before it was carefully scanned by Google as part of a project
to make the world's books discoverable online.
It has survived long enough for the copyright to expire and the book to enter the public domain. A public domain book is one that was never subject
to copyright or whose légal copyright term has expired. Whether a book is in the public domain may vary country to country. Public domain books
are our gateways to the past, representing a wealth of history, culture and knowledge that 's often difficult to discover.
Marks, notations and other marginalia présent in the original volume will appear in this file - a reminder of this book' s long journey from the
publisher to a library and finally to y ou.
Usage guidelines
Google is proud to partner with libraries to digitize public domain materials and make them widely accessible. Public domain books belong to the
public and we are merely their custodians. Nevertheless, this work is expensive, so in order to keep providing this resource, we hâve taken steps to
prevent abuse by commercial parties, including placing technical restrictions on automated querying.
We also ask that y ou:
+ Make non-commercial use of the files We designed Google Book Search for use by individuals, and we request that you use thèse files for
Personal, non-commercial purposes.
+ Refrain from automated querying Do not send automated queries of any sort to Google's system: If you are conducting research on machine
translation, optical character récognition or other areas where access to a large amount of text is helpful, please contact us. We encourage the
use of public domain materials for thèse purposes and may be able to help.
+ Maintain attribution The Google "watermark" you see on each file is essential for informing people about this project and helping them find
additional materials through Google Book Search. Please do not remove it.
+ Keep it légal Whatever your use, remember that you are responsible for ensuring that what you are doing is légal. Do not assume that just
because we believe a book is in the public domain for users in the United States, that the work is also in the public domain for users in other
countries. Whether a book is still in copyright varies from country to country, and we can't offer guidance on whether any spécifie use of
any spécifie book is allowed. Please do not assume that a book's appearance in Google Book Search means it can be used in any manner
any where in the world. Copyright infringement liability can be quite severe.
About Google Book Search
Google's mission is to organize the world's information and to make it universally accessible and useful. Google Book Search helps readers
discover the world's books while helping authors and publishers reach new audiences. You can search through the full text of this book on the web
at|http : //books . google . corn/
Jest to cyfrowa wersja książki, która przez pokolenia przechowywana była na bibliotecznych pólkach, zanim została troskliwie zeska-
nowana przez Google w ramach projektu światowej biblioteki sieciowej.
Prawa autorskie do niej zdążyły już wygasnąć i książka stalą się częścią powszechnego dziedzictwa. Książka należąca do powszechnego
dziedzictwa to książka nigdy nie objęta prawami autorskimi lub do której prawa te wygasły. Zaliczenie książki do powszechnego
dziedzictwa zależy od kraju. Książki należące do powszechnego dziedzictwa to nasze wrota do przeszłości. Stanowią nieoceniony
dorobek historyczny i kulturowy oraz źródło cennej wiedzy.
Uwagi, notatki i inne zapisy na marginesach, obecne w oryginalnym wolumenie, znajdują się również w tym pliku - przypominając
długą podróż tej książki od wydawcy do biblioteki, a wreszcie do Ciebie.
Zasady użytkowania
Google szczyci się współpracą z bibliotekami w ramach projektu digitalizacji materiałów będących powszechnym dziedzictwem oraz ich
upubliczniania. Książki będące takim dziedzictwem stanowią własność publiczną, a my po prostu staramy się je zachować dla przyszłych
pokoleń. Niemniej jednak, prace takie są kosztowne. W związku z tym, aby nadal móc dostarczać te materiały, podjęliśmy środki,
takie jak np. ograniczenia techniczne zapobiegające automatyzacji zapytań po to, aby zapobiegać nadużyciom ze strony podmiotów
komercyjnych.
Prosimy również o:
• Wykorzystywanie tych plików jedynie w celach niekomercyjnych
Google Book Search to usługa przeznaczona dla osób prywatnych, prosimy o korzystanie z tych plików jedynie w niekomercyjnych
celach prywatnych.
• Nieautomatyzowanie zapytań
Prosimy o niewysyłanie zautomatyzowanych zapytań jakiegokolwiek rodzaju do systemu Google. W przypadku prowadzenia
badań nad tłumaczeniami maszynowymi, optycznym rozpoznawaniem znaków łub innymi dziedzinami, w których przydatny jest
dostęp do dużych ilości tekstu, prosimy o kontakt z nami. Zachęcamy do korzystania z materiałów będących powszechnym
dziedzictwem do takich celów. Możemy być w tym pomocni.
• Zachowywanie przypisań
Znak wodny "Google w każdym pliku jest niezbędny do informowania o tym projekcie i ułatwiania znajdowania dodatkowych
materiałów za pośrednictwem Google Book Search. Prosimy go nie usuwać.
• Przestrzeganie prawa
W każdym przypadku użytkownik ponosi odpowiedzialność za zgodność swoich działań z prawem. Nie wolno przyjmować, że
skoro dana książka została uznana za część powszechnego dziedzictwa w Stanach Zjednoczonych, to dzieło to jest w ten sam
sposób traktowane w innych krajach. Ochrona praw autorskich do danej książki zależy od przepisów poszczególnych krajów, a
my nie możemy ręczyć, czy dany sposób użytkowania którejkolwiek książki jest dozwolony. Prosimy nie przyjmować, że dostępność
jakiejkolwiek książki w Google Book Search oznacza, że można jej używać w dowolny sposób, w każdym miejscu świata. Kary za
naruszenie praw autorskich mogą być bardzo dotkliwe.
Informacje o usłudze Google Book Search
Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, aby stały się powszechnie dostępne i użyteczne. Google Book
Search ułatwia czytelnikom znajdowanie książek z całego świata, a autorom i wydawcom dotarcie do nowych czytelników. Cały tekst
tej książki można przeszukiwać w Internecie pod adresem http : //books . google . com/
5lav^3i£?^,527(o
J^arbarli College Łibrarg
FROM THE
SUBSCRIPTION FUND
BEGUN IN 1858
n
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
PRACE mmm
i
i
WYDAWANE
przez
J. BATJDOUINA DE COURTENAY. J. KARŁOWICZA
i A. A. KRYŃSKIEGO.
Z zapomogi Kasy pomocy dla osób pracnjącyoh na pola naukowym
imienia Mianowskiego.
TOM Y.
WARSZAWA.
SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI E. WENDEGO I SP.
1899.
1
Digitized by VjOOQIC
i^
SÂz:^'r-
r
-^::::',
^\&V ^\S>^ '527,10
/
\
D
il03B0J6H0 n|eu3ypon
BapmaBa, 13 flHBapfl 1900 ro^a.
w Drukami JitaBefa Jezjii<iklego, Daniluwicxowtka H 16.
Digitized by VjOOQIC
:r^ir:.~o
\
i J. BAUDOUIN A DE COURTENAY, J. KAM,OWICZA, \
l A. A. KRYŃSKIEGO i L. MALINOWSKIEGO. ^
z zapomogi Easy pomocy dla osób pracujących na polu naukowytn
imienia Mianowskiego.
TOM V. ZESZYT I.
WARSZAWA.
SKŁAD GłÓWNY W KSJÇGARN1 E. WENDEGO I SP.
1895.
Digitized by
Google
Cena rs. 1.
;ï03B0JIEH0 IlEHSyPOK).
Bapmasa, 7 OktaCpa 1806 ro^a
Druk Józefa Jeżyiiskiego. Warszawa, Daniłowiczowska 16.
Digitized by VjOOQ IC
T^fûJtstr
Z BEKOFISÓW PETEESBÏÏESKICB.
IL»)
ŚREDNIOWIECZNE SŁOWNICTWO POLSKIE.
Dla dziejów języka przedstawiają słowniki średnio wlec^ue
iródlo większej wagi: przechowały bowiem wyrazy, których
w inuyeti źródłach albo wcale nie odnajdujemy, albo w znaoze-
sin jni zmienionym, pochodnym; one też zbogaciły język, zmu-
szając do tworzenia nowych słów, które ze słowników w litera
turę wsiąknęły; one świadczą o stanie języka wogóle, jego za-
sobach i Inkach, o najdawniejszej jego terminologii, o przymieszce
ûéw obcych, o potrzebie wreszcie, która słowniki wywoływała.
Da^no tei zwrócono na nie uwagę; filologja angielska, niemie-
cka^ romańska korzysta z nich obficie; czas i u nas rozpatrzyć eo
na tym pola nas doszło. Wprawdzie, przy ogólnym ubóstwia
naszej literatury érednto wiecznej i słownictwo bogate nie było;
mimo to zdobyły poszukiwania nasze tyle nowych, acz drobnych
danych, że i ten dział w nieco innym przedstawi się nam świe-
tlej niż go dotąd znaDO.
Najpierw jednak musimy wskazać na początki, z jakich
«IowdIcëwo średniowieczne wyszło. Tu należą najdawniejsze la-
ei&ako-greekie zbiory glos, sięgające jeszcze starożytnaści,
w których później dopisywano celtyckie, anglosaskie i inne wy
razy; dalej najdawniejsze encyklopedje i etymologje, tłumaczące
*) Porów, Prace t. IV str. 561—586.
L
Digitized by VjOOQIC
2
A. Bruckner,
Błowa łacińskie; greckie, hebrajskie, jak t. zw. Mater Ver-
be ru m (z końca dziewiątego -sti^leeia), w których dopisywano
wyrazy niemieckie, czeskie i in.; dalej teksty ksiąg biblijnych,
szczególnie psałterza z glosami w językach narodowych, które
osobno wypisywano i wedle następstwa rozdziałów, rzadziej
alfabetycznie układano; obok tekstów biblijnych znajdują się
póżoiej i świeckie, mianowicie prawnicze, np. dokumenty, których
glosy również wypisywano i wciągano w słowniki.
Z biegiem czasu mnożą się słowniki łacińskie, treścią swą
nieraz więcej do naszych encyklopedji, niż słowników zbliżone;
powstaje jeden za drugim Papias; Lucianus, nazwany
tak, że „oświetla'' znaczenia; U g u c i o (Hugwicio itp.), od
autora, Pizańczyka rodem, zwany; Gatholicon Jana Genu-
eńczyka z r. 1287, słownik poprzedzają traktaty gramatyczne,
prozodyczne i in.; obok foljantów obszernych są i krótsze zbiory,
juk Brevilogus. Równocześnie pojawiają się obok tych al-
fabetycznie ułożonych słowników inne, gdzie słowa podzielone
na kategorje, zebrane więc po kolei nazwy tyczące się Boga,
nieba, świata, dalej nazwy części ciała, roślin, ptactwa, ryb,
owadów, narzędzi, rzemiosł, części domu, pisma i t. d.; dalej
osobne zbiory słów łacińskich wziętych z greckiego; zbiory sy-
nonimów; osobne zbiory słów rzadkich, najmniej znanych. Dla
zbiorów tej kategorji obowiązuje niemal forma metryczna: układa
się je we wiersze dla łatwiejszej pamięci, dla powabniejszego
przedstawienia, dla samej igraszki, łączy się nawet z nauką
moralną. Tu należą np. Distigium czyli Cornutus Jana z Gar-
landj i (zbiór wyrazów grecko łacińskich), Grecismas Eber-
harda z Béthune, Vokabulista Bertolda z Eisena-
c h u i inn. Teksty Gornuta, Vokabulisty itd. opatruje się po
rękopisach w glosy niemieckie^ czeskie i polskie; nakoniec idzie
się jeszcze o krok dalej i tworzy się nowe wiersze^ obejmujące
słowa łacińskie z ich tłumaczeniem niemieckim Inb czeskim; tak
powstają w czternastym wiekn Bohemarius, dalej słownik
dawniej pod fantastyczną nazwą Klena Rozkochanego
/.nany i in.; jak one wyglądały, niech nam choć pierwsze wier-
sze pokażą, np.:
Boh deus est, bostwye deitas stworziłel que Creator
Atque creatura sitcorzenye, sit luz tibi ewyełlost etc.
\
Digitized by
Google
średniowieczne słownictwo polskie. 3
Teksty takie wierszowane moina było później znowu na
prozę rozkładać.
Do Polski przychodziły z Włocha Gzecli i Niemiec okazy
słowników i zbiorów słów wedle materji; przepisywano je na
nowo i dopisywano nieraz wyrazy polskie; obok takich słowni-
ków notowano w ko&cn pojedyncze „bona vocabnla'' na pierw-
szych lab ostatnich, często okładkowych kartach rękopisów.
Szczególną wagę przywiązywano do wyttnmaczenia nazw roślin;
przepisy lekarskie, w których rośliny krajowe znacząco wystę-
poją, wymagały, jeśli je dobrze zastosować miano, ustalonej
nomenklatury; dlatego to krótsze lub dłuższe zbiorki nazw roślin,
mianowicie oficynalnyh^ najczęstsze po naszych rękopisach.
Ogólny wpływ literatury czeskiej na polską zaznacza się
i w słownictwie: Polak przejmuje często wyrazy^ które Czech
tylko ukuł lub rzeczywiście używał. Nie trzeba się bowiem łu-
dzié, jakoby wszystkie w słownikach zapisane wyrazy kiedy-
kolwiek żyły; wiele z nich, mianowicie w tak zwanym Rozko-
chanym, całkiem dowolnie przez słownikarza^ urobione, nigdy po
za jego pracą nie wystąpiły, np. tłumaczenia nazw mineralnych,
mitologieznycb i in., podjęte wedle najidędniejszej analogji,
podobieństwa brzmień i t. p.
Pominąwszy takie nowotwory, zazwyczaj wyrazy czeskie
i polskie odpovriadaja dokładnie łacińskim, ale nie wszystkie.
Np. tłumaczą wszędzie i zawsze łać. tigris przez ząhrz (żubr),
onager przez łoe^ yultur przez osoryja itp., chociaż tigris a żubr
itd. zupełnie od siebie różne; rzecz ma się tak: zamiast łacińskiej
nazwy wielkiego zwierzęcia, ptaka itd. używa się polskiej, ozna-
czającej wielkie zwierzę, ptaka, mniej lub nie znane przez sta-
rożytnych; wolną więc nazwę polską^ nie zajętą dotąd, narzu-
cają łacińskiej i, co charakterystyczne dla ciągłości tradycji śred-
niowiecznej, tak realnej a tak mało znanej i uchwytnej, uzurpa-
cja ta utrzymuje się; w innych razach tradycja mniej silna,
tłumaczenia chwiejne, np. w słowie pao, które i przez struś
macza i in. Nieraz zachowują nazwę łacińską, szczególnie
j się po Europie już utarła, i nie tłumaczą jej; nakoniec słowa
le^ z niemieckiego wprost lub za pośrednictwem czei^im prze-
sz częste mianowicie dla rzemiosł, nazw narzędzi itp. Waha-
Digitized by VjOOQIC
4 A. Bruckner,
aia się w tłumaczeniu jednego i tego samego słowa łacińskiego
nie rzadkie.
Po tych kilku uwagach ogólnych przystępujemy do oceny
i do przedruku pojedynczych pomników, nie ograniczając się do
I rękopisów petersburskich wyłącznie, rzeczy już znanych nie
I powtarzając w całości, a naznaczając im tylko odpowiednie
^* miejscCi nie wychodząc w końcu po za rok 1500. Dzielimy te
f pomniki ua kilka grup; do pierwszej zaliczamy całe słowniki,
"^ rzeczy ogólniejsze; do następnych zbiorki specjalne, np. wyrazów
prawniczych lub nazw roślin, tudzież luźne zbiorki, będące
w obiegu bez nazwy lub pod nazwą „vocabula bona."
Słowniczki.
Ï
Odpisy Ugucjonów, Britonów, i Katholiconów są u nas dośó
częste, ale teksty ich wyłącznie łacińskie, wyrazów polskich
wcale nie lub ledwie kilka zawierają. Przerzuciliśmy kilkadzie-
siąt takich rękopisów, a nie znaleźliśmy nic uwagi godniejszegO;
chyba nazwisko pisarza i datę; w jednym (Bibl. Publ. Łać. folio
pergamin. I, Nr. 79, zakupionym r. 1423 przez przeora miechow-
skiego o. Michała dla bibljoteki klasztornej za marek 9 bez
groszy 8) czytamy zapiskę historyczną: r. 1383 około ś. Małgo-
rzaty (13 lipca) Ungari intraverunt Mazoviam et cremaverunt
Xansz oppidum prope Myechow; do okładek niektórych użyte
dyplomaty, jeden np. tyczący się Bożogrobców z r. 1416 i od-
zyskiwania straconych ich funduszów (Łać. I folio Nr. 79); inny
(Gatholicon Sieciechowskie, pisane r. 1434, Łaó. XVI fol. Nr. 5)
z apelacją plebana ś. Jakóba w Łucku, Hińczy, oskarżonego
przez biskupa Grzegorza przed wielkim księciem Aleksandrem
(Witoldem), do Kujawskiego biskupa Michała. Jeden Brito (Łać.
XVI fol. Nr. 10, z Lądu) pisany r. 1435 przez Mikołaja ze
Słupcy „in ecclesia s. Adalberti sita in medio circali civitatis
Oracoviensis", zawiera na k. 290,d — 293,a rodzaj wizji, op »-
i^ władania nauczyciela, jako wstęp do słownika i jego częś i,
którego skądinąd nie znamy. Rękopisy te znajdują się da ś
przeważnie w szesnastym i w pierwszym dziale rękopisów łacii -
P
i skich Bibljoteki publiez.; inne są w Krakowie, Lwowie itd.
Digitized by VjOOQIC
1
średniowieczne słownictwo polskie. 5
Natomiast zawierają tak zwane Bo sar i i albo Qrana-
ri i zwykle dosyć liczny zasób wyrazów polskich. Słownik tego
typn znany już w naszej literaturze: egzemplarz bowiem kapi-
talny krakowski opisali Szujski Rozprawy wydi. filolog. I^
43 i Polkowski Katalog rękop. kapitalnych^ str. 161, por.
N e h r i n g Altpolnische Sprachdenkmaler str. 34, ale z kopisty
prostego, Piotra Świątkowica z Ujścia, zrobiono wcale mylnie
aatora tego słownika. Praca to bezimiennego, powstała na za-
chodzie w XIV wiekn, rozpowszechniła się dla zwięzłości i przy-
Btępności; jej antor zaznaczył we wstępie, ie dla aźytka nhoz"
Bzej młodzieży zebrał z obszernych Britonów, Papiasów itd. swój
słownik, a zarazem po łacińskim dodał nieraz wyraz mowy
lądowej: ita qaod latinnm précédât et yalgare alicubi sobianga-
tar; na końcu dzieła czytamy: Attendant derogantes hunc libel-
lum et acephalum vocantes i. e. sine autore... videlieet quia ha-
bet autoritatem exponendi vocabula ab Ugwicione, interpretandi
a Papia et Britone, ethimoloizandi ab Isidore, genitura i. e. gê-
nas a Johanne sibi concessam... Finitur presens libellas qui non
est noYcllus sed vetellus pro cnius fine sit benedictus Deus ai-
mas et eius genitrix Virgo s. Maria intacta, s. que presul Sta-
nislaas, pater pius, Polonorum patronus, cuius sub vexiUo spes
tribuitur Polono omni, totaque celestis curia sit nunc benedicta,
tandemque Deus polorum nos faoiet regnare secum in secula se-
culorum. Amen.
Tytuł zaś naznacza swemu dziełu rozmaity; zowie je bądź
Granarius dla użytku, jaki daje^ bądź Rosarius dla jego
nadobnośeiy bądi Brevilogus dla zwięzłości.
Granarjuszów tych widzieliśmy wiele, kilkanaście w Bibljo-
teee publ., trzy w Ossolineum — dziwna rzecz- niema ich wcale
w bibljotece krakowskiej; czyżby uniwersytet tak elementarnej
książki nie potrzebował? Wątpię jednakżCi czy znajdzie się choć
kilka egzemplarzy, któreby się dosłownie zgadzały. Jedne
opaszczają wstęp lub koniec; inne pojedyncze artykuły (które
isami wcale obszerne) skracają^ wypuszczają, dodają; naj-
^eej zaś różnią się co do „yulgare'' — pomijają je całkiem,
nsują tylko niektóre wyrazy, lub dają ich wcale wiele: dowol-
ne taka tłumaczy się zwyczajem średniowiecznym; który dla
^ł tego rodzaju żadnych norm stałych nie przepisywał. luue
Digitized by VjOOQIC
6 Â. Bruckner^
odpisy odstępnją tak dalece od zwykłego typu, ie możnaby się
wabaó, czy je jeszcze do Granarjaszów zaliczać wypada.
Podobny słownik z niemieckim wykładem posiada Bibljo-
teka publ. ze zbiorów Dnbrawskiego (Łać. XVI, Quarto
Nr. 4), pisany na Szląsku w Lignicy przez Kaspra Wolfframs-
dorff de Goltberg r. 1455; wyrazy niemieckie, bardzo gęste na
początku, nikną nieco ku końcowi; obszerniejsze objaśniania
łacińskie opuszczone.
Dostał się i do Polski Granarjusz, może na początku wie-
ku XV; w drugim lub trzecim dziesiątku zaopatrzył go ktoâ
w wykład polski, i ten jeden egzemplarz może rozpowszechnił
się w licznych kopjach, acz nie bez różnych zmian. Opiszemy
krótko te^ któreemy sami widzieli, chociaż nie myślimy wszyst-
kich powtarzających się w nich wyrazów polskich przytaczać.
Rękopis Łać. XVI Quarto Nr. 33, z Miechowa; redakcja
krótka, choć nie brak pojedynczych obszerniejszych wywodów;
pisarz Niemiec^ nie umiejący po polsku, stąd dziwaczne nieraz
formy słów polskich; wyjmujemy wyrazy ważniejsze:
Basautrix carminàtrix lactis yulgariter wesczyczą, bebulca
syrwaika sed baculca dicitur proprie capalica^ bedala broszal
bombes wasenyczej bower radlicza, brancia arzele!
Galigale onucze^ camus zaseL
Dissimilis neronylj disuetus nenalosny, disuetudo nenaloa^
noscz, distemperancia nyevnyernosczl, districtus potoał^ dodacium
pythelj dolor bolączka, donator dawaiączy, domabilis podobny^
dominator panuyączy^ dominium pansthwo, domitns vszmerzony,
dormi torium losznicza^ ducillus czep^ dnodecies dvanasczye.
Erigale samiczą^ estauia grogiostraczu!
Faretra tul^ fucalium cirnidloy fngitivus sbegly^ fiirca wyse*
liczę, fuscarium cirnidlo.
Gausape ranczink \y gelima mały snop, gella camen gilny^
gerula nosydla^ gyth rysz, glaberiosus parchowathy, glaba prez*
dal /, gladiolus meczy cowe, glabere dręcz/ y gramen trawą, griseufi
sary^ gubią ploczyczą, gurgusta toyrzą.
Hereditorium dzedzne! gimene, herodion sokola hyster dt -
nayg, hylaritas weazoloscz.
Ignimen zegadlo^ inconsultus nedoradny, incredulus nedc"
warecz/, indissolubilis nerowąsząnyl^ ineffabilis nevmmowny!, ii-
Digitized by VjOOQIC
średniowieczne słownictwo polskie. 7
fnndibnlnm lyg, ingnen zolsey, impasBibilis necyrpaczy, interno-
dîum glosczy /, interdiccio zapowadane, intersignum goleaną mą^
inyestitiira wązane.
Logium hrusblach, lolium haldricz, lixiale strzycadlo, lubr i
co kdsaczy lubisticum luboscz, luoamea kelbasa^ lunbines czaiq-
Immla zaponka, lunacia slynky, lupinus wylczy groczl
Machinarium strosąj madnla szczak (urinale garnecz mo-
crzewy), malleua molth!^ mancor zolkosz!, mancorosus wagrowałhe
maao^ mantica «AoŁoZa, marchionatus warcra6«eu;o, maraga tnadZa,
marubinm bozedrze/^ matha dzanicza, marsalcnfl marcolec/, mataxa
dzyrgen, matrueles moeye czotky dzeczy^ maurica regio muszyn-
ską!^ maxîlla liczę, mediamnis roswora^ mediana poeiarzedecz^ me-
dicoB lecarsz, melleta vevor (vel grzonostaylJ, melampns msczel!
melligrannm sczlodscze picze, memoria pamczl, mentha myątkay
mentnm potbrodczf, mentica tlumoczl, menda peyga!^ mendaeinm
szebratswo f^ men tum olescznyczly mevaipotw lithkupt/^ mercatnm
targowysczo!, mernla drosd, merga ^dly, mercula drosd, merica
dąbrowa, meretricius zlomiczl, mespilia gdule rei pigle^ micateria
łarlką^ migale gronostay, miletnfl krawawnykf, millns kuna ze-
lasna, mine groszy, minntor iu vena pusczacz, missellus łopata,
moganns sponda, mola oska/rd, mortarium atapa azelasna, monar-
chinm parana, mordax sczadli/, morfea parchi, morsns vkaaene,
mncor phanyecz, mnllua aom^ mnsa... fitonissa alias czarofnicza.
Narsticinm azearucha^ nassa wyraa, NeuruB wylkolecz/, nivi-
doB azeazny/, noctoa aowa, nocencia wyny, nodoB pągwicza, no-
nocnlna neynoc, notorium aznanenytof, novale nowyna, noverca
maczecha, norercariuB przirodny brath, norilnninm nowy czanycz !
nnctor apUman, nucns drzewo orzechowe, nnppadogandium chle-
bowamiaą.
ObratuB zakamyaU, obrisas oazmyani, obreatos omowyne,,
obBtentaenlnm din, obstaginm azaloga, obsidium obazedzene, occi-
galla azmyothana, occigallnm azadle mleco, occirus curzantko^
omagium oldowanye, orobns wieka, oxialîum maazlna szir-
Uka.
Pampinns choina, pallidus bladi, pantheolon poalotka, pan-
\ mantew, piperata przerniczf, porrum lucz!, prostralobium for-
a, palutellum chczUel.', piramen crecgle, ^immeda^ cregelz, pluta
Digitized by VjOOQIC
s A. Bruckner,
quartz 1, pimpula czweki pica sroka^ picarins cassa 1, plautago
hahka.
Qaiqnira przeporkft, qnînterna luttna^ quinternista gąndecz^
qnitare quiicw acz vôl yro^ziwpiiczitz^
BamoB (Bpinosiim) ostroszina^ redaginm furlouj ri s tus vL
Sapidas szmaczni, Bolea choie l^ sospex sprUz, Bordissa lodiss-^
cza, spjnllum czelbratf spiritualiB dudioffny, spoogia gąhka^
BponBa hruthka^ stropodinm stro !, sandibulum sifpen^ succrida
szmaTj Btibnlca mas.
l'ocula céTzUcza.
Vise as Up^ yitaliciam wyanoj TJtreoluin copruch^ uligo
cobiïca^ ulnlatUB wycye^ ulula sowaj ulva meczycowe vel avtowye^
ambtlicuB papecz ! umbra ctyem î, nngalns vffna 1, vacea crowa^
yaHatuJBa hlanl^ venticipintn powyetrze^ vennîs robacz I, versatLIis
paslerzlf albo sabla ^ Yeriébi^ Btaw, Yeepevwyel^ veeperc przwe!^
riâpiHo mordarz^ viber fir€> (przekreślone) 6o6rz !, vicia... comedunt
YÎce panîs Sclavi rustiei.
Tpotbecare sastawicz.
Xista vulgariter signum enper helm, xîroteton hoza macz.
Ziuziber àmbirzi.
Następają verba, przy ttórych literami (p, a itd.) oznaczo-
na konjugacja i genna (prima, activum itd. na kk. 279b— 328b),
nakoniec indeclinabilîa (do 336a)^ polskich wyrazów w obo tych
częściach niema już wcale; brakowało ich nieraz i w pierwszej,
gdzie wypisane vnlg(ariter) a zostawione próżne miejsce lub do-
pisane patj (tj. patet). Mylki pisarza zasadzają nią na przekrę-
eanin i upnszczanin liter; na pisanin z niemiecka cz zamiast c
(= k w końcówce); na niewy pisywani a polskiego słowa (drzs
zamiast drzewo),
Hckopie Łać, XVI folio Nr. 12, z Sieciechowa, bez karty
końcowej; wyrazy polskie w fekściej czysto dopisane starą ręką
n bokn Inb góry karty; mlod^iza ręka dopisywała n boka rów-
nież wyrazy polskie, które pomijamy albo przytaczamy w na-
wiasach:
Âchasia... snccns expressns ex pomis prnnellis cerasis pro-
pvie ky^rstrang, adoptare wyzwolicz, ad ula glowka Inyana^ am-
besns ogrisek vel ostrzyszek^ amiciliam thkanka^ apagesi milczy^
apage odstaftpy, artabia czvyerthnya^ ascalapbas graholnsk*
Digitized by VjOOQIC
I
I
iśredniowiecsne słownictwo polskie. 9
Bilosns syrdzysły^ bombicina szarlałh, braccariom gacznyk^
bracea brody brancia scrzeUj brlxiDium wrzeczka\^ babo hąk, bulla
panchyrz na vodzye.
Oalchiton szuazdicza^ (oadnla łuk kapyączy spyeczenyey)^
calatripa viadh, calopedinm capytho^ calvicium lisyna, catillo
hsktaczj cicer tatar ca, cnminnin cmin, oima vyrzchovoisk..^ chi-
mera pocz/ara, cipi o trzaska (cisara melogrochy cismns popysly^
cza\ clepsidra liy^ coclidinm szypka, oonticiniam pirtoospy, (cn-
raca danszczka, culpo êzlapoth), capla kosly.
Direpcio rostargnyenye, dolus chUroscz Isciuoscz,
Ephi czverthnyaj epiradinm naszyenniŁ
Faccinia geszyny^ fidelia garnecz, figella luthnya^ flavns
siny (na boku plovy)^ frntillam therka, facns trand^ fugillas
ognyvOf (nUesL gogolicza^ faligo sadze, fullo cnap, furoale litsznya.
Gelieidium srzon mros czso padol yako snyek^ gemla no-
sydła^ gorilluB carpy (na boku carpye).
Horena dubiel^ (hostorinm 8tricholecz\ hnmerali lony.
(leonomns wytricusz),
Kagio ICobylenye.
Łatims êzarza^ (lima pyłka), linisoenia barchan yel6ruc/a>
(Inctor byedzasyan), lacilia kosyelk.
Maarus wrony, mirioa bagno yel oroaz, motio pleszcz, mnl-
ctra przepoludnye.
Obda szpuńdf oblicolnm kyelhodzyey, obstaginm załoga,
(opilago i?ir).
Paleare plewnyk, pannitorinm folusz, panna prantek^ pa-
pola wrzedzyenicza vel ospycze, parafernnm possag, petaso po-
łącz, petriscns strzesz, pictaoinm wkład, piga... bnrsa testicnioruai
moszna vmandu, pilax stbic, (piluB stampor, pipio qudy, pipio
gołambyan), piro burstin, pisellns manłewy^ piscentrnm łopata,
pistiUnm terka, pistrio deska, pitentia oppłwytoscz toyaimvsznye,
piata plesz, podinm opałenyecz, podiscns vyechacz I, poligrannm
gicri, polipuB myenytus, porca zagon, (primicie praszmo), proca
fi 'forca, pnberta brodawka, pnpa łandka.
Badina czohiek, raparinm rzepisco, ravns cysowaty, recal-
ei are ligacz, remax stirznik, rénale gad gacze, ricmachia ta-
hi za, risi risz (na boku rysz), rudia smyecy, rntrnm ridL
Sabarra dzvyarstwl, sanguinaria crwawnyk, sappa kysyałe
Digitized by VjOOQIC
10 A, Bruckner,
mUgo \, sapo smyotana^ sabella gacę (na boku gadze)^ sarcolnm
graby e^ sarno pyeiariy sarta słronka, scaphiom sczak^ segex eu*
liky sella podkład, senta robak w slonynach czyrw, seps pada*
lecz, BeńsL dzyeska^ serra p^Za, sioomorus swirk, sicopedes łegyel^
silams mlanka drobnyce^ sitnla cvhd, sorex pylch, solitado
pvscza, spadoDare vtrzebycz^ sqoabala smarzlek^ stationarias
łiczka^ stiga oscyen.
Teristram podvyka, termatam varza, tipsanna goglosa, traha
colimaga, trapeta szarnow^ tripe fiaky varzona/ y ssyekane (u
góry, nâ boku zaé: yanłrznyce\ trochea colowrot^ (tucala cyer-
lycza yel szczotka szdazna^ turestia ogorzali chlepj.
Vectis zavyas..., olała vyk^ (valgia wzvalenye od smyecha)
Bękopis Łać. XVI Qnarto Nr. 32, z Sieciechowa; miniator
dodaje dla wypełniania wierszy Maria pomoszy my grzesz Inb
Afila panno; wyrazy polskie wypisane w tekście i na boka ręką
spółczesną; po słownika (kończącym się na k. 386) kilka bada-
jących powieści; na okładkach „yersus vagoram"; wybieramy
następne wyrazy:
Abligaritor szarloc^ abligario polyszaczy abortîvus marthwy
albo wyprothekj achasia moscz vel kerstrąg^ aciatam pathoky^
agrimonia rzepyky amarellns stmadl vel drosd, arillas yadro.
Bracceam przyechod, brancia skrzycie^ braxiviam brzyeczka,
balia (in aqaa cadente plavia) klobuky.
vyadloj zuzelicza itd., camomiila rvmyen, campidaotor heth-
man, catabula prokj cathecaminas posszegnąnyecz^ caama (solis)
szrzezoga^ cirron krzyvonosz, cabram kythla, calmen (qaia calmo
tegitar) gadlina I
Danabias Vvnay^ dilapostes blankowanye^ dieriam obrok,
dissimalo ponyechavacz,
Ensis szabla.
Filex pyrz.
Limbricas glysta^ lacilia koslek.
Mncas pleszn, malsam mrajoszczf
Onocentaarus oszloczlowyek,
Pałpitare pyesczczyczy parodias scapa^ pero curpye^ pieta
ciam vklad, pictacialis partacz, pinnacula vel deambalatoriun
zagroda, piperatas myodotonyk, placentam kythla^ plandeolurr
Digitized by VjOOQIC
sredmûwiecine ałownictwo polskie. łl
fąkaw^cza^ polipas m^entmz^ politridio pythlowacz^ preemptor
podkupni/kf preecriptio dawnoicz, pro eus dzi^ewosląb,
Qaalus kosz p^tuny,
Raticor zzolklogzcz^ re balii o rostargny€nyé^ rîâttlS dzyenyą^
rohigo niza^ risi risz^ muc i o wtwk^ rtineare phcz.
Serum ^wathka^ scirpas »ztrug^ sororius si/acz^ sororioa
swiza \j sors gyszczyna^ spado va lach, spata okvn, spongîa gamb'
kfi, stini sM !, stngiljs tharka i czo/nek.
Taratantara pytely tello zoraw^ terno dy»zd, tipsana gogyel-'
ta y Êogtnnoi osznycza, trąba brona^ traostrum pocrow^ troc es
V'jpyeL
VertibaluQi mątew, vertebrura (u wrzeciona) przaszlj/k, un-
ciniiâ kvîaj vncus hąc^
Rękopis Łae. I Polio Nr. 401, na karcie okładkowej kilka
gloB: lamia yandza, gtipeiidîum zold^ contieuît zamylczaU ^itra
podle\ Granarjaaz z kilkadziesięcin glosami, ł którycb kilka przy-
taczamy:
Âuxilla hanyą^ anticenia pùdvyeczorcovane^ antile tarcza,
antela poprąg^ andromeda coszky, amarista plonky, amamsca
tzypkaj agatica volowe oka^ diias ansae xëzy.
Brać ale przechod, Uranda poro^tzê.
Calciper oklepacz^ eitaria babka, callus (fiotoris) podeszwa
(mauoe) modzely camue szaszelj cremium szkroczeky cruralia na-
colanky^ cobnim kytlaj cacurbita szlothovirzba eed pocins dieatur
hanyą^ culcilra kołdra^ culpa curpy, cuaaus dyn (de pane)
kucla^ capicium (oa taniee) hoszedle*
Empcio aarore szwytanye,
Falarica prok^ formipediam kopyto^ funda procza^ foliale
vetky,
Gentor sznyadacz.
La ci lia koszlek,
Melo ta gronostay.
Rękopis Łać. 1 Folio Nn 294, miocbowski, Granarjnsz pi-
sany r. 1462 ręką Alberti de Myecbow i Nowy Tc*
stament; wyrazy polskie gioą ku końcowi; pr/^ytacz^my kilka:
iibi ttiere wzgardzicz^ a bor ti vus martwy^ abhorrere myerszECz, aen-
len» szndlOf titiltarc laszkthacz.
Rękopis Łać. I Folia Nr, 'àdH, miecbowaki, pisauy r. 1473
Digitized by VjOOQ IC ,
J
12 A. Bruckner,
przes brata Andrzej a, % tiumaczeaiem polskim to i owd;ue oa
bokn dodanym^ Dp. na k. 91 lacanarias ly^szny^ lacanica kyd-^
basza, lacilia ko&zlek (i w tekście), ladaia skowronek^ 94 man-
dragora fQcrzyk i inne,
B^kopia Łae, I Qaarto Nr. 100; na okładce pergaminowej:
braxalinm hrzBczkay malon, harscz i kilka innych słów Dieczytel-
uycfa; na k. 280 Explicit Kosarinfi eeu Granarius
qui tercio vocabulo nnncnpatiir B r e ? i 1 o g o s .. 1463î iloeć
polakicb i^yrazńw znaczniejsza; zapiski ue w tekâcie powtarza mi-
njator minją na bokn, ale w późniejszy eb partjacb niema icb juź
w tekńcie^ a są tylko minją na boka dopisania; inne wyrazy
polakie dopisane ręk% młodszą na bokn^ te umieszczamy dla
odróżnienia ieb od tamtych w uawi&Bach:
Ancilla posêlkini, androua wsczanky,
Calatrepa vyadlo^ calehiton znzelicza^ camus strik v. zuzd^
eapnt chochola cartallum (sporta scnUellarnm) sadno^ (cesttta
szamby).
(Expcdit potrzebyèna y&st^ eatula êoszbna}.
(Fornins tkaszka).
Gnrges vir vel helk, gemelli hlysznątha.
Juniperinm jalovyecz.
Eeyo cobyly (na bokn cohyleyne t).
Latro mor der z ^ legio czma,, li ni a tins barchan^ (lamia jądza).
Mango roBtvcharz^ mandragora pokrzyk, mi cale gronostay^
(mmtVk kruszy na^ mercarins reAqca), m^ïxojÀesct^ merere ihąszycz
na boku mereor thąza)^ meropos zolna^ mernla dro^zd,
Hefrendns oggzya I
Poligranum ikri (na boku ikry)^ pnberta brodawak I (na
(bokn brodawka)^ proca frierka^ preemptor przek^pien^ politndio
pytklowacz, polipa mientus, (platta ple&ck), plandeolnm pukam-
czUf plac en tu m kythla^ pietaciarius par tkacz ^ panna tharcza^ pe*
ctulinm brushlach, pare dus skapu^ pal pi tare pyesczycz.
Repofolioium lar^ (rénale zankyel, resqua błony b, retnm
nyczedlnyczûj TUncina strug).
Sapo smyothana, miioriutn varHaih^ scala sczM^ scansile
eiTz^mieuj acapfaa czoln, scaria ghy. scipbus kvbek, Bcortorium
zanivaz^ seges osyenye^ serator slomr^ aeria dzeska^ spadîx rydzy^
Bpado valachf stima dsse^ka, ëtrîgilaro trzepacz konye^ snberinui
Digitized by VjOOQIC
lâredniowieczne słownictwo polskie. 13
fodkvrzacz, snbpedaneus podnosek^ substamen wąthek^ snfferare
podkovacz, sura lyath.
Taratantara pyłel^ terno dyschel, terebram svyder, terebella
czyrzwy^ terrifolinm konyk, terrifmniiim hukyew, tignus krokwa^
tipsana łluczeniecz^ togal rogosza^ tolus schpicza^ torques colihka^
torris glowniay tractula poczask, tragam czdn^ trageta hrona^
trapeta zamy.
Vaginacnlum zasadka, verres kyernosz, yertebrnm przc^lik^
yesicnla gardło ptaszę^ Testigium slad^ viredo rząsa^ yitulamen
odrośl, nligo sadze, ulna ayąszen, (nncinus cluczka, Yolema garscz\
uredo gorzaloscz,
Bękopis Łae. XVI Quarto Nr. % Orauarjnsz, pisany ręką
Pauli de Malonowo Dobrinyensis provincie r. 1457;
wyrazów polskich nader mało, np. cauthus pyasłha; na okładce
zapiska o silnej burzy, o srogiej zimie i wylewie Wisły w Pło-
ckim r. 1465. Podobnież Łać. XVI Quarto Nr. 1 i 3 bez wy-
razów polskich, pierwszy z nich pisany przez Juljana z Mie-
eh owa in Llazensko r. 1463; dalej XVI Folio Nr. 9^ Zału-
skiego; XVI Quarto Nr. 5, również Załuskiego, z r. 1460, kopi-
sta kończy wierszami:
Laus tibi sit Ghriste genitor quoque fili,
Quia dignatns es per me hunc librum fieri.
Nomen opusculi si scire vis indagare,
Principium huius manifestabit tibi clare.
Ëxpliciunt multa vocabulorum modo gęsta,
Per hunc finita; si scire yis^ huuć quere ita:
Filius est Johannis et matre quoque rina,
Preponendo cathe hoc nomen débite cernes
Co ni prepones et huis laus superadde;
kilka wyrazów polskich, np. uopelta puklerz.
Wymieniamy jeszcze trzy rękopisy z Ossolineum; Nr. 1630
bez początku i końca, z kilkoma wyrazami polskiemi, gorillus
karp, glos yątri (na boku inną ręką dodane), ascalaphus gra-
I usez; Nr. 3297, bez wstępu, polskie wyrazy rychło znikają,
y ùjBikie zresztą znane, np. abligiilator żarłoka abligurlo polizacz^
t ortivus vyprotek, abhorrere myerzecz, achasia moszcz yel
I hłrąnkf ządlo, wyszwoUcz, wyszwolony szyn, myenthus, vi,
Y 9) graboluszk itd.; od r (raso) rękopis starszy, słów polskich
Digitized by VjOOQIC
14 A. Bruckner,
nie wiele, np. rebellio roatargnyenye, sarta kraska; przed literą
X zapewnia kopista ,,exemplariain malam habui;'' w 10-^^ m wie-
ku posiadali rękopis Bernardyni lwowscy, do Ossolineum dostał
się ze zbiorów Załęskiego.
Najwięcej polszczyzny zawiera trzeci rękopis, Nr. 381,
k. 10-196, nie skończony, pisany w dwie kolumny: na k. 1^7 a,
tej samej reki spis czasowników, bez początku, z n 1457; dalej
objaśnienia kilka zwrotów itd. z ewanielji, nad stówami qnis
putas iste pner erit przypisane mni/macze czo iho zadzyecza ha-
dze; następuje Bosarjusz, z którego kilkadziedziąt wyrazów
przytaczamy:
Aluta lehyothka^ polizacz, myerszecz^ moscz alias Icyerstrang^
andromeda... vestis ex pellibus nobilibus koszky^ arrhe lythkwp^
arracium genus panni harasz^ ascalaphus grzeboluêzka alias gra
boluch vel graboluszk,
Boyer radlicza, bombes senyczel^ bolonus hitmolih kûrolth^
bombiciua sarlałh,
Goagulum syrzysko, coccinum postawyecz^ cartallnm... sporta
scutellarum saydno^ cubrum yestis linea kythelf cucurbita ban y a
cordiana sczygolek, corporale czelestny^ corulnm lesczina, cotidia-
nus powszedny,
Dilapostes ...ligna quibus utimur loco mnri blanki, digitale
naparstek, diomedia rarok^ diripere rosłargacz^ disnetas nyena-
losznoscz, distemperancia nyevmernoscz, distrtctns powathj divL-
duus dzelcza, dodaciam pytel ^ doltts ... astucia chy trocz.. Isyy
toocZj domabilis podobkiu, dominica nyedzela, domitns vszmye-
rzony, dormitorium losznycza^ ducillus czep^ duodecies dvadzescza,
dnodenarins dvanascze krocz^ deyolacio przypatknyenyej de^Łtra-
rius ynnochodniky delabi pokelsznacz.
Ëxpago rany obliczacZj eleborum wlochme (na boku), emi-
granum sardzony robak, emphitesis dzedzyoznye mitho^ empla
strum blona^ emcio zapyz.
Falarica procza (na boku tą samą ręką), fagi bukéWj fer-
rage hamerszlak, ferrarium ruda, figas step, fixibalus pukd, âola
kubek^ flamola modrak, figella ęąmba.
Gamba dzeyna, gella winy kamy en, gelima malyscznopf
gobio gubel, grillns krzeczek^ grisens szari, gauipba pyasta^ gala
Digitized by VjOOQIC
^
Średniowieczne alownicïwo polskie» 15
iamhnik, gella mstiens îoeptus aliter bancarz» vel haccalnrzs^,
geralae tkaczka.
Hostormoi srzi/cholecz.
In G 0 lisait □ 3 nyedoTiidny.
Mango Tùstmzar^ medîaBtinna .«. genns tormeati in niedio
ciyitatîs panna aliaâ pranrpterz^ mellilluam dzenya qui facit vel
cugtodit mellifloa hartkodtye^ migale gronostay,
Oeobny typ słowników Btaoowią tak zwane Mammo-
t r e k t y albo raczej Mammotrepty, zbiory trnduieJBzycłi
ułów piima Św., objaâniatiycb po łacinie, układaayob alfabetycz-
nie Inb wedle następstwa rozdziałów^ np. Mammotrekt Jana
Marchesiniego, częsty po r^^kopisacb; do objaśnień łacińskich
dodaje się wczeÂnie tłumaczenia czeskie i io.; intief np. czeski
mamotrekt wiedeński z połowy wiekn XV^ czerpią tłumaczenia
z gotowego przekłada pisma św, (np. czeski ego^ pon M e d 6 i k
w Ârcliiv y, str. 95-112). Zawiązek czegoś podobnego i n nas
znajdnję w rękopisie pelersburskim, £ać, I Quarto Nr. 39, ze
zbiorów Załuskiego, pisany n:i r. 1426 i 1428 przez kleryka
Matthias de Dolsko. Zaczyna go Historia trinm regam
Ol 1-55, a);
K. 56,a - 63ia: Yocabnla in s. Bcriptnra rara per ordiuem
alphabeti^ z kilkunasŁn wyrazami polskiemi, mianowicie na k. 57
electrnm dicitiir metallum vulgr. mosądz, 58 funda jn^ocza^ f asile
torzeczonOj berodins rarog, binnuli srzebyą^ 59 lentigo py^i^ lu-
bricnm glatke^ mandibale (dénies mol ares) czrzçnove ząbi^ 59b
migitia midloj mortaritim stqpka, Gf)a omasa jlaky^ (31b sarepta
poczeka f sobstancia eamostoynoaczj 62a strncio HruaZf tal pa
kret h f t&dsiglownn^ terebititUB modrzew, tostu m granka^ 62b ven-
tilabrum et vanuus szedhczka (r. 1426)*
Kastępują kazania; Linea salati» heremitarnm J e r o n i m a
z Pragi (por. BibL Warsz, l892, 1. 461) % dopiskiem (r. 1428)
Panye boz€ hjdz twe nademną ssmylowanye nad vbogym zak€m*
O maria panno mylą bąndz me vczeësenye (k. Ula); rozmaite
t aktaciki ascetyczne, których nie wyliczamy, ostatni (objaénie-
I LC Dekalogu) z dopiskiem na k, 237 b (r, 1428) Johanno panno
t \czem thohye pyszal przetho prószy zamyą hoga ayego matky
\ ^wrié azaczbich bil kaplanefn Azaihym abisczemy kapią dały
Digitized by VjOOQIC
itf A. Bruckner,
tko day panye hoze Amen; potym, inną już ręką, niedokończony
apokryf, rozmowa ze éw. Makarym przed rajem.
Gdy w ten sposób wyrazy polskie w rozpatrzonych dotąd
dz^iełach i zbiorach goszczą niestale; jakby przypadkiem tylko,
posiadał wiek piętnasty całe słowniczki łacińsko-polskie^ zesta-
wione nmyélnie i przeznaczone wyłącznie tłumaczeniu słów ła-
cińskich na polskie; odnaleziono ich dotąd dwa. Jeden w ręko-
pisie krakowskim Nr. 228 z r. 1437, ogłoszony przez W i s ł o c-
kiego w Katalogu rękop. I, str. 84—88, drugi w rękopisie
petersburskim Łać. I, Folio Nr. 254 z r. 1455, ogłoszony przeze
mnie w Arcliiy XIV, str. 484—496; obu należy się tu wzmianka
osobna.
Bękopis krakowski zawiera najpierw Britona czyli Łucjana;
polsidch wyrazów przypisanych około 30, które podfd Wisło-
c k i; zastąpiły one miejsce niemieckich starszego rękopisu, i tak
czytamy jeszcze: lentiscus... qui ynlgariter dicitur melbom^ pod
tym dopiero dopisano kruchkye drzewo; dodajemy, że zamiast
szoyka słogliwa rękopis ma sŁoligua, że mały kuligowy e w tek-
ście wylLreślone, a na boku dopisane syemyolucha; coxa kostna
dna. Następuje w nim od str. 265 do 306 Yocabalista Ber-
to Ida z Eisenachu:
Dic mihi quid pruna quid titinellus turundia itd., wierszo-
wany zbiór rzadkich wyrazów łacińskich, które glosa prozaiczna
objaśnia (np. owe trzy wyrazy przez: ignis factus ex carbonibns;
quedam fanthasia; proprium nomen yirginis). W glosie znajduje
się kilka wyrazów polskich, oprócz wspomnianych przez Wisłoc-
kiego (str. 88) jeszcze: alnus ohcha, boletus grzib, sura list,
TI Ira szclenycza^ carnes in patella pogrołky, amicilium tkanka,
tina czeler^ specus dratwa, trapizetum celbratj fusa wrzeczyono^
colus kąndzyet^ girgillum motowydlo.
Otóż po bokach Vocabulisty i na str. 307 .i 308 przypisała
U sama ręka słowniczek łacińsko-polski, alfabetycznie ułożony;
tylko na końcu jego bezładne nazwiska sprzętów, ubiorów itp.,
pochodzące z jakiegoś zbiorku, idożonego wedle materji; do sło^
niczka wciągnięto też wyrazy prawnicze, tłumaczone z dokumec
tów. Odpis p. Wisłockiego, oprócz kilku drobnych myłek
dobry, np. pod collopedium czytaj chomaŁho zam. thomatho, poc
lodex kołdra, pod calamistrum patj znaczy patet (t. j. brakuje)
Digitized by VjOOQIC
Średniowtecziie słownictwo polskie. 17
Częeci składowe ałowoiozka petereburâki^go różnorodniej-
EW, K^kapis zawiera najpierw Ug^nejoiia, dalej wokabularzjki:
łaciński (rejestr?), i (k. 273— ïî86) lacićsko-polski. Zaczyna aîq
on spisem alfabetyczny m^ sikającym lylko po litera e; nastc-
pają wyrazy z przywilejów wybrane, dalej nkładatie wedle ma-
teiji: de consaLiguineitate, de dignitatibuB, de animalibne, de
reptilibnfi, de piscibai, de arborlbufi, de ber bis (rubryka dwa
razy powtórzona), de borni ne^ rnbryki niektóre pomylone*
Po kilka wyrazach znów a przywilejowycb następują
wyrasy z psałterza; wskazują one po części na to aamo tłuma-
czenie^ które zDamy z odpisu florjańskiego i paławaklego: i tak
powtarzają sl^ tn i tam: (ver ba) precipitatiouis zaradności, oon^
głutinatus est êmàvBzczyl ńą^ solitariue Bzczegielny^ ooli emula-
ri nie chciej milowan byó^ non est sabstantia nie dostatka, bo-
loeaustum poczta^ opprobrinm przekora^ a pusiUaoîmitate q£ nie-
darznienia (tak î w puławskim; we florjańskim; ad vmneyszo-
negQ)\ ale w kilku mtejseach dają tekst inny, np. sieut nter in
pruina jako mąchyrz na śt zenie (pul, pachy r z w żer za w iu, flor.
bulga w przymToziu\ in abnaione w nieurządnoeci (flor. i puł,
niev^zedoéci) i in.
Dalej następują czasowniki złoźooe, por. niżej; poty m f>pri-
vîlegii vocabula^; ,^ałia vocabnla^^ słowa polskie, które się ry-
mują: pyrzyna — jarzyna^ tłoka — wloką itd.; zuowu krótki spis
alfabetyczny, tym razem zupełny, od a do v, wciągnięto kilka-
nańeie terminów jurydyczny cb, niektóre wyrazy dopisane póź-
niej; Bak o nieć pod napisem Ali a multa bona, zbiór be zładuj
slow przeróżnycb, głównie „a przywilejów**. Tak słowniczek
petersburski przedstawia uiby próbki różnych źródeł, z których
słownictwo éredniowieezue powstawało i zasilało się; dowodzi
laâ przedewszyatkim, że istniały zbiory słów^ wedle materji,
a moie i we wierszach ułożoneE
Wierszowanego zbioru takiego dotąd wprawdzie nie odsza-
kaliśmy, za to kilka luźnych wierszy, wskazujących niemal
'-'prast na istnienie i u oas czegoś, jak Bobemarius itp. Już
Archiv XIV str, 506 przedrukowaliśmy wiersz: Modiolus
2 fasia radins stpicza est zwono cantus; inny w Rozarjaszu
( Issolmeum Nr, 3297 pod wyrazem tribnlus):
Prace HlalogiczDe, T. V. 2
Digitized by VjOOQIC
18 A. Bruckner^
Est tribalas ossełh -la czepy -lam qaoqae vyerczyoch; trzec
(patrz Prace filol. T. IV^ 755) dodany w rękopisie z kazaDiami
z połowy XV wieka:
Est aqoîlo ptUnocz aasterqne poludnye; może z czasem
uda się coś więcej odsznkać.
Z prac systematycznych wymieniamy jeszcze jedną, spis
czasowników złożonych, który w dwnch nieco odmiennych re-
dakcjach odnaleźliśmy w słownika petersbarskim (k. 278—280,
w Archiv str. 491—493) i w rękopisie krakowskim, Nr. 2036.
Obie polegają na traktacie wierszowanym z trzynastego wieku^
Jobannis de Garlandiade composicione yerbornra; po
odnośnych wierszach tekstu łacińskiego wylicza rękopis krakow^
ski słowa złożone w ten sposób, że wypisuje słowo pojedyncze
(np. mittere, rogare itd.) raz w środka astępa, z lewej strony
przyimki złożenia jeden pod drugim (de, in,a, itd.)f a s prawej
tłumaczenie polskie; w rękopisie petersburskim wybrane dla
słowniczka tylko takie właśnie ustępy łacińsko -polskie. Ponie-
waż zaś w Archir. 1. 1. daliśmy tylko wybór słów, nadto po
nieważ tłumaczenia rękopisu krakowskiego w szczegółach są od-
miennC; drukujemy poniżej cały spis na nowo.
Bękopis krakowski Nr. 2036, Quarto, w oprawie spółczes-
nej^ był w posiadaniu osób następnych^ iste liber, brzmią zapiaki
na okładce, estGregorii Zebrzydowski (emptus ferto*
ne a. d. 1493) discipuli mag. Michaelis Parisiensis; dalej: dom. M o -
r a w y e c z ; nakoniec : rey. dom. baccal. Andrée Gobilîn
(emptus 2 flor. ungar. et per eundem diligenter auditus et fldeliter
glossatus a. d. 1499 in scola Varschovieusi). Pisany głównie jedną
ręką, zawiera prócz wypiskó w ze słowników i gramatyk, kilku listów
późniejszego wiersza o Mazurach, gramatyczne traktaty wierszo-
wane, Ludolfa z Hildesheimu, Jana z Garlandji i Hugona; od
Btr. 267 367 idzie traktat Jana de composicione yerł>oram
z polskim ich flumaczeniem; w komentarzu do niego i do nastę-
pnych dwuch traktatów (str. 369—444) znachodzimy kilka wy*
rarów polskich, które poniżej razem dajemy.
Digitized by VjOOQIC
are da io wieczne słownictwo pobkie.
Id
271. Am
vcz^acz
de
dacz yel vïHôès
ÎH
clascz zle
fiub
ptit&re
noszyez rei pothpomocĘ
eon
r
lyczyc^
re
mnyffvam
dla
wysznaviacz vel gadzacz
pre ^
roBzdzelacz Yel ohrzetmicz pytką
273. Ad
przylączacz
per
dosztoyathczacz
pro
zakazacz
ex
dacz rei vkazacz
re
hibere
dzertzecz
de
r<}szwy€izacz
in
mzmyêrzycz
col
zwyązacM
pre
dacz
276. De
vczynyacn T* poil^zyna^iz
in
vpusczycz
a
straczycz
trans
poBÎacz
e
wszyài^cz
per 1
przyayacz *
pro
mittere
alubowacz
di
odpusczacz
ob
opt^czacz
Bab
poddacz
eon
polyeczacz
ad
bracz y, przypuiczae^
re
roszdrazacz T. poBly zattzyą slacz
278. Cod
sgromadzycz
e
dacz dobrze
io
dcicz zlyê
pre
przêwysschacz
BQb
rogare
podstawycz
pro
prz^lus^cz
iDter
pytacz
de *
vwlaczacz > ^ ^
Digitized by
Google
20
A. Bruckner,
ab 1
ad /
skazycz
rogare
pyschnycz szyą
280. Con ^
dye czynycz nyeczystoscz
dis
gyescz
ad
poddacz szyą
sub
podlOBZCZ
pro
cnmbere
prosm/cz V. modlycz szyą
re
odpoczywacz s. lyeszecz
ob
vmrzecz
de
nyemocz
in
przystacz vel nasłacz
ex '
ezvez
282. In
zdradzycz
dis
swadzyczszyą
ad
zrown€u:zszyą i
pre
sedere
gynsche oprawycz
ob
okrąszycz vel oblecz
con
poszyescz szyą
de
lyenyez szyą
re
myeskacz na yednym myesczu
283. Re
odczc^acz
eon
sczyskacz
in
wlyepycz
snb
primere
mylczecz
ob
gwalłh czynycz
de
vcz<{szacz
ex
vsnawacz vel wszyawyacz
285. Pre
kazacz
ios
sądzycz |
in
dieare
vkazacz
ab
othrzecz v. zaprzecz
de
poswyączacz
286. Ad
przycz€igacz
e
wyczągaez
per
. licere
odradzacz
in
wyąszacz i
de
sdradzycz '
pro
dalyeko wyczągaez
Digitized by VjOOQIC
âredoiowieczne słownictwo polskie.
21
i
288/9. Con
dacz V. vdzdycz
iu
gydz
dia
\odydz
re
pre
\ przędz
ftOtO
\ -
ab
cedere
przyda L przystąpycz
inter
proBzycz
de
vmrzecz
ex
przewyêMchycz
Biib
nasUiUlowacz
BO
roszdzdyczszą
ftbs j
vtoyarawacz szyą
pro
naprzedną stroną poydz
291, Ad .
przykazacz B. namyenycz
de
przecz mowy
can
vsLawycz
ob
przeczywyacz szą
re
1 »
wêmawyacz B. lepak mowycz
beiie
, dicere
chvxdycz
małe
ganycz
inter
zakazacz
pre
przepowyadacz rzeczy mayącze bycz
6
przykazacz
10 ^
przypowyadacz
294, Per
nagabacz
ad
nasladowacz
ob
sttb
sequi
naeladotoacz podlye bokv
ex
dobrze epelnycz
Id
schkodlywye
eon
oezyc^nącz
pro
przyprawycz v. ezmydye eequî
j5. iodnlg
ere
darmo proszyczy przystacz^ odpusczycz
9. Cen
—
ex
wyyatoyacz 1. wyloszycz
in
ponere
—
die
obrządzacz
Digitized by V
Google
22
A. Brâckner,
ad
przylączyez 1. preyloszycz
pre
przôloazycz j
przeezywyacz szyq •
ob
pro
vmyalycz
se
ponere
rosdączycz
tntiiB
przeloszycz L przemyenycz
eub
poddacz
de
sloazycz
302. Be .
wszyawyacz
oon
dacz 1. gadacz
e
podnonycz
pro
powyadacz I. rzecz
in
czynycz 1. clascz
abs
odloêzycz
IMl
przynyeêcz
trans
ferre
przenyesez L poslacz
per
czyrpyecz
cîroam
obeazrzecz 1. baczycz
ob
dacz 1. offyarowacz
dis
—
pre
prze€ladacz
de
noszycz
BUb ^
czyrpyecz
304. Gon ]
Vszyteczno yest v. przylyeszecz
ad
poządacz
ex
wyczągacz
aab
peiere
doBzycz myecz
in
nastacz y. nagahacz
r©
vaznawacz v. sehukacz
ob
odeymowacz
306. Gon
—
BUb
podpomagacz
in
nalyescz
ob
,
przeczywyaczszyą
iDtrer
ventre
proszyez
t
przygodzyczBzyą
re
zaazyą przydz
pro
Digitized by VjOOQIC
Średaiowieccne słownictwo polskie.
23
per
pewnye przydz
pre
.
przsydz
ad
yenire
doydz L przyUyszyczszyą
ciream
—
308. Di
roszdzelyacz y. roszlączacz
ad
odlączacz ▼• oddalacz
inter
zabycz
per
emere
zagubycz
COD
pospoUi kupycz
ex
toyczągacz r. othwarzacz
re
odkupycz y. ohraszycz
313. Ad
—
re
kąhlacsi
in
otkruez
eon
—
de
nycz nyemyecz 1. nyedottcUczycz
e
pewnye czyny cz
pro
poydz
aab
doezycz myecz et plnra signifîcat
per
kupewnoaczy przydz
pre
przeLozyoz
ob
faeere
zaskodzycz
inter
zabycz
bene
dobrze
małe
zlye czynycz
satis
doszycz
fore
sgrzeechacz
pate
jawno czynycz
terre
jawno atraschycz
magni
wyetbycz
frige
ałudzycz
cale ^
grzacz
317. Ad ^
przylączycz v. przylozycz
ab
akrycz
eon
vaêawycz v. vbudowacz.
de
dare
poddacz azyą
per
zgubycz
pre J
przełoży cz
Digitized by
Google
L.
I
24
A. Bruckner,
pro V
wydacz
e
sJdadacz
in
wlozycz
venam
zaprzedacz i
BUb
poddaez ^
trans
dare
ioydacz
pessum
poUaczacz
ob
przeczytoyacz8zyą
ore
ioyerzycz
oiroom
okr<i$zycz
re
wroczycz
322, Con .
V8tai0($cz
ab
daleko stacz
ad
przystacz
circnm
stacz podług nyekogo s. okrązacz
: de
odstacz od pyrzwey rzeczy
dis
oddalyocz
ex
wydzecz
in
stare
przeczytoyacz szyą
per
myeschkacz
pre
poszyczacz
pro
elączacz szyą wnyeczystosczy
anie
przystacz |
super
przysiacz
ob
nagabacz v. zaskodzyez
re
othstacz
snb
podycz
323. Con
pospołu wydzecz
dis
roszdzełyacz
se
cernere
roszdzelyacz
de
—
325. Ex ,
owscheyky czynycz v. zaoracz
re
pamyątacz
ob
in
colère
skrycz
przebywacz
per
pewnye czynycz
pre
nad gynsche czynycz
ad
wtawnye czynycz
Digitized by VjOOQIC
âredniowiecECLâ słownictwo polskie.
326. Re ^
de
bolyecz zagrzéchi v. skrusf^enye
6ipere
schalenyê czinycz [myécz
330. Ad 1
wa^tzycz
eon
—
dis
rosBdzelffacz
sub
powyeBZycz
e
strawy cz
in
dacz
per
pendere
ro9Zi»myecz
ro
wTQczycz 1- oddacz
parri
poiąpycz y.
yili
,
flexi
nanei
za malû myto naymowaćM
nibili
333. Ad
kfibrz^v przydz h przylozycz
eon
wpądzaćz L slqczacz
dis
rospfjdzacz
de
nadol pndzdcz
6X
pro
pellere
wypądzaćz
datyekv pądzacz
io
BUb
«
ob
napTZêùtywo pądzacz
re
zaêzya pndzacz
ad
1
wyszywacz v. zwacz
inter
1 pellare
pTOSzyùz
eon
)
—
335. A
1
oddały acz
ad
przyczągacz
eircam
akraëzacz
sab
sdradzacz
ob
przêczywyacz szyą
pro
eon
velUere
odlączaez
sgromadzacz
dis
roszmagitû okrązacz
trang
wyczqgacz
e
ptwny^ wyrwa^z
Digitized by
Google
as
A- Bruckner,
per
re
337- Ex
re
de
338. Ck)n
a
ex
ab
dÎB
de
re
340, Ex
re
per
in
ad
con
dis
346. Cou
de
dis
ia
ad
re
347. Ex
per
pro
pre
352, Ab
per
ob
re
dis
363. Sub
io
ad
ab
re
I vdlere
} pectere
sopire
querere
parare
cellere
soluere
olere
roszrywacz fl.
lyepak wyczągacz
vhyracz
opyąa^ czosacz bzą
nysko 7. nadol csi08€ics&
pospołu spacz
oddały acz
żądny ey spacz
przestacz êpacz
roszmagicze rzêczy dokonacs
nysko spacz
lyepaczł spacz
Wysckukacz
lyepak schukacz
pêwnye schukacz
żądny ey sukacz
schukacz r, pytacz
pospołu schukacz
roszmagycze schukacz
Sprawy acz
roszdzêlyacz
roslączaćz
kazacz
chczeoz
oprawt/acz
Podnaschacz szyą
przepomagacz
przechodBycz
mybauicz
zaplaozycz
za»zya pla czy cz
lepak zaplaczycz
roszmaycze placzycz
H09ZCZ
wobyczày wyescz
szyecz v. rosszyecz (eremare^ mactare,
odloszycz [creecere)
wonyacz
Digitized by VjOOQIC
aredniowieczne stovnîctwo polskie,
27
364. Âd
ex
sûb '
re
io
COQ
367. Eï
re
âd
in
coo
De
Bd
«z
ob
in
con
spirare
pergere
Btrnere
prziftfayacz
vniTzecz
fjcszdychacz
otkpoczyicficz
nadchnqcz
sprzysszyągacz Bzyą
wsznyesczBzyą zlosza
zmartkiDifch wstaćz
czczycz êoby& równe
prz&czyw yacz Mzyą (iniiDicO)
pospołu W9tayacz
ëzîomycz skazycz
szwyatkczycz
Jizkonacz
szkrycz
nauczacz
akvczycz
W spisie tym ttamaczeiite kilko aagta złożeń opuasezone;
kilka myłek kopisty można wedle apisn petersburskiego popra-
wie, np. indnlgere darmo poiyczydj nie prosie; adolere iec 1.
rôéé, D16 siec rozuiec; w spisie paterabarskim tłumacze ni a ob-
li teze^ wyrazistsze i dokładaiojsze,
W komeutarzaeh znalealiżmy następne glosy polskie: str.
269 amputator L e. bedellas Tulg. buddf 270 aBcripŁam przypy
ëanot 271 habena wodze^ 278 excabie stroze noczfie^ 294 indul-
geQcia othpusth^ 295 lentisctts kały na, affatns przymowa^ 316 re-
da schla (oa boka schlya)^ 317 callos modzel^ 328 pendula rtîii
wynna pleszn, 336 depectere ctechrai^^ radius (texte ris) czolnek
(solis) promyen^ 345 paraclitns orądownyk^ parauimphus druszba
(nunciiis Virginia nt Gabriel), 349 intentnm vmysl, 353 contas
(piacatomm) Uuk (ad conterendum eanapum) czerlycza, 373 ala-
brom mothowydlOf girgiliam vyadlo^ in glomieellam tocląbekt
3 i bało torzesczy^ 378 croculo clekotacz ząbi nossem^ 379 cri-
b] > syacz^ 399 sarra pi^a, 407 manubriam Mopor2;y«zX;o, 412 ości*
tf ;a8 pozewanye^ 434 arbitrer yednacz szkaszoioacz, 442 raspari
(c ) galliuis) papraczszyą^ 443 senrra polyszacz^ spiculnm (lan-
c< ) deca.
Digitized by
Google
A. Brtickner.
2. Zbiorki mniejsze.
Wyliczywszy znane dotąd prace leksykalne, przechodzimy
do krótkich zbiorków treści mieszanej, przygodnych, zapisywa-
nych cz^to na okładkach rękopisów.
a. Rękopis Łaó. I folio Nr. 163, ze zbiorów Załuskiego,
zawiera Mammotrectus Marcina, ukończony w trzecią so-
botę postną r. 1422, arrestatis tunc decimis et censibns per to-
tnm regnnm Polonie per Wladislaum regem eiusdem omnium
sacerdotnm beneficiatornm ot pallulante heresi Wiclefistarom in
Bohemia; na k. Ib i 2a po spisie ksiąg i rozdziałów pisma św.
zapisała młodsza nieco ręka następne słówka:
Presagns toeszczy Presaga tceszczycza
Periclitatio pothop Abissns przepascz
Biyinm rostane
Explumo oacubayt Exanterizo vywn^trzay^
Tigris z^nbr Bnballos łhur
Onager losiz Hastibal horz
Gaper sam Fetonallns łhchorz
Higale gronostaj/
Pięć glos innych wyskrobano; inna jeszcze młodsza ręka
dodała
Stannum myecz Electram mossyc^z
b. Mammotrectas bibljoteki nniwersyteta war8zawskiego,
Nr. 6Vi79 z r. 1431, daje na końcu spis różnych słów z psał-
terza, Genesis itd. z niektóremi polskiemi wyrazami: pinnaon-
culnm (deambnlatorium) zabradla, minca ynlgariter yocatnr cze-
legelito i. e. wilcze liko^ blasphemia... pottoarz soczba ayeparu-
thanye, ascia hehel^ oscitare zyevacz, siler sarzazka sive mirkev^
azilus szolna^ rapinum szanowącz^ coagulum tworzidlo^ tibicen
irąbacz, puppa łątka, bnbulcus scothopasicza^ buffo szolw, ata-
cus sirszen, polipus vcleya, polipus (immundicia naris) vosge^z^
dyn, licium nawoy, tngurium jathka, nocticorax lelek^ cirpe^ n
spasdzerza^ torques huczcop vel obrosz, fascia povoynik, coni is
tłuk czyerlicza^ callosus modzelevati^ câlins modzd^ aurum f I-
vum ridze sloto^ ridzy flavi crines russ toloszi, mucor plesi i,
Digitized by VjOOQIC
^■^"■^^
âredDiowîecsne słownictwo polskie
r&ncar, vagri^ bliacawicza^ botruB gronOj eractat rziga, ningnltat
szcka^ sterto sapacz rei charpacz 1 , masticare szwacz, tossito
imzlacz. Ejcpliciant paneta yocabuloram compilata ex diversis
Ubrie.
e« starsze od obu poprzednich. Bękopis Łać. I folio Nr.
469^ liber ecclesie Searbimiriensis, zbiór kazań niedzielnych,
ma na okładcó wiersze łacińskie gramatyczne, a obok nich
zbiorek łacińskopolski; odpisn dowodzą kilka pj (patet) i o za-
miast ^ : Venator lovecz, yestiator dednik, leviator przichareze,
eridonins gelênipes^ crnlnm ptasa vika, catile psi romen, ennla
omati, costas leboday ...ra eundram^ leyistica lubscek, getacla
hodzani nos, pimpinella vedrzenecz, balzamita polna m^tka^ la-
patienm ccbUi scaw, melones ogvrcovSy persicaria hrzoskine^ pe-
pones dzine, barba Joyis roschodnik, angelica dzogU, mespna
bala diua, papiscns czogil, serpandia v^zotonik^ baglosa volovi
i^sikj redimicnlnm eranecz, tremnlns oszicza^ idria lodiga, explo-
rator lazoka, profagns sbeg^ vispiliator sboycza; dwnch nie od-
eiyUUem; młodsza ręka wstawiła kilka innych: ylcisco pomsez^-
sze (dwa razy), tribola czep i osset.
d. Łać. XVI Qnarto Nr. 8, boiogrobca Jana nativi de
Przeworsko 1483; w okładce apelacja mistrzów krakowskich do
papieia przeciw rektorowi Tomaszowi Stra^pińskiemn, który na
kanonj^f opróżnioną przez śmierć Franciszka Greysewicza de
firega, profesora teologji, przedstawił bisknpowi krakowskiemu
Mikołaja Kozłowskiego, nie pytając się mistrzów; zebrali się
w domu Andrzeja z Bnk, prokuratorem ich był Paweł z Kło~
backa. W samym rękopisie słownik łaciński, potym wokabu-
larz lacińskoniemiecki, pisany per me Oeorgium Morgestarn
1467; inną ręką (k. 372): Incipiunt yocabula eyangeliornm (z glo-
samu iunipernm yalowyecz, bnccina trąba, contus ezerłycza) i od
k. 379, nie przerywając pisma, następne słówka: Estiyale frn-
gim yare żyto, hiemale ozymezyto, artlianiclnm ber^ scrotom
prosso, pyradulnm makowycza, beanus dzywowycza^ scatarigo
i fkadlo, quadriga czwyerthnya, modins spod, passus craczay,
i da przeszek^ custrum naton, campulus oscep^ capula szypyen^
i gurium yatha^ erngino rdzawycza^ amgo rdza, hynnulus rze--
i I, aculens wada, culeus oszqka^i^XpxntMsktoyedrzenyecZj fesicns!
« »r, celidonia marzana, solium krolewsky stolecz^ nuper scho*
Digitized by
Google
i
30 A. Bruckner.
ptecA, liba peczen, Inbnla hochnyecz, tisis schuchota^ eeropheia
prażony groch.
e. Łaó. XVI folio Nr. 18, Stanislai de Obolecssko, dar
p. Pachal8kiego dla bibljoteki Towarzystwa przyjaciół nauk
r. 1819, jest Hugwicio reportatus Gracovie per B a r t h o 1 o-
meum Swyrnykde Wylna morantem in bursa pauperum
post qoendam baccalauream nomine Paulum de Płońsko
1451; na okładce inną ręką: aspis prohoy^ feniculns wlosky koprzy^
Â...las popydiczyy s...mus gronoHak/^ castor hory /, onager
loszy^ pardus leuard^ oervus gyeleyn^ bubalns tur^ tigris
zfnibrzy^ camelns vyerblud; inną ręką: substancia ysnosth / aJbopo-
88tawa, temeritas emombmosth^ nepos vnuk^ neptis tmuca, amita
tyothka^riYBXua zyałhł^ uncas sąnk sed iuncus sjftowye morêkye^
pbyligora gyemyola^ innixus Bsklonną.
f. Bosarjasz z Ossolineum, Nr. 381, z r. 1476; inną ręką
zapisane na następnych kartach od (252) legiendy itp., a na k.
288, b słówka : psittacns papuga, cantieinium pyrwofpysyf ca-
tefractas ladrowany kon szchlopyem^ excerpo wyczyrpam^ tur-
nus 8pak\ fomalura ? fvthro.
g. Bękopis berUński, latin. Quarto Nr. 183, ukończony
r. 1489, zawiera traktaty gramatyczne, metryczne, astronomi-
czne ucznia krakowskiego Tomasza Srzyothka i in-
nych; na próżnych kartach wpisała ręka z początku XVI wie-
ku słowa łacińskopolskie, które pomijamy. Bekami XV wieku
zapisane na okładce przedniej: relacio pomowa^ circumstancia
przystoynoscz, eleborus czyemyerzycza^ rethoricus senno slawya"
thna mowa^ depositus est a deo notabili infirmitate szlozyon al^
lo nawyedzyon yest oth boga sznamyenyta nyemocza; na okład'
ce tylnej: yarix staczywna zyla, supina dorsi chrzypłowa zyla,
neryus zyla staw, pulmatica pluczna^ cephalica glowna, mediana
gdzye przyegubye, saphena noszna vel glosznowa, predioreas krzy-
żowa; nomina consanguineitatis: novercarius brath przyródny,
nepos nyescz, neptis nyesczyora; depactacio dyngowanye, dispa-
ruit przyepadl zyemya, vadibus datis ibitis quo vultis dawsi
ćząza' gidczye gdzye chczyecze; mimus chwysthy tLgniiWuB comol
aprical vylczye łyko, sirulus vel mirsa mrzyetcka^ apilso «ot:
putmm molika, vedus wasznyk,
h. Bękopis Łaó. I, Quarto Nr. 50 (bibljoteki Petersbu
Digitized by VjOOQIC
âredniowiecsne słownictwo polskie. 31
Bkiej) zawiera rzeczy teologiczne; qnestiones de fide eatholiea,
pisane w Bobczycach przez Petrum de Conskee presbi-
terum gnesnensis dioees. r. 1434; odpowiedź na książeczkę ha-
syeką Procopii Smahars, Corande et Saniss Smoliek capitane-
oram bobemiomm, rozsyłaną między książąt i panów z r. 1430;
konstytacje biskupa krakowskiego Wojciecha r. 1420; kazania;
medicine eqnoriim; na k. 279b następne słówka:
prédestinât vyawolilj cooperatione spclupomocztof^ conten-
cio swada^ veneficia jadowe airauene^ emnlaciones pofądzanaj
elamores krzyhy^ dissenses rosdzelona^ eommesssationes godowa*
nya^ paciencia cirpodnoscz^ mansaetado poivolnoscz, tediam
łezyczaj sontnm tarcza^ nature slubowacz^ ergastnlnm cmećznioza^
abissns przepasez, giins okrank neba, foras verzeye^ postes po-
dtooyeyhibojïssiocystatorothaj desolata opuscala^ enntriyit vicho-
walay proeni daleko, spatam radlicza^ ex tribu stroyego rodzayw^
snfiilsit vesmrdzyl, derogans nasmewayfczy^ oorroboravit vcverdil^
emanaverunt aque vialy vodi^ amplifîcare rosmnogicz, multifarie
rosmayozê^ quanto differentius ktorim rosdczelenim^ delectabit
rosyrzieioff affluons roszmnaszan^cz siof^ fatentnr visnawayfse^
sustulit mcirpal^ sub tutoribus pod oprafcami, actores sprawcze
Tel eamperze,
W kazaniach i w receptach znajdują się glosy polskie,
klóre również wypisujemy: K. 209b aboyovani, diligentius pU-
neg; 2llb dekalog na boku, przy oprawie silnie obcięty; na-
stępstwo przykazań pomylone, wyrazy odmienne drukujemy roz-
strzelonemi czcionkami:
Pirzwa kzan! twórcza., V prosznascz neetatku... Synu
to tóbe velf cziczy... chezeszli mecz łaszka,., ne pozanday
mena czudzego... nezabyay brata swad^.., nepoz^day zoni iego...
nemowi na niego bliaznego... Nekorziscz w c Z u d z e poszle
etc., por. redakcji trzeciej tekst dziewiąty u Bobowskiego
Btr. 117 i 119;
220 rostropnoscz, domnimane, poerita, neprzin^dzilo^ ne
:agitet newsburzil^ nec fatigetur westrwoszono
246 attentio sklonene baczene, eyagacio nedbane roaipane
' λK
249b hereditayit obdarowała vonayfczy^ ckptnoêcz, ne pm-
; scalhi^ êzyednane, płebizans vsadnik^ wblogoêlauU^ podor mo*
Digitized by
Google
32 A. Bruckner,
ceneszy^ illicite nekaszane, in atroqne compage woboyem gpoyenw^
expedit yobÎB yest wam vzyteczno, contaminatas Bzmazani^ glo-
riosissimo phalebneyaemu, serenissimo naazveyUeyBemu
250a eontamelia potwtpa^ in contameliam napotvtp^t ^^'
gUB poczbyegaj apostata przestampcza swanthego zaeona, inidip-
psiim pospolicze^ gloza roswm, peonlium oborne^ legalis vibomij
tradioiones vdady vstawenà, cadas bececka, oraculam tayemni-
cza^ egregios vybrani, abhominor zadasw^^ viciBsitudo zagem,
trenga prymirzenSj oocasionem prycyna, noticia anayomoscz, ad
perfeodonem kv popeUienv, per abmpta porivocynam, alladit
wspomaga
283 b peplis sloyerzmi; 284b applicatus przi8tawon\ 290b
non diindicans neobaczancz^ preparato srzw^dzonemwy exeladuut
oddaleni; 291 totaliter pretocem, Tetito zacasonim; 292 mordent
vgadayfff morditate peeeati vamarzef, 293 ?innm insolirinum
nevmeme picze^ humlUantur poniszeni, exeroentor doawaccsy^ in
sartaginem w panew
Na k. 276b— 279b Hedicine eqnornm.. Triplex est tennis
in eqno etc., z polskiemi glosamii które znamy jaż cz^oioviro
z rękopisu trzemeszeńskiego w GryQi, por. Ârchiy IV str. 88;
nasz tekst starszy i poprawniejszy; czytamy tu: os excresceiis
qaod Tocatur odadzyni yel costky, de yermibus rwpye^ dalej
nieco: rupe^ rubiginem de ferro alias trosly yel rdzyoj miUefo-
lium krawnik^ raphanum maiorem rotchw^ qai equus ab aqoa
constipatnr o/acy«u^^, si qais equus tratnyge awf ita quod cruen*
tat ei, cornellum cvrzey^ antiqaam arnmam sulcitam ecocecz, si
habet eminens os coatkwf yalowa, sadnop encianam gorcziczkam^
tepidum wolno, abrotani bozedrżewko^ nogecz^ belmoy densa eau-
da mw^y ogon.
Rękopis był później własnoeoią Petri de Radom
plebani de Conyszow; na k. 'J92b formularz testamentu ozna-
czonego r. 1465.
i. Rękopis Łać. XYI Quarto Nr. 3, Qranarius, którego
koniec wydarty; na tylnej okładce zapisane słówka: da mihi f
bi persyadere day mi są przem.,., induccio nawyedzyenye^ co
futabat przy..*gadal; nomina piscium, colundrium bolen^ balsan< ^
yel sqnilla clescz^ ypporns vizina^ gombusZîti, nonocnla nynogi
carumpns carp^ murena vagarzicz^ jedna nazwa starta.
Digitized by VjOOQIC
âredniowiecsne słownictwo poiskie. 23
1. Bękopis krakowski Nr. 2012, zbiór sekwencji (pieani
kościelnych) z komentarzem— gdzieniegdzie gloay polskie- np. con-
templator pałrzyezd^ roamnoezyczel, yates czarownika tribnlacio-
ne zudranezenya, fere iacoby, zaburzene itd.; na k. 296b| słów-
ka zapisane ręką z roku 1425: yolntabram calisco^ pyetadarias
part<icz^ pentrnm wrzeczono myhkyey trilivigilns paprzycza\ missi-
le êzyp i katapnlta heth\ zdaje się naleią do innej ręki.
m. Rękopis krakowski Nr. 1961 (opis jego p. w Eataloga
Wisłockiego) zawiera na str. 405 spis imion pokrewieństwa:
filiaster synowiecz, sororinns ayestrzenyecz^ lewir dzyewierZf
atavQS pradyad!^ prenepos przewnuky yitricns oczczym, noyerca
maczocha^ compater kmotr^ oomater kmotra^ privignns poBsyrbj
glos nyewieita^ soeer czescz^ nnrns sleto, latiras ssurza, patmos
strykj aynnealns vgecz^ nepos wnuk^ neptis wnukew, matertera
czotka^ sororins swak, socer swyekr^ socms awyekry.
Zbiorki nazw miesięcy pomijamy, por. o nich N e h r i n g
Altpolnische Sprachdenkinaler str. 31 i Archiv X, str. 387.
8. Zbiorki nazw roślin.
Zbiorki te są dosyć liczne; znamy ich kilkanaście; najstar-
szy z początkn XIV wiekn, ale i najkrótszy niestety, przedru-
kowany przeze mnie w Archiy X, str. 414; najobszerniejszy
wBenedicti Parthi Antibolomennm z r. 1472, wyda
prof. Rostafiński, który wszystkie znane i kilka nowych
razem opraciye; inny zbiorek, z archiwnm poznańskiego, wyda
p. E r z e p k i. Żebym jednakie działu tego zupełnie nie pomi-
nął, ogłaszam tu, nieliczny wprawdzie, zasób nazw takich z rę-
kopisu hr. W. B a w o r o w s k i e g o, pochodzącego ze zbiorów
Leona Dembowskiego; drugą większą część ręko-
pisu zapełnia Gatholicon minor pisane perAndream Nnsz-
m a n r. 1481 (z nazwami niemieckiemi); w pierwszej są przepi-
sy medyczne^ wyliczenie rońlin i ich skutków, z polskim tłuma-
^niem w tekécie: Anetum wlosky kopr, agrimonia rzepik^ aga-
cum leśna hedUca^ apium royewnik, altea wysoky slaas^ asarens
piiniky artemisia bilicza alias cérnobyly acedula sczawyk
wykreńlone).
Prace filologicine, T. V. 3
Digitized by VjOOQIC
M A. Bruckner,
Bethoniea bwkwicza^ berberis dracz, balsamita velka ma-
tka, bugloBga wolowi yazyk.
Galamentum mata^ camedreos mala ozenka, camepitbeoB
welka ozenkaf camomîUa polsky romen^ castariam stroge hohro-
w€j carni polâky kmyn, catapucinm skoczec, centaarea zennszwld^
carda pyrsz.
Ëleborna swyantego ducha corzenye, eupbrasia ambrogha^
ed6ra hrze&taiiu
Fama3 terre polska ruta, filipeDdala truzehnik,
Genciana goriczka.
JuaquiamoB hydon, ianiperas Jałowy ecz, iancns âytkowyàl
Lanriola wilcze liko, liquiricinm lekoczicza.
Hads muskatowi kwyath.
OngaoniD Uhyodka,
Polipodium oslodicz^ piretram giskernih
Radis lîlî! kosaUcz.
Savina ckoyka, aambncos besz, serpillam maczerzn duszka
ValerJana kmzlek^ yermicnlaris roschodnik
Zedwarjum cîtwarf zucaram czuker.
W r^kopide petersburskim Łać. I Quarto Nr. 242, z Ko-
przywniey, t kazaniami, czytamy na tylnej ok bLd('e:pofâ^, myen-
thka^ kandzerzawUj BozedrzewkOy zagawky^ marmia^ psi rvmyen^
padzyhf^ oleum lini Inyeny, stroye bobrowe.
4. Wyrazy prawne
Zestawiano je bądź zmiędzyrządkowega tłumac/ienia jakie-
goś dyplomatu lub pr7.ywileju, bądź z glos, w jakie zaopatrzą-
no teksty samych ustaw. Naleią tu wydane pracz dr. Cel Î-
chowskiego vocabula iuris meydeburgeuBiB, z rękopisu Kór^
nickiego (Helcia D I, k. 117 — 122), ogłoszone po cxçscî ale nie*
dokładnie jai u Ma ciejowskiego; dalej zbiorek Marci-
na z Międzyrzecza około r. 1428, z rękopisu krakow-
skiega Nr. 2503, o którym por. rozprawę prof. Malinowskie-
go Prace fih I 466 i nst.; rękopis ten zawiera w dziale Rbeto-
nea tłumaczenie dwueh dokamentów łacińskich zupełne 1 parę
glos do innych; dalej vocabula rhetoricalia z tlumacsôuiem pol*
Digitized by
Google
średniowieczne słownictwo polskie. 35
skim, wyjęte może % jakiegoś nam bliżej niesuianego tekstu; list
roîloâny polski. Do dwnch tych joż znanych dodajemy nowe.
a. Rękopis Ła€. I^ Folio Nr. 456, ze zbiorów Załuskiego,
który zanotował „codex seculi XII" (!), pisany r. 1406 przez
Got h ardus Ade de Greppicze, ofiarowany później
do Częstochowy. Zawiera postilia enangeliorum dominicalium
167. mag. Wilhelmi caatoris parisiensis, wykład składu wiary
apostolskiego, traktacik Octo beatitndines (w zakończeniu jego
dopisał Gotard mili hosze bpd tobe pamtwo); na k. 288 — 298
rozmai toécîf pisane ręką młodszą, np. Jan Bzluga wasz we*
wsziczkych rzeczach chczą bicz wasz, lub na k. 296 najstarsza
zagadka polska z pisma Św.: przisedl dobri do slego a prosU
vnego lepszego niszli hrolewstwa nebsszkego a dal mu (rozwiąza-
nie: Joseph, dopilata, corpus Gbristi). Na kartach początkowych
kilka ^los: polader srzebôcz, modius spfd, preoccupare vprzedzczicz^
vpTzedczimi\ na dola j m skrawku k. lOa następny słowniczek,
pisany ręką młodszą; kilka myłek wskazuje, że to odpis:
Appello dùszlwayp^ pedagium peszę cszclo^ dififinicio rosgo-
dzene^ determinaeio vloszenje, peremptorie zawiszcze, scisma ros-
targnenyÊf iavasit» napadnene^ consentire prziswoliczy acoedere
przÎBtacz^ beneficiam dobrotha^ angaria wim^czony dobitek^ loco
yadii zasihaw^nie, sub pena yallata pod zakładem zaloszonim,
copia przepisz^ feodam wolne dobro, ...sit oddalonob^cz, caucio
przespecznoscZf auBcaltare wiszluszfcz^ omagium pokora, persona-
liter ohliczny&^ efiicaciter statecznej presencialiter oczczwiscze,
ficta caritas obłudna miloscz, circumferencialiter okoliczne^ dis-
tiocte Tosgodne^ impugnare obronicz, possessio trzimane^ consn-
mendo skonacz, discernere rosgodzicz^ trzi ozopi gedna gytnoscz!
b. Rękopis br. W. Baworowskiego, o którym M a-
eiejowski Dodatki str. 98 wspomina; kupiony od nauczy-
ciela głuchoniemych Jałkowskiego przez J. W. B a n d t-
k i eg Q, dostał się do zbiorów Kaz. Stronczyńskiego,
nóźniej do dzisiejszego właściciela. Wyjęty z większego ręko-
§u treści teologicznej s&awiera Statuta polonica pisane r. 1444;
» łacińskich wierszach moralnych:
Seeuntur vocabula libri municipalis provincialis pariter
feodalis (minją: Secuntur yocabula bona), z których wybiera-
tłumaczone na polskie:
Digitized by VjOOQIC
36 A. Bruckner,
BanDiim regium i. e. iadiciam formatam valg. powath rei
iednye szemyê^ alias eciam bannam regium dicitur o&zadzoni
szand^ tercio bannam regiam samitar pro interdicto ?alg. zapo-
wect krùlewêka.
Ulegali tas i. e. iniosticia nesprawedłiwoscz vel wyszweczen-
siwo.
Usurpât posandza; amovet i. e. rednciŁ odwodzą odprawa.
Omagium dicitur senricium etc. zolnerzsiwo,
lllibatum ius vel inyiolatnm vulg. czyste prawo vel nepo-
ruszone.
Itnpetieio dicitur intromissio violenta vulg. vczlskariye vel
wsdanyer sąitdsm»
lutnioio dicitur intercessio vulg. zasczlczene vel zanfhqm-
pyentfê.
Faraudua tutor et mundibordius zachocza rel opyekadlink
Prolocutor rzecznik; pugil mowcza,
luterloenoio zgadanye vel poradzenye.
Noxa przesgrzesze^ culpa wina,
YarnadEB splaczcza (niiej: splacza vel zachoczcza).
Peua moka vel wina, inculpatus winowaikL
Livor synoscz, lividum vulnus syna rann^ emenda pokup.
Récompensa glowna zaplata^ satisdacio gwm\
Contumelia wloka^ tnrpiloquium narazenye czczy vel na-
thknyenye^ allocucio dothknyenye czczy \ swada, zyednanyé.
Cootubernium skladanye vel kupczy skład eeiam dicitnr
gromada.
Bêûogûicio wysznanycj resignacio wszdanye^ inveatitura
w e dzenye; za loha.
Cnltelliger est ille qui pasz lya...{?) portât, solid U8 sche-
Jnng^ arma bellica vogenna sbroya, scutnm bellieum sczyth oka~
gli I wogtnny\ tharcza.
Manifeatam furtum licze vel yawny vczinek.
Cûlloqnium wyecze vel poradzenye, omagium holdowanye,
Actor pmood vel gysczecz; sampyerz,
Dôteutus vchopyonyj captivns yaczecz.
Zona baliste czaczywa.
Quitte gysczay quiditas gysczina^ quittaoîo ^gyscz&ns,
Succumbo non perficio nyedokonan.
Digitized by VjOOQIC
ârednîowi ecsne słownictwo polskie, 37
Feodna państwo wolne et eciam dieitnr walne dobro.
Depûcta<sîo dingowanye, defalcatio straczene.
Infra recessum przedeszmyercza.
Legała impedimentam sdana przegoêza^ légale eciam diei-
tnr sthanye przyszmyerczy,
In fremito foro nawywolanem thargu.
Fabłicata i. e, fîsoata bona zasthawyona^ fisoacio zascha'
wa l albo tesz czaacha alias zakład, Anno 1444.
Następuje tą samą ręką pisany list miłosny, który już
Maciejowski Dod. 98 jako „modlitwę do najświętszej Pan-
By'' ogłosił, nicdokoàcKony i pnekredlony w rękopisie; zdradza
wyraźnie wiersze albo choć prozę rymowaną i, zdaje się, nie wol-
ny jetît od wtrętów i mylek; por. list miłosny w glosach pra-
wniczych Marcina z Miijdzyrzecza; widocznie zajęcia praktyką
jarydyezną usposabiały i do wynnrzań innego rodzaju; dmkn je-
my go w odstępach, jakby we wierszach, a możliwe wtręty
csciookami rozstrzel onemi:
Serdeczne poklonyenye od mego szerczel łaskawe po*
withanyê.
Panno mylą, thobye sza kłaniam Ynathwe sdrowe thim li'
stkem pyiham Aszwe powedam.
Hem eze wele milich ymasch Apogrzechu namya niez
nyedbaêz A lepyey szą czy vczebye maya czo sczebye klamaya.
Jakom tko szliszal odnekthorego twego, Boże
zaruBZ sługa thakyegOj Czo omiley misly ymowy nyewemego czo.
G y ma moy& tkim darem ihobye dawam Wedzeez cłe.
Wtrętem kopisty są też spójniki Y, A, bo że to odpis tyl-
kOj dowodni mylne łączenie wyrazów, np. namy anicz i szyk
nyi^wernego czoi od nyekŁórego twego pewnie również błędne,
może zam, od nie kog o; g y ma jest imię.
c. Rękopis krakowski Nr. 1943, niegdyś mistrza Wojcie-
cha Brttdzewskiego, zawiera Bhetorica, pisane r. 1460
przez Piotra z £arowa;na str. 117 privileginm nobiliam
polskim tłnmaczeniem^ wypisanym w rządki; myłki dowodzą,
I to odpis, nie oryginał:
In nomiDe s. trinitatis et individnae nnitatis Amen ...eter-
tati non commeusarotur, expedit igitnr nt ea qne eta. -Stan'
^ tho wgyma swatkey łroycze aneroszdzelone gednosczy ysz
Digitized by VjOOQIC
38 A. Bruckner,
gdysz parny acz czbowyecza ! albo łuska vecznoszcy nyemosze
bycz przemerzona aprzeło gest potrzebno aby thy rzyeczy
str. 118 wyecznye^ ratitndiuem mocznoszdzy twardosczy^
dedaceatnr manimento awadeczstwe czuyny ludzy^ nynyeyszye
8ziiamo8zcy (noticiam) cztacz albo mayacz^ pnb'ice recoguosceti-
tes snamyeczy I wyanatoayacZf poszwathczamy nyeprzymaczeny
any przygnany^ deliberato animo wyawolonym vnyszlem f, na-
szich przyaczelow y naszych przyrodzonych radą rosztropną^
prawem dzyedzyczny / dzyerszana (villam) przedaliszmy^ spra-
wedlywym nyùmastkom /, monetę kvsznyej prefato przerzeczo-
nemvj locatis ossaczonymy^ aryis przeLoky^ argnlis nywamy^ oa-
moribus goszdy, indaginibas zapustamy albo zapusthmy^ sarep-
tis passzyekamy, mericis dabrowamy^ mellificiis dzyenamy^ lo-
wysky, pascnis pasthwamy, nalyeszonymy^ cOBstraetis et eon*
Straendis wszbudowanymy albo wszbudotoayaczymy, stagnls
szbagny^ palndibas moczidlamy^ vallibas padoły^ coUibue par-
korgy/, antris et tracconibos yaskynamy yskatamy^ srzekamy
sbrody srzybnyky! yszgych póbyegmy (decarsibos), cam moleudi-
nifl yentilibuB swethrnymy vczynyonymy albo vczynaczymy^ uni-
verois nsibas fractibus roszmaythymy obyczaymy odroczmy vszy-
thky, proventibas dochody przysczmy^ oontribaciouibuB poborky,
reditibdS plathy, honoribas poczthamy y dary, spokoynye vmyer-
nye dobrowolnye wyecznye wszdawamy ymyecz otrzymacz dzyer^
szecz vszywacz przedacz zamyenycz zagynaczycz (alienandam)
ykuobyczayom tolosthnym obroczycz yako yemv albo y ego nya-
myastkom spratoedlitoym nalepey vszythnyey badze scha wydzalo
(videbitur) roszyednacz (ordinari). In cuius rei etc, wye^ze rzye-
czy ynawaczszcha pewnoscz pyedzacz ! nasza themv lystu gest
szyawezona szthalo szye ydano etc.
str. 120 na boku: iustus titulas podług szwegye! prawa albo
obyczyaya, emolnmentis robothamy^ tenutis szdobrowolnymy; 155
ecclesiastica censura duchowny szand
d. Rękopis Łaó. XVI Quarto Nr. 6, ze /biorów Zału-
skiego, pisany wr. 1488 i 1489 przez wymienionego jnż daw-
niej ucznia krakowskiego Tomasza Srzyothka za mistrza
mi, jak Paulus Saleszye; na okładce pergaminowej pochwala
wyrażona dla znanego mistrza Sacrana, który jak nikt in-
ny wprowadza do dokładnej znajomości Cycerona i innyol
Google
Digitized by VjOOQ
^
średniowieczne słownictwo polskie. 39
il&wûjeb móvroaw< si soripta et labores Sacrani diligent!
pritia indagine percallnerit etc. Na treść składają się rozpra-
wy i wierâsse gramatyczne, jak Ludolfa flores grammatices, Jo-
haDaiB Josse de Marwilla Atormensis modi dioendi (również
wierâzami, brak koiica), komentarz drugiej ozęńci Aleksandra (de
Villa Dei) i Donata; po Donacie i kilku wierszach zapisane na
k, 151 a wyrazy prawnicze:
comparare termino stacz roku, przyestCLCZ prawa, constita-*
tns personalia stoyacz ohlycznye^ obwynowacz^ przyednamy zalo^
wai wytlka zaloba (magna cnm qnerela), offîcialis in apiritnali
bus tvrzyadnyk w duchowny eh rzyeczach^ «diffînitiva sentencia ko»
nyeczna rzyecz (tei: skazanye prawa), libellnm napyzanye^ volo
admittere ad acta acticata chczą szya spusczycz ku akazanemv
praWj sinifitei' error falszyfa przyczyna^ vpadl wrzyeczy^ pre-
missa rea przyeslana rzyecz, rethoricns sermo alawythna mowa;
na okładce: post litis contestacionem po zalobye y po opowyedzy
5. Ocena materjału.
Pozostaje nam okreńlić wedle znanych rubryk, co z ogło-
szonych ta zabytków dla dziejów języka zużytkować można;
z natury tych zabytków wypływa^ że one tylko słownik star-
szej pohificzyzny zbogacić mogą, ale nie pominiemy przyczyn-
ków drobnych i do ionych działów.
Co się najpierw pisowni dotyczy, jest ona różna niemal
w każdym z tych zabytków, pochodzących z rozmaitych lat i miejac.
Najstarszą, Łokietkowaką, widzimy w owym tak krótkim nieste-
ty spiuie monachijskim; nu zamiast w; jedna litera zresztą dla każ*
dcgo brzmienia pohkiego; c przed o a u dla k, przed e i zaś dla cz
lub c; chi wi^c dla ki {poUchiy, s dla s sz ż; z dla cz {zosnek)\
r dla r i rz (copriui) dowodzą jej starożytności. Wszelkie inne
zabytki należą do wieku XV; miedz/ niemi wyróżniają siq nie-
co te, w których sią miękkości brzmień (ń ć itd.) wcale jeszcze
nie wyraża. Cechy ich zresztą wspólne z innemi spółczesnemi:
liaowDia fouetycznai Jak mros^ Bnyek, posaak, okrank itp. nie
zadka; również pisanie brzmienia cz przez dz (pyedzacz pieczęć)
L częściej naodwrót (osaczony, dzywowycza i in.); można się
^abaó, czy vprzedczlcz vprzedczimi (preoecupare) uprzedzić czy
Digitized by VjOOQIC
T
I
40 A. Bruckner,
uprzêdeztfé czyUié należy (por. czeakie predHtij a natomiast pi-
aowni^ rosdczeienim itp.); błędy jak przegasza (przekażą), przy-
pathnyeni/êt mlego itp. spotykają się nieraz. latotaie charakte-
rystyfizną, bo niezwykłą jest pisownia samogłosek nosowych
przes wpf jaką w rękopisie Piotra Badomskiego znacbodmmy;
pomoczwp^ 8W^ (się), połto^pa^ poiv^pv^ff srztci^dzonemw^ costkw^j
mw^sy (mjąs2y), obok częstszego <^, au, a. Błędnego używania
znaków r i rz, d i dz, błędnego znaku y (po rz, cz itd., np.
rzyecz) itp. osobno nie wytykamy.
W wokalizacji zachowano jeszoze nieraz brzmienie
pierwotniejszej np. i zamiast ie w słowaeh jak wir sza, sirdzuty^
wirzchowiskOi świrk^ sirazeńy pirzwwj^ udwirdzUj pasirhj pirwa-
spyj przymirzenief toycirpiał^cirpięt7¥osć (cirpodnosczf)^ niecirpią*
cy, ubirat^f y (zi) zamiast é w słowach czymidło^ czyrzw, wy-
czyrpam^ roEzyrzy^ j zamiast é w słowach syrzysko, syriaatka^
pyrz^ pęchyrz; ie znachodzimy jednak w cierzlica (ale tm'lka)j
ćwiertnia^ fnierzise^ ućwierdził; i zamiast późniejszego ie spo*
tykamy i w domnimanie, lij. Pierwotne e w mokrzetay, czech"
rać (nie czochrać)^ macecha; a w ohrzazad i w malon; o w śmio-
tana^ czosaé; n w słuń okuń znane nam i z innych zabytków?
w rydl »Qpl e jeszcze nie wsunięto; niektóre słowa przypomina-
ją wokalizację ezeską, np. zahradła, niewiesta, mirkcir^ próbo j.
I z konsonantyzmn mało co wynotować wypada:
cz zamiast póiniejszego t w czrzonowy; f ohok ehw we falebny^
ofaci èiq\ r z 1 we wierhłąd (w innych pomnikach wielbTąd)\
rz w rzygać (nie rygaó), rz w ^tyrznik (sternik), w pirzwhj^
czyrzwy cierzlica^ wsunięte d w rozdraiaó 0eéli to tyle co roz-
raaać)— oto niemal wszystko. Czeszczyzną trącą komicy brze-
staUf prndyad, cielestny; napisane w Hagwicionie Bartłomieja
isnoUf crnchrnost^ tiotkay ziąt\ brzoëkinîe (por* czeskie breskyne)
starsze nii dzisiejsze brzoskwinie.
I z odmiany rzeczowników i słów mało co na wymienienie
zaslngnje. Stare mianow. żeńs. na y, ianiy^ świekry, jętry; do-
pełn. na a, zakona; w liczb. mn. mianown. ogurkoicisj narzęd.
na y (zęby i in.), w przymiotn. r. nijak- otoczy sta wrota; w liczb,
podwój, n mqdu; aąpierz zachowuje swe ie» eąpurze^ u Święto-
slawa czytamy sąprzewi sąprza sąprzowo^ ale i sampyerza 12,
W statucie Wielickim (1460) sąplerza sąpierzowi sąpierzem,
Digitized by VjOOQIC
średniowieczne słownictwo polskie. 41
Z i^ifnków wymicuiftiny dopełn. od niekto, podle niekogo, z li-
czebników formy j&k z trojego rodzaju^ w obojem spojeniu; ce-
lów. ŁbŁ ninog. na -am (po rywocinam)^ narzęd, nijak, na -im
są zwyklemi sjawiskami. W odmianie stów należy wyliczyć 1
os. 1, poj* aa stare -aj^ zam. am^ oskubaję wywnęłrzaję dozy^
wają\ rozkaz. proBt^ nie pToś\ bezokol. woniaó (imies. teraz, wo"
niający); płee^ terai. pidę zam. plewę. Inne rzeczy wymieniamy
w słowniczka. Tu zanotujemy osobno liczne dosyć zloienia:
bartodziej*^ dziioowidza beanns, por. dzivowidze cariosi w glo-
sach z r. 1420 (Archi? XII 143), używane jeszcze w 17 i 18
wieku; dsiewu9iąb proc a 8; granostaj] Jednorożec; kiełbodziej kieł-
baśnik; kołowrót trochea; krzywonos; osłoczłowiek] ostrowidz;
pirwospy\ podbiega Yagns prastare słowo- w starosłow. połhpega
i potbhëga^ gtaroezesk. podbèha uxor dimissa, gdyby nie wadzi-
ły formy z pëga» możnaby słowo to wyłożyć „z pod pana
neiekającfi'', poé = patîs notnc itd., w polskim znaczenie roz-
szerzone i na osobę męską, por. wojewoda itp.; skotopaica bu-
bnlcns; w%dogroch\ złotowirzba; kilka innych nie zdaje się być
właćciwetni złożeniami; jeszcze inne dotąd całkiem niewyjaśnio-
ne, jak kolimaga. Nakonicc powtarza się i tu, co z innych za-
bytków dobrze już znamy, bierne znaczenie imiesłowu teraz,
ezynii. np. niBcirpiący intolerabilis, construendis wzbudowający^
tnt (1)^ faciendis uozyniącymi.
Wyliczymy teraz ważniejsze słowa, wykluczamy tylko na-
zwy roàliDf ponieważ botaniczną nomenklaturę ńredniowieczną
omiejętuie opracowaną ogłosi niebawem prof. Rostafiński.
Bełk gnrgesj wir, por. lubelsk. bełk głębia Prace IV 182,
belek Wadowski Cień życia ludzkiego 1691, naszą rozprawę
SredniowiecKDa poezja łacińska II 30; bochniec lubula; brzeczka
brixivJum, czeskie brecka braha; bolen colundrium (ryba); bełt
catapulta; bolączka dolor; błonie resqua.
Cîesé teść; cisowaty ravus; cep ducillus, cepy tribula; cier-
lica (chrzUca) contua (do tarcia lnu), tucnla; czechraé rwać
' fpectere; czaka lumbines?; cirpięłnośe, paoiencia, wpłynęło na
rmę cirpiędllwoeef por. Średn. poez. II, 30.
Dębnik gala; drobnice silurns; drużba paranimpfaus; dziar-
co saburra; dzianica mata, por. dzyanycza sagum Bibl. 74;
'^gień mataxa^ por. czeskie drhlen?; dzlenie ul, więc dzenya
L
Digitized by VjOOQIC
^
42 A. Bruckner,
meUifluDm liczba mnoga, dzyenamy^ por. temu myje jeH dzUnie
Statut 1460, pczoły abo dzienia Jego méLlititih str* 22, toi i dzey^
na gamba?; dzidca diyidaas, por. bil prawim dzelcz^ w ratach
poznańskich Arcbiv IV, nr. 12: deska pistrio jest dzieźka sâria,
stima; dożywają appelle, por. zażywanie Arcbiy XLV, 489.
Gędziec qninternista; głozn internodinm ( pisane gioëczy}^
głoznowa albo noina (tyła) saphena; godowania Gomessactones;
gogolica falica; gogloaa Inb w innej kopji gogyeUa Upsanna nie-
znane nam, inny odpis daje dla tipsanna tłuczeniec; gołębią pi-
pie; gorzałoió nredo; gozd gaj (narząd, mnog. gozdy\ por. Śred-
niow. poezja II str. 31 i 32; grabólusk ascalaphns, w innych odpisacli
graboluazcz^ grzebóluszka SLlmAgràbvluchYe\graboltisk\gardlina cal-
men; glista Umbricns; gacnik braccarium; gacie sabella, rénale.
Chochoł capnt; chomąto collopedinm; chrzyptowa żyła supi-
na dorsi; chwist mimnS; por. Arcbiy XIV str. 486; cholewa solea.
Jadowy jadowity, jadowe strawienie yeneficium; jątrznice
tripe ("albo Jlaki); jądza lamia; j^ry glos; ja;ta tngarium; ikry
poligrannm; jiâcina sors.
Kalisko yolntabram; kamień jilny^ w innym odpisie winny
gella; kapalica bacnlca, por. kapaliea sernm Średnio w. pocïja
I, 55 (Rozpr. Akad. XVI, 358); kąbłaó reficere, por Średniow.
Poez. II str. 32; kielzaó Inbrico ślizgać się, pokielznąó delabi^
por. czeskie klonzati kinzko itd., Miklosicb Et. Wortb. 300; kier-
nos yerres; kisiałe mleko sapa, por. kisiały chleb polenta
w Biblji str. 164; kląszczka cornca; kleszcz squilla; kłobuki boł^
ki od- deszczn na wodzie, por. morawskie i słowackie klobondek
wasserblase; klekotać crocnlo; kluczka nnoinns; kmiecnica erga-
stnlnro; kobyły, zwykłej kobylenie keio, rogatki drewniane, czes-
kie kobyleni; kolimaga trąba; kołtka torqnes, por, częste w bib-
lji Leopolity kołstka, kolstki swey korzyścią kołstkę złotą (w wy-
dania drngim nduszkę); komoły agatillns, zwykle gomoly^ i w czes-
kim obie formy się znajdują; koziełk, lucilia, forma wspięta z dal-
szycb przypadków koziełka itd., zamiast zwyklejszego kt/zlek, por.
psek pieska^ bochniec lab bochnek bocheńca lub bochenka itd.; kozłu
capla; koźki, od koza, audromeda,vestisexpeIlibas nobilibns; krą/k
sarta, inni tłumaczą pn&ez stronka, ale u Helcia II nr, 3413 sarta alis
panthliki] krokwa tignus; krzeczek grillus; kurzej cornellus; kuźn^
moneta; kraczaj passus, jak w Biblji i in.; nowy ksiąiyc novilaniuL
Google
Digitized by VjOOQ
4
średniowieczne słownictwo polskie. 43
ŁaskUid i łesktae titillare; łątka lalka; lar repofoliciam?
Ugod recalcitrare przypomina raskie Ijagat'; łodyga idrla, łodr/i-
ka sordissa: łysi łydka; ^y^îna calvitinm.
Makowica pyradulam, por, w Biblji Leopolity dwie md'
kowki d kdpitelle i zaraz po tym obiedioie te mdkowice^ czeskie
makoyiee giebel; maz snbnlca, czeskie maz; mo^eio pantris^ pi-
sellas; miąszy graby; mieMus polipas; mlanka siluras; moczydła
palades; modzel chMns^ modzeleioaty cMosun; motowidło alabrum;
mrajossbcz (żle odczytane) malsum?: mrzewka silnros; myUkie (?)
wrzeciono pentram (młyńskie?); mokrzewy garniec nrinale.
Nakolànki craralia; nałóg, nienałoiny dissaetas, nienaloi-
ność dissaetndo; natknienie czci obraza; nawój lioium; natoń ca<
stmm; niciedlnice retam, por. czeskie nitelnice i niténice webe-
kamm; nieéd nepos, nieéciora neptis; nosidła gerola; no^i^cf u ko-
nia; niedowiarek incrednlos; niedoradny inconsaltns; nasiennik
epiradiam.
Oblicznie osobiście; obliczać (rany) expagare; obome pecu*
liam; obróż torqnes; oczwiécie presencialiter, jak nieraz dawniej,
por. oczwisnoéé Prace III, 288; ogorzały chleb tnrestia; ogryzek
vel ostrzy 8zek ambesas (t. j. ostrzy żek, por. czeskie ostrizak
abschnitzel); ogniwo fogillns; okładziny os excrescens, tei kostki;
oklepacz calciper, por. czeskie oklepać abklopfer; onttce caligale;
opaleniec podiam; oplwitoéé obfitość; oprawca tator (opiekadlnik)
jak w staroezeskim; okrqg nieba girus; orosz?^ bagno vel orosz
mirica; oścień stiga; oskard mola; osęka calens; osesią nefrendns
(pisane osszya ossię?), por. czeskie oses ferkel; osica tremnlnâ,
zamiast osina^ por. oszicza Helcel II nr. 3652; ospice yel W7'ze-
dzienica papnla, czeskie ospice masern; ostroiyna ramns, czeS"
kie ostrozina brombeere; oźnica ozdownia, tostrinm (napisane
osznycza)y czeskie ozdnice darre; hoszedU capicinm (os tnnice)
zam. ożrzedle, por. czeskie oźidli balskraase, ozegle orincium
przy Yocaboliście Bertolda r. 1437; osienie seges, por. ossyenye
Helcel II, 3260; opueciała desolata.
Pągwica nodns; pąkawica^ w innym odpisie jpu4at(?fca plan-
olam, podaszka wytrzymująca razy, pukania, pękania; pada-
: seps; panna pręgierz; papraó się babrać się, o kurach, por.
edniow. poezja II str. 34, obie formy i w czeskim; paprzyca
lirigirns, n kamienia młyńskiego, czeskie paprice muhleiseu
Digitized by VjOOQIC
44 A. Brûkner,
parchy morpbea, parchowaty glaberiosne; parma monarebmm ?;
fariacz pictaciarins, por. czeskie prtàk schobâtoker; parutanief
ayeparuthanye hlMphemiB?; pastwy p2LècuK[ patrzycid eontempla-
tor; piasta gumpba, modiolos; piega meuda^ por. Prace III Btr>
287, ÎDdziej przez hlizna oddane; piegi lentigo; piepîa tQrtuca?
por, ODomatopoetica jak czeskie pipiika itp.?; plast favns; pfesz
platt&y czeskie ple§ glatze; pobieg decnrâus (wody); pohorki con-
tribûcîûtiea; pociask tractola; poébiega vagas patrz wyiej; pocz^
wara cbimera; podobny (obok tego mylne podoblny) domabilis^
por. podobny pias Średn. poez* II str. 31; podbródek mentum;
podwika teristram; pokrów transtram; pogrotky carnea in patal*
la zdaje aię pomylonym z pogrądki czy pokrąihi^ panieważ po-
grodki całkiem co innego, interceptale Ârohiv XIV, 495 i 494;
polec peta bo; polizacz ablignrio i scnrra^ por. poly»zacz fnysz
(polizacï mis) scnrra glosy wrocł. Prace Ul 287; pomowa rela-
cio; potąpa contamelia, por. potanpa dedeeos w słowniczka Kór-
nickim^ powietrze yenticipiom; poroże brnnda (rogi na czole);
popielica cismns; poprąg antela; podwieczor kowanie antioenia;
powojnik fascia; poiegnaniec catecbamennsj praimo primieifj;
próbuj aBpis z czeskiego zam. przebój, tyle ca zabój vectis Bi-
blji; proca fnnda; prok falarica, eatabnla; postrzedecz median oa
zdaje się wzięte z czeskiego, por. poâtredek ârodek, inny tłu-
maczy medianna: gdzie przegubie-^ prz&łogi arwa, póiniej pr^y-
lùg^ to łące dbo w przyłogu Myślistwo ptaszę 1584; prząślik ver-
tebram; przesiek ascia; przezgrzesze noxa, por, smyertclne przez-
grzescke W słowniczku Kórnickim; przycharUe leviator; przyne-
dzió; przyjcie dochód, przyśćmi czy nie ra?zej przyicim, jak
w Arehiv XIV 493 sprzyszczym proveotibas?; przystojngśe oir-
eumstancia; puszczacz minntor in yena; przepoludnie mnlctra;
pUnnik paleare; pierznik piperata (napinane pr^emicz),
Radlica bover; rdzawica erogino obok rdza erngo; rozgod-
nie wyraźnie; rozjednać ordinare; rozwora mediamnis; rapie
Termes (a konia); rusy flavns (o włosach); rydzy fulrns (o zło^
cie]> spadix; rywociny abrnpta; rydl rutrum.
Sadno cartallum i. e. sporta scotellaruni (pisane też saydnc
por. szandno Arehiv XIV 494; samostojność subntaDCÎa; sarnia.
erigale; sardzony robak emigrannm (robak w głowie), pomylone
sarn caper aiąień ulna, jak z pisowni wnioskować n:i!eiyj dti
Digitized by
Google
średniowieczne słownictwo polskie.
4&
L
sążeń z mylną odmianą {sąinia ZBmiMi sąienia); aiedlączka yen*
tilabrnm et vannas, później sierlęczka^ por. w bibiji Leopolity
rozmiecą je sierlącźką w hronach ziemskich Jerem. 15, zamiast
tego w drugim wydania wieiączką^ a Grzegorza z Żarnowca
w Obronie postylle ewànyelickiey (1591) k. 87b: midsto siedletz-
ki albo toieidcżki plewę odwiewdłd; sikadło seatarigo; iklenica
Titra: akołopaeca babalcas; skociec arama; skucie constraere;
skroczek cremiam, w innyeh tekstach «AirzeczeA; (Ârehiv XIV 48Ï)),
squirczky Vocabalista; sławetna mowa rhetoricos sermo; ślinki
lanacia?; ślednik vestigiator, por. szlednyk odorifer (wyżeł) Ar-
ehiv XIV 495, slednik-^ogarz Vocabnlidta; spłaćca albo zachodź
ca varandns, taksamo w słowniczku Kórnickim; soczba blasphe-
mia; sopl tiria {sóbl stira I); som apilso, zwykle sum-^ sopuch nuper,
czeskie soponch; spad modias, sponda moganus?; śrzeźoga cauma*,
staciwna żyła varix; ^pica radius; step Rgus, stbik pilax, patrz Arehiv
XIV 488; stępor pilns; stoczysta wrota bifrons; strącze^ groch w sirą-
czu estavia; stronka patrz krajka; strnadl amarellas, forma pierwo-
tna (stBrnadlb); stróża strat machinarium, stróże nocne excubiae;
strug seirpus, runcio, runcina; stryk patrnus; strzeż petriscns (pta<
szek), mdluéienieczki strzeż ledd gdzie wdłkunia się Myâlistwo
ptaszę 1584; htrzykadło lixiale; syr watka bebulca; świekry socrus,
świekr socer; swica (!) zam. śioieść sororia; swak sororius; sza-
nowącz rapinnm?; szczehl scala; szczka singultat; szczak madala^
scaphium; szczy gołek eordiana; szkapa paredus; szłapot calpo,
zwykłej przez kurpi tłumaczone; szpak turnus; śpień (sypen szy-
pyen) fundibulum, capula, por. stpyen fibula Arehiv XIV 494
Î Voeabulista, ale sypyen fundibula i ssypyen quaxillum Vocabulista;
szurza latirus; szyp missile; szypka coclidium.
Tążyć moereor; terka frutillum, zamiast tarka (też strigilis)
z tarłka micateria?; tłumok mantica; trąd fucus; trątnąó sî^?
trątnie się (o koniu); troski rubigo de ferro; trzask cipio; tyczka
Btationarina; targowisko mercatum; tohoła mantica.
Uchopûmy detentus; uJec avunculus; uprzedćzyć czy uprze-
^ preocupare, por. Yiyity^ usadnik plebizans; t^tr^Aa coutume-
: użytniej utilins.
Warzą termatum; wąsienice bombes (w innym odpisie tyl-
senycze); westrwoiyé fatigare; węgry rancor, węgrowate mięso
"corosus; węgorzyc murena, por. starosłow. ągoriitb, élisz wę-
Digitized by
Google
Ift A. Bruckner,
gorzyùt spdciookiê rdki Myśliwiec 1595; imece colioqQium; uner-
cioch tribalam; loierzeje foras; toieszczi/ preiagas, wie szczycą pra-
saga, basaatrix, która mleko czartye; wiétrny yentilis; wiewiór
Tet tjr ono staj melleta; wijadlo maraga^ oalatripa, girgilium;
wlùchviBt eleborDm; wnukîêw oeptis; wozgierz polipne (immiuidi-
cia naris), stąd wozgrzywy; wrony mauras; wrzedzîênica Tel ospi-
ce papnla; wécianki audrona^ odstąp mi^ds; domami; wyk alala;
wypTOtek alho martwy abortivuB: wyéwiûcenêtwo Qiesprawiedli-
woà£^ wyzina îpomB; wz walenie od émiecka valgia, por, zwroty
jak czeskie: ktoź drnhymy Bmyecb powale Cato 3, 7, lub
w p8!iłt. flor, i pah zwala amech subsaonabit; wûielice farca
(z czeską wokalizaeją końcówki?); wloatny własny; taidły merga.
Ząhr, zwykłej ząbrz tigris (wïaéciwie tabr); zainaczyó aliéna-
re; załoga ob sagi nm; zaponka lonnla; zapowiadanie interdictio
zapowiedz interdictam; zapust i zapusta i n dago, por Roty wyd,
Hnbego str. 15\\ znsadka T&^ûKcnlam (koniec poeb wy); ^ai^i^cî^
(zam. zawicie) peremptorie; zawora clatrum; zlew nums; zmarzlek
gqaabula; zohy In^uen-^ znamoéé noiicm; zwono asiwinB; iarfo^ abli-
gnritor; iamâtc i i^rn^ trapeta^ iegadlo ignimen'^ èolna meropiis,
asiltis; irzebiec poladcr; àuzelica cale b itou; zagroda pioDacnlavel
deambnlatorinm, tłaroaczone od innych przez (czeskie) zabradła
gelander; złośnik meretricitia; zakamyały obrnEtis; żółw bu Sb;
zzółklode rancor (por. zolkosz* tnancor I); zjadły mord as (napisane
sczadli).
Pozostaje nam jeszcze wyliczyć słowa obcego, mianowicie
niemieckiego (łacińskiego) pochodzenia; czeskie bowiem wkloczy-
liémy po większej czc;âci w poprzedzający apis; słowa te weale
liczne:
Amhirt imbier
Bania cne nr hi ta; hawóh barchan veł brucfit (brukwa?) li-
m s ce nia j linistins; blankowanie (raz napisane tylko hlanl) raiła *
mina^ dilapostes; brtisblach logium, pectalinio, por. brusblacky
toraces Sredn. Poez, I 53 (Rozpr. Akad. XVI 357); brutka spoa-
sa; budel biitteł bedellns; bursztyn piro
Ceber tina; cdhrat zahlbrett trapizetnmi spirilinm; c^o ptV
ë%ê pcdaginm; çukiûT\ cyt war; ćwiek pimpnla
Deka spieniam (lancea); później i dyka\ dratwa specas;
dubiel horena; dyngowanie dapactacio; dyazel terno
Digitized by VjOOQIC
!
Średniowieczne słownictwo polskie. 47
Flaki tripe, omasa; folusz pannitorinm; forleba prostralo-
biam (i w pułap pojawia się druga częeć tego złożenia); fryjerka
proea; furhn redagiam; futro
Gdule yel pigle mespilia; gładkie lubricnm; gubet gobio;
gwar satisdacio; gwałt czynie opprimere
Hak nocns; kaldrycz loliam?; hamerszlak ferrago; haras
arracium (genas panni); hebel ascia; hełm; heroU, hernoltf bolo-
nos; hetman campidnetor; ołdowanie omagium; horz hastibal;
huckop yel obróź torques, por. u Helcia Starodawne prawa pol-
skiego pomniki II nr. 2384 pro dnobas bigwanthy wnzcop skor-
ky, nr. 2546 cbnczkop etglobnczek, nr. 1854 bigwanti scorki
et fannsseop
Kapła kapliea; kapłan; kiersztrank achasia, moszcz alias
kiersztrank^ raz kielsztrank (jak moldan, mularz Małgorzata
kamlarz itp.); kitel euhrnm yestis linea (por. kubrak), palatellum
(pisane chczttelf), kitla cubrom placentam; kmin cuminnm; knap
fallo; kołdra colcitra, indziej deka (decke), up. Helcel Ii nr. 3752;
kopruch yitreolum; kraniec redimicnlnm, por. w biblji Leopolity
idko kraniec około szyie obthociyli mie {oboyczyk w drugim wy-
daniu), z niem. kranz, które nie jest słowiańskiego pochodzenia,
jak udawano; kręgle piramen, cregelz ?; kubeł situla; kubek pbio-
la i sciphus; kula uncinus; kukła cuneus (de pane); kwarta?
pinta (napisane quartz); kwitować yel proino puścić qnitare
Ladrowany koń catephractus; lekarz medicus; lewar d par-
dus, por. lyeward Glosy wrocławskie Prace III 287; litkup mer-
dpotus; lony humernli; lusznia furoale, jako imię własne u Ma-
cieja z Roian; lutnia figella i qninterna
Markrabstwo marchionatus, por. czeskie raaikraystyi; mar-
szałek marsalcus (pisane marcolec); miętka mentha; mordarz
vispilio, morderz (jeszcze u Reja tak) latro; mosiądz electrum;
mokzcz achasia
Neynog nonoculus
Ofiarować yel dać offerrd
I Fapuga psittacus; panew sartago; piła serra; piłka lima;
I ^ngnerz pranger, też panna; pukel fixibulus; puklerz pelta;
I 'e! dodacium^ taratantara, pytlować politridio
I Rostuszar mango, w innym odpisie rostucharz, por, Archiv
li
Digitized by VjOOQIC
r
48 \ A. Bruckner,
XIV 490; rzotchwa raphanuB maior (accui. rotchwi); ryi^ ^ywula
nectar jak w krakowskim Wokabullńcie
Sandacz barbulus; dojerz peplum; sluń eloù; sló^ar serra-
tor; smaczny sapidnâ; sobol; spry»z sospax; sirui/ strycharz; fur-
narJtłS; strychoUc boBtorium, w ionym odpmie srzychoUcz\ stryk
atrick; styrznik remax; świder terebrum; i&zachta sterąniliuiam,
por, machta pateua wPâaUerzu flor.; szarłat bombicina; szelma
befitia, jak w czeBkim; szeląg; szkodliwie, zaśzkodzie obfacere;
szła siele^ czeekie He, reda; szmar succrida schmeer; szpica tolns;
Bzptlman uuctor; szpun*i obda; szukać répétera; szahla rei pas-
Urz (?) versatiUs
Tablica ricmachia (t, j. ritmomaehia, gra w liczby na ta-
blicy); taszka fornloa; tatarka cicer; tegiel sieopedes?
Ufnal UDgulus; ukleja polipns
Wałach dpado; warsztat iartorlam; ważyć adpendere^ wai-
nik vedas? por- wasznika penaaŁorem Heleel II 3662; wtty'i ful-
lale; wiarowaé^ uwiarowaé sią abecedere; witrykusz ecooomus;
wyka orobufi
Zankiel rénale; zantuz scortorium; éehractwo meudaeiam;
iold âtJpeadiuiDf àotnîerstwo omaginm; zasel (»zaBzel, zuzel, zą^el)
cauins saumseili por. 2ązel zeuma Vocabnliâta.
Dodatek do strony 1 i 2.
RzeG/> o stowDikan^twie łaciiiskim zbyliśmy we wetępie tyl-
ka niedokładną wzmianką, licząc na to, ie wystarczy wskazać
odnr>ény ast^p zarysu literatury łacińskiej ârcdcî o wiecznej;
prof. G. G r o b 6 r a, niezbędnego dla kaMego, pracującego d&
tym pûlu^ ponieważ zuâ GrÔber średnio wieeznej leksykografji,
jak się teraz okazało, obszerniejszego ustępu wcalo nie poawię-
cilf uznpełuiamy sami naszą pracę pod tym względem^ żeby czy-
telnik niógl się łatwiej zorjeutować w tłumie owych Fapjasów,
Dgucjonów itd.
Podstawę niemal średniowiecznej leksyk ograQ i łacińskiej
stauewi Liber glossarom^ zebrany w Hiszpanji (?) mię-
dzy r. 690 a 750 (przez Gota Ansileuba?), por G. Goetz Der
liber glossarttm (Âbbandtnagen der phil. hist, Cl dar kgl. aaeh-
Google
Digitized by VjOOQ
Średniowieczne słownictwo polskie. 49
giachen Ges, Ł Wisb. XIII, 211—288, Lipsk 1893; z podobizną
rękopieu paryskiego 8/9 wieku). Jest to encyklopedja, w któ-
rej obszerni ejaze wypisy z Etymologji i innych dzieł Izydora
2 Sewilla z historyków, jak Entropjasz i Orozjasz, z ojców ko-
acioła^ mianowicie i Augustyna i Hieronima, z Fizjologa itd. łą-
czą BiQ z krótkiemi glosami do Wergiljasza, z glosami gramaty-
ka Flacyda do starej łaciny, np. Plautowskiej itd. Znamy do-
tąd, prócz nłamkó^^, 22 rękopisy tego dzieła, które niebawem
skracania ulegać zaczęło.
Tak zwane 01oBsarinm Salomonis (Mater Ver-
bornm) polega w jednej głównej częńci na Liber Glossaram;
oprócz Lego weszły weń krótkie glosy z innego źródła; wydru-
kowane około r. 1472. Na tymże Liber Glossaram polega rów-
nież tak :£wany Fapjas (Yocabulista), zebrany po dziesięcio-
letniej pracy około r. 1063, który jednakże nie chce się tylko
j,glosarzem" nazywać, ale, ponieważ podaje reguły prozodji itp.,
przybiera tyluł Elementarium dootrine erudimentum; w rękopi-
sach przewija się dzieło to bardzo często, wyrugowawszy Liber
Glossaram, wlaâûiwe źródło swoje, zupełnie z pamięci uczonych
w draku wyszło i\ 1476 i później nieraz.
Papj aa staje się podstawą nowych kompilacji, lecz kom-
pilacje wieku 12 odznaczają się tym, że kładą główny nacisk
na etymologj<^; one to zaopatrzyły uczonych średniowiecznych
w owe potworne ełoworody, które później tak wyszydzano, owe
lucus a non Iticeudo, canis a non canendo, asinus a sedeodo
albo a(sine) aensu itd. Wcześniejsza z nich, Panormja
Osberna z Glocester, napisana około r. 1150, mniej
iię rozcsïla; wydrukował ją jako Thésaurus noYUS latinitatis
A n g- Mai Auctor. classic. t. VIII (Roma 1836); wstęp Panor-
mji etanowi alegorja, opisanie widzenia nocnego: Cum in noc-
Łe hiemali multe lucubrationis etc, przejęty do rękopisu peters-
burskiego Łac. KV1 F. 10, o którym wyżejśmy wspomnieli,
str* 4 O wiele ważniejszą druga kompilacja z tego wieku, tak
rany D g u c i o (Hugucio, Hugwicio itp.), także nazywany liber
ïrivacioDiim, deriTaciones maiores, Summa Pisani, Rosariusi i.,
ueło Hugona (Ugnzzo forma włoska zdrobniała), który umarł
skupem ferraryjskim około r. 1210; łączy on i objaśnia słowa
Prace filologiczne, T. Y. 4
Digitized by VjOOQIC
50 A. BrBckner,
łacińskie pod domniemanemi żródłosłowamt: nastqpnî skracają
gOp zachowają ściślejszy porządek alfabetyczny itd, Kaida nie-
mal biblioteka posiada kilka lab kilkuDastn Uguejonów; dzieła
tego jednak już nie przedrukowywano; próby z niego przytoczy!
C. Hamana w programie szkoły realnej Hambarskiej (Johannenm)
na r, 1882.
Z Ugncjonem współzawodniczy później CathoLico n
Jana de Balbis Janaensis (z Genni)^ dominikana, zlewek % Pa-
pJaBa Ugacjona i innych źródeł, dokonany r. 1286, w pięciu
częściach^ z których pierwsze cztery obejmają prozodję, reguły
gramatyczne, retoryczne itd., ostatnia sam słownik, Samma ta
iias!^ywa się catholicon, gdyż obejmuje wszystko ^^praeter ntiłia^^i
jak później szydząc dodawano; drukowana jnź r. 1460 i ez^â
eiej. I Gatholicon bardzo częste po naszych bibljotekach. Aato-
rowie klasyczni mało w nim uwzględnieni, asato wyrazy biblijne
i pojęcia teologiczne rozwiedzione szeroko.
Ob37.emośó tych słowników, a więc i kosztowność ieb, po-
budzamy do skracań, pojawiających się pod róinomi nazwami:
Puericius, Breyilogus lub Breriloquus, YOcabulariaB Ex qao (od
początkowych wyrazów tak nazwany), RosariuB lub Granarius
itd.; kompilacje te — pod różnemi nazwami kryje się nieraz to
samo dzieło— pojawiały się już w XIV wieku i znachodziły licz-
nych przepisy waczy. Szczególniej rozszerzył się Breviloqnas,
który ma być dziełem znanego humanisty Jana G n a r y n a
z Werony (?); słynny filolog niemiecki i humanista reformator,
R e n c h 1 i n (Capnio) wydał go w młodym wieka, około r, 1475;
do r. 1604 rozeszło się dwadzieścia pięć wydań Brevilokwa.
Reuchlin jest tylko jego wydawcą, nie zaś autorem, jak zazwy-
cząj (Geiger i i.) mylnie twierdzą; o Brewiłokwie z początku
wieku XV (z bibljoteki ks. Bentbeim) por* rozprawę C, Ha-
man na w programie wyżej wymienionym na r. 18 79 i 1882,
Breviloquus ma triplex alpbabetum, daje bowiem oHobno rzeczo-
wniki, czasowniki i części mowy nieodmienne; VocabulaiiuB ex
qao, drukowany r. 1467 i i., skraca i zlewa te trzy alfabet;
w jeden, i ile mi się zdaje, mało lub nic się nie różni od Ro-
xarj uszów, Ale w końcu wieku XV powstają we Włoszech, tej
istnej kolebce słownikarstwa łacińskiego, nowe słowniki, oparte
głównie lub wyłącznie na pisarzach starożytnych i wypierając^
Digitized by VjOOQIC
A
3r€dniowîecEne słownictwo polskie. 51
ZQpelnie z użj^wauia owe àredDÎowieezne jako barbarzyńskie-
najsławniejszy między niemi słownik Ambrożego Calepi-
n a (r. 1503); po nim nową epokę dla słownikarstwa zaznaezył
Tłie^anrnB Kob. Stephana.
Ola poKDania łaciny średniowiecznej nie wystarczają owe
Catholicony itd,; brak w nich wielu bardzo nazw, tyczących się mia-
nowicie rękodzieł, narzędzi, naczyń, domostwa itd. Spisy słów
technicznych— słownikami nie można ich zwać^ gdyż brak im
okładu abecadtowego— posiadały średnie wieki w najrozmaitszym
kształcie, np> ułożone w heksametrach, jak:
Olla patella tripes coclear lanx fnscina crates itd., lub
w formie opowiadania: autor Jan z Garlandji, oprowa-
dza nas po Paryżu lub Tuluzie i wylicza co sprzedają, z czego
wyrabiają itd. piekarze, garbarze itd. lub w formie listu^ np.
Adae Parvipontani de utensilibus: kilka podobnych wydał M. A.
S c h e 1 e r lexicographie latine du XII et du XIII siècle (Lipsk
1867 z Jahrbueli f, rom. u. engl. Litteratur), Wright i in.
Słowa greckie, nieraz w potwornych formach, zbiera Cornutus
tegoż Jana z Garlandji, o którym wzmianka w Pracach filol-
III 284. Tu możnaby zaliczyć i owego Vocabuliste Bertolda
z Elsenachn.
Osobny dział stanowi wykład słów pisma św. por. De glos-
fiariis et compendiïs eiegeticis quibusdam medii aevi disserta-
tio critica anctore 8 a. Berger, Paryż 1879; wykład taki al-
fabetyczny, czerpiący z Papjasza itd. i komentarzy, glos błblij.
nych, napisał franciszkaniu (augustjanin?) Guilelmus Brito
w połowie wieka XIII (przedtym datowano Britona mylnie, na-
znaczano go o cały wiek później, na r. 1356); jego Summa albo
Vocahnlarîns biblicus, też Lu ci a nus nazywany, rozeszły się
w niezliczonych odpisach. Z niego znowu korzystał głównie
Jan MarobesinuB^ Włoch, zestawiając swój Mammotre-
ctns, dla podparcia nieuków, niedołężnej młodzieży, właściwie
Mftmmothrephtns i, e. puer qui diu sugit, na początku wieku XIV
lo r. 1300. Marcheńini stosuje jednak swój wykład do ciągu
aa Św., którego trudniejsze wyrazy wiersz za wierszem roz-
■a; wyczerpawszy pismo Św. objaśnia w podobny sposób
'lîejsze legiendy i in.^ potym następuje u niego szereg trak-
■r np. o ortograf)!, akcencie, miesiącach u Żydów, uroczy-
I
Digitized by VjOOQIC
62 A. Brtîckner^ Średniowieczne słownictwo polskie,
etosciacb, imionach boskich, sukniach kapłańskich, o wykłada-
csaeh i czworakim wykładaniu pisma Św.; pojedyncze traktaty
chodzą po naazj^ch rękopisach i luzem. Drukowany r. 1470
i nieraz potytn.
Oto wytyczne kierunki i podstawowe dzieła leksykografji
łacińskiej średniowiecznej. Miejsca dla języków narodowych
pierwotnie w nich niema; dopiero w p6źniej szych dkracaniach
i kompilacjach zjawiają się, czym później tyra g^iciej, przy ob] a
âuieniu łacińskim i słowa francuskie, niemieckie itd. Cały sze-
reg lekayków tacińsko-niemieckich wyczerpał Dieffenbach
w czterech pracach, któryeh tu bliżej nie wymieniamy; można-
hy i z naszych bibljotek nieco dodać, jest i w Petera burskie]
bibljotece publicznej ze zbiorów Dubrawskiego Vokabularjusz
ËX quo z przekładem niemieckim, niknącym wprawdzie ku koà-
eowt dzieła, ala bogatym na początku, z r. 1455, o którym wy-
lejemy wspomnieli^ np. abecedarium eyn abecy, abalienare frem^
den adir vorbergen, abalienatus abgefirret^ abdicinm heymelicb
itd. Jeszcze później powstają i słowniki niemiecko łacińskie itd«
Słowników całkiem specjalnych, jurydycznych, medycznych Inb
botanicznych tn wcale nie uwzględnialiamy; tak samo pominę-
liśmy liczne słowniki teologiczne, DictiouariaB, Amiens, Alpha^
betum narracioDum itd., w których pod lematami jak Abstinen-
cia Adulacio itd. zebrane bądź wypisy odnoanych miejsc z pis-
ma Św. i ojców kościoła, bądź też podawane budujące historyj-
ki z Vitaspatrum^ złotej legiendy, Mariale itd,j „słowniki** takre
Gzęete po naszych bibljotekach jako utwory głównie XIV wie-
ku,—Do Uteratury o leksykograQi średniowiecznej należy (prze-
starzały zresztą) artykuł £. Littré'go w Histoire littéraire de
la France t XXII; G. Lôwe Prodromus corporis glossariorum
L&tinorum^ Lipsiae 1876 i inne.
A, Brilckn&r^
Digitized by VjOOQIC
Kilka zabytków języka staropolskiego
wydal Ba fal Lubicz.*)
VI. Slosy polskie w rękopisie łacińskim z żywotami świętych.
W bibijofece, z której wszystkie w tej pracy ogłaszane
ssabytki poc^bodzą, znajduje siq enacznie zniBzcssoDj rękopis pa-
pierowy łaciński w 4-ce, o 357 kartach, opatrzony sig A2,
w okładce dębowej; karty w czł^eci większej są liczbowano, ale
numeranja bardzo jest pomylona, Z początku rękopisu brak
dwn kartf z końca zaj^ w seksternie ostatnim kart 5-in niedo-
«tajô. Filigrany w papierze przedstawiają odmiauki wolej gło-
wy oraz krzyż z poddtawkï|. Pismo gotyckie księgi tej do kil-
ku rąk współczesnych nalepy i wogóle do:^ć jesÈ czytelne, ale
od wilgoci w wielu miejscach wyblakło prawie znpełnie. Tre-
ścią oałego rękopisu jest kilkadziesiąt żywotów świętych oraz
katan do nich zastosowanych. Miejsca^ gdzie rękopis powstała
czàsU; w którym go napisano, ani nazwisk pidarzów nigdzie nie
wymieniono. Jeden z pisar/ów prawdopodnie był niemcem, bo
w tekście łacióskim na jednej karcie pozostawił znaczną liczbę
glos niemieekieb (94). Sądząc z glos polskich, znajdujących
^ię pomiędzy wierszami, na marginesach, oraz w samym tekście,
wnosimy, te rękopis, jeieli nie cały, to przynajmniej w znacz-
nej części pisany był w Polsce* Czasu dokładniej oznaczyć nie
możemy, pismo Jednak samo i ortograf] a wyrazów polskich wska-
je poło wg wieku XV-go» Potwienlzają to również dwie na-
jpnjące okoliczności: Oo kazania o rozesłaniu apostołów (15
») Pokoùca^ûie, p. Pr. fiU t. IV, 587-638*
Digitized by VjOOQIC
54 Rafał Lubicz,
lipca) na k. 200y taki dodano dopisek: j^Anno domini milleaimo
CCCCy decirno (1410J, quum poloni habueruni magnum conJUc-
tU7n cum prtUenis^ et poloni obłinuerunt vicioriam in divUione
aposŁolorumy et ob hoc poloni celebrant hoc festum, diuisîonU
apoëtohrum,'^ Na k. 201r znowa dodaje: .^Anno 1410 conjilc-
iuM erat.**' (Por. ,,Pieśń o pruskiej porażee'*: ,,We wtorków
dzie/i apostolski \ Rzeki marszałek: „Króla Polski, ] Wielki tu
jesŁ lad nad nami, | Trzeba, bj był Pan Bóg z nami'). Przytoczone
wyrazy łacińskie wskazają, że w pewien jaź czas po r. 1410
je napisano, gdyż już ustalił się zwyczaj uroczystego éwiqtowa-
nia dnia tego. W żywocie św. Stanisława na k. 172v czy-
tamy o zbadowauiu kościoła w Szczepanowie (w blizkoéci Boeh-
ni) przez tegoż świętego, oraz o stanie, w jakim zaajdowal się
kościół w tym czasie, gdy kaznodzieja opowiadał słuchaczom
o życiu Św. Stanisława^ te słowa: ^^sanctus Stanislaus ipse de
patrimonio suo Ecclesiam ligneam fabricare fectt in honorem
heaie Marie Magdalenę.., Qvs Ecclesia non anie multos annos
pr& vetustate corruit^^ Ponieważ zaś, jak wiadomo, kościół ten
odbadował z kamienia w r. 1470 Jan Długosz (por, Liber Benef<
t II, 268^ oraz napis na kościele: „MCCCCLXX ad honorem
benedictae TrinitatiS; s. Stanislai et s. Magdalenę/' p. ,jJaQ
Dlngosz, jego życie*^.. przez M. Bobrzyńskiego i 3. Smolkę »tr.
20 G i 289 nr. 296 i 297), przeto przed odbudowaniem kościoła
ri^kopis został napisany. Mniej więcej, jak sądzimy, około r.
1450 księga ta spisana była. Zresztą żywoty i kazania w niej
zawarte, mogły być przepisane z rękopisu dawniejszego^ albo-
wiem nie spotykamy w nich świętych z w. XV -go.
Żywoty świętych, jak również ,,sermones'' o nich, rozwija-
jące jakiś temat z ewangielji, różnej są objętości Pierwszym
w rękopisie jest żywot św. Andrzeja, ostatnim — św. Erazma.
Przykładów pouczających— exempla— sporo się tn zuajdnje, są
jednak zaczerpnięte przeważnie z żywotów tych świętych, o któ-
rych mowa, lub z pism ascetycznych, np. o sercu lichwiarza,
które po jego śmierci nie we wnętrznościach, ale pomiędzy pie
niędzmi jego znaleziono, a to w myśl prawdy ewaug^ielicznc
j^gdzie jest skarb twój, tam jest i serce twoje.*' Niekiedy zdi
rzają się przykłady z pisarzów stai*ożytnych, opowiadania o i
lozofach i ich zdania np. Pitagorasa, KsenokrateSii, którego n
Digitized by VjOOQIC
Kilka zabytkiw jçtjka staro pa lek iego. 56
zjwa Senociate^^em, z historji staroiytnej^ Dp. o Aleksaadrz^,
Zoac^ne widzieć Bię ta dają wpływy piam apokryfiezuycb, np,
w kazania o Narodzenia Fańskim opowieść o Zebel i Salome
(por. w .^Kazaaiach gaieinieńfikieh'' itr* 7 „JoBepb... dwe bap-
cze Teszaal, ehoscy gesi gedae było tho ymo Gebal dzano^
a d rudze Salomee'* )} w kazaDio o młodziankach znajdujemy
ogtęp E „Ewangielji o dziecina twie Jezusa ChryBtasa'^ a miano-
wicie o ucieczce do Egiptu, w opowiadania o iyciu éw. Toma-
sza wspomniano o Âbgarze^ królu Edeay, który piaał list do Je-
znaa Chryatnsa i od niego odpis otrzymał; w biatorji Adama
i Ewy opowiadania o ich pokacio, pogrzebie i t p. osnate są
na apokryfie, z którego pochodzi i wydana w języku poldkim
w r. 1551 (i późniejszych przedrukach) ^^Krzysstofa Passmana
HiBtorJa barzo eudoa o stworzeniu nieba i ziemie^' (wydanie n
1890 w Krakowie), Bardsso wiele przykładów i cudów w ręko*
pisie opisywanym dotyczy Niemieo^ co obok wspomnianych glos
oiemieekicb jest wskazówką, skąd oryginał tych iywotów i ka-
zań pochodził.
W rękopisie mieszczą się żywoty następujących świętych
polskich: »w. Wojciecha (kar 157r, — l(ilv), św. Stanisława
(167?— 173^, 174, 178, 262— 268v), éw. Jadwigi w dwu re-
dakcjach (290r— 303v) i pięciu braci Polaków (353r — 355r),
O Św. Wojciechu czytamy zgodnie z innemi żywotami, że
ojciec jego nazywał się Slavnik (na margin, tfzlowąck (por, Monu-
meuta Poloniae historiea'^ t. I, 153: Slanumhe patre, 162,
189: Zlaunic, Slaunich, SlawniÈz; L II, 773, 793, 873 Sia?nik,
Zlavnyb); imię zaś matki brzmi tu Sielidauaf gdy inne żywo-
ty najczęściej Strzea^slawą ją nazywają (por. Mouuiu. Pol, hist/*
I^ 153 Âdilbure matre, 189 SŁmezislawaj II, 793 Strzezislana,
872 nawet Grzymielava, Dlugoaz j^Operaomnia^^^ t, I 344 Strze-
zyslawa, dr. B. Erzepki ^^Szczątki dawnej polszczyzny^ \ str. 6
przytacza Scrdiszlawa t, j, Skrzelisława (por, Pr, filol III, 5G4),
dr. W, Wislocki 2 „Kazań niedïielnych i świątecznych w jęz.
•ać, i czes. z pocz. w. XV -go*' w „Rozpr, i spraw. wydi. fil,**
* III str. 305, 326, Strzćzt/myla)\ tak więc mamy w naszym
^odeksie nowąj siódmą już, odmiam^ imienia matki św, Wojciecha,
Ważne przy żywocie tego świt^tego dodał pisarz na mar-
inesie świadectwo do mitologji polskiej (k, 159 r): j^Idola po--
Digitized by VjOOQ IC
66 Rafał Lubios,
onorum fuêriint isła Alado agy^/pe^*] porównać tu naleiy spis
bóstw pogańskich u Dtagosza w „Hist. pol.*' t. I (wyd. zbiór, X)
fltn 47, i podaną przez prof. Brileknera w Pr. filol t IV Btr, 572
wiadomośe x ,,Kazań Husyty polskiego": j^PohnL,. Aî^do gar-
dzyna yesse colentes^^ (p. rozprawy tegoż antora w „Archiv f, al.
Phil/' XIV, 183 i „Bibl. Warsz/* 1891, I, 247). Przytoc/^one
przez kaznodziejów w rękopisie petersburskim i naszym wyrazy
powyiaze w tej formie stwierdzają, że był to przySpiew w pieś-
niach obrzędowych, jak dotąd widzimy np. w Ltibelskim* gdzie
w pieéniacb weselny eh często dziś je&zcze słys^eó się daje:
O lado, łado/ (Kolberg, Lub. I, 222), ,f(hjej lado, łado' (tamie
206, 213] Inb Jdum ładom*' (219).
W tymże żywocie przytoczono opis cndn, znanego nam już
w części z wymienionego rękopisa z ka/ianiami laó. i czesk,
(,,Rozpr, i Spraw/* III, 329); tutaj jednak legienda poszła dalej,
gdy^* objaśniła początek w Polsce postu dziesięeiotygodnio wego
(septa&geBima). Oto, mówi podanie, gdy św. Wajcieeh 8zedł
przez Polskę Ba Pomorze i gdy przyszedł do jakiejś wioski,
pytając o drogę, mieszkańcy wyśmiewali go i drogi mu poka*
zać nie chcieli. Za to Bóg ukarał ich niemotą* Gdy éw. Woj-
ciech poszedł dale), głosząc naukę Chrystus», zbierał się licznie
lud koło niego; przybyli wówczas i owi niemi ^ rzucili się do
nóg świętego, błagając, jak umieli, o przebaczenie winy, Św.
Wojciech pobłogosławił ich, ci mowę odzyskali i chrzest przyję-
li. Potym prosili Św. Wojciecha, aby za ośmianie go pokutę
im jaką wyznaczył. Wtedy mąż boży powiedział im, aby 10
tygodni przed Wielkanocą tak pościli, jak reszta chrześcijan po-
ści sedem. Ci z gorliwością karę tę przyj ijli. Post taki dla
zasług Św. Wojciecha zgodnie i pobożnie cały naród polski za-
chowywał, aż do czasów legata apostolskiego Jakóba (Pan tale -
ou a), później papieża pod imieniem Urbana IV- go (por. Krome-
ra „Kronikę** w wyd. z r. 1767 str. 257 o j^umniejszeniu wiel-
kiego poatu** w r. 1250). Imię Wojciech uważa widocznie pi-
sarz polski za odpowiadające łacińskiemu Âlbertns, Adalbertc
więc wykłada przez ^^wyeLly woy czecha welky voyc^êch*'*' (k. 157v
a znaczenie imienia Wojciech objaśnia tak: „guod Interpn
tatur consolacio exercibus*'. Tak samo etymologiznje i Skarf
w ,, Żywotach*^ „Woyćiech to iest woysko eiesząe/* a za ni
Digitized by VjOOQIC
Kilka tabytków içsyka sfaropoLe kiego, 57
w ,,Matce Świętych*' F. Jaroszewicz (r- 1767 atr, 202); ,,Woy-
ciecb tak nazwany, jakoby eieni^j woyako/'
Św. Stanisława imię podobnież^ zgodnie z powszechnym
w wiekach âredniob zwyczajem etymologizowania, nmie kazoo-
d^ieja wyjaenić: ^^Stanislau^ sêcundum intêrpretacionëm sut no-
minù diciiur quaêi stans a laudê dei^^ (k. 172r). Znaczenie
wyrazn abBzeroiej nieco wyjaśnia Dłngrosz w,,Vita Stî Stanîslai**
(Opera omnia t I, 10 — 11): ^^Stanislanm vocat, non sine eviden-
ti praesagio et Domini» bains et vocabtili significato: qnod in-
fans tune exortns perpetnam foret et vnlgatam nomînÎB ani lan-
dem^„ adeptnrod''. Skarga tak to krótko wyraził: ,,dâli ma na
chrzcie imii^ Stanisław^ iàkoby rzekł: Staû sit; stawa z niego Bogn
y kościołowi iego,'' To Banio prawie powtarza Jaroszewicz
(tamże str. 241), W żywocie tego awiętego nie znajdujemy
szczegółów innycb oprócz tych, jakie mteszczą aic w znanej
książce Dłngosza i innych żywotach, z tegoż źródła nłożooych.
Doać obszerne dwie redakcje żywota Św. Jadwigi^ również
nie zawierają o tej świętej nie takiego, czegobyśmy w innych
jej żywotach, up. Skargi, nie znajdowali. Zasługuje wreszcie na
owagę „ Vita quinque fratrum Folononnn*'^ mieszcząca siq na
dwn przeszło kartkach, Początek jej taki: f.Temporibus hen-
drici imperatori^j qui post ot tonem tercium rexU romanum îm-
perium in partibus polonie quinque fu&vë montmhi et heremite^
v^i israelite: SenedictuSj MatheuSy iokannes^ isaftCf criitinus
et 8êxtU8 barnabas,^*^ *,Vita'* cała prawie ułożona jcBt prose ą ry-
mowaną i dość zgodna x tą redakcją, jaka mieści aię w bre-
wjarzn z r. 1508 p. t, ,,Liber horaruto canoniearom,., ex offici-
oa Job* Haller" k. 391 r i nast. (por. Rozpr. i Sprawozi III,
302 — 3). Ksfążę w naszym tekście nosi imię „Me8co'-\ w bre-
wjmrzti ,,Me8chko*', gdy, wnosząc z daty męczeństwa tych pię-
cin świętych, rzecz musiała się dsiać za Bolesława Chrobrego.
Data śmierci tak jest w rijkopisle oznaczona: ^.Passi sunt autem
hy quinque fratre$,,. anno domirtice incarnacionis mitlesimo
quarto secundo y dus novembi^es.^*^ (W brewjarzn z r, 1608:
„millesimo qaadragosimo^^ (1), zwykle podają daty 1003, 1004 lab
1O05). Zakończenie jfVitae*' w rękopisie Łntaf omawianym inne jest
niż w brewjarzn z r. 1508 i brzmi tak: .^Sepulti autem f ner uni
prima ëepuUura in loco q^wdam nemùrUms circumsepto in ter-
Digitized by VjOOQIC
58 Rafał Lubicz,
ra* polonie^ vbi fuit communis eorum habitacio, in quo loco opi'
dum Cazymyrz nunc est locatum^ ubi etiam vsque in kodiernum
diem locus eorum sépulture et sepulcrorum piramides apparent.
Sed post modum bohemie Oneznam et poloniam i-astantibus in-
de sunt vna cum corpore sancti gaudenty arepii Gneznam et a-
lys reliquys multis translati per eosdem et secunda sepultura
sepulti in boleslaw ciuitate Boernie in JEcclesia gloriosl marty*
ris ventzeslai, vbi olim fuerat occisus ab impyQ suo Bolsslao
a quo et ipsa boleslawia denominata est^ et ibidem sepultus po-
siremo vero ab inde traiislatus est in Pragami' (k. 355 r) (Li-
teraturę tego przedmiotu i kwestje sporne podaje dr. Wlałocki
w „Rozpr. i Spraw." t. III, 297—304).
Wyszczególniamy kilkadziesiąt glos polskich, jakie w rę-
kopisie tym dostrzegliśmy:
k. 8r fiMerna—pothczasze
12r roszmnoszenye nyeczystoszczy
I09y subito cirenmfulsit (eum lux)~wr(valgariter) ntigU
ogarnąla
112r spirans — wr sapayancz
114r frendens dentibns - sczrythayaczy (\) żaby
118r quod omne maseulam adaperieuB vulvam-&<^ wëél-
kye famcze nąpyruey othwarayacze{\) sytooth vel alias pyrwo^^o-
dnye.
hostiam - offyara
(par) tnrtnrum aut duos pullos — synogarlicz albo dwoge
golabyath
ll8v expectans consolacionem — oczekawayacz wyeazelenya
nisi Tiderit Ghristum dominnm — alysze by vydsal criëta
pana -
in spiritn - duchem swanthym
parentes eins -przyrodzeny gyego
in ylnas suas — na lokcze tzwe
et benedixit dominnm — y chwalancz boga
nunc dimittis — ^v^zcz (!) opuchcz (tak)
in pace — wpokoyv
saiuUire—sbawyenye
quod parasti antę faciem omnium populorum — kthoresz
vczynyl przed oblyćzyem wszego luda
Google
Digitized by VjOOQ
Kiłka ubytków jfzjrka staropolskiego. 59
ad reaeIaoioiiem--na osweczene
et gloriam plebiti — i} chwały luda
129r per apoataBiam— pr^e^ nyedowyerstwo
k. 157r Âdalbertus uacione sclauui... Pater eins Slavnik —
na mvkrgiueBie—szlowack^ mater eias Słelialaua
nepOB-— nyec2
157v (u góry rabro:) Est AlberŁus olbrath (sic) adalber^
ius sit tibi voy czech.
A\hettum—welky voyczech
AdalbertQm — wr wyeUy woy czech
Adalbertum eam sao nomine apellayit, quod prias woczech
(później innym atramentem dodano ^, t. j. poprawiono na woy-
czêch) Tocabatufj (z bokn dodano:) quod interpretatar consolaoio
exercitas.
159r dopisano z boku: „Idola polonorum faemnt ista ^2a(2o
agyefszeJ^
ad oiritatem Gdansk pervenit
lG5v pitaymi fye tu
167t qnidam de Slafkoff (=Sławków)
169v yillam nomine pyotrafa (?) ciroa wyslam a qaodam
milite petro
172r Sczepanow prope Zandmiriam (!)
174v Ecolesia sti Floriani in Cleparz
179r quem dicunt bomines esse filium hominis... alij Jo-
anuem... (aly autem) EJiam... aly vero Jeremiam — kim myeną
ludz^ bicz szyna czloumczego yedni Janem,,, diafem.,, drudzi
Jerem iaêem
I79v ivihuivLm^êzoaz
hominia —czlowyeczego
205r calicem — ceiic/i albo czasza
208v ïhm\\\2kV\iBX\%—obczowanyo^
209r erigit elisos et>.. solnit compeditos — podnosi/ vpadle
a roswiansuge svyasane
per artem magicam -prez czanoxanstwo (tak)
2l0r in Gallacfam in regno lappe — do laczfkey szemye
1 do krolestawa (tak) wUczicze
se ooaptavit - przyial ye wsze
k. 210y (cogitacio) łupina— i«czyM;a
Digitized by VjOOQIC
60 RafBił Lubies,
bubalns — hawol
boTes wr haioóli
21 Ir pallaoinm—^ocZ
21 lv cyphua— czasza
217r sub papilioDd—wr pod namyołk^m
21 9r furcis ferreia oonsamBemnt — zdosnimi vidlami przi-
czy skali
carbones — goranczego ioagla
236v Danubina— dt?nay, iuxta DanabiuDi— t?doJia^tc
237 r eina fecnndîtatem — gyey płodno scz
dignisainie — dostoyna
advocata^ rzecznyczka
246v ennuchns—preszmadek (==pTX62raądek)
Na karteczce dodanej do tej kartj nata: Ennnchtis eat
nomeu grecatn. Eanuchus idem eat, quod spado pro prie kynsth
2 5 4 r be ïitua — hlogoalaviony
262r w tekście: ignito lapidi wr-Crzemyenowy
2(33r w tekâoie: fuit secatas per regem Boteslaam in
EceliîBia Sti Michaelia naskalcze
268 V vivîficavit Petrnm Pyotrauyn^ky
290r in afflictioue — wuczisnenu
293r de Lubens — slubina
295v— 29tîv Trehniczense monasteriam, in /utena, Heyn-
richowj Tremy cz^ Legnyłcz
296v femina nomine myleysa
W rękopisie tu omawianym nowy znaj dajemy Siad słow-
nika rymowanego ladńsko-polskiego w wiekach â red a i ob, uło-
żonego na w/.ór podobnych wokabnlarzy niemieckich i czeskich
Boheinariu&'ów, Zebrawszy znane nam dotąd nlamki wokabu*
larza rymowanego tacińsko-polskiego, otr^cymamy 4 wiersze:
1, Wiersz znajdujący się tutaj na k, ld7v:
Sst albertfis olhrałh, Adalbertus sit tibi voyczeck,
2, Wiersz, z rękopisa bibl. włocławskiej pochodr>ący, a przy-
toczony w „Pr. filoh' t. IV, 755 (w odbitce str- 67):
Est aquilo pulnocz austerque poludnye.
Google
Digitized by VjOOQ
Kilka nabytków języka slaropolikiego, 61
3 i 4 wiorBîîe, znalezione przez prof. Brucknera, p. Prace
lUoI. V, 17-18.
Inne ślady wpljwn Bohemariusa wykapano też w pracy
,, Reguła.» i drób. zab, jęz. pol'* wPn fil IV, 749 (adb. 8tr.61).
Pisownia przytoczonych wyrazaw polskich posiada sporo
okazów z czasów bardzo dawnych, a mianowicie brak oznacza-
nia miękkoaci spó^gtoaekp np. ^wanthyrą^ osweczene, wydzal,
a nawet pres^ pre^zmadêk.
Ze zjawisk fonetycznych wymienimy: niedowiarstwo k. 12t) r*
gdzie fitdł- t odpowiada ićj nie zań tci, jak dzisiaj, wieselenie
llSr % miękk% spółgłoską. Zamiftat pó^^nieJBzego zg utrzyma-
ło się sk w abwie skrzytaó 114 r,, por. stal skriizbtati i akrzy-
tacz, Pb. flor. 111, 9 i w ,,Żywocie Enfraksji*' Pr, filol. III, 229
i O niekt. wyrazach lud, Rozpr. XVII, 73,
Z morfologji wspomnieć możemy takie postaci, jak dopeh
luda^ wilczyce^ w narząd, h m. zęhy IH r Z form słownych
sa pajac 112 T. należy do kL V-ej podtng podziału Miklosicha,
jak to zresztą w w. XVI-ytn jeszcze było, np. ^^Saul sapając
groźbami i mordy na apostoly, prosił, at>y mu były dane listy
do Damaszku" („Postylla" Grzegorza z Żarnowca III, 550)^ gdy
dzié mówimy eapiąc; oczekawając—dzia oczekując,
Z zasobu wyrazów nast^pnjące zasłagują na uwydatnienie
bądź to z powodn, że są bardzo dawne, bądź też, że bardzo
rzadkie, bądź wreszcie^ że nieznane z innych zabytków.
Hymt lub hinst z niem. hengst^ w naszym zabytku użyty
jako euDUchua, w innych jako kou, walacb, pc»r. Łebiński Ma-
terjaly 17id z dokum. Arch. Pozn. r. 1398— hynczst— spado, Heloei
Pomniki II, un 2073 pro spadone alias za biusty nr. 242&
hynstb— equus^ Wiełocki Kat. rkp. Nr. 228 str, 206 spado— hinsŁ,
por czesk, hynśt, Bohemar w. 173< spado -hynast, mannus pod-
hinsczye (pon nasze— podjezdek), „Diction, trium linguar. lat.
teut. boem. 1513'' k. A 6r spado— hynsst. Ceiichowski ,ySłow.
łae, pol. wyr. pr. magd." str. 10 podobizny : runcius, spado
hynsth Tel borz (na str, 11 w słowu, polskim błędnie odczytano
hynsch*). źVzezmądek k. 246 r, (tu prze^— bez, a wiqc bezmf}-
dek) — aimuchuB, por. Słów. Lindego mąda^ mado— tosticuli; moss'
Digitized by VjOOQIC
62 Rafał Lubicz^
na Y manda Pr. filol. V, 9, mendak zam. mędak, maDdàk Pr.
filoL II, 352 i IV, 216, 217. Podczasze później podczaszy,
p. Pr. filol. I. 124 i IV, 779. Do dość licznych w starej
polezczyitne imion na ^nł (por, Kalina HisL jęz, 231 — 245)
przybywa z naszego kodeksu samcze, Nieé (oyecz) — nepos^
wûuk, zdarza się w słowniczkach 2 w. XV-go, np» w rękopisie
nr. 228 Bibl. Jag.— nepos nyecz: por. Nehring Altpol, Sprdkm.
Bt 33, Pr. fiłol. I, 147, Archiv f. sl. Phil XIV, 490; por stsł.
ntiij fratria filins y. sororis; st-rns. netij ozîiacza siostrzeńca,
por- Latop. Nikona V, 88; czes. neti dopeł. netere-aiostrxenîca;
por. stpol. nhściora (nieszczora) neptis, w rękop. nr. 228 Bibl.
Jag., Lelewel Polska wiek. er. IV, 234, Celichow. Słowo, pr,
mag. str. 8, Prace filol. V, 43. Imię Albert mamy w postaci
apolezcïODej Olbrath, zapewne omyłka zam. Olbracht. Da-
wniejszą postaé Wociech poprawił ktoś później na Wojciech, por,
Księga Ziemi Czerskiej: Woczech 892, Voczechovi 12G8, obok
woycech 10l3, Zbiór rot przysiąg, Poza. 87 imię żeńskie Wo-
ciecłia, u Świętosława z Wocieszyna k. 18 Woczeoha* Z przy-
miotników: pirworodni zam. pirworodny^ leciwi/ — Inpinns, por.
stsK IbtitL fraus, stpol. leść — frans, podstęp w dekalogu rymo-
wanym: ,»Nie mów na twego bliźniego, Lścią świadectwa fał-
szywego** {Bobowski Pieśni katolickie 117), Iścinoscz -dolus,
Pr, fil. V, 9; w innym znaczeniu, niż w naszym tekście, leciwy--
blandns, por. Prace fil. IV, 578; wieli obok wielki k. 157, jak
w stsL veliij por. w Slow. Lindego z Gram. Ursiuusa str, 109;
por. wiele, wielogroch, wielolud, Wielopole, ,^uela lanca** — ma*
gnum pratum'^ z r. 1270 p. Baudouin de Court. O drev, pois,
ja?.. Słownik str. 5.
VII. Glosy polskie w tekście kazań łacińsicich z r. 1431.
Rękopis in folio pod liczbą A17 z napisem na l-szej karcie
„ThaddaeuB author*' (jak treść pokazuje, napis teo jest blęd-
*) Przy sposobnoéci prostujemy inne jeszcze dwîe omyłki, dtistree-
iûae w odczytywaniu wyrazów polskich tego „Słowniczka^'; „tricesiml dieun-
ttrr stolcmschB t. j« iałomsze, a nie szaioschne, jak wydrukowano w Słów*
nîezp na str. 14; na tejie str, 14 ma byé iyrdà^ zamiast s%yrdi.
Digitized by VjOOQIC
Kilka sabyt^ńw języka itaropolsikiego. fj|
Dy); w okładce dębowej^ skórą powleczonej , ma dziś kart 218
nieliezbowatijch; z początku rcko[>ifiii brak dwu prawie całych
seksternów, zreaztą wogMe kwiatka w dobrjrm dotrwała stanie.
Pismo gotyckie wyraioe w dwie kolumny dobrze zachowanym
atramenteni wykonane. Filigrany w papierze przedstawiają
głowę wolą z wychodzącym z pomiędzy rogów prętem^ na któ-
rego końcn gwiazdka bîç mieści.
Cały rękopis dwie rqce zapisały: jedna do k. 210, draga
resztę, treić całej ksii^gi zajmują krótkie wogóle nauki nie-
dzielne; ma to byé, według napisu na k. 2 10?^ Posty la Jana Zto-
toustego, którą w r, 1431 przepisał jakie Jan: ^^ExpUcii Po-
stila Crisostomî per manui Johanniê aub anno nativitatis domi*
ni W'CCCOXXXt. Et est finitaJ* Że to nie jest oryginalna
Posty la Chryzostoma^ lecz przerobiona, a może nawet praca
innego autora^ wnosić stąd można, źe zdarzają się w tekâcla
kazań cytaty z teologów pói^^niejszych^ jak Bedy, Alannsa itp.
Od k. 21 lv do 217y zapisała inna ręka, widocznie nieco póź-
nie jsza^ kazanie o nujce pańskiej. Rękopis pisany był w Pol-
sce, jak tego dowodzą spotykane w tekście samym glosy pol-
skie, które tutaj wypisujemy. W treéci kazań nic swojskiego
il ostrzec się nie daje; doéé teź biedne są pod względem przy-
kładów, tak iż dla badań źródeł utworów i wierzeń luda nio
prawie dać nie mogą.
Glosy polskie w rękopisie tu opisauym zdarzają się prze^
wainie w samy m tekécie , bo dwie tylko prawdopodobnie póż-
niejsze, na k, 121 i 122 są umieszczone między wierszami.
Wypisywano je w ten sposób, te po wyrazie łacińskim
dodawano skrócenie w' (tj. vnlgariter), poczym następuje wyraz
poUki.
Oto wykaz znalezionych w tej książce gtos:
26v vadum w bród
vadûmus — hrodzymy
27y Avi\Àxym—hl^d
60r nasturcium — ^zerzucha
74r snffocari (lapidum congregacione)""i?martA«70Tio
76r Sota, ąuod cwnccia est fcstum indeomm, qnod cele-
rabant tempore autumpni et adhnc celebranta quia tnnc non se-
Digitized by VjOOQIC
i-
64 Rafał Lubicz^
dent iti domibos sed foris in estaarijs w^ chłodnicza seu ia
tectië ramaram
n4r laetmfk—loczyga
114v tanioaj que dieitur plastra in wlgari kiftla
12 iT (iudicîa) temeraria e&BGszmale bycz
l22r non fastidiose — przesz tescliumczi
143v— pharîzeonun — zaconicow
146r attendita (a falsis prophetis)— aafrsrg^a^c^egj»
148r iu^\i\Ji(ł)^8zgrzes86na (=zgrae8seiiia)
150y est obatinatas— a^paiZt/^e et uhamBXviB--zakamonaU
154v diewadeodo— ro2;(2raz(2ayi>c2(I)
J55r %Q[\\miBX - pohuzda{\) nel forusza
156r racJODQ— do!ic2;enj^m
157? causa— ^prz^cz^a (t. j. przyczyna)
suf foe at — vmarza
161r synagoga -6o2nycza
remarn — tc^o^sZo
l64r (infirmus) disorepatur (=decrepat)— dr^^cAne
Odtąd ptsmo nieco późniejsze:
211? pre amore generis hwaimi—Tosmylowawstya phy
czhwyeczye
2l2r Gompaasio magna w^ ItUhoscz wyelka
Gompaoieodo — smałek a zaloscz majacz
21 5r }€^ugvcenB:^omdlaw8y
216r Qontvemh^vint - totrzc^ly 8zy<^
216? o qaam lubeutissime (cum eo mortaa) faissem —
o haku hich iw {^(&) była rada mylę
lamentari — narzyekacz.
Bardzo nieznacs^ny pod względem îlaéci ten zbiorek wy-
razów polskich kilka uwag następnych nastręcza;
Naprzód co do pisowni; glosy zawarte w pierwszej^ więk-
szej części rkp— n, pochodzące z r. 1431, starszy wskazują spo-
sób pisania: diwięk nosowy wyrażany tn Jest przez ^, na koń-
cowych zaâ kartach przez a lab ą. Do sposobów pisania z ozl
BÓw odleglejszych należą też: pobuzda^ rozdrazday^cz zam. pp
badza^ rozdradzay^cz, por. w rotach przysiąg ^^Zbiór rot
str. 44 nr, 39 zapovezdal. Zasłagaje też na nwagę brak ozof^
Digitized by VjOOQIC
i
Kilka sabjtków języka staropolskiego. 65
ćpania miękkości spółgłosek: vmarthwonoj szmatę "= śmiałe, sgrze^
isenaj zapeklil sê, zakamonàlif woszloy dr(ichne,
Z głosowni: /esklitcoéé por. w w. XVI: teskliwy, zakamio"
nialy zam. póżn. zakamienialy, por. Linde kamienować; wsanię-
cie d: rozdradzając por, dzisiejsze zdrada, zdrój, zazdrość, lą-
dowe 2drzódlQ^ w zabytkach: zdruszyć w Zbiorze rot przy-
siąg str. 42 nr. 5, zdrznczyly Raz. Gniez. 19, wzdrzeszenie Boty
str. 44 ar, 30, wpożdrodek por. wyżej w ,,Pieśni o zwiastowa-
niu^' w. 34, zduowieDia p. wyżej w art, Il-im, wzdrost Celi-
chowaki Słowu, str, 15, rozdraaić się Bibl. Zof., por. Pr. fil. V,
40j zdrncić Kaz, Goie^^, rozdrzeszyć; w Spow. powsz. rkp. Bibl.
Jag. DT. 1299, rozdr^eBzenie rkp. nr. 1681 Bibl. Jag. i t. p.
Z mQrfologji wymienimy: doliczenim, człowiecze zam. czło-
wieczej, por dopełn. boże zam. bożej Bibl. Zof. 90 (Kalina
Hiat jqz» 312), aoiyst b^ch^ imiesłów rozmiłowaw się.
Ze składni rządu wskazać możemy rozmiłować się z do-
pełniaczem, jak w polezczyżnie w. XVI-go, por. Słów. Lindego.
Dostarcza też nasz zabytek wyrazów mało znanyeh lab
skądinąd wcale uiezoanych: ta należą dr^chne tj. drącbnie, od
drach Eiąć, por. Bibl. kr. Zof. 95, zdrąchnąć — zgnić: sdri>ehn<)
w ïlosezach swych; porównać ta należy stsł. dręchłi»; ras. Apax«
BjTiî, ^^paxjiiiii; zapieklió «ię= zatwardzieć (w grzechach}; por.
Kaz, Ś wic tok. Pr fil. III, 732; Aieia— kitel, por. Bohemar z r
1309 w. 520 subicara - kytle, Słown. Piotra z Ujścia Bozpr.
i Sprawazd. I, 44, 45, 46 kytla, Pr. fil. V; 10, 11, 12,47; według
łigkawaj w^^kïizowki p. S. Ciszewskiego dodajemy, że dziś w języka
góraików olkuskich kitlą nazywa się blaza przez nich ażywana;
unuirtwic występuje w aaszym żaby tka w pierwotnym swym zna-
czenia — czynie martwym, por. Bibl. kr. Zof. martwić — aśmiercać
str 324, Oczko 4: wrzody jako wągl palące i wnet miejsca martwią-
ce; Oczko 3: zmartwiony— martwy, ras. ynepTBHTb, rozdrad2a(f—
rozradzać ==:: odradzać, zoamy z polszczyzny w. XVI-go i XVII-go;
chłodnica w zDacz. altana, kaczka, znany był w w. XVI-ym,
. Linde; téskUwoéé por. w stpol. teskliwy; zakonnik w znaoz.
nWca zakooa, faryzeusz, znajdujemy a Beja i Budnego; ło-
a i loczi/ga^BB\dktSk gorzka por. Słownik Majewskiego; kako
pryżej w ], Pieśni o zwiastowaniu^^
Prace filologiczne, T. V. 6
Digitized by VjOOQIC
00 Rafał Lubies,
VIIL Glosy polskie, z kilku rękopisaw z kazaniami łaciA-
skiemi zebrane.
h Rękopis in folio o kartach nieliczbowanych 245, ma-
jący na grzbiecie sig. Ali i napia na k. 2-ej ,,MarcEB author"
w okładce drewnianej wstanie dobrym jest zachowany. Filigrany
w papierze wyobrażają winnegrona, głowę końską, pastorał
i kolnmnę. Pismo gotyckie, we dwie kolumny, do dwn przeważ-
nie rąk należy. Treść książki jest następująca: od k. 2 do 128 v
ciągną eię jedoą ręką pisane homilje^ tu zdar^ają się glosy pol-
skie. Kończy się ta rzecz tak: Et $ic est jînis huius opêrU. Heu
raale finiuij quia nondum bene scrihere nciuL Item lauâ tibi
êitj Criste^ quoniam explicit liber iste. Qui liber vocatur Car-
cer. Et êit finitus feria sexta infra ôclawas visitacionis Ban-
cie marie Anno domini M^CCCC^XXXXr/' Chociaż przepisy-
wacz miejsca nie wskazał, gdzie kazania zostały ułożone i prze-
pijane, pewną jest rzeczą jednak, źe pisano je w Polsce, gdyż
w tekâcie samym są wyrazy polskie. Imię pilarza odnajduje»
my na k. 112 r., gdzie dopisano farbą czerwoną: A00 9crip»it do-
minu» Andréas mcarius sabbałho antę Oculi a, d^M^UCCC^KLP^^
Druga część rkpisu od k. 134 do 244 zawiera odpis z r, ]440
obszernego traktatu o sprawowaniu mszy świętej, który we wcześ*
niejszym odpisie z r. 1433 spotykamy w inDym rękopisie i z nie-
go glosy polskie w objaśnieniach do kanonu zawarte tutaj po-
dajemy. Na karcie ostatniej mieści się ,,Nofa quando ris para-
re mensuram ad clavicordium." Co do homllji i kazań, w któ-
rych zdarzają się glosy polskie, to zauważyć należy, że autor
ioti ma pewne wiadomości z literatury starożytnej, cytuje np,
Platona, Arystotelesa, Owidjusza, Horacego, wspomina o Alek-
sandrze Wielkim. Nie obfitują te homilje w przykłady, zwróci-
liśmy jednak uwagę na kilka z nich: np. czytamy tam znaną
bajkę o psie, który, płynąc z kawałem mięsa i widząc fiwój
obraz w wodzie^ rzucił się, aby wydrzeć mięso mniemanemu
psu drngiemu, i swoje utracił. Znajdujemy powieść o grze,
przy której obecny był djabeł, i o zaprzedaniu duszy djabłu*
Opowiada kaznodzieja o tym, że brat Św. Piotra umarł w grze-
chach, dostał dę jednak sa wstawiennictwem Matki Boskieg d"^
Digitized by VjOOQIC
Kllks nabytków języka staropolskiego. 67
nieba; przykład częsty w kazaniach o dziewczynie, która jedze-
nia nie żegnała, za co djabeł ją opętał, o żabie nienasyconej
itp. Zdarzają się często przysłowia łacińskie; przekładając je
na j^zyk wlaâDv, kaznodzieja w ten sposób wrażał je w pa-
mięć swych słuchaczów.
Glosy polskie, pisane pomiędzy wierszami lub na margine-
each, nakią do tej aamej ręki, co tekst łaciński; inne, może
późniejsze nieco, wpisała ręka, która robiła drobne dopiski.
29v generacio —roc:£a^
ediotum —przykaszàye (tak, skróć. zam. przykaszanye)
55r respezit—pac^a^ (tak» zam. patrzał)
torqnerj - ci/Hzpyacz (tak, zam. cyrzpyacz)
torsi o— ŁoZescsf
ąuou^ąue—poko
66r AGnieumszadło (=iądło)
66y et qnieunqae homines— a kthorzy kole lud (gl. niedo-
kończona zam. Indzie).
67r cante— osfrofsne
74r (id) muuAumsweczye
lit (cor nienm) B^mA^ixkX -roszedzye szą
77v Btupefaeti Bnut—Uknyely fiye
78r \mpVidiC\XB'-nye^romyefilyvy
79y mdicm—zadzye
80v BUÏfoi^inB — duêzon
88t elientem— pano^tf
docet— ^Aa^a^^ (sic)
907 w tekàciô— lignis wir drą^y
122y rocat omnea aimplioes scilicet kmethones
kfn^thonibus dictnm eat: tn labora.
2. Dąży i dobrze zachowany rkp. papierowy in folio,
oznaczony sig* Â21 i napisem na kar. 1 ,,Tbomas anthor'' ma
kart niel 263. Na okładce drewnianej, skórą jasną powleczo-
i, jest dawny napis „Linea salutu". Na wewnętrznej stro-
Ï okładki lewej przylepiono kartę z ładnym zabytkiem sztn-
rysowniczej z w. XY^ bardzo ndatnie przedstawiającym Jezn-
ChrystUBa na krzyżu oraz dwie postaci niewieâcie pod nim
■440. Filigrany w papierze są to dwie odmiany wolej głowy
Digitized by VjOOQIC
S
êg Rafał ŁubicB,
i rysanek konia. W księdze wyróżnić się dają 4 częńei nie
jednego czasa i nie jednego pisma. Od k. 2- ej do 92-ej czy-
tamy zbiór kazań ,^Liûûa salotis*'. Dzieło to, którego autorem
był Jan Syl«van c^yli Hieronim z Pragi, spotkaliśmy jui w in-
nym rękopisie^ omówioijym w art. II- im tej pracy, oraz w kii-
kn rękopisach z w. XV-go w bibljotece Ozęstoehowskiej. Nie
z jednego iródła widocznie odpisy pocliodzą, bo są między nie-
mi drobne równice. Przedmowa, saczynająca się od słów: „Fie
mkhi^ quod tacui*"^ nie zawiera wiadomońoi o autorze dzieła,
mieńei w sobie tylko myśli o konieczności dla duchownych mó-
wienia kazań, oraz wyjaśnienie tytułu zbioru „Linea salutis'^
Przepiuał kazania Marcin de Gbel, jak oznajmia o tym następ*
na notatka na k. 92: „Explicit linea salutis per manus Marti-
ni de Gbel Baccalaurei arcium prołunc vicarii perpełui EccU-
BIB &incU Marie Vyslicensis Collegiate, Et est finita sabbato
ipsG die mncti Dyonwy, Anno M'^CCCC'XXVIIP^^. Wspomi-
naliémy jn:^ w art. Il-im, że Marcin de Qbel, według „Liber
promotionum'' str, 17, otrzymał tytuł bakałarza w r. 1424,
a więc na krótki czaa przed przepisaniem dzieła Hieronima
z Pragi. Zestawiając nazwę Ghel z Khel u Długosza Lib. ben.
U^ 218^ wnosimy, ^e jest to nazwa tej samej miejscowości, dziś zwa-
nej Gi^hłoj leżącej w p-cie Olkuskim. Pomiędzy wierszami tekstu
łacińskiego dopisał wikary wiślicki kilka glos polskich, W jed-
nym miejscu kazanie nie jest dopisane do końca, z pozostałej
czyBtej karty skorzystano później, gdy rkp. znajdował się w po-
siadania klasztoru kanoników regularnych w Kraśniku: na k.
79 w r. 1504 przełożony tego klasztoru zapisał, jakie tu i owdzie
należały do klasztoru wierzytelności; spotykające się tutaj na-
zwy miejscowoéci i osób przytaczamy niżej. W innym miejscu
książki Marcin w tymże roku zrobił wypisy z bardzo znanego
w wiekach średnich î n nas słownika „Oatholicon^^ Z innych
rzeczy w rękopisie zawartych wymienimy i,Te8tamenta duode*^
cim pairiarcharam^*^ które ^^transtulit Magister Rupertus groS'
»um caput Lincornensis Episcopus de greco in latinum^^. Apo-
kryf ten, dość w wiekach średnich rozpowszechniony, przepisał
Mikołaj z Kiełczowic: „Explidt tràctattis bonus et curialis XII
patriarcharum per manus N* de Kelcow'^. Tenże pisarz całe
mię swoje i miejsce, skąd pochodził, umieścił po wypisach z Pis-
Digitized by VjOOQIC
KUka sabytków jçxjka staro polskiago, 68
Did Sw, w porządku alfabetyisztiym (195r — 210): jyFinis ^t im-
poêitun ,,per Nicolaum de Kyêlcowycze a. d~ M^CCCO' octàvo^
(Kiełezewice w p-cie Lubelskim). Koniec rçkopisq zajmuje
wyjaloienie przykazań^ napisane w r. 1420< Jak więc widzi-
my z przytoczonych dat« iż na zapełnienie tego rękopisu złoiy]
aię wiek prawie cały (140S— 1604)»
Glos zawiera ten rękopis bardzo mało:
k. Ut ^ngvi%i\B— przeczy wn09cz
34t non dedignatus e^t — iie^udal^a (—nie iadat siij)
37t aflTecttis fiandza (=£ądza)
170r Loeusta est quidam fructus arboris^ sen mel silre-
s^e aeu auccus eniusdam arboris, quoni arundinis vacue^ de
quo euceo faoiunt czukêr (por. art II, str. 1, IV, 617)
179¥^ plaeitnm eBi-^przyemno
212r paraliticus -opitckli
243r decens modus— sZu;9n{ obyczay,
Z notatki z r. 1504 na k. 79 wypisujemy nazwy miej-
seowoBci i osób, układając je w porządku abecadlowym:
Miejacowości, Byelyny^ Błynow (Blinów pt. Janowski),
Branka (moie omyłka zam* Brauewka w p-cie Janowskim?),
Cra^nyk (Kr&ânik), Le^nyk, (dziś Ijiânik pt. Jan.}* Łychom
(Łychów pt. Janowski), Opoka^ Potkok, Rzêczicza^ Sulow (Su-
łów pt. Jan.), Stroza (Stróża tamie).
Osoby: Andrzychowicz, Blynormky (n obi li a), Bsdzuch (nob.
por. dziś. Ind. Bździucb)^ Bsdzuchowa^ Drosdowa^ Hałas ^ Ha'
lassowa^ ager halaseowsky^ Gurp§ê»soiucz kmeto, Lopyn^ky^
Jacubowa Nykyni}na alias Climkoioà^ Olearz Sciipiduppcz,
Otfinowsky (nob.) Pacruaainai Job. Bapstinsky (Marsalc. Reg.)
Rzeczy czky, Sirek (może =3y rek), Slodownyk^ Skromowsky (oi-
?i8 in Lublyn), Stanisîauê Siano, Nîcoîavs Vyeleha, Nadmie-
nić należy^ że wyrazy olearz \ słodownyk są właściwie intiona-
mi pospolitemi, oznaczaj ącemi rzemiosła: olejarz i słodownik-^
braseator. Z tekstu wiedzieó nte można, czy Fakrucina jest
nazwą męską czy żeńską (,,marcam legatam per pacruczina*');
sądzimy, le pooliodzt od nazwiska Pakruta (a może Pokruta?
por, pok ratki, pokręi pokrętny).
Do tego zbiorku imion właanyeb jeden jeszcze liczący ich
kilkadziesiąt dołączyć możemy: W rękopisie, oznaczonym aig.
Digitized by VjOOQIC
70 Rafał Lubici,
A20, zawierającym w językn łacin. Nowy testamenty przepisany
w r. 1405 przez Jana z Szadka (de Schadëk) i mającym na
karcie osŁatniej taki dopisek ^^Et sic e$t finis huitis lubiné**j
niyte były jako zakładki dwie karteczki wazki e, zapisane
jeezoze w XV*ym Inb najpóźniej w eamym początku XVI-go
w. Karteczki te, bardzo, niestety, obci^e, tak iż wielu wyra-
zów początki tylko łub końcówki pozostały, stanowiły niegdyś
całość i zapewne z książki rachunkowej pochodzą; wypisane
na nich nazwiaka chłopskie, jak się zdaje, do tycłi osób nale-
żą, które nie wypłaciły dziesięciny. Wymienione na jednej
kartce nazwy wsi riasek (dzié Piaski, przedmieacic Kraénika),
p!Î2wc%«^a=Snehynia w pow. Janowskim, (por, Dłogosz Lib.
ben. I, S41, II, 501, III^ 175) wskazują, le nazwiska te pocho'
dzą z tej samej miejscowości, co wyżej przytoczone. Podaje-
my w wiernym odpisie, co i jak udało nam się odcyfrować,
ułożywszy nazwiska w porządku alfabetycznym:
Bogdan^ hury^ Cholewa^ Czarny^ Czech, Czepowa^ C^y^
wostek (I), Dyxta^ Gyh Gromek, Yablunka, Yandrica, Jarka ^
Gyaro^ {= Jarosz) , Cabath, Kunkel, Kanyeczka^ Kyanka^ Kol-
czyna^ KosZy Cobtyn^ Stauislaus, Krzyczka^ Kudarda^ Cunczaf
Łasfiotka, LisSek, Mys^iyna, Pankowycz, Poczya^k^ Pogwizdy
Pogwisdowa^ Puczek^ Pych^ Sargilowycz^ Sralina, Smolka^ Sian-
czek, Stanyek, Szvly^th {z=Suli8t)^ Thkacz^ Toczek^ Tokarz,
IVestka^ Tworek^ Jacobufl Wdówka, Vydlak^ Vo^nycza, Wylupd.
3> Rękopis ^mby o 403 kartach uieliezbowauych, bardzo
zniszczony przez czas i ładzi, którzy z początku i z końca wie-
le kart wydarli, w oprawie drewnianej skórą obciągniętej,
z sig. A4 ] napisem błędnym „Pawłowski anthor^^, pochodzi,
jak świadczy pismo i papier, z polowy wieku XV-go, Kilka
rąk księgę tę zapisało, w jedną kolumnę, kazaniami, a prze*
ważnie homiłjami na uiedziele i święta najważniejsze w ciągu
roku, po dwa i więcej na jedną uroczystość. W dzisiejszym
staoie rękopisu nie znajdujemy w nim w/^mianki, gdzie, kiedy
i przez kogo był pisany; niewątpliwie jednak przepisano księ-
gę w Polsce, bo dowodzą tego glosy w tekście kazań. W tre-
ści nic takiego, coby życie ówczesne charakŁeryzowaó mogło,
nie dostrxGgliàmy* Przykładów, oprócz czerpaoycli z kjdiąg
Pisma świętego, oraz ojoów kościoła, kaznodzieja Die przyta-
Digitized by VjOOQIC
Kilka nabytków jçsjka staropolskiego. 71
cza; wykład Bnoby często pisarzami koécielnemi popiera; rzad-
kie ejtaty z Seneki, wzmianki o Pitagorasie i Sokratesie
o gtudjach klasycznych antora niezbyt dodatnio świadczą. Glo-
sy polskie nieliczne^ w tekście lob między wierszami spotyka-
ne, tatąj wypisajemy:
k* 182r w tekście— abortiwm — wlgariter marthwe
2-23v w tekście — remisse — wr ^labo
235t dodano w wierszu wolnym: panno maria
2407 koniec ka/.ania: et regnam eternnm oonsequendam.
Do kthorego na fi domi/esczy xqus syn panni mariey matuchny
Amen.
241 r Nyûdzêla
250 Y o panno maria
255? w tekście modlitewka, kończąca się tak: ad qnod
nos perdacat fiyn boży. Amen. Tako day boże.
338r %\m\\%^ podobne
338v w tekście — refeccio wlgariter pozywyenye
364v héïlB^inx ^wąlyeezyncza
387v aororam— sars^
369v fomca— zacaZ
310y tempérât— 2ej>9i, myączkp (sic, zam. miękczy).
4. Rękopis w ćwiartce o kartach nieliczbowanych 386,
w drzewo i skórę oprawiony, bardzo dobrze zachowany i ca-
ły sŁaranaie w jedną kolamnę przez jedną osobę napisany,
opatrzony sig. A7 i napisem błędnym: „Piotrowski Aathor''
zawiera zbiór kazań na święta, a przytym gdzieniegdzie doda-
ne żywoty świętych. Wskazówek, kiedy, gdzie i przez kogo
księga pisaną była, nie spotykamy. Z glos i wyrazów pol
skich w tekście widać, ie w Polsoe zbiór ten przepisano,
O czaBie ołożcnia tych kazań w przybliżenia sądzić można
z okoliczności następującej: W kazania o Niepokalanym Po-
częciu N. Marji Panny k. 18 powołuje się kaznodzieja na So-
lór Bazylejski (1431 —1443) i na uchwały jego o ustanowienia
^ego święta z r. 1439, jako na rzecz świeżą. Sądzić przeto
lależy^ że autor ułożył kazania w pierwszej jeszcze połowie
. XV'^o, a ile wolno z danych paleograficzaycb wnosić, pis-
Digitized by VjOOQIC
72 Rafał Lubict,
m o również do tego czasu należy. Zazaaczamjj że zbiór kn-
zań ^^Sermone3 et legendae sanctornm'^ opisany priez ks. Pol-
kowskiego w „Katalogu^* pod liczbą 157, od tych samych słów,
co kazania nasze si^ zaczyna: j^Fratres^ corde creditur ad iu-
atitiam, ore antom fit oonfessio ad salutem^' (ad Bomanos X,
10), Kazanie pierwsze w zbiorze naBzyra poświecone jegt âw,
Andrzejowi. Ze świętych polskich znajdują ai^ tn żywoty
(^iLegendae"): âw, Stanisława, doeó obszerny, na kk, I5lr -159v
i Św. Wojciecha k, 117v — 12 Ir, Zwyczajem ówczesny m
tak wyjainiono znaczenie imienia àw. Stanisława: ^^Stànislaus
nterpretaiur seu etkimoloiśatur atans laus slve atacio laudis
ml Btans in laude^' (por. art. VI str. 56), Tak prawie dosło-
wnie w żyw« âw, Stanisława, przypisywanym Gallowi, Baodt-
kie Martini Galii Chronioon. Varsav. 1824, str, 326. Redakcja
żywota Św. Wojcieclia bardzo przypomina wyżej omówioną
w art. Vl-ym (str. 56), jest jakby według ulej skróconą, posia^
da za to szczegóły, dotyczące dziejów wprowadzenia do Polski
chrześcijaiistwa, dodane z kroniki mistrza Wincentego^ u a któ-
rą powoląje aii^ k. 119r: y^prout hoc clare deducit Vincencius
EpÎBCOpus CracQviensis in Cronica Polonorum Epistoła IX^
(ks. II). Zaglądał też widać i do „Kroniki^^ Bognohwała,
Oprócz tych żywotów, powołania się raz na Laskarysa {„Las-
czarius^^ k. 220), biskupa Poznańskiego (1414— 1424)^ oraz glos
polskiehj iunyeh rzeczy swojskich w rękopisie tym uie dostrze-
gliśmy. Przykładów bardzo mało przytacza: wymienimy zna-
ny przykład klasyczny o wdzięczności lwa Andronika, dalej
o wdziQCznoâci węża k, 181; niekiedy korzysta z wiadomości
przyrodniczych i medycznych, np, o letargu, epilepsji^ maudra-
gorze, jako roi^lioie usypiającej (k, 14r), Rozwielmoiniona
jest w tyob kazaniach demonologjs. Przytaczamy z tego za-
kresu jeden pr/jkład^ mająoy związek z wątkami podania
o Madejn: Matka jcszeze przed uradzeniem zaprzedała swe
dziecię djabtu; teu miał chłopca zabrać do piekła, gdy będzie
miał lat 13. Cblopiec, dowiedziawszy się o tym, chciał się od te-
go meszczçâcia uwolnić^ chodził więc do Rzymn i Jerozolimy;
tn za sprawą bardzo pobożnego kapłana, który miał szczegól-
ne nabożeństwo do Bogarodzicy 1 wielkiemi jej cieszył się
wzglądami, gdy czas okreélony nadszedł, i djabel młodzieńca
Digitized by VjOOQIC
Kilka nabytków języka staropolskiego 73
porwała Matka Boska % piekła na ziemię go powróciła. Trafiają
Btę tu àlady apokryfów, np. w kazania o młodziankach wypisy
2 „EvaDgelium de infanda Jesu Ghristi^^ k. 53r, z Historji Heroda
k- 54f w żywocie Św. Szymona Jady daje kaznodzieja odpis li-
atów Abgara (Abagara) do Jezasa Ohrystasa i odwrotnie
(k. 341 r). Oprócz ojców kośeioła cytowani są pisarze śred-
ni a wieczni: Beda, Bernard, Hago de Prato, Nicolaas de Lyra,
Ricbardud^ Vigandns i in.
Wyrazy polskie wypisujemy z tego rękopisa następujące:
k. 47 V w tekście: firmitatem proprie twardoscz
98v principiam— prodei
114v que non confundit—ft^Aora nye fidradza
117y sancttis Adalbertus nacione aclawa^ pater eius
flawnyk
nepoB— wnvk
llSv ad patriam snam aclavoniam est reversns
n9r Semomisl rex Polonie
Ecce iam i a nostro regno Mescą (Mieszka)
poet deccSBum regis qni chosczysko vocabatur
fîlium regis Mystka nominaverunt
voinît niiam ducis Bohemie Wrathaslai Dabrowkam
nomine... desponsare
1197 bic Boleslaaa polonice cAa&n naocupatur
Szoîawa yersus. in Odansko
t26r fundamentnm mpapto
133r quod— y^e
150r peocatoris (w porównania o pasterzu) -^ bydlaczą
(= bydlęcia)
151r percîpitur— &ytt?a wiatko
oriandus de dlla dicta Scepanow
quandam villam saper ripam Visle positam pyotra^
wyn*.. emit
153v idoneos godne^ pluffne
154r (in termino) prefixo — vstawyony
156r kyow (= Kijów)
260r conformilatem— poc?o6yn/î<u7a (I)
262v mn\t^ — rozmaita
263r verBocias— cWfroj^cy
Digitized by VjOOQIC
74 Rafał Labicr
268r (io) cursL — opyecze
274r' mediatricem — rzecznpczą
275r (utraque manas) abscedit -uschły
291r excelleocia —poc2nye)9ydn^e
29 lv defendebat— otranyaZ
sermo — mową
292r precedenoium— prze/îZycA
inquirere— /Î2/feïcz
292v dissensio — rostprk
293v pre&idehtem—przeios<mego
veraciter -pravdzczyva (sic)
294r fluperbie— pycAy
294v communicacio— opczoti;anye .
295r (mensa) proposita ad fruendam — po&tawyony ku ge- I
dztnyv
sn persticiones -modZ lalwmi^kych
S96v habitatorem - przebytoacza
298f copiogior— naop/^e/9e I
31 Ir rem adquirit (et possidet) rzeczy nahaczye {^nm- I
będzie)
311 V impélltuB- vPyluyaczą>
3l3r largitatem —/îc2odro/îcy I
383r substancia— <5ry/9no»ca,
5- Rękopis papierowy in folio o 158 kartach, pUanj '
we dwie kolumny, oprawiony w drzewo i skórę i oznaczony
aig, A 24, zawiera znane z wielu rękopisów w Polsce „Ser-
monea qtiadragesimales Mgri Jacobi de Voragîne**. Jak świad
czy napiH na skrawku pergaminu, użytego do oprawy, książka
ta była ofiarowana jakiemuś kanonikowi i oficjałowi gnieźnień-
skiemu: ,, Venerahili domino Johanni IK C, Canonico et officia-
h Oneznansi fautori meo faventisnmo'^ Rqkopis ten naleiy
do starszych w bibljotece, w której go widzieliśmy^ na ostatniej
bowiem karcie czytamy rok 1404.
Glosy polskie dwie zaledwie zauwaij lismy:
k, 65r mandata — przykazanyą
W notatce mieszczącej się na k. 158 r, czytamy: ,,aspef
Digitized by VjOOQIC
Kilka zabytków jçiyka staropolskiego. 75
tu» maljeris igD6 conoapisceneie inflammatns animam interfioit
Materjał jęs&ykowy z przytoozonych glos zdobywamy nie-
znaezoy. Pod względem pisowni zwracają uwagę roczay zam.
rodzaj, paczal zam. patrzał, cy/^pvaczss cirzpiąc. Ze zjawisk
glùSGwnu' zarza, dzisiejsze zorza; Żoława u Lindego tylko Ża-
lawaî taekliwQséj teskoéo^dzié tęskliwośe, tęsknośó; isnoéé zam.
istnoBĆ z opuszczeniem /, jak włosny zam. włostny^ złośnik zam.
złoHtuikj zdarza się i w innyoh zabytkach, np. Modl. Wacł. 8
gyszDosezi, Wieł. tilossa super epist. XII, 4 i XIX, 6, Briickner
ArdiiT X, 386, Pr, filol, V, 30. Z działu morfologji ma-
my Łn formy włai^ciwe starej polszczyżnie i skądinąd dobrze
znane. Z wyrazów rzadsze są następujące: Mieszka -^-y^ zna-
czeniu imienia własnego i pospolitego, jako zamieszka. Zdanie,
przytoczone przez nas z żywota Św. Wojciecha, wzięte jest, jak
się zdaje, z Kroniki Boguchwała (.,Boguphali Ohronicon*' wyd.
gommersberga str 24, p. Baudouin de Goartenay „O drev. pois,
jaz." Słownik str, 24), gdzie takie są słowa: „Ecce iteram Myesz-
ka m Keguo. Myeska, id est confusio, sen turbatio aut commotio
dicitnr-" 3i^i^AaJako imię, p. w tymże miejscu w dziele Bau-
donina de Court enay zestawienie różnych odmianek tego imie-
nia. Chościeko por, „Mon. Pol. hist." 1,395—6 Ghosisco, Cho-
siachonis, II, 185-^6, 271, 478-9, 482 Chotisco, Chostisco,
Choszysko^ p. zresztą Band. de Court, w Słownika Xos't'isko.
Przerywacz— mieszkaniec, rzecznica^ teskoéé -wyrsiAj nieznane
Lindemn; źadac nią w znacz, brzydzić również u Lindego nie«
ma, tylko żadzić się; poA;o=póki, por. ludowe póko w naszych
„Przyczynkach do uow. słow.^^ str. 64 i starej polszczyżnie,
op< prof. Bruckner z Ortylów Archi v VU, 560. Z przytoczonych
nazwjiïk {etr. 69 i 70) etymologję niektórych bardzo byłoby
trudno wyjaiinic.
IX. Glosy polskie w tekście objaśnienia kanonu.
Bękopis papierowy w 4-ce w oprawie drewnianej, skórą
f'4nej tylko 3trony powleczonej, opatrzony sig. A 8, pocho-
Digitized by VjOOQIC
78 Rafał Lubies^
dząey z połowy w. XV-go, ma kart nielicj&bowsnycb 297, z któ-
rych sporo pozostało niezapisanycłi. Książka docbowaU się
w tstaûie nieoaobliwym, gdyż od wilgoci pismo w niektórych
miejscacb wyblakło. Filigran przedstawia odmiana wolej gło-
wy, Fiemo do kilku rąk współczeeuych ïialeÂy. Przedmioty
okładające rękopis są następujące: zbiói- krótki cfa traktacików,
wyjętych z różnych autorów i omawiających róiue przedmioty
treści moralnej, dogmatycznej i ascetycznej; ^^de statu êccUêict-
rum parochialium*^ jest to informacja dla wizytujących para-
fje (k* 62-63), tu w tekście wyraz polski ^.super umris wr
tcplatk''; traktat obszerny o mszy przez wychowańea uniwer-
sytetu lipskiego, jak to widać z przedmowy (k, 71 — 234)- Przy
koûcu ^^Explicitexposicio per capitula tociu» miêse suh anno nativi-
tatia domini M^'CCCO'XXXI/I^ (p. wyżej str, 66), Poczym nastę-
pują tąż ręką pisane ^^Rtibricae missaram'\ kończące się krótkim
objaśnieniem kanonu z wyrazami palskiemi w tekście (k. 238v
— 23^T,); Św. Augustyna „(2e vita christia^ia^^ i traktat Mi kała-*
ja z Błonia ^^Sacramentale'\ rozpowszechniony bardzo w ręko-
pisach i drukowany już w w. XV-ym/*) Odpis ten ri^ki Jauu*
sza z Woli Warszyckiej (w spisach dzisiejszych (ej miejseo-
^} Przy sposobDoôci dodajemy wiadomość o imjtń rękapiBle tejże bi*
bljotekl zawierającym „Sacramentale". Uęk^pis papierowy In 4*tOp ozn»-
ezony sig. ElO, oprawny, lieząey kart niel. 413^ poctodzi z w, XV-go i aa-
vEfra: „Summa Innocentii IV'', przepisana w r. 1475 i s&konczoEi^ t^kim
dwuwierfizem;
„Vlyat in eteraum, qui Itbrum condidît imum,
Quisque precetar ei ter, miserere mei^'.
Następuje „Tractatns de instructione eiraplicium coDfeBsorym ÂEitoan
Arclilepti?r,opi Flurentini", odpÎFany tegoż roku. ,,6umma peuitencialis ma-
gielri Joannie de deo"; rzecz ta kończy się i^ztoro wierszem łacińskim bar-
dzo podobnym do tego, jaki w końcu kazań Hîeroaima z Pragi znal^sł
prof» Brtlckner i priytaczył w Bibl. Warsz. 1892, I, atr. 470, Przytaczamy
go tutaj z itaszego rkpsu w myéli, aby ktoś orzekł, kto właściwie bjł auto-
rem e^rerowiersza: Joannes de Deo (różny od sw. Jana Boiego, który i
od r. 1455=1560), czy Hieronim z Pragi (Joannes SiWanue);
f,Eii ego, qaem gennit patria pia portugalen§is { diaiaa cathedrai
Yrbfi «cola Bononiensis | qui opus aptem domini non absque labore. | Sei 1
bor est fadils vestro superatus amore " Dalej ciągnie się raecz o dziee
ciaacb, i takim dopiskiem nędzna łaciną przepisy waoza: „Ifec seripia r
Google
Digitized by VjOOQ
Kilka zabytków języka staropolskiego. 77
woâei jni nie zDajdt^emy; w „Źródłach dziej owych^^ A. Pa-
wińskiego L XIII Polska w. XVI, Wielkopolska t. II str. 60
,,yclia Yarssiezka i a distrlcta Lanoiciensi par. Gieczuo*^) po-
chodzi z i\ 1457, jak świadczy napis następujący: ,^Explicit
Sacramentale reportatum per Janvssium de WarsByczska wola
poit Nicołaum Eectorcm Scole Scarbimiriensis finitus (sic) ipso
die sancU CrisoBłomi Anno Domini miliesimo CCC(y quinqua-
geńmo seplimo, Juus maria*'. Kończy wreszcie książkę trak-
tat o oiałźeastwjep
Wyrazy polskie w objaśnienia kanonu znajdujemy na-
Btępne:
k, 238v Bogamas ac petimus wlgariter modlimy y pro^ymi
accepto przyjemne
benedicas — błogosław
hec doua — thy danye
hec manera — thy dary
sacrificia itlibata —o&ya^Ay nepokalanye
k. 239r katholica— crze«czyan«A:a
ad an are —^lanczyc^ ocrc^em
katholice et appostolice fîdei cultoribns -Crzesczyan-
skey y appostoUkyey vary alugam
Bacrificitim - obatha
ohliiińouem— oh yatha
placatus— i^Ào^f>7iy
k. 239 V misterium fidei— *fca^emno«csj wyary
sereno wltn — y a finy m obliczy m
mayestatis - welehnosczy
ptr m€ Sianisiaum dé R&sf^rŁa^ Hłricum ^nesnensis diocesis pro amantissimo
ac mériiù htmarabiti ac rtvertnd» domino Stanislao de Weyskyerchen préposù
io hospitalU Tarnowiémsù stbi prie^ptori multum fauentissimo, vtinam dé
mt mvttlt et immérito sap^rtt et intélltgeret et de futur is provideret^ peto fiat
(fuod fît p4ńtum cum admîxta prûmissione arts sut.** K. 315— 394 zajmuje
crAm^Dtale'* Mikołaja a Błania; priepisywacz tak się podpisał: ,yAnno
int f 4Ó7 per me martinum cintpanatoretn de Tarnów nacione de S%lcys%ow^^
xijsïAw w p-eie tarnowskim, por. Dlogosz Lib. benef. I, 605), nadto na
'ej karcie takt pozostawił dopisek polski: i^thoc% s%le Nyehone vhogy'-*
46 T,). Nft koDcn księgi „Canon missae'^
k
Digitized by
Google
78 Rarał Lnbicz,
vinealum paeis— «iaTicaçne pocoya.
W pisowni tych wyrazów dostrzegamy starszych spoao*-
bów pÎB&nia, obok nowssycb, mjaaowicie w odznaczenia mi^k*
kcéci spółgłosek, Z form języka fitaropolskiego wymieDiamy:
pokój a^ jasnym obliczym, stngam^ ty w liczbie mn, od ten.
Dodać możemy jeiîzcze nieco glos z innego rękopisn
o lat kilkadziesiąt późniejszego, pomiędzy innemi rzeczami
zawierającego kanon. Rękopis in 4-to, bez okładki lewej
i początku, mieéci: nnty do ,,liber generacioni»^' wierszowaną
Summa sacrificiorum per Johannem Cardinalem^\ z komenta-
rzem, „officium misse'*, nuty do pasji, przy końcu na trzech
kartkach opis wzięcia Konstantynopola przez Tarko w w i, 1453.
na karcie ostatniej „Epistoła quam barsetus (sie, 2 rasy^ zam*
Baiasetns) princeps turcorum misit Johanni alberio regi polo-
nie anno domini I497*\ Daty oraz nazwisko pisarza w rę-
kopisie tym kilka razy są powtórzone: k, 5v: ^^per me lau^
rencium de Gy^Sky suh anno domini Î496'\ lir. „liber „ nota-
tuB anno MCCCCLXXXXV/'^ na k, ostatniej z aa. j^Laurencius
de Gyeëky arcîum liber alium baccalaurtms ad petiia domini
Jacobi viccary de Magna Oppatkow Ecchiie Collegiaie sti Mar^
tint in prefata huiiG librwm pietate motus legavit^ qu^m êub
consw'ncia ah fadem ecclesia alienare présumai nuUus- Oretor
pro co, rogat^^, Wîeé GiV«A;t, skąd pochodził wlaàcieiêl książki^
leiy w p-cie Piotrkowskim. Na okładce póiniejszy podpisał
się właściciel: Stanidaus Lipniczkf Canonicus et off. Sąnd^^
(tj. Sandomierski).
Glosy dostrzegli âmy następojąoe:
k. 22r proposni — vmyjïlylem
représentent —jâ7t^7?î^ona^y6j^
w tekście: eatechumenorum -potna^anycz^tc (czyli poma-
zańców).
k. 40v glosy do kanonn: sacrtficia illibata — ffvyatkoScz
nyep oka lyana
41r inpHmis — napyrzey
o f f er e m n s offer vyt'm. y
katholi ca ~ krzesczyanffka
pacificare — vsmyerzycz
et regeie — y ^achovacz.
Digitized by VjOOQIC
Kilka labylków języka staropolskiego. 79
X. Słowniki.
W bibijoteee, l której zabytki niniejsze ogłaszamy, znaj-
dują się 3 słowniki łacińskie z w. XV, niestety, jednak nie
zawierają one wcale prawie wyrazów polskich.
L W pięknie napisanym i wybornie dochowanym in
folio o k. 358 tak dobrze znanym w wiekach średnich i n nas
(p. Pr. filoL V, 4) słowniku Hagwiojona lub Ugncjona z sig B 38,
lajmnjące są dopiski przepisy wacza^ którym był Jan z Pobie-
dzisk. Jeden dopisek po regestrze wyrazów na k. 55y tak
brzmi: SœpUcit regiatrum Johannis de Pohyedzyska finitum feria
quarta in octava Epiphanie Anno domini M^CCCC XLIIP.
Presfms scriptor circa predictum optisculum magnaa miserias
éi inopia^ e$t perpesêus a nullo habena aliquod svhaidium^*^
Pod tym czerwoną farbą ^albuginem p.", co znaczy zapewne „albu-
ginem perpessua^', t. j. miał bielmo na oczach. Zakończył zaś
dzieło na k* 358? temi słowy; ,,JS< in hoc terminantnr deri-
vacionts hugwicioniê pisani. Pro qiio sit deus henedicłus in
secula seculorumy amen S f aria. Sub anno domini M^CCCC^XLV
in die sti Briccy hora vicesima IV, Iste liber finiłiis est per
Seuerendum Joh. Bac." (=Johannem Baccalanreum). Zajmu-
je nas ta księga i ze względn na właściciela oraz oenę, za ja-
ką Ją knpil: na wewnętrznej stronie okładki lewej u góry na-
pisano „Doctor Domhrowka 3 flor/^^) Był to niewątpliwie
many profesor Akademji Krakowskiej Jan z Dąbrówki.
Wyrazy polskie: k, 206v levir — dzewyerz
k» 213-lolium— Ł^JkoZ
k, 247 pronuba— drw/îLa
294r riwalis— wr swak.
') z priejrsanfch rękopisów jeszcze jeden dodać możemy szczegół
pytania o cenîe rękopiaów w dawnej Polsce: rkp in folio, liczący dziś
; 121» piaaDy bardao słaraanie i zawierający traktat: „Summa Refren-
ni in ChrisU> patris dni Thomê de Aquino**^ taki ma na k. 119t dopisek:
3 ani 1438 hunt: tractatum Johannes yoseph de Bartpha procuravit prth-
Msflorenis minus imo orto cmscrtberł\ Miasto Bartpha, węg.=Bardy
Tzgste miało z Krakowem stosunki.
Digitized by
Google
80 Rafał Lubic£,
2* Drngi egzemplarz tego i^townika aig. Â12 in folio
k. 206, przepisany w i\ 1464 na Sdąsku lab na Morawie,
o czym świadczy nad pis: „/nctpi^ Ubfir hungwicionù »criptu$
in huohynyn S, s- (fj anno dni M^^CCCOŁKUII'' in mgdia
9ancie hed^igis^* i zakończenie; „£i eat finis huiu» operis in
vigilia sancte k^dwigis pair one slêsiiarum anno 1464. Ma***
(może Mathiaa?) d& tenflj, {Buohunynj czy nie Bognmin?).
W dwadziefitn przeeslo miejscach wolnych pisarz pobożny
po wpisy wał krótkie modli te wki i wyrazy^ jak np. na k. 2r
Porno fi mylą panno Maria mathuchno buozia doêkoncziczy\ k, Sr
bud 36 mnv mylą maria^ k, 4r Panie buozie ponio0^ k, 7r
O mylą maria pomoz my^ k* 7v Maria bud milostiwaf k, 11 V
Maria bud pomoczna^ k, 12 1' Jesus criètus slotkiê êlovo, 142 y
Maria racz bicz przi mem kojïczenvj 155 Swatka maria bud^
16iT Maria myła pomoz^ 164v Marta porno fi do koncza^
181v Maria matko milostij 184r Ach ma mylą panno, 184r
Maria mylą racz^ l89r pomoB my swatka maria, 190r Sww
thy Janyé budy 192r Barbaro mylą pan no ^ 193r Maria my-
la pomoz^ 195v O mylą maria matko itd.
3. Dwie ogromne księgi in folio zawierają odpia Catho-
licon^u^ dzieła Jana de Janua vel JanneuaiB, z r, 1287, bardzo
dobrze znanego w wiekach średnich- Wspominamy ta taj
o nim tylko % tego względn, źe pisarz, który dokonał ogrom-
nej tej pracy przepisania^ pozostawił swoje imię i datę: .^Et
eêt scnptuë per manus Vincêntî/ Jokannis dn Kazimii^ia et
est finitus fnria sexta in XL' ma in crastino bBati98imi dms
Tkome c2^ Aquiuo, anno dni Millesimo quadringent&simo
XLIIIP^*^ Ręką tegoż Winceatego syna Jana z Kazimierza
odpisane są w latach 1435-1443 dwa rękopisy Bibljoteki Ja-
giellońskiej (Nr. 483 i 1467, p. Katalog Wisłockiego).
XI. Glosy polskie i czeskie w tekstach ewangisijl
Rękopis in folio, w skórę oprawiony, oznaczony sig, B
29, ma dziś kart nieliezbowanycb 179; dość znaczną ilośó kart
z początkn i z końca a nawet w środka wydarto. Na okład-
ce pozoitała kartka z dawnym, moie w* XV-go sięgającym na-
Digitized by VjOOQIC
Rilka sabytkÓw języka staropolskiego. 81
piBem: ^ SermoDea ab adyenta nsqae ad Pascbam.^' Na okład-
ce wewnątrz czytamy napis: f^Istum librum legauit dntts Joan-
nes Pêczên pro fratribua in Cra^nik^K Na k. 1-ej zapisano
pismem % w, XV-go kopję aktu stwierdzającego, że Johannes
de Xyedzwyecz sprzedał jakiemuś Andrzejowi karczmę w Ka-
Bzowie, Treeć ksi^i ciiej; pisanej starannie w dwie kolumny,
stanowią: 1) Katania, 2) ,, Liber de gesłis łrium regum'' k. 101 r—
131 V, w 46 rozdziałach zawiera bardzo obszernie opowiedzianą
bistofjtj Trzech Królów i sprowadzenia ich zwłok do Konstanty-
nopola, a Daetępnie do Kolonji. Rzecz ta osnuta jest w części
na opowiadaniach apokryficznych, zaczepia o tak popularną
w wiekach śiednicb powieść o Barlaamie i Jozafacie, korzysta
z ,,Listu Prezbitera Jana^^ (W opisie rękopisu częstochowskie-
go z w. XV-go z ,, Pieśnią Bogarodzica^', Warsz. 1866, A, Przez-
dzieeki wspomtna (str, 8), ieodk. ldo9-ej tego rękopisu ciągnie
się legenda o Trzech Królach; zapewne w innej redakcji, bo zna-
cznie krótsza od naszej) (por. tez Pr. fil., V, 15). Zajmującym dopi-
skiem na L I3I7 kończy się ta histoija. Naprzód trzy wyrazy po
czesku, następnie: ^^Anno dni millesimo CCCO*XVI l^XXI die men-
Û8 februarii magna hyeme ac continua frigore per tołam hyemem
perMeumraniefinita es* historia heatorum Regum trium in domo na^
cionis Soemorum/* Dalej litery, których znaczenia nie rozumiemy:
Hhukx mklk tptp bkkj wreszcie pismem późniejszym: ^,Iste est
liber Stanislay plebani Sancti Laurency qui dicitur Jutha.*^
3) Inhibiciones, 4) od k. 135y do 17ÔY ¥FyUad pasji. Tu zno-
wu dopisek; ^, Et in hoc completur passio dni nostri Jesu Chri'
siL Suh anno dni MpOCCOXVP per manus Sigismundi re-
poriata ver o anno dni M^CCO* primo tempore paschali et pro*
nunciata in domo sancte Marie virginis nove dvitatis pragen-
éfit per magistrum S ad populum necnon prescribitur déclama-
ta. Et sic est fini»*\ Z przytoczonych ustępów widzimy, że
kaiąika ta była napisana w latach 1416 i 1417 w Pradze.
W niektórych miejscach rękopisu^ mianowicie w tekście ewan-
Iji znajdują się gloey czeskie, pisane, zdaje się, ręką nieco
^oiejszą^ niź sam tekst, a w końcu nawet i glosy polskie,
hodzące z w. X¥*go ^).
>) w ïbjorze, z którego w pracy niniejszej korzystamy, oprócz keię-
* oDJSjwanej i Słownika Hugwicjona, jest jeszcze jeden rękopis pocho-
^ą fiklogicaiei T. V. 6
Digitized by VjOOQIC
82 Rafał Lubicï,
Przytaczamy teraz wyrazy polak ie i czeskie w tym rçko-
pÏBÎe dostrzeżotie.
Na okładce lewej glosa w tekście lacinekitn pîeâni ^,Satyo
regina*^^ nad wyrazem— o pya — o luthoscz^ua
k. 1f w akcie: Nicolaus heres Zacrzowffkp^ /Tassow, Johan-
nes de Nyedzwyecz^ circa silaam die tam lasco^ lasecj sil va Na-
kêlj Raham flnmen, circa Nyecze, circa silyam laffecz, Stani'
elan s Sacrouy^^ki/. (=;Zakrzow8ki).
k, 2 lv ^nedbalywy
k. 28r condncere operarios— na^yef^ roboL. (gl niedokoń.)
lïiercedem— pZa*
singuloB denmoB^ każdy tyz nagêtn
28v iBtUTiam— /!;r2yt(;c{y
connenisti — sndutoylfy
et hnic — y tomuło
KUk-^nebo
neqnam— nepratre
52v (lemonium — dyaheUtwo
ID belzebub — belzebubem
pńnfAi^e—knyezzetem
tern tan tes — pokussegiczho (sic)
Qmne-~w88elyke
61 V nnmąrnd—azdaly
glonfico me — chwalym sye sam
qnem vos dicitis— j^eAo^s; vy dyete
Bor^Aum—gesscze
I51y tak huoh day
VélY pascha— &6ranA;a
QùUBtitVii— przykazał
153r deteBtari et anathematizare ei mmre - otpyeraty a klû-
iy a przysahaty
d^etiift czeekiego, in folio, oznaczony lłC£b% B 18, Kawierającj hoiDilje
W dwn miejscach Koaleźliemy takie dopisbi czeskie od przepisy wacza po
chodzącet w érodkn: ^^Tot prawa polowyc%ye iyeçh myliçh hożych Jtrtj^A", nakofi
en; .jAano domini millesimo CCCC^XVI® meaPie february finitus<. Bud bo%
miktU pochu^aUfta y geho mila maty s iakehû pQ$yUni^ Syn gtsi wś**cka d&
atmanu, das halù h^i^ twaroha**
Google
Digitized by VjOOQ
Kilka zabytków, języka staropolskiego. 83
156r pnlmBS— pejczami (tj. peDsczami=pięaciami)
161r Bpreuit et Wlrnit-- gardzyl a posmewal
i65T (elatnldem) eoccineam — schachowane
17Sr manieruut {B^pvUerum) --ossadylj/
176^ n góry stronicy drobniatkiemi literami: strassydlo ba^
zyn yama osydlo^
XIL Wyrazy polskie w ^.Statutach aynodalnych Gnieżnieńakich''.
Z powodu ważnoaei treści oraz Btaroiytnośoi wspomnieć
należy o znajdnjąeym aię w tymże księgozbiorze rękopisie in fo-
lio, oznaczonym gig, A 14, liczącym k. 277, oprawnym w drze-
wo i skórę* Pismo w księdze tej, pochodzącej, jak się zdaje,
z IfJemicD, wskazuje wiek XV-y^ ostatnia zaś część, najwięcej
naa tutaj zajmuj ąca^ prawdopodobnie sięga nawet końca w. XIV.
Księga zawiera 21 traktatów, z których wymienimy tntaj tyl-
ka kilka, mających dla dziejów kościoła znaczenie: 1) Traeta-
iu8 de vaHU speciebus herełicorum^', który napisał ,y frater Reyn-
htruB olim herêsiarcka^ nunc autem sacerdos in ordine predi-
catorum^*^ i inai (stn 134 — 181). W tekście zdarzają się wy-
razy niemieckie. W rozdziale o sekcie Lacyferynów przyto-
czono w języka niemieckim wyznanie ich wiary. 2) „Augustinus
contra Judms et Mamckeos^^. 3) yyGympn<Mium parisiensium
de pertculis eecleiie militantis^^; na końca ,^Brudir hellebrant
fęiden from^^ 4) „Jmpugnatio f idei et veritatis per mendicantes
monnehoB contra dominum Conradunh^* (str. 221 — 248). 5) „Capi-
tula fidei contra kereticos vel summa hereticorum*'' (str. 245 — 262).
6} ^TractaiuB contra Judeoa^ (str. 311—334). Wreszcie
7) częać najBtars'^a rękopisa^ pochodzącą zapewne z w. XIV
stanowią ^,VonstitucionûB synodales Arthiepiscoporum Gne-
snensium^' (str. 507 — 536) w takiej formie, jak były nłożone
w r. 1357 w Kalisza za Jarosława Bogorji Skotnickiego. Ze
wstępu dowiadajemy się, że Petrus de Opól decanus Ologo-
uitnsiê et officialis Wtatislauiensisj na rozkaz Przecława biskn-
Wrocławskiego polecił spisać statuty dla ogłoszenia pnbli-
e w r. 1357 Janowi ,,de Cunczindorff^\ notarjuszowi publi-
imu. Poczynają się uchwały od synodu sieradzkiego {in
jdia) r. 123-S za arcyb. Pełki (Fulco) i dochodzą do wy-
•'ADego wyiej 1357 r. Do uchwał tych dołączono „Consti*
Digitized by VjOOQIC
L
M Rafał Lnbipz,
tuciones Gentilis quondam legati in Vnga rie et polonie pftrtiJ)US*^
% r. 1309. Oba te ssabytki prawodawstwa kaścielnego przedru-
kowa! Helcel z mnego rękopisu w „Starodawnych prawa pol-
skiego ponmikaeb" t. I, str, 331 nast. Niepomiernie są ważoe
uchwały synodów gnieinieńskieh pod względem dziejów oświa-
ty i iłby Czajów. My tutaj powtarzamy tylko dostrzeżone w nich
wyrazy polskie (niektóre z nich już wyzyskał z wydania Hel-
cia prof, Bandonin de Courtenay w dziele „o jęz. stpol.'*)
fitr. 507, Jacohns, archidiaconus leffnicensù
Seldo, canonicus wratislauiensis
str, 508. Bodzatha
509. deiemam ex integro persoluant in gonythwam
513. ,,pro mo qnoqne aratro parvo qiiod Radio dicitur la-
pidem cerę, pro magno autem, quod ping iiominatur duos lapi-
des mTB,—popuodas (tak, mylnie zam. poduodas) accipere pre-
snmant'\ nieco niżej ,,qui ipsas poduodas aeeeperit"
514. decimam in ^on^f Atram soluentea
statuimus gnb anathemate prohibentes neqiiaqnam dzeuy-
cze wdoujfne et paterne (tak, Helcel str. 359 czyta pasterne (?)
i przypDBZcaa, że powinno być pusłcine?)
iaxta Swandram flnmen ultra Calis
617, jjin fine antem exhortacionis huiusiiiodi popal as ge-
nerałem Gonfessionem faciat in hec verba Kaye/fe Bogu etc/'
530, Jacobi Swincze (tak)
535« Apêûzco scolasticuB wrat. 553 i^in domo.«. Âpeczkonù*^,
preaentibns Tyczkone de panewicz... Conrado Nieolao Baran,..
Lanrencio de Kaloto... Laurencio zobislai notario.,. Johannes
Gantheri de Nyża
Co do niektórych z wyrazów powyższych zauważymy: go'
nîtoa— jeden ze sposobów płacenia dziesięciny, por Dłagosz
Lib. benef. II, 162 ,,oonducitur décima manipularis in commune
alias iu goniihwam^\ tamże I; 308 i indz. î objaśnienie tego
terminu przez Helcia. Co do opłat, zwanych dziewicze i wdowi-
nej por. w Kronice Bielskiego: ^^Henryk podatki, które zwano
dziewiczemu wdowîêmi i takich innych wiele zniósł*'; i dziewicze
clo w Słów. Lindego. Nazwa rzeki Swandra àzik brzmi Swę-
dmia^ w dyplomacie Inocentego II-go z r. 1136 napisano: ,,aqua
Zwandri'*' por. Słowu. Gieogr,)
1
Digitized by VjOOQIC
Kilka zabytków języka staropolskiego, 85
XIIL Słowniczek godniej8zych uwagi wyrazów,
z zabyticów powyżej przytoczonych zebrany.
Alado agyessze-^Y^ 56, 59
aliźe- nim Y, 58
Andrzychowic'-naxw. OBob. V, 69
Apeczko-uMyv. osób. V, 84
Bêldù - Dazw. osób. V, 84
Bocheńc -nhzw. miejsc.^Bocheniee IV, 635
J^rzoece—n^.zyf. miejsc. IV, 635
Cerzéwû —uAZYł. miejse. dziś Czyżewo IV, 636
chabrtf -Qhrohry IV, 616, V, 73
Choécwko V, 73 i 75; por. Linde Choszysko, Baadoain de
Court, „o jęz. stpol." słownik XosYisko.
cirpiedliwie'-eieYjllimQ IV, 616, 617
człowieczstwo — ezłowieczeństwo IV, 593, por. Ps. Flor.
Symb. Ath, 33. (ob. Pr. fflol. II, 764)
csifir^^icna— oesarzówna IV, 595, 599
CzywoBtek (?)— nazw. osób. V, 70
l>û^rocAfïa— nazw. osób. IV, 616
Do^sAo— Dulsk, nazw. miejsc. IV, 637
do«yleft— Bytoéé IV, 615, 617
drqcAîK^J— marnieć, nędznieć V, 64, 65
DyJçsta—n^XTi. osob. V, 70
c2mu7ic20— rodzaj podatkn V,84
d«t>«?*âu?û— dziewictwo IV, 595
G^f/eZ— Giebło nazw. miejsc. V, 68
GUyno- dziś Giżynek IV, 635
GQdziêgZêtoo—Azik Godziszowy IV, 636
^onUi^a- sposób zbierania dziesięciny V, 84
Guiftitio-dziś Gulbiny IV, 636
&yfi«£— ennnchaS; V, 60, 61
îVno^iî— istnoeó V, 74, 75
wiftî-ÎBtoy IV, 616, 617
Jandryta—WkZYf. OSOb. V, 70
jtaib^jak IV, 593, V, 64, 66
Kidc^wic^ "àzSk KieŚcze?nce V, 69
Digitized by VjOOQIC
Se Rafał Lubies,
kitla -^kiiél V, 64, 66
iToŁryn— nazw. osób. V, 70
Kolczy na —nBLZVf. osób. Y, 70
Kowalikowo— dziś Kowalki IV, 636
Arec&jfco/fcf -fragilitas IV, 615, 617 (ob. IV, 584)
Ar«fiou?o— dzié Kretki IV, 636
Krzyczka—ntkzyi . osób. V, 70
to(5ryA:oït,i«(5ryioïe- którykolwiek IV, 590, V, 67 (ob, II, 684)
Kudarda — nazw. osób. V, 70
Kurpieszoioic — nazw. osób. V, 69
tócitcy — lupinns, ehytry V, 59, 62
Łapinoia—dz\& Łapinóż IV, 636
łodyga, łoczyga—lhctaes, V, 64, 65
Mieszka -zamieszksL i imię własue V, 73, 75
modły fra^traiisA^— snperstitionea V, 74
ifys^ia— nazw. osób. V, 73, 75
Nadroie-'dzié Nadroż IV, 634
namiese^A:— namiastek, namiestnik IV» 616» 617
«iedoM?ier««i£>o— niedowiarstwo V, 59, 61
niepoA»Zant— niepokalany V, 77
nificf— nepoB, wnnk V, 59, 62
ni«^cirpiedZi«;ie— niecierpliwie IV, 616» 617
n iewmirny— nieumiarkowany lY, 6tX) }»or. ńwigt, z Woc*
Helcel I, 169: nienmierny, Oc^ko Prs&ymitit atr, 6.
JVïtonitia— nazw. osób, V, 69
obłój—yir porcinas, żarłok IV, 590— 1, p, objaśnienia po-
chodzenia tego wyrazu Pr. fil, IV, 776, osób. odb. 88
od ob+li (/i<f— lać).
o/teroM;a(f— ofiarować z łae. offerre V, 78
Okunino- dzià Oknnin IV, 635
oiearss— olejarz V, 69
Osiecko— dzii Osiek IV, 636
Fakrucina — nazw. osób. V, 69
pirworodni — pierworodny V, 58, 63
Piskorzyczyno—dzii Piskorczyn IV, 635
podc2a«256— podczaszy V, 58, 62
pofeo— póki, dopóki V, 67, 75
poaełkinislntebnA IV, 594; 598
Digitized by VjOOQIC
Kilka zabytków języka staropolskiego. 8'
Ihskrzkwino lab Postrzkmno —iz\i Hkrmlno IV, 637 — 8.
53—4. Do tego, coâmy objaśaiając, tea ^yraz powiedzieli, do-
daé należy, że w dokameataoh z w. XIV nazwa rzeki Skrwy
brzmi Strkwa (1379), Strqua ^1383), por. Baud. de Oonrt. o ję-
zyka «tpol Btr. 72 przyp. 4.
powtarzeó^powttLTi9i,& IV, 616, 617
Preczkowo^àzxi Pręozki IV, 637
przebywacz—hMie^tor^ mieszkaniec V, 74, 75
przesprog --1V j 614
prz&zdziatkini - niewiasta bezdzietna IV, 594, 599, por.
czesk. bezdetkyne, Archiv XIV, 511
przBk^madek—QunuQhnB V, 60, 62
Pych -nazw. osób. V, 70
Jłekowo -dz\& Rakowo IV, 636
Eoëkowo-'àz\& Bnskowo, Baszkowo IV, 635
rozdradzaé—odrfidz^& V, 64, 65
rospacsaiwo— rozpacz IV, 616, 617
raî6czrnca —advocata, rzeczniczka V, 74, 75
âamczç—mascnlinnm —młody samiec Y, 58, 62
Sargilowic—nAZW. osob. V, 70
*ierće— serce IV, 631
#A;r2j^/a<f— zgrzytać V, 58, 61
SkupidupicZ'-VLSLZW. osob. V, 69
w^'*'** 'k i °*^^*''*^^ ^J®* *^* Wojciecha V, 56, 59, 73
slza — łza IV, 618, por. we wszystkich zabytkach polszczyz-
ny z w. XV-go.
Staniek^ Słańczek-^nwLYf. osob. V, 70
8ielulawa—im\ą matki éw. Wojciecha Y, 55, 59
SuUëi—n^zw. osob. Y, 70
dt^aA:— rivalis V, 79, por. Briłckner Sredn. poez. łac. I, 57,
swakowie — rivales, Ârchiv XIV 493, por. Mączyński:
sampierz w miłoeci.
Swandra-^dziA Swędrnia nazw. rzeki V, 84
ff2fi<^ou?any— discoloratns Y, 83, por. Sł. Lindego, Briickner
Areb. XIY, 490, Poezja śred. łac. I, 38
aac£^r&t*fc— szczerbiec IV, 616, por. Pr. filol. I, 8.
iêoê — tiibntnm Y, 59
Digitized by VjOOQIC
88 Rafał Lubies,
tBskUwoéé^y. 64,65 j .^..
teskoéé^y, 75 i ^«^^''^^
Trêëtka^iïB>iw, asob. Y, 70, por. Btpol, tresika zdrobn. od
treść-traciaa
Tworzyjan, Tworzan — Florjan IV, 623, por. Hube Zbiór
rot przysiąg Sier. 214 tworzian, Pozn. 319 Tworzia-
nafl, Tworziauowi. Tworek zdrob. od Tworzjjan V,
70, por Tworek,Zbiór rot Piotrk. 74, 103.
umartwić— nezjnié martwym V, 63, 65
«7a΀csTiica — bellatrix V, 71
wdowinê—Todzu,} podatku V, 84
Hhleba — nazw« OBob. V, 69
teia^i- wielki V, 59, 62
u?teie/ânie — pocieszanie V, 58, 61
Wociech obok Wojciech V, 59, 62
wpoźdrodek — wpoârodek IV, 593. 699
Wrzosowo^dzil Wrzeszewo IV, 636
«?§zeM;ny— wezelki IV, 631, 632
w^cifsftoû— zwycięstwo IV, 615, 617
ïFy^uzd— nazw* oeob. V, 70
2rï&amto7ia/^— zakamieniałj V,' 64, 65 por. Archiv XII, 144
zakamianalego.
zapiêklié £i>— zatwardzieć V, 64, 65
i^r;M~iorza V^ 71
znam^onad— ZDatnionowaé, znaczyć V, 78
Znané- dzii Zduoiec (?) IV, 635
éadaé *ł^— brzydzić sic V, 69, 75
Zofeî^a— Żnlawa Y, 73, 75.
Digitized by VjOOQIC
SPIS RZECZY.
L
Pieań o Zwiastowania:
1. Opis rękopisu, tom IV, str. 587
2. Glosy polskie 590
3. Pieśń o Zwiastowaniu 591
Nuta pieśni 595
Podobizna pieśni 596—7
4. Uwagi dotycząoe tego zabjtkn: A) pod względem
grafiki, pisowni i języka 598.
B) Uwagi ogólne 600
C) Restytucja pieśni o Zwiastowaniu 602.
Pieśń ,,Zdrowa bądź królewno'' i glosy polskie:
1. Opis rękopisu 611.
2. Glosy polskie 615.
3. Pieśń „Zdrowa bądź królewno*' 618.
Ułamek pieśni o wszystkich świętych:
1. Opis rękopisu 621.
2. Glosy polskie i ułamek pieśni 622.
Wstęp do spowiedzi powszechnej.
1. Opis rękopisu 627.
2. Tekst wstępu do spowiedzi powszechnej 631.
Spis miejscowości w powiecie Rypińskim z r. 1431, 633.
Glosy polskie w rękopisie łacińskim z żywotami świę-
tych, tom V, 53.
Glosy polskie w tekście kazań łacińskich z r. 1431,
V, 62. ^
Vin. Glosy polskie, z kilku rękopisów z kazaniami ła-
cińskiemi zebrane V, 66.
Glosy polskie w tekście objaśnienia kanonu Y, 75.
Słowniki V, 79.
Glosy polskie i czeskie w tekstach ewangielji V; 80.
Wyrazy polskie w „Statutach synodalnych Gnieź-
nieńskich*' Y, 88.
XIII. Słowniczek godniejszych uwagi wyrazów Y, 85.
-;^
II
III
IV.
Y.
YI.
YII
IX.
X.
XL
XII
Digitized by
Google
Słowniczek wyrazów ludowych
we wsi Jaksleaoh.
Słowniczek niiej podany s^awiera wyrasy i pewne zwroŁy
mowy we wsi Jaksicach (gminie Koszyckiej), połoianej w gob.
Kieleckiej, powiecie Pińczowakim, nad Wisłą na pugraniczn
anatryjackim.
Bałachwasty -^głapstWA, Linde: bałakató — paplać, pleść
lez zuchwał- gwałtem (Linde)
hez uramenłu—htz końca, bez npami^ tania
bodziocy (w6r) — bodący
bok (bąk) -dziecko nieprawe. Zbiór wiad, antrop. 1, cz« Ut,
38; Fedorows, II, 393
brewider^ brewidnie — prawdziwie, otwarcie, wprost (breviter?),
Zb. wiad. tamże.
ftrodfo -bróg, stóg
bryzowały (w pieśni) - wystrojony^ Linde: brylować — pstro i kę-
dzierzawo wystrajać
buasyć (bnłasyć) - dla okreàlenia wymawiania I— u (Lui>ic8: buła-
nić, Prace filol. IV, 185).
C6nceruu7a<f- delikatnie się z kim lab z esy m obchod^ić, pieś-
cić się (ceckać?)
chmaUic^ — uderzyć (w twarz)
cAy<a(f— chwytać
ce<f-Acv'- daleko, Bóg wie gdzie (cecf spotyka aicnDygasińskiego
clitoy — łechczy wy
Digitized by VjOOQIC
Słowniczek wyrazów lądowych we wsi Jaksicacb. 9 1
cicim — pijawka; (2a«^aJka: cioiza— prsez koâei, przez pirjsa?)
chlad^pié daio; cie^tt? m —eiąglo; cni się — tęsknOi nudno ;
co9ik~mi. powsitahuiQ znane
rfri^a/— dalejl (jak go obiozjli, dala uciekać)
deJirowaó^wiii\&i na kogo, rządzie kim, Linde deferować ^ustę-
pować^ ulegać.
deëpêttitf—pBotny (p. Linde: despekt)
dfiâ/^ecitf— psocić
diuz^ mi Bi^\ -\o si^ — czas powoli schodzie nudzi mi sii^ (po*
wszechna)
drzéé^{èlowo nieprzeehp) — bieC; lecieć, zmykać (powszecb.)
dmié SI6— kaszlać
ciucA^m -prędko, szybko (powszech.)
dum^dnio, wiele
d^«toÂ:— dzisiaj,
frygnqé-Tzmié (p. Lubicz: frygać. Pr. filol. IV, 195)
gadzina — inwentarz żywy (krowy, konie- świnie)
gacie (ogacenie) - okładać ściany mchem; gałęziami dla ciepła
(p. Lubicz, Pr. fil. IV, 196).
/;a^n£^— elegancki (powszechne)
^atfTfdzitf— przeszkadzać, zawalać drogę
j?(io(i?a— wdowa (powszech. Lubicz^ Pr. filol. IV, 197.)
gnaé^ cz. teraz, zene (ienę), zeniesz
(grania- Zabawa tańcująca z muzyka
guhanie—uhïàT, odzież, Linde: gubać — podkasać, ngubiać się^
kr&ińakie i wind, guba— fałda.
hancyziiT/f ancy^ny — akcyzny (urzędnik; oficjalista)
kajwo(k)^ AqyîîoA— tutaj
hań(J) fen— ten tutaj
Aari, kaj, hen— t^m
kamera ^ZBmieà śnieżna^ wiatr silny
Aaro wat?— ciężko pracować (powszechne)
hepaé^ cz. teraŁ hêpie się — odbija się (rodź. czkawki, por,
Linde)
Digitized by
Google _
92 Z. Wasilewski,
hernif — Ijardy; por. Feder. 398, nieherny — dobrotliwy, po-
pularny
honor: „pao nima nijakiego honoru^' oznacza to co nie-
herny
hycki— kosmyki włosów^ krótko uciętych u męiatek^ wystające
2pod chustki koło uszu (hyc— skok?)
iîïo, ino jacy, ino *yZAo— tylko zaledwie; a ino — tak
jada — jedzenie dla inwentarza: ,,gadzina ma teraz dobra
jade".
jttó;^na -podwieczorek (Linde; Lubicz, Pr. filol. IV. 203.)
kajt kej, Ara^-^gdzie „kaześ mi podziała?'*
kajpus — hryndzsi (twaróg z mlekiem i pieprzem)
ka I e 7i ica — g rzbiet dachu
kalkuracyja-^sprjt ,^nijaki(ej) kalkuracyi we łbie nima'*
^alAurt^trac— kombinować, pojmować (calcnlare)
kazuwaé — nakazywać
nie ^a^aó—niepozwolić, zabronić „Pan nie kazał tego brać'*
kaletki - zęby wycinane u dołu gorsetu
kedyz, £:«£— gdzie
AÎ6Ï>y— jakby, jak
ktêj-ni&kiej -^gdzieniegdzie, kiedy niekiedy
kie9ią/8y — dB,wnie]siy, wczorajszy
kiecka - apódnica (pogardliwie)
kiklać - pląUć (Nadmor. Wisła III, 745: kidłać)
^Zt^can^— kluszczany^ mączny
fcoio-koło, około (powsz. Lubicz, Pr. filol. IV, 207).
kstdnik - stanik
na kurasa zawiąjzaó — zawiązać na węzeł, np. chustkę nad
ezołf^m.
ładnoĄó) — piękność
legutki --lekkie Linde: leguchny
liwa ^nlewa
lubuje m(— podoba mi się, Linde: lubi mi się
machezyna pęcherz, torba do wódki
Digitized by VjOOQIC
>-^
Słowniczek wyratôw ludowych we wsi Jaksicach. 93
mar koci aię^nndzi się, przykrzy (Nadm. Wisła Ul, 746, gnie-
wać się)
maili— ^r^ûze] Zb. wiad. I, III, 45
mianuwaf' sobie— obie oywać sobie
Na(e)^ neścif namze — oa, masz
naiejmcie (ûa(e)-wftiii'Cie) — macie trzymajcie (por. Prace fi-
lol I, 125),
nade$pet — oa zloâé^ oaprzekor (p. despecić)
napaînaé — poić
na psa oozy podać - zmarnować się (por. Adalberg, Księga
Przysłów,)
wmfatocyŁ si>,— eał się — nawinąć się, nasunąć się (Linde, po-
tok, patoka? Feder. II, 403 napotocyć)
n a stąp ié n a u ff€ iw oéé — xelzy Ć
niemrawy - powolny, do niczego (powszechne)
n£gzć(arzon^— niezgrabny (powszechne)
niezmówiony — nîerozmo wny
ïiiézraJÎ^— niedojrzały, (por. Lubicz: żrały)
Tl i€/tt^— rozlazły, î^taby, bez humoru (o gadzinie i ludziach)
niechaj niernszaj (powszechne)
nosacek - garnuszek niewielki gliniany.
OcîpAa— wiązka (chrustu), Petrów, Zb. wiad. II, 9 : ocipka —
snopek^ Kosiùski Zb. wiad. I, 47 ocićpka — mała wiązka.
cdchrzypnąe— odka^^Inąć
obłapić — objąć
ostawié — zoata wić (powszechne)
okez (okęs)— omało
o^M^^— oktawy, ośmiodniowy czas po Bożym Ciele
oinfitóff— wprost, obcea
olaboga^ — o, dla Boga,
n alyga — wzgórze
ciopno — słotno, pochmurnie, Linde paciepny — pomroczny,
chmnrDy
'$twOy paj'«A;Ł--pańatwOp pański, por. Lubicz pajscyzna
?W— powiadać
Digitized by VjOOQIC
94 Z. Wasilewski,
piere-wUre^kiedj -niekiedy
piekło^ Q^woraki^ budynek folwarczany dla służby
pierwyk — pierwej, wprzód
^ I eba js ki — plebański
popozn i — później
poAarpany— pozeszywany, połatany; zagadka: ,^polataiie, pokar-
pane^ igło nikej nie tykane: krowa krasa*"^ por. pokarpaé
Pr. filol IV, 655.
podw/a^y— tęgi, tłusty (por. Lubicza słów.)
^oJfurt^anc— pomieszać, pomąció (sprawę)
pokraka - krzywy, niezgrabny
poriîîuno— jednakowo, porównym
prawdziwie (mówię): tak częste, jak gdzieiadzîej: jak Boga
kocham
preeciujny - grymaśny, wymagający
przewodzie— m\e& górę sad kim (powszechne)
przerzec — przemówić, np. , jak go wodą obklij dopiero przerzekł**
prz&rziadlo —lustro
przescyknąc — przerwać, przeciąć
przymewolié — zmusić (powszechne)
p«p£fl — niepogoda, słota (por. Linde, Lubicz)
publicznie— zupełnie, absolutnie.
raié^ poraiéf naraûf— radzić, poradzić, doradstié. (Linde)
rozderzyf' — rozbić, stłuc
roztdrchaé^TOztATgVit
r^nq^f^przewrocic się
rychtyk — akurat, zupełnie
Tozatrzepaly — roztrzepany, narwany
ryzyk -ryzykowny, odważny („zęby dragi raz nie byl takiem
ryzykiem"...)
sądowne nią - procesować się
mmozyjca — kawaler (wymawiają nieraz âamoayjea) por.
u Siarkows.
scffi^— duży, dzielny, piękny (powszechne)
siYa— wiele (powszechne)
«ia^—brzeg nad Wisłą urwisty, twarda glina
Digitized by VjOOQIC
à
Słowniczek wyrazów ludowych we wsi Jaksicacb. 95
ikarpy, êkarpiele — nrwiflka^ postrzępiony brzeg (por. Liu-
de: skarpa)
Bcdk (szczak) — ucięty pieniek, łodyga od ściętego zboia (por.
Żb. wiad. I, III, 53).
scakowały "Snchjy końcisty (sc. krowa; scapowaty?)
ikowymy — sprytny, zręczny (por. Linde)
ze skuma — żartem, z figlów (por. Linde: skoma, skomo-
roch, komosić).
«£umo— uibyto, żartem
nepai5— szarpać (to samo n Lindego)
Wtry— niebieski
$ki8\ zebyé «iktó - przekleństwo (skisnąć— skwaânieé)
i/fpia— oczy
iglica— śliwka (drzewo)
élabizem się ncyć—nczyć się czytać, sylabizując
smyénie (zmyślnie) ładnie, - zgrabnie
hnienterny, śmieterny— śmiertelny
smenłdrz— cmentarz
ze ^a^u-^ żartem (por. Feder. II, 413).
ijpifeti7a(f— nadawać się, być do tw&rzy, pasować
^^^eA;— spłata pieniężna w działach majątkowych
«oZny— zrobiony z soli (słnp)
apocliiem— spodem, od dołn
tpółecnie — do spółki, razem
<ry6ro— srebro (powszechne)
éryzoga — mgła (Linde: śrzeżoga, strzeżoga)
^fid6roti7a<5— krzyczeć na kogo, gniewać się
ttatkowaó- hy& statecznym, porządnym
^to^rotrcwf— stroić się
éwamy — ładny, wdzięczny, zgrabny (por. Gwara Zakop.
Rozpr. Ak. X).
toarc— kontrabanda przez granicę
rfiwéïrotra^y— zezowaty
^rzyó się— kłócić się^ s warzyć kogo -wymyślać
roX;-rok temu (powszechne)
^aó «i^ — iść powoli, np. „ledwo się telepie'' (a Lindego
to samo)
Digitized by VjOOQIC
A
96 Z. Wasilewski,
toli (a toli) - oto. przeoiei; np. „Gdzie?"— „ToU tam",
tiopaczyé—gmeàé, tioczyć, ugniatać.
iim^iff— zabezpieczyć ma terjaloie (por. Petrów Zb. Wiad. II, di,
łll, 11; Linde caUć).
uciaraé się — powalać się, wytrzeć o co
ugioc j^îç- Ugiąć 8ic, podkasać odzienie
uguhać się — ubrać się (por. guba; Linde: podkasać)
uda 6 się— podobne się, przypaść do gusta (powsz. por. Linde],
uHïroc/^ - poprzeczny zagon (por. Linde).
uźrye^ uira2— zobaczyć (stpol. uirzeć)
wagować «i§— wahać się (por. Linde, Lubicz)
warëzta — zboże w zapolu (p. Linde)
tł?arfn^— wart (Linde: wartniejszy)
w córa — wczoraj
weh - wedle; przy, koło
wofak — naopak
wyhalusyć — wytrzeszczyć (oczy)
wylatuje^ wyleci — wypada,, wypadnie (por. Zbiór Wiad., I,
III, 47 : obleci
w?yj'^cAfoM7a(f- wykończyć, sporządzić, naprawie
wypuście z pamięci— zapomnieć
wykroca — wykręca
(nie) uydoZi— (nie) wystarczy
wypryeny — kapryâny; niewyprysny — mający skromoe wy-
magania, niewybredny.
wypustek, «jypw^ny— pustak, zbytny
wy tara dć— wygnieść, wydeptać
wyzwwko — Yłjmy%\, wyraz obelżywy np. „ceć niejakich wyzwisk
na mnie wywołał.*'
tiJ^^^nefc— dożynki, okrężne
wymarcyó się — wymienić się na co (Linde frymarczyc,
n. freimarkt).
zahaczyć- zapomnieć (powsz.)
zaimka— schwytanie, aresztowanie w szkodzie
zawyty. zabity^ zatracony^ zacieczony: — wymysły
Google
Digitized by VjOOQ
I
Słownictek wyrazów Indowych we wsi Jaksicach. 97
zafluêk (w oczy) -~ wytykanie winy, piętno (po wyjńciu z kry-
minała). For. o Lindego zaplnsnąć k. oozy.
zap^rawka^ ^prtx«?a— obrobienie grnntn
zadawa6^z^rm(t2iè, robić wymówki. Np. Uwzion się na mnie
] cięgiem mi zadaje, zem próżniak (to samo u Lindego).
zakurdawiane—a^Ti.àe, chore, małe
^8w arzyó — zb Q rczec, zwymyślać
seZï&^— jeżeliby, gdyby (por. Feder. II, 413).
zd(ATadziwu~m stąd, ni zowąd, bez przyczyny (por. Linde: zdo-
bradziwów).
zdaê^ ^^au^acf— wydać W znaczeniu zdradzić
^nteola&acjta— nieâpodïianie, znienacka (por. Linde: zniedobaczka,
Kolb., Zb, wiad, I, m, 36 zniebaczka, znieobaczka i Lu-
bicz).
^eiiwV*y^po4ywniejflzy
zgarną — wybredny (w jedzeniu, o trzodzie, dzieciach) (por. Lin-
de: gamie— z pogardą, Nadmor. Wisła III, 748 — zgaraó,
niewzgarac - niecierpieć).
zmurdzany — zabrudzony, zamornsany (Linde: zmurzyć).
z^oraziu — zpoczątku, narazie
zn QU^ znój :^ zn o wn
zigaé — 'kkjiè (Linde: żegać, żgać)
sir va £^a— wywiady wanie
zgardą koinn robić— pogardzić ofiarą, usługą
zmitręeonif - zmęczony.
Zwroty mowy.
1. Jak 81Q nazywa ta góra?
Co się ma nazywać? Góra i góra...
2. Najpierw boskie, a potym moje
(na pytanie: do kogo to naleźyf)
3. ienić się do ^grtintu— wziąć w posagu kolonję
4. iść na ^runi— wychodzić za gospodarza
5. żenić się do c^a^upy— zamieszkać przy rodzicach żony
Prace fllologic^Dep T, V. 7
É
Digitized by VjOOQIC
98 Z. Wasilewikî, Słowniczek wyrazów lądowych we wsi Jaksicach.
6* iéé (za cbłopa) c^ocAa^upy— zamieszkać przj rodzicach
mcia.
7. poradzić robooie, sprzeciwiaó si^ robocie —przezwyci^
źyć trudności.
8, umrzeć pod fiwojemi dzwouami— umrzeć w swojej pa^
raQi.
9« lisa obedrzeć— przewrócić^ jadąc ze snopkami.
10. suka zjadła bat — bat wkręcił się w koło od wozu.
IL albo mi to nawała ieć za cldopa— albo mi to mns iAć
za mąi?
12. wieczór nas zabije— wieczór nas zajdzie-
13. marności mi nie powie --nie powie mi marnego słowa,
14. nn duchem, zęby ta(m) kto wiedmł— zdanie wtrąco-
ne dla wyrażenia prośby o zachowanie sekrettt.
16. Siédâ SB na éovitis i siedź — siedź, nie wtrącą) się.
16. Z czegói to ją wezmę, z tych sześciu palkówf—imkże
ię mam iemć, kiedy panna nie nie ma w posagu, prócz spćd-
nicy (z 6 cia brytów).
17. 2ibawi się kawał cza«ti — zejdzie kawał czasu.
Digitized by VjOOQIC
PIEŚS O ŚW. AUiriE
z końca wieku XV.
do drakn podał
Teodor Wierzbowski.
Zasób pieéni kodcielaych polskich z wieku XV o éwiç-
tycb, łnb na ich cześć napisanjch wcale jest niewielki. Bar-
dzo łatwo i prędko można się w nim rozejrzeć, mając przed
oczami najnowsze wydawnictwa: kń. Józefa Sarzyńskiego: Pol-*
akie pleânî koàt^îola katolickiego (Poznań, 1891) i Mikołaja Bo-
bowskiego: Tolskie pieâoi katolickie od najdawniejszych czasów
do koÂca XVI wieku (Rozprawy Âkademji Umiejętności, wy-
dział filol t, XIX, Xrakàw, 1893 i osobno). Jeżeli do takich
pieéni zaliczyć wierszowaną legendę o âw. Aleksym (Bobowski
fitr. 101), to oprócz; niej tylko pieań o św. Stanisławie (Bob.
110) i urywek pieśoi o św. Wojciechu (Bob. 114) znajdziemy
w tym dziale staropolskich zabytków piśmiennych. Są wiado-
mości (Dob, 113), £e w wiakn XV znane były u nas jeszcze
dwie pieâoi: o św, Mikołaja i o św. Barbarze, ale tekstu ich
dotychczas nie odszukano. Nim szczęśliwe okoliczności pozwo-
lą je odnsAei&f śpieszę uzupełnić ten ubogi dział dawnej naszej
Doezji kościelnej nieznaną dotychczas pieśnią o św. Annie.
Tekst jej^ żadnym nie opatrzony tytułem, znalazłem na-
kładca starej książki: Bationale dirinorum offîciorum Guilhel
li, Mioatensis ecciesiaa episcopi, wydrukowanej w Strasburga
Tg^otina) w r. 1488. Jest ona oprawna w deszczułki pokry-
Digitized by
Google
100 Teodor Wierzbowski,
te flkórą z wyciskami; poeiada na rogach i w środka frontowej
okładki piękne okucia bronzowe, na okuciu w érodku okładki,
mającym formę kwadratową, znajdują się w środku kaidego
boku małe litery gotyckie ^ym**; na frontowej okładce u góry był
złocony, dziś prawie zupełnie wytarty, napis: ,,Bationale officio-
rum** Wewnętrzna strona frontowej okładki zaklejona pustą
kartą białego papieru, na wewnętrznej zaś stronie tylnej okład-
ki wpisana została pieśń niniejsza. Oprócz poniiej przytoczo-
nych, nie znajdujemy w całej ksiąice żadnych notatek rękopiś-
miennych.
Książka była niegdyś własnością klasztoru kanoników
Laterańskich w Kaliszu, sprowadzonych tu w roku 1358 i po-
mieBzczonych przy istniejącym jui od roku 1220 kościele św.
Mikołaja. Dowodzą tego dwa napisy: jeden z nich znajduje
się na pierwszej karcie samego tekstu dzieła w środku inicja-
łu Q, od którego tekst się zaczyna: „Ex libris Ganonicorum Re-
gułarinm Lateranensium ad S. Nicolaum Galissii.''; drugi napis
znajduje się na pierwszej wogóle karcie księgi (spisu treści,
gdyż karty tytułowej brakuje): „Domus Calis(siensis) S(ancti)
Nicolai Cau(oDicorum) Beg(ularium) Later(anensium)^; oba na-
pisy pochodzić mogą dopiero z XVII wieku; na tym ostatnim
napisie położono inny: „Podarunek W-go JMci X. Rektora Przy-
bylskiego" i tą samą ręką na tejże karcie wyżej napisano:
„z bibljoteki szkoły wojewódzkiej Kaliskiej^. Ponieważ ksiądz
Ignacy Przybylski był rektorem tej szkoły po roku 1818-ym
(umarł w roku 1838), owe więc napisy, czemu charakter pi-
sma nie przeczy, pochodzić mogą z trzeciego dziesiątka lat
bieżącego stulecia. Z bibljoteki szkoły kaliskiej książka przed
kilknuastu laty przeszła do bibljoteki uniwersytetu warszaw-
skiegOj gzie się obecnie znajduje pod znakiem 28, 13, 9, 12.
Pieśń, jak wspomniałem, wpisana została na wewnętrznej
stronie tylnej okładki. Pisana jest bardzo wyraźnie i staran-
nie, zdaje się z konieczności, gdyż na jednej karcie papieru,
przyklejonej bezpośrednio do deszczułki, zbyt prędko i niedbale
nie możne było pisać. Owa staranność pisma i charakter jego
na pierwszy rzut oka złudne robią wrażenie: przypominają pis-
mo z połowy wieku XV. Tak jednakże być nie mogło. Książ-
Google
Digitized by VjOOQ
Pie^ń o ^w. Annie z końca wieka XV. 101
ka wydana była w roku 1488 i druk jej nkończono dies. Aegi-
dii confessons, czyli I-go września, a więc oprawa pochodzió
może co najmniej z r. 1489. Nie dość jednakże na tym. Ma-
my jeszcze inny niewątpliwy dowód, że pieśń wpisano dopiero
w kilka lat po oprawienin księgi^ wówczas gdy robaki w pa-
pierze przyklejonym do okładki wygryzły już dziurkę wielkość'
polskiego grosza miedzianego, pismo bowiem nie zostało prze^
to zniszczone; przeciwnie, ponieważ przepisy waczowi wypadło
pisać dalszy ciąg wiersza przez sam środek, więc rozerwał odpo-
wiedni wyraz {uczynił, w wierszu 54-ym) na dwie połowy;
z jednej strony dziurki napisał ,,ycz''^ a z drugie) strony drugą
połowę wyrazu ,ynyl.**.
Wiersze każdej strofy pisane są jednym ciągiem; każda
strofa zajmuje dwa wiersze pisma i każda zaczyna się od da-
żej litery. Z lewej strony pozostawiono wazki margines i na
tym marginesie» tudzież w części między wierszami głównego
tekstu inną ręką, późniejszą, czarniejszym atramentem i inną
pisownią dopisano całą strofkę 1 9- tą (wiersze 73 — 76), którą
prawdopodobnie przez nieuwagę opuścił pierwszy przepisywać^;
tą samą ręką i tymże atramentem czarniejszym dopisano osta-
tni wiersz 22-ej, tudzież 23-ciąi24-tą strofkę (wiersze 88-9(>)*
Widać, że drugi pisarz umiał tę samą pieśń na pamięć, win-
pełnił ją i dopisał zakończenie, skoro nieprzewidziana może
okoliczność przerwała pracę i nie pozwoliła pierwszemu pisa-
rzowi dokończyć wpisania całej pieśni.
Na marginesie obok strof G^ej, 12-ej i 16-ej wpisano du-
że litery B. A. C, które, przypuszczam, niczego innego ozu a
czać nie mogą, jak tylko nazwiska głosów: bassus, altus, can-
ins (discantns).
Druga ręka, która dopisała brakującą strofkę i koniec
pieśni, należy do początku wieku XVI; główny tekst wpisany
został do księgi zapewne w samym końcu XV stulecia; sama
"^ieśń jednak musiała być ułożoną daleko wcześniej i była cby-
a dosyć popularną, skoro jeden przepisywacz uzupełniał pra-
ę drugiego. Ze znaków głosowych, umicdzczonych obok tekstu,
uioskowaćby również można, że pieśń była w użyciu, czego
j wiersz melodyjny i dobrze zachowana forma dowodzić tak.
mogą. Ozasu ułożenia pieśni oczywiście nie jesteśmy w sta-
Digitized by
Google
102 Teodor Wierzbowski,
nie bliżej oznaczyć. Zdaje mi się, że powstała nie wcześniej^
niż w ostatniej ćwierci wiekn XV-go dla tego, że spotykamy
w niej krótsze Inb dłuższe wyrażenia i frazesy, jakie si^ znaj-
dnją w inny eh pieśniach, pochodzących z XV-go stulecia. I tak;
w wierszu 14: prorocy popisali przypomina wyrażenia:
prorocy pisali, prorocy powiadali z pieśni O poczęciu i Zwia-
Btowamn (Bob. 55).
wiersze 17 i 19: Ezechiel prorok widział zamknioną uli-
ùzhq są w pieśni Ave polcherrima regina (tyń uliczka, kt6rąż
jest widział Ë/.echielp Bob. 44) i w Ave maris Stella (uliczka
niebieska, Bob. 67).
wiersz 20: wyrazy matuchną hoią odnajdujemy w pieéni
o Fannie Harji (Bob, 71).
wiersze 33^35: epitety o miłościwa^ o lułoeciwa^ rnatko
słodka ną w końcu pieśni Salve Begina (Bob. 40).
wiersz 36: gwiazdo morska znajdujemy w pieśniach Ave
maris Stella (Bob. 67) i w pieśni o Pannie Marji (Bob. 70).
wiersz 37: proś za nami jest w Bogarodzicy (Bob. 35,
wiersze 107 i 115) i w Eegiua coeli laetare (Bob. 69).
wiersz 76: Jezusa Nazareńskiego znajdujemy w Pieśni
o męce Pańskiej (Bob, 73),
wiersz 65: rzeczniczko nasza jest w Pieśni Salve regina
(Bob. 40, tekst I) i w pieśni o Pannie Marji (Bob. 70: rzeczni-
czko ludzka, wiersz 49).
w wierszach 77 — 78; 'miłosierne oczy k nam obróci, wyra-
żenie to również znajduje aię w pieśni Salve Begina (Bob. 40).
wiersz 92: tako Bóg daj jest w Bogarodzicy wiersz 71
(Bob. 34).
wiersz 96: ode wszego złego także z Bogarodzicy wzięty
^Bob. 34, wierBZ 65),
Pieśń o ^w. Annie należy do ndatniejszych pod względem
formy, odznacza się nawet pewnym polotem poetyckim. Skła-
da się z 96 wierszy, rozdzielonych na strofki cztero wierszo we,
każdy wiersz po osiem zgłosek; brakuje zgłoski jednej tylko
w wiersKu 65*yra, a znowu wiersze 88 i 93 mają po dziewięć
zgłosek: w obu razach spójnik „i" na początku wierszy jest
zbyteczny; nadto w wiersza 88 widoczna jest omyłka: zalecaj
zamiast zalecie potrzebnego dla rymu.
Digitized by VjOOQIC
PieM o iSw. Annie z końca wiekn XV. 103
Pisownia zabytku tego również wakazige na koniec wie-
ka XV; dodam, że w niektórych miejsoach dźwięki nosowe nie
są oznaczone i, co charakterystjczniejsza, nie rozróżniane jeden
od dmgiego. Szczególnych form lub wyrazów nowych, niezna-
nych z innych zabytków^ nie znajdujemy w pieśni. Wyjątek
stanowi chyba tylko forma grząsznicy^ zamiast grzesznioy
(wiersz 60).
W poniższym tekście zachowsdem pisownię z całą dokład-
nością, podzieliłem tylko strofy na wiersze i dodałem znaki
pr^estaukowe.
i
łi Anno schwyąta y nabożna,
myloschczywa y pokorna,
dwadzyeschczya schyą lyath szmnczyla,
abowyem płodu nyemyala.
$4 Bog anną schwąthą poczyeschyl, 5
a smutek od nyey oddalyl,
gdy z yoachymem począla,
czudną panną porodzyla.
% Czudna panna schwyąthey anny,
na nyą patrzczye wschythky panny, 10
a theyczy dzyeyą maria
spyewaymy yey alleluya.
4. Dawno o nyey powyadaly
y proroczy popysaly;
na nyą wschyschczy poglądayą, 15
którzy w nyebye przebywayą.
5; Ezechyel prorok schwyąthy,
a w proroczthwye znamyąnythy,
wydzyal zamknyoną ylyczką,
rozumyal bożą mathucbną. 30
R 6< Falschywye, nyedobrze mowyą,
którzy czudną panną mażą,
pyrwym grzechem nyezmazaną,
bo przez boga zachowaną.
s Mylyyą dobrzy maria 25
y yey ymyą cząstho myąnyą,
Digitized by VjOOQIC
|04 Teodor Wierzbowski,
na 8ZW6 kolana klakayą,
nabosnye yą po^drawyayą.
Mm Hioe panną znamyonowal,
gdy golabycïka pyąstowal; 30
w aerczn maiią pyastnymy
naboznye donyey volaymy:
9. O maria my loschczywa,
o maria lyvtoficbczywa,
o mariaf o roariaf mathko slotką, 35
ykaz schyą nąm, gwyazdo morska.
10^ Proscb zanamy pana boga,
bron naseb ode złego wroga,
day bychmy dobrze skonidy,
czyebye przy schmyerczy wydzyely. 40
11 Enpyeczka yest panna lodzya,
chleb żywy w sobye nosohąea,
knyey sebyą wscbyachczy vczyekaymy,
pokarmu odnyey żądajmy,
A 12. Gwyazda balaam gdy wydzyal, 45
o tey gwyazdzye prorokował,
z yakoba gwyazda wynydzye,
a oflchwyeczy wsehytbky lyvdzye.
13. Helyaaoh nyewyasta wydzyal,
pragnącz od nyey wody z%dał, .* 50
wdowa proroka karmylE;
maria znamyonorala.
14 j68nB fichyą spanny narodzyl,
zdrowy pokarm nąm yezynyl,
ten pokarm panna noschyla, 55
Bzwymy pyerschyamy zywyla.
}fi« Ewyatbkn polnemy aebyą rownaseh,
a do wscbythkyeb lyvdzy wolaseh,
rzekącz: podzczye ku mnye wsohygzczy^
sprawyedlywy y grząsznyezy: 60
16. Lyelya Bzezyerznya wyrosła,
C gdy panna zzdydostwa (sic) posobla;
zydowye panny nyeznaly,
nyey vonyey dobrze czuły. ^
Digitized by VjOOQIC
Pieśń o iv9, Annie s końca wieku XV.
105
17. Batecznyezko nascha dobra,
myloBchczywaf barzo mądra,
raez zanamy orądowaez,
nascbym sokom^) odpowyadaoz.
18. Sehwyąta Anuo, nasoh wyschlnobay,
nyemoczy nasche vzdrawyay, 70
szmuthne sereza racz poczyescbyoz,
zaschły epyono racz osobwyeozycz.
19. O Anno, pani slachetna,
o tobie iest sława yielka!
pros za nami wnnka swego,^ 75
Jesnssa nazeranakiego.
20. Thwoye myloschczywe oczy,
sehwyąta anno, knam obroczy,
gen dnscha wynydzye schozyala,
day, by Jesasa vydzyala. 80
21 Wyelyebne twe narodzenye
yest koschczyelne oschwyeczenye;
sehwyąta anno, naseb oschwycezy,
nynye y ponaschey szmyerozy.
22. Xpns kroi eiyebye mylvye 85
y prozbam twoym ffolgnye;
gwyazdo morska, nasob oschwyeczy
i panu bogu nas zaleczai.
23. Amen, amen, wsisczi rzeczmi.
a s. Annie dzieknimi; 90
vprossi nąm niebieski rai.
Amen, amen, tako bog dai.
24. I przes górska smierc wnnka twego,
spanni czisthy yrodzonego,
sczorka swoia, matka iego, 95
bron nas ode wssego slego.
') Sok-potwarea, obmówea; wyra? znasy Lindemu ze Statatu Li-
ikiego.
Digitized by
Google
TEZY PIESn POLSKIE.
z WIEKU XVI-go
po dat do druku
Tdodor Wierzbowski.
W rękopisach i drukacb XVI i XVII wieku znajdują się
bardzo cz^Bto utwory wierszowane lub mniejsze wierszykij po
większej części nieznanych autorów, które rzadko odznaczają
się zaletami poetyc^nemî, przeto nie kwalifikują się do historji
literatury; treâé ich jednakże zasługuje nieraz na uwagę* Za-
wierają oDe w sobie historyczne dane bezpośrednie Inb pośred-
nie: uważane więc być mo^ą za mateijał do historji kdtary
i oświaty, świadcząc, bądź-co-bądż, o stopniu wyksitałcenia lub
zakresie pojqé średnioioteligientnej warstwy narodu. Im są
wcześniejsze^ tym ciekawsze i ważniejsze; do takich należą
jeszcze te, które powstały w XVI-ym stuleeiu. Uważamy ten
czas za wiek oświaty, ale o charakterze tej oświaty i jej ce-
chach, o ile stały się udziałem szerokich kół społeczeństwa szla-
checkiego i mieszczańetwa^ mamy względnie słabe i niepewne
pojęcie: dotychczas czerpaliśmy wiadomości nasze bodaj czy nie
wyłącznie z dzieł wybitnych, literackich przedstawicieli epoki*
Kiezadługo, im więcej nasze studja nad przeszłością rozszerzać
i pogłębiać się będą, tym więcej pierwiastków i materjałów
uwzględniać będą masialy i nie pogardzą choćby urywkowemi,
niewybitucoii nawet śladami^ jakie ocalały z przeszłoścL W tej
Digitized by
Google
Tny pieśni polskie x wieku XVI-go. 107
mjkW me awaźam za zbyteczne w specjalnym czasopiśmie ogłosić
do tiżytku badacEÓw tr/y poniższe próbki nie patentowanej, dy-
letanckiej mn:£y.
I.
Andrzeja Trzyoleskiego
Przekład psalmn 67-go.
Dotychczas tylko tłnmaczenia dwuob psalmów, I-go i 14-go,
BĄ nam znane.*) To trzecie ogłaszam z rękopisn Bibljoteki pu-
blicznej w Peteraburgu, w dziale różnojęzycznych: F. XVII. 58,
gdzie je wpiaam» na karcie 58v z nadpisem: ,,A. Tri, Psalm:
Dens misereatur mi hi et benedicat nobis^'. Tłumacz wiernie
oddał prostotę i poważuy nastrój oryginała; jego przekład mógł-
by nawet iaó w porównanie z przekładem tegoż psalmu Jana
Koi^hanowskiego. Tylko pierwszy wiersz jest zadłngi o jedną
zgłoskę. Może być, że i ten psalm Trzycieskiego drukowany
był oddzielnie, z natiimi do śpiewu; nie śmiem tego twierdzić
napewno, gdyż ji^odobne wydanie jest mi nieznane. Podajemy
go w pisowni dzisiejszej.
Błogosław nam Panie, Panie z miłosierdzia swego,
OéwieciwB'iy światłością oblicza swojego,
Abyśmy tn na ziemi znali drogi Twoje,
Okai to nam pt%ed ludźmi miłosierdzie swoje.
Niecbaj je wyznawają wszytcy narodowie,
 stąd się rozradują i niewiemikowie,
Kiedy Ty swoje wierne w łasce będziesz rządził,
Strzegąc, aby na stronę żaden nie zabłądził.
Wysławiajcież jaź Pana, wysławiajcie ludzie,
Do widzicie, jako z ziemie wam pożytek idzie.
Ty nas bïogosla^v, Boże, a Twe święte imię
Niech po VTSzytkich uarodach wielkim strachem słynie.
^) Earal M n chorzy ń ski, O poezjach polskich i łacinskieh Andrzeja
^TzycifiBkiego. Ateneum, 1876, III, 355.
Digitized by VjOOQIC
108 Teodor Wierzbowski,
II.
Wiersz o śmierci Kaopra Bekiesza
Zoalazłem w egzemplarza dzieła Reiuhstrda Lortchiusa
„Księgi o wychowaniu i o ćwiczenia każdego przetoianego''
(Kraków, 1558, przekład Erazma Glicznera), będącym właano-
acią błbljoteki ordynacji hr. Krasińskich w Warszawie. Wpi-
sany tam został na wewnętrznej stronie okładki spodniej. Na
wewnętrznej stronie okładki frontowej tejże książki czytać mo-
żna następującą notatkę, wpisaną tą samą ręką: ^Henrioas Koe-
hnknm Wesaliensis sibi vendicat hunc librum anno 1590 etc,
a die primo Septembris*^ Koebnkum jednak nic był autorem
wiersza z tego względu, że końcowe wiersze nie odznaczają
się bardzo jasnym sensem: zapewne przepisywać is aiedokladnie
musiał je odczytać i zrozumieć.
Kacper Bekiesz był wybitną osobistością w dziejach Ba-
torego. Gorliwy arjanin, z początku współzawo^Jnik i wrég za-
ciekły, choć nie samodzielny, gdyż był narzi^dziem gabinetu
austryjackiego, przemienił się w Polsce w oajfierdeozaîejss&go
przyjaciela królewskiego. Stefan Batory nia mógł się obejać
bez niego: sypiali nawet w jednym namiocie, W wydanych
przeze mnie relacjach nuncjusza Wincentego Laureo.^) znajdaje
się sporo nowych szczegółów o Bekieszu; w przysïloéci będę
miał sposobność podać ich więcej. Archiwista archiwum pań-
stwowego w Wiednia, p. Arpâd Karolyi zbierał materjały do
monograQi o Bekiesza, ale nie wiem, czy je wydał lab opraiMH
wał. Wiersz ma następujący tytuł:
Napis y wyfnanie wyari na grobie Zacznie*
Pana Biekiesza (sic), Hetmana węgierskie*^
w grodnie zmarłe® y w wilnie na lifzey^>
górze 18 dnia listopad Roku 1579 pocho-
wanego.
Czego umysł i wola po mnie kiedy chciała
Tego mi świata Hoynosc zawsze dodawała.
*) Vincent Laareo et ses dépêches inédites au cardinal de C^h
VnrsoTie, 1887.
*) Obecnie nazywa się Bekieszową.
Digitized by VjOOQIC
JÉ
Trzy pieini polskie z wieka XVI-go. 109
A czego ziemska roskoHz, kochanie pragnęło,
To bez prace, starania seroza nieminęlo.
Czego wsziaczi, zywyącz ty z nieba sobie proszą,
Tegom y a ta any znali, skąd to oni noszą,
Tilkom sobie y dzięki winię (?) sławy życzioz,
Ze to wszitko z siebie mam. Nie chcze boga lyczicz;^)
Nie pragnie ye.^ nieba; piekła się nie boye:
Miloszierdzia nie proszę, o sąd niez nie stoyę.
Grzechy nie fnam, ani wiem, czobioh komy wynyen.
Samem sobie zawsze zyll i bilem się pilien,
Nie trwożę się o ozialo, ani mniey o dyszę,
Społem ze mną ymarła, wyznacz smiele mns/ię;
Praczey oney nie będzie, którą inszy mayą,
Sakayącz kazdi swoyey, gdy z groby powbtayą.
Gzo mnie barzdo (tak) podziwno y wyara takowich
Bozno chodzi od nayky epikyrowich,
Którego ya Ziwotem swim bezpiecznie kładę
Tu na gorę wysoką^ z ktorey nie odyadę,
Âlisz sławni machometh ty po neyy przidzie,
Etory w wielkich rofkoszach zas na swyat winidzie.
A yesłi było sławne ty mę pochowanie,
Odzie takie trąby, dvdy, bębny i strzelanie.
Ogromne ptacftwo łiydzyam dziwnie poczyniło
I pogrzeb nieslichany wszitkich poraziło.^)
Tedy głosniey na onczas widzie o nas sława,
Gdy będzie yawna ziemi, niebo, nasza sprawa.
A ty garo, ktoraszie tak wysoko wzniosła,
Teraz yestes nad ynszą sławą mą podniosła,^)
I przetos się sczęsliwą możesz nazwacz smiele.
Bo o tobie s wyari mey będą mowicz wiele.
Ty sama prawie paiczem na oko pakazes,
Jakiey sprawy żywota nasladowacz każesz.
Bądze yus wieczną sławą mie potomstwy memy
A braczyą mi yczwiedz czy kn wezwania memu.
^) Nie chce z Bogiem prowadzić raclilinków.
3) Dokładnie przepisane z rękopisu.
^ W rękop. jest pcdnio/ka.
Digitized by VjOOQIC
110 Teodor Wierzbowski,
m.
Skarga damy na niestaloéô kooliaiLka.
Wpisaną została współczesną ręką na końcowych ptistjcb
dwa stronicach broszurki Wawrzyńca Goślickiego ,^ Witania rad
y stanów koronnych polskich do K. J. M. Zygninata Iir\
(KrakóWj 1587), znajdującej się również w bibjotece ordynacji
hr Krasińskich w Warszawie'). Dawnych pieśni miłosnych ma-
my bardzo małO; żadnej zaâ, która, podobnie jak niniejsza^ by-
łaby napisana przez kobietę. Dowodzi tego treétS i dykcja
wiersza^ zarówno jak i kobiecy charakter pisma. Napisano
wiers'^ atramentem widocznie domowego przygotowania: złe roz*
robionym, niezupełnie czarnym, to bladym w jednej, to znów
ciemniejszym zaraz w następnej literze.
W. A. Maciejowski w „Dodatkach do piśmiennictwa polskie-
go'^ (podobizny tablica 3-cia i str. 43) podał urywek pieâni mi-
łosnej z połowy wieku XV następującej treści: „Ach miłość, coś
uczyniła, iźeś mię tak oślepiła, iż jesin si^ na miłość podał, ja >
kobych nikogo na świecie nie znał/' Keszta się nie dochowa-
ła* Gzy między tym urywkiem i ogłaszaną przeze mnie pieśnią
nie ma żadnego związku? Zdaje się, ie nie, a jednakże^ czy ta
pieśń nie jest parafrazą lub przeróbką starej, od której ury-
wek tylko pozostał? czy autorka pod wpływem lab na wzór
starej pieśni nie ułożyła swojej, chociaż różnej w szczegółach
i w głównej treści? Pierwszy wiersz urywka i poniższej pieśni
mogą co najmniej podsunąć myśli podobne. W brak a innych
danych z&znaczam tylko^ ie rękopis, w który urywek wpisano,
znajduje się w Krakowie,*^ tam również była drukowana bro-
szura Goślickiego i stamtąd też zapewne pochodzi ten jej egzem-
plarZj w którym doszukaliśmy się nieznanej dotycliczaa pieśni.
W rękopisie pieśń nie ma wcale tytułu.
Sroga miłości tys to mie zraniła!
Achl cięszkie żale w serces mę wpoiła.
^) w tym egzemplarza brossory, kt^ry przeze mnie jest episi
w „Biblio^rnphia polonica XV et XVI ss.,*' tom II, Nr. 1655-
1) W bibljoteee Jagiellońskiej, rękopis Nr. 400.
Google
Digitized by VjOOQ
Trzy pieśni polskie z wieku XVI-ego. 111
Ciągniesz za sobą niezmierne cięszkosci;
Potym wprawniesz asz w smierc bez litości.
Leez nie kto winien tylko ten któremu
Serce hołduje, iako Panu Swemu.
Ty mię wprowadzasz i w śmiertelne cienie,
ILiedys zapendził w tak cięszkie więzienie.
Ale narzekać pono barziey przydzie,
Gdy mi na lasce twoiey insz zeydzie.
Czyli na siebie, zem tak barzo tobie
Dufała więcey, a niżeli sobie.
Dopiero (tak) srosza smierc by mię pożarła,
Gdybym od własney twey ręki nmarła.
Gieszkiec ia zawsze cierzpiała więzienie:
Świadkiem mi serce i częste westchnienie,
Ale te miłe, przy twoiey miłości;
Zawsze mi było przy stałey szczerości.
Aze gdy teraz powstała odmiana,
Juszbym tesz słusznie była ukarana,
Znam ia nad sobą te niezmierne kary
Za to, zem ciebie kochała bez miary.
Znam, izem była winna Bogu memu, ^)
Za to podpadłam niessczęscin swoiemu.
Mam ten znak pewny gniewu Boga mego,
Jak*) człek pozbywa affektu ludzkiego:
Tak mi sie teraz cale jnsz dostaie,
Isz wszystluch ludzi gniew na mię powstaie.
Chciey ze to poznać, ize to dla ciebie,
Gdym w tobie cale utopiła siebie.
Wez to przed oczy a moiey miłości
Czyń rekompense doznam twey grzeczności.
Proszę cię nie bądź cięszkim mi Tyranem;
Bądź mi jak przed tym jednostaynym panem.
Ty mi nagrodzisz wszystkie mę cięszkosci,
Kiedy dotrzymasz twoiey życzliwości.
*) liem przewiniła przed Bogiem mym,
*> Wyraz niepewny, gdyś brieg karty w tym miejscu usskodsony.
Digitized by VjOOQIC
DROBIAZGI JĘZYKOWE.
Jeszcze ,iXiimogQ*'.
W tomie I Prac filologiczQjch, str. 191, w artykale: ,,Ni
mam, nimogę^S starałem się wyjaśnić przyczyuc brzmienia cz%et-
ki przeczącej ni zamiast nie przy iormach słowa mam, miêé
hŁ, a mianowicie przez ściągnienie samogłoski e w cząstce nie
ze samogł. i w dawnycłi formach słowa Jimam, jimieć itd- Co
do form słowa mogę z przeczeniem: nimogę, nimoźesZf nwiórił itd.,
w których także cząstka przecząca ma brzmienie ni, to obja-
antłem je wpływem analogji form nimamy nimasz itd. Teraz
sądzę, że w istocie działała tu analogja, ale inna* Cząstka prze-
cząca ne, nie w językach słowiańskich ściąga się z niektóremi
słowami^ a także z tematem słowa jes*: stsł. nêsmb^ nêsif nêsth
i nêf itd. z ne jesmhj ne Jesi, ne jesth, ne je itd.; podobnież nO'
wosłowieńsk. ne, nej i ni z ne Je; serb-chorw. niji^ nî, (ne Je);
również polskie nie, nié z nie Je, np. nie boga (nie Je hoga)^
krom którego zbawienia nie (nie je). Por. Miki. Syat, 172. Otóż
takie ściągnięcie cząstki niez 3 os. 1. p. jf6 stało siij także w wy-
rażeoin nié moina^ ni można, zamiast nie je moina, t. j. nie
jest można. Z tego zaś wyrażenia przeniesiono owo ściągnięte
nie Je na me, ni do form słowa mogę^ mógł^ móc itd.^ t. j. na
wzór ni można (nie je można) mówimy: ni mogą, ni moèeez^ ni
mùgl itd.
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 113
Słowa od nazw zwierząt.
Słowa odimienne od nazw zwierząt służą w języka polskim
do oznaczenia stann zdziczenia. Utworzone są jedne za pomocą
przyrostka -i-, inne za pomocą przyr. i , -è-; przykłady:
zwUczyd się, np. „fe dzieci by sie przy matce zwilcyły^'; Bajka
Sabały O émierzci.
Nie ulega wątpliwości, że słowo zlisió się pocłiodzi od rzeczow-
nika lia. Linde podaje formy zlisió się, zliszyć się^ zlisieó^ zliszeó
i objaśnia: zlisié^ *zliisić (?), łichszym uczynić, zlichocir^^ znę-
dziv"\ a prócz tego: ^*zliszajaé (?) cf. liszaja. Obok tego .^zli-
sieéj zlisowacieé (słać się lisowatymY , Rzecz nie jest możliwa,
aby lisiej lisieó pochodziły od lichy. Sądzę, że słowa lisie, li-
êieé Łmeba wydzielić od pozostałych. Pochodzą one od lis, lisz
ka^ np, ^,J zlisiałej kapusty znowu nie przywarzał'^ Potoc. Arg.
(od liszka). Błądząc długo po puszczy zdziczą się i zliszą. Pot.
Zhc. {Nb, zliszą się nxQ należy do zliszyć się^ tylko do zlisió się/).
Tak Lucjusza zawód popędliwy Przez krótką wojnę zlisii się
i zmyciL Chrośó. Fars., por. Linde Sł. pod zlisić. Dwa ostatnie
przykłady popierają przypuszczenie, że słowo zlisić pochodzi
od lin,
W języka ludowym niektórych okolic Galicji słowo zwy-
drzeć Dżywa się w znaczeniu zdziczeć; w tym znaczeniu podaje
je i Liode^ patrz pod tym słowem {zwydrzeć, zwydrzeje). Ja znam
formę zwydrzy się, zwydrzyć się, w znaczeniu znarówić się, np.
co do jedzenia. Słowa zpsieć, zpsieje używa lud galicyjski
w podobnym znaczeniu.
Inne słowa odimienne, zapomocą przyr. t, é, ëje utworzone
od imion zwierząt, ptaków, oznaczają stan, charakter, podobny
do zwierzęcia, ptaka, np. stchórzyć (zlęknąć się), kogucić się,
kokoszy é się (srożyć się); zacietrzewić się, zajędyczyć się^ zasę-
pić się (obok oiępny^ ponury, na Śląsku), osowieć, gawronić sic
(gapić się), najeiyć się\ cyzyć śe od osn. czyi: ^fiaby śe cyzom'
'^troją) Zakopane, porów, wiel.-rns. w^eioARnih i pol. szczygieł.
Imienne ma znaczenie: świnić się, zaświnić {zs^^viXtLk się jak Swi-
ft); hyc^yć ma znaczenia: 1) ociąć bykowcem; 2) przenośnie
oszukać, b) (nieprzechodnio) coire.
Innego rodzaju są znowu słowa odimienne, jak: okocić
Prûce filologiczne, T. V. 8
Digitized by VjOOQIC
1]4 Lucjan Malinowski,
«le, obafjfiié się^ a później bagnie się {od Jagnie); ùcieliv slq, o£re*
bié sie^ o&zczmić 5 lę,— wszystkie mają znaczenie: płodzić^ o aswie -
rz^tacb.
Kilka bIów, jak iampar^ow;a<f^ małpowa^-^ my$zkoiraé i daw-
lUejsïe [ymicać^ P^W» ^^]^ przyrostki: -u-je^ -ov-a. Formy peuć^
fsul są nowotwory bardzo późno powstałe; pndajo je Linde, ale
w przykładach z autorów mógł znaleźć tylko: psoioac, pmwaL Jego
wywód tego iłłowa od łaó. pessum, pessimus (t. IV, 7î3a) jest błęd-
ny. Od tematu *ph80' pocbodzi osnowa rzeczow. p^ota-^ która łłluży
znown za podstawę słown odimien. psocie. Od tejże osnowy ntwo^
rzony jest i wyr. psotnik, znany z zabytków w. XV- A, Bruck-
ner, Średniow. poezja łać. w Polsce. Oz. 11^ 1893, oaub, odb»
z U XXII Rozpr. Wydż. fiiol. Ak. Um., str. 19 i 35, przytacza
z rękopisu Marcina z Łęczycy, z r. 1466, wyraz ..clnicus vulgm\
p\othni/k'^; poczuwano więc podówczas pochodzenie tego rze
czownika od wyrazu pies.
Niekiedy lud nadaje zwierzętom imiona ehrzestue^ î tak:
zająca zwie Filipem; bociana Wojtkiem i t, p- Rusin i lisa zv% ą
Mykyta (Nikètès); wyraz ten dostał się do pdak, w formie mi-
kUa^ a słowo odimienne mikicić znaczy tyle, co oszukiwać,
Bzalbierzyr^ to jest postępować cbytrze, po lisiemu.
Przyrostki -lo, -ovio, -evic; -ski.
Prasłowiańskie przyrostki: -iï/o- i złożony omtjo- {opo-itjo-}
miały w języku polskim pierwotne brzmienie: -ic, -ovlcj -eu*c
które zachowało się w wyrazach, jak: rodzic, szlachcic^ podko-
viùrzyc, starościc^ wojewodzie itp., jak również w nazwach rodo-
wych i herbowych, jak: Kaszyc^ Prawdzie^ oraz we wszystkicli na-
zwach patrouimieznych osad na 'ice, 'Owic€^ -ewice^ np, Dobczy-
ce, Kozienice, Nieznanowice, Potkanowice^ Jaroszewice i t. d.
Formy przyrostków tych -icz, -owicz, -ewlcz weszły do języka
poldkiego z nazwami rodowemi ruskiemi i używane są w na-^
zwach rodowych.
Zasadnicze znaczenie tych przyrostków w językach sło-
wiańskich jest zdrobnienie; obok tego oznaczają one potomstwo
^przy osnowach, oznaczających istoty żyjące); u ludzi wyrażają
one ojcowistość lub macierzystość (patronymicum lub metro
Google
Digitized by VjOOQ
L
Drobiazgi językowe. 115
nymicom). Miklosioh Stbl. 197. §• 90. zwraea uwagę na pobocz-
ue pojçeîc nagany, które te przyrostki zawierają, oraz notoje,
ze ich zimczeoid w wielu razach styka się ze znaczeniem przy-
rostka niemieek. -ing.
Obok wymieaionych kategorji tworów wyróżnić należy jed-
ne jeszcze grupę rzeczowników z temi przyrostkami, która
powstała, zwłaszcza w najnowszych ezasacli, w niektórych języ-
kach slovrianskich, a także w polskim. Są to rzeczowniki,
utworzone od rzeczowników i (rzadziej) od przymiotników.
Naeladnją one nazwy rodowe, a zasadnicze ich znaczenie jest
imienia działacza {nom. agentis); lub zawierają ooe pojęcie pew-
nej właściwością którą wyraża rzeczownik lub przymiotnik, od
którego są utworzone. Zauważyć należy, że jedne z nich po-
wstały w życiu potocznym, inne utworzone zostały przez auto-
rów powieici i dzieł scenicznych.
Przykłady.
1, Od osnów rzeczownikowych:
karjerowicz (goniący za karjerą); dorobkowicz i dorobkie-
wicz (spanoszony przez dorobek); iołądkowicz (chory na żołą-
dek); kmigrmowicz.
Kastępające zawierają pojęcie upodobania w tym^ co
wyrażają rzeczowniki, od których pochodzą, naprzykład: spa-
c^TQwlcz\ majówkowicz; wycieczkowicz; wyścigowicz; giełdowicz;
preferansowicz; wistowicz; winłowicz; éniàdankowicz; resursowicz;
(uczęszczający chętnie do resursy); kąpielowicz (wyjeżdżający
do kąpiel); jarmarkowicz (zwiedzacz jarmarków); kantorowicz
oznacza stan i jest synonimem rzeczow. kantw^zysta (por. biu-
ralista^ słuibiita); procesowicz; frazesowicz; projektoioicz (lu-
biący fraze»a, projekta); letnikowicz (przebywający w lecie na
wsi dla świeżego powietrza) od rzeczow. letnika używanego
w najnowszych czasach w tymże znaczeniu. Ten ostatni wy-
raz znany był w języku wieku XVI i znaczył wtedy: letnia
suknia, osobliwie kobieca; porów. Linde Słown. i Knap. Thes.
Następujące, wzięte z dzieł scenicznych, pochodzą od
rzeczowników^ oznaczających usposobienie, stan duszy, charak-
ter: Raptuëiewicz (z Fredry); Wagusewicż (szukający służby);
/fa/V^ma^tett7 1 cz (człowiek charakteru gwałtownego, awanturnik),-
Dziwakiawicz (z Bohomolca). IStan. Trębecki w komedji ;,Syn
Digitized by VjOOQIC
116 Lucjan Malinowski,
mariiiitrawoj?'* (Zabawy przyjeoi. i poiyt. 1780 T. 8, fltr. 92
aazwi^ko bajkopisarza franeaskiego La Fontaine^a przerobił na
Zdrojowicz:
^^Nie ialby być kopę lat uczącym sią àakiem
.fAhy się stać^ jakim był Zdrojowi cz frostakiem,^
% Od O8uowy pmymiotnika: letkiewicz î lekkoivicz (por.)
Niwa, 1893. Nr 7 „Bez tykało", Kronika prxez Perturbât ora» etr,
307), oznacza człowieka charakteru lekkiego.
Iw ittoychjęz. słowiaAs. spotykamy podobne forraacje. I tak,
jnź w zabytkach cerkiewno-słowiań.: mamoniHHh {mamonae fiU%is\
dijavùUHUh {diaboli Jilius); w południowo (nowo -)8low!eûj^k im:
zahoncié (filîua légitimas); odstavcié (infana ablatus) itp,; eerb,
kogoviv\ vegovié (calas filius); nitko\)ió\ togovié: nife togovié (non
est ad hoc idoneus); koljenovié; kuéié; kuéevîé; pl&mtc (illuêtrl
loco natus}'t od osnowy przymiot, strahié (homo timîdus)\ brzié;
lakié (homo velox); dobrió\ zlić; golić; mladić; oblié; ślepić: Hvié;
dragovié itd»; wielkorusk. rjadovic {homo pleheius)^ âeredoviè
{homo mediae aetatis); sachar mjodovic i t. p. fpor Mi kl. StbL
§ 90 8tn 197 i ast.).
Podobną funkcję mają przymiotniki, za pomocą przyrostka
*tfio- na wxôr nazwisk rodowych sztacsnie utworzone; 1) w ży-
ein potocznym nadawane ladziom dla jakiejś leh pr/.ywary (^a-
duhki; krqcieka)\ 2) nazwiska wymyślone, a) w powieściach
i dziełach Bcenicznych; b) w iyciu r/eczywi^tym prze/^ osoby,
przybierające nowe nazwiska rodowe.
Wyróżnić tu można kilka kategorji:
1 . Wyrazy od osnów rzeczownikowych wprost utworKone;
gapski\ po7nQcki\ totoarski (nazwa kapca); zawiej$k't\ pićniackl\
bezprzywarski\ jiglacki\ fanłoćki; ceremoński: fottimfacki; ^ar-
manckl (od charmant).
2. Od osnów przymiotnikowych wprost: dobvotliwêki; glup-
skl\ iakom»ki\ mędrski; roztropski; szarski; Jowialski; zacnÎBw
ski*f bogcrckL
3. Od osnów rzeczownikowych, utworzonych z przymiot-
ników, w których mogą tkwić znowu osnowy rzeczownikowe:
prawntcki; modnicka; \oymyślnicka\ nędznicki; hałałnicki; ocho*
tnickii Chudziński (chudzina); milusiński (^rnilusina); dobrojska
{dobroć}* Ogniewski {^ogniewo)\ marzewski {*mar£ewo) itp,
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 117
4. Od osnów rzeczowników, utworzonych ze bIów: icmiz-
gahka: flkalski; bywahki; łykahki; baJdaUki; guzdralski; ga-
dulskt; ŁrzepałkoŁDska; kręcicki; tościbski; zarob8ki\ wierciszew-
8ki\ lykaczew^ki i t, p.
Kilka przykładów użyoia przedrostka ko- w językaołi
słowia&skiołi.
Hiklosieh Et. Wb. str. 152 — 3 pisze: ^MU dem pronomen
ku iv( man gtneigt nnige wdrtern vorgesetzte silben in zusam-
menhang zu briiigen: die mit ku verbundenen worter ^schliessen
eme staunende frage in sich^ ais ausdruck der verwunderung^
sei eê n un nach der guten seite hin^ ais lob oder um ełwas nach
abwdrtM ungewôhnlich gering oder gar veràchtlich darzu8łellen\
po czym następuje szereg rzeczowników i ich pochodników,
opatrzonych przedrostkiem ko i jego odmianami: ka^ k, ku^ ga^
ka^ haji stał, kagi%liciełh; m.r. kaworon^ kajvoron; n. sł. &a-
vrnny gavran^ kovran; czesk. havran; polskie gawron (jednak:
co począe z w.r. ołcaeopouoK ?), serb. naknada^ kovi^èica, obok
poL warkocz^ kQvrtanj\ kovrtac\ w.r., m.r. kovorot, (por. jed'
iiak poL kolotaroi}^ ob. vorota, pol. kabłąk m.r., w.r. kabłuk,
ob« ohi/fk:^ s., n.sh kalvda; czesk. kdluze, kaluha; pols., m.r. ka-
luàa\ W.r. i pol* djal, kaługa^ ob. luia\ w.r. Kant/pa ob. pol.
nora; w.r. 'sanoyAotc, ob, pol. zaułek; serb.-lni. kofebło; ob. re-
hlo; D,8l; korabja ob, rebro, n.sł. kostruH ob. atrugatij w.r.
HUKt/Menu (dogadki)^ łcaeep3h%; g.serb.-łnż. zakomda: m.r. komet' ^
prykmeta, kovjaza. Następnie przytoczono kilka słów z tym-
Iq przedrostkiem^ serbsk. nakostriJeëUi^ czesk. nakomitati, kmi-
tatt, skodlncitij ob. rozlouciti; g.serb.-łui. zakomdzié^ votkomdzié;
tn.r. pokmityty^ kmituvatyy skoviryty éa, kovaznuty^ kovertaty
w.r. ^aKyMQècumh (mïg).
Przykłady te, podane przez Miklosicha, uzapełnimy jeszcze
kilkoma innôini, przytaczając, obok form z przedrostkiem A;o-,
formy nlerozgzerzone zapomocą tej przystawki.
Rzeczowniki.
Pols. komudnoêé (t&nebrositae) z zabyt. w, XV: „z przy-
atktem powiększającym Aro-" (A. Bruckner, Średniow. poezja
'l. w Pulece. Cl. II, Kraków, 1893, os. odb. z T. XXII Bozpr.
fiL Ak. Um. 8tr. 34); por. wyżej przytoczone g.ser.łui, za-
Digitized by VjOOQIC
118 Lucjan Malinowski,
ko m li a i łl.HcrJuA. skomutîa, ^kornda (saumnis, «Ho rinlialtcTidc
łfitomu^ im gescbafte), obok pol żmuda,
PoL kocierpka (porzeczka, smrody nia, czeremclia^ ribes ni-
grum, obok cier<pkL Linde notuje: „apnd Ursin. melitiB pocierpka^
bo po niej cierpko".
C/iôdk. Kotvrdomce (nazwa osady w Brnënskn) obok tvrdy.
W^TUa. KO.%yna (co^pannafl h sacoxmaa j^poBecnaa Kowa),
b.roB. khipina (zdarcie, zdrapanie), ob. stsł. łoupiti (detrahere)^
r. JiynHTfe, b.r., pol. hipié,
W*ra8, kopotoaûuHay nopotcasuna (naJieT'b HOKHCjiêHÎe ii.iiłHa-
pocTi» OTii îropqi! acHKaro pojta), obok poica^ po/caenuua^ rdza.
Wt. nopjihina (pyKH, jianninia, neyoioatie najrbi^u), ob* aaua*
Serb. kovrtanj (die rande, orbis), por. vrtjeti (dreben,
wiercié); kovrrica eincinnalns, pierw. vrt.
M.r. kohlyća (lak); por, pol. kahłąk\ m.r. kabluk, ob. pol*
łuk^ łąkj pałąk.
Przymiotniki.
Pol. komudnyi doh*a wola nie chuda , ani tez komudna
Żebrowski, Przeobrażenia 1636 str. 210 (A. Briickner 1. c, 34),
ob. pol. żmudny i d^serJuż, muzm; por. komudnoëé^ komudzić.
Serb. kocopsran, a, o (lebhaft, hurtig, strenuQs), ob. poL
czupurny (czapórny), (jeżący się, janakowaty, nadetawiający
miuą, Bierdziiy, sïoratki); w.r, nenopnuu^ HonopumU (inencTjm-
nuâ, pr^esadoy).
Srb. kovrfast (krana, criapus), por. włjeti, wiercić, pier, wrf .
Słowa.
PoK komudzic: acz cole duscha y czyalo caazdt grzech
maszê a comudzl a od boga y gego poznany a otcziska^ Kod-
Bibljoteki Kap. prauk. DLIL Kazanie in die omnium sancto-
rnm, nabytek z polowy w. XV; g.s.łnź. zakomdlU\ votkom-
dW. (zwlec), patrz wyl; d.s.Iuż. komuziè {komuHach) (wotlekas,
abbalten vom geacbafte, stOreii, unterbrechen),— «e (ëâumeu), ob.
stsl. mouditi (cnnctari), pol. omudzió, żmudzie ii d ; por. ko^
mudnoëé^ komudny i t. d.
PoK katulaé zam, kotulaé^ obok tulaó (toczyé, np- gałką);
por. tułać alę; czesk. kotuluti, kotouliti, kotdleti^ kotalUi^ kuta'
htiy ob. toulatij tulati se (bèbati sem a tam), por. kotdceti (vâletî,
kotâleti, roUeti, walzen).
Digitized by
Google
k
à
-^^
Drobiazgi językowe. 119
GtQBk. ko-r-moutUij zkormoucovati (mącić), ob. moutiti\
por. pot kalamącif!^ ob. mącić,
GzeBk, komirati ob. nmfrati.
C^esk. kùdrcaii^ kondrcdvati se (tràsti Be)^ kodrcovati (toka-
ti o tetrivcicb, dorAźeti na kobo; ob. drcałi, drcnouŁi, drcdvati
(tthoilitij nrazitif zavaditi).
Csesk. kohdtiti co^ stromy (=poraźeti) djal. od Jicina;
ob. hatiti (bâté dt^lati, gacić^ tamy kłaść, bebriicken, dammen).
Slowack. koprcałi (kozelcQ metatł, burzelo (Palkov.)i pol. pod'
hBl.kopyrtacsie.przekoptfrtnąćsię (przewrócić się), ob. pol. u;^-
pyr cic sŁf.
Wr* Hompnarnh (popsuć przekręcając), m.r. kovertaty
(iveudeti, kebreo^ lenken), ob. w.r. eepmThmh^ prw. vrL
W.r. fcojii/nnmb (0T;^HpaTi, HorTflMH hjih naRMMi» unOjAh
opy^beMii, KOeypHTt.^ KpomHTb), ecKOJiynnymh cmpynuK; m.r. ko-
łupaty (spalten^ biechen), b.r. kłupać zam. kolupaó, klupié,
kîupnur (drapai', szczypać), ob. Jiynumh^ iupyły^ łupały ^ łupić
por, Hojiyna i klupina.
W-r. Kopmaûfhmh^ /copoiceejbmh (noKpbiBaTbca hc^hctotok)),
iu,r. korhivlty (hart, steif werden), ob. potcaeihmh^ rdzewieć;
por. KopTłcaauna^ Hopotceeuua,
>Lr- koiaznity (noth leiden), ob. iaznity (gefangen halten).
JLr. komyzyiy śa (nngebalten, ubel gelaunt seÎD, grillen
faiigeD)j ob. my za (mani), rnyzaty^ myznuły (mit dem maal riih-
ren), mytatyj (rait dem grossen maul, pyskaty),
M.r. kotorhaty (schr riitela, zupfen, targać), ob. łorhały
targać,
N.elow» kotdkati (walzeo, rollen), ob. tókati (t. s.), por. czesk.
kotdceti,
Serb. kovoperiti se (sich stràben, însolentîus se efferre), ob.
pol, czóparny^ w.r* uonopuiAû; por. kofoperan,
Srb- kbmraciti (kùburiti, anguste vivo), ob. mraciti (ob-
acuroi)
Srb. kovrcitL erispo, pierw. vrt.
Srb. kobacati se (mit den fussen scbarren, sirepo pedibus),
ob. hacati se nogama (ansschlagen, calcitrare, kopać).
8rb, kobaHti (an sieb reissen, rapio), ob. baciłi, haciłi se
(werfeD^ jacio).
Digitized by VjOOQIC
120 Lucjan Malinowski,
Zubiâpz.
w Krakowie handlarze legnmiD, np. grocho, kmp, mąki,
nwsa, Biemienia i t. d. zwą się zubidrze, (zuhidrZf zuhidrza),
Mjâlâtem z początku, że nazwa ta jest w związkn ze słowem
żubrować, ,,£ niem, sdubern, insonderheił das getreide, da^ mehl
sichten*^ Lînde, (nataralaie forma polska tego słowa wzięta
została z formy ^subern). Otóż przekonałem się, źe zuhiarz nie
ma nic wspólnego z żubrować. W księgach miejskich k raków-
skich w wieku XV i XVI zwano po łacinie takich handlarisy:
^pnar&upiarii'^ od łać. marsupium (mieszek, worek). Z tego to
wyrazu: marsupiaritis powstał polski termin zubidrz.
PośPzągJy.
W dsciełkn: Problemata Aristotelis. Gadki z pisma wielkie-
go philozoplia Aristotela i t. d. przez Andrzeja Glabera z Ko-
bylina, Kraków, 1535, na ark. Nij, czytamy: ,,Twarz posrzą-
gla â gniewna vkaznie ciłowieka statecznego póki sobie nie
podweseli,,-** Przym. pośrzągły jest tworem imiesłowowym od
słowa *pośTzągną6^ które odpowiada stsl rągnątl (hiscere), usł,
regnotU bg. rzzna (mieć gębę otwartą), srb, reg nut i (warczeó,
mruczeć), relałi (zgrzytać), łać. ringi (oszczerzać się, marszczyć
fiię)j rum- rhrzi (ringi). Przytoczone przez jMikK Et* Wb, rl-
zenti (nśmiechać się), o którym autor notuje: ^fentfernt sieb
durch sain 'i^\ i ze względu na znaczenie nie ma nic wspólne-
£^0 X rągnąti; lite W. bowiem rizenu jest ,,8challwort^' i znaczy
,,8cherzend massig lachen, docb lauter, ais kichern^^, Kurscbat
Litp Wb, 357a. Za to tegoż pochodzenia jest lit. rengius, ren-
fdift (zginać się z trudnością). Do tegoi pierwiastka oaleiy sło-
wo stsł. rągatif w.rus. rugat\ pol. urągać. Stosunek wokaliza-
cji jest jak reng (ręgnąti) i rong (rągati). Twarz pośrzągla
//Daczy więc tyle, co pochmurna^ namarszczona^ serjo.
Ż y p i e.
W , .Słowie'* 1894. Nr. 3. z 4. stycznia, Klcmoiiea Junoszy
,,C/flrue Biotop czytamy: „...bo gdy jej (kobyle) £ypte i słomę
Digitized by VjOOQIC
^
Drobiazgi językowe. 121
z ogona wyskubał»/* Wyraz ippie oznacza kulki ostów kol-
czaste, czepiające «ic ludzi i zwierząt. Zestawiam go z w.rns.
tut^Ti (ocTŁ; EOJitOTiKa, HFJia pacTeHifl), utunm posu, KOJiio^Ka Tep-
Ba; serb. sip^ ono gyoźdje âto se ua ujega nabije ereza (sko-
bel) iii prijevortiica, te se o njemu objesi katanac'' (kłódka^
fr. cadenas); Hpak (krzak róży); czesk. Hp (kolec w krzaku
TÓiy); g.łni, Up (strzała); d.łaż. Sypa (strzała).
S r à g a.
Linde podaje wyraz ^^szragi, -ów, plur., dwa drewna pro-
stopadłe z trzdcim w górze poprzecznym, furca, Cn. Tb. 1122"
i zestawia go z niem. schragen i pol. stragan. Otóż, zanoto^
wać należy, ie w Krakowie mieszczaństwo używa wyrazu srd-
ga (ieŁ L poj.): j,iia srddze tu Uzy*\ w znaczeniu stragan.
Wymawianie d w tym wyrazie zbliża się do o tak, że można-
by pisać o {sroga\ gdyby nie wzgląd na pochodzenie z niem.
schragen.
Puzo - *pęzo.
Mikloł^ich Et. Wb. 268 wyraz wiel.rus. i małorns. puzoy
puzro (brzuch) zestawia z w.rus. nyshiph (pęcherz, bąbel); z serbs.
puzdra (penis qnadrnpedum), lit. puzra (raptara). Ten ostatni
wyraz, zdaje eiq, przyswojony jest z ruskiego. Inne pochodni-
ki są: w.rne. fiyaan^ m.r. zoutopuz (coluber, flavum ventrum
babena)^ b.rus, puzatą/a (ciężarna). Otóż wszystkie te wyrazy
odnieać należy do pierw. *ponz-, jak świadczą polskie wyrazy
podhalskie: papąanidk, papęzidk (dziecko z dużym brzuchem;
niedołęga, cherlak)^ zapapezić {^.dzieciska mi cysto zapapeziW^)^
które każą przypuszczać rzeczow. */?§20 lub *pez (brzuch).
Nie s à o à.
Bronisł. Dembowski w Słowniku gwary podhalskiej przy-
zzK wyrażenie, wychodzące już z nżyeia i tylko przez starych
rali używane: „ nU sdcd na niego^% np. w zdaniach: y^on sie
à przerobie bo na niego nie sdcd^; j,na tego nie sdcd bez dzień,
on gie ino ohijdj a nie robi ni&\ Ti przytoczonych przy-
'łów tradao pozuaó właściwo znaczenie słowa sdcd. Według
Digitized by VjOOQIC
122 Lucjan Malinowski,
abjaSnîoâ samych górali „nie scicd na niego'^ mówią na takie-
go, któremn robota nie idzie, który jest leniwy, któremn bra-
kuje Bp rytu: ^^co je taki niedomyślny^ leniwy^ nie wartki^.
1 znowu: „nîe sdci na niego^U „ze sie nie przerobi, ho je taki
nie wartkie co ciężko nie dźwiga , ze Je lenimaty; no^ to na
takiego hoókie tak mówimy^^. Stwierdzamy tu tylko, te sbwa
to ietotejd także w mowie słowackiej w formach: sdcdm, sdca-
ii; sdcem, -^eti; sdcim, eti (stossen, meistens nnr von meuechen
oder thieren^ tradere), sdceti se s nèkym (jemaud vviederholt
stosacu): co se mciS? (G. Palko witsch. Bohm. deatsch lat. Wb,
Praga 1820.). Jest to słowo częstotliwe do CK.-slk, sotiti, ifuti-
ti se a vim = pacbtiti se; por. m.r. prysotaty śa do coho (przy-
czepić siq do czego).
*
» «
Wyrazy podhalskie: auldk, suldcek^ stdaty (inacssej zdle\%-
scdk^ zdleński (garnek podłngowaty, z wązkim spodem î otwo-
rem^ a w środku pękaty) należy zestawić z cze^k. siU^ èûhc,
soulec^ mlek^ ëoulek (yse^ co kratko, a okrouhló jest); hUek
(uialy, okronhly kamónek); êoulati (slowac.) = vâleti (wahen, roi-
len, kneten); èoulka (der knauel).
* *
Starosł. rebro^ w.rus. peôpo^ odpowiada czcsk, retro i ze-
bro^ pol. zebro^ Tu z jest pochodne. Pierwotne r zachowało
się w podhal. reMl (żebro), gdzie nastąpiło wyróżni onie: r—r
na r — 1: porówn. gór.serbo-łuź. rebło^ korebio; dolno-aerbo-lui.
roblo.
* *
Podhals. osok (zysk), zam. osoh: „8 tego nijakiego osohti
mat ńe hede*^ pochodzi ze słowack. osoh (ńzitek): osoh mu &ere'*;
^jneni to bez osohu^^, por. czesko*słowack.: osolitif osohovati {Uïi~
tek pHûaseti): yJLékarstvi to osozilo^'.
« »
Podhal. fajt (ród, pokolenie, gatunek): „^o ovce tU s tsgo
fajtu"'^ .^Jędrek je ze złodźejsk^ ego fajtu^\ z mads&iarek, /a/, faj-
ia (rodzaj, gutunek).
* *
Podhal. kuruce Br. Dembowski objaśnia bladnie: ,,Qazwa
jakiegoś pułku austryjackiego, np. ^ySoUysid w Chochołowie pi^-
Digitized by VjOOQIC
à
Drobiazgi językowe, 123
ćl kuruców z proće kamieniami zahili^*. Wyraz ten pochodzi
7. mad^iarak. kurucz [ein miszvergDagter (gowoboliche benennung
der RakozyseheD soldateo)]''. Jako przymiotnik wyraz ten zna-
czy: przeklęty, Ooatał się on na Podhale za pośrednictwem
mowy słowackiej, gd'ifiie znaczy: ,yKrizdcky vojin, buric^ Turek,
Tatar'\
* *
Wyraz irumf\ wymawiany niekiedy <rq^, znaczy tyle, co:
atUj atut, kozyra, kozera, karta świetna, świetna. Słownikarze
gu nie znają. Pochodzi on z franc, triomphe (jeu de cartes). Tak
więc mamy dwie postaci tego wyrasta; «ryum/ (wymawiać należy
try-umf^ niealoBZDy jest sposób pisania trjumf^ o jednej zgłosce!)
% lać. triumphus^ a to Z greck. ^^iai^fioc^ właściwie hymn na
ozeać Dionyaosa, śpiewany podczas procesji; i trumf, traf,
z francuskiego. Ta ostatnia jednak forma przybyła do nas
i do CzeehAw: trumf, słowack. tromf, za pośrednictwem niem-
Triimph (por. Fr Kott. Ô— N. SI.). Wyrazu tego nie ma u p.
Korbuta,
Świeżo wprowadzono w Anstrji nową walutę koronową
z kontnami i halerzami. Teraźniejsze nazwy monet, używane
przest ind w Krakowie i w Galicji zachodniej, wyjdą z użycia
i z czasem ulegną zapomnieniu. Nie od rzeczy więc będzie
zanotować je na wieczną rzeczy pamiątkę:
1. cent zwą; 1) grajcar (na Śląsku, Podhalu, glajcar, glaicai^)\
2) hak^ 3) nowy {dwa nowe). Ta ostatnia nazwa pochodzi stąd,
4e właściwy stary krajcar, grajcar był Vgo florena, a cent, czyli
nowy krajcar 7^ «>» Wyraz Ara;car, niem. A;reu<^r, pochodzi z łać.
crucifer, W czeskim języku ludowym w Pradze krajcar zwie się
fuL Por. J. Neruda Povidky malostranskó^ Praga 1885, str.
174.: i,vyraz to, jejż by s marno v Jungmannovè dlle hledal.
À takovym dillim nkà se u uàs, że jsou monumentalni!''. F.
Kott C. N, SI. ma ten wyraz I, 377.
2 ct=diidek, np. se^é dudk6w=12 et. (na Podhalu).
4 ct=czworak^ cztery kole (kale?); hukowiec (na Podhalu).
5 fit,=€zeski,
10 Gt:^zôstka; dycha; siwa; szuba,
Digitized by VjOOQIC
124 Lucjan Malinowski,
1 zh w. a ({lor&a)= ryński, ryń^ hlatf lala i powszeehnci
guXdtn, pajac f pagał, papierek,
5 2ł. w« B^»=piqtkaf motyl.
Już i nowa moneta, halerz, Inb^ jak chce Rada Szkolna,
helleri zyskała nazwę ludową: cholera.
Ministerstwo^ przy nstalenin nazw, zwróciło się do Akadamji
Um. w Krakowie, aby ta rozstrzygnęła i zatwierdziła propono-
wana nazwy: korona i halerz (Krone i Hdler). Tu podzieliły
się zdania. Niektórzy Heller ehcieli nazwaó groszemi inni byli
za halerzem, wychodząe z zasady, że tradycja grosza^ zupełnie
innej monety^ żyje dotąd wśród ludności, a ie halerz byl zna-
ny dawniej w Polsce. Halerz przeważył i tak się ta moneta
ur/.qdowo nazywa.
« «
W języku stpol., np. w Ps. flor. jest wyraz chrąsi (brucbus),
czesk. chrou8t\ «tsł. chrast'b] ob. nowopol. chrzą&zcz. Prócz te-
go jest w pol. wyraz chrabąszcz. Linde podaje jeszcze formą
chrzahąszcz, której nigdy nie zdarzyło mi wię slyazeé. Obie te
ostatnio formy, nieznane w innych językach stow.^ są zagad-
kowego pochodzenia. Domyślam się, że źródła ich szukać na-
leży w lać. scarabeus. Tegoż pochodzenia jest wyraz dalmacki
skorovomj który podaje Linde Sł. I, 268 b,
* *
W okolicach Niemna i Wilji blachę, talerzyk do zaty-
kania otworu w piecu, nazywają juszka (Walicki Aleks. Błędy
naszc^ 141.; Slow, Orgelbr. I, 452), białorusk. yul&a (t.s.); wiel-
korusk. shwtuKa (noKpuraKa rjiHHflHafl, lyrynHaa ^jih 3RKPutłh
rpyCbi» Dal.), W wielkoruskim w tym znaczeniu używa się
tego wyrazu metaforycznie, pierwsze znaczenie jest: nópousa,
BTyjiHa, qaâKa, TpyÔKa, 6apa6aHi, na^tBaeMua ni> pa3EU£^ hr-
uiuHazii na ocb jt^jia BpameHia**. Dal. Pochodzi więc ten wyraz
od tern. vi< 6bn>^ eumh. W białorusk. i polak, zlał aię on fo-
netycznie z wyrazem juika, zdrobniałym do Jucha,
»
Słowa: tuzaé; wytuzaé; tuzowaé (bić pteâciarnî^ przenośnie:
wyburczeć), białorusk. tuzàé] iuzanûé i pochód, (dręczyć, bie,
łajać); wielkorusk. mymmh (6htb, KOJiOTHTb, jipŁiTŁea) oduo
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 125
simy bezświadomie do rzecz, tuz (z niem.)^), jakkolwiek ani ze
zaaezcoia^ ani z poełiodsenia te wyrazy nie mają z sobą nic
wspólDego. Słowa te znajdują się tylko w polskim, białorus-
kim i wielkoFOskim; iane języki słowiańskie ich nie znają.
Słowackie tuz, tûzek (élad) pochodzi znowu zmadziar. łuzok. Otóż
sL tuzac" i t. d. ualeij zestawić z lit. tûzgenû^ -naû, tûzgenti
(aoklopfen) i tûzgiu^ tuzgéjau^ tuzgênti (dompf drôhnend klap-
pern).
« »
Mrongovius. Do kl, Niem.-Pol- Slow. Królewiec, 1854. wyraz
niem. Mulde wykłada przez polsk. kopaiika'^ tenie rzecz, po^
daje Aleksander Walicki (Błędy naszej Kraków- Warsza-
wa 188d. 8tr, 158, w formie kopanka, jako używany w Wiel-
kopolsce i aa Podlasiu, Walicki błędnie wykłada pochodze-
nie tego wyrazu, domyślając się, „ie w niecee zwykle małe
dzieci kąpią, a więc poezątkowo może nazwano kąpanką,
a następnie kopanką'\ Jest to fałszywa etymologja gabineto-
wa. Sądzę, że wyraz ten należy zestawie z lit. kapane, kapo-
niczia (eine art muldę, ein hackbrett) i ze słowem kap6j\ ka-
pójaUf kapóti (sieka^S), Pierwsze więc znaczenie rzecz, kapo*
kaponiczia musiało być: deska do siekania, a następnie: niecki.
W okolicach Niemoa i Wilji błyskawicę nazywają ma-
tanka (Al. Walicki, I31ędy nasze ' 183.). Wyraz ten przeszedł
z białortisk. molànkaf por. wielkorusk. MOAnin, stsł. mhnij*
* »
Nad Niemnem i Wilją słowo koszkaó sią znaczy: guzdrać
się, grzebać aię, gmeraó się, powolnie coś robić, np. .,côi tak
długo koszkasz 8ię^\ pptastwo koszka się na grzędach^^ (A. Wa-
licki, Btcdy nasze^ 16L). W Królestwie znam wyraz wykośkac
9ię I wygrzebać się, z trudnością wybrać się), białorus. kos-
kałsa. Walicki nieBłusznie odnosi to do białorns. koëka (koŁ).
Słowo to zestawić należy z lit. kasau, siaû^ kasyłi] kasinu (ko-
pać); kà&ika»^ kasejas (grabarz). Por. w.rusk. tconarnhcn: j^cudtbmh
na^z HTbMZ ùoAio^ eoBumhCH] dfbAamh MMUKomuOj ePAO tuiu ney-
Mfbfonu*^. Dal.
Ï) Dal poiuit^eclł nawet słowo lysaib pod wyrazem lys'b
Digitized by VjOOQIC
120 Lucjan Malinowski,
n
«
Nad Niemnem i Wilją używają słowa karmkatS się w zna-
czeniu: łasić się, przymilać się, wdzięczyć się; rzadkiej n^yvva-
ne iamfi/ca<f= gładzić, pieścić, czule się z kim obchc^dzir; prsy-
ZcarasA-ar^przyciągnąć do siebie, przygarnąć, przytulić, przy-
wiązać; of/^ara^J^acfnę:»: odczepić się, nwolnić flię od kogo lub od
ezego, pozbyć się (Walicki, Błędy nasze' 147)* Tylko to ostat-
1116 bIowo odkaraskaé aie znane jest i w innych dzielnicach.
Linde (pod karaś) podaje karaakać aią i objaśnia: „uie mogąc
się zbyć, biedzić się z kim^^ Przytoczony ustęp % Teatr, II,
115: „Gdyby Neryna na ulicę wybiegła, musiałbym się z nią
nieco karaskaó'* nie zupełnie usprawiedliwia owu objaśnienie;
odkaraskaé się i akaraskaó aię (Potocki Argen» SyL) poda-
je takie Linde w 'znaczeniu: odczepić się „dobrym sposobem
zbyć się czego". W białorusk. karaakać znaczy: dlwigać w gu^
rę, TauiHTi» ET» ropy (Nosowicz Słów.); Aarcwiacco^wdiapywać
aię, gramolić się: ^jvakaraakaéca na dzerevo'^; zloż. otkaraêkîvac-
ca: ,,0TB?j3iiiBaTŁCfl, oTóoapHBaTbCfl"; a więc to ostatnie słowo
używa B1Ç w tymże znaczeniu, co w polskim. Znaczenie nie-
złóż, słowa A:ara8A:a(f (przytulić, przygarnąć) i karaakać aie (łasić
aię i t. d.) mimowolnie nasuwa francuskie cai^eaae {témoignage
d^ affection), careaaer (faire de careaaea). Być może^ źe tu kil*
ka pierwotnie różnych słów zlało się w jedno.
« •
Wiel.rus. nocoAoeibmh, nocoAoerbAhiû (osowiały, posępny), ma-
lorofl» posołomłyj) wyprowadzałem z polskiego osowlee^ osowia-
ła/. Otóż Dal podaje w.rus. przym. coaoôoû; ,,o utepcmu^ Mac-
mu HùHCfcoû: oicejimosarnwu^ co cefn>mAt/iMi& x&ocmojnh u %pu80u^^
coAmtbmh^ cmauoeumhCR coAoetAMbi u/tasa coJioe7hK)m'G^ nocoAOôYbJiu^
noM^muAucbj lacnymz, nam y nhnnavo^ uau et oÔMopQKtbj aojtru^uu^^.
Tym sposobem zestawianie oaowieó z nocojioe^brn^ nie miało by
podstawy.
Do art. p. t. „Nazwy ludowe kartofla i ich sloworód",
Prace filol. IV, str. 651.
Wyraz grule jest tegoż pochodzeuia, co gdula\ z gdule
powstało grula; stsł. gdounijcy xvvôwviov n\lùr^ çydoniwm mo
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe, Ï27
lunij aerb. gdunja^ §^^j<i i dunja\ ozetik. kdaule, gdoule, P. Ro*
fitaftńBki mylnie wyprowadzał grule z niem. grundhirne.
Sti- 653 — ^4-, perkij pyrki i t. d., tę nazwę nadano ziem-
niak om od kształtu, W języka ludowym perka znaczy testi-
culus, a więc jest to nazwa tego rodzaju, co róiki^ sutki.
Str. 654. bamberyjbambory, hamhry, (czesk. brambory), han-
dt^r/fi pochodzą niezaprzeczenie od nazwy gieogr. niem. Bran*
denhurg\ wyr. mandyburki naprowadza na nazwę miasta Magde-
burg (7). M oie tu być kontamînacja wyr. brandenburg i magdeburg.
Więoierz; kaper.
Ile razy spotykam wyraz, który znajduje się w lit., a obok
tego ma SW6 odpowiedniki w językach słowiańskich: w polskim
i w ruskich (b., w.i m.iuskim), ale niemaszgow innych językach bIo-
wiaoakich, tj. w 66rbo-luż., czeskim i p<dndniowych, natenczas mam
podejrzenie, źe został przyswojony z litewsk. Do takich np. zaliczam
prus. wentere^ Lit. wenłaris, wenteris^ pol. więcierz w.rus.eeHmeph^
Geurnepna, entnep-h. Miki. Et. Wb. 381 notuje także: „Die sUv.
worter sŁammeu wahrscheinlich ans dem lit/^ Do takich także
zaliczam pol. madrować^ majdrowaé^ lit. madaruju^ madaurą/u,
i poch. Î b. w. i. Takież podejrzenie budzą we mnie rzeczowniki
pol- kuper, kuperek^ w.rus. Kynep, nynpf uynpuK (koniec koś-
ci krzyzov^ej u człowieka i zwierząt), że pochodzą z lit. kuprà^
kiipros (grzbiet, plecy wypukłe, garb) i pochód, kupranugàrh ê^
kupruta» (garbaty), kuprèlia (t. s.) kûprinêju^ êjau^ èti^ kùprlnu,
inau^ rinii (chodzić zgarbionym; kuprys, é, kuprôcziua (gtLvhdLty)^
kuprZn'ty es (babka zgarbiona).
* *
Praymiot, czeski neomaleny znaczy: gruby, niegrzeczny, nie-
przyzwoity i natrętny: np. ^^neomalene do misy sahd''", „<en chlap
md huhu neomalmou". Z tym wyrazem zestawić należy pol.
vamâlny (natrętny, naprzykrzony, dokuczliwy).
Kantopió.
W okolicach Niemna i Wiljifcaniopîcf znaczy: dusić, gnieść,
bić, tîue: „dziecko bezustannie kantopią^*; „na śmierć go za-
kaniopilV^ (zamordowali). Obok tego zakantopić znaczy Jiapo-
dziać (A. Walickie Błędy nasze^ 145-6.). Lindo nie zna tej^o
Digitized by VjOOQIC
128 Lucjan Malinowski,
n
Blowa. Słownik Orgelbran, (Wilno 1861) podaje je tylko w pierw-
szy m zuacKoniu, Zakantopid słyszeć można i w innycb
dzJelaieach w znaczeniu z(ipoàzia,é,zatlopaczyé ^). Słowo to ze-
stawia należy z lit. kantapyju (scherz wort, qaôlen, Ku rachat
Lit. Wb.)
Perkù^ pipktl.
Jeat powsîecbny zwyczaj u Indu, że przy targu kapujący
Î sprzedający biją się nawzajem w dłonie. Sceny takie widzieć
moiaa na każdym jarmarku. Mówi się: przybić, dobie targu^
w znaczenia: zgodzić stę co do ceny kupna; dobiłem tavgu znaczy
tyle, co kupiłem. Zwyczaj ten i wyrażenia te uw;Łględnic na-
leży przy dociekania pierwotnego znaczenia słowa litewakiego
per kuf pirkaii, pirkti (kupować). Przypuścić należy, że piei-
wotnie znaczyło ono: fetcf, uderzyć^ następnie: dobie targu^
a wkoticu: kuple. Przypuszczenie to potwierdza także zeata-
wionie tego ałowa z rzeczow. litew.: Perkunas (piorun), perku-
nyja (borza)- Pr/.yroBtek "una- w litewskim tworzy imiona
działającego tak aamo, jak slow. -i^no-: bégûnaê (biegun) do
htgu, bégti (biec)j rijûnas (żarłok) do ryti (połykać)- kłaiduna»
(włóczęga, błądzący, heretyk) do klystu Jdydau klysti (zabłą-
dzić); UpunaH (pieazcitoeh, zniewieeciały) do ùzlèpti (rozpieścić
się) (Aug. Schleicber Lit Gr. str. 122). Tak samo trzeba uwa-
żać: perk-una-s za imię d;^iałającego do sł. perku^ t. J., uderzają-
cy, bijący. Ten sam atosunek zachodzi w słowian, między wyr<
perounTi, pwi^unt a ałowem perą, phrati^ piorę^ jak między i;^*
douiif a vèdèti\ bègoun a begą i t. p, Porówn. MikL Stbl, 141:
„Mit lit. perkunan verwandt kann peruni^ vom poL piorun
blitzatrahl nieht getrennt werden: w. pr^ perą^. Można więc
ułożyć proporcję,
perounn: perą^ pvrati= perkunas: perkùy pirktL
W slow, perą^ phrati jest ten sam pierwiastek, co w lit.
pcriitj périaàt per ^t (kąpać kogoś, a właściwie: ^z^ todntapefti^
trzepać w łaźni wienikiem). Temat więc słowny perk* należy
^) Stawia ^^iłflpac^ye nie znają słownikarze; por. ludtłwe iiûpac^yà,
Pr- rilol. V, 96.
Digitized by VjOOQIC
1
•
\
Drobiazgi jçiykowe. 138
uwaiaf za rozss&erzony tern. 'per- zapomoeą pogłoski tw6rc2ej
(wurzeldetermmativ) -fe-, jak pierw, ew-, tu {ty-6) został rozexe-
r^ony przez -k^ w eufe-, touk< tuk^ tuczyć^ lit. tunX:ù=*£t£^n&,
tuÂc^î, tdukaz^ taukaï.
Widownia.
Rzeczownika K?tc{ou7nia Linde nie zna jeszeze; Słownik
Orgelbr (Wilno, 1861.) podaje ten wyraz z objaśnieniem: ..miej'
sce, gdzie %\% co odbywa przed oezami osób patrzących; u£y-
wa się tylko fig/, wejaé na widownią życia publicznego* Na
widowni świain^ dziejów^ ob. Scena*^. Z tego wypływa, że tu
wyraz widownia awaia się za synonim metaforyozny z wyr-
scena. W ,,ËeliQ muz. teatr, i artyst. 1893 z d. 18 patdL
Nr. 622 (89), w artykule: „Nowy teatr w Krakowie**, czytamy:
^, Widownią teatru nakrywa wspaniały plafon'*. Tu już wyraz
widownia^ oczy wiicie pod wpływem niem. zvschau$rraum^ przy-
brał zoaczeuie .^sali dla widzów'\ „Słowo*^ 1894, 5 marca,
Nr. 52, Rozmaitości, pisze: .^widzisz przecie^ ii grają naraz dwis
jego (Paillerona) sztuki: na scenie „Myszką*^ y w widowni zaś
^Świat nudów''. Inny przykład semazjologji tego wyrazn: „w wi-
downi kobiety były oczarowane, mąiczyini pełniwzglądnościi ca-'
la Sztuka była jako zjednoczone w kulisie plugastwo^. J, Kenig
^ Z teatrn" „Słowo-' Nr. 16, z dnia 16 stycznia 1894. K. Szajno-
cha (Bolesław G b robry) używa wyrazu: widnia w wyrażeniu
na widni dziejowej*
Dany.
W nowszym języku polskim używają imiesłowu dany
w znaczeniu zaimka wskazującego lub nieokreślonego w wy-
rażeniach: w danej kwest j i zam. w tej kwest ji (o której mowa);
w danym razie- zam^w tym razie; w danej chwili- zam. w chwi-
li teraźniejszej^ obecnej^ w tej chwili. Przykłady podobnych
wyraieâ spotkać można na każdej stronie pism czasowych^
w kaidej broszurze^ w każdej książce. Ograniczę się do przy*
toczenia kilku: „...zwężenia zatym, gdzie wody te w danym
razie, t. j. gdyby się okazały dobremi, najłatwiej, najtaniej
i najbezpieczniej możnaby uchwycić'^; ^Jeżeli w ogólności ce-
Praoe rilalogicïiie, T. Y. 9
Digitized by VjOOQIC
130 Lucjan Malinowski,
njmy wartoâé nauki przyrodniczej dla rozwiązania kwest ji tak-
ie przyrodniczej, to nie możemy żadną miarą prsyatac wprost
na wnioski, wychodzące ze sfer w danej ktDestyi przecież nie
mogących uważać się za znawców'^ (sic, sfery uważają siq za
Tmawców); „,..bo wskazuje jedynie, jakie są wody w danem
miejscu, ale bez kosztownego pompowania nie poucza i pouczyć,
nie może^ jaka będzie w danem miejscu woda** i t. d. 3, Do-
rna^ Bkt, W sprawie dalszych badań wody gruntowej w okolicy
Krakowa, Kraków 1893. „Wypadek uznaoo jako bardzo po-
dejrzany, jest bowiem zasada do przypuszczenia, że w danym
wypadku ma się do czynienia z cholerą azyatycką^^ (Tn xa-
miast ,,w danym wypadku" można poprosta użyć ^,w tym przy-
padku^% Słowo 1893, Nr. 177 z 5 sierpnia. ,,Gladston potra-
fi być ścisłym i ograniczyć się li tylko do danej kweatji" Sło-
wo 1894 Nr. 72; „...uczy się rozumieć zachcenU cs^łowjeka przez
skojarzenie w swym umy ale e2aną(7o ruchu z danym dźwiękiem*'*,
„Umysł gienjalny w danym zakresie, w innym^ i tak się zwyk-
le dzieje, może być niekrytycznym" Biesiada literacka 1894
Nr. 14 str. 220.
Przyprawić kogo o co.
W dzisiejszym języku mówimy zwykle: j.przyprawié kogo
o chorohe^ o stratę, o śmierd". Już u pisarzy wieku XVI spo-
tykamy taką konstrukcję, np. u J. Kochanowskiego:
^fAcz Cl, których fałsz^ y i^drada o śmierć mię przyprawi,
,j7 przed Bogiem y przed ludźmi^ nie będą mi prawi*'
(Zuzanna w. 113);
yfjam nieboga przyszła na tak niebezpieczną drogę,
^yZe poczciwie iywszy, umrzeć krom zmazy nie mogą]
j^Ktoby wierzył, ie mię o to cnota przyprą wiła*^7
(Zuzanna w. 101—103).
Ale obok tego pisarze XVI i XVII wieku składają słowc
przyprawić wprost przeciwnie, t. j. rzeczownik, zależny ot
przyiinka o, nie oznacza ubytku, straty, lecz przedmiot tego
ubytku lub straty, a więc mówiono: przyprawić kogo o zysk
o zdrowie, o życie, o sławę i t. d., np.
■
Digitized by VjOOQIC
Drobi^Bgi językowe. 131
,,Ct mię Jawnie aromocą^ drudzy się zmawiają^
jyKtùrym kształtem o z dr o wie przyprawie mię mają^*'
J. Koch. Ps. 41.;
j^Pańatwo o zdrowie przyprawia^*"
Bialobrzeski Postylla 199.
„0 êlawe prstyprawić". Piotr Kochan. Orl. I, 114
W języka czeskim siowo pHpraviti\ pripravovati składa
aiq dotąd tak samoj a więc: pripraviti koho^ se o penize
o s t a t e kj o zr ak^ o o ii, odèdict%)i^oûradt^oroZ'
«fn, o vlecko\ pripraviti se o è të stij o ra do st^ o pri-
z e «f Ù milost. Ty mè o mé p otëSeni pripraviti chtèji
pripravil-s më o vèn f^c ek\ pHpravil nds o état ky; pHpra-
Vif i pa nnu o pôctivost\ pripraviti koho o zivo t^ o r o b otu^
Q maj et si vi. (Kott^ Slov.).
Widoczna, źe z dwu tych sposobów mówienia pierwotny
jest ten, w którym od pr/.yimka o zależny jest przedmiot ubyt-
kn^ straty, t. j., sposób, używany przez pisarzy naszych jess&cze
w w. XVI j XVII i dotąd w języku czeskim. Zamianę na kon-
strukcję^ tiźywaną we współczesnym języku polskim, nazwać
by można enantiosemją syntaktyczną.
Z d P ó i.
Hîklosîeh Et Wb. 278. b., pod ri-, pomieszcza polskie wy-
razy: roj, wzdroj, zdrój (herausquellen, quellenbach); zdrojisty
(qnellenreîch) i zestawia z temi wyrazami m.rusk. zdrojevyj;
fltsl izroj (effusio semiuis); «ero/' (confluxus); roj (bienenschwarm).
Odnosi zaś te wyrazy do pierw, W-, tkwiącego w słowach: stal,.
rinfjti {Łrudere}; rijati^ rèjq; w.rusk. puHymh\ serb. rinuti] czesk.
HnoutL Na str. 318. b. tegoż dzieła pod srU- autor przeczy
tym wywodum w słowach: ^pol. zdrój uns struj^ daher auf «rii ,
nieht auf ri- zniiickzufdhren; wzdroj scheint nicht sicher belegt*.
Przede wszystkim ostatnią wątpliwoeć usunąć należy, gdyż Lin-
de SI. VI. 99. a., pod wyrazem zdroisty, istotnie przytacza ten
wyraz z Sienn. Lek. 31—2: „Słońce jest w zdrój ewiatłoeci'^.
 teraz, któreż z dwu twierdzeń naszego autora jest praw-
Digitized by VjOOQIC
132 Lncjan Malinowskie
dziwę? Otóż, naprzód, przeciwko wywodowi zdrój ze struj
przemawiają trudności: 1) dla czego z u (struj) powstało o {zdrófył
2) jeżeli grupa spółgłosek $tr w mniemanym wyn ^Airuj prze-
szła na «dr, to dla czego zachowała się ona w wyrazach stru-
gay strumieńy ostrów j stsł. struja^ w.rusk. cmpyn i t. d,, do te-
goż pierw, srii' należących, a także i w innych, jak: strona,
stromt Btradać^ strzelać^ strzemię i t. d.? Tak ze wzgl^n na
znaczenie, jak na formę, wyrazu zdrój nie możtia oddzielać oil
fltflh ro/, izroj^ szroj, naroj (impetus), w.ruB. sodo pou (waaâer-
rîss). Tylko więc do pierw, ri- (rey) można go odnieść. Pier-
wotna forma wyrazu była wzdrój=^vzz*rojj z której powstała
iorma dzisiejsza z samym z na początku, jak w bardzo wiek
innych wyrazach z przystawką wz^, np. zwiady^ dawniej wzwia-
dy\ naznak ob. wznak; zwroty dawniej wzwroi\ zwada; zwynz-
ka, zwiastun, most zwodzony ^ dawniej wzwodzony i t p« (L. Ma
Hnowski O przyimku i przystawce wz, wez w jeïyku polskim.
Sprawozd. z pos. Wydż. fil. Ak. Urn., kwiecień 1894, oraz An-
zeiger der Ak. der Wiss. in Krakau, J.uni, 1894 str. 184), Wy-
raz w^drój^ zdrój znaczył więc pierwotnie coś, co w obfitością
rojąc się, wydobywa się w górę, a więc tyle, co źródło,
W końcu zauważyć należy, że wyrazy te mają br^miefiie
w mian. 1. p. rój^ zdroje dop. roju^ zdroju^ nie zaś roj^ zdroje
jak je przytacza Miklosich.
H 1 a k.
U A. Mickiewicza (Ustęp. Przegląd wojska) czytamy:
„W końcu pułk wjechał: chłopy, gdyby hlaki,
„Okute miedzią, jak rząd samowarów,
„A spodem pyski końskie, jako haki.^
Wyraz hlak, którego niema w żadnym z polskich słowni-
ków, oznacza naczynie gliniane z wazką, krótką ssyjką, zwane
kamionką; jest on przyswojony z białorusk. hljak, ob. hljok,
NoBowiez „Cjionapfc 6*jiopyc. nap.: laéVcc, rjiMHflCTbiS, siypas^e-
BU& COCy^T» Cl. AOBOJIbHO y3KMMT> TOpJlOM-h. IIOBeH-b rjëKl> UH-
na, ojseio; tAH/ct, Toae, uto i^wKb. IIobcbI) rjiflKi> ojłck) paâôu*
Digitized by
Google
Drobiazgi językowe. 133
jtH", Por. małorag. hłek (Topf), hteèik. Miki. EtWb. 65 b, po-
daje wyraz małoniski pod odtworzoną formą, jakoby prasło-
wîaùakai glekûf nie bacząc na to, że sam w Lex. Palaeosl. 130 b,
wprawdzie pod wyr. rjuRi» sonitus (co dziwna), cytuje: riJibK-b
vo8t. nota poyROMoia h ^OJI'^t ^oqxioXIow vost."; co także zdu-
miewa, że w dalszym ciągu robi autor następujące zestawienie:
^cf. balg. bikel hydria, biiklicb fiasco ligneus^, które to wy-
razy tegoż pochodzenia, co pol. bukłak (skórzane naczynie);
WJU8. 6aKJia%a^ oókagi^, są pochodzenia tureckiego (J. Karło-
wicz Słown. wyr. obc. a mniej jasn. poch. Krak. 1894) i nic
z wyrazem hUkj hlok, hlak nie mają wspólnego. W zabytkach
staroruskich, np. w Ewangieljarzu Dobryły 1164 r., wyraz ten
ma formę rojiBR'b; a znowu w innych, np. w Prologu XIII w.
pjgzą go w formie fjoki», jak w dzisiejszym mało* i białorusk.
Por. H. T/l. CoóojieBCRiB, JleRuiu no HCTopin pyccRaro fl3illRa^
Petersb. 1891, str. 51,
, Pojata, pajta.
Cieszyńskie i podhalskie pajła (szopa), t. s. w gwarach
slowack. i morawskiej, wyprowadzam z węg. pafła (O niekt.
wyr, lud. pol. 24). Miki. przeciwnie uważa ten wyraz za sło-
wiański Tak jest rzeczywiście, ale historja przyswojenia by-
ła następująca. W źródłach stsłow., w nowosłowieńskim i ser-
bo-chorw. znajduje się wyr. pojata (dach, dom, szopa), rum.
pojata (po-jata, por. jata^ jatka). Wyraz ten w przyswojeniu
do węgierskiego uległ zmianie na pajta^ jak słów. vojetooda
skróciło się w węg. i rum. na vajda. Oba te wyrazy powró-
ciły znowu w zmienionej, skróconej formie (pajła^ wajda) do
niektórych gwar słowiańskich. Tegoż pochodzenia, co stsl. po-
Jata^ jest b.rus. poieé (szopa), np. końej postav pod poieóóu;
poictka (daszek, bróg). np. vorota s povetkoju (Nosowicz); stąd
pnL powietka (szopa przewiewna, ustawiona na słupach i opa-
trzona dachem) Słów. jęz. pol. Wilno.
O y b y.
Nad Niemnem, Wilją i Prypecią cienkie, długie nogi na-
Eywają cyby lub dzyby; człowieka z cienkiemi i długiemi noga-
Digitized by VjOOQIC
134
Lucjan Malinowski*
mi; cijhaty^ dzyhaty i dzybidsty. Wyrazy te zestawie należy
z b.mHkim wyrazem cybałka (łodyga, CTeOejrb, Nosowicz), ace-
hlo, ^ciMo {kdihlo). Por. Miki. Et. Wb. pod stehU str. 320.b,
aą WÎÇC one pokrewne ze stsł. sthbh^ rus. cmeóeAh^ pol. źdehło.
Kad Niemnem t Wilją używają od kilkadziesięciu lat sło-
wa przekroeic w znaczeniu: położyć czemuś koniec; słowo to
przyswojono z w.rusk, npcKpamurnh, dokąd dostało się z cerk.-
alowiaóskiego prèkratiti (xoloBovv, truncare), jak wskazuje for-
ma zgłoski kra*^
* «
•
B. Lubicz. Kilka zab. jęz. starop. Pr. filol. IVstr. 623
(osób. odb, str. 39) „Bjszkupye Krakowszky, racz bronyy szwey
polszky". Wydawca domyśla się, że ^bronyy jest albo l)łędnie
TiApisaną 2 os. tr. rozk, zam. brony^ t. j. broni (=6rołi), lub
omyłką zamiast hronycz^*. Otóż sądzę, że ani jedno, ani dru-
gie przypuszczenie uie ma podstawy. Tr. rozk. po racz stać
by nie mógh Godna uwagi, że lud w Szczawnicach i okoli-
cy wymawia w tryiłie bezokol. j na końcu zam. ć: zrobij^ ob.
zTobié^ chodéij ob. chodiić; a nawet: ńimog vytrémaj zam. vy-
trémaé. Por, Wikt. Loboradzki Sprawozd. ze Studyów ludo-
znawczych ] t. d. (Sprawozd. z posiedź. Wydż. fil. Ak. Um.
w Krakowie d, 8 paidL 1894 str. 61 i 64). Otóż jest prawdo-
podobna, że jui^. w w. XV i wcześniej sporadycznie wymawia-
no^ a więc i pisano hronij zam. i obok bronie. W ten sposób
i przytoczony tr, bezok. objaśnić należy.
« *
B. Lubicz, Kilka zabyt. jęz. stpol. Pr. filol. IV str. 623
(odb. str- 3y) w ułamku pieśni rym: ., thwe goracze kazanye
nani grzeenym na szbawyenye^ wskazuje, że wymawiano każe-
lU taki jak teraz lud wymawia w Sandomierskim, peńi, deńina,
keńa, teńi, piseóe i t. p. (por. Rozpr. W fil. Ak. Um. t. Vni
Btr. 73).
« *
B. Lubicz, Kilka zabyt jęz. stpol. Pr. filol. IV, str. 623
(odb, str. 38) „veziyaz szwe spyewaky kaplany y azaky*'. To
zestawienie iakow z kapłanami wskazuje, że rzeczownika tego
Digitized by
Google
m^' ' '
Drobiazgi językowe^ 135
użyto tu w znaczeniu pierwotnym: ditzconua, równie jak w ada-
giom: nie z kaèdego żaka bywa xiądz Bys. Ad. 44, Koch. fr-
47, Cn. Ad. 734. Wiadomo, ie w czeskim i polak, idk znaczy
tyle, eo aczeń, scholar. W szkołach w Tomaszowie, Szczebrze-
szynie i w Lublinie uczniowie nazywali àûkiem kolegÇy
który skarżył się i donosił na innych władzy szkolnej; tu już
wyr. £ak sisA się synonimem szpiega^ denuncjanta. Dziwnie
też brzmiało w moich uszach, kiedy prof. Hattala zapewnili
o ś. p. Fr. B. Kwiecie, że „z łoho zdka md radoat^^
R. Lubicz Kilka zabytków jęz. stpol. Pr. filol. sir. 649
)odb. str. 65) ^76 r. Nota, qnod cunccia est festum iudeornm
itd<.^. Cunccia przypomina wyraz kuczki, a znaczy to samo,
święto kuczek. Forma kuca^ kucka pochodzi z ruskiego. Wyr. *kąca,
kąika {cunccia) odpowiadałby stsł. kąita axi^vfj, tentorium).
Lubleją; ninią; śmią; wią; ją.
3 08. I. m. cz. teraz, słów z charakterem ' czasu ter. -i-
w gwarach czeskich ma formę na -ej: nosej, chvdlej, zam. nosi,
chvdli\ nie jest to jednak zamiana fonetyczna i na 6;, jak np.
w vozejkf zamiast vozik; vozejcek zam. vozicek itp., lecz są to
nowotwory na wzór form: umèj\ zamiast umèji; hdzej\ zamiast
hdzeji; sdzej zamiast sdzeji. Zupełnie w ten sam sposób po-
wstała polska forma, używana w Krakowie: lubieją na wzóri^mi^-
/(}, hniejąj zamiast lubią.
Odwrotnie^ na wzór form lubią^ chwalą itd. powstały no-
wotwory: umicy zamiast umieją od umieć; emią^ zamiast śmieją
od śmieć; por. Klemens Junosza .^Żywota i Spraw Imć Pana.
Symchy Borucha Kaltkugla ksiąg pięcioro'^'' Warszawa 1895 Str.
273: „Wspominają o tem pocichU; gdyż głodno odzywać się ni9
ś m i q*^ Dzieci mówią niekiedy wią, ją zamiast wiedzą^ jedzą^
na wzór lubią^ śmią, umią,
Lucjan Malinowski.
L
Digitized by VjOOQIC
I
z HISTORJl WYRAZÓW.
Spopoió — sparole ó.
Znane jest powszechnie słowo nijakie parcisé ze znacEe^
Dtem: wyrastać skutkiem ciepła wilgotnego (o roâlioaeb), psoń
81^, tracić soczystoać i smak; tndziei forma jego dokonaoa
spaTćieó wraz z imiesłowem czasu przeszł. sfarciały^ nźywa-
nym w znaczeniu przymiotnika (np. rzepa sparciała). W daw-
nej polszczyinie istniało tegoż pochodzenia słowo przechodnie
w formie p or ció \ sporcie^ znaczące: psuć, niss^c^yć, odpo-
wiadające stsł.-mn prztitl, prètièij prztę^ przt^èta^ oraz isprztUi^
corrumpere, ros- nopuy^ nopmumh^ nopran i rzecze w n. wieL- i ma-
loras, porèa. Słowa porcie nie zawierają słowuiki jęz. polskie-
go; spotykamy je wszakże na początku w. XVII-go u Birkow
skiego w wyrażeniu: „Ostatki które grad y piorun zostawił,
s^i^àràneza pożarła; wszędzie przepadała wypalaiąc, ^porc^c*^.
15irk, Kazania 1628, II, l65b.
Do tegoż pnia należą: zapartek lub zaparstek^ tj. ją} ko
zaległe, które się nie wylęgło; oraz słowo zaparcięe^ taparcmć^
tj. parcieniem zaginąć, użyte^ m, in. przez W. Kąckiego na pncząt-
ka w* XVII w wyrażeniu: „pczoły, które zaparczeią y ostaną w wo-
szezynaeh". Nauka koło pasiek 1614; wyd. wileńa. 1821, str.42.
Wszytek — wszystek.
•otec=oJoteo; poirzeć, pojrzeć, pojlrzed.
Zaimek dzisiejszy: wszystek^ wszystka^ wêzyêfkominXvï ^^^
zyka staropolskim postać: wszytek^ wszytka^ wszytko i cała od-
miana jego opierała się na osnowie deklinacyjnej wszytk-; to
jest istniały formy: D. wszytkiego, wszytkiej, wzytkiego,
C, wazytkiemu, wszytkiej, wszytkiemu i t. d.; w licz. mno-
giej: M. wBzytcy (r. męs.)t wszytki (ż), wszytka (n) i wszytki
oaHtępnie uszyłkie (n), D. wszytkich, C. ws/^ytkim, B. wszytki
I t- d. Formy te używały się jeszcze w wieku XVI-ym. W tym
jednak stuleciu forma mianownika wszytcy (powstała %: wszytko)
zmienia się na wszyscy na podobieństwo form przymiotników
Digitized by VjOOQIC
1
p—
z historji wyraaón
187
tegoi przypadka, mających w końcowej zgłosce -<5<jy, np, ziemacy,
polscy, czespy, prascy, włoscy, pajnescy, francuscy, boscy, blia-
cy, nizcy... (tj. urobionych bądź zapomocą przyrostka -sH,
bądi zapomocą -H, gdy w osnowie ostatnia spółgłoska była z).
W utworzonej tym sposobem postaci wszyscy spółgłoskę $ od-
czuwano jako brzmienie należące do składu osnowy (temato-
we), i przy wymawianiu czçôci pierwszej tego wyrazu % brzmie-
niem s, przeniesiono je do form innych przypadków z całą czq-
ecią morfologiczną wszys^ przed część drugą przyrostkową:
'tek^ -tk\ stąd powstały nowe postaci: wszys-tek^ wszr/s-tka^
wszys'tko^ wszystkiego, wszystkiemu i t. d.
Podobnej natury zjawisko, tj. obecnoéé dźwięku w osno-
wie do niej nienależącego, przedstawia forma wyrazu ojciec, utwo-
rzona z dawniejszej ociec (stsł. oth-ci). Stare formy dekli nacyj-
ne tego rzeczownika: oéca^ oécu, oécem,.. uległy naprzód îtmîa-
nie na: ojca, ojcu, ojcem.,,, wskutek zastąpienia dźwięku (f przed
c przez j\ powstałą w taki sposób zgłoskę początkową oj- w for-
mach tu wymienionych przeniesiono następnie i do mianownika
o-ciec, zamiast właściwego o-, pomimo, ie żadna fonetyczna ko-
niecznoió tego nie wymagała, zgłoska bowiem druga: -ciec po*
została bez zmiany; stąd forma oj-ciec {oj-éec), obecnie iiżjwa-
na, w której przybyszowe j ( obok pierwiastkowego 4) odczu-
wane jest przez mówiących jako jeden z istotnych dźwięków,
składających osnowę tego wyrazu. To samo w pochodnych:
ojcowski, ojcowizna, ojczyzna itd., powstałych z: oćcowski, od-
cowizna, oćczyzna itd.
W innej znowu gromadzie wyrazów staropolskich: dojzrzećj
pojźrzeć^ zajirzeé itd. mamy również jednoczesną obecaoać obu
brzmień: i zastępczego j i pierwiastkowego i\ przebieg jednak-
że samych przeobrażeń był tu nieco odmienny od poprzedniego.
Wyrazy staropolskie: poźrzed, zairzeó, przeźrzeó, wyérzeé i t, p.,
utworzone od pnia zr (widocznego w wyr. wzrok, źrouica,
źrzeć...)i 2 biegiem czasu, wskutek zastąpienia dźwięku i przez
V nrzed następującym rz, zmieniły się na: pojrzed, zajrzedy przej-
}é, wyjrzeé, i^'rzeé, podejrzeć... Ta jednak zmiana fonetyczua
3 była doraźną i wyłączną, lecz pośrednio wywołała inne
izeze tych wyrazów przekształcenia. Przy pojawieaiu Hię /
miejsca £, równocześnie istniało jeszcze wśród mówiących
i
Digitized by
Google
118 Ad. Ant. Kryński,
ijwe poezucie etymologiczne tych wyrazów, odooezacc je do
pnia zr- (ir-), podtrzymywane głównie obecnością w języku ta-
kich wyrazów, jak: wzrok^ irzeó^ źrzały^ źrzenica: akntkîem ta^
gtt obok zastępczej j starano się tam i di wiek zMtąpiony £
pr^ed następnym rz uwydatnia, co dało początek takioi posta-
ciom jak: pojźrzeó^ zajźrzee, wyjźrzee, ujźrzeó i i. d., nźywanym
w ciągu w. XVII i XVIII-ego. Podobnie tworzono pochodne:
pojńrzenie^ zajźrzenie, przejirzenie^ wyjirzenie, pode/érzany^ (loj-
źrzaly,.. Por. m, i. Krasicki Satyry 1779: wapojirzenie 90, doj-
źrzaly 84 itd. Mamy tu więc i spółgłoskę j^ jako właściwego zastęp-
cę brzmienia £^ i obok niego tenie dawniejszy diwięk^ przywróco-
ny w mowie i piśmie na podstawie dawnej jego obecności przed rz.
To skojarzenie diwiękn ; z następną grapą -irz- w wyra-
zach powyżej wskazanych, przedstawiające się jako stała regu-
ła fonetyczna w ciąga paru wieków, z kolei wpływem swoim
dotknęło i inne takie wyrazy, bądź to etymologicznie pokrewne,
tj. utworzone od pnia sr, bądź też fonetycznie z powyżs^emi
zbliżone, a m. zawierające w swym składzie grupę brxmiôà êTz\
tą drogą powstały z jednej strony: zajzdrośe, zajzdroany^ zaj*
zdroiciwy^ dotąd pr7«ez lud używane; z drugiej zaà wjrtizy ta-
kie jak: wpojśrzódf w pojérzodku w wieku XVII, przeks^lałco-
ne z dawniejszych wpośrzód^ w pośrzodku, np. „Oni też (se-
natorowie) zdania swe wolne według uważenia i rozsądku
wpojśrzód senatu wydawają** Paszkows. Kron. Sarm. Eu-
ropejskiej, Stryjk. (Gwagnin) 1611 str. 266. ,jNiecbaj dńe na-
go wpojśrzodku lwów stoję" J. Kochan< Pieśni I, 6 wyd,
1617; „wpój śrzód tych tu lasów" Pies, I, 13; (wydania
wcześniejsze „Pieôni** (1612) mają„w pośrzodku*', j^wpolrzód**),
W nowszej polszczyżnie wieku bieżącego wyrazy dawniej-
sze z grupą 'j£rz- zatrzymały brzmienie zastępcze j\ a pozbyły
się zbytecznego i (pojrzeó, podejrzenie, dojrzały): w innych zno-
wu, nie mających dziś brzmienia rz lecz pierwotne r, pozostało
dawniejsze z lub ^, a ;, jako wtręt analogiczDy, zuikło (prze-
zroczysty, zazdrość, pośród).
Tutaj wspomnieć także należy o wyrazach: najprzód i na
aamprzódj utworzonych z dawniejszych form prawidłowych: n^
przody nasamprzód. Formy przysłówków z owym J przybysza
wy m zawdzięczają pojawienie się tego brzmienia analogji w;
Digitized by VjOOQIC
z historji wyrazi w. 139
razów ^naczeoiowo bliskich: najpierw, najpierwej, najpierwszyj
w których przedrostek w formie naj- jest zupełnie na swoim
TDÎejsca: dodamy bowiem do przysłówka lab liczebnika w stop-
nia wyższym twony fltopień najwyższy tychże wyrazów. Tę
samą tedy grnp^ dźwięków naj- przeniesiono, na mocy podo-
bieństwa znaczeniowego, do wyrazów: naprzód i nasamprzód^
zaE:itcpDJąc nią pierwgzą Ich zgłoskę na-. W ten sposób po-
witały w nowa z ej polszczy żnie postaci tych przysłówków analo-
giczne z prii&edroBtkiem nąj-^ i używają się ogólnie obok form
dawnych. Z tej podwójności form skorzystał następnie język,
dziś bowiem przywiązuje do niej pewną różnicę znaczeniową:
pr^ysJówek naprzód WBks^znje miejsce naczelne, na przodzie,
(np, naprzódli^ć naprzód); tia/przocJ zad wyraża określenie pewnej
czynności pod względem czasu, mianowicie wykonanie jej
wczeâniejfïze przed innemi (np. najprzód zrobić jedno, potym wziąć
się do drugiego. Najprzód,,, obraziłbym i wielu. Krasicki Saty-
ra IX, Btr. 84, wyd. z r. 1779.
Niektóre postaci ludowe imion ohrzestnyoh.
Kaama. Polikarp. Bartłomiej.
Liczne imiona chrzestne, ożyto łacińskie lub greckie, czy
też innego pochodzenia» uległy w jęz. polskim różnorodnym
przekształceniom^ bądź to wskutek zmian fonetycznych, wywo-
łanych naturą głosowni polskiej, bądź też drogą etymologji lu-
dowej « gdzie wyrazowi obcemu, niezrozumiałemu starano się
nadać postać bardziej swojską, choćby pozornie do rodzimej
zbliżoną. Tak np, przyczynom czysto fonetyeznym zawdzię-
czają swe postaci takie imiona jak: Jadam, Jędrzej, Jewa,
Hanna itp., przez lud dotąd używane, powstałe z: Adam, Andrzej,
£wB, Anna; lub też imiona: Biernat, utworzone z Bernard; Błażej
z Blasius; Rafał z Rafael; Wawrzyniec z Laurentius; Szczepan
z Stefan, obok tego ostataiego; Małgorzata z Margarita i t. p.,
do dziś w mowie ogók istniejące.
Drogą zaś etymotogji ludowej imię Ernest przetworzono
Qâ Rdest; Hijacynt na Jacek; Egidjusz na Idzi (forma pośred-
aia: Egidzi, Egidziemn), Sygfryd na Zebrzyd (skąd nazwisko
•■odowe Zebrzydowski), Fiorjan na Tworzyjan i Tworek (por.
Digitized by
Google
140 Ad. Ant. Kryński,
wieś Tworzyjanki w gob. Piotrkowskiej), Fryderyk na Fredro,
Franciszek na Francik i Frącek i t. d.
Niekiedy obce brzmienie imienia nie ulega przeróbce lu-
dowej^ ale staje się powodem utworzenia wyrazu innego, który
pod względem fonetycznym nie przypomina w niczym postaci
wyrazu pierwotnego. Tak np. z imienia Kośmy wyobraźnia
ludowa wytworzyła spowinowaconego z nim, w formie zdrob-
niałej ^KudłuBia^\ jedynie na zasadzie skojarzenia pojęć: kos-
maty i kudłaty.
Niekiedy znowu z imienia obcego, w całości niezrozumia-
łego, ucbo ludowe chwyta tyłko część wyrazu, która brzmie-
niem wydaje mu się swojską, i przy pomocy tej części wyo-
braźnia ludu określa następnie całość słyszanego imienia obce-
go. Tak np« imię greckie Po2iA;arp, dla ogółu zupełnie niezro-
zumiale, przedstawia w brzmieniu ostatniej zgłoski (karp) wy-
raz iwojaki, nazwę pospolitą ryby; wyobraźnia tedy ludu przy
pomocy te) cząstki o zrozumiałym znaczeniu stara się odnaleźć
lub przynajmniej w sposób przybliżony określić wyraz całkowi*
ty, pamięcią nieuchwycony, i w tym celu odbywa proces my-
âlowy, który wyraża się w słowach: „scupàk, nie scupàk: coś
tak od ryby".
Ta niezrozumiałe dla ogółu znaczenie imienia Polikarp
było takie powodem, dla którego i nazwy wsi, od tego imienia
pochodzące, w ciągu wieków w różny sposób przekształcano.
Tak np. u Długosza wspomniane są .^Polukarczicze^^ Lil)er be-
nef. I, 123, 145 i ,^Polukarczjfczé*^ tamie 163, 164; dzisiejsza
nazwa tej wsi brzmi Polikarcice^ w pow. Miechowskim w para-
fai Koniusza; inne przeobrażenia: Karcziyce albo Charcice w pow.
Mifjdzjcfaodzkim; Lekarcice^ w pow. Grójeckim; Lekarłow^ w pow.
KMciborskim, Lekarty^ w pow. Lubawskim, w ziemi Chełmiń-
skiej (za krs^yżaków Erhardsdorf) i inne.
Z imienia Bartłomiej powstały w starej polszczyźnie: Bar-
tosz i lądowe Bartek\ prócz tego jeszcze w w. XIV-ym Bartło>
mieja nazywał lud Bartodziejem. Wyrazu Bartodziej używano
jako przezwiska w znaczeniu: prostak, grnbjan (jak dziś: Bar-
tek), pomimo, że dosłownie bartodziej oznacza robiącego bartą,
y. siekierą o szerokim ostrzu, lub też wyrabiającego barci w drze-
Google
Digitized by VjOOQ
z historji wjrasów. 141
wach. W Kazaniach gnieinieńskich z w. XIV-go, mianowicie
w kazania o św. Bartłomieja, przechowało się napomnienie ka-
znodziei, dane Indowi za to, że ten ś-go Bartłomieja Bartodzie
jem nazywa. Kaznodzieja gromi słuchaczów temi słowy: ^,baé
on jest 1)ył barzo bogaty, iici on jest ksiąięcego rodu by), ale
wy ji (tj. Św. Bartłomieja) Bartodziejem nazywacie, a w tern wy
barzo miłego Kry sta gniewacie'^ Zabytek daw. mowy pol.j wyd.
Działyń. str. 19.
Znaczenie etymologiczne imienia Bartłomiej (iiar ==hebr.
i syryj. syn, i Tolmai lub Ptólomaei) mamy zgodnie z prawdą
wyłoione na początku w. XVIII przez Ant. Węgr/.y nowi cza
w jego Kazanich, gdzie na str. 493 czytamy: ,.Bar, co pa sy-
ryjska znaczy filinm, syna i Tbolmai, jakoby Filius Ptólomaei^
więc jakoby z tego fnndamentn Pelbertos twierdzi, ie teo a|^a*
stół był synem sławnego egipskiego króla Ptolome(]8/.a" (Wę-
grzyn. Nnptiae Agni... albo Kazania na aroczyste święta Pana
Jezusowe Jtd. Kraków, 1711 fol. 493).
Dodamy wreszcie, że niemieckie nazwiska rodone Barte\
Barthel pochodzą od tegoż imienia Bartholomans. l^or. PauL
Principien der Sprachgesch.^ str. 344, co zresztą podaje już
Î Linde, I, 59.
Obartaó bIq.
Od pnia vrł znane jest w dawnej polszczyinie słowo war-
tać się ze znaczeniein; obracać się, kręcić się, uwijać się; nkąd
rzeczownik wart „zakręt głównego nurtu rzeki'', przym. wart-
ki = obrotny, zwinny, wraz z pochodnemi (Linde, VI, 223—4);
oraa ludowe: obertnąe «i^^obrócić się; obertny^ obrotny; uwyr*
tać «16= nakręcić się, nanwijać się; zwyrtac się^ zwyrtnąe nę=
pośpieszyć się; przewyr <nq(f= przewrócić (MikL Etym. Wrb* 385;
Bozpr. Akad. filoL X, 309).
Prócz tych wyrazów istniało w staropolskim słowo obar-
taó sią z tymże znaczeniem obracać się, versari. Nie mają
go słowniki, ale spotykamy je w przekładzie Statutu wiślic.
ŚwiętosŁ z Wocieszyna w artykule „O lifie {lichwie) źydo^r-
ikiej'^ w wyrażeniu następującym: „Ale gdy żydowskiej złości
w tem się zawżdy... umysł o b a r t a (cum intentio veidetur iu
Digitized by
Google
142 Ad. Ant Kryński,
toc), aby chrzeéoijauy nietylko w wierze jilko teź w bo^czstwie
wwżdy poniżyła a skaziła, słnsza nstawić kd/' Prawa pok.
r. 1449, str. 59 wyd. homogr.; Lelew. str, 76, Oczywiście eło-
wo to złożone jest z wartać sią^ przy czy m utraciło wargowe w
po h^ jak wiele innych wyrazów doionych z przyimkiem oh-;
np. obracać, obrót, obrotny, obalić, obłok, obieaić i rzeczow.
obieé; obarzanek, obora, obyczaj, obyknąć, obykł, obykły, oby-
kniotio („obyczajem obykłym^^ Mać. z Roiaua 24 bmgr.: ,^e swą
obykłą laską'' Święt. z Woć. 24 itp.).
Tegoż pochodzenia zdaje się być obertas^ nazw& tańca
^, obracanego^*, zwanego też „oberkiem'*. Hazwa taAcai ,,obra-
cany^^ znana jest m. in. a ladn w pow. Będzińskim (p. Pn filoL
IV, 224).
Od tegoż pnia vrt jstnieją w językach słowiaóekicb róhie
wyrazy utworzone zapomocą przedrostka ko- (ob. wyżej str.
117 ns); jak: serb. kowłanj, {6kTąg\ kovrcast (kędzientawy), ros.
Koeejmarm^ małor. kovertaiy (kręcić, obracać) i in.; to ostatnie
słowo przeszło i do mowy zakopiańskiej i używa się tam w po-
staci nieco zmienionej koperłać się, kopyrtaé éie: np. ,treby sie
kopertały**. (ob. Gwara zakop. Bozpr. wydi filol. X^ 216).
Oiądzaó, oiążaó, oiążba, oiążebnik, olążebny*..
W dawnym języka sądowym znane są wyrazy;
ciąiać, ciądzaó w znaczenin: zabierać co koma jako wyna-
grodzenie szkody lab zwrot należnością zajmować sądownie ra-
ohomoâci, grabić (pignorari); np. iż to âwiadczymyi iż Jan c i ą-
d z a ł...parobki. r. 1394 Hnbe Boty, str. 4^, n. 18; Jako co
cs^eladż moja aciądzała, to aciądzala u pnia,,., ale nie
a ci ąd zali na królewskiej drodze, r. 1424, Przyborows. Vc
tostiss. adj. decl. str. 17; aby też przez winy alibo przez przy-
czyny... sędzią nie ómiał ani przepuścił c i ą d z a ć. Swl^t z
Woć. 1449 st. 29 wyd. bomgr.; Tylko dwa czeladniki z stnteb-
nikiem c i ą d z a ć mają. Tamże 29; Jeśliby ten sędzia... wiosna
npomoscią... ciądzać albo drapiestwa dopusz^czać śmiah Sta
Wiś. Łas. r. 1541 a Lelew. str. 101; Chłop drugiego chłopa z tej;
wsi gdzie i on nie ma w polu c i ą ż a ć o szkody, ale uaà u;
skarżyć. Szczerb. Spec. Sax. 1581 s. 48; i t. d.
Google
Digitized by VjOOQ
z historji wyrazów. 143
ciąża: a) rzeos zagrabiona, zajęta lub zaaresztowana fant
(pignos). Mikołaj ranił Włostowego siestrzyńca, toji ranił na swe
dziedzinie, iż mn ciąże nie dał, r. 1390, Hnbe Boty st. 9, n.
91. i pod r. 1391 st. 15, n. 153; eże czso Tomek bnU pana Be-
nika osinę, to s prawa brał, eż się jemn poddał pod cią-
żą, r. 1403. Hnbe Roty str. 104, n. 88 i r. 1401 st. 80, n. 202;
6dj Stefan rąbił w lesie Janowem, a gdy mn ciążą chciał
wziąć, tedy mn się bronił ciąże dać, r. 1418. Przyborows,
Yetnst B. 13. Nobilis Johannes de B. debet dare dno Paulo P.
pro octo sexagenis pignns alias ciąż ej (cz^sey) r. 1420 Księ.
Czers. st. 221. n. 1207; dobytek abo którekolwiek rzeczy dh
ciąż ej odjęte albo wzięte. Wiśl. Łas. 1541 n Lei. s. 101; alibo
gdy ta ciąża... przez wieśnice... gwałtem była wzięta i odbita,
Święt. z Woć. 28; a ciąża przerzeczona... ma być do włoatnego
s^ziej doniesiona. Świąt, z Woć. st. 66; Ciąża nie więt^za
być ma, jedno coby stało za to, o co ciążają. Stat. Wiàl. u Ja-
nnszows. rok 1600 str. 640. b) zajmowanie mchomoâci, grabienie
(pignoratio): aczby przerzeczonemn służebnikowi przez sędzię
Baznamionanemn na tę ci ążę s czeladzią sędziego itd. Święt
z Woć. 28; a jeśliby sam pan onej wsi był winny, tedy tylko
dwa woły za ciążą mają być wzięte. Stat. Wiś. n JaunBz.
1600 st. 638; woły wzięte w ciąży albo w winie którego
kolwiek nieposłuszeństwa, Tamże str. 639; i t. d.
ciądzacz i ciązacz: zajmacz, grabiciel, zajmnjący mchomoać
sądownie (pignorator): s nffy a tłaszczami nie obyczajem sądo^
wej mocy do niektórej wsi ciądzacze przystąpiwszy.» do-
puszczać się wielkiego śmieją drapieżsiwa. Święt. z Woe. 20,
podobnie Wiśl., Łaski 1541 n Lelew. st. 101.
Wyrazy: ciądzaćy ciąźaóy ciąża i ciąiacz podaje Linde I,
291. Inne tejże kategorji, słownikami polskiemi nieobjęte, a
spotykane w zabytkach w. XIV-go i późniejszych, są:
ciąiba albo ci ąianie i cią dzanie oraz ciąg
w znaczeniu: zajmowanie rzeczy, grabienie (pignoratio, impigno-
!0), zakład: paknią w daniu przerzeczonych c i ą ż e b (cząą-
b) a w dosyć uczynieniu za winy przeszłe byli liciwi a
|bi*zni... Święt. z Woć. 1449 st. 28 i 78; yże przez częste ubogich
^dzanie częstokroć ubodzy wielkie szkody a nciąienia
lajite cirzpią... ustawiamy, aby potem sędzia i podsędek oa
Digitized by
Google
mm» li-JfHkm
144 Ad. Ant. Kryński,
€ i ą d K a n i e uie więcej nîili dwn czeladzinu 8 skżebnikiem
posyłał, świct. z Woé. st. 29. O c i ąd z a n i u samprza i po-
woda. Tamże 29. O ciądzaniua obyczaju c i ą d zan i a
WióK Łaski 1541, n Lelew. st. 101. Burgrabius etc. ministrabunt
iQ pigacraoionema que dicitur czang. Zapiski poznań. 372 a;
burgrabius debet sibi dare familiarem volgariter na dzang,
Zap. kalis. 704. Por. Słownik A. Brilcknera przy Botach Hu-
bego st, 127.
ciąźehnik albo ciądzacz, ciąż acz (pigoorator),
a m)mo to aby śmiałoać a przesumnośó ciądzaczów abo
ciążebników była wstargaiona, ustawiamy... Święt. z Woć.
B. 29; ci ą zębnika to jest tego kto wziął ciążą, t-źe 20.
c i ąie 6 ny— podlegający grabieniu, zajęty (inwentarz, ru-
chomońć), zagrabiony (pignoraticius); np. wół ciqie6ny— wół „wzię-
ty w ciąży", lub „wzięty za ciążą**: objeśniając aby rzeczeni
wołowie c i ą ź e b n i lecie dwie niedzieli, a zimie ośm dni przez
w8zego skażenia dobrze przez sędzię byli chowani, chcąc a ska-
zując, aby rzeczeni wołowie ciążebni prócz wszej winy nie-
s tania tylko nam a sędzi przydani byli. Święt. z Woć. 1449.
Btr. ^8.
Prócz tych były nżywane w starodawnym języku sądo*
wym inne wyrazy pochodne, jak: imiesłowy od ciądzae i ciąiaó^ t. j
ciądzaj(^cy^ ciqiay(}cy= dokonywaj ący zajęcia, tyle co: cią.
dzacK Inb ciążebnik; ciądzan^ ciądzany i ciąźan cîqikiny=zajmo-
wany, grabiony; np. A wszakoż aby amiałość i upór c i ą d z a-
j ą c y c h była zniszczona... WiśL Łas. r. 1541 u Lelew. st. 101.
A wBzakże aby amiałość i npór ciążających był pohamo-
wan, skazujemy... Januszows. st. 640. A przeto tak długo ma
hy^ ci ą d z a n len zabił âlachcica, kako długo ta wina nie bę-
dzie zapłacona. Święt. z Woć. 67; za każdego s nich wina, jaż
rzeczona pięćnadzieścia, wiadomie przepaść jima^ jaż panu wsi
c i ą d z a n e j ma być zapłacona Święt. z Woć. 29. O winę albo
r^kojemstwo pańskie kmieć nie ma być ciąd zan Stat. Wiś*
1460. Btr. 64. Wykładając owszeki iże przerzeczoni w<rfowi(
e i ą d z a n i przez ty sędzię lecie dwie niedzieli ...mają byt
chowani WiśL Łas. 1541 u Lei. 101. Aby wzięli winę piętna
dzieatą pana wsi c i a d z a u e g o, Tamże. Wieś która n
być ciąż a na. Januszów, st. 639. Tedy każdy z nich (kmiei
Digitized by VjOOQIC
z hifttorji wyrasów. 145
ma by 6 ciążan na jednym wole. Janusz. 638. Ale iż róine
B'^ laey.., ciąże mają być w więtszej cenie niż rzeczy, o które
UywH c i ą ż a n o. Jannfizow. str. 1112; ...którzy się twierdzą
byo uiesłaBznie i przeciwko sprawiedliwości c i ą ż a n y m i..,
naznaczy WËzy panu onej wsi abo kmieciom ciążany ra rok
ku okazanin swej nîewinnoéci i sprawiedliwości. Januszewski
8tn 640.
Wyrazy złożone z przedrostkami: u-^ s-j po- i wy^^ a m:
\tciądza6^ uciąiać^ i/ci6[iy(f=nciemiężae, uciskać; uciąiany
uciązony, uchHenie\ np. przed nas jest przywodzono, kako słu-
żebnicy w naszeni królestwie ziemiany abo wsi duchownych
lici ąź aj ą, wyaalaznjąc sobie dziwna prawa. St. Wiśl. 1460
st, 57; inegdy atający ka prawu jakoby niestający... nad oby-
czaj tego mszczenia a e i ą ż a n i bywają o niestane. Święt.
z Woć. 27» Czçstokroé ubodzy wielkie skody a uciążenie
roxmajite cirzpią. Tamie str. 29. Przeto chcemy, iż gdy który
ziemian i D takie n c i ą ż e n i e uczyni, a niewinnie kmiecia baj-
dzie pozywał, ten przepadnie winę rzeczoną piętnadzieścia. Stat.
Wiśl 1460 st. 14. Tedy strona u ciążo na odzewie się ku
wyaszemn etalu. (^uciśniona, ukrzywdzona. Por. Linde VI, 90)
/ciV^^c'^dokouac zajęcia ruchomości, zabrać inwentarz
A jei^Ji go (pan onego łasa) podzieckuje w dwu wolech abo
w kouifich... znak na drzewie, gdzie ściążał uczynić i wy-
ciąć go będzie powinien. Stat. Januszów, r. 1600 str. 1112.
pociądzae kogo czym lub w czym=zająć komu co; pocią-
dzan^ pociądzany^^^r^hmuj^ pozt>awiony pewnej rzeczy; pociu-
dzanie; np. O niestania pańskiego skaranie woźny dwiema wo-
łoma pana p o c i ą d z a, ale kmieci cokole jich jest niestałych, każ-
dego janym wołem pociądzać może. Stat. Wiśl Lei. str. 28<
Gdy pan wsi tylko winien jest, we dwu wołu tylko pociądzan
ma być; paknąli kmiecie będą krzywi, a pozwani nie staną,
każdy s nieb tylko janym wołem bądź pociądzan. Swięt.
z Woć. str. 28; •..grzywnę groszów winy ma zapłacić, ale po-
pasać alibo sirzpem pożnąc trawę, w sirzpie abo w płaszczu
Diają być pociądzan i, a rąbiąc drwa w cndzem jimieniu
tylko w Hiekirze mają byó pociądzan i. Święt. z Woć,
at« 66; ...panu wsi alibo wieśnicam pociądzanym. Tamże
prace lilologiczae X. V\ ^ 10
Digitized by VjOOQIC
146 Ad. Ant. Kryński,
st. 29; panu wsi pociądzanej Esic. Ust. Lelew. str. 30 n.
27. i t. d. (Por. Linde IV, 191). Kiedy kmiecia albo kogole
w 8 wojem lesie zastanie, tedy ji za pirwe pociądzanie
tylko w siekirze pociądza...; iżby tylko w pociądzanin
byl skaran. Świct. z Woć. 78-9.
wyciądzaef zabrać rzecz jaką, sfantowaé: „...que littere
exprimant alias omawyayą, quia impignoravernnt alias w y c z ą-
d z a n o nsqne ad finem inris* r. 1485 Helcel Starod. pr. pol.
pomn. st. 853 u. 4293.
Zaznaczymy jeszcze, że obok wyrazów ciądzać, ciąiaó,
ciądzany, ciądzanie i t. d., już w przekładach statutów w. XV-go
i późniejszych spotykają się równoznaczne im: dzieckować^ dziecko-
wany, dziecki lub obłupiony^ dzieckowanie i t, p.; np. gdy o winę
pańską kmiecie dzieckowanoby częstokroć, abo drapicżo-
no, Stat. Wiś. r. 1460 st. 34 wyd. bomogr.,u Lelew. str. 51 pod
(1503); a od ka^.dego bydlęcia dzieckiego (dzeczskyego) dał
trzy pieniądze^ St. Wiś. r. 1460 st. 32; niektóre ubogie alibo szlach
tę ciądzają na tem mieście łup dzielą, ni janej łaski z o b ł u-
pienym czyniąc (nuUam graciam cnm impignorato facientes);
Świ^t* i Woć« 20 hmg ; o dzieckowaniu ziemian St. Wiś.
1460 str. 19; o dzieckowaniu w winach lub w winie. St.
Wiś. 1460 9. 8, lab u Lelew. s. 1 7 pod (1503); ...ilekroć przez starosty
nasze, abo ich urzędniki trafi się dzieckowanie abo ciąża-
nie czynić z dekretu sędziego ziemskiego, abo o podatki kró-
lewskie... Jannszows. str. 640 n. 4. A jeśli go podziecku-
je w dwu wolech abo w koniach... Tamże str. 1112 i t. p.
Powyżej przywiedzionym wyrazom: ciąiać, ciądzać, ciążba,
wraz z całym szeregiem pochodnych, odpowiadają podobne sta-
rosłowiańskie, jak: łęzati^ istęzati domagać się, pozywać ko-
go; tezati se spierać się; tęia, tęźhba spór i t. d. W innych ję-
zykach słowiańskich istnieją różne ich postaci z rozmaitemi
znac^enianii i należą niezaprzecznie do wyrazów rodzimych.
Miklosich Etym. Wrtb. 351 b wskazuje na ich pierwiastsk ten,
widoczny w gr. tsv {rsivù))^ stind. łan, rozszerzony w litews.
i goe. przez a {tąsiti; thinsań obok thinan\ w łacin, zapom. d
(tendere;, w słowian, zapomocą przyr. g: łeng'^ łęg-.
Google
Digitized by VjOOQ
z hîstorji wyrazów. 147
Do słów tycb dodać lialeiy, że ten sam pień, rozszerzony
zapomoeą przyn -g, jak w słowiańskim, znany jest i w językach
giermańakich i tworzy wyrazy podobnego co i w słowiańskim
zDaczenia, Tu należą: da^a dtng z śred. górno niem. i st. gór. niem.
dincig\ rzecz^ postępowanie sądowe, termin sądowy; nord.
thing^ angsaSp i ang, ihing. itd. W nowogórnoniemieckim utrzy-
mała się poEostałośe dawnego znaczenia w sł. y^dingen^^ targo-
wać ai^, DaJEoowaćf z ered.górnoniem. c2m^en=: sprawować sąd,
układać m% nmawlać ai(j o co (skąd nowogór. niem. bedingnng),
specjalnie: zawierać kontrakt kupna i sprzedaży, kupować, naj-
mować itd« Zaëadnioze znaczenie pomienionego rzeczownika jest:
publiczna odbywanie czynności, właściwie: termin. Fryd. Kluge
Etym. WrŁb. d. deut. Spi% w zestawieniach tych dodaje w końcu,
że stâfûw. tąaa ,,gerichtav ersamlung*^ jest pochodzenia niemiec-
kiegOj (str. 55 wjd. 1889), w czym oczywiście myli się, gdyż
zarówno jqzyki giermańskie jak i słowiańskie, z jednego pnia
rozszerzonego zaponiocą tegoż samego przyrostka g wytworzy-
ły samodzielnie szeregi wyrazów pochodnych.
Ad, Ant, Kryński.
Digitized by VjOOQIC
IMIOM ZBIOROWE TYPÏÏ „BRACIA".
(patrz Prace filol. I, 121 — 124).
W ojągn lat dziewięcia zebrało się nieco przyczynków do
wyżej wymian i onego artykułu. Podając je^ umieszczam w na-
wiasach poprzednio niyte numery.
1. Adukacia (adwokaci) Sprawozd. kom. jęz. IV, 318.
2. Bagniqcia (gałązki wierzbowe, palmy) Zbiór wiadom.
do antr. VI, 206. 289; Ip. brzmi bagnięć ż.; Wyraz ten ma inne
cfiB^Gze odmianki (i inne znaczenia): bagnieé^ bagnie, bagmąc\
t/akniatka^ bagniątko; wspominam o tym przy sposobności, aby
wyjaéniiS następne dwa błędy: a) W Zb. wiadom. II, 6 czyta-
my; ^^bagitjądz=pa\meL wielkanocna''; jest to oczywista pomyłka
druku, zamiast bagniąó. b) W Zb. wiadom. VI, 11 w zagadce
d' 78 wydrukowano bachmałki zapewne zamiast bachniatki.
Forma bah^iiatka pochodzi z ukraińs. bahnitka^kotkB^ baska.
Sloworód wyrazów powyższych objaśnił L. Malinowski w Pra-
cach fil. III, 758.
3. Biskupia i Arcybiskupia słyszał R. Lubicz r. 1891
A ust. z&kryetjana w katedrze poznańskiej.
4. (I.) Bracia. ,|Bracià (autor pisze raz 'bracią', a zaraz
potym 'braeio' moje (taki)"; raz jest to 1 pp., a drngi raz 5
pp. Kolb. Maz. II, 184, n^ 434. Toż samo w Kozłowskiego
Lud czerski, atr. 263, n^ 109. ,,Poczęstujże bracia swoich, kacia
moich" Kolb. Pozn. IV, 215, n« 416, zwr. 12.
5. Czarcia Kolb. Pozn. VI, 85.
6. (2.) Francia. Formę tę podaje Linde, jako Im.; może
ja wziął z „Czarownicy powołanej"; tam w § 104 czytamy, ja-
ko djabel radzi pewnej damie, aby do Jezuitów nie chodziła,
f^bo to francia^ okrutnie lob nierad widzę.^*
Digitized by VjOOQIC
Imiona zbiorowe typu „bracia**. 149
7, (4,) Kacia często rymaje w pieśniach ludowych z bra-
dai oprócz pod firacia podanych przytoczeń, patrz Kolberg
Lecz. 214; Lube). I, 284. 292; Pozn. III, 193; Kielec. II, 258.
.,Te wieczni na nae A:acia" Wisła IV, 40, n» 20 (z początku
w. XVIII).
8. (5.) Kamracia Rozprawy Akad. filoL VÏII, 88. 193,
Z a wilio ski Z powieści i pieśni 94. Zbiór wiadom. antrop. XIV.
^^34 (mylnie wy drako wano 'kâraciâ'). Kąbracia (ciekawy słowo-
ród ludowy) Polaczek Sndawa 163. „Dwóch kamraci'* Zb. wia-
dom. X, 259.
9, Kapelancia: „Panowie kapelancia trzykroć wiwant
grejcie'* Zb. wiadom. XIV, 118.
10. Kapłonią: „Dwaj kapłonią w stodole młócili; Gęś
siodlatH chleba piec umiata*' itd. Kolberg Pozn. II, 107, n" 33,
1 L (8.) Księża: „Ksitjdza" Jagicza Archiv V, 633. Kol-
berg Lub. II, 13,
12. Meiczyzna. W dawnej polszczy żnie imię zbiorowe. Po-
rów. Prace filol. 1, 125; dzisiaj w Olkuskim o pojedynczy m
osobniku: ,/rakà męzcyzna jest duża, to trza dla niego ziporo''
Listownie ud S. Ciszewskiego).
13. (9.) Muzykancia Jagicza Ârchiv VIII, 469. Kolberg
Kalie. 1, 134.
14. Okomonia (ekonomowie): ,,Rozmaici okomonià'^ Kol^
berg Pozn. VI, 260.
15. (120 Studencia Bozpr. Akad. filoL VIII, 193. Porów.
Studencyjd: ,»Ze studencyje dwóch ludków złapano'' Kolberg
Kieł. II, 133, D« 435, zwr. 5.
16. (13.) Swacia Rozpr. Akad. filol. VIII, 214. 225. Zb.
wiadom. antr. XIII, 155; XIV, 75. 83. Kolberg Pozn. II, 92,
Mazow. III, 103; IV, 215. 218. „Ze swacią" ib. IV, 216. ,,Swa-
ciami*' ib. V, 20L „Pan młody zaprasza swaci" ib.
17. Synia: „Syniâ moi!*' Kolberg. Pozn. IV, 215.
18- (15.) Świecia Kolberg Pozn. II, 217. Zb. wiad. autn»p.
II r, 53, 54, -
19 (17.) Wójcia Rozpr. Akad. Hlol. VIII, 88. 193. 214.
20. Żydzid słyszałem W Jaworzn (Cieszyńskim) 1891.
Jan Karłowict.
Digitized by VjOOQIC
swp*-^^-
PRZYCZYNEK
jlo iteiiictia liloveto z okolic Kratoia.
Od r. 1891 przebywając w Krakowskim^ zapieywaiem od
wieśniaków tamtejBzyeh ciekawsze wyrazy, które w aiaiejszym
zbiórka podaję.
Skrócenia nazw wsi:
B = Bachowice Li = Libiąi
Ba=Baczyn M=Mników
Gh=Gbełmek Mor=Morawica
Gz= Czerna Mł=Mło8zowa
C=Cicżkowice My=Myślacbowioe
D=Dnbie N=Nielepice
Fi=Filipowice Re=Regalic6
g=: wyraz górniczy Rn = Rudno
Jaw = Jaworzno T==Tenczynek •*
Krz= Krzeszowice Trz=Trzebiiiia
L=Luszowice ZI=Zalas
Amimê, żelazo rozpalone^ które szewcy kUdą w wosk
czarny i tym baty pocierają. Krz.
bahka, garnek. ,,Zwacy jak rozbita babka'^ Ba.
bagniac, świnie bagno (lednm palustre. L.). Jaw«
hajakowaty^ gruby. „Dąb bajakowaty ścieni''. N^
hałuszyćj przeszkadzać, mruczeć. ,,Dziecka baluszą^'. T.
barańcuchf trzmielina. Ba.
błąkj zagięcie. y^Etiń na tym błąku rzéki'^ M.
blona, galerka w szybacb, na której górnicy oUpoczywają. j
Jaw.
bobownik, glon przy źródłach. Krz.
bondziorka, kaftan tandetny. Rn.
braciy brat. 2 pp. braciégo. Dałem braciému ù^mmàk&w. M.
Digitized by VjOOQIC
L
Wyrazy ludowe z okolic itrakowa. I6l
t^zym, modrzew. Balin.
bukowiecy borówka (czarne jagody). B.
byłek^ miejsce głębsze w wodzie, dołek. Ba. „Na byłku złapa-
łem pstrąga'^
hzdycyó, gniewać, grymasić. „Cegoj sie panna bzdycy?*' Krz.
carga^ klepka u koła wodnego. Krz.
cieciora, roślina (coronilla varia L.). Ba.
cieluch^ byk. Rn.
ciemkOf ciemno.
cieplicay źródło z ciepłą wodą. Erz.
cioska^ mała siekierka. Ba.
ciracz, kij przy żarnach. M.
ciuémok, smól uch, brudas. B. ,,Wzionem takiego cinćmoka^'.
duretnka^ czeremcha. Erz.
cuchaéf rwać, skubać, drapać, „Poenchał mie za łeb^^ Rn.
ctkfzicf, trzeć, wycierać. Ru. „Leleń cndzi rogi o świerka*^
cułka^ onnczka. Krz.
cupkaó^ szturchać, popychać. Erz.
cyrzyó^ telegrafować, dawać sygnał drugiej stacji. B. ^^Cekam
cekàm, az ten pan zacon cyrzyć'^
cywić, gnić. „Nasienie tak wycywiało". Krz.
czichy^ wołanie na konie w lewo. Erz.
czyrłiwy^ robaczywy. Erz.
ómokiem, pociemku. „Ćmokiem posed do lasa'\ B.
éwiJda, cwikla^ część koszuli pod pachami. L.
dłużyca^ drzewo długie (langholz). Krz.
ducldk, gołąb mniejszy (columba oeuas.) Erz.
dwoiścina^ drzewo rosohate, dwukonarowe. Krz.
dziedzic^ drzewo nasienne. Nasiennik. „Pozostawili po lesie ino
same dziedzice.^^ M.
dziągwa^ buła, narost. „Hańta sosna miała dzięgwe'*. Krz.
uhrys^ łotr, gałgan. „Ty dziubrysie, grylul^' Krz.
luratoiec, dziewczyna „Ma ta Pan Bóg u mie śtyry dziu-
rawce i dwa ogony" (krowy). B.
la, potrawa z wody i mąki. Krz.
Digitized by VjOOQIC
152 W. Prackî,
gadówka^ gadówa, grzyb niejadalny. B.
gdj^ drzewo. „Na gâjà wlaze. Gosik śćeno gaja. Sedem gajamy,
aze Jeśny wyleci'*. B.
garusy napój z owoców. Krz.
garu&y knpy gałęzi, śmiecia. Erz.
gawiedzi bydło, drób. B.
gąz a, n wozu na Inszniach ielazka, łączące kłonice. Krz.
gizd^ 1) nieporządek, np. gałęzie, wióry, bezładnie rozrzucone.
,,Narobil gizda takiégol^' Krz.
2) brudas, brzydal.,, Moje małe gizdy szły sie kąpać.*' M.
gnat^ zdr. gndtek^ pniak, klocek. Erz.
gobiy nagobić^ giąć. „Onego trudno nagobió^^ B.
gorkOf gorąco. My.
goééy choroba u dzieci. Gh.
graniatka, butelka czworograniasta. Krz.
grępa, błoto na łące, bagno. Mor.
gruheldk^ człowiek gruby, nieokrzesany. Mor. „A cy ja chce ta-
kiego grubelakà'*.
grucha hałas. „Psy zrobiły gruch na polu*'. Ba.
gryly nazwa pogardliwa mieszczan. Erz.
gudziul wołanie na świnie. Po.
guzy^ kusy, obdarty. „Wcora byłaś, jak kwiat róży, dziś wyglą-
dàs jak pies guzy''. (Z pieśni weselnej). Mor.
hajtka, zarzutka płachciana u kobiet. Zl.
hałus, aloes. ^^Na te chorobę trochę hałusu^. Chrzanów.
hasz^ popiół z fabryk. Trz.
hvjawa^ burza. D. Porów, zakopiańs. fujawica Rozpr. Ak. X, 214.
hukać, coire u świó. Erz.
hurdać, stukać. „Dżwiamy cięgiem hurdają''. Erz.
hyrdzicy drobne gałązki. „Zbieram ino hyrdzie drobne*'. Krz.
hyz, dom, dach, przestrzeń domem objęta. „Pod jednym hyzem
mieszkawa^ cłowiekn, i wy macie sumienie krzywdować nas**
„Na hyz ziemia wyznaconà**. Erz.
hyźny^ raźny, prędki. B.
chaherdzie, drobne gałęzie. Zl.
chawina^ gałąi odłamana, odroślą na drzewie. Zl.
Google
Digitized by VjOOQ
Wyrazy ludowe z okolic Krakowa. 15t
chohoty^ gatąEki flucfae, Zl.
choło;, lętowma u kartufii. Zl.
chrup, skóra «twardniała na brzozie (ateinborke). „PoodzienU
2 brzozy ebrajmw na wągle". N.
chraéc, chroBL Ba,
cAre^^r, cbraściel (derka ez). Ba.
chytka, 1) galąż, którą sąg drzewa się wiąże. 2) pętlica. Zl.
fadwîêka^ kaftau wytissywany. Zl.
Jajedrka, handlarka jajami. N.
jakla, kaftanik flanelowy. L.
jarzmo, kltipa, przyrząd do mierzenia drzewa. Zl.
y*yûj Jitg, przednia poprzeczka u sanek, do której siij konie
przyprzęga. ,,Jak niq urwie jngo, to sanek niedługo/ Bł
justf juź. D»
jtizyna^ poii wieczorek, Zl.
kalafaj bioto, bagno. Mor.
iaZem5a, krowa. ZL
kanciapa, koKi, areszt. „Dwa tydnie w kaneiapio siedziûl^^ B,
kandzioł, slup, pal, N,
kapa, dół; bagno, M,
kapudrdki^ spodnie sukienne czarne. Cz.
kaeteldtij kasztan, drzewo. D.
k^rkosz, krzywak, drzewo krzywe. Krz.
kawiùrek, snopek mały zboża. Krz.
ktcdki, strzec ba, C.
kij, belka, ktoc. ,,Kupił kiela kijów w le8ie'^ Zl.
kirzydj klrny^ ndkirzony, pié, pijany, podpity. „Całą noc kirzy-
làra na werdebje'*, Krz. '
kłącki, mloile piórka u ptaków -pypcie. „Wybrałem wrony
z ktąckami. Golqbie były w kłąckach^'. N.
kląky gałąź odłamana, kawał sęka. Zl.
kntfsad, mieszau, „Wsytko poknysane, jak ha w robić". >L
kobyłka^ drnt do łapania zwierzyny. Krz.
kolka, liść u drzew igla^^tych. „Za ocibkę kolek wzieni mie do
sâdzy'^ Zł,
kalko f bicykl. ZL .^Jecliał pan na kółku świecący m'^
Digitized by VjOOQIC
164 w. Prackî,
kopytliét 1) pracować; 2) wychowywać. M.
kosmula^ skrzyp polny (eqaisettim arveose L.) Mor.
kozub, szeroki wór u pułapu przybity, na spodzie którego wisiała
taca na czterech drutach z łaczywem do oświecania izby.
Groniec*
krosienka, u plaga odnoiki. Erz.
krosna^ kołyska polna na trzech drążkach w ziemię zatkniętych
zawieszona D.
hryga^ laska, kij. Zl.
krzêpica^ rozwora. M.
krzywaczka, kłonica. My.
kuńdek, kawałek czegoś, kęs. B.
kurcabj lon u wozu drewnianego. Fi.
Jcurdziely choroba u koui, zołzy. T. Por. Prace filol. I^ 128.
kuTzawka^ purchawka. (Lycoperdon). B
kwdk^ karpiel Ch.
lagôwka^ drzewo długie okorowane. T,
laruga, odwili. D.
hijiù^ łóżko. ZL
lim, wiąz. Jaw.
łeb, piasta n kola. Zl.
ÎQnacyéj robić coś, Gorzów.
łuhek, dudek. B.
łucekj szczypiorek. Re.
lucyc^ rznąć, kłóć. „Tak go po brzuchu łucy". B.
iyytLstj łgarz, bajcarz. Mor.
macherzyna, pajęczyna. „Na drzewie wisi macherzyna". Zl.
malik, tył głowy- głowa. „Capkę trzyma na màliku i idzie hu-
ÏAé'\ Zl
mariyua^ n]as2yna. Ee.
mirłwo, Straszno. „Mirtwo iść bez smentàrz po ćmoku". D.
moli^ prędzej, ,,HAńze moli!" Zl.
motylnicaj łiszaj (porost) na drzewach, głazach. D.
mœ^qgwa, gatauek jabłek. Krz.
mrockit pluskwy. B.
Google
Digitized by VjOOQ
Wyrazy ludowe z okolic Krakowa. 155
mrotcce, mrówki. B/' ,
myrla^ komar. T. \
nadohkf cz^aó koszuli nabrzuszna.
nawiêtku^ na koacn mîeâiaoa. „Przyse d oawietka do 8łoiby^^ M. \
nieoret^j nie do rzeczy. ,,Qàdâcie nieorety". Zl.
obarat drzazgi smolne, drzewo żywiczne. Ba.
obujekf kolnierit. Li.
ociSba^ ociibka^ brzemię. Ba. ]
ocumielić, oprs&ytomnieć. Fi.
ogrodniczeky taniec chłopca z dwoma dziewczętami. Zl. ;
o/a^t, otręby dla koni, Krz,
ojczym, starodrzew, drzewo nasienne. Nasiennik. „Ojoymy w le-
sie to dusą „pasierba" małe drzewko, tak ze sie była, hylâ
i E^yciiH*'. M,
okoUj łąka, pole w zakrętach rzeki. Ba.
okiusa, przêâcieradto. My.
i^panaści, dla Boga. Zl.
oecynić^ rozłupać, B. „Oscynił drzewo".
oékliwiec^ blagier, cygan, „Ja ta nie żaden ośkliwiec, zebyra cy-
ganił/' Krz. Porów, zakopiańskie śkliwić Rozpr. Ak. X, 221.
pamula, strzecha* ^jPod pamułe włożyła groae'*. N.
paifierb, podszyt leśny, młody zagajnik przygładzony. Ba.
pfutrug^ rów, wądół. , Za pastrngiem pasie'^ Ba.
patryjd, wieża triangulacyjna, Krz.
pazana, nazwa /.rodła. D.
pceA% słupek. „Dom na peckach postawili'*. My.
pfcyc, wydobywać się. ,,Woda pęcy^ wydobywa sie na wierzch
z ponika^'. Jaw.
pidlo, mnich, sta wid to, przez które woda ze stawu wychodzi T.
piecki, suszone Śliwki i grusze. Li.
piździe^ dąć, mrzeć, wiatr ostry, gdy wieje ze śniegiem. ,,Dzi-
siak na poln tak pi^^dzi^. Zl.
pkjzerkaj dziewka, robotnica w kopalniacłi rudy. g. D.
pluaitca^ drozd. ,,Pltt8twy kupami latają'^ Ba.
7U>^iia^ enclave; łączka w lesie. Jaw.
Digitized by VjOOQIC
1
156 W. Pracki,
płonik (ponik), źródło. My.
plo8zczT/c(U pluskiew. D.
płutotctska, mokre łąki, Mło.
pociepek^ kij. B.
pokraka kozieł w wiązania dacłiowym. My.
polniak^ drzewo oddzielnie stojąee, sosna. „Na polniakach Bysek
dużo*'. D.
2}t>pmié, poślizgnąć. ,,Popśnino mu aie i spad''. Ba.
parąhief rąbać las. D.
pradtor atolek, na którym przy rzece kobiety piorą.
przebiegameCi taniec w krakowskim. ,, Piękny taniec przebiega-
niec*' Zl
przęcka^ âkrzyp. (equisetam). „Kaj rośnie przęcka, to abo wągiel
abo kamień jaki— gadają*'. My.
przêch^liëko^ zagłębienie terenu faliste. Mor.
prz*pórf przesmyk między skałami. D. „Przeporem pędzimy".
przyhràzdtk^ zagon mniejszy. Ch.
pr^yklapa^ szopa. Ba.
przyodziwa^ ubranie. Zl. ,,Tylâ za przyodziwe śluzy*'.
przyrąhka, czQHC koszuli na ramionach. Gorzów.
przytnica, poprzeczny kawał pola. Zl.
psiocka^ 1) vulva, 2) galareta. Krz.
pucka^ mïotek kamieniarski. D
purcidwkaj turkawka B.
puzycia, (pożywienie?) „Mueba płace cozcioi, Komar nimà puzye.i'\
Fi, (Z pieśni lud).
pyrcia, wołania na konie gdy się gzą. Ch.
pyta^ rodzaj dziesięciny dawanej organiście. Zl.
mdomiki, zabawa na chrzcinach, chrzciny. I).
rasiy wypoczynek. Krz.
rata^ podalek. ,,Sed-em raty płacić". Krz.
rępacz, derkacz, chruściel. Zl.
riig^ zodzaj rybek marynowanych w handlu. ^,Zj&dem rusa". Zl.
ryezka^ chwast w zbożu. Fi.
ryma^ katar. L.
rząsisty, faldziâty. „Wziena rzęsistą spódnicę*'. Fi.
Tząsde, gnić, Narzęsione (nagnite) drzewo. Zl.
Digitized by VjOOQIC
F'-'>'-
Wyrazy ludowe z okolic Krakowa. 157
I
L
sddzd, areszt. Ona sobie z sadzy aie nie robi. Zl.
sar, sdrek, rogacz, sarna. „Sary mi buraki zjadły". M.
sdra, rząd, szychta. „Sara gontów krzywo ułożona". Krz.
satrzeé^ przypominać sobie, „nie satrzę", nie'przypominam nu*
bie." Gorz.
sczyhry^ leianina w lesie, gałązki.
sołdra, chuda słonina. Li.
siba, świdwa (cornus mas. L.) B.
siedmiżona, latawiec, człowiek rozwiązły. ,.Eh z niego U\k\
siedmiźona''. Zl.
siemienatka, potrawa z prosa lub siemienia konopnego. Li.
skisatoy, kwaśny, kiepski. „Skisawo sie pâli'*.
słonecznica, gatunek płotki. B
809yna, trawa. Mor.
spleźć, zsunąć się. „Bo hań splezie^^ M.
srala^ trąba powietrzna". Li.
słdpldój zwalać się, zbrudzić. .^Oj jakem się stapiała' ^ M.
sterechj Strych, góra. M.
słrzałba, drzewo wichrowate, krzywe. D.
siudzidnka^ galareta. Erz.
styk, przy pługu łopatka do oskrobywauia ziemi. Fi.
styrOf rozwora u wozu. M.
sufnica, belka poprzeczna szczytowa, bant. N.
subdrz^ suszący zboże. „Ino póńdą susarze*'. Mor.
suzołf chłopak przebrany w zapusty. T.
swacyna, podwieczorek. Jaw.
8wdg, szwagier. Ba.
éwiedryky przyrząd bednarski, krzywe dłuto. Re.
étoirckij łzy. „Świercki miał w oczach''. Zl.
szalinowy, cienki, szalinowe chustki =letnie cienkie chustki. \i\\
„Salinową chustkę miała na sobie"*.
szczerba cZy (cirsium rivulare). M.
szczukowka (scukowka), czkawka. D.
-'redzie, obmawiać. Zapewne szkaradzić. D.
y«, lód chropowaty. „Dobrze jechać 'na takim s/,rysie'*. Mv
,lc (zulc)^ galareta. Krz.
7rac, zbrukaé. ,»0j też sie ściorałem*'. Zl.
orz, sennik. Zh
Digitized by VjOOQIC
168 W. Pracki, Wyrasy ludowe.
êrank^ szafa. Gbeł.
świetle^ robaki é^vietojanskie. Fi.
wmt^ kwiat na sosnach. M.
trçje^é, trucizna. M.
trok, pola sukmany. „Przystąpił mu troka''.
fro/j troły, gałązki drobne. „Zbieram na opid troty'\ Ba.
trup, koń. Ch.
tyslć, gasić. „Trzeba zatysić ogień." Zl.
ti/zić, pędzić, podpędzać. M.
utopiec, topielec. Chrz.
uwal, grad. Jank.
uwroć^ zagon poprzeczny. Fi.
toarza, potrawa gotowana. Ba. „Dała mu wârxy w garcku".
wevêt, sznurek, powrózek.
fcis, łąka mokra, sitowiana. „Wisowata łąka, siano złe. Na ta-
kich wisach ktoby siana kupił'*. Mor.
wharnia, gatunek gruszek. Re.
wnątrzd^ piersi u kobiet. Zl.
wnjfk, drut zastawiony na zająca. D.
zagłówek, poduszka. Lu,
zakopowinaf tyczka, podpórka przy sągaob.
zapad, dolina. D.
zastronie, sąsiek w stodole.
zastrzyg^ nierówne ucięcie kloca. Zl.
zbirek, kamyczki galmanu. My.
zelicek, dzbanek. „Przyleciał słowicek przy ni ós piwa zelicek*'.
(Z pieśni lud.) D.
zganowió, zganiać, spędzać do kupy.
zubie, gałązki małe drobne. „Zbieram ino małe zubie^'. Zl*
zwacyé, dzwonić. Ba.
zwûranka, obrączka spajająca rozworę z wozu. ZL
zwiódkay wrona młoda. „Pare zwiódek wybrałem**. My.
zwirka^ rozwora. Cheł.
W, Procku
Digitized by VjOOQ IC ,
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni,
proponowanej
przez Akademję Umiejętości w Krakowie. *)
Znany jest powszechnie u nas ostatni przebieg âprawy
njednostajnienia i ustalenia pisowni naszej. Wiadomo, że po
pewnym naleganiu zzewnątrz i po niejakim wahanin w łonie
swoim; Akademja Krakowska 31 października r. 1891 powzięła
uchwałę w tej mierze i ogłosiła ją w r. 1892, wraz z „Projek-
tem ortografji pol8kiej'^ wypracowanym przez Komis]<^ Rady
szkolnej, który za podstawę uchwały posłużył. Wiadomo także,
iż uchwały te Akademji nie znalazły życzliwego przyjęcia ze
strony językoznawców i z tego zapewne powodu w praktyce
całego kraju dotąd nie zostały zastosowane.
Ponieważ Akademja poczytuje siebie „raczej za iustytaoję^
badającą w zakresie teorji naukowych, nie zaś za ciało prfiwo-
dawcze w sprawach praktycznej natury, jaką jest właśnie pi-
sownia^^; ponieważ sama wyznaje o poprzednich przepisach swo-
ich, że ,.)ecisłe przestrzeganie prawideł, uchwalonych w r. 1885,
wjkryło rozmaite ich niedostatki", co tym bardziej dałoby się
powiedzieć o przepisach z roku 1891; ponieważ wobec dwm^b
z czterech punktów^ stanowiących (w r. 1891) przedmiot szcze-
gólnie sprzecznych zapatrywań^ ,, Akademja nie myśli, ani uie
może wzbraniać prawidłowego*' (tj. nie poleconego przex nią)
„sposobu pisania*- (Uchwały 8); ponieważ, zdaniem naszym,
prawdziwy szacunek, jak dla jednostki, tak dla instytucji, oka-
1 ' się Die ślepym a bezwzględnym posłuszeństwem jej prze-
p "1, lecz śmiałym, acz pełnym uszanowania wypowied/.eniem
*) Rzecz czytana na Zjeździe literackim we Lwowie d. 20 lipca 18^ r,
Digitized by
Goosle
160 BfiTiionin d-i C, Bruckner, Kalina, Karłowic?., Kryński.
togo, co nam nie^lość uzasadnionym w tych pr/^episach Bię wy-
daje: pr/^eto pozwalamy sobie raz jeszcze zabrać glos w tej
sprawie, a to celem jak najprędszego wprowadzenia jej na
właściwe tory i zapewnienia wskazówkom najwyiazego n nas
ciała naukowego chętnej, bo z przekonania płynące} uległoścL
Uchwały Akedemji, zdaniem naszym, eą niedoskonale
z trzech naaętpnych przyczyn: najprzód przeprowadzone i po-
wzi<^te zostały nieformalnie, tj. nie wedlag zwyczajów y.achowy-
wanych i'.wykle w podobnych razach przez ciała naukowe; po-
wtóre sformułowane są w wielu razach nieumiejętnie, Diejasno,
a podaue prawie wszędzie niewystarczająco; po trzecie są one
w niektórych rzeczach wręcz sprzeczne z wynikami badań ję-
zy koz u a we zy c h ,
Trzy zarzuty powyższe postaramy się nieco obszerniej usa-
Budnjć.
I.
Ustalił się powszechnie zwyczaj, że ilekroć ciałom, czy tn
prawodawitzym, czy też naukowym, przyjmującym okolicznoà-
ciowo na siebie obowiązki prawodawcze, przychodzi uchwalać
przepisy ^v jakiejà sprawie, chociażby najiywiï*j obchodzącej
ogół» ale wymagającej szczegółowego a rzeczoznawczego rozpa«
trzeuia^ wówczas ciała, tak prawodawcze, jak naukowe, wyzna*
czają z pośród siebie komisje, złożone ze specjalistów, pozwala-
jąc dobrać aobie, w danym razie, doradców z poza instytacji,
polecają im wypracowanie żądanych prawideł i wreszcie, na
zgromad/.euia ogólnym, słuchają odczytania uchwała rozprawiają
i przyjmują je, zazwyczaj nic prawie, lub bardzo mało w pro-
jekcie komisji zmieniając, a to dla tego, ii ufają rzeci&oznaw-
gtwii jej członków i przekonane są o wytrawaości zdania spe-
cjalistów.
Kiedy przed r, 1885 i 1891 rozeszły się po krają poglosl-
o mających nastąpić naradach ortograficznych w Akademji, pf
czuwaliJ^my aię do obowiązku zwrócenia uwagi szanownej I
instytucji na wyżej wspomnianą rutynę parlamentarną i j
den z nas kilkakrotnie odzywał się w czasopismach w ty
Digitized by VjOOQIC
à
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni. 161
dachu *), „Zastanówmy się, mówił, łe pisownia jest kunsztem,
opartym na nance, lingwistyce, jak np. umiejętność badowania
mostów, albo amputowania ręki jest kunsztem, opartym na na-
uce iniynierji albo medycyny. Gdyby zaszła potrzeba posta-
wienia mostu, tobyśmy na ten cel wezwali: techników, iniynie-
rów, budowniczych, kowalów, cieślów, malarzy i t. d.; gdyby
zachodziła konieczność odjęcia nogi, tobyśmy również zapro-
sili specjalistów: lekarzy, chirurgów, siostry miłosierdzia i t. d.
Bylibyśmy z pewnością mocno zdziwieni, gdyby do budowy
mostów uproszono aptekarza, fortepjanistę, filologa, kuśnierza
i t. d., a do odjęcia nogi teologa, adwokata, bibljografa, dru-
karza i t. d. Gdyby się nawet tak stało, to mielibyśmy prawo
oczekiwać od samienności tych panów, iżby się uchylili od nie-
bacznie ofiarowanych im obowiązków, zapewniając, źe nie ma-
ją am prawa, ani śmiałości takowych spełnić, gdyż fachowe
icb ukształoenie usposobUo ich do innych zawodów i powinności,
a wdając się w nieswoje, potrafiliby chyba tylko popsuć sprawę**.
Akademja jednakże innego była zdania i użyła półśrod-
ków, załatwiając rzecz, w ścisłym znaczeniu tego wyraża, po-
łowicznie: mianowała komisję, złożoną w połowie z filologów,
w połowie z przedstawicieli różnych gałęzi nanki i piśmiennictwa^
(Uchw. 4). Postanowienie to swoje upowodowała następnym ro-
zumowaniem: „Od samego początku odzywały się zdania, że
natalenie pisowni powinno być wyłącznie zadaniem specjalistów,
oddających się badaniu języka polskiego, filologów z zawoda.
Akademja jednak zdania tego nie podzielała. Gklyby chodziło
o radykalną reformę, o obmyślenie nowej grafiki i pisowni,
opartej na zasadach umiejętności języka, zadanie takie należa-
łoby bez wątpienia powierzyć jedynie gramatykom i filologom.
Ani Rada szkolna jednak nie zmierzała do takiej reformy, ani
Akademja nie jęłaby się tego, zdania z przyczyn powyżej ozna-
ezonych... Liczyć się trzeba u nas z tradycją, choćby jej ze sta-
nowiska umiejętności języka nie jedno można zarzucić. Tak
więc sprawa pisowni jest sprawą ogółu piszącego: w Akademji
*) W warszawskiej „Prawdzie'' 1884, w nam. 16—18; 1885 namer
1. Ten ostatni artykuł powtórzono, z małemi zmianami w petersburskim
„Łraju* 1891.
Prce filologiezfte T. V. il
Digitized by VjOOQIC
162 Baudouin de C, "Bruckner, Kalina, Karłowicz, Kryński*
zaś wszyscy jej członkowie mają w niej prawa glosti roïd-
Btrzygającego. We Francji zajmuje się sprawami pisowni Aka-
demja francuska, w sprawie ortografji włoskiej największe za-
slngi zdobyta sobie florencka Akademja delia Crneca^ a obie
te akademje zawierają właśnie w swym gronie wybitnych przed-
stawicieli éwiata naukowego i literackiego z rozmaitych zawo*
dów^. (Uch w. 4-5). '
W rozumowaniu powyższym uderzy każdego doM dziwne
woioBkowanie. Dla czego to specjalistom przyznana jeBt zdolno^
wprowadzania ,,reform radykalnych^', a odmówiona wybrania
„najdogodniejszych i najbardziej rozpowszechnionych sposób Aw
pisania"? Jaka jest nić logiczna, łącząca frazes o „ potrzebie li-
czenia się z tradycją** z wnioskiem: „tak więc sprawa pisowni
jest sprawą ogółu piszącego" i t. d.?— Czy i gdzie dowiedzio-
no, że speejaliéci nie liczą się z tradycją? Eto lepiej od spe-
cjalistów zna^ a więc i ocenia tradycję, i to w rzeczach języ-
koznawstwa? A jeżeli „sprawa pisowni jest sprawą ogółu pi*
^/.acego", to dla czego nie spytano o zdanie tego ogółn^ dla
czego nic zarządzono głosowania powszechnego wszystkicb oby-
wateli piumieuDych, lecz w następnym zaraz wierszu nznami za
takich jedynie tylko „wszystkich członków Akademji*^. Prawda
to, ża fikailemje paryska i florencka zajmują się sprawą piso-
wni ^ ale czy nie polecają one wypracowania przepieów swoich
wprzód komisjom specjalistów, a potym dopiero formalnie tylko
uświęcają uchwały komisji zbiorową powagą całej instytucji?
Zresztą powszechnie znane jest wstecznictwo Akademji parj-
ekiej we względzie reform ortograficznych, któie zwykle przyj-
muje ona w lat kilkadziesiąt po wejściu ich w zwyczaj po^
wszeehny.
Niezachowanie najprostszych zasad rutyny parlamentarnej
niekorzystnie się odbiło na przepisach październikowych. Uchwa-
lone przez większość niefachową i zredagowane ostatecznie
przez niespecjalistów, przedstawiają się one jak mozajka^ łło
żona z ułamków różnych, często sprzecznych z wsad, kierunków
i prvdataw; brak w nich jednolitości, konsekweocji i jasnoaci;
brak wszechstronnego obejrzenia rzeczy; brak czadami nawet
zgodności z najprostszemi faktami naukowemi. Postaramy aię
dowieść tego w następnych dwuch rozdziałach, a tymczasem
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni.
163
zaznaczymy dziwną niejednostajność w przytaczaniu motywów
pojedynczych członków Komisji. Zdania językoznawców (któ*-
rych ,yUchwały" stale nazywają filologami) cytowane są
w odsyłaczach i przy piskach obszernie, często dosłownie; gor-
liwość w tym kiernnka posawa się do tego stopnia, że np. na
str. 28, w przypiskn 7, przytoczono nawet to, co jeden z nas
przekreólil na własnym rękopisie. Opinje zaó członków nie-
lingwistów cytowane są gołosłownie, ryczałtowo, bez motywów,
jako „b e n e p 1 a c i t a". Wielka to szkoda, bo prawdopodob-
nie argamenty panów nie-lingwistów były tak przekonywające
i uczone, źe wobec nich i językoznawcy Komisji i potym wszy-
scy członkowie Akademji nie byli jnż skłonni do zredagowania
przepisów w tej postaci, w jakiej je polecali im rzeczoznawcy,
posłagnjąc się swemi skromnemi wiadomościami lingwistycznemi.
II.
Przykro to wypowiedzieć, ale zamilczei nie wolno, że ela*
borat, który sporządziła Komisja Rady szkolnej p. n. „Projekt
ortografji polskiej^^ a który potym Komisja Akademji
drzyjęła za pnnkt wyjścia i przedrukowała
przy ,,Uchwałac h^S ^^7^ ^ pozostanie dla jego autorów
smutnym świadectwem stopnia ich uzdolnienia i ich znajomości
rzeczy. Nie tu miejsce wchodzić w jego szczegółowy rozbiór;
ieby jednak nie obwiniano nas o gołosłowność w naganie,
zwrócimy uwagę na najbardziej rażące dowody wadliwości
„Projektu'*.
Będąc „projektem ortografji'*, elaborat ten miesza z pi-
sownią mnóstwo rzeczy, zgoła do niej nie należących, przeważ-
nie z zakresu morfologji i słownika; rozprawia o brzmieniu róż*
Dych końcówek i wyrazów i przepisuje, jak je wymawiać
należy, zapominając, czy nie wiedząc, że nie powinno mu cho-
dzić o to, jak się ma wymawiać, ale o to, jak pisać
, co się wymawia. Takich niepotrzebnych paragrafów znaduje
ę w dziale I „Projektu** dziewięć (5, 7—14); w dziale II sic-
m (7, 11—14, 16, 18); w dziale III cztery (10, 11, 13, 14
lęściowo).
Oprócz tego błędu zasadniczego, „Projekt** roi się pomył«
Digitized by
GooQle »'
164 Batidoain de C, Brtickner, Kalina, Karłowicz, Kryński.
kamiy wynikaj ącemi z niedostatecznej znajomoâci elementarnych
zasad gramatyki. Z licznego ich zastępu przytaczamy kilka. Na
8tr. 34 umieszczono stawić w szeregu wyrazów, złożonych
z prefiken z (s), zapominając, że w wyrazie tym niema żadnego
prefiksu. Tamie zaliczono brzmienia c, (f, cz do „słabych'* (t. j.
głoenych, atimmhafte), chociaż są to oczywiście brzmienia równie
„mocne** (t. j. ciche, stimmlose), jak: f. A;, p, », ^, sz. Na str.
39 zaliczono wyra» rzadko do złożonych.
Ale ,jPiojekt" odznacza się nie tylko nieznajomością pierw-
szych zasad gramatyki, bo nadto także bezładem, niejasnością
i niedostatecznością. Tak np. w dziale o spółgłoskach rozpoczę-
to od Zf a skończono na ź, przechodząc bez żadnego systemu
przez /, dz i znowu przez 25, c, ł, nie uwzględniając jakiegokol-
wiek porządku logicznego i podając przepisy o rzeczach nie
ulegających żadnym wątpliwościom. Gdzie zaś wyczerpujące
spisy wyrazów byłyby koniecznością, tam w projekcie znajduje-
my wygodne „i t. d.*S które czyni niepotrzebnym cały szereg
wyrazów napoczęty, ale niedokończony, więc tym samym na nic
nieprzydatny. Jedną z wielu próbką niejasności jest np. na str.
33—34 prawidło 13: „Zakończenie -a, -y"; powiedziano tam:
,,Rodzime mają y włącznie: Wopoty, urzędy, okręty**. Ale jakie
rodzime (czy f „okręt" rodzimy?), jakiego rodzaju, na co za-
kończone, której deklinacji? O tym ani słowa.
Wogóle niema stronicy, niema ustępu, któryby w „Projek-
eie^' nie grzeszył wyżej wymienionemi wadami. Otóż taki to
niestety elaborat Akademja przyjęła za podstawę swych uchwał.
Gdyby ż go była z gruntu przerobiła, poprawiła i usystematy-
zowała^ toby chrztem tej przeróbki zmyła grzech pierworodny
swych zabiegów ortograficznych. Ale gdzież tam I „Uchwały"
w wielu miejscach przepisują dosłownie „Projekt", ani podej-
rzewając, że powtarzają jego grube błędy.
Nie podejmujemy się tutaj krytykowania całego tekstu
„UchwaV, bobyśmy chyba musieli napisać obszerną książkę.
Przestaniemy na drobiazgowym przyjrzeniu się dwu stronicom
początkowym (str. 16 i 17). Mowa tara jest o „pisowni spół-
głosek". Paragraf 2 brzmi tak: „Prefiksy z, wz^ wez piszą się.-
Zapytujemy:
1) Dla czego wymieniono trzy postaci: z, tozy wez7 Jeżeli
Digitized by VjOOQIC
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni.
ISB
wz i wez^ to należało po z dodać jeszcze ze, bo ze tak się ma
do z, jak U7e2i do wz,
2) Dla czego opuszczono bez i roz, które podlegają tym
samym prawidłom pisownia co z i wzf
3) Dla czego powtórzono gruby błąd „Projektu" i znowu
zaliczono c, ó, cz do „słabych'* (głośnych)?
4) Dla czego użyto wyrazu „wyjątkowo*', mówiąc o pisa-
niu z przed c, óy cz^ kiedy trzy te brzmienia są właśnie „mocne-
mi*' (cichemi) i wobec prawidła, że się s ma pisać przed moe-
nemi^ wcale nie stanowią wyjątku?
5) Dla czego powiedziano: „Wyrazy z przyrostkami: -skl,
-skoj 'skoéé^ -stwo^ pisać należy przez s? Jak to można pisać
wyrazy przez s f Przepis powinienby brzmieć tak chyba:
„W przyrostkach -$ki i t. d. pisze się nie 2, lecz «*'. To samo
stosuje się i do następnego frazesu o końcówkach -ki^ -ko i t d,
6) Punkt piąty brzmi: ^,Dz przed sufiksami -skij -słwo^^
Ależ nie stoi tu bynajmniej dz przed przyrostkami -ski^ -stwoj
lecz wymawia się c, powstałe ze zlania się dawniejszemi czasy
spółgłoski d, kończącej temat, ze spółgłoską Sj rozpoczynającą
przyrostek; to zaś c oznacza się, z uwzględnieniem etymolog] i,
przez dż.
7) Po co cały punkt 5, nakazujący pisać: ludzki, do-
wództwo, śledztwo, schadzka, kiedy nikomu na myśl
nie przychodziło pisać inaczej? A z drogiej strony, w jaki spo-
sób wyraz „wychodżtwo" (z d£) może figurować między wyra-
zami z dz (ludzki, dowództwo i t. p.)?
8) Punkt 6 (zwycięzca) powinien był być połączony
z 4 (wieźć); bo się oba opierają na wspólnej zasadzie.
9) O punktach 7 i 8 pomówimy w rozdziale III.
10) W punkcie 9 zachodzi niejasność: czy które ma być
odniesione do rzeczowników, czy do tematów. «
11) Tamże jest mowa o tematach przymiotnikowych na
-oiro, o których nauka nic nie wie. Może to pomyłka druku,
amiast -owf Tamże dalej czytamy o tematach, ,,które takźo
lają to^\ Co to jest m aj ą? Chyba kończą się na u^, albo
aają w pogłosie wf
12) Punkt 10 zawiera trzy wyrazy: ścieżka, sprząź-
a i różdżka, a prawidła przy tym niema żadnego.— Jak to
L
Digitized by
Google
166 Baudotłin de C, Bruckner, Kalina, Karłowicz, Kryński.
lo^umieó? Jeżeli tylko trzy te wyrazy mają sîq pîsaé przez i,
dij to co myśleć o nóżka, ważka, dróżka, przejażdż-
ka î L p.? A jeżeli trzy te przykłady mają symbolizować
prawidło, to trzeba je było sformnłowaó choćby w kilku wyra-
zach. Po co w nawiasach, po różdżka, dodano jak móżdżka'^?
Czy sam fi różdżka nie wystarcza? Jeżeli polecamy pisać b n-
t y, to czyi potrzebujemy dodawać np., że się pisze kuty, p s u-
ty, Boruty.
Rozpatrzyliśmy trzydzieści kilka początkowych wierszy
,, Uchwal'* pod drobnowidzem krytyki i znaleźliśmy w nich, nie •
stety, mnóstwo bakterji. Całe legjony ich zaludniają następne
stronico ,,Uphwał*'. Gniazdem ich jest „Projekt Rady szkolnej",
a hodowcami prawodawcy Akademji. Na każdym kroku, w każ-
dym wier&zu czuć niepowołaną rękę nie-specjalistów. Te tylko
ustępy j^Ucliwał'^, które ostateczna ich redakcja przepisała do-
słownie Ł memorjałów, złożonych przez lingwistów, nie grzeszą
niedokładnością; reszta jest stanowczo nienaukową, niekonse-
kwentną, niejasną i niedostateczną.
Weiimy na chybił trafił kilka jeszcze przykładów.
Na Blr. 18 znajdujemy nazwę ludu Czippewaje, któ-
ra, wedle brzmienia przepisu (na str. 17), ma się pisać „według
prawicie! pisowni polskiej*'. A gdzież w pisowni polskiej wi-
dział kto czi i dwa pf
Na tejże stronicy o nazwiskach Shakespeare^ Cal-
deron i Voltaire powiedziano; że się również „piszą we-
dług prawideł pisowni polskiej". Więc dla czego o kilka wier-
szy wyżej napisano „Szekspir (lub Shakespeare), Kalderon (lub
Calderon), Wolter (lub Voltaire)**? Co znaczy owo „lub**? Dlaczego
przepomniano o takich nazwiskach, jak Luter, Kalwin,
B a s y n i t* p., które więcej się w tej pisowni utarły, niż np.
Kalderon?
Niedostateczność przepisów widzimy w „Uch wałach'* na
każdej prawie stronicy. Np. na 19, w § 7 powiedziano, „że
w wyrazach przyswojonych, gdzie w językach klasycznych jest
% ^^\ \mze się i lub y „według wymawiania**, pytamy, we-
dług czyjego wymawiania? Aby przepis ten był skuteczny, nie
dość tej wskazówki: potrzeba wyczerpującego spisu, gdzie ma
być pisane i, a gdzie y. Takich spisów potrzeba wiele; bez
Digitized by VjOOQIC
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni. 167
nieb £at!eo przepis nie będzie skutecznym. ,»Uchwały w jednym
tylko raiie przyrzekły nam dokładny rejestr (co do 6 i u^ str.
26), o reszcie uicma mowy. Ma 8Î<j rozumieć^ ie spisy te mo-
gliby i pDwmmby wykonać tylko specjaliści, i to pracą zbiorową.
III.
;,W czterech tylko punktach (1. mód z— m 6 c, 2. zjadł-
szy— zjadsxy, 3. ge o gr af— g i eog r a f, 4. Fi*ancya,
A n g 1 i a— F r a n c j a, A n g 1 j a) prawidła uchwalone odstę-
pują od zapatrywań, które objawili pp. prof. Kryński i dr. Kar-
łowicz, w zgodzie co do pierwszych trzech punktów z prof. Ma-
liuowskim^', powiada książeczka ,, Uchwał*^ na str. 14.
Temi* to punktami zajmiemy się szczegółowo, aby się prze-
kona-^, ie przepisy Akademji nie tylko rozmijają się z zasada-
mi nauki, ale także są sprzeczne z istotnym stanem rzeczy i nie
mają widoków powodzenia. Pomówimy o każdym z nich kolejno.
A. Módz— móc.
\^ W pisowni bezokoliczników: móc, strzec, biec...,
od osnów ua ^ (mog, strzeg, bieg,..) używane są dwa sposoby
oddawania brzmienia końcowego: przez dz i przez c. Że tylko
pisownia przez c jest jedynie uzasadniona, pewnik to grama-
tyczny, nio podlegający najmniejszej wątpliwości. Jak słowa:
wlec, fliec, piec... powstały z pierwotnych: *wlek-ti,
*d i e k- 1 1, *p i e k - 1 i, tak podobnie każda z form: ♦m o g -t i,
*s)trzeg-ti, *bieg-ti, z konieczności fonetycznej zmienio-
na w wymawianiu na: mokti, strzekti..., daje wskutek
takiego samego szeregu przeobrażeń w ostatecznym wyniku nie
iany dźwięk końcowy, tylko to samo c. Że pierwotne b i e g -
ti ulegać musiało zmianie głosowej na biekti..., jasnych na
to dowodów doE^tarcza nam każdy z języków zarówno staro-
żytnych, jak i nam spółczesnych romańskich, giermańskich
i słowiańskich. Dość porównać np. łać. reg o, reg-tus —
rect as, franc, directeur; ag-o, a g-tu s — actus, ré-
d action; lać. i grec. 1 e g-o, le g-t u s — łać. lectus, grec.
I ci tóg, franc, lecture itd. itd. W każdym z tych wyrazów
pierwiastkowe głośne g przed następnym cichym ł ulec musia-
ło zmianie, podobnie jak i w polskim, na odpowiednie ciche /c.
Digitized by VjOOQIC
168 Bandouia de C, Bruckner, Kalina^ Karłowicz, Kryński.
.^Przyczyna powstania sposobu pisania słów tych przez
dz polega na fałszywym pojmowania zmian fonetycznych, przy
tworzenia biç form bezokolicznika zachodzących. Sądzono mia-
nowicie, ża ^, jak w deklinacji (droga, d r o d z e), zmienić
się tn winno na dz. Pomieszano więc dwa zapełnię różne zja-
vrigka głosowe, bez zgłębienia procesa ich powstania: g przed
e i t zmienia się w naszej fonetyce na dz i ma to miejsce
w dekîînaeji, a zaâ g przed ł (mog-ti), wńród innych warun-
ków i innego otoczenia, ulega innej przemianie i do innego
prowadzi wynikU; jak to wyżej przedstawiono. Wszak z tegoż
pierwiastka mog i tą samą drogą powstały i inne wyrazy
z wyraźnym c: moc, pomoc, przemoc, mocny, m o-
carZj mocaję, pomocnik itd. Zresztą wyraźne świadec-
two bytnoâci spółgłoski c i w słowie móc przedstawia forma
staropolszo^yzny z nieutraconą jeszcze samogłoską końcową:
wspomóc y, a nie wspomodzyl
,,W zabytkach piśmiennictwa, od początku w. XVI do
końca XVIII, formy słów podobnych, obok sposobu pisania
przez dzy spotykamy doéé często z wyraźnym c, jak: przy-
siąc, przestrzec, odbiec, dopomóc itp. Jednym
stowem, niemasz żadnej istotnej różnicy w formach bezokolicz-
nika słów z osnową na g (mog-), jak i słów z osnową na k
(piek-) i w najstarszej przeszłości jej nie było: jak w staro-
polskim istniało zarówno p i e c i i m o c i (tj. piecy, mocy),
tak i dïié obie te formy typowe p i e c i m ó c w brzmieniach
końcowych wcale się od siebie nie różnią. Tę jednostajność
zakończeń w obu grupach tychże słów przedstawiają także
wszystkie bez wyjątku języki słowiańskie. W staroslowiań. od
słowa pek-ą, bezokolicznik jest peâti i od mog-ą również
m o s t i, w ros. p' e C; ne^b, moc, mo^b, w górnołuż. p j e c,
m ó C; w serb.-chorw. peói, moói, w słowieńs. peći, porno-
c i (nie/aśpomożi)*).
*) Właściwie mamy ta do czynienia nie ze zmianą ib (powstałego
bąd?, to z ^i b^dź to z.^) na <:, ale tylko z przerodzeniem się silnie «zmięk-
czoacgo" (palfttalizowane^o) / na c: połączenie kt (z ktigt) przed f dało nie-
gdjé w świecie językowym słowiańskim Jł, a to połączenie przerodziło się
n wBzjBtkich Słowian w ten sam zupełnie sposób, co //: pol. piec, m 6 c...,
jak p ł a c ę* É w i e c a i t. p. B, dé C,
Digitized by VjOOQIC
1
PBB*^^^
Spiawa przyjęcia jednolitej pisowni. 169
„Wszystkie te wzglądy przemawiają stanowczo przeciw
błędnemu sposobowi pisania przez Jz, a na korzyść prostszego
i prawidłowego przez c, tj. móc, strzec, biec".*)
Powyiszym nzasadnieniem jeden z nas starał się o&wietlió
ten sporny punkt pisowni naszej. Zdaje się, że wywody przed-
stawione są zupełnie przekonywające i jasne. To też Komisja
ortografiezna nie wahała się wyrzec o pisowni m ó d z, ie ,Jest
ilustracją zupełnie błędnego zastosowania analogji^', a o pisow-
ni móc, że „jest ze stanowiska naukowego zupełnie uzasadnio-
ną'' (str. 9). Po tych słowach każdyby oczekiwał przepisu, sta-
nowczo usuwającego błąd zastarzały. Ale niestety, i w tym ra-
zie Akademja uciekła się do półśrodka : nie wzbroniła, ale i nie
zaleciła pisowni móc, „ze względu na nieprzezwyciężoną trud-
ność, jaką napotyka wyrugowanie tej nieprawidłowości z po-
wszechnego uiycia*^ (str: 8).
Ody zważymy: 1, źe czasowników, w którychby dz zmie-
niło się w pisowni na c, jest nie więcej nad dziesięć [&îec,
(wy) ląc, (u)-l e c, m ó o, (za)-p rżąc, (przy )-s i ą c, (za)-s t r z ą c,
strzec, strzyc, żec], a z tych dziesięciu 3 prawie się nie
używają (ląc, strząc, żec), że cała przeto sprawa toczy się
o siedem bezokoliczników! 2, że pisowni móc używano już
w XVI-ym i następnych wiekach; że w „Rozprawach'* Depu-
taejl wymownie bronił jej kś. Szwejkowski (str. 287—295); że
znaną jest ona w szerokich kołach z gramatyki A. Małeckiego
i książek, które według jej zasad drukowano; 3, że wszystko,
co ułatwia pisownię, t. j. ćo zbliża pismo do wymawiania po-
tocznego, z łatwością w praktykę wchodzi, a właśnie zakończe-
nie w biec, móc. wymawia się tak samo, jak w siec,
tłue.-; zważywszy to wszystko, dziwimy się obawom Komisji
i żałujemy, ie w tym razie nie zdobyła się na odwagę, której
dala dowód, usuwając e pochylone.
B. Zj] adZszy — z^ adszy.
„Formy imiesłowów zaprzeszłych na «zy, takie, jak:
jadszy, wyniósszy, rozdarszy..., wyrażane są na pis-
ie niewłaściwie i bez żadnej potrzeby z dodatkową spółgtos-
L
*) A« A« Kryński: Prace iilologicme lY, 328—29.
Digitized by VjOOQIC
170 Baudouin de C, Bruckner, Kalina, Karłowicz, Kryński.
ką ł przed -«^y, tj. zjadłszy, wyniósłszy, rozdarłszy
Î t. p. Przyczyna wtrącania owego ł polega na błędnym i zgo-
ła nienaukowym wywodzeniu imiesłowu na 'szy od form
imiesłowu na ł, W gramatykach, począwszy od Kopczyńskiego,
uczono, źe imiesłów „osobliwy" na -szy tworzy się „od 3 oso-
by liczby pojedynczej rodzaju męskiego czasu przeszłego trybu
oznajmującego na 2 z poprzedzającą spółgłoską (np. rzekł),
przyjmując do tego samego zakończenia: -««y, (np. rzekłszy/'.
Że błąd niewątpliwy tkwi w tak sformułowanej regule, dowo-
dzi dodatkowa „uwaga^S którą niekiedy prawidło to opatry-
wano, mówiąc, że w tych imiesłowach „starożytni pospolicie
opuszczali głoskę ł''' (Gramatyka Sztochla, str. 408). Wsze-
lako jak sama reguła jest czystym urojeniem, tak i dodatko-
we do niej objaśnienie mija się z prawdą: pisarze starożytni
nie mogli opuszczać owego 2, gdyż go w imiesłowie na ^szy od
najdawniejszych czasów nie było. Z morfologji zaś języka pol-
skiego wiadomo, że zarówno imiesłów na -szy, jak imiesłów na
ł (2, ła, ło) powstają, jeden niezależnie od drugiego, przez łą-
czenie właściwych im przyrostków z osnową bezokolicznika,
bynajmniej zaś forma jednego imiesłowu na -ł nie jest podsta-
wą do utworzenia drugiego na -szy. Czysta osnowa spółgłosko-
wa (pac/-, rsdA:-), przez dołączenie do niej odpowiedniego przyrostka
'szy^ daje jedynie właściwą formę tego imiesłowu, tj. upad-
szy, rzek-szy, zjad-szy, wniós-szy, przekwit-szy
i t. p. Wstawianie tutaj spółgłoski ł nie da się usprawiedliwić
ani względami etymologicznemi, ani historją języka, a tym
bardziej żadną pobudką głosowniową.
Każdemu wiadomo, jak niewygodne jest wymawianie ł
pomiędzy dwiema spółgłoskami, np. w wyrazie jabłko, lub
końcowego ł po spółgłosce, np. upadł, zjadł, pomógł i t.
p.; tu jednak, pomimo niedomawiania, pisać to ł musimy, gdyż
wymaga tego skład etymologiczny wyrazów. Żeby jednak
wtłaczać je umyślnie tam, gdzie ono etymologicznie nigdy nie
istniało i dotąd w mowie nie istnieje, i stwarzać dobrowolnie
zaporę przy wygłaszaniu prostych form imiesłowów u p a d s z y,
zjadszy, pomógszy i t, p., pobudką do tego może być
albo niezrozumienie rzeczy, albo usiłowanie wprowadzenia nie-
miłej kakofonji, czyli oszpecenia języka wbrew żywej mowie
Digitized by VjOOQIC
f^
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni. 171
ogółu, wbrew historji języka, naprzekór jasnema światłu, ja-
kie ezerpiemy z umiejętności językowej.
,,Nadmienié tu jeszcze należy, źe już od doâé dawna mło'
dzież szkolna poznaje z gramatyki prof. Małeckiego teorję two-
rzenia tycli imiesłowów zgodnie z prawdą i przywykła jedynie
formy npadszy, zjadszy, zbiegszy i t. p. uważać za
prawidłowe.
„Z powyższych przeto względów usunięcie ł z imiesłowu
na "Ązy uważać należy za słuszne i konieczne^.*)
Uwagi, któreśmy podali w rozdziale poprzednim, stosują
się i do obecnego. Komisja oświadczyła się za utrzymaniem
i tej nieprawidłowości (str. 8) z tych samych pobudek, co i po-
wyższej. I tutaj wzgląd na „oko ludzi wykształconych, oczyta-
nych", któreby, „widząe zjadszy, nie wiedziało w pierwszej
chwili, co to ma znaczyć" (str. 9), powstrzymał prawodawców
od usunięcia błędnej pisowni, narzuconej przez mędrkującego
gramatykarza stosunkowo niedawno, a zwalczanej, tak samo, jak
m ód z, od lat przeszło trzydziestu przez gramatyki A. Małec-
kiego. Ten wzgląd na „pierwszą chwilę" wrażenia „ludzi wy-
kształconych" inaczej się chyba nie da tłumaczyć, jak „upodo-
baniem dla (?) starego nałogu*^ (str. 9), do którego „Uchwały'^
otwarcie się przyznają, dodając zaraz inną jeszcze, mniej na
pochwałę zasługującą pobudkę: „niechęć do ciągłego przeobra-
żania utartej pisowni pod wpływem coraz to nowych spostrze-
żeń w dziedzinie umiejętności języka".
Dla czego powiedziano ciągłego? Przecież od roku 1830
dopiero obecnie, po upływie przeszło sześćdziesięciu lat, poru-
szono urzędownie sprawę uregulowania pisowni. Powtóre po-
zwalamy sobie spytać: czy „przeobrażanie utartej pisowni'^ wła-
ściwiej odbywać się ma pod wpływem „upodobań** i „niechęci",
czy też pod wpływem „coraz to nowych spostrzeżeń nauko-
wych".?....
O. Geograf — gieograt
„Spółgłoski gardłowe k i g przed samogłoskami i i e, ma-
eemi własność miękczenia stojących przed niemi spółgłosek
L
•) Prace filologicane IV, 330-31.
Digitized by VjOOQIC
172 Baudouin de C, Bruckner, Kalina, KarłowicZj^^Kryński.
twardych, miękozą się na &' i ^' (n. p. kilka, kiwać, kie-
dy, ginąć, giezło). Na piśmie miękczenie to przed i nie
wyraża się osobnym znakiem, i bowiem spełnia tU; jak i w in-
nych wielu razach, dwojaką posługę: wyobraża zarazem sanTo-
głoskę i i znak miękozenia. Przed samogłoską zaś e oddajemy
miękczenie spółgłosek k\ g* za pomocą i. Jak więc piszemy:
kieł, kielich, kierować, Kielce^ oraz: zgiełk, dro-
gie, chorągiew^ a także giąć, gięty, zgięcie, gięt-
kość i t. p., tak pisać należy: giełda^ giemza, giermek,
giest^ gie Sty knlacja, giez, (gza.), giezło, gienealo-
gja, gieologja, gieografja, gienjusz, gienjalny,
gieometra, gieorginja, gieranjum, gieneza, an-
gielski, ewangielja; algiebra, algierka, Eugienja,
Jagiełło, Giedymin, Giełgud, Giejsztor, a także
Gierwazy, Giertruda, Giermanja i t. p.'**)
Na jednozgodne domaganie się rzeczoznawców, wyrażone
w duchu wywodu powyższego, „Uchwały" (str. 29, ods. 12)
odpowiadają odmownie: „Praktyka powszechna jest tu w zgo-
dzie z tradycją, powiadają one, i twierdzić można napewno,
że prawidło, nakazujące pisać gieometrja, Gienewa,
spotkałoby się z oporem nieprzełamanym'^ (str. 11). Dalej zaś
podają przepis: j^Oe^^ pisze się tylko: a) w wyrazach przyswo-
jonych z języka łacińskiego i greckiego, lub też za ich pośred-
nictwem: geometrja... b)w imionach własnych przyswojo-
nych: Gerwazy, z wyjątkiem imion litewskich: Giedy-
min...; zresztą wszędzie ^te: Angielka... (str. 18—19).
Jak wogóle nie wierzymy w możność „oporu nieprzełama-
nego*^ przeciwko prawidłom, któreby Akademja zaleciła na pod-
stawie zgodnego zdania językoznawców, tak i w tym zdarzenia
jesteśmy przekonani, że pisownia gie znalazłaby u ogółu chęt-
ne przyjęcie, a to z następujących powodów.
1. Wbrew twierdzeniu „Uchwał*^ utrzymujemy, iż pisow-
nia ge nie jest ani tak dalece zgodna z tradycją, ani powszechna.
Linde pisze gieneryka, gienjusz i giest, oraz ich po-
•) A. A. Kryński. O pisowni polskiej, Warszawa 1882,
str. 12. Porównać: J. Karłowicz. W sprawie pisowni polskiej,
Kraków 1883, str. 13 §. 24.
Google
Digitized by VjOOQ
■P—
sprawa przyjęcia jednolitej pisowni.
173
cbodne przez gie, i wyrazy te umieszcza nie w szeregu rozpo-
czynających się od ge-, lecz pod gie-; pod ge- umieszcza tylko
trzy wyrazy greckie i łacińskie: genealog-, generał-, i ge-
ograf-. Słownik polsko-niemiecki Mrongowjusza z r. 1835 pi-
sze bez wyjątku gie: gienealogja, gienerał, gienjusz,
gieograf, gieometra, giest i t. d. Eś. Malinowski trzy-
ma się także tego sposobu; widzimy go w wielu nowszych wy-
dawnictwach, jak np. w kilkunasto tomach Pamiętnika
fizjograficznego; w Praeach filologicznych,
IMśle, w Gieografji Nałkowskiego i t. d.; w najnow-
szym wydania (popularnym) dzieł Mickiewicza czytamy G i e r-
wazy, gieranjumit. d.
2. Pisownia gie^ analogiczna do bezwyjątkowej kie, do-
kładnie odpowiadająca wymawianiu, usuwa utrudniające naukę
początkową tak zwane „wyjątki'' i nie zmusza ucznia do,
w wielu razach całkiem niemoźebnego, dochodzenia, który wy-
raz pochodzi z greki i łaciny, który został przyswojony „za
pośrednictwem^' tych dwuch języków, a który z niemczyzny, lub
litewszczyzny. Słowem jest ona jednolita, prosta i jasna, odpo-
wiednia brzmieniom i naturze mowy naszej, a zgodna z zasadą,
której się trzymamy przy drugim brzmieniu gardłowym k, pi-
sząc: kiedy, kierować, j ask ie r, Fukier..., ale nie
kędy, korować, jasker, Fuker.
D. Anglia, Franoya--Anglja, Franoja.
„Jak wiadomo, trzema sposobami pisane są dotychczas wy-
razy obcego pochodzenia, zawierające w sobie brzmienia; odpo-
wiednie grecko-łacińskiemu ia: 1. przez -ia, -ya: religia,
historya; 2. przez -ja: r e 1 i g j a, h i s t o r j a; 3. przez
-t/a, 'tfja: religija, tiistoryja. Sposób pisania pierwszy
przez ta, ya, będący mechanicznym naśladowaniem łacińskiego,
z pomiędzy trzech wymienionych, najbardziej zasługuje na to,
•by był w praktyce piśmienniczej zaniechany, gdyż sprzeciwia
\ podstawowym pojęciom o przeznaczeniu liter w pisowni
ilskiej i celowi swemu zupełnie nie odpowiada. Wiadomo, że
era y ma u nas znaczenie samogłoski y^ którą wymawiamy
\ w wyrazach: syn, ryba, dyszeć itp. Z tego względu
■«ób pisania wyrazów takich, jak: historya, rac y a przez
Digitized by
Google
^
174 Baudouin de C, Bruckner, Kalina, Karłowics, Kryński,
y^ wyobrażające nam samogłoskę, musi być aznany za niewła-
ściwy, bo wprost nie zgadza się z ogólną zasadą pisowni pol-
skiej. Jeżeli bowiem wyrazy w ten sposób napisane zechcemy
wymówić zgodnie ze znaczeniem litery y samogłoskowym, to
usłyszymy: ra-cy-a, Ma-ry-a, dy-a-beł (3 zgłoski), hi-sto-ry-a,
ko-me-dy-a (4 zgłoski...); wymawianie więc ,dzięki tej pisowni,
sprzeczne będzie z prawdą, czyli wprost fałszywe. Podobnie,
pamiętając na znaczenie, jakie ma w naszej pisowni litera t,
a mianowicie, że wyobraża ona samogłoskę miękczącą (np. zi-
ma; siła, list), lub tylko znak miękczenia (jak w wyrazacli
kuchnia, łaźnia, ziemia, ciało), należy i wyrazy takie jak: Da-
nia, mania, linia... czytać albo: Da-ni-a, ma-ni-a, li-ni-a (3-zgło8-
kowo), albo też: Da-ńa, ma-ńa, li-ńa (2-zgłoskowo): w obu ra-
zach żle, bo sprzecznie z wymawianiem powszechnym całego
narodu. Sposób więc pisania przez y i i daje na piśmie nie to,
co ma być wymówione i nie to, co winno być napisane. Widsąc
tę rażącą niezgodę między martwą literą a żywym językiem,
i chcąc ją jakotako zażegnać, zwolennicy sposobn pisania przez
ya^ ia^ w rozumieniu swoim naznaczają literom y i i nową ro-
lę spółgłoski j\ w ten sposób uciekają się do błędnego i wa-
dliwego półśrodka, bez najmniejszej dla pisowni potrzeby: wpro-
wadzają bowiem do jej prostych zasad niekonsekwencję i za-
męt. Jeżeli bowiem wyrazy takie, jak: Marja, racja, djabeł,
kurjer... są dwuzgłoskowe, a takiemi są niewątpliwie
w dzisiejszym wymawianiu warstw ukształceńszych, to
owo y, użyte w roli spółgłoski w Marya, racya, dyabeł, ku-
ryer...; oraz i w lilia, Dania, chemia itp., prosta konsekwencja
nakazuje oddawać nie inaczej tylko znakiem j\ który w tysią-
cach innych wyrazów tę właśnie spółgłoskę w pisowni naszej
najdokładniej wyraża. Trudno doprawdy pojąć, dla czego jed-
no i to samo brzmienie spółgłoskowe j, wyraźnie przez wszyst-
kich wymawiane w mnóstwie wyrazów takich^ jak: zjawisko,
zjednać, ojciec, wojsko, szyja i t. d., i t. d., piszemy stale przez
;', a w innych, jak: Azja, racja, Marja, Danja, lilja, djab<
kurjer... (jakoby dla tego, że są obcego pochodzenia), tę san
spółgłoskę ;, to jest brzmienie i fonetycznie i flzjologicznie t
kież samo, mielibyśmy pisać dwoma odmiennemi znowu spos<
bami: to przez y, to przez L Przypuścić tu chyba nale
Google
Digitized by VjOOQ
J
Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni. 175
uptisedsteDie jakieś da postaci samego znaka graficznego, zwa-
nego jotą» UprzedŁenie to, a nawet silny wstręt ku jocie, ist-
niał rzeczywiście dawniej, na początku wieku bieżącego, gdy
znak ten do piaowni polskiej wprowadzano. (ÂK Feliński, Pis-
ma, 1816, t. I). Wówozas jednak dziwaczna ta niecfaęć miała
pewne pozory na swoje usprawiedliwienie, gdyż, obok Azya,
Marya, racy a»*, pisano także przez y wyrazy takie, jak: móy,
twóy, oyciec, woysko, póydę, wiccey, zmiłuy się i t. p. Dziś
jednak i do takiej konsekwencji odwołaćby się trudno, gdy
obok wyrazów: mój, twój, ojciec, wojsko i t. d., już stale
i ogólnie pisanych przez >, mielibyśmy pisać: historya, racya,
dyabcł i t, d, przez y. Dla jakich widoków i korzyści niezro-
zumiałych jedno i to samo brzmienie j wyrażać na piśmie
trzema odmieuDcmi literami: raz przez ;, 2-gi raz przez y,
a 3 -ci pr^ez { (np. szy/a, racya, religia), zamiast pisać je stale
przez j (Bzyja, racja^ religja)? Dla czego nie zaprowadzić tu
pożądanej ze wszech miar prostoty i jednostajnośoi, która ty-
siącom ludzi nnaoczin zgodę pomiędzy pismem a żywym języ-
kiem, i tym Barny m utatwi niewątpliwie naukę ortografji? Dla
czego Die znieść raz tej uciążliwej przy nauczaniu niewygody,
wskutek której nauczyciel, zalecający pisownię podobnych, jak
powyższe, wyrazów przez ya, fa, zmuszony jest wprost oświad-
czyć uczniom, że to, co w ten sposób się pisze, jest czymś in-
nym, aniżeli to, co wszyscy wymawiamy i słyszymy. Dla czy-
jego pożytku stwarzać i pomnażać zawiłości w pisowni, kiedy
obecny stan języka jasno nam ukazuje prostotę w budowie je-
^o wycazów? Dla czego nie pójść tu drogą prawdy jasną, dla
każdego umyBłu dostępną?
JPisowni przez -ja czynią zwykle dwa zarzuty: jeden
ogólnikowy, polegający na tym, że wyraz, napisany z jotą po
Bpółgłoace (Azja, racja, kurjer,..), nie da się jakoby wymówić
należycie, że więc i w piśmie używać tej joty nie należy. Za-
rzut to jednak bardzo błahy i wypływający tylko z pewnego
iprzedzeuîa do joty; najsłabszej też krytyki nie wytrzymuje.
Dość np. porównać wymawianie z jednej strony wyrazów:
Az/a, fanta^ye, Dar/u»z i t. p., a z drugiej: z/awisko, zjednać,
ros^echać, dar ;nż otrzymałem i t. p., ażeby się przekonać, że
"óźnicy między jedną grupą wyrazów, a drugą — w wymawia-
Digitized by VjOOQIC
176 Baudouin de C, Bruckner, Kalina^ Karłowicz, Kryński.
nia połączeń ze spółgłoską j — nie masz, że zatym spółgłoska
ta zarówno w jednjm jak w drugim razie zupełnie właściwie
i bezpiecznie znajdować się może. . Drugi zarzut wskazuje na
mciemane trudności, jakie pisownia ta nastręcza przy objaśnia-
niu foroiowania pochodnych, np. maryj-ski, religij-ny, familij-
ny..., w których osnowa przedstawia się nam w postaci maryj-,
reJigij-^ familij-, gdy tymczasem w rzeczownikach: Marja, re-
ligja^ familja... takiej ie postaci nie widzimy. Pozorną tę nie-
jasność tłumaczy bardzo prosto wzgląd na historję języka. Na
podstawie znanych faktów z dziejów języka, teorja orzec tu
winna, że przymiotniki powyisze (maryj-ski, religij-ny) powsta-
ły w epoce języka dawnej przez przydanie przyrostków -«A^î,
-ny do osnów: maryj-,religij-, familij-, od których tworzyły rię
wówczas i rzeczowniki na -a: Maryj -a, religij-a, familij-a—,
z akcentem na przedostatniej zgłosce. Gdy jednak s biegiem
czasu akcent w rzeczownikach zeszedł na zgłoskę 3-cią od
końca (Maryja, religija...)*)i jednocześnie wskutek tego samo-
głoska przedostatnia y, i stała się w wymawianiu krótką (M&-
ryja, religija), a następnie doszła do zupełnego zaniku i rzeczo-
wniki uległy skróceniu o jedną zgłoskę (Màrj a, religja); w przy-
miotnikach zaś ta sama samogłoska osnowna (y, i) pozostała,
zabezpieczona akcentem, do dziś dnia utrzymującym sie na tej
zgłosce przedostatniej. W historji języka polskiego zjawisko
skracania dę wyrazów nie jest odosobnionym. Mamy np. przy-
miotniki: cieles-ny, niebies-ki, brater-ski utworzone od osnów
dawnych pełniejszych: cieles-, niebios-, bratr-, a rzeczowniki:
ciało, niebo, brat... już przedstawiają te same osnowy skrócone.
ijTym sposobem pisownia przez /a, odpowiadająca w xa-
pełności d/^isiejszemu wymawianiu, i przy wykładzie teoretycz*
nym żadnego nie przedstawia kłopotu; w praktyce zaś przy-
mioty takie jak: krótkość, prostota, jednostajność i jasnoâé
czynią ją najbardziej popularną wśród ogółu pisząoego.
„Co się tyczy pisowni przez y/a, ija (Maryja, religija],
uwydatnia ona rzeczywiście stan przeszły wymawiania wy -
zów przyswojonych, kiedy samogłoska y lub i przed zgłoś |
*) „ Podobnie jak inne wyrazy przyswojone mają do dziś akeest
3-ej od końc». np. fizyka, polityka, logika, opera itd*'.
Digitized by
Google
sprawa przyjęcia jednolitej pisowni. 177
ostatnią ya byU akcentowaną i wyraźnie elyszaną {M a ryj n,
religij a), SpOBÓb ten wymawiania pozostał dotychczas tylko
w mowie Indowej. W wymawianiu warstw nks^tałceńesych^
w językn literackim wyrazy takie stały się, jak powiedziano
wyiej, krótSŁemi o jedną zgłoskę (M ar j a, r e 1 i g j a). Jest to
fakt w hiatorji języka niewątpliwy- Jeżeli więc ebodzi o od-
danie na piśmie dzisiejszego wymawiania nie-lndowego podo-
bnych wyrazów, to celowi tema pisownia przex samo / (tj. ja)
odpowiada dokładniej, aniżeli historyczDa przez -^/d, -î/a'^^)
Podobnież starali się nzas:idaić pisownię -^a jeszcze trzej z naa
w ro7.prawach, poświęconych wyłącznie temn przedmiotowi,')
„Uchwały" aznają sprawę pisowni Ja za ^najdraf^liwazy
przedmiot w pisowni polskiej'' (str. 11); poświęcają jej ob^zer*
niejszy wywód (str* 11 — 14) i przypisek 14 na str. 29, a w prze-
pisach nawięcają tradyeję Depatacji^ tj. pisanie -ia^ -ya.
Zobaczmy i^ jak prawodawcy ortograQi naszej przepis
gwój uzasadniają.
Odmawiają uświęcenia pisowni ja dla tego, że, przyjmu-
jąc ją, „sprzeniewierzyliby Bię wszystkim zasadom, które posta-
nowili sobie przestrzegać w sprawie pisowni^* (str, 12). Dalej
stwierdzają fakt, i to nawet ,,z acisłośoią matematyczną^', żo
pisownia Depntacji ,j6st najbardziej Jeszcze rozpowszechnioną'';
przewidują, w razie przyjęcia sposobn ja „silną opozycję we
wszystkich dziel ûicach^'* podnoszą „niepospolite zalety'' pisow-
ni Depntacji; główną z nich ma być ta, że ,,nie jest fonetycz<
ną**, ożyli, ze „pozostawia swobodę w wymawianiu'' i „nie
slnźy za środek niepotrzebnej propagandy, za narzędzie do wy-
plenienia pięknej i uprawnionej; arcbaioznej wymowy ludowej".
Dmgą, jeszcze ważniejszą, zdaniem „Uchwał", zaletą pisowni
Depntacji jest ta, że dobrą jest przez ,, wzgląd na poezję^'; tn
jnż powtarzamy w całości bardzo ciekawe rozumowanie
<) Praco filologiczne, t IV, 331—36.
^) J. Batidouln de CourteQaj w brosKurie Jedna z kwestjj
sporu yeh pisowni polskiej. Warszaw» lS90j tenże w Pra-
&acti tilol. III, 787- 83S. J.Karłowicz, W sprawie piiowni pol-
skiej* Eraków 1883, str. 21—24; tonie: NteEsłatwioiia kwestjn
o r i o g r a f i c 1 o a, WarsMwa 1890. A. Kalina, W sprawie pisowni poî-
Fkiej, Muzeum, Lwów 1890^ VI etr. 420 nB., poruwn. Mn 4S3 ns. 740 ns.
Praee fiklologiczne T. V. TM
Digitized by VjOOQIC
178 Baadonin de C, Bruckner, Kalina, Karłowicz, KryńsW,
„Dehwał": „Poerja posłognje się dowolnie, według potrzeby,
jednym lab drugim sposobem wymawiania.
Z Mary-jenbarskiej wieży zadswonipno...
albo tei: Jeźdsi wenecki d j a - b e ł w niemieckiej karecie,...
.,Uźywając pisowni tradycyjnej: Mary-enbnrskiej,
d y - a b e ł, moina, wedtag potrzeby, czytać ra» M a r y - j e n-
barskiej, dragi raz d j a - b e ł, jak tego wła.śnie wymaga
rytm, albo też znów rym, np.
Niech wprzód łotrów powjbi-ja
JezoB, Mary-ja...
„Pisownia ja psnłaby ciągle rytm i rym w poezji. Zwo-
lennicy jej zapewniają wprawdzie, ie to nie sprawiałoby żad-
nych niedogodności, ponieważ w wydaniach poezji możnaby za
każdym razem zastosowywać taką pisownię, jakiejby rytm Inb
rym wymagał. Tym nie należy się łodzie. Gdyby pisownia -Ja
zdobyła sobie powszecline nznanie, to zecer składałby machi-
nalnie:
Z Marjenbarskiej wieży zadzwoniono...
Niech wprzód łotrów powybija,
Jezns, Marja...
„Tak więe właśnie w wydaniach popalarnych, które roz-
chodzą się w tysiącach egzemplarzy, a nad któremi nie czuwa
zwyczajnie ręka umiejętnego, troskliwego wydawcy, przyszłoby
do szpetnego skażenia poezji pod względem prozodji i rymu.
Jest to wzgląd ważny, który, obok największego rozpowszech-
nienia i dawnej tradycji, skłania nas stanowczo do utrzyma-
nia starej pisowni -ya, -tV (Uchw. str. 13—14).
Przypatrzmy się kolejno wszystkim pobudkom, które skło
niły Komisję do odrzucenia pisowni ja.
Jakie to są jej „wszystkie zasady'S tego Komisja nigdzie
w całości nie wyraziła; wymieniła je tylko okolicznoàeiowo
przy rozmaitych paragrafach „Uchwał**. W dalszym ciągu roz-
wiedziemy się obszerniej nad temi ,, zasadami'*; tymczasem roz-
bierzemy jedną, mianowicie tę, którą ujawniła wyżej, podno-
sząc główną zaletę pisowni ta, ya, „że nie jest fonetyczną''.
Zaznaczamy więc, że Komisja woli taką pisownię, która się nie
zgadza z wymawianiem, ale za to, domyślamy się, zgadza się
ze słoworodem. Rodzi się jednak pytanie, jak tę zasadę pogo-
Digitized by VjOOQIC
Sprawa przyjęcia jedno) îtf^} piiownfp I75ł
tlzîc L ua^tepuoml pizepiïiomi lejie KomiijL a) Na stn 18, § 4
kajano nie pUaó x, lecz A*, gz ,,\vetllng bry.iiiieuia'*; b) N& atr.
19, § 5 polecono pigac /e tam gdzie g^ ^^przeszb w wymowie
na >'*; c) Tamie § 7 ka/aao pisat"! i lob y „według wymawia-
nia". Gdzież nasada? W pimktaeb tylko co prisy toczony cli po-
lecono irsyiiHie niQ b r z m i o n i a, tj. pisać fonetycznie,
a o piso w Di m, ya powiedziano, źe główną zaletą jej jest to,
że n i o jest f o n e Ł y c z ii ą I
Wyiej przytoczone twierdzenie Komityt o umiemanej szko
dliwoMfii piiJioWDi ;a, która raa być jakoby propagandą do wy-
pleniania archaicznej wymowy, miesoi w aobie tyle błędów^ ile
ï*low, Zaetanówmy yiq;
1, Ze iadiia pisownia nigdy i nigdzie wymawiania nie
zmieniła,')
2. Gzy, pidecając pisać: M a r y a, 1 i t a n i a^ Komisja
myśli, źc naprawdę «.pozostawia swobodę w wymawianiu" tych
wyrazów ,, według pięknej i nprawnionej, archaicznej wymowy
lądowej"? Czy Koniitija nie wie, że iateligiencja nasza odda-<
wna nie mówi iM a r y j a, I i t a n i j a, lecz M à r j a, I i t a n j a,
m więc wymawianie archaie^uo-lutlowe Maryja^ 1 i t a n i j a
nie ni o i e być u)^^nteli;;iencji wyplenionym przez zwyczaj
i prawdopodobnie nie wróci nigdy? Czy można mówić o pro-
pagandzie ku wyplenieniu czego!^, co nie iatnieje, albo o pozo-
etawieniu komaé swobody, wiedząc doskonale, że jej nie tiźyje,
bo nie zechce? Jeżeli dawne d znikło, jeżeli dawne o przeobra-
ziło się w wiela razach na ó, to stało się to zupełnie nie^ależ*
nie od pisowni. Długi czas broniono i drnkowano a obok a,
dtngi czas nie kreskowano w drnku o, choć wymawiano a i d
jcdnostnjnie, a n jak «5; nic to jednak nie przeszkodziło ewolu-
cji żywej mowy; odbyła się ona bez żadnego udziału pisowni,
tnpełnie od niej niezależnie. Czyż nie roztropniej przeto ińć za
') To jeet nie zmieniła w taki spoe^łb i w taki m 8ło|iniu; bo ze pi-
ać moie wywierać do pewnego sitopniii wpływ na wymowę jodnoetet,
następnie całych gruji Itidsikosci, na tn moiuaby przytot^zyi niejeden
nykład. Między i une mi znarij d/ieci po! 9 kie, k[ûre, ucząc się czyfać t Vm\-
sk t piBo wntą M a r y a, k o m e d y a, F r a n c v a, A u r e 1 i a. I i n i a...,
araly się też. wymftwinć, xiîydBiB x napiannîem: Mn-ryn^ kome-dy-îi^
rân-cy*ftp Aure-li^a, \\-i\ a^,, ^ ^^ t.".
Digitized by VjOOQIC
180 Baudouin de C, Bruckner^ Kalina, Karlowîcî, Kryi^ski-
wytnową powszechną, a nawet przeczuwać wyraźnie zapowia-
dające się jej zwroty, niżeli wlec się w rezerwie, bronić rzeczy
prsseiytjcb i godzić sic z faktami za późno i jal^by s nieebç-
Gią, źe zaszły?
3. Pisownia Ja nie zmierza bynajmniej do UBunięcia wy-
mawiaDia ludowego -y;a, -i/a, ponieważ orędownicy tej pisowni
wyrażaie zaznaczają^ że w wierszacb, gdzie tcgr» potrzeba,
i w naśladowaniu wymowy ludowej (czy to w utworacii Hte-
lackicb, ozy w pracacb językoznawczych i gwaroznawezych)
domagają się pisowni -yja^ -ija właenie dla uwydatnienia jej
i niezatarcia.
4, Właenie pisownia -ya, --ia^ nie rozróżniająca wymawia-
nia powszechnego od starożytnego i ludowego, nmemożebnia
naoczne i dokładne uwydatnienie ich różnicy; pisząc bowiem
np. M ary e nb ur s k i ej, właśnie psuje si<; rytm w poezji,
bo, pozostawiając ową złotą wolność w wymawianiu, ntrzymu*
ja îïie czytelnika w nie wiadomości, czy y równa się bamogłoaee
y, czy spółgłosce J; czytelnik nie wie, jak ma roznmieć i wy-
głosie wyraz, czy pięciozgłoskowo, czy czterozgloskowo. Prze-
ciwnie zaś, gdy się napisze wiersz Mickiewicza tak:
Z Maryjenbarskiej wie? y zadzwoniono,
to się nie pozostawia wątpliwości, że M a r y j e n b o r s k i e j
jest wyrazem pięciozgłoskowym, a cały wiersz jedenasto^glo*
§kowym. Podobnież, pisząc M ar ja, ale nie ]\(arya:
Czy Marja ciebie kocha? Mój drogi, m6j miły,
nie pozostawia się czytelnika w wątpliwości, jak ma wy rai
Marja wymówić, pisownia zaś Marji odróżnia ńiq znac&nie
od .Maryi w następnym wierszu:
Zdała przybywszy do Maryi miasta.
5, Obawy Komisji, że zeccr składałby zawsze Marjen-
burskiej, i że toby prowadziło do ,,8każenia poe>cji^\ ude-
rzają dziwną sprzecznością z jej własny w przepisem, dotycstą-
eym odróżniania e od é. Na str, 16, § 1, Komisja orzeka zn^
pełne zaniechanie c-, ale zastrzega „zachowanie c w wydani ih
poetów, gdzie te^o wymaga rym". Więc w tym razie ^ecer c-
dzie wiedział, jak ma postąpić, a w powyższym nie? Niepod^ b-
na tu dopatrzeć ani jednolitej zasady, ani konsekwencji w 5 ^'-
rokn Komisji!
Digitized by VjOOQIC
Sp^rawa przyjęcia jednolitej pisowni. l8l
6. ^ifoŁywowanie prawideł pisowni moinością niedbałej
korekty, jest tak oryginalne, że nie może być brune na
scrjo-
7. „Uchwały** twierdzą (atr. 12), że pisownia ja „ma da-
tę wcale niedawną^. Oozywiśeie pojmie dawności jest wzglę-
dne; nadmieuîé tu jednak winniémy, że pisownia ta ma ^a so-
bą powa^^ę Lelewela, który r. 1817 ogłosił sporą księgę o gie-
ugrafji; na tyŁnle jej i w eiągn całego dzieła widzimy tam sta-
le sposób pisania ja, ]i i t. d. ^Karjer Warszawski" od ro-
ku 1821 po dziśdzień używa pisowni ja. We wnioskach Depu-
tacji (str. 159) powiedziano, że sposobem tym „piszą niektórzy''
Jeieli więc cliodzi o prosapję, to pisownia ja może się pochlu-
bić przodkami i to takiemi, jak Joachim Lelewel.
8. Niepospolitą zaletą pisowni ja jest jej prostota: uży-
wając jeji nie potrzeba męczyć uwagi i pamięci dochod^eoietn^
po jakich brzmieniach pisze się i, a po jakich y^ gdy tymeza*
f^em, pisząc ya^ ia^ trzeba się ciągle mieć na baczności, żeby
uie napisać y albo i po pewnych zakazanych brzmieniach^ po
który cli jakoby nie wypada umieszczać i, przy czym zapomina
się zupełnie, że owo i jest właściwie jotą, która wcale nie
miekczy poprzedzających d, r, z itd. Przeto pisownia ja w tym
razie oddaje niezmierną przysługę, bo uwalnia od zapamięta-
nia i przestrzegania prawidła, które w zasadzie swej jest nie-
dorzeczuym.
9. O tej pisowni „Uchwały" tamże (str. 12) mówią, że
^zjednała sobie pewną popularność w Warszawie**. PrazeB ten
pozwolimy sobie nieco uzupełnić. Nie sama tylko Warszawa,
ale cale Królestwo używa dziś przeważnie pisowni Ju, Widzi
się ją w najpoczytniejszych dziennikach, rozchodzących się
w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy („Kurjery'': Warszawski,
Codriemiy, Poranny i in.); widzi się ją na afiszach, ogloBM-
niach, etykietach itd., słowem we wszystkich drukach potocz*
nych, krążących w secinach tysięcy egzemplarzy; figuruje ona
.a tysiąwacb szyldów i napisów ulicznych: trzyma się jej ty-
godnik petersburski „Kraj*', rozchodzący się w kilku tysiącach
egzemplarzy; trzyma się jej „Przegląd Katolicki** i kilka dzień-
ików prowincjonalnych w Królestwie i Galicji; znaczna ilość
siążek i lirosznr według niej się drukuje; Słownik wileùski
Digitized by VjOOQIC
182 Baudouin de C, Bruckner, Kalina, Karłowicz, Kryński.
1
(Orgelbranda), wydrukowany w kilku tysiącach egzemplarzy,
użył tej pisowni; Kraszewski stale jej się trzymał. Zdawałoby
się, że wyraźnie wypowiedziane przechylenie się stolicy ku pi-
sowni ja powinnoby już łaskawiej dla niej usposobić Komisję
i wpłynąć na usunięcie ortograf j i przestarzałej, niedokładnej
i dzié już prowincjonalnej.
10. Pisownia ja trafiła do przekonania ogromnej ilości lu-
dzie tak, jak doń trafiają zwykle rzeczy prawdziwe a proste.
Profesor L. Malinowski („Uohw." 29, przyp. 14) tak o niej
mówi: „Zgodziłem się na pisownię Ja dla tego, że język wi-
docznie rozwija się w kierunku skracania sylaby, której wo-
kalną podstawą jest y^ i przed ja, tak, że w końcu samogło-
ska zaniknie, a powtóre, że pisownia ta, bądź co bądź, staje
się coraz bardziej powszechną^'.
11. „Uchwały'^ powołują się (str. 5) na przykład Âka-
demji francuskiej co do jej współdziałania w sprawie pisowni.
Wolelibyśmy, aby się na tę instytucję w tym względzie nie za-
patrywano, bo Akademja paryska odznaczała się zwykle dzi-
wną ślepotą wobec dokonywających się i dokonanych jaz prze-
obrażeń w pisowni francuskiej. Tak np. jeszcze w drugiej po-
łowie XVIII w. Voltaire i inni domagali się usunięcia niezgod-
nej z wymawianiem pisowni o zamiast a w takich końcówkach
jak np. francois, avoit; większość przez pół wieku tak
już pisała i drukowała, ale Akademja upierała się przy starym
zwyczaju i dopiero w r. 1835 zgodziła się na jego usunięcie,
^kiedy w praktyce dawno już był usunięty. Pragnęlibyśmy, aby
Akademja nasza przeczuwała i uprzedzała nasze potrzeby na-
ukowe. Że to jest możebnym, widzimy w pierwszym punkcie
„Uchwał'', który usuwa pisanie é, chociaż resztki jego jeszcze
istnieją w wymawianiu inteligiencji. Tutaj Akademja poszła za
radą lingwistów, którzy dostrzegli w wymawianiu powszechnym
wyraźną dążność do upadku é i wyrazili zdanie, że obstawanie
za odróżnianiem na piśmie é od e byłoby tylko obarczeniem pa-
mięci piszących niepotrzebnym ciężarem, wobec niechybnie na-
stąpić mającego zaniku é w wymawianiu inteligiencji. Wielka
szkoda, że w innych razach Akademja nie trzymała się zasady
przodowania, lecz wolała hamowanie i zatwierdzanie
faktów postfactum.
Digitized by VjOOQIC
■Ił^^
fT'-^
Sprawa przyjęcia jednolite] pisowni. 183
12. Wkrótce zacznie wychodzić w Warszawie obszerny
słownik języka polskiego. Redaktorowie jego pragnęliby zacho-
wać przepisy ortograficzne Âkademji, lecz zarazem nie chcie-
liby się sprzeniewierzyć wymaganiom nauki języka. Przekona-
ni będąc, że pisownia, zalecona w ^ Uchwałach^, w wielo ra-
zach nie daje się pogodzić z temi wymagauiami, z największą
przykrością zmuszeniby byli nie stosować się do przepisów
„Uchwal'S jeżeliby te nie zostały wkrótce przejrzane i częacio-
WG zmienione w ducha poprzednio i obecnie wyrażonych uwag.
Wyrok nieprzychylny pisowni ja nie wątpimy o tym, nie
powstrzyma niezawodnego jej zwycięstwa. Prawodawcy orto^
graCi październikowej nie raczyli rozważyć widoków powodze-
nia pisowni ;a, zapomnieli, że usunięcie jej pociągnęłoby za
sobą takie np. szkody, jak konieczność przerobienia i przema*
lowania szyldów w Królestwie, które, najlżej licząc, paręset
tysięcy rubli musiałyby wynieść, że zamilczymy już o niepo-
żądanych następstwach dla Akademji, którą narazili na zarzut
zbytecznej zachowawczości i niedostatecznego liczenia się z fak-
tami nauki i życia.
Ale zakończmy już te przydługie wywody z powodu pi-
sowni ja, i poszukajmy głównego źródła przesadnie zachowaw-
czego usposobienia niektórych członków Komisji.
Wyraziło się ono w następnych słowach, które z niemałym
zdziwieniem i prawdziwym smutkiem pr/.eczytaliśmy na str. 9
^Uchwał'': ^Jeżeli zaś reszta członków Komisji broniła gorąco
utrzymania nieprawidłowej pisowni, nie czyniła tego jedynie
z upodobania dla (?) starego nałogu, ale również ze względów
zasadniczych. Łatwo bowiem przewidzieć, że z dalszym postę-
pem nauki odkryje się w pisowni naszej więcej takich niepra-
widłowości, na których dotąd się nie spostrzeżono, jak przed
niedawnemi jeszcze czasy nikt nie zdawał sobie sprawy z nie-
stosowności pisania módz i starłszy. Uważano zatym, że
{ ez opozycję przeciw tej formie, chociaż ze stanowiska na-
t >wego zupełnie uzasadnionej, zaznaczy się jasno zasadniczą,
z »obudek powyżej wyrażonych wynikającą niechęć do ciągłe-
{ przeobrażania utartej pisowni, pod wpływem coraz to no-
^ ^h spostrzeżeń w dziedzinie umiejętności języka'^
I
Digitized by VjOOQIC
184 Baudouin de C, Bruckner, Kalina, Karłowicz, Kcyńjki.
Więc najwyższa nasza instytucja naukowa tym oświad-
czeniem chce zamknąć drogę sobie i ogółowi do moiliwycli re-
form w przyszłości, chociażby te z wyników nauki i nowych od-
kryj pochodziły? Więc te „Uchwały", tak nieumiejętnie, niepo-
rządaia i nie wyczerpująco ułożone, mają być ostatnim słowem,
czy raczej ostatnim ustępstwem Âkademji? Więc specjaliści,
domagający się sanłLCJi dla pewnych zmian pisowni w imię na-
uki i praktyczności^ mają być traktoWani jak rozpieszczone
dzieci, którym przezorna mama odmawia jednej zabawki dla
tego, żeby się jutro nie napierały drogiej, albo jak niesworni
podilaoi, którym król odmawia słusznego prawa dla tego, żeby
zaraz me domagali się drogiego??
Któż to są ci uprzykrzeni specjaliści? Ozy to gromada
warchołów, która dla zdobycia popularności i narobienia wrza-
wy, wyrayśla codzień nowe dziwolągi? Gdzie dowody, że lin-
gwiści zmierzają do nieuzasadnionych a nagłych przewrotów?
Kto lepiej od specjalistów zna i znać powinien, eo więcej, a co
mniąj jest praktycznym i możebnym, a zarazem mniej lub wię-
cej Tiaiikowo uzasadnionym? Staraliśmy się wykazać powyżej,
jak dalece chybioną jest całość „Uchwał" w treści i w wy-
kon aniii; usiłowaliśmy dowieść, że w zbyt wielu razach rozmi-
jają gie one i z nauką i z praktycznością, a wszędzie grzeszą
zupełnii^ nienaukowym formułowaniem; pragnęliśmy okazać, że
uie kilka przepisów, lecz prawie wszystkie są wadliwemu
Nie chodzi nam bowiem wyłącznie o cztery paragrafy sporne,
ale o całość przepisów ortograficznych, o zasadę ich stano-
wienia i o umiejętne wyrażenie zasad postanowionych.
Streszczając wreszcie rzecz całą, podajemy następne
wnioski:
1. Prosimy Akademję w imieniu nauki,
którą się z aj m ujemy, i w imieniu ogółu nieza-
dowolonych z „Uchwał** październikowych
o poiii>wne i niezwłoczne ich przej rżenie.
2- Prosimy, aby Âkademja raczyła czy-
noiSó tę powierzyć językoznawcom specj •
Ustom i
3, Aby wniosków ich, które objąć powi •
Digitized by
Google
J
Sprat wa przyjęcia jednolitej pÎBOwnv łlH
oycałoaćprsepiBÓw ortograficznych, raczy-
ła wyftłucliae^ a aast^pDje, po dyskusji, za^
twierdzić je i, jako moralnie cały ogół obo-
wiązająee, ogłosić.
Czerwiec, 1894 r.
t/. Baudouin de Courtenaf/ w Krakowie.
-4, Bruckner w Berlinie.
A, Kalina we Lwowie.
J. Karłotncz w Warszawie,
A. A. Kryaski w Wamxuwie.
--.*>=ï>d?>=i>»-'^
Digitized by VjOOQIC
'^mmnm
O È nalegało!)? mMń narzecza Iviowe w craniatiikacli/)
W dotychczasowych programach szkolnych całego świata
Daj/iiszczytDiejsze miejsce sajmnją wykłady albo języków klasycz-
nych, lub też matematyki. Poczesne miejsce przedmiotom tym
przyïnawane bywa nie tylko dla ich treści, lecz i dla wysokich zalet
pedag^ogicznych: rozpowszechnione bowiem i zakorzenione jest
mniemanie, że nic tak nie rozwija nroysła i nie gimnastykuje
umyśli, jak gruntowne nauczanie łaciny i greki, albo matematyki.
Nie myśląc odmawiać naukom tym wielkich przymiotów
metodycznych, ośmielam się twierdzić, że, oprócz nich, istnieje
przt timiot, zasługujący na większe jeszcze w tym względzie
uzDiuiie: przedmiotem tym jest język ojczysty. Lecz tutaj tylko
niinioehodem zaznaczyć mogę korzyści, któreby wynikać mogły
dla szkoły z podniesienia mowy ojczystej do godności uajważ-
iiîc^jâïGgo przedmiotu wykładowego i przyznania ma naj wyl-
iczy cb zalet metodyczno -pedagogicznych.^)
Pomijając inne dobre strony obszernego i poważnego za-
jęcia uczniów wykładem języka ojczystego, wymienię tu trzy
główne z tego pożytki: 1) Wykład taki odpowiada najpierw-
»/.emu wymaganiu metody pedagogicznej, kroczy bowiem od
rzec/y wiadomych i doskonale znanych do mniej znanych;
ii vù'k jest lepiej i dokładniej znanym dziecku od zasobu mowy
iiiatierzystej? 2) Cała gimnastyka myśli polega ostatecznie na
bîe^'lym uogólnianiu i różniczkowaniu; a właśnie wykład gra-
matyki, pojętej w najobszerniejszym znaczenia, ciągle i wy-
łącznie na najsubtelniejszym uogólnianiu i różniczkowania się
/a^[idza. 3) Zasób językowy, czyli słownik, ogarnia sobą ca~
iwiut przedmiotów i myśli; więc nauczanie języka z koniec;
>) Uzecz czytaua na Zjeździe literackim we Lwowie d. 20 lipca 189^
=) Pisałem o tym obszernie w Frawdiie 1881 î^r. 2 i 3.
Google
Digitized by VjOOQ
''"-Tł^
Narzecza ludowe w gramatykach. 187
noBci co krok potrąca o wszystkie bez wyjątku dziedziuy wie*
dzy ludzkiej, słownik bowiem jest, ie tak rzekę, schematem
eneyklopedji wszechświata.
Z tą tezą ogólniejszą łączy się wskazówka, pochodząca
z najnowszych wyników językoznawstwa. Głosi ona, że najwięk-
szy pożytek dla tej gałęzi wiedzy płynie przedewszystkim
z badania nie umarłych, lecz żyjących języlLÓw, te bowiem da-
ją możność ogarnięcia nie cząstki tylko form i zasobów mowy,
lecz jej całości i przemawiają nie tylko do wzroku, lecz zara-
zem do słuchu, rozstrzygając tym sposobem mnóstwo zagadnień
głosowniowych, odmienniowych i składniowych, które, przy zaj-
mowania się językami umarłemi, pozostawałyby zagadkowemi.
Przechodząc od ogólnego na rzecz naszą poglądu do
szczegółowego rozważenia potrzeby uwzględniania gwar w na-
uce gramatyki, zastanówmy się nad rolą i znaczeniem pozna-
nia narzeczy ludowych w stosunku do nauczania praw mowy
ojczystej. Jeżeli całokształt badań nad językiem ojczystym
wolno przyrównać do pewnej całości zaokrąglonej, do ciała
o trzecłi wymiarach, to wymiary te znowu wyobrazić sobie
można jako niezbędne czynniki, wytwarzające owo ciało. Więc
jednym z tych wymiarów będą zasoby języka w danej chwili:
stan i postać jego w teraźniejszości; drugim wymia-
rem będą jego koleje dziejowe: przeszłość mowy, gramatyka
historyczna, więc język w czasie; trzecim wymiarem nazwać-
by można gwarową rozmaitość języka, jego rozpostarcie i uroz-
maicenie giecïgraficzne, więc język w przestrzeni. Grun-
towne i wszechstronne poznanie języka ojczystego nie może się
obejść bez trzech tych żywiołów składowych i rzec można, że
należyte jego zgłębienie, w kierunkach teraźniejszości,
przeszłości i rozpostarcia gwarowego, dozwala
dopiero słowu stać się ciałem.
Zastanówmy się chwilę nad szczegółami, aby się bliżej
przypatrzeć znaczenia i korzyściom badań w tym przedmiocie.
le będziemy się rozwodzić nad rolą gwaroznawstwa w ludo-
iwstwie, ziemioznawstwie, socjologji, prawoznawstwie i dzic*
eh, chociaż i w tych gałęziach wiedzy jest ona niepoślednią;
lestaniemy na wskazaniu znaczenia jego w gramatyce języka
zystego i w nauce języków pokrewnych wogóle.
L
Digitized by VjOOQIC
f
I
188 Jan Karłowice,
Bliższe poznanie gwar naszych rznca dwojakie ewiatło
ua piśmienny, czyli powszechny język polski: na stan jego
iibecny i jego dzieje.
Go do pierwszego. Język nasz literacki, jak każdy inny,
jeet, w dzisiejszym stanie, olbrzymim skupieniem form niejedno-
stajnego pozioma i niejednolitej substancji: odbija on w sobi®
i gromadzi na jednej linii wytwory różnych czasów i miejsc
rozmaitych, które, zaliczane potocznie do tak zwanych ,,wy-
jątków", zbaczają od reguł; w jakieby teoretyk usiłował krót-
ko a symetrycznie go ująć. Bardzo wiele światła na tę rozma-
itoać i pozorną pstrociznę rzuca gramatyka historyczna; nie
mniej też oâwietla je gwaroznawstwo. Liczne postaci grama-
tyczne, liczne wyrazy i zwroty^ niejasne wobec gramatyki sa-
mego języka literackiego, łatwo się wyświetlają w gramatyce
gwarowej. Weźmy na dowód nieco przykładów z form i wy-
razów.
Budowa i odmiana czasownika jestem dopóty będzie
niezrozumiałą, dopóki nie poznamy jej porównawczo, uasam-
przód z odopowiedniemi postaciami języka staropolskiego, po-
tym z takiemiź języków słowiańskich i aryjskich, wreszcie
z przeróżnemi formami, źyjącemi dotąd w narzeczach naszych,
jak n. p. j e ra, j e z e c h, j e z d e m, j e ś, j e s, j e, s ą m y,
Bomeśmy, jemy^ jesma it. d. Liczba podwójna, prze-
cliowana w kilku zaledwie okazach dzisiejszej mowy ogólnej,
żyje całą pełnią w gwarach; na każdym kroku słyszymy tam:
bierzewa, jedziema, siedzita, mieliśwa, robi-
łyśta, pojedziewa, pojedziema, dogonita, że-
byśwa chodziła, żebyśta mieli, chodżwa, pij-
ma, uciekta, gonta, dwa kosza, dwie niedzieli,
dwie kole, rzędom a. 8trumienioroa,waju, naju
i t. d. Wiele, bardzo wiele innych zagadnień i zagadek grama-
tycznych wyjaśnia się bez trudu przez porównanie z postaciami
gwarowemi. Wiele też wyrazów, skądinąd niezrozumiałych, lub
wątpliwych, znajduje tam jasny rodowód; przytoczymy parę
ich na próbę. Co znaczy właściwie kłopot? Jak rozumieć na-
leży znany wiersz o śmierci „wijącej się u płotu i szukającej
kłopot u'7 Gwary na to nam odpowiadają: kłopot jest ro
dzajem kołatki, czy klekotki, pochodzi od odnowy klep, *
Digitized by VjOOQIC
J
Nariec^ ludowe w gramatykach. 189
w wierfliu powyit^ym ostiiacza klepadełko, czjli kołatkę u drzwi,
śmierć szuka Jej amatskiem u drzwi domostwa, które chce na-
wiedzić.—Ilnt to domysłami usiłowano wyjaśnić wyraz firle-
j e Ï wyraienie ^s t r o i c f i r 1 e j e"I Gwary naprowad/.ają na^
wnet na właściwą drog^: w jednej z nich wyraz ten oziiac»;a,
taneczną i^abawę zimową, którą dziewczęta wiejskie nrsądzają
dla cbłupeów; ie zaé po ataropolsku stroić, pomiędzy iniiemi
znaczeniami, ^vyraj^a urządzać^ więc stroić firlej e zna-
czy po proâtti urządzać tańce, zabawy. Tak mając }ui wska-
zaną drogę, 87.ukamy dalej, i w starej francuszczyżnie znaj-
dujemy wyraz virelai (złożony z v i r e r = kręcić aię
i z la i— piosnka, więe niby piosnka taneczna), który, prze-
flzeddzy przez średniowieczną niemczyznę (y i r 1 e y), dostał
się do Polski^). — Wyrazu przywara poty jasno nie poj*
mierny, dopóki nie du wiemy się z dawnej polszczyzny i z gwar
dzisiejtizycfa, ie znaczy on przede wszystkim to, co z potraw
przy wrzało do garnka i nie chce się odmyć, więc prze-
nośnie: cos, co plami, zanieczyszcza. Tego rodzaju przykłady
moinaby znacznie pomnożyć.
Co do drugiego. Każdy stopień dziejowego rozwoju języ-
ka odbija eię, jako przeżytek; w gwarach naszych. Liczne for-
my i wyrazy dawnej polszczyzny, obce dzisiejszej mowie lite-
rackiej, trwają w narzeczach i dokładnie wyjaśniają trudnoéct,
spotykane w zabytkach. Wspomniałem wyżej o czasowniku
jestem i o liczbie podwójnej; dodajmy tu jeszcze np. a po-
chylonej końcówkę ^y a, i Ja, rozkażnik na i, 2 przypadek
meskich na a i żeńskich na e i tym podobne liczne postaci,
które znamionowały ataią polszczyznę, przetrwały tylko w gwa-
rach i z nich łatwo wyjaśnić się dają. Liczne też wyrazy daw-
no polskie używają się obecnie już tylko w narzeczach; weźmy
np. kilkadziesiąt takich z Bogarodzicy i Psałterza Florjauskiego:
a b y o ii, d o m i e a c i o, k a j a ć s i ę, o r ę d o w a ć^ z b o ż-
ny, barzo^blizu, chrąst, chrzebt, chwata ć, cirz-
nie, cirzpieć, czakać, czuć (czuwać), drzewiej,
juniec, kwieć, lutość, łża, mać, ninie, nowoże^
*) 1 dodajmy, ie nio ma nic wspólnego z nnzwislieni rodowym F î r-
1 • j è w, kture p ocbodxi ze etaroniemieokiego F tl r 1 e g e r = krąjczj.
Google —
Digitized by VjOOQ
190 Jan Karłowicz,
D i a. o ć w i c r n i c a^ o c i e c (ojciec), o d i ć (odejść), ostać,
patowa ć, podle (obok), po próżnicy, przei (bez) ,
ócieżeje, sierce, snażyć się, sąd (naczynie),
stróża, tuk, wierzeje, wszytek i wszycie k,
wżdy, z g ł o b a. Wyrazy te, jak i wiele innych, żyją w gwa-
rach, chociaż język piśmienny o nich zapomniał.
Nadmieniliśmy wyżej, że dokładna znajomość gwar na-
szych ułatwia poznanie innych języków słowiańskich; oto np.
nieco wyrazów, z pomiędzy których niejeden brzmi jednostaj-
nie z odpowiednim starosłowiańskim: m o ł n i a, m r z e ż a,
o t r o k, r u c h u o, r y s z c z o, s i j a ć, s n a ż y, s u k a ć,
śratać się, wietew, wiodro, żalić i t. d. — Pomi-
jam liczne powinowactwa form gramatycznych i znaczną ilość
wyrazów, zapożyczonych od ościennych plemion słowiańskich
(Morawian, Rusinów, Słowaków), które w gwarach się używają
i służą za ogniwa, łączące mowę naszą ze spowinowaconemi.
Oprócz względów powyższych, zalecających bliższe po-
znanie narzeczy naszych, są inne jeszcze, bardziej praktycznej
natury. Gwary roją się mnóstwem wyrazów i wyrażeń jędrnych
a rodzimych, któremi wzbogacić moglibyśmy język ogólnopol-
ski i to nie tylko w mowie potocznej, ale i w nomenklaturach
technicznych. Wielka liczba wyrazów botanicznych, zoologicz-
nych, rzemieślniczych, prawniczych, lekarskich i t. p. dałaby się
z pożytkiem wprowadzić do terminologji naukowej i przemy-
słowej, coby dzielnie się przyczyniło do wyparcia z mowy na-
szej wyrazów obcych, lub niewłaściwie utworzonych. Lękam
się zanadto przedłużyć referat przykładami: zdaje mi się, że
i bez nich nie trudno mi będzie przekonać osoby z rzeczą tą
mniej więcej obeznane.
Dokładniejsza znajomość narzeczy przyczyniłaby się do
ożywienia języka poetów i dramaturgów naszych; uzbrojeni
nią, nie ściągaliby na siebie nieraz wygłaszanego zarzutu,
że, wprowadzając do utworów swoich wieśniaka, każą mu
przemawiać jakąś nieokreśloną, konwencjonalną gwarą, któ-
rej nigdzie w rzeczywistości się nie spotyka. Blizkie a grun-
towne zaznajomienie się z narzeczami powstrzymałoby też
badaczów naszych od zbyt pośpiesznych wniosków i uogól-
nień, w rodzaju naprzykład niedawno poruszonej sprawy wy-
Digitized by VjOOQIC
Narzecza ludowe w gramatykach.
191
wjźszenia jednej z gwar polskich na stopień odrębnego ję-
zyka słowiańskiego.
Dowody i wywody powyższe, zdaje mi się, przekony-
wają o korzyâciach, wynikających z uwzględniania narzeczy
naszych, jak dla nanki jeżyka ojczystego, tak i dla wiedzy
i literatury wogóle. Rzecz jasna, że korzyści te dadzą się
osiągnąć przedewszystkim przez wprowadzenie do grama-
tyki obszerniejszych, niż dotychczas, wiadomości o gwarach
ludowych. W jaki sposób i w jakiej mierze toby się, zda-
niem moim, stać powinno, niech następne uwagi wyjaśnią.
We wstępie do gramatyki, obok rozdziałów, określa-
jących miejsce języka naszego pośród innych słowiańskich
i aryjskich, należałoby umieścić dwa następne: a) Jeden wy-
świetlający naturę i stosunek języka piśmiennego, czyli lite-
rackiego, lub ogólno -polskiego do narzeczy polskich. Wy-
padołoby w nim powiedzieć, że język ogólny jest wytwo-
rem różnorodnych warunków dziejowych, politycznych i spo-
łecznych, że, w porównaniu z gwarami ludowemi, jako łącz-
nik polityczny osobnej całości narodowościowej, odznacza
się do pewnego stopnia cechami konwencjonalności, nie-
jednolitości i kunsztowności, jakkolwiek praktycznie odgrywa
niezmiernie ważną rolę ogniwa, spajającego miljony osobni-
ków Jednej myśli w jedno ciało; że przeciwnie gwary
zoamionuje samorodność i rodzimość, oraz wynikająca z nich
jednolitość budowy i t d. b) Drugi rozdział, opisujący gwa-
ry poszczególne: więc ich rozmieszczenie gieograficzne (gwa-
ry górno -polskie i dolno - polskie: podhalskie, małopolskie,
szląskie, mazowieckie, mazurskie, kaszubskie i t. d ); główne
ich znamiona gramatyczne w głosowni, odmienni, składni,
słowniku i t d.
Oprócz tych rozdziałów, poświęconych wyłącznie gwa-
1, w całym wykładzie gramatyki języka ogólnego, gdzie-
Iwiek nadarzy się sposobność po temu (a nadarza się ona
krok), należałoby się uciekać do wyjaśniania trudniejszych
m porównywaniem z gwarami, równolegle z wyjaśnianiem
historycznym.
M
L
Digitized by
Google
192 Jan Karłowicz, Narzecza ludowe w gramatykach.
Wychodząc nieco poza zakres napisu na referaeie niniej-
szym, pozwolę sobie dodać, iź uwzględnienie narzeczy w gra-
matyce nie wystarcza, zdaniem moim, do należytego z niemi
zaznajomienia się: potrzebaby mieć, prócz tego, pewien zapas
materjała, któryby służył za podstawę wywodów gramatycz-
nych; otóż materjał ten należałoby umieścić w wypisach szkol-
nych. W tym celu, oprócz wzorów dzisiejszej i dawnej pol-
szczyzDy, wypadałoby podać kilkadziesiąt próbek różnych
gwar, więc nieco pieâni, bajek, przysłów i zagadek, wyjętych
z najlepiej opracowanych źródeł ludoznawczych, którycli po-
siadamy obecnie bardzo znaczną ilość; na końcu zaś wypisów,
albo w odsyłaczach, potrzebaby podać objaśnienie wyrazów,
form i zwrotów trudniejszych do zrozumienia, zupełnie tak sa-
mo, jak to się czyni dla dawnej polszczyzny.
Tą tylko drogą, drogą dokładnego poznania gwar naszych,
może być osiągnięta gruntowna i wszechstronna znajomość ję
zyka ojczystego: powstał on bowiem z braterskiego skojarze-
nia kilkunastu narzeczy^ niemi w ciągu żywota swego się od-
żywiał i w przyszłości długie wieki karmić się niemi i odś?rie-
źać nie przestanie.
Jan Karłowicz.
Digitized by
Google
r
EozMory i sprawozdania.
i
M, Chałanskij. lOoKHO-cAaeHHCKiH CKasauia o RpaAeetŁHih j
MapKib &6 csmn c9 npouzeedeninMu pycc/caio ÔhtAeeoio Bnoca. 1
Warszawa, 1893 i 1894, 8^ Hr. 470, '^i
Zadaniem autora obszernego studjam, którego tytuł przy-
toczyliśmy w nagłówka, jest naakowa synteza epopei połud-
niowo-słowiańskiej o królewiczu Markn z pieśni i podań ludo-
wych. Przedsięwzięcie to, wobec zupełnie jeszcze nieutorowa-
nej drogi i wobec olbrzymiej ilości materjału pieśniowego i je-
go rozproszenia po najróżnorodniejszycb, drobnych zbiorkach \
i czasopismach, nie było wciJe łatwe. To też podziwac tylko i
możemy energję i pracowitość p. Gh., który potraflł przezwy< |
ciężyć dato trudności i bądć co bądź dał nam początek pierw- |
szej, na większą skalę przedsięwziętej systematyki jednego I
z najciekawszych cyklów epicznych. Czy jednak, tak samo jak 1
w gromadzeniu materjału, był równie szczęśliwym w jego sy- |
stematyce i analizie, to wydaje nam się wątpliwym. Że pierwsza |
musi nas niemile razić swą chaotycznością, jak widać z toku |
roboty, stało się to do pewnego stopnia całkiem świadomie ^
i jakby przez rozmyślne zapominanie przez autora o głównym
zadaniu całego studjum. Pomijając już bowiem gubienie się '
w dragoplanowych drobiazgach, spotykamy w książce całe ustę- \
py, ciekawe bardzo same przez się, ale z systematyką cyklu j
epicznego o Marku nie mające żadnego związku. Np. str. 111 — \
130; 188—191; 369-419 lub 367—368, gdzie przedrukowano \
całą pieśń, nie wiążącą się zupełnie z rozpatry wanemi wątkami, i
Jlo dla tego, że jest ona „najdoskonalszym utworem staro- j
^tnej (?) poezji rtowiańskiej". Prawda, że w obszernym swym \
: kłożeniu tytułowym p. Gb. postawił sobie również jako jedno |
! głównych zadań s«?ej pracy porównawcze zestawienie wątków \
Prac» filologiczne T. V. 13 I
L
Digitized by VjOOQIC
1^4 Stanisław Ciszewski,
epicznycb poładniowo-słowiańskich z ruskieini; ale to zestawie-
oie powiuDO się było regulować zasadoiczą tezą pracy i za-
mkaąć ściśle w granicach wątków, związanych z osobą króle-
wicza Marka, poza które autor często zabardzo daleko się za-
puszczał.
Go do analizy pieśni, to jest to moio najdrailiwsza kwe-
&rja w pracy p. Ch. Zapewne wielce tu utrudniała zadanie
ogromna obfitość warjantów, które wypadało porównywać, ale
można sobie było pomóc, stosując i tutaj znaną metodę, prakty-
kowaną przy grupowaniu różnych redakcji rękopisów. Należało
najpierw z kilku lub kilkunastu odmianek pieśni; dla wygody
w cytowaniu oznaczonych literami lub numerami, odtworzyć
idealny praschemat danego skupienia wątków i ten dopiero
biorąc za punkt wyjścia, szukać pokrewnych skupień i wątków
pojedynczych w innych literaturach, pomagając sobie w razie
potrzeby pojedyuczemi odmiankami pieśni. Metoda ta, wraz
% przestrzeganiem Bastjanowskiej ,,statystyki myśli'' na naj-
szerszym polu etnologicznym, musi być jedną z najkardynal-
niejszyoh zasad w badaniach tego rodzaju. Jedynie tak postę-
pując, ma się zawsze hamulec na przedwczesne i fantastyczne
wnioski, oraz zabezpieczenie od aotosugiestji w tworzeniu hipo-
tez. Wypróbowaną tę metodę p. Ch. zastosował jednak dość
nieszczęśliwie, stąd o tej pracy analitycznej, której dokonać mn-
Biał i do pewnego stopnia dokonał rzeczywiście, więcej nas
informują tytuły rozdziałów jego książki, niż sama ich treść,
i w rezultacie próżno w niej sznkamy sformułowanych jasno
wyników analizy, pod postacią uogólniającego streszozenia da-
nego skupienia wątków.
Tyle co do kwestji metodologicznych. Zanim przejdziemy
do rozbioru wywodów p. Ch., chcemy tutaj jeszcze zwrócić
nwagę, że jest on niekiedy bardzo niestarannym w cytowaniu
swych źródeł, co niezmiernie utrudnia pracę, jeśli się chce coś
sprawdzić. Spotykamy np. takie cytaty: „L. Nikolić, Srp. n. p.
po Śremu" (str. 239); „Vienac str. 128*' (str. 308); ^k. Popoyić,
Kazne junacko narodne pjesme u Beogr.** (str. 453). Natomiast
z prawdziwym pożytkiem dla swych studjów mógł p. Ch. po-
Bunąć to zaniedbanie w cytatach aż do zupełnego ich usunięcia,
o ile powołuje się w nich na znaną pracę N. Nodila (np. s. 26, 35,
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewiczu Marku. 195
72, 164—165, 345, 377), która dzisiaj, loimo wielką erudycję
jej. autora, jeili już koniecznie ma coś mieó wspólnego z mito-
legją wogóle, to tylko chyba w ten sposób, że należy do hi-
starji mitologji słowiańskiej. Ach, ta mitologja słowiańskal I p.
Ch. lubi się nią bardzo posługiwać. Jego zdaniem np. (s. 210),
w pieśniach o walce bohatera ze smokiem lub Marka z Wilą
mają się kryć jakieś ^U^Y najstarożytniejszego mitu indoeuro-
pejskiego^, który autor tłumaczy całkiem à la Maks Muller.
Oczywiście trudno się spierać o takie rzeczy, zaznaczamy tylko,
ie autor stoi na stanowisku teorji, która w nauce dawno już
przebrzmiała, gdyż wraz z K. M. Meyerem (Zeitschrift f. deutsch.
Alter. u. d. Litter. 1898, XXXVII, 2 nast.) najmocniej jesteśmy
przekonani, że, jak dotąd, nie dowiedziono jeszcze istnienia
żadnego indoeuropeskiego mitu i istnienie jego wogóle posiada
bardzo mało prawdopodobieństwa. Doprawdy, wartoby już ze-
rwać z tą, jak ją trafnie niedawno nazwał Comparetti „chimerą
naukową", i raczej na ziemi, niż na niebie szukać odpowiedzi
na zagadnienia mitologiczne, które w wielu wypadkach dałyby
się tą właśnie drogą prościej i łatwiej rozwiązać. Weźmy przy-
kład z omawianej tutaj pracy.
Pod koniec rozdziału, poświęconego wątkom o zdobywa-
niu przez bohatera siły (str. 73 nst.), autor bardzo trafnie ze-
stawia szczegóły o ssaniu przez Marka Wili, co mu daje siłę
nadzwyczajną, ze znanemi wątkami ruskich bylin, podług któ-
rych Uja Muromiec zdobywa silę, pijąc na rozkaz przechodnia
wodę, kwas, piwo etc, i z wielką przenikliwością zaznacza, że
wątki serbskie mają charakter archaiczniejszy, niż ruskie. Ale
jakiż z tego paralelizmu wyciąga wniosek? Oczywiście widzi
w nim rJy^y starożytnych ogóluosłowiańskioh mitologicznych
poglądów i wyobrażeń (s. 75)". Czy ten wykład wyjaśnił nam
cośkolwiek? Chyba nic. A jednak kwestja jest niezmiernie pro-
sta. Mikt lepiej od nas nie rozumie tego, że p. Gh-mu zbywało
w Charkowie często na najniezbędniejszych książkach, i że tym
1 aśnie najlepiej się tłumaczą niektóre jego niekrytyczne wy-
1 dy, ale w danym wypadku to tłumaczenie nie może mieć
] lejsca i winną jest tylko predylekcja autora do przestarzałej mi-
1 ogji i do budowania na tak kruchych podstawach ogólnosło-
ńskiej łączności.
L.
Digitized by
Google
196 Stanisław Ciszewski,
Przypomnijmy sobie tylko podanie staiogjeckie o drodze
nslerzoej. Powstała ona z rozlanego mleka Hery, gdy Her-
mes, zaniósszy Herkulesa na Olimp, przystawił go do jej pier-
si Î ten tak moeno ssał swą przybraną matkę, że ta aż go
musiała odrzucić. (L. Preller, Griechische Mythologie, Berlin,
1875^ II, 178—179). Podanie to znalazło swój wyraz i w sztu-
ce, a z czasem przeniesione zostało na innych bohaterów, np.
Dionyzosa (I. c. 138-139). Znając z innych podań greckich
wrogi stosunek Her^^ do Herkulesa, przerzućmy się teraz na
Kaukaz i spróbujmy tam znaleźć wyjaśnienie tego mitu^ prze-
glądając zwyczaje kaukaskie, towarzyszące usynawianiu wogó-
le, w wypadkach pomsty krwawej lub przy zawieraniu pobra-
tymstwa. Przedewszystkim uderza nas fakt, jak bardzo roz-
powszechnione jest tam usynowianie- bratanie przez ssanie pier-
si usynawiającej kobiety. Spotykamy je jako fakt rzeczywisty
u Czeczeńców (U. Laudajew, G6opHiiKT> cB'6;(tHifi o KaBKascBHXi»
rop^axi, Tyflis, 1872, VI, dż. 1, art. 3, str. 50, nr. 26), u In-
guazów (N. F. Grabowski, 1. c. 1870, III, dział 5, str. 24),
u P^szawów (M. Eowalewskij, 3aK0HX h oÔuqaS na RasRast,
Moskwa, 1890, II, 75), u Osetynów (CôopuHKT, CBt;^. o Kae.
ropu, 1876, IX, dż. 2, str. 50—51; M. Kowalewskij, Droit cou-
tumier Ossétien éclairé par l'histoire comparée, Paryi, 1893,
^3—204; M. Kowalewskij, 3aK0Hi> h oobiq. na KaBR. I, 35)
i w Swanecji (M. Jfowalewskij, SaRorn» m o6wq. I, 182; por.
H. Murko, Aozeiger fur d. Alterth. u. deutsch. Litter. 1890,
XXXIV, 338—339;, gdzie zwyczaj ten, znany pod nazwą Lin-
turali, przyjął odrębny nieco charakter i służy do zawierania
pewoego specjalnego rodzaju pobratymstwa między młodą ko
hietą i młodym mężczyzną. Jako rudyment dawnego zwyczaju
żyje ono jeszcze w podaniach awarskich (CÓopuMKi cb-Ła.
o EaB. ropu. 1869, II, dział 5, str. 10), kabardyńskich (C6op-
HHEib MaxepiajioBi ji,Jia onncanifl MtCTHocTeâ if nJieMenii KasRa-
aa, Tyflis, 1891. XII, dź. 1 str. 29), miugrelskich (1. c. 1890,
X, di. 2^, 281 — 283), gdzie ssanie zastąpione zostało całowa-
niem piersi, i obok faktycznego zwyczaju w osetyńskich (C6op.
cBtji. o Ran. ropi^. 1876, IX, dż. 2, str. 50-51). Zdaje się, nie
potrzebujemy zwracać na to uwagi, jak zwyczaje te, zestawio-
ne z podaniem greckim, dokładnie odpowiadają wątkowi o ssa-
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewiczu Marku. 197
Din Hery prze^ Herkaleéa/ a x poladaiowo-słowiańskieini— Wili
pTtQt 3farka, i jak dokładnie tłumaczą nam, dla ezego Hera
mïiJitaîa pó/^niej i&mietiić Eaehowanie swoje względem Herkulesa
i dla ezego Wiła w podaniacli potadniowo-Błowiańskich wystę-
puje bardzo csęsto jako posiostrzyma Marka, ehoó oza^ami bra-
ta on się z nią jes/x£e i w inny sposób. Idźmy jednak dalej.
Obok tego, o którym tylko co mówiliśmy, na Kaukazie istnieje
jeszcze inny zwyczaj przy pobratymstwie. Cytowany już N. F.
Grabowski (Or>op. rb^a. 1876, IX, dż. 1 art. 2, str. 79, przyp.)
opowiada nam, że u Inguszów przy zawierania pobratymstwa
pr&ktykaje ^ię zwyczaj, polegający na tym, że w szklankę,
kieliszek ]ab jakiekolwiek naczynie do picia wlewają jakibądż
napój: bn/ię^) (epecjaloy rodzaj piwa), piwo lub arakę (rodzaj
wódki), a w brakii tych nawet mhko (podkreślamy ten wyraz),
aastępoie jedeu z bratających się wkłada w naczynie srebrną
Dinnetp i oddaje je Łeoiu, z którym chce zawrzeć pobratymstwo.
Ten o&tfltni, upîwâzy trochę z naczynia, oddaje je znowu pierw-
iśzema i w ten sposób naczynie kilkakrotnie przechodzi z rąk do
rąk, póki starczy napoju* Pozostałą na dnie monetę zabiera ten,
kto jej nio kładł i pobratymstwo zostało zawarte. Prawie do-
słownie opiëuje nam podobny obrzęd u Czeczeńców Cz. Achriew
(Cfmpn. CB-ÈA- o KEB, lupn. 1870, IV, dż. 2, str. 16-17 przyp.),
zaznaczają» również, że jako napój, obok wódki, służy i mleko.
O zawieruLiîu pobratymstwa i posiostrzeństwa przez picie
u Chewsuró>v i Tasiyiiów wzmiankuje też M. Kowalewskij (3a-
KOfi% H oÔN^aii, II, 115), ale nie podaje bliższych szczegółów.
Jeśli pr^ypotimimy tïobîe leraz szczegóły z ruskich bylin, doty-
czące picia piwa przez Ilję Muromca i całą towarzyszącą mu
manipulację, to trndno widzieć tutaj co innego, jak tylko szczą-
tek tej samcij oeretnouji pobratymstwa, którą znamy już jako
instytucję istniejącą dotąd u Inguszów, Czeczeńców, Chewsurow
i Tuszynów. Tym Bpo^iobem i w tym wypadku cała mitologja
*) Buza pod ti BftniJ| rrzw^, co u Inguszów, znanîj jest i u Arabówr
afrykftńekieh, J. h- Burokhard (Reisen in Nubien und Arabien, Jena, 1820,
8* 7'à n,) podaje szczegółowy opis jej przyrządzania, z którego widzimy, że
napój tt»Ti oiijKłwiadft tkjy/uiie^niej ruskiemu kwasowi. Czyby inguska nazwa
lajioju była ïaiioeyeion^ z arabskiego?
Digitized by VjOOQIC
198
Stanisław Ciszewski,
sprowadza się do bardzo realnego zwyczaju pobratymstwa. Tak
w południowej słowiańszczyżnie, jak w Rosji, Ind, krewniąe
w ten sposób swoich bohaterów z istotami nadprzyrodzonemi,
pozyskiwał dla nich potężnych dobrodziejów i protektorów^
którzy, jak np. Wiła w stosunku do Marka, odgrywają potym
w całym ich życia taką władnie zawsze rolę. Kogo zastąpił
występujący w bylinach o Ilji „starzec'* lub „starcy", trudno
oczywiście powiedzieć. Prawdopodobnie jednak była to pier-
wotnie inna jakaś osoba.
Jeszcze jedna uwaga. We wzmiance o zawieraniu pobra-
tymstwa przez picie, podkreśliliśmy szczegół, źe do obrzędu
używane jest mleko. Źródła nasze nie kładą na to żadnego na-
cisku, ale na mocy teorji ewolucyjnej w rozwoju instytucji
(społecznych nie popełnimy, zdaje się, błęda^ gdy fakt ten nwa-
żać będziemy nie za czysty przypadek, ale za ślad, wskazują-
py nam na rozwój stopniowy zwyczaju asynowiania — pobra*
tymstwa, polegającego w pierwszym stadjum na ssaniu mleka
kobiety, a w drugim, gdy ssanie zastąpiono wygodniejszym pi-
cieiu, na piciu mleka^ ale zawsze jeszcze przedewszystkim
mleka. Zresztą te dwa ogniwa z całego łańcueha rozwojowego
tak niezmiernie rozpowszechnionej instytucji pobratymstwa -
ti^ynowiania, są już oczywiście względnie póżnlejszemi, na cze-
le bowiem postawić należy usynowianie przez tak zwane natu-
rae imitatio. (I. T. Bachofen, Das Muterrecht, Sztutgard, 1861,
1^54 n.). Nie możemy tu jednak rozwodzić się nad tą ciekawą
Uwestją, której zamierzamy z czasem obszerniejszą poświęcić
pracę, a którą poruszając tutaj, operowaliśmy umyślnie tylko
takiemi źródłami, któremi i p. Ch. w Charkowie mógł z całą
pewnością rozporządzać. Twierdzenie jednak p. Ch. jest jeszcze
tjłędne i z tego względu, że na takich podobieństwach w insty-
tucjach społecznych chce on opierać „ogólnosłowiańskość*' ana-
lizowanych przez siebie „poglądów i wyobrażeń mitologicznych'*.
Z tej racji musimy jeszcze nadmienić, że instytucja u^^ynowia-
nia— pobratymstwa, bądź jako rudyment dawnego zwycza, i,
bądź jako zwyczaj faktyczny (oczywiście wszędzie z większe ii
lub mniejszemi modyfikacjami) znana jest w literaturach i z¥i -
Czajach ludów prawie całego świata. Przeżytki jej, pod poe -
cią wątków w bajkach, prócz wspomnianych już wyżej plem a
Digitized by
Google
Epopeja o krôfcwÎGZU Marko.
199
kankuBkicłi, Bpotykamy Dp. jeszcze a współczesnych Arabów
egipskich (W. Spitta-bey, Contes arabes modernes, Lejda
i Paryż, 1883, 16-17, 142 por. 130), u Tunetańozyków (H.
Stamme, Tanisiscbe Marcben nnd Gedichte, Lipsk, 1893, II,
63.), u Ormjau (Armenische Bibliothek hrsg. v. Abgar Joan-
nissiany, Lipsk, IV, 67—68), u plemion tureckich (W. Radłów,
Proben der Yolkslitteratnr der tiirkischen Stfimme Siid—Sibi-
riens, Petersborg, 1870, III, 300; 1. c. 1885, V, 61-^62). Jak<^
zwyczaj faktyczny istniała n starożytnych Skandynawów
(K. Weinhold, Altnordisches Leben, Berlin, 1856, 287 n.), a sta-
rożytnych Arabów, Greków, Armeńczyków i czarnych plemion
afrykańskich (A. Eremer, Sitzungsberichte d. k. Akad. d. Wiss.
PhiL-hist. CI. Wiedeń, 1890, CXX, ?5— 39; J. Lippert, Der Se-
eleneult... Berlin, 1881, 61 n. J. Goldziher, Globns, 1893, LXIII,
50 n.), a staroiytnych Egipcjan (G. Maspero^ Procedings of
the Society of Biblical Archeology, 1892, XIV, 308 n.) i Celtów
(np. H. Zimmer, Zeitsch. f. dentscb. Alterth. n. d. Litterar.
XXXII, 218). Dotąd w najróżnorodniejszych odcieniach żyje
jeszcze n Slt>wian południowych, na wyspach Pelan (I. Kabary,
Ëthnographische Beitrage znr Kenntniss der Karolinischen Insel-
gmppe and Nachbarschaft, Heft I, Berlin, 1885, 131 n), u In-
djan Ameryki ńrodkawej (O. Stoli, Suggestion und Hypnotia-
mus in der VOlkerpsychologie, Lipsk, 1894, 214 n.) i ârodko-
wej Brazylji (E. y. d. Steinen, Unter den Naturvolkern Zentral-
Braailiens, Berlin, 1894, 125, 127, 129), u Eozaków dońskicL
(M. Charazin, CBi^;(tHiH o RasauKHxi» o6n^BHaxi> na ^oay,
Moskwa, 1885; I, 81 n.) i t. d. i t. d. Wobec wszystkich tycb
faktów trudno chyba zgodzić się na to, abyâmy istnienie insty-
tncji nsyno wiania — pobratymsŁwa n dwóch ludów mogli uwa-
żać za dowód ich pokrewieństwa plemiennego. Ta pochopnoeć
do wyprowadzania wniosków o pokrewieństwie plemiennym dll
podstawie analogji w instytucjach społecznych ludów, zarówno
jak krańcowość w teorji zapożyczana szczególnie opierającej sio
rłaśnie na dowodach z tej sfery, szkodliwą jest zarówno w b.^-
aniach etnologiczny eh, jak i filologicznych, i nietylko pana Cb.
araia na złudzenia. Stało się to nawet z takim wybitnym uczo-
ym, jak H. Zimmer, który w swych znakomitych studjaeli
Uyckich (Zeitsch. f. d. Alt. u. d. Litter. 1882, XXXII, 307.),
L
Digitized by
Google
200 Stanisław Ciszewski,
skandynawskie „blanda blóthi saman"" nwaia za instytucję par
excellence skandynawską i fakt ten zaciąga do dowodovr,
mających potwierdzać znaną jego teorję o wpływie epiki sta-
logiermańskiej na celtycką. Sądzimy, że żaden etnolog na do-
wód ten się nie zgodzi, i pozwalamy sobie powtórzyć z A. Bas-
tianem (Die Verbleibsorte der abgeschiedenen Seele, Berlin,
1893, 100 n.), że przy dzisiejszym stanie etnologji, a dodajmy
od siebie, i filologji, pytanie o zapożyczeniach może być sta-
wiane dopiero na drugim planie i tylko wtedy, gdy wyłączone
jn^ zostaną wszystkie niezależnie powstałe, a z praw przyro-
dzonych wypływające, zasadnicze pomysły ludów (Elementarge-
ilanken). Pdgląd ten nie wyklucza bynajmniej możliwości zapo-
życzeń, czyni tylko badacza ostrożniej szym i powśeiągliwszym
w wyprowadzaniu wniosków. Cel pracy naszej, widziany w ten
sposób, staje się zapewne bardzo odległym, prawdopodobień-
stwo zobaczenia jej wjników dla nas żyjących więcej niż wąt-
pliwym, ale cóż pozostaje innego, jeśli nie wolno już być pe-
symistą, gdy się czyta prace S. Buggego i H. Zimmera, W.
Stasowa i A. Wesołowskiego, lub np. wszystko to, co dotąd
wypowiedziano o pochodzeniu indoeuropejczyków? Konstatujmy
więc fakty. Ponieważ w toku naszego sprawozdania wypadło
nam potrącić i o mieszkańców Kaukazu i o Celtów, więc, ko-
rzystając ze sposobności, zanim przejdziemy do rozbioru dal-
szego ciągu pracy p. Ch , chcemy tutaj zaznaczyć jeden z tego
zakresu. Dotyczy on strony formalnej epiki kaukaskiej i staro-
iilaudzkiej. Czytelnicy zechcą porównać spotykany w kabar-
dyńskich podaniach epicznych metaforyczny opis jazdy bohater.i
Psi - Badinoko tj. księcia Badinoko (C6opHHKii cb^a. o Kann.
ropuaxT, 1871, V, dż. 2, str. 61, 69 i COopHHKt MaTcpiaji. mh
onHcan. MtCTH. n ujicm. KanKasa, 1891, XII, dż. 2, str. 31-32;
55-56) z uderzająco podobnemi opisami w epice staroirlandz-
kiej (H. Zimmer, Zeitsch. f. vergl. Sprachforschung, 1887, XXVIII,
471-472; H. d'Arbois de Jubainville, L'épopée celtique en
Irlande, Paryż, 1892, 110 117, 155 i 350), które spotykamy
również i w mabinogach (J. Loth, Revue celtique, 1890, XI,
347 — 348), a które stanowią jakby jeden szereg z wielkim po-
czuciem estetycznym dobranych skandynawskich keningarów
' przypominają ten specjalny rodzaj, bogdaj najstarszych zaga-
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewicza Marku. J0|
dek In do wy eh, kióie również, polegają na takich ^laènie po^
etycznych, meta fory csnyeb opisach. Czegoé równie uderzająca
podoboego naprói^no ssokaliâmy w epice innyeh lądów. Nawet
w tak bogatej skądinąd pod względem formalnym epice połud-
niowych Słowian, jesteśmy w stanie wskazać tylko jeden co*
kol wiek pokrewny ustęp, w którym piana, jaką przez siebie
przereaea koń apieuiony, metaforycznie porównywa siq z łabę-
dziaiui. [Pocki Het, Splet, 1892, II. nr. 16. dodatka str. 130).
Huże ktoś inny będzie od nas szczęaliwszym.
Fo tym małym zboczenia wracamy do dalszego ro/^biora
praey p* Oh., miano v^icie do ustępu, poświęconego 11 ji Mmum-
eowi i iego rełleksom w epice starogiermańskiej (s. 113 u. par.
277—279)* Znaną jest hipoteza K. MuUenhoffa przed wielu laty
wypowiedziana (Zeitsch. f. deutsch. Alt. u. d. Littcr. I8U5,
XIf, 353)» zo ffliias von Riuzen" i „Ilias af Greka* epiki 8ta-
rogiermtińskiej, J^st to bezwątpienia llja Mnromiec ruskich by-
lin. Twierdzenie MttUenbofta pr^^yjąt za nim W. Jagić (Rad,
1^76, XXX\II, y?) i dotąd uważa je za trafne (Arch. f. sLav.
Pbilolog. XVI, 233), gdyż oczywiście to, co na jego niekorzyść
powiedział A. Kirpicznikow (niestety, praca jego nie była aam
doi^tępną przy pi^^ania tego referatu i poglądy K. znane niLm
są tylko »e streszczenia u Jagića i Chał.) nie mogło nikogo
przekonać. Pan Cb. występuje z nową, o wiele ryzykowuiejozą
hipotezę. U, HO n ). Według niego, wzmianki o Iljasie, spoty-
kane w Tidreksad/^e i Ort nicie, są rzeczywiście retlckHaiui po-
ludnioworuâkich, starokijowskich podań epicznych, tylko, że
wychodząc z iiiijej staroniemieckiej formy imienia Ełjasz, mia-
nowicie: Eligm i raz Elegast, (tak u W. Grimma^ Deut. Hel-
dena.^ 338, a nie Eligast, jak cytuje p. Ch. s. 116), sądzi ou,
że ta starâza forma Eligas, sta wszy się niezrozumiałą później-
szym apiewakoHif została przez nich zmieniona w zrozumiałą
Jlia9, przez formę pośrednią Elias, a stare epitety ^Kiinig v.
B.* lub ^arL a 6.** utrzymały się nawet wobec zmienionej
formy imienia własnego. Ów zaś pierwotny Eligas ma to byd
najwybitniejszy z pomiędzy bohaterów |[staropotudoiowo]nskich,
B^miâ OjBcnj. Te dopiero, według p. Ch. „starożytne połuduio-
wo-ruskic podania o (X W., przeszedszy przez pryzmat ^Ger-
mańskiej Łwurczości ludowej (Eligas— Elias —Ilias), dały odpo-
Digitized by VjOOQIC
203 Stanisław Ciszewski,
wicdiiie odbioie na grancie ruBkim w bohaterHkiej figarze rn-
flkiego Ilji Maromca^ (s. 119)^ który tym sposobem odbywszy do
Giermanów wędrówkę jako Oleg, wrócił do Rosji jako Ilja.
Ozy dowody, przytoczone na potwierdzenie tej hipotezy przez
p. Gh., przekonają kogo, nie wiemy. Nam wydają się one bar-
dzo wątpliwemi. Go moie np. wyjaśnić w niemiec. Eliga»^ V^^J^
toczona przez aatora do porównania ,^eo się tyczy końcowego
-a«", roska, w drodze etymologji Indowej powstała modyfikacja
imienia Ojibrb^-Bojibra? Lab, czy naprawdę można nwaźać za
dowód zapożyczenia takie zestawienie (s. 117), że wyrażenie
Tidreksagi o Iljasie: „Jarł Ilias był silnym człowiekiem i wiel^
kim bohaterem^' odpowiada zapełnię temn bohaterskiema por-
tretowi Olega, jaki nam rysają podania pierwszych kronikarzy
rnskich? Pozostawmy jednak hipotezę p. Oh. i zwróćmy lepiej
a wagę na przytoczoną przez niego (s. 115) bardzo trafną myil
Â. Sobolewskiego, że niemieckie Ilias nie może być oddaniem
raskiej formy imienia Ilja, gdyż końcowe s, którego brak na
grancie rnskim, nie mogło powstać na grancie niemieckim
i wskazoje raczej ua oryginał grecki: ' Hlia:. Do wskazanych
przez Mallenhoffa (Zeitsch. f. dentsch. Alt. XII, 354) form z po-
czątkowym I możemy obecnie dodać jeszcze jedną, odsznkaną
przez A. Birlingera (Zeitsch. f. dentsch. Alterth. 1887, XXXII,
128), mianowicie jakiegoi „Ilyas von Gostenich'^ (około r. 1167),
co dowodzi, że prócz Iljasa raskiego i greekiego, byli znani
w Niemczech jeszcze i inni. Idźmy jednak dalej. Wiemy, że
nazwisko dzisiejszego Ilji rnskich bylin nie jest pierwotne.
W różnych wzmiankach starszych, sięgających wiekn XVI; do*
tyczących jego osoby, które ndalo się odszukać uczonym ru-
skim (A. Wesełowskij, CfiopHHKi» ota^jt. pyccR. asuRa h cjiob.
H. Ar. HayRi, 1881, XXII, nr. 2, 64), Ilja Muromiec nosi różne
nazwiska; np. u Filona Kmity, starosty orszańskiego, występu-
je jako Ilja Mnrawlenin, u Lassoty znowa jako Morowlin. Po-
zwala to więc wnioskować, źe zarówno dawniejsze, jak i współ-
czesna forma tego nazwiska, są tylko modyfikacją jakiejś je-
szcze starszej formy, powstałą w drodze etymologji ludowej
Zanim jednak raz jeszcze postawimy to pytanie, mnsimy pier-
wej zrobić małe zboczenie.
Przed dwndziestn przeszło laty H. Ethć, na podstawie
Digitized by VjOOQIC
P'*-^'
Epopeja o krAlewiczn Marku. 208
SKeioin rękopisów, z których jeden tutarski (E. nic nie mówi,
niestety, o jeg<> pochodzenia), ogłosił w przekładzie niemieokim
starotnrecki romans Indowy p. t. Die Fahrten des Sajjid Bat-
thàl. Ein aitturkischer Yolks-nnd Sittenroman. Lipsk, 1871, 8<^ 2
tomy. Jak się dowiadujemy ze stndjnm, poświęconego temu
romansowi przez Fleischera (Bcriehte iiber die Verhandlnngen
d. k. Sachsififchen Oesell. d. Wissen. za Leipzig, 1848^ II, 35
nast.)/ mamy przed sobą jeden z tych utworów literatury ludo-
wej, który zlepiony z najrozmaitszych bajan, powiązanycli
w pewną całońe, stanowi miłą strawę duchową dla niewybrednej
pnbliczności tnreekiej, grupująeej się około kawiarnianego opo-
wiadacza. Szukać faktów historycznych w tym wiekowym agio*
meracie fantazji lud(«wej rzecz bardzo ryzykowna i trudna. To
teź P., zestawiwszy wszystko, co tylko w tej mierze mógł zna-
leźć z danych mniej więcej historycznych, sądzi (1. e. str. 38),
ie skoro tylko zechcemy je powiązać z tym, c » nam f>powiada
romans, tracimy zu])ełnie grunt pod nogami i mamy znów tyl-
ko przed sobą zbiór bajan ludowych. Pod lyra względem god/si
się z nim zupełnie J. Mohl (Journal asiatique^ Ser. VI, 1874, III, 71),
który również nie może dostrzec w tym utworze nic history-
cznego. Pozostaje więc jedyna droga zwróeić się po jal^ie takie
wyjaśnienia do samego romansu. Bohater jego, około którego
grupuje się cały ten zbiór baéni, jest to, według wszelkiego
prawdopodobieństwa, pierwotny bohater osmański, ale obsadzo-
ny w ramki romantyczne, nie krępujące autora żadną krytyką.
W osobie jego mamy uosobienie tej wielkiej walki Islamu prze-
ciwko Bizancjum, która w miarę stopniowego wzrostu potęgi
Osmanów, zacząwszy od początku w. XIV, stawała się dla Gre-
ków coraz groźniejszą, aż nareszcie zakończyła się w połowie
następnego wieku upadkiem Konstantynopola (1. c. str. 151).
Sądząe z treści, formy, stylu i języka, który jest czystą staro-
osmańską tureczczyzną, z lekkiemi domieszkami form tatarskich
(H. Ethé, 1. c. I str. IX) i oczywiście niezbęduemi i najzwy-
lejszemi zapożyczeniami słownikowemi z arabskiego i perskie-
), Fleischer (1. c. 156-157) i Ethé (1. c. I, str. IX) przypu-
^czają, że romans ten spisany został w czasie rozkwitu po-
igi osmańskiej w Azji Mniejszej, między w. XIV a XV po Ch.,
przynajmniej zredagowany w tej formie, w jakiej nas doszedł*
L
Digitized by VjOOQIC
1
204 Stanisław Ciszewski,
Odbiegliâmj jedoak daleko od naszego prssedmiota, chociai ta
wycieczka w granice literatary Łnreckiej była niezbędną. Wra-
camy teraz znowu do samego Ilji Moroinca.
W pierwszym tomie omawianego romanwip czytamy na-
iitępnjąey ustęp, stanowiący jakby epilog jednego z czynów bo
liaterskich S. Batthala. Wcbodzi on do greckiego klasztoru
źeńekiegOi ktiłrego zakonnice w liczbie czterdziesta nawracają
si^ natychmiast i przyjmnją islam, za co dostają po męża
z pomiędzy czterdziestu mnzałmanów, którzy byli więzieni
w klasztorze. ^Anch ein Sohn Mihrân's (zabitego przez B. w po-
jedynka przeciwnika) befand sich im Kloster, Iluiûn (podłag
kodeksu drezdeńskiego no 123 i tatarskiego, będącego własnoś-
cią Fleisebera: IIJûq) oiit Namen, der kam ebenfalls herbei, be*
kiinnte vor Sejjid den wahren Glauben nnd wnrde Mnselmann.
Sajjid Icf^te ihm nno den Namen Iljâs-i-Rûm ^) (der griechische
Elias) beip AucU viel Geld nnd Gut wurde ans jenem Kloster
beiaus^esełiafE;, u ud allés vertheilte S., fiir sicb selbst aber nahm
er kem einzîges Kornehen davon. Dann brach man anf und kam
naci) Tarsas"" (sir. 92). 0 tym Iljasie greckim niema jnż jednak
więcej wzmianki w romausie, uderza tylko podobieństwo i jak-
by zaleźuodć jego imienia od nazwiska klasztora. Zachodzi te-
raz pytanie; Czy w owym „Iljâs-i-Rûm" tureckiego romansn ma-
my jakiekolwiek dane do upatrywania prototypu Ilji Mnromoa,
którego nazwiïiko byłoby w takim razie jakąś etymologją ludo-
wą; i dalej, czy możnaby, wychodząc z tej formy nazwiska,
tłumaczyć staroniemieckie formy Ilias v. Rinzen i Ilias af Gre-
ea, jako niekoniecznie zapożyczone tą drogą, jaką dotąd przy-
puszczano? Niestety, wyznać musimy, że brak nam pozytyw-
nych całkiem danych, któreby pozwoliły dać kategoryczną od-
powiedz na te pytania. Zwracając więc tylko tymczasem uwa-
') Co do pierwotnego i dzisiejszego znaczenia wyrazu, Rum zob. H.
Wambery, Ćagataische Spraehstudien, Lipsk, 1867, 291; E. Prymi A. So-,
cin, Der Neii-arnmeische Dialekt des Tûr-'Abdin, Getynga, 1881 II, 376
A, 7, Q. Lïtenrisches Centralblatt, fUr Deatschland, 1876, szpalta l42l. Czy
nie jest z nim w związku nazwisko olbrzymki Rome w Wolfdietrich D,
(l'or. DeufseheK iJeldenbuch lirsg. y. A, Amelung u O. Jnnicke, Berlin, l872,
IV, Btrofy 116 J20).
Google
Digitized by VjOOQ
Epopeja o królewiczu Marku. 205
gq na ciekawy fakt, wolimy raczej podnieàé jeszcs&e kilka
drobiazgów.
Należałoby przedewszyHtkim zaj%ć się etymologją nazwi-
ska miasteczka Morom. Że nie jest to nazwisko pochodzenia
słowiańskiego, o tym niema wątpliwości, i przekonani jesteśmy^
ie wykład jego mógłby nam dać tylko orjentalista. Ważnym
również byłoby zbadanie, czy romans o Battbala był znany po<
roiędzy Tatarami w Rosji i czy istnieją jeszcze inne jakie jego
redakcje. Że u Adama Bremeńskiego i niekiedy w epice średnio-
gómoniem. Graecus jest ogólnym mianem Słowian, na to da-
wao jnż zwrócił awagę K. Miillenhofi* (Zeit. f. deutgch. Âlterth,
1856, X, 166; por. W. Jagic, Bad. XXXVII, 97). Nasz romans
pod względem terminologji etnografîcznej jest również doé<S nie-
krytyczny, choć zdaje się, źe wogóle rozróżnia Słowianina od
Greka. Obok wspomnianego już greckiego lijasa występuje
w nim jeszcze niejaki „Mîlâd Grek*' (I, 64), który na innym
miejscu (I, 80) wymieniony jest jako jeden z głównodowodzą-
cych wojskami niewiernych. Zresztą w różnych kodeksach imię
jego jest różne. (Por. 1. c. I, 238 przyp. 93). Ale i imię Eljasz,
jako imię osobowe, spotykamy tu dalej w różnych przeróbkach:
„Iljâi ben Snmbath (I, 48) w kodeksie drezdeńskim no 104; ko^
deks drezdeński no 123 ma tylko „IIjâi'\ jak przypuszcza Ë.,
może ł>łędnie zamiast lljâs^^Ëlias. Kodeks tatarski ma: „Ilsûn
lob Âlsûn'' (Por. nazwiska mnicha: Ilsan, Elsân, lUzan, Milch-
zan, Ilsan, Eylsam, Usanes i t. d. w epice staroniemieckiej.
W. Grimm, Deutsch. Heldens.^ 517). „Sumbâth ben Iljûn (I,
135) i tak zgodnie obydwa kodeksy lipskie i tatarski (I, 255
przyp. 309); drezdeński no 104 ma tylko „Iljûn*S Jako jeden ?.q
sławnyeh patrycjuszów^ którego kodeks tatarski nazywa Peh-
lewanem (=bohater), występuje jeszcze jakiś Iljûn dwa razy
(II, 75 i 77). Warto może podnieść, że we wsz^> stkich tych prze-
róbkach imienia Eljasz brak zupełnie końcowego s i że raczej
przypominają one słowiańską, niż grecką formę tego imienia.
>alej wymienia romans Bulgarję (I, 165), gdzie zwraca sie
pomoc Chalif, gotujący sie do wojny z Herakljuszem. Ten
itatni znów pisze o posiłki do Frankistanu i Rosjan (I, 165),
przy jego boku znajduje się pewien bohater imieniem ,.Ra-
i'S jeden z chrześcijańskich dowódców (I, 192), którego ku-
L
Digitized by
Google
206 Stanisław Ciszewski,
dekB lipski n» 219 i tatarski nazywają: ,,KaBea ' lab ^^Bûaent'^
(I, 270, przjp. 508). Ta sama, jak się zdaje, osoba, wspomnia-
na jest jeszcze później (I, 196) jako ,yRâseo Bulgares bijący się
z Batthalem, a i tataj, podobnie jak w poprzednim miejsco, ko*
deksy lipskie nazywają go „Rusen" (I, 271, przyp. 524), Przy
boku Herąkljasza, również jako przeeiwnika Batthâla, widzimy
jeazeae jakiegoś ,;Deirab'a z Sakiân'' (I, 196j, którego romans
nazywa renegatem. Ethe (I^ 271, przyp. 525) proponoje popraw-
kę na „Sakl&b'^ Gob> mogło znaczyć Slawonja, a więc Deirab
ze Slawonji. Może jednak ,^Saklâb'^ dałoby się tłumaczyć po-
prosta jako Słowianin^ jak w języku perskim. W poemade
perskim Barzunameb, pochodzącym z V lub VI w. (A. Firdusi,
Le livre des rois, fcrad. p. J. Mohl, Paryż, 1876, I, s. LXXVII),
który szeroko rozwodzi się o wojnach przeciw Słowianom
i przedstawia ich jako Diwów, król ich nazywa się ^Div Se-
klab^ Inny poemat, Sam-nameh, mówi o Słowianach jako o ple-
mieniu ludzkim, a króla ich zwie poprostu ;,Król Seklab^. Cie-
kawą jest jeszcze nazwa pewnego zamku niewiernych. Zwie się
on Gouiil (II, 160), co znaczy serce, ale kodeks wiedeński na-
zywa go „Nikûla" (II, 293 przyp. 198j. Jest to oczywiście po-
łudniowosłowiańuki Nikoła. Charakterystyczne, że i imię oso-
bowe Iljûn=Eljasz jest raz nazwiskiem klasztoru, drugi raz
imieniem osoby i to w tejże samej formie (Zob. wyżej).
Imię proroka Eljasza, zarówno jak u Greków i u Słowian
południowych i wschodnich^ jest również bardzo popularne
u Turków, gdzie zajmuje on jedno z wybitniejszych miejsc po-
między prorokami i jest patronem podróżujących lądem. (Ch.
Wbite, flausliches Leben und Sitten der Tiirkeu. Nach dem
englisch. bearb. u. bersg. v. A. Reumout, Berlin 1844, I, 260).
W jednej pieini ludowej bułgarskiej (Hb. Cą66oBi> i F. Ceii-
K0Bi>, CôopBUKi> oTi GiJtrapcKB HapoAHH utCHH. SoQa, 1884, I,
126) występuje nawet jako dowódca wojska tureckiego. Czytamy:
Caifu CBCTu Ejbh Bofiaa boah,
BoSna bo^u, KpącTaTH ÔapflRi» boch,
Ii Ha TypuB ąapcTBO uucyBa.
To i wszystko, co możemy tymczasem przytoczyć, jal
luaterjał i wskazówki do dalszego badania poruszonej tui
kwestji. Są to wszystko lużnne notatki^ które może jedni
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewicBU Marku. 207
o ile iiftm się przynajmniej zdaje, przemawiałyby za!zdameni So-
bolewskiego (u Cbal. 8. 115), ie tyle razy przytacsane, a spo-
tykane w epioe staroniemieekiej i norweskiej sadze nazwiska,
i| raczej oddiwiqkiem jakichś podań bizańtyjsko-tureckicb,
& Die ruskicb, i że, dodajemy to już od siebie, moieby nie za-
Waddło protatypn samego Ilji Maromca szukać skrzętniej rów-
nież w literaturach bizantyjskiej i tureckiej.
Aby Ji^dnak skoóezyó już z częścią pierwszą pracy p. Gb.
jeszcze parę oderwanych nwag.
Oo do Htr, 140 n. i 155 n. por. też 1 nast. Pomimo tych
wszystkich daaycli historycznych, które zdołano odszukać
o królewiczu Markn z raeji jego podwójnej tytnlatnry: Krali ;^
Marko u Bułgarów i Kralevié Marko u Ghorwato-Serbów, są-
liiimy, /.e nie należałoby zapominać o bizantyjskim zwyczaja,
podług któregu i cesarz i następca tronu bizantyjskiego nosili
tytuł §*xmlhù^^ wskutek czego historycy bizantyjscy rozróżnia-
ją często titars/.ego i młodszego (iarsûtvz, (Ruy Gonzales de Cla-
vij0, ^aeBHEK-b nyTemecTBifl ko ;iBopy TwMypa Kh GauapKaHA'b
Fb H03— H06 r. wyd. i przekł. I. Sreżniewskiego, Petersburg,
It^Sl, 117. J. H. Krause, Die Byzantiner des Mittelalters, Ha-
la, 18^19, 168— 169). -Do str. 166 nst. Dodaję, że paru starszych
pisarzy chorwackich, jak Stańko Vraz (Iskra, zabavni sastayci
od TJśe domorodnih spisateljah. Izdao I. Havlicek, Zagrzeb,
1B46, 1(3) i D« Oemeter (Slavonske varoske pésme sabrane po
S. SlftToiicevicu izdane po L. Żupanu, Zagrzeb, 1847^^ I, 102),
a ostatnio i F. S. Kranss (Globus, 1893, LXIII, 36) uważają
imi^ Hrelja za zdrobnienie imienia Herakles. Słownik Wuka
i Akademji zagrzebskiej nie wspominają jednak o tym wcale
1 znany im jeat tylko historyczny Hrelja.
Zaprowadziłoby nas bardzo daleko, gdybyśmy chcieli roz-
bierać szcicgńlowo wszystkie kombinacje i wnioski p. Cb., do
których doszedł i w części drugiej swej pracy, gdyż, na ogół
biorąc, systematyka i analiza jego wydaje nam się tutaj je-
szcze mniej szczęśliwą, niż w części pierwszej. Musimy się
więc ogr&Diczyć do więcej drobiazgowego rozpatrzenia tylko
dwueh jej ruzdziidów, aby zaś nie pozbawiać jakiej takiej cią-
iłof^ci naszych uwag, notujemy tu najpierw mimochodem cie-
kawy azczegółp z racji wspomnianego przez p. Ch. (s, 276) Ni-
Digitized by VjOOQ IC
VA Stanisław Ciszewski,
kitj albo Cyrjla Koiemiaki. J. Lepechin (Tagebueh der Beise
iIltcIi verscbiedene Provinzen des Rassiscben Reiobes in den
Jahren 1768 u. 1769. iibers. v. M. Ch. H. Hase, Altenbnrg,
1774, I; 23), rozpisując się dość obszernie o bardzo rozwinię-
tym w Maromie garbarstwie i pewnych specjalnych, miejsco-
wych sposobach garbowania, wspomina, iż niektórzy z pomię-
dzy mieszkańców utrzymują, że spoili kiedyś jakiegoś garbarza
i tym sposobem przy pomocy wódki wydobyli od niego całą
tajemnicę garbowania. Byłoby ciekawym spróbować odszukać
eoś i)a miejscu z podań o owym tajemniczym garbarzu, które
oioże żyją jeszcze w ustach ludu i może byłyby w jakim
związku z bylinowym garbarzem Nikitą. Ozy by i on m\2l coś
wspólnego z Muromem?
Część trzecia rozdziału szóstego pracy p. Ch. (s. 202 nas.)
poświęcona jest systematyce skupienia pieśni, których treścią
jest bój Marka z Wilą. Pan Ch. bardzo słusznie wyłączył ten
cykl pieśni jako oddzielną całość, trafnie, choć za mało to pod-
kreślając, zestawił z nim nieco pokrewny cykl inny (s. 206—
209), który, ponieważ posiada liczne i uderzająco podobne od-
powiedniki nowogreckie (Por. Â. Passo w, Popularia oarmina
Graeciae recentioris. Lipsk, 1860, 400—401 nr. 523; A. A. Sa-
kellarios, Ta xinoiaxà, Ateny, 1868, III, 98 nr. 31; A. Jeanna-
raki, Kretas Volkslieder, Lipsk, 1876, 116— 117 nr 118; F. Lieb-
lecht, Archiv fttr Litteraturgesch. 1872, 11,47-48 i Zur Volks-
knnde, Heilbron, 1879, 198, 2ll), nazwiemy tutaj dla krótkości
typem nowogreckim, ale z analizy cyklu pierwszego —nazwijmy
gtv również dla krótkości słowiańskim — nie starał się swoim
zwyrzajem określić idealnego typu pieśni i stąd przeoczyli mu-
»inł niezmiernie uderzające pokrewieństwo jego z jednym po-
L-matem średniowiecznym niemieckim, nad czym właśnie pra-
gincToy się tutaj zatrzymać.
Przyjrzyjmy się typowi skupienia, nazwanego słowiańskim;
greckiego pornszać nie będziemy, gdyż stoi zadaleko. W dro-
hia^tgową analizę wszystkich składających je pieśni nie może-
my się tutaj zapuszczać, gdyż najpierw w danej chwili nie ma-
my pod ręką wszystkich potrzebnych nam źródeł, a powtóreza
wiele zabrałoby to tutaj miejsca. Tylko jako przykład tego, co
mówiliśmy o stronie metodologicznej podobnych prac na początku
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o krôlewicBÙ Marku. 209
naszego sprawozdania, pozwolimy sobie rozebrać kilka naj waż-
niejszych warjantów. Za panki wyjńeia wzięliśmy najstarszą
z pomiędzy nam znanych i zarazem jedną z najbardziej typo*
wy eh odmianek, zapisaną, niestety, bez pododania miejsea, ale,
jak się zdaje^ w Dalmacji przez M. Iwicze wieża. (Zora Dalma-
tinska, 1848, V str. 25=a). Odznacza się ona nadto wielką po-
etycznością. Królewicz Marko jedzie przez las i wielce jest
spragaioDy. W lesie jednak niema wody i pragnący bohater
przeklina go z tego powoda. Las odpowiada przez liście (Li-
stom ggra Marka odgovara): „Nie przeklinaj łasa, królewicza
Marku, gdyż on ci nic nie winien. Pojedź lepiej trochę dalej;
przed tobą płynie zimny Danaj, a nad nim Wiła stróżająca wo-
dy (Vila vodarica). Ciężkiej ona żąda zapłaty za napicie się wody:
Od junaka do dva crna oka,
Od konjica obe prve nogę.
Ale Marko nie zwraca uwagi na to ostrzeżenie i jedzie
dalej* Kadjeohał nad rzekę (i rzeczywiście spotkał Wilę). Bóg
jednak sprawił i szczęście Markowe, że Wiła właśnie była za-
Bnęła. Napił się więc junak sam, napoił konia i jedzie dalej
lasem. Budzi się Wiła, spogląda na Dunaj-rzekę i widzi, że
ktoś pił z niej wodę. Rozgniewała się bardzo i dalej w pogoń
za Markiem. Dogoniła go w zielonym lesie i chwyta za piersi
junackie. (Rozpoczyna się walka). Bili się (całe) trzy dni letnie;
na Marka (ze zmęczenia) wystąpiła biała i krwawa piana, z Wili
spływa oiebieaka i zielona. Widzi królewicz Marko, że nie po-
trafi pokonać swej przeciwniczki^ więc (ucieka się do fortelu)
i przemawia do białej Wili: „Czyż nie widzisz, posiostrzymo
moja, jak aię niebo (nad tobą) otwarło?" Dała się oszukać Wi-
ła, bogdajźe jąl (Podniosła głowę) i patrzy na pogodne niebo.
(Skorzystał z pomyślnej chwili) królewicz Marko i widząc to,
przegryzł jej zębami gardło. Martwa Wiła pada na ziemię. Mar-
ko, odpocząwszy cokolwiek, rozprówa jej piersi, a tu Wiła aż
trzy posiada serca: Jedno serce przestało już bić^ drugie dopie-
ro co bić zaczijło, a trzecie nie myślało jeszcze bić nawet. Gdy
to ujrzał krółewicz Marko, wykrzyknął całą siłą głosu: ,;Dzię-
kiż ci, miły Boże, żeś mię wybawił od takiego silnego prze-
ciwni kaP^ Poczym rzuca się na konia i, tocząc nim i śpiewa-
jąc, wraca do swego białego dworu.
Prace Ëloloiogiczne T. V. 14
Digitized by VjOOQIC
210 Stanisław Ciszewski,
E- Postarajmy się teraz uogólnić przełoioną tntaj pieśń i wy-
K
^ łączyó z niej pojedyncze wątki. Treść jej da się sprowadzić do
f: następujących motywów: 1) Bohater spragniony jedzie pracz
las i przeklina go za to, że niema w nim wody; 2) las odpo-
wiada, ie nie winien; bohater spotka dalej rzekę; 3) charakte-
rystyczna, czekająca go za napicie się z niej kara od stróia
wody; 4) strażnik śpi; 5) bohater pije i poi konia; 6) strażnik
się bndzi i goni bohatera; 7) walka bohatera ze stróżem wody;
i 8) fortel aby go pokonać; 9) bohater zabija stróża wody; 10)
( rozprówa mn piersi po śmierci; 11) wraca wesoło do domu*
Mając teraz ciągle przed oczyma typowy warjant a, do-
bierzmy jeszcze sześć innych, najważniejszych, i starajmy się
drogą analizy i kombinacji wszystkich odtworzyć postać ide-
alną pieśni. Sześć pozostałych pieśni pochodzi z następnjącycli
źródeł: W. Krasicz, Srpske narodne pjesme starijeg i noyijeg
yremena, Panczewo, 1880, str. 130 nr. 36=:b fod śpiewaka J.
Mikesza, rodem z Glinicy, w Bośni); B. Petranowicz, Srpske
narodne pjesme iz Bosne i Hercegovine. Białogród, 1870, III,
[; 126—128 nr. 15 =c (z Bośni lub Hercegowiny); F. Sz. Knhacs,
^ JnźnosloYJenske narodne popjevke. Zagrzeb, 1881, IV, 287—
! 288 nr. 1498=d (ze Srjema)=rrL Filipowicz, Eraljeyić Marko
u narodnim pjesmama, Zagrzeb, 189P, 60 - 62, nr. 11; Iwo Wr.
Neven, 1856, V, 322— 323=e (z okolicy Pleternicy, w Slavonjî);
M. S. Milojewioz, Pesme i obićai nknpnog naroda srbskog.
Białogród, 1896, I, 233—234 nr. 336=f. (z Serbji); J. Milicze-
wicz, S. Dauava nad Pcinju. Beleśke nz pnt. Białogród, 1822,
i ., 112 — 114=M. J. Miliczewicz, Eraljeyina Srbija, Białogród, 1884,
[ 264— 265=g, (z okręgu pirockiego w Serbji).
[' Z temi sześcioma warjantami postąpiliśmy podobnie, jak
z warjantem a. Podzieliliśmy je na pojedyncze wątki, z których
I każdy nowo wy stępujący oznaczaliśmy kolejnym numerem, po-
y czynając od 12. (pierwszych 11 mamy już w warjancie a).
t Z kombinacji otrzymanych tą drogą siedmio schematów powsta-
f! ła następująca opowieść.
W niedzielę rano wstaje królewicz Marko, bezbożnik, 1 6-
ry nigdy nie wspominał imienia boskiego (g), i na swym ko iu
Szarcu (a— g), z sokołem na ręku (c), jedzie w zielony las ( —
g) na polowanie (g). Ale próżno zjeździł las cały; nigdzie ie
Google
Digitized by VjOOQ
Epopeja o królewicza Marka. 211
mógł spotkać zwierzyny (g). Ta okoliczność (g), którą w war-
jancie g motywnje wątek o bezbożności 1 narnszenin spokoja
dnia świętego, zarówno jak pragnienie wobec braku wody
w lesie (a— f) wprowadza go w zły bumor i zaczyna on przekli-
nać las (a~g). „Tyś mówi, lesie, tak pełen chłodu, jak ja bo-
leści; ale cóż mi po twoim chłodzie, skoro nie mam wodyl^' (f)
Bozmyśla nawet nad tym, czy by nie zabić konia i nie napić
się krwi jego (b, f), lub co wogóle lepiej: czy zabić siebie,
aby koń nasycił swe pragnienie krwią junaka, czy też w tym
samym celu zabić konia? (g)*). Â las przez liście odpowiada
Markowi (a): „Nie przeklinaj lasu, królewiczu Marku, gdyż on
ci nic nie winieni (a). Złej Wili to wina (g)''. Tutaj odmianki
różnią Hię nieco i nie we wszystkich las przemawia do Marka.
Czasem zastępuje go jakaś bezimienna osoba (g), czasem wła-
sny sokół strofuje junaka (c), często dosyć robi to dobra Wiła
leśna (d^ e^ f, g). Wszyscy jednak rozmawiający z zafrasowa-
nym i smutnym bohaterem odwodzą go od strasznego zamiaru
mniej lub więcej wyraźnie i radzą mu jechać jeszcze trochę da-
lej; spotka z pewnością Dunaj -rzekę (a), jezioro (b, c), lub
źródło (d, e, f, g). A źródło to, ten bunar, osobliwy bardzo:
Junaćkijem plećma ogradjeni,
S deycjaćkim kosam opleteni (f).
Według innego warjantu jest nawet więcej źródeł:
Tuka ima devet kladenaca,
I na njima devet katanaca (g).
Będzie więc mógł bohater nasycić pragnienie i swoje
i Szarca. Ale rozmawiający z Markiem przyjaciele ostrzegają
go zarazem. Do wody nie łatwo się dostać, strzeże jej
bowiem zła stróżka Wiła (a, b, c, e), nikomu, nawet ptakom
(c;, pić nie daje, i za napicie się ciężkiej żąda zapłaty:
Od junaka do dva crna oka,
Od konjica obe prve nogę (a).
Albo: od junaka ręki po ramię, a od konia nogi po kola-
'i
*) Zaznaczamy tutaj, że motyw pragaienia i zabijania konia, aby
pi( jego krew, stanowi jeszcze typowy początek innego skąpienia pieśni
o '. arku i, zdaje się, tam właenie jest jakby więcej na swym miejscu. Po-
rói Molba za sabiranje gradje zbog sistematike narodnih pjesama o Kra-
Ijc ^'ńa Marku, 1892, str. 4 nr. 4 b.
Google
L
Digitized by VjOOQ
212 Stanisław Ciszewski,
no (b); od junaka oczu, od konia przednich nóg, od sokoła
skrzydeł (c); od konia ozterech nóg, od jnnaka obydwu oczn
czarnych (e).
Teraz jednak dość zgodne dotąd warjanty pieśni naszej
zaczynają się coraz bardziej rozchodzić, wikłać i komplikować
i analiza staje się coraz trudniejszą.
Marko nie wiele sobie robi z ostrzeżeń (a), jedzie dalej
na poszukiwanie i znajduje wodę (a, c, e). Bóg i szczęćcie Mar-
kowe sprawiło (a, e), że znalazł Wilę śpiącą (a, c, e). Pije więc
sam i poi konia (a, b, c, e, f). Tymczasem budzi się Wiła
i widzi, że ktoś pił wodę (a, c). Zaczyna grozić bohaterowi (c,
g) i goni go (a, e, d). Marko chce się okupić (c). Gotów oddać
Wili wszystkie, jakie ma tylko białe talary (g) lub grosze (d).
Ale Wiła odpowiada na to: -Gdybym ja przyjmowała zapłatę
w talarach, mogłabym jui niemi drogę brukować" (g). Marko
proponuje jeszcze wszystkie, jakie tylko posiada, dukaty (g),
ale Wiła odpowiada znowu: ,,Gdybym ja przyjmowała zapłatę
w dukatach, cały las mogłabym już ozłocić (g)". Tego wszyst-
kiego ona nie chce i nie weźmie^ ale weźmie coś innego:
głowę junaka, a koniowi oczy czarne i cztery nogi po kolana
(d). Rozgniewał się Marko i powiada: ,,Prosi się tylko dwa,
lub trzy razy, a po prośbie inaczej się przemawia !^^ (g). Na-
stępuje walka bohatera z Wilą, którą trzy odmianki rolnie
opisują. Bije się Marko z Wilą; za piersi junackie się trzyma-
jąc, biją się całe trzy dni letnie (a), leżąc na trawie (c). Na
Marka ze zmęczenia wystąpiła biała i krwawa piana, z Wili
spływa niebieska i zielona (a)^). Osłabł już bardzo Marko (c),
Wiła tylko ma go zdusić(c), widzi on, że nie pokona w ten spo-
sób swej przeciwniczki (a). Ucieka się przeto do podstępu: „Czyż
nie widzisz, powiada, posiostrzymo moja, jak się niebo nad to-
bą otwarło?'^ (a)^). Dała się oszukać Wiła, podniosła głowę
O Podług warjanto g niema wspólnej walki, tylko M. trzechrzemien-
n% nahajką bije Wilę przez cienką koszalę poty, aż zlana krwią i zmęczona
ucieczką między drzewami i górami bratymi Marka i przyrzeka niebronić
nadal picia wody. Na tym kończy się pieeń.
2) ...,Jakie niebo raz pogodne, to znów chmurne?" (d);
...„Czy nie widzisz dwueh wilków zielonych, które nas oboje
poirą?" (c).
Digitized by VjOOQIC
\
\
Epopeja o królewicza Markn. 213
i patrzy (a, d, c). Marko skorzystał z tej chwili i przegryzł jej
zębami gardło (a, o). Martwa Wiła pada na ziemię (a). Odpo-
cząwszy nieco, rozprówa Marko Wili piersi i widzi, że aż trzy
w Dich posiada serca: jedno serce przestało już bió; drngie do-
piero co bió zaczęło, a trzecie nie myślało jeszcze bió nawet^),
Gdy to ujrzał królewicz Marko, wykrzyknął całą siłą głosa:
,,Dziękaję ci, miły Boże, żeś mię wybawił od takiego silnego
przeciwnika!" (a). Następnie aciął Wili głowę, zatknął na tykę
i postawił nad wodą, ogłaszając ptakom i zwierzętom, że od-
tąd mogą pić swobodnie. Wszyscy v^ysławiają za to Marka (c),
a martwa głowa Wili przemawia: ^^Jni dziewięć lat minęło, od-
kąd jestem leaną Wilą, a jeszcze mię tak żaden janak nie pod-
szedł, jak Marko 1^* (d). Po tym wszystkim bohater nasz rznca
się na konia i, tocząc nim i ńpiewająć, jedzie do swego białego
dwora (a). Jadąc, spotyka po drodze cerkiew; nie śmie jednak
wejść do niej. Z cerkwi wychodzi ihnmen i pyta Marka, cze-
ma wejść nie śmie. ,;Zagry złem Wilę, a to grzech jest przecież/^
Ale ihnmen jest odmiennego zdania, chwali jego postępek, ca-
Inje, wprowadza do cerkwi, spowiada i komnniknje, poczym
Marko odjeżdża na Koso we pole. (c).
Tak przedstawia się idealna prapieśń, którą asiłowaliśmy
tataj odtworzyć drogą analizy i syntezy różnych warjantów.
Mosimy ta jednak po kolei poświęcić jeszcze po parę słów po-
jedynczym naszym odmiankom, aby wskazać niektóre ważne
ich osobliwości, o których w toku streszczenia naszej analizy
nie mogliśmy wspominać.
Zaczynamy od warjanta b. Jest on znacznie skrócony. Po
przyjeźdaie Marka do Wili strzegącej wody pieśń w krótkich
słowach oiówi^ że się napił i uległ wraz koniem karze, o któ-
rej go ostrzegano. Jak więc widzimy, śpiewak pojął pieśń ina-
czej i dorobił inne całkiem zakończenie. Warjant c wprowadza
kilka nowych wątków, które jednak uwzględniliśmy szczegó-
łowo w naszej prapieśni i możemy je tutaj pominąć. Zazna-
cz my tylko, że ponieważ M. występuje tu i z sokołem, więc
oc fwiście wątek kary, czekającej ich wszystkich, musiał zo-
st: ' rozszerzony i na tego ostatniego i grozi mu obcięcie skrzydeł
L
*) Dowód aadzwyezajaej siły bohaterskiej Wili.
Digitized by VjOOQIC
214 Stanisław Ciszewski,
Najciekawszej amplifikaeji uległ warjant 6. (O d i f po-
wiemy razem nieco niżej). Śpiewak rozpoczął swą pieńń typo-
wo podłag rozbieranego tataj schematu i, Jak inne odmianki/
zaprowadził Marka do śpiącej nad wodą Wili. Tntaj jednak
wsunięcie nowego motywu, iż Marko zabrał śpiącej Wili skrzy-
dła, przerzuciło go do zupełnie innego rodzaju skupienia wąt-
ków, mianowicie do znanej na całym świecie i w niezliczonej
liczbie odmianek u południowych Słowian powtarzającej się
bajki, jak bohater, zabrawszy Wili część pewną ubrania, zmu-
sza ją przez to iść za sobą, zostać jego żoną, która znika, gdy
jej oddał na prośby zabrany przedmiot. Tym sposobem pieśń
uległa olbrzymiej zmianie z wielką stratą dla logiczności fabuły.
A teraz warjant d i /. Wątek informowania i ostrzegania
uległ w nich rozdwojeniu. Informowanie przypadło w udziale
Wiłom (d, f.) i polega na tym, iż obiecują one Markowi, że
znajdzie dalej źródło; ostrzeganie zaś— pasterzom (d, f), któ-
rych bohater spotyka, pijąc już wodę. Ci mu odradzają pić,
gdjż woda zatruta jest przez Wile, które w niej kąpały dziecko
niechrzcone (d, f). W dalszym ciągu obydwa te warjanty zno-
wu się rozchodzą. W d pasterz mówi dalej, że wielu, którzy
pili ze źródła, Wile zabiły strzałami i bohatera to samo może
spotkać, na co słysząca te słowa Wiła woła, że szczęście pa-
sterza, iż ma na ręku dziecko, w przeciwnym bowiem razie
zapłaciłby za udzielenie tego ostrzeżenia, poczym Marko ucie-
ka, i dalej już pieśń rozwija się jak w typie idealnym. W /
pasterz radzi tylko szukać dalej innej, podobnej studni. W dal-
szym ciągu odmianki / jest również zmiana, a właściwie nie-
logiczne splątanie. Marko, znalazszy ową drugą studftię, pije
i najniespodziewaniej grozi Szarcowi, że jeśli mu nie dapie
Wili, wyłupi mu oba oczy i złamie mu wszystkie cztery nogi;
w przeciwnym zaś razie całego pozłoci. Szarac łapie Wilę
i Marko zabija ją. Wskutek niestosownego zastosowania wątku
kary, cała druga połowa uległa raptownemu skróceniu i zmia-
nie. Bądź 00 bądź jednak motyw kary pozostał, a zobaczymy
później, źe w całym skupieniu odgrywa on najważniejszą rolę
Pozostaje nam jeszcze warjant g. Część zmian w nim za
chodzących uwzględniliśmy już poprzednio, zanotujemy tu tyl
ko, że wypadł w nim zupełnie motyw kary, który jednak by
Digitized by VjOOQIC
^ Epopeja o krôlewicsu Marku. 215
niezbędny dla utrzymania logiki w fabule i wypływa z niej
jasno. Jak jnź jednak widzieliśmy, logika w szeregowania
wątków i ieh wzajemna, ócisła zależność nie jest dla śpiewaka
lodowego warunkiem sine qua non. Zakończenie tej odmianki jest
również zmienione, ale o tym mówiliśmy już wyżej w przy pisku.
Uporawszy się już teraz z analizą, rzuómy raz ostatni
okiem na rozbieraną pieśń i streśćmy ją w najogólniejszych
rysach, podkreślając w niej te mianowicie, które nam posłużą
do dalszego zestawienia.
Marko jedzie tedy przez las, jest spragniony, chce żabi-
jać konia, aby pić jego krew. Jakaś dobroczynna istota radzi
mu tego nie robić, gdyż dalej znajdzie osobliwe źródło ,ju-
nackiemi plecami ogrodzone, a dziewczęcemi kosami oplecione^' (f)
lub „dziewięć źródeł, a na nich dziewięć kłódek'* (g). Wody
jednak strzeże Wiła i za napicie się jej żąda strasznej zapłaty:
od junaka dwu oczu czarnych, od konia obydwu nóg przednich
(a); od bohatera ręki po ramię, od konia nogi po kolano (b);
od junaka oczu, od konia przednich nóg, od sokoła skrzydeł
(c); od konia czterech nóg, od junaka obydwu oczu czarnych
(e); od junaka głowy, od konia oczu czarnych i czterech nóg
po kolana (f). Marko mimo ostrzeżenie jedzie, zrywa dziewięć
kłódek z dziewięciu źródeł, pije sam, poi konia i co tylko ży-
je w lesie. (On saSeće devet katanaca, Te si pusti gore bistru
Todu. g). Wiła żąda zapłaty. Marko chce się wykupić pieniędzmi,
ale te Wiła odrzuca. Marko walczy z nią, przy pomocy fortelu
zabija lab zmusza, aby nie broniła więcej pić wody (g) i odjeżdża.
Z pomiędzy wszystkich jednak motywów, jakie widzimy
w tym ostatecznym schemacie naszej pieśni, wyróżnić jeszcze
należy dwa zazadnieze: 1) picie zabronionej wody z miejsca
osobliwie ocembrowanego i 2) charakterystyczna kara-zapłata,
jakiej za to żąda strzegąca jej istota. Szczególnie ten ostatni
wątek jest niezmiernie typowy i powtarza się stale nawet tam,
gdzie go źle zrozumiano i źle zastosowano (f). Występuje on
również w wielu warj antach, których tutaj nie mogliśmy rozpa*
trywać. Zatrzymawszy to sobie w pamięci, porzućmy teraz
pieśń naszą i zapoznajmy się z poematem staroniemieckim Laurin.
Wiele lat już minęło od chwili, gdy W. Grimm (Die
f^eotsehe Heldcnsage, 1889', 404) wypowiedział swę zdanie, że
Digitized by VjOOQIC
216 Stanisław Ciszewski,
podkład Lanrina i para innycli jeszcze Qtwor6w, bliżej nas ta-
taj nie obchodzących; stanowią podania ludowe, których treść
niekoniecznie nawet masiała ulec zmianie, gdy z czasem włą-
czone zostały do całkiem obcego im pierwotnie cyklu, i że baj-
kę o Laurynie uważa za tyrolskie podanie o karłach. Za Grim-
mem i O. Jânicke (Deutscbes Heldenbuch. Erster Theil. Berlin,
1866, str. XLIII) widzi również w podaniu o Laurinie podanie
tyrolskie; zapuszczając się jednak w etymologizowanie tego na-
zwiska, z racji odszukanego przez K. Miillenhoffa (Zeitsch. f.
deutsch. Alterth. 1849, VII, 521) w pewnym dokumencie salc-
burskim z r. 1050 imienia Lauran, które wydaje 'mu się być
ze względu na formę pochodzenia romańskiego; choć ze wzglę-
du na swą osnowę mogłoby być i celtyckim, przypuszcza także
i tę możliwość, że samo podanie mogło z łatwością również być
odziedziczone po pierwotnych mieszkańcach tego kraju (str.
XLIV). Kwestją pochodzenia pierwotnego podania o Laurinie
zajmował się też i R. Muth (Sitzungsberichte d. philos.-bist-
Cl. d. k. Akademie d. W. in Wien, 1871, XCI, 230 nast.). I on
przypuszcza również, że było ono najpierw niezależnym poda-
niem lokalnym, ale jakim, nie umie powiedzieć, choć tyrolskie
pochodzenie jego kwestjonnje. To, co mówi o pochodzeniu sa-
mego poematu, oczywiście nie może wyjaśnić pochodzenia po-
dania. Zresztą, zarówno te kombinacje M.; jak i następujące po
nich mitologiczne nie wzbudziły zaufania w niemieckiej kryty-
ce (O. Zingerle, Anzeiger f. deutsch. Alterth. n. d. Litterat.
1881, VII, 410 nas.), a i nam również nie wydają się szczęśli-
wemi. Ostatecznie więc pierwotne podanie o Laurinie i dzisiaj
za Grimmem (Porów, też MuUenhoff, Zeitsch. f. deut. Alterth.
VII, 531 i B. Symons w H. Paulego, Grundriss d. german.
Philolog. II, 320) uważają giermaniści za tyrolską bajkę ludo-
wą. K. MSUenhoff w wydaniu swoim tego poematu (Laurin.
Berlin, 1886') nazywa go jeszcze ,;ein tirolisches Heldenmar-
chen"; co, o ile dotyczy drugiej części tego określenia, wydaje
nam się trafnym. O ile usprawiedliwioną jest jego część pierw-
sza, na to może znajdziemy odpowiedź niżej. Tutaj pozwalamy
sobie tylko jeszcze zaznaczyć za R. Heinzlem (Sitzungsberichte
d. phil.-hist. Cl. d. k. Akad. d. W. in Wien, 1889, CXIX, 70),
że wątków Laurinowych nie udało się odszukać ani w star-
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewicza Marku. 217
szych, ani w jakich kol wiekbądż innych zabytkach, prócz 8a«
mych utworów, w których nam siq prisechowaly. A teraz przejdź-
my już do samego poematn, który cytować będziemy podług
drugiego wydania MuUenhoffa, a z którego dla nas ważue są
głównie wiersze 1 — 710.
Był w Bernie bohater, który zwał się Ditrych, a który
w tych czasach nie miał sobie równego junaka. Pewnego razu
wypowiedział o nim takie zdanie mężny syn Wilanda, Wittich,
sławiąc bohaterstwo D-a, z którym nikt się, jego zdaniem, nie
może mierzyć, gdyż nikt mu nie sprosta w czynach bohater*
skich. Trzeba go sławić nad wszystkich. Ale majster Hildę-
brand nie dowierza jakoś temu. Ditrych nie zmierzył się je-
szcze z karłami, pnebywającemi w jaskiniach; w górach, a ci
nie jednego bohatera już zabili. Wtedy dopiero uzna on Ditry-
eha za junaka nad junakami, gdy zwycięży karłów. Tymczasem
w czasie tej sprzeczki nadszedł był właśnie Ditrych i usłyszał
słowa obydwu sprzeczających się. „Majstrze Hildebrandzie po-
wiada, gdyby to prawdą było, co teraz opowiadasz, byłbyś mi
już dawno o tym powiedział". Rozgniewały te słowa starego
Hildebranda, skarcił Ditrycha i rzecze: „Znam pewnego małego
człowieka; ledwo trzy piędzi on długi, a jednak
er bât manegem âne sînen dane
hant und fuoz abe geslagen (55 — 56),
choć więksi bywali, niż my tutaj trzej razem. Nazywa on się
Laurin, cała puszcza do niego należy, a karły są jego poddanymi.
in tiroleschen landen
bât ez im erzogen zarte
einen rósengarten.
daz diu mûre^solde sîn,
daz ist ein vadem Bîdîn.
swer im den zerbraeche,
wie balde er daz^raechel
der miieBte im lâzen swaeriu phaut,
den zeswen faoz, die linken hant". (G6 — 74).
Słysząc to Ditrych, postanawia bądź co bądź szukać ogro-
du i czerwonych w nim róż, a Wittich oświadcza się z chęcią
towarzyszenia mu w tej wyprawie. Jadą więc razem do Tyrolu.
Digitized by VjOOQIC
218 Stanisław Ciszewski,
dô kômen die belde ktlene
ûf einen anger grttene
fttr einen rôsengarten.
mit gnldînen borten,
mit golde und mit gesteine,
het Lanrîn der kleine
die rôsen schône behangen. (101—107).
Dîtrycb poznaje, że to ten sam ogrody o którym mówił
Hildebrand, i za radą Wittieba zsiadają obaj z koni na mnrawę
poczym: Witege der wîgant
Blnoc die rôsen abe zehant
in dem rôsengarten.
die gnldînen borten
wnrden getreten in den plan:
daz gesteine mnost bîq schîoen lân. (135 — 140),
Spełniwszy ten czyn Wittich i Ditrych zasiadają na trawie
i siedzą. Aż oto widzą pędzącego konno w pełnej zbroi karła Lan-
lîra. Przyglądają mn się z daleka, a Wittich robi uwagę, że
podobny jest do Michała anioła. Ditrych odpowiada na to, ie
mile widzi tego anioła, obawia się tylko, że on złe kn nim ży-
wi zamiary i radzi przyciągnąć podpinki n hełmu i gotować
Bię do boju. Karzeł w wielkim gniewie krzyczy na nich i wy-
myśla za wyrządzoną szkodę. Nie puści tego płazem i ciężką
mnazą daó zapłatę:
^deo zeswen fnoz, die linken hanf (262).
Ditrych radzi mu się pohamować w gniewie:
„man sol niht fûrsten phenden
bî fUezen nnd M hendeni
die wol geben rfchea solt
beide silber unde golt**. (267—270).
FropoDuje oknp. Ale Laurin nie chce o tym słyszeć. Powiada:
„ich hân mêr goldes dan dîn drî*' (280),
tj. Ditrych, Wittich i Hildebrand, o którym jednak nie było do-
tąd wzmianki, że też pojechał na wyprawę. Narzeka dalej
i robi wyrzuty bohaterom. Tych ostatnich zaczyna to niecier-
pliwić i Wittich oświadcza się z chęcią rozbicia karła o ka-
mień. Ale Ditrych jest ostrożniejszy i sądzi, że dobrze być od-
ważnym, ale nie zabardzo. Uwaga ta rozdrażnia Witticha i za-
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewicza Marku. 219
rzuca Ditrychowi tchórzostwo. Słyszy to Laurin i zwraca się
do Witticha^ że jeśli ma szlachetną krew w żyłach, to niech
stanie przeciw niema do boju. Zrywa się Wittich, siodła konia
i rozpoczyna się pojedynek rycerski, Laurin powala Witticba
na ziemię i
...wolde ez nemen swaeria phant,
den zesewen faoz, die linken hant. (379-^380).
Gdyby nie interwencja Ditrycba, byłby to zrobił rzeczy-
¥riéeie, ale Ditrych nie może przecież ścierpieć, aby mówiono
o nim później; że pozwolił okaleczyć swego towarzysza. Aby
nastraszyć karła, mówi mn kim jest, ale ten nie pozwala sobie
zamydlić oczu sławnym nazwiskiem, lecz i od niego żąda tej
samej zapłaty (401—402). Dosiada więc Ditrych konia i on
znów rozpoczyna pojedynek z Laurinem. Tymczasem nadjechał
stary Hildebraud (nowy lapsus, gdyż jak wiemy, występował
już raz wyżej), Ditleib Styryjski i reszta towarzyszy. Hilde-
braud, widząc walczącego Ditrycba, ostrzega gO; że z karłem nie
łatwa sprawa; nie zna on jego podstępów i może tylko stracić
swą czeeć rycerską. Radzi mu walczyć z Laurinem pieszo i ude-
rzeniem za ucho ogłuszyć go. Ditrych idzie za radą Hildebran-
da, zsiada z konia, walczy dalej z Laurinem pieszo i ogłusza
go ciosem za ucho. Karzeł ratuje się jednak włożeniem czapki
niewidzianki i znika. Teraz on ma przewagę ji niewidzialny za-
daje Ditrychowi ciężkie rany, tak, że temu ostatniemu krew
płynie przez pancerz. Ditrych wpada w straszny gniew, zada-
jąc ciosy na ślepo. Ale Hildebrand pośpiesza znów z nową ra-
dą i każe próbować walki ręcznej. Bój więc rozpoczyna się
na nowo i wreszcie Ditrych z oplecionemi rękami karła noga-
mi pada wraz z nim na ziemię. Niewyczerpany Hildebrand po-
śpiesza jednak znowu z radą:
„Dietrich, lieber herre min,
zerbrich im das gtlrtelin,
dâvon bât ez z w elf mannę kraft,
SÔ maht du werden sigehaft^ (535—538).
Ditrych nie omieszkuje spełnić dobrej rady, unosi karła
w górę, rzuca o murawę, pas czarodziejski pęka i chwyta go
Hildebrand. Laurin utracił siłę dwunastu ludzi i jest pokonany.
Udaje się w prośby i apeluje do szlachetności Ditrycba, ale
Digitized by VjOOQIC
220 Stanisław Ciszewski,
próino. Zrozpaczony wzywa pomocy Ditleiba, wyjawiając mn,
:łe porvFal był jego siostrę, ma ją za żonę i jej imieniem zakli-
na go o pomoc. Ditleib interweujuje i najpierw prosi Ditrycba,
aby mn oddał Lanrina, a gdy to nie pomaga, żąda oddania go
uailnie. Ditrych jednak pozostaje niewzruszonym. Nigdy nie od-
da Liiurina; musi go teraz ukarać. Ditleib prosi znów jeszcze
czulej, ale i teraz bezskutecznie. Traci więc cierpliwość, dosia-
da konia, silą odbiera karła i ucieka z nim w las. Ditrych wo-
la ua Uildebranda o konia i goni zbiegów, a za nim jedzie
Hildebrand, Wittich i inni towarzysze. Tymczasem Ditleib,
ukrywszy 'Laurina w lesie, zajeżdża drogę Ditrychowi i jesz-
cze raz prosi o pozostawienie mu karła. Ale Ditrych jest
w strasznym gniewie, nie słyszy próśb i naciera na Ditleiba.
Wszczyna się straszna walka. Na rozkaz jednak Hildebranda
dwaj jadący z nim rycerze rozdzielają walczących, Hildebrand
bierze Ditrycha za rękę, każe schować miecz i wreszcie udaje
mu sic pogodzić zwaśnionych i otrzymać również przebaczenie
dla Laurina, który wychodzi z ukrycia.
Tutaj przerywamy nasze streszczenie i będziemy się sta-
rali porównać je teraz z idealną pieśnią południowosłowiauską.
Na samym wstępie napotykamy małą trudność. Pieśń na-
sza rozpoczyna się od wyjazdu Marka, który, jadąc spragnio-
ny przez las, chce zabijać konia, aby pić jego krew; początek
poematu opiewa nam spór bohaterów o to, czy Ditrych jest
uaj większym junakiem. Sprzeczność ta da się może jednak po-
godzić. Wyżej już wspominaliśmy, że motyw zabijania konia
i picia jego krwi jest również charakterystycznym wstępem
innego eyklu pieśni o Marku, a zatym nie jest tutaj stałym i,
o ile Mani się zdaje (nie możemy tu przytaczać dowodów, gdyż
trzebaby pierwej ogłosić analizę wspomnianego cyklu i wyka-
zać jego źródło, co jest tutaj niepodobieństwem), w rozbiera-
nym tutaj cyklu rozwinął się wtórnie. Natomiast wstęp typu
poematu o Laurinie jest motywem również dobrze znanym
w epice połndniowosłowiańskiej i stanowi również charaktery-
styczny początek wielu warjantów pieśni o Marku, składających
cykl oddzielny. (Porów. Molba, str. 3, nr. 3). Oto naprz. jak
się rozpoczyna jedna z tych pieśni (Zora Dalmatiaska, 1845,
II, 191)— 191, ze Slawonjłj:
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewiczu Marku.
221
Piju vino tri junaćke majkę:
Jedna majka kraljerića Marka, '
Draga majka Milos Eobilića,
Tretja majka Relje maljenoga.
Yeli majka kraljeviéa Marka:
— Nije majka rodila junaka,
Niti go je opasała pasom,
Kot ja SYOga kraljewiéa Marka!
Veli majka Miloś' Eobilića:
— Nije majka rodila junaka
Ko ja SYoga Milos Kobiliéal
Yeli majka Relje maljenoga:
— Nit' se hvalim, nit' se imam s kime!
Jos goYori Reija premaljeni:
— Kad nedjeln n deźeln dodjem,
Ići ćemo tnrske konje krasti,
Preko Oline bladjane yodice;
Znati ćemo, koji janak bnde.
W dalszym ciągu pieśni Belja czynami swemi udowadnia,
że on jest największym junakiem. (Porów jeszcze: S. Popowie,
Cmogorske gusle, Białogród, 1858, str. 49, 110; Ł. Marjanowić,
Hryatske narodne pjesme, śto se pjeYaju u gomjoj hrYatskoj
krajini i u turskoj Hrvatskoj. Zagrzeb, 1864, sir. 26=J. Fili-
powie, Kraljeyić Marko u narodnim pjesmama. Zagrzeb, 189P,
118 ns; tenże, str. 181 nst. i t. d.). Jeżeli teraz ten ustęp po-
równamy ze wstępem w poemacie o Laurinie, to trudno nie wi-
dzieć między niemi wielkiego podobieństwa. W poemacie spie-
rają się o Ditrycha jego towarzysze, w pieśni słowiańskiej trzy
matki junaków, pijąc wino, spierają się, który z ich synów jest
największym junakiem. Różnica tylko w tym, że w poemacie,
czyn, którego jeszcze Ditrych nie spełnił, a który dopiero mo-
że rozstrzygnąć o jego pierwszeństwie, wymienia Hildebrand^
odpowiadający jednej z matek pieśni, w pieśni zaś sam Relja,
odpowiadający mniej więcej Ditrychowi poematu, proponuje
spełnienie trudnego jakiegoś zadania^ mającego wykazać, któ
remu z trzech junaków należy się pierwszeństwo. Mimo tę róż-
nicę, sądzimy, że i ten ustęp dałby się może nawiązać jako
początek rozbieranej tutaj przez nas pieśni, i być może, że ją
•: :m
.w
'■i^f.
Digitized by
Google
222 Stanisław Ciszewski,
rzeczywiście kiedyś rozpoczynał i motywował wyjazd Marka na
poszukiwanie strzegącej wody Wili, cboó wtedy powinienby je-
tijać nie sam, lecz w towarzystwie. Tym sposobem pieśń na-
s/a mogłaby i w początku swoim odpowiadać początkowi po-
ematu o Laurinie, oczywiście z modyfikacją płci i nazwisk
aprzeczających się osób. Kombinacja ta nasza, lubo nie jest,
/daje się, niemożliwą, musi jednak pozostać przypuszczeniem,
którego nie podobna poprzeć innemi, więcj przekonywającemi do-
wn dami.
Wróćmy jednak do dalszego ciągu naszej idealnej pieśni.
Markowi jakaś dobroczynna istota radzi jechać dalej, a znaj-
duje on osobliwie ogrodzone źródło, z którego się napije. Ditry-
cbowi powiada Hildebrand, że nie był jeszcze w ogrodzie ró-
żanym karła Laurina, którego osobliwe ogrodzenie dziwnie
przypomina niemniej dziwaczne ocembrowanie lub zamknięcie
źródeł w warjantaeli / i g pieśni o Marku.').
*) Motyw o niciach wkoło ogroda rót aelłował wyjaśnić A. Bezzen-
biTger (Zeitschrift fUr deatsche Philologie, 1875, VI, 42 nas.), ale wątpimy
czy objaśnienie jego potrafi dziś kogo zadowolnić. W jednym tylko ma słu-
p^noeć, że wątek o tym oryginalnym ogrodzeniu jest prastary (s. 43). Cie-
knw^e są jednak amplifikacje, jakim wątek ten ulegał z biegiem czasu
'^* późniejszych przeróbkach poematu. Oto jeden przykład. "W Laurinie, wy-
iL-mym ze starego druku norymberskiego (Laurin, ein altdeutsches Gedicht
nneU dem alten Nttrnberger Drucke y. F. Gutknecht hrsg. y. O. Schade,
J-ipsk, 1864, str, 7) tak, podług opowiadania dzikiego człowieka, wygląda
ocrrńd róż Laurina: Darbey ein flcho^nes ga^rtelein
Darumb gchet ein faden seydein
Das bringt gar mancheu man in not
Der da vergeust sein blat bo rot
Yier porten an dem Garten aind.
Und wan mann dle beschlossen sind,
So sahe ich nie so ku^oe man,
Ër must die Rosen lassen stan.
Diese porten sind von goide
Und wer die selb zersto^ren woltę
A uch den faden do zerbreche
Der Koenig an jm solches reche
Er must sich auch lassen pfenden
An aeinen fu^ssen vnd auch henden. (196 —208).
W najstarszej redakcji Laurinamowa jest tylko o nguldinem borten"
Google
Digitized by VjOOQ
Epopeja o królewicza Marka. 223
W pieâal o Marko informająca go dobroczynna istota
ostrzega go, ie wody Btrzeie Wiła, w poemacie Hildebrand wy-
mienia jako 3Łr6źa ogroda róż karła Laarina. W pieÂnita sama
ostrzegająca osoba wymienia straszną karę-zaplatę, jakiej żą-
da m napicie się wody Wiła; w poemacie to samo mówi Dit-
ryelmwi o Lanrinie Hildebrand^ a zapłata, której żąda karzeł,
jest prawie dosłownie taka sama, jak żądana przez Wilę.
W pieśni Marko nie zwraca nwagi na ostrzełenie i jedzie szu-
kać źródła^ w poemacie apowieóć Hildebranda zachęca właśnie
Ditryeba do sxnkania ogród a róż, tylko że Marko jedzie sam^
a Ditryeli w towarzystwie, którego liczebność jednak słabo jest
umotywowaną i zdradza widocznie późniejszą przeróbkę. Tak
iródło strzeżone przez Wilę, jak ogród róż Laurinà mieszczą
■ię w leaie, Marko, przyjechawszy na miejsce, pije zabronioną
wodę i zrznca dziewięć kłódek z dziewięcia źródeł (g), co ade-
riająco przypomina zachowanie się Witticha z ogrodzeniem
ogrodu róż. W pieśni słowiańskiej wywołuje to interwencję
stróżki wody— Wili, w poemacie— stróża ogroda, karła Laurina,
a tak Wiła, jak Lacrin żądają uderzająco podobnej i w oby-
dwu utworach pierwej już zapowiedzianej zapłaty. Marko pro-
ponuje Wili okap pieniężoy, to samo proponuje Laurinowi Dit-
rychj a warto zwrócić też uwagę na samą formę odpowiedzi
Wili i na słowa Laurina w poemacie: „ich han mêr goldes dan
dîn drî" (280). 1 Wila i Laurin odrzucają propozycję i żądają
typowej zapłaty (w pieśni warjant d). W obydwu utworach
następuje po tym walka: Marko walczy z Wilą, Wittich z Lan-
nnem. Ponieważ jednak Marko występuje w pieśni sam, a Dit-
rych w towarzystwie Witticha, a później i innych, więc opis
walki w poemacie jeat więcej skomplikowany, choć również
w głównych rysach bardzo podobny do walki w pieśni. W po-
emacie dostrzegamy tylko znowu rękę autora — kompi-
btora, który umiał fabułę zręcznie rozszerzyć. Marko bije się
z Wilą zaraz pieszo, wodząc się z nią za bary po trawie,
(w. 104, 138, 1156), lub ,,borten" (w. 406). które otaczają ogród. Tutaj ma-
my już Q16 iM& galony (borteu), leez jedwabne nici, ale ze złotych „bor-
ten" powBtaJy aż i,Vier porten ", które jednak pozostały „Ton golde".
Digitized by VjOOQIC
224 Stanisław Ciszewski,
w poemacie bój pieszy z Laurinem wiedzie Ditrych dopiero
idąc za radą Hildebranda. W obydwu utworach walczący z Wi-
lą i Laurinem widzą, że w zwyczajnej walce nie sprostają swym
przeciwnikom. W pieśni Marko ucieka się do bardzo naiwnego
fortelu, który zmusza Wilę podnieść głowę, w poemacie Hilde-
brand radzi Ditrycbowi bić karła za ucho, aby ogłuszyć, a dru-
gi raz rozerwać mu jego pas czarodziejski, dający siłę dwu-
nastu ludzi, co z jednej strony mogłoby odpowiadać fortelowi
Marka, z drugiej zaś strony przypomina prócie piersi Wili po
jej zabiciu i znalezienie w nich trzech serc, a więc niby trzech
sił w stosunku do siły dwunastu ludzi Laurina. W obydwu
atworach stróż-przeciwnik zostaje pokonany, tylko źe pieśń
prawie zaWsze kończy się zabiciem go^ w poemacie zaś o Lau-
rinie, po pokonaniu przeciwnika, następuje ogromnie rozwo-
dûiony, bardzo długi i niezmiernie słabo nawiązany do rozbie-
ranej przez nas pierwszej części poematu epizod, i dopiero po
wielu perypetjach dowiadujemy się na samym końcU; źe
z ochrzconym Laurinem Ditrych zawiera pobratymstwo (w. 1869
nas.), co znów przypomina podobnie pobratymstwem Wili z Mar-
kiem zakończone rozwiązanie^ warj an tu pieśni g. Zdaje nam się,
te to szczegółowe zestawienie głównych motywów pieśni sło-
wiańskiej i pierwszej części poematu o Lanrinie przekonało
ezytelnika, że istnieje pomiędzy niemi zależność, będąca czymś
więcej, niż przypadkiem, i że nie da się tutaj zastosować tłu-
maczenie o niezależnym powstaniu całego szeregu tak uderza-
jąco do siebie podobnych, ściśle logicznie powiązanych i równo-
legle do siebie rozwijających się motywów, składających fabu-
łę pieśni i Laurina, choćbyśmy nawet zrezygnowali z kombi-
nacji co do początkowych wątków. Trzeba więc przypuścić za-
pożyczenie. Kto się jednak od kogo zapożyczył? Pozostawmy
na chwilę to pytanie na boku i przyjrzyjmy się jeszcze niektó-
rym faktom.
Przedewszystkim zaznaczamy raz jeszczC; źe fabuła pie-
śni i pierwszej części Laurina są do siebie uderzająco podobne,
zarówno w drobnych szczegółach, jak w całym przebiegu akcji.
Dalej, że krytyka niemiecka oddawna już przyszła do wniosku^
iź w najstarszej nawet redakcji Laurina mamy już tylko prze-
róbkę podania ludowego, przypuszczalnie tyrolskiego i że prze-
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewicsa Marka. 225
róbka ta jest dziełem nieznanego Szpilmana, któr^^ ponieważ
sam nwaia Styrję za kraj obcy, nwaiany więc być może za
Tyrolczyka. (O. Janicke, 1. o. XLIV). Dalej jeszcze, źe kryty-
ka niemiecka poza ntworami poetycznemi, w których przecho-
wały się epizody o Lanrinie, ani w starszych od nich, ani
w jakichkolwiekbądż innych zabytkach^ nie mogła ich dotąd
odszukać, gdyż prócz mogącej tataj wchodzić w rachubę goło-
słownej wzmianki o imienin Lanran, odszukanej przez Miillen-
hoffa, reszta, jak np. wzmianka Kroniki bawarskiej (W. Grimm,
Dentscb. Heldens.' 340) są późniejsze od przyjętej daty po-
wstania najstarszej redakcji poematu, a więc dla nas bez war-
tości, tymbardziej, że rodowód ich zapewne dałby się sprowa-
dzić do samego właenie poematu. Do tych faktów dorzucić na-
leży i ten także, że, przynajmniej o ile nam wiadomo, krytycy
niemieccy nie znaleźli również dotąd paraleli do podania roz-
bieranego tutaj typu nawet w niemieckich utworach ludowych
tyrolskich i styryjskich, i sami również szukaliśmy ich napróżno.
To są dane, które zawdzięczamy giermanistom. Obejrzyjmy się
jeszcze za innemi.
Rozbierana tutaj pieśń słowiańska, której śladów nie znaj-
dujemy nigdzie na gruncie niemieckim, znana jest w różnych
odmiankach, prawie bez wyjątku z typowym wątkiem kary,
rzadziej z niemniej typowym wątkiem dziwacznego ogrodzenia,
w całej południowe) slowiańszczyżnie. Prócz analizowanych tutaj
siedmiu warjantów (Dalmacja, Bośnia, Bośnia lub Hercegowina,
Srjem, Slawonja, Serbja 2) zapisano jeszcze podobne pieśni
w Istrji (Hryatske narodne pjesme sto se pjevajupo Istri i Evar-
nerskih otocih, preśtampane iz „Naśe Sloge^. Tryest, 1879,
str. 28—29 nr. 9), na Pomorzu chorwackim lub Pograniczu Wo-
jennym (S. Maźuranić, Hrvatske narodne pjesme, saknpljene
stranom po Primoijn, a stranom po Granici, Seń, 1876, I, 28—
30), w Chorwacji, w djalekcie kąjkawskim (podkreślamy to)
(B. F. PlohI-Herdvigov, Hrvatske narodne pjesme i pripovjedke
u Vrbovcu sakupio..., Warażdyn, 1869, II, 56—57 nr. U)
i w Bulgarji (D. i E. Miladinowowie, EiJurapcRH napoAHu uftcen.
Zagrzeb, 1861, 8—9 nr. 9; W. Eaczanowskij, HaMflTHHRH 6oji-
rapcRaro eapoAHaro TBopqecTsa, Petersburg, 1882, 404—406, nr.
172.). Jeszcze jeduą, nieznaną nam odmiankę serbską wskazuje
Praoe filologioine T. Y. 15
Digitized by VjOOQIC
226 Stanisław Ciszewski,
p. Cbał. 8tr. 204. Wszystkie wyliczone tntąj odmianki podania
Laurinowego obleczone są w szatę pieśni epicznej; prozaiczne-
go podania tej treńci nie znaleźliśmy ani śladn.
Rzućmy teraz okiem na stosunki etnograficzne Styrji, Ka-
ryntji, Krainy i Tyrolu od czasów najdawniejszych^).
Od końca VI wieku widzimy ciągnący się olbrzymi po-
chód Słowian południowych, którzy z biegiem rzek Sawy, Dra-
wy i ich dopływów posuwają się coraz bardziej z południa na
północ. Z jednej strony dowody językowe, jakie posiadamy
w zachowanych dotąd slawizmach w języku zgiermanizowanych
mieszkańców doliny tyrolskiej Pusterthal i łączących się z nią
innych, bocznych, a głównie doliny Isenthal i jej rozgałęzień,
zarówno jak niektóre ich zwyczaje i ślady zadrugi^^) z drugiej
strony świadectwo Pawła Djakona o walkach Słowińców i Awa-
rów z Bawarczykami, przekonywają nas, źe pochód ten rozpo-
czął się jeszcze przed końcem wieku VI i że, zasilany ciągle
napływaj ącemi nowemi zastępami, sięgnął bardzo daleko na
północ i północny-zachód. Z czasem dopiero, po usadowieniu
się Słowian południowych, rozpoczyna się powolny, stopniowy,
wieki całe trwający pochód giermanizacyjny Niemców ku po-
łudniowi, którego rezultaty dobrze są jui znane historji. Od
wieków więc żywioł słowtański i giermański pozostawały tutaj
ciągle w najbliższym zetknięciu; w ciągłym obcowaniu i krzyżo-
waniu, którego rezultat, obok faktów historycznych, stwierdzają
zarówno badania językowe^ jak etuograficzno-antropologiczne.
Nawet w samej epice niemieckiej i właśnie z epoki, która nas
tutaj interesuje, mamy maleńki dowód stosunków z Zagrzebiem,
leżącym już tak stosunkowo daleko od wpływów niemieckich.
W poemacie p. t. Biterolf uad Dietleib (Deutsches Heldenbuch.
T. I. wyd. p. O. J&nickego) wymieniona jest „ein sper geschift
1) Korzystamy w tej kwestji z prac F. Kroness, Die deatsche Be-
siedlung der dstlichen Alpenlânder insbesondere Steiermàrks, K&rntens u.
Krains, Sztatgard, 1889 i H. I. Bidermanna, Die Natioiialitfi.teQ in Tirol.
Sztutgard, 1886.
') Ten ostatni dowód ma tylko względną wartość, mianowicie posta-
wiony obok dowodów językowych i historycznych. Sam przez się mógłby
tylko dowodzić konserwatyzmu mieszkańców tych okolic w zachowywaniu
starożytnych urządzeń społecznych, ale nigdy ich słowiańskiego pochodzenia-
Google
Digitized by VjOOQ
Epopeja o królewicza Marka, 227
yon Angram* (w. 7088 por. 7460), a i w poemacie Reinfried
von Brannsehweig czytamy takie o „ein roerîn sper vou Agram"
(17, 333. Ostatnia cytata podług A. Sohnltza, Das hôfiaclia Leban
zur Zeit der MinnesingoF; Lipska 1880, II, 19).
Po tym wszystkim wróćmy raz jeszcze do „tyrolizmo"
pierwotnego podania o Lanrinie. Na jakiej właściwie zasadzie
ma ono być takim? Poniewai nieznany Szpilman wyraja się
w swym utworze o Styrji, jako o jemu obcej i stąd mo^e być
uważany za Tyrolczyka. Dalsza konsekwencja, ^vyplywajaca
z tego wniosku, jest taka, że i pierwotny podaniowy po<lkład
Lanrina musi także pochodzie z Tyrolu i jest bajką ludową ty-
rolską. Przyznać trzeba, że podstawy tego twierdzenia są dość
wątłe, i dla tego na zasadzie przytoczonych wyżej faktów,
ośmielamy się twierdzić, że dopóki i o ile dalsze badaoia nie
wykazałyby, że podanie ściśle tego typu i z takim uszeregowa-
niem wątków, jak rozbierane tutaj w pieśni słowiańskiej i La-
urinie, istnieje jeszcze gdziekolwiekbądżindziej, co mogłoby
wikazywać na inne jeszcze wspólne źródło obydwu^ lub kaza-
łoby przypuścić powstanie niezależne, uprawnieni jesteśmy do
przypuszczenia, że za podkład w. 1—710 Laurina posłużyło
rzeczywiście podanie ludowe^ nie tyrolskie jednaka czyli nie-
mieckie, lecz połudnlowosłowiańskie, respec. słoweńskie (przy-
pominamy istnienie warjantu kajkawskiego), które niezna-
ny autor poematu, może nawet znający język słoweuaki, sly*
szał gdzieś w granicach etnograficznych słoweńskich i że mo-^
że podanie to, ową „Heldenmarchen^ Miillenhoffa, słyszał w mo-
wie wiązanej, jako pieśń epiczną ludową. Na potwierdzenie tej
ostatniej części naszej hipotezy nie wiele wpra\vdzie możemy
przytoczyć danych. Może jednak przemawiałoby za uią istnie-
nie dotąd na gruncie słowiańskim wyłącznie tylko pieśni tej
treści, dziwna zgodność schematu pieśni słowiańskiej z w. 1 —
710 Lanrina i jakby parafrazowany z pieśni wiersz: „ich bâ.n
mêr goldes dan dîn drî" (280). Zresztą tę ostatnią część nasze-
go przypuszczenia sami musimy uważać za słabo umotywowaną
Typ podania, który nazwaliśmy greckim, a którego tutaj
nie rozbieraliśmy, stoi, zarówno w swym schemacie ogólnym,
jak pod względem charakterystycznych wątków, tak daleko od
słowiańsko-niemicckicgo, że mu<)i być uważany za całkiem od
Digitized by VjOOQIC
228 Stanisław Ciszewski,
dzielny, choć nie jest wykluczony pewien daleki związek. Po-
siadamy nawet pieśń z Hercegowiny (B. Petranowić, Srpske
narodne pjesme iz Bosne i Hercegovine, Białogród, 1870, III,
276—284 nr. 27), niestety, widocznie poprawianą, która dałaby
się uważać za pewnego rodzaju ogniwo przejściowe między ty-
pem słowiańsko-niemieckim, a greckim. W każdym razie ze
względów gieograficzno-etnograficznych i ze względu na spe-
cjalny typ pieśni słowiańskiej i Laurina, zapożyczenie tematu
do tego ostatniego wprost z Grecji musi być wykluczone.
Mówiliśmy jednak dotąd tylko o części pierwszej Lauri-
na, o wierszach 1—710. Co sądzie o części drogiej (w. 711
nast.)? Wczytawszy się dobrze w poemat, widzimy uderzający
fakt, zresztą dawno znany giermanistom, jak te dwie części
(epizod z olbrzymami pomijamy, choć wygląda on również bar-
dzo na nową wstawkę niezależną) Inżuo bardzo powiązane są
ze sobą i jak słabo umotywowany jest ich związek. Jedynym po-
mostem jest niespodziewane wyznanie zrozpaczonego Laurina,
że porwał on był siostrę Ditleiba, co powoduje interwencję te-
go ostatniego, a później autorowi poematu daje możność na-
wiązania całego epizodu o jeździe do Laurina i znęcaniu się
jego nad bohaterami. Drobiazgową analizą tej części drugiej
nie mamy zamiaru zajmować się tataj, zaznaczamy tylko rów-
nież od siebie, że jest to najwidoczniej pierwotnie całkiem nie-
zależne i, jak nam się zdaje, typowe niemieckie podanie o kar-
łach (Zwergsage). Zestawienie go z podaniem w części pierwszej
i powiązanie w jedną całość musiało wywołać zmiany w oby-
dwuch. W części pierwszej, istota strzegąca źródła respec. ogro-
du róż, w pierwotnym podaniu słowiańskim rodzaju żeńskiego,
zmieniła płeć^) i została typowym niemieckim karłem, przyno-
sząc mu jako amplifikację jego cech charakterystycznych wątki
stróżowania wody resp, ogrodu^ picia tej wody zakazanej, ni-
szczenia osobliwego jej ocembrowania resp. niszczenia ogrodze-
nia w ogrodzie róż i najbardziej charakterystyczny wątek ka-
ry. Wątki te, niby refreny, odzywają się i w części drugiej
poematu, choć tuta) są najzupełniej zbyteczne i służą tylko jako
O Z dalszego ciągu naszego referatu czytelnilc przekona się, ie coà
sapełnie podobnego zdarzyło się w epice południowosłowiańskiej i ruskiej.
Digitized by VjOOQIC
F"' •'
Epopeja o krôlewicsn Marko. 229
kit, spajający d^a, niezależne podania. Widzimy to jasno zpńż-
niejBzyeh przeróbek Lanrina, rozpoczynających się od porwania
przez karła siostry Ditleiba, wątkn, który w pierwszej częaci
najstarszej redakcji Lanrina znpełoie niepcrtrzebny, jak już nad-
mieniliśmy, zręcznie jako wyznanie włoiony przez aatora w asta
Lanrina, pozwolił wprowadzić na scenę Ditleiba i nawiązać ca-
łą część drngą.
Jeżeli ciągle mając w pamięci wymieniane jnż tyle ras&y
najcharakterystyczniejsze wątki pieśni słowiańskiej i pierwsssej
części Lanrina, zapuścimy się dalej w epikę starogiermauską.
to spotkamy się z niemi jeszcze niejednokrotnie w mniej lub
więcej zmienionej postaci. Przykład z jednej z póiniejs7.ych
przeróbek Lanrina przytoczyliśmy jnż wyżej, tutaj wspomnimy
jeszcze mimocliodem powstały pod wpływem Lanrina Der gros-
se Rosengarten z typowym wątkiem dziwacznego ogrodzenia
ogrodu króla Gibicba, epizod z olbrzymem Baldemarem w Wolf-
dietrich D, który również żąda „ze zoile einen fusz oder ein
hant** (strof. 37 por. 54) i wreszcie epizod o Widdze zabijają-
cym rozbójnika Gramaleifa i jego towarzyszów w Tidreksadze
cap. 84—89. (A. Raszmann, Die dentsche Heldensage» Hanower^
1863, II, 382 nast.), gdzie mimo rozdrobnienie wątku kary i zna*
czue zmiany w całej fabule z powodu wprowadzenia więks^&ej
ilości osób, jeden ze zbójców żąda jednak od przejeżdżających
bahaterów^ jako zapłaty, prawej ręki i prawej nogi.
Ale pozostawmy kwestję dalszego życia tych wątków na
boku, a zajmijmy się raczej jeszcze jednym pytaniem i
bliżej nas tutaj mogącym obchodzić z racji zrobionego priypu-
szczenią o zapożyczeniu treści pierwszej części Lanrina z pie-
śni słowiańskiej. Mógłby nam ktoś zrobić zarzut, że również
dobrze jak Niemcy od Słowian, podanie to mogli zapożyczyć Sło-
wianie południowi od Niemców, mianowicie od wędrownych
szpilmanów. Sądzimy jednak, że wobec tego, cośmy już powie-
dzieli, zarzut taki posiadałby bardzo słabe podstawy. Wpraw-
dzie, jak to wykazał W. Jagić (Rad, XXXVII, 73), wyraz S^pil-
man dobrze był znany pisarzom południowosłowiańskim w. X —
XIII, i mamy wszelkie dane przypuszczać, że wędrowni s^pil*
mani zachodzili do nich w tej epoce, gdyż nawet ze znacznie
późniejszych czasów poeta Yetrauić-Czawćić zachował nam
Digitized by VjOOQIC
230
Stanisław Ciszewski,
świadectwo o bytności jodnego takiego w Dubrownika, szpil -
mani jednak tacy występowali tntaj zawsze tylko w najniższym
sensie tego słowa, jako wędrowni grajkowie. Takim tei jest
właśnie ów dnbrownicki^ o którym wzmiankuje Yetranić-Czaw-
ció i tacy szpilmani-grajkov^ie znani byli i a nas w Polsce na
początku wieka XIII. O szpilmanach niemieckich, recytujących
swoje utwory, ani u Słowian południowych, ani w Polsce nie
moie być mowy. Zresztą, naszym zdaniem, dostateczną odpo-
wiedzią na taki zarzut jest niezmierna popularność pieśni typn
Laurinowego, znanej w całej południowej Slowiańszczyinie, a
nie mającej paraleli w literaturze ludowej niemieckiej, i wła-
śnie istnienie tego podania jako pieśni. Wszak, gdy odnalezio-
no pieśni epiczne o Zygfrydzie na wyspie Faroe, lu,b pieśni
o Digeoisie Akritasie w Grecji, nikt nie twierdził i nie śmiałby
chyba twierdzić dzisiaj, że pierwszym dały dopiero początek
Nibelungi, a drugim średniowieczny poemat o Digenisie.
Na tym końe/^ymy nasze uwagi, pochlebiając sobie, ie,
o ile znalazłyby one przychylne widzenie w oczach krytyki,
mogłyby mieć wartość, jako wskazujące nowy punkt wyjścia
w badaniach porównawczych epiki staroniemieckiej, w których
dotąd niesłusznie zaniedbywano bardzo poezję epiczną Słowian
południowych i słowiańską wogóle.
Mimochodem podnosimy tataj jeszcze, naszym zdaniem
trafne, a proponowane przez p. Gh. (str. 216) objaśnienie meta-
forycznej nazwy gęśli „MHCJieHO ;^peBo'' w Słowie o pułku Igo-
ra, przj^taczając do porównania parę polskich paraleli: grane
drzewo = grające drzewo, w przeróbce ludowej znanej bajki
z tysiąca i jednej nocy o śpiewającym drzewie, gadającym pta-
ku i ożywiającej wodzie (Krakowiacy, Kraków, 1894, I, 110);
wesołe drzewo =:8krzypce, w zagadce ludowej (L c. str. 350
nr. 312). W licznych odmiankach tej bardzo popularnej zagadki
skrzypce metaforycznie pojmowane są zawsze jako drzewo*
Ciekawe byłoby zestawienie skandynawskich kcnniugarów
z podobnemi, metaforycznemi zagadkami ludowemi.
W następnym, siódmym rozdziale swej pracy (s. 227—260)
p. Ch. usiłuje dowieść (s. 251), że 1) nazwiska występujących
w specjalnym cyklu pieśni o królewiczu Marku olbrzymów i ol-
brzymek: dzid, dzidovin, dźidoyka itd., jak również zidovii podań
Digitized by
Google
Epopeja o krôlewîczn Marku, 231
iumnńsktch (L. Szaiaeann, Romania, XVIII, 494 nast.) pochodzą
ze strsł. rHrB=/i/a:, a na przejâcie rnr'b w dlid, próoz fone-
tycznych prawideł języka serbskiego, mogły wpływać formy ro-
mańskie słowa yiya^, jak włos. gigąnte, prowans. jayn, franc,
géant; 2) że JKhaobhhi, występujący w bylinie rnskiej i cała
bylina o nim, będąca anicnm w epice rnskiej, zapożyczona zo-
stała w póiniejszych czasach od Słowian południowych (s. 245).
Naszym zdaniem tak pierwsze>jak i drugie twierdzenie p Cha-
łańskiego są błędne, i A. Wesołowski (n Chał. 251—252) miał
zupełne prawo twierdzić, gdy omawiał dawniej jeszcze wypo-
wiedziane to zdanie p. Gh.^ że zasadniczego znaczenia nazwiska
tutaj na8 obchodzącego hipoteza jego wcale nie wyjaânia. Spró-
bujmy to zrobić tutaj, pomijając krytykę i tej i dawniejszych,
jak np. odnowionej niedawno przez L. Szaineann (1. c. 500 n )
hipotezy chazarskiej, zarówno jak szczegółową analizę pieâni te-
go typu, na którą brak nam tutaj miejsca. Jaka jest jednak
treść ich cnoć w kilku słowach? Opiewają nam bój królewicza
Marka lub jakiegokolwiek innego bohatera z siłaczką-amazonką
(w niektórych warjantach jest to osoba rodzaju męskiego), któ-
ra póki nie zatraci swego bardzo charakterystycznego nazwiska,
zwie się: Dźidorka djcYojka (L. Marjanowić, Hrvatske narodne
pjesme, Zagrzeb, 1864, 26—31=1. Filipovié, Kraljevic Marko
u narodnim pjesmama, Zagrzeb, 189P, 118-125), a później
„ApnaTKa aoboSta" (G6opHHRi» aa eapo^HH yMOTBopenis, SoQa,
1889, I, dział 3, str. 62— 64; W. Kaczauowskij, IlaMflTHHRH 6oji-
rapcRaro napo^^Raro TBopqecTsa, Petersburg, 1882, 399-402 nr.
170), „PycajRa ^enofiRa" (CÓopnaRi.,. Sofla, 1890, II, dział 3,
107-^108) itd. Ale romantyczna ta bohaterka, jak to później
zobaczymy, przejęta żywcem z orjentalnych bajaA i romansów
ludowych, przesadzona na grunt słowiański, zmienia przede-
wszystkim płeć swoją i staje się w wielu warjantach mężczy-
zną. Jest to dość ciekawe, skoro weźmiemy na uwagę, że wa-
runki życia faktycznie zmuszały często w przeszłości kobiety
południowosłowiańskie do odkładania na stronę wrzeciona,
a chwytania za oręż i że o takich n» prawdę żyjących kiedyś
kobietach-bohaterkach posiadamy bardzo dużo pieśni ludowych.
Amazonka więc orjentalna miała dobry grunt do dalszego ży-
cia w pieśni słowiańskiej, a nawet zlania się w wyobraźni po-
Digitized by VjOOQIC
232 Stanisław Ciszewski,
etycznej lodn w jedną całość ze swemi towarzyszkami, nrodzo-
nemi nad Sawą i Dnnajem. Nie nastąpiło to jednak, i romanty-
czna bohaterka, zmieniwszy w większości wypadków płeć^
żyje dalej w pieśni obok tamtych, nosząc skrojone teraz na
rodzaj męski swe charakterystyczne, dawniejsze imię: D2idoy
(S. Maźuranić, Hryatske narodne pjesme, Seń, 1876, 11—15=
I. Filipowié^ 97—101 nr. 16), Neda Dzidovina (Chał. 239), De-
do Dźidoyić, Dźidić Ghagan (Chał. 242) itd., którema najzupeł-
niej odpowiadają rnmnńscy Zidovii i ruski bylinowy Huaobhhi.
Brzmienie tych nazwisk dla ncha Słowianina tak łudząco jest po-
dobne do brzmienia dobrze mu znanego, ale nie mającego
z niemi nic wspólnego wyrazn zyd (strsł. źidini»^ zidovini»; sło-
weń. źidoy; srb. źid starsz. zudij; czesk. źid. polsk. żyd, żydo-
win; połab. zaid; górno-łu*yc. źid; dlnłż. i młr. żyd; błrs. źid;
wkrus. źidi; rnmuńsk. źidoy: z łać. jndaens przez źudij. F. Mi-
klosić, Etjmol. Worterb. d. sław. Sprachen), że ów Dzid koja-
rzy się bezwiednie z żydem^ czego wyraźny dowód mamy
w pieśniach bułgarskich, odpowiadających zupełnie pod wzgłę-
dem treści obchodzącemu nas tuta) typowi, w których jednak
zamiast Dzida lub czegoś podobnego mamy: Espenni (Np. C6op-
HHRi oTb 6iJirapcRH napoj^HH h'&chh. C'b6pajii> C. Mb. E. U3;(a*
na H. H. CafiCoBi» h T. Ccmkob-ł, Sofja, 1884, 60-70 nr. 6).
To też najzupełniej błędnie p. Ghł. (s. 255 nst.) takie właśnie
pieśni chce uważać za coś odrębnego i grupuje je oddzielnie,
chwytając się zwodniczego nazwiska, a nie, jakby należało, bio-
rąc za podostawę analizy treść pieśni. Równie jak poprzednie,
w których bohater zwie się Dzid itp., mają one bardzo mało
wspólnego z Żydami i tylko na złudzeniu słuchowym, które do-
prowadziło do fałszywej etymologji ludowej, polega całe to po-
wikłanie. Pozostawmy jednak na chwilę w spokojn nazwiska,
i zanim coś o nich powiemy, zajmijmy się pierwiej treścią ob-
chodzących nas pieśni, szukając do nich paraleli na wschodzie.
Zajrzyjmy przedewszystkim do Firdnsiego. W czwartej z po-
między sześciu znanych przygód Bustema (A. Firdosi, Le liyre
des rołs, trąd. p. J. Mohl, Paryż, 1876, I, 412 nst.), opowiada
nam autor^ jak wiadomo, w pracy swej reprodukujący tylko
wiernie tradycje ludowe perskie, takie, jakie istniały za dyna-
Btji Sasanidów (J. Mohl, 1. c. I, str. LXI. Por. 1. o, IV, str.
Digitized by VjOOQIC
Epopeja o królewicza Marku. 233
I— II), o walce Rastema z czarownicą, która najpierw zbliża
aię do niego w postaci młodej i pięknej kobiety^ w której bo*
bater nie domyâla się czarownicy, ale pod wpływem wymie-
nionego przez Rnstema imienia Boga, staje się czarną, co apo-
Btrzegszy Rnstem, rzuca swą pętlicę, chwyta ją za głowę i żą-
da, aby wyznała, kim jest rzeczywiście i pokazała się w swej
prawdziwej postaci. Przyparta do mura czarownica nkaznje m}
teraz w swej włańciwej postaci, jako stara, obrzydliwa baba.
Bostem rozcina ją na dwoje. Ciekawy ten epizod z epopei sta-
roperskiej ma jednak paralele i we współczesnych podaniach
lądowych wschodnich. Bajka syryjska (E. Prym i A. Socia,
Der Nea-aramaeiscbe Dialekt des Tur 'Abdtn, Getynga, 1881,
II; 84) opowiada nam o walce pewnego pięknego Jnsifa ze stni^
szydłem, które porwało było kobietę. Jnsif oswobadza porwatir^
z rąk straszydła i zabija je. Straszydło nosi nazwisko Mir-
Mehamma. Ody Jnsif, pokonawszy je jnż w walce, przykłada mu
miecz do gardła, strach odsłania piersi i pokazaje, że jest dziew-
czyną. Bohater jednak nie wierzy temn, gdyż Mtr-Mehamma
ma w swej osobie i oo$ męskiego. Zabija ją przeto mimo za-
pewnień dalszych, ie jest hermafrodytą. W tym samym zbiorze
spotykamy nieco dalej powtórnie te same wątki. (1. c. II, 102 j«
Syn Rnstema bije się ze straszydłem-dźinem, którego gdy po^
konał nareszcie po całodziennym boju i chce pod wieczór za-
bić, dżin woła: «Ahn, przeklęty I Jam kobietal Przecież mię chy-
ba teraz nie zabijesz?** Rnstem kaie jej powstać i nie bać mi;
więcej. Jeszcze niżej mamy ten sam epizod powtórzouy po m/.
trzeci. (1. c. II, 105). Tą rażą walczy ze straszydłem jaki^
Osman- Aga, a gdy je pokonał, ono znów pokazuje piersi na
dowód, że jest kobietą i mówi, że jako takiej nie zabije jij
chyba. W epice tureckiej spotykamy również takie walki boh;i-
terów z amazonkami-czarownicami. Bohater Pnga-Dâka bije się
z olbrzymią wzrostem i odznaczającą się straszną siłą czarną
kobietą (R. Radłów, Proben der Volkslitteratur der Turkischi u
Stamme Sttd-Sibiriens, Petersburg, 1868, II, 34). Inny junak,
Ałtyn Pyrkan bije się także z jakąa kobietą (R. Radłów, L c.
II, 136 nast.). Chan Tôgôs walczy z czarownicą (R. Radłów, 1,
c. II, 158). W romansie ludowym tureckim z Azji Mniejs/.ej
bohater Izmail -szach bije się również z jakąś sławną bohaterką-
D.igitized by VjOOQIC
234 Stanisław Ciszewski,
dziewczyną Arab— Ozengi. (I. Knoos, Ungarische Revue, 1892,
XII, 459; 466). I w eposie mongolskim spotykamy teu sano wą-
tek. Gesser Chan (I. J. Schmidt, Die Thatea Bogda Cesser
Chan's... Elue ostasiatiscbe Heldeosage ans dem mongolischen
iibersetzt... Petersbarg i Lipsk, 1839, str. 87) bije się tutaj
z Adiu Mergen, córką księcia Smoków. Jak więc widzimy, na
paralelach wschodnich nie zbywa, a przekonani jesteâmy, że
orjentalióci z łatwością mogliby ich przytoczyć jeszcze więcej.
Wróćmy jednak teraz do nazwisk.
Przedewszystkim stwierdzamy, że w języku tureckim dza-
du (wedłag lądowego wymawiania także dźady. E. Pozder, Un-
garische Rerue, 1890, X, 358, 362; J. T. Zenker, Dictionnaire
turc-arabe-persan. Lipsk. 1866. p. w.), które pochodzi z nowo-
pers. dźadu=zend. źatu, c^ary, znaczy: Czarownica, stara baba
(H. Wambcry, Die piimitive Cultur des Turko-tatarischen Vol*
kes auf grnnd sprachlicher Forschungen, Lipsk, 1878, 249 - 250)
i że, jak to za pośrednictwem jednego z naszych znajomych
udało nam się dowiedzieć od specjalisty, to samo miano, a wła-
ściwie przydomek: Zenî-i-dzâdûrâ tj. Zeni-czarownica, nosi
właśnie kobieta, walcząca z Rusteinem u Firdusiego. Jeśli do
tych dwuch faktów dodamy nadto, że dziś jeszcze Bośniak na-
zywa czarownicę tureckim mianem dźada (F. S Krausa, Smail-
agić Meho, Dubrownik, 1886, str 44, 136; Wuk, Rjecnik p. w.),
to biorąc dalej pod uwagę • zgodność fabał pieśni połuduiowo-
słowiańskich, w których występują kobiety-bohaterki w rodzaju
DźidoYki djeyojki (przekształcające się później w mężczyzn:
Dźidoy^ Dzidovina itp ), z podobnemi podaniami wschodniemi
resp. tureckiemi, trudoo chyba wątpić, że zarówno treść pieśni
naszych, jak i nazwiska występujących w nich bohaterek i bo-
haterów są pochodzenia wschodniego, resp. tureckiego, i że te
ostatnie powstały drogą etymologji ludowej przez upodobnienie
tureckiego dźadu— dźady do żid. Wywód nasz potwierdza rów-
nież i to, że południowosłowiaAskie przeróbki dźadu - dźady
w wi(^k4Zości wypadków zachowują grupę spółgłosek dź- w po*
czątku nazwiska, która odpowiada najzupełniej tureckiemu
brzmieniu dzim w dźadu i która dopiero niejako w drugim sta-
djum rozwoju tej ciekawej etymologji ludowej, gdy asocjacja
dźadu-dźid z źid nie jest już procesem myślowym, ale faktem
Digitized by VjOOQIC
J
H|^r-<^«*r%
Epopeja o królewiczu Marku. 236
dokonanym, przechodzi w ź, umożliwiając tym sposobem posu-
nięcie się jeszcze o krok dalej i zastąpienie w pieśni bułgar-
skiej źid przez jevreini. Przekonani jesteśmy, ie zupełnie tą
samą drogą powstali i rumuńscy Źidoyii (dosłownie— Żydzi) =
UriaSii (Olbrzymi). Spotykane w pieśniacłi bułgarskich nazwi-
sko olbrzymki: ApnaTKa ACBofiTfl (Chorwatka dziewczyna) zda-
je się pierwotnie również nic nie mieć współnego z chorwac-
kiemi dziewczętami i powstanie swe zawdzięcza także etymo-
logji łudowej. Po turecka an;a^= kobieta, istota słaba (H. Wam-
bery, Óagataische Sprachstudien, Lipsk, 1867, 207). Możnaby
więc może przypiiśció, że śpiewak słyszał jakieś złożone na-
zwisko tureckie, w rodzaju np. cytowanego wyżej Arap— Usen-
gi = Murzy nka—Usengi, jakieś arvat+x. Owo x zaginęło na
gruncie słowiańskim, zaś z arvat, podprowadzonego pod dobrze
znane nazwisko Hrvatka, Rvatka i wobec wymagań fabuły
pieśni opatrzonego przyrostkiem -ka, urodziła się ApeaTKa jsfi-
boBta.
Pozostaje nam jeszcze „Hhaobhbii ÔoraTupb^^ ruskiej by-
liny. Że całkiem niezależne powstanie tego nazwiska na grun-
cie ruskim tą samą drogą, co na południowosłowiańskim i ru-
muńskim jest możebne, to, jak sądzimy, nie wymaga już dowo-
dzenia. Cała różnica może polegać chyba tylko ua tym, źe
w Słowiańszczyżnie południowej siłą atrakcyjną w procesie
tworzenia się obchodzącej nas tutaj etymologji ludowej t. zw.
żydzi hiszpańscy, mówiący djalektem źydowsko-hiszpańskim
(Ladino albo Espanol) i stanowiący główny kontyngens żydów
na wschodzie, w Rosji zaś t. zw. polscy lub niemieccy żydzi.
W epice ruskiej nie widzimy wprawdzie tego stopniowego prze-
kształcenia się amazonki-czarownicy Dzîdovki-djevojki w mężczyz-
nębohatera Źydowiua w nazwiskach, odnajdujemy ją jednak
w bylinach faktycznynie, tylko pod innym mianem. Dość przy-
pomnieć tylko takie nazwiska, jak: Ea6a FopuHUHKa (P. Kirê
jevskij, ntcHM..., Moskwa, 1868, 11-15), BaÔnnua MaMaHmKa
(1. c. 64 nast.), Ba6a JlaxbiropKa (1. o. 1862, 17) itd. Sądzimy
nawet, że wspomniana przez p. Ch. z Rybnikowa, na innym
miejscu jego pracy (s. 98) „lleJibKa, ooaeBnąa y^ajian*', córka
„Sołowieja rozbójnika", również należy do takich bohaterek,
zapożyczonych z epiki tureckiej, czego dowodzi samo jej La
Digitized by VjOOQIC
236 Stanisław Ciszewski,
zwisko. IlejibKa i noJieHiiua są najwidoczniej z treéci bylin wy-
pływającemi, słowiańskiemi przyrostkami -ka, -ica opatrzone
skrócenia, (w pierwszym wypadku zarazom i zdrobnienie): *neJie-
BaHKa i *noJieBaRuąa, z tureck. Pehlevan albo Pahlavan= pierwot-
nie: bohater, dzió głównie atleta. (H. Wambery, Ćagataische
Sprachstndien, Lipsk, 1867, 250; E. Prym, A. Socin, Der Neu-
aramaeische Dialekt des Tur 'Âbdîo, Getynga, 1881, II, 382;
A Firdusi, Le livre des rois traduit p. J. Mohl, Paryż, 1876, 1,
str. VI; S. Iwanow, Zeitschrift d. Vereins fur Volkskunde, 1894,
IV, 274; Wuk, Rjecnik. p. w.). Porów, jeszcze nazwiska rodo-
we: roB. IIojieBaHOBi, srb* Peliyanovié.
W następnych rozdziałach swej pracy p. Ch. analizaje
i systematyzuje pieóni o walkach Marka z Czamemi Negrami,
również żywcem, notujemy to nawiasem, przejętemi z romansów
turecko-arabskicb, z Filipem Madziarem, dalej pieśni, opiewają-
ce ndział jego w drużynach weselnych, stanowiące typowe war-
janty tak niezmiernie rozpowszechnionej w różnych epikach
^l'epopea nuziale"*, jak ją nazywa W Bajna (Le origini deir epo
pea francese, Florencja, 1884, 79), jego awantury miłosne różnego
rodzaju itd. Krytyką jednak tyc)) dalszych rozdziałów pracy p. Gh.
nie możemy się już tutaj zajmować. Różniąc się z nim w zdaniach
w bardzo wielu jeszcze wypadkach musielibyśmy, chcąc udo-
wodnić nasze poglądy, przedsiębrać całą analizę na nowo. Odkła-
damy to więc do innej sposobności. Beferat zaś nasz pozwalamy so-
bie zakończyć prośbą, zaniesioną pod adresem Akademji południe -
w(»slowiań8kiej w Zagrzebiu, Wyświadczyłaby ona prawdziwą
przysługę nauce, stawiając zarazem najpiękniejszy pomnik twór-
czości epicznej południowychSłowian, gdyby raczyła ogłosić wy-
danie, podług metody naukowej sporządzone wszystkich pieśni, na-
leżących do cyklu epicznego o królewiczu Marku. Zajmując się jego
badaniem od dłuższego czasu, możemy z najgłębszym przekonaniem
wypowiedzieć tutaj zdanie, które z pewnością potwierdzą wszyscy
znawcy poezji epicznej połuduiowosłowiańskiej, że cykl ten stano-
wi jeden z najciekawszych i najpiękniejszych wytworów poezji
ejâczaej, jaki tylko możoa znaleść w literaturze całego świata i źe
w badaniach nad powstaniem epopei jest niezastąpionym.
St, Ciszewski
Berlin, we wrześniu 1894 r.
Google
Digitized by VjOOQ
Monumenła Historica Dioeceseos Wladislaviensis, XII.
Wladiêîaviae 1894, str, 103,
Od lat dziesięcin przeszło staraniem zpoczątka księży Zeno-
na Î Stanisława Ghodjńskich, a następnie, po śmierci pierv^sze-
ga, dsięki drngiemn z nich wychodzi skromne, ale pożytecz-
ne bardzo wydawnictwo pod przytoczonym tytnlem; każdy z to-
mików, z których ostatni wlaénie mamy przed sobą, zawiera
zajmujący jakiś doknment historyczny, nigdzie dotąd nie ogto-
azony, a bąd^ to ważny dla dziejów miejscowych, bądź też
mający znaczenie donioślejsze. W ostatnim, dwunastym z rzędn
tomiki], dano przedrnk sporego rękopisu in 4^, zawierającego
,,lnveutariiim cnriaiiim et provent anm bonornm episcopatns
WladJsl/* z r. 1567 i 1568^), a nadto 4 ułamki innych rękopi-
sów o lat 30 lub 40 dawniejszych, zawierających wykaz dóbr
biBkupicb i rachunki gospodarskie. Są to rzeczy cenne dla ba-
dań nad stanem ekonomicznym w w. XVI-ym; nas tutaj zajmu-
ją one jednak wyłącznie tylko ze względów językowych. W in-
wentarzach tych bowiem znajduje się kilkadziesiąt nazw wsi,
% których niejedna dość znacznie się zmieniła, a nadto w naj-
obszerniejszym z nich z r. 1567—8 całe ustępy i spisy przed-
miotów w języku polskim. I dla badacza starożytności prawnych
I życia domowego dałby się stąd niejeden szczegół wyciągnąć.
Wcżmy bez wyboru pierwszy lepszy ustęp z opisem dwo-
ru wiejskiego, np. we wsi Niesulkowie (str. 42—3). „Dom
pierwijzii paniiski wielgi w ktorim na dolie ysba wielga sklia-
nimi błonami yolow (tj. w ołów wprawionemi szybami szkla-
uemi), stoi długi y mali. Szienii (=sień), wielga w niey dwie
komorze, stoi długi dembowi. W telie theiize szienii kownata
1) Dzl^lt] uprzejmoéci ozcigodoego ks. Chodyńskiego mieliémy moŁ-
noać orjgiaat przejned i % drukiem porównać
Digitized by VjOOQIC
^
238 R. Lubicsy
y komora. Na górze tego doma pokoii paniiski. Isdebka skow-
nathka s błonami sklianimi yoIow, stoi w niey z ławka. Prze-
cziwko pokotowi sza gori do szipania a schowania sboza. Dom
drngii w ktorim iestb iaba bialla sblonami sklianimi w drzewo.
Szienii skownathka y skomora, stolik tesz iestb. Na podwórza
piiwniczka, naniey spiżarnia y sernik sbudowano.— Druga piiw-
niicza murowana vedlie piekarniey, w ktoreii iestb sędow alias
acbteli do pii\iia 13. Na theiize piiwniczi sza dwie spiżarnie,
wiednei sza 3 toki do szipania. Przi tbeiize piiwniozi iestb ko-
mora do chowania kapnsti, iestb wniey kapusM stągiew 7. Rzepi
iestb dolow 7. — Dom drngi yrzendniczi w telie piiwnicze, iestb isba
biiala skomora blonii w niey skliane w drzewo, stoi w isbie dembo-
wi, Szienii, sienii piekarnia bialla.~Za tbim domem na rzecze albo
na stawie iestb kuchnia stara potrzebnie znowu przełożenia.
Stoi w niey dlngii.— Browar nad tbasz rzeka abo stawem w kto •
rim iestb tbok, kacz (tj. kadź), kocziel y inne stathki, alie
yrzendnik Nawoii (tj. Nawój) powiada sze tbi stathki za swe
pieniądze kupił. — Szad wielgi dobri, szadzawki w niim która
(sic) potrzebyie vîprawienîa".— Dalej wyliczono sprzęty we dwo-
rze: „Snppelex eiusdem curie. Dzieża czebri czebrathki niecz-
ki wiadra skopcze, korita, garncze y innich potrzebnicb do
kuchniei a w dom stadkow iestb spotrzebe dostatek, klodi do
szipania sboza sza 4. Jabłek suchich iesth sze 2 korcza. Jab-
łek japortow se czteri korcze. Masło szeri in presencia R-mi
do koohniyii (sic, omyłka w ręk. zam. kuchnie i) do stołu nie-
tełko sniesulkowa alie s Oąkowa z Lodziei wsithko szie zeslo''
itd. Następuje spis inwentarza żywego, opis zawartości gumna,
obowiązki, zasługi i pożywienie czeladzi itp. — Pomijając wykaz
wsi, których nazwy brzmią dziś inaczej, gdyż opracowanie ich wy-
magałoby więcej czasu i miejsca, z nazw miejscowości niezamiesz-
kanych wspominamy: w Wieńcu „Lanei podborowye nuQCupati"str.
74, we wsi Smarzewicach: ,,stawek tesz iesth przi tbeiize wszii,
ktori Z')wa Grzmiacza^' tj. Grzmiąca, str. 9; we wsi Ciechoci-
nie: piscina JaBzyenycza str. 78, w Wieńcu: piscina saroaj prop-
ter mułtam arundinem str. 74, w Wadlowie: piscinae Przigo-
nek^ Szekowdcz (?), Jerony^ Podnerzow, Jesiorko (str. 38). Tam-
że nazwy młyaów: Depczik, Koczielek^ Pierdzimąka^ Chinow^
Franek. Młyn w Czarnocinie nazywa się Valuch, str. 23. Wspo-
Google
Digitized by VjOOQ
Monumenta historica. 239
moimy opłaty takîe, jak: kotłowe, jagni^e, obieduo, wierzue,
wieprzowe; krowne, łączne, (str. 74 -5j. Co do pisowni tego za-
bytku jsizyka z drugiej połowy w XVI-go, to przypomioa ona
bardzo, jak z przytoczonego ustępu widać^ pismo z początku
w. XVI-go; zwraca uwagę używanie ii zam. i, y lub dla zmił^k-
csenia spółgoski: paniiski; nosówki po większej części nie są
oznaczone. Ze zjawisk głosowni wymienimy: telko zam. tylko,
wtelie— wtyle, thelie -tyle, bel— był, warzel, raczel, wicho-
dzielO; przimuozeli; roschodzielo, 8dellow=rz dylów, szramb,
zrambiono — zrąb, zrąhiono, dogliendacz, dogliedaó zam. doglą-
dać; koniem, liudziem —celownik 1. m. zam. koniom^ ludziom;
wielgi— wielki, jak dziś u ludu. Z odmian wymienimy: tego
ogroda, pszenicze, marchwie, czebulie, z Lodziey, do kuchniey,
przi piekarniey, ucziazenim; zawarczim, po kuru, lieczie(=:w le-
cie), s bierz wienii (=z bierz wieni, tj. z bierzwion) i sbierzwien
(zapewne od mian. bierzwienie), wsitbkim wsziam, przecziiwko
wrotbam, przii Yoliech, przi wrocziech, w liesiech. Liczba podwój-
na: dwa korcza, dwie komorze, dwie kłodzie, sze (=ze) dwu
pnllanku (od półłanek), miecz (mieć) dwu koniu, na dwukoniiu
ze dwiema komoroma, sze dwiema lawkoma, w obu folwarku,
w obu wBziu, po dwu groszu. Ze składni: dragi staw mało mniey-
Bzi pierwszego. S^yk wyrazów osobliwy: dlia do zamku dawania.
Przytaczamy w końcu w porządku abecadłowym kilka-
dziesiąt wyrazów, z wymienionej książeczki zebranych, a nie
znajdujących się po większej części u Lindego:
sól halwanowa - tj. sól w bryłach, i $61 hiała^ tj. drobna, mie^
łona: solii biallei, solli balwanowei str. 66,7 i indz.
C66ra^ia — ceber mały: czebratek str. 6, czebratki str. 14,
por. nasze „Przyczynki do słown.'' str. 13.
cxeel%c{z)--Byik cieśli: Adam kolodziei czieslicz str. 33.
{2ann^ ' należący do dani: owszi wsithki danne, str. 41,
owszow dannich str. 18.
Drzwąca^n. Drwęca: Drzyąncza str. 78.
gajne^ -^^ro— nieokreślona bliżej opłata od gaju str. 35,
69 i indz.
ya(7ntcc6— opłata: jagnyecze de manso per quinque solidoa
siye obuło solyitnr pro festo paschę str. 74.
Digitized by
Google
240 R. LobicE,
japorty^Todz9L} jabłek: iablek japortow sze czteri koreze,
por. u Lindego japurt, part— jabłoń leśna.
junekf juneczehy Juniec — młody byk: iankow str. 51, Jo-
neczków iesth 3, 8tr. 6, juniecz triam annornm 44^ jnnczow 4
annornm, Janeczków 1567 a. (tj. rocznych) 56, por. n Lindego
Janiec, Jańczyk i niżej wypustek.
iècm^u^mi— wymieniony pomiędzy sprzętami domowemi str.
62, moie oznacza miejsce, gdzie stawiano konewki.
korzecssnik—mlyn dający dochoda korzec na tydzień: mli
nik korzecznik 11, molendinam lodski korzecznik singnlis sep-
timanis dat emolimenti siliginis per cor. 1, str. 54.
A;ot&tr6— opłata od piwowarów: a braxatoribns kothlowe-
go str. 47 i 49.
irotrne— opłata od krów: krowne de manso per 4 so*
lidos pro festo Assampcionis Marie str. 75, por. Linde.
/qczfitf— opłata od łąk: ląnczne - sexagenam aliqnando ma-
gis solvant str. 75«
nazna(f-- aznać: ylie czego nazną str. 8.
o&i6(2n6- opłata: advocati de laneis dnobas obiednego gr.
11, str. 48, snmma obiednego str. 49, obyedne scalteti fertonem
solvant pro camisprivio str. 74.
omianofc^acf— wymienić: wzgorę omiianowano str. 45.
pawf dop. pawa: pawow 9 str. 20, por. lądowe paw i pa-
wek: tam Marysia napawała pawka.
piqenifc— zapewne mający pięć lat: staw... do którego kar-
pii piiathnikow insch odedwa liath wsadzono kop 70, str. 29.
piekarnia biała i p. cearna— zapewne oznacza piekarnię,
w której wypiekają cbleb biały i czarny: piekarniia czarna str.
27, 31, p. bialla str. 43.
po^drny -leżący wyżej, na górze: stawów pogornicb str. 47.
poZafcz^— prosię tegoroczne, tego lata: świnek poliathczat^
str. 6, prosiiath liatoszich polliathczath str. 62.
poroczni-^TOOznji swinii porocznicłi str. 56.
potylny — tylny: scziana potilna str. 62.
przestroga: pnscze ii iinne przestrogi y mienia tbim dwie-
ma folwarkom przinaliezacze str. 7.
słąka^ «Jon^a— ptak słomka: per jarzambek et per siąka,
jarzambkow et sianek str. 36.
Digitized by VjOOQIC
Monmnenta historica. 241
êpadaly—zmszozony: nieczki spadale str. 6.
starodawna (moie zstarodawna) —przysłówek = z dawien
dawna: starodawna miał tbnsz przed dworem wielki ogród
atr. 33.
#;>fc^rz - śpieblerz : spicherz str. 14, 56, spiecherz str. 51,
por. Xk L, âpichrz, spikrz, śpiklerz, spichlerz.
er^ec^aA;-* mający trzeci rok: janezow trzecziakow str. 13,
jalowlcz trzecioliathnich 11 str. 65.
îiro*/y— dorosły, wyrosły: jnneoz alias vol yrosli str. 62,
jalonicz rroslicli insch liatowanich str. 6.
^rieprzoîcé — opłata: vyeprtove de manso per 4 solidos ad
sexageaimam str. 75.
f{7Îerzne— opłata jakaâ: vyerzne per teniarinm qai libet in-
cota solvit prima vice post festa paschę, seconda post fes. Mi-
cfaaelie str. 75.
M ociecA— Wojciech, jak w zabytkach w. XV-go: do Vo-
OKiecba atr. 21, 30.
w 1/ pustek— cidą dwnroczne: vipnstbi alias czielieta 1566 a:
ianeezkow 6, jaloscbek anni 1567, inneczkow jestb 5, jalo-
Bcbek 9 t(tr. 20; wipusthkow alias czieliath 1566 inneczkow 2,
jaloscbek einsdem anni 4, czieliath 1567 inneczkow 5, juneczkow
wipQuihkow wietbsicb iest 4 str. 6, jnneezkow anni 1566 yi-
pnstbkow 11 str. 62.
to^pustka-^toi na r. ż. jalosebek yipastek iesth 14 str. 62,
jaloBchek ripustek alias anni 1566 iesth 3.
wypuszczę^ ęcia—toi samo co wypustek i wypustka: vi-
pastc^ath anni 1566 juneczkow 6, jaloscbek iesth 2.
wypuście— nyvolmé^ częste wyrażenie: voluimi ie od tbak
niepobozueii danii yipuszczicz raczel str. 60.
Zgowiqtka-Azié rzeczka Zgłowiączka: in flovio Zgowya-
Łhka str. 74.
Hieronim Łopaciński.
Traite filologiczne T. y. 10
Digitized by VjOOQIC
fîia
ïf..
242 J. Rozwadowski,
IV. Grzegorzewicz, Przyczynek do gramatyki polskiej 1.
O liczehnikach piętnaście, dzietoiętnaście. 2. O deklinacyi
tematów spółgłoskowych na n. Sprawozdanie dyrektora c.
k. gim, św, Jacka w Krakowie, Kraków 1893, str. 3 — 5,
Treść tego artykułu jest taka: starosłowiańskim formom
peth na desete^ deveth na desęte odpowiadają prawidłowo pol-
skie pieé^naécie^ dziewiąó-naście^ które rzeczywiście istniały
w języku staropolskim. Ale obok uich istniały już wtedy także
dzisiejsze formy piętnaście^ dziewiętnaście: ,.prawa głosowe na
tę zmianę wpłynąć nie mogły, więc oczywiście musi tu być
tylko działauie analogji**. Od liczebników porządkowych {piąty,
dziewiąty) to działanie wyjść nie mogło. Otóż p. G. stwierdza
że praslow. i {i) w grupach Ihn, dhn, o ile nie przeszło w 'e
{dzień— dhnh\ wypadło bez śladu: tnę^ dnia^ płótno^ chłodny
iti, itd. zamiast oczekiwanych form *dne, ^dźnia itd: Wynik:
„Zdaje mi się, że pod wpływem tego liczebniki piećnaście
i dziew\ę6naście uległy zmiauie na piętnaście i dziewiętnaście.
Dopóki uważano je za trzy wyrazy, a poty m za dwa, i odmie-
niano pięó-naście^ dopeł. pięcinaście itd., zbiegu tego [ón] nie
odczuwano; odkąd zaś zaczęto uważać to za jeden wyraz i de-
klinować piećnaście dopeł. pięenastu itd., é zastępowano przez *,
aby niemiłą grupę usunąć". Tyle p. G.
Obserwacja autora nie ulega wątpliwości i należy ją sfor-
mułować jako prawo głosowe: „h w grupach thn^ dhn -f samo-
głoska (t. z. gdzie wypada) znikło bez śladu". Fonetycznie zaś
objaśniam je sobie tym, że przejście od artykulacji głosu t^ d
do ustawienia organów mownych (mundstellung) potrzebnego
do artykułowania głosu n kosztowało mówiących w danej epo
ce mniej pracy, niż przejście od cf, d£ do n, i dlatego powsta-
łe po wypadnięciu h grupy t'n, d'n nie rozwinęły się dalej
w ćn^ dźn, tylko owszem straciły swą lekką palatalizację. Weź-
my natomiast taki np. wyraz jak éma {thma): tutaj przejście
od c do m nie przedstawia zwiększonej pracy (niż przejście od
t do m), ponieważ w artykulacji głosu m język nie bierze
udziału, zatym w poprzednich swych ruchach nie jest niczym
krępowany.
Zastosowanie jednak przez p. G. wymienionej obserwacji
Digitized by
Google
Przyczynek do gramatyki polskiej. 243
do liczebników piętnaście^ dziewiętnaście nie wytrzymuje krytyki,
a co zatym idzie, na objaśnienie tych form przez p. G. zgodzić
się nie można. Mianowicie: z wymienionego prawa głosowego
wynika, źe prawidłowemi (lautgesetzlich) są jedynie formy pięt^
naście^ dziewiętnaście dla tego, źe pozycja jakiegoś dźwięku
i warunki jego zmiany, stojące z nią w związku, są w środo-
głosie wyrazu te same, co w środogłosie zdania (sandhi). Nato-
miast formy staropolskie pięenaście, dziew ięćnaście^ które p. 6.
uwaia za prawidłowe, są tworami analogicznemi, powstałem!
naturalnie pod wpływem pięó^ dziewięć.
Tak samo prawidłowa jest forma liczebnika szesnaście
z szestnaście.
Jak czytelnik widzi, p. G. sam się pozbawił owocu swej
obserwacji, a stało się to oczywiście wskutek niejasnego zda-
wania sobie sprawy ze zjawisk językowych^ niedostatecznego
obeznania się z tym, co Paul nazywa ,,Prinzipien der sprachge-
chichte*'. Widać to z całego przedstawienia rzeczy. I tak po-
wiada autor, źe formy pięónaście, dziew iędnaście uległy zmia-
nie na piętnaście i dziewiętnaście pod wpływem tego, źe pier-
wotne thn, dbn + samogł. przeszły w tn, dn, czyli że język grup
ón, d£n nie wytworzył, i uważa (o za działanie analogji! Jest
to bądżcobądż zupełne niepojmowanie istoty zjawisk języko-
wych, a zarazem przewrócenie istotnego stanu rzecssy. Albo ta-
kie nieścisłe i niepewne określenie danego faktu jak: ,,refleksem
starosł. b jest w polsk. języku e zastępcze, które tylko wtedy
ma pełne brzmienie, jeżeli jest za wielki lub niemiły zbieg
gpółglosek". Albo: „Poczucie tego * było jeszcze żywe w poło
wie XIII w., kiedy ostatecznie dokonało się przejście z e' w <^
z d' w di, z r' w r2, a to tym bardziej, że miękkie t' d' r
wskazywało, źe po nich znajduje się h^K W zjawiskach, odno-
szących się do praw głosowych, ,. poczucie'' nie gra żadnej ro-
li, jak wogóle jest czynnikiem i pojęciem nieuchwytnym, któ-
rym operować nie można. A czyżby autor naprawdę był prze-
konany, źe jeszcze w połowie 13 w. istniało * w polskim języku?
W 2-gim króciutkim przyczynku podaje autor z gramaty-
ki Menińskiego (1649) odmiany: ramię, ramiona, i już dalej
takflamo: rdmionu itd. Jestto naturalnie analogiczne wprowa-
Digitized by VjOOQIC
W^rb^h'^'7'W,^.^\
â44 J. Baadoaiii de Cónrtenay,
dzenie tematu ramion- z liczby mnogiej takie do pojedynczej.
Autor mógł jeszcze dodać, że przyczyniły si^ do tego niewąt-
pliwie takie rzeczowniki rodzaju nijakiego jak u^r^eciono itp.,
które w liczbie mnogiej niczym się nie różniły od dawnych pni
spółgłoskowych ramiona, imiona itp.
O artykule^ zajmującym dwie stronicei napisałem recenzję
bodaj że nie o wiele od niego krótszą. Uważam to jednak za
rzecz obojętną wobec tego, co cel każdej poważnej recenzji sta-
nowić powinno: pozytywnej korzyści albo wprost dla nauki,
albo przynajmniej d^a autora.
Dr. Jan Rozwadowski.
Z poDTodn dziełka:
Szkic fizyologii mowy ze szczególnem uwzględnieniem
głosek alfabeta polskiego. Napisał D-r Władysław Oltu-
szewski Z 5 drzeworytami w tekście. Wydanie z zapo-
mogi Kasy pomocy dla osób pracujących na polu nanko-
wem imienia D-ra Józefa Mianowskiego. Warszawa. 1893.
80 min., str. 31.
W krótkiej przedmowie powiada autor m. i.: „Ani na ehwi-
lę nie wątpię, że nieliczni lingwiści nasi, dokładnie obznajmieai
z fizjologią i fonetyką mowy, w ninieszym przyczynku nie znaj-
dą dla siebie nic nowego. Ale też nie dla nich przeznaczona
jest ta praca. Pragnąłbym tylko, aby zawodowcy zwrócili ua
nią swą^^ (sic/) „uwagę i wykazali niedokładności pracy mojej
pod tym lub owym względem, a prawdziwie szczęśliwym będę,
jeżeli wywołam pożyteczny dla ogółu roch w tym kierunku,
mogący w przyszłości przynieść dla tej sprawy owoc pożytecz-
uy pod postacią fonetyki języka naszego^' (str. 4).
Zwrócenie się autora do „zawodowców^ niech usprawied-
liwi moją krytykę bez komplementów.
Z przytoczonych słów autora wynika, że przeznacza on
swoją książeczkę dla początkujących, t. j. chce, aby z niej
uczyli się ludzie, nie obznaj mieni jeszcze z n^^j^i^gj^ mowy".
Ale czy zawsze o tym pamięta? Bynajmniej. Inaczej bowiem
nie używałby terminów i wyrażeń w rodzaju następujących:
,,Oddychanic żebrowe przeważa u kobiet, brzuszne u męż-
czyzn'' (str. 5), przy czym wcale nie wyjaśniono, na czym to
Digitized by VjOOQIC
z powodu szkicu fisjologji mowy.
345
mianowicie polega różnioa między temi dwoma sposobami od-
dychania.
,,Przy oddychaniu wzmiankowane struny" (t. j. struny gło-
sowe) „rozchodzą się i przedstawiają trójkąt równoramienny
(wynik równowagi działania miąeni^ crico aryłaenoid, poaL
i crico-artfłaenoid. latéral.)^ (9tr. 7). ,,Gło8 jest skoordynowanym
działaniem trzech mięśni: thyreo-arytaenoidei internie crico-ary-
taenoidei lateraV^ (siei) „i aryłaenoidei transversi. Trzy te mię-
śnie krtaniowe działają w ten sposób, że arytaenoidei trana-
versi zamykają głośnię chrzestną'^ (sic!) „a thyreo-aryłaenoidei
interni i crico-aryi<xen. lat. zbliżają struny głosowe z przodu"
(7—8). Czyż to nie może ogłuszyć początkującego, któremu nic
nie powiedziano o budowie krtani, o okalających ją chrząstkach,
ale tylko od razu potraktowano go mięaniami, o których nie
może on sobie wcale wytworzyć jasnego wyobrażenia? Co to są
te «^mięinie'^? gdzie siq znajdują? dla czego się tak nazywają,
a nawet jak się właściwie nazywają? boć np. ze skrócenia
„post." trudno się od razu domyślić, że ma to być ^posterior**-
Na domiar złego stylizacja jest tak niejasną, że raz wydaje się,
jakoby było tylko, po jednym mięśniu „thyreo-aryłaenoidei lat'*,
^crico-aryt. lat*' i „arytaen. trans,^, drugi raz zaś, że jest ich
przynajmniej po parze: „arytaenoidef transvem zamykają głoś-
nię chrzestną", która to „głośnia chrzestna" (zapewne chrzest-
na?) stoi tu także dla początkującego jako niewyjaśniona zagad-
ka. Oczywiście autor miał na oku przedewszystkim swoich n ij-
bliższych kolegów, medyków, obznajmionych dokładnie ze szcze
gólową anatomją ciała ludzkiego.
Nie jest też zbyt zrozumiałym twierdzenie, że „drżenie to
strun głosowych warunkuje ton głosu'' (str. 7). Gzy samo drże-
nie jako drżenie, czy też może jego różnice liczebne?
Z drugiej znowu strony co sobie może myśleć początku-
jący czytelnik, znalazszy w tej książeczce, że „w języku na-
szym mamy k Briickego t. j. Z alyeolare, 2 cérébrale
przy wymawianiu I i V mouillirte" (str. 15), alba że ^skład-
niki" ł i d spółgłosek polskich c, cz, dz, di „należą do tak
zwanych cerebralnych (sanskryckicb)^ (str. 19),
albo nareszcie wyczytaj ąc w różnych miejscach o U, In, «u, fn,
tui BrUckego (str. 15, 19, 20 ...)?
Digitized by
Google
246 J. Baudouin de Courtenay,
Tak więc, przystępując do czytania książeeski p. Ołta-
8zev7skiego, nie można być ^początkującym^, ale trzeba być
specjalistą, obeznanym tak z anatomją pewnej części ciała ludz-
kiego, jako też z terminologją gramatyki sanskryckiej, jako teŁ
nareszcie z literaturą przedmiotu, a przynajmniej z symbolisty-
ką Briickego. Wszystkie owe przytoczone przeze mnie i inne
im podobne miejsca brzmią bardzo uczenie i mogą zaimponować
początkującemu, ale go chyba niewiele nauczą, a więc przez to
samo zmniej8ząją niepoślednio wartość tej skądinąd bardzo cen-
nej pracy.
Szkodzi też tej pracy przyjęta przez p. Ołtuszewskiego
metoda cytat, zamieniająca dziełko, mające być rezultatem spo-
strzeżeń samodzielnych, na jakąś robotę kompilacyjno-erudy-
cyjną. Klasycznym przykładem tej metody jest dosyć obszerny,
a całkiem nienaukowy ustęp o ł (str. 13 — 15). Cytowani przez
autora Briicke, Griitzner, Brngmann, Purkyne mówią oczywiście
o rozmaitych zjawiskach i dla tego też je rozmaicie opisują,
pomimo że wszyscy rozwodzą się niby o Ł Ale zresztą co mię
obchodzą rozmaite zapatrywania się na ł tych uczonych? Ja
chcę wiedzieć, jak się wymawia głoska, oznaczona tą literą,
w danej gwarze u obserwowanych naukowo indywiduów.
A proszę mi usprawiedliwić naukowo takie np. zdanie:
„Oprócz podniebienia miękkiego ważną rolę dla czystości mo-
wy" (?) «odgrywa, wedle Griitznera", (!) „język" (str.
16). A czy dla wypowiedzenia, że „istnieje niejasna granica
między i i j^ (ale między jakim i a jf) potrzeba było koniecz-
nie cytować Brugmanna (str. 18)? Wątpię też, ażeby Brugmann
gdziekolwiekbądź „znikniecie obecne^ w mniemanej dawniej-
szej pisowni polskiej (w Ijepiej, Ijeń ...!!) objaśniał „własnością
pochłaniania / przez P (str. 22). Podobne przypuszczenie było-
by wcale nie do twarzy Brugoiannowi, który zresztą historją
pisowni polskiej wcale się nie zajmował.
Opierając się zapewne na jakichś „powagach", twierdzi au-
tor: yjJak wiadomo" (komu i gdzie? bo mnie przynajmniej
nic o tym nie wiadomo), „spółgłoski J samej przez się wymó-
wić nie można, a zazwyczaj łączy się ona z samogłoskami, dając
tak zwane jotowane samogłoski** (!), „jak: ja, Je, ju i t, d.,
lub aj, oj i t d/ (str. 19).
Digitized by VjOOQIC
z powodu szkicn fisjologji mowy, 247
W nankach spostrzegawczych i opisowych, do jakich na-
leiy takie antropofonika czyli fisjologja mowy, walczeuie cyta-
tami nie Da wiele się przyda. Dla ośmieszenia metody cytat
i erudycji mówiono niegdyś podobno: „Arystoteles twierdzi, że
coś tum nie âmierdzi**, chcąc przez to pokazać, ie w sprawach^
dotyczących powonienia; nos najzwyklejszego śmiertelnika ma
nierównie bardziej decydujące znaczenie, aniżeli powaga choćby
DHj7.i]akomitszego filozofa. Naturalnie sam Arystoteles, jako gie-
Djalny obserwator, nie odmawiał nigdy przymiotu smierdzenia
terno, co śmierdzi.
Niektóre wyrażenia naszego autora grzeszą, ze stanowiska
logikL pewną niedokładnością i niejasnością. Takiemi są np.:
„Mowa ludzka rozpatrywana ze strony fizycznej jest skoordy-
nowaną czynnością trzech składników: oddechu,
gtoâu i artykulacji" (str. 5); „Szmer wydechowy nie ma
także żadnego związku z szeptem" (str. 9); „wszystko to po-
woduje jj z m er niezależny ani od głosu wydobywanego z krtani,
ani od szeptu, który w gramatykach" (w jakich?) „zowią
tfpótgloaką" (str. 13).
Niejasność pojęć objawia się także w tym, że autor nie
zdaje sobie sprawy z używanych przez siebie terminów. Tak
np> trudno zrozumieć, jakie wyobrażenia łączy autor z termi-
nem jjdyftong", mówiąc: „Dyftongów język polski nie posiada
oprócz jednego słowa miauczyć. Dyftongi w wyrazach ob-
cego pochodzenia, jak wiadomo, łączą się w jedną zgłoskę,
i tak je też wymawiamy: Europa" (str. 12). Przecież, według
zwykłego pojmowania, bez połączenia dwuch „samogłosek''
„w jedną zgłoskę" nie może być mowy o dyftongu. Terminu
„aspiraiae^ używa też p. Ołtuszewski w całkiem odmiennym
znaezenju, aniżeli inui badacze; niestety nie znajdujemy u nie-
go ui^dzle definicji tego terminu, ale za to takie zestawienia:
^ïak powstają spółgłoski trące, noszące różne nazwy: powiew-
nych, syczących i t. d. (aspirałae et spirantes) f, w, s, sz, z, ż,
eh, j^ (str. 13); „Brticke dzieli spółgłoski na wybuchowe (p, t, k,
^f ^} eU przydechowe (aspiratae) eh, w, f, spirantes s, z, se-
mivocales eh, j i płynne*" (str. 25 — 26) [nawiasem mówiąc,
Briicka mgdzie tak nie dzieli]. Nie wyjaśnił też tu autor, w ja-
ki to sposób „spółgłoska I i nasze ł'', „granicząe*' z ową grupą
Digitized by VjOOQIC
248 J. Baudouin de Courtenay.
^aspiratae et spirantes*', „wyróinia 8iq jednak'' od niej nîetyl-
ko tym, „źe zwężenie wytwarza siq nie w drodkn jamy nstnej
lecz z boku między brzegiem języka a zębami**, ale także prócz
tego tym, „ie spółgłoski te jednoozeânie należą do zamyka-
jących" (str. 13).
Można sobie dość głowy nałamae, chcąc dojać, na jakiej
zasadzie zaliczono do „c b w i l.o w y c h^ nietylko j (str. 17, 19 ,
20), ale także wszystkie „miękkie**, uważając je jak najfałszy-
wiej za złożone z j (p', b', f, w', m', é, dż, ś, ż, l', f, ń, k',
g'=PJ5 bj, fji wj, mj, cy, dzj\ 8j\ zj, Ijy Tjj nj, kj, gj) (str. 21).
Autor powiada „wedłog mego zdania*" (str. 19) i jemu ten ar-
gument całkowicie wystarcza- my jednak jesteśmy bardziej wy-
magający.
GhwiejnoBĆ w pojmowaniu terminów „samogłoska" i „spół-
głoska** zdradza autor na str. 18, mówiąc : „Brugmann powiada,
że istnieje niejasna granica między i i j^ (lepiej może: między
i a /), „i że podobno" (!) „pierwotnie każde j było samogło-
ską i że dopiero później osłabiło się do spółgłoski"; oraz na
str. 28; gdzie czytamy: „Że odgraniczenie samogłosek od spół-
głosek nawet z punktu lingwistycznego nie jest ścisłe, najlep
szym dowodem są płynne, które w pewnych razach przyjmo-
wane są za samogłoski. Nakoniec z poglądem tym zgadzają się
niektórzy lingwiści, jak Brugmann, przyjmujący w swoim po-
dziale dźwięków t=y a û=w^. Oczywiście p. O. nie zdaje so-
bie sprawy z tego, że sam używa owych terminów, „samogłoska"
i „spółgłoska", w dwuch różnych znaczeniach.
Popełnia też autor innego rodzaju sprzecznością zwłaszcza
w klasyfikacji spółgłosek. Tak np. „miejsc artykulacji", t. j.
, miej SC w jamie ustnej, gdzie organa tejże jamy zamykają lub
zwężają wydychane powietrze" (str. 13), znajduje trzy; ale raz
są to: 1) „wargi z zębami", 2) „przedni koniec języka z zębami
lub podniebieniem twardym**, 3) „środek lub tylna część
języka z podniebieneim twardym" (str. 13); drugi raz: 1) „wargi"
„lub górne zęby i dolna warga", 2) „przednia ezęść języka
i podniebienie twarde z zębami", 3) „środek języka wraz z
podniebieniem twardym, jak przy j; lub tylna część języka z pod-
niebieniem twardym, jak przy ^7, A;, c&, r (języczkowe)" (str.
16—17). Nareszcie w trzecim miejscu dzieli autor wszystkie
Digitized by VjOOQIC
z powodu sskicu fisjologjt mowy. 249
spółgłoski, «wedle miejsca artykulacji*', „na trzy kategûrje"*: 1)
«wargowe** i „wargowo-zębowe'', 2) Języko-podniebienne przed-
oie** i J^zyko-podniebienne średniej 3) języko podniebień*
ne tylne** (str. 28).
Wedłng p. O., Briicke zalicza eh nietylke do «przydecho-
wyeh (aspiratae)^ (str. 26), ale takie jednoczednie do „semivo-
cales" (str. 26). Nie nlèga wątpliwości, że Brûcke tego błędu
logicznego nie ma na sumieniu. Por. takie str. 13, gdzie eh na-
leiy do „trących** czyli „powiewnych syczących i t. d. (aspi-
ratae et spirantes)**.
Podana na str. 24 tablica klasyfikacyjna spółgłosek stawia
w tej samej rubryce „chwilowych wybuchowych bezdźwięcznych**
p', c, ez, d, k', oraz w rubryce „chwilowych wybuchowych
dźwięcznych** -6', d«, dż,d£, g'. W przejętym zaś od Thaosinga
„systemie naturalnym" głosek:
k, g, eh, j, i, e, A, o, u, w, f, b, p, m
1
s -
d
t
n
(str. 27), brak zapełnię sŁopniowości przy jednoczesnym zacho-
waniu tej samej zasady. Przejście np. od a do o lub tei od o
do u opiera się na zmianie innego rodzaju, aniżeli przejecie od
u do fr; to znowu na innej, aniżeli przejecie od ti? do /; przej-
ście od 117 do / na innej, aniżeli przejście od f do 6 itd. Bów*^
nież w żaden sposób nie można zestawiać szeregu a-Z— r-z...
z szeregami a^e-i — J ,.. i a— o — w— u? ...
Gmatwaninę i brak princip*ium divisionis w kla-
sifikacji mamy również na str. 26 i 28-29. W tym ostatnim
miejscu np. l' należy do „trących (syczących i powiewnych)"^,
a I ^ stanowią osobną grupę „trąco-zamykających**.
Wytknięte powyżej sprzeczności objaśniają się po części
tym, że praca pana O. nie stanowi jednolitej całości, ale skła-
da się właściwie z dwuch rozprawek, napisanych z różnych sta-
liowisk, bo też na różnych stanowiskach stoją uczeni, któremi
Digitized by VjOOQIC
250 J. Baudonîn de Conrtenay,
się nasz antor posiłkował raz w jednej, drngi raz w drngiej
rozprawce. Pierwsza rozprawka ciągnie się od początku do str.
26, droga zaé od str. 26 do 31. Oprócz tego w każdej rozpraw-
ce zosobna mamy sprzecznoâci, wynikłe stąd, że nasz antor
nie przetrawił dostatecznie swoich źródeł i zanadto się pośpie-
szył ze skorzystaniem z nich dla napisania własnej pracy.
Pewnego rodzajn niejasność pojęć naukowych daje się do-
strzegać np. w pomieszaniu głosek z literami. Przecież pierw-
sze, t. j. głoski, są zjawiskami fizjologiczno-akastycznemi, drn^
gie zaś^ litery, zjawiskami optycznemi, przy czym, rzecz prosta,
tak przy jednyeb, Jak i przy drugich rolę podstawową gra ich
strona psychiczna.
Już w samym tytule książeczki znajdujemy to pomiesza-
nie pojęć: „Ze szczególnym uwzgli^dnieniem głosek alfa-
betu polskiego". W alfabecie mamy nie głoski, ale tylko li-
tery, głoski zaś są właściwe nie alfabetowi, ale tylko językowi
wymawianemu. ^
Że w swoich wywodach opierał się autor na alfabecie,
nie zaś na mowie żywej, dowodem tego choćby to wszystko, co
mówi o A i o i.
Ponieważ w alfabecie polskim istnieje litera h; i ponieważ
z dzieł uczonych niemieckich zaczerpnął autor określenie głoski
A, jako „spółgłoski krtaniowej", jako przydechu, więc też, pole-
mizując z innemi badaczami, którzy podobnego h wjęzy-
k u polskim dopatrzyć się nie mogli, a, mówiąc o A, mówili
o całkiem innej głosce, narxuca owo h niemieckie językowi pol-
skiemu i powiada: „Nic to jednak nie przeszkadza zaliczać mi
spółgoski h w wyrazach obcych przeniesionych do naszego ję-
zyka, a rozpoczynających się od tej spółgłoski, wbrew mniema-
niu filologów naszych, do kategoryi dźwięków krtaniowych
głuchych- (str. 18; por. 'też str. 17—18, 30, 8—9). Przy tej
sposobności narzuca mi p. O. mniemanie, jakobym zaliczał gło-
skę b,- w danym razie juź nie polską, ale rosyjską,— do „g a r-
d ł o w y c h dźwięcznych*'; ja zaś „t y 1 n o - j ę z y k o w y c h**
nie mogę w żaden sposób utożsamiać z „gardłowemi^\
Podobnie też to wszj^stko, co wy czytujemy tu o i (str.
13—15). odnosi się do jednolitego znaku piśmiennego, odnosi
się do jednolitej litery ł, nigdy zaś do tych rozmaitych obja-
Digitized by VjOOQIC
z powodu szkicu fizjologji mowy. 251
wów fizjologiczno-akuBtycznycli, z których wyobrałeniami łączyli
wyobrażenie owej litery rozmaici badacze: Briicke, Griitzner, Sie-
vers i in. Jedni z nich mieli na widoku istotnie „prawdziwe" i,
wymawiane jedynie przez mniej szość Polaków, ale za to
panujące na terytorjnm językowym wielkoruskim, w przeważnej
części małoru8kiego, bułgarskiego, litewskiego, oraz u południo-
wo-wschodnich Słowińców; drugim zaś udało się słyszeć jedy-
nie tylko rozmaite odmiany zwokalizowanego ł^ t. j u^ zastę-
pujące ł u większości Polaków, u Łużyczan, u Słowińców pół-
nocno-zachodnich i t. d. Myli się więc autor, twierdząc, że
„tylko Polacy i luzaccy" (siei) „Wendowie (i Rosjanie) zachowali
je w mowie w czystości, a w piśmie osobnym oanar\zyli zna-
kiem". ,, Wendowie" bowiem „luzaccy'' (ma być: „łużyccy") nie
znają wcale owego „czystego" ^, z Polaków zaś tylko mniej-
szość je zachowała.
Tylko mieszając litery z głoskami, mógł autor umieścić
w swojej książeczce następujące zdanie: „Ponieważ obecnie uży-
wany dżwick rz nie różni się niczym w wymawianiu od i,
przeto pod względem fizjologicznego wytwarzania musimy go
identyfikować z dźwiękiem z'' (str. 23).
Jak litery z głoskami, tak miesza też p. O. historję języ-
ka z jego stanem obecnym. Inaczej obok „pierwotnych samogłosek"
języka polskiego nie stawiałby „samogłosek pochodnych'', zali-
czając do nich „ścieśnione", i nie twierdziłby, że „ścieśnione
é pochodzi od e, zajmuje środek między e i ij i obecnie nie uży-
wa się w piśmie" (IJj, oraz źe „co się tyczy pochodnych noso-
wych ą i ę, to pierwsza pochodzi od o a druga od e" (str. 11).
W jaki to sposób „pochodź i"? czy historycznie, czy też
fizjologicznie, przy dowolnym eksperymentowaniu? Do tej samej
kategorji mieszaniu pojęciowych należą twierdzenia, że rodzi-
me e i f w naszym języku były pierwotnie jotowane, ji, /e"
(8tr. 12), że „pomiędzy pochodnemi odróżniamy twarde ą, ę
i miękkie y<7, yę" (str. 12), że „dźwięk^* ma szczególną własność
przeinaczania trwałych spółgłosek eh i s i wszystkich chwilo-
wych z wyjątkiem wargowych, mianowicie nadawania im dźwię-
ku syczącego pod jakąkolwiekbądż postacią: s, sz, i. Własność
ta j iłomaczyłaby nam ów dźwięk syczący wszędzie, gdzie spo-
t)kamy miękkie samogłoski: i i ô (ji i je) przed" (?) „wyżej
Digitized by VjOOQIC
252 J. Baadoaîn de Courtenay,
pomieDionemi spółgłosKanii, np. prosję —proszę, nosję— >no8zę,
stogiek^' (!) -„s^^^®^ Î ^- ^'f & takie tlamaczyłaby nam powsta-
wanie złoionycb: c (wrótje— wrócę), dz (radję— radzę), cz (wil-
kjek** (!) - „wilczek). Zapewne w sposób analogiczny pod wpły-
wem owej j, r przeszło w rz albo też j przeszło w z (zorja—
zorza). Przypaszczenie nasze, że j może przejść w z, stwierdza
się w innych indoearopejskicb językach, np. yv/ov^^ (sic!) -ju-
gom, a nawet w niektórych dyjalektach polskich, np. n KnrpióW;
którzy zamiast biały mówią bżały'' (str. 22—23) i t. d.
i t. d. Są to wszystko twierdzenia błędne i formułowane nie
nankowo.
Błędnemi ze stanowiska prostego opisania i konstatowania
faktu są twierdzenia, że „spiritus lenis Greków'^ i „& non aspiré
Francuzow^Vsa szmerem, powstającym skutkiem tarcia powietrza
o struny głosowe przy chuchnięciu (str. 8), że polskie y równa
się niemieckiemu ii^ czyli że powstaje przez ułożenie języka jak
dla i a wydłużenie ust jak dla u (str. 11), że „samogłoska a
jest wynikiem drżenia strun głosowych bez żadnych zmian
w rurze nasadowej, pozostałe zaś samogłoski: u, i, y, o, e za-
leżą właściwie od zmian w niej zachodzących, t. j. większego
lub mniejszego podniesienia języka, mniej lub więcej znacznego
wydłużenia ust, co znów ze swej strony warunkuje zmie-
niony rezonans jamy ustnej dla podstawowe-
go głosu a (wzmacniając ten lub ów górny ton
głosu a) i sprawia na nasze ucho wrażenie wyliczonych samo-
głosek: u i y o e'^ (str. 10, 27), że spółgłoski, powstałe skutkiem
„zmiękczenia^' pod wpływem ji, /e, Ją^ ją (!?), są „nieznane in-
nym indoeuropejskim językom z wyjątkiem rodzin słowiańskich
zachodnich'' (str. 12), że polskie ł jestto ;,2 cérébrale'' (str. 15),
że Brngmann „przyjmuje ł prawie" (sicf) „za samogłoskę" (str.
li), że dawniej pisano Ijepiej, Ijeń^ i że „zniknięcie obe-
cne w pisowni /' objaśnia Brugmaon „własnością pochłania-
nia" {sic!) „y przez V (str. 22), że Brûcke uważa eh, t^, / za
„przydechowe" (str. 25—26) i t. d. Błędne twierdzenie, że
„przy tworzeniu samogłosek najważniejszą rolę odgrywają war-
gi'^ (6tr. 12), pozostaje w sprzeczności z powtórzonym tylko co
przez p. O. podziałem samogłosek wedle Bella i Sierersa,
Google
Digitized by VjOOQ
z powodu szkica fisjologii mowy, 253
„opartym na miejsca artykulacji^^, t. j. rozróiaiającym ,,saaiogło«
ski utworzone tylko j(;zykiem i językiem z wargami'^ (sir. 11).
Uwałanie samogłosek a, i, u za ,, fundament dla pozosta-
łych* (str. 10), a samogłosek a e o i y (sic!) u za -pierwotne *^
(str. 11) należy do przesądów^ które już dawno czas złożyć do
arcłiiwum nauki.
Zaliczając w swoim dziełku „O ApcBse-noJBCKOM'B flsuKf
spółgłoski ,,miękkie^' do ,,pojedynczych i samodzielnych^^ rozu-
miałem przez ,)pojedynczość^^ pojedynczość w następstwie cza-
sowym, a przez „złożoność^* złożoność w następstwie czasowym:
złożonemi były dla mnie tylko takie głoski, w których można
było odróżnić dwa róźuolite a po sobie następujące
momenty. Gdybyémy złożoności dopatrywali w jednocze-
snej pracy w kilku miejscach organu mównego, w takim ra-
zie wszystkie bez wyjątku głoski musielibyśmy zaliczyć do ïIq-
żonych. Pan O., używając terminów „pojedynczy" i „złożony"
w innym niż ja znaczeniu, polemiząje przeciw mojemu poglą-
dowi na naturę spółgłosek „miękkich" (str. 24—25).
Autor nasz wyraża się niezupełnie ściśle i dokładnie, utoż-
samiając np. tony ze samogłoskami a szmery ze spółgłoskam
(str. 29), utrzymując dalej, że ,Jedyną fizjologiczną różnicą^'
szeptu „od głosu jest mniejsze zbliżenie do siebie strun głoso-
wych" (str. 9), że w „artykulacji" „biorą udział*' także „zęby",
„podniebienie twarde" i Jama noso-gardzielowa" (str. 9), że
„wszystko to razem wzięte" (t. j. ,,wargi i jama ustna z orga-
nami w niej znajdującemi się, jak zęby, język, podniebienie
twarde i miękkie i jama noso-gardzielowa") „tworzy tak zwa-
ną rurę nasadową (Ansatzrohr)" (str. 9—10), że „celem tych
organów jeń wytwarzanie samo- i spółgłosek, t. j." (sic/) „ar-
tykulacja" (str. 10), że polskie y tak samo różni się od i i jest
również samoistną samogłoską, jak u, o, e (str. 10, 11),— na-
stępnie uważając / za drugi „składnik** spółgłosek „miękkich**
i utożsamiając to J z „palatalizacją'* (str. 21), nazywając „spół-
głoskami złożonemi" „takie, które mają podwójne miejsce ar-
tykulacji*' (str. 19) i t. d. Mamy też prawo wątpić o istnienia
w polskim „trojakiego rodzaju spółgłoski 2" (str. 30, 15), jako
też o tym, że, co do stopnia szczelności „zamknięcia podniebie-
nia miękkiego", „samogłoski układają się" „w następującym
Digitized by VjOOQIC
254 J. Baudouin de Courtenay,
porządku: a, e, o, u, i*' (str. 16), jeżeli naturalnie przyjmiemy,
że samogłoski 6 i' o są tego samego stopnia zwężenia.
Trudno mi także zrozumieć, jak 1o przy a pierwszej sylaby wy-
razu Adam można zamykać „strunami gloso wemi ' „P^^d wy-
dychanego powietrza" (str. 30).
Styl p. 0-go, oraz poprawność jego języka pozostawiają
wiele do życzenia. Bo proszę być np. mądrym z takiego powią-
zania zdań: „W wielu dyjalektach poludniowo^slovTiaùskicb przy
wymawianiu głoski I tak się układają usta jak przy o lub u,
przeto słuch zaledwie głosy te rozróżnić zdoła, a w wielu wy-
padkach, kładąc w piàmie zamiast I wymienione samogłoski,
zda się, iż po mału zarzucouem jest ze wszystkiemu* (str. 14 —
15). A oto inne zdania i frazesy, nic grzeszące zbytnią popraw-
nodcią: ,. Wedle mego mniemania, co każdy na sobie łatwo spraw-
dzić może, różnica I Ao ł polega przedewszyslkiem na tem, ....*'
(str. 15). „Celem tych organów jest wytwarzanie samo-
i spółgłosek'* (str. 10; czy to po polsku?) i t. d. Jako
przykład dwuznaczności możemy przytoczyć: „przy spółgłoskach
przeciwnie^ albo następuje chwilowe zamknięcie i następnie
otwarcie wydychanego powietrza przez organa artykulacyjne,
albo przepuszczanie go przez bardzo zbliżone do siebie owe or-
gana, niekiedy nawet tak zbliżone, że zostają wprowadzone
w drżenie prądem wydychanego powietrza, a wszystko to po-
woduje szmer niezależny ani od głosu wydobywanego z krta-
ni, ani od szeptu, który w gramatykach zowią spółgłoską'*
(str. 12 — 13). Proszę mi powiedzieć, do czego się tu odnosi
wyraz „klóry*'; toć to prawdziwa łamigłówka.
Oczywiście tylko przez pomyłkę, wyliczając spółgłoski ję-
zyka polskiego (str. 13), autor opuścił spółgłoski 6, //, które
powinnyby stać między p, ^V a /, w. Prawdopodobnie przez po-
myłkę powiedziano, że „przy wymawianiu samogłoski n'* „rura
nasadowa jest najkrótsza** (stron. 10) zam. najdłuższa,
a w wierszu 3-im od dołu na tej samej sir. 10 postawiono krop-
kę zamiast przecinka Inb^ co najwyżej, średnika, skutkiem cze-
go mamy tu następstwo zdań, sprzeczne z wymaganiami po.
prawnej budowy syntaktycznej. Ustęp ten brzmi: „Przejście od
a do i, zależne od mniejszego skrócenia rury nasadowej i mniej-
szego jej zwężenia w środku^ daje nam samogłoskę e.
Digitized by VjOOQIC
z powoda szkicu fizjologjt mowy. 255
Przejicie znów od a do t^, zależne od mniejszego wydłu-
żenia rury nasadowej i mniejszego opuszczenia krtani wraz
z językiem samogłoskę o*^ Powinno zaà to brzmieć: „Przejâcie
od a do i\ daje nam samogłoskę e, przejście zaś od a
do «, zależne wraz z językiem, samogłoskę o'^ Przy-
toczony na sir. 23 w. 1 od g. wyraz grecki wygląda na piśmie
^lyJr, nie zaś yvyov,
Rozpisałem się tak obszernie, może zanadto obszernie tyl-
ko o wadach i błędach dziełka p. 0-go, nie podnosząc wcale
jego zalet i stron dodatnich wogóle. Uczyniłem to w celu zwró-
cenia uwagi tego pełnego zapału badacza na możność lepszego
i bardziej odpowiadającego wymaganiom ścisłości naukowej for-
mułowania tych samych myśli, które, pomimo że w ogólnej li-
teraturze naukowej nie stanowią żadnej nowości, po polsku
rzadko tylko dotychczas były wypowiadane.
Życzymy autorowi z całego serca, ażeby w jak najkrót-
szym czasie miał sposobność staranniejszego opracowania swej
książeczki i powtórnego jej wydania.
Kraków, czerwiec 1895
J. Baudouin de Courtenay,
De consonarum m Graeca lingua praeter Asiałicorum di-
alecłum Aeolicam geminałione, Particula tertia. Scripsit
Dr. phil. Ernestus Mucke, Commeutatio annalibus gymnasii
Albertini adiuncta. Fribergae. 1895.- 4^ str. 30,
Rozprawka ta godną jest nasiej uwagi nietylko ze wzglę-
du na swoją niepoślednią wartość, ale także ze względu na nazwi-
sko autora. Ernest Muka (w niemieckiej formie Mucke), Łużycza
uin, stoi dziś) po śmierci ś. p. kanonika Michała Hornika, jako re-
daktor nietylko „Z/ZtHcy'', ale także ^^Casopisa Macicy SerhskejV\
na czele ruchu umysłowego Łużyczan. Tym zasługom obywatel-
skim p. Mttki dorównywają, albo je może nawet przewyższają
(—jeżeli wogóle wolno się tu uciekać do porównań — ) jego za-
sługi naukowe. Pan Muka od wielu lat jesi czynny jako pierw-
szorzędnej miary językoznawca, filolog, folklorysta^ etnograf
Digitized by VjOOQIC
256 J. Baudouin de Conrtenay,
i statystyk, wzbogacający literaturę naukową nadzwyczaj cenne-
mi pracami, na czele których postawiłbym chyba ..Historiaehe
und verg/eichende Laut- und Formenlehre der Niedersorbischen
(Niederlausitz-wendischen) Sproche. Leipzig. 1891'* (lex.-8^
str. XYIII i 615), oraz dzieła i artykuły, traktujące o statysty-
ce Łużyczan tak górnych, jako też dolnych. Pośpieszam jednak
dodać, że takie wiele innych książek i rozpraw naszego autora,
wydanych w językach łużyckim, niemieckim i łacińskim, należy
uważać za bogate żródla wiadomości i zbiorniki wniosków na-
ukowych. W uznaniu zasług naukowych D-ra Moki, Akademja
umiejętności w Krakowie wybrała go w r. b. na swego członka-
korespondenta.
Pod wymienionym w nagłówka tytułem wydaje p. Huka
już trzecią z rzędu a zarazem ostatnią rozprawkę. Wszystkie
one wychodziły jako dodatki do programów gimnazjum Alberta
we Freibnrgn, gdzie ich autor pełni obowiązki nauczyciela wyż-
szego (Oberlehrer) języków starożytnych.
Dwuch pierwszych części nie zdarzyło mi się widxieé, tę
zaś trzecią, nadesłaną mi przez autora, przestudjowałem uważ-
nie i mogę szczerze wyzna^^, że się z niej wiele nauczyłem.
Część ta traktuje „De geminatione ex acutiore consonarum
simplicium pronunłiatu orta^^ t. j. o pozornym „podwajaniu^'
spółgłosek, które nie powstało ani wskutek assymilacji, ani też
wogóle nie ma uzasadnienia etymologicznego, ale które nie ozna-
cza nic innego, jak tylko silniejsze, ,,ostrzejsze'S dobitniejsze
wymawianie spółgłosek prostych. Termin „geminatio" (podwa-
jauie) odnosi się tu do strony graficznej, t. j. do podwajania
liter w starożytnych rękopismach, a zwłaszcza na napisach
(titnliy inscriptiones); termin zaś „acutior pronuntiatns^' (ostrzej-
sze wymawianie) uwzględnia stronę fizjologiczną, a właściwie
akustyczną dyjalektów starogreckich, — o ile naturalnie możemy
sobie tworzyć o niej wyobrażenie na podstawie zabytków
i wnioskowania analogicznego.
Przyczynę tego rodzaju „podwajania^' widzi autor w usi-
łowaniu mówiących, ażeby pewne spółgłoski, wchodzące do
składu danych wyrazów, wymówić jak najdokładniej (str. 1:
y^Cuius geminatiools causa quaereuda est in loquentium studio
Digitized by VjOOQIC
De consonarnm geminatione, 257
singnlares qnasdam Tocum consonantes qaam accnratissime
exprimendi*).
Cała praca rozpada się na trzj rozdziały: W rozdziale I-ym
(str. 1 — 10) mówi antor „Z)e conaonarum geminałione quàe apud
poełas et in tiłulis occurrii^' (O podwajaniu spółgłosek, spoty-
kanym n poetów i w napisach), w rozdziale Il-im (str. 11 — 20)
,,2)e geminałione in nominibus prapriis detYwrtatis adhihita!'^
(O podwajaniu, używanym w skróconych imionach własnych),
a nareszcie w rozdziale O-im (str. 21—30) „D^ consonarum
geminatione quae suhtili quodam sonorum perceptorum imita'
tione provenit^' (O podwajania spółgłosek, pochodzącym od do-
kładnego naśladowania dźwięków słyszanych).
§ 1 rozdziału I-go (str. 1—66) poświęcony jest roztrzą-
saniu podwajania ,, płynnych" i nosowych (De liquidis et nasa-
lihuB geminatis), § 2 (str. 6—9) traktuje o podwajaniu po-
wiewnej (T i podwójnych ^ i C, do których składu wchodzi ta
spółgłoska (De spiranti a eiuaqtie consonis duplicibus § et C g^'
minatis)^ §3 (str. 9 — 10) — o podwajaniu wybuchowych (De ex^
plosivia geminatis).
W § 1-ym rozdziału I-go znajdujemy następujące poddziały:
I. Yooes in quibus liqnidae et nasales gemi-
natae traduntur (Wyrazy, w których zachowało się po-
dwojenie „płynnych^* i „nosowych*') (str. 3—4): a) w poema-
tach Homera (np. alXocpoç, ïkXaBs ....)» b) u poetów późniejszych
(np. ïkla&ov, iXXins ....), c) w napisach (np. àpi^sXleyov ....). —
II. Yoces in quibus yocales antę liquidas etna-
sales falsosunt transscriptae (Wyrazy, w których
błędnie zmieniono pisownię samogłosek przed „płynnemi^^ i no-
sowemi) (str. 4—5): «i błędnie zamiast s (fisiXavi, ^ef^siXia ...^
ElQérçiav, T«iç«a...); 2) ov błędnie zamiast o (SovXixôdeiQoc,
ovXofisvoç, novXvç.,.^ ovvofxa ...); 3) co i ^ błędnie zamiast o i t
(AXeaixaçnoç ..., ijXi^Xato ..., <I>flçi?Tm% ...); 4) n Wednîc zamiast
a {iiXva7cd^€ê...).— lll.yooeB in quibus liquidae et
nasales per errorem sunt geminatae. (Wyrazy,
w których podwojono ,;płynne" i nosowe przez pomyłk^ (str.
5-- 6): 1) u pisarzów (fxeXXixQoog, ivveoç^ âaQQancûv ...); 2) w na-
pisach (^aXXaaaaVf îa%vqqoi^ ai^fAsivov^ 'OXvfAfimdâa ...)
Prace filologiwne T. V. 17
Digitized by VjOOQiC
mi^gĘ^Tf^r^'
258 J. Baudouin de Courtenaj,
Zaznaczywszy w §-ie 2-iin rozdzału I-go, ie greckie a wy-
mawiało się wogóle „ostro" (a c r i t e r), mocno czyli bezgłoś-
nie, bezdźwięcznie, tak jak słowiauskie s, a że wymawianie
„łagodne'^ (leni ter), słabe czyli głośne, dźwięczne było ma
właściwe tylko przed następnjącemi spółgłoskami .,mediaô^'
(ptzed wybuchowemi dźwięcznemi) oraz przed /(, a następnie
zwróciwszy nwagę na to, że podwojenie tej litery, aa, w na-
pisach greckich słnżyło przedewszystkim do oznaczenia owego
mocnego czyli bezdźwięcznego wymawiania spółgłoski s, autor
nasz podaje przykłady podwajania a w tych oto poddziałach:
I. Exempla spirantisrr antę tenues aspiratas-
que geminatae (Przykłady powiewnej a, podwojone) przed
„tenues" i przed „aspiratae**) (str. 7—8): 1) Grupa aac: a)
w dyjalekcie atyckim i w późniejszym języku ogóinie-greckim
(volgaris, xoivij) (aciaataj iaaiiv, TJiaazoç ,..)^ b) w dyjalekcie
ł)eotyJ8kim àqiaaievwv^ ohaazéQm t. yvaxéqov ,.,), c) w tesalskim
{aQiaafêvœv, KoXvaaia; ....), d) w arkadyjskim, e) w północnym
doryjskim, f) w innych dyjalektach doryjskich i peloponeskicb.
2) Grupa aaO^ (^BoqvaaOévri^ yqaipaaaOat ...). 3) aoa {Jto(S(Sxox*qiàfiç^
xatacaxst^rjv ...). 4) (Tor^- 5) aan. 6) Przy zbiegu dwuch wyrazów
podwojenie a przed z i x {siaç-ii^v^ ruaç-tifiàç ..., Oïôaa;'KdQ€ioç,
iataa€'aaxonóv..,). —IL Exempla spirantis o antę vel
inter Tocales geminatae (Przykłady powiewnej o',
podwojonej przed samogłoskami albo też między samogłoskami)
(str. 8): 1) Między samogłoskami {ccXiâafftoçj vrjfjacùv, Ttàcarj; ...).
2) Na początku albo też na końca wyrazów przed samogłoskami
(beotyjskie laafx^oi^ nQoxXisiag ..., kretyjskie czyli krete&skie
tovaç^êmSaXXovtavg). III. Exempla spirantis a in
praepositione êaç =Ą geminatae (Przykłady powie-
wnej a podwojonej w przyimku iag=ê^) (str. 8 — 9) {êaç iipsifimv
...y iaaccQxh ^^^-^on ....)• IV. Exempla consonantiam
g et C geminatarum (Przykłady podwojenia spółgłosek
g i O (Btr. 9): 1) U lab la {66U<^, AkBmvàqov ...^ Sel^atog, ^ao-
XOÇ ...)• 2) K lub a^i a) zamiast C {BvtCôvuoi^ l^^fias ..., Bva^dv^
%ioi^ OsaaCofo;.^.)] b) zamiast słabego czyli dźwięcznego a
{ivàéalfxovq^ XQfia^fiov .,.).
§ 3 rozdziału I-go zaczyna p. M. od poddziału I. D e xx y e 1
Google
Digitized by VjOOQ
De coosonarum geminatione. 259
x/geminisprosimplicixpositis (op xlwojnych x<
lub xy zamiast prostego x) (str. 9—10). Na samym początku
znajdajemy tu uwagę, że przy zbiegu dwueh wyrazów mocna
czyli bezdźwięczna („tenuis*') x przed diwięcznemi oraz przed
,,plynnemi^' i nosowemi („antę médias atque liquidas et nasa-
les mollita*^) przybierała brzmienie dźwięcznej (,,media*^) y, co
jednak, wskutek ^praw wygłosowych** („Au8lautgesetze",—pr op-
ter Graecae linguae leges, quae in verbis terminandis valent*'),
mogło się objawiać jedynie tylko w formie ix przyimka Ą. Stąd
to spotykane stale w napisach atyckich iy fiovlJiq, àyiox^^ ^ï'
XéysiVf iy v^ocûv. Niekiedy znowu, dla niezaciemniania pierwot-
nej formy przyimka, jako też dla pogodzenia pisowni grama-
tycznej czyli etymologicznej z fonetyczną, pisano „pleonasty-
cznie'* €xy^ a, naśladując tę pisownię, także przed mocnemi
(,,tenueB^') i chcąc położyć nacisk na mocne czyli bezdźwięczne
wymawianie spółgłoski w podobnych wypadkach, zaczęto pisać
także ixx. Stąd to z jednej strony ixy MvQQivovtzfjÇf èxy Muxs-
àovcdÇf ixyèièo^ev ..., Z drugiej zaâ Strony ixx xoïf^ èxxner^xiaxozun^
èxxzeXéoavti ...
Owa zmiana k ko&cowego przed m początkowym wyrazu
następującego na g przypomina właściwe językowi sanskr^-
ckiemu i polskiemu przy zbiegu dwuch wyrazów upodobniani*,
spółgłosek końcowych do głosek dźwięcznych początkowych.
Drugą część tego §'U 3-go rozdziału I-go stanowi II. D c
aspiratis apud poetas geminatis (O podwajaniu
przydechowych u poetów) (str. 10). Na przypuszczenie podobne-
go podwajania naprowadza fakt, że u poetów sylaba krótka.,
znajdująca się przed przydechowemi, niekiedy się przedłuża.
Rozdział II traktuje o podwajaniu spółgłosek w skróco*
nych imionach własnych. Takie skrócone imiona własne grają
zwykle rolę pieszczotliwych (hypocorisłica). Owo podwajanie
spółgłosek w tego rodzaju imionach objaśnia p. M., zgodnie
z Fick'iem, dążnością do dania nowej podpory wymawianiu
(„Graece loquentes consonarum in hypocoristicis geminatione, .
quae etymologica ratione careat, id effecisse ut decurtatae
Yoci dempta pleni nominis magna parte for-
tiore pron u n tiatione novum aliquod admini-
3ulum adderetur'S str. U).
Digitized by VjOOQIC
260
J. Baudouin de Courtenay,
Mi' " ■
Tego rodzaju fonnacja fonetyczna skróconych imion wła-
snych włańciwą jest nietylko językowi greckiemu. Dość tu
wskazać na dawne niemieckie Aggo zam. Agobàrd^ Sicco zam.
Siegfrid^ Itta zam. Iłaberga^ Eicca zam. Rigilda^ jako tei na
dzisiejsze Addy zam. Adalbert, Eddu zam. Eduarda Betty EUa
EHy zam. Elisabeth^ Emmy zam. Emilia^ Gutta zam. Augusta^
Hedde zam. Hedwig, Jutta zam. Judith, Liddy zam. Lydia,
Willy zam. TFtZA^Zm ... Jeżeli jednak autor twierdzi, że forma*
cja ta spotyka się we wszystkich językach, pokrewnych gre-
ckiemu („in omnibns linqais cum Graeca cognatis conspicitur''^
str. 11), to pozwolę sobie z nim się nie zgodzić, a dla popar-
cia swojej niezgody powołać się choćby na przykłady z języ-
. ków słowiańskich.
W pieszczotliwych, powstałych z imion złożonych, w któ-
rych jedna część złożenia ulega ^,obcięcia^^ (mutilatio), podwa-
ja się zwykle spółgłoska, pozostała jedynie od owej odciętej
częAci złożenia („in binarum stirpinm hypocoristicis fere illa con-
sona duplicator, quae altéra nominis stirpe mutilata sola resti-
tit", str. 11).
Po zrobienia jeszcze kilka uwag ogólnych przytacza aator
przykłady w następującym porządku:
^ 1 De liquida X geminata. (O podwajania „płynnej^' /)
(str. 12-15).
I. Hypocoristica quorum altéra stirpsde-
cnrtata est (Pieszczotliwe ze skróconym jednym z tema-
tów złożenia). A. Hypocoristica, zakończone na ^dloc -iXXa:
UydaiXXoç od 'AyaaiXaoç^ XdqiXXaq od -YaçiA^wç ...; (z i pochod-
nym) AÏOiXXa od Al^^W'Xaç^ XçvoiXXa od XçvodXaoç ...; (przez
analogję) BqaxtXXa od Pçaxvçj KvqiXXoç od xt^Q^oç ..., i'QmXXa od
ięTKo .... B. 'vXXoç 'vXXql: ^AqxvXXoç "AoivXXa od ^AoivXaoç^ iJó-
XvXXoç od HoXvXaoç».,; (z v pochodnym) ^Ayad^vXXoç od 'Aya^ó^
XaÇf JdfjLvXXog od Ja/AoXoxoç^ KçkvXXa od KqitoXaoq^ SévvXXoç
BéwXXa od Sévvç a to od SevoXaog ...; (przez analogję) AhxvXXoç
od Hixvalaxfjç {alax'Qoç), ^'HqvXXoç "HqvXXa od ^HgaxX^g^ 2ifivXXa
i 2ifiiXXa z Osofi'OvXa ..., av^-vXXiç (roślina) od avl>oç, ^(o^vXXiov
od Cw-ov, xq€*vXXłov od xçê^aç ... C. "uXXog ^aXXa, "sXXoç ^sXXa^
'oXXoç "oXXai &éoXXoç od 0€OXaoç lub &sóXvtoc^ (PoXXo; zam.
Digitized by
Google
De consonaram gemlnatione. 961
*0iloXXoç od iPiloXaoç ...,• (poobodne î powstałe przez analogjç)
''QxsXloç od wxvç (ûxé'oç ..., xoQaXhov od xOQrjf ;(^va-a>l>liç (nym-
pha papilionis aareola) od xqva-oç ...
IL Hypocoristica qaoram altéra stirps
abiecta est (Pieszczotliwe, w których jeden z tematów w zło-
żeniu całkiem odpadł): ^AxdXat^ç z 'AxMXvxoç Inb te* z *ix«io-
xQatœç, BdodXoç z Ba<siXo'xXîjç^ (KXXijç (piXXtç ^iXXsvç (l>iX'
Xîùiv ... z OLXo-drjiiioç lub ^//«cJ-ytioç, 'Oy^Hâç ... z *0g>éX^vSQ0ç ...
§ 2. /^6 ceteris consonis continuis fi v q g gemincUia (o po*
dwajanin innych spółgłosek trwałych: n v g a) (str. 16—18).
I. Hypocoristica quorum altéra stirps
decurtata est: Keçâifiàç od KsQÔiii^dfjÇf ^Agxewoç oà'JQ"
X^vofwç ....
II. Hypocoristica quorum altéra stirps
abiecta e s t. Â. De nasali /c geminata: JM^xiasi Mdvfifiùyv
od JiSv^i'aqxoç^ noXéf.i^i(jûv od noXef.iO'XQdTtjç ... B. De nasali v
geminata: Miwoç Mivvd od Mivo'Xqstîjç, MsXàvvei MeXavvevç
od MeXâv^iuTtoç, Ssvvœ od Ssvo-xXsTg ... To samo ma miejsce w
dwucb zaimkach: w cvvvoç i tvwomoç (,^tantalus^O» oraz w tvt&oq
(„parvulus'^ albo raczej „tantalus'^). C. De liquida q et spirante
o geminatis: a) qqi UyvQçioç od 'AyoQa'xXtjç •..; b) oa: 'AQxêOGaç
od UQxeaUÔTjfjioÇf AhciiÔTiç od Jafi-aiaióac • .
§ 3. Z>e consonis exploaivis gemincUis (O podwajaniu spół-
głosek wybuchowych) (str. 19—20).
I. Hypocoristica quorum altéra stirps de-
curtata est: A. De dentalibus geminatis: Biottoc od *Bió'
"tifioc lub Bio-téXriç, iPiXorioç od (PiXo-Tif^ioç ... B. De gutturali-
bus et labialibus geminatis: JaXixxœ od JaX'ixéraç^ Jwxxfjg lub
Jioxxllç od Jio'XQitoç ..., 'loTinlç od •'/o-TTcrrça...
n. Hypocoristica quorum altéra stirps
abiecta e s t : A. De dentalibus geminatis: Kqixtiç od Kgttó^
â^f.ioç lub JrjfXO'XQiToç^ &vtTaç od Ev'î^vTtjç^ 'Aya&a^ci od ^Ayaxh^
'açxiç 'Aya&o^vixa i t. p. B. De guttoralibus et labialibus gemi-
natis: Jlxxwv JixxcS od JiX'Mvéxa^ Méxyaç (zam. Méyyaç) od
Mêya^xX'ijÇf Heonnei od &s6^7tQonoq ...
Jak już wyżej wzmiankowałem, Ill-i i osti^tni rozdział (str.
21 — 30) studjnm p. Haki poświęcony jest podwajania spółgło-
Digitized by VjOOQIC
262 J. Baudouin de Courtenaj,
sek, pochodząoenia od dążności do dokładnego naśladowania
dźwięków słyszanych {De consonarum geminałione quae subtiłi
quadam sonorum percepłorum imiłałione provenit).
„Usiłując naśladować bądź to jakieś nowe a niezwykłe
dźwięki, bądź też wyrazy dotąd niesłyszane, a wątpliwe czy to
co do swego znaczenia, czy też co do swej formacji, czy tak co
do jednego, jak i co do drugiej, i chcąc je jak najdokładniej
viymôwié, ludzie natężają bardziej niź zwykle usta i język.
Skutkiem tego pewne dźwięki, a przedewszystkim spółgłoski,
jako stanowiące niby szkielet, na którym opiera się budowa
wyrazu, ulegają podwojeniu'^ (jabym powiedział: wzmocnienia
i powiększeniu stopnia dobitności wogóle) „nawet pomimo na-
szej wiedzy i chęei. Tego rodzaju niewątpliwie uprawnione po-
dwojenie daje się najczęściej zauważyć w wyrazach języ-
ka dziecinnego, w wyrazach dżwięko-naśla-
dowczych (onomatopoetyeznych), a nareszcie w wyrazach
obcy eh" (str. 21).
Po tej wstępnej uwadze autor mówi w § 1-ym „De infan-
tium vocabulis**' (O wyrazach dziecinnych) (str, 21—22).
Podwajania spółgłosek, spotykanego w takich wyrazach^
uie można w żaden sposób objaśniać asymilacją; przyczynę je-
go widzi autor w „owej widocznej dążności dzieci do ciągłego
powtarzania, w celu naśladowania, tych wyrazów, które albo
same one zająkując się bełkocą, albo też słyszą ponownie wdra-
żane im w pamięć przez rodziców i mamki, oraz powtarzane
głosem bądź to natężonym, bądź też pieszczotliwym. Dla tego
też nie wątpię, że już aamo to staranie się o pieszczotliwość
było dostatecznym powodem do podwajania spółgłosek" (str. 21).
Przykłady^ objaśniające to zdanie, przytacza autor w dwuch
głównych rubrykach, według natury spółgłosek: I. De c o n t i-
nuis geminatis: 1) Nasalis ^i geminata: /la^^cr...; 2) na-
salis V geminata: àwiç^ vdvvoç... IL De explosivis gemi-
natis : 1) Tenais t : Stra^ Terra i tata ...; 2) tennis tt: anna^
TtaTt/raç ,,.; 3) aspirata g>: ôf^r^a lub àntpa^ a7ig>vç.,.
W § ie 2-im tego rozdziału czytamy „ZPe vocabuUs onoma*
fopoeticis^'' (0 wyrazach onomatopoetyeznych) (str. 22 — 24).
Przytoczywszy dla porównania wyrazy łacińskie w rodzaju
buUa hullula cucuUu9 barritus susurras tinfiitus ..., gracillare
Digitized by VjOOQIC
De consonaram geminatione. 263
murmuriUare pipillare cucurrire gerrire ..., oraz niemieckie
w rodzaj a Plârre Schnarre Kuckuck..., knallen lallen tràllern
knarren knurren schwtrren brummen summen schnattern słoŁ^
tern gackem klappern zappeln krabbeln schnilffeln ...^ stawia
aator twierdzenie: „Qnae consonarnm in onomatopoeticis gemina-
tio mea qaidem sententia non effecta est nisi eo qaod homines cam
sonos, qni nbiqae in reram natnra audiantar^ qnam accnratissi-
me imitari stnderent, vocam ea ratione natarnm singalares qnas-
dam consonas acatins pronantiabant atqne ita dnplicabant. Tnm
rero haud indignam commemorata videtur in G r a e c i s ono-
matopoeticis, cnm in aliis quae bac tertia parte fractantnr vo-
cibns continnae geminatae admodnm praeraleant, ex contrario
explosivas x x n multo saepins qnam continuas, ad contra mé-
dias ô y ^ nnsqnam perhiberi dnplicatas^^ (str. 22).
Przykłady wylicza znowu" autor przyjętym przez siebie
sposobem: I. De continuis geminatis: 1) Liquida ^:
yqvXXil^o} (grunnio), fiaôaXXo) i {laXXd&o)...; 2) liquida q: açQa^a'S^
§aqqay^tU\ xixłQQOc..\ 3) nasalis v: yivvoç ytvvoç^ îvvoç îvvoç,,,]
4) spirans a: faac^... II. De explosivis geminatis: 1)
Tennis t: àiiayu;^ catctiaT, pairaQii^oy^ aitrvfioç, tmvpi^stv . .;
2) tennis x: xaxxaf«r, xaxxapiç^ xixxoç, xoxxi'fo) ...; 3) tenuis n:
mnni^ùùf tcotitivCoo ...; 4) explosiva aspirata x' ^ox/afa), lax^^vw
iaxxcc^f^f Bdxxoç ...
Ostatni § całej rozprawy, a zarazem 3-i rozdziału III-go
poświęcony jest wyrazom obcym (De vocabulia extraneia^ str.
24-30).
Podwajanie spółgłosek w wyrazach przyswojonych z języ-
ków obcych przypisuje autor zbytkowi gorliwości przy naśla-
dowaniu obcego wymawiania, a w związku z tym objaśnia
chwiejność, znamionującą pod tym właśnie względem pisownię
wyrazów przyswojonych: spotykamy w nich na wyrażenie tych
samych spółgłosek to pojedyncze, to znowu podwójne litery.
„Zwyczaj podwajania spółgłosek w wyrazach przyswojo-
nych nie jest wcale jakąś specjalną właściwością języka grec-
ckiego; przeciwnie spotyka się on także w innych językach po-
krewnych, tak że dziwnym wydaje się fakt jego zupełnego
Digitized by VjOOQIC
264 J. Baudouin de Conrtenay,
braku w jęsykach słowiańskich'^ (str. 25). Na dowód przytacza
aator wyrazy^ a zwłaszcza imiona osób i nazwy miejscowości,
przeszłe z języka łużyckiego do niemieckiego, w którym to
ostatnim zamiast pojedynczych spółgłosek słowiańskich widzi-
my ich podwojenie: H o 11 a n (d) z Holan, Schmoller ze
Smolef, I m m i s c h z Imislav, E u m m e r z Komór- L i p-
p i 1 8 c h z Lipiczj Miillrose z Miloraz^ Semmichan
z Semichov^ Trnppen z Trupin^ ŁUbbenau z Lu&tnov...,
Schmetten ze smjetana ...
Przykłady idą i tutaj przyjętym przez autora porządkiem:
I. De continuis geminatis. a. Exempla certa(przy-
kłady pewne): 1) Liquida X\ âydXXoxov, noXXay^QOv^ TapovXXaç ...;
2) liquida q: àooa^civ^ ronoçqa ..,; 3) nasalis /i: ydfxiia^ Ttofifii,
'£](ejti6)ç...; 4) nasalis v: xâwa^ xâwapiç^ ^Icodwfjç^ ljXévv$oç.,.;
6) spirans <r: fivoaoç^ taoooTtoç.^ b. Exempla incerta (przykłady
niepewne).
II. De explosivis geminatis (str. 28—30). a.
Exempla certa: 1) Dentales r â 0^: xitTaQiç, Bqstxavoi i Bqe^
xavvol^ MvXitra^ JleTTiXioç^ Tittiavoç^ Tittioç^ xdddoç^ AvàSa^
rotv^ot ...; 2) gutturales x et %: adxxoç^ adxxccQ odxxaqov^ Ma*
xxovQîjfioi...; 3) labiales 7t fi g>: xaTtita^ xonna, xçd^fiazoç,.,
Z przytaczanych przez p. Mukę wyrazów obcych i przy-
swojonych języka greckiego pozwolę sobie zwrócić jeszcze uwa-
gę na następujące:
xdvvafiêç (cannabis), perskie kanab; według Hehna, Grecy
mieli dostaó ten wyraz od Scytów; polskie konopie itd.
adxxoç i odxoç, łać. aaccua (worek), pochodzenia semickie-
go: hebr. sak^ etjopskie aakaak; niem fack;
odx%aQ odxxctçov^ łać. saccharum^ cukier; pers. schakavp
sanskr. çarkarà;
avvrj&ov awfjtov awfpov i avfj^ov^ 'zov^ -ooy, łać. anisumj
anyż; wyraz niepewny, nieznanego pochodzenia.
aagdpaXXa i oaçafiaXce^ longae bracae Asiaticae; pochodze-
nie nieznane, ale w kaidym razie z Azji; pol. szarawary;
xçafifiatoç i xQu^azaç i. e. oxifUTTovc (nizkie i wązkie łóżko »
tapczan, prycza); „vox pro Macedonica habetur-'; por. łać. gra-
Google
Digitized by VjOOQ
De consonarnm geminatione. 265
hattu (łóżkoy ława) i eelt. carhad; od greckiego prawdopodob-
nie ro8. Kpoedmh.
KlasyBkająe spółgłoski i rozróiniająe ,^conłinuae^^ od „ex-
plo8ivae'^, aator zwraca oczywiâcie nwagç przedewszystkim na
ich stronę akustyczną. Ze stanowiska prac fizjologicznych tak
zwane explosivae są równie dobrze continua e, jak są
niemi liquida e, nasales i spirantes.
Nic dziwnego, że przy takiej masie materjału autor popeł-
nił parę błędów w klasyfikacji i porządkowaniu przytaczanych
przez siebie przykładów. Tak np. trudno sobie inaczej, jak tyl-
ko niedopatrzeniem się, objaśnić postawienie oddziałkn .ysingu-
laria^' (str. 9) w rubryce poddziału „III. Exempla spi-
rantis o in praepositione éOi; = H^ geminatae^'
(str. 8—9) §-u 2-go rozdziała I-go. Te „singularia*' nie mają
nic wspólnego z przyimkiem^(3c=£'S. Bównież y,/7£;çt^e/mç (Baun.
Flrgififiaç): *IIvQi'fiévriç^ cf. nvQCft'jnévrjç^' (str. 16) powinno
stać nie pod ,,II. Hypocoristica quorum altéra stirpa abiecta est,
aie tylko pod ,J. Hypocoristica quorum altéra stirps decurtata est^.
W końcu pozwolę sobie na skromną uwagę, że przynaj-
mniej w niektórych wyrazach^ przytoczonych w rozdziale I-ym^
w rodzajn ^Aa^é, alXofpoç^ iXkiaosTOf vêolkovtoç^ noXvXhd^oç.,.
(str. 3, 4 i i.), możnaby przypuścić wpływ akcentu na wzmoc-
nienie następujące) spółgłoski, wyrażane na piśmie przez po-
dwojenie odpowiadającej jej litery, podobnie jak to ma miejsce
np. w języku niemieckim lub serbskim. Kto wie zaś, czy ov
zam. o w JovXix'iov, ovXofjievoç^ OvXt^aTroVy xovXsoÇf ovvoiia ...
nie powstało, w niektórych przynajmniej dyjalektach^ pod wpły-
wem następujących spółgłosek, X i r, przy czym oczywiście owo
ov należałoby uważać za znak nie długiego, ale tylko krótkiego u ?
Kończę poleceniem dziełka p. Muki do pilnego stadjowa-
nia nie tylko Indziom, zajmującym się językiem greckim, ale
także wszystkim tym, którzy interesują się kwestjami fonetyki
Ogólnej.
Kraków, czerwiec 1895. .
J. Baudouin de Courłenay.
Digitized by VjOOQIC
Notatki bibijograficzne i i p.
(Z LISTÓW D-RA J. ROZWADOWSKIEGO
do J. Baudomn*a de Courtenay).
I.
Lipsk, 30 grudnia 1894.
Nowości literackicb, bliżej nas obchodzących, jest dosjé.
Zacznę od tych, które albo posiadam^ albo widziałem.
Hiatorische Grammałik der łateiniachen Sprache^ bearbei-
tet yon Blase, Landgrafa Schmalz^ Stolz^ Thilsnng^ Wagener^
Weinhold. T. 1. Einleitung a. Lantlehre von Stoi z 1894.— Draga
część I. tomu będzie zawierać „Stammbildangslehre^' takie Stolza.
Fleksję opracowuje Landgraf, reszta wymienionych składnię.
Robota Stolza w zasadzie niewiele się różni od jego dawniej-
szej gramatyki; naturalnie daje obfitszy materjał i całą nowszą
literaturę, ale jego własne stanowisko pozostało niezmienione:
jak przedtym, tak i teraz jest to człowiek niemający własnego
sądu i nie ciesząey się zbytecznym sprytem. Róioi się ten tom
od dawniejszej gramatyki po części tym, że dał tu Stolz bardzo
obszerny wstęp (112 stron) o stanowisku łaciny w obrębie ję-
zyków indoeur. i italskich, o narzeczach italskich, "o rozwoju
historycznym łaciny, o źródłach językowych, o alfabecie itp.
Cała ta pierwsza część obejmuje 364 strony dużej 8-kt i wyszła
u Teuboera. (7 marek).
S o Im 8 en: Studien zur lałein. Laułlehre^ Strassburg, TrSb-
ner 1894 (5,50 m.).— Jestto bardzo porządna rzecz: zajmuje się
przejściem vé- w vÓ< regolarnie tylko przed m (vomo: è^éo>^ lit.
V6mfù), przed „gartiłowym** I ^) {yolup etc: fKnic^ voZi>o: elXvofiai
I) Na tę róftnicę zwrócić uwagę bodaj pierwszy Paa Profesor w fo-
netyce łaciAskiej (Hsi jieKiii& no jaTHHcsoik «OBeTast. BopoecarB. 1893,
Digitized by VjOOQIC
Notatki bibljografictne. 267
z ^fFélv^ofiai) i może przed qu (c) w vocâre {Fen" etc.). Nato-
miast przed palatalnym / nie ( Vdia)\ tak samo nie przed f, które
stoi w wygłosie (im Anslaot) {vd) i w zamkniętej zgłosce. Przy-
tym daje ciekawe roztrząśni^cie fleksji łacińskiego ^dle, następnie
przejecie t?8- w i?ê- przed t, r, g {^oorto^iierio^ vorro^ votàre)
etc. Draga, większa częió| zajmuje się wypadnięciem v między
samogłoskami: dokładnie jej jeszcze nie przerobiłem.
Norę en: Abrùa der urgerman. Laułlehre. Strassbnrg, Triib-
ner 1894 (5 m.). Bardzo polecam Pann Profesorowi: ogromnie
obfity materjił i ładnie ułożony: jasne przedstawienie, dużo ory-
ginalnych poglądów, wszystko samodzielnie przetrawione. Prze-
znaczony jest ,,zam Gebranche bei akademischen Yorlesangen^
i rzeczywiście dla każdego docenta języków arjoenropejskich
(indogiermańskicb) niezbędne. Rozwija trochę dziwne poglądy
o „Ablancie", ale pochodzi to tylko z wielkiej ostrożnoAci. Ani
éladnn niego szeregów, jakiehâ „e-, o- etc. Reihen*^;— traktuje za-
wsze ,,Ablant'' alternacyjny e: o^ e: b etc. etc. Przyzna Pan, ie
się to zbliża po czędci idbo nawet bardzo do postulatów, posta-
wionych w „Próbie teorji alternacyj fonetyczny ch'^
Kto się zajmuje bliżej językiem greckimi musi uwzględnić:
Kretschmer: Die griechiscken Vaseninschriften ihrer
Sprache nach untersucht. Guternloh 1894 (5,50 m.). Bardzo dzielna
robota, ale obchodząca przedewszystkim dyjalektologa. Natomiast
mnóstwo kwestji ważnych wogóle dla arjoeuropeisty (indogier-
manisty) poruszono w
Schulze: Quaestiones epicae. Gutersloh 1893 (12 marek:
576 stron). Punkiem wyjścia jest przedłożenie metryczne w eposie.
Bardzo tutaj chwalą, jako rzecz interesującą pod względem
ogólnie fonetycznym.
Brem er: Deutsche Phanetik (s^Sammlung kurzer Gram-
8tr. 79-85), ale oni tutaj nie o tj m nie wiedzą. Solmsen nie eledzlł dalej za
tą rółnicą, ale Osthoff ogłosił w XXIV tomie „Americ. Journal of Phîlo-
logy*' rzecz p. t. „Dankles und belles /im Lat.". Nie czytałem jej jeszcze,
po przeczytaniu zaé doniosę Pana Prot*, o treéci i objaśnię, w jakim stosun-
ku stoi do tego, co Pan rozwinął w tej kwestji.
Digitized by VjOOQIC
288 J. Rozwadowski,
matiken deutscher Mnndarten, hg. von Bremer, I.) Lpzig. (5 m)
1893. Polecał mi przynajmniej niejaki Ussow z Petersburga,
który się iywo interesuje fizjologją mowy.
Mamy nareszcie dwa specjalne słowniki etymologiczne, ja-
kich dotąd nie było:
Stok 6 8^ Urkeltischer Sprachschałz.^Y ergh Wtb. der idg.
Spr. Yon Â. Fick. 4 Â. II. Band, Gottingen 1894 (10 m.). Cho-
ciaż Stokes jako indogiermanista równa się prawie zera, ale nikt
chyba nie zna tak dokładnie języków celtyckich jak on, i dał
też bardzo poważny materjał. Robota, ogółem biorąe, wcale po-
rządna.
Leumann: Etymologisćhea Worłerbuch des Sanskrit 1894
w zbiorze słowników Triibnera. Nie miałem w rękach.
Jeżeli kto posiada I. tom 4-tego wydania „Słownika ety-,
mologicznego'^ Ficka, powinien koniecznie uwzględnić dokładną
recenzję, albo raczej poprawianie wiersza za wierszem całej
aryjskiej, a specjalnie irańskiej części tego tomu w ostatnim
zeszycie ;,Zeitschrift der deutschen morgenland. Gesellsehaft'*^
przez Bartholoma e'g o.
Triibner wydaje dwa nowe „Grundrissy*: indyjski i erański;
pierwszy pod redakcją Bil hi er a, na trzy wielkie tomy (po
1100 stron) obliczony, znajduje się dopiero w przygotowaniu;
drngi, pod redakcją Geigera i Ku h n a, ma zacząć niebawem
wychodzić. O ile wiem, jeszcze nic się nie ukazało, ale Bartholomae
np. odsyła już do swego opracowania „Vorgeschichte der iran.
Sprachen'^ i ^^Awesta-sprache u. Altpersich'*, które to działy
znajdować się mają zaraz na początku tomu I- go. Brugmann już
widział korektę: mają być okropnie ,;gedrangt*'. Brugmann mó-
wił: „wenn jemand das von Anfang bis zu Ende durchstudieren
woUte, der mtlsste davon yerriickt werden"^ ale oczywiście będą,
jako zebranie tego, co się wie o faktach językowych irańskich,
obie te rzeczy bardzo cenne i niezbędne.
Zresztą, co do Awesty, to robota teraz bardzo ułatwiona
dla każdego: prócz Bariholomaego są nowe i bardzo dobre pra-
ce Jacksona, Avesta*Grammar I. i Avesta-Beader 1. Stutt-
gart. Obie książki po 4 marki.
Tylko od Brugmanna wiem o książce Francuza Jonesa
o łacińsldch pniach Praesentis. Ma być bardzo obszerna. Bliż<
Google
Digitized by VjOOQ
Notatki bibijograficzne. 269
szego nic nie mogę donieść; dostanę ją niedługO; bo mnie bliz-
ko obchodzi i zamówiłem jnż.
Nareszcie ma naprawdę już wyjść tak dawno zapowiada-
na książka O słhoffa o „sonan tycznych liquidae", jako 6 i 7
tom „Morphologische Untersuchungen^^ Od Bragmanna wiem, że
Osthoff rozróżnia teraz dla języków idg. ^r i r^ etc., stosownie
do rozwoju samogłosek (a zatym % r" lub coś podobnego).
Toby były najświeższe nowiny, oprócz oczywiście czasopism.
Jeżeli list mój w tym kierunku jest dzisiaj dosyć ubogi, to dla
tego, że śpieszę z odpowiedzią i chciałbym, żeby jeszcze przy-
szedł do Krakowa na Nowy Rok.
II.
Lipsk, 20 lutego 1895.
Z literatury naszej nie pojawiło się nic tak dalece nowego;
w przeciwnym razie uważałbym sobie naturalnie za punkt ho-
noru zawiadomić Pana bezzwłocznie. Żeby zostać przy litera-
turze:
Przedewszystkim muszę odwołać pojawienie się słownika
etymologicznego sanskrytu przez Leumanna. Jeżeli się nie my-
lę, to donosiłem Panu Profesorowi, żem go jeszcze nie widział,
ale że czekam na niego z księgarni. Otóż odpowiedź bjła, że
słownik ten wcale jeszcze nie wyszedł z druku i że nawet ter-
minu blizkiego nie oznaczono. Zostałem wprowadzony w błąd
cytatami Stohsa i jeszcze kogoś ,;Leumann^ etjrm. Wtb. der San-
skritsprache*^, a które, jak się od Brugmanna dowiedziałem, po-
chodziły stąd, że Leumann wydrukował jako dysertację kilka
początkowych arkuszy swego słownika (jako rodzaj spécimen),
Ale całość jeszcze nie wyszła. Go do artykułu Osthoffa, to nie
mogę niestety, wbrew obietnicy, donieść Panu o jego treści,
bo mimo dwukrotnego zamawiania nie dostałem z bibljoteki.
Trzeba to odłożyć do następnego listu.
Bruymann: die Ausdrûcke fiir den Begriff der Tota^
litàt in den indogerm. Sprachen. Sonderabdruck ans dem Benuu-
Digitized by VjOOQIC
270 J. Rozwadowski,
tiatioDsprogramm der philosophisehen Faknltat der Uoiversitat
Leipzig far 1893—94. Jest to ^^eine 8ema8iologiBch'«t7mologi8che
Unterjachang^ i wcale ciekawe. Między innemi daje ostateczne,
jak mi się zdaje, wyjańnienie łać. cdnctus cunctus,
Z gramatyką porównawczą nie stoi wprawdzie w bezpo-
średnim związku^ ale zawsze może Pana Profesora interesować
nowe wydanie WUhdma V i et ot a „Elemente der Phonetik des
Deatscben, Franzosisehen nnd Ënglischen 3. A. Lpzg 1894".
Mniej więcej tej objętości co Sieversa „Pbonetik". Bardzo prak-
tyczna i dobra książka.
Zrcdztą dalibóg nic się nie pojawiło w ostatnich czasach
(chybaby zanotować nowy zeszyt fłilbschmanna „Stadien'': podaje
systematyczne nzapełnienia.i poprawki do Horna Etym. Wtb.
des Nenpers., i „Lantlehre^^ nowoperskiego). — Z czasopism także
dawno nowych zeszytów niema (tylko „Bezzenberger's Beitr&ge'^,
bo z „Enhn's Zeitschrift**, , Jndogermaniscbe Forschungen^', „Re-
vne Celtique^ itd. nic jeszcze za ten rok się nie ukazało). Zapo-
wiadane oddawna książki, jak „Gmndriss^ erański, Hir ta książka
o akcencie idg. itp., jeszcze nie wyszły z drakami.
Nie pamiętam, czy donosiłem Pann o Deusaena historji filo-
zofji indyjskiej (I. część ogólnej historji fizlozofji).
Brugmann nie prędko będzie gotów z drogim wydaniem
I. tomn „Grnndrissn**; terminn stałego niema, - najwcześniej za rok.
W Greifswaldzie zapowiedziano na lipiec (od 3-go do koń-
ca) rozmaite „Feriencollegia^; między innemi Rousslot o fone-
tyce eksperymentalnej.
III.
Greifswald, 26 czerwca 1895.
K. Brugmann: Zur Oeschichte der labiovelaren Ver-
sMusslaute im Griechischen. S.-A. Bericbte der E. Sachs. Ges.
der Wiss. 1895. S. 32—56.
1) Pień zaimka pytajnego i nieokreślonego ^quo-j ^^^i"
(łać. quod, 5m«)=w językn greckim regnlamie no' (np. nœç)
f
Google
Digitized by VjOOQ
NoUtki bibljografictne. 271
i T*- (np. t4ç), Ale obok tego: joń. xœç^ xôtsqoç itd., dor. ©•xa,
teas. xlç xivèç itd., ogólnie gr. 7ioXXa'X$('c) i xal (=:lit. koi =BtAow'
ce). Jaki powód tej nieregularaości? Z Solmsen'em (E. Z. 33,
298 nstp.) i Bnek'iem (I. F. i, 156 nast.): w pozycji enklitycz-
nej ginęła afekcja wargowa^ zatym X", w formach akcentowa-
nych zostawała, zatym n- (przed o- samogł.) lab z* (przed sa-
mógł. palatalnemi). Enkłityczne r^, zamiast oczekiwanego *x£,
powstało regularnie w zdaniu przed następnym nagłosem samo-
głoskowym (np, i6v z' av&Qwnov). Mnie się to objaśnienie wy-
daje nieprawdopodobnym, bo niema dowodu, że ta alternacja
powstała dopiero na gruncie greckim.
2) Dyjalekty azjat.-eolski, tesalski i beocki mają dosyć re-
gularnie n p q> w miejsce t 6 0^ innych dyjalektów (z indoenr.
qu^ gUf ghu pnced samogł. palatalnemi), np. nelaai^ fiéX^tv-. Ale
obok tego mają a) te trzy dyjal. tylko Tf^tm itd., takie t{;, névca
itd., a naodwrót b) nie-eolskie dyjal: pioc^ §łmv(xi itd., /9foc, §iû
itd., o^ic. Przyczyna? Co do h): wszystkie te wyrazy mają to
wspólnego, że {n\ fi, tp stoją przed t + samogł. Wiadomo zań,
że Orecy wymawiali i+samogł. ewentualnie jak j[-f samogł.
(jak my np. pjany= pijany). Otóż w tych wypadkach pierwotne
labjo-welarne nie rozwinęły się w czyste zębowe, ale powróciły
do dawnego stanu (z czego n fi g>): oąig wedłag og>ioc etc;
hom. êiSQOÇ, âiaita^ herakl. iv-daiiùDxoca ( = att. èfifisfiuûxo'^cc)
itp. powstały regularnie w tych wypadkach, ^dzie t + samogł.
wymawiano jako samogłoskę, a nie jak ^. Co do a): w eolskiej
grapie (t. j. w azjatyeko-eol., tesal., beockim) labjowelarne przed
samogł. palatilnemi utraciły labjalizację, jeżeli te samogłoski
były nieakcentowaoe; np. tli^a, tlg itd. (tes8. t\uioc wedle liiià
itd.).
Proces wymieniony pod 1) i pod 2) b odnosi się do epoki
ogólnie-greckiej, proces 2)a jest specjalnie eolski.
Mnie się wydaje prawdopodobnym tylko proces, przyjęty
przez Brugmanaa pod 2)6, a to dla tego, że po pierwsze nie
ulega wątpliwości, że Grecy często (w zwykłej, szybkiej mowie
w codziennym otoczeniu) grupę i + samogł. wymawiali jak x +
samogł.; powtóre że tego rodzaju artykulacja oddziaływi^a także
aa inn e poprzedzające spółgłoski; np. t* + samogł. pozostawało.
Digitized by VjOOQIC
1
272 J. Rozwadowski,
ale Tt + 8amogł. =± flr*+8amogł. *). Za pewne jednak tego obja-
śnienia odnośnie do piâ, filog itd. mieć nie można, bo ie pra-
greckie A;'t^{ ł- samogL mogło przejść w co innego niż pragreokie
A'ttj[ + samogł., to pewna, ale że to ostatnie prze8«ło w 7r* + 8a-
mógł., jak chce Brugmann, podczas gdy pierwsze w r*4-samogł.,
to rzecz mniej pewna. Nie widzę racji fonetycznej dla Jt-.
W każdym razie wypadki te (z wyjątkiem pierwszego: xmç^ xo-
t6Qoc itd.) nie mają nie wspólnego ze znaną wymianą trzecłi sze-
regów gardłowych jnż w prajęzykn indoenr., bo, o ile wiemy, gre-
ckie t Ô ^ i 71 ff (p mogą kontynuować tylko indo eur. la"
bjowelarne, anie czysto welarne (dowód ^^'ç = *^Avêr- =
zvërh i ïn7ioç = *ekvO'8, gdzie palatalne ^A i k^ a więc w gre-
ckim znpelnie równe czysto welarnym gh i A;, właśnie tylko pod
wpływem v przeszły yr â^ i n, zamiast, jak zwyczajnie, w x i «•
Der indogermanische Akzent, Ein Handbuch von D r.
Herman Hirt^ Privatdozenten an der Universitàt Leipzig,
Strassbnrg, Trttbner 1895". str. XXIII i 365.
Dostałem w tych dniach. Zawiera: Str. 8—19. Einlôitnng.
Anfgabe. AUgemeine Problème. Historisches. Str. 20—98. Der
Akzent der Einzelsprachen (tu nie ma nic nowego: zestawienie
faktów). Str. 99—167. Der Silbenakzent, Entstehung und Wo-
sen der idg. Silbenakzente (99—113; tak jak dawniej: idg.
„schleifender Ton*' powstaje przez utratę następującej zgłoski;
przyznaje oczywiście, cośmy wszyscy wiedzieli, że co do jakości
greckie i hipotetyczne słowiańskie akcenty są wprost przeciwne
litewskim); der Silbenakzent der Endsilben (113— 119; jak daw-
niej); der Silbenakzent der nicht letzten Silben im Lit.-Slayi-
schen (119—127; zestawia znane reguły, lit. ar itd.= ros. 6ro —
serb. rà itd., lit. dr itd. = ros. orcJ = serb. ra itd. i inne); der
Ursprung der slav.-litauischen Akzentqualitâten (127—149; zu-
żytkowuje pracę de Saussure'a: idg. długie samogłoski i dyf-
tongi mają w lit.-słow. ', krótkie zwykle - ). Str. 168—289. Der
indogermaniscbe Wortakzent. Przechodzi poszczególne kategorje
werbalne i nominalne. Str. 290— 326. Der Satzakzent.— Następnie:
Schluss i registry.
1) Por. Goidanich-, I eontinuatori ellenîci di ti, indoeuropeo. Salerno
1893; do tego recenija Brugmanna w I. P. 6, Anzeiger str. 50 aast.
Digitized by VjOOQIC
Notatki bibijografîczne. 373
Dotychczas przerzuciłem tylko to i owo. Książka robi ùiq-
sto wrażenie rzeczy nieprzetrawionej. W wiela punktach, np.
co do akcentu pni na -o w lit.-słow., żadnego pozytywnego re-
zultatu. W części ogólnej w pojmowaniu jakości akcentowych
dużo rzeczy niepewnych. Dla lit.-słowiańskich zgłosek rdze a-
nych redukuje się rzecz ostatecznie do iloczasu (de Saussure),
W każdym razie trzeba będzie teraz chcąc nie chcąc zająć ja-
kieś stanowisko w tych kwestjach. (Hirt trzyma się dawnej
teorji, przeciw Panu Profesorowi, mianowicie że alternacja e\\ o
powstała pod wpływem akcentu).
[Na razie tyle: może potym, gdyby sobie Bedakcja życzy-
ła, mógłbym dać systematyczną krytykę.^) Trzeba zresztą cze-
kać reszty robót de Saus8ure*a.]
Etymologicznego słownika szwedzkiego, „Ełymologiek Svenk
Ordbok av Fredr, Tamm^ Stockholm**, wyszły dotyehcziit^
3 zeszyty (str. 1 — 176, a-^fraknar). Rzecz w rodzaju Kluge*gi>,
przyjęta bardzo życzliwie przez giermanistów. Uzupełnia oczy-
wiście w pożądany sposób Kluge'go, tym więcej że niema obec-
nie wystarczającego słownika etymologicznego, któryby obej-
mował wszystkie języki giermańskie.
Germaniacher BUcherschatz herausgegeben von Alfred
Holder^ Freiburg i. B. und Leipzig, I. C. B. Mohr, 1895,
Dotychczas wyszło 6 tomików: 1) Beowulf ze słownikiem. 2)
Baedae historia ecclesiastica gentis Anglorum (bardzo ważne
źródło do historji Anglji i Celtów do początku 8 wieku im
Chr.). 3) Otfrids Evangelienbuch ze słownikiem. 4)— 6) Pisma
Notk era (bardzo ważne dla języka starogórnoniemieckiego). Tomy
7—10 zawierać będą resztę pism Notkera i jego szkoły, Taciti
Germania, lordanis de origine Getarum, Ëinhardi vita Karoli
imperatoris, Nithardi Historiarum libri IV. Cal oś 6^220 ark.
druku w 8- ce, cena 10 marek/! Wydania dobre^ krytyczne,
(Dla tego tak tanio, bo są to przeważnie „Titelauflageu'^
tej samej księgarni, ale to obojętna, bo wydania cenne).
Znany Salomon Reinach wydał w przekładzie fran-
cuskim książkę Monłeliusa: Les temps préhistorique» eu
Suède et dans les autres pays Scandinaves^ Paris Leroux 1895,
0 Redakcja będzie bardzo wdzięczna za szczegółowe omówienie tego
dzieła. ^rt^P' R^a.
Prace filologiczne T. V. ^8
Digitized by VjOOQIC
274 J. Rozwadowski,
in-8, 352 pages, 427 figures intercalées dans le texte, et vingt
planches. Od epoki kamiennej do Wikingów.
Much^ die Kupferzeii in Europa und ikr Verhàltniss zur
Kultur der Indo germanem^ Mit 112 Abbildnngen im Text. 2.
Yollst&ndig umgearbeitete u. bedeulend vermebrte Ânflage. Jena,
Gostenoble 1893, XII i 376 str. ( 1 0 marek). Recenzja (właściwie
referiat) Streitberga w Indg. Forscb. 5, Anzeiger str. 6 nast.
(Jak wiadomo, wyszło niedawno 6-e wydanie klasycznej
ksiąiki Vie tor a He hn a, Kultur pflanzen und Hausihiere
etc. przez Schradera z dodatkami botanicznemi Englera).
Johannes Schmidt kończy drak swej nowej ksiąiki
o nasalis i liquida sonansi Osthoff oczywiście dla tego takie tak
zwłóczy ze swoją od kilku lat zapowiedzianą. Jak tylko dosta-
nę, zaraz doniosę. (O tej ksiąice Schmidta dopiero tutaj się do-
wiedziałem: w Lipsku nic o tym nie było wiadomo).
jP. A^. Fine k^ tlber das Verhàltniss des baltisch-slavi-
schen Nominalaccents zum Urindogermanischen, Marburg 1895«
Tego jeszcze nie miałem w rękach.
Pomnikowego słownika szwedzkiego, „ Ordbok ofver Svenska
Spraket utgifven af Svenska Akademien^\ wyszedł właśnie 3
zeszyt {afkldda—afrada^ szpalta 273—432),
Indogermanische Forschungen^ tom V. 1895.
Zeszyt 1. Str. 33—87: Ho L g er Ped ersen^ Das indo-
germanische s im Slavischen, ïa waina rozprawa musi być już
chyba znaną wszystkim slawistom, więc nie tracę słów.
Z eszy 1 2. Str. 89—152; Brugmann, Die mit dem Suffix
"to- gehildeten Partizipia im Verhalsystem des Latein. und des
Umhrisch-Osk, Eine syntaktische Untersuchung. -Objaśnia, w jaki
sposób pierwotne przymiotniki (werbalne) na -eo-, które wcale
imiesłowami nie były, doszły w językach italskich do tego, ie
się zamieniły w imiesłowy i zostały włączone do systemu wer-
balnego (wskutek czego konstrukcje jak haec ausus itd.). Języ-
ki słowiańskie, które, jak wiadomo, kategorję tę także do sy-
stemu czasownikowego przyłączyły, nie zaszły jednak w tym
kierunku ani w części tak daleko, jak italskie.
Str. 168 — 180: Sophus /^ugge, Uber den Einjluss der
armenischen Sprache auf die gotische, W r. 267 po Clir. wpad-
ła część naddunajskich Gotów na terytorjum rzymskie, a stamtąd
Digitized by VjOOQIC
Notatki bibljograficzne. 275
do Â%ji Mniejszej ai do Kapadocji, skąd, zabrawszy iupy i uiewal-
oików, wróciła do domu. Od tych kapadookich jeńców miał po-
chodzić znany bisknp Uliila. W Kapadocji mówiono prawdopo-
dobnie także po armeńska (obok greckiego): stąd szereg wyra-
zów goekich, zapożyczonych z armeńskiego. Tyle Bngge. Je^t-
to bodaj tylko „ein geistrełcher Einfall", jak mówią Niemcy,
Po pierwsze niewiadoiho, czy w tych okolicach była wówczas
ludność mówiąca po armeńska, po wtóre czy między jeńcami był
chociaż jeden człowiek mówiący przeważnie po armeńska, po-
trzecie czy grecki język tych okolic (a zatym i jeńców) posia-
dał wówczas wogóle jakie wyrazy zapożyczone z armeńskiego.
Następnie: Przypuśćmy, że premisy Bagge'go są azasadniotic
i że tych jeńców było tyle, iż język ich pozostawił ślady w goc-
kim;— w takim razie oczekujemy wyrazów^ odnoszących się rlo
religji (między jeńcami byli i klerycy) i pojęć chrześcijańskich,
a wogóle także do życia i urządzeń kulturnych, przede wszy i^t-
kim xaś rzeczowników i czasowników konkretnych. Tymczasem
Bugge objaśnia z armeńskiego: saldra sligartei-iu^ ungatassans
àidxTOVÇj asład^ àatpâXeiciv, azëtizô avaoTKatsQOV^ anaks ê%aiq^%'tiz^
gatarniy> zniszczony lub coś podobnego (odnośne miejsce niedo-
słownie przełożone z greckiego), łarmei qI^'^ov, barusnjan siasfith'.
reiran itd. drżeć, trząść się, aurahi fivfjjneiov, haiO^nd ^Ekkr^il:
(=poganka). Ten ostatni wyraz uważa Bugge za najpewniejszy
(arm. het'anos poganin; gockie ^haiO^ana = n\em. Heide itd.) i bu-
duje na nim cały szereg wniosków. Wszystko więcej niż niepewne.
SiT. 180—182: G. Meyer, Zum indogerm. e-Perfektum,
Przytacza szereg albańskich praterita z -o- w zgłosce piennej =
idg. -é- (Prâsens z -e- lub -^e- = idg. -e-), zatym według typu
łać. 8ëdi, got. seŁum^ lit. sedes itd. Sądu własnego o albańskim
nie mam; H. Pedersen ^) uważa za rzecz pewną, że te alb. pra-
terita zawierają idg. -ê-.
Zeszyt 3. Str. 195—215: T orp, Zu den messapischenln-
schrifłen. Dalsze (zupełnie niepewne) próby zrozumienia i wy-
jaśnienia tych szczupłych zabytków języka iliryjskiego, xel
którego ostatnią żyjącą odrośl uważają albański.
1) H. Pedersen (Duńczyk), jeden z dzielnych młodych lingwistów, koń-
czy obecnie druk „Tekstów albańskich ze słownikiem". Bzecz wyjdzie w prze-
ci%gQ kilku tygodni w „Abhandl. der k. sachs. Ges. der Wiss." i bçdïïe
ocsywiécie bardzo poż^dan^.
Digitized by VjOOQIC
276 Notatki bibliograficzne.
Str. 215 — ^230: Barłholomae^ Arica VI: drobiazgi
z zakresn gramatyki i języka Awesty. Między innemi daje B,
etymologję av. àtar- ogień (Aee. à&rem itd.), objańniaiąc ten
wynuK z ^ayfer- i łącząc go ze sanskr. àywi ^J^J^ àyuë tycie.
Więcej nii nieprawdopodobne! Pokazuje się przy tym, że B. nic
nie wie ani o słów. watra {*ałr*a\ ani też o tym, że łaó. atrium
także z tym ł^czą («pierwotnie część domn, gdzie było ognisko).
Str. 231—251: Streitberg, Akzentfragen. Polemika
z Molierem, który najnowsze badania w zakresie akcent a indo-
eiir. poddał ostrej krytyce. Nic nowego.
Str. 251 — 255: Hirt, Ûber die mit -m- und -bh- gébitde*
ten Ka$u88uffixe. Za najdawniejsze uważa: 1) -m w Instr. sg.
(stfll. rąką^ lit. ranką)\ 2) temu odpowiada -mo-s w Dat. Abl.
pi. (goi. wulfam, lit. vilkdms, stsł. vhkomz; w lit. także formy
bez -«, zatym ^mo ; -« jest tylko przyczepionym później zna-
kiem 1. mn.). 3) -bhi i -iAw w Instr. sg. i plur. {^tó^tfi^ skr.
^rk^-bhii^ iryj. ferai-b)^ także -bhyo (por. zaimki). Przyrostki -mî
(lit. naTdi'm\ stsł. fąthmh) i -mis (lit. nakti-mls)^ -bho-s (lać.
turribui) i 'bhjtO-s (skr. vrké-bhyas) powstały przez kompromis.
Sprowadza zatym H. ostatecznie te wszystkie przyrostid do dwnch
form zasadniozyob: -mo i "bhi. Prawdopodobne. To, co Hirt mó-
wi o ko&cówoe narzęd. 1. mn. -y w slow., sprowadzając ją do -0-9
(ol>ok Instr. sg. na -ó w starogórnoniem. toolfu i lit. vilkû),
jest w zupełności zależne od jego teorji akcentowych, i dla tego
da się oceniać tylko w związku z krytyką tych teorji.
Str. 266 — 273: v. Bradke, Ûber die sanskritische Form
der Wurzeln auf skr. -dni und -dmi {mit dem „BindevokaV i)
vor einem Kimsonanten, toenn die Wurzel den Akzent verloren
hat. Potwierdza w zupełności rezultat, do którego doszedł de
Saussure {'dni- || -a- s= ń, -dmi' || -âm t= m), przeciw zapatrywa-
niom Brugmanna (Grundriss I, 208. nast.: w obu wypadkach -â-)
i BechteFa (Hauptprobleme: -ani- \\ an- ^ en^ -dmi- 1| -âm- ±= em).
W pierwszych dwóch zeszytach 16 tomu Eevue Celtique
(za styczeń i kwiecień 1895) są same bardzo specjalne rzeczy.
Nowych zeszytów Bezzenbergera Beitrdge i K, Ztechr. dotąd
niema.
Dr. Jan Rozwadowski,
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania î ocenj. 277
Ksiągaprzyałów, przypowieści i wyrażeń przysło-
wiowych polskich. Zebrał i opracował Samuel Adalbera.
Warszawa, 1889—1894, w 8 ce wielkiej sir. XVni+32+
805. Druk E. Skiwskiego. Wydauie z zapomogi Kasy po-
mocy dla osób pracujący cli na polu naukowym imienia
D-ra Józefa Mianowskiego.
W roku 1887 pan Adalberg, zamiłowany pracownik na
pola przysłowioznawczym, ogłosił był arkusz próbny zamierzo-
nego wówczas wydania zbioru przysłów polskich. Próba ta za-
powiadała pracę w całości poważną i wielce dla literatury na-
szej pożądaną. Druk dzieła, rozpoczęty w r. 1889, trwał prawie
po koniec 1894-go, w którym ukazała się oczekiwana i,K s i ę-
ga przysłów"^ dzieło wspaniałe o 50 przeszło arkuszach
druku, wielkiej 8-ki, zawierające zbiór przysłów z dotychcza-
sowych zbiorów najbogatszy i, o ile można, najkompletniejszy,
wynoszący bez mała trzydzieści tysięcy przysłów, nie licząc ich
odmianek, których liczba do 40 tysięcy dochodzi.
Autor zgromadził je tu ze wszystkicłi dostępnych źródeł
drukowanych i rękopiśmiennych: zarówno znane ogółowi w for-
mie ogładzonej, w języku literackim, jako też żyjące w mowie
ludu wiejskiego, które dotychczas na etnograficznym obszarze
polskim zebrano i zapisano, weszły do tego zbioru.
Cały ten bogaty materjał przysłowiowy został w księdze
systematycznie, podług obmyślonej metody uporządkowany
i umiejętnie opracowany. W układzie nie poszedł autor za wzo*
rem dawnych wydawców, którzy w zbiorach swoich umieszczali
przysłowia bądź w porządku abecadłowym podług pierwszej
litery przysłowia^ bądź też, trzymając się systemu „filozoficzne-
go*", podług sensu moralnego i tendencji w nicłi zawartej. Każdy
bowiem z takich układów jest niewłaściwy, w zastosowaniu
przedstawia liczne trudności i praktycznemu celowi nie odpo-
wiada. W księdze mamy sposób okładu inny, bardziej umie-
jętny, zależny od samej treści przysłowia i w praktyce najdo-
godniejszy; autor uporządkował przysłowia abecadłowo podług
wyrazów głównych, do których treść całego przysłowia się
odnosi. Takich wyrazów głównych w księdze jest około 5000;
pod każdym z nich poumieszczane są szeregi przysłów, każde
Digitized by VjOOQIC
278 Ad. Ant, Kryński,
pod liezbą kolejną, wraz z cytatami źródeł, chronologicznie
przytoczonych^ nadto objaśnienia znaczeń trudniejszych i różne
tychże przysłów odmianki. Dla odnalezienia przeto w księdze
jakiegokolwiek przysłowia należy go szukać pod wyrazem jego
głównym, zasadniczym; np, przysłowie „Kto liczy na losy, bę-
dzie nagi i bosy^ znajduje się pod wyrazem los; „Taki czło-
wiek niebezpieczny, co ma język obosieczny" — pod wyrazem
język; „Jakie matki, takie dziatki**— pod wyrazem matka;
albo np. kaszubskie: „Łgarz le (=li, tylko) przepadkę prawdę
powie" umieszczono pod wyrazem jego głównym łgarz; „Nie
graj (=igraj) s kotę, bo cę udrapnie" — pod wyrazem kot, itp.
W objaśnieniach przysłów autor spożytkował cały do-
tychczasowy dorobek krytyki przysłowioznawczej; wskutek te-
go zamiast powtarzanych tradycyjnie bajeczek, któremi starano
się dawniej wyświetlić pochodzenie niektórych przysłów, jak np.
przysłowie „Dosiego roku", „Świecić baki", o „Filipie z ko-
nopi" itd., spotykamy się tu z wyjaśnieniami umiejętnemi^ od-
powiadającemi istocie rzeczy i z prawdą zgodnemi.
Oprócz samego zbioru przysłów^ ułożonych w porządku
2ibecadłowym, zamieścił autor pod koniec swej księgi „Skoro-
widz", zawierający spis abecadłowy wyrazów, użytych w przy-
słowiach księgi. Skorowidz ten, szczęśliwie pomyślany i su-
miennie wykonany, wartość praktyczną dzieła znakomicie pod-
nosi. Wyrazy w nim uporządkowane opatrzone są odpowiednie-
mi odsyłaczami do przysłów samej księgi. Przynoszą one nie-
wątpliwy pożytek, gdyż dają możność dowiedzenia się o każ-
dym danym wyrazie, do jakich przysłów on wchodzi, w jakich
przysłowiach jest o nim wzmianka. Przy pomocy więc tego
skorowidza łatwo zebrać wszystkie przysłowia, odnoszące się
do jakiegokolwiek wyrazu; np. odnaleźć w jakich przysłowiach
użyty jest wyraz Bóg, cnota, człowiek, baba, głowa, kobieta,
Kraków, Warszawa itd. itd. Ou także wskaże nam, do jakich
przysłów wchodzą wyrazy staropolskie, prowincjonalizmy, wy-
razy gwarowe itp., słowem, ułatwi .rozejrzenie się w różnorod-
nym materjale językowym, w przysłowiach zawartym.
O ogromie pracy, użytej na ułożenie tego skorowidza, za-
wierającego około 40 tysięcy odsyłaczy, przekonywa już samo
wejrzenie na te szeregi wyrazów z liczbami, a bardziej jeszcze
Digitized by VjOOQIC
r;-"
Sprawozdania i oceny.
279
korzystanie z tych odsyłaczów przy użytkowaniu z nagroma-
dzonego w dziele obfitego materjału językowego, historycznego,
obyczajowego itd.
Dzieło swoje poświęcił p. Adalberg ^pamięci Oskara Kol-
berga**, zasłużonego etnografa naszego. Sam zaś zbiór przy-
słów poprzedził obszernym „wstępem^ (stron 18), w którym m.
i. podaje wiadomości, dotj^cząco dziejów swej pracy, sposobu
gromadzenia materjału i jego układu. Po wstępie dołącył autor
obfity spis źródeł, obejmujący książki i rękopisy cytowane
w „Księdze", tudzież rozprawki i artykuły pojedyncze, oraz re-
cenzje prac nad przysłowiami, słowem wszystko^ co do litera-
tury przysłowioznawczej polskiej zaliczone być winno.
Już nakreślona tu w ogólnych rysach charakterystyka
świeżo wydanej „Księgi" upoważnia do wniosku o wysokiej
i długotrwałej wartości całego dzieła. W istocie praca ta i pod
względem umiejętnego wykonania, i ze względu na pożytek
ogólny należy do dzieł w literaturze polskiej pomnikowych.
Ad. Ant Kryński,
— Pomniki piśmiennictwa polskiego, wydawane przez Józe-
fa Zakrzewskiego. -— Historja barzo ucieszna,
z francuskiego języka przełożona młodzianom i pannom przy-
stojnej miłości hołdującym gwoli itd. Roku 1665. Wydal
Jan Łoś. Petersburg. 1895. 8-ka str. 4+35.
Pod przywiedzionym tu nagłówkiem ukazał się w PeterB-
bnrgu tomik 1-szy wydawnictwa przedruków rzadkich utworów
literatury polskiej, dzięki ofiarności pana Józefa Zakrzewskiego^
który na ten cel odpowiedni fundusz przeznaczył.
Wydaniem „Historji barzo uciesznej'' zajął się p. Łoś i do-
konał go podług wydania tego dziełka z r. 1665, z egzempln-
rza, znajdującego się w bibljotece publicznej w Petersburgu.
Jest to utwór prozą, w kilku miejscach wierszami przeplaËauy
i zakończony również dwoma wierszami p. t. „Epitalamiatn"
i „Ad Zoilum". Treścią jego, według słów bezimiennego autora
jest „historja o jednej pannie, która siła trudności i niebezpie-
czeństwa poniosła, aby zostać mogła oblubienicą tego, którego
Digitized by
Google
280 Ad. Ant. Kryński,
była sercn swemu przybrała^. Należy on do rodzaju romansów
ńredniowiecznych, w które obfitowała literatura włoska i fran-
cuska, a które w przekładach na różne języki rozchodziły się
dosyć szeroko po Europie. Przekłady polskie takich powieści
i romansów, drukowane u nas w wieku XVI-ym i następnych,
znajdowały równie licznych czytelników. Tym też objaśnia się
fakt, że egzemplarze pierwotnych druków tego rodzaju utworów
należą dzisiaj do rzadkości bibljograficznych.
„Historja barzo ucieszna*' jest pochodzenia włoskiego; znaj-
duje się w zbiorze „historji tragicznych'' Bandella, skąd następ-
nie w przekładzie francuskim przeszła do zbioru Belleforesta
„Histoires tragiques extraites des oeuvres italiennes du Bandel
et mises en langue françoise par P. Boaistaau et Fr. de Belle-
forest" Paryż, 1580 (tomów 7 w 16-ce); z tekstu zaś francuskie-
go przełożona została na język polski i w tej szacie doczekała
się trzech wydań: w r. 1642, 1665 i 1676. Przedrnk obecny jest
powtórzeniem wydania drugiego, to jest tego, które wydawca
miał na miejscu. Ponieważ o dwu innych wydaniach przedmowa
nic nie wspomina, podamy więc o nich na tym miejscu > parę
szczegółów bibljograficznych. Wydanie l-sze z r. 1642, którego
egzemplarz znajduje się w bibljotece Ossolińskich we Lwowie
(pod N. 5862), zawiera kart 16 w 8-ce i na odwrotnej stronie
karty tytułowej przedstawia drzeworyt z wyobrażeniem Apolli-
na, grającego na lutni, pod nim zaś podpis:
Nie zawsze Apollo strzela,
Ale łuk z lutnią podziela.
Wydanie 2-gie z roku 1665 ma również kart 16 liczbowanych,
z drzeworytem na odwrocie tytułu, przedstawiającym kobietę
(Wenus) w postawie stojącej^ z lutnią u nóg jej złożoną.
Wydanie 3-cie z r. 1676, egzemplarz bibljoteki ordynacji
hr. Zamojskich, w 4- ce stron 30 liczbowanych, równie z wyo-
brażeniem kobiety na odwrocie karty tytułowej.
Gdyby chodziło o wybór jednego z tych trzech wy-
dań do przedrukowania, oczywista, zasługiwałoby na nie prze-
dewszystkim wydanie 1-sze, o 23 lata wcześniejsze od wydania
2-go. Wyboru jednak nie czyniono, lecz przedrukowano tekst
wydania, jakie było pod ręką. Ze względu że utwór przezna-
czony jest dla szerszego koła czytelników, wydawca słusznie
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania i oceny. 281
smienił dawną pisownię na dzisiejszą, nie zacierająe przytym
form językowych, właściwych ataropolszcźyżnie. Ta i obędzie
wszakie skutkiem niedopatrzenia przecisnęły się wyrazy w now-
szej postaci zamiast dawnych. W wyrażeniu naprz, „widząc ja
wielką życzliwość twoją** (str. 15) użyta jest forma dzisiejsza
biernika twoją zamiast twoję, właściwej językowi w. XVil.
(Formy analogiczne: moją, twoją... w biern. r. ż., dziś już w ję-
zyka ustalone, pojawiają się dopiero pod koniec w. XVIII).
Nie wydaje się też zgodną z oryginałem forma we wszyłkiem
w wyrażenia: „ćwiczonych we wszytkiem** (str. 3 i 13), gdyż
w ciągu tekstu stale używane są furmy podobne z zakończeniem
im, ym\ nawet tenże wyraz ^we wazyłkim^ spotykamy na in-
nych miejscach, jak należy, w formie na -iw, ogólnie wówczas
używanej (str. 15, 29,..)-
Prawdziwości wyrazów z nosowym ç takich jak: pomiesza-
ło (str. 8), paszczaka (32), ięskliwa (10), tąskliwe jarzmo (19),
łesklitoość (21) nie chcielibyśmy podawać w wątpliwość, gdyż
w wieku XVII-ym są już i takie możliwe, jako zjawiska dyja-
lektyczne, obok właściwych ogólnemu językowi starszych po-
staci z brzmieniem e (pomieszać, paszczeka, teskliwy...); zdaje
się jednak, że w oryginale spodziewać się raczej należy formy
„pomieszało^, skoro w innym miejscu tegoż przedruku czytamy:
„w takim zamieszaniu^ (str. 3).
Obok tych uwag, dotyczących dokładności przedruku, przy-
chodzi nam w sprawozdaniu obecnym zaznaczyć i uchybienia
w dziełku zgoła niepożądane, mianowicie pewne opuszczenia
i błędy sens tekstu zmieniające. Na str. 22 po wierszu 8 z dołu:
„A jeśliby wyrok jaki" opuszczono wiersz następny: ^ffazał ży-
wot taki^ (zawierający orzeczenie z dopełnieniem), po którym
dopiero następuje wiersz 3-ci: „I nie mógłby inaczej człowiek
temu sprostać". Tamże zaraz w wier. 6 z dołu czytamy: „Jak-
bym ci posługi twoje oddał" itd., powinno zaś być: ^Jabym ci
posługi swoje..." itd. Na str. 26 w. 3 ci w wyrażeniu „z Lukrecją
przyjaźń" opuszczono w środku orzeczenie j^wziął^. Na str. 29
wier. 3, zam. „Zuzanna... odpowiadała*^ być powinno: „Z... od^
powiedziała**. Na str. 30 przy końcu w wyrażeniu: „rytm we-
selny... zdołało się też położyć" wydrukowano błędnie „zdołało
się" zam. „zdało się'\ Oprócz tych, sprostowania również wymu-
Digitized by VjOOQIC
Ad. Ant, Kryński,
gają pomniejsze błędy drukarskie, jak na str. 20 w. 14 z do-
łu: „doło^ na: ^złoła^ (powinno być: prawy brant złota szczere-
go); str. 9 w. 20 ^uczechy^ na: uciechy; str. 16 w. 10 z dołu:
y^póczałowała^ na: pocałowała itp:
Na str. 19 w. 5 zbytecznie opatrzony jest znakiem zapyta-
nia wyraz „sprawie^ jako coé wątpliwego w wyrażenia „...każdy
ma stać przy swym «prawie"; oczywisty to błąd drukarski ory-
ginała, zamiast: prawie, i jako taki zasługiwał może na wzmiankę
w odsyłacza a doła stronicy. Błąd ten poprawiony jaż został
w wydaniu 3-im dziełka z r. 1676 (str. 17), które przy porów-
naniu uiektórycli tylko miejsc obecnego przedrnlsu pozwoliło
nam zaznaczyć powyższe opuszczenia w tekście.
Nawiasowo zaznaczymy, że tekst wydania 3-go pod wzglę-
dem języka nieznacznie się różni od wydania 2-go (przedrnku).
W wydania 3-im spotykają się przeważnie albo drobne odmia-
ny form wyrazów, albo gdzieniegdzie wyrazy pojedyncze, dla
ilobitnoâci wyrażeń dodane. Oto niektóre miejsca, oprócz po-
wyżej wykazanych opaszczeń:
wyd. 1666 (przedrak)
str. 2 w. 1 od doł. przecie ('prze-
cie na str. 22)
Btr. 3 w. 5 stało się
str. 4 w. U od. d. i jako
ukrzywdzoną
str 4 w. 1 od d.
str, 5 w. 7 od d.
Btr. 5 w. 6
jeden młodzie-
niec
albo
zaczyna prze-
chadzać się
str 7 w. 6 od d. krotochwile
stt\ U w. 5 bo złości
str* 1 1 w. 5 od d. wierz, że pałam
str. 19 w. 3 na co patrzeć
«tr, 29 w. 6 od d. czyniąc... otu-
chę
atr, 30 w. 10 pachnących
it. d.
wyd. 1676.
przecie
sstało się
i nie jako ukrzywdzoną
znaczny jeden młodzieniec
abo
poczyna przechadzać się
krotofile
boć złości
wiesz, że pałam
na co patrząc
ozy u ląc... otuchę dobrą
pachniących
Digitized by
Google
SpraMTOzdania î oceny . 283
Na końca dziełka po tekicie dodał wydawea „słowniczek*'
wyrazów dawnych (str. 34— 35), Spotykamy tam pomiędzy in-
nemi wyraz rozjedrznió, w postaci, jaką przedstawia tekst (str.
20); jest to wszakie tylko omyłka draka oryginała zamiast roz-
jądrznió (dziś rozjędroić), podobnie jak wyr. meszczeński (str.
13) zamiast mąiczeński (=mężczyń8ki). Wyraz pogotowiu na
str. 17 teksta nie znaczy ^wiqc% lecz tym hardziej: w znaczenia
tym pospolicie się aży wa w wieka XVI— XVII. (Por. Żywot św,
Eufr. 1524; J. Koclianowski 'Satyr w. 112, 160...; Prawo bart-
ne 1616 i w. in.).
Ad. Ant* Kryński.
Wieśniak Andrzeja Zbylitowskiego, powtóre wydany
praez Teodora Wierzbowskiego Warszawa 1893, w 8-ce
str. 36 (Bibljoteka zapomnianych poetów i prozaików pol-
skich XVI- XVIII w. Zeszyt III).
Pomiędzy atworami poetyckiemi Andrzeja Zbylitowskiego
mamy dwa poematy, poświęcone opisom szczegółów życia zie*
miańsko-szlacheckiego. Jeden p. n. „Żywot szlachcica we wsi",
wydany w r. 1597 w Krakowie w 4-ce, î znany z dwa czy trzech
egzemplarzy tego wydania, dotychczas zachowanych, oraz
z pięknego i dokładnego przedraka, dokonanego w r. 1853
w Poznaniu „z polecenia ks. Zygmaota Czartoryjskiego** (w 8-ce
str. 25). Dragi poemat p. n. „Wieśniak**, drukowany w Kra-
kowie 1600 r. w 4-ce, przechował się do naszych czasów w je-
dynym egzemplarza, stanowiącym własność hr. Zygm. Czarnec-
kiego w Raska w W. Kś. Poznańskim. Wielka rzadkość tego
dziełka była dostateczną pobudką do ponownego jego wydania,
które uskutecznił p. Wierzbowski; wskutek tego treść poematu,
przedtym mało komu znana i to bardzo niedokładnie, stała się
dostępną szerszemu kołu czytelników. Jest to poemat liryczno-
opisowy o 944 wierszach; w treści swej przedstawia obrazy
z życia wiejskiego szlachcica-ziemianina, jego różnorodne w róż-
nych porach roku prace około roli i gospodarstwa^ tudzież za-
trudnienia i upodobania domowe, do których poeta włącza
i przyjemną lekturę w porze zimowej, co daje mu powód do
bardziej t«zczegółowego opowiedzenia treści zajęć umysłowych
Digitized by VjOOQIC
284 Âd. Ant. KryiSski,
Bzlacbcica: zaznacza mianowicie rozczytywanie się jego w ntwo-
racfa znakomitych poetów i w dziejach powszechnych. Kreéli
nawet w zwięzłych rymach epizody z tych dziejów, z historji
Grecji, z dziejów Polski od najdawniejszych czasów, następnie
przedstawia szereg panowań królów (w. 336—656) aż do Ste-
fana i Zygmunta III, poczym znów wraca do opisu praktycz-
nych zajęć gospodarskich.
Poemat pisany jest wierszem ośmiozgłoskowym, płynnym
i gładkim. Polszczyzna w nim piękna, poprawna z licznemi
właściwościami, spotykanemi i w innych także otworach tegoż
poety.
W przedrnkn tekstn pisownia została zmieniona na dzi-
siejszą; nie wszędzie jednak, a co gorsza, że przy tej zmianie,
wskutek niedosyć ścisłego odróżniania rzeczy pisowniowych od
językowych, ucierpiały i formy języka dawnego. Tym sposobem
jedne postaci wyrazów pozostały w swym charakterze dawnym
nienaruszone, jak np. z prace swojej (w. 746), do władzej (504),
osobę twoje (809), ze dwiema synmi (351), szyroki (123, 739,
754...), twirdza (738), samsiad (668, 726), zajżrzała (885) nie
zapomnię (929) i t. d , inne zaś przedstav^iaja się już w formach
odświeżonych, nie oryginalnych, tj. niewłaściwych ani językowi
Zbylitowskiego, ani polszczyżnie jemu spółczesnej. Takie np.
formy zwyczajne, jak: w sercu swym (w. 204), męstwem prze-
ważnym (248), o ludzkim zachowaniu (735), w ciele mym (930),
pan iny (623), umysł teskliwy (894) itp. przerobiono na: w ser-
cu swém, męstwem przewaźnem, o ludzkiém zachowaniu, w ciele
.mém [tylko: "^różnym kwieciem' w. 140 i 'wonnym kwieciem'
830, nie zostały w przedruku zepsute], pan inny, umysł teskli-
wy itp., za czym poszło, że i rym prawidłowy poety:
Delphinie, na grzbiecie twoim
Arion w nieszczęściu swoim...
w przedruku nadwerężony został bez najmniejszej potrzeby,
wskutek zmiany wyrazu „swoim" na „swojém'* (w. 304). Po
dobnie w wierszach 635-636 rym oryginału „zdaniem moim^
i „męstwem swoim** zmienił wydawca na „zdaniem mojém"
„męstwem swojém". Daremnie pytalibyśmy się: dla czego?
Podstawy do takich i tym podobnych zmian przy wydawaniu
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania i oceny. 285
utworów dawnych niema bezwarankowo żadnej. Celem każdego
przedruku powinno być zastąpienie oryginału czyli druku pier-
wotnego, tekst przeto dawny jaknajdokładniej w wydaniu no-
wym powinien być zachowany: zarówno samo wysłowienie, jak
włajciwości fonetyczne i oddzielne formy języka staropolskiego
winny pozostać nietknięte. Jest to zasada, której wydawea
utworów dawnych odstąpić nie może, jeżeli nic chce narazić się
nâ ciężki zarzut nadwerężania prawdziwości tekstu przedruko-
wanego. Niestety, nowe wydanie „Wieśniaka** nie jest wolne
od tego zarzutu. Przypuściwszy nawet na chwilę, że przepis
Kopczyńskiego odróżniania rodzajów w narzędniku i miejscowni-
ku ma jakiekolwiek pozory słuszności, i że dzisiaj byłby dla
ogółu obowiązującym, to jednak, czy w myśl ogólnej zasady,
według której prawo nie ma mocy wstecznej, tj. że do faktu
wcześniej dokonanego, nie^noże być stosowany przepis później-
szy, czy w myśl tej prostej a słusznej zasady godzi się pod
jakimkolwiek pozorem formy prawidłowe języka wieku XVI-go
przerabiać i naginać podług formułek sztucznych i fałszywych,
stworzonych we dwa wieki później przez jednego człowieka na
podstawie jego osobistego przywidzenia, a sprzecznych z żywą
mową ogółu i z historją języka? Przeróbki sztuczne tego ro-
dzaju nie dadzą się niczym zgoła usprawiedliwić. O ileż wy-
danie poematu ,, Wenecja'', stanowiącego 1-szy zeszyt tejże „Bi-
bljoteki"* stoi wyżej od ^Wieśniaka" pod względem dokładności
i poprawności tekstu I (Ob. Prace filol. II, 339j.
Tekst poematu Zbylitowskiego poprzedził wydawca „przed-
mową", zawierającą ocenę literacko kry tyczną samego utworu
i kilka uwag, dotyczących języka autora (str. 1—6). W ocenie
tej p. W. za surowo obszedł się z poetą, zarzuciwszy mu n^^®'
wykończenie utworu^', i niesłusznie pomówił go o „frazesy
i zwroty nieprawidłowe''. Wiersz bowiem, jak wspomnieliśmy
wyżej, jest gładki zupełnie, a przywiedzione na str. 5 wyraże-
nia z tekstu poematu są i pod względem formalnym i składnio-
wym bez wyjątku prawidłowe i nie wynikają bynajmniej
y.z chęci pozbycia się jednej zbytecznej w wierszu zgłoski^*, lecz
stanowią zwyczajne właściwości dawnej polszczyzny wieku XYI
i XVIL Przejrzyjmy je kolejno:
Wyraz podno jest formą pośrednią między podobno i pono.
Digitized by VjOOQIC
286 Ad. Ant. Kryński,
„Rozpnśeić woły w trawek było niegdyś tak dobrym wy-
raieniem jak dzisiejsze „puścić w trawę".
„Zwierz prędki ścigając'^ (234) i rgonił zwierz pierzchliwy^
(3J4) zawierają w wyrazie zwierz (z przymiotnikiem) zwykły
w staropolskim biernik 1. p., który z czasem zastąpiony został
w języku przez dopełniacz (zwierza prędkiego itp.). Nie można
zaś twierdzić, że poeta użył tu formy „zwierz" zamiast zwie-
rza „z chęci pozbycia się jednej zbytecznej w wierszu zgłoski'',
chociażby przez wzgląd na obecność przymiotników: prędki,
pierzchliwy, należących do tego rzeczownika; podług tego bo-
wiem sposobu widzenia użycie form „zwierz prędki**, „zwierz
pierzchliwy" zamiast '^zwierz-a prędkie-go' itd. przyniosłoby poe-
cie oszczędności nie jedną, lecz dwio zgłoski w wierszu. I z tej
przeto strony poeta posądzony niesłusznie. Formy przez niego
użyte należą do starszych, lecz zupełnie są prawidłowe, spoty-
kane niejednokrotnie w w. XVI i XVII; np. w wyrażeniach:
„Przyprawiano k memu stołu na kożdy dzień cały wół, a sko-
pów wybornych sześć" Bibl. szaroszp. 295. „Przydż teraz prze
miły bóg^ miły kapłanie*' Sand Parysa 1542 Di; „wziąwszy Ła-
płon i oskubszy go'' Oczko. „Król Władysław wsiadł na koń
cisawy^ Gwagn.=Pa8zk. Kron. Sarm. 1611, I, 92; „gdziem wi-
dział zwierz cesarski z cyprysowym lasem'' Stryjk. Eron. I,
XVII, itp. Z wyrażeń takich do dziś utrzymały się niektóre
w języku, jak: iść za mąż, wydać za mąż, siadać na koń, na
Św. Jan, na św. Michał, na trzy KróFe itp.
Forma lecąc zamiast dzisiejszej lecącego w wyrażeniu: „Kie-
dy go w ogniu widziały Lecąc z woza słonecznego'' (w. 311),
jest starym biernikiem 1. p.; imiesłów na -qc w dawnej pol-
szczyżnie był używany jako określenie dopełnienia (tj. w tych
razach, gdzie dziś konieczne jest użycie wyłączne imiesłowu od-
miennego); np. u Opecia, 1522 „Ten ći jest, na którymem ći ja
widział ducha e^iątego odpoczywając^^ list24r. (=spiritum sanc-
tum quiescentem); ,,0 żałośoiwa matko... by widziała syna twe-
go klęczę^ a umytc?a;qc nogi" 1. 56 v; lub u Andrzeja z Koby-
lina: „Człowiek, gdy widzi drugiego poziewając, sam. też takież
ziewa'* Gadki 1535, 26 itp, Obok tego imiesłów na ąc używał
się, jak w dzisiejszym języku, jako określenie podmiotu.
„Panem wzięły^ (483) znaczy: panem obrany.
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania i oceny. 287
Wyrażenie ^yśmiercią rozłączony" (506) zawiera narzędnik
imienia dziattgącego, użyty w ducha skiadni słowiańskiej i sta
Topolskiej; przeciwnie sposób użycia przyimka przee z bierni-
kiem (lub od z dopeln.) jest późniejszy i wyrobiony pod wpły-
wem łaciny.
Wyraz szczuka nie jest obcą pożyczką zam. ^szczupak'
i ogólnie był używany w polszczyżnie wieku XVI i później (ob.
Linde).
W wyrażeniu ^^skrócie tyrana" (638) słowo skrócie użyte
jest równie dobrze jak okrócić lub ukrócić z tym samym zna-
czeniem: namierzyć, poskromić^ powstrzymać; spotyka się ja
w w. XVI zarówno w prozie jak w poezji (ob. Linde).
Nie można też podzielać z wydawcą przypuszczenia, ja-
koby w wierszach:
„Statutem nie łamię głowy,
A też nie mam z to wymowy,
Żebym miał radę przedawaó
I w płat komu język dawać.'*
Zbylitowski mógł użyć wyrażenia ,,2 to^ zamiast za to „w celu
pozbycia się jednej zbytecznej w wierszu zgłoski''. Wyrażenie
„z eo^', dziś wyszłe z użycia, jest zupełnie prawidłowe i na swo-
im miejscu. Przyimek z (9) z biernikiem jest pospolity w wie-
ku XVI-ym (podobnie jak dziś w wyrażeniach: z garść, z go-
dzinę, z łokieć itp., oznaczających w przybliżeniu miarę lub
wagę). „Nie mam z to wymowy..." znaczy: nie mam tyle wy-
mowy, nie jestem tak wymowny, żebym itd.; Jest mnie z to^^
stać mię na to itd. Wyrażenia podobne, dziś osobliwe, w daw*
nej polszczyżnie nie należą do rzadkości. Pisma Reja, Górni-
ckiego, Jana i Piotra Kochanowskich i wielu innych przykłady
tego rodzaju zawierają. Oto kilka z nich: „Bo aczbych odmie-
nić chciała, Nie będę s to mowy miała" Rej, Żywot, Józ., Bibl,
star. IV, 324; „Abowiem białej głowy nie jest z to, tak jako
mężczyzny, aby się odgryzła, a ludzkie pohamowała fałszywe
języki" Górnic. Dworz. str. 229 wyd. 1638 (=nie stać ua to
białogłowę...); i str. 237, 251. „Nad nami nie przewiodą, aui
ich z to będzie^ J. Kochan. Odpr. w. 245 (=ani ich na to nie
stanie); „ale miał z nas obu mocy** ('=miał mocy prawie tyle
Digitized by VjOOQIC
/
288
Ad. Ant. Kryński.
co my oba) Znzan. w. 143; choć mieli z potrzebę nanki (=mieli
nauki ile potrzeba) Szachy w. 110; „Jednak ony nie miały
przedsię z to śmiałości'' Piotr Kochan. Godfred, przypisanie na
początku t. II; ^ Jedno iż Rnadź... mocy s to nie mają'' Histoija
w Landzie 1568 w. 345 itp.
Ze strony zewnętrznej „Wieśniak'^ And. Zbylitowskiego
w nowym wydaniu przedstawia się bez zarzutu. Czysty druk
i piękny papier zaspakajają wymagania estetyczne czytelnika.
Mimo zmiany form językowych, do tekstu przez wydawcę
wprowadzone, przedruk poematu daje pojęcie o jego treści do-
kładne i czyni zadość zwyczajnym potrzebom literackim; dla
studjum zaś naukowego o języku poety wydanie to nie zastę-
puje druku pierwotnego.
Ad. Ant. Kryński.
Stanisław Ciszewski. Krakowiacy. Monografja etno-
graiiczna. Tom I. Kraków, 1894 w 8-ce dużej str. 383.
Nowy i bogaty roaterjał etnograficzny przynosi nam tom
I-szy dzieła p. Ciszewskiego. Zawiera on obfity zbiór podań
i powieści ludowych^ spisanych z ust ludu krakowskiego, za-
mieszkującego południową część Królestwa Polskiego. Cenny
ten pod niejednym względem materjał zebrał autor z paruset
wsi tej części kraju, dokładnie sobie znanej, której lud sam na-
zywa się Krakowiakami. Zwiedzając wieś za wsią w granicach
etnograficznych tego ludu, autor zapisywał w każdej z nich po-
dania, obrzędy, zwyczaje, pieśni i inne wyobraźni ludowej utwo-
ry, przez wieśniaków mu opowiadane. W ten sposób zebrał
wielce różnorodny i obfity materjał etnologiczny, którego część
w wydanym tomie ogłasza. Praca to lat długich, wykonana
sumiennie i ze znajomością rzeczy, jak to widać zarówno z tek-
stów opowieści, zapisanych przeważnie w narzeczu miejscowym,
z dokładnym oznaczeniem jego właściwości fonetycznych, jako
też z odmianek tychże opowieści, spotykanych nieraz w jednej
wsi lub w tejże okolicy.
Ta dokładność tekstów, zachowująca starannie wszelkie
znamiona mowy ludowej, podnosi znakomicie wartość naukową
książki p. C-go, materjał bowiem w niej zawarty, czyni jedno-
cześnie odpowiednim do badań gwary krakowskiej, co nie zawsze
i
Digitized by
Google
r
Sprawozdania i oceny.
289
da sÎQ. powiedzieć o pracach etnograficznych Kolberga, a w szcze-
gólności o czterotomowym jego dziele p. n. „Krakowskie"' (1871-75).
Zebrany w wydanym tomie materjał, wynoszący 277 opo-
wieâci, uporządkował antor w pewne kategorje, wskutek czego
caloać tomn wypełniają następujące rozdziały: 1. Podania; 2. Po-
wieści fantastyczne; 3. Powieści anegdotyczno-obyczajowo-mo-
ralne; 4. Bajki o zwierzętach; 5. Zagadki i łamigłówki (Nów
512); poczym następuje wykaz abecadłowy przedmiotów oma-
wianych w zagadkach i łamigłówkach. Na końcu dzieła umie-
ścił autor szczegółowy spis rzeczy, a w nim dokładny wykaz po-
jedynczych wątków powieściowych i mitologicznych, co wielce
ułatwia korzystanie z zawartego w ksiąice materjału.
Tym sposobem w książce pana Ciszewskiego przybywa li-
teraturze naszej nowe dzieło źródłowo, wiedzę o Indzie wzbo-
gacające, dla badań etnograficznych i lingwistycznych nader
pożądane i ważne.
Jest to wszakże tom I-szy dzieła na cztery tomy zamie-
rzonego. W tomie 2-im mają się zawrzeć zwyczaje i obrzędy lu-
dowe, czyli kalendarz obrzędowo-zwyczajowy, opisy urodzin,
chrztu, wesela itd., słowem wszystko, ca można nazwać wiedzą
ludową; w 3-im same pieśni; w 4-ym studjum autora o ludzie
krakowskim, materjały statystyczne i językowe wraz z przy-
słowiami, oraz mapa etnograficzna.
Przy wyrażeniu wdzięczności za ogłoszenie tomu I-go
„Krakowiaków'^, wobec zebranego materjału na dalsze tomy,
nie możemy nie dołączyć życzenia, by autor rozpoczęte tak
pięknie dzieło, mające wystawić dokładny obraz tej etnograficz-
nej całości, jak najpomyślniej do skutku doprowadził.
Ad, Ant. Kryński.
Vermenschlichnng der Spraohe. Yon Dr. J. Bau-
douin de Courtenay^ Professer in Dorpat. Hamburg 1893
8ka^ str. 27. (W „Sammluag gemeinverstâudlicher wissen-
scbaftlicher Vortrâge"... faerausgegeben von Rud. Yirchow
und Wilb. Wattenbach. Heft 173).
Rozprawa autora o uczłowieczeniu mowy ludzkiej jest
dla wiedzy ogólnej zdobyczą doniosłego znaczenia. Przedmiotem
jej wykład głębokiej myśli o związku, jaki zachodzi pomiędzy
Praee filologicene. T. Y. 19
Digitized by
Google
290 Ad. Ant, Kryński,
stopniowym rozwojem człowieka a zmianami pewnych organów
mownych na inne przy wykonywaniu czynności mówienia. Pntez
zestawienie pewnych faktów z historji języków i rozpatrzenie
ich w świetle lingwistyki porównawczej, antor dochodzi do
wniosków, dających odpowiedzi na pytania o pochodzeniu
człowieka, oraz początku i rozwój a mowy ludzkiej.
Ze względu na ważność tej pracy, pozwolimy sobie treść
jej przedstawić w obszerniejszym nieco omówieniu.
Potrąciwszy w zwięzłym i jasnym wstępie o pytanie: czy
pomiędzy mową ludzką członkowaną, a odpowiednią funkcją
zwierząt zachodzi istotna różnica, i podawszy na to z góry od-
powiedź twierdzącą, autor mówi dalej o warunkach fizjologicz-
nych powstawania brzmień języka i o narządach mownych
u człowieka. Narządy te rozważa w dwu głównych kierunkach:
jednym pionowym, idącym od dołu ku górze, od klatki piersio-
wej aż do osady języka, i drugim poziomym, idącym od tyłu,
od osady języka ku przodowi i rozdzielonym na dwie odnogi:
jamę ustną i jamę nosową; w jamie ustnej najbardziej giętkim
i najważniejszym z organów ruchomych jest język, który
w funkcji mówienia jczynny bierze udział zarówno swojemi
brzegami, jak i częściami grzbietu: przednią, środkową i tylną.
Zwierzęta wydają głosy nieartykułowane i praca ich przy
wydawaniu głosów umiejscowiona jest w częściach organów
głosowych niższych i ku tyłowi narządu posuniętych, głównie
w krtani, przy słabym udziale jamy ustnej, która ma u nich
znaczenie rury nasadowej. Inaczej rzeCz się ma z mową czło-
wieka. Główną jej charakterystykę stanowi umiejscowienie
czynności mówienia w częściach górnych i przednich narządu
mownego, to jest, że do pracy mówienia przeznaczone są od-
dzielne organa (miękkie podniebienie, wargi^ język) i że ją wy-
konywają w pewnych oznaczonych miejscach jamy ustnej; czyni
to zarazem mowę ludzką członkowaną czyli artykułowaną, któ-
ra polega na tym, że organa mowne przyjmują kolejno najroz-
maitsze położenia i rozmaitą wykonywają pracę, gdy tymcza-
sem głosy nieartykułowane (zwier/.ąt) zasadzają się na ciągłym
perjodycznym powtarzaniu jednakowych szmeiów bez jakiego-
kolwiek przejścia do innych elementów głosowych; np. szcza-
kanie, wycie, rżenie, mruczenie, bek itp., jako też ludzki krzyk,
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania i oceny. 291
śmiech, ziewanie, jęczenie, itp.; ale człowiek, oprócz wydawania
krzykn, dmiania się, ziewania^ jęczenia itp., może nadto mówić.
Wytworzenie się głosów artykałowanycli czjli brzmię]^ ję-
zykowych ściśle określonych i następujących kolejno jedno po
drugim było w rozwoju i życiu człowieka krokiem nadzwyczaj
ważnym; tym bowiem znamieniem, mową artykułowaną, czIo<
wiek odróżnia się od reszty świata zwierzęcego. Ważny ten
moment przeobrażenia się głosowego nazywa autor pierwot-
nym uczłowieczeniem mowy. Od owej przedhistorycznej
epoki aż dotąd artykulacja w istocie swojej nie zmieniła się;
nadto jak poprzednio tak i teraz jest ona stałą właściwością
człowieka mówiącego.
Już jednak w czasach historycznych w pewnych perjodach
rozwoju procesu uczłowieczenia mowy zachodziły stopniowe zmia-
ny, o jakich poucza nas historja pojedynczych języków, jak rów-
nież porównawcze zestawienie odpowiednich zjawisk fonetycz-
nych w językach pokrewnych, do jednego szczepu nale-
żących.
Otóż we wszystkich językach arjoeuropejskich faktem jest
zupełne lub częściowe zanikanie pierwotnego przydechu; to jest
pierwotne spółgłoski przydechowe pA, łh, kh, bh, dh^ gh,„ zmie-
niły się na odpowiednie pokrewne im nieprzydechowe p, t^ &,
6, d, gr...; to znaczy, że czynność mówienia, którą pierwotny
aryjczyk wykonywał przy udziale gardła i innych organów mow-
nych, u późniejszych arjoeuropejczyków dokonywa się w jamie
ustnej bez udziału gardła. Ma to miejsce w językach słowiań-
skich, bałtyckich, tj. litewskich i łotewskich, w jęz. celtyckich
i irańskich; np. sanskryckiemu nahhas odpowiada greckie vetpéXf}^
łacin, nebula^ niem. nebel, lit. debesis, słowian, nebes^^ pols.
niebo] sanskr. bhdvati^ gr. g>v(Oj łać. fui^ niem. &in, bist, lit. buti,
słów. byti^ pol. być; sskr. rudh-ira-Sj gr. ê-ovt^Qoç^ niem. roth,
łać. rtt6-er, lit. riid-a-s^ sł. rudm, pol. rudy itp. Widoczna stąd,
że jeszcze w językach sanskryckim i starogreckim istniały spół-
głoski przydechowe (bh, dh...), wymawiane przy udziale tylnej
części języka; w innych zaś językach już miejsce ich zajęły od-
powiednie nieprzydechowe (b, d,...).
Historja fonetyki dostarcza mnóstwa faktów, które dowodzą
przesunięcia czynności mówienia od tyłu jamy ustnej ku pr^o-
Digitized by VjOOQIC
282 Ad. Ant Kryński,
dowi. Np. w czterech zachodnich rodzinach szczepu arjoenro-
pejskiego: greckiej, italskiej czyli romańskiej, celtyckiej i gier-
inańskiej, nastąpiło przesunięcie czynności mownych od tyłu ku
wargom, a mianowicie spółgłoski tylnojęzykowe k% g^... zastą-
pione zostały wargo we m i, tj, gdzie poprzednio wymawiano
*;, ^..., tam później na ich miejscu w wyrazach etymologicznie
odpowiadających powstały spółgłoski p, 6, albo przynajmniej
&u, guy jako przejecie od h, g &o p, h\ np. pierwotne ^ytw- (skąd
słowian, iyw'-) odpowiada łacin. viim«, grec. /î«oç, niem. queck.
W pozostałych zaś rodzinach szczepu arjoeuropejskiego, a m.
w azjatyckich: indyjskiej, irańskiej i armeńskiej, jako też w ro-
dzinach tego szczepu w Europie wschodniej, tj. w słowiańskiej,
bałtyckiej czyli litewsko-łotewskiej i w albańskiej, inny szereg
spółgłosek tylnojęzykowych 4, jri... uległ przesunięciu artyku-
lacji w jamie ustnej od tylnej do przedniej części języka. Tak
powstało słowiańskie s, z z dawniejszych *, g, np. wyrazach
Bhwo^ słyszeć^ słuchaó, jak widać z zestawienia ich z łacińskim
cluoy grec. xXéoç; w słowian, sto i łać. cenłum, gree. éxcnov;
w słów. desęth pol. dźeśąć, których postać pierwiastkowa jest
dekm, skąd i łać. decem (=dekem), grec. déxa\ słów. zima
z pierwotnego gheim (łać. kiems, gr. kheimôrij %€iii(ûv)\ sł. zna-
{znaé) z gna- (łać. gnosco, gr. yvœfiai); sł. zerno (ziarno) ma z
również na miejscu dawnego g^ jak to widać z porównania
z łacin, granttm, niem. korn^ itp.
Podobne zjawisko mamy w niektórych językach romań-
skich, między innemi we francuskim^ gdzie dźwięk i w takich
wyrazach jak: chien^ chambre^ chaux, chaud, chose zastępuje
miejsce poprzedniego k wyrazów: canis, camera, calx, calidua,
causa.
Inny przykład zmiany artykulacji jamy ustnej stanowi
ogólne zjawisko zastąpienia spółgłosek tylnojęzykowych k, g...
spółgłoskami przedniojęzykowemi: è, ź, albo c, dz itp., wskutek
palatalizacji czyli miękczenia pod wpływem następnych samo-
głosek 6, t, tj. przejścia zgłosek ke, ki, ge, gi..* na ce. ii... dze^
dzi... 1. t. p. W obrębie języków słowiańskich dosyć wska-
zać na takie wyrazy, jak: toczyć, ciecz, mnożyć.», obok: po^tok,
ciek-Cj mnogość...; we francuskim i włoskim wyrazy ze
zgłoskami ce, ci, ge, gi, powstałemi z poprzednich łacińskich ke,
Google
Digitized by VjOOQ
Sprawosdania i oceny. 293
ki^ ge, gi\ np. franens. cendre^ ciely dtê,..^ genre^ gymnase...^
włos. ceneTGy cielo, ci^tô..., génère, ginnasio.,,, odpowiadające
łacińskim cini$^ coelum^ civitaê,,., genus, gymnasium „^ w an-
gielskim chwrchy child^ odpowiednie niemieckim kirche, kind^
Tataj naleiy także wymawianie niemieckie łacińskiego k jak c,
np. w wyrazach: Cycero, cecini, facit, zamiast Eikero, kekini,
fakit itp.
Tego rodzaju fakty językowe, czerpane z historji dźwię-
ków mowy indoenropejskiej, dowodzą, że w tyciu historycznym
tych języków panuje stała dążność do przesuwania pracy fizjo-
logicznej organów mownych z dołu ku górze i od tyłu ku przo-
dowi. To samo ma miejsce i w językach semickich.
Tę myśl o stopniowym osłabieniu czynności krtani na ko-
rzyść działalności przednich części jamy ustnej wypowiedział już
prof. Baudouin de Courtenay w r. 1890 w rozprawie „O ogól-
nych przyczynach zmian językowych", drukowanej w t III «Prac
filologicznych^ (por. III, 464 nst.). Obecnie wnioski swoje po-
przednie znacznie rozszerza i uogólnia; dochodzi zaś do tego
przez zestawienie powyższych faktów językowych, drogą lingwi-
styczną wykrytych, z twierdzeniami antropologów, opartemi na
odkryciach paleontologicznych; mianowicie, że csdowiek przed-
historyczny jaskiniowy nie posiadał wyniosłości bródko-
wej (tubereulam mentale) i w związku z tym jego kolec bród-
kowy (spina mentalis interior) znajdował się tak dalece ku ty-
łowi, że przytwierdzone do niego mięśnie poruszające język,
a szczególnie przednią część języka, głównie zaś mięsień
języko-bródkowy (musculus genioglossus), były stosunkowo krót-
kie i nierozwinięte^ wskutek czego przednia część języka u czło-
wieka przedhistorycznego jaskiniowego mogła słabe tylko wy-
konywać rachy. Przy takich zaś warunkach nie mogło wtedy
być mowy o znacznym udziale przedniej części języka w czyn-
ności mówienia. Stąd wnioski o pierwotnym stanie człowieka
i jego mowy.
Im w głębszej starożytności rozważamy mowę człowieka,
tym więcej widzimy go pracującego gardłem i wogóle tylnemi
i niższemi organami mówienia. Jeżeli z tym wnioskiem zesta-
wimy fakt, że głosy zwierzęce powstają wskutek czynności sa-
mego gardła, to przyjść musimy do drugiego wniosku, że to
Digitized by VjOOQIC
294 Ad. Ant. Kryński,
stopniowe przesuwanie się czynnońoi mownych z dołu ku górze
i od tyłu ku przodowi jest jednym z zewnętrznych znamion
ciągle postępującego człwieczenia mowy ludzkiej. Wewnętrz-
ną zań cechą tego postępu jest coraz to bardziej rosnąca ab-
strakcyjnoéé języka, tj. zdolność wypowiadania pojęć oderwa-
nych; rozpoczęła się ona z chwilą wytworzenia się mowy arty-
kułowanej.
Rozpatrzeniu znamion, charakteryzujących rozwój procesu
wewnętrznego mowy ludzkiej w różnicy od głosów zwierząt, po-
święca autor kilka końcowych stron swojej znakomitej pracy.
Ad, Ant, KryńskL
Słownik wyrazów obcego a mniej jasnego pochodze-
nia, używanych w języku polskim, ułożył Jan Karłowicz,
Zeszyt I (od A do E włącznie). Kraków. Nakładem auto-
ra 1894. str. 147 w 4-ce.
Nie tylko językoznawca i filolog z zawodu, ale i każdy
wykształceńszy czytelnik z szczerym zadowoleniem powita tę
słownikpwą pracę, wyjaśniającą pochodzenie znacznej liczby
wyrazów obcych, które w ciągu wieków weszły do języka pol-
skiego i stały się własnością jego slowozbioru. Niedawno Pra-
ce filologiczne (t. lY, r. 1893) ogłosiły pierwszą naukową pracę
w tym przedmiocie pana 6. Korbuta, wyjaśniającą wyrazy
niemiecki C; w języku polskim używane. Pan Karłowicz pod-
jął zadanie rozleglejsze, postanowił bowiem wyjaśnić pochodze-
nie wyrazów, przyswojonych językowi polskiemu ze wszystkich
źródeł obcych. Myśl wykonania tego rodzaju dzieła i częściowe
jej urzeczywistnienie sięga czasów dosyć odległych. Przed kil-
kunastu bowiem laty autor przedstawił Akademji umiejętności
w Krakowie na konkurs imienia Lindego rękopis słownika wy-
razów obcych i praca jego została nagrodą uwieńczona. Od
owego czasu uległa ona ponownemu i gruntownemu przerobie-
niu, tak że wydany zeszyt 1-szy słownika przedstawia pracę
od poprzedniej zupełnie różną.
Słownik ten, jak wnodić należy z karty tytułowej, ma ob-
jąć nie cały zasób wyrazów obcych do polskiego przyjętych,
Digitized by VjOOQIC
r
> I I ■•■■•I
Sprawozdania i oceny, 295
lecz te tylko z pomiędzy nich, których pochodzenie przedstawia
się niejasnym i koniecznego wymaga objaśnienia. Pomiuii;te
więc ta zostały wyrazy zwyczajne, przyswojone z greckiego, ła-
ciny lub z innego języka, których etymologja jasna jest i zro-
zumiała; jak np. akcja, dramat, gimnazjom, ratnsz, teatr itp.
Natomiast słownik obejmuje wszelkie wyrazy obce „mniej ja-
snego pochodzenia^, których postaci, wielce nieraz przekształ-
cone, stanowią i dla badacza-liugwisty zagadkę niełatwą do
rozwiązania. A są między niemi wyrazy zarówno z języków
zachodnio-europejskich, jako też z jęz. wschodnich, np. turec-
kiego, tatarskiego i in.
Do wyjaśnienia tego rodzaju wyrazów niezbędna jest nie
tylko znajomość mnóstwa odpowiedaich źródeł, oraz umiejętnonó
należytego posiłkowania się niemi, ale nadto, obok koniecznego
uzdolnienia naukowego, potrzebny jest, pewien specjalny talent
kombinacyjny, który przez porównywanie różnych postaci wy-
razów, przy pomocy wskazówek i zasad metody ściele nauko-
wej, usuwać potrafi zawiłe trudności i dochodzi do wniosków
i odkryć pożądanych.
Dzieło wśród takich warunków opracowane może mieć
charakter pracy naukowej i może prawdziwie wzbogacić naszą
literaturę leksykografiezną. A takim bez zaprzeczenia jest słow-
nik p. Karłowicza. Charakter opracowania krytyczno- naukowy
widnieje z każdej stronicy dzieła. W objaśnieniach, przeważ-
nie zwięzłych i cytatami opatrzonych, znać doświadczone pióro
zawodowego badacza.
Uzecz prosta, że przy podobnie trudnej pracy, przy takim
mnóstwie szczegółów, wymagających krytycznego roztrząśnienia
i objaśnienia, nie wszystkie niewiadome stać się mogą odrazu
wiadomemi. Nikt też nie będzie uważał pracy autora za wy-
czerpującą i wolną od wszelkich niedokładności. Wobec nie-
jednej zagadkowej postaci wyrazu przypuszczenie i domysł za-
stępują z konieczności prawdę dotychczas niewykrytą. Njejedno
też wyjaśnienie w słowniku zamieszczone, z czasem ulec musi
bądź sprostowaniu, bądź też uzupełnieniu. Tak np. wyraz ar-
chandja i ar chandr ja^ znaczący: kupa, gromada, nie jest wy-
razem greckim, lecz pochodzi z tureckiego, jak to wykazuje
prof. Bruckner na podstawie cytat z pisarzów polskich w. XVI,
Digitized by VjOOQIC
296 Ad. Ânt. Kryński, Sprawoidania i oceny.
ktńte przywodzi w Archîv. f. slav. Philol. XIV, 469; wyraz ce-
nar lub cynar (str. 89), nazwę tańca, naleiy uważać za zapo-
życzony zniemieckiego „zenner"; w tej bowiem postaci wy-
mieniony jest w jednym dokumencie wrocławskim z r. 1500, po-
między nowemi tańcami zakazanemi, jak zeuner^ taubantanz^
schmoller i in. Por. Brtickner, Arch. f. sl. Phii. XV, 319, i inne.
Takie i tym podobne uzupełnienia, oczywiście, w niczym nie
uszczuplają ani niepowszednich zasług autora, ani też nie czy-
nią ujmy tej obfitości pouczającycli jego objaśnień, jakie w wy-
danej części swojego cennego dzieła ogłosił.
Z licznego szeregu nowych, przez autora podanych wy-
jaśnień, zwrócimy tu uwagę na jedno, odmienne zupełnie od
rozpowszechnionego dotąd w mniemaniu wielu ukształconych
jednostek. Wyrażenie bakę świecie lub baki świecie uważano
dotąd za przyswojone z niemieckiego (właściwie z holenderskie-
go), gdzie bakę znaczy mur nad brzegiem morza nizki, czworogra-
niasty, u góry płaski z ogniskiem; na takiej bace dawniej roz-
niecano podczas ciemności ogień olbrzymi : świecono bakę. Dziś
obok takich bak wznoszą się latarnie morskie (np. latarnia na
Helgolandzie, wzniesiona przez Anglików), dawne zaś baki już
nie świecą; ale stoją nieczynne na wieczną rzeczy pamiątkę.
Wyrażenie tedy „die bakę leuchten" miało przejść do polskiego.
Inaczej pochodzenie tego wyrażenia objaśnia p. Karłowicz
(str. 24), mianowicie twierdzi stanowczo, że jest ono wzięte wprost
z języka ukraińskiego, gdzie baky śwityty albo woczy świłyty
znaczy pochlebiać, i bakoświt pochlebca. Wyrażenie zatym
ukraińskie: oczy świecić znaczy „wpatrywać się (usłużnie)
w oczy". Wyraz baky w znaczeniu oczy jest i w białoruskim
i pochodzi od pnia bak^ skąd nasze baczyć. Przenośnia zaś
w tym wyrażeniu użyta ma odpowiednie: w greckim ophtal-
modouleia = pochlebstwo^ w łać. oculis s ervire = pochle-
biać, w niem. augendienst^ pochlebstwo, nasze „w oczy
patrzeć^ = czekać skinienia, być gotowym do usług. (Ob. ten
sam wywód autora w Kurj. Warsz. 1887, N. 299).
Z dwuch tych wykładów naszego wyrażenia w pierwszym
uderza nienaturalność skoku w przenośni od przyświecania okrę-
tom do pochlebstwa bliźniemu: w drugim siła dowodu bardziej
jest przekonywającą i skłania do przyjęcia wywodu za zgodny
z prawdą. Ad. Ant. Kryński.
Digitized by VjOOQIC
297
OBJAŚNIENIA WYRAZÓW.
CygarOj hamaka huragan^ wragan^ kannibàl^ orkan.
Cygaro przez hiszpań. cigarro jest zapożyeieniem z języ-
ka Ewiezów (Onatcmala). Ziq Inb ciq znaczy w języka tym
najpierw tytoń, dalej zwój liści tytoniowych tj. cygaro, a nie-
kiedy—fajka. Ziq znaczy również perfumy, głos, krzyk żałos-
ny; ^i^arskorzyć tytoń, perfumować. (K. Brassenr de Bour-
bonrg, Collection de documents dans les langues indigènes, pour
seryir à Tétude de rhistoire et de la philologie de l'Amérique
ancienne. Paryż, 1861, I, 84 przypis.).
Hamak. Nazwa i rzecz zapożyczona od starożytnych
mieszkańców wyspy Haiti. W ich języku wyraz hamaka
oznaczał matę wiszącą do leżenia i spania, jakiej dotąd uży v?ają
jeszcze np. Indjanie Brazylji środkowej. Porów, franc, hamac,
angiels. hammock. Do nas nazwa wraz z samą rzeczą przybyła
pewno z Angiji lub Francji. (Otto Stoli, Suggestion und Hypno-
iismus in der Volkerpsychologie, Lipsk, l894, 164 przyp.).
Huragan 1. uragan^ angiels. hiurricane, franc, ouragan^
niem. orkan, z języka starożytnych mieszkańców w. Haiti,
w którym wyraz ten oznaczał burzę, ryk barzy, zamieć. Do
nas w tej formie zawędrował chyba przez Francję. (O. Stoli,
1. c; de Bourbourg, L c, str. 8, przyp. 2). Nie jest jednak mo-
że wyłączoną i ta możliwość, że wyraz ten zapożyczyliśmy
z tureckiego. Osmańsk. buran^ dżagatajsk. huragan, ałtajsk.
porogon od słowa burmak, bwrumak = zasłonić, zakryć, zaciem-
nić, znaczy burza, która na stepie czy to przez ciemne chmury,
czy przez niesiony wiatrem piasek zaciemnia horyzont. (H. Vam-
bery, Die primitive Gultar des Turkotatarischen Volkes auf grnnd-
sprachlicher Forschungen erortert. Lipsk, 1879, 167—168; tenże,
Ćagataische Sprachstudien, Lipsk, 1867, 246).
Kannibal^ również z języka haitijańskiego, w którym wy-
raz caniba oznaczał kraj jedzących mięso ludzkie Karajbów.
(O. Stoli, 1. c).
Orkan. Zob. huragan. W tej formie wyraz ten dostał się
może do nas za pośrednictwem Niemców.
S. Ciszewski.
Digitized by VjOOQIC
298
NOTATKA BIBLJOGRAFICZXA.
Jana Herbinjusza „Hebraismi 8clavono-polonici".
Dr. J. Paczkowski był łaskaw zwrócić o wagę moją n^
książeczkę, znajdującą się w dwach egzemplarzach w bibljotece
królewskiej w Berlinie, a noszącą ty tał następujący: Johannes
HerbininSy Beligiosae Kijorienses Cryptae, sive Kijovia snbter-
ranea: In qnibns Labyrinthas snb terra^ et ineo emortna, à sex-
centis annis, Divornm atque Heronm Graeco-Buthenornm, et nec
dnm corrnpta, corpora, ex nomine atqne ad ocnlum, è UATE-
PIKQ sclavonico detegit... Jenae, Impensis Martini Hallervordi,
Literis Johannis Nisii. Anno MDCLXXV. 8-ka m., str. nieliez.
12+178 z siedmioma rysunkami; przedstawiającemi «chematycs-
nie plany pieczar, podobiznę wejścia itd. Lubo długi ten tytnł
więcej daleko obiecuje, niż w dziełku znaleźć można, gdyż to,
co autor mówi o pieczarach kijowskich, znane jest skądinąd,
historyk jednak może potrafiłby wyłowić z niego dla siebie kil-
ka ciekawych drobiazgów. Dla nas tutaj ciekawe jest ono z in-
nego względu. Herbinjusz, który przez ozas pewien był pasto-
rem w Wilnie, zapoznał się z językiem polskim i ruskim, i wy-
wodząc je wraz zinnemi slowiańskiemi prońciutko z hebrajskie-
go, postanowił wykazać znajdujące się zdaniem jego w ich słowo-
zbiorze hebraizmy. Ogółem wylicza ich 51 (str* 170 nast.); ale
z tych zaledwie jeden: ëzôb»= hyzop, dawniej: yssop, ysopek,
jest prawdziwym bebraizmem; reszta świadczy tylko o dobrych
chęciach i braku krytycyzmu, trudnego zresztą do wymagania
w owych czasacł)^ zwłaszcza od obcokrajowca. „Et haec sunt,
Lector bénévole (kończy H., wyliczywszy wszystkie swoje „he-
braizmy'*), vocabula Polonica singularia, quorum radiées in San-
cta Hebraeorum lingua hactenus observavi, numéro quinquagin-
ta unum. Unum dico supra numcrum quinquagenarium: ut scias,
plura mibi in promptu esse: quae, ut supra dixi, simul atqne
me Dominus ab exilio ad aliam Ecclesiani revocaverit, è sacris
Bibliis excerpta, sub titulo HEBRAISMI SCLAVONO-POLO-
NIGI in udum publicnm edcre non intermittam". Jak się zdaje,
owe zapowiedziane dalsze „hebraizmy" nie ujrzały nigdy ewiatła
dziennego, czego oczywiście dzisiaj żałować bardzo nie bę-
dziemy, s. c.
Digitized by VjOOQIC
299
Z KRONIKI SPOŁCZESNEJ.
Dyjalektologja czeska na Wystawie ludoznawczej
w Pradze 1895 r.
Na wystawie ludoznawczej w Pradze (Nârodopisnà vysta-
va cesko-slovanskà) obok systematycznie i obficie przedstawio-
nych działów żyeia ludowego, a nawet rozwoju całego naroda
czeskiego, postarano się dać pojęcie o języku czeskim w jego
dawnym i dzisiejszym stanie, o ile to da się wogóle uczynić
dostępnym dla oka. W jaki zrobiono to sposób, opiszemy w krót-
koâci. Pragnęlibyśmy, pisząc te słowa, nie tylko dać dokładne
sprawozdanie o tym dziale zdumiewającej wystawy praskiej,
ale nadto zwrócić uwagę na to, czyby w podobny sposób nie
dało się zebrać i przedstawić właściwości gwar polskich.
Aby oznaczyć stanowisko języka czeskiego pomiędzy jego
współbraćmi słowiańskiemi; podano tablicę, przedstawiającą po-
dział Słowiańszczyzny według języków, oraz mapę Słowiań-
szczyzny („Slovansky zemëvid**) P. J. Śafafika. Ponieważ zaj-
mującą jest rzeczą poznać, jak się w przeciągu wieków mowa
czeska zmieniała i do stanu dzisiejszego doszła, wykazano na
tablicach właściwości głosowni i morfologji staroczeskiej, oraz
wyłożono próbki języka czeskiego od w. XII aż do XIX-go.
Co się tyczy właściwej dyjalektologji czeskiej, a raczej cze-
skiej, morawskiej i słowackiej, to dla uwydatnienia granic na-
rzeczy i ich charakterystyki służą następujące tablice, mapy oraz
dzieła: Mapa dyjalektologiczna, ułożona według dzieła pierwszego
dyjalektologa czeskiego A. W. Śembery „Zâkladové dialektologie
ceskoslovanské'' (Wiedeń, 1864) i próbki narzeczy czeskich
z Szembery. Jak rozsiedlone były najdawniejsze plemiona
w Czechach, poucza odpowiednia mapa. Wedlag p. Andrzeja
Bendy, który brał czynny udział w urządzeniu oddziała dyjalek-
tologiczuego, narzecza czeskie pierwotnie różniły się między so-
bą bardzo znacznie; następnie wskutek stosunków politycznych
i kościelnych nastąpiło mieszanie się narzeczy i zacieranie ich
właściwości, w dalszym ciągu działały tu kolonizacja niemiecka
W w. XII i XIII, hosytyzm, wczytywanie się ludu w pismo
święte, wojna trzydziestoletnia; reszty dopełniły cywilizacja
i szkoła; wskutek tego obecnie narzecza czeskie są i nieliczne
nieznacznie się tylko różnią; na Morawie i w Słowacji jest prze*
Digitiżed by VjOOQIC
300 Hieronim Łopaciński,
ciwnie: tam znacznie więcej jest narzeczy i gwar. Bardzo waż-
ną jest mapa narzeczy czeskich, opracowana nmiejQtnie przez
prof. Duśka, oraz tablice, wykazujące właściwońci głównych na-
rzeczy czeskich, a mianowicie połndniowych ożyli poszumaw-
skich, północno-wschodnich, morawskich, szląskich czyli opaw«
skich i słowackich. Ze wszystkich narzeczy zebrane są próbki
gwar, których różnicom można się przyjrzeć na podstawie jed-
nej bajki, w różnych gwarach spisanej. Obrazu gwar dopełnia-
ją: inapa narzeczy morawskich przez Bartosa wykonana, próbki
dostarczone przez niego gwar morawskich, mapa narzeczy sło-
wackich, opracowana przez Bendę i próbki tychże narzeczy.
Sporą też widzimy tu iloâé prac rękopiśmiennych, bądź to za-
wierających mateijał językowy, bądź gotowe monografje dyja-
lektologiczne. Pouczającą jest rzeczą dowiedzieć się, w jaki
sposób olbrzymi ten materjał zgromadzono: Prof. W. J. Dnsek
z Karlina ułożył wskazówki „Jak sbirati zylaśtnosti mluvy li-
dové^ i rozesłał je w dwu tysiącach egzemplarzy. Z mnóstwa
nadesłanych odpowiedzi, szczególnie przez nauczycieli wiejskich,
złożył się pokaźny zasób materjału językoznawczego. Dla uła-
twienia zbierania wlaâciwoéci gwarowych wpadli dyjalektologowie
niemieccy na bardzo dowcipny sposób: ułożyli 40 zdań z takich
wyrazów i form, w których mogą się najlepiej wykazać właści-
wońci gwar ludowych, w drodze urzędowej rozesłano okólnik
z owemi zdaniami do wszystkich gmin, a nauczyciele ludowi
odesłali je, przepisawszy według wymawiania miejscowego. Tej
samej metody użył komitet działu językowego wystawy ludo-
znawcze) czeskiej, ułożywszy 50 zdań odpowiednich i dodawszy
kilkanaście zapytań z dziedziny gwaroznawstwa czeskiego,
a nadto prosząc o możliwie najobfitsze nadsyłanie wiernie spisa-
nych utworów ludowych i próbek gwarowych.
W tymże dziale językowym zebrano też całą prawie lite-
raturę dyjalektologiczną czeską, tak w postaci materjałów języ-
kowych, tj. utworów ludowych: pieśni, podań, przysłów, zaga-
dek itp., jako też opracowań naukowych. Pierwszy u Czechów
zwrócił uwagę na różnice gwarowe już Jan Hus, a Jan Bla^
hoslav^ gramatyk czeski w drugiej połowie w. XVI-go, już obszer-
niej nieco nad różnicami narzeczy się rozwodzi. Dalej w dzie-
jach gwaroznawstwa czeskiego zapisali 3we imioua J. Dobrov
Digitized by VjOOQIC
Dyjalektologja czeska.
301
«iy, p. J. Sza/arik^ A. Szembera, J. JirehJc^ J. Kouble, W,
Kotsmich; badaniem gwar słowackich zajmują się C. Zoch, W,
Duëan, na Morawie zaś i Szląsku F. Barłoe, J. Lepar i W,
Prasek, Obecnie kilku młodszych pracowników, uczniów prof.
J. Oebauera, który znakomite badania na polu gramatyki histo-
rycznej przeprowadziła zajęło się naukowo gwarami, mianowicie
W. J, Duhk i J. Hruika (gw. czeskie), J, Barłoch^ L Hosek
(gw. morawskie), F. Pasłrnek (gw. słowackie). W. Bayer (gw.
wałaskie). Wspomnimy nakoniec, że w dziale tym umieszczono
podobizny znaczniejszych gwaroznaweów czeskich, oraz i|)is osób,
które dopomagały do zbierania materjału językowego. Urządze-
nia oddziału językowego na wystawie podjął się komitet, złożo-
ny z prof. W. J. Duśka, prof. Jerzego Polivki, prof. W. Plajś-
hansa, prof. P. Bartosa i A. Bendy. Nie tylko w dziale, wy-
łącznie dyjalektologji' poświęconym, z nią się spotykamy: bard/^o
obfite zbiory językowe widzimy rozrzucone i w innych działach;
a mianowicie poświęconych prowincjom i plemionom oddzielnym.
Tak np. w oddziale wałaskim (Wałasi mieszkają w północno-
wschodniej Morawie) znajduje się mapa narzeczy i gwar wała-
skich, tablica, wyszczególniająca osobliwości ich fonetyki i mor-
folog) i, próbki gwar wałaskich, słownik wyrazów gwarowych,
spis potraw, przezwisk, zbiór pieśni i innych utworów lądowych,
wzory stylu ludowego w listach itp. W dziale opawskim i cie-
szyńskim uptiieszozono kartogramy narzecza opawskiego, słow-
nik gwarowy, próbki gwar, zbiór nazw miejscowości niezamiesz-
kanycb, spis napojów i potraw szląskich. Tu byłoby miejt^ce
wykazać, że niesłusznie część Księstwa Cieszyńskiego, zamiesz-
kaną przez plemię polskie, tak zwanych Lachów, Czesi zaliczają
do swego obszaru etnograficznego, co i na wystawie łatwo zau-
ważyć się daje; ponieważ jednak kompetentny znawca stosun-
ków językowych i narodowościowych na Szląsku anstrjackim,
autor znakomitej rozprawy „O mowie polskiej w dorzeczu Sto-
nawki i Lucyny"*, prof. dr. Jan Bystroń dokładnie już tę spra-
wę w czasach ostatnich omówił (por. Ateneum, 1895, tom II,
183 — 5) i zamierza obszerniejszą pracę jej poświęcić, przeto
ograniczamy się tylko na tej wzmiance.
W obszernym dziale wystawy praskiej, poświęconym piś-
miennictwu czeskiemu i jego rozwojowi we wszystkich gałęziach
-^^^
Digitized by
Google
302
H. Łopaciński, Dyjalektologja czeska.
od czasów najdawniejszych, dość pokaźne miejsce zajmuje lite-
ratura folklorystyczna czyli ludoznawcza: w dziale tym zawarty
jest w zbiorach utworów ludowych obfity materjał gwarowy.
Nakoniec wspomnieć należy, że bogaty dział piśmiennictwa
czeskiego stanowi językoznawstwo: mamy tu dzieła z tego za-
kresu, począwszy od rozprawy Husa o pisowni aż do najnow-
szych dzieł np. „Historickà mluvnice^ Qebauera, od najdawniej-
szych słowników, np. rymowanego „Bohemarius'a" z początku
w. XIV; aż do najobszerniejszego dziâ słownika Fr. Eotta. Roz-
wój jęz^^koznawstwa czeskiego przedstawił w dyjagramie p. I.
Malovany. Dodamy wreszcie, że na wystawie z pracowników na
polu językoznawstwa poświęcono posąg Dobrowskiemu, urzą-
dzono pokój Jungmana, po którym zebrano i ułożono tu pa-
miątki, dzieła itp., wystawiono dzieła i pamiątki po Szafarzyku.
Z pobieżnego przeglądu naszego dostrzeo może czytelnika
że na wystawie praskiej ta jej część, którąśmy tu opisać za za-
danie sobie wzięli, przedstawia się bardzo pokaźnie; a jeżeli
zwrócimy uwagę na dokładność robót lingwistycznych czeskich,
to niezawodnie przyjdziemy do wniosku, że dział ten służyć
może za wzór dla podobnego unaocznienia mowy ludowej i pra-
cy umiejętnej na polu językoznawstwa.
Hieronim Łopaciński.
BIBLJOGRAFJA.
/?. Delbrilck. Vergleichende Syntax der Indogermanischen
Sprachen. Erster Theil. Strassburg, 1893, w8-ce w. str. XXIV
i '795. (Stanowi tom Ill-ci dzieła K. Brugmanna i B. Dąlbru-
cka p. t, Grundriss der vergl. Gramm. der Indog. Spraohep).
J, Baudouin de Courłenay. Próba teorji alternacji fone-
tycznych. Część I. Ogólna. W Krakowie 1894, 8-ka duża str.
146. (Odb. z tomu XX Rozpraw Wydż. filol. Akademji Um.
w Krakowie).
Tenże. Versuch einer Théorie phouetischer Alternationen.
Ein Capitel aus der Psychophonotik. Strassburg 1895. (W dru-
karni Uniwersyteckiej w Krakowie) w 8-ce, str. 5-|-124.
Digitized by
Google
Bibljografja. 303
e/. Baudouin de Courtenay, Il Gatecbismo Resiano con ana
prefazione del Dott. Giuseppe Loscbi professore nel r. Istitnto
Forestale di Vallombrosa. Udine, 1894, w8-ce str. 113. (Przed.
mowa str. 5—40. Tekst katechizma rezjańskiego 41—82; Słow-
nik rezjańsko-włoski 83-113).
Tenie. Ust» jieRuiB no jiaTHHORofi «oHeTHRt. Woroneż,
1893, w 8-ce str. 463 + XXXVIII. (Wykład fonetyki łacińskiej
w uniwersytecie kazańskim. Odb. z ^Zapisek filologicznycb").
Tenże. Ąbsl Boupoca hsi yqemfl o „CMfliqeniH^' hjih najia-
TajiH3ai](iH BI» cjioBflHCKiixT> flSMRaxi». (Niżej takiż tytnł w jęz.
niemieckim). Jurjew (Dorpat), 1893 w 8-ce str. 30. (04 str. 21
do 30 wykład podany w streszczenin po niemiecku). Osobne
odbicie z Zapisek uniwersytetu jnrjewskiego 1893. N. 2.
Tenże. Einiges liber Palatalisieruog (Palatalisation) und
Entpalatalisierang (Dispalatalisation) w 8-ce. (Odb. z t. lY „In-
dogermauiscbe Forschungen'' str. 45—57).
Tenże. MaTepiajiu ji^^lh loncnocjiOBAHCRofi ;(ia;ieRTOJioriH
H aTHorpa^iH. I. I^esBAHCRie TCRCThi coSpajiii b'ł 1872, 1873
H 1877 rr., ynopfl;(onHHJii> n nepeBeji'b... €*& npHJioaceHiaMH djijiif
•. niyjibi^iAAaeBCRoS. S.-Petersburg 1895, w 8-ce wiel. str.
XLVII H- 708.
W. Nehring. Bemerkungen zu den z-Lauten im Slayischen,
vornehmlicb im Altslovenischen. (Odb. z t. IV Indogerm. Forscb.
str. 397-406).
J. V, Rozwadowski. Der démonstrative Pronominalstamro
o/-. (Odb. z t. III Indogerm. Forscb. str. 264—276).
Brilckner Aleksander. Średniowieczna poezja łacińska
w Polsce. Czçéé II. Kraków, 1893, str. 62.— Cz. III, 1894, str. 52
w 8-ce wiel. (Odb. z t. XXII i XXIII Rozpraw Wydż. filoJ.
Akad. Umiejęt. w Krakowie).
Tenże. Kazania średniowieczne. W Krakowie, 1895 str. 60.
(Odb. z t. XXIV Rozpraw Wydż. filol. Akad. Um. w Krako\vie).
Malinowski Lucjan. O języku komedji Franciszka Bobo-
molca. Napisał... W Krakowie, 1895 str. 29 w 8-ce wiel. (Odb.
z t. XXIV Rozpraw Wydż. filol. Akad. Um. w Krakowie).
Dr, Jan Bysłroń. O użyciu genetivu w języku polskim.
Przyczynek do historycznej składni polskiej, w Krakowie, 1893
Digitized by VjOOQIC
^;^
304 Bibljografja.
w 8-ce wiel. str. 86. (Odbitka z t: XXII Rozpraw. Wydż. filol.
Akad. Urn. w Krakowie).
Dr. Jan Bysłroń. Drobne przyezynki do składni polskiej
z uwzględnieniem składni języków klasycznych podał Dr. J. B.
profesor gimnazjum III w Krakowie. L Kraków, 1893, w 8-ce
str. 35. (Odb. ze Sprawosd. gimnazjum III w Krakowie).
Tenże, Żywot świętego Aleksego wyznawcy i Żywot świę-
tego Ënstacbjnsza męczennika. Druk krakowski z r. 1529. Wy-
dał i objaśnił. . W Krakowie, 1894, w 8-ce str. 25. (Teksty
i opracowanie. Odb. z t. V Sprawozdań Komisji jęz. Ałiad. Um.
w Krakowie).
Dr. G, Blatu Gwara Indowa we wsi Pysznica w powiecie
Niskim. Na podstawie materjałów, dostarczonych przez p. Zyg-
munta Wierzchowskiego, opracował... W Krakowie, 1894, w 8-ce
wiel., str. 74. (Odb. z t. XX Rozpraw Wydż. filol. Akad. Um.
w Krakowie).
Tenie. Kleine Beitrâge zur Slavischen Lantlehre von Dr.
6. B. k. k. Gymnasialprofessor. I. Ûber k paragogicum, vor-
zuglich in den Mnndarteu der polnischen Sprache. II. Einiges
zur Epenthesis. Brody, 1895, w 8-ce str. 31.
Tenie. O pochodnej spółgłosce końcowej j w języku pol-
skim i w niektórych innych językach słowiańskich. Napisał...
W Krakowie, 1895, w 8-ce wiel., str. 23. (Odb. z t. XXIV Roz-
praw Wydi. filol. Ak. Um. w Krakowie).
Dr. Bolesław Erzepki. Próby gwary mazowieckiej z koń-
ca XVII i początku XVIII wieku, podał... Poznań 1895, str. 11
w 8-ce. (Tekst i słowniczek. Odb. z tomu XXI Bocznika Tow.
Przyj. Nauk Poznańs.).
Czechowski Aleksander. Samuers von Skrzypną Twardow-
ski „Wojna domowa''. Inaugural Dissertation zur Erlangung der
Doctorwûrde v. d. philos. Facnltat der Fried.-Wilh.-Uniwersitat
zu Berlin, 1894. Poznań w S-ce str. 55.
Ćerny Adolf. Pieśni białoruskie z powiatu Dzisieńskiego
gubernji Wileńskiej zapisał A. Ć. Dodatek do Pieśni białoru-
sko-polskich z powiatu Sokolskiego gub. Grodzieńskiej, zapisa-
nych przez prof. Dr. J. Baudouin de Courtenay. W Krakowie
1894, str. 41. (Odbitka z t. XVIII Zb. Wiadom. Antropol. Ak.
Um. w Krakowie).
Digitized by VjOOQIC
Bibijografja. 305
Ćemy Adolf. Mythiske bytosće łaziskich Serbów. Napi-
sał... I. zyjazk. Bndyśin 1893. Z nakładom M. Hornika. W 8-ce
8tr. 293. (Pracę tę podała „Wisła*' w przekładzie Br. Grabow-
skiego, r. 1894 i 1895 p. n. Istoty mityczne Serbów Łnżyokicb).
Gebauer Jan. Historickà mlnraice jazyka ceského. Napsal
J. G. Del I. Hlâskoslovf. V Praze a ve Vidni, 1894, w 8-oe
wiel. str. XII i 702.
JSarłoi Fr. Dialektologie morayskà. Draby dii. Nàreci ha-
nàeké a ceské. Sepsal... Y Brnë, 1895, 8, str. VII 1, 621.
FlorinskiJ T. JEcKaiH no cjiaBflHCROMy asuKosHaniio. ?acTb
nepnaa. I. BseAcnie. II. lOrosana^Hue cjiaBancKie asurh (Ôojl-
rapcmfi, cepCoxopsaTCKiS h cjioanHCKifi). Eijów^ 1895, 8. str. X
+526.
Brandt B. KpaTRaa «OHeTiiKa n Mop^ojoria nojorbCRaro
flSUKa. JEcri^Ih opA. npooeccopa Hiin. mocrobcr. yHHBepcHTCTa.
Moskwa, 1894, 8.^ str. 50.
Dr. Karol Słrekey. Slorarski doneski iz źirega jezika na-
rodoyega. Priobcaje in razlaga Dr. E. Ś. Zbirka prva. V Lju-
bljani, 1894 w 8-ce str. 61. (Odb. z „Letopisa Matice sloyenske
za 1. 1894).
W. Nehring. Beitrâge znr Geschiohte der dramatisohen
Literatnr in Polen. (Nadbitka z „Arcbiy fur slay. Pbilol.'' Tom
XVII, 87-128. Berlin, 1895).
Hieronim Łopaciński. Reguła trzeciego zakonu éw. Fran-
ciszka i Drobniejsze zabytki języka polskiego z końca w. XV-go
i początku XVI-go. Opracował i wydał... Warszawa, 1894,
w 8-ce str. 108 (z podobiznami dwuoh stron tekstu zabytku.
Odbitka z t IV Prac filol.).
Bafał Lubicz. Kilka zabytków języka staropolskiego. Opra-
cował i wydał... Warszawa, 1894, w 8-ce str. 90 (z podobizną
pieńni z w. XV.— Odbitka z t. IV i V Prac filol.).
Tenże. Glosy polskie zawarte w rękopisie z kazaniami ła-
cińskiemi z połowy w. XV. Zebrał i opracował (z trzema tabli-*
cami). Kraków, 1893, w 8-ce str. 99. (Odb. z tomu V Sprawo-
zdań Komisji język. Akademji Um. w Krakowie).
Brugmann K. Die Ausdnicke fur den Begriff der Totalit&t
in den indogermanischen Spracben. Eine semasiologisch-etymo-
logischc Untersuchnng. Lipsk, 1893—4, w 4-ce, str. 80.
Prace filologiczne. T. V. 20
Digitized by VjOOQ IC
306 Bibljografja,
Dr. Joo8. J. Mikkola. BeruhruDgen zwisehen den westfin-
nisebeo und slavischen Sprachen. I. Slavische Lehnwôrter in
deu westgnnîschen Sprachen. Helsingfors, 1894, w 8-ee str. 193.
Jajic F. Ein Kapitel ans der Geschichte der sudslavischen
Sprachea (z Archiv fur slav. PhiloL Tom XVII, 47—87. Berlin,
1896J,
Gumplowicz Maks. Bischof Balduin Gallns von Kruszwica
Folens erster lateinischer Chronist. Wien, 1895 w 8-ce btr. 36.
(SUznngsberichte der k. Âkad. d. Wissensch. Philos.-hist. Glas-
ae. B. CXXXII).
Br, JJkûkowakt. Gramatyka grecka i łacińska oraz metoda
ich wykładu. (Odbitka z Encyklopedji wychowawczej). Warsza-
wa, 1895, w 8-ce wiel. str. 100.
Rozprawy Âkademji Umiejętności Wydział filo-
log! cjiny. Serja II tom V. Ogólnego zbioru tom 20-ty. Kra-
ków, 1894, 8'ka wielka stron 438. Zawiera m. i. prace: J. Baw-
douina de Courtenay Próba teorji alternacji fonetycznycli. Cz. I
ogólna (str. 129— 364); G. -ffZa«a Gwara ludowa we wsi Pysznica
w powiecie Niskim (str. 365—436).
Tom 21-y, 18S4, str. 402, zawiera m. in.: A. Kaliny Jana Pa-
ram Szulcego Słownik języka połabskiego Częśó II. (75—178); J.
Rozwadowskiego Łacińskie słowa pochodne, urobione z pnia
imieBłowo biernego na -to- (t. zw. iterativa lub frequentativa
i iutensiva; str. 179—224); E. Porąbowicza Andrzej Morsztyn,
przedstawiciel baroku w poezji poLskiej (225 — 319).
Tom 23-ci. Kraków, 1894, 8. str. 426, zawiera m. i.: K. J.
Życie H&cka i dzieła Bartł. i Szym. Zimorowiczów (Ozimków)
(str. 1—187); Eran. Krcka Modlitewnik Nawojki. Studjum języ-
kowe (188 — 267). A. Brucknera Średniowieczna poezja ła-
cińska w Polsce. Część 3-a (268—319); Ig, Chrzanowskiego
Facecje Mikołaja Beja (320-376).
Sprawozdania Komisji językowej Akademji Umie-
jętności, Tom V (z trzema tablicami). W Krakowie, 1894, w 8-ce
6tr. 469, Zawiera: 1. M. Łukowicza Deklinacja i konjugacja
w dziele M, Beja: Apocalypsis (str. 1—71); 2. W. Grzegorzewie
cza O języku ludowym w powiecie Przasnyskim (72 — 126); 3.
Wt Aîatlakowskiego Słownik wyrazów ludowych, zebranych
w Czerëkim i na Kujawach (127—147); 4. W. Orzegorzewicza
Digitized by VjOOQIC
Bibljografja. 307
O mowie ludowej we wsi Łakowca w powiecie Grarwolińskim
(148 — 168); 5. B. Koppenea O sposobach oznaczania spółgłosek
miękkicłi w Psałterza florjańskim (169—203); &. Zygm. Pauli-
scha O pisowni i języku kazań świętokrzyskicłi (204—239); /.
B. Lubicza Glosy polskie zawarte w rękopisie z kazaniami ła-
cińskiemi z połowy XV-go w. (240—338); 8. Br. Dembowëkiego
Słownik gwary podlialskiej (339—444); 9. J. Uystronia Żywot
Św. Aleksego wyznawcy i Żywot św. Eustach jusza męczennika.
Druk lirakowski z r. 1529 (str. 445—469).
Listy filologické, Vydàvajf se nakładem Jednoty ces*
kych filologu v Praze. Odpovèdni redaktofi Jan Gebauer a Jos.
Krdl. Bocnik dvadcâty drnhy. V Praze 1895, zawiera m. i.: F.
Flajihana „Ôeskakvantita'* (66-90); Em. Smetanka „Adjektirna
adverbia na -o a e v staroceśtine*' (91 — 130); J. Gebauer Adverbia
-o a -e y t. zy. Eràlovédvorském a Zelenohorakem rukopisich
(130-133); Fr. kë. Frochazka. O bezpodmëtych vètâch (190 211).
Zeszyt 4-ty tego czasopisma, poświęcony pamięci setnej rocz-
nicy urodzin Pawła Józ. Szafarzy k a, zawiera życiorys Szafa*
rzyka napisany przez Jarosława Hcia (245— 249), przegląd je-
go prac językoznawczych i paleograficznycb przez Jerzego Fo-
livkę (249—269) i rozprawę «7. Gebauera p. n. Imenne sklońo-
vani adjektiv kmene -o, -a (269—330^.
PyccKifi «HJiojiorHqecKifi B^&cthuki», Bs^anaeiiuft
noxb pe^aKi^ieio npo«. A. H. Cnupuoea, Warszawa, 1895, N. 1
i 2, tom 33-ci, zawiera m. i.: W. Bogorodickiego O zasadni-
czych czynnikach rozwoju morfologicznego języka (str. 219 —
253); F. Fortunatowa O akcencie i dlugoóci zgłosek w języ.
kach bałtyckich. Część I. O akcencie w języku pruskim (254 —
297); A. Szachmałowa J. Eriźanie o akcencie serbsko-chorwa-
ekim (ciąg dalszy studjum o akcencie serbskim w wieku XVII
na podstawie dzieł Kriźanića); A. Pogodina Kilka etymologji
i tegoż przegląd artykułów z czasopism filologicznych, z zakre-
su językoznawstwa słowiańskiego i litewskiego (328—342).
Archiy far slayische Philologie... herausgegeben
V. V. Jagić. XVII-er Band. Berlin, 1895. Z obfitego zbioru ar-
tykułów, zawartych w tym tomie, zaznaczymy nateraz tylko
bezpośrednio filologji polskiej dotyczące: mianowicie, W. Neh-
ringa „Beitrage zur (3«8chichte der dramatischen Literatur ii
Digitized by VjOOQIC
1
308 Bibljografja.
f
Polen*^, zawierający dramat religijny polski pod napisem „Hi*
storia passionis Jesn Ghristi*^ wierszem, z rękopisa w. XVII,
pochodzącego z Chełmna i stanowiącego własność bibljot. ord.
Krasińskich w Warszawie, oraz 16 iutermedji z tegoż rękopisu;
art. A. BrUcknera p. n. ^Polonica'' (548 — 664), przedstawiający
zwięzły przegląd krytyczny prac polskich, jakie się w ciąga
3-cb lat ostatnich na polu filologji i językoznawstwa polskiego
ukazały; --oceny napisane przez M. Murka prac literackich Â1.
Eolessy: a) Ludowe pieśni ukraińskie w poezjach Bohdana Za-
leskiego i b) Szewczenko i Mickiewicz i wpływ tegoż na twór-
czość poety maloruskiego.
Wilhelm Vietor. Elemente der Phonetik des Deutscheo,
Englischen und Franzosischen. Dritte verbesserte Auflage. Lipsk,
1894, w 8-ce str. XII i 388.
Wilhelm Meyer LUhke, Grammatik der romanischen Spra-
cheu. 2-er Band. Formenlehre Lipsk 1894, w 8-oe wiel. str.
XIX i 672. (Tom 1-szy, obejmujący fonetykę języków romań-
skich, wyszedł w r. 1890, str. XX i 564).
Dr. Ołtuezewaki Władysław. Abriss der Physiologie der
Sprache mit besonderer Berûcksiohtigung der Lante des Pol-
nischen Alphabets. Uebersetzung von Th. Czarnikow w 8-ce
str. 16. Berlin. (Odb. z Monatsschrift fdr die gesammte Sprach-
heilkunde, 1893, zesz. 6-ty. Przekład z polskiego pracy^ której
ocenę ob. na str. 244 i nast.).
Tenże. Psycho^Physiologie der Sprache w 8-ce, str. 8.
(Odb. z Monatsschr. fiir die gesammte Sprachheilkunde, 1894,
zesz. 10-ty. Przekład z polskiego).
Słownik języka polskiego, ułożony pod redakcją
Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego, Władysława Niedźwiedź-
kiogo i Józefa Przyborowskiego. Warszawa, 1895, w 8-ce wiel-
kiej. Arkusz próbny. (Przedmowa i wyrazy od B do Bą-
kiera).
Digitized by VjOOQIC
SPBOSTOWANIA.
Btr.
wiersz
zamiast:
winno być:
58
1
louorum
polonorum
62
9
Danabium
Danubium
63
9
niedowiarstwo
niedowierstwo
68
1 od dołu
mię
imię
69
4 od góry
Jak
Tak
71
18 „
wąlyeczyncza
wąlyecznycza
76
5 od dołu
1495 =r
1496—
160
7 od góry
nasętpnych
następnycłi
161
4 od dołu
tego, zdania
tego zadania
241
13
teniarium
ternarium
Wszelkie posyłki dla ,,P r a c filologicznych'
należy adresować:
Do Księgarni E. Wendego i S-ki w Warszawie.
Digitized by VjOOQIC
TREŚĆ.
Bruckner A. Z rękopisów petersburskich 11. Średniowie-
czne słownictwo polskie 1
Lubicz R. Kilka zabytków języka staropolskiego (VI-
XIII). Dokończenie 53
Wasilewski Z. Słowuićzek wyrazów ludowych we wsi
Jaksicaoh 90
Wierzbowski T. Pieśń o św. Annie z końca wieku XV-^^o 99
— Trzy pleśni polskie z wieku XV-go 106
Malinowski L Drobiazgi jezykov^e, 112
Kryński A. A. Z historji wyrazów 136
Karłowicz J. Imiona zbiorowe typu ^bracia" 148
Pracki W. Przyczynek do 8ło^^nictwa ludowego z okolic
Krakowa 150
Baudouin de Courtenay, Bruckner, Kalina^ Karłowicz,
Kryński. Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni propo-
nowanej przez Akademję Umiejęt. w Krakowie . .159
Karłowicz J. O ile należałoby uwzględnić narzecza Indo-
we w gramatykach . 186
ïlozbiory i spra^vozdania,.
Ciszewski S. M. ChałanskiJ. K)sHO-cj[aBflBCKifl CKasanin
o EpajiCBimt MapKt bi» cbhsu cł upoBSBeAcniaMii
pyccKaro OujicBoro anoca 193
Łopaciński H. Monumeuta historica dioeceseos Wladislavien-
sis. XII. Edidit 8t. Chodyński , ... 237
Rozwadowski J. W^. Grzegorzewicz. Przyczynek do grama-
tyki polskiej 242
Baudouin de Courtenay. Szkic fizjologji mowy ze szczegól-
nym uwzględnieniem głosek polskich, napisał dr. \i ,
OltuszeiDski 244
— De consonarum in Graeca lingua praeter Asiaticorum
dialectum Aeolicam geminatione. Scripsit dr. E. Afucke. 255
Rozwadowski J. Notatki bibljograficzne... Z listów dra J. R.
do J. Baudouina de Courtenay 266
Kryński A. A* Księga przysłów, przypowieści i wyrażeń przy-
słowiowych polskich. Zebrał i opracował S. Adalberg. 277
— Historja barzo ucieszna... R. 1665. Wydał J. Łoś . 279
— Wieśniak Andrz. Zbylitowskiego, powtóre wydany
przez T, Wierzbowskiego 283
— Ciszewski St, Krakowiacy. Monografja etnograficzna . 288
— Vermenschlichung der Sprache. Von Dr. Baudouin de
Cov/rtenay • . 289
— Słownik wyrazów obcego a mniej jasnego pochodze-
nia używanych w jęz. polskim, ułożył J, Karłowicz . 294
Ciszewski S. Objaśnienia wyrazów cygaro^ hamak 297
— Notatka bibljograficzna 298
Łopaciński H. Dyjalektologja czeska na Wystawie ludo-
znawczej w Pradze 1895 299
— — Digitized by VjOO^ IC
Bibljografja 302 — 308
WYDAWANE
przez
J. BAUDOUINA DE COURTENAY, J. KAMiOWICZA
A. A. KRYŃSKIEGO i L. MALINOWSKIEGO.
Z zapomogi Kasy pomocy dla osób pracujących na poln nauko-
wym imienia Mianowskiego.
TOM Y.-ZESZTT IL
WARSZAWA.
Skład główny w Księgarni E. Wendego i Sp-
1898.
Cena rub. 1.
Digitized by VjOOQIC
;ï03bojieho ipiHsypoio.
Bapmasa, 26 Ix>hji 1808 ro^a.
^
A
Druk Józefa Jeiyńskiego. Warszawa, DauiłowiczowBka 16.
Digitized by VjOOQIC
ŻYWOT SWIĘTE&O BŁAŻEJA. .
Zabytek języka polskiego z początku wiekn XV
powtóre wydał
lincjan JUalinowfiikl.
Na kilka lat przed r. 1864 (zapewne około roka 1860)
Adam Okmiński, podówczas słuchacz teologji w Przemyślu,
złożył był w OssoliDeum dwa odrzynki, pasy pergaminu, na
który cłi znajduje si^ fragment legiendy o św. Błażeju. P. Ok-
miński sam już odczytał był tekst. Odczytanie to sprostował
w kilku miejscach é. p. Aug. Bielowski. Ten, przybrawszy do
pomocy ś. p. J. Wagilewicza i prof. Małeckiego, zabytek ów
w r. 1864 wydał w tomie 4-m Biblioteki Ossolińskich, Lwów 1864.
Wydanie poprzedza rozprawa Aug. Bielowskiego: „O zabytkach
staro polskich '^f a pod tekstem znajdują się objaśnienia w odsy-
łaczach pióra prof. A. Małeckiego i Wagilewicza^). Maj%c opra-
cować zabytek ten do słownika staropolskiego, sprowadziłem
rękopis ze Lwowa i porównałem go z wydaniem z r. 1864.
Wydanie to, jak się okaże, nie zupełnie jest dokładne. Podaje-
my tu opis rękopisu oraz kilka uwag nad językiem zabytku.
Zabytek składa się z dwu pasów pergaminowych; pocho-
dzących z karty in folio, pisanej w dwie kolumny. Paski te
złożone stanowią całość, t. j. jedne kartę. Pierwszy pasek jest
krótszy, ma długości 31 ctm. i 6 mlmtr., 2-gi jest długi 32 ctm
7 mlmtr. Szerokość ich w środku jest równa, wynosi po 13
ctm. 5 mlmtr. Również szerokość kolumn pisma jest równa, wy-
nosi po 12 ctm. do 12 cent. 2 mlmtr., odstęp pomiędzy kolum-
nami wynosi 1 cnt. 5 mim. Ponieważ jest to jedna karta, więc
oznaczamy 1 str. I paska jako a. a, t. j. karty 1-ej a. kolum-
i) O „żywocie Błałeja" mówi prof. Nehring. Altpolo. Sprachdenkm
str. 134-135.
Prace filolologiczoe T. VL 1
Digitized by VjOOQIC
310 Lncjan Malinowskie
na la; 1 str. II paska jako vk.ff, t. j. karty 1-ej a. kol. 2-a;
następnie stronę odwr. II paska jako b. a., t. j. karty 1-ej str.
odwr. kolamnę 1-ą; i str. odwr. I paska jako b. ^., t. j. karty
1-ej b. kolumnę drugą, W obu paskach na dole odcięto po kil-
ka wierszy; w pasku pierwszym; t. j. a. a i b. fi. jest raniej
o jeden wiersz, niż w pasku 2-im^ t. j. w a. /9. i w b. a.
Wskutek tego a. a i b. ^9 mają po 32 wiersze (rządki); zaś a. fi.
i b. a mają po 33 wiersze (rządki).
Pisano między linjami zrobionemi atramentem. Niektóre
linje, np. 1-ą, 4-ą z obu stron karty przeciągnięto przez całą
szerokość karty bez przerwy.
Wysokońć liter wynosi 5 mim.
Kartę przecięto pośrodku, t. j. pasek pierwszy odcięto od
2-go tak, że niektóre litery pierwszej kolumny znajdują się na
2-im pasku, jako to a. a. w. 12 (^ w wyr. k8y^z{^)\ w. 15 y.
w wyrazie fi?(y) | dz^\ w. 19. e w wyr. wy{e) \ lika; w 24. o
w wyr. łeg{o); w. 25 o w wyr. pom{o) \ cy; w wier. 28 z
w wyr. gego8{z)n
Z prawej strony 2-go paska także odcięto kawałek perga-
minU; a wskutek tego brak liter na końcu wierszy na a. fi.
i tak: w. w. 1, 3, 6, 7, 12, 13, 14, 15, 16, 22, 23, 26, .28, 30,
31, 32, 33. Również na. początku dwu wierszy b. er. odcięto li-
tery a mianowicie w. 6 o& | {ra)szy\ i w. 33 gych \ {8)ze.
Pergamin w kilku miejscach jest uszkodzony i to już po
napisaniu manuskryptu, gdyż obok liter, np. w. w. 6, 11 i 12
a. fi. i b. u. Pergamin użyty był na okładzinę, jest więc znisz-
czony i pismo tu i owdzie wyblakłe, lecz wszędzie czytelne.
Ów zielonawy kolor, o którym B. wspomina, tylko w kilku
miejscach h.a \ fi. da się zauważyć. W wydaniu Bielowskiego
nie oznaczono kart, kolumn ani wierszy. Godny uwagi jest spo-
sób przenoszenia, np, a. S. w. 6—7 wsadź \ ycz; taż karta w.
17 — 18 Tozgnyew* \ aw\ tamże w 27—28 w- \ wyedzon^ b. «.
w. 4. odpotjoyedz' \ ały; w. 19 nyecze- \ 8cz] w. 22' tak | osz b. fi.
w. 8—9 v«- I rzew; b. ^. w. 16—17 Ag- | dysz; ibid. w. 17—
18 pot- I Ifkszy; ibid. w. 30 — 31. nyech" \ cesz.
Znaki- Znakiem przestankowym jest kropka z wąsami pio-
nowemi 5f pośrodku wiersza umieszczona. Innego znaku pisarz
używa przy końcu wierszy din wypełniania miejsca: jest to
Digitized by VjOOQIC
żywot i, Błażeja, zabytek języka pols. z w.^XV. 311
odwn'icone s, t. j. dwie kropki połączone zawijasem S* Znak
ten zuajduje aię, a. a. w. 1, 6, 10, 11, 13, 23, 30; a./9. w. 5,
10; b, a. w. 2, 6, 12, 16, 28; b. fi. w. 2, 9, 25, 27. Znak prze-
nossenia jest dwie linijki =.
O piśmie. Pismo przypomina rękę pisarza 2-go. Biblji Sza-
roazpatackiej jest to t. zw. gotyk. Zwrócimy tu uwagę na
kształt i właBciwość niektórych liter, i i y, używane bez różni-
cy, ua oznaczenie i i y\ tylko, że i nigdy nie słnży za znak zmięk-
czenia, Obie te litery mają zawsze rodzaj titła u góry w for-
mie niedokończonej n dołn rozwartej ósemki: ^ i, y; tęż sarnę
właneiwość przedstawia pismo 2-go pisarza Biblji Szaroszp. s jest
dwojakie: na początka i w órodku wyrazów długie^ (, podobne
do 1, tylko z zagięciem n góry na prawo; na końca: 9>, Uncjał
jest .^ na początka. Pomiędzy t k c mała jest różnica, stąd
w jednym miejscu błędnie odczytano tye zam. cye^ o czym niżej.
Samogł. nosowe q, ę, oznacza pisarz stale przez ^.
z jest 3 razy złamane % jak n 2-go pisarza Bibl. Szaroszp.
u jest dwojakie, czego w wyd. Biel-go nie uwzględniono:
V zawsze jest na początku wyrazów, a obok tego okęsto bardzo
w środku i na końcu, oto wyrazy z u:
a. a, w. 3: swemu słarzeyazemu; w. 5 ku 8wy^temu\ w. 7
Criëtns; Sw^łemu; w, 8 Blaszeyu; w. 9 gemu^ Blaszeyu^ w. 12
Bîaszêyu; W. 21 knyemu; w. 22 gemusz; a. p. w. 2 puscyl; w. 8
gemusz\ W. 1 1 gemu] w. 20 gemu; w. 26 Cristusowo; b. a, w. 4
gemit; w. 7 odpuscycyesz; w. 18 czemuscye; w. 25 gemusz; w.
28 czemusz; h. fi, w. 1 drusznego; w. 6 ihezu; w. 12 gerMt; w.
15 knyebeskemu krolewstwu; w. 17 ku; w. 19 gemu sye] w. 25
dusze (wszystkiego 29 razy). Zresztą jest v.
Liga tury. Litery grupy (2o, d^ są zawsze złączone, a. a.
w. 14 dobrze; w. 29 dotgnyenya; a. fi. w. 12 dobrze, dobry; w.
17 hodp; w. 27 do\ w. 29 do; b. a. w. 8 dowody donyesyemy;
w 13 do gezy ora; w. 23 dobr^\ h. fi. w. 1 dobrze; w. 2 dobrze
doskonaycze; w. 13 dokonay.
W kilku wyrazach samogłoski długie oznaczono literami
podwójnemi: aa^ oo^ ee; z tych grup aa i oo stanowią ligatury:
a, a. w. 16 nyezapomnyaal; w. 24 zaczynaal; a. fi. przika-
zaal; w. 33 kazaal; b. a. w. 1 daal; w. 7 naam; w. 17 ^aam;
b. /Î. w. 11 waas; w. l3, 20, 22 naos.
Digitized by VjOOQIC
312 Łucjan Malinowski,
oo: a. o. w. 11 poon (poń)
> : ee: a. g. w. 8 przywyetecz.
Niedokładnoeci wydania Bielowakiego można podzielić na
następujące kategoije:
1. Nie wyróżnił v od u, lecz zawsze podaje u.
2. Pisarz nigdy nie używa litery i jako znaku zmiękcze-
nia; tymczasem na str. ,192 w. 6 (a. a) wydrukowano wi^cey,
w manuskrypcie jest wy^cey; str. 196 w. 3— 6 wydrukowano
w miaetOj w rękopisie a. fi. w. 3—4 jest w m(ya)8ło; str. 201 w.
5 wydrukowano juszcy^ w manuskrypcie jest yv8zcy] str. 194
w. 8 wydr. widz^, w manuskrypcie zaś a. a. w. 15 jest wydz^.
Najbardziej rażące są te błędy, które podają błędne po-
jęcie o JQzyku zabytku. Do takich należą:
str. 194 w. 4 wola łye ksy^zf. W rękopisie jest najwyraź-
niej cye a. a. w. 12., jak to można się przekonać, porównywa-
jąc grupę liter cy w tym miejscu z takąż grupą w innych miej-
scach, jak a. a. w. 1 cy; w, 2 yscy^ łowcy; w. 7 nocy; w. 15
8cye] w. 17 cyesm; w, 18 chcecye; w. 25 dzecy^cya^ plączący;
w. 28 dzeê^i^cy; w. 29 dzecyt; a. p. w. 3 nyewyescye; w. 6
wcyemnyczi^; w. 10 prziyacyelyv; w. 23 w syercy; w. 24 cyesm,
w cyemnycz^\ w. 27 do cyemnyce; w. 30 odwrocyl^ w. 31 krzt-
scyanskey; w. 32 cyrzpyenya; b. a, w. 2, 6, 7, 9, 16, 18, 20, 24,
25, 33; b. fi. w. 1, 2, 3, 5, 6, 9, 10, 12, 13, 16, 21, 24, 27. Wobec
tego nie ma podstawy twierdzenie ś. p. A. Bielowskiego (str.
190) i Mideekiego (str. 194), jakoby to była „ortografja czeska*'
„pisownia na wzór czeszczyzny^^
Na str. 196 w. 6 nie ma przikażaaw, lecz przikazaal (a.
fi. w. 5 ostatni wyraz). Najwyraźniej jest aa ligatura, a dalej
miejsca na w nie ma, gdyż jeszcze na końcu stoi znak wypeł-
niający (S). Składnia także wymaga tu imiesłowu na ł: „Teda
sfdza tego myastà przikazaal gy w cyemnicz^ przee nocz waa-
dzycz a drugego dnya kazał gy przed sy^ przywyeescz^^.
Str. 196 w. 9—10 przywyescz w rękopisie 9k, fi. w. 8
jest przywyeescz przez dwa ee, jako znak długiej samogłoski,
powstałej w bezokoliczniku dwuzgłoskowym pod wpływem ak-
centu, por. czeskie vétdi, nééti, plésti itp.
Str. 198 w. 16—16 Ty isły nyewyasły w rękopisie b. a.
w. 11—12 jest „2'y iałe nyewya8iy'\ Objaśnienie wydawców sir.
Digitized by VjOOQIC
r
Żywot 1 Błaceja^ zabytek jçsyka pola. z w. XV.
313
198 przypiaek 7. „ty isty pierwotna (?) forma xamiast te (sic!)
Ute'^ jest błędne. Zaawatyć naleiy, że w naszym zabytka przy-
miotniki w znaczeniu atrybntn (określenia) mają zawsze formę
deklinacji złoionej; pomijamy tu bardzo wiele przykładów w in«
nych przypadkaeh, gdyż wystarczy przytoczyć zaraz poniżej na
b. a. w. 12—33 nżyty biernik 1. m. ony dyabeUke obrazy;
wyjątek stanowi wyrażenie puscyl gy czcda y zdrowa. Form.
deklinacji rzeozownej, którą wydawca nazwał „pierwotną'^ uży-
wa się tu głównie w znaczeniu orzeczenia: a. p. w. 4: a gdysz
w myasŁo przinyesyon sioy^ti blaazey, ibid. w. 23: yasz gest
vdzwyerdzona; ib. w. 24: gotów cyesm', ib. w. 27: a stym przes
nocz wsadzon do cyemnyce; ib. w. 28: potem wwyedzon przed
a^dz^; b. a. w. 5: czarny sc waszych hogùw ohrazy\ ib. w. 22
a gdysz a^ prziwyedzony\ b. fi. w. 27: a zaiym wszech głowy
poacynany.
Str. 199 w. 12 wmyetaliscye^ w rękopisie b. a. w. 24
jest: wmyotaliacye^ co zresztą potwierdza na k b. ^. w. 7 słowo
wmyotacz (str. 200 w. 11); zresztą brzmienie o uzasadnione tu
jest fonetycznie.
W końcu dodajemy kilka uwag do objaśnień wydawców.
Str. 192, odsyłacz 2, gely (jęli) nie wzięto ani z bułgar-
skiego, ani z czeskiego, lecz jest starą formą polską, znaną
i w innych zabytkach^ nietylko w Biblji Szaroszpatackiej. ,
Str. 193 ods. 1. „Pano«^t^a= państwa lub pauoszów, gdzie
głoska o odpowiada staroBłowiańskiemu i'*. 1) panoatwa nie zna-
czy: państwa] jest to rzeczownik od tegoż tematu co rzeczow. pa-
nosza, utworzony za pomocą przyr. hstvo. 2) głoska o w języ-
ku polskim nie odpowiada nigdy stsł. o.
Str. 194 ods. 3*ci o formie tye jest niepotrzebny, gdyż
w rękopisie jest cye; patrz wyżej.
Str. 198 ods. 5 „Od|pu«cycye«z»odpuecicież, czas przyszły
z zapytaniem^^ Nie jest to czas przyszły, lecz tryb rozkazujący*.
^^odpuacycyesz na^m^ acz ge do wody donyeayemy^^.
Str. 198 cds. 6. ^^Acz w tem miejscu znaczy tyle co sta-
rosłowiańskie aśte*f Tak nie jesL Wiadomo, że stił-mn aśta
odpowiada pol. partykuła jacy zam. jace, używana dotąd w mo-
wie góralskiej; a znani także z zabytkói^ stjir jp iUkicii. (Por.
Pr. filol. II; 331). Partykuła acz (aé) w zdaniu: „odpus^ycyes^
Digitized by
Google
S14 Lacjan Malinowski,
naam, acz ge do wody donyegyemy" znajduje się także i w in-
nych zabytkach ataropolskich, np. w Biblji Szaroszpat. Day nam
wody acz b(>dzem pycz 63. 7a Da nóbia aquam^ uł hibamus^
Exodas XVII. 2. i odpowiada czesk. ał'; np. rekni mu, aV sem
jfh. At' łu zusłane, ał' Uje ndi krdl itp. W gwarach polskich
na Śląf^kn, np. w GieBzyńskim, partyknła ta przybrida brzmie-
nie aż i niywa się w tym samym znaczenia, co czeskie a£^* np.
pùvedz mu, az tu prydźe ku mńe. J. Bystroń O mowie polskiej
w dorzeczu Stonawki i Lucyny str. 72.
Str. 193 ods. 3 kaz^ imiesł. teraz. mian. 1. poj. męsk. nie
można czytać każą, jak to czynią wydawcy^ lecz każę, Prof.
Nebring ozyta to każą t. j. an nosowe, błędnie.
Na str. 197 wyraz moaznye w zdania: „Swy<>ty blaszey
mosznye z{>dal cyrzpyenya prze Iheza Grista'^ nie można czytać
„mocntV*, jak to czynią wydawcy, lecz mężnie. Wprawdzie
w rękopisie jest wyraźnie o bez stryszków, ale to należy przy-
pisać zapomnienia pisarza^ albo przeoczenia odpisającego.
Str. 200 ods. 5. Objaśnienie brzmienia -irz — w wyr. cyi^z-
pyecz wydawca kończy nwagą: „pierwotnie órpied (r było ta
Bâmogło8ką)*^ Zdanie, to jest błędne: formy órpied w języka
polekim nigdy nie było. Że prasłowiańska i starosłowiańska, a
tak ^6 czeska forma pierwiastka była i jest trp-, to prawda, ale
ieby forma polska, a taką byłoby brzmienie „drpied^'^ kiedy
istniała, o tym nie wiadomo.
Podajemy ta jeszcze kilka nwag o faktach z zakresa pi-
sowni i języka, o których i wydawcy i Prof. Nehring Altpoln.
Spr.Dk. ^przemilczeli. Zmiękczenia spółgłoski b nie oznaczono
w wyrazach, baloscy, łobecz: ale cyrzpyecz itp. Przyimek przez
pisze się przez s na końca: przes gego a. a. przes nocz a. /?. (2 razy)
Grapę kv wyrażono przez qu: sguarzonym^ b. a.
Zamiast d stoi dz: vdzvyerdzona.
Zamiast k stoi g\ dołgnyenya a. a.
Z zakresa fonetyki zwrócić należy a wagę na formy, jak
cyrzpyecz b. B» obok odzwyerdzona; e jako odpowiednik stsł. o
znajduje się w przyimkach: we smyercz sk.fi; se wazemy &, fi;
ieez sgymacz b. a. (sjimad). W wyrazach przyswojonych z łacin.
ojfero zachowało się e: offerf», offeruy a. a, offerowacz b. fi., co
zadziwia wydawców. Teraz mówimy: ofiara^ ofiarowad.
Digitized by VjOOQIC
Żywot i. Błaieja, cabjtek hsyka pols. z w. XV. 315
Zaehowało się ë w brzmienia a przed 2 w słowie wilazf
b. à.; teraz pod wpływem dalszych osób lezie itd. mówimy
wy lezą.
W zabytku naszym każde î poprzedza j\ wyrażone przez
g, tylko przymiotnik ûto b. a; tVc£ a. a, nie ma ; na początku.
Przym. wielki ma formę wyeliky b. /?.; wyelika a. a. Przy-
puścić należy, że w zachodnich językach słowiańskich obie for*
my pierwotnie były używane; por. czesk veliky i velky.
Słowo mnymaaz a. fi, ma i.
O formach arzk^cz i arzeA:<>c2; (raz) podzielone są zdania.
Wydawcy widzą w tym a „wokalizowanie spółgł. rz przez a^'
jak w Słowie o pułku Igora ap/coyHu (str. 193, ods. 4). Neh-
ring, Altp. Spr.*D. 135 uważa to a za spójnik. Do tego zdaoia
skłania się i Prof. Â. Bruckner. Zdaje się, że Prof. Małeckiego
i Wagilewicza zdanie ma za sobą słnszność, gdyż tu spójnik a^
ze względów składni nie byłby na miejscu.
Nyedy ge (niewiasty) zam. niosły czytać należy nieéll.
Pisarz we wzorze miał niosły i pomylił.
Zwrócić dalej należy uwagę na zmiękczenie w wyrazie.
syercza, por. miłosierdzie^ osierdzie^ sierdzić się.
Sposób pisania: prziyacyelyv wskazuje, że {' było tu mięk-
sze^ niż dzisiaj.
Pisarz pisze już od nych^ od geysze^ nie ot.
Godna uwagi jest pisownia wyrazu rycyerze ze znakiem
zmiękczenia y po c (a. a. w. 10). Wyraz ten należy tedy czy-
tać ryćehy co przypomina st. czeskie ryłier n.czesk. ryłir» Trze-
ba tedy przyjąć dwojaki sposób przyswojenia niem. wyrazu
ritter: 1) ryt'ef \ ryćer^ a obok togo rycerz j ak snycer^ Wałcer
(Walter) i t. p.
Godna uwagi forma od gey sze^ skonczecz zaczynaal, nie
od niejże a. et.
Przyimek s zachował swe pierwotne brzmienie swamy a. a.
Z form deklinacyjny eh zauważymy:
gospodnye b. fi.
Mian. 1. m. waszy balwanoioye a./?. (Por. str. 136).
Zaimek wszytek ma już s: wszistky h.fi.
Stopień wyższy swemu starzeyszemu a. a. zachował się do-
ąd na Śląsku: postarejèy.
Digitized by VjOOQIC
316 Lucjan Malinowski,
Formy tr. rozkazującego aą pełne: Blaszeyu wynydzy a. a;
odpuBcycyesz b. a; obok nye malw a. ^, gydzcyesz b. a, esłancy^
a modlcye aye b. /}.
Godny uwagi jest aoryst 3. os. 1. p. od słowa nieéé: a za-
tym w^rzely wylka aon wyeprza nyMye y pvscyl gy a. /?•
Gzas przeszły złożony w liocnych przykładach w 3. os. 1.
p. i mn. zatracił jui formę cz. terai. słowa rzeczownego: jest^
aą. W 2. os. 1. p. i m. ma jui formy ściągnięte: czsos poczôl h.
p. a wwyodles b. /}•; dobrze scye prziszly êynowye mily a. a,
zdradzilyêcye b. a.
Przytaczamy tu formy słów: lotocy gély od nych a. a; pa-
noêze poon przigdy a. a.
Słowo częstotliwe od tern. molv: namalwacz a. /?; od u.
w Bkonczecz a. o., utworzone za pomo6ą przyr. ^, jak milczeé,
milczały skończeć, akończaŁ
Wymieniamy tu następujące wyrazy:
mętnie^ tak czytam: Swy^ły blaszey mosznye zfdal cyrzpye-
nya a.j9, nie mocniel
onie-^onie w znaczeniu: bądźto^bądito^ juito—juito: na-
malwacz onze grozO, onze dobr^ rzecz^^ a. /9.
pfezvarHvo (niewiara) prtezwyaratwa bp.
stràdnik: ałradniku nędzny b. ^., nie znaczy stradalcze jak
wykładają wydawcy, lecz: stracony człowiecze, zgubiony, W w.
XVI uiywano wyrażenia: nieboie stradny^ np. nieboie stradny,
co najprędzej zbądi tąj boleści Góm. Dw. 154; Nieboie stradny.
musisz panu Bogu za wszystko dziękować Dworz. J, 2.; Na ży-
dów się iaiujesz^ którzy pana na imiefi^ó wydali^ a ty go sam
nieboie stradny tylekroó na śmierć zdawasz. Żarn. Post. 173.
Bibl. Leopol. Deut. 28. 37.
Tak^é (takie): take gedna nyewyasta a. a; por. czesk. take.
teda (tedy). Teda wyat^pyw aw^ty Blaszey przywitał ge.
a. a\ teda a^dza tego myeyaca przikazaal a. p, teda a^dza tego
wazego gym, powolyl.
Z zakresu składni zanotować wypada:
Użycie przypadków.
Dopełniacz^przedmiotowy przy słowie oataé: ostancye fwych
atarów h.p.
Google
Digitized by VjOOQ
żywot i. Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV, 317
Celownik po słowie przyaądzid: wyecznemu ognyv przisg-
dk>eny b^d^ a. /?.
Celownik s przyim. ku po słowie wywieść: a gdysz ge ku
smyercy wywyedzono b. Q.
Biernik z przyimkiem to po słowie wwieić: wayodleé naas
w awyałloscz b p.
O nźycin imiesłowów.
Tak zwane transgressivam, t. j. imiesłów teraźniejszy, ma
formę mianow. 1. poj. męs. przy podmiocie męskim od słowa
kazać, kaiąi y posłał ge (8<>dza) kn sw. blaszeyn kaz^ swyO-
tego blaszeya przed sy^ prziwyeszcz a.a.; od słowa rzec nży-
ta jest zawsze forma na qc: arzMcz Cristns... sye... pokazał
arzk^cz a. a. Teda wyst^pyw swOiy Blaszey przywitał ge
arzk(»cz a. a; Sw. blaszey gema odpowyedzal arzk^cz a. jS. Po-
tem s(>dza kazał... arzk^cz b. R. yOł sye sam bycz arzk(^z b. a.
Tak samo stoi arzk^cz przy podmiocie w ł. mnogiej: pa-
nosze poon przigely arzk^cz a. a; i stopiły arzk^cz b. a. na-
cz<>ly boga prosycz... ar^oA^cs b. /?.; podobnież wy dobr^ rzecz-
molwy^cz zdradzilyscye b. a.
Imiesłów zaprzesz» czynny na -y ma formę miano wn. 1. p
r. męsk. przy podmiocie w 1. poj.: Blaszey poprosyw boga...
włożył, a. a; teda wyst^pyw sw^y Blaszey przywitał ge a «;
rozgnyewaw sye si>dza przykazał a/9, vzrzew to s^dca kazaał
a. /?; vzrzew to s^dza rzekł gym b. ff\ to vsliszew s^dza... y^ł
sye sam bycz b. a; vBliazew to s^dza kazał b. 0.
Przy podmiocie w licz. mn. stoi imiesł. na szy: przykazał
gy kiymy bycz (siepaczom), a zbywszy sasy^ w cyemnycz^
wsadzycz a. j8; vslyszewszi to ony b. /?; ty iste nyewyasty iozy^w
8zy ony dyabelskie obrazy nyesly ge b. a; potdffkszy na swa ko*
lana naczy^ły boga prosycz a gema sye połeczacz arzeki^cz b. ^.
O nżycin przymiotników deki. rzeczownikowej jako orze-
czenia mówiono wyżej.
Omyłki wydania z r. 1864.
w wydania r. 1864: w rękopisie:
str. 192 w. 2 uzTzewszy k. 1. a. a. w. 1 vzrzeioazf
Bit. 192 w. 6 wii^cey „ „ „ „ w. 4 wy^ctf
Str. 193 w. 9 zyutra „ „ „ „ w. 10 zfvtra
Digitized by VjOOQIC
y. i..
Té ■
318
Lucjan Malinowski,
Vf* •
8tr.
8tr.
8tr.
str.
8tr.
8tr.
str.
str.
8tr.
8tr.
8tr.
8tr.
str.
8tr.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
str.
w wydaniu r. 1864:
194 w. 4 wola tye k8y(>z(^
194 w. 8 yu8z
194 w. 8 widzO
194 w. 14 a ćzuda
195 w. 4 uwy^zla
195 w. 5 yu8z
195 w. 16 usdrowyeny
195 w. 19 uzrzeli
195 w. 20 wyeprza
196 w. 3—4 w miasto
196 w. 6 przikazaaw
196 w. 7—8 wsa \ dzycz.
196 w. 9 przedsy^
196 w, 9-10 przytvyescz
196 w. 12 blaazeyu
11 łj
« 11 V ł1
11 >ł 11
w rękopisie:
k. 1, a. of. w. 12 wola cye k8y^z(>
„ „ „ „ w. 15 yv8z
„ ,, w. 15 wydz(>
w. 19 aczvda
,; w. 23 vwy(tzla
.1 )i ., 11 w. 24 yi?«2;
>i n 11 » w. 31 v8drowyeny
k. 1. a. /?. w. 1 vzrzely
)i 11 11 II w. 1 wyepr(za) odcięte m
„ „ „ „ w. 3 - 4 trm(ya)s<o
11 11 11 11 w. 5 przikazaal %
M M »i »i w. 6 W8a{dz) I yc2
;, f, V 11 w. 7— 8prze(d) I 8y^
)» i> ;i 11 w. 8 przywyeescz
11 11 II »i w. 9-10 blaszeyv
196 w. 12—13 prziyacyelyu ^j „ „ „ w. 10 przîyacyeiyu
196 w. 14 — 15 odpołoyedzal „ „ „ „ w. 11 odpowyedz{al)
196 w. 16 8i>dza
196 w. 19 dyaUi
196 w. 21 gym
196 w. 22 wyecznemu
196 w. 22-23 o^nyw
197 w. 7 mylo8cz
197 w. 8 yaz
197 w. 8 udzwyerdzona
197 w. 9 meem
197 w. 12 Ihezu
197 w. 14 nocz
197 w. 16 gy
„ „ „ „ w. 12 8^dz{a)
„ „ „ „ w. 14 dyahl{ifyf)iodci^tc)
„ „ „ „ w. 15 gy(m) (odcięte).
»> 11 M „ w* 16 wyecznem{vfuf)
„ „ 11 1, w. 17 ognyv
„ „ „ ., w. 22 milo8cz
II ,1 M ;i w. 22ya(«s)
Ił )i I» 17 ^- 23 vdzwyerdzona
„ „ „ „ w. 23 mee(m) (odcięte).
11 11 ,1 II w. 26 Ihezv
♦1 11 1» II w. 26 no(c25) (odcięto).
II „ .; 11 W. 28 g(y) (odcięte).
197 w. 19 od krzescyanskey „ ,, „ w. 30 odkr{ze)8cyan8key
197 w. 20—21 bla8zey
197 w. 22 Ihezu
197 w. 23 wzrze?r
197 w. 24 gy
198 w. 12 uzrzicye
n )i łi j> W' 31 bla8Ze(y) (odcięte).
i^ 11 11 ł> ^' 32 — 33 7Ae | zv
jf 11 11 II ^' 33 vj&r^eo?
„ „ „ „ w. 33 g(y) (odcięte).
k. 1. b. a, w. 9 vzrzicye
198 w. 15—16 Ty isły nye- „ „ ,, „ w. 11—12 Ty iste nye-
wyasty
wyasiy
Digitized by
Google
żywot i. Błażeja, «abytek jętyka pols. z w. XV. 319
W wydaniu r. 1864:
w rękapiflie:
str. 198 w. 21 usliszew
k. 1. b. a. w. 15 valiBzew
8tr. 199 w. 6—7 a gdysz sz^
„ „ „ „ w. 21 A gdysz 8<>przi
prziwyedzony
wyedzony
str. 199 w. 12 wmyełaliscye
„ „ „ ,, w. 24 wmyołaliacye^)
8tr. 199 w. 23 gychze
,. „„„w. 32-33^ycA(/>«
str. 200 w. 6 uslysz^wszi
k. 1. b. /9, w. 4 vslyszewszi
str. 200 w. 13 uzrzew
n .. V y^ W. 8-9 vz 1 rzew
str. 201 w. 5 juszcy
„ ,) ;, 11 W- 13 yuwcy
str. 201 w. 8 udiszew
„ „ „ „ w. 15 v8l\8zew
str. 202 w. 6 gemu
„ „ „ „ w. 29 gemv
str. 202 w. 9 gemu
„ n n M W. 31 jemt?
Tekst zabytku.
k. 1. a. a,
1. ...gych łapacz S Teda vzrzewszy to cy '
yscy łowcy gely odnycb ypowedze
(ly) swemu starzeyszemu 5 genze przi
czînyw wyOcey panostwa y posiał
5. ge ku swyOtemu blaszeyv kazO swyO
tego blaszeya przed syO prziwyescz %
tey îstey nocy Cristas SwOtemu
sye Blaszeyu pokazał arzkOcz ge^
mu 5 Blaszeyu zywO offerO mnye
10. offervy 5 Potem zyvtra rycyerze %
y panosze poon przigeły arzkOcz %
Błaszeyu wynydzy wola cye ksyOSŁ | O
Teda wystOpyw SwOty Blaszey %
przywitał ge arzkOcz gym dobrze
15. scye prziszly synowye miły yysz w | y
dzO ysz mye bog nyezapomnyaał
(g)otow oyesm swamy gechacz gdze
koly chcecye 5 Teda tO czałO drogO
kazanya nyeprzestayal aczvda wy | e*
20. łika czynył 5 ossobnye gedna nye*
wyasta syna swego knyemu przy
nyosla gemusz syuowy koscz vy^
1) Por. str. 200 w. 11. wmyotac* (k. 1. b. jj. w. 7).
Digitized by VjOOQ IC
320 Lucjan Malinowski,
bya wgardle vwyOzla od geysze §
yv8z skonczecz zaczynaal macz teg \ o
25 dzecyOcya placzOoy pozOdala pom | o^
cy od swyOtego blaszeya 5 SwyOty
Blaszey poprosyw boga rOkO swO
dzecyOcy naglowO wlozyl od gegos | z
dotgoyenya dzeoyO pełne zdrowye
30. WByOlo 5 Gyûy nyemoczny alepy I
y chromy przes gego prosbO vsdro
wyeny były 5 Take gedna nyewy(a).
. ^)
k. 1. a. fi.
1. aiatym yzrzely wylka aon wyeprza
zasyO nyesye ypuscyl gy ezala yzdr | o
wa oney nyewyeacye 5 A gdysz wni(ya)
sto przînyeayoniswyotî blaszey 5 Te
5. da sOdza tego myasta przikazaal
gy wcyemnyczO przes nocz W8a(dz)«
ycz adrugego dnya kazał gy prze(d)
syO przywyeeacz gemasz slotkîmy
słowy rzeki myeysye dobrze blasze
10. yv przîyacyelyv naszych bogów §
SwyOty blaszey gemu odp(o)wyedz(al)
arzkOcz myey sye dobrze dob(r)y 80dz(a)
allé nyemolw by waszy balwan(o)
wye bogowye były alleoz sO dyabl(i)
15. gysz sewszemy stymy czsosz sye gy(m)
modlyO ywnye wyerzO wyecznem(a)
ognyy przisOdzeny bodo ^ Rozgnew
aw sye sOdza przykazał gy kiymy
bycz azbywszy sasyO w cyemnyczO
20. wsadzycz 5 SwyOty blaszey gemu
rzekł wyło mnymasz by twey (sic) mO
ky mogły od yOcz mîloscz bozO ya(8z)
gest vdzwyerdzona (sic!) wsyercy mee(m)
gotów cyesm gydz nyetelye wcyem
*) Brak wierszy.
Digitized by VjOOQIC
żywot i. Błałeja, zabytek języka pols. w. XV. 321
25. ' nyczo allé yweamyeroz pneyiuyO
Ihezy Gritłtasowo astym prze8no(cz)
wsadzon do cyemnyee 5 Potom w^
wyedzon przed sOdzO gensze ^Ol g(y)
namalwacz onze grozO onze do
30, bro rzeczo aby sye odwrocyl odkr(ze)
scyanskey wyary 5 SwyOty blaszefy)
moszuye (sic) zOdal eyrzpyenya prze lh(e)
27 crista 5 vzrzew to sOdza kazaal g(y)
k. 1. b. a,
1. sbiracz przeyOsz sOdza daal ge sgy^
maez chczOcz ge przimOcycz aby §
sye gych bałwanom modliły 5 teda
gemu ony nyewyagty odpowyedz*
5. aly 5 czarny so waszych bogów ob*
(ra)8zy 5 allé chcecyely bychom sye ^
g;^m modliły odpnscycyesz naam
acz ge dowody donyesyemy yzmy*
gemy wyOcz vzrzieye yszcy sye gym
10. bodzemy modlicz 5 Teda sOdza tego
w8zeg{o) gym powolyl 5 Ty iste nye
wya8(ty) wzyOwszy ony dyabelske 5
obrazy nyesly (sicf e) ge dogezyora istopily
arzkOcz 8(>ly to bogowye nyechacz
15. yilazO stego gezyora 5 To vsliszew
sOdza wscyeklym gnyewem yOl ?
sye saam bycz arzkOcz swym slagam
nOdzny czemnsoye nyechowaly bo^
gow naszich aby sye gym ta nyecze
20. scz nyestala gydzcyesz prziwyedzcye
przedmyO ty nyewyasty 5 Agdysz sO
prziwyedzony rzeki gym sodza tak
OSZ wy dobrO rzeczO molwyOcz zdra
dzilysoye mye w mich bogooh wmyo
25. taliscye ge wgezyoro gemnsz nye
wyasty odpowyedzaly bog wszemo
gOcy wye mysi czlowyeczO S agdysz
Digitized by
Google
322 Lucjan Malinowski,
i' to twogy bogowye były czemusz 2
i tego CZ80 sye gym stało nyewyedze
f 30. ly sqwarzonym olowem obl(e)wacz
apotem kazał ge powyesycz ikazal
ge szelaznimy osOkamy targacz gych
I (8)ze cyala wsnyegowey baloscy bila
^ ^ •••••••
V k. I. b. 6.
I 1. bodzcye drasznego syercza dobr(ze)
scye poczoly dobrze doskonaycye
zakrotko mOkO wyeszmyecye wyecz*
ne wyesyele 5 vslyszewdzi to ony ^ teda
5. Btego kaszda zOdala miloscywye prze
iheza Grista cyrzpyecz 5 Potem sodza
kazał ge w wyeliky oghen wmyotacz
gymsze oghen nyczs nyeszkodzil yz^
rzew to sOdza rzeki gym ostancye *^
10. swych czarów amodlcyesye naszim
bogom albocz waas kaszO wszistky
scynaoz aony gema odpowyedzaly
dokonay czsos poczOl yvsz cy naas
nasz miły iheza Crist wola knyebes*
15. kema krolewstwa ysliszew to sO
dza kazał go wszistky poscynacz 5 Ag«
dysz ge kusmyercy wywyedzono pok*
łOkszy naswa kolana naczOly boga
prosycz agemasye poleczacz arzekOcz
20. gospodnye wszemogOcy genszes naas
wywyodł soyemnoscy przezwyarst*
wa aw wyodłes naas wswyatloscz
twey slotkey znayomoscy czsoszes
nasza cyala kazał sobye żywo offero
25. wacz prziymy dzisya nasze dasze ^
tobecz ge poleczamy azatym wszech
głowy poscynany 5 Potem sOdza ^
kazał przed syO swyotego Blaszeya
wywyesoz arzkOcz gemv chcesz sye
30. bogom naszym modlicz czily nyech-
Digitized by VjOOQIC
żywot ś. Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV, 323
ceaz 5 SwOty Blaszey gemv odpowye-
dzal 5 stradnîkv nodzay neyboyO(cz)...
Słownik:
a (et): Teda tO czalO drogo kazanya nye przestayal a czu-
da wyelika czynyl a. a. Ż. B. 194. a za tym uzrzeli wylka a.
p. Ż. B 195. a drugego dnya (sędzia) kazał gy przed syO przy-
wyescz a. p. Ż. B. 196. ...aOdza przykazał gy kiymy bycz, a
zbywszy, zasyO w cyemnyczO wsadzycz a p. Ż. B. 197. a s tym
przes nocz wsadzon do cyemnycze a. p Ż. B. 197. sqwarzonym
olowem oblewacz a po tern kazał ge powyesycz b. a. Ź. B. 199.
OBtancye swych czarów a modlcye sye Daszim bogom b. p. Ż. B*
200. gospodnye wszemogOcy, genszes naas wywyodl s cyemno-
scy przezwyarstwa, a wwyodles naas w swyałloscz twey slot-
key znayomoscy, czsoszes nasza cyala kazał sobye żywo offero-
wacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobecz ge poleczamy b. p. Ż*
B. 201. a ony gemu odpowyedzaly b. p. Ż. B. 201. A gdysz
w miasto przinyesyon swyOti błaszey, teda sOdza tego myasta
przikazaaw gy w cyemniczO przes nooz wsadzycz a. p. Ź. B
196. A gdy sz szO prziwyedzony, rzekł gym sOdza b. a. Ż. B
199. A gdy sz to twogy bogowye były, czemu sz tego, czso sye
gym stało, nye wyedzcly b. a. Ż. B. 199. a gdysz ge ku smyer-
cy wywyedzono, poklokszy na swa kolana, naczOly boga pro-
sycz a gemu sye połeczacz, arzekOcz b. p. Ż. B. 201. a za tym
wszech głowy poseynany b. p. Ż. B. 202.
aby=a by (ut): po tem wwyedzon przed sOdzO, genszeyOł
gy namałwacz, onze grozO, onze dobrO rzeczO, aby sye odwro-
czyl od krzescyanskey wy ary ap. Ż B. 197. prze yOsz sOdza
daal ge sgymacz chczOcz ge przimOcycz, aby sye gych bałwa-
nom modliły b. a, Ż. B. 198. nOdzny, czemu scye nye chowały
bogów naszicby aby sye gym ta nyeczescz nye stalą b. a. Ż.
B. 199.
aH (ut) por. ctesk. at': odpuscycye sz naam, acz ge do wo-
dy donyesyemy y zmygemy b. a. Ż. ii. 198.
ale fsed): allé cz sO dyabłi, gysz se wszemy s tymy, czsoez
sye gym modlyO y w nye wyerzO, wyecznemu oguyu przisO-
dzeny bodO a. p. Ż. B. 196. allé nye molw, by waszy bałwano*
Digitized by VjOOQIC
Ir.
324 Lucjan Malinowski,
wye bogowye byJy a. p. Ż. B. 196. gotów oyesm gydz nye te-
lye w cyemnyezo, alie y we smyerez prae ymyO Ibeza Gristn-
sowo a. p. Ż. B. 197. allé chcecye ly, bychom sye gym modli-
ły, odpnsoyoyesz naam, acz ge do wody donyesyemy y zmyge-
my b. a. Ż. B. 198.
albo (vel): albocz waas kaszO wszistky soynacz b. p. Ź. B. 201.
afkąe (rzekąc) (dicens): tey istey nocy cristua swOtema sye
Blaszeyn pokazał, arzk^cz gema a. a. Ż. B. 193 Teda wysto-
pyw swoty Blaszey, przywitał ge, arzkf^cz gym. a. a. Ż. B. 194.
po tern zyntra rycyerze y panosze po n przigely, arzk^cz a. a.
Ż. B. 194. SwyOty blaszey gema odpowyedzal, arzk^cz a. p.
Ż. B. 196. To asliszew sodza, wscyeklym gnyewem yOl sye
saam bycz, arzk^cz swym slugam b. a. Ż. B. 198. Ty iste nye-
wyasty, wzyOwszy ony dyabelske obrazy, nyesly ge do gezyo-
ra i stopiły, arzk^cz b. a. Ż. B. 198. pokłokszy na swa kol»-
na, naczOly booga prosycz, a gemu sye połeczacz, arzek(^cz b.
p. Ż. B. 201. Po tem sOdza kazał przed syO swyOtego Blaszeya
wywyescz, arzk^cz gema b. p. Ż. B. 202.
bałtcdfif a (idola): ałle nye moiw, by waszy baltca-
nowye bogowye były a. p Ż. B. 196. prze yOsz sOdza daał ge
sgymacz, chczOcz przimOoycz, aby sye gycb bałwanom modliły
b. a. Ż. B. 198.
Vahéés i {candor): gyehze (niewiast) cyala w snyegowy
baloscy bila b. a. Ź. B. 199.
bądą, będźei, bądi\ wyocz nzrzicyo, ysz cy sye gym 6^-
dzemy modlicz b. a. Ź. B. 198. allé cz sO dyabłi, gysz se wsze-
my s ty my, czso cz sye gym modły o y w nye wyerzO, wyecz-
nema ognya przisodzeny bifd(t a. p. Ż. B. 196. b^dzcye druszne-
go syercza b. p. Ż. B. 200.
Viją, Vijei, Vie: Bozgnyewaw sye sOdza pnykazal gy
kiymy bycz a. p. 197. To asliszew, sOdza wscyeklym gnye-
wem yOl sye saam bycz b. a. 2. B. 198.
Blaiej^ a: Teda wystOpyw swyoty Blaszey^ przywitał ge,
arzkOcz gym a. a. Ż. B. 194. SwyOty Blaszey^ poprosyw boga,
rOkO swO dzecyOcy na glowo włożył a. ^. Ź. B. 195. a gdysz
w miasto przinyesyon swyOti blaszey^ teda sOdza tego myasta
przikazaał gy w cyemniczO przes nocz wsadzycz a. p. Ż. B.
196. SwyOty Llaezey gema odpowyedzał arzkocz a. p. Ż. B.
Google
li
Digitized by VjOOQ
k
żywot i, Błażeja, zabytek języka pols. z w, XV. 325
196 SwyOty blaszeiy) gemu rzeki a. p. Ż. B. 197. SwyOty lia-
èzey moBznye zodal eyrzpyenya prze Iheza Grista. a* p. Ż. B.
197. SwyOty Blaazey gemn odpowyedzal b. p. Ż. B. 202. -5Za-
8zeyu zywO oflferO mnye ofiferoy a. a. Ż. B. 193. Blaszeyu
wynydzy wola cye kayOzO a. a. Ż. B. 194. myey sye dobrze
blaszeyuj prziyacyelya naBzych bogów a. p. Ż. B. 196. y posiał
ge ko swyOtemn blaazeyu kaszO awyotego blaszeya praed ayO
prziwyescz a. a. Ż. B. 193. macz tego dzeeyOcya placzOcy po-
zOdala pomocy od swyOtego blasz$ya a. a. Ż. B. 195. Po tein
sOdza przed syO swyOtego Blaizeya wywyescz arzkOcz gemu
b. p. Ż. B. 202. tey iatey nocy cristns swotemu sye Blaazeyu
pokazał arzkOcz gemu a. a. Ż. B. 193. genze (starzojszy) przi-
czinyw wyOcey panostwa y posiał ge ku swyOtemn blaazeyu a.
a. Ż. B. 193.
bóg, boga (deua): ynsz widzO, ysz mye bog nye zapomnyaal
a. a. Ż. B. 194. bog wszemogOcy wye mysi czlowyeczO b. a. Ż.
B. 199. SwyOty Blaszey poprosyw boga rOkO swO dzecyOey na
glowO wlozyl a. ce. Ż. B. 195. poklokszy na swa kolana, naczO-
ly boga prosycz, a gemn sye poleczacz b. p. Ź. B. 201. allé nye
mol w by waszy balwanowye bogowye były a. p. Ż. B. 196. so
ly to bogotoye, nyeeha cz wilazO s tego gezyora b. u, Ź. B. 198.
a gdy sz to twogy bogotoye były, czenra sz tego, czso sye gym
stało, nye wyedzely b. a. Ż. B. 199. myey sye dobrze, blasze-
ya, prziyacyelya naszych bogów a. p. Ż. B. 196. czarny sO wa-
szych bogów obrazy b. a. Ż. B. 198. nOdzny, czema scye nye
chowały bogów naszieh b. a. Ż. B. 199. ostancye swych czarów,
a modloye sye naszim bogom b. p. Ż. B. 201. chcesz sye bogom
naszym modłicz czily nye chcesz b. p. Ź. B. 202. takosz wy
dobrO rzeczO molwyOcz zdradziły scye mye w mich bogoch. b.
a. Ż. B. 199.
bofą śe, bojii śe, bać śe: Stradnikn nOdzny nye boyp oz b.
p. Ż. B. 202.
boiy, é, d {divinua): wyło, mnymasz, by twey (sic) mOłiy
mogły odyOcz miloscz bozf a. p. Ż. B. 197.
być; by eh, by, był: allé nye mol w by waszy balwano-
wye bogowye były a. p. Ż. B. 196. wyło, mnymasz, by twey
(sic) mOky mogły odyOcz miloscz bozO a. p. Ż. B. 197. alłe
îhcecye ly, bychom sye gym modliły, odpuscycyesz naam, acz
Praee filologiczne T.V. oizedbyGoOgle
326 Lucjan Malinowski,
gfi do wody donyesyemy y zmygemy. b. a. Ż. B. 198. gychze
(niewiast) cyala w snyegowey baloscy hila b. a. Ż. B. 199.
gyny nyemoczny ślepy y chromy przes gego prośbo uzdrowye-
ny były a. a. Ż. B. 195. allé nye molw by waszy balwanowye
bogowye były a. p. Ż. B. 196, a gdysz to twogy bogowye były
Gzemnsz tego, czso sye gym stało, nye wyedzely b. a, Ż. B. 199.
cdł, cało^ całii, cały^ é, d: y pnscyl gy czala y zdrowa
oney nyewyescye a. p. Ż. B. 196. Teda tO czal^ drogO kazanya
nye przestayal a czyda wyelika czynyl a. a. Ż. B. 194.
ctido^ cuda : Teda tO czalO drogO kazanya nye przestayal
a czvda wyelika czynyl a. a. Ż. B. 194.
dało, a : gychze (niewiast) cyala w snyegowey baloscy bi-
la b. a. Ż. B. 199. gospodnye wszemogOcy, genszes naas wy-
wyodl 8 cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodles naas w swyat-
loBcz twey slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala kazał so-
bye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe cz ge
poleczamy b. p. Ż. B. 201.
óemńica, ce: a s tym przes nocz wsad/on do cyemnycze a.
a, Ż. B. 197. teda sOdza tego myasta przikazaaw gy w cyem-
nicz(t przes nocz wsadzycz a. p. Ż. B. 196. gotów cyesm gdyż
nye telye w cyemnycz^^ allé y we smyercz prze ymyO Ihezu
Oristnsowo a. p. Ż. B. 197. ...sOdza przykazał gy kiymy bycz,
a zbywszy zasyO w cyemnycze wsadzycz a. p. Ż. B. .197.
éemnoéé, i: gospodnye wszemogOcy, gen sz es naas wy-
wyodl 8 cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl es naas w swyat-
loBcz twey slotkey znayomoscy, czso 6Z es nasza cyala kazał
Bohye żywo oflferowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe cz ge
poleczamy b. p. Ź. B. 201.
ćirpę, éirpis, éirpeé: teda s tego kaszda zOdala miłoscywye
prze ihezu crista cyrzpyecz b. p Ż. B. 200.
éirpené, d: SwyOty blaszey mosznye zOdal cyrzpyenya
prze Ihezu Crista a. p. Ż. B. 197.
car^ u: ostancye swych czarów, a modlcye sye naszim bo-
gom, b. p. Ż. B. 200.
iafen^ carno^ cama: czarny sO waszych bogów obrazy b.
a. Ż. B. 198.
iłoieiyy é, d: bog wszemogOcy wye mysi czlofjoyecz^ b. a.
.Ż B. 199.
Digitized by VjOOQIC
żywot i. Błażeja, cabytek jc«yka pols. b w. XV. 327
cso, cego: allé cz «O dyabli, gyaz se wszemy s ty my, czao
cz sye gym modlyO y w nye wyerzO, wyeoznemn ognyu przi-
sodzeny bodo a. p. Ż. B. 196. a gdy sz to twogy bogowye by-
ły, czemnsz tego, czso sye gym stało nye wyedzely b. «. Ż. B.
199. dokoDay czso s poezOl b. p. Ż. B. 201.— gospodnye wsze-
mogOoy, geDSz es naas wywyodl s eyemnosoy przezwyarstwa^
a wwodles Daas w swyatloscz twey slotkey znayomoscy czso
sz es nasza cyala kazał sobye żywo oflferowacz, prziymy dzisya
nasze dusze dusze, tobe cz ge poleczamy b. p. Ż. B. 201. nO-
dzny, czemu scye nye chowały bogów naszich b. a. Ż. B. 199.
a gdy sz to twogy bogowye były, czemu sz tego, czso sye gym
8tał<>, nye wyedzeły b. a. Ż. B. 199.
ipli: chcesz sye bogom naszym modłicz czUy nye chcesz
b. p. Ż. B. 202.
itfńę^ iyńUf iyńió: Teda t<> czało drogO kazanyanye prze-
stayali a czuda wyełika czynyl a. a. Ż. B. 194.
ddm^ ddê, dać: ...sbiracz prze yOsz sOdz^ daal ge sgymacz
b.a. Ż. B. 198.
djabeły djabła^ (dyjahełt): tiWe cz sO dyabl(if yf)y gysz se
wszemy s ty my, czso cz sye gym modły O y w nye wyerzO
wyecznemu ognyu przisOdzeny bodo a. p. Ż. B, 196.
djabelsJói, e, 4, {dyjahelski ?): Ty isty nyewyasty wzyOwszy
ony dyabelske obrazy nyesly ge do gezyora b. er. Ź. B. 198.
(2o : a s tym przes nocz wsadzon do cyemnycze a. p. Ż. B.
197. Ty isty nyewyasty, wzyowszy ony dyabelske obrazy, nyesly
ge do gezyora b. «. Ż. B. 198. odpuscycye sz naam, acz ge do
wody donyesyemy y zmygemy b. «. Ż. B. 198.
dobry- éy d : myey sye dobrze dobry sOdza a. p. Ż. B. 196 .
po tem wwyedzon przed sodzO, gensze yOł gy namałwacz, onze,
grozO; onze dobrf rzeczo a. p. Ż. B. 197. tako sz wy dobr(f
rzeczO mołwyOcz, zdradziły scye myé w mich bogoch b. a. Ż
B. 199.
dobre: dobrze scye prziszly synowye miły a. a. Ż. B. 194.
myey sye dobrze, blaszeyu, prziyacyełyu naszych bogów a. p,
Ż. B. 196. myey sye dobrze dobry sOdza a. p. Ż B. 196. dobrze
scye poczOły, dobrze doskonaycye b. p.^j . B. 200.
dohondm, d\, aói dokonay czso s poczOl b.p. Ż. B. 201-
Digitized by VjOOQIC
328 Lucjan Malinowski,
dońosę, dońeees, dońeśó: odpuscycye sz naam, acz ge do
wody donyesyemy y zmygemy b. a, Ż. B. 198.
doskondm^ aif, aé: dobrze scye poozOly^ dobrze doakonaycye
b. p. Ż. B. 200.
dołkńeńe, d : od gegosz dołgnyenya (aie/) dzecyO pełne
zdrowye wsyOlo a. a. Ż. B, 195.
droga, gi (iter): Teda tO czalO drog^ kazanya nyc przestayal
a cznda wyelika ezynyl a. a, Ź. B. 194.
drugiy e, a: a drugego dnya (sędzia) kazał gy przed syO
przywyescz a. 3. Ż B. 196.
druiny^ e, Ąi bOdzcye drusznego syercza b. g. Ż. B. 200.
duèa^ e: goBpodnye wszemogOcy... prziymy dzisya nasze
dusze, tobe cz ge poleczamy b. p. Ż. B. 202.
dźiea: gospodnye wszemogOcy... prziymy dzisya nasze du-
sze, tobe cz ge poleczamy b. p. Ź. B. 202.
dzeée^ dźećeóa: od gegosz dotgnyenya dzecy^ pełne zdro-
wye wsyOlo a. a. Ż. B. 195. macz tego dzv.cy^cya placzOcy po-
żądała pomocy od swyotego blaszeya a. a. Ź. B. 195. SwyOty
Blaszey poprosyw boga rOkO swO dzecy^cy na glowO wlozyl a.
a. Ż. B. 195.
d£eń^ dńa: a drugego dnya (sędzia) kazał gy przed syO
przywyescz a. p. Ż. B. 196.
gardło^ a : gemusz synowy koscz rybya w gardle uwyOzła,
od geysze yasz skonczecz zaczynaal a. a. Ż. B. 195.
gdyż: A gdysz w miasto przinyesyon swyOti blaszey, teda
sOdza tego myasta przikazaaw gy w cyemniczO przes nocz wsa
dzycz a. p. Ż. B. 196. A gdy sz szO prziwyedzony, rzeki gym
sOdza b. a. Ż. B. 199. A gdy sz to twogy bogowye były, cze-
mu sz tego, czso sye gym stało, nye wyedzeły b. a. Ż. B. 199.
A gdy sz ge ku smyercy wywyedzono, poklokszy na swa ko-
lana, naczOly boga prosycz» a gemn sye poleczacz^ arzekOcz b.
p. Ż. B. 201.
gdźekoli {uhicunque): gotów cy esm s warny gechacz,
gdzekoly chcecye a. a. Ż. B. 194.
głova, y: SwyOty Blaszey poprosyw boga rOkO swO dze-
eyOcy na glow^ wlozył a a. Z. B. 195. a za tym wszech
głowy pościnany b. ^. Ż. B. 202.
Digitized by VjOOQ IC
żywot i. Błaieja, zabytek języka pols. z w. XV. 329
gnév, gnevu: To uslîszew sOdza wscyeklym gnyewem yOl
sye saam bycz b. a. Ż. B. 198.
gospodzin, gospodna: goapodnye wBzemogOey, gen sz es
naas wywyodl s cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodles naas
w swyatloscz twey slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala
kazał sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, to-
be ez ge poleczamy b p. Ż. B. 201.
gotovy gotovo, gotova: gotów cy esm s warny gechacz, gdze-
koly chcecye a. a. Ż. B. 194. gotów cyesm gydz nye lelye
w cyemoyczO allé y we smyercz prze ymyO Iheza Gristnsowo a.
p. Ż. B. 197.
groza^ y: po tern wwyedzon przed sOdzO, gensze yOl gy
namalwacz onze groz^ onze dobrO rzeczO a. p. Ż. B. 197.
chce, chceè, chćeó: chcesz sye bogom naszym modlicz czily
nye chcesz b. p. Ż. 202. gotów cy esm s warny gechacz gdze-
koly chcecye a. a. Ż. B. 194. allé chcecye ly, bychom sye gym
modliły, odpuscycye sz naam, acz ge do wody donyesyemy
y zmygemy b. a. Ż. B. 198. prze y'>sz sOdza daal ge sgymacz,
chcz^cz ge przimOcycz b. a, Ż. B. 198.
ehovdm^ a5, aó: nOdzny, czemU scye nye chowały bogów
naszich b. a. Ź. B. 199.
chromy^ é, a : gyny nyemoczny ślepy y chromy przes gego
prośbo, nzdrowyeny były a. a. Ż. B. 195.
i: Ty isty nyewyasty, wzyOwszy ony dyabelske obrazy,
nyesly ge do gezyora i stopiły, arzkOcz b. a. Ż. B. 198. i ka-
zał ge szelaznimy osOkamy targacz b. a. Ż. B. 199. y powye-
dzeły swemn starzeyszema a. a. Ż. B. 192. genze (starzejszy)
przicziny w wyOeey panowstwa y posłał ge ku swyOtemu blasze-
yu a. a. Ź. B. 193. po tern zyotra ryeyerze y panosze poon
przigely, arzkOcz a. a. Ż. B. 194. gyny nyemoczny ślepy y
chromy przes gego prośbo uzdrowyeny były a. a. Ż. B. 195.
alłe cz 80 dyabłi, gysz se wszemy s tymy, czso cz sye gy(m)
modlyo y w nye wyerzO, wyecznemu ognyu przisOdzeny bOdO
a. p. Ż. B. 196. y puscył gy czala y zdrowa oney nyewyescye
a. p. Ż. B. 1 96. gotów cyesm gydz nye telye w cyemnyozO, alłe
y we smyercz prze ymyO Ihezu Cristusowo a. p. Ż. B. 197. od-
puscycye sz naam, acz ge do wody donyesyemy y zmygemy b.
a. Ż. B. 198.
Digitized by VjOOQIC
330 Lucjan Malinowski,
jd^ mńe^ mę, me^ nd$^ ndm^ itd, Blaszeyii zywO offerO
mnye oflferuy a. a. Ż. B. 193. ynsz widstO, ysz mye bog nye za-
pomnyaal a. a. Ż. B. 194. tako sz wy dobr^) rzeczO moIwyOoz
zdradziły soye mye w mich bogoch b. a, Ż. B. 199. gydzcye
8z prziwyedzeye przed my^ ty nyewyasty b. a. Ż. B. 199. juaz
cy naaa nasz miły ihezu crist wola k nyebeskemu krolewstwn
b.p. Ż. B. 201. gospodnye wszemogOcy, gensz es naa» wy wy odl
8 oyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl ea naas w swyatlosoz
twey slotkey znayomoscy, ozso sz es nasza cyala kazał sobye
żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze doszO; tobe az ge pole-
czarny b. p. Ż. B. 201. alłe chcecye ly, bycbom sye gym modliły,
odpnscycye sz naam^ acz ge do wody donyesyemy y zmygemy
b. a. Ż. B. 198.
;a/, jelij jeé: Teda, nzrzewszy to cy yscy łowcy, gely od
nyoh a. a. Ż. B. 192.
jeden- jedno- jedna : ossobnye gedna nyewyasta syna swe-
go k nyemn przynyosła a. a. 2. B. 195. Take gedna nyewya-
sta a. a. Ż. B. 195.
jechaé: gotów cy esm s warny gechacz^ gdzekoly cbcecye
a. a. Ż. B. 194.
/eim, jeś, jest itd. : gotów cyeam gydz nye telye w cyem-
nyczO^ alle y we smyerez prze ymyo Ihezn Cristnsowo a. p. Ż.
B. 197. gotów cy^am s warny gecbacz, gdzekoly choeeye a. a.
Ż. B. 194. gospodnye wszemogOcy, gen sz es naas wywyodł s
oyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl es naas w swyatloscz
twey slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala kazał sóbye
żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobecz ge pole-
czamy b. p. Ż. B. 201. dokonay czso s poczOl b. p. Ż. B.
201. wyło, mnymasz, by twey (sic) roOky mogły odyOcz my-
łoscz bozO, yaz gest ndzwyerdzona w syercy meem a. ^. Ż. B.
197. dobrze scye prziszly synowye miły a. a. Ż. B. 194. tako sz
wy dobro rzeczO molwyOcz zdradziły scye mye w mich bogoch
b. a. Ż. B. 199. nOdzny, czemu scye nye chowały bogów na-
szich b. a. Ż. B. 199. wmyetali scye ge (bogi) w gezyoro b. a.
Ż. B. 199. dobrze scye poczOly, dobrze doskonaycye b. p. Ż. B.
200. alle cz sf dyabli, gysz se wszemy s tymy, ezso cz sye gym
modlyO y w nye wyerzO, wyecznemu ognyu przisOdzeny bodo
a. p. Ż. B. 196. czarny s^ waszych bogów obrazy b. p. Ż. B.
Google
Digitized by VjOOQ
żywot è. Błażeja, zabytek języka pols, z w. XV. 331
198- ^(> ]y to bogowye, nyeoba cz wilazO s tego gezyora b. a.
ii. B. 198. a gdy bz sz^ prziwyedzony, rzeki gym sOdza b« a*
Z. B. 199.
jeźoroy a: wmyetali scye ge (bogi) w gezyoro b. a. Ź. B.
199. sO ly to bogowye, oyecha cz wilazO s tego gezyora b. a.
Ż. B. 198. Ty isty nyewyasty, wzyOwszy cny dyabelske obrazy,
nyeely ge do gezyora, b. a. Ż. B. 198.
Jezus, Jezu : jasz cy uaas oasz miły ihezu orist wola k nye*
beskemu krolewstwa b. p. Ż. B. 201. gotów cyesm gydz nye
telye w cyemnyczO, allé y we smyerez prze ymyO Ihezv Cristu-
Howo a. p. Ż. B. 197. SwyOty blaszey mosznye zOdal oyrzpye-
Dya prze Ihez}) Grista a. p. Ż. B. 197. teda s tego kaszda zO*
dala miloscywye prze ihezu crista cyrzpyecz b. p. Ż. B. 200.
Jijjenźe^ jeie^ jaźeijen^ je^ ja: genze (starzej 8zy) przioziny w
wyOcey panostwa y posiał ge kn swyOtemu blaszeyu a. a. Ż.
B. 192. po tern wwyedzon przed, sOdzO genezę y Ol gy namal-
waez, onze grozO, onze dobrO rzeczO^ aby sye odwroczyl od
krzescyanskey wyary a. p. Ż. B. 197. gospodnye wszemogOcy,
genez es naas wywyodl s cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl
es naas w swyatloscz twey slotkey znayomoscy, czso sz es
nasza cyala kazał sobye żywo offerowaoz, prziymy dzisya nasze
dasze, tobe cz ge poleczamy b. p. Ź. B. 201. wyło, mnymasz,
by twey (sic) mOky mogły odyOcz nyloscz bozO, ya(sz) gest
ndzwyerdzona w syercy meem a. p. Ż. B. 197. gyny nyemoczny
ślepy y chromy przes gego prośbo nzdrowyeny były a. a. Ż. B.
195. od gegosz dotgnyenya dzecyO pełne zdrowye wsyOlo a. a.
Ź. B. 195. sgwarzonym olowem oblewacz a po tern kazał go
powyesycz b. a. Ż. B. 199. tey istey nocy cristns swOtemu sye
Blaszeyu pokazał arzkocz gemu a. a. Ź. B. 193. teda gemu cny
nyewyasty odpowiedzaly b. a, Ź. B. 198. gemusz synowy koscz
rybya w gardle nwyOzla od geysze yusz skonczecz zaczynaał
a. a. Ż. B. 195. gemusz (Błażejowi) slotkimy słowy rzekł a. 3.
Ż. B. 196. SwyOty blaszey gemu odpowyedzal arzkOcz a. p. Z.
B. 196 i 202 SwyOty Blaszey flfemt^ rzekł a.p. Ź. B. 197. gemusz
(sędziemu) nyewyasty odpowyedzaly b. a, Ż. B. 199. pokłokszy
na swa kolana, naczOly boga prosycz, a gemu sye połeczacz,
b. p. Ź. B. 201. a ony gemu odpowyedzaly b. p. Ż. B. 201.
Po tern sOdza kazał przed syO swyOtego Blaszeya wywyescz,
Digitized by VjOOQIC
332 Lucjan Malinpwski,
arzkOoz gemv b. p. Ż. B. 202. ossobnye gedna nyewyasta syna
swego k nyemu przynyosla a. a. Ż. B. 1 95. a drugego dnya
(sędzia) kazał gy przed syO przywyescz a. p. Ż. B. 196. teda
sOdza tego myasta przikazaaw gy w cyemniczO przes nocz wsa-
dzycz a. ^. 196. pusoyl gy ozala y zdrowa a. p. Ż.
B. 196. Rozgnyewaw sye sOdza, przykazał g{y) kiymy
bycz a. p. Ż. B. 197. po tern wwyedzon przed sOdzO, gensze
yOl ^r^] namalwacz onze grozO, onze dobrO rzeczO, aby sye
odwroczyl od krzescyanskey wyary a. p. Ż. B. 197. uzrzew to
sOdza, kazaal gy.,. a. ^. Ź. B. 197. po tern zyntra rycyerze
y panosze poo n przigely arzkOez a. a. Ż. B. 194. gemnsz sy-
nowy koscz rybya w gardle nwyOzla, od geysze ynsz skonczecz
zaczynaal a. a. Ż. B. 195. ...sbiracz prze y(^8z sOdza daal «^e
sgymaez b. a. Ź. B. 197. aile cz sO dyabli, gysz se wszemy
s tymy, czso cz sye gym tnodlyO y w nye wyerzO, wyecznemu
ognyn przisOdzeny bodo a. 0. Ż. B. 196. ...gych łapacz a. er.
Ż. B. 192. prze yOsz sOdza daal ge sgymaez, chozOcz ge przi-
mOcycz, aby sye gych bałwanom modliły b. a. Ż. B 1 98. gych»
{sy^e (niewiast) cyała w snyegowey bałoscy biła b. a. Ź. B.
199. Teda uzrzewszy to cy yscy łowcy geły od nych a. a. Ż.
B. 192. ałłe cz sO dyabłi, gysz se wszemy s tymy, czso cz sye
gym modłyO y w nye wyerzO, wyecznemu ognyn przisOdzeny
bOdO a. p. Ż. B. 196. ąjlle chcecye ły, bycbom sye gym modli-
ły, odpuscycye sz naam, acz ge do wody donyi&syemy y zmy-
gemy a. p. Ż. B. 198. Teda wystOpyw swOty Błaszey przywitał
ge arzkOcz gym a. a. Ż. B. 194. a gdysz to twogy bogowye by-
ły, czemasz tego, czso sye gym stało, nye wyedzely b. a. Ż.
B. 199. wyOcz nzrzicyę, ysz cy sye gym bodzemy modłicz b. a.
Ż. B. 198. a gdy sz szO prziwyedzony rzekł gym sOdza b. a.
Ż. B. 199. uzrzew to sOdza, rzekł gym b. /9. Ż. B. 200. nOdzny,
czemn scye nye cbowaly bogów naszicb, aby sye gym ta nye-
czescz nye stała b. a. Ź. B. 199. Teda sOdza tego wszego gym
powołył b. a. Ż. B. 198. po teni sOdza kazał ge w wyełiky
oghen wmyotacz, gymsze ogben nyczs nye szkodził b. p. Ż. B.
200. odpuscycye sz naam, acz ge do wody douyesyemy y zmy-
gemy b. «. Ż. B. 198. Ty isty uyewyasty, wzyOwszy ony dya-
bełske obrazy, nyesly ge do gezyora b. a. Ż. B. 198. wmyeta-
liscye ge (bogi) w gezyoro b. «. Ż. B. 199. genze (starzejszy)
Google
Digitized by VjOOQ
żywot i, Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV. 333
prziczinyw wyOcey panoBtwa y posiał ge ko 8wy(>temn blaszeyu
a a. Ź. B. 193. Teda wystOpyw swOty Blaszey przywitał ge
arzkOcz gym a. a. Ż B. 194. prze yOsz sOdza daal ge sgymacz
cbczOcz ge przimOcycz b. a. Ż. B. 198. i kazał ge szelaznimy
oaOkamy targacz b. a. Ż. B. 199. nsliszew to sOdza, kazał ge
^sziBtky poscynacz b. fi. Ż, B. 201. sqwarzoDym oloweni obie*
wacz a po tern kazał ge powyesycz b. a. Ż. B. 199. po tem sO-
dza kazał ge w wyeliky ogben wmyotacz b. p. Z. B. 200.
A gdy sz gê ku smyercy wywyedzono, pokłokszy na swa ko-
laDa, DaczOly boga prosycz, a gema sye poleczacz, arzekOcz b.
/?. Ż. B. 20ł. gospodnye wszemogOcy... przłymy dzisya aasze
dusze, tobe cz ge poleczamy b. p. Ż. B. 202. ałle cz sO dyabli,
gysz se wszemy s tymy, czso cz sye gym modlyO y w nye wye-
rzO, wyecznemu ognyu przisOdzeny bodo a. /?. Ż. B. 196.
jidę^ jidzes, jió: gydzcye sz prziwyedzcye przed my O ty
nyewyasty b. a. Ż. B. 199. gotów cyesm gydz nye telye w cyem-
nyczO, allé y we smyercz prze ymyO Ihezu Gristosowo a. ^. Ż.
B. 197.
jime : gotow cyesm gydz nye telye w cyemnyczO, allé y we
smyercz prze ymy^ Iheza Gristasowo a. p. Ż. B. 197.
;iny, e, a: Qyny nyemoczny ślepy y chromy przes gego
pro8b() uzdrowyeny były a. /J. Ż. B. 195.
jisty^ é, d: tey isłey nocy Cristas swOtema sye Blaszeyu
pokazał arzkOcz gemu a. u. Ż. B. 193. Teda azrzewszy to cy
yscy łowcy, gely od nych a. a. Ż. B, 192. Ty iałe nyewyasty,
wzyOwszy ony dyabelske obrazy, nyesly ge do gezyora b. a. Ż.
B. 198.
jiź : yasz widzO, ysz mye bog nye zapomnyaał a. a. Ż.
B. 194. wyocz nzrzicye, ysz cy sye gym bodzemy modlicz b. «.
Ż. B. 198.
jmęj jmeè, Jc^: po tem wwyedzon przed sOdzO gensze yftl
gy namałwacz, onze grozO, onze dobrO rzeczO, aby sye odwro-
czyl od krzescyanskey wyary a. p. Ż. B. 197. To usliszew sO-
dza wscyeklym gnyewem y^l sye saam bycz b. a. Z. B. 198.
juź : yv8z widzO, ysz mye bog nye zapomnaal a. a. Ż. B.
194. gemusz synowy koscz rybya w gardle uwyOzla, od geysze
yv8z skonczecz zaczynaal a. p. Ź. B. 195. jvaz cy naas nasz
miły iheza orist wola k nyebeskema krolewstwu b. p. Ż. B. 201.
Google —
Digitized by VjOOQ
384 Lucjan Malinowski,
k: ossobnye gedna nyewyasta syna swego k nyemn przy-
nyosla a. a. Ź. B. 195. jusz cy naas nas'^ miły ihezn crist wola
k nyebeskemn krolewstwn b. p. Ż. B. 201.
kdzańey d: Teda tO ezalO drogO kazanya nye przestayala
cznda wyelika czynyl a. a. Ż. B. 194.
każę, kdèeè, kdzaéi albo cz waas kasz^ wszistky scynaez
b. p. Ż. B. 20L y posiał ge ku swyOtemn blaszeya kaz<^ swyO-
tego blaszeya przed syO prziwyescz a. a. Ż. B. 193. a drngyego
dnya (sędzia) kazał gy przed syO przy wyesoz a. p. Ż. B. 196.
uzrzew to sOdza, kazaal gy... Ż. B. 197. sqwarzonym olowem
oblewacz a po tem kazał go powyesycz b. a. Ż. B. 199.
i kazał ge szelaznimy osOkamy targacz b. a. Ż. B. 199.
gospodnye wszemogOcy, gen sz es naas wywyodl s cyemnoscy
przezwyarstwa, a wwyodl es naas w swyatloscz twey slotkey
znayomosey, czso sz es nasza cyala kazał sobye żywo offero-
wacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe cz ge poleeząmy. b. p.
Ż, B. 201. nsliszew to sOdza, kazał ge wszistky poscynacz b. p.
Ż. B. 201. Po tem sOdza kazał przed syO swyOtego Blaszeya
wywyescz, arzkocz gema b. p. Ż. B. 202. po tem sOdza kazał
ge w wyeliky ogben wmyotacz b. p. Ż. B. 200.
kdidy, é, a: teda s tego kaszda zOdala miloscywye prze
ibezn Crista eyrzpyecz b. p. Ż. B. 200.
k*ijj yija : Bozgnyewaw sye sOdza przykazał gy kiymy bycz
b.a. Ż. B. 197.
kołano, a : poklokszy na swa kołana, naczOly boga prosycz
a gemu sye poleczacz b. p. Ż. B. 201.
koéé, i: gemnsz synowy koscz rybya w gardle uwyOzla, od
geysze yusz skonczecz zaczynaal a. p. Z. B. 195.
krolewstwo, a: jnsz cy naas nasz miły ihezu crist woła k
nyebeskemn krołewstwu b. p. Ż. B. 201.
kroik'iy é, d : za krotka mOkO wyeszmyecye wyeczne wye-
syele b.p. Ż. B. 200.
Krysty a: jnsz cy naas nasz miły ihezu crist wola k nye-
beskemn krolewstwn b. p. Ż. B. 201. SwyOty blaszey mosznye
zOdal cyrzpyenya prze Iheza Crista a. p. Z. B. 197. teda s te*'
go kaszda zOdala miloscywye prze ihezu crista eyrzpyecz b.p*
Ż. B. 200.
Google
Digitized by VjOOQ
Zjwot i, Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV. 335
KryHua^ a: tey istey Bocy eristua swOtemu sye Blaszeyn
pokazał arzkOoz gernn a. er. Ź. B. 193.
krystuaów, krystttsowOf a: gotów cy esm gydz nye telye
w cyemnyczO, allé y we smyercz prze ymyO Iheza Criatuaowo
a. p. Ż. B. 197.
kreieijańaki^ é, <i: po tem wwyedzon przed sOdzO, gensze
yOl gy namalwaoz, onze grozOy onze dobrO rzeczO, aby sye od-
wroozyl od kr(ze)scyan8key wyary b. a. Ż. B. 197.
keąięj kśąiąća : Blaszeyn wynydzy; wola cye ksy^z^ a a. Ż.
B. 194.
ku: genze (starzejszy) prziozinyw wyOcey panostwa y po-
sła! ge ku swyOtemn blaszeyn a. a. Ż. B. 193 (patrz k). A gdysz
ge ku smyerey wywyedzono, poklokszy na swa kolana, na-
czoly boga prosyez, a gemn sye poleczaez, arzekocz b. p. Ż. B. 194.
li: allé ohoeeye ly, bycbom sye gym modliły, odpnscyoyesz
naaoi; acz ge do wody donyesyemy y zmygemy b. a. Ż. B. 198.
80 ly to bogowye, nyeeba ez wiłazO s tego gezyora b. a. Ź. B. 198.
łap^ę^ łap^ee, łapać: ...gych łapacz a. a. Ż. B. 192.
łovca^ e: (łoiec^ lavcaf) Teda nzrzewszy to cy yscy łowcy
geły od nych a. a. Ż. B. 192.
mady madère i macz tego dzecyOcya placzOcy pozOdała po-
mocy od swotego blaszeya a. p. Ż. B. 195.
mam śą^ mdi śę, meó śę: myey sye dobrze, blaszeyu, prziya-
cyelyn naszych bogów a. p. Ż. B. 196. myey sye dobrze do-
bry sOdza a.p. Ż. B. 196.
m'asto^ a: A gdysz w m(ya)«to przinyesyon swyOti blaszey,
teda sOdza tego myaała^ przikazaaw gy w oyemniczO przes nocz
wsadzycz a. p. Ź. B. 196.
męka, męk'i: wyło, mnymasz, by twey (sic) m^ky mogły
odyOcz milosez bozO a. p. Ż. B. 197. za krotko m^k^ wyesz-
myecye wyeczne wyesyele b. /?. Ż. B. 200.
męińe : SwyOty blaszey mosznye {mężnie^ nie mocniel) zO-
dał Ihezn Crista a.^. Ż. B. 197.
miłość, i: wyło, mnymasz» by twey (sic) moky mogły
odyOcz milosez bozO a. p. Ż. B. 197.
miloééivy^ é, d : teda s tego kaszda zOdała miloscywye prze
ihezn Crista cyrzpyecz b. ^. Ż. B, 200.
Digitized by VjOOQIC
836 Lucjan Malinowski,
miłi/, é, d: jusz cy naas nasz miły ihezu crist wola
k nyebeskemu krolewstwn b. p. Ż. B. 201. dobrze scye prziszly
synowye miły a. a, Ż. B. 194.
mńtmdm, a5, aé: wyło, mnymasz, by twey (8Îc) mOky mogły
odyOcz miloscz bozO a. p. Ż. B. 197.
modlę śe, modlU śę, modlić śę: allé cz sO dyabli, gysz se
wszemy s tymy, czso cz sye gym modly<> y w nye wyerzO, wyecz-
nemu ognyu przwOdzeny bOdO a. p. Ż. B. 196. OBtancye swych
czarów a modlcye sye naszim bogom b. p. Ż. B. 200. wyOcz
nzrzicye, ysz cy sye gym bodzemy modlicz b. a, Ż B. 198.
chcesz sye bogom naszym modlicz, czily nye chcesz b. /5. Ż. B.
202. prze y Osz sOdza daal ge sgymacz, chczocz ge przimOcycz,
aby sye gych bałwanom modliły b. a. Ż. B. 198. allé chcecye
ly, bychom sye gym modliły, odpuscycye sz naam, acz ge do
wody donyesyemy y zmygemy b. a. Ż. B. 198.
mogę, mozes, móc: wyło, mnymasz, by twey (sic) mOky
mogły odyOcz myloscz bozO b.va. Ż. B. 197.
motię^ moUis, m^łmć: allé nye woZv, by waszy balwano-
wye bogowye były a. p. Ż. B. 196. tako sz, wy dobrO rzeczO
molwy^cz, zdradziły scye mye w mich bogoch b. a. Ż. B. 199.
mój\ moje^ mé, moja, md: wyło, mnymasz, by twey (sic)
mOky mogły odyOcz myloscz bozO; yaz gest udzwyerdzona
w syerczy mee(m) b. à. Ż. B. 197. tako sz wy dobrO rzeczO
mołwyOcz zdradziły scye mye w mich bogoch b. a, Ż. B. 199.
myśt^ i : bog wszemogOcy wye mysi czlowyeczO b. a. Ż.
B. 199.
na : SwyOty Blaszey poprosyw boga rOkO swO dzecyOcy na
głowo wlozyl a. p. Ż. B. 195. A gdy sz ge ku smyercy wy-
wyedzono, poklOkszy na swa kolana, naczOly boga prosycz, a
gemu sye poleczacz, arzekOcz b. p. Ż. B. 201.
nacnę, naèneèy nacąć: poklOkszy na swa kolana, nacz^ly
boga prosycz, a gemu sye poleczacz b. p. Ż. B. 201.
namdliaję^ namałinjes, (namdłidm, namdłvde)^namałvae:
po tem wwyedzon przed sOdzO, gensze yOl gy namaltoacz^ on-
ze grozO, onze dobro rzeczO, aby sye odwroczyl od krzescyan-
skey wyary a. /?. Ż. B. 197.
naèy e, a: jusz cy naas nasz miły ihezu crisŁ wola k nye-
beskemu krolewstwu b. p. Ż. B. 201. gospodnye wszemogOcy,
Google
Digitized by VjOOQ
żywot ś. Błażeja, zabytek języka pols, z w. XV. 337
gen 8z es naas wywjodl s cyemnoscy przez wy ars twa, a wwyodl
es naas w swyatlosez twey slotkey znayomoscy czso sz es
nasza cyala kazał sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya na
sze dnsze, tobe cz ge poleczamy b. /?. Ż. B. 201. gospodnye
wszemogOcy... prziymy dzisya nasze dnsze^ tobe cz ge poleczą
my b. /?. Ż. B. 202. myey sye dobrze, blaszeyu, prziyacyelyu
naszych bogow a. p. Ż. B. 196. uOdzny, czemn scye nye cho-
wały bogów naszich b. a. Ż. B. 199. . ostancye swych czarów,
a modlcye sye nasztm bogom b. /?. Ż. B. 201. chcesz sye ba-
gom naszym modlicz, czily nye chcesz b. ^. Ż. B. 202.
716 : Teda tO czalo drogO kszanya nye przestayal a czada
wyelika czyny 1 a. a. Ź. B. 194. ynsz widzO, ysz mye bog nye
zapomnyaal a. a. Ź. B. i 94. allé nye uolw, by waszy balwa-
nowye bogowye były a. /?. Ż. B. 196. gotów cyesm gydz nye
telye w cyemuyczO, ałle y we smyercz prze ymyOlheAU Cristu-
80W0 a. p. Ż. B. 197. a gdysz to twogy bogowye były, czo-
musz tego, czso sye gym stało, nye wyedzely b. a, Ż. B. 199.
nOdzny, czemu scye nye chowały bogow naszich, aby sye gym
ta nyeczescz nye stała b. a. Ż. B. 199. po tern sOdza kazał ge
w wyełiky oghen wmyotacz, gymsze oglien nyczs nye szkodził
b. p. Ż. B. 200. chcesz sye bogom naszym modłicz, czily nye
chcesz b. p. Ż. B. 202. Stradnika nOdzny nye boyO cz b. p. Ź
B. 202.
ńebesyi^ é^ d: jnsz cy naas nasz miły ihezu crist wola
k nyebeskemu krolewstwu b. p. Ż. B. 201.
ńeceeóy fiecói: nOdzny, czemn scye nye chowały bogow na-
szich, aby sye gym ta nyeczescz nye stała b. u, Ż. B. 199.
ńechdm, ûechàh ńechać: sO ły to bogowye, nyecha cz wi-
łazO s tego gezyora b. a. Ż. B. 198.
ńemocny^ é, d : Gyny nyemoczny ślepy y chromy przes ge-
go prośbo nzdrowyeny były a. a. Ż. B, 195.
ńeiasta^ y: Take gedna nyewyasta.,, a, a. Ż. B. 195. o-
ssobnye gedna nyewyasta syna swego k nyemn przynyosla a. a.
Ż. B. 195, y pnscył gy czała y zdrowa oney nyewyescye a. /?.
Ż. B. 196. teda gemu ony nyewyasiy odpowiedzały b. a. Ż. B.
198. Ty iste nyewyasty^ wzyOwazy ony dyabełske obrazy, nye-
sly ge do gezyora b a. Ż. B. 198. gemusz (sędziemu) nyewyasiy
Digitized by VjOOQIC
338 Lucjan Malinowski,
(idpowyedzaly b. a. Ż. B. 199. gydscye sz, pniwyedzoye przed
myO ty nyewyoêty b. a. Ż. B. 199.
nędzny, é^ ai nędzny, czemu scye nye chowały bogów na-
szieh b. rx. Ż. B. 199. stradnikn nędzny nye boyOczb. p. Ż. B. 202.
ńila^ ńicego: po tem sOdza kazał ge w wyeliky oghen
wmyotacz, gymsze oghen nyczs nye szkodził b. fi, Ż. 6. 200.
noc, y: teda sOdza tego myasta przikazaaw gy w cyemni-
czO przes nocz wsadzycz a /}. Ż. B. 196. a jb tym przes no{cz)
wsadzon do cyemnycze a. fi. Ź. B. 197. tey istéy nocy cristas
Bwy^temu sye Blaazeyu pokazał, arzkocz gema a. a. Ż. B. 193.
ńosę, neéeë^ neéé: on wyeprza zaayO nyesye a. ^. Ż. B.
195—196. Ty iste nyewyaaty, wzy^wszy ony dyabelske obrazy,
nyesly ge do gezyora b. a. Ż. B. 198.
cblevaje {oblevdm), as, aé: sqwarzonym olowem oblewacz
a po tem kazał ge powyesycz b. a. Ź. B. 199.
obrazy u: czarny sO waazych bogow obrazy b. a. Ź. B. 198.
Ty isty nyewyasty wzyOwszy ony dyabelske obrazy^ nyesly ge
do gezyora b.a. Ż. B. 198.
od: Teda nzrzewszy to cy yscy lowcy, gely od nych a. a.
Ż. B. 192. maoz tego dzecyOcya placzOcy pozOdala pomocy od
swyotego blaszeya a. ff. Ż. B. 195. gemnsz synowy koscz ry*
bya w gardle nwyOzła, od geysze ynsz skonczecz zaczynaał a.
a. Ż. B. 195. od gegosz dotgnyenya dzecyO pełne zdrowye
wsyoło a a. Ż. B. 195. po tem wwyedzon przed sodzo, gensze
yOl gy namalwacz, onze grozO, onze dobrO rzeczo, aby sye od-
wroczył od krzescyanskey wyary a. fi. Ż. B. 197.
odejmę, odejmel^ odjąć: wyło, mnymasz, by twey (sic) mO-
ky mogły ody fez myłoscz bozO a fi. 197.
odpovemf odpoieU^ odpoiedźeć: SwyOty błaszey gemn odpo-
wyedz{al) arzkOcz a. fi. Ż. B. 196. SwOty Błaszey gema odpo^
wyedz{al) b. fi. Ż. B. 202. teda gema ony nyewyasty odpowye-
dzaly b. a. Ż. B. 198. gema sz (sędziemn) nyewyasty odpowye--
dzaly b. a. Z. B. 199. a ony gema odpowyedzaly b. p. Ż. B. 201.
odpuiię, odpuście, odpuścić', ałle chcecye ly, bychom sye
gym modliły^ odpuscycye sz naam, acz ge do wody donyesye-
my y zmygemy b. a. Ż. B. 198.
o(2trr<$c$, odvrociè, odvr6ćić: po tem wwyedzon przed sO-
Digitized by VjOOQIC
\-^
żywot à. Błaiejn, zabjtek języka pois, z w. XV. 339
dzO^ gensse yOl gj namalwacz, onze grozO» onse dobrO rzeezo,
aby sye odwroczyl od krzescyanskey wyary b. a. Ż. B. J97.
ofera^ yi Blaszeyu, zywO offer(^ mnye oflferuy a. a
Ż. B, 193.
oferuje^ oferujeë^ oferovaé: Blaszeyn zywO oflFerO mnye
offeruy a. cc. Ż. B. 193. gospodnye wszemogOcy, gen 8z ea na-
ag wywyodl s cyeuinoscy przezwyaratwa, a wwyodl es naas
w swyatloacz twey slotkey znayomoscy, czao sz es nasza cyala
kazał sobye żywo offeroioacz, prziymy dzisya nasze dnsze, tobe
02 ge poleczamy b. 0. Ż. B. 201.
og^eń^ ogńa: po tern sOdza kazał ge w wyeliky oghen
wmyotacz, gymsze oghen nyczs nye szkodził b. p Ż. B. 200.
alle cz sO dyabli, gysz se wszemy s tymy, czso cz sye gym
modły O y w nye wyerzO, wyecznem ognyv przisOdzeny bodO
b, a. Ż. B. 196.
ołói^ olovu: sgwarzonym olovem oblewacz a po tern kazał
ge powyesycz b. a. Ż. B. 199.
on^ onego, onoj ona : on wyeprza zasyO nyesye a. p. Ź. B.
195. y pnscyl gy czała y zdrowa oney nyewyescye a. 0. Ż. B.
196. Ty isty nyewyasty wzyOwszy cny dyabelske obrazy nye-
siy ge do gezyora b. cc. Ż. B. 198. a ony gema odpowyedzały
b p. Ż. B. 201. teda gemn ony nyewyasty odpowiedzały b. a.
Ż. B. 198. usłyszewszi to ony, teda s tego kaszda zOdala milos-
cywye prze ibezu Crista cyrzpyecz b. ff. Ż. B. 200.
onze— onze (jużto— jużto) : po tern wwyedzon przed sOdzO,
gensze yOł gy namalwacz, onze grozO, onze dobrO rzeczO, a. fi.
Ż. B. 197,
osęk, oaąku : i kazał ge szelaznimy os^kamy targaoz b. a.
Ż. B. 199.
osobne: ossobnye gedna nyewyasta syna swego k nyema
przynyosla a.l». Ż. B. 194—195.
ostanę, ostańes, ostać czego: ostańcy e swycb ezarow a modł-
cye sye naszim bogom h.fi. Z. B. 200.
panostvo, a: genze (starzejszy) prziczinyw wyOcey pano-
siwa y posłał ge ku swyotemn błaszeyu a. a. Ź. B. 192—193.
panoëa^ panoie: po tym zyatra rycyerze y panosze poon
przigely arzkOcz a. a. Ż. B. 194.
Digitized by VjOOQIC
y'VrWr^ »<i'V:?r.Ti
340 Lucjan Malinowski,
pełny, é, a: od gegosz dotgnyenya dzecyO pełne zdrowye
wsyOlo a. a. Ż. B. 195.
płace, płaeee^ płakać: macz tego dzecyOcya plączący pozO-
dala pomocy od swyOtego blaszeya a. a. Ż. B. 195.
joo: Po tem zyntra rycyerze y panosze poon przigely a-
rzkOcz a. a. Ż. B. 193—194. po tem wwyedzon przed sOdzO, gen-
Hze yOl gy namalwacz onze grozo, onze dobro rzeczO, aby sye
odwrooyl od krze^cyanskey wyary a. /Î. Ż. B. 197. sqwarzo-
nym olowem oblewacz a po tem kazał ge powyesycz b. a. Ż.
B. 199. po tem sOdza kazał ge w wyeliky oghen wmyotacz b.
/?. Ź. B. 200. Po tem sOdza kazał przed syo swyOtego Blaszeya
wywyescz, arzkOcz gemu b. p. Ż. B. 202. po tem zyatra rycye-
rze y panosze poo n przigely arzkOcz a. a. Ż. B. 194.
pocne, pocńeS^ pocc^: dobrze scye poczuły ^ dobrze dosko-
naycye b. /?. Ż. B. 200.
pokdię, pokdżeit pokazać: tey istey nocy cristas swOtema
sye Blaszeya pokazał arzkOcz gema a. a. Ż. B. 193.
poklęknęj poklękńee, poklęknąć: A gdysz ge kn smyerczy
wywyedzono, pokl^kszy na swa kolana, naczOly boga prosycz
a gema sye poUczacz, arzek<)cz b. p. Ż. B. 201.
polecam^ de, ać: gospodnye w8zemog<>cy... prziymy dzisya
nasze dosze, tobe cz ge poleczamy b. ^. Ź. B. 202. pokl<>k8zy
na swa kolana, nacz<>ly boga prosycz^ a gema aye poleczacz b.
/?. Ż. B. 201.
pomoc, y: macz tego dzecyOcya placzOcy pozOdala pomocy
od swyOtego blaszeya. a. a. 195. macz tego dzecyOca placzOcy
poz<>dąla pomocy od swyOtego blaszeya. a. a, 195.
poproeę, poproéiè, poprosić: SwyOty Blaszey poprosyw bo-
ga rOkO swO dzeeyOcy na glowo wlożyl. a. a. 195.
pościnam^ ai, ać {aję, ajeè). a za tym wszech głowy po-
acynany. b. % 202. osliszew to sOdza, kazał ge wszistky poacy-
nacz. b. p. 201.
poślę^ poślei, posłać: genze (starzejszy) prziczinyw wiocey
panostwa y posiał ge kn swyOtema blaszeya. a. a. 193.
povem^ poveèf poiedieć; y powyedzely swema starzeysze-
ma« a. a. 192.
poveiej poveéii, poveéic: sqaarzonym ołowom oblewacz a
po tem kazał ge powyesycz. b. a. 199. sqwarzonym ołowem
oblewaoz, a po tem kazał go powyesycz, b. a. 199.
Digitized by VjOOQIC
żywot é, Błażeja, zabytek języka pols. z w. XY. 341
povole^ povolië, povùlié: teda sOdza tego wszego gym po-
wolyl b. a, 198.
pożądam (aję), di {ajel\ pożądać: macz tego dzecyOcya
plaezOcy pożądała pomocy od swyOtego blaszeya a. a. 195.
proéba, y: gyny nyemoczny ślepy y chromy przes gege
prośba usdrowyeny były a. a. 195.
proią, proéièy prosić: poklokszy oa swa kolana, naczOly bo-
ga prosycz^ a gemu sye poleczacz b. /?. 201.
prei ...sbiracz prze y Osz sOdza daal ge sgymacz a. /?. 197.
gotów cyesm gydz nye telye w cyemnyczO, allé y we sroyercz
prze y my O Ihezu Cristusowo a. ^. 197. syfy(}ty blaszey mosznye
zOdal cyrzpyenya prze Ibezu Crista. a. fi. 197. teda s tego kasz-
da zOdala miloscywye prze Ihezn Crista cyrzpyecz b. S. 200,
pred: j posiał ge ku swyOtemn blaszeya kaszO swyOtego
blaszeya prze{d) syO prziwyescz a. a. 193. a dragego dnya (sę-
dzia) kazał gy przed syO przywyescz a. /?. 196. Po tern sOdza
kazał przed syO swyOtego Blaszeya wywyescz, arzkOcz gema
b. fi. 202. po tem wwyedzon pi^zed sOdzO a. fi. 197, gydzcye sz
prziwyedzcye przed myO ty nyewyasty b. a. 199.
pfeałaję^ pre»tdjeè, pfestajać: teda tO czalO drogO kazanya
nye przeałayal a cznda wyelika czyny! a. a. 194.
prez: gyny nyemoczny ślepy y chromy przes gego prosbo
usdrowyeny były a. a, 195. teda sOdza tego myasta przikazaal
gy w cyemnyczO przes nooz wsadzyoz a. fi. 196. as tym przes
noc.z wsadzon do cyemnycze a. fi. 197.
prezvarstvOy a: gospodnye wszemogOcy, gen sz es naas
wy wyodl s cyemnoscy przezwyarsłwa, a wwyodl es naas w swya-
tloscz twey slotkey znayomoscy, czsosz es nasza cyala kazał
sobye żywo offerowaoz, prziymy dzisya nasze dasze, tobe cz ge
poleczamy b. fi. 201.
pryUyńę, iif, ić: genze (starzej szy) prziczinyw wyOcey pa-
nostwa y posłał ge kn swyOtemn blaszeya a. a* 192.
pryjdćel^ a: myey sye dobrze, blaszeya» prziyacyelyv na-
szych bogów a. fi. 196.
pryjećf pryjal: po tem zyatra rycyerze y panosze poo n
przigely arzkOcz a. a. 194.
pryjme, pryjmeë^ Pryjąć: gospodnye wszemogOcy... prziy^
my dzisya nasze dnsze^ tobe cz ge poleczamy b. fi. 201.
Prace filologiczne. T. V. 3
Digitized by VjOOQIC
342 Lucjan Malinowski,
prykdźę, prikdies, prykdzaé: rozgnyewaw sye sOdza przy-
kazał gj kiymy bycz a. ^. 197. teda sOdza tego myasta przi-
kazaal gy w cyemńyczO przes nocz wsadzycz a. fi. 196.
prymęcę^ ys, yé: prze yOsz sOdza daal ge BgymacZ; chczOcz
ge przim^cycz b. a. 198.
pryńosę, pryńeśee^ pfyńeśe: ossobnye gedna nyewyasta sy-
na swego k nyemu przynyoala a. a. 195. A gdysz w myasto
przinyeayon swyOti blaszey, teda sOdza tego myasta przikazaal
gy w cyemnyczO przes nocz wsadzycz a. ^. 196.
prysądzą, prysądźis, prysądźie: allé cz sO dyabli, gysz se
wszemy s ty my, czso cz sye gym modlO y w nye wyerzO,
wyecznemn ognyu przis^dzeny b^d^ a. §. 196.
pryledł^ pfyeło, pryUa: dobrze scye prziszly synowye mi
ly a. «. 194.
pryvitdm, de, ać: teda wyslOpyw swOty Blaszey przywi-
tał ge arzkOcz gym a. a, 194.
pryoodę, pyiedźee^ pryvesé: y posiał ge ku swyOtemu bla-
szeyu kazO swyOtego blaszey a przed syO prziwyescz a. a. 193.
a drugego dnya (sędzia) kazał gy przed syO przywyeescz a. fi.
196. gydzcye «z prziwyedzcye przed myO ty nyewyasty a. a.
199. a gdy sz szO prziwyedzony^ rzeki gym sOdza b. a, 199.
puUę^ puściła puścić: y puscyl gy czala y zdrowa oney
nyewyescye a. fi. 196.
raka, ręki: swyOty Bla8zey po] rosy w boga r(fk(t swO dze-
cyOcy na glowO wlozyl a. a. 195.
rozgnevdm śe^ -de śę, -aó śę: rozgnyewaw sye sOdza przy-
kazał gy kiymy bycz a. fi. 197.
ryb' i, ryl! é, ryVd: gemusz synowy koscz ryby a w gardle
nwyOzla, od geysze yu8z skonczccz zaczynaal a. a. 195.
ryćer^ ryééra: po tem zyutra rycyerze y panosze poon
przigely arzkOcz 194.
rec, recy: po tem wwyedzon przed sOdzO, gensze yOl gy
namalwacz, ouzc grozO, onze dobro rzecz(f a. fi. 197. tako szwy
dobro rzecz- molwyOcz zdradziły scye mye w mich bogochb. a. 199.
reke, reces, nc: gemusz (Błażejowi) slotkimy słowy rzeki
a. fi. 196. swyOty Blaszey gemu rzeki a. fi. 197. a gdy sz szO
prziwyedzony, rzeki gym sOdza b. a. 199. uzrzew to sOdza rzeki
gym b. fi. 200.
Digitized by VjOOQIC
Żjwot i. Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV. 343
8: gotów cy esm a wamy gechacz, gdzekoly cheecye a.
a. 194. alle cz sO dyabli, gysz se wszemy s tymy, czso cz sye
gym modlyO y w nye wyerzo, wyecznemu ognyn przisodzeny
bodo a. fi, 196. a s tym przes nocz wsadzon do cyemnyezo
a. p. 197.
adm^ aamo^ aama: to nsUszew sOdza wscyeklym gnyewem
yOl sye aaam bycz b. a. 198.
ééindm (aję), di {ajel) ścinać: albo cz waas kaszO wszist-
ky aeynacz b. /?. 201.
ae : alle oz sO dyabli, gyBZ ae wszemy s tymy, czso cz sye
gym modlyO y w Dye wyerzO, wyecznemu ogoyu przisodzeny
bodo a. /9. 196.
aądźa^ e: myey sye dobrze dobry a^dza a« /?. 196. teda
afdz{a) tego myasta przikazaal gy w cyemnyczO przes nocz
wsadzycz a. fi. 196. nzrzew to 8(>dza^ kazaal gy... a. fi. 197. Koz'
gnyewaw sye a^dza przykazał gy kiymy bycz. a. fi. 197. ...sbi-
racz prze yOsz a^dza daal ge sgymacz a. p. 197 — 8. Teda a(^dza
tego wszego gym powolyl b. a. 198. to usliszew a^dza wscyek-
lym gnyewem yOl sye saam bycz b. a. 198. a gdy sz szO przi-
wyedzony rzeki gym a^dza b. a. 199. po tem a^dza kazał ge
w wyeliky oghen wmyotacz b. fi. 200. uzrzew to a^dza, rzeki
gym b. fi. 200. usliszew to a^dza, kazał ge wszistky poscyoacz
b. ff. 201. po tem a^dza kazał przed syO swyOtego Błaszeya
wywyescz arzkOcz gemn b. fi, 202. po tem wwyedzon przed a^-
dz(^ a. fi. 197.
^c, ét\ y posłał ge ku swyotemu blaszeyu kaszO swyOtego
błaszeya przed ay<^ prziwyescz a. ol. 193. a drugego dnya (sę-
dzia) kazał gy przed ay(^ przywyescz a. fi. ll)6. Po tem sOdza
kazał przed ay(} swyOtego Błaszeya wywyescz, arzkOcz gemu
b. fi. 202. on wyeprza za9y(> nyesye a a. 195. tey istey nocy
cristus swotemu aye Błaszeya pokazał arzkOcz gema a. a. 193.
myey ayt dobrze dobry sOdza a. fi, 196. myey aye dobrze, bła-
szeya, prziyacyełyu naszych bogów a. fi. 196. ałle cz sO dyabłi,
gysz se wszemy s tymy, czso cz ay^ gym modłyO y w nye wye-
rzO, wyecznemu oguyu przisodzeny bOdO a. fi. 196. po tem wwye-
dzon przed sOdzO> gensze yOł gy namałwacz, onze grozO, onze
dobro rzeczO, aby aye odwroczył od krzescyanskey wyary
a. p. 197. Rozgnyewaw aye sOdza przykazał gy kiymy bycz
Digitized by VjOOQIC
344
Locjan Malinowski,
U:. .
łf-
'(i'" "
a. /?. 197. prze yOsz sOdza daal ge sgymacz chczOcz ge przimO-
cyoz, aby sye gych bałwanom modliły b. a. 198. wyOcz nzrzi-
cye, ysz cy aye gym bodzemy modlicz b. a. 198. allé chce-
oye ly, bycbom sye gym modliły, odpnscycye sz naam, acz ge
do wody donyesyemy y zmygemy b. a. 198. To nsliszew sOdza
wscyeklym gnyewem yOl 9ye saam bycz b. a. 198. a gdysz to
twogy bogowye były, czemusz tego, czso sye gym atalo, nye
wyedzely b. a. 199. nodzny^ czema scye nye chowały bogów
naszicb, aby sye gym ta nyeczescz nye stała b. a. 199. po-
kłokszy na Bwa kolana, naczOly boga prosycz, a gemn sye
poleczacz b. ff. 201. ostańcy e swych czarów, a modłcye sye
naszim bogom b. p. 2()1. chcesz sye bogom naszym modłicz,
czily nye chcesz b. p. 202. gospodnye wszemogOcy, gen sz es
naas wywyodł s cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodł es naas
w swyatłoscz twey słotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyała
kazał sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe
cz ge połeczamy b. p. 201.
éerce^ a: b(>dzcye drusznego syercza b, p. 200. wyło, mny-
masz, by twey (sic) mOky mogły odyOcz myłoscz bozO, yaz gest
ndzwyerdzona w syerczy meem a. fi. 197.
sjimdm^ aif, ać: ...sbiracz prze yOs^ sOdza daal ge sgy-
macz b. a, 198.
skonie, skońcyS, skońcyó: gemnsz synowy koscz rybya
w gardle nwyOzła, od geysze ynsz skonczecz zaczynaał a. a. 195.
skvdre, skvdryè^ yé: sqwarzonym ołowem obłewacz a po
tem kazał ge powyesycz b. a. 199.
ślepy ^ é, a: Gyny nyemoczny ślepy y chromy przes gego
prośbo nsdrowyeny były a. a. 195.
słodk\ é^ d: gospodnye wszechmogOcy, gen sz es naas
wywyodł s cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodł es naas
w swyatłoscz twey slołkey znayomoscy, czso sz es nasza cyała
kazał sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dasze^ to-
be cz ge połeczamy, b. p. 201. gemusz (Błażejowi) slotkimy sło-
wy rzekł a. p. 196.
slovoy a: gemusz (Błażejowi) słotkimy «Zou^y rzekła, p. 196.
sluga^ g'i: To nsliszew sOdza, wscyeklym gnyewem yOł sye
saam bycz arzkOcz swym slugam b. a. 199.
émeré, i: gotów cyesm gydz nye telye w cyemnyczO, ałłe
Digitized by
Google
żywot é. Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV. 345
y we smyercz prze ymyO Ihezu GristuBOWo a. p. 197. A gdy
8z ge ku smyercy wywyedzono, poklokszy na swa kolana, na-
czOly boga prosycz, a gemn sye poleczacz arzekOcz b. /?. 20L
énegovy^ éy d: gycbze (niewiast) cyala w anyegotcey hh*
loBcy bila b. a. 199.
spocnę^ spoeńei, spoiąei dokonay czso s poczuł b. p. 201.
stanę śą^ stańee śę, stać ią : nOdzny, czemu scye nye cho-
wały bogów naszich, aby aye gym ta nyeczescz nye atala b.
a. 199. a gdysz to twogy bogowye były, ozemnsz tego^ czso
sye gym ątalo^ nyewyedzely b. a. 199.
stary y é, d: j powyedzely swemu siarzeyszemu a. a. 192.
stopię, stop'iè^ stop'ié: Ty nyewyasty, wzyOwszy ony dya-
belske obrazy, nyesly ge dogezyora i stopiły arzkOcz b. er. 198.
stradńik, a : stradniku nOdzny nye boyO cz b. p, 202.
8vój\ svofe {své) svoja (svd) : ossobnye gedna nyewyasta sy-
na swego k nyemu przynyosla a. a. 195. y powyedzely swemu
starzeyszemu a. a. 192. SwyOty Blaszey poprosyw boga, rOkO
sw^ dzecyOcy na glowO wlozyl a. a. 195. poklokszy na swa ko-
lana, naczoly boga prosycz, a gemu sye poleczacz b. p. 201.
To nsliszew sOdza, wscyeklym gnyewem yol sye saam bycz,
arzkOcz swym slugam b. a. 198. ostancye swych czarów a módl-
cye sye naszim bogom b. p. 200.
siatłośó, i: gospodnye wszemogOcy, gen sz es naas wy-
wyodl s cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl es naas w swyat'
loscz twey slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala kazał
sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe ez ge
poleezamy b. p. 201.
évety, é, d: Teda wystopyw sw^ty Blaszey przywitał ge,
arzkOcz gym a. a. 194. Swy^ty Blaszey poprosyw boga, rOkO
swo dzecyooy na glowO wlozyl a. a. 195. A gdysz w miasto
przinyesyon swy^ti blaszey, teda sOdza tego myasta przikazaał
gy w cyemniczO przes nocz wsadzycz a. p. 196. Swy^ty bla-
szey gemu odpowyedzał, arzkOcz 196. ...swy^ty Blaszey gemu
rzekł a. p. 197. Swy(tty blaszey mosznye zOdal cyrzpyenya prze
Ihezu Crista a. /?. 197. Swypty Blaszey gemu odpowyedzal b. fi.
202. y posłał ge ku swyOtemu blaszeyu, kazO swy^tego blaszeya
przed syO prziwyesez a. er. 193. maez tego dzecyOcya placzOcy
pozOdala pomocy od swy^tego hlaszejsk a. a. 195. Po tem sOdza
Digitized by VjOOQIC
346 Lucjan Malinowski,
kazał przed syO swy^tego Blaszeya wywyescz, arzkOcz gemo b.
^. 202. genze (starzejszy) prziczinyw wi'Ocey panostwa y posiał
ge ku swy^Umu blaszeya a. a, 193. tey istey nocy eristns «u?<>-
temu sye Blaszeyn pokazał, arzkOcz gemn a. a. 193.
ayn^ a : ossobnye gedna nyewyasta syna swego k nyemn
przynyosla a. a. 195. gemusz synowi kogcz rybya w gardle
uwyOzIa, od geysze yusz skonczecz zaczynaal a. a. 195. dobrze
scye prziszly synowye miły a. a. 194.
ikodze^ ikodâiè, ikodźić: po tem sOdza kazał ge w wye-
łiky oghen wmyotacz, gymsze oghen nyczs nye szkodził b.
p. 200.
tak'e: Take gedna nyewyasta.. a. a. 115.
tako: tako 8z wy dobrO rzeczO molwyOcz, zdradziły scye
mye w mich bogach b. a. 199.
targamy de, aó: i kazał ge szelaznimy osOkamy targacz
b. a. 199.
tedai Teda uzrzewszy to cy yscy łowcy, geły od nych a,
a. 192. Teda wystOpyw swOty Blaszey, przywitał ge, arzkOcz
gym a. a. 194. Teda tO czalO drogO kazanya nye przestayal
a czuda wyelika czynił a. a. 194. a gdysz w miasto przinye-
syon swyoti blaszey, teda sOdza tego myasta przikazaał gy
w cyemniczO przes nocz wsadzycz a. p. 196. teda gemu ony
nyewyasty odpowîedzaly b. a, 198. Teda sOdza tego wszego
gym po woły ł b. a. 198. usłyszewszi to ony, teda s tego kaszda
zOdała miłoscywye prze ihezu Crista cyrzpyecz b. ^. 200.
tele : gotów cyesm gydz nye telye w cyemnyczO, aiłe y we
smyercz pree y my O Ihezu Cristusowo a. p. 197.
fen, to, ta: sO ly to bogowye, nyechaez wiłazO 8 tego ge-
zy ora b. a. 198. a gdy sz to twogy bogowye były, czemu sz
tego, czso sye gym stało, nye wyedzeły b. a. 199. Teda
uzrzewszy to cy yscy łowcy geły od nych a. a. 192. uzrzew to
sOdza, kazaał gy... a. $, 197. uzrzew to sOdza, rzekł gym b. fi.
200. To usłiszew sOdza, wscyeklym gnyewem yOl sye saam bycz
b. «. 198. usłiszew to sOdza, kazał ge wszistky poscynacz b. g.
201. usłyszewszi to ony teda s tego kaszda zOdała miłoscywye
prze ihezu Crista cyrzpyecz b. p. 200. macz tego dzecyOcya pła-
czOcy pozOdala pomocy od swyotego błasieya a. a. 195. teda
SOdza tego myasta przikazaaw gy w cyemniczO przes nocz wsa*
Digitized by VjOOQIC
Żjwot i. Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV. 347
dzjcz a. fi. 196. Teda sodza tego wszego gym powolyl a. p. lî>8.
a gdy 8z to twogy bogowye były, czemn sz łego, cz8o sye gym
stało, nye wyedzély b. a. 199. 80 ly to bogowye, nyecha cz wi-
laz<> s tego gezy ora b. or. 198. nslyszewszi to ony, teda s tego
kaszda zOdala miloRcywye prze iheza Grista cyrzpyecz b. p.
200. a 8 tym przes nocz wsadzon do eyemnycze a. p. 197. a za
tym nzrzeli wylka a. a. 195. a za tym wszech głowy poscyna-
ny b. p. 202. Po tem zyutra rycyerze y panosze poon przigely,
arzkOcz a. a. 193 — 194. po tem wwyedzon przed sOdzO, a. fi.
197. sq warzonym olowem oblewacz, a po tem kazał ge po-
wyesycz b. a. 199. Po iem sOdza kazał ge w wyeliky oghen
wmyotacz b. fi. 200. Po tem 8{>dza kazał przed syO swyO-
tego Błaszeya wywyescz, arzkoez gemn b. fi. 202. nodzny, cze-
mn 8cye nye chowały bogów uaszich, aby sye gym ta nyeczescz
nye stała b. a. 199. tey istey nocy Cristns swOtemu sye Bla-
Bzeya pokazała arzkOcz gema a. a, 193. Teda t^ czało drogO
kazanya nye przostayał, a cznda wyełika czynyl a. a. 194. Te-
da nzrzewszy to cy yscy łowcy, gely od nych a. a. 192. Ty
isty nyewyasty^ wzyOwszyony dyabelske obrazy, nyesły ge do
gozyora b. a 198. gydzcye sz, prziwyedzcye przed myo ty nye-
wyasty b. a. 199. ałle cz sO dyabli, gysz se wszemy s tymy^
czso cz sye gym modłyO y w nye wyerzO, wyecznemu ognyu
przisOdzeny bodo a. p. 196.
tv6j^ tvoje (tvé)^ tvoja (tvd):. wyło, mnymasz, by twey (sic)
moky mogły odyOcz myloscz bozO a. p. 197. gospodnye wsze-
mogOcy, gen sz es nass wywyodł s cyemnoscy przezwyarstwa,
a wwyodles naas w swyatloscz twey słotkey znayomosoy, ezso
sz es nasza cyala kazał sobye żywo offerowacz, prziymy dzi-
sya nasze dnsze, tobecz ge połeczamy b. fi, 201. a gdy sz to
twogy bogowye były, czemu sz tego, ozso sye gym stało, nye
wyedzeły b. a. 199.
ty: gospodnye wszemogOcy... prziymy dzisya nasze dusze,
tohe oz ge połeczamy b. fi. 202. gotów cy esm s wamy gechacz,
gdzekoły chcecye a. a. 194. wyOcz uzrzicye ysz cy sye gym
bodzemy modlicz b. a. 198. jnsz cy naas nasz miły ihezu crist
wola k nyebeskemn krolewstwn b. p. 201. ałle cz sO dyabłi,
gysz se wszemy s tymy, czso cz sye gym modłyO y w nye
Digitized by VjOOQIC
348 Lucjan Malinowski,
n
wyerzO» wyecznemu ognyn przisOdzeny bOdO a. a. 196. gotów
cy esm gydz oye telye w cyemnyczO; allé 7 we amyercz prze
ymyO Iheza Gristusowo a. ^. 197. sO li to bogowye, nyeeha cz
wilazO 8 tego gezyora b. a. 198. albo cz waas kassO wszistky
Bcynacz b. p. 201. Stradnikn nOdzny, nye boyO cz b. p. 202. go-
spodnye wszemogOcy... prziymy dzisya nasze dusze, tobe cz ge
poleczamy b. p. 202, Blaszeyu, wyuydzy, wola cye ksyOzO a. a.
194. tako Bz wy^ dobrO rzeczO molwyOcz, zdradziły scye mye
w mich bogocb b. a. 199. albo cz waas kaszO wszistky scynacz
b. /?. 201. gotów ey esm s warny gechacz, gdzekoly cbcecye
a. a. 194.
uéverdze, uâverdiU^ uéverdzid: wyło, mnymasz, by twey
(sic) mOky mogły odyOcz myloscz bozO^ yaz gest vdzwyerdzona
w syerczy meem a. p. 197.
usłyią, usłylyi^ usłySeó: To valiszew sOdza, wscyeklym
gnyewem yOl sye saam bycz b. a. 198. vsliszew to sOdza, ka-
zał ge wszistky poscynacz b. p. 201. xslyszewszi to ony, teda
8 tego kaszda zOdfCla miłoscywye prze ihezu Crista cyrzpyecz
b. p. 200.
uięznę, uięźńee^ uveznaé: gemnsz synowy koacz rybya
w gardle vwy^zla^ od geysze yusz skonczecz zaezynaal a. a. 195.
uzdrove, uzdroiiS, uzdrovié: gyny nyemoczny ałepy y chro-
my przea gego prośbo vsdrowyeny były a. a. 195.
ttire, uźryS^ uźreć: wyOcz vzrzicye, ysz cy sye gym bOdze-
my modlicz a. p. 198. a za tym vzrzeli wylka a. a. 195. vzrzeto
to sOdza kazaał gy... a. p. 197. vzrzew to sOdza, rzekł gym
b. p. 200. Teda vzrzewszy to cy yscy łowcy, geły od nych
a. a. 192.
v: A gdysz to miasto przinyesyon swyOti blaszey, teda sO-
dza tego myasta przikazaal gy w cyemniezO przes nocz wsa-
dzycz a. p. 196. ...sOdza przy kazaał gy kiymy bycz, a zbyw-
szy, zasyO w cyemnyczO wsadzycz a. ^. 197. gotów cy esm
gydz nye tełye w cyemnyczO, allé y we smyercz prze
ymyO Ihezu Gristusowo a. p. 197. allé cz sO dyabli, gysz
se wszemy s ty my, czso cz sye gym modlyO y w nye wyerzO,
wiecznemu ognyn przisOdzeny bOdO a. fi. 196. wmyetałi scye ge
(bogi) w gezyoro b. a. 199. po tem sOdza kazał ye w wyeliky
oghen wmyotacii b. fi. 200. gospodnye wszemogOcy, gen sz ea
Digitized by VjOOQIC
żywot i, Błażeja, zabytek języka pols. z w. XV. 349
naas wywyodl s cyemnosoy przez v^y ars twa, a wwyodl es naas
w swyatloscz twey slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala
kazał sohye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe
ez ge poleczamy b. p. 201. gemnsz synowy kosez rybya fo gar-
dle nwyOzla, od geysze ynsz skonezeez zaczynaal a. a. 195.
wyło, mnymasz, by twey (sic) mOky mogły odyOcz myloscz bo-
z<>, yaz gest udzwyerdzona w syerczy meem a. fi. 197. gychze
(niewiast) cyala w snyegowey baloscy bila b. a. 199. tako sz
wy dobrO rzeczO molwyOoz, zdradziły scye mye w mich bogoch
b. tt. 199.
vas, e, a : ałle nye mołw, by waszy balwanowye bogowye
były a. p. 196. czarny s(> waszych bogów obrazy b. a. 198.
vara^ y: po tern wwyedzon przed s(>dzO, gensze yOl gy
namałwacz, onze grozO^ onze dobro rzeczO, aby sye odwroczyl
od krzescyanskey wy ar y a. §. 197.
ve : gotów cy esm gydz nye tełye w cyemnyczO, allé y we
smyerez prze ymyO Ihezn Ghsistusowó a. p. 197.
vezmej veimeh, vźąe: za krotkO m(>kO wyeszmyecye (sic)
wyeczne wyesyele b. p. 200. od gegosz dotgnyenya dzecyO peł-
ne zdrowye wsy^lo a. a. 195. Ty isty nyewyasty, wzyf^wszy ony
dyabełske obrazy, nyesły ge do gezy ora b. a. 198.
veiny, ^, a: za krotkO mOkO wyeszmyecye wyeczne wye-
syełe b. §. 200. alłe cz sO dyabli, gysz se wszemy s tymy, czso
cz sye gym raodlyO y w nye wyerzO, wyecznem{u? v?) ognya
przisOdzeny bodo a fi. 196.
ielik'i^ é^ d: po tern sOdza kazał ge w wyeliky oghen
wmyotacz b. /9. 200. Teda tO czało drogO kazanya nye prze-
stayal a cznda wyelika czynił a. a, 194.
vém^ vés, vedéeé: bog wszemogOcy wye mysi czlowyeczO
b. a. 199. a gdysz to twogy bogowye były, czemusz tego, czso
sye gym stało, nye wyedzely b. a. 199.
repr, a: on wyepr(za) zasyO nyesye a. p. 195.
vere, vefys^ veryé: ałle cz sO dyabli, gysz se wszemy s ly-
my, czso cz sye gym modłyO y w nye wyerz^, wyecznemu
ognyu przisOdzeny bOdO a. fi. 196.
veéelé, veéeld: za krotkO mOkO wyeszmyecye wyeczne wye-
syele b. p. 200.
Digitized by VjOOQIC
350 Lucjan Malinowski,
vęc: wy(fcz uzrzicye ysz cy sye gym bodzemy modlicz
b. «. 198.
vecéj: genzf) (starzejezy) prziczinyw wy^cey panostwa y po-
siał ge ku 8wy()temn blaszeyu a. a. 192.
iidze^ Udziec mdźeć: yuBz wydz^^ ysz mye bog nye zapo-
mnyal a. a, 194.
iilk^ a: a za tym azrzeli wylka a. a. 19Ô.
iiła, y : wylo^ mnymasz, by twej (sic) mOky mogły odyOcz
myl osez bozO a. p. 197.
vfoie, vloiyi^ vloiyé: SwyOty Blaszey, poprosy w boga, rOkO
swO dzecyOcy na glow0 wlozyl a. a. 195.
vmotdm, vm'otaS^ vmotaé: po tern sOdza kazał ge w wye-
liky oghen wmyotacz b. p. 200. wmyotaliscye ge (bogi) w gezyo-
ro b. a. 199.
voda, y: odpnscycye sz naam, acz ge do wody donyesye-
my y zmygemy b. a. 198.
vołdm, as, aé: Blaszeyn, wynydzy; wola cye ksyOzO a.
a. 194. jnsz cy naas nasz miły ihezn crist wola k nyebeskema
krolewstwn b. p. 201.
vsadze, vsadzis^ vsadzié: teda sOdza tego myasta przika*
znal gy w cyemniczO przes nocz waadzycz a. p. 196. ...sOdza
przykazał gy kiymy bycz, a zbywszy, za8y<> w cyemnyczO wsa-
{dz)ycz a. p. 197. a s tym przes nocz wmdzon do cyemnycze
a. p. 197.
vééekly, é, d: To usłiszew sOdza, wscyeklym gnyewem yOl
sye saam bycz b. a. 198.
vèego : Teda sOdza tego wszego gym powołył b. a. 1 98. ai-
le cz sO dyabli, gysz se wszemy s tymy, czso cz sye gym mo-
dlyO y w nye wyerzO, wyeczuemu ognyu przisOdzeny bOdO a.
p. 196. a za tym wszech głowy poscynany b. p. 202.
vLemogqcy^ é, d : bog wazemog^cy wye mysł człowyeczO b.
u. 199. gospodnye wszemog^cy^ gen sz es naas wywyodl s oyem-
noscy przezwyarstwa, a wwyodł es naas w swyatłoscz twey
slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala kazał sobye żywo
offerowacz, przîymy dzisya nasze dnsze, tobe cz ge połeczamy
b. p. 201.
v^ystek^ viystko, vèystka: ałbo cz waas kaszO wszistky scy-
Digitized by VjOOQIC
1
żywot i, Błażeja, zabytek języka pols. s w. XV. 351
oacz b. p. 201. nsliszew to sOdza, kazał ge wsziatky poscynacz
b. p. 201.
w)odę, vvedies^ vieéé: gospodnye wszemogOoy, gen sz es
naas wy wyodł 8 cjemnoscy przezwyarstwa, a towyodl es naas
w awyatloscz twey słotkey znayomoBcy, czso sz es nasza cyala
kazał sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dnsze^ tobe
CK ge poleczamy b. p. 201. po tein wwyedzon przed sOdzO a.
p. 197.
vylaze, vyleiei^ vylezé: sO ly to bogowye, nyecha cz wilu'
z^ 8 tego gezyora b. a, 198.
wfAidą^ vyńid£ei, vynid: Blaszeyn, wynydzy, wola cye
ksyOzO a. a. 194.
vy8łąpę^ vystqp'is, vystap'ié: Teda wysł^pyw swOty liJa-
szey, przywitał ge, arzkOcz gym a. a. 194.
vyvode^ vyvedéeLj vyvesé: Po tern sOdza kazał przed syO
swyOtego Błaszeya wywyescz^ arzkOcz gema b. /?. 202. gospod-
nye wszemogOcy, gen sz es naas wywyodl s cyemnoscy przez-
wyarstwa, a wwyodł es naas w swyatłoscz twey slotkey zaa-
yomoscy, czso sz es nasza cyala kazał sobye żywo ofiFerowacz,
prziymy dzisya nasze dusze, tobe cz ge poleczamy b. ?. 201.
A gdy sz ge kn smyercy wywyedzono, poklokszy na swa kola-
na, naczOly boga prosycz, a gema sye poleczacz, arzekOcz b.
p. 201.
z: sO ly to bogowye, nyecha cz wilazO s tego gezyora b.
a. 198. nslyszewszi to ony, teda s tego kaszda zOdała miloscy-
wye prze ihezu Grista cyrzpyecz b. /?. 200. gospodnye wszemo-
gOcy, gen sz es naas wywyodl s cyemnoscy przezwyarstwa,
a wwyodł es naas w swyatłoscz twey slotkey znayomoscy^
czso sz es nasza cyala kazał sobye żywo offerowacz, prziymy
dzisya nasze dusze, tobe cz ge połeczamy b. p. 201.
za: za krotkO mOkO wyeszmyecye wyeczne wyesyele b.
fi. 200. on wyeprza aasyO nyesye a. p. 195. ...sOdza przykazał
gy kiymy bycz, a zbywszy, zasy^f wcyemnyczO wsadzycz a. fi.
197. a za tym wszech głowy poscynany b. fi. 202. a za tym
azrzełi wylka a. a. 195.
zacyndm, a«, aé: gemusz synowy koscz rybya w gardle
nwyOzla, od geysze ya«z skonczeez zaczynaal a. a, 195.
Digitized by VjOOQIC
362 Lucjan Malinowski,
zapomnę^ zapomnieć zapomńee: ynsz widzO, ysz mye bog
uje zapomnyaal a. a. 194.
aVije, zb'ijeè^ zb'ié: ...sOdza przykazał gy kiymy bycz,
a zbywszy, zasyO w cyemnyczO wsadzycz a. /9. 197.
zVirdm^ dë^ (aję^ajes)^ aé: .. sbiracz^ prze yOBz sOdza daal
ge sbymacz a. fi, 197.
zdradzę^ zdradźU, zdradzie: tako sz wy dobrO rzeczO mol-
wyOcz, zdradziły scye mye w mich bogoch b. a, 199.
zdrovéy zdrovd: od gegosz dotgnyenya dzecyO pełne zdro^
wye wsyOlo a. a. 195.
zdrôvy zdrovo, zdrova: y pnscyl gy ezala y zdrowa oney
nyewyesoye a. p, 196.
zjutra: po tem zyvtra rycyerze y panosze poon przigely,
arzkOcz a. a. 193—194.
zmyję, zmyjeè, zmyć: odpnscycye sz nam, aoz ge do wody
donyesyemy y zmygemy b. a. 198.
znajomość, i\ gospodnye wszemogOcy, gen sz es naas wy-
wyodl s cyemnoscy przez wyarstwa, a wwyodl es naas w swyat-
loscz twej slotkey znayornoscy, czso sz es nasza cyala kazal
sobye zywo offerowacz, przimy dzisya nasze dusze, tobe cz ge
poleczamy b. p. 201.
i: tako sz wy dobrO rzeczO molwyOcz, zdradziły soye mye
w mich bogoeh b. a, 199. gospodnye wszemogOcy, gen sz es
naas wywyodl s cyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl es naas
w swyatloscz twej slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala
kazal sobye zywo offerowacz, prziymy dzisya naszc dusze, tobe
cz ge poleczamy b. p. 201. A gdy sz to twogy bogowye byly,
czemu sz tego, czso sye gym stalo, nye wyedzely b. a. 199.
A gdy sz szO prziwyedzony, rzekl gym sOdza b. ce. 199. A gdy
sz ge ku smyercy wywyedzono^ poklokszy na swa kolana^ na-
czOly boga prosycz, a gemu sye poleczacz, a rzekOcz b. p. 201.
gemu sz (sędziemu) nyewyasty odpowyedzaly b. a. 199. gydzcye
sz, prziwyedzcye przed myO ty nyewyasty b. a. 199. aile
chcecye ly, bychom sye gym modliły, odpuscycye sz naam,
acz ge do wody donyesyemy y zmygemy b. a, 198. jnsz cy
naas nasz miły ihezu crist wola k nyebeskemu krolewstwu
b. p. 201.
Digitized by VjOOQIC
żywot s. Błażeja, aabytek języka pols. z w. XV. 353
ie: po tern sOdza kazał ge w wyeliky oghen wmyotacz,
gym 8ze oghen nycz8 nye szkodził b. p. 200. gych ze (niewiast)
cyala w snyegowey baloscy bila b. a. 199.
żelazny^ é, à: i kazał ge szelaznimy osokamy targacz b.
a. 199.
źąddm, ds^ ad: swyOty blaszey inosznye z^dal cyrtpyenyą
prze Ihezu Grista a. p. 197. teda s tego kaszda zftdala milosey-
wye prae ihezn Crista cyrzpyecz b. p. 200.
źyv^ o, a: gospodnye wszemogcy, gen sz es naas wy-
wyodl 8 eyemnoscy przezwyarstwa, a wwyodl es naas w swya-
tloBcz twey slotkey znayomoscy, czso sz es nasza cyala kazał
sobye żywo offerowacz, prziymy dzisya nasze dusze, tobe cz ge
poleczanay b. p. 201.
^y^Vi ^9 ^' Błaszeyn zyw^ ofiFerO mnye offerny a. a. 193.
Lucjan Malinowski.
Digitized by VjOOQIC
z RĘKOPISÓW PETERSBURSKICH.
III.*)
POWIEŚCI.
Jak słabo życie umysłowo w dawnej Polsce XIV -go i XV-go
wieku tlało, o tym świadczy nieliczność pomników tej umysło-
wości, a więcej jeszcze ich jednostronność i wyłączność, ich
górujący nad wszystkim ascetyzm, dowodzący, w jakich kołach
i rozmiarach życie umysłowe się objawiało. Popytu na utwory
treści świeckiej prawie nie było; dnchownego zajmowały rzeczy
duchowne: zbiory kazai, traktatów teologicznych, co najwyżej
powieści budujących zaspakajały potrzeby; świeccy, o ile czy-
tali, zadawalali się tym samym obrokiem. Zrozumiemy więc,
dla czego np. najpoczytniejsze powieści łacińskie nie rozcho-
dziły się w licznych odpisach po Polsce średniowiecznej; one
stosunkowo najrzadsze są po naszych bibljotekacb; nawet w tak
obfitych zbiorach jak petersburskie lub krakowskie trudno
o rękopis powieści o Aleksandrze, o Apolonjusza i in.; tylko
„Dzieje rzymskie" częściej napotykamy, bo zbiór ten naj różno-
rodniej szych powieści krążył zawsze z wykładem moralnym
i mistycznym, nadawał się więc znakomicie dla każdego ka-
znodziei. Jeśli trudno o powieści w oryginalnym brzmieniu, nie
ma co myśleć o przekładach: gdy Czesi już w końcu XIV i po-
czątku XV wieku mieli niemal wszystkie ulubione powieści
przełożone na język rodzimy, polskich nie było; pierwsze prze-
*) I, Prace filol. t. IV, str. 561—586; U, Prace V, 1—52
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XV— XVI. 355
kłady zjawiają się dopiero z końcem staleciai opierają się
o najdawniejsze draki, nie o rękopisy, i zdradzają nieraz jedną
manjerę, jakby wyszły - z pod jednego pióra. O takich to po-
wieściach zamierzamy pomówić.
1.
Hiatorja o Aleksandrze.
Największym bohaterem éredniowiecznego éwiata, wschod-
niego ozy zachodniego, był bezsprzecznie Macedończyk; jemu
nie dorównał żaden z bohaterów narodowych, biblijnych czy
klasycznych: Rnstem i Ali, Samson i Jndasz Machabejczyk,
Achilles i Hektor zupełnie przed nim niknęli. Na wschodzie
przeradzał się Iskanderw typ ludowy, na zachodzie nprzytom-
niał on ideał rycerza, monarchy człowieka, wszystiio w nim
nęciło ciekawoeć, przykuwało uwagę, wzniecało zachwyt, po-
budzało do rozmyelań: i odwagi wojenne i miłość przyjaciół
i nszanowaiiie ku mędrcom i ćwiczenie w sztukach i otwartość
młodzieńcza i wspaniałomyślność królewska, a nad przymio-
tami umysła, serca i ciała górowały tajemnice i cuda i dziwy,
jakie na dalekich wyprawach obaczył, trudności, z jakiemi się
pasował, niebezpieczeństwa, z których uchodził: co wszystko
bajeczna tradycja z wieku na wiek olbrzymiej zwiększała i fan-
tastyczniej zabarwiała. I zapomnieli o tym chrześcijanie jak
i muzułmanie, że to niewierny poganin. Rychły zgon bohatera
wrażał tym bardziej straszną przestrogę o zoikomości wszelkie'}
chwały świeckiej; świetny los a nagła jego odmiana zdawały
się najdosadniejszą ilustracją owejo vauitas vanitatum, na jaką
wszelki kaznodzieja czy moralista zdobyć się potrafił. Cóż za
dziw, że wyobrażuia i chełpliwość skłaniały kronikarzy, by
wplatali najświetniejsze imię z dziejów świata w dzieje pier-
wotne narodu własnego, że Czesi posiadali listy od Aleksandra,
że kronika polska i o walkach z nim opowiadać umiała.
Rozumie się, że w każdej literaturze, wschodniej czy za-
chodniej, postać ta i snująca się około niej tradycja piei^wsze
zabierały miejsca, lecz nie naszą rzeczą śledzić za między na-
Digitized by VjOOQIC
356 A. Bruckner,
rodowym rozwojem i kształtem powieści o losach syna Olimpji
i Filipa^ czyli, jak wbrew tradycji biblijnej, mimo protestn uczo-
nych^ się nstaliło, Nektaneba, króla- czarnoksiężnika egipskiego,
wychodźcy przed perskim pogromem. Nie możemy ta nawet
rozpatrywać losów Aleksandreidy na ziemiach słowiańskich, bo
i to zaprowadziłoby nas zbyt daleko. Więc wspomnimy tylko,
że Słowianie wschodni posiadali już wcześnie Aleksandreidę
w dwach niezawisłych od siebie redakcjach. Jedna z nich tak
zwana serbska, której dwa pokrewne teksty wydali Jagić
iNovakovié, a obszernie opracował i wyłożył jej źródła
i paralele akademik Wiesi ołów ski j (Z dziejów romansu i po-
wieści, tom I, str. 131—511, Petersburg, 1886, w tomie 40-ym
Zbiorn oddziała roskiego), pochodzi dopiero z XIV wieku i po-
wstała w zachodnich stronach półwyspu, w Dalmacji lub Bośni,
bo zdradza wpływy romańskie. Draga, znacznie wcześniejsza,
sięgająca może pcrjodu tłumaczeń bułgarskich X-go wieku, prze-
chowała się w chronografach i latopiscach ruskich, w kilka,
nieraz mało odmiennych redakcjach: wzajemne ich stosunki
opracował najstaranniej i ogłosił teksty W. I s tri u (Aleksan-
dreida ruskich chronografów, Moskwa, 1893, str. 361 i 356; por.
Archiv fUr slav. Philol. XVI, 224 - 229); jest to tłumaczenie
greckiego Pseudokalistenesa; do wersji Pseudokalistenesa da
się w końcu sprowadzić i Aleksandreida serbska.
Między Słowianami zachodniemi Czesi posiadają już w koń-
cu wieku XIII- go najznakomitszy poemat dawnej swej litera-
tary, Aleksandreidę anonima, wolną przeróbkę najlepszego he-
roicznego poemata średniowiecznego, Aleksandreidy O wal tera
ze Chatillions. Dla zachodu jednakże nabrała największego
znaczenia wersja Pseudokalistenesa, Vita Alexandri Magni lub
tak zwany Alexander de proeliis, przetłumaczona z greckiego
języka na łaciński przez neapolitańskiego arcbipresbitra Leo-
na;/ najdawniejszy jej rękopis z XI-go wieku, pochodzenia
włoskiego, dziś w Bambergu ; w licznych późniejszych odpisach
tekst pierwotny ulega rozszerzaniu słów i treści, mianowicie
w ustępach o cudach i dziwach bajecznych, traci pierwotną
przedmowę lub zastępuje ją inną itd. Rozszerzony ten tekst
pojawia się w drukach sztrasburskich z lat 1486, 1489, 1494,
utrechckich i innych; wedle rękopisów wydał ten tekst Os w.
Digitized by
Google
Powîefci polskie s w. XV— XVI. 367
Z in ge rie, Die Qnellen zam Alexander des Radolf von Ëms,
Wrocław, 1885 (Germanistische Abhandlangen IV), str. 127—
265; z początku XV wieka posiadamy ttomaczenie czeskie,
''W czterech rękopisach; dwa uniwersyteckie praskie z r. 1433
i 147Ó, jeden nenberkowski z r. 1445, nachodzki z r. 1487: wedle
ostatniego, włączając warjanty zobn uniwersyteckich, wydaje F r.
Prasik w swoim „Krokn'' tekst p. t. Kronika o Alexandrn Ve-
likém (od marca 1894 do stycznia 1896 r. 101 rozdziiJów).
Wspominaliśmy wyiej, ie w Polsce, jak z innych powie-
ści, tak i z Aleksandreidy, mało obiegido odpisów. Spotkaliśmy
się z kilkoma, jeden krakowski uniwersytecki, nr. 3538, mieści
po Vite philosophornm Vita Alexandri Magni, z XV wieku (por.
Katalog dr. Wisłockiego), drugi, petersburskiej bibljoteki pu-
blicznej, sygn. Łać. iV, Quarto nr. 129, zawierający Marchołta
z r. 14^7, Historia trojana z r. 1463, apokryf Adam i Ewa, na
k. 120 — 131 znany tractatulus contra Cruciferos regni Polonie
invasores, na początku zaś Aleksandra; trzeciego odpisu, w tej-
że bibljotece, z bibljoteki dominikańskiej lubelskiej, nie mo-
gliśmy niestety dla braku czasu rozpatrzyć; wedle zapewnienia
tego, który go czytał, ma to być odpis bardzo ciekawy. Czę-
ściej spotyka się za to po rękopisach polskich wyjątki z Ale-
ksandra, np. listy Porusa i innych, lub stojące z tym w związ-
ku Secreta secretorum niby Arystotelesa, t. j. nauki o dobrym
zdrowia rządzeniu i o powinnościach i trybie monarszym, jakie
niby mistrz uczniowi przesłał.
Alexander de proeliis rozpada się niemal na dwie nieco
odmienne części; pierwsza, od opisu walk z Porusem, trzyma
się ściślej wątku historycznego, prócz wstawek i bajek o oj-
cowstwie Nektaneba, przepowiedniach rozmaitych itd.; druga
natomiast puszcza wodze inwencji, oprowadza bohatera po zie-
miach dziwożon, olbrzymich mrówek, karłów, wielkoludów, psio-
głowców, gimnozofów i tym podobnych rozkoszy łatwowierności
średniowiecznej. Kończy zaś rozdziałami „o stanie Aleksandro-
wym" (t. z. postawie ciała), wyliczaniem miast które wybudo-
wał i o pogrzebie: nad złotym grobem schodzą się liczni mędr-
cy i prawią sentencje na temat znikomości; komu ziemi nie
starczyło, dziś dosyć ma czterech łokci, wczoraj hHj się go
ludy, dziś lekce go ważą, wczoraj miał przyjaciół i wrogów,
Praee filologiesne. T. V, 4
Digitized by VjOOQIC
\
358 A. Bruckner,
dzià dla* wszyscy jednacy; w pierwotnej redakcji łacińskiej
cłiarakterystycznego ustępu tego wcale nie było.
Pomijamy, kto i kiedy, od czasów Kadłubka, u nas o Ale-
ksandrze wspominał. W druku pojawił się po raz pierwszy
żywot Aleksandra w Żywotach filozofów Marcina Bielskiego
(1<535 r.), gdzie przedostatnia a najobszerniejsza bjografja, li-
cząca 21 stronic, jemu poświęcona; w bjograQi tej znachodzimy
odgłos z Aleksandra de proeliis, przynajmniej w tłumaczeniu
Bielskiego czytamy o roiłoóniku Olimpji Jeden służebnik z pir-
wszych był imieniem Pausanias inak Anatabo*' (tj. Nektancb
z Alexander de proeliis), podczas gdy w tekście łacińskim
(Burleja) imienia takiego nie ma (por. rozprawę dr, Wisłoc-
kiego w Rozprawach Akademji wydż. filolog., VI^ 1878, str.
131—182).
Dopiero w r. 1550 (Czesi mają druk z r. 1513) wyszła
u Florjanowej historja o Aleksandrze w polskim tłumaczeniu,
nie wiem czyim, poświęcona, jak tyle innych książek polskich
z pierwszej połowy XVI wieku, pani; znakomity egzemplarz te*
go wydania przechowuje, jak powszechnie wiadomo, bibljoteka
Zamojskich. Odtąd powtarza się powieść nieraz w mało zmie-
nionych przedrukach, z których choć jeden krótko opiszę.
W bibljotece Akademji Umiejętności petersburskiej zuachodzi
się pod sygn. 100, V, 40 książeczka p. t. Historya o żywocie
y znamienitych sprawach Alexandra wielkiego króla macedoń-
skiego (która w ^obie wiele cudnych przykładów zawiera ka-
'/demu człowiekowi rycerskiego stanu do czytania pożyteczna
i potrzebna); ua odwrocie obraz Aleksandra; na k. AiJBistorya
o wielkim Alexandrze kroln macedońskim y o iego boiowàniu;
na k. K4 Dokończenie Historycy; rozdziały nie liczone, treść
ich nadpisana czcionkami iacińskiemi, tekst sam szwabacbem;
drukowana w Krakowie r. 1701. Początek brzmi: Egyptcyanie
mądrzy rozumieiąc miarę ziemie rozmaitość wod morskich i rząd
niebieski znaiąc t. i. ^bieg gwiazdeczny i też ruszanie niebie-
skiego okręgu, którzy też na cały świat wydali bardzo szeroko
uznanie nauk czarnoksięskich. A iż powiadaią o ich królu że
był dobrze rozumiejący w nauce gwiazdeczney itd. itd.
Nie myślimy śledzić za cytatami z tego Aleksandra po
literaturze, przytoczymy tylko jeden przykład. Między anegdo-
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie t w. XV— X7I. 3 59
tami pierwszej czyści Zwierzyńca Bejowego czytamy pod nr. 22
następną, której źródła najnowszy wydawca podać nie amiał:
(Aleksander Wielki).
Darias mu perski król posłał misę maku,
Iż ma tak wiele ludzi, dawając na znaku.
Ten skosztował, rzekł posłom, ii to ziarnka słodkie,
Lecz zda mi się, przedemną barzo będą krótkie.
Dał im pieprzu przystawkę, „To nieście królowi,
A gdy Ziarko rozgryźnie, niechaj pewnie to wie,
Chociaj ja mam mniej ludzi, lecz tak gorzcy będą,
lako temu maczkowi, uźrzycie, zagędą.**
Anegdota wzięta z rozdziała 35 De proeliis; przytaczamy
kilka ustępów z czeskiego rękopisn naehodzkiego (rozdi. 23
i 24 w wydaniu Prusika): Darjnsz pisze do Aleksandra: kte-
rak yelika jest chyàla naśe a silą, zvëstnjit' témito zrnci ma-
kovymi, kterézto w tlumocé posielàme... kdyi Alexandr cite list,
sóźe raku do tlamoka i yrźe v ństa a pocę jiesti rka: Vidim,
ie jebo lida mnoho jest, ale jakoż to sfemé jest mékké, tez
i jeho lid jest mèkky... A ted' ku podobenstvi semena tvého
makového posielàmet' tento per, aby poznał, ze mnozstvie maku
tvébo premalého pepre horkosti budę premoźeno.
Lecz dawno przed pierwszym drakiem Florjanowej istniał
w literaturze polskiej przekład rękopiśmienny De preliis, o któ-
rym już Maciejowski w Dodatkach do Piśmiennictwa, str.
148 i 149, krótką podał wiadomość i próbkę tekstu. Rękopis,
wymieniony w ruskim spisie bibljoteki Wileńskiej Zygmunta
Starego, przechowuje również bil)ljoteka Zamojskich; jest to
kwartant papierowy o 262 zapisanych i kilku niezapisauych
kartach, tytuł: I. N. B. L (Jezus Nazarenas Rex ludeoram)
Hysto* Aleksandra wyelkyego króla Macedoniszkyego owalkacb;
explicit: Iste liber est finitns per me laurentium de bvncza in
die sabbathy letare a. d. M^510.
Liczne blęJy dowodzą, że Wawrzyniec nie jest tłnmaczem
lecz tylko kopistą dzieła, nader licho wykonanego. Nieznany
nam tłumacz przelał bowiem dosłownie tekst łaciński na pol-
skie- z niewolniczym zachowywaniem szykn i konstrukcji łaciń-
skiej, tak że polszczyzny jego bez łacińskiego tekstu nieraz
Digitized by VjOOQIC
860 A. Bruckner,
woale zrozumieć by nie można; widocznie więc podjął się pra-
cy, wezwany do niej przez kogoś, i zbył ją byle jak, nie dba-
jąc o poprawność lab płynność wysłowienia, zadając sobie tak
mało trndn, że niektóre słowa łacińskie w tekście polskim za-
trzymał, nie cbcąc się mozolić nad ich tłumaczeniem. Praca
była tak niezdarna, że sam Wawrzyniec czy kto inny najgmb-
sze usterki poprawiać musiał, np. na k. 7b a zadnem obycza-
yem odlticzon hyl od czlowyeka^ ostatnie cztery słowa przekre-
ślono a nadpisano nyema bycz svyczyaszon od czlowyeka; dalej
pthaka marinam (przekreślono^ nadpisano morskyego) poczal
nadnya (bo avis fem. gen.I) szpyewacz omoszczv szyol (a maścią
ziół) kreszacz albo lyszacz (przekreślono, za to yą pomasal) ; da-
lej (ostry miecz widziany we śnie wykłada się tak) ysze ma"
tzyą narodzicz który sznyey szalyeszy alyszy, cztery ostatnie
słowa przekreślone i u góry karty wpisano then kłhory ma pa-
nov€LCz do szloncza wszchodu szkath szhncze pochodzy a przesz
myeez oszthry roszmye szyą y8ze\ (brzydki wąż) wyazel ietł
a krzekczacz myszlacz, przekreślone, poprawione na krzekczacz
albo pysczacz itd. itd.
ńumacz nie korzystał z żadnego rękopisu, lecz z druku
sztrasburskiego, nie wiemy którego, bo trzy druki sztrasb urskie
z lat 1486, 1489 i 1494 zgadzają się, ile wiem, dosłownie. Ro-
bota tłumacza przypada więc na lata między 1486 a 1510; otóż
nie pomylimy się, jeżli jej czas około r. 1500 naznaczymy. Na
poparcie naszego twierdzenia, że druku sztrasburskiego przy ttu-
maczeniu użyto, tudzież by dać próbę języka i pisowni, przy-
taczamy pierwsze rozdziały, w przekładzie polskim i oryginale
łacińskim (z wydania: Historia Alexandri magni regis macedo-
nie de preliis, Argentine 1486). Nadmieniamy, że odpis nasz,
staranny w całości, na kilku miejscach odstąpił może nieco od
oryginsUu— nie mieliśmy bowiem czasu do porównywania i nie
zależało nam na absolutnej ścisłości wobec późnej daty ręko-
pisu. Tekstu nie poprawiamy, dajemy go z wszelkiemi błęda-
mi oryginału; przecinkajemy tylko i łączymy mylnie dzielone
słowa.
W pierwszym rozdziale opowiada się o lekanomancji króla
egipski^;o, Nektaneba czyli Anakteba (Anekteba), o jego
ucieczce i o proroctwie Serapisa; w drugim o spotkaniu się
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie i w. XV— Z7I. 861
K Olimpją, o miloéci Anakteba i omamienio królowej. Tekst
bnmi: n
Namądrseyssy egyptowie wyedzącz myarą ezyeme y wod \
morszkych y nyebyeszky wrząth yszoawszy tho yesth gwyasth
byek ytheaze rnszaoye vczwyerdzenya, wydały thesze wzyth-
kyemy gzwyathy pnfte8zwyzoko8oz y sznaymoBcz oavk czarno-
xaszkycb. Abo wym powyedayą okroly ych anactebo, ysze
by bil roBzvmny wastroDony a wmathematiee navczony. Alye
gdy było nyektorego dnya obyawyoDO yemv, yszeby Artaxer-
Bzesz kroi parszky Bzmoczną rąką nyepryaezelow przyszeth na-
ny, nyeporaszyl ry = (karta 1, b) czersztbwa any gothowal sza-
stapow. Alye wzetbl doprzybytbkv szwego palaczy wszyawszy
koncba royedzyaną pełną wody dszdzowey adzyerszacz wraky
wyerga myedzyaną Then przeszozarnoxaszkye spyewanye nye-
przyaczele szszy wal a przesz czarnosąszkye spyewanye roszmyal
sznamyonowal zobye woney konsze wyelgye zasthapy leei nany
mocznye przyebodzącz. Bowym były xazatha nastroszą ryeer-
sztwa poloszeny Aneetobowye od granycz Parszkyeb. A przy-
stetb nyektory czlowyek nyeseząszthlywy rzeknącz: Yyelgy
kroly Aueetabe, powstał naczyą kroi Artaxerszesz parszky
szwyelgosczyą nyeprzyaczelow y poganow nyedoszkonczonymy.
Bo// (2:) wym szą Parthy, Medi, Perszi, Syry, Mezopotamyy,
Drapesz, Pbaresz, Argiri, Caldey, Bachiri, OonGres, Hyrcany
y thesze Agiopby y ynszych wyelye thesze poganow od szloncza
szchody sztbron pochodzącz. A gdy tby rzeezy yszlyszal kroi
Anectabnsz weszthchnąwszy y rzeki: Sztroszą ktorąm thobye
szobral dobrze yą szachoway. Alye a wszekosz nye yako kxą-
zą ryczerszthwa yczynilesz, alye yako czlowyek boyeszlyyi,
Bowym nyetha czuotha szalyeszy any yzytbeozna yeszt w wyel-
goszcy łydy, alye wmoczy szercz albo ymyszlow; yszaly nyo-
wyesz, ysze yeden leph wyelye yelyenow ky yczekanyy obra-
cza? A thy rzeczy wymowy wszy po// (2, b:) thym wszel do przy-
bythky palaczy swego szam y czynił lodzye myedzyanc wkon-
sze szwodą pełną dszdzowey a dzyerszącz wraky wyerga lya-
thoroszly a (!) & patrzącz naona wyrgą naczal wzythkymy zy-
lamy spyewacz y ybaczyl, yako egypcyy były byczy nawalno-
szczą szaszląpow Barbarow. A nathych myaszth przemyeny wszy
odzyenye, ogolyphszy szobie głową y brodą y wzyąl szlotha
Digitized by
Google
362 A, Bruckner,
ylye mogl vnyescz. A ktorc koly yemv byly potrzebne kv aszfcro-
logyy y kvnavkam czarnoxaszkym czyoyaczym y vczyek nye-
dalyeko domyasztha pelvBzyvm Szegyptv. Pothym prz // (3)y-
Bzcthwszy do ravrzynBzkyey szemye y oblyokl Inyaoe odzenye
czlowyek sz egyptv yakoby prorok wszethl do maczedonyey
a szyedzącz kaplao iDanam przedewszythkymy greky yawnye
wydzaczymy ezethl m8zą. Alye egypczy gdy ysze Ânectabasz
krol Dyenalyeszyon byl ad enrtum, Szly do Szerapym boga ych
wyclkyego: y prószyły yego aby prawdzyve odpowyedzyenya
dal ym o krolyv ych anactebo. Alye zerapysz odpowyedal:
Anactebnsz krol wasz sczethl Bzegyptv dlya krolya Artaxcr-
szem parszkyego, ktory wasz szwemv panystwv podda. Â po-
malem czaszye szwroczy (3, b) szyą dowasz oddalywszy othszye-
bye sluszba a pomszcyszyą nad nyeprzyaozemlmy washymy, pod-
dayąez ye wam wmocz. A wszyawszy tby odpowyedzenya na
thyeh myasth vczynyly obrasz wyborny szkaniyenya czarnego
nachwala Anaetebi a napyszaly vnog yego odpowyedanya, aby
napotbym pamyączy prykasalby. Alye Anectanabns osthal wma-
cedonyey nyesznayomy etc.
Iako Anactenabasz wstbąpyl dopalaczy do olympiam kro-
lyewny.
Nath tho krol Phylyp raaczedonyszky szethl na walka.
Alye Anactenabusz (4) wsztbąpywszy wpalacz aby krolyewną
Olympiam oglyądal y vszrzalby czvdnoszcz yey. A gdy yą
vszrzal zopalylo szią yesth yego szercze wządlywoscz yey
A sczyagnawszy raka szwoyą poszdrowyl yą rzekuącz: Po-
szdrowyoną bacz krolyewno Maczedonyszka, roszmal szyą yei
mowycz panyo. Na tby rzeczy odpowyedzyawszy yemv Olym-
pia rzekła: poszdrowyon bąncz mystrzv, przysthąp szyą blyszey
a szyącz. a gdy szyedzal pythala yego Olympia: ayeszthly thak,
yszby thy byl szegiptv? Y odpowyedzyal yey krol Anectanebas:
Szlowo sznamye // (4, b) nythe rzeklasz; kyedysz egyphty po-
myenyla, Bowyem sza Egypto mądrzy ktorzi szny thesze po-
wyedayą, sznamyona vkazvya, lathayącze roszmyeya, Tayemne,
othpharzayą y sznayą szmyerczy rodzacze alb rodlywodcz:'
othych wszythkych yako prorok sznam. Alye gdy tho wymo-
vyl, woszrzal nanyą szmyszlem szadlywem A yszrzawdzy Olym-
pia, ysze thak weyrzal nanya y rzekła: Mystrzv czosz myszlyl
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XV— XVL 363
namyą thak patrzayącz? Odpowyedzyal Anectanebus kroi:
Wspamyathalem yesth welkye odpowyedanya bogów, yszem
wBzyąl odpowyeca, yszebych myal weyrzecz nakrolyewDą,
A thy rzeczy gdy on vyrzek, (5) Nathycbmyasth wszyal Bzlona
szwego Dayesznyeys^ą thablyczą myedzyana i kosczyaną szmye*
szauą Bzrzebreem ysz szlothem, trzy wszobye mayącza okragy.
Pyerwszy okra^ myal wzobye roszvmow dwanaczcze Ana trze-
czyem sloncze y niyeszącz stanaly. Pothycb tho rzeozacb vka-
szowal szya lanczvcb kosozyany asnyego wszyal szyethmy na-
yesznyeyszych gwyaszthy (!) godzyny oplakywayącze y narodze-
nye lyvczkye a azycthm kamyeny wybythych y dwakamenya
kvstroâzy luczkyey vsthawyono. A vszrzawszy tbo królewna
y rzekła yemv: Hystrzv yesthly chczesz, yszbych wyerzala tho-
bye, powyecznay rok y (I) y dzyen y godzyna narodzenya (5, b)
krolewBzkyego. Agdy tho wymowyla rzeki krolewnye : Achczesz
dragye odemnye yslyszecz? Królewna rzekła: cbczą; abymy
obyawyl, czo gzyą ma przygodzycz myedzy mną y phylypem.
Bowym powyedayą ly vdzye, ysze gdy przydzye Phylyph szwal-
ny, wyrzvczy mnye aynszą pomye zona. ktorey Anectanabns
rzeki: wyelye nyeprawdy powyedayą, Alye pokrotbkym cza-
szye przydzye tho czosz mowyla, alye pothym ezyebye phylyp
badzie myal szazoną. Królewna: proszą ezyebye mystrzy, aby
my ykazal wszythka prawdą. Anectanabns: yeden sznamocz-
nyeyszych bogów poymye czybye a ezyebye w wszythkych
scząszthli vych y nyescząszthliwych (6) wszmoze. Olympia od-
powyedzyala: proszą czyą myły mystrzy, aby my powyedzyal,
która figyra ma on bog? odpowyedzyal Anectanabns: any miody
any sztbary a brodą mayącz szywoszczyą okraszona a przestho
yeszthly chczesz bąncz yemy gothowa yszo wnoczy y ego y-
Bzrzysz aprzeszen bądzye spal sz thobą. Królewna rzekła itd. /
Odpowiedni tekst łaciński brzmi:
Sapientissimi egipcij scientes mensnram terre yndasquo ma-
ris et celestinm ordinem cognoscentes id est stellaram cursam,
motom etiam firmament!, tradidernnt etiam yniyerso orbi per
altitndinem et per noticiam artium magicarum. Dicunt enim de
Anectanabo rege ipsornm qnod fuerit ingeuiosus in astrologia
et mathematica ernditns. Quadam autem die dnm nunciatnm
fnisset ei qnod Artaxerses rex Persaram enm yalida manu ho-
Digitized by VjOOQIC
364 A. Bruckner^
stinin saper enm veniret non mouit militiam neqae preparavit
exereitnm, sed intravit cabionlnm palacii sni et deprendens con-
cham eream plenam aqna plnviali tenensqne in mann virgam ere-
am hic per magîcam incantantionem demones conyocabat et per
magicas incantationes intelligebat in ipsa concha classes navinm
snper enm potentissime yenientes. Erant enim principes in cu-
stodiam militie positi Ânectanabi a confinibas persarnm. Yenit
qaidam exors dicens: Maxime Anectanabe, insnrgit in te Arta-
xerxes rex persarnm com mnltitndine hostinm et gentilinm infi-
nitis. Snnt enim Parthi, Medi, Perse, Syrii, Mesopotamii, Dra-
pes, Phares, Argiri, Galdei, Bachiri, Confires, Hircani atqne
Agiophii et alie plnresqne gentes de orientalibas parti bns pro-
cedentes. Gam hec andisset Anectanabns saspirans dixit. Gasto-
diam qnam tibi condidi bene obserya, sed non tamen sicnt prin-
ceps militie egisti sed sicnt homo timidas. Virtus enim non hec
yalet in mnltitndine popnli sed in fortitadine animornm; an ne-
scis qaod nnas leo maltos ceryos in fngam yertit? Et hec dicens
iternm intrayit cnbicnlam solus et fecit nayicnlas ereas in con-
cha enm aqaa plena playiali tenensqne in mann yirgam palme
et respiciens in ipsam incepit totis yiribus incantare et videbat
qnaliter Egipcii sternebantar impetn classinm Barbarornm. Sta-
timqne mntato habita radens sibi capnt et barbam et talit an-
ram qaantnmcanque portare potni t et quecunqae erant sibi
necessaria ad astrologiam et ad artes magicas exercendas fagit
prope Pelasiam de Egipto. Deniqne yeniens Ethiopiam induit
linea yestimenta Egipcins quasi propheta: intrayit Hacedoniam
sedensqne manam grecis coram omnibus pałam yidentibns di-
ninabat. Egiptii yero nt yideruot quia Anectanabns non inye-
niebatnr ad cnrtum perrexerant ad Serapim denm illoram ma-
ximum et rogauerunt eum nt yera responsa daret eis de Ane-
ctanabo rege eorum. Serapis antem respondit: Anectanabns rex
yester abiit de Egipto propter Arthaxersem regem persarum qai
yos sue imperio subiagabit. Post modicam yero tempus reyer-
tetur ad yos reiciendo a se servitatem et ulciscetur de inimicis
yestris subiugando illos yobis. Et hec responsa recipientes sta-
tim fecernnt statuam regalem ex lapide nigro in honorem Ane-
ctanabi: et soripserunt ad pedes eins responsa ut in posternm me-
moriemandaretur. Anectanabns antem mansit Macedonie incognitus.
Digitized by VjOOQIC
I
Powieści poUkie z w. XV— XVI. 365
Quomodo Anectanabas ascendit palatium ad Olimpiam ré-
gi Dam.
iDterea Philippus rex Macedonie abiit in proelinm. Âne-
ctanabns antem aacendens palatium yt reginam Olimpiam con-
spiceret et videret pulcritudinem eins. Hic cum yidet eam,
iacnlatnm est cor eins in concupiscenciam eins eversit, exten-
densqoe mannm suam salatavit eam dicens. Ave regina Mace-
donie, dedignatos ei dicere domina. Ad hec respondens ei Olim-
pia disit. Ave magister accède proprins et sede. Sedente autem
ipso ioterrogayit cum Olimpia. Ne est quin egiptns sis. Respon-
dit illi Anectanabns. Verbum regale dixistî quando Egiptios no-
minasti. Sunt enim egiptii sapientes qui etiam somnia solyunt^
signa monstrant; yolatilia intelligunt; secretaaperiunt et cognos-
cuut fata nasóentia^ de his omnibus nt propheta cognosco. Hoc
antem cum dixisset aspexit eam sensu concnpiscibili. Vidons
Olimpia quod sic aspexit eam dixit. Magister quid cogitasti me
taliter inspiciendo. Respondit Anectanabns: Recordatus sum pin-
rima responsa deomm. Etenim responsum accepi nt deberem
intueri reginam. Hec co dicente statim protnlit de sinn sno pu-
rificam tabulam eream et eburneam mixtam auro et argento
très in se circules continentem. Primus continebat in se intelli-
gentias duodecim. In tertio yero sol et luna parebant. Post hec
apparebat cathena eburnea et ex ea protulit septem splendidie-
sima astra horas explorantia et natiyitates hominum et septem
lapides sculptes et duos lapides ad custodiam hominum consti^
tutos. Vidons hoc Olimpia dixit illi: Magister si yis ut crederem
tibi Die mihi annnm diem et horam natiuitatis régis. Gum hoc
dixisset ait regine: Vis ne aliud a me audire? Regina ait: Volo
nt rennncies mihi quod inter me et Philippnm accidere debet.
Refeinnt *enim homines quod cum yenit Philippus ex prelio^
ejiciet me aliamque connubit uxorem. Oui Anectanabus ait: Fal-
sa multa loquuntur sed antequam multa tempora elabuntur eue-
nit quod dixisti, sed tandem te Philippus habebit in yxorem. Ad
bec regina ait: Obsecro te magister ut omnem aperias mihi ve-
ritatem. Gui Anectanabus ait: Vnus ex potentissimis diis con-
cnbet tecnm et te in cunctis prosperitatibus et aduersitatibus
adiayabit. Olimpia respondit. Obsecro te magister nt mihi re-
feras qnam figuram gerit ille deus. Respondit Anectanebns:
Digitized by VjOOQIC
366 A. Bruckner,
Neque juvenis neque senex et barbam canis habens ornatam.
Vnde si placet esto illi parata quia in nocte videbis enm et îo
somno concnbet tecnm. Regina dixit etc.
W dalszym ciągu nasyła Ânektabus sen na Olimpję przez
zioła czarodziejskie, rtoal azyola a traczy my (zamiast trąc imi)
zyola a moszcze onych zyol bral przez djabelskie azkl-adanye
(evcllit berbns terensqne eas et succns illarum tulit.. per dia-
bolica figmenta). Na drugą noc przemieniwszy się w smoka
począł szemrzącz przeczyw komornykowy Olympie szyą prze-
lyathacz (sibilando contra cubiculuro Olimpie cepit tranSYolare),
uznał ją i wyrzekł nad nią przytoczone wyżej słowa (poprawie*
ne w tekście wedle łacińskiego, nullateuu9 conyincantur ab bo-
mine). Nasłał potym również czarodziejski sen na króla; Filip widzi
we ónie, jak bożek Amon z Olimpją obcuje, vsta wltoy zaszytha
pyeszczyenczem a wonem pyerszczyenczv kamień ze znakami (os
vulve cousuere et anulo aureo consignare, na boku dodane kyep).
Filip weszval ariolum by 8en wyłożył, ten go objaśnia słowami
wyżej przytoGzonemi, poprawionemi wedle łacińskiego gladius
acutus taliter exponuut Quia qui naści debet ex ipsa pertinget
vsque ad orientem vnde sol egrcditur et per gladium acntam
etc. Anektabus w postaci smoka walczy przed wojskiem Filipa
i pobiją nieprzyjaciół; w tejże postaci całuje Olimpjc w oczacb
króla i dworu; przed Filipem zjawia się mały a pokor ptaszek
(parva ac mitissima avis), składa jajko, z którego wyłazi mały
gad „a otociv se około vajecné skorëpiny chtë do nie vlézti
(congiransque intrare ovum volait, obaj Polacy congirans źle
wytłumaczyli: krzekcząc albo piszcząc^ por. wyżej), lecz zdy-
cha przedtym: wykładają mu z tego losy jego syna, który do
gniazda rodzinnego również nie wróci.
Ostatni rozdział, Opogrzebye alexandrowem, Clpszmy o po-
grzebye alexan bycz shthe itd. (Legimus Alexandri sepulturam
esse auream ad quam plurimi philosopbi convenernnt etc.), sen-
tencje tych filozofów, jak mu dziś quatuor sole ulne {nacztherek
lokczyech) sufficiunt, heri eum gentes timebaut {boyely) etc, ho-
die habet omnes equales (a dzysz wzyth yenako ma).
Ma c i e j ow s k i przytoczył był ustęp z poprzedniego rozdzia-
łu, o „stanie*" Aleksandra, tłumaczony również niepoprawnie,
oblycza oddaje cervicis i genarnm, (membra) non sine quadam
Digitized by
Google
Powieści polskie z w. XV— XVI. 367
erant venastate décora nye były okraszony besz obraszitnya nye-
które alye nakaszdem członku byl czudny, data śmierci oszmego
kalendy kxazycza Januara, barbaros pogany, habitatae myeaz"
kayacze itd.
Próby te wystarczają, by należycie ocenie niedbałą, czy-
sto mechaniczną pracę tłumacza. Widzieliśmy, źe zachowywał
wyrazy łacińskie: concha {koncha, napisane pierwotnie jakby
koritha\ yirga {wyerga, wyrga), tymbardziej takie, które rzeczy-
wiście niezrozumiałe, np. intravit Macedoniam sedensque manam
Grecis coram omnibus pałam videntibns divinabat: wszedł do
Macedonjej a siedząc kapłan manam przedewszytkimi Greki
jawnie widzącymi czedl mszę (taki), w rękopisach czytamy na
tym miejscu: sedensque incoguitus pałam divinabat omnibus qui
pcrgebant ad eum (sede v neznàuiosti zemè jenź k nemu cho-
diechu kuzlovâse); ad curtum również nie tłumaczy, później do-
dano na stholczv, tak samo ariolum^ vulve i in. Całość sprawia
wrażenie pierwszego rzutu tłumaczenia, niedbale przepisanego,
potym na kilku najwięcej rażących miejscach poprawianego.
Przepisywacz mylit się często, niektóre błędy sam spostrzegał,
np. na karcie 1, h od graczy skreślił, i napisał granycz, inne
przeoczał, pisał np. nyeyach zamiast nyechay itp.; glosy wcią-
gał do tekstu, np. intelligebat rozumiał znamionoicał i in. Do-
dajemy jeszcze, że opis „tablicy czarnoksięskiej^' niezupełny
w druku łacińskim, nie wymieniono treści drugiego „okręgu'',
w czeskim tekście czytamy: druhy okrślek jmejieśe dvanàdcte
zvierat, v tretfem slunce a mèsiec stase.
Całości tekstu polskiego przedrukować chyba nie warto,
zasługuje on jednak na dokładne rozpatrzenie i ścisłe porówna-
nie z łacińskim i mógłby być godnym przedmiotem jakiejś pra-
cy magistrowskiej. Wykazałyby się przytym niektóre właści-
wości językowe, jakby narzecze we, np. e zamiast a w naje-
śniejszy, wszeko, bojeiliwy i in.; częsta forma rozmieć zamiast
rozumieć^ spotykana i po innych, szczególnie poetyckich pomni-
kach wieku XVI {roszmyal^ roszmyeya^ rozmie^ porównaj znaj-
mość nauk)\ wielgi, wielgość) szczedł zamiast zszedł (wsunięte
ł między sz sz, o formie tej pisaliśmy w Archiv XI, 477); imie-
słowy na ł pisane rozmaicie: vczyek^ vyrzek, ale oblyokl (z o za-
miast e/), wszethl, czethl, a obok tego wszel, przyszełh itd. Na-
Digitized by VjOOQIC
368 A. Bruckner,
leiy jednak baczyć, by błędów lub osobliwości pisowni nie mie-
szać z językiem, np. frtbedzey zamiast prędzejf obok pyeszczyen'
czem napisano nieco dalej wonem pyerazezyénczv (porówn.
czeskie prstenec) itp.; w pisowni uderza używanie samego s
lub z zamiast sz] lecz najwięcej, brzydka niedbałośó, niedopi-
sywania słów, więc alb (aZfro), pokor (pokorny), wzyłh {wszyi-
kich) itp. Notujemy jeszcze przybytek zamiast przebytek, jenako
{jednako), szkrzythal (póiniej zgrzytała w XVI wieku stale przez
sk, porównaj skreźet); zyemya czerlyona^ płaczy czerlyony\ co*
codrilli y myedzwyoŁkowye; gdy szmrodzyeyesz itd. Wyczerpa-
nie tego przedmiotu pozostawiamy komu innemu.
O tłumaczeniu Aleksandreidy, chociai z rękopisu war-
szawskiego, nie petersburskiego, musieliśmy tu wspomnieć, bo
zdaje się nam, źe z pod tego samego lub pokrewnego pióra wy*
szedł i inny utwór, do którego teraz przechodzimy.
Historja Trzech Króli.
Innego zupełnie zakroju, niieli Aleksandreida^ jest legieuda
o Trzech Królach późna i bajeczna, ale w XV wieku nadzwyczaj
ulubiona, ciągle przepisywana, często tłumaczona i drukowana;
nim do jej przekładu polskiego przystąpimy, należy scharakte-
ryzować oryginał, treść i cel jego.
W r. 1158 odnaleziono w Hedjolanie za miastem, u św.
Eustorgjusza, ciała Trzech Króli i przeniesiono do miasta. Nie-
bawem, po zburzeniu miasta przez Rudobrodego, otrzymał dziel •
ny pomocnik cesarza, kanclerz i arcybiskup koloński, Reinhold
z Dassel, pozwolenie przeniesienia świętych ciał do Kolonji,
czego latem 1164 r. dokonał. Odtąd datuje znaczenie i rozwój
Kolonji, sława cudownych ciał przyciąga rzesze pielgrzymów
z całej Europy; jako miejsce odpustowe, cudotwórcze następuje
Kolonja zaraz po Jerozolimie, Rzymie i San Jago. Przeniesieniu
świętych ciał zawdzięczała Kolonja wzrost i dostatek; nie dziw
więc, że pojawiło się żądanie posiadania o przeniesieniu tym,
o dziejach i losach Trzech Króli obszernej sprawy, w którejby się
Digitized by VjOOQIC -
Powieści polskie z w. XV— XVL 369
mieóeiły liczne tradycje, krą^.ące ustnie, spisane dotąd w kro-
niozce skarbca katedralnego lab wcale do niej nie wciągnięte.
Pracy tej podjął się karmelita, Jan z Hil deaheimu, któ-
ry jako przeor w Marienan życie roku 1375 zakończył. Jan
z Hildesheimu^ uczony i pisarz, kształcił się w Âwinjonie,
był biblistą i pozostawał w stosunkach z kurją w Awinjonie
i Rzymie, dokąd jeździł, z cesarzem Karolem i innemi znako-
mitoóciami wieku. W Niemczech napisał on między innemi ową
Historia (translationis) Trium Regum i poświęcił ją biskupowi
monasterskiemu, Florentemu zWeyelkoven (1364—1379). Dzieło
rozeszło się rychło w mnóstwie odpisów, bibijoteka monachijska
np. posiada ich 23, berlińska 5, z których dwa wymieniają in-
nego autora, mag. Wiperta, doktora św. teologji i dekretów itd.;
rychło je tłumaczono, posiadamy trzy stare tłumaczenia niemiec-
kie, jedno z r. 1389 (jeden odpis w bibljotece kapitulnej, prze-
myskiejl), prócz wyciągów i obrobień poetyckich; tłumaczenie
angielskie powstało przed r. 1400, a każde rozeszło się znowu
w odpisach; tłumaczono je na francuskie, flamandzkie, holender-
skie, duńskie. W drukach wychodziło w Moguncji w latach
1477, 1478, 1486, w Kolonji 1481 i 1514, w Modenie 1490 itd.,
nielicząc tłumaczeń. Dopiero wiek krytyczniejszy pogardził ową
zbieraniną fantastycznych tradycji, i dzieło poszło w zapomnie-
nie; wydobył je z niego pierwszy Q othe, który nabywszy ła-
ciński rękopis, wychwalał dzieło i polecał przeróbkę na książkę
dla ludu; pisze o nim r. 1818: Es ist fiir die Menge erfunden
und geschrieben, die sicb ohne den kritischen Zahn zu wetzen
an allem erfreut was der Einbildungskraft anmuthig geboten
wird und so sind die Einzelnheiten durchaus allerliebst und mit
hfiterem Pinsel ausgemalt. O autorze i jego dziele pisali Her.
U 8 en er, religionsgeschichtliche Untersuchungen II (Bonn 1889),
str. 7—15, mniej dokładnie C. Horstmann w publikacjach
Early English Text Society nr. 85 (The Three Eings of Co-
logne, an early english translation of the Historia Trium Re-
gum by John of Hildesheim, two parallel texts edited from the
Mss. together with the latin text); łaciński tekst rękopisu bran-
denburskiego z r. 1409 wydał K Kopkę w programie branden-
burskiej Ritteracademie z r. 1878, str. 7—35, poprawniej z tego
samego rękopisu i kilku innych Horsłmann na wymienionym
Digitized by VjOOQIC
370 A. Bruckner,
miejscu, str. 206—312; jest to niestety tekst znacznie skróco-
ny, nie ten, co w rękopisach przeważa a w inkunabułach pa-
nuje; zdania Horstmanna, by to była pierwotna redakcja, by-
najmniej nie podzielam.
Cóż sprowadziło dziełu Jana nadzwyczajną popularność
w XV-ym a rychłe zapomnienie w następnych wiekach?
Połowę dzieła zapełniają ostępy o krajach i ludach najdalszego
wschodu, o ich zwyczajach i wiarach, o miejscowościach i wła-
ściwościach przyrody; widać, źe autor bawił w Awinjonie, gdzie
mógł słyszeć o relacjach franciszkańskich z Chin i Indji, gdxio
nie wymarły jeszcze tradycje wojen krzyżowych, gdzie nie po-
rwano związków z Palestyną; biblja, legienda, opisy poirHy
złożyły się na dzieło Jana. Przyjmował on bez krytyki wss^yst-
ko, znajdziemy u niego owo dziwne opowiadanie o koronie
cierniowej, o trzydziestu srebrnikach (złotych), które się pr/.e-
wijaly po rękach wszelkich znakomitości biblijnych, nim je Ju-
dasz otrzymał, o jabłku złotym, złożonym w darze przed ko-
lebką, a rozpadającym się za dotknięciem Dzieciątka świętego,
szczegóły z ucieczki do Egiptn, z podróży trzech Króli, ich ży-
cia dziewiczego, ich zgonu pobożnego, z pobytu św. Tomasza
w Indji, ze sekt Nestorjanów i innych, z dworu popa Jana ttd.
itd.; wrażenie ciekawych legiend psuje tylko napuszona łacina
i jej szerokie omawiania. W ostatnich rozdziałach opowiedziano
jak Św. Helena ciała trzech Króli na Wschodzie odnalazła i do
Konstantynopola przewiozła; stąd przewiózł je św. Ëustorjnsz
do Medjolanu; całość kończy się entuzjastyczną pochwałą Ko-
louji, dzierżącej taki skarb. Niema innych świętych, którychby
wschód i zachód czcił równie kornie; trzej Królowie występuj^^
ciągle jako primicie gentinm „pierwiasnki'' z pogan, którzy pier*
wsi Chrystusa uczcili i jemu się poświęcili.
Rękopisów łacińskich polskich znowu nie wiele od37.uka£
się dało; w Katalogu bibljoteki krakowskiej żadnego nie od-
nalazłem; kilka jest w petersburskiej, np. Łać. I, Quarto n. 94,
świętokrzyski, zawiera Canonica instituta biskupa krakowskie-
go z r. 1404, pisane per Mathiam de Cleczow dictum Trepel
ministrum ecclesie tunc in Szdzecliowycze 1460, wykład dKiesie^
ciorga, kazania świąteczne (z kilku glosami, sznarzekanym cum
sermone lamentabili, a penitendo odpocupotaanya aut pocuio-
Digitized by
Google
Powieźci polskie z w. XV— XVI. 371
wanya^ in paliuo napyądzy, wiewze o spowiedzi itd.), od k.
147-194 Gęsta Romanorum, 195—225 Vita Alexandri, 225—231
Epistoła régis Johannis... per manns caiusdam Swyathoslai cle-
rici de Llescznyk, 238 Vita Adae, 284—329 Historia triam re-
gam. . scripta per Stanislanm Janisz yicarinm in Cowale 1448
(1478?)
Ciekawym jest rękopis uniwersytecki lwowski, 2 G 40,
oznaczony na grzbiecie „liber scriptus gothice probibitas"; jeden
z włańcicieli tak się o nim wyraził (Stanislans Grol de Pre-
mislia canonicns et altarista leopoliensis ac in Danayow pleba-
n\xs, w lipcn r. 1554); .^Servetur iste liber non tam propter Hi-
storias Romanas quam propter Historiam Trinm Regum... deinde
causa libri Joannis Montalini (Anglik Maundeyille i jego fanta-
styczny opis podróży), qaem ipse de sua peregrinacione simpli-
ci eciam conucripsit eloquio, qui an in omnibus vera scripserit,
aliorum esto iudiciuQ). Ego antiques illos Gulifanos sepius re-
ferentes audivi, qui gloriabantur se lectione ipsius peregrina-
cionis multarnin gentium bistorias et mores didicisse, que in
aliis libris facile non inveninntur. Et credo pro illornm tem-
porum condicione hoc illis placuisse, dum magna cum difficultate
libri acquirebantur". Sąd księdza Króla o Maundevilu da się
dosłownie i do Historji trzech Króli zastosować. Ów kwartant
papierowy zawiera najpierw Liber consolacionis et cousilii Al*
bertani causidici brisciensis (t. z. Helibeus), list św. Bernarda
de modo regendi famiiiam, znane wiersze Veri fratres servi dei
non yos tnrbent verba mei etc, Gęsta Romanorum (per manus
Petri Silis de Hassea sub a. d. 1464), Indulgencie terro sancte,
Historia Tiium Regum, 5 ksiąg Maundewila, Luoydarjnsz (po
niemiecku) i kilka pomniejszych rzeczy, modlitw itp., na ostat-
niej karcie znany wiersz
Dico vobis rite, fugite consorcium Mazowite
Quia ira et inyidia régnant in Mazowia
(porówn. rękopis petersburski Łac. I Quarto nr. â04, sieciechow-
ëki, gdzie na k. 177 i 178 ręką XVI wieku napisano: Grisosto-
mus super Mattheuin: Nichil tam nociwm ut perniciosa societas
Mazouitarum pessima quod soins probaui nychayczon sthohą
tnyeska dobrze dzean dtoa apothem czye oazynye; dalej wiersze
Digitized by VjOOQIC
372 A. Bruckner,
Da Mazurów w rękopisie Andrzeja z Kobylina, Prace V, str. 18),
pod tym czytamy ręką XV wieku aforyzmy:
Oarze temu nadvorze komu szą leczicz górze;
Mam ya mania puchnacza, ya mu davam grochu
aon chcze kołacza // Doszedłem czohm drzwy
wielika myloscz oczy zaszlyepia j a od mylego rany nyehólyą.
Lecz ważniejszym jest fakt, że posiadamy polskie ręko-
piśmienne tłumaczenie Historji Trzech Króli, przechowane w rę-
kopisie petersburskim, Polskie I folio, nr. 16, ze zbiorów Za-
łuskiego. Rękopis w skórzanej oprawie, ze złoconemi wyciska-
mi, herbami i napisem: Sprawa omecze. cristnsso || vey. 1544,
zawiera od k. 153—260, bez osobnego napisu, rzeczoną Iiistorję.
O rękopisio tym podał pierwszy wiadomość i wyczerpał go, lecz
tylko ze strony językowej, prof Kalina w Archiv. f. slav.
Philol, III, str. 1—66; że Historja Trzech Króli w nim zawarta,
wykazałem tamże XI, str. 468—471; będąc w Petersburga ko-
rzystałem sam z rękopisu; o wypisach z niego proszę porównać
uwagę, uczynioną wyżej na str. 360.
Historja pisana, jak óały rękopis, ręką Wawrzyńca
z Łaska r. 1544; lecz Wawrzyniec nie był tłumaczem, prze-
pisywał tylko rzecz dawniejszą. Nieznany tłumacz postąpił
z Historja, jak tłumacz Aleksandreidy ze swoim tekstem, t. z.
przelał go mechanicznie, słowo za słowem, z łacińskiego na pol-
skie, tak mało licząc się z wymogami i duchem własnego języka,
że bez porównania łacińskiego tekstu trudnoby domacać się sensu
i ładu w jego polszczyżnie. Wypadło więc i tłumaczenie Hi-
storji nie wiele staranniej niż Aleksandreidy; \ tutaj znajdują
się słowa łacińskie w tekście polskim i inne grube przewinienia
przeciw składni polskiej: czy że ten sam tłumacz nie więcej
pilności i uwagi przykładał, czy też że kto inny a nie sumien-
niejszy zadania tego się podjął.
Dla scharakteryzowania dzieła i tłumaczenia przytaczamy
rozdziały początkowe i końcowe, w tekście polskim i łacińskim,
łaciński czerpiemy z inkunabułu, przestrzegamy jednak, że tekst
polski miejscami łaciński skraca, szczególnie przy końcu, jak
o tym jeszcze niżej wspomnimy. Tekst przytaczamy bez zmian,
dajemy tylko przecinki: (K. 153 a:) Gdyś nawyelebnyeyssych
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XV- XVI. 373
trzech krolow y nachwalebnyeyssich wssistek swiad poozawssi
od wschody slyncza as do zachody Chwalamy y zasługami yyze
yedt napelnyoo. Ale wschód slyoeza aczkolwiek gest yasny,
tezę tych trzech krolow sswietich zaslogamy barzo iaszno swie-
czi. bo wtem wschodzie słonecznym^ rozyroyey prawdziwego bo-
ga y czlowyeka, ych dary prawfmy a dostoynymy my... yscei
trzey krolowye błogosławiony czielesnye bąndacz żywy, ssy ka-
li a chwały pana wssechmogączego, Pyrwssi bendancz s pogań-
stwa y słodzi pyerwssich dziewicz, ten krolow wschód sloncza
przes wyarą ludy napierwey poswiączily. przes ktoris tho
wschód sloocza wssitek gego zaehoth, iako zorza barzo iasna,
(b:) światłe powyetrze nasladyiacże snamyonyiacz, yyss osswye-
cza. bowyem then zachód słoncza przezeczony trzey krolowye
ych reliqyiamy wielebnymy y snamyony rosmagiczie okrassyly
a oslobyly. awthem tho słonecznym zachodzie, Pyerwiasnki
ijswoie y wyare lady cznotamy y snamiony doswiadczili. ale
yze wewschodzie słoncza iako działali bendacz wozłowieczen-
Htwie yescze iako nawieczey wrosmagitich kxiegach y myes-
czach o ych zasługach, yczynczech y dzieyach gest wypissano,
kthore wzachodzie slyncza yescze snacz były y ssam nyesnany,
podlyg widzenya słuchy y po^iadanya, ky czczi y ky ohwalye
bozey y dziewicze panney Mariey madki gego chwalebney y te-
zę tych trzech krolow blogoslawyonych anyektore thes rzeozi
Bsa pyssane zrosmagitich kxiag a wyedne rzecz sgromadzony.
Gisthnoscz zaprawdę tych trzech krolow (154 a:) blogosla-
wyonych sprorokowanya balaam Gaplana Madian proroka po-
ganyszkyego początek wzielo, ktori myedzi ynssymy wiełie rze-
czamy prorokyiacz tako rzekł: wynyknye gwiasda ziakoba,
a powstanye człowiek szyszrael to gest szidowstwa, a bendzie
panował, wssidkiemy łyydu, iako wstarim zakonye zypelnyey
gest wypisano. Bo o tim proroky Balaam gest nyktora rzecz
wpoczadku myedzi krzescziany y myedzi zydy^ bo zidowie wkxye-
gach sswoich mowia Balaam nyeproroka ale Arioła czemokxies-
nyka bycz a nauka czarnokxiesnyka a dyabelska prorokowacz.
A przeto wpissmye Ariołns nyeprorok myan bycz rzeczon. Alie
kxiegi krzesczianskie przecziwnoscz poganskym mowia, a do-
swiadczaia, yze Balaam był poganin, abył pyrwi prorok sludy
Praee filoloffiezoe T. y. 5
Digitized by VjOOQIC
St4 A. Bruckner,
pogauow a barzo chwalebnye o wczielienyv bozim, y thés tych
trzech krolow prziscziv prorokował. Bo było gego (b:) proro-
ozt^Qstwo snayki ezarnokxîesnyczey albo diabelskiey, tedi by go
byl diabeł kv przekleeziv 8. szidow nyezakal, aie barzey by gy
byl podvfizczil y geszcze tym barziey podwyodi. aie bog (wszech-
mogączi?) wielka myloscz y vpomyuanye przes angiola swego
temv Balaam snamyony vkazal, przedtym uysly.oBego przes zla
gego radą kv gnyewv poryssil. aie iako yys rzeczono gest, yze
Balaam byl poganin a pyerwssi prorok ludzi pogańskich, ale
tiye ss sidow a przeto zidowye thego Balaama wkxiegach swo-
ich czarnokxiesnikiem zowia. y wsgardzaia onego. thes tham
yste wtichze kxi egach gest rzeczouo o blogoslawyonym Jopie
którego bog ysty sswymy chwalił, o ktorim żydowie mało abo
nycz maya, yze był poganyn, anye ss sidow, ale kv wymo-
wyenyy a zakricziv ych mewia, yze Job byl przed zakonem,
czâssv moyzessa, a myeskal w me (155 a:) w HezopotanigI jtd.
(K. 258, b:) Wessel ssie slachethne Collegium sgrymadze-
uye, yze czie bog wszechmogączi tako ossobliwim prziwiłegem
niylosczi nawiedzyl y dary nad ynsze sgrymadzenya ymylowal
y nadarził y naossoblywssy skarb szwoy, trzi króle, pyerwiasn-
ky złudy y ych fyndamenth, nad ynsze myescza y czyrekwie
wiborne przesiał y thim pylnyey y liepiey vwyelbyl. A prze
(259^ a:) tho stakich darów zawsze dzyeki dzialay, a wyelby,
a wyego pyerwiasnkach chwałamy y blusbamy thobie ossobno
daiiymy stakich dobroczi wielko dostąpionych chwalicz nygdy
nye przestaway any ssie ym słuzicz skymay (sr?). Bowiem ono
chwalebne myastho, ktbore stara dawna zwano Agrippina^ ny-
nye dostampyło gesth gymyenya, yze chwaliło a wyelbiło boga
y rzeczono albo weswano gest Gołno abowiem wewsidkich stro-
nach wschodnych wczirekwiach^ otych trzech krolech chwale
czesczia y est pyssano.— krzis nałiezion.
Przes Helena swietba krzis gest nalieszion, poty eh króle-
stwach gesczi gładała nazebranje królewskie, skatb królowie
y pyełgrzimy ozlabiaia miasto yHtawione czaszy dostathnymy.
potym stand ssa przeniesieny y dany myasthy^ komy gimye
Ambrosia trzykrocz nalyezione, trzykrocz przeniesione, wola
boża gemy dane. thi chwały (b:) a wielby miasto Cołno. Ze-
wschody sloucza nazachod sloueza tham ssa przesły, yze trzey
Digitized by VjOOQIC
Powiefci polskie z w. XV— XVI, 376
krolowye trzykrocz nalezieny, kthore eh wały Golo nia, nygdy
mycszcza Dyeprzemyenya, any zassie ssyą ssa wrocza droga
gynna, chwalą krolewye dla krolya nyebieskiego chowała za-
kon kolnyenye wkolnye. Âprzetho ssie wyessiel sczesne kolno
z ossobney laski y zopatrznosczy albo sprzeyrzenya boskiego
tako slacheŁnymy acbwalebnymy trzemy kroimy napyerwosimy
sludy y dziewicz tako slachetnymy zebranym sgrvmadzenym
gesthes oAiobyono, skthurich wieczey nizli wssidkimy bogacz-
Btwamy thwymy wielbys ssie, a powsidkim swieczie odewsitkich
Indzy ossobnye yestes ymylowano, adla tych trzech krolow, nad
ynsze wssitki myastha naswieczie przes przestanya gestes ssv-
kano, a ywyelbiono, a czesthokrocz nad ynsze miasta na swie-
czie od krolew y od kxiazath y wszego pokolenya yązikow,
alys doskonanya (k. 260 a :) sswiatha bendzies myanowano.
Âprzetho gymyiaczey bozymy y onych trzech krolew zaslugamy,
y ych slachetnymy slngamy nad ynne myasta snamyonmy wi-
bornymy gestesz y wielbiono y ych slachetnych sług yczliwosczia,
thes zassie powynno ges, yzeby wdzien ssadny byłoby przes-
pieczno wlyczbie dzialanyy.
Przytaczamy teraz odpowiedni tekst łaciński:
Gnm yenerandissimorum trinm magornm immo yerius trium
regum gloriosissimornm yniyersns mundas ab ortn solis ysqne
ad occasnm laudibns et meritis iam sit plenns. Sed ortns solis
prout radiis sic et ipsorum trinm regnm sanctorum meritis pre-
fnłget. Nam in ipso solis orta yidelicet in oriente yernm denm
et hominem eornm mnneribns yeris et misticis idem très reges
beati in carne yiyentes qnesiernnt et adorayernnt Et primieiae
gentium et ex gentibns primicie yirginnm ipsum ortnm solis per
fidem gentium primitns dedieayernnt. In qnem tamen ortnm
solis eins occasus quasi anrora yalde mtilans claram anram se-
qnentera presignans iam refnlget. Nam ipsum occasnm solis
prefati très reges eorum reliqniis yenerandis et signis carne
solnti mnłtipliciter ornauerant et in ipso solis occasu primitias
snas et fidem gentium yirtutibus et signis approbayerunt. sed
qnia in solis ortn qno in humanis egerunt adhuc qnam plurima
in diyersis libris et locis de ipsorum meritis actibus et gestis
sint scripta, quae in occasu solis adhuc forsan fuerunt et sint
incognita secnndum yisnm anditum et rełatum in honorem dei
Digitized by VjOOQIC
376 A. Bruckner,
ac marie Virginia eias matris gloriose ac ipsoram trinm rcgum
beatoroiii aliqna vestro iussn sunt conscripta et ex diversis libris
iD Qnam redacta.
Gap. IL Materia vero istoram triam regnm beatoram ex
prophecia balaam sacerdotis madiaa prophète gentilis originem
traxit, qai inter plurima alia prophelando sic ait Orietar Stella
ex iacob et exurget bomo de i^rahel et dominabitar omnium
gentium prout in veteri testameuto plenins continetnr. De isto
balaam est altricacio in oriente inter Christianos et indeos. Nam
iadei in libris suis dicnut balaam non propbetam sed ariolam
fuisse et arte magica et dyabolica prophetasse quapropter in
seripturis ariolus et non propheta merito debet appellari. ynde
libri Ghristianorum in oppositum dicunt^ et allegant quod ba-
laam fuit gentilis et fuit primus propheta gentium ex gentibus
et valde gloriose de incarnacione et istorum trium regnm ad-
uentu prophetauit. Nam si eius prophecia ex arte magica vel
dyabolica fuisset, ipsnm dyabolus ad maledicendum Israël non
prohibuisset sed magis fovisset et ad hoc ipsum promovisset sed
deus magnam dilectionem et premunicionem per angelum suum
ipsi balaam signis demonstrauit antequam ipsum per malum
suum consilium ad iracundiam provooavit. sed ut iam dictum
est quia balaam fuit gentilis et primus propheta genoium ex
gentibus et non ex iudeis ideoque iudei balaam in libris eornm
ipsum ariolum appelant et detestantur. Eciam in iisdem libris
est questio de beato iob quem dominus ore suo commendavit de
quo iudei parum vel nihil observant ex quo fuit gentilis et non
ex hebreis; sed ad excnsationem et palliaeionem eorum dicunt
quod iob fuerit ante legem temporibus moysi et habitauerit in
mesopotamia etc.
Letare nobile collegium qaod te deus tam singulari privi-
légie amoris et precipuis prerogativis honoris et nature donis
pre cunotis collegiis preamavit et ditavit et te in suos nobiles
ministres preelegit et ordinavit et tibi specialijsimum suum
thesaurum très reges primicias gentium et virginum et earum
fundamentum ab ortu solis pre aliis locis et ecclesiis egregiis
et insignibus spiritualius et mirabilius destinavit et predestina-
vit et diligencins commendavit. vnde de bis semper gracias deo
âge et in eius et suarum primiciarum laudibus et scrvitiis tibi
Digitized by VjOOQIC
Powîefci polskie s w, XV— XVI. 377
specialiter ininnctis ex his et commissis de tantis beneficiis eon-
secntis niinqaam cesses vel fatîgeris nec ipsis servire verecnn-
deris... Nec eciam absque presagio illa civitas gloriosa qnae ab
antique Agrippina vocabatur, nnncsortita est nomen qaod a co-
lendo denm Oolonia nnncnpatnr. Nam in omnibńs partibus
orientis in omnibus ecclesiis oratoriis et capellis et locis in qni-
bus istornm trinm regnm gloriosornm lans diversis litteris et
linguis est scripta inter alia qne de ipsornm landibns richmatice
vel prosaiee in latino snnt scripta pront snbseqnitar scriptnm
reperitnr.
Oa. XLVI. Ab helena crnx inventa, post his regnis est
intenta congregandis regibns. Inde reges peregrini ornant ur-
bem Constantini. a latis temporibns. Tandem inde sunt translatif
commendati civitati. cni nomen Ambrosia. Ter inventes ter trans-
lates, nntn dei sibi datos. colit hos Colonia. Ortns dédit occi-
denti. qnod très reges ter inventi. excolnnt coloniam. Nnnqnam
locnm mntatari. nec nt olim reversnri. sunt per viam aliam. Go*
lunt reges propter regem. snmmi régis servant legem. coloni co-
lonie. Gande felix colonia qnod ex speciali gratia et providen-
cia divina tam nobilissimis tribus regibns primiciis geutinm et
virginnm et tam nobili coUegio ipsorum ministris omaris de
qnibns plus quam omnibus opibns tnis gloriaris et ubiqne terra-
rnm ab omnibus hominibus specialiter amaris et propter hos
ultra omnes civitates muudi et loca specialiter indesinenter qne-
reris et veneraris et fréquenter pre omnibns mundi civitatibns
regnis et locis a regibus et principibns et nobilibus tribnbns et
linguis vsque ad fines terre nominaris. Vnde qnanto plus dei
et Buarum et tuarnm primitiarum meritis et earnm nobilibus mi-
nistris pre aliis mundi civitatibns et locis insignibus et egregiis
veneraris et amaris et extoUeris: tanto obligacins in dei gra-
ciarum actione et suarum et tuarum primiciarum et earundem
nobilium ministrornm reuerencia viceversa teneris. Vnde deum
et suas et tuas primicias et earundem nobilclà ministros in tali
et tanta reverentia et gratiamm actione qnod ex his in die iu-
dicii sis secura in reddenda racione. Amen.
Otóż z przytoczonych prób snadno ocenić pracę tłumacza.
Trzymając się niewolniczo brzmienia łacińskiego^ ustawał przy
końcu, skracał i opuszczał, chociaż moźebne i to^ źe zamiast
Digitized by VjOOQIC
n
378 A. Bruckner,
inkiiDabałii niywał jakiego rękopisu i tegoi skrócony tekst
wiernie oddawał. Zachowywał nieraz łacińskie słowa i formy,
np. Collegium, Persarnm itp.; ktoś inny tłumaczył i to glosami,
lub obok słów polskich dodawał inne, a Wawrzyniec wciągał je
do tekstu, np. ariola czarnohxiesnyka^ Collegium sgrvmadzenye^
zopatrznosczy albo sprzeyrzenya itp. Naj znaczniejsze odstępstwa
od tekstu drukowanego spotykamy w rozdziale 41 (42 rękopi-
su), gdzie całych kilka kart z wyliczaniem najrozmaitszych sekt
wschodu opuszczono, dalej w rozdziale 45, gdzie prócz ciągłych
drobniejszych skracań opuszczono ustęp obszerniejszy, w którym
autor odzywa się do Eolonji i przestrzega ją o losie Nestor-
Janów, obrzydłych bogu i ludziom, a radzi jej naśladować upo-
dobanych bogu Nubijczyków: brak ustępu naznaczyliśmy krop-
kami w tekście łacińskim (str. 377).
Po obszernych, acz słabo charakteryzujących wywodach
prof. Kaliny o języku tego zabytku» nie będziemy się nad
nim zastanawiali: kilka ważnych poprawek i uzupełnień zamie-
ściliśmy w Archiy XI str. 470 i 471; dodajemy, że czasownik
pazdroczaó^ któregośmy tam nie objaśnili, znaleźliśmy później
kilka razy w kazaniach średniowiecznych, znaczy badać, pilnie
przeglądać, urobiony od pazdrok^ a to od pa-zrok (d wsunięte
jak we wzdrok wzdrosł itd.); zwracamy uwagę na kilkakrotnie
napisane ozlobyony zam. ozdobiony; na tciskanie; na rosmyal
8zye, może zamiast aromàl szye (?), podobnie jak w Aleksan-
dreidzie roszmal szyą dedignatus est.
W początkach XVI wieku posiadało jednak piśmiennictwo
polskie jeszcze drugie, niezawisłe od właśnie omówionego, tłu-
maczenie Historji Trzech Króli. Drugie to tłumaczenie, trzy-
mające się jeszcze ściślej tekstu łacińskiego, m*e opuszczające
catych ustępów, np. owego o sektach wschodnich, obszerniejsze
więc niż tekst Wawrzyńca, odnajdujemy tam, gdzie niejeden
zapomniany lub zaginiony tekst polski spoczywa, w piśmien-
nictwie ruskim; trzy ruskie rękopisy zawierają Historję Trzech
Króli, tłumaczoną z polskiego na język białoruski, a z biało-
ruskiego później przepisywaną na język Wielkiej Rusi. Pier-
wotny tekst białoruski mamy w rękopisie bibljoteki peters-
burskiej, Cerkiewne I Quarto nr. 391, kart 99, który z Prze-
myśla (od Jezuitów?) dostał się Załuskiemu: dla dziejów sławi-
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie t w. XV— XVI. 379
Styki ciekawe^ że taki aczooy jak Załnaki o rękopisie tym mógł
napisać^ Di' fallor armenice! drobne i bardzo zbite pismo tak
go w błąd wprowadziło. Rękopis miał i nazwQ posiadacza i da-
tę, lecz bezbożna ręka czyjaś dolny brzeg pierwszych dwach
kart wycięła a datę po Historji wyskrobała (zostało tylko,... in-
dikta.. mesjaca oktjabrja...). U doła k. 38 zaczyna się Histo-
rija słowami: rojih» npeeeji.eGHUx Tpox hophokhhsrhhrob ia nesna
npaBAHBUxi TpoxTi RopojieBT» itd., a kończy na k. 96 rerso
u góry: Ôesne^Ho 6bi cch 6bijio kojih (îoy;i;eT jiimôôy 6ory Aa-
BaTM 3a;^eJia cnoia aMeHŁ;braknjąey w polskim ustęp o sektach
czytamy to na k. 78—84 verso.
Dalsze dwa rękopisy znajdują się w bibljotecè synodalnej
w Moskwie; jeden, nr. 367, k. 435 verso do 492, na które
tekst w rozdziale 32 urywa; drugi, nr. 558, bez wstępu, od 1
rozdziału poczynając; w obu nikną polonizmy, zastąpione sło-
wami ruskiemi^ naprz. bcjimu zamiast neDHa^ noni zamiast
KaojiaHi, nponejiHRux'B zamiast npeBejie6Hux'Ł itd.; nr. 367 od-
dala się od tekstn petersburskiego więcej^ niż nr. 558; lecz zna-
lazł się korektor, który po bokach rękopisu nr. 367 znowu bia-
łorusyzmy wprowadzał, por. M* Mur ko, Archiv XII, 563-566.
Tłumaczenie białoraskie Historji Trzech Króli nie jest
faktem odosobnionym: równocześnie, może ta sama osoba, tłu-
maczyła i inne słynne legicndy i historje budujące z polskiego
na język cerkiewny, zapoczątkowała tym ruch, wymianę lite-
racką, która z przerwami^ w rozmaitym zakresie, niemal dwa
wieki przetrwała, rozszerzając się i na rzeczy świeckie, szcze-
gólnie historyczne, dalej na beletrystykę, wszelkie powieści lu-
dowe itp., nakoniec ua rzeczy naukowe; z innym pomnikiem te-
go ruchu spotkamy się niebawem. Go charakterystycznym, tłu-
maczenia te najdawniejsze nie zacierają rysów wyznaniowych
katolickich oryginałów, i dziwnie wydają się nam w szacie języ-
ka cerkiewnosłowiańskiego te pomniki, popstrzone raiąccmi po-
lonizmami, a owiane duchem katolicyzmu. Zresztą sztuka tłu-
maczy białoruskich nie wznosiła się nad sztukę ich wzorów:
i oni zadowalali się mechanicznym przelewaniem słów polskich
na ruskie, a mieli zadanie o tyle ułatwione, że wiele z tych
słów zachowywali niezmienionemi, stąd owe zwroty MycHT no-
CJiynieHBCTBa ;(ep»aTu, o«epbi o^^epyiOTb, sserHaiOTŁ bo;i;u, Jiafi
Digitized by VjOOQIC
A. Bruckner,
KOBe H BaujiaHH, urna, RjiamTOpb, bi po3MaHTe oTiueueniu
itd. itd.
Daty, kiedy Historję Trzech Króli na polskie, a atąd pói-
niej na biidomskie przekładano, dokładniej nie oznaczymy; dla
starożytnego wygląda rękopisu petersbarskiego odsuwali go
uczeni rosyjscy na koniec jeszcze wieku XV-go, lecz wygląd
może mylić; wobec faktu, że tłumaczenie polskie zdradza tę sa-
mą manjerę, co tłumaczenie Aleksandreidy, może się nie pomy-
limy, jeśli mu ten sam czas tj. około r. 1500 naznaczymy (nie
mówiąc o osobie tłumacza, która może również jest ta sama).
Drugie polskie tłumaczenie, może tylko poprawiona wedle dru-
ku redakcja tłumaczenia pierwszego, uskutecznionego może we-
dle rękopisu jakiegoś nie bardzo starannego, nieco późniejsze,
rozeszło się dalej, dostało się na Ruś litewską i dla zajmującej
treści znalazło nowych tłumaczy i przepisywaczy.
HIstorJa Męki Pańskiej.
Aleksandreida i Histoija Trzech Króli nie jedyne pomniki
rozbudzonej świeżo czynności literackiej, starającej się przy-
swoić najponętniejsze zabytki łacińskie własnemu językowi.
W rękopisie Wawrzyńca zarówno jak i w dwuch ruskich (pe-
tersburskim i synodalnym nr. 367) Historja otoczona, nie jak
po łacińskich rękopisach, podróżami Maundewila i innych, lecz
legiendami o Zbawicielu, historja męki jego i ewanielją Niko-
dema. Teksty ruskie są identyczne, pochodzą znowu z niezna-
nego potąd polskiego: tekst zaś Wawrzyńca, choć treści po-
krewnej, zupełnie różne przedstawia dzieło.
Nie odszukaliśmy dotąd oryginału łacińskiego, z którego
„Sprawa chedoga omecze Pana Ghristussowey" przetłumaczoną
została; tłumaczenie różni się korzystnie od tłumaczeń Aleksan-
dreidy i Trzech Króli, polszczyzna jego, choć zawsze od łaciń-
skiego brzmienia nader zawisła, czyta się przecież nieco popraw-
niej i gładziej; należy może też do czasów nieco późniejszych;
autor jej może rówieśnik Paterka i Opeoia.
1
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XY— XVI. 381
„Sprawa cbędoga" zawiera opowiadanie o męce Paùskiej
aż do złożenia zwłok w grobie wedle czterech ewanielisftów; po-
przedza je obszerny wstęp, w którym aaior-postylator (na sło*
wa ewanielji ńw. Łnkasza 14), z?n'acająo się jakby z kazalnicy
do slncbaczy, dzieło odkupienia;, dla czego tylko Syn Boży do-
pełnić je mógł, objaśnia i nzasadnia, posłngnjąc się cytatami
z Alana, Bernarda, Angastyna. Ale Sprawa, nie zadowalając się
ewanielistami, rozszerzyła opowiadanie apokryficznemi dodat-
kami, całą powodzią fantastycznycłi legiend i rozumowań śred-
niowiecznych; powtóre przerywa ona samo opowiadanie skru-
Bzonemi rozmyślaniami, biadaniem i wyrazami żalą i litości.
Przytaczamy kilka szczegółów.
Odniósszy do pierwszych dui tygodnia wielkiego wypędze-
nia kupczących ze świątyni, rzecz o grosza czynszowym itd.;
opowiada, że Judasz kradł dla żony i dzieci dziesiątą część
ofiary zebranej, ponieważ Magdalena za 300 srebrników maści
zażyła, nszło mu takim sposobem 30 i za te 30 sprzedał więc
mistrza; słowa o zdradzie Judasza rzekł mistrz do niego cicho,
inaczej byliby Piotr i apostołowie Judasza rozdarli. Słowa arcy-
kapłana o konieczności śmierci jednego za wielu wyrzekł Dach
święty jego ustami, nie tykając brudnego serca. Piotr z rozpa-
czy z powodu zaparcia się pana byłby się powiesił, gdyby pan się
za niego nie modlił; zamknął się w jaskini, zwanej Kurze pie-
nie, nie jedząc^ ani pijąc^ póki by nie był pewny otrzymanego
przebaczenia; znakiem tegoż były słowa anioła, powiedzcie ucz-
niom i Piotrowi; póki żył, modlił się odtąd Piotr co noc przez
obie godziny; legienda popada i w sprzeczność, bo każe Pio-
trowi - zamkniętemu przecież w jaskini -oznajmiać Matce poj-
manie syna w ogrójcu itd., obszerny jriacz Matki Boskiej na-
stępuje. Przed Piłatem świadczą cudownie uzdrowieni, między
niemi Weronika, tj. ta kobieta, która krwawą niemoc cierpiała.
Opowiada się młodość łotra Dyzmasa z Egiptu wedle Evange*
lium infantiae; zaćmienie słońca i co z powodu tego filozofowie
ateńscy głosili itd. itd.; powtarza się wiele szczegółów z pierw-
szej części eyangelium Nicodemi.
Podajemy teraz próby tekstu, mianowicie cały ów wstęp
do Pasji i początek kilku innych rozdziałów; zachowujemy błę-
dy rękopisu (np. pnyak zamiast pnlał^ przyjacziel zam. przyjąć
Digitized by VjOOQIC
382 A. Bruckner,
jej itp.); nsnwając tylko błędną interpnnkeję. Nadmieniamy, £e
w rękopisie po karcie 2 jedną oddarto całkiem, a z następnej
częńć z gdry, kartę tę przy liezbowanin pominięto, tak ie po
kar. 2 następuje teraz 3, włańciwie 5. I o tych wypisaeh pro-
simy zastosować uwagę, przytoczoną wyżej co do poprzednich.
(Karta 1, b), Swycthy Lycas mowy we czwarthem y wsdzie-
ssiatymnasczie rosdzielyenyy szwich £wangely: potrzebisna bila
aby czierspial Cbristas y wssedl wchwale szwoie. Acz ostroacz
nassego rozymv wglembokoscz szwiąntbego pyssma cbczemy
skłony cz sswiathle nassym rozvmem myslancz, rostropuye wy-
badamy: ass kv wysswolyenyy rodzaia człowieczego od grze-
chy przirodzonego: any Angiol any człowiek any ynne przyro-
dzenye nye genym obrzandem statczicz nyemoglo, ieno is sam
Christns tho wysswolyenye moczen był obrzandzicz. Aprzetho
yssby then prawdy bilo doszwiathczcnye Anaprzod mąky bozey
tym szwiatbłey wsziawion był, nakrothcze troiakym roszdzie-
lyenym tho wam powiem. Napierwey baczicz mamy iako Ala-
nvs mowy: Dossicz vczynyenye zagrzeeh przes yegos dossicz
vczynyenya czlowyek nyemozon wybawyon bycz, myalo bycz
równo grzcchowy albosz wyanthsse, Atfaess (E. 2) myalo bycz
przeczywne grzechowy, bo przecziwnosczi przecziwnosczamy
Ysdrawiany bywaia, iakos gorancze nyemoczy zynnym żelem
alekarsstwem azymne goranczymy yleczony bywaia agrzechy
przes cznothy oddalany bywaia: yakoss sswienty grzegorz mo-
wy. Agdyss nassey pyerwey rodzyny, Adama y Jewy grzechy
a nyemocz była gyesth pycha, łakomstwo, anyeposslystbwo, przes
posslysthwo myano oprawyono bycz. Aprzetho iakoss ky pyer-
wemy członky dolyczaya, yze zapyche nassey pierwey rodziny
uyemogło przes ynnego dossicz yczynyenye bycz, yedno przes
ssmyeraoscz yesncbristowe. Bo odrzyczenye wssey słysby apo-
slvstwa yesth myedzy ssoba nyerowne aprzecziwne. Agdyss
wssego possłysthwa Odrzyczenye był grzech nassego pierwego
oycza, potrzebissna bila yssby yleczono było przes prziyenczie
drygiego poslyssenstwa thego, yssby vssiteezno było essby nye-
ktho prziial nassą wssithką slyssbą. Alie zadny ynny przia-
cziel nyemogl, iedno, (2 b:) then yensze yey nyeymal: yakoss
iest sam bog, gdiss kasde stworzenye yest słysbye poddano:
thedy ssam bog pychy zagrzeeh pyrwego nassego oycza mogl
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XV— XVI. 383
dosRicz vczynycz a czlowyeka wysswolycz, atho dla thego Cri-
stns myły, ieosze yest poczanthek y skonanye, Tssmyerziwssy
ssyą prziial czlowyeczeDstwo nabostwo, opcz^ie myedzi Irdzmy
iako prosty czlowyek, sswoyą ssmyernosczia a meke okrnthna,
ktorass zanass grzesne czierpial ogrzech pychy nass yest wy-
bawyl. przektorass przikra mąkę ssam ossobye mowy przes Je-
remiassa proroka: Owy wssisczy kthorzy chodziczie droga bacz •
czie y wydzczie, yesly bolescz równa yako bolescz moia. Aza
prawdą wielka bolescz była y ego. bo od pyanth iego sswien-
tbycb nog ass do wyerschv głowy nyebylo czalego myescza bo
byl napeluyon bolesczy wewssithkych ezlonczeeh: wglowie iego.
Corona czersoyowa był zepchao^ na oblyczv iako yeden łotr
zepłwan, wvssv barzo okrythne vwloczenye słyssal. wrankv...
były... kiego rossnyewa. dosfiicz vczynyenya ktboras... łyssmy
czierspiecz Aprzetho iakokołie... kie vsmyerzenye ktbores Jesn-
christh wsswem... rodzenyąl Aprzetho yssby tako od gnyewv bo-
ga oyczą iako od mąky przidaney nam przes pychę pierwey
rodziny były odkvpieny y wybawieny, potrzebyssna była aby
Jesus Christh czierpial y wssedl wsswoie chwalą. Wtóry grzech
pyrwey nassey rodzyny iako pyrwey dziano yest potrzebysna
była ysse iako barzo ony były ssa łakomy wssądanya czydze-
go, yssby tako wyełky byl odnowcza widawa^acz sswe wlascze
bóstwo, aprzetho isze ssa ony pozandaly bogy bycz wiedzancz
y dobre y sle, zaktoryss grzech łakomstwa gych nyeieden nye-
mogl dossicz Yczynicz, yedno bozi ssyn błogosławiony yensse
ssstampył od (b)... pyrwey naszey rodzyny... wybawyl y zan do-
ssicz Yczinił: y owszem... myloscziwe ohcziełybichom baczicz ysse
'^then odnowcza Jezas Christas bozi ssyn błogosławiony nytyłko
byl sczodri wszwey mącze. Alie thes był nasezodrssi yenze
przes sswa sswientha męką widał iest nam rossmaythe vsnanye
sswey sczodroby: bo czialo sswoie dał iest nam kvpokarmv,
krew kv pyczyv, dvssa kv odkvpienyv, czialo crzizviaozym,
chrzibieth byczviaczim^ oblicze polyczkviaczim y poplnvaiaczym^
lycze byaczym, odzenye gygrayaczym, poth grzessnym, stvdny-
cza szless lotrowy, dvssa bogv oyczv, zywoth ssmyerczy, łzy
straczonym, ssymonowy czironomskiemv krzis, sswienthemn Ja-
nowy Ewangelysczie mathke, paradis łotrowi, rany swe. (E 31)
kr liekarstwy, ramyona na krzizy rossirzoną ky yczieczeze,
Digitized by
GooQle
384 A. Bruckner,
Szercze nasznamye mylossierdzia^ tamowa Gorone naokrasse^
słowa kv navcze, ziwoth y ssmyercz kv vasnanyv wssemT Ivdv
pospolycze. Oyensae mylossierdziv przerzeczonem sswięty Bier-
uath mowy rzekacz: Omyły zbawiczieliv iako slothko slvdzmy
opczowalesz yokropnosczy zanye czierspialeB, przikrą słowa,
przikrze byczie, amąky naprzikrze. Gzi oyewiedzial yesfimy, abi
myc tako barzo bog mylowal. wieczey ssobie nyemam bycz sproś-
ny: toczy pod grzecbi y podyne stworzenye sswieczkie nyemam
ssie potbvlacz, bo wydze, yze bog zamye dal ssie krzizowacz
y vmarl, aby mye wiecznye nyezatraczil. A tbako yssbicbom
od grzechy łakomstwa pyrwey rodzyny były wybawiony y od-
kypieny, potrzebissna była aby Jesuschrist czierspiał. A tako
WBsedt wsswa chwale. Ałie by ssnacz nyeothktborich (h:) thu
rzeczonoby: Esby to wybawiony e przes ynne stworzenye nys
przes boga, iako przes Angiola albo przes czlowyeka, odcssmyer*
ozi wieczney wybawiło by thego stworzenya: czlowyek dła wi-
bawyenya slnga ossandzon by był. Aprzetho były by gyne stwo-
rzenye wybowion nys przes boga^ nyeyedną stroną nyebylby
przywroGzon ky they czczy, kthoras ymyal otrzimacz, .by był
nyesgrzessil. Gdyś then ysthy czlowyek nycz ynego iedno boży
sługa, arowny angiolom dobrym wewssem ymyal bycz. Sługa
by myal bycz tego, ienze bogiem by nyebyl. lyegosz angieły
sludzi by nyebyly. Astego przepowiedzenya człowiek nyebylby
pewnye othkypion. Aprzetho anyby czlowyek wybawień anyby
SHnmemy bogy sluzicz powynyen byl, tako dlia stworzenya ya-
ko wybawyenya, yss iest nyepodobno bo nygeden nyemoze
dwiema panoma sluzicz. Aprzesto ysaby bog, ymysł (K. 4 a:)
sswoy ky stathky przes sswe wykupyenye y wybawyaaye przes
yne stworzenye dokonał, potrzebysna była yest, aby ssam Je-
zus Christ czierspiał ylako wssedl wsswą chwalą. lakos ky
trzecziemy grzechu ky nyeposlussenstwy nassey rodziny ykassyia
y dosswiathczaia, ysse nyeyeden zanye dossicz nyemogl yczy-
nicz, yedno then yenze nyeyeddnym obrzadem nyepoddan wpo-
słustwo iako yest bog bo nyeposlussenstwo było iest tego yen-
xe powynyen był posłussen bycz. Aprzetho podług sswientego
Jana Slothoysthcgo kthorekolwiek stworzenie bogy posłussno
yest, nyepelny wyeczey yedno własny dług. Astey mowy za-
grzech nyeposlussenstwa nyemoglo nyegedue stworzenye doisicz
Digitized by VjOOQIC
]
Powieici polskie z w. XV— XVI. 385
Yozjoicz gdi dossicz vczynyeDye iest zaplaczenye uyekthorey
rzeczi^ kthoras nyeiest dlag atego dla Chistns zanas vczyoil
ssye poslussen Bogv o y czy as doszmyerczy nyeposz || (b:) po-
lythey alye crzizowey, yns była Daflsrnmothnyeyssa. Atbako
gdis pnyak tben nadrzewie yenze byl blogoslawyony owocz zi-
wotba nyepornssonego vczynylo ssie yest krzizowa ssykienyczą
blogoslawyoną. Atako nas Christns wykypyl sprzekleczia zako-
na, zaoas vozynyl ssie przeklantym odzydostwa. Bo pyssano
yest: przeklenty kasdy który wyssi na drzewie. Aprzetho iakos
mowy ss^ienty Augustin: Obeyrzi rany wyssaiaczego, krew ymye-
raiaczego, mytho odkupuyaczego, blisny zmartwichwstalego,
głowa yego sklaniaiacza ku czalowanyy, ssercze odtworzone ky-
mylowanyy, ramyona y rencze rosseszony! ky oblapienyy^ wssi-
tek zy woth wyłożony ky tbwemy otbkypienyy. Ty baczczie iako
wielie dobroczi przenas ykazowal y wadze wassego ssercza za-
wiessyczie; aby wssytek wam then wssierczy byl (5 a:) wio-
brazon, yenze wssysstek zawas przibith yest nakrzizu. A tako
yssby przes poslussenstwo smyerczi krzizowey od uyeposluszen-
stwa pirwey rodzyny wybawieny bichom były, potrzebissna by-
ła abi Jesusehrist cyrspial y wszedł wsswą chwałą, mymo yen-
ze obrzad mąky yssmyerczi krzizowey iakokolwiek bogu, kto-
remys yest wssithko podano Gyny obrzad był yest podobny,
wssakos mystrz głembokich ssmysłow mowy: ysse then obrzad
nadwssithky gyne obrzady podobnyeyssy ky yszdrowyenyy na-
szego rodzayu nądze y nyemoczi. A theko dła dussa nabossna
obeyrzaczy obrzad tako dostoyny y dobrocz Jesucristowa pod-
nossi oczy sserczą sswego, rzekancz tako: O myły Jesu Ghri-
ste, ysdrowycziełiy myłossierny, wszechmogaczy boże, twa
mocz thluczona yesth, twa mandroscz (b:) ssandzona y nas-
smyewana yest, nyewynnoscz twa byta y byczowana iest.
Swiantoscz krzizowaua yest, zywoth thwoy ymarl iest Ty
wssistbky przekorzissny były ssa nathobie boże Jesu Christe^
abi mye sprawił przes twa myłoscz y wybawił przes chwale.
A przetho czierspiales zamye natbem sswieczie przekorzissny
nyeprzessiią: Bo ty yest baranek nyepowynny y przes wssego
pokalanya. Alie y a wgrzessech iestem ssie począł: ywgrzechach
moich poczęła mye macz moya. A przetho abychom obrzandem
tym podobnym odnodze pyrwey rodzyny wibawyeny bi były,
Digitized by VjOOQIC
386 A. Brttckner,
Potrzebissna byla iest abi Jesaschrist czierspial y tako wâsedl
w chwale sswa. W kthorich sse slowiech moze kasdy baczicz:
Napierwey dostoyoe obieczowanye obiathi sbawioney Jasa Chri-
sta gdiss mowil: Potrzebissna byla ize (6 a:) Czierspial Christ;
wtore sanamyonvie ssie prawe blogoslawyenstwo natyri nye-
ssmyerthney Jesu Christowey, Gdis mowy: y wnycz wchwale
sswoią. Jakos kv pierwemv gdziess vkazvie odostoyney obieczie,
mamy baczicz ktorim obrzędem, tha dostogna obyata tho czy
Jesachrist bila dzissia obieczowana, wboiv krzizowana, yenze
obrzand iakos zwipowiedzienya czterzech Ewangelyst wssąth
taki iest.
Gdis wpiatek przed kwiethna nyedzielia Christus Łazarza
wskrzessil, przektoris dziw y vbaczenie navky wielie zidowstwa
nawroczilo ssie kapany Jesachristowy. Âybacziwssytho stharsy-
mystrzewye zydowsczy y Liczemyerniczy nateymyast itd. itd.
E. 126, b : Thedi odsedwssi od Piłata yczwirdzili gi-ob za-
pieczątyiacz kamy en wyrschny y stroza zostawi wssy. A przetho
zewssidkim nabożeństwem prossmy pana Jezachristà tako okuth-
niel dzissia zanas nakrzizy yranyonego, Abi przes gego naswied-
sse mąki bilibicbom dostoyny ossiegnacz wyekngiste wesselye
nawiek wiekom Amen: Laas. deo. Lanrentias. yilia Micbala. s.
K. 127, a: A owa mass nykthori gymyenyem Jozepb, masz
dobri y thés sprawiedliwy, ten nyebyl prziswalaiaczi wolam (!)
y ssoczenyy Zidowskiemy. abil Zaromatiey smyasta Zidowskie-
go. Aten byl oczekawaiaczi. królestwa bożego : ten przissedl do
Piłata y prossyl cziala Jesnssowego. A ziawschi ge skrziza etc.
K. 152, a: Ale gdi wzięli pienyadze czo ssie stało było,
mylczecz nyemogly. Owa y ony stroze Jesnssa smarthwichwsta-
lego sswiadczily ssa y wydziely y powiadały ys pienyadze od
zidow wzięły. A przetho myłosczi a moczi wassey powiadam
the rzeczi wsidky kthore ssie ssam stali o Jesnssie na ratyssy
moym. A tylko o tym Amen. 1544. Lanr. Las. Pel:
Rękopis Wavn-zyûca zawiera prócz Sprawy o Męce i Hi-
storji Trzech Króli jeszcze przekład jednego z najstarszych i naj-
więcej po świecie rozszerzonych apokryfów, tak zwanej Ewa-
nielji Nikodema; apokryf ten^ tłumaczony lut> przerabiany wier-
szem i prozą we wszystkich literaturach europejskich, traktuje
głównie o wstąpienia Chrystusa do otchłani, o sprzeciwianiu się
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XV— XVI. 387
próżnym czart(k i o wyprowadzenia ojców % przedpiekla, poczy-
nając krótką stosunkowo relacją o pojmaniu i umęczeniu Pańskim.
Nie wchodzimy tu w dalsze szczegóły, w hisŁorjc tekstu i prze*
róbek choćby tylko u narodów słowiańskich; nadmieniamy, że
jeszcze w początku XVI wieku mistrz Paweł z Krosna
przerobił treść jego w Carmen sapphicum de inferornm vasta-
tione, czego wydawca dzieł Pawła nie dostrzegł; dalej że gra
wielkanocna Mikołaja z Wilkowiecka treść apokryfu rów-
nież wplotła.
W rękopisie Wawrzyńca pojawia się ewanielja Nikodema
na dwuch miejscach; po Histoiji Trzech Króli idzie jej począ-
tek, Chrystus przed Piłatem, dła Męki powołuje się pisarz na
Sprawę Chędogą, gdzie to szerzej opisane, mimo to złożenie
w grobie opowiedziane niemal temi samemi słowami na k. 127
verso i następnych, co i na k. 270 verso i następnych. Dalszy
ciąg ewanielji Nikodema położony przed Historją Trzech Króli
(na kk. 127 — 152) i zakończony listem Piłata do cesarza
Klaudjusza, gdzie Piłat daje sprawę o Jezusie, o ukrzyżowaniu,
o szalbierstwach żydowskich: koniec tego listu przytoczyliśmy
wylej. Tutaj dajemy jeszcze kilka prób z części pierwszej
Nikodema, umieszczonej po Trzech Królach.
Na k. 260, a, po Historji bez większego ustępu czy-
tamy:
Poth ponskim Piłatem starosta Jerozolimskim rokv dzie-
wiathegonasczie Tyberyusza czesarza y pana rzimskiego I He-
roda Starosty galileyskiego dziewiathegonastego państwa gego
ossmego dnya kxiazicza stoyaczki^ pod moczą kxiestwa Capla-
now Jannasza y Gayphasza przisli do Piłata Annas y Cayfas,
Sameth y Datau, Camaliel yjydas, Leyy y Neptalym, Allexan-
der y Jayrus y drygich zidow wielie, skarzacz a ssoczacz na
Jesusa rosmagitymy skargamy zlymy, mowiacz nany: Thego
snalysmy, yze yesth Jozephow (k. 260, b) sshyn kowalów
(I fabrii), s Mariey narodzony a mowy albo myeny szye bycz
ssynem bozim y królem a geszcze nyotelko kazy zakon, ale
y theze ssobothe; dzień sswiethi gwalczy, y oyczyszną naszą
y zakon nasz skazicz mysly y choze. T rzeki Piłat do ży-
dów itd.
Z k. 265 przytaczamy dla języka ustęp: tylko tha dwa-
Digitized by VjOOQIC
388 A. Bruckner,
nasczie mozow wyerza y mowia, yze nyeysth sezvdzolostwa
narodzon, my wstornaszczy zewseidkim Indem wołamy y mo-
wy my itd.
Dalej k. 270, a: A tako Pilatb dal żydom Jesasa, aby
y vmaczyly etc. y wieczey iako wpassiey wieczey y sserzey
ykazvie oymeczenyy bozim. Slyssacz y widzacz tbo Pilath y zo-
na yego Boamyona kthore ssie dzielaly, gdyś yyze Jesns wy-
ssial nakrzizy, ssa ssie barzo zasmyczily a nyegedly any pyły
won cały dzień, wiecz posłał Piłath dozydow rzekacz: wydzie-
łysczie czo ssie stało, y rzekły zydzy Pyłatowy: Niesmeihssie
anyeboyssie, zamyersknye nasłynczy stało sya gest podlng zwi-
czayy. Pothem Jozeph z aromatiey prossył etc.
(E. 27V^, b n doła): I rzekły ssa ony doctorowie dowssego
łudy: acz zaprawdą nanasz (280) stalą ssie gestb tha rzecz
tako dziwna przed oczyma naszyma, wyeczczie owsseyky,
yzecz pysano gest, yze kthory wy ssial nadrzewye, then czy
wssytek sswyat odknpîl; tbeze drugie pysmo mamy: bogowie
kthorzy nyeba y ziemie nyeydziełały nyestworzily, zagyną yako
tbes pogimały (!) y spamyathką ony, kthorzy ssie dziełaly czym
uyebyly. O kthorim pysmo mowy gestb zaprawdą I on okto-
rim wzakonye my ano gestb, acz pamyadką gego asz dowyes-
chy gestb, wyeczczie owsseyky mocz gego, ałys nawiekwyekom,
acz zaprawdą nye, thedy sgynye pamyacz gego. A zatbem
wssytek lud błogosławyl y wyelbył pana boga y mowyły, Pa-
nie wsechmoganczy boże, wstornasthko czoges mowył sslndze
tbwemy moyzessewy, nyessa smyenyony słowa thwoye, Anynye
panye bandz (b:) myloscziw nam A raczy bycz s namy. yakos
był snassymy oyczy A nyeopysczay nasz we wssytkych dro-
gach thwoych ky strzezenyy przikazanya thwoyego. A thy myły
panye, bandzyes y yestes królem nawssytkey ziemy sswyata
thego. Bowiem pan geden bandzie y gymyą gego naszwiedsze
gedno. Panie krołn nass, zbaw nass, abendziemy sbawieny,
yzessmy thess czasthka dzied'^istwa thwogo ! gesthessmy. A tha-
ko dawssy chwale bogy ssedł kassdy ssmythny do domn
sswogo Amen. Lanren; a lasko Peł. cor. Stało ssie dokona-
nye w Ssobothe po swieczie Panny Mariey Offiarowanyy
latha bożego tyssiacznego pieczssetbnego Gzterdziestbnego
czwar thego.
Digitized by VjOOQIC
Powieści polskie z w. XV— XVI. 389
Tyle o Męce Pańekiej i EwaDgielji Nikodema w rękopisie
Wawrzyńea. Petersbnrski rękopis białoruski Historji zawiera
na k. 1 — 38 niemal to samo, cboó w zupełnie odrębnej redakcji
i w zmienionym nieco układzie, tłumaczone zarówno jak Hi-
storja z polskiego. Przytaczamy tu następstwo rozdziałów:
E. 1: MoyRa rocno^a namoro Hcoyca xpncTa (oi^npcBO-
poTHux asH^OB TaBRM oCu^aeiii cTajia ce ecTB. Kcjihxb hchk-
jiocTHBue aù)BpoyTHue sHAOsa ra^aJiH wcHepTH rocno^a, naRO-
6u ero JiBCTHBe SbiMajiH ;(aoy(5HjrH, ajue kojlh Gujih bcjuhh xa*
eMHoe i t. d.
13, b: KanuToyjnoifB. Mucjhth cjioymaeT KaKaa GoJiecTB
Ôujia iiHjsocTiBeB MSTHae wcMepTB cuea cBoero. hs Kosinm hc-
ife peqH xajiynT i t. d.
16, a: MsTRa 6o3EBfl. Kojhus oy»e norpeCeiii 6uji nam
lâBzui Toenofi^h^ MaTKa ero CesopecTania rpoô coGHHMaeT.
K. 16, a (Ëwanielja Nikodema): ToyTB coyTB iionHcanu
na AOJi* BCH ;^ee MoyKH rocno;iia Haraoro ïcoycà xpacTa Kan
oyMoy^OH ecTŁ KaKO BHBejii wri^e cbatmc cnepeAoneKJbH. na-
mojr xeûDAOBHioc i^ecapB HapaToymoy i t. d.
21, b: a> 6H<ieBaHi]D Ha>oyMoyqeHiH) 6ora.
22, b: conorpeGemK) rocno;(a. HcROTopufi Moyx HMeRCH
eson nenajioyioqHce iioyac ^oOpi» u npaBe;(eHi> etc. następuje
wstawka, legiendarny żywot Piłata: wnoposscHBH nEJiaTOBCM.
BuA'B HeKOTopufi Ropojib axayc BMeneM itd., znany na zachodzie
z rękopisów łacińskich i przeróbek w językach narodowych;
Czesi np, mają wcale udatny wiersz z początku wieku XIV.
25, a: a)3MepTBux oycTaniio.
27, a: to nncajiH na jibctcx RapHHoyc ^ft h jicri^uioc
29, a: wcRaTReniH neRja tbri» nHcano
30, a: cB:b;ieqcTBO SMcpTBux CosRBero ycTania
30, b: RaRi» nHjnaTi» nncajm» jihctii ;(o Rccapa TuCepia
31, a: CBe^^cMCTsa 3MepTBMX
34, a: (unai^BCTse h Bu6aBjieHiK) Heceei»
35, b: 6i?BHa3aHiK) ecenose
36, a: rbri» xpHCTB buhhji'b ecena mt sb;(obi>
To samo mieści się w rękopisie synodalnym nr. 367 na
kartach 354, b— 435, jak z przytoczeń w artykule p. Murki
Prace filologiczne T. V. 25
Digitized by VjOOQ IC _^^
3Ô0 A Bruckner,
Archiy XII, 562 wynika; odmianki tekstu drobne, różnią si^
niemal tylko pisownia i pojedyncze słowa. Inny czy ten sam
tekttt powtarza się i w rękopisie kijowskim p. t. MyRa Esyca
(przytoczonym u Petrowa, opisanie rękopisów muzeom kijow-
skiego 492), którego bliżej nie znamy.
Szło nam o zdobycie nowego faktu dla bistorji dawnej li-
teratury. Okazało się ze wszystkiego, cońmy wyżej przytoczyli,
że tłumaczenia Fat erka i Opecia na początku wieku XVI
wcale nie są odosobnionemi zjawiskami, że to przeciwnie tylko
ogniwa jednego lańcucba. Okazało się, że jnż na końcu XV
i początku XVI wieku odczuto naglącą potrzebę przyswajania
najciekawszych, najpoczytniejszych dzieł literatury łacińskiej,
rodzimemu językowi; że zanim pierwsze druki polskie nastały,
przed Janem • z Koszyczek^ Andrzejem Glaberem i innymi pra-
cownikami na polu pińmiennictwa ojczystego, podejmowano się
mało wdzięcznej pracy tłumaczenia, pracy dla niewielu, pracy
pozostającej w ukrycia, póki nie znaleźli się drukarze, jak dla
Opecia, którzy pracę dla ogółu wyzyskiwali. W wykonaniu
zauważyliśmy wprawdzie brak sił i należytego pojęcia zadania;
stoi ono na równie nizkim poziomie, jak w przeważnej ilo&ci
dawnych tłumaczeń polskich, np. biblji, statutów, ortelów; mo-
gliśmy tylko dobrą wolę tłumaczy uznać; niebawem jednakże
podniósł się ten poziom znacznie: jak pierwsze druki polskie
normują odrazu pisownię, dziwaczną dotąd i niestałą, tak przed-
stawiają się i ich teksty w formie o wiele poprawniej szej, gład-
szej, jaśniejszej niż ta, z jaką spotykaliśmy się po owych rę-
kopisach. Sam wybór dzieł, jakie tłumaczono, stosował się
ściśle do wymagań średniowiecczyzny XV wieka.
Drugim ciekawym faktem były owe tłumaczeiiia białoru-
skie, podjęte na podstawie polskich rękopisów, które świat ru-
ski z płodami zachodnich języków zaznajamiały, niby pierwsze
wyłomy w owym murze, jaki umysłowość ruską od zachodniej
dotąd oddzielał.
Google
Digitized by VjOOQ
Powieści polskie z w. XV— XVI. 391
DODATEK.
Do omówionych powyżej pomników prozy polskiej dołą-
czamy najdawniejszą mowę polską, jaką dotąd odsznkaliśmy.
Jest to przemowa powitalna, gdy przyjmował biskup krakowski,
Jan Konarskie pierwszą małżonkę Zygmunta Starego^ Bar-
bare Zapolska, przy wjeździe do Krakowa, w imienin własnym
i kapituły. Przemowę tę wyjęliśmy z ciekawego rękopisu pe-
tersburskiego, sygn. Łacińskie XVII, folio, nr. 59, ze zbiorów
Załuskiego. Rękopis ten obejmuje kolektanea kanonika gnieź-
nieńskiego,/S^ant^^ai^^ a Kilowskiegoy głównie e lat 1522 —
1539, zapiski tyczące jego własnej osoby i krewnych lub zna-
jomych, mowy i vTiersze, listy i manifesty^ pisma ulotne i po-
lemiczne; jest tu więc Dialogus de Asiana dieta, są listy Kle-
mensa Janickiego, z których najnowszy biograf poety już mógł
konsystać, jest Giceronis pro Quintio oratio lecta Gracoyiae przez
Hozjnsza r. 1535, są pamflety z powodu sprawy mistrza Ja-
kóba z Iłży, oskarżonego o herezję: najpierw artykuły, przeciw
niemu po kościołach z ambon głoszone; dalej odpowiedź na te
artykuły, rzucająca klątwę na kapitułę krakowską „quia do-
brego czloyyeka lacuba zszylsza qui eis veritatem dixit Scra-
eowa yygnaly, fałszem eum potwarzy wszy, seculares in testimo-
nium nyebrawszy, et ideo yitentur a Cristi fidelibus jako ow«
cze parsszywe etc, co na kościele P. Marji, na Zamku i na
Kolegjam 25 października 1539 r. przylepiono. Gorliwy jakiś
katolik wydał przeciwko temu manifest od czai*ta, który dla
mnóstwa sekciarzy w piekle wysiedzieć nie może i krzewicie-
lom herezji się odgraża, między nimi wyliczeni „Trzaczye-
8zky sciolus iste scortator, Zarnawaky ganee et alee sa*
cerdos et quidam a fele cognominatus qui plus equo ceryicem
erigit et alia sex huiusoemodi'' etc. (datum per os Cerebril in
profuudo baratbro regio, Luthero et Oeeolampadio consulibus).
Na k. 100 czytamy ową oracio ad Serenissimam reginam Bar-
baram:
Nayasznyeysza królowa pany a pany namilosczywsza!
xyandz byskyp cracowski zprelati y kanonyki koszczyola swego
Cracowskiego wascha lasnoscz przywythaye, radny acz szye
szdrowyw. szczesznie lassnosczy wassey przyachanye zewszyth-
Digitized by VjOOQIC
392 A. Bruckner,
kiem zebranym dachowyenystwa cossczyola tego pana bona (I)
zpilnosczia prossyli. Abowyem szyą (1) they vpelney wiary
y nadzyeye, yz wassa lasnoscz tak łaskawa dobrodzyeyka
y obrończa bedzye tego koszozola swego wszy thkiem zebranyem
iako yne pyrweysze kroliesthwa polskiego królowe krzeszczyan-
szkie biliy których przesławna pamyecz dobrodzieysthwa wthym
koszczielye na wieczną 1 czassy spamieczy laczkiey nyewinidzye
a cznotha ich beszwąthpyenya obphita zapłatę wszycia od pana
boga wnyebye. wascha jasnoscz theze nyebadzyc raczyła bycz
ynaksey lasky na then Coscziol y na zebranye iego duchowne,
y owszem nyebądzye raczyła thym wposzłedzyoz, aby dobro-
dzieysthwa wassey jasnosczy sławna pamyecz bila wthym ko-
sczyełye mnyeysza iako ynych krolew polskych a laskawemi
przyczynamy do króla iego miłosczy pana nassego mitosczy wego
wa II (karta 100, b:) scha jasnoscz swoiey obrony thego ko-
szczyola y wolnosczy duchowieusthwa iego nyeraczycz wypas-
czacz. tezę xyadz bisknp iego dosthoynoscz zprelati y Ganonyki
y wszythkim dnchownem biszkvpsthwa swego ystawycznye chczą
pana boga y swiethego Stanisława proszycz za szczęsną y wdla-
giem zdrowy w łaskawe panowanye z królem yego mylosczyą.
Po polska czytamy w tym rękopisie jeszcze ^legacie
pyothrkoyiensis'' (karta 97, b i następne), list króla do panów rad,
posłów ziemskich i wszego rycerstwa o obesłaniu sejmu; dalej
kilka listów polskich (z łacińskiemi nadpisami) z lat trzydziestych,
gdzie mowa o mausionarzach „z klęcz'' (Kielce, gen. Klecy jak
w XVI wieku jeszcze odmieniano), o woli y^gegichP itd. Z za-
pisek łacińskich przytaczamy jedną o Wapowskim: (1522 r.
14 czerwca) Dnus. Bernardinus Vapowsky cantor cracoviensis
etc. ad delacionem rêver. Dni. Episcopi pro yariis excessibas
priyatas est per capitułum villa sua prestimoniali tanys (I) et ad
quinquenniam redditus iuhabilis ad optandum aliad prestimo-
nium. Dos. Salomon canonicus cracoviensis privatas prestimonio
et similiter vti Dus. Cantor inhabilis factus ad aliad optandum
ad quinquennium.
A. Briickner,
Digitized by VjOOQIC
UJDIIWIIIEJSIE StOHIKI POLSKIE DRUKOWANE
zebrał i opracował
Hieronim ŁopaoińskL
Słownikargtwo polskie w poezątka w. XVI-go. Dykcjonarz Mur-
meliasa w 14-a wydaniach, My mera w 3-cb, Słowarz 4«ch ję-
zyków, teksty w nim zawarte, słowniki przy ,,Parrago" w 9-ia
wydaniach, Namowy rozliczne, Qaaestionos i Institutiones Ta-
cholczyka, Gramatyka Heorichmana, Wokabularz z r. 1539.
Układ słownika. Osobliwości fonetyczne. Spis skróceń.
Jnż w rękopisach, w Polsce w wieku XV-ym pisanych, 8po-
tykamy niezbyt zresztą obszerne wokabnlarze łacińsko-polskie,
z których kilka ogłosili dr. Wislocki w „Kataloga rękopisów
Bibl. Jagieł.", prof. Malinowski w t. I-ym „Prac filologicznych",
Z. Oelichowski w f^Słowniczka łac.-pol. wyrazów prawa magd.**,
prof. BrQckner w „Archiv fur sl. Phil." itd.; wyczerpującą zaś
rzecz o „Słownictwie średniowiecznym polskim*' opracował prof.
Briickner i na czele tomu V-go (str. 1—52) „Prac filol.'' wydał.
W wieku XVI-ym znacznie wzrosła potrzeba zapoznawania się
z językami obcemi, a sztuka drukarska pozwalała wydawać
książki odpowiednie dla użytku młodzieży szkolnej i całego czy-
tającego ogółu. To też już od roku 1526 rozpoczyna się sze-
reg dość licznych wydawnictw tego rodzaju pod postacią bądź
to wokabularzy, w których wyrazy układano według ich treści,
bądź to rozmówek (np. „Oratiunculae" z r. 1527, „Formulae col-
Digitized by VjOOQIC
n
394 H. Lopacîrtskl,
loqniornm"), bąd^. połączenia obu tych sposobów, bądź grama-
tyk, bądź rzadziej wreszcie słowników w porządku abecadło-
wym ułożonych. Najczęńciej dykc)onarze i wokabularze takie
zajmują się trzema językami: łacińskim, polskim i niemieckim^
rzadziej wydawano je w czterech językach : łacińskim, polskim,
niemieckim i włoskim (1532 i 1566), łaó., pols., niem. i fran-
cuskim (1574). Dotąd, o ile nam wiadomo, w celu wyzyskania
zawartego w nich zasobu wyrazów, bardzo mało albo wcale nie
zajmowano się słowniczkami temi, i materjał językowy, jaki
w nich się mieści, zużytkowany nie był. Najstarszym bowiem
słownikiem z pomiędzy kilkunastu drukowanych i rękopiśmien-
nych, jakie Linde w wykazie swych źródeł przytacza, jest pra-
ca Mąezyńskiego z r. 1564, (przytoczony przez Lindego bez da^
ty słowniczek przy „Farrago" Tucholczyka, należy, jak się
przekonaliśmy, do najpóźniejszego wydania tej książki, bo w r.
1607 w Zamościu). Ponieważ słowniczki, wydane przed pracą
Mąozyńskiego, niewielkie wprawdzie, ale o 40 lat prawie od
niego starsze, obejmują spory zasób wyrazów staropolskich,
przeto należało bliżej im się przyjrzeć i zawarte w nich wyra-
zy porównać przynajmniej ze słownikiem Lindego. Tym skwa-
pliwiej do pracy takiej zabrał się piszący te słowa, iż natrafił
w poszukiwaniach zabytków staropolskich na unikat bibljografom
nieznany. Wyzyskując materjał językowy ze słowników naj-
dawniejszych, tj. przed wyjściem słownika Mączyńskiego w r.
1564 wydanych, uważaliśmy za stosowne nie pomijać i później-
szych ich wydań. Żałujemy, że nie okazało się rzeczą możliwą
dla nas zbadanie wszystkich słowniczków mniejszych z wieku
XVI-go, niektóre bowiem z nich tak są rzadkie, że bibljografo-
wie zaledwie po jednym egzemplarzu wymieniają.
Jako typ wokabularzy i dykcjonarzy polskich z pierwszej
polowy w. XVI-go służyć może najstarszy z nich, tj. Murme-
lius'a z r. 1526. Nie będziemy tutaj zajmowali się opisami bi-
bljograficznemi słowników, o ile są bibljografom znane, ani
szczegółowym wyłuszczeniem ich treści, wspomnimy o tym tylko,
co jest w nich najbardziej charakterystycznego.
I. 1) „Dictionarivs loannis Afurmelli variûrvm rerum'' j
drukowany w 8-ce w Krakowie u Wietora po raz pierwszy
w r. 1526, należy do najpiękniejszych okazów drukarstwa pol-
Google
Digitized by VjOOQ
Nąjdawniejsse słowniki polskie drukowane, 395
skiego z owych czasów. Druk jest wyraźny, dniy, wyrazy łaciń-
skie podane karsywą, niemieckie zaś i polskie gotykiem. Układ
tego słownika według rozdziałów takich, jak np. ^0 bodzc
y rzeczach nyébyeskich'\ y^O czd88yech'\ „O zywyelyech y o tych
rzeczach które $yendpotoyetrzu rodząin..,^\ „O kwyecŁyu'\ „O wo-
nydyących zyołach.J\ „Orozmdytpch rodzdyoch pokdrmu^' itd ,
wzięty jest z obcych tego rodzaju wydawnictw, jak to widzimy
np. w „Bobemaru'\ i spotykamy w słownikach łacińsko-pol-
skich rękopińmiennych w wieku XV-ym (p. Pr. filol. V, 17);
taki układ powtarza się i w innych późniejszych wokabularzacb
i dykcjonarzach naszych. Odszukanie znaczenia wyrazu łaciń-
skiego, umieszczonego w słowniku Murmelius'a, ułatwia bardzo
wykaz alfabetyczny wyrazów z wskazaniem stronic. Słownik
Miirmelius'a do pracy niniejszej dał nam z całej liczby wyzy-
skanych najwięcej materjału językowego. Dodać winniâray, ie
Murmelins ciężko borykał się z językiem, gdy miał przełożyć
wyraz łaciński lub niemiecki, a nie znajdował odpowiedniego
mu w języku polskim ; ucieka się on w tym razie do omówień,
np. snlphurarius — co syarkę działa str. 183, capillatus —. który
dlugye włosy ma 49, verruca — pechy rz kaźąci ćyało 65, man-
go—co koynmi frymarozy 180, cetarius — mąi, który wyelkye
ryby przedaye 92 itp. Zaznaczyć tu należy, że odpis częaoi
tego „Dictionariusa" czy to z wydania pierwszego, czy też
z drugiego znaleźliśmy na kartach wolnych książki „Vocabula-
rius breniloqnus" Guarinusa z Werony i wyzyskaliśmy w Pra-
cach filolog, t. IV str. 756—7 i dalej w słowniczku (w oaob.
odbitce str. 68—9 i w słowniku od str. 74).
2). Następne wydanie tej książeczki z r. 1528, najczęściej
w bibljotekach spotykane, jest powtórzeniem prawie bez zmian
wydania poprzedniego, tak iż nawet stronice się zgadzają. Przy
opracowywaniu najdawniejszych słowniczków polskich mieliśmy
ciągle pod ręką to właśnie wydanie^ z niego więc przytoczenia
nasze przeważnie pochodzą.
3). O W} daniu trzecim z r. 1533 wiemy z wzmianek bi-
bljografieznych u Wiszniewskiego VI, 135, Maciejowskiego Pism.
II, 113 i Estreichera Bibl. Pol. z r. 1875; tak samo o 4) z r. 1535,
Estreich, str. 26, 5) piątym Wiszn. tamże, Jocher 701b i Estreich.
Btr. 30 i 6) szóstym z r. 1541 u Mac. ł Estreich. al. Sądząc
Digitized by VjOOQIC
H. Łopactńsld,
jednak z tego, że 7) wydanie siódme z r. 1546 (por. Estreicher
36 i Wierzbowski Bibl. pols. nr. 1242) bardzo mało różni się od
wydań z r. 1526 i 1528, wnosić należy, że i 4 poprzednie wy-
dania były wiernym powtórzeniem pierwszego. W wydaniu z r.
1546 (znamy egzemplarz Bibl. Jagieł.) układ zmienił się tylko
o tyle, że po wyrazie łaeińskim następuje polski, a po nim nie-
miecki. Różnice w wyrazach polskich dotyczą przeważnie pi-
sowni i omyłek drukarskich, niekiedy tylko nowszą postać
w wydaniu późniejszym znajdujemy, np.
str. 9 w wyd. z r. 1526 i 1528 cżerwyen — z r. 1546 czer-
wyec, ale jeszcze lipień.
z r. 1526 i 1528 str. 9 syrpyen — z r. 1546 syerzpien.
str. 26 gołogumno — gołe gumno.
str. 46 vîrgo dzyewicâ albo pânnâ — (tylko) pânuà.
str. 77 główna wylkotnosć — str. 76 główna wilgotność.
str. 81 zwyrzę — zwierzę.
str. 96 pcżołd — pżczoła.
str. 155 ocrea-skoruya — skorznia itd.
8). O wydaniu ósmym z r. 1550 wspomina Jocher 701 c,
Wiszn. VI, 135, Estr. 43; 9) dziewiąte wyszło u Łazarza 1555:
Jocher 701 d, Wiszn. i Estr. tamże, 10) dziesiąte w Królewcu
u Daubmana 1566: Mao. II, 113. Estr. 55. Znamy z w. XVII
4 wyd. z bibljotek i dzieł bibljograficzny eh: 11) z r. 1615 jest
już znacznie zmienione w porównaniu z wydaniami znanemi
nam z w. XVI-go: dodano i zmieniono ta wyrazy i całe roz-
działy. (Jocher 701 e, Bibl. Czart.). 12) z r. 1626 w porównaniu
z poprzednim, o ile dostrzegliśmy, niewiele się różni (Jocher
701 f, Wiszn. VI, 135, Bibl. OssoL). 13) wydanie z w. XVlI-go
zapewne już po r. 1615 be^^* roku nie różni się układem od wy-
dania z r. 1615. 14) O wyd. z r. 1666 wspominają Jocher 701 g,
Wiszniewski VI, 135.
II. Drogie miejsce zajmuje słownik Mymera, podobny ukła-
dem do Murmeliusa, znany nam z dwu wydań 1541 i 1592:
„Dictionarius trium linguarum: Latine: Teutonice et Polonice
potiora vocabula continens...'' w8ce, k. 45+4 niel., druk Wie-
tora bez nazwiska autora. Pierwsze wydanie miało wyjść
w r. 1528, o czym dowiadujemy się dopiero z wydania trzecie-
go z r. 1592, gdzie na k. k%t — Asv jest przedmowa, z której
Digitized by
Google
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 397
widać, że ksiąikę swą przypisuje w rokn 1528 Francisons Mu-
nerns (sic) Janowi Bonerowi; w wjdanin z r. 1541 przedmowy
tej niema. Że wydanie z roku 1541 drugim już było, dowodzą
i wyrazy w tytule „nunc d^nuo pluribns inlocis àt«c^u«." Egzem-
plarzy wyd. z r. 1541 cytuje Wierzbowski Bibl. pol. III nr. 2211
zaledwie 2 (Bibl. Gzartor. i Czarneckiego); trzeci egzemplarz
posiada piszący te wyrazy. Wydanie z r. 1592 nosi tytuł: „Di-
ctiona | rivm trivm lin- 1 gvarum latinae tevtonieae et polonicae...
Regiomonti Typis Georgii Osterbergeri 1592, 8-ka k. 57 i niel.
7 (Bibl. Czart.). Wyrazy ułożono według treści w rozdziałach,
których tytuły są np. takie: „O niehie'\ „0 4 żywiołach y rze-
czach które siew powietm (tuki) rodzą", „O czdsiech. .'\ „O roba'
koch y morskich dźiivoch'\ „O kuchni y rozlicznym gratu'' itp.
Liczne czechizmy, znajdujące się w słowniku Mymera, kazały
przypuszczać, że jest on przeróbką podobnego czeskiego, co się
też w samej rzeczy sprawdziło: w r. 1513 wyszedł w Wiedniu
u Wietora: ,,Dictionarius trium | linguarum latine: teu | tonice
Boemice | potiora voca | bulą continens : peregrinan | tibus appri-
me vtilis" (Wierzb. Bibl. Pol. III, 2069 przytacza 2 egz.). Zna-
my i późniejsze wydanie tegoż słownika: w Bibljotece Muzeum
czeskiego w Pradze znajduje się słownik łacińsko-czesko-nie-
miecki bez początku z r. 1532, z bardzo nieznacznemi zmiana-
mi w porównaniu z wydaniem z roku 1513.
Z porównania dwu tych książeczek okazuje się, że wyda-
nie krakowskie jest przeróbką wiedeńskiego. Zapewne pierwsze
wydanie słownika Mymera z roku 1528 mniej się od czeskiego
różniło; w wydaniu z r. 1541 więcej jest znacznie wyrazów
niż w pierwowzorze; tytuły rozdziałów i ich porządek prawie
bez zmiany pozostały; co do układu wyrazów różnica polega
na tym, że w przeróbce znajdujemy wyrazy w porządku alfa-
betycznym, czego niema w wydaniu z r. 1513 i zapewne w wyd.
z r. 1528 jeszcze nie było, gdyż w tytule wyd. z r. 1641 czy-
tamy: „in titulis per seriem alphabeti concinnatus." Aby wi-
dzieć, jak niewolniczo niekiedy wydawca krakowski wyrazy
czeskie na grunt polski przenosił, przytoczymy więcej rażące
przykłady :
B. 1513 k. Aur. kadidlnitze— R. 1541 k. 7v kadżidlnica.
Aiiv kauownik — 8r kânownik
Digitized by VjOOQIC
398
H. Łopaciński,
As y hastiladium — kolba
^ operarins — dielDÎk
A 5 V pigmeus— piedimazik
„ omazones — muzatky
Bj r estnariam— -swietnitze
Biv Baaarus— bawor
„ MisDensis — missnar
Bii r Inxnria — smiUtwo
„ ignavia — nieumielost
Biiv rasor— holic
Bs r sponsus — zenicb
„ maritus — manzel
Bs r colica — strzewni dna
„ idropicus — wodaotelny
11 y kolbà
13 y dzielnik
27 y piędżimęźyk
27 r mężatki
31 r swietnici
33 V bâwor
34 y myssnar
37 y smilstwo
37 r Dieamialosé
38 y golicz
40 y ieoiach
40 r manżel
40 y strzewna dni
41 y wodnoćieJuy i t. p.
na słowozbiór polski Mymera
Przypuszczać możDa^ :
wpłynąć musiało i jego pochodzenie ze Szląska, gdzie wpływ
czeszczyzuy silniej cznć się dawał, niż w innych dzielnicach.
Pomiędzy dwoma wydaniami polskiemi z r. 1541 a 1592
są niejakie różnice bądź to fonetyczne, bądź to będące skut-
kiem podstawienia odpowiednich synonimów. Z pierwszych
wymienimy :
R. 1592 zarza
26 y krztan
33 r wąsienica
41 y czapiczka
44 y Wilno
49 r ymywacz
49 r byklinek.
R
1541 k. 3 r zorza
21 r krtań
27 r gąsienica
33 r czapeczka
35 r Wilna
38 y ymychacz
39 r bytling
Z drugich przytoczymy:
k. 2r factor — czynićiol
13 r złotobiyacz
17 r cen turzy a
23 r imberbis — nie brodaty
30 r sulfurata— siarczankà
36 y appositor— przykładacz
Przypuszczać możemy, że wydawca z r. 1592 nie znał wy-
dania z r. 1541 i wprost przedrukował, czy przerobił wydanie
pierwsze z r. 1528, gdyż 1) w wyd. z roku 1592 powtórzono
sprawićiel
goltslar
stokroć
29 r gołowęsy
38 r siarcana świeca
46 V przykładzićiel i t. p.
Digitized by
Google
Na)dawniejsie słowniki polskie drukowane. 399
przedmowę z nieznanego dziś wydania z r. 1528, przedmowy
zaś tej w wyd. z r. 1541 niema, i 2) znajdujemy w wyd. z r.
1592 ślady pierwotnej przeróbki oryginała słownika z r. 1513^
np. w r. 1513 Ac v acetabniam — wotztowy żban, w wyd. z r.
1592 k. 35y oetowy dzban, gdy tymczasem w wydaniu z roku
1541 28 r ocetnicà.
Nakoniec wspomnieć należy, źe podobnie jak spotkaliśmy
się z obszernym wypisem ze słownika Murmeliusa, znale^^liśmy
w rękopisie poebodzącym z w. XV-go, a mającym i dopiski
późniejsze z w. XVI-go, wokabalarzyk niewielki, wyjęty z pierw-
szego lub drugiego wydania Mymera (1528 lub 1541), i przy-
toczyliśmy częśe jego w pracy p. n. „Glosy polskie zawarte
w rękop. z kaz. łac. z połowy w. XV-go" (Kraków, 1893, odb.
z t. V „Sprawozd. kom. jęz."), str. 32; wyrazy przez nas przy-
toczone znajdoją się na k. 1 — 6 Mymera z r. 1541.
III Nieznany dotąd bibljografom naszym sło Arnik cztero
językowy zasługaje na nieco obszerniejszy opis pod wzglę-
dem bibljograficznym. Książeczka ta, należąca do bibljoteki Se-
minarjum w Włocławku, w formacie ósemki (po 4 kartki w ze-
szycie) nie dotrwała w całości do czasów naszych; przy końcu
bowiem brak kart kilku; pokartaob alg. k. następuje Liii i kart-
ka bez sig., zapewne 4-ta ark. L, a więc brak Li, Lii i zapew-
ne 3 kart regestru, który mógł składać się z 6*u kart.
Na karcie tytułowej czytamy:
Dictiooarius seu | nomenclatura quatuor lingua | ram. La-
tine, Italice, Polonice, et Theu | tonice, aprime cuiuis vtilissi-
mus, CÛ I peregrinantibus, tam domi re | sidentibns, Adiecto vo-
ca I bulorum indice.
Następują cztery wiersze tytułu polskiego:
Wokabulari nowy człerzech \ ięzikow: Laczinskiego: Wło»
skiego: Polskiego: | Niemieczkisgo^ wszem w tey elawney koro-
nie, I y innym narodom barzo vzyteciny»
Potym „Ad Lectorem'' 10 wierszy po łacinie. U dołu zaś:
Venûdaf a Floriano Vnglerio Oalcogra.
Na stronie odwrotne) karty tytułowej następują dłuższe ty-
tuły w językach: włoskim, polskim i niemieckim.
Napis polski tak brzmi:
IVielrni pożyteczny elomarz j tym' ktorzi ządaią wyrozu^
Digitized by
Google
400 H. Łopaciński,
mieóy y naudyć się / czczić procź chodzenia do szkoły, inko
są prosczi / laiciy y niewiasty, Tei każdy łaczinnik może się /
nauczyć, Włoskiego, Polskiego^ y Niemiecé- / kiego, a zasię koi-
dy snich łaczinskiego' Bocziê / w łych kxiegach zawieraią się
wszytki imiona^ / przezwiska y słowa i które mogą byé wyma-
wia I no rozmaitym obyc^aiem.
Drak ten UDglerowski znacznie gorzej bîq przedstawia niż
wymienione dykejonarze Wietorowe przez MnrmelinBa i Myme-
ra ułożone, a cechy charakterystyczne grafiki i pisowni ma
wspólne z pierwszemi drakami polskiemi trzeciego i czwartego
dziesiątka wieku XVI-go. W bibljoteoe Akademji Umiejętności
w Peszcie według Estreichera „Bibljogr. Pols. XV — XVI-go
stulecia" 1875, str. 210 mają znajdować się końcowe karty (sig.
Lu) wokabnlarza w 8-ce w językach łacińskim, włoskim, polskim
i niemieckim, wydanego u Unglera w r. 1532. Pewni prawie
jesteśmy, że karty te należą do opisywanej tutaj książki. Z ża-
lem dodajemy^ że pomimo usilnych starań nie udało nam się
otrzymać ani podobizny, ani odpisu owych kartek.
Wspomnieć należy, że slovinik cz^erojęzykowy jeszcze
w wieku XVI-ym wyszedł, a mianowicie : w roku 1566 u Szar-
fenbergera (p. Maciejowski Pism. II, 149, we Wrocławiu); wno-
sząc z tego, że tytuł wydania z r. 1566 zupełnie z opisywanym
tutaj się zgadza, przypuszczamy, że jest to przedruk pierwo-
wzoru Unglerowskiego.
Zasób wyrazów w „Słowarzu" podzielony jest na rozdziały
według treści, podobnie jak to widzieliśmy w słowniczkach
Murmeliusa i Mymera. Gała książeczka dzieli się na dwie nie-
równe części: w pierwszej jest rozdziałów 57, w drugiej — 8.
W części pierwszej ukiad według treści zgadza się wogóle
z wyżej wymienionemi wokabularzami, np. 1. O Bodze O s.
Troyczy. O moczy y a Bogacztwie. 2. O świętych y Oymionach
Męzow, 3. O dziewiczłwie y O ymionach Niewiast,^^ W rozdz.
4-ym ^yO pacierzu y a Zdrowey Mari/' umieszczony pacierz po-
dajemy niżej w dokładnym przedruku, jak również 5 ^^0 szied-
mi śmiertelnych grzechach' \ 6 ,yO piączi smyslach'\ 7 \^0 vtzyn-
kach (mylnie vtzynkcah) milosiernych'\ 8 y.Dziesietzoro przyka-
zanie bo^e'\ W części drugiej p. n. „Liber secundns de yerbis et
ęorum significationibus" są oprócz wyrazów krótkie rozmówki,
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drakowane. 401
jakie zresztą rzadko jni w księdze pierwszej się zdarzają, po-
dobne do tyeb, z jakich ^Oratiuucnlae'', „Formalae coUoqaio-
rnm", i „Wokabularze" z w. XVI-go są złożone. Trzy ostat-
nie rozdziały noszą tytuły Ca 6 „O kucharzu y o iego nacly-
niu"- k. Liii v), Cap. 7. ,^ O spaniu y o snie^' (k. Lir), Ca 8
et nltimiim — „O rozmaitych imionach^* (tamże). (Ostatnie wyrazy
na k. L4 y: impossibile—impossi bile— nie podobno— ynmnglich).
Wyrazy w ,,Słowarza*' bardzo niekiedy nmieszozone dzi-
wacznie w rabrykach wcale nieodpowiednich: np. w rozdz. 35
„O mrówkach y o innych robakach'''' znajdujemy wyrazy „mysz,
woł, krowa, świnia, gęss, kar^ kokosz'* i t. p., chociaż poprzedni
rozdział 34 mówi „o zwierzętach'*^ a następny 36 „o ptacech
y o iego rodzaiu,*' Tłumacz wyrazów na język polski bezmyśl-
nie niekiedy zadanie swoje spełniał, jak to widać np. z nastę-
pujących przykładów: w rozd. 44 k. Gir „O zwadach, o wal-
kach y o kuglarzach*' wyraz łaciński tali, tj. kostki, wł. li dali,
niem. die wirfel przełożono ,,takiemn^, jakby od talisl Na
k Gnir nazwę łacińską miasta Ferrary — Ferrarum przełożył
przez fararz, co zdaje się stąd powstało, że niemieckie Ferrer
wziął za Farrer czyli Pfarrer I Pomijamy już liczne bardzo
omyłki dra ku. Zdarza się też, że przy wyrazach niektórych
brak znaczeń polskich, np. k. Bmy. Wogóle materjał leksy-
kalny w „Słowarzu" znacznie okazał się mniejszy, niż w dwu
poprzednich słownikach. Co do grafiki i pisowni wyrazów pol-
skich zauważymy: zamiast ż zdarza się j lub częeciej j; ł naj-
częściej nie odróżnia się od 1; d' = dż: niech tak bąd' (= bę-
dzie), à nie spotyka się, chociaż wcześniejszy Murmeljusz już
je posiada; zamiast c często tz; y dla zmiękczenia spółgłoski —
wBtaczy— wstać E3 y. Z osobliwości głosowni, właściwych sta-
rej polszczyźnie, wspomnimy: krolewie Ci y, o cesarzewey obok
cessarzyowa Cii r, oc2«fep— odstąp Iii v, vkaii 1 3 y; z morfolo-
gji: o niewiescziech Cii y, o szaczyech Ei y, o zyolech Drar,
o domiech En r, o palaczach, o ślowiech^ kłamasz Jn r, yzebych
kir. Z liczebników przytoczymy: czterzy^ czterzysta, dwa ty*
siącza Dny, piatinasty^ szostinasty^ sziodmynasty^ osmynasty,
dziewiątynastiy dwadziesti^ ieden y dwadzieati,- dwadziesty
y wtóry obok tego jednak dwudziesty^ piączdziesiatni (sic)
osmdzieetąiny, dziewięedziesiątny k. Di y, Dur.
Digitized by VjOOQIC
402 H. Łopaciński,
Ustępy całkowite w ksiąice tej aaiieezczone przytaczamy
w wiernym odpisie.
1. Oytcie nasz ienże iesz w niebiossach ^) swięczy sie^)
iymię twe. przydz krolewstwo') twe bądź wola twa iako w Die-
be tako y na zemi^) chleb nasz powszedoy^) day nam dzisz^)
a odpascz nam winy nasze iako y my odpascżamy winowat-
czom'') (w tekście mylnie: winowatczon) y nie vwodż®) nas
w *) pokuszenie ale zbaw ^°) nas od ") złego amen. (Aii v— Am r).
Dodajemy odmianki z dwn tekstów współczesnych, bo z r.
1533: a) z dziełka „Modlitwa pańska rozdzielna na siedm czę-
ści według siedm dni w tydzień. Przez Erasma Botherodama
...Imprimowal Florian Unglerius. Lata 1533*' wedłag książeczki
Bandtkiego ,,Oycze nasz. Modlitwa Pańska z rozmaitych ręko-
pismów i druków starożytnych w języku polskim i w innych
dialektach słowiańskich". Wrocław 1826, pod nr. IV, i b) Qae-
stiones | Joannis Cervi Tu | cholieusis'' u Unglera 1533 k As r-T
(znajduje siej przedruk u Lelewela Księgi bibl. I, 40).
1) a) w niebiesiech, b) w niebiesich. 2) a) swięcz się, b)
swięc sie. 3) ab) królestwo. 4) a) bądź wola iako w niebie
y na ziemi, b) ...tak y na ziemi. 5) a) wszedni. 6) a) dzisia. 7)
a) winowayczom b) winowacczom, w naszym tekście opuszczono
naszym. 8) a) a nie ^odzi. 9) a) na. 10) wzwoL 11) a) ode.
2. Salutatio angelica. Sdrowa maria milosczi pełna pan
a tobą pożegnana^) ty miedzi niewiastami y pożegnany^) owocz
ziwota twego Jezus kristus.
Alia salutatio. Święta maria matko boża módl sie zana-
mi nędznimi grzesznymi (sic) ninie wgodzinę szmierczi naszei
Amen.
Tekst w „Qnestiones" Tucholczyka tym tylko od powyż-
szego się różni, że zamiast 1) błogosławiona i 2) błogosławiony;
niema też tam ;,alia salutatio."
3. Symbolum fidei. Uuierze w boga oicza wszechmogącego
stworzicziela uieba y ziemie. Y w Jezusa^) Krista: sina iego
iedinego: pana naszego. Jenż sie począł z ducha świętego: na-
rodzyl sie z Mariei panny ^). Umęcżon pod pouskim^) Piłatem.
Ukrziżowan (w tekście mylnie Ukrziżoową) ymarl y pogrzebion.
Zstąpił^) do pieklow trzecie^ dnia wstał z martwych. Uustąpil
na niebioBsa: sicdzy naprawici boga oicza wszchmocne®^). Stąd-
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 403
ze przydzye sędzicz żywe y martwe. Unierzę w ducha święte-
go, świętą eyrkiew kryescijańską (sic) świętych obczowanie od-
puszczenie grzechów: cziala zmartwy wstanie (sic) y żywot
wieczny. Amen. (k. Am r— A» r).
Bóżnice z tekstem w „Qnestiones" k. at y: 1) lezn, 2)
Marye dziewicze, 3) pontskim, 4) stąpił, 5) wszechmogącego.
4. O sziedmi śmiertelnych grzechach. Szyedm grzechów
śmiertelnych. Pycha: lacomstwo: niecżystoscz : gniew: obżar--
stwo: nienawiscz: lenistwo: (k A4 r).
5. O piączy smyslach. Piecz smyslow. Uidzyecz: sly-
szecz: dotknąć: woniacz: yknszie.
6. O vtzynkach miłosiernych, Szesc vczynkow miłosiernych.
Łaknące karmioz: Pragnące napawacż: Kagie przyodziewacz :
Niemoczne nawiedzacz: Jęte posilacz : Umarłe pogrzebacz (k A4 v).
7. Dziesietzoro przykazanie hoże. Dzyesięczoro pykazane
boże wierz w ied^ boga. milui boga: milui blisnie^ swego: iako
sam siebie, swięcz święta cżcży oycza y matkę, nie zabijai. nie-
kradni: nieczudzoloż: nie swiacsz fałszywie: nie poządai czndzei
rzeczy nie pożądał czudzei żony. (k. Br).
W Qnestiones k. Ag v — kn r inaczej brzmi dekałog, prze-
to przytoczymy go tutaj: 1. Nie będziesz mieć bogów inycb.
2. Nie weźmiesz imienia pana boga twego na daremność. 3.
Pamyętay aby dzień święty święcił. 4. Czci oycza twego y mat-
kę twą, aby był dingo żyw na ziemi. 5. Nie zabijesz. 6. Nie
będziesz czndzoloźił. 7. Nie vczinisz kradziezstwa. 8. Nie
przemówisz przeciw bliźniemu twemu fałsziwego swiadecztwa.
9. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twe^ 10. Ani będziesz
żądał żony iego, nie sługi, nie dziewki, nie woła, nie osła, ani
wszech rzeczi które iego są.
Jeszcze jeden tekst dekalogu znany, współczesny przyto-
czonym: w „Oratiuncule varie... Namowy rozlyczne" z r. 1527
(egz. Bibl. Jag.) na k. Etr-Enr czytamy: „Wtóry rozdział
przykazànye albo nauka obyczayow dobrych przyłączona ku
nyemyeckyemu a połskyemu wykładowi. Naprzód dziesięcioro:
Panu bogu śye modli y chwali go zewssech sył ymyslu
twoiego. Nyebyerz daremno ymenya pânà boga twoiego. W swyę-
te dny nyc zakazanego nyemass dzyałać. Gzćy oyća twego
y matkę twoyę abyś. bił długo żyw nâ évryeéye. Ostrzegay śye
Digitized by VjOOQIC
n
404 H. Łopaciński,
abyś kogo nye/âbyl. Nye cudzołóż. Nie krâdny. Nyemow fal-
enywego swyâdectwâ. Zony blysnyego twego niepoiąday. Rze-
czy czudzey nyepoźąday.
lY. Do doać wczesnych słowników łaciusko-polskicb, alfa-
betycznie ułożony cb naleiy znajdujący się przy książce, rozpo-
ws^eehnionej w licznych wydaniach w. XVI-go Jana Cervusa
Tucholczyka p. n. ,,Farrago actionum civilium Juris Maydebur-
geosis*'; już w wydaniu pierwszym z r. 1531 ciągnie się od k.
47 do 60 słowniczek niewielki wyrazów, oznaczających pokre-
wieństwo oraz niektórych terminów prawnych, co w tytule tak
wyrażono: „tertia (pars) de notitia gradnnm consanguinitatis et
nifiiiitatis et quorundam terminorum in vernaculam interpréta-
tîone". 2) Wydania z roku 1532 cytowanego przez Estreichera
nie ndało nam się widzieć. 3) Wydanie z r. 1535 ma już słow-
niczek obszerniejszy od k. lOO do 110. 4) W wydaniu z roku
1539 słowniczek z wydania poprzedniego powtórzono nawet
z temi samomi omyłkami. 5) W roku 1540 dodano już słownik
dość obszerny cd k. 249 331. W wydaniach z lal 6) 1542,
(słownik ma osobną paginację od k. I do LXXI), 7) 1546 (k.
249-330), 8) 1558 (k. 249-330) powtarza się bez zmian pra-
wie słownik z r. 1540. Podczas przygotowania pracy niniejszej
mielińmy ciągle pod ręką wydanie z roku 1546, z niego więc
przeważnie nasze cytaty pochodzą. 9) W ostatnim wydaniu
^Farraginis" z r. 1607 w Zamościu słownik znacznie zmieniono
f rozszerzono, Linde w wykazie dzieł, z których korzystał, przy-
tacza „Farrago'S nie wymieniając roku wydania; z cytat widać,
że było to właśnie ostatnie wydanie; sprawdziliśmy jednak, że
Linde nie wyzyskał Całego zasobu znajdujących się tam wyra-
zów, przejrzeliśmy go przeto i umieściliśmy w słowniczku na-
szym te wyrazy, których u Lindego nie znajdujemy, tym chęt-
niej, że z porównania wyrazów w wydaniach „Farraginis" z po-
łowy w. XVI-go i ostatniego, o pół przeszło wieku młodszego,
naocznie przekonać się można, jakie zmiany w języku zaszły,
jnkie wyrazy uznano za przestarzałe i oddano przez inne.
Oto kilka przykładów:
W wyd. z r. 1546 k. 259 v bona mobilia— dobra ruszyste
albo idące, z r. 1607 str. 473: ruchome dobra.
k. 261 r cadayer— sćyrzw — 476 trup,- ścierw, zdechliua.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 405
312 t prodigns~mâra(>trâcKcà-692 m&rnotrawcà.
W wyd. 1607 str. 478-9 czytamy: caementarii — Malarze
àbo maràrze, i&ko ieh starzy zwali; w wyd z r. 1546 k. 263 y
mnrz&rze (sie); widzimy stąd^ jak jni dawno w wyrazie tym
nastąpiła dysymilaoja.
Dość często zdarzają się w wydaniu z r. 1607 wyrazy zło-
żone, np. wodziwołek (ia Mączyńskiego), dzieciobiórka, niekiedy
urobione bardzo niezręcznie, np. źywowidacz— rednx. -- Zdaje
się, że na słowozbiór polski tego wydania wpłynęła miejsco-
wość, w której je usknteczniono, jak tego mogą dowodzić wy-
razy: trnżelnik str. 560, serga 592.
Oprócz wyzyskania tych właściwych słowników, włączy-
liśmy do pracy naszej wyrazy staropolskie rzadsze lub skądinąd
nieznane z następujących jeszcze druków z pierwszej połowy
wieku XVI-go:
V. Wspomniane już wyżej „Oratinncule | varie pue | rorum
usai ezposite | Mancherley redę zu gebrancb der | Eynder ausz*
gelegt I Ndmowy rozlyczne dla viitku nauky dźatek wyloione'^.
Na końcu ,,wibyiàno w Krakowye przez Jeronymà Vietora |
1527", — z których wyżej przytoczyliśmy dziesięcioro. (BibU Jag.).
VI. Przytaczaliśmy odmianki w pacierzu z „Questiones |
loannis Gervi Ty | choliensis de declinatione et eon | structione
octo orationis partium | Gracoviae Excudebat | Florianus Yn-
glerius Anno salutis | MDXXXIII. (Bibl. hr. Zamojskich). Cyto-
wane modlitwy znajdują się tu w językach łacińskim, włoskim
i polskim.
VII. W „Institutiones grammaticae loannis Gervi Tucho-
liensiS;" wydanych w Krakowie u Unglera r. Iô33, znajduje się
wiele rzadkich wyrazów polskich, przytoczonych jako przekład
łacińskich, służących za przykłady prawideł gramatycznych, jak
tego dowodzi krótki artykuł w „Bibijotece Polskiej ** w Warsza-
wie z r. 1825, t. IV, str. 47—48, gdzie przeszło 20 wyrazów
osobliwszych przytoczono. Stąd powtórzyli niektóre z nich
Wiszniewski Hist lit. pol., VI, 387, Wójcicki w Obrazach sta-
rodawnych 1, 249, tenże Lit. Pol. wyd II, tom II, str. 454.
O „Inst. gram.'' por. wzmianki: Bandtkie Hist. Druk. II, 350,
Lelewel Księgi Bibl. II, 352 (jedyny egzempl.), Jocher I, 657,
Prace filologiczne. T. V. 26
Digitized by VjOOQIC
406 H. Łopaciński,
n
Mecherzyński Hist jęz. łae. w Polsce str. 80. Ponieważ wyra-
zy, w „Bibl. Polskiej'' wymienione, do słowników dotąd nie we-
szły, przeto przytaczamy te z nioh^ których n Lindego nie zoa-
leiliémy, żałując, że nie mogliśmy z jedynego, jak się zdaje,
egzemplarza tej książki (w bibl. Dzikowskiej) skorzystać.
VIIL Nie znamy przytocznej przez Estreichera pod r. 1531
„Grammatiea Polonica^ Henrichmana, ale udało się nam przej-
rzeć w bibljotece Seminarjum płockiego inną pracę tegoż aatora
zapełnię, jak się zdaje, dotąd nieznaną bibljografom:„Grammatice
in- I stitationes Jacobi Henrichman- | ni Sindefingen*, nunc pri-
mum I ferme omnibus vocabulis tento | nico et Polonico sermone
in- I terpretatis, emendatis aa | ctis et denao im- | praessis
MDXXXVII, str. 151+94 w 4-ce. Przy końcu z osobną pagi-
nacją „Ars Yersificandi... Bebelii^' str. 94; na końcu: i^Impressom
Cracouię per Matbiam Scharffenberger Bibliopolam Anno
MDXXXVII." Do przykład6v7 łacińskich w tej książce dodano
przekład polski; dość znaczną ilość wypisaliśmy stąd wyrazów
staropolskich, skądinąd maio znanych, lub wcale nie spotyka-
nych. Rzecz godna uwagi, że wyrazy polskie w tej gramatyce
są przeważnie czeskiego pochodzenia, może nawet w Polsce ich
wówczas nie używano. Przypuszczamy, że wydanie gramatyki
łacińskiej Henrichmana, zastosowane dla użytliu młodzieży szkol-
nej polskiej i odbite w Krakowie, jest przedrukiem lub prze-
róbką podobnego w Czechach wydanego, o czym bibljografowie
czescy udzielićby nam wiadomości mogli.
IX. ,,W()kabnlarz rozmaitych i potrzebnych sentencyi''
u Wietora w Krakowie z r. 1539, więcej znany z wydań póź-
niejszych: Daabmana 1558 (Wierzb. III nr. 2331), 1566, (tenże
nr. 2494) i Osterbergera z roku 1595, zawiera rozmówki, listy,
pieśni i ustęp z Marchołta.
Zasługiwałyby na przytoczenie, jak sądzimy, wyrazy pol-
skie z gramatyki łacińskiej Hontera „de grammatica libri 11^
z lat 1530, 1532, 1535, 1538, 1539, 1548, gdzie, podobnie jak
w wymienionej wyżej książce Henrichmana, dodano znaczenie
polskie przy wyrazach łacińskich, użytych w gramatyce dla przy^
kładu (por. Jucher t. I, str. 74 lit. h.).
Co do słownika specjalnego botauiczncgo Szymona z Ło-
wicza z r. 1533 i 1537 w książce p. u. ^Hacer Aem. de her-
Digitized by VjOÔQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 407
barnro virtutibun", to opuâciliémy go dla tego, ie już został
skrzętnie wyzyskany pr/.ez p. E. Majewskiego w jego „Słowni-
ku nazwisk zoologicznych i botanicznych polskich^.
Dodać winniśmy, źe podobnie, jak zaawaiyé się to daje
w słownikach łacińsko-polskich z wiekn XV-go (por. Brtickner
^Średniowieczne słownictwo polskie'' w „Pracach filologicznych"
t. V, str. 3), wyrazy polskie są niekiedy niewolniczym przekła-
dem łacińskich lab niemieckich, albo odręczną przeróbką cze-
skich, i źe w mowie potocznej lub książkowej w czasach tych
nawet, kiedy je do słownika wciągnięto, mogły wcale nie
istnieć
Pozostaje nam wspomnieć o sposobie» w jaki wyzyskali-
śmy wyrazy z książek powyżej wymienionych zaczerpnięte.
Z przytoczonych książek złożyliśmy jeden słowniczek polsko-
łaciński. Za podstawę do osądzenia, czy wyraz w książkach
tych znaleJEiony odrzucić, czy też zostawić należało, służył nam
słownik Lindego: jeżeli wyraz, w książkach wymienionych spo-
tkany, u Lindego nie znajduje się wcale, jeżeli doóć znacznie
różni się bądź fonetycznie, bądź znaczeniem od zapisanego
przez Lindego, podajemy go w naszej pracy ze znaczeniem ła-
cińskim, rzadziej niemieckim Inb włoskim, jeżeli to do zrozu-
mienia znaczenia przyczynić się może.
Z różnic fonetycznych, jakie dostrzegliśmy pomiędzy wy-
razami, ze słowniczków tu omawianych zaczerpniętemi^ a posta-
ciami u Lindego umieszczonemi, przytaczamy tu wykaz ważniej-
szych, pomijając je za to po większej części w poniżej zamie-
szczonym słowniku, tym bardziej, że skądinąd postaci te są
znane :
wczaśny zamiast wczesny, Far. 46, 324 v i 1607, 745.
(Wykaz skróceń patrz niżej).
zborzyć zam. zburzyć, Far. 46, 270v.
rusinki tj. ruzynki, zam. rozynki, Słów. Da v.
ę zam. ą w wyra/.ach: sędzić. Słów. A* r, odsędzić, przy-
sędzić Far. 46, 249 v, żędać tamże 252 y, zastępić Far. 39,
103 V, błękacz Far. 46, 284 r, pyęstka Murm. 59, kęsać Hen-
richman 65, kępać tamże, kętne ielito Murm. 56;
ą zamiast ę: wągl Mym. 41, 28 v, Henrichman 33, ząbaty
Far. 1607, 526;'
Digitized by VjOOQIC
408 H. Łopaciński,
an zam. ą: wyelbland Mnrin. 43;
ę zam. u: wnęk, prawnęk, wnęczka Far. 31, 48 r, 35, 98 r;
un zam. ą: Bzelnng Słów. Ds r;
pochylenie e do t, y : kii zam. klej, skligiez Słów. Et r;
syrotha, syrotstwo Par. 46, 21 v, 304 v, Słów. C2 v, niewistkâ
Far. 1607 z niewiestka, sir, syr, syrzysko, syrwatkś obok serek
Mym. 42 v— 43 r. Słów. E3 r, etryfy (bramowanie) Far. 1607,
723, szyrmierz Słów. Fi r, Henrichm. 14, przesciradło Słów. Et r,
barwirz Mym. 14 r, kanelirz Henriobm. 31, kasznirz tamie 16,
kołnirz Słów. Ei r, pastyrz Mym. 15, nietopyrz Mym. 25, papir,
papirnik, gardzyl Marm. 67
ir zam. ter, irz zam. ierz w wyrazach typn trit, trBt:
sirp Mym. 15 v, syrpyep Marm. 9, obok syerzpień Murm. 1646,
wyrzba Murm. 107, Slow. F3 v, Mym. 19 v, wyrach Morm. 49
i 61, wyrssa Murm. 94 (wiersza -łac. nassa); swyrć Murm. 98,
8w irczek Mym. 27y, twyrdza Marm. 29, syrggen Murm. 98, 8ir>
sseń Mym. 27 r, byrzmowanie Murm. 130, Mym. 6v, óirpliwosc
Słów. Itr, Mym. 36 r. Far. 46, 305 r, cyrkiew Słów. A* r, cayr-
pânye Far. 46, 255 v, czyrw Slow. F4 r, czyrwony Słów. Ei v,
pirwszy, ścirzw, âwirb, krzcilnica, pasirb Mym. 40 r obok pa-
sierbica;
bez póżnieiszego e spotykamy: wrobi Murm. 87, wroblik
Mym. 24 v. wągl Słów. H« v. Mym. 41, 28 v, flastr Henrichm.
32, bitank, faadrunk;
pierwotne i mamy w wieliki Słów. H« v;
w końcówce: lędźwi— femur Mym. 21 r, gdy u Murm. 60
lendzwye, jak w Ps. Flor;
z przydecbem h: hapteka, haptekarz, bałun, hanysz, bo-
man; i naodwrót bez przydecbu : omerał, ostyia.
W spółgłoskach: zyebro Marm. 60; zmiękczenie: kacerz-
stwo Far. 46, 286 v, gospod arzstwo, szafarzstwo Far. 1607, 656,
Rostyrzstwo Far. 1607, 421, lekarzstwo tamie 437, owezarznia
Słów. Fi v;
Opuszczenie spółgłosek : garłowaty Murm. 67, iarmak Słów.
Cs V, rosiewâcz Mym. 15 v, por. Diet 1513 A4V; i naodwrót
pierwotne izdba Mym. 32 r;
postaci dawniejsze: więczszy, nawięczszy Slow. Kiy, I2 v,
wszytek, wszitki, Słów. H3 r i t. p.
Digitized by
Google
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 409
Podajemy w słowaiozkn naszym wyrazy w porządku ści-
śle alfabetycznym, ale utrzymujemy w nich pisownię taką, ja-
ką w oryginale znaleźliśmy, a (o dlatego, aby 1) dokładny
przedruk wyrazu mógł zastąpić oryginał, 2) aby uwydatnić pi-
sownię tych przewainie najdawniejszych druków polskich, i 3)
aby uniknąć powtarzania wyrazu, gdyż, przytaczając go w pi-
sowni dzisiejszej, musielibyśmy dodawać i pisownię oryginału;
tylko w tym razie, gdy wyraz w pisowni dawnej nic dość jest
zrozumiałym, dodajemy jego brzmienie w pisowni dzisiejszej.
Niekiedy mianowicie przy wyrazach rzadszych przytaczamy cy-
taty porównawcze.
Kończąc pracę nad tym przyczynkiem do słownictwa pol-
skiego, żałować tylko możemy, że nie udało nam się wszyst-
kich wymienionych tataj słowozbiorów w równej mierze wyzy-
skać. Zdaje się nam jednak, że najważniejsza część pracy nad
słownictwem polskim z pierwszej połowy w. XVI-go tu się za-
wrze, i że łatwiej już będzie słownik staropolski dopełnić wy-
razami z innych słowniczków tu nie opracowanych.
Spis skróoeń, używanyoli w słowniku.
I) Diet. 1513 — „DictionariuB trium linguarum'' z r. 1513
(signa kart).
oznaczają wydania „Farrago^^ Tucholczyka
z lat 1531, 1535, 1539, 1546 (karty), 1607
(stronice).
Litery dop. przy cytatach z Far 31 i Far 35
oznaczają wyrazy dopisane ręcznie w egzem-
plarzach, z których korzystaliśmy.
7) Uenrichm. — „Graromatice institutioues^^ Hcnrichmanni
1537 (stronice).
8) L., Linde^ Sł. Lind.- Słownik Lindego.
9) Mącz. — Słownik Mączyńskiego łacińsko-polski 1564.
10) Murm. oznacza wydanie słownika Murmeliusa z r. 1528,
cyfry oznaczają stronice.
II) Murm 26 -wydanie z r. 1526.
12) Murm 46 -wydanie a r. 1546.
2) Far.
31
3) Far.
35
4) Far.
39
5) Far.
46
6) Far.
1607
Digitized by VjOOQIC
410 H. ŁopaciAski,
13) Murin 1626— wydaniu z r. 1626.
14) Mym— ozoacxa wydanie słownika Mymera z r. 1541.
15) Myoi 92 -wydanie z r. 1592, cyfry oznaczają karty.
16) Namowy -Oratinnculae variae 1527 (signa kart).
17) Slow. oznacza ^Dictionarins. . qnatuor lingnarum'*—
„Słowarz'' z r. 1532, oznaczamy signa kart.
18) Sł. Wił. -„Słowni ÎC jęz. pol." Orgelbranda, Wilno 1861.
19) Tneli. Inst. B. P. -wyrazy wyjęte z „Institutiones" Tu-
cholczyka, umieszczone w „Bibljotece polskiej" z r. 1825, t. IV,
str. 47-48.
20) Tucli. Quest.— „Questiones" Tucholczyka 1533. (s. kart).
21) Wokabularz 1539-,,Wokabularz rozmaitych y potrzeb-
nych sentencyi".
Inne przytoczenia nie wymagają objaśnień.
II. SŁOWNIK.
^trese— labrnsca Mym. 19 v. Mącz. pod labrusca —płonne
albo dzikie wino.
adafwani— adamas Murm. 121, jak n Mącz., Linde i SI.
Wil. tylko adamantyn.
axam me -sericum villosum Mym. 33 r; Mnrm. 153 axàmit,
w słowniczku rękopiśmiennym z połowy w. XVI-go znajdojeicy:
haxamint.
aw6ôr— łac. i wł. amber, niem. angstain, Słów. EtV — rodzaj
drogiego kamienia^ por. Lind. ambra.
ampułd — anulula Murm. 12»^ ampulla Słów. D4 v, Mącz.
Lind. i Sł. Wil. mają tylko ampułka; dziś ampuła używa się,
jako przezwisko obelżywe.
Angliska ziemia- Britannia iMym. 33 y. Angliyska ziemia
Słów. Ga r.
ardztaion -archidiaconus Murm. 172, por. Lind, Rozmowa
Pol. z Lit. str. 21.
Baba pomocna— obstetrix Słów. C3 r; Linde tylko baba,
baba położna.
baciliwoscz — discretio, bacznie— discrète Slow. Ct v. ,
ŁanAar» -trapezita Murm. 187, Far. 1607, 449 pod argeu-
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 411
tarii : bankierze ze Włoska, wech^larze z Niemiecka, zâmieniàeze
pieniędzy; Far 46, 326 i 1607, 752 bdnkierz, odmieiiiàez. Sądzę,
że Far. 46, 256 r argentarius —bràkarz- omyłka zam. bàokarz.
bdrdnczeksignellns Murm. 39, Linde -baraneczek.
dom bdr wy erski -touHtrmn, Marm. 176.
zyemyd hdtdwska -Batbauia Marm. 32.
Bdłdwyn dlbo zhelandu (= z Holandji) — Batbanus Marm. 32.
Sau7or -Banaros Mym. 33 v, Diet. 1513 Bi v — bawor, Lin-
de— Bawar, ale Baworczyk
Baworska zyemid -Banaria Murm. 33, Mym. 33 y, porów,
ezes. Bavorsky.
i}a9i7ta — Basilea (inia8to) Murm. 26 i 28 str. 36, Marm.
z r. 1546 jaż Bàzylea.
bezźenia, nieżonaty^ nitmeidtkd — caelebs Far. 1607, 478.
bezionek^ czysty — celebs Far. 46, 263 y; Linde — bezżeniec*
besżeunik.
bembenyca- ty mpsiniBiA Murm. 187, por. Ps. flor. 67, 27 —
bębenniea-tympanistra i Linde -bębennica.
6§6ęnnf4— tympanista Mym. 14 r.
bękarta —spnrleL^ r. ż. dla spariuB— bękart, Slow, Ca v, Linde
tylko bękartka.
byrzmo —irtkhB "hUk albo b. Marm. 136, p. Linde— bierzmo
pod bierzwiono.
bithu'iïk, znak zwyeiąsłwd - tropbaeam Far. 46, 326 v. Far.
1607, 754, p. Linde — bitnnek, batynek, poehodzenie wyjaśnia J,
Karłowicz w „Słów. wyr. obc. pocb.**
blegot — bajarz \ Tnch. Inst. B. P. 47, p. Linde ble-
blegotanie -hfi]9M\Q f kot, ale blekotać i blegotać, porów.
Bruckner Poez. średn. II, 30 blegotać — paplać, cz I, 54 ble-
gotliwy — balbns.
bło8zczycd—cimQx Murm. 97, porów. Słów. Majewskiego —
błoszoyca, płoszczyca, por. Pb. Flor. 104, 35, Bibl. kr. Zof. 49 a.
bogostidlno8cz—piQt9L9 Henricbm. 20.
boległow — cepbalea Mym. 40 v, p. Mącz. bolenie głowy.
bolenie nyrk — nephritis Mym. 41 r, bolyenye w nyrkach
Marm. 71.
6o<niA— ocrearins Murm. 184.
Digitized by VjOOQIC
412 H Łopaciński,
cżlowyek zbrdbdnakyey iyemye — Brabantos Marm. 32,
cbociaż tamie: Brabancka żyemia— Brabantia.
hroddwczik-yeimeom% Mnrm. 74, p. Mącz. brodawosaty.
brodawkdty — yerracoens Mym. 42 r.
kraty branne — pensiles clatbri Mnrm. 28.
broakinya—peTBic^ pomus Marm. 26 i 28 Btr. 107 (mylnie
wydrukowano brosknya w obu wydaniach), broskyny w obu wyd.
atr. 108, broskinya str. 110; broskinia Mym. 19 r.
broskwina — persienB Slow. Far, brosqwinia tamże F2 v.
brotwdnnds^rtSLgo-rynkd y b. — eyn brotpfan Marm. 143,
brotfdnnd Mym. 30 r, u Lin. tylko brytfanna.
iJrtmoei^i^— Brinsuignm, Bruntzwig Murm. 36, Lin. tylko
BruDŚwik.
budownicka nauA;a ^architectura Far. 1607, 447.
bukał do loŁkd dbo azczak - truUa, matula Far. 1607, 756.
buklava — lagena Far. 31, 55 v, por. Linde - bukład, bukłak,
Karłowicza Słów. wyr. obc. pocb. str. 73, ukr. bokława.
bwrkowa ulicza — Strata, la strada, Słów. Cs y.
Sidry burmistrz— coubvIslub vir Murm. 176.
bjyZca— ascia, mauerbammer Henricbm. 22, u Lind. byk.
byklinek\ arenga passa, niem. buckling Mym. 92, 49 r,
bytling i Mym. 39 r, u Murm. 91 bydlinek, p. Linde.
Cebr—ku nossenyu cebr — laous, eyn trotzuber Murm. 151,
Mym. 29 v, cie&r—orca, eyn orkel oder zuber, tamże 143, L.
tylko ceber, por. Far. 46, 304 dzber, p. Lin. dżber, por. Mąoz.
cratera - cebr.
cechmistrzestwo tribunitia potostas^ Murm. 176, L. cech-
mistrstwo, cechmistrzo^^two.
o cesarzewey obok cessarzyowa Słów. C2 r, Linde tylko ce-
sarzowa.
chechotdcz — cachinator i chechotdnie — oaobinus Far. 46, 260 v,
por. Linde checfaotać pod cbychotać.
chleb iyaiy— panis triticeus, rzdny eh, — p. oibarius, zegldr-
sky eh. — p. nauticus, yeczmienny eh» — p. bordeaceus, qwdssony
cA.— p. fermentatus, nyeqwassoni—p. azymus, woyenny eh. — p.
militaris, wsselka potrawa ku cklebu — obsonium Marm. 157—8,
psseniczny eh., przdsny eh. Mym. 43.
cAZ66nioa— messorium est vas escarum Far. 46, 298 v, L. —
szafa do cbleba, por. czesk. cłdebnice,
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 413
c&omZa— eesticillns, dyn kommelt, den die frawen yfftragen
Marm. 148. Mącz. cesticillns tak objaśnia: „Ryneezkâ nieyàka
z cbast Yczyniona, którą niewiasty u& głovirę kładą, gdy co na
głowie noszą, yakosz to w Niemieckiey stronie około Nor^m-
berkn, Strasbnrkn, y we wszistkiey Swaycerskiey ziemi nie-
wiasty obyczay mayą, że ws/ństko y do miasta y z miasta na
głowie noszą y wody od rury, y wszistko co potrzeba yest mn-
szą nà głowie nosić**. Por. L. ehomle, lud. choronłka, Karłowicz
Słów. wyr. obe. pooh.
chrząscz zyelony — cantharis Murm. 98, Sł. Lin. Wil. i Ma-
jewskiego nie przytaczają tego gatunku.
chrzepłowe koécy -BpiUA dorsi Murm. 57.
chrząstek — cartilage Mym. 20 y, u Lind. tylko chrząstka
i chrząstka; vchowy chrząstek — auricula tamże, u Murm. 52 wirs-
chdnya (sic, mylnie zam. wirschnya) chrząstka v vchd,
wsytko óydło od schiye di do nog przez rąk — trnnciis Mur. 56.
czyądza (ciądza) — pignus — zastawa vel czyądza Far. 31,
56 Y, L. tylko ciąża, por. Bruckner Poez. óredn. III, 37 czan-
dzaya— impignorant, oiądzauieMac. z Roż: 8, p. Pr. fil. V, 142-47.
czyelestny — corporeus Mnrm. 48, por. zabytki jęz. polsk.
z w. XV-go.
wodny ćyelyuch — sanguisnga Marm. 101, toż — tapula
Mym. 28 r.
ciernisko — stipula Mym. 15 y, rżisko u Mące., a Lindego
w innym znaczeniu.
cieszykamien — lapicida Słów. £i r, por. u Marm. kamiennik,
n Mącz. kamieniczny, ten który k&mienie cieszę, kamienny ćiesla.
czyotczaneksimiimriB Far. 46, 252 y.
stara oio^/ca— matertera magna, starsza ciotka — matertera
maior, nastarsza cziotka — m. maxima. Far. 35 i 39 k. 98r— y.
czog vel folga — seqaela, puszczam czog^ czog — tractus Far.
35, 109 r; czyt. cog; w wyd. Far. 46 już cug 320 r.
lodowi czopel (= copel) — stiria Murm. ^6 i 28 str. 17, Mym.
3 Y lodowy sopel, tak samo i Murm. 1616 Ae r.
czwylich tj. cwylich-^terlisum, czwylig Słów. D4 r, a Mur.
153 czwelich, tak samo Far. 35, 108 y dop.
czycaszek — mamilla Murm. 57, cycassek Mym. 21 y.
cymbulec — sparum, telam rusticum missile — szaszor^ cymbu-
Digitized by VjOOQIC
414 H. Łopaciński,
lec^ bełt, kiiec Far. 1607, 73 1 ; Linde z Mącz. tylko cymbale, p.
Karłowicza Słów. 107.
cyprès — cupre88U8 Murm. 107, cipres Henricbra. 9, u Lin-
dego { Majewskiego tylko cyprys.
czapiczVa — pileolum Mym. 1592, 41 v, czapeczka w wyd.
1541, 33 r.
czdpld, 6o<5ian - ciconia Mym. 24 r, widoczny wpływ cze-
Bzezyzny, por. Diet. 1513 Ag r ciconia — czap.
czas d9- sta lał albo toyek — saecnlnm, cza8 od pyąey lat —
Instrnm, cz. od człerzech lał — quadrienninm, cz. od łrzech lał —
triennium, cz. ode dwu lał — bienninm Murm. 6, czas o dwu dny
— bidunm. cz. od łrzech dny — triduam, cz. od człerzech dny - ąuB,-
triduaro, Mnrm. 10, cz, dwu nocy - binoctium, cz, łrzech nocy —
trinoctinm, cz człerzech nocy — qnadrinoctinm Mnrm. 13; nieniey-
Bzy czas -i. praesens, będączy czas — fntarnm, minęły niezupełny
cz. — ^imperfectnm, minęły zupełny cz. — perfectum, czas czo sie
tusz dawno słał — plusqnamperfectnm Henricbm. 63.
cćonka — tj. czcionka— syllaba Morm. 192, L. w in. zn.'
c26/>Î67imA:— reticnlarins Mym. 13 y, n Murm. 184 opisano:
co czepce roby,
czepliki, vplotki — spirae, die Zoffe Mnrm. 1626 Ł v.
czerw\drzewidny czerw' — teredo, por, Linde— drzewny czerw
Diet. 1513 Ba V clerw z drzewa \ mięsny cz. -termo, por. Diet.
1513 Bs V masny czerw, woskowy cz. Mym. 27 r, 28 r. — acer, p.
Mnrm. 101 acar — woskowy robak.
cierwien- Innm^ Mnrm. 26 i 28 str. 9, Mnrm. 46 )nż czer-
wyec, por. Nebring Altpol. Sprachdenkm. fi, 32.
czopek w ^ar/^6 — synaocbe, angina Murm. 67.
cćosnek (sic) ti;^6r(fyan^--alliatnm Murm, 162.
człend — litera Mym. 9 y, z czes. &tena.
cź^6rzdnyoM?y— quatridnaans Murm. 10.
człerzylyećny (sic) -quadrimns Murm. 6, obok łrzylełny —
trimns.
czyrnidło — 1) spelta, iinckel Słów. H4 y, 2) atramentnm
Mym. 9r, por. Diet. 1513 Aii y czeruidlo.
czyrsłwy — czerstwy Heurichm. 5, por. Prace filologiczne
t. I, str. ii.
Google
Digitized by VjOOQ
Najdawniejsze słowniki polskie drakowane. 415
czyrwiec -luums Mym. 4r. *) p. wyż. czerwień.
czyrwik - vermiculue Mym. 28 r.
ciyrwona nyemoc — dysentoria, który ma czyrwoną nye-
moc — dysentericus Marm. 67, L. czerwona niemoc.
c27/r«i7on/ccf— disenteria Mym. 40 v, L. czerwonka.
c2^«czion^ -purgatas Słów. Biir, jak powdzecbnie w j({z.
Btpol.
Dachówka — rynna Tacb. Inst. B. P. 48, por. u Lind. U8t\)p
z Budnego : wstąpiwszy na dom przez dachówki spnśoili chore-
go wpośrsodek izby.
ddmdssêk — pnrpnra damasccna Mym. 33 r, Miirm. 153
i Mym w wyd. z r. 1592, 41 y, adamaszek; n Lind. adamaszek
i damaszkowy.
(2a%— dactylus, eyn Dattel Mnrm. 110, por. dattelki Sien-
nik 1568.
rfcftrae— saltns Far. 1607, 726, por. L. debrza.
dłttbiuch^mihimuB digitus, anricularis idem, ndmnyeyssy
pdlyec Mńrm. 59.
długovch — flaccns, Mnrm. 52, por. Linde długonchaty, dło-
gouszny, dłngoaszy.
Dnyest&r—TyreiS Murm. 25, n L. Dniestr.
c^ocAdipn^ - ingeniosas, Mym. 21 v, por. L. dochcip.
doy(f— dojść: ieatli ma doy<f— an seqni debet Far. 39, 101 v.
dojowny: zkopiecz doyo'rwy ~ mulctrale Heurichm. 14.
doctor w swyątym pismye — tbeologns Mnrm. 177.
domnimdć «o— conycere, domnimdnie — coniectnra Far. 46,
267 r.
dosé prawem — dojść, acqnirere iure Far. 46, 255 v, por.
nść, prześć, naść, obeść.
^) W wydanym w Krakowie u Hallera w r. 1514 ,,DiarnaIe
Becundum vsum ecclesie Cracovlensis'^ w nagłówkach kalendarza
umieszczonego na początku książki znajdują się nazwy polskie mie-
sięcy, które tu przytaczamy: Sthiczen, Luthy^ Marzecz^ Kwyeczen, May,
CzirwiecEy Lypien, Szirpyen^ Wrzesierij Pasdziernik, Listopad, Grudzień,
W „Regimen sanitatis^* — „Dobreg<i zdrowia rządzenie^* Mymera z r.
1543 między innemi: Czynoiec, Sirp'en^ September — Jcsiennik^ October ■—
Wifmik,
Digitized by VjOOQIC
416 H. Łopaciński,
dot>yarova(f— preou8todire Par. 31, 21 v dop.
drezndr—l) toraarius, eyn Dressler— Harm. 183, tokarz,
Macs, dróżnik (zam. drąinik), toczniki 2) — calo, ealceas lignens,
eyn tresser Marm. 155; Mącz. pod oalo pisze: drewniane boty
yàko bywayą pàtynki z samego drzewa, yako mnisżi miewayą.
c^rôpya -pygargns Mnrm. 85, Mym. 25 r, Ł. tylko drop'.
wsselkie drzewo nossące owoc który gysdzą — pomns, arbor
ferons fractns usni aptos, ydbłkowe drzewo — malns, dńrzewo md-
łych slyw — lentiscus Mnrm. 105.
driliwy - tremnlns, Mym. 23 y, n Mnrm. 67 drżący.
dwoienia - bigamns Far. 1607, 472, por. Far. 35, 102 v,
dwoyion.
(2^mmicd— hnlons ingninarnm Mym. 41 r, por. Mnrm. 70
dymyenicd dlbo bolyączkd.
dzyąsnd - gingina Mnrm. 53 i 72, por. Ind. Szląsk. dzią-
sna, Hof. Lnd Cieszyński 40, czes. dàsnè, Brfickner Poez. óredn. I
53, dziąsna, ros. Aocna.
déiqsldny bol — parodonti» Mym. 41 y, por. Mnrm. 72 wrzód
przy dzyąsndch.
d£ieeiobiorkd—oh%Mńx Far. 1607, 655.
dzielnie— diviiAm, Far. 39, 103 v, por. L. dzielny.
dzyewoaław — procns Mnrm. 26 i 28 str. 169, mośe błędnie
zam. dśiewoałąb, jak czytamy w wyd. 1546.
^^dZ6^«/c - sndariolnm, eyn facilet ader nasentnch, Mnrm.
26 i 28 str. 147, facaletek Mnrm. 46, 147; écyralna chustd dlho
faeelet — sndarinm Mnrm. 156^ por. L facelet, facilet, facelit,
facolet, Pr. Fil., IV, 816.
fdkin - operarins : robotnicy, mixstatnicy, fdkinowie, trd*
gdrze—hsimMy operarii Far. 1607, 465.
f^g — ficus Slow. Dinv, L. tylko figa.
fyoikd- riola, zoUa fiyolkd — flammea viola Intea, brunat^
ne zol to czyrwone y by ale fiyolky Mnrm. 116, L. tylko fiołek
i fiałek.
Flandereka 2;ydmyd— Flandria Mnrm. 31.
Fldnderczyk — Morinns, Flemmig Mnrm. 31.
flaetr czo odmiąkczy czego — malagma Henrichm. 32, por.
Linde flaster.
frdncozy — morbus galticus: nyemoc słych krost dlbo frdn-
cozy Mnrm. 70.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 417
Frysag -^BfiB^enm^ Brisach Morm. 35.
Fryska źy^mycf— Friaia, Friealand Marm, 32, Mym. 34 r.
-Frye— Frisius Mann. 32, Mym. 34 r, por. Lin. fryz, frez —
koń fryzyjski.
futertuch — pannua sobdnetioins, Fatertneh, Marm. 153.
futrowiind—ptkUunB sabdactilis, Fntertaoh, Murm. 1626 Ig y.
Gdce^ spódnice— snbligacnlam Mym. 39 rogacze — braca Słów.
£i y, por. Mącz. pod femen : fémorale et feminale alias snbliga-
culnm— famurały, gacę, fartuch, szoro, Lin. tylko gacie, cz. bace
jfoce/et—subligar Henricbm. 17.
gaydak — ytrieularios, ascanlea Henricbm. li.
gaydarz — ascanles Morm. 187, Mym. 12 y^ por. Linde —
gajda.
^dZ<frta~deambnlatorinm— przechodnik, g. Par. 1607, 521.
gdłreła^geln in patina cibna gelatns, eyn gallert, Marm.
161, toż Mym. 42y. -łac. galreda
gdrJsła—gelu itd. Mar m. 26, 161, por. Linde — galareta, ga-
lareda, garleta.
^arKfia— glossa Far. 31, 54 r dop.
gaszka (ozyt. gąska)— emca tj. gąsienica Mnrm. 98
gąsopds - KViXQ Mym. 14 y .
gyrzykowye—eiçBtVix Marm. 86, Mym. 24 y, por. n Lindego
- gierzyk, jerzy k, irzyk.
gisskd - tj. giżka - farci men. Mym. 42 y, a Marm. 161 far-
cimen — ^yątrznyca (por. gyia — petaso Mann. 160, lab może
z czes. jiśka— monka z takem praźena — die Einbrenn, g więc
tutaj byłoby zam. j).
gisznik — farciminator, wurstmacher. Słów. Eir, p. wyż.
jrîayeotcntA— condactor Far. 35, 103 r, Far. 39, 102 y .
gleyłotony 2isf— literae poblicae fidei Mnrm. 192, n Lindego
glejtowy list.
gliniankd — fidelia, yas fictile Far. 46, 282 y.
glisty desczowe — Inmbricas, ^Zt^^a u? człowyeczym brzuchu—
tinea rotunda Mnrm. 102.
godny na vrząd mte^c^At— (b)abili8 manio, Far. 39, 100 r.
golicz — rasor Mym. 38 y, por. Diet. 1513 Buy bolic.
goUslarz - faber bractearina, eyn Ooltscblaber, Mnrm. 181,
f)or. Pr. fil. IV, 476.
Digitized by VjOOQIC
:^ Av-^
418
H. Łopacińskiy
-^
goUêlor—HUTum cadens, goltgehleger Slow. D4 v, Henrich-
mann 8.
/7o/oirę«y— îmberbig Mym. 92, 29 r, Mym, 41, 23 r niebro-
dâty, L. gołowągy.
gońtwa, /coZba— hagtiladiam Far. 46, 286 r.
gorzekwydt — cbelidonîa Morm. 114, Mym. 17 r.
gospoddrzstwo, szd/drzsttoo — occoDomia Far. 1607, 656.
gosczienny dom — xenodochiam Henri^bm. 31; por. Marm. 131
goséynjiy alho pyelgrzymtfky dom,
goła gord mons caluug, Mnrm. 20, por. gologóry, sdrcza-
na gord — moDS pbaretratQg, gord kędy wyno dlho żyto roééye —
collig— tamie 21.
gówniarz- merdifer, drektrager Mym. 37 v.
królestwo granackye — Betica, Regnnm Granatae Morm. 30.
grobni kdmień — lapis gepulobralig- grabgtein, Mym. 7 r, nd
grobye kdmyen Murm. 129, por. Liode — nagrobny.
(t^rozni/c— commiuator Far. 31, 51 v, Far. 35 i 39 gtr. 102 v.
grv szczy cza- piruB, birnbaum Henriclim. 9.
gryfkd ' Btylus Marm. 188, zyelasna griffkd—mncro tamże.
gryjld- gtylng Mym 9 v
grzehyenik- eristata avis - civbdty ptak dlho g- Murm. 26
i 28 gtr. 82.
grzibet-ty grzybiet— dorgnm błow. B4V.
gwdrownik—\ef QndAtor Far. 46, 327 v, por. tamże
gwdrowdć- nbe%pieczaé, gwar - verenda— gwarancja.
giegulkd—cvLfiv\\\% Marm. 85, por. Slow. Majewskiego, t. I,
gtr. 105 gżegołka, grzegółka.
Hadrunk, «trar— rixa Far. 46, 317 v, tłuszcza też hadrunk
albo swar—turhsL 327 r, hadrunki, swary albo frdsunki- alter*
cationes, 252 v, Linde tylko bad ranek.
haywOj day haywo - des hac Slow. Kii r.
haptheka - apotbeca Far. 40, 255 v, Far. 42 VI r, Far. 46,
255 r, por. Aaiun— aluraeu Far. 46, 252 r, hanysz Murm. 115.
Aap<Ae/carz— apotbecaring Far. 46, 255 r.
Àe&f/omatiarz -bebdomadariag, qui inter sociog per bebdo-
madam euram alicaiog rei gerit Far. 46, 286 r.
^er«foi(;ac-giustare (sic), wł. giostrare, stecben, Słów. Qsv.
Holanddwyn- Holandus, ein holender Murm. 31. u Lind.
tylko Holender, Bolander.
Digitized by VjOOQIC
Ł
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 419
Holandska źiemtd Mym. 34 r^ Holanska zyemid — Holandia
MnriD. 31; L. holenderski.
holtay vel nieosiadły — impossessionatas Far. 35, 106 y, L.
tylko bnltaj i nltaj.
Aoman-- aleopaticam, niem. alant Slow. Dsv.
/c2J— irc, czyt. ić Słów. U v, jak w nabytkach stpol.
ygyerne iar/y— chartulae lusoriae Murm. 190, Mym. 9 r.
ymgbyr (tj. imgbir)— zinziber, niem. yngberMarm. Il7.
ymienie vel dobro idqcze- bona mobilia, ymienie stoyącze
— b. immobilla Far. 35 139, 101 v.
in6ier - gingiber, ingber Slow. DsY, imbier Mym. 18 v. por.
wyżej.
gyskierki (iskierki)- siser, carcota. Mnrm. 113.
i«d6<£— vaporarium Mym. 32 r, isthhd Far. 46, 287 v, ale
Murm. 135 yzbà.
larmaky - nandine Słów. Cs v.
brzegna (sic. zam. brzeina lub brzegowa) ^e£«A:t£ZAkf-- hirnn-
do riparia Murm. 86.
iaszczerzicza lacerta Slow. F4 r, por. czes. jeśterice, ros.
an^epHi^a, oraz Briiekner Ârcbiv XIV, 490-ye8Czerzycza, kasz.
jaszezerzeoa Pr. fil. III, 393.
^^«zc2;orA;d— lacerta Mnrm. 102, ale ua str. 95 ydazczurkd
— vipera; Mącz. yâuzczorkâ, Far. 1607, 517 pstra idczezorkd,
Morm. 1626 Ds r, idszczorkay Bruckner Poez, óredn. III, 10 ya-
sczorowy, III, 13 gesczorka. „Zwierciadło przykładów" 1691,
t. I, 156 jaszczorczy, Linde pisze tylko jaszczurka.
iątrzewkd - ianitrix Far. 1607, 586, od yątri (= jątry)—
głos Briiekner Pr. fil V, 13, /q^reii;— fratria Far. 35 i 39, 99 v
i Linde jątrew, jątrewka.
jednokole - biga Far. 31, 50 v, kara vel tednokole Far.
35, 102 y i 39, lOl v, por. u Lindego jednokółka, por. Briiek-
ner Poez. średn, II, 32 jenokole i I, 55 jednokole.
iednoieina — monogamns Far. 1607, 640^ por. wyżej bezże-
nia, dwoźenia, u L. jednożeniec.
iedzyn\e (tj. jedzinie) — spciale, einig Słów. C^r, por. ze-
stawienie przykładów z jęz. stpol. w naszej pracy „Glosy pol-
skie" str. 56 i Ps. Flor 21, 21; 34, 20; 24, 17.
yedzywo — ^jeiizeuie: myeśce gdzye wsselkye yedzywo nay-
dzye— macellnm Marm. 29.
Digitized by VjOOQIC
420 H. Łopaciński,
y êmy ê/e ydgody -^meB^iWnm Mnrm. 110, przym. )einieli od
jemioła.
gyemyołuchd tj. jemiołncha— tnrdns Marm. 88, jemiołuch
Mym. 25 r, Enapski— jemiołncha, wogóle zaś w słownikach czy-
tamy jemiołach.
te«tW— fraxinue Mym. 19v, (może mylnie zam. jesion^) p.
czesk. jesen.
zyemyd incherlandska—JûliA, Jolcherlandt Murm. 32, Ju-
cherlańska z. Mym. 34 y.
Jtf{iaX:— JnliaoQS; ein Jalcher Mnrm. 32.
./unotfz&a— pellex, Par. 31, 50r, dop. przy wyr. popasnicza,
może czytać należy junoszka?
iutmieyszy -]Vitvz^9zj: dnia iutmieiszego — die crastino
Słów. Biv.
juiynowaó: juzynowâldéf—EM tu gefrustnckt? Wokabnlarz
1539 M4Y, por. jużyna.
A'dcera«eu>o— haeresis Far. 46, 286 v.
kdczczdny—Knhtinue Marm. 83, stroi A;e£oc2c£njy-anataria8,
kacczany cAZyu?— nesotrophion tamże 84, a Lind. kaczy.
/racisorniA;— aesotrophion Mnrm. 134, Mym. 31 v.
kdóyczkd tj. kaczyczka— anaticnla Mnrm. 83^ n Mym. 23 y
kdczeczkd^ jak n Lindego; kaozyczka p. Zbiór wiad. do ant.
IX, str. 239, nr. 219, 247, 278, tamże 255 nr. 299 kaczyca.
kddiidlnicd -thurribnlnm Mym. 7y, por. Diet. 1513 ka-
didlnitze, w Slow. Hiv kadzidlnik, a o Mnrm. 127 tnrribalarz.
kddzydłowe draj^tco—libanotis Marm. Ul, por. Linde ka-
dzidłowe drzewko.
kddźilnicy, akolitowie, éwieconoéce - oeroferarii Par. 1607,
495; por. kadzidlnik - thnrarias Linde.
A;a2ce(2an— chalcedonins Mnrm. 122, n Lindego tylko cbal
cedou.
kaliceskie (tj. kaliceńskie) królestwo — Galicia Mnrm. 26
i 28, 31, w wyd. z r. 1546, 31 kâliéienskie.
kdmyp,n co pływa na «?od«ye— pumex, k, plewy ksobye óyą*
gnący - electrnm, Mnrm. 121— 2, syepyący — calcnlas lithiasis, pya-
seczny kdmyen — toż, lyekarz który rzeie kdmyenye — lithotomns
Mnrm. 71.
kdmyssczek—HpiUa» Mym. 5r.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 421
kamiasek — lapillas Murm. 121, kdmyssek drobny d bdrzo
ostry y kolący— BornpuB, tamie 123, n Lindego niema kamysz-
czek i kamyszek, tylko kamyk, kamyczek, kamaszek.
kanczlirz — archi gram mateus Henricbm, 31, porówn. czesk.
kanclir.
kdnownik — canonicus Mym. 8 r, z czesk. por. Diot. 1513
An y kano«?nik.
miestce kdpdliczne — stillioidinm, locus, a qno vel per qnem
stille oadunt Far. 46, 321 v.
królestwo KdstUienskye — Regnnm Castellae Morm. 31.
królestwo Kdtylonskye — Gatilonia Marm. 30.
kdzddlnicd—hxx^gQ^ixim Mym. 7 y, z czesk. kazatedlnice,
Henrichm. 33 mylnie kazaldnica zam. jak wyiej, Mnrm. 127 —
kdzdlnycd.
A:^5a(f— mordere Henrichm. 65, Linde tylko kąsać*
kętne ^eZiïo— omen tam Merm. 56, Linde — kątne jelito p.
yi^yr. kątnioa.
kyepyennyak — chlamy s Marm. 1526 i 1528, 162, w wyd.
1546 kyepiennak, Far. 35, 103 r kiepieniak^ Mym. 32 y : jezna
suknia^ n Lindego tylko kopieniak, z tareck. k'epenek' Pr. fil.
I, 465.
Aiiiecf— wielki palec Taoh. Inst. B. P. 48.
kUiale mleko — lac coagalatnm Slow. E 3 r, porówn. Pr. fil.
V, 42.
kytdńa — cotonenm, cyn kytten Mnrm. 108, a Lindego ko-
toniata, kotonie — pigwa.
kitlarz — dnlciarins pistor Far, 1607, 540; może omyłka
zam. kichlarz? por. kichlarz n Lindego i Mym. 13y kychlarz —
niem. knohler.
kitlicd — yestis linea, kittel Marm. 1626 l7r.
klepka: mniszki dlbo klepki - Msisieńe^ moniales Far. 46,
257 r, por. Linde pod klepka — kobieta świegot, plotka.
kietkd, «areia— carcer Par. 1607, 485, u Lind. brak tego
znaczenia.
Winaey— herniosas Mym. 41 r, por. Marm. 78 przepukłosó
dlbo Wyn— hernia, herniosus— A;*ory ma klyn.
Klywyk—CiiyiuB (od miasta Cleye) Marm. 32.
Prace filologiczne. T. V. 27
Digitized by VjOOQIC
422^ H. Łopaciński,
zy&mya Kliwska — Olivia, Cleefland Murm. 32.
Womya— stragula Par. 31, 58 r, w wyd. z r. 1647 stragn-
la^dekâ, tak samo z r. 1607 str. 736.
J:mo«tti7o— compaternitas Far. 46, 266 r.
À:oZ6a— hastiludium Mym. 11 v, z czeak., p. Dict. 15J3Asv,
Far. 46, 286 r, kolba gońtwa, inne cytaty por. Pr. fil. IV, 769
i 6sob. odb. str. 81.
kolyząh — deatiscalpiom Mnrm. 148.
A:o!!mr2— coUarium, coller Slow. Cir, Eiv.
fcofozqft— dentigcalpium Mym. 1592, 36 r, w wyd. z r. 1541
zębidło; por. wyżej koliząb; u Lindego kołoząb w innym zna-
czeniu.
konyk iyemny co spyewa — oicada Mmm. 98, chrząscz yâ-
koby AonyA ~ brnscus vermicnlns Mnrm. 97.
Constantinopole — Gondtantinopolis Stów. Gs r^ słoworód do
polC; pur. Wilczopole i t. p.
konszłowanie — iocns Henrichm. 50, por. u Lindego knnsz-
towanie w tymże znaczeniu.
konwenakye pywo-Gereymsi monasterienais Mnrm. 164.
konwysa7*^{\XBor pocularius Mnrm. 182, Linde konwisarz.
koń który rad myeéye-'Q({ViJX% sternax, strdssliwy koń — pa-
vidns e., k. który biye rad — e. calcitro, k. który óyąsko nosy —
e. snccnssarinB, k, co śye potyka rad — e. atatarins, ndyemnik —
e. meritorius, wozowy kon, dlbo zawodnik dlbo powodny kon —
veredDs, rolny k.— agrarias e., lyecowy k. — anteceasorins e., pło-
chy k. — cespitalor, Murm. 37 — 38.
kopalin -- eMBiB, szyszak Tucb. Inst. B. P. 47, Henrichm.
22, u Lind. tylko kapalin, por. Mym. 14 y kàpàlin.
kopinntk (sic) — bastifer Far. 46, 286 r„ por. czesk. kopin-
nik, u Lindego kopiejnik i kopienik.
Aorfcfii— picarium, niem. Bock Mym. 41, 43, w wyd. 1592,
54 V sząkowaty korbel,
kosywo sydnd — foenisecium Mnrm. 180.
kostyrzstwo — alea Far. 1607, 421.
morska kotka — cercopitecus, eyn Merkatz, Mnrm. 42,
Mym. 25 v.
dworni A:o«(;aZ— maniscallus, hofschmidt Słów. Ei r.
kozyelki^B^Liyńon Murm. 115, por. Zielnik Faliroierza.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze sło^diiki polskre drukowane. 423
skalna koskd — mpicapra, skalny dlbo górny dzyky koiyel —
caper montanns Murm. 39.
A:oaA:t— snpellex, la foraia, Slow. Eiir.
kozopasz — caprarius Murm. 179.
fcrrfdZiwy—furax Heurichm. 27, Par. 46, 284 t.
kradzbd rzeczy pospolitey— pecnlatas, Far. 45, 307, kraó-
ba dobythka—hhigesLtnB. Far. 46, 249 y.
krasomowienie : nduczyóyel krdsomowyenya — rhetor
Murm. 178.
krąpciowaty — gnaiins (tak, mylnie zam. nanas), guerzO;
zwerg Słów. Hi r, por. krępy.
kredencznik- ^regn^thtor, kredeuczer, Mym. 10 v, a Murm.
176 co kredencnye.
iroZeira— regina Mym. 10 v.
krtanyowe ycC6ZA:o -epiglossis Murm. 55.
fcrucźycza— corva Slow. Gi r, rodzaj żeński od kruk.
kruczganek — portions Mym. 7 r.
krusczganek—portims Murm. 26, 28, 46 str. 129, porówn.
krnżganek, krnsganek, krucganek, z niem. krentzgang.
krzćylnycd — baptisterinm Mnrm. 127 i Mym. 6r, krzćilnicń.
krzestnica — fons baptismalis Słów. Hit.
À:rzeM?Ai— debilis Słów. K4 v; krzewki tak powstało z krzecli-
ki; jak krewki z krecbki.
krzewnik - rxxbjxB^ arbor spinosa ferens mora Mnrm. 108.
ArjB^ań— gurgnlio Mym. 92, 26 v, w wyd. 1541, 21 krtań,
por. n Lindego krztoń, czesk. krtań.
krzywaprzyśięgd — periurinm Far. 1607, 675, n Lind. tylko
krzywoprzysięstwo.
kxyąg wiązać -Mnrm. 26, 186, xyc^g wyęzdcz w wyd. 1546,
łigator, Słów. Ei r, co wiąże xięgi.
kunka - cnnicnins Słów. F4 r.
Cunra(2— Conradns Słów. Ai y.
fcwrcaja wjjy—spaticns Mym. 41 v, u Murm. 73— 4wrc2 mdyący.
kurzątko—pjx]\u9 Mnrm. 86, por. czeak. knràtko.
kusznirz -jpellio Henrichm. 15, u Lindego kuśnierz, knsz-
nierz, por. czesk. knśnif.
LanniA— partiarins, eyu gemeyner Murm. 180.
ZatóZcy— succubi Far. 46, 323 v, Far. 1607, 740.
Digitized by VjOOQIC
424 H^ Łopacińskiy
Z^^rn^— lucerna, laterna, kdgdnyex albo Idterna Marm.
138; Hym. 29 r latemia, Linde laternia, lataroia, latarka.
{aforo^ia— snrculas Mnrm. 105, por. Linde latoroil, lato-
roélka^ latorostka.
Z6j7/ar2; - yascnlarius : bednarz âlbo leglarz Mann. 181; Tnch.
Inst. B. P. 47, z niem. lagier.
lekdrzskie kéiegi- antidotaiMum Far. 1607, 437.
lekdrzstwo przeciwko truéiznîe — antidotnnoi, tamże.
lektoarz—eleetnMinm Mym. 17 v, por. Linde elektwarz,
lektwarz, lakwarz, Bibl. kr. Zof. lektwarze.
ii^nard- Leonard us Slow. Ai v.
Ziencwci— Namowy 1527 F4 v, lenczuch Słów. Ei r ca-
tena.
leopdrd -leopMdns Marm. 42, Linde tylko lampart.
leszownik, zameszntk, hiałoskornik — alntarins Par. 1607,
424.
leśnik — siluanus Mym. 15 r, por. Linde leśniak.
letny kot - cattns silnaticns Słów. F4 r.
letny zam. letni : iest lełne- est tepidam Slow. Hs v, a Lin-
dego letni.
lewczycd — leaena Mnrm. 26 i 28, str. 42.
lyedzwyca: nyrki dlbo lyedzwycd — ren (czyt. lędżwica)
Mnrm. 55.
lichwarz — V8arariu8 Far. 46, 330 v, n Lind. lifarz.
Zi/a— vsnra, Zi/ni/c— vsnrarius Slow. L* v, lichwnik Far.
46, 281 V, por. Bib. kr. Zof. 93 a lifa, Ps. Flor. 108, 10 lifnik.
brunattŁa lilia — narcissas Mym. 17 v.
lińskie prdwo — fendale ius Far. 46, 281 v.
lypyen—JnWus Mnrm. 28 i 46, str. 9, Henricbm. 8.
Liwska zyemya — Li von i a Mnrm. 34.
ZodarAa— muscicapa Murm. 87, u Mym. 1541 str. 24 v lu-
dârkà, 1592, 30 r łudarka por. Lind. Indarka.
łyodowy cukyer -mel harundinis Mnrm. 117 i Mym. 17 v,
por. cukier lodowaty.
ZodwyA;— Ludovicns Słów. Aii r.
ludźioprzedawcd—m^u^o, vendens pueros Far. 1607, 628.
Lugdunia — Lugdnuura Mnrm. 36.
lupr vel Itiprink vel wysłowienie vel przepowiedzenie vel
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 425
wziawienie dobrowolney iałoby —\nsinvL2Lt\o Par. 35, 106 r, w wyd.
1531, 55 r, liipr vel luprnik (sio) vel wysłowienie.
lyutnik — chelius Mnrm. 187, Mym. 13 r lutnik,
ŁdkoŁd przesz którą yedzenye y pyéye ydzye — gula Murm.
54, Mjm. 21 r, por. czesk. Diet. 1513 As v lakota— gula.
łaminogd-^pod^Th Mym. 41 v.
Łłpjfca-galea Słów. Pi r.
łodziczkd — navicnla Mym. 38 r.
łuski glowne^furfures oapitis Mym. 41 r; u Mann. 72: łiiS"
ky 8 głowy.
łyżeezkd co yą vssy dłubią — aariflcalpiam; eyn orleffel
Murm. 148.
Mdgistersztuk — architectas: budownik^ magistersztuk Par.
1607. 447, u Lindego majstersztyk w in. ssnacz.; zapewne wy-
dawca Par. tn się pomylił.
il^aycZ&urjf— Partheuopolis, Medenbnrg (sic) Murm. 36,
n Lindego Majdebnrg, Magdeburg.
mak fa (tak)— prunns Mnrm. 1526, 105, por. Bruckner
Poez. średn. I, 359 makwa (?), p. niżej nakfa.
mai — malus, der segel Słów. Giir.
maZtin— melo Słów. Piir, malon, Murm. 113, Mym. 16v.
u Lind. malon i melon.
manieZ— maritus, manzenka—nxor, manieństwo —rnsLivîmO"
nium Mym. 40 r, Diet. 1513 Bs r manżel, manżelka; u Marm.
169 mąż, żona.
mdrelle—moTum rubi Murm. 109, Linde - morele.
A/ar^orze^Aa— Margaretha Słów. Aii v.
Mdrgrdbska źyemyd — Marcania, Marckland Murm. 32^
Mym. 84 v.
^(ir^rab— Marcanus Mym. 34 v, Mdrgrdbsky mąi Mur. 32.
mdrna chwała^ wyprdwd pogrzebna - pompa funebris Far.
46, 311 r.
mdrnotraczcd — prodigus Par. 312 v, u Lindego marnotrat-
nik i marnotrawca.
mdrzkowdty— ingo^ns Murm. 67, u Mym. 23 v poprawniej
mdrskowdty^ por. marsk, marskość u Lindego.
mar^a^y— fémorale tj. spodnie, Murm. 1626 Is r, Linde
przytacza ten wyraz z Falibogowskiego, nie objaśniając zna-
Digitized by VjOOQIC
42e H. Łopaciński,
cïenia: „za Żydem chodzi, modląc się na płaszcz abo maryna-
ly pieniędzy*.
mdtlerz — proxeneta (compositor vel mediator emptibiliom
vel venHibîlinm), Far. 46, 314 r. Mącz. pod proxeneta: »8ku-
pîeù^ tàrgownik, litknpnik, ten któri miedzy stronami hândlnye,
aby sie o kapią zgodiyli'^.
Jlfa<^w«-Matheu9 Słów. Aii r^ por. lulowe.
maiensłwo — coningium, matrimonium Far. 46, 267 r, 298 r,
f^Tziyaćiel 'po wiaź«ws<«?ie— affinis, prziyaćielstwo po maienstwie
— affinités, ib. 251 r, pokątne Tna^Ser^^fu^o-clandestinum conin-
gium 265 r, obok tego jednak raz spotykamy: małżeństwo -uup^
tie 303 V.
mądroscź nauki (mylnie wydrukowano mądźoscż) — phisica
Słów. H-i r.
m(?iyA;— yirnnculns Mnrm. 47.
mdliwosć — syactexis, omacht Mym. 41 v, u Mnrm. 77 omdly-
W09é.
memno^f —ocnlata, eyn neunog, Mnrm. 92, n Lindego mi-
nóg, ninog.
męcherzina — (om. w tekście męcherina) -vesica. Słów. Btv,
por. Linde macbarzyna por. męcherz.
męczenik albo męczenyczkd — martyr Mnrm. 2, u Lindego
tylko przez dwa n, por. ros. MyqeHUR'b.
meidtki — Amazones Mym. 27 r, por. Diet. 1513 As v mn-
żatky, por. Briłckner, Poez. średn. I, 359, Archiv XIV, 490 mę-
żatka—virago.
mgldny — nebulosns Mnrm. 16, Mym. 3 v, por. n Lindego
mglawy i mglisty.
myeczerz— politor armornm, Mnrm. 181, por. Bohemar w.
825 gladiator— meczyerz i Diet. 1513 mecżyrż.
mteysfce-locus Far. 46, 296 r, porów, n Lindego miesce,
mieatce, miejsce.
mier albo zakład pokoiu — f^dns Henricbm. 39.
mi^rzęenosc— indignatio Mym. 37 r, por. czesk. mrzntost.
mieistski mur— menia Mym. 5 v, miesłcki Far. 35, 21 r,
dom miesczky — aedes, Mnrm. 26, mury miesczkie — muri civita-
tis, brona miesczka — porta civitatis Słów. Cin y.
co na myesayąc 6ytc;a~raenstrnn8, roboŁd 6' którą yest za
Digitized by VjOOQIC
r
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 427
myessyąc doszc czynyć — menstrnura opus, co pol meśyącd stare
iesł albo trwa — semestris, co stdro ieat sseéé myeśąci — seme-
strig, pyeć myeśyące stare — quinquemestris Marm. 8.
miąso gniła — gangrena Mym. 41 r, u Mnrm. 78 martwe
myąso.
tossytko myeso cukoltoyek pod skorąm iest — yiseus Mur. 48,
mędrzec dJJbo milownik mądroscy — philosophns Mnrm. 177.
misarż - scutellator, schusselmacher Mym. 14 r, por. Diet.
1513 misari.
il/y8«nar— MisiuB, meyszner Mym. 34 v, por. Diet 1513 Bi v
missnar, misnensis, a Lindego Mienieńczyk.
Myschenski grosz — grosans novns saxonicus Mnrm. 198,
por. n Lindego p. w. Miśnia, Myszeńska ziemia.
miśnik — patinarinm, schnsselkorb Mnrm. 1626 G2 v, n Lin.
w inn. znaczeniu,
m2ocZuc&a— sponsa Mym. 40 y, u Murm. 169 oblubyenycd;
w gwarach dziś młodncha bardzo często, por. nasze „Przyczyn-
ki do no w. slow.** str. 46.
m^t^ziec—impubes Far. 46, 289 r, por. mlodczy Ps. Flor.
148, 12, Bibl. kr. Zof. 342 i czesk. porów. Wiedeński Mammo-
trectus mladecz — pner.
młodzienkiy młodzienkow dom. się— dzień — innocentes Słów.
B11V.
moczydło—liheT corticis Mnrm. 104, a Lind. niema tego
znacz., w Sł. Wil. moczadło z ros. Moqajio.
moczysko: moczy skamy-^psAnUhu» Far, 31, 40 r dop.
momotny "halhutiens Far. 35, 102 v, Far, 39, 101 v, por.
u Lindego momot (Mnrm. 56 zdyąkdyąci sye dlbo momot — bal-
bus) momotliwy (Geliehowski, Słów. łac. pol, str. 11, Glaber,
Gadki Arystotelesa 173— momotliwy, jąkała), momotowy, Wisło-
cki Kat. rkp. str. 206.
morski list - papyrus, mehrbladt Mym. 19 v, porówn. Diet.
1513 morsky list.
mozdcA — cerebellnm Mnrm. 49.
mrugdwyóye (czyt. mrugawice)— cilinm, dye Angenwimpern
Murm. 52.
mru^acz— conniyere, wincken Henricbm. 70 (może omyłka
zam. mrugać?)
Digitized by VjOOQIC
^
428 H. Łopaciński,
krowya mucAa— tabanos Murm. 99, Mym. 28 r.
psya mibchd — cynomia, mnsca caDÎna Mnrm. 99, Mym. 27r,
por. psO mvcho Pa. Flor. 77, 50, Brflckner Poez. éredn. III, 16
macba pysza (I)
muckd albo byretek -pileolom Marm. 153, a Lind. tylko
myeka.
mulitdnki — gaydy dTho mulitdnki — ascanla Mnrm. 187, o L.
moltanki.
mulopas — mnlio Mym. 15 r.
grono muskdtellego wynnd (Bic)^apianae uuae, Mnska-
teller traabel Mnrm. 110.
myss ^arna— emptra, mas mootanns, wodna myss^sorex
Mnrm. 41.
ndpoU ssdleyący dlbo myslyący — pbanations, Marm. 73.
Naczynye me^&ye— priapns, membmm virile Marm. 61.
naymyczyd — locAioT Far. 31, 34 y dop., porówn. nàymacz
Far. 46, 296.
nakfa (sic)-pmnu8 Marm. 46, 105, w wyd. 1528 pranus
śliwowe drzewo, por. makfa.
nałożenie ku boiey służbie — cerimonie Henrichm. 52.
namofc^a— rozmowa, tytuł książeczki z r. 1527: oratiancale
varie— Namowy rozliczne.
naptę«{imqi -pigmaeas Mym. 92, 34, w wyd. 1541— pw-
dzimąłyk 27 v, por. przysłowie Goap. Adag. 45 na piędzi mąi,
à nà łokieć broda.
naprdwiczłtoo, maństwo (myl. marstwo), straŁ — gaardia Far.
46, 285 V, tamże ndprdwnik strainy^ man, gaardio.
naskok^ przekorzyzna — insultas, invasio, aggressio Far.
46, 291 V.
nduczony w prdwie — iaris consaltas Far. 46, 293.
ndwrociéiel^Tednx Far. 46, 315 v, a Lindego niema tego
znacz., w wyd. Far. 1607, 707 iywowiddcz^ ndwrodicieL
Neapulia — Neapolis Słów. Gm r.
niebdrewny^ tZddi— deoolor Far. 46, 270 v.
niebiesnik — celicola Henri cbm. 110.
ni6CzA:t~'alueolas, wł. taaoliero, niem. pretspil, Slow. G4 r.
(pomyl. 2 znacz. wyr. alveolus), a Marm. 143: cżyastn nyecky,
idveolas, vas farinariam.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 429
niedocAodztec— abortivus Far. 31, 49 r dop. Far, 46, 249 v,
por. n Lind. niedochodek.
boczna ntemoc—plenritis Mnrm. 74, czerwona niemoc— flu-
xns sangainis Słów. 64 y.
niesitt^ny— inefficax Far. 46» 290r i 1607, 599.
me88czanA;a— stranguria Mym. 41 y, n Marm. 26, 75 rze-
zdnie w korzenyu mocz spuesczaiąc»
nieumiałosó—ignB.Yi^ Mym. 37 r, por. Diet. 1513 Bii r — nie-
amieloflt i nieumiały Seneca Form. hon. yitae z 1541 611 y
„Gdy éîe spyta nieumiàly**.
ntfewt/esŁhka — cie^<f— nurus Far. 31, 49 y, dop., por. niewia-
sta—glos Pr. fil,. V, 33; Far. 46, 285 : nieviasthkd, Murm. 170
nyewydatd — noms, niewUikdy źond synowska^ cieéé-^nnrna, Far.
1607, 653.
ntezachowaiąci—proiigaB Słów. Iiiy,
no^ — gryps Murm. 85, Słów. Gi r, Mym. 24 y, por. Diet.
1513, Ae r noh.
norzycz — mergere, Henriehm. 73, por. ezesk. noriti, Moim.
87, Mym. 24 y, norek— mergns i cytaty w „Glosacli polsk." 54.
nowoienia^ miłośnik vd notooźenia — procus, petitor mnlieris,
P^ar. 35 i 39, 100 r, por. Ps. Flor. 18, 5, Pr. fil. III, 287, Briick-
ner, Poez. éredn. I, 359, III, 50, u Lindego nowożenia, uowo-
żeni, nowożeniec, ros. HOBoxeBe, p. wyżej beźienia, dwoieuia.
noź winni -fsLhi yineatica Mnrm. 150, u Lindego n. win-
niczny.
Nurrnberg — Norinberga, Mnrm. 36, por. n Lindego Norym-
berga, Nurymberga.
Obłudy nocna - lemnres, larue Mnrm. 13.
obrącz czo na 9zi^'— torques, halsband Słów. Eu r.
obronyczkd — patrona — dobrodzyeykd dlbo obronyczkd
Murm. 2.
o6r2;a«an^e — circnmoisio Słów. Buy, porów, n Lindego
obrzazaé.
obwiązanie — antoramentnm Far. 39, 101 r.
obywdeiel—incolsk Far. 46, 289 y, obywaóid na puszczy —
lieremicola Far. 46, 286 y.
ochłodnik — refeetorium Murm. 129.
ocaipia— fasces Henriehm. 52, por. w Słów. Wil, ociepka.
Digitized by VjOOQIC
430
H. Łopaciński,
n
wiązka drobnych gałęzi, w Bibl. Kr. Zof. oczepka — ^manipnln^,
wiązka.
oczóic (czyt. oécic)— compatriota Far. 46, 268, w wyd.
1607, 513 oyczcic.
odbiegła rzecz— derelictnm dicitur illnd^ qnod caret posées-
sore Par. 46, 272 r, porówn, odbicżany, odbieiały.
oddyszna żyld — arteria, vena Murm. 63, Mym. 20 r.
odmyotnąc — abdicare Far. 46, 249 r.
odpoczynienie — qaieB Mym. 2 v.
odpowiedacz "dlfRditor Par. 35, 39, 103 r, u Lind. tylko
odpowiadacz— -dający odpowiedź, por. Briiekner Poez. średn. I,
359, odpowiedzieć— diffidere,
odprowddzyny — repoiisL Murm, 169.
odsedzió- abindicare Far. 46, 249 y, a Lind. odsądzić.
od8<ępiV— recedere Słów. K^i r, odstąpić ymienia — abycere
bona Far. 46, 250 y.
odtwarczd grobów — yespilio^ sepnlchrornm yiolator Par. 46
328 r i 1607, 761.
odumarlina — mortarinm Par. 35, 107 r, ymienie opusóidłe
dlbo odumarlina — bona cadnca Par. 46, 259 y, n Lindego odn-
marszczyzna.
odzywanye — appellatio Far. 31, 1 y, dop. Par. 46, 264 y
odwołanie.
o^anŁrf— musoarium, mnscnrarinm, eyn fligenwedel Murm.
141, Mym. 29 y, por. Diet. 151S Ba y— wohanka-flabellum. Pa-
wiński Młode lata Zygmunta Star. 259: oganka noya de pennis
payonnm pro mensa dni principis; Górnicki Rzecz o dobrodziej-
stwach (wyd. Gbmiel. II, 96): bo ktoby komn ogankę posłaK
kiedy najwiętsze mrozy... mianoby go za niemądrego.
ognisseczko—îocJxlvLQ Mnrm. 133.
oyczowiznosć —pskirimoûinm Par. 35, 107 y.
okdźydiel— index Far. 46, 290 r i 1607, 598.
okyennyk-tsiher fenestrarius Marm. 181.
oklyepyec-9imes, Vogelklob, klob, Mnrm. 149, Henricbm
20y Mnrm. 1626 D4r, Linde w in. znacz.
o/cttïarya—ocularia specilla Mnrm. 48, Mym. 9y, u Lindego
tylko oknlary.
olyesnyk -alnetum Far. 31, 40 r, dop. por. miejsc, Oleéniki.
Digitized by
Google
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 431
ołitod płoną — oleaster Mym. 19 v, por. Diet. 151J Aa r,
piana oliwa.
OKucrzy— OHaerios Słów. Aii r, imię własne.
oiwczfta -cautela, strzałka vel ółuczka Far. 35 î 39, 102v.
Zapewne wyraz ten oznacza /«nak w postaci strzałki Inb łuku,
półkola na marginesach dokumentów, umów i t. p., w celu zwró-
cenia uwagi przez zakreślenie łukiem na znajdujące si^ w tekécie
cantelae — zastrzeżenia. W wydaniach następnych Far. już ten
wyraz znika: Far. 46, 262 v, cautela - opâf<rzno*(f, a w wyd. z r.
1607 pod wyr. cantela czytamy: przestroga, opatrzność, doy-
zrzenie sprawy. U Mącz. 42 r cautela wyłożono przez: wymów-
ka y kluczka, opatrność albo obrona, i pod cautio—opatrnosć,
obrona, kluczka. U Lin. takiego znaczenia wyr. kluczka nie znaj-
dujemy. Mógł znak, o którym mowa, mieć i postać kluczki
omatdnie, zwiedzenie — impostnra Far. 46, 289 r, porówn.
u Lindego omatać, matać.
omdZytt?o«(f— synotexis Marm. 77.
omerał — humerale Mnrm. 128, u Lind. tylko bnmerał.
omyła, o«2w«<-captiosus, dolosus, deceptor Far. 1607,485,
u Lind. omyła=omyłka, por. omylacz.
omyło, oszusth — captiosns Far. 46, 261 r.
opaczsłwo — abbatia Słów. Bi r, porów, u Lindego opactwo,
opastwo.
opatowa- abbatissa Mym. 8 r, por. stpol. opacicha i opatka
u Lindego.
opdtron, opiekalnik — tutor Far. 46, 58, 327 r.
opatrun -intox Far. 40 i 42, w wyd. 1535 i 1539 tylko
opiekalnik.
oprawa - cautio, oprawa zaręczona — cautio fideiussoria,
oprawa zastawna — cautio pignoraticia Far. 39, 102 r, por. ohrą-
czyé vel opraw;i(f- cautionare Far. 35, 102 v.
co organy dzyala - organarius Mnrm 182.
orłowaty: orłowatego noaet— silonis, qui habet nasńm aqni-
linum Murm. 52.
leszny osyeł — onager Mnrm. 38, Mym. 26 r, u Lind. osieł
dziki.
domy w myeSóyech na osobni stoyące — insnlae, domus in
urbe ftb aliis separaiae Mnrm. 19.
Google
Digitized by VjOOQ
432 H. Łopaciński,
osteria : karczma^ gościnny dom, osteria, wircausz, kdrtca'
8er— caupona Far. 1607, 491.
o««roinîA— calcariarias Marm. 183, Mym. 12 v, u Lindego
ostrogari, por. ostroźnik u Helcia Pom. II nr. 3662 i czesk.
ostroznyk Bobemâr w. 821.
ostya — ^hostia Marm. 127, ostyia Mym. 6 y.
osypka — zea, spelt oder dinckel Mnrm. 119, n Lind. brak
tego znacz. Mącz. pisze pod wyrazem zea: nieyaki rodzay iy-
ta, Dankelkorn po niemiecku.
oszudzenye^ omt/lenye, podeszéie—Cdkpûo^ deceptio Far. 46,
261 r, por. n Mącz. pod wyr. digitns — medinm digitnm osten-
derę- szadzić z kogo, za błazna mieć; wyr. oszndzić aźywa się
i dotąd w mowie potocznej (a Lind. i Słów. Wil. brak) w znacz,
osznkać, oszwabić; stąd oszast.
o^oJb— tabes, Henrichm. 21, sanies tamże 51, a Lin. w in. znacz.
ołtDorzysłe mydsłeczko yakoby vlicd długye dlbo vlyca
przeczna — viens Mnrm. 26.
owczarznia — onile Słów. Fi v, u Lind. tylko owczarnia.
owczynd - caro onina Mnrm. 162, n Lind. w in. znacz.
owociia pytontca^opoTotbeca Marm. 134, n Mym. 31 y
owocnicd.
owoczny rynek — forum oporinnm Mnrm. 46, 29; w wydaniu
z r. 1526 mylnie owczy rynek, z r. 1528 owocy rynek.
oznamienió^ okdzdé—asBiguBie Far. 46, 257 r.
oiałowad vel iąc «t6-alloqai, iął tfie konia — allocutas est
equum Far. 35, 101 r, 39, 100 v.
PdffOl* dlbo pajforéJfc— coUiculus Murm. 21, u Lind. i w Sł.
Wil. tylko pagórek, por. pagór Bruckner Poez. éred. III, 46.
wyelky pdî^c— pollex, pyrwssy pdlyec przy wyelkim — in-
dex, srzedny pdlyec - digitns famosns, blissy v mdłego pdlcd —
digitns aonlaris, namnyeyssy p, — minimus d., dłubiuch — d* auri-
cularis Mnrm. 58 -9, pierséienny pdlec — anularis, skdzuiący p. —
index, srzedni />., nogowy p.— pedica Mym. 20—22. W słown.
Mącz. takie jeszcze pod digitns nazwy znajdujemy: rożen—in-
df X, pierâcienny àibo lekarskie mały paluszek— minimus digitns,
patrz także kikieć, świerzbień, usznik.
j^amic^na— denarius Sti Joannis Far. 39, 103 r= zadatek»
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 433
Far. 35, 101 r zadatek vel pamiętne—Brrh^^ por. Hnbe Zbiór rot
przysiąg str. 137.
pdnyenski pyesek^CBXïiB melitens, eiu iunckfraw bnndlein
Mann. 40, Mym. 25 v, por. Pr. fil. IV, 778.
papyr—charta, makulatur papyr— charta bibuła, obok jed-
nak kramarski papy er myąesy - charta emporetica Mnrm. 189,
n Lindego tylko papier.
pdpirnik — chartarins Mnrm. 185, Mym. 13 r, u Lind. tylko
papiernik.
paraehia — parroohia Slow. Bi v.
pari^amy^tinyA;— membranarius Mnrm. 186, por. n Lindego
pargaminnik.
pdsyczkd zwyerząćya — theritrophinm, vivarinm Mnrm. 26
i 28, 134.
pdstyrnia — magale, hyrthansMym. 31 t, w wyd. 1592 pa-
Herzski dom 40 r.
pdseczekd^ttLUJ, Mym. 21 r, bez nosówki jak zwykle w za-
bytkach Btpol. i w gwarach, n L. tylko paszczaka.
' ponc«yec«— coma, scriminale, scbeitel Slow. Biii v, pąóiec---
vertex Mym. 22 y, przedział dbo pądźiec—di^crimen vel aqua-
mentum capillornm Mnrm. 1626 Bir. Morsztyn (wyd. Warsz.)
str. 462 pędziec, por. czesk. pout, pontec, Haarscbeitel.
pczoZy vcA—paratrum (?) Far. 31, 56 v.
pczołd—SLpiB Mnrm. 26 i 28, 96, roy pczol Mnrm. 26, 97,
ale w wyd. 1528 już roy psczoł, w wyd. 1546, 96 płczoła, ale
str. 97 pczoł; pczoly — apes Slow. F4r, pczoła Henrichm. 21,
Mym. 27 r, Far, 46, 264 v, por. stsł. niqcjia, Ps. Flor. 117, 12,
Hnbe Zbiór rot 137, Marchołt 9 i ludowe Pr. fil. II, 165.
pergdmenik — membranarins Mym. 13 y, p. wyż.
pergament — membrana, obok pàrgâmyn Mnrm. 191.
pęporzeza — obstetrix Far. 31, ÏQy, pęporzeszka Tnch. Inst.
B. P. 47, por. Bruckner Archiv XIV, 487, 490 ze Slow. XV-go
w., Slow. Wil. pęporzezka prze.
penzlik — penicnlus Henrichro. 25, porów, u Lind. p^dzlik,
pendzlik, czesk. penzlik.
pyasisty — arenosos Mnrm. 21.
pyenyądz philippow — philippeus. cyn philipsfennig, Murm.
198, miąssy pyeniądz Mym. 44 r, por. Górnicki III, 223 (wyd.
Google
Digitized by VjOOQ
434
H. Łopaciński,
Warsz. Chmielów.) filipki — pieniądze hiszpańskie z wizerankiem
Filipa.
długi pieprz (w tekście mylnie pierz) — ^piper longam^ lang-
pfeffer Słów. Ds v.
pierczyk^ rzecznika prokurat — advocatns Par. 1607, 418.
pierzchliwy, popędliwy, gniewlitoy, zapdlisty — fnrioaas Far.
46, 284 V.
pierschliwosé^ prętkosć^ vkwdpliwosé — impetus Far. 46, 288v,
por. w Bibl. kr. Zof. pierzchanie i pierzchli wość.
pierzchnieniey zapalenie, zagniewanie — furia Far. 46, 284 v.
pierzecień—9Lun\ns Far. 1607, 438, u Lin. tylko pieracień.
łowni pyesz — canis venaticas Murm. 40.
pyęe listów — pentaphilon Murm. 115, Mym. 18 r, inaczej
pięćpierst, pięćperst, por. Pr. fil. IV, 778.
pięćioletne cysło (sic), pięć lat — luntmio Far. 1607, 625.
n Lindego tylko pięcioletni; co do czysło — liczba por. Pa. Flor.
36, 6, 39, 16, 39, 8 i t. d.
piedzimęzyk — pigmens Mym. 27 v, por. Diet. 1513 As v
piedimnźik, p. wyżej napiędzimąź, por. pyądzymasz BrSckner
Poez. ńred. III, 52, czesk. pidimnź.
pyęstka — pugilltts Mnrm. 59, u Lind. tylko piąstka.
piętnastoletne cisło abo pietnastoletna liczba^ poczet rzymski
Far. 1607, 594, a Lind. tylko piętnastoletni.
doleh pyętni — vola, pars media pedis concana Mnrm. 63.
pyrwospye albo sen pyrwssy — concubia nox Mnrm. 12, u L.
tylko pierwospy.
pirwy : akolit albo pirwego swyęcenya źdk — acolythas
Mnrm. 173.
pisczałkd tak rzekący wrzód — fistula Murm. 75, Mym. 41 r.
lekye pywo — cereuisiola, konwenskye pywo — cerevisia mo-
nasteriensis, ciarne pywo — cer. saxonica Murm. 164.
piwowar z — coetor cereuisiae Mnrm. 186, u Lind. tylko pi-
wowar.
plyece — scapula, myedzy plyecomd — interscapilium Murm.
57, u Lind. tylko plecy.
plenye — runcatio, emulsio inutilium herbarum Far. 1617,318.
pliskwa—motsLcWl^ Murm. 87, Henri chm. 13, por. w Słów.
Majewskiego plistwa z „Ludu cieszyns. ' Hofi^a^ dziś pliszka.
Digitized by
Google
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane.
435
plwaczkk—piiJxiiA Murm. 76, u Mym. 41 v pitaita przeło-
żono przez rymd^ n L. plwaczka w in. zn.
plwdwlywy — pituitoBOS Mnrm. 76.
jdałownicy^ cynsftownicy — oensiti Far. 46, 264.
płoeycd sczyrwonem oczkyem — mbioalns^ eyn rotange Morra.
94, płocica Mym. 39 v.
płoną oliwa— ohhBier Mym. 19 v.
plone wino — agrestam, wł. agresto, niemiec. agrest Słów.
£ III r, u Lindego tylko płonny.
plotnicza — ratis Henrichm. 22.
płuce—pnlmo Mym. 22 r, u Lindego płnco.
pohiyacz — tector Murm. 182, por. Linde.
początnik (sio zam. poezetnik) — arithmeticns Mnrm. 178.
podaUcy wąż albo p. — fleps Mnrm. 95, u Lind. tylko pa-
dalec.
podeyzrzeniec, miłownik^ zawisłnik — zelotypus Far. 46, 330 v
i 1607, 773.
poddyak — snbdiaooniis Mnrm. 173, u Lindego tylko pnd-
dyakon.
podesawarz — solearins Mnrm. 184.
po(2A;^(2— Bnbsellinm, niem. pamst Mym. 15 r, pon Diet.
1513 A4r podkład, n Lind. niema tego znacz.
podAroKA;— snbregnloB, reguli vicarins Mnrm. 175, n Lnd.
tylko podkróli.
PoctZtf^ye— Silnania Mnrm. 36.
podpZe&ani— snppastor, vicarins pastoris Mnrm 172.
podrzytek — clnni^, arzback Henrichm. 12, podrzyłki^-neL-
tes, clnnes Mnrm. 60, Mym. 21 v; w wyd. Mym. z r. 1592, 27r
połrzytki, jak n Lindego.
pod8ień--pergQlA Henrichm. 28, n Lind. podsienie.
podskarbye <fZio Aufif^o«2—the3aurarin8 Murm. 172, Mym. 9r
i 10 r, n Lind. tylko podskarbi, por. Pr. fil. IV, 779 podstolo.
podaeofo— dapifer Murm. l76,Mym. 10 r, por. wyżej i Bruck-
ner Poez. àredn. I, 559.
podstołek—i^OBheMnm Murm. 146, n Mym. 38 y podnoèek.
podwyęski-chiToteosk, la gnanto, fustling Słów. Eii v.
poy utr o —poBlńdie Murm. 15. '
jwiZinanie— imprecatio Far. 46, 289 r.
m
Digitized by
GooQle
43é H. Łopaciński,
pokuskd^ skarbek co sie w górach okazuie — daemoa metal-
licas, Bergmanlein Murm. 1626 K^ r, por. Liude.
polezą^ zagon — terra elevata inter dnos snlcos Far. 46,
324 r, 1607, 743.
poioA— chciwy żarłok Tnch. Inst. B. P. 47, od po-)okać.
pomiedze ^hiŁulnm Far. 46, 259 v.
pamiotkowie, wymiołdne dzieci— ezpo&iii infantes Far. 1607,
554, w wyd. 1545, 279 r tylko toymiotdne dzieci,
pomoranc^a— malnm punicnm Murm. 108, Slow. Fii y.
popa^nicza -pellex Far. 31. 50 r, Far. 35 i 39, 100r,Tuch.
Inst. B. P. 47, w wyd. Far. 1546, już pod wyr. pellex— zmie-
niono popaónicę na nałożnicę.
popMmdn— pectorale, das furspieg Słów. Ei y.
popisBowdó^ wytnerdć — deligere, delectum militam habere
Far. 46, 271 v.
poroztitnyen^e ~ intellectus Murm. 47, u L. w in. znacz.
poBok : 8 posokiem kyelhdsa — apeabo, eyn schweiswurst
Murm. 161.
pospolita ^o^poda— diuersorium Murm. 137.
poHrzygddlnia — tonstrina Mym. 32 r.
po5frzy^dZnya— toustrina Murm. 138, u Lin. w in. zn. no-
iyce wpostrzygdlny—forpex Murm. 146.
posswyczki tj. poszwiczki zdr. od poszwa — yaginula Murm.
149. Mym. 30 y, u Lindego tylko poszwy.
poalddny— extremus Henrichm. 6, u Lind. pośledni.
pof<5{t£708(f— Iionestas Mym. 35 y, por. Diet. 1513 Bi y potz-
tiwost.
pou?iar6J; -superstitio Henriohm. 15, por. lud. powiarki,
u Lind. powiara i czesk. poyérek.
powykf Tozbrok, Arffó«— tumultus Far. 46, 327 r, Far. 1607,
pop. Pr. fil. V, 46 wyk -ulula.
potc^^danye— signatio Far. 31, 29 r. dop.
pozidm&f— fragum Mym. 17 y.
po^m«/c~ fragum, poi^mii— fragaria Murm. 115.
poi«ra'dio— yorago Far. 46, 330 y, 1607, 770.
poi^^ca— incendiarius Far. 35, 106 r, u Lind. pożoica.
poiyciacz vel iszcżiecż - creditor Far. 35, 102 y, Far. 39,
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 437
102 r, u Lindego pożyczalnik, pożycznik. W wyd. Far. 46, 269 r
créditer przełożono przez : wierzyciela isciec,
pożywacz — ysuarias, qui alicnins rei vsnm habet^ Far. 46,
330 V.
pulkarteh^semiptLpnsk Hurm. 191, u Lindego półkareie.
połrocsiki—termim partionlares Far. 35, 109 y.
praczek — pUndus (to samo co plautus — płaskonogi), ein
brack Hurm. 40, w wyd. z r. 1533-— psiaczek.
prdczkowdły — który prdczkowaty nosz ma — resimas, qui
babet recurmm nasum Murm. 52, por. parskonosy w „Peregry-
nacji dziadowskiej" (wyd. Kraszewskiego), str. 93, pernonosy
Glaber^ Gadki Arystotelesa 174.
prau;dau7cd— legislator Mym. 8v.
prauidfo— regester Mym. 46.
prawie — ratio, ia mam prawie — habeo rationem, ty nie
masz prawie — tu non faabes rationem Słów. Oi r.
w prdwyech neftiozcmy— iurisconsultus Murm. 177.
prąntek słonecznego Z6^c£r<£— solarium Murm. 3.
prządny X^ss— calathus, spinnelkorb Murm. 145, Mym. 28v.
pr2;€cAéra— błazen Tuoh. Inst. B. P. 48, u L. w in. zn.
przedaniecz - sclauus, der verkaufft Słów. On r.
przedbaba — proavia Far. 35 i 39, 98 r, przedbabka Far.
31, 48 r.
przeprzebaba^ przeprzedbaba - abavia Far. 31, 48 r, Far. 35
Î 39, 98 r.
przedziad'-pTOwns Słów. O nr, i dziś u ludu.
jprzedzyadka --^roB,Yifi Słów. Cur.
przeddaiad— proavus Far. 31, 48 r, 35 i 39, 98 r.
przeprzedziad - abavns Far. 31, 48 r, 35 i 39, 98 r.
przedsyennik— yesUhnlnm Murm. 131.
przecbeoJtcd— abacus, credeneztydch Mym. 28 r.
pr2«dt<;tècz6rza— merenda Mym. 43 r, u Lindego przedwie*
czerze; n Mrrm. 159 merendA—juiynd.
przekopd—tàuew fluminis, fossa per quam labitur flnmen.
doi idkoby przekopd, kędy rzekd ćyecze Murm. 24; przecopa —
aqueduotns Słów. Onv.
przekopkd — potok^ rynna dlbo przekopkd^ kędy wodd wy-
c&odzy— aqnaeductns Murm. 24.
Prace filologiczne. T. V. 28
Digitized by VjOOQIC
438 H. Łopaciński,
jyi'zekorzyzna^ mUkok- insultas, iuvHsio, aggrcssio Far. 4t>,
291V, por. Ps. Flor. 14,4.
pr^e&tt/^^cz—propola Hcnrichin. 28, por. czesk. preknpee,
n Lindego tylko przekupień.
przełożony ziemianin — baro, Slow. Ci r, przełożonego iona —
barona, die fryfraw. Slow. Gn r.
przemitirze^ odwłoki, f ry ety —inûncie Far. 46, 290 r, por.
Rozpr. XXIV, 384.
przeakdriyd—tdere^ actionem vel canaam pablice in iadi-
cio demonstrare Far. 46, 276.
przesiek (mylnie przesięk) — spondilns, wyrtel Mym. 41.
30 r i 92, 38.
przensłik — verticnlum Henrichm. 17, por. Pr. fil V, 11
przaszlyk — vertebrnm i tamże str. 13 prząsłik.
przybytny rok^ to iesty w którym hywa przybysz— tmhoM^
m^ns. Far. 1607, 544, w wyd. z r. 1546 przestępny rok, por.
n Lindego przybytniowy.
przygrzewdMo—i^VMii&p^^ eyn fewerklam, Mnrm. 141.
prsyî^cf (2cic2—appoBitor Mym. 36 v.
przykladzicieł'-'n,^ipo^\i(it Mym. 92, 46 r.
przyłeu>acz'A\i9^ wassertrager Mym. 38 v.
przyłyezyenye—iy przyłożenie - attinentia Far. 31, 49 v.
przypomocniJk— administrator, coadiator Far. 46, 250 v.
przyrodzoney nduki mistrz— pbysieus Mnrm. 178.
przy^te^ca— inrator Mym. U v.
przysłuchdcz prawa — assessor Far. 35, 101 v, 39, 101 r,
46, 257 r, Far. 1607, 456: przysłuchdcz^ spotem z sądźiem éie -
dzący y sądzący,
przysłuchaynosć — pertinentia Mym. 6 r, w tytułaeb często
w te) książce: o kościele y o iego przysłtLchdynosciach — de ec-
clesia et eins pertinentes, 38 v: o łdźni y iey przysłttchdyno^
séiach.
przysłuszeństtoo "W tymże znaczeniu: o yzbie y o ktAchni
y o ich posłuszeństwie — de stuba et coquina et eornm continen-
tiis. Slow. H« r.
przydcza — oasns Far. 35 i 39, 102 v; Tuch. Inst. B. P.
48— wypadek, rezultat, Far. 46, 278— przydzcza— eventus; casus
zaś przełożono 2<)2 r przygoda; w wyd. 1607 pod eventus 548
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 439
myl. prsy dzieża zam. przydzcza, p. stsł. pritT>ca, por. Bruckner
Poes. àred. II, 36.
przywlosczony 8yn—&\\us adoptivn» Marm. 168, n Lindego
tylko przywłaszczyć.
przysyczne^tj» przyżyczne Far. 31, 56 v, do wyr. mômo-
riale— pamiętne dop. vel czeahne vel przysyczne.
patrdnig (tic)— saxatilis Mnrm. 26 i 28, 93, w wyd. z r.
1546, 94 -psłranik,
ptaazycd " AYimlsL Marm. 43.
pły sanna— mąka yęczmyenna albo płysanna — aliea Marm.
119.
punczoùhd—Qslcew laneas Mym. 32 v, a Marm. 155 pon-
czochd.
puszczka — sarcaluS; eatlcin Henrichm. 28.
pusséiczny proc&— nitratns palais Morm. 124, Mym. 5y.
iiamfono— brachium Mym. 20 v, a Lind. tylko ramię.
rdnny JeftariB — chirnrgas Mym. 13 r, a Marm. 185 co rany
lyeczy.
rapturał — collectaneoram libellas Murro. 188, a Lindego
raptalarz.
ręczny /{«^-cirographam Mym. 9 r.
rękoymy — vas, sponsor Henrichm. 20, reioymt— fideinssor
Far. 46. 282 v, rcŁomia— Mym. 37 r.
ręi;oiracz~desponsare Slow. Cs r, por. rękotoiny — spousa-
lia Murm. 169 i Linde.
główny robak — emigraneas, vermis capitis, eyn bauptworm,
yedwabny r. — bombix, toynny r. — bibio, woskowy r. — acar, ver-
micalas cerae, ^jytny r.~carcalio, robak który ma XLIIII nog —
multipes, robak w polcyu myesd albo wslonynach — tarmas, ver-
rois lardi, r., kiory drzewo wyerćy — termes, r. w psym yęzyku —
iyta^ yermicalas in lingaa canis, robacy^ którzy korzenye vgry-
a^uyq— raaeae Marm. 97, 99, 101—103 Mym. 27 r, por. robak
wslonynach Pr, fil., V, 10.
robotny cCom-officina, eyn werckstat Marm. 137.
rostyrknosó — ectasis, stapor, excessas mentis Marm. 75,
Mym. 40 y, ecstaticas — rostargnyony Marm. 75.
rostek — craticala, eyn rostlin, o^ost — crates Marm. 144,
Mym. 28 v, por. a Lindego roazcik.
Digitized by VjOOQIC
440 H. Lopacinskî,
rozbrok, powyk^ Arftós— tumultu» Far. 46, 327 v, w Fan
1607, 755, rozkrok, zapewne w obu wyd. mylnie sam. rozbroją
jak w czesk. anfruhr, zwietracht.
rozmarina — rosmarinus Murm. 115, u Lind. tylko rozmaryn.
rozmyerzanyn mistrz — geometra Murm. 178, por. Far. 46,
251 V rozmierzdcz roi — agrimensor.
rozor, brozdd - sulcus Far. 46, 324 r, od roz-orać.
ro«2>ra«acia— dilapidator Far. 35, 103 v, 39, 103 r.
roszciepina — finsura Slow. Js r.
rozwadzyecz — sequeater, scheidman Henrichm. 18| media-
stinus tamże 25, u Lindego — rozwadźca, w Słów. Mąez. seque-
ster znaczy yednacz.
rubel — philippeus anreus, eyn philipagulden Murm. 197, p.
Bibl. kr. Zof., Gelicbowski Słów. łać.-pol. 13— rubel.
ru«zA;a— zasłona Tucb. luat. B. P. 48, por. stpoi. rucbo.
ruszy Sty — vtiQ\A\\^: dóbr d ruszy ste dlbo idące — ł)ona mobilia.
Far. 46, 259 v, ymienie russyste tamże 299 v, dobro stoiące nie-
russysłe—h. immobilia Far. 46, 259 y, por. też ruszliwy w Se-
neoae Form. bon. vitae 1541 k. Ftv: »Bądż rusaliwy ale nie-
leki^ — mobil is esto non levis.
psy a r^6cl— sqnatina, eyn bundtfiscb Murm. 93, Mym. 39t.
rychiarz, burgmisłrz — municipalis magister Far. 46, 300 v.
wołowy rynek — forum boarium, owocy (sic) r. — f. opori-
num, r. gdzye wsselkyego naydzye kupyé—tornm cupedinis, wyn-
ny r. — forum vinarium Murm. 28 — 29.
Bynianin — Rbenensis, Beynman Mym. 35 r, por. Murm. 24
Ryn -Bbenus i u Lindego.
jRino!c2— Rinaldus Słów. Aii r.
rytle, ospice -Y^ri, Masern Mym. 42 r, u Murm. 26 i 28, 76
ospyce—niem. die masern ader riitteln, por. u Lindego rycbla,
rykla, rytla.
rzdzdniec, klesczeniec — castratus Far. 46, 262 r, por. rze-
zaniec u Lindego i rzazać.
rzecz dzidna — hisiorisk Far. 46, 287 r.
rzecżyc — loqui Słów. Jir, por. złorzeezyć.
rzekący w znacz, imiesł. biernego: pisczałkd tdk reeka^y
u7rzo(2— fistula Murm. 75, por. Mącz. sztokfisz tàk rzekąee ryby
i inne przykłady Briickner ,,Średn. poez. łac. w Polsce" es. II,
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze stownikh polskie drukowane. 441
str. 29 i III, 41 kago rzekanoxego slotkego ziela^ Spraw. kom.
jęz. I, 289.
Her zucha-- nsAtufdum Murm. 114 (S razy), Mym. 16, u Lin-
dego rseincha, por. czesk. rericfaa. w zabytkach jęz. stpol. czę-
sto w takiej pisowni ten wyraz znajdujemy, np. Bibl. kr. Zof.
54b rzerzachOO.
rzezdnye w korzenyu niocz pvsczayac (w tekśeie mylnie
posczaćyą)— stranguria Mnrra. 75.
rzeiawka — calcnlns Mym. 40 v, n Lindego w in. znacz.,
a Marm. 71 przełożono ealenius przez kamy en syepyący,
rzezykamienik—liihotomuB Mym. 41 r, n Mnrm. 71 opisano
w ten sposób : lyekarz kłory rzeie kdmyenye,
Samnienie — conscientia Far. 46, 267 y, por. a Lindego są-
mnienie, snmnienie, snmienie.
«dnyce— carpentnm, eyn seblitt Marm. 151.
sdpienły, bedel — bidellas, gymnasii cnstos Far. 1607, 471,
n Lindego tylko sapient.
«am— capreoins Słów. î*iii v, młody sarn Mym. 25 v, toł
n Mącz sarn, u Lindego tylko sarna.
sądny stolec - ińhunil Henrichm. 16, p. niżej
sc^downa ««oiicrf— tribunal Far. 1607, 753.
sądowny stolec - tribunal Far. 46, 326 v, u Lindego stolec
sądowy.
senłalid — tencha, schlye Mym. 92, 50 r i sentdlyn — tiucha,
eyn schley Mnrm. 94, Mym. 41, 39 v.
sergd, nausznicd—iufkVkni» annalns Far. 1607, 592.
amrcźjawAa— sulfurata Mym. 41, 30 r, n Mnrm. I4l, sydr-
czana swyeczka^ Mym. 92, 38 r, siarcana «ti^ieca— schwefeliicht.
iSîenno - Senis, Sena (miasto) Słów. Giiir.
syenoszecz— ij. sienosiecz-fenifex Henrichm. 27, por. czes.
senosec, por. u Lindego siauożęć.
sierce — serce: kaldun dlbo wnętrze idko wantróbdy ayerce
y pilica - exta Mnrm. 56, szfferce wzwonye — roptalum, maliens
ca m pan ae tamże 128.
syodlaczka—vnBticsk Mnrm. 179, r. ż. od syodlak— msticus,
por. Linde.
twardy skdwidly rąb — ilex Murm. 1626 Ei.
skaienye wnątrzu — spasticus Mnrm. 73.
Digitized by VjOOQIC
442 H, Łopaciński,
n
skdźyóyel— eorrnpioT Namowy 1527, Bi, u Lind. skiuieiel.
skłdddczkd — poetria Murm. 177, r. ż. od składacz Marm.
tamie i Linde.
kozia skoi-d — cutis Mym. 20 v, wssyatko co test miedzi sko*
ram przez koscy—YiscuB Murm. 56.
akołopas dlho wołowy ec—hjùivXQJi^ Murm. 179, Mym. 14 v.
u Lindego tylko skotopaska, por. skotopaśca Pr. fil. V, 45.
skripecz, skrypiec — eculeus, genus tormenti ad modnm cm-
cis dispositum Far. 46, 276, 1607, 541, u Lin. tylko skrzypiec.
akrzynnik dlbo atolari arcularius Murm. 184, Mym. 12 v.
«fcrzypyec — lyricen Murm. 187, Mym. 13v; u Lind. w tym
znaczeniu skrzypek, por. skrzypiec— lyra Murm. 187, Mym. 13v
i u Lindego.
sir^y^acz— crepare Henrichm. 66, por. Lubicz „Kilka za-
bytków'' str. 63, Bruckner Kazania II, 69.
ałdwetny -t^mzXxïB Far. 46, 280?, u Lin. tylko sławetny.
alomidny wor — saccus straminens, strapodium^ strosack
Słów. Fii V, Mym. 32 r.
82ot(;ar2;— słownik, tytuł polski „Dictionarius... quatuor lin-
guarum**: ^^Widmi pożyteczny 8lowarz'\ por. ros. CJiOBapB.
«mdZcoti^nica— conflatorium Far. 1607, 508, w wyd. 1546,
267 r amalcownia.
«niarajf-'Smaragdus Murm. 121, amar agd SIomv. Eiv; Kra-
sicki Dzieła t. II, wyd. Dmochowskiego 1812 str. 319 w opisie
„Wyjazdu z Warszawy'*: „Dyamenty wielkiej wagi | Za dwa
grosze trzy amàrag%\ u Lindego tylko szmaragd.
smoX:ini— dracena Murm. 95.
amyalenie 1) poema Mym. 9y, zmyalyenye Murm. 189 2)
dictamen, gericht ib. Ilv.
amyslnoaó - sensualitas Mym. 36 r.
anicar, co obraay dlbo kdmyenye rzeże — scnlptor Murm. 182
fj. sny car.
8ntcarz- scnlptor Słów. Eir, tj. snycarz zniem. achnitzer.
aomnienie — conscientia Slow. Ea v.
sowy a bdrwd dlbo aowya zrzenycd - glaucoma Murm. 79.
apodnya broda — pecten, barba inferior circa pudenda, pa-
bes Murm. 61.
a^podnice^ jfdce— subligaculum Mym. 39 r, u Lind. w in. zn.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drakowane. 443
spomocznik—opifen Henricbm. 27.
sposobiony syn~adoptiyu8 filias Far. 35 i 39, 101 r.
sposobny «yn— adoptivas filins Far. 46, 250 y.
sprawny Zû^— procuratorium Mjm. 12 r.
srébrzny-'VLrgentew Marm. 124.
^romota — pndenda, włosy na sromoéye — pnbes, wskasany
do sromoty—pnhe tenns snceinctns Murm. 60-61.
srumad «tę— sromaó si^: dobrze śye rzecz wodzi- gdy êyt
dziecyę sruma a wsłidzy^ saWa res est, erabnit pner, Namowy
1527 Cm r, srumaó, tamie Ci v-
stdrczek, rzepik — agrimonia Mym. 16 y, por, Diet. 1513,
starcek.
sidrosłd swadziebny — arehitrielinas, principalis in conyiyîo
Far. 46, 256 r.
stdrssy mistrz nad (fy6«/amt— arcfaitectas Murm. 181.
starucha vel baba anią Far. 35 i 39, 98 r, u Lind. tylko
staruch.
stągownik stringator, nestler Slow. E i r, por. sięgi- cor-
rigia tamie Eiir i n Lind. stęga zam. wstęga.
słerkliuosc—TSihics Henrichm. 51, por. wyiej rostyrknośe.
słoyakf ^{{A;— iocnlare, Insorinm. Far. 46, 292 y i Tacb.
Inst. B. P. 48: «to/aJk— zgromadzenie pełne figlovy, iartów i kro-
tofUnej bnlanki.
stpiczd ieldzd—SiCÏeB, acaitas ferri Far. 46. 250 r, w wyd.
1607— ostrzę, por. Archiy XIV, 506 i Pr. fil. V, 45 stpica -ra-
dias Kozpr. XXIV, 387, i nazwisko Stpiczyński, zresztą w tymże
wyd. Far. z r. 1546, 270 r, calmen - szpica, Marm. 28 spycà —
pinna, Mym. 15r szpica kołowa -radins.
8<mac{Z— oassita, goltammer Mym. 25 r, por. Bruckner Pr.
fil. V, 10 strnadl yel drosd-amarellus, u Lind. sternal, trznadla
trznadel, w Słów. Majewskiego strnadel.
męskie stroie testiculi, niewiescze stroie albo macierzysna —
Yolya Słów. B4 r, por. Linde.
Sero^&ur^— Argentina, Strasburg Murm. 36.
główny «<rup— porrigo Murm. 72.
stryc, stryic: słryicowie — domns, omues gerentes eadem
insignia sea arma, yt domos bipenninm, domns rosarum Far.
1607, 537, w wyd. 1546: słrycowie.
Digitized by VjOOQIC
444 H. ŁopacińskI,
nay starszy «^ri^ —patruusmaximas Far. 35 i 39, 98 r, a L.
tylko stary i starszy stryj.
strzałka vel ołuczka—eAUteWh Far. 35 i 39, 102 y, p. wy-
żej pod ołnezka.
strzetona dnd — colioa Mym. 40 y, por. Diet. 1513 63 r
strzewni dna, a Lindego trzewna dna.
stîDornosé, zgoda — Concordia Far. 46, 266 y.
subtUny — snbtilis Słów. 1 11 y, por. Spr. kom. jęz. I, 290,
Glaber, Gadki Arystotelesa 176, xx Lind. tylko subtelny.
sulnicd dlho fldssd^ łagwica — obba, eyn legel, Murm. 150.
surmnik— tibieen Mann. 187.
swak — 1) affinis, ein schwoger, Murm. 170, cognatas Słów.
C III r, 2) socer Mym. 40 r, 3) własny swak — sororis maritas, so-
rorins Far. 35, 39, 99 y, por. BrUckner Poez. ńred. I, 360.
«u'atot(;8^u'o— riyalitas Far. 39, 100 r.
«t^o^er— socer, eyn schweher Marm. 170.
ssachta — cloaca Mym. 31 r, idz sracz na szachtę — yadas
cacare ad cloacam Słów. B% y, por. Pr. fil. V, 48 i Poez. śred.
III, 16 szachtha — sterqnilinium, u Lind. tylko szacbt w in. zn.,
por. czesk. śacbta; n Mnrm. 137 cloaca, latrina— secret, wodny
fiecret; Módl. Eonst. Spr. kom. I, 177, nye masz szmrodlywszey
Bchaobty.
$zdfdrzstwo^ gospoddrzstwo - oeconomia Far. 1607, 656.
szassor tj. szaszor — sparnm, telum rusticum missile Far. 46,
;I21 y, w wyd. 1607, 731 : szaszor, cymhulec^ bełt^ kiiec — spa-
rnm, u Lind. szaszor w in. znacz., por. szarszyn, szafszon, szar-
Bznn. Mącz. pod sparns yel sparnm — chłopska broń, krziwa pał-
ka, màcngà, bengel niektórzi zowią.
seplyący czyt. szeplący— blesus, eyn lyspler Mnrm. 67.
«2;6p/6me— sibilns Henricbm. 50. Oba wyrazy od szepleć^
por. Lind. szeplenié, szeplunić. U Mym. 23 r blesns — szepietliwy,
por. Linde.
szepszcżełnik vel szperunk — solidnm Far 31, 98 r i 35>
109 r, tamże: pod szepszcielnikiem — énhsoWdaiti, por. n Lindego
ezepszeląg z niem. schoppenschilling, schoffschilling; szepsze-
lînk w Ortylach z w. XV-go, Bielski Satyry (Wisłocki) 117,
szepszeling.
scherolcź tj. szerolc— batillom, eyn fewerHchaufely Mnrm I41>
Digitized by VjOOQIC
r
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 445
a Mym. 28 y— pogrzebaczki, a Mąoz. łopata ogniowa, porówn.
szarnlee.
szkolar^ zak^ student— acholwrie Far. 1607, 719, w wydaniu
1546, tylko żak, a Lindego tylko «zkolarz, por. czes. skolar.
sznupek^ vszczypliwoéé, przymowka — dicaoitaa Far. 1607,
530, a Lindego sznnpka, sznypka.
szpiegierz — spio, der speher Słów. Gi r, a Lind. ńpiegarz.
ëharc dlbofdmurały - saccinotorinm, eyn scbnrtz ad^r broeb,
por. a Mącz. łaziebne odzienie, famurały, gàce, fartneh, krok, szorc.
sz/rotyrz albo bednarczyk — yietor Henricbu). 42.
Szwaycarz — HelvetiuB Morm. 1626 Je y.
Schwayeerśka źiemid - Helyetia Mur. 26 i 28, 32, w wyd. 1546.
szwanczerska z, por. Zwierciadło przykładów 1691, I, 153 w zie-
mi Szwànczarskiey, u Lindego tylko szwajcarski.
szyllynkowy grosz -^groB^ns solidi Murm. 198.
Sczblo tj. śćbło — calamus Far. 31, 52 r dop. por. Ps. Flor.
82, 12, stsł. stibło.
scieradło — sndarium Mym. 38 y .
séyralna chustd dlbo facdet — sndarium^ eyn schweysztuch
ader nasentuch ader eyn facilet Murm. 156.
«<fyr2t£?— cadaver Far. 46, 261 r.
szczysklitoośó tj. ściskliwość— oszczędność Tnoh. Inst. B. P.
47, por. u Lindego ściskłoóć.
slyadownyk dlbo zndkarz drzew — saltaarioH, Forstner oder
Holtzbauwart Murm. 20.
«Z^iiona— splen Mym. 22 y, por. Diet 1513 As y slezyna.
sZęzton&a—lienteria Mym. 41 r, u Murm. 69 byegunkd,
smiechowiska — facecie Henricbm. 53.
śmiertny — śmiertelny: syedm smyertnych grzechów Murm.
207.
smierzyć — federare, fedus facere Far. 46, 281 y, tamże fe-
dna— myer.
spyąca nyemoc — yeternns, letbargus, ogarnyony wyelkym
spdnym — yeternosus Murm. 71, por. u Lind. śpiączka i niżej
śpionka.
spiegierz — experimentator, ausspeher Mym. 8y, u Lindego
śpiegarz, por. wyżej szpiegiera.
*/?ionta— veternus Mym. 42 r,
Digitized by VjOOQIC
^-y—
446 H. Łopactński,
sterty (czy t. âterzy) czwyeréy roku dlho snchedny^-auîk'
tQor anni tempora Murm. 8.
iSwjyca - Suida, Schwîtze Murm. 36.
iwiebodnosé, tro2tio9<f— immunitas Far. 46, 288 v.
ewierzbień—dredm palee Tuob. lust. B. P. 48, p. wyżej
pod wyr. palec.
9u;t0^mca— estuarium, kachelstaben Mym. 31 r, por. Diot.
1513 Bi r swietnitze.
swyętioyeczor—dieB yigiliae, feierabent Morm. 11, Mym. 7y.
8U)ynopd8—Bubn\cm Murm. 179, Mym. 15 r, u Lind. tylko
świniopas.
sioyrb -~ prurigo Murm. 72^ Mym. 41 y pruritus, swyrbyq-
cym byé—pruvire Murm. 72.
Targ kapustny— forum oliiorium, owocny ł. — f. oporinum,
rybny t. — f. piscarium, winny t. — f. yinarium, wołowy ^.— fornin
boarium, Murm. 28—9, Mym. 5r.
tdrłko — tyrocnegt!s, eyn reybeyseu Murm 144, u Mym.
30T—tdrło, por. Linde tarło, tarka i Arohiv XIV, 494 tarlka,
Pr. fil. V, 7.
tegd myedzydny—lébeiA Murm. 142, u Lind. tygiel.
Tergest—Tergeste, Triest Murm. 35.
teibyer - eereuisia secundaria, couent Murm. 164, por. u L.
taébier, tyżbir, tyibier, tażbir, taibier, teazbir, taibirek— cien-
kuaz, z niem. Tischbier.
łupyąci <r(]^(2— mentagra Murm. 69.
trędowina^ czerwoność twarzy — morphea Murm. 1626 Cir.
frona— capsa, la cassa, die kist, ^ron^a— capsula, la cas-
seta, das Trnchlen Słów. Eu r, irund — arca, trunkd— arcula
Mym. 28 y, por. Linde trumna, trnna, trnnna.
trosarz — ealo, niem. trosser Henricbm. 15, porów, wyżej
dreznar.
truzdnik, «^aZony— fanaticus, insanus Far. 1607, 560, por.
u Zimorowicza sielankę Trużenicy; objaśnienie u Lindego: który
kogo truiy tj. trudzi, ciemi^żyeiel — błędne, lepsze dodano
w wyd. Il-im ciemiężony, nawiedzony — ein Besessener, porów.
W. Potocki (wyd. Warsz.), str. XIV trndzlelnik, ros. TpysReuHKi.
trifus—tńpcs, eyn dryfusz Murm. 142, u Mym. 30 y
trzynog^ por. Diet. 1513 Ae y trinosk.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 447
trzyletni/'-ińmviS Mym. 4 r, a Lind. irayletoi.
turnye ^ torneamenta Far. 46. 826 r, w wyd. 1607, 751 :
turnie, łumieie, a Lind. tylko turnieje.
Turynska zy^mya — Thnringia, Thurinaky człotcyek—Thn-
ringQ8 Marm. 33.
tydtyenni cid$ — octidanm, tydzyenny — octidnanns Marm.
10, u Lind. tygodniowy, tydoiowy.
tylecz - pngnale, degen Słów. Fi r^ a Lind. w in. znacz.
Uczdrzony — malefîcatus Far. 46, 296 v, porów, csarzyć
n Lindego.
VCZ tj. uó z u+ie=njć, dziś ujść— euadere, vszly tj. uszły—
evasns, vcz precz, tj. udż, dziś njdż— évade Słów. Ciu r.
vjbrddacjs— snbtraotur Mym. 37 y.
wniełacz tj. umietać— acopare, keren, Slow. Dir, porówu.
u Mącz. scoparins— umietacz, u Lind. tylko umiatać.
vmyentno9cz tj. amiftność—flcientia Tach. Qnaest Biii.
vmyc Adca—lauator Mym. 41, 38 v, w wyd. 1592, 49 r—
vmy wacz, por. Diet. 1513 B ii v vmywacz.
vmychddlo" irnllenm^ niem. handfasMym. 30 y, obok jed-
nak 29 r.
wnywddło — gnttuminm, jak i n Henricbm. 17.
vpddh odlecenie -- caducum legatnm Far. 46, 260 r (od-
lecie = zlecić).
vpominacz — exactor Henricbm. 74, u Lind. w in. znacz-,
por. Malinowski Pr. fil. I, 486 exactor — vpomancza tj. upu-
mieńca.
vpominacz (tj. upominać) długu — exigere pecnniam Hen-
ricbm 74; wypisujemy ze względu na rząd ezasownika.
vr oczny p{a^A— annualis pensie Far. 31.
vrywddlo A;no^ot(7e— emnnctorium Mym. 29 r, u Murm. 138
klyesczyky co ewyece poprdwuyą,
vrzednicttoo —eieHMtBA Murm. 175.
vstał roiw— astitit termine Far. 35, 101 r i 39, 100 v, 46,
>?7 r, v8tał trzy «r/dy— continuavit tria iudicia Far. 39, 102 v,
jstanie roAw— astatio termini Far. 35, 101 r, i 39, 100 v, por.
Hubę Zbiór rot 146.
vetan vel prz«citrno«<f— instantia Far. 35, 106 y, naprzeciw
vel naustanie — ad instantiam Far. 39, 101 r.
Digitized by VjOOQIC
44R H. ŁopaciAski,
U8znik—m9lj palec Tach. Inst. B. P. 48, por. Linde aszny
paląc, n Macs, mały paleo.
vêsyaty — auritns Murm. 52, w wyd. 1626 Bi v — uszasty,
Myro. 23 r — vchaty, Mącz. który wielkie V8zy ma.
Walny desscz — nimbns Mym. 3v.
wdrgowdły -iBheo Hurm. 54. n Lind. ten wyraz ma inne
zn^csfi., u Mym. 23 r labeo— wargàty, toi a Enapskîego, n Macs.
który wielkie wargi ma, odmigęba.
H a^ltr a^—Vestphalas Mnrm. 32, może mylnie zam. West-
wal Mym. 35 r.
wataman^ tywon — §ogranias, pedanens index Far. 46,
285 r.
wątlica -stara baba Tnch. Inst B. P. 47, por. I^ow. Wil.
î gwarowe.
wątrobna niemoc — morbos hepatarius Mym. 41r, wgłrobny
lorzod — rnorbns hepatarins Mmm. 70, ktory nyemoc ma tuqerofr-
Tiej— hepaticus ibid.
u;^/<ro/>nt ca— tomaculn m M) m. 43 v, u Murm. 161 przeło-
żono -wątroba na kyełbasę.
wąi tt?odny — hydr us, leśny w, — coluber, rogaty t£?. - céra-
stes, u;., ktory vkasay^ krew wypuaéy — baemorrhois, pdłayący w.
— prester, i/?., kłory skórę źymye opuscza — scytale, ndkrapydny
w. — cenchris, w. ktory zdyddowy wodę — natrix, zyemny u?., yd-
kohff wodny — chersydrus, mdły yddowyty w. — aspis Mnrm. 95 —
y(>, drzewny w. — coluber Mym. 27 r.
wemyę - uber Mnrm. 57, u Lind. tylko wymię.
Fcrwnef -Verona (miasto) Murm. 35.
wesz ti;2ony6— pediculus ingninarins, w. pod pdchdmy-p.
subalaris, psya w. — rioinns, ivesky pod skorą pedicillns, swinya
iŁ-etz— vsia Mnrm 99—100.
iezyorny węgorz — conger Murm. 92, Mym. 39 r.
wiaduch — demon, genjusz Tuch. Inst. B. P. 49.
wydtrny albo pełen wyatru — ventosus Mnrm. 18.
myęswwydly - foresi carnaria, eynfleiscbgabel Mnrm. 142.
wiedzienie trody— aque ductns Far. 35, 101 v i 39, lOlr.
wielgonog — pedo Mym. 23 v, u Lind. tylko wielkonogi*
wieski dom — casa Mym. 31 r,
wiesczbarz (sic), prdklykarz — aurnspex, Far. 46, 258 r,
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 449
wieśelnarz — hfiTUHpeyiFM. 1607, 579, por. u Lin. wie«zczbiarz,
wyeećba Marm. 2 i Linde.
wyeszcihycz — aogtirtri, wieidhiono (sic zam. wieszczbiono)
augaratam Słów. G4 y.
wiet^^nik—\€ium. der segel Słów. Gii r, u Lindego w in.
znaczeniu.
ti7i2A:o«c - bumiditas Słów. H nr, głotona triZA^«(f— bydroce-
phalea Mjm. 41 r, por. wilki, wilgi n Lindego, wUkte — bumi-
dum Slow. Hiiy i wilkosoz. Maciejowski Dodatki 108, Briick-
ner Poez. ńredn. II, ât>, III, 10, 11, 12, 36, 42, Glaber Gadki
Aryst. 176. główna tcylkotnosc - hydrocepbalea Marm. 77.
B'«na- Wilno Mym. 35 r, w wyd. z r. 1592, 44 Wilno.
winno myesadne zwoddm — yinnm dilatnm Marm. 164, por.
w gwaraeb winno zam. wino, nasze „Przyczynki'' str. 91; zresz-
tą w innych miejscacb a Marm. czytamy wino. Przytoczymy ga-
tunki i okreélenia wina tam wymienione: nyekorzenne wyno —
yillnm, mdłmdsia^ rinakie io,^ pióye zmyodu y zwind uczynione
— mulsum, winna iufka — sapa, muakateUd, pocztd dWo ddrow-
ne ti7yno - bonorarium vinam, poslednye ^ wyno— denteń&^ winne
młato — yinacea, mocne «?. — v. plenum, ostre w,, lekye o?., qudsne
w., Mnrm. 163—5.
wynny lysł — pampinus, folium vitis Mann. 104.
wynny dom dïbo p^ytrri^— oenopolinm Murm. 138.
fi7{nou7aci6c— winowajca: winowatczom — debitoribus Słów.
As r w Modlitwie Pańskiej, por. w zabytkach polszcz, w. XV,
Pr. fil. I, 352, Slow. łać.-pol. Celichowskiego str. 15.
wircauez tj. wircauz, kdrczmd, gościnny dom^ oeteria, kar-
wdser — caupona Far. 1607, 491 z niem. Wirtsbaus; w wyd. z r.
1546 caupona tylko kdrczmd.
vyeyol — odardus Far. 31, 4 dop., czyt. wisioł, stąd wi-
sielec.
U7{a2d— proheres, qui putat se herodem esse Far. 312y, wid-
zowie— intrusi ib. 291y, por. Linde.
włoecynny—wlssny Namowy Eiiy.
wodny mass — aquarius, der wasserman Marm. 4, — néréi-
des— wodny mąi Mnrm. 27y.
woysky albo cacAmistrz— tribanns plebis Marm. 176.
wolne dobro, ma««fwo— feudnm Far. 35, 104 v.
Digitized by VjOOQIC
450 H. ł.opaciński,
wonienie— nidoY Henricbm. 19.
woyt przisięgły —Skdvocains iuratus, w. mkupny — *• f©**-
dalis, dziedzyciny tr. — hereditarius Far. 35 i 39, 100 v, porów.
Łebiński Mater, do 8łow. łać.-pol. 6, Celicb. Slown. lać.-pol. 15.
wosgra - popałnica, zamiuzka Tuch. Inst. B. P. 47, a Lin.
wozgrza, stsl. vozgrja— smark, por. wozgier, wozgry, koń woz-
grzywj w Zakopanem (por. Prace filol. I, 129); zapewne nazwa
wozgra dla meretrix jest przenoeną i pogardliwą od wozgra —
w znacz, smark.
okrągły wachod — cocblea, wschód — gradns, rękoyese
u wschodu -Aoïieik in aedificiis Morm. 136; por. Mącz. cocblea —
okrągły albo kręcony wscbód, yaki w mnrzech bywa.
loskasaé—fodkASSLé: wskasany do sromoły — pube tenus
daccinctas Murm. 61, por. Żebrowski Przeobrażenia ks VIII :
8tara mać wskasana.
wszciączie rzeczy —firengSL Far. 39, 101 r.
wsełecznik (tj. wszetecznik) — forum cnpedinis, allerley
margt Mym. 5r, n Lindego w in. znacz, u Murm. 29 rynek
gdzye wsseckyego naydzye kupyć, w Słów. Bartłomieja z Byd-
goszczy rkp. 1532: wszerzeczny targ.
wsządohyły lekarz — raedious circnmforaneus, seplasiarius
Murm. 1626 Ha r.
w88ywica^^hi\i\ńzA\% Mym. 41 v, u Murm. 75 — wssywa
nyemoc.
nastarszy wuy - annncnlns maximns Far. 35^ 99 r i 39,
98 y, por. tamie i u Lindego stary wuj, starszy wnj.
wychowdcz, piasłhun — nutricius Far. 46, 303 r.
wyćiskdcz — impressor, drucker Mym. 8v.
tryiton — reclinatio Far. 46, 315 v.
wymiotdne dzieci — expositi infantes Far. 46, 279 r, 1607,
554, patrz pomiotkowie.
wymyślenie — poema Henricbm. 14, por. wyżej smyslenie.
wypytwdd albo wywnęłrzae — exenterare Murm. 90, wipił-
wacz albo ryby «A;ro&ac2—exquamare Henricbm. 66; wypitwdcz^
t3xenterare, yiscbreysen Mym. 39r, por. Spr. kom. jęz. III, 369
pitwać, Malinowski O niekt. wyr. Ind. 92 czes. pitvati.
wy portek — abortivus Far. 31, 49r, 35, 99v, 39, 99r, 46,
"26^ ceso, paer scissus de utero matris^ por. n Lind. wyprótek
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 451
i wyporck, Briickner Archiv XIV, 488 wyprzotek i Pr. fil. V,
10, 13, 46 wyprotek, por. ludowe z okolic Sławkowa i Wą-
wolnicy: wy porek— jagnię wydobyte z owcy nieżywej.
wypowiedz vel toywołanie — baonam Far. 39, 101 v.
wyprdita pogrzehna^ marna chwała — pompa fnnebris Far.
46, 311 r.
88at wtfprdwnik- MlolAym. 13 r, n Murm. 183 i 184 fullo
i interpoUator - co asaty wyprdwuye.
wyrodoBĆ, vUodzyenstwo—i^vibQiidA Far. 46, 313v, porówn.
wyrosłeky mlodaieniec — paber tamie.
wyasego prdwd u^o^é— satrapa, eyn landvogt Murm. 175.
wyszey — superins Słów, Iiiv.
wytog (sic zam wy tok)— palus Slow. Hiir.
M7y«r§ci(f— defalcare, U7^rqc«nt6— defalcatio Far. 46, 271 r.
Zdchmurdnie — nnbes Mym. 3v.
co zdćyma (sic ^am. zacimia) — tenebrioosns Murm. 18, por.
u Lindego zacimiać.
zagłowna zapłata — vargyelt dioitur zaglovna zaplatha
Far. 31, 13 r dop.
zajddowid—%SLtm&, uczynić jadowitym: wąż^ który zaya-
dowy wodą—Ti9Af\x Murm. 96, por. Bruckner Poez. éredn. U, 32
jadowicie.
zdyedzenye toacyekłego (w tekńcie mylnie wyelkyego) pad—
bydropbobia, którego zyadl wćiekli (sic) pyea — bydrophobus
Murm. 79.
zdiutrd — perendie Mym. 4r, u Lindego zajutro.
zakamyonaly — obstinatus Far. 31, 56 v dop.
zdkdienye cydłd zdatrzdenya - vomfcae Murm. 78; zapewne
przed zastrzelenia opuszczono przyimek z,
zdkrzywyenye rąk, łamany e trr^iacA— arthretica, chiragra
Murm. 68.
zalozenye wprawye—\\t\s coutestatio Far. 31, 2r dop.
adydak 2; za^u&cami— pbaretra Far. 1607, 678; załubiecf-—
w wyd. 1546 pbaretra tylko sàydak.
zamtuazka tj. zamtuzka patrz wyżej popaśnica Tuch. Inst.
B. P. 47.
zdńthuz — lupanar Far. 46, 296v, u Lindego zamtuz
i zantuz.
Digitized by VjOOQIC
^^'^
452 H. Łopaciński,
2afuA:a— lencopbagiiim, quidam cibns aibns, qai fit ex gal-
lioaram oarnibns, eyn gestoses Mnrm. 161.
zawiesd -cardo Mym. 31r, spotykamy ten wyraa w tej po-
staoi w w. XVII w rkp. ^księgi exaktorskie miasta Zamoécia
z r. 1691" i dziś u luda Pr. fil. IV, 898.
dni zawiessone—aieB ligali, feiiati Far. 46, 273, por. a L«
zawiesie.
zdtvyoêd-cêfdo Mnrm. 26 i 28, 132, Henriebm. 12 zawiasy,
w wyd. Mnrm. z r. 1546, 132 jnż zdtoyasd: w „L. Anoei Sene-
cae Formula bon. yitę*' z r. 1541 czytamy Aiiir: nZatoiosnych
cnot tycb sstyrzy są", por. n Lind. zawiasowe cnoty, dosłowny
przekład z łac. yirtntes cardinales.
zawodnik— hiegnn (w gieogr.) Tnob. Inst. B. P. 47.
zdiwiąk — eobo Mym. 37r.
zam6r —tygris Mym. 41, 26 v i 92, 33 v n Mnrm. zu&r p.
niżej. por. Pr. fil. IV, 789 i V, 28 i Bruckner Poez. średn. I,
360, III, 16.
zczarzony, zdJkZęfy— incantatns Far. 46, 289, por. n Lind.
zczarować.
zarządzenie pratr^f— dispositio inris Far. 46, 274r z wtrą-
conym d.
zełga, «ft^omanie— insidiae, fallaciae Far. 1607, 602.
zebidło — dentiscalpinm Mym. 28v, por. koliząb.
zgrat yel szprant (sio)— snppellex Far. 35, 109r.
zydiczko waêelkye w ogrodzye ro$nące — bortensis berba
Mnrm. 27.
ziemia: z rozdz.! y^Zyem, ndrodow y myast ymyond"'
Mnrm. 29—37 wypisujemy nazwy następujące : Hłoska źyemyd^
29, cząśó źyemye icłoekey, kędy rzym ^;Sy~Latium, Orecka 2.,
Żydowska z., Hyspdnska z, 30, Francuska z., Angelska z., Pi-
hardska z., Flanderska z., Holanska z.. Nyemyecka z. 31,
Sehwdycerska z., Brahancka z, Bdtdwska z., K liwska z. Gliuia,
Cleefland, Jucherlandska z. Julia, Jnlcberland, Mdrgrahska z.
Marcania, Marckland, Westwałska z., Fryska z. 32, Sdskd z.,
Heska z., Stvobska z., Bawarska z., Turynska z.. Morawska z..
Duńska z, Myssenska z. Misia, Meisnerland, Schląska z. 33,
Czeska z., W^yerska z., Rakuska z. Pannonia superior, Austria,
Ruska z., Polska z., Pruska z., Liwska z. Liuonia 34. Ze Słów.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 453
Giiv — Gs r dodajemy jeszcze: Niemieczka nisza z. — Almauia
inferior, Stirska z. — Austria, Murzinska z — Ethiopia, Slowiemka
z., Angliyska 2;., Lombardska z,^ Rzimska z.
zyemyd morzem nyeogdrniona - terra contineas Murm. 19.
ziemiański m/jź— nobilis vîr Słów. 6v.
zlepszenye^ a poprawienie ymienin nrfic^cjro— emphyteusis,
melioratio Far. 46, 277.
zlew^ swieśó — glos, mariti soror Far. 31, 50 r dop., por
Bruckner Pr. fil. V, 33 i 46: zlew — nuroa, Arohiv XIV, 490
szlew, Poez. średn. III, 13 i 48 i Linde : żełw, żełwica, iołwiea,
Miklosich Etym. Wrbch pod zely stsł. zltlya.
zła twarz — cunnus, eyn frawenscham Murm. 61.
złołobiyacz — bractearius Mym. 13r, w wyd. 1592 goltslar.
rogdły złoty (pieniądz) — anreus cornutus, mdły z. — aureo-
Ins Mym. 44 r.
znakarz drzew albo slyddownyk — saltnarius, Forstner oder
holtzbauwari Murm. 20.
zndmye przed koscyołem — propylaeum Murm. 129.
zróiadło — specninm Mym. 30 r, por. czesk. zrcadlo, Murm.
145 zivyeréyddio.
zrosóyenye hrody ku pyersyam — emprosthotomus Murm. 73.
zrzek — syllaba Mym. 10 r, por. W. Eorczewski Rozmowy
cz. I w. 136, czesk. sfek, zrek.
żubr — tigris Murm. 26 i 28, 42, por. wyżej zambr.
zufdlsłwo — contumacia Mym. lir.
zwydtrzony — purulentus Murm. 64.
zwyrny Zrf«2-8altU8, eyn forst Murm. 20 (od zwirz).
zwyrzę co lata — animal volatile, Murm. 43, zw. Idtdyące —
ib. 81, zw, pływdyące — a. natabile, zw. co po iyemy Idzy — a.
reptile, zw. co po źyemy chodzy — a. terrestre, wodne z. — anim.
aqnatile, zwyrzę co po zyemy y wodzye iywye^dk. amphibium
Murm. 43, zio. skrzy dly (zam. ze skrzydly) — aleś ib. 81.
zwon — campana, zwonczek — campanula, nola Mym. 6 y, Far.
46, 302, zwonicd — campanile Mym. 6v, Słów. G4V, serce zwo-
nowe — rophalum Mym. 7 r.
zwiek — sonas Mym. 3v.
zegzułkd — cnculns Mym. 24 y, u Marm. 85 gzegulkd.
Prace filologiczne. T. V. 29
Digitized by VjOOQIC
454 H. Łopaciński, Najdawn. słowniki pois, drukowane.
iewiwcA— sponsus Mym. 40 v, u Murm. 169 — óbluhyenyec^
por. czesk. Diet. 1513 Bs r źenich, i szląskie żenich Hof ^Lnd
Cieszyński'' 47, Bystroń „O mowie polskiej w dorzecza Stonaw-
ki i Lucyny" 107. Roger Pieśni str. 44 żenik, Malin. O nie-
których wyr. lud, 75.
iSoimVz«Aji— żołnierski: statek Siwysltigd źołnirzska dlho ry-
cerska - castrense peculinm Far. 46, 262 r.
żółta nyemoc — icterns Mnrm. 70, Mym. 41 r, który éyrpi
io^tą nyemoc — ictericus Murm. 70.
źoraw V brony — pons pendicnlas Slow. Cm v.
gola zytoicza — rasa, das hartz Słów. Fm v.
żywwiddcz, ndwroćieiel—Y^AikiL Far. 1607, 707.
ziznoscz — victus Słów. C4 v, u Lind. w innym znaczenin.
Digitized by
Google
SĄD PÂKTSA,
KROLOWICA TROJAŃSKIEGO.
1648.
Najdawniejsza gra polska drukowana,
opracował i wydał
Hieronim Łopaoińskl
I. WSTĘP.
Sztaki, grywane w pierwszej połowie w. XVI-go. Wiadomość
o Locherze. Opis bibljograficzny „Sandu Parysa". Treść
„Jadicium Paridis^ Locbera. Dodatki w utworze polskim.
Charakter tych dodatków. Stosanek utworu polskiego do ła-
cińskiego: Tytuł. Forma wiersza, rymy. Brak kolorytu poe-
tyckiego. Nieudolność przekładu. Odstępstwa od oryginału.
Unikanie balastu klasycznego. Umiejscowienia i anachronizmy,
Ititermedjum z nazwiskami polskiemi. Wyrażenia gminne. Ten-
dencja. Wnioski z epilogu — zamknienia — gry. Wartość literacka
„Sądu*'. Język. Sposób wydania tekstu. Osoby działające.
Ciemne początki teatru polskiego rozjaśniają się nieco
w pierwszej połowie w. XVI-go. Wiemy z pewnością zupełną
o wystawianiu sztuk w języku łacińskim : ^) w r. 1516 odegrano
w Krakowie ^^Ulyssis prudentia in adyersis'*, w r. 1517 w nie-
dzielę zapustną jacyś poeci grali przed królem Zygmuntem Sta-
^) W r. 1507 wydano Adami Poloni de Bochyn „Dyalogus
de quatuor statu um ob assequendam immortalitatem contentione'' (p.
Bibl. pol. Wierzbowskiego t. II, nr. 843). Czy był grany?
Digitized by VjOOQIC
456 H. Łopaciński,
rym komedjq;^) w r. 1522 przedstawiono ^Jndiciam Paridis*
Jakóba Lochera i inne „Spectaonlum^ tegoż autora, w r. 1537
„Academia Cracoviensis'' itp.; w językn polskim w tym samym
V czasie mogły być grane: djalog o ścięciu świętego Jana, który
miał w rękopisie z r. 1518 ks. H. Juszyński (p. Dykę. poet.
pol. t. I wstępu) „Eomedja o mięsopuście" (por. Prace filolog.
II, 538 — 563) i „Prostych ludzi w wierze nauka*' (tamże III,
313—356); w r. 1533 odegrano „Djalog Dominikański'*. Brak
świadectw dostatecznych, czy była grana „Krótka rozprawa"
Reja z r. 1543, „Żywot Józefa" z r. 1545, „Sofrona** Sebastja-
na z Łęczycy z r. 1550; forma jednak zdaje się przemawiać
na korzyść tego przypuszczenia; sądzić można, źe i „Rozmowy
polskie łacińskim językiem przeplatane^ Wita Eorczewskiego
z r. 1553 były grane. Wcześniej jednak od czterech ostatnich
utworów, bo w r. 1542 zjawił się w druku, a na scenie zapewne
już wcześniej nieznany dotąd, przez piszącego te wyrazy odna-
leziony w roku 1894 dramat p. n. „Sand Parysa" w języku
polskim.
Utwór Lochera,') wydany w Krakowie w pierwszej poło-
wie w. XVI-go trzykrotnie: w r. 1522 przez Stanisława z Ło-
wicza, powtórnie bez wskazania roku (p. Wierzbowski, Biblio-
graphia, III, nr. 3137) i po raz trzeci w r. 1539 (p. Estreioher),
cieszył się, jak sądzić z tego naleiy, powodzeniem jui w ory-
ginale łacińskim: w r. 1522 na zamku krakowskim odegrany
był pod kierownictwem Stanisława z Łowicza przez dwudziesta
szlachetnie urodzonych młodzieńców i mę^.ów, którzy zamieszki-
wali w bursie Jeruzalem. Aby sztukę tę uprzystępnić dla szer-
szego ogółu, nieznany autor w części przełożył ją, w części prze-
*) Patrz Pawiński „Młode lata Zygmunta Starego'* str. 202.
W jakim języku?
*) Wójcicki w „Teatrze starożytnym w Polsce" t. I, 4 twier-
dzi, źe go odegrano w r. 1513. Tawże na str. 48 w cytacie z Ju-
szyûskîego mylnie datę 1513 zam. 1518 podano.
^) Zaznaczyć należy, że zamiast Locher w „Hist. lit. pol."
Wiszniewskiego i „ riśraiennietwie" Maciejowskiego mylnie piszą Loe-
cber, i źe jeszcze mylniej wydawcę Stanisława z Łowicza uważano
za autora tej sztuki.
Google
Digitized by VjOOQ
Sąd Parjsa, krolowica trojańskiego. 457
robił na język polski, a w rokn 1542 Wietor drnkiem ogłosił.
Z tego powoda nie zawadzi, jak sądzimy, wspomnieć w kilkn
słowach o hnmaniście niemieckim Locherze.
Jakób Locher urodził «lię w r. 1471 w Ebingen w Szwa-
bji, nauki wyisze pobierał we Włoszech, skąd przywiózł sobie
przydomek Philomusus. Talent w połączeniu z nauką postawiły
go w rzędzie wybitnych poetów doby odrodzenia. Umarł w r.
1528 w Ingolsztadzie, gdzie był profesorem uniwersytetu. Pozo-
stawił dość znaczną puściznę literacką, składającą się z dzieł
treści retorycznej oraz utworów z tendencją patrjotyczną saty-
rycznych, polemicznych i dydaktycznych, hymnów, elegji itp.
^Judieium Paridis'* wyszło po raz pierwszy w r. 1502. Napisał
Locher pomiędzy innemi „Threnodia in landem Hedyigis ex Po-
lonorum regum stirpe'' 1502, „Spectacnlnm, in quo reges adver-
sum Thurcos consilium ineant"^; utwór ten również jak „Judi-
cium Paridis^^ grany był pod kierownictwem tegoż Stanisława
z Łowicza «in celebri Cracoviensi studio per ingenuos et litte-
ratos inyenes aulae Hierusalem incolas'', i w Krakowie w roku
1522 przedrukowany. (O Locherze p. „Grosses Univ. Lexicon**
Zedlera 1738 t. 18, kol. 99, Goedeke's „Grondriss znr Ge-
scbichte der deutschen Dichtnng'' t. I, str. 133, „Allgemeine
deutsche Biographie" t. XIX, Lipsk, 1884, str. 59—61, mono-
grafję napisał dr« Heble p. n. „Der schwabiscbe Humanist Ja-
kob Locher, eine kultur- und literarhistorische Skizze", w „Gy-
mnasialprogramm zu Ebingen*' 1873, 74 i 75). O .^Jndicium
Paridis de pomo aureo inter tre^ deas Palladem, Junonem, Ye-
nerem de triplici hominum vita contemplativa, activa et volupta-
ria", wydanym w r. 1522, p. Janociana I, 177; ^Dziennik War-
szawski" z r. 1825, nr. 2, str. 255 -^ 9 (przypisuje autorstwo
niewłaściwie Stanisławowi z Łowicza), Andrzej Kożmian „Wy-
ciągi piotrowickie", Wójcicki „Teatr star. w Polsce*', 1. 1, 105 —
109 (tenże błąd), Wiszniewski dość dokładnie streszcza w „Hist.
lit. pol.'* VII, 226—228 (mylnie Loecher, toż u Maciejowskiego
„Pism.' II, 434), Chomętowski „Dzieje teatru" str. 25, „Bibljo-
grafla" Estreichera, Wierzbowski „Bibl. pol.'' III, 2102. 3157).
,,Sąd Parysa" dochował się w książce, zawierającej w okład-
ce wspólnej następujące druki z piątego dziesiątka w. XYI-go:
1) część dziełka wyd. r. 1546 w Krakowie przez Jana Spangenr
Digitized by VjOOQIC
458 H. Łopaciński,
berga „Qnaestiooes masicae'* od ark. sig. D, 2) ,,Qaae8tione8
rhetoricae... per Georgiam Maiorem'* Lipsk 1541, 3) „Regimen
sanitatis — Dobrego zdrowia rządzenie przez wssytki miesiące
roezne iako sie kâidy człowiek w iàdie y wpiciu y wpasscz&nin
krwie ma rzędzie'', w trzech językach, przekład polski Fran-
ciszka Mymera, u Szarfenberga 1543, 4) „Sand Parysa", 5)
,,Lncii Annei Senecae Formnia bonestę vite" również w trzech
językach, przekład polski tegoż Mymera,.;wydano u Wietora r.
1541, 6) wreszcie „Dictionarins trium linguarum : Latine, Teuto-
nice et Polonice" Mymera z r. 1541 w Krakowie u Wietora.
(Słownik ten opracowaliśmy w robocie naszej p. n. „Najdawniej-
sze słowniki polskie drukowane).'' Wszystkie drnki polskie ta
wymienione do bardzo rzadkich należą, a ,Sąd Parysa*' jest
unikatem.
Prawdziwy ten kruk biały liczy kart 16 w formacie małej
ósemki, po 4 karty z arkusza. Karty znaczone są sig. Âi, An,
Am itd. do D(4). Karta pierwsza zawiera tytuł i 14 wierszy
wstępu, na stronicy odwrotnej umieszczono wizerunek mający
przedstawiać Parysa; tenże wizerunek powtórzono na odwrocie
karty ostatniej. Na str. przedostatniej, gdzie kończy się rzeez
sama, czytamy : Drukowano w Krakowie przez Je | ronima Wie- ^
torą Làtà bożego nà | rodzenia M. D. xlii. | (łotycki ten dmk '
nie należy do starannych: literki drobne i nieczyteloe; często
niedobite, i duża liczba omyłek szpecą książeczkę; tylko pierw-
sze wiersze tytulików, w których wymieniane są osoby rozma-
wiające, odbito drukiem większym. Pod względem grafiki nie
różni się „Sand Parysa" od druków współczesnych. Dla dokład-
niejszego zapoznania czytelników z drukiem naszym, dodajemyk
do wydania tego podobizny stronicy tytułowej, oraz przedostat-
niej i wizerunku Parysa.
Locher wątek do dramatu swego zaczerpnął z nieśmier-
telnego dotąd w poezji i sztuce tematu mitologicznego, ale na-
dał utworowi swemu charakter alegoryczny i dydaktyczny, aby
pi-zedstawié czytelnikom i widzom trzy rodzaje żywota, a mia-
nowicie : żywot rozkoszny — vita yp^uptaria, pracowity, czynny
albo praktyczny— vita activa i rozumny, teoretyczny, kontem-
placyjny naukom oddany— vita contemplativa, oraz aby dowieść^
że ten ostatni najwięcej poąiada powabów dla człowieka.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 459
Sztuka dzieli się dh cztery akty i trzyma się doàc wiernie
mitu: w akcie pierwszym Jowisz z trzema boginiami znajduje
się na weselu Pełeusza i Tetydy; niezaproszona na tę uroczy-
stość Discordia-Niezgoda— rzuca jabłko z napisem: ^detur di-
gniori'', za co gani ją Merkury. Ojciec bogów* rozkazuje Mer-
kuremu udać się do Parysa, pasącego owce, i polecić mu osą-
dzić, która z bogiń zasługuje na jabłko. Merkury spełnia pole-
cenie. W akcie drugim Parys przed Jowiszem zgadza się wykonać
trudne zadanie. Ganimedes zaprasza boginie na sąd Parysa.
Każda z bogiń obiecuje królewiczowi trojańskiemu sy^e dary:
Pallas — mądroeć, Junona — honory i bogactwa, Wenera zań
piękną Helenę. Parys odrzuca obietnice dwu pierwszych i jabłko
Wenerze przysądza. Rozgniewane boginie Junona i Pallada wy-
powiadają Parysowi swe groźby, Wenera zaś uspakaja go. Akt
kończy się walką na cześć Wenery dwu szermierzy, których
bogini wieńczy w nagrodę dzielności. W akcie Ill-im Parys
wynurza przed Heleną swe uczucia i namawia ją do ucieczki
z domu Menelausa do Troi. Helena z początku wzbrania się
w końcu jednak, strzałą Eupidyna przeszyta, zgadza się uczy-
nić zadość jego życzeniu. Podobnie, jak poprzedni, i ten akt
kończy się rodzajem intermedjum: trzy wieśniaczki na rozkaz
Wenery zapraszają do tańca pasterzy. Akt czwarty rozpoczyna
się skargą Menelausa przed Agamemnonem na krzywdę, jaką
mu uczynił Parys uwięzieniem żony. Brat obiecuje pomoc do
odebrania Heleny i zemsty nad uwodzicielem. Woźny wypowia-
da wojnę Trojańczykom. Zakończenie stanowią trzy monologi,
wychwalające vîtam voluptariam — żywot rozkoszny, aotivam—
pracowity i contemplatiyam—rozumny. Przemówienie do słucha-
czów kończy rzecz całą. Żywiołu dramatycznego i akcji w utwo-
rze Loehera jest bardzo mało; tendencja moralna wypowiadana
jest bardzo wyraźnie w postaci udatnyoh wierszy znakomitego
humanisty.
Zobaczmy teraz, w jaki sposób tłumacz polski z utworu
łacińskiego skorzystał.
Już sa mo tylko powierzchowne porównanie obu utworów
wskazuje, że nie jest to prosty przekład: pozwolił sobie autor
polski gdzieniegdzie, rzadko zresztą, skracać tekst łaciński, tu
i owdzie znowu rozwijać i rozszerzać go i robić dodatki.
Digitized by VjOOQIC
460 H. Łopaciński,
w ostatnim akcie sztaki nawet dość znaczne. Oto wykaz dłuż-
szych dodatków:
W akcie I-ym dodano: 1) wiersze 52—75, w których Pe-
leuez opowiada o mającym nastąpić do domu jego przybycia
Jowisza z bogiBiami, wita gości i zaprasza na ncztę;
2) w. 143—148 odpowiedź Diskordji Merknrema;
3) w tekście łacińskim niema odpowiedzi Parysa Merka-
reran w. 190—194.
W akcie ll-im: 4) w. 443 — 453 Parys oznajmia Jowiszo-
wi, ze spełnił włożone na niego zadanie; odezwanie się Gani-
medesa do bogiń.
W akcie Ill-im: 5). W oryginale łacińskim zaczyna się akt
ten rozmową Parysa z Heleną, w sztuce zaś polskiej dodano
ro/.mowę Parysa z Menelausem w. 489 — 516,
6) w. 611— 636 Helena zgadza się pójść z Parysem, Parys
prosi Helenę do tańca i dziękuje Wenerze za Helenę; odpowiedź
Wenery.
W akcie IV-ym: 7) w, 743 — 791 najznaczniejszy dodatek
w którym wojski wypowiada wojnę królowi trojańskiemu i roz-
kazuje ziemianom i pospólstwa greckiemu, aby przygotowali
ëni na wojnę; bitwa, słowa Menelausa do Parysa, Parys pada
z ręki Menelausa, słowa Menelausa do Heleny.
Wymienione więc tu znaczniejsze dodatki wynoszą 144
wiersze, tj. prawie szóstą część całości. Jeżeli zapytamy, jaki
mógł być cel tych dodatków, to odpowiedź wypadnie na ko-
rzyść aatora polskiego: chciał on zaokrąglić akcję dramatu;
chociaż dodatki jego nie są niezbędnemi, czuł jednak antor^ źe
tekât łaciński nie jest dla widza polskiego wystarczającym; nie-
które ustępy dodane są niejako dla zadosyćuczynienia formom
światowym; np. w dodatku pierwszym powitanie i zaproszenie
Jowisza z boginiami przez Peleusza, w trzecim odpowiedź Pa-
ryea Merkuremu, w czwartym oznajmienie Jowiszowi, w szó-
stym podziękowanie Wenerze za Helenę. Inne dodatki dopeł-
uiają, rozwijają lub wyjaśniają to, co opuszczono w utworze
łacińskim: tu należy z początku aktu III-go przybycie Parysa
du Menelausa i gościnne przyjęcie, okazane pierwszemu; bez
tego ustępu nie dość byłoby jasnym następujące potym uwie-
dzenie Heleny. W akcie IV-ym nareszcie autor polski dodaje
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 461
wojnę trojańską, walkę Menelanna z Parysom, nawet niezgodnie
*L mitem śmierć nwodziciela i odebranie Heleny przez Menelausa,
gdy tymczasem akcja w dramaoie łacińskim kończy się wypo-
wiedzeniem wojny Trojańczykom.
Zwracając się do szczegółowego porównania oryginała ła-
cińskiego z utworem polskim, widzimy naprzód, że autor pol-
ski ani sam nazwiska swego nie podpisał, ani nie zdradził się
z tym, że y^Sand Parysa" nie jest utworem oryginalnym. Sam
ty^n^ n%^^ polskiej jest krótki z czterech wyrazów złożony,
gdy w oryginale łacińskim wyrażony obszerniej zwraca uwagę
na moralizującą treńó dramatu.
Formą wiersza w oryginale jest metrum elegiacum, tj. he-
ksametr w połączeniu z pentametrem; w utworze polskim wier-
sze są bardzo nieprawidłowe, przeważnie liczą po 8 do 10 zgło-
sek, zdarzają się jednak aż do 20 zgłosek dochodzące. Pod tym
względem utwór nasz ustępuje bardzo prawidłowośoi wiersza
w djalogach „Komedja o mięsopuście^, » Prostych ludzi w wie-
rze nauka**, „Krótkiej rozprawie**, „Żywocie Józefa**, „Rozmo-
wach" Korczewskiego, które są pisane ulubionym wówczas
wierszem ośmiozgłoskowym. Go do rymu w «Sądzie Parysa**,
to jest w nim bardzo wiele niedokładności, ale pod tym wzglę-
dem wszystkie utwory rymowane z owego czasu bardzo wiele
pozostawiają do życzenia, i nasz utwór nie gorsze od innych
rymy posiada (por. rozprawę W. Bruchnalskiego w tomie I-ym
„Muzeum" z r. 1885 „O rymie w poezji polskiej do Jana Ko-
chanowskiego*' str. 462 — 474,511-529). Najczęściej spotykamy
rymy gramatyczne. Z więcej rażących niedokładności przytoczy-
my następujące: pomilczeó— dowiedzieć, słuchać — powiadać, sta-
łych—wielkich, trup — kruk, przełożony— znajomy, dzieje — sta-
nie, czynił — nie był, czarnobrwia — śliczniejsza, nieszczęsny —
cudności, Bachi—stroki, rękę— machnę, chodzie — pić, sprawiedli-
wy—-inny, kwoli — stogi, królewicze — oblicznie, wielki — cudności,
sędzia — zwycięża, rzeczy — tajemności, myśli— w śklenicy itd.
Wykazaliśmy wyżej dodatki znaczniejsze, jakie autor „Są-
du" w języku polskim wprowadził; bardzo dużo nadto jest do-
datkó.¥ drobniejszych, przeróbek i zmian tekstu łacińskiego. Już
wstęp do czytelnika innej jest w oryginale treści. W nieudol-
nym przekładzie polskim humanistycznego utworu łacińskiego
Digitized by VjOOQIC
4fi2 H. Łopaciński,
zatarła się, niestety, wszelka okrasa poezji: zamiast pięknych
poetycznych frazesów, przenośni i zwrotów, zaczerpniętych z pi-
sarzów klasycznych, darzy nas autor polaki prostacką, gminną
nawet prozaiczną mową, pozbawioną jakby z umysłu kolorytu
i stylu poetycznego. Do oddania myśli i formy wierszy hnma-
uisty niemieckiego wadziło autorowi naszemu wielce niewyro-
hienie języka, który czekał takiego mistrza, jak twórca „Od-
prawy posłów", aby całą swą piękność i bogactwo okazać. Rów-
nież szkodziła pisarzowi naszemu nieumiejętność wierszowania:
biedząc się i potykając na każdym kroku, aby oddać myśl orygi-
aału, woli on odbiegać często od niego, dopuszczając się przytym
wyrażeń rubasznych, pospolitych, gminnych a nawet bezsensów.
Oto kilka przykładów:
.Aby przełożyć krótkie wyrażenie:
nostro de sanguine cretus,
użył pisarz aż dwu wierszy:
w. 81. Boś nam jest krwią przyłączony
I z naszego plemienia urodzony.
Hymenaea fovens mensas instrnxit opimas,
Laetitiamque parat Bacchi —
jHi polsku:
w. 84. Na swe gody wesołe
Narządziłeś pokarmu rozmaitość
I też wina obfitość.
Dla rymu takie bywają przekłady:
w. 107. A ta siedzi podle boku,
Która cię chciała zbawić wzroku, (!)
po łacinie tylko : voluit saepe nocere tibi ;
albo takie:
w. 111. I tobie Peleusie,
Który mażesz ludzkie dusze;
Łu wiersz drugi nie ma odpowiedniego w tekście łacińskim,
dodano go tylko dla rymn.
W słowach Merkurego, opisującego boginię Niezgodę, czy-
iamy takie nieestetyczne słowa:
w. 127. Boć wiszą u nosa sople,
A padając z nosa krwawe krople ;
w tekście łacińskim tego niema;
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 4^3
lab dalej :
w. 133. Z gębyć śmierdzi, jako psn,
Boś aie objadła Pelensowego z świoiami owsa (I)
(Ten ostatni wiersz przypomina przysłowie obcego zresztą
pochodzenia o plewach lub otrębach i świniach).
Z dodatków, w których dla rymn zaniechano sensu, wspo-
mnimy: w nstach sługi bogów, Ganimedesa:
w. 226. Obiecujcie ma wielkie dary,
A iddnemu nie chowaj wiary (1?),
(Może tn zresztą jest omyłka drukarska zam. żadna mu?).
w. 539. Przyjechałem przez morze do ciebie zdaleka,
Cirpiąc nieprzespiecznoéé od złego człowieka (1)
w. 713. Pobudziła mię zdrada braterskiej miłości,
Która pochodzi z wielkiej radości (?I)
mówi Agamemnon do Menelausa.
Nie umiejąc wyrazić w mowie ojczystej delikatności zwro-
tów łacińskich, pisarz używa niekiedy słów jędrnych, dobitnych,
zaczerpniętych z życia gospodarskiego:
w. 288. Mądrość nic nie pomoże,
Jestli nie będziesz co miał we dworze,
albo:
w. 294. Ale uczyń mi teraz kwoli,
Będziesz miał pełne brogi i stogi,
lub też:
w. 720. Niechaj go krucy na szubienicy oklują, ,
Naostatek psi niechaj go zżują,
po łacinie : Crux mała vel laqueus vesani guttura frangat^
esca fiet Tolucrum.
Zdaje się, że lepiej autorowi naszemu udają się te wier-
sze, które sam układa, niż te, które stanowią przekład orygi-
nału, chociaż i w tych własnych dodatkach nie brak często
zdań, które do sensu nie przypadają.
w. 401. Przymiż (=przyjmijże) ode mnie jabłko Wenus
Boś ty jest serca mojego ochłoda. [młoda,
Jaki byłby sens w słowach Dyskordji do Merkurego?
Już ci idzie Merkury,
Wźdyś ty pojadł swego pana kury (1?)
Niektóre ustępy znacznie w naszym zabytku różnią się od
oryginała, np. 403^416, 417—433 groźby Pallady i Junony.
Digitized by VjOOQJjC
iU*'"^.^^
464
H. Łopaciński,
W. 584—610 w słowach Knpidyna poprzestawiano wiersze
i porobiono dodatki, np.
Od niej (strzały miłoeci) sie sielasa łupają,
A zamki sie do łoźnio padają...
Mniszy z klasztora ociekają,
A panie w swe kapice przybierają.
Jako humanista^ przejęty dnchem klasycyzmn, Locher ezę-
sto używa zwrotów i nazwisk z mitologji, gieografji i historji
Btaroźytnej czerpanych, np. Phoebna, Bellona, Gorgo, Tyndaris,
Croesns (anachronizm), Danans, Phrygia, Phryx, Ida, Simois,
Olympns itd. Nasz antor z nmyvln, zdaje się, nnikid tego ba-
lasta, gdyż ogół słuchaczów „gry'' polskiej nie rozumiałby nazw
tych; opuszczono też w przekładzie ustęp, w którym Agame-
nmon wylicza bohaterów greckich, mających wziąć udział w wy-
prawie trojańskiej. Natomiast pisarz nasz wprowadza do „gry*'
w języku własnym takie wyrażenia, które kazałyby się domy-
6]aó, że rzecz cała nie na obcej ziemi i nie w tak odległych
czasach się dzieje. Pochodzić to może w części z nieó wiado-
mości pisana, w części zaś da się objaśnić chęcią zlokalizować
nia, umiejscowienia, ze tak powiem, tematu obcego. Jowisz op.
na uczcie u Peleusza tak do Merkurego przemawia:
w. 154. Napij sie z śklenice piwa dobrego,
Gdyż wina niemasz Seremskiego.
Słowa takie .w ustach Jowisza nawet na parodję zakra-
wają. Wino Seremskie wspomina i Jan z Gzarnolasv:
„Acz mi miodu Podolskie pasieki nie dają,
Ani w mym loohu wina Seremskie stawają**...
(Pieśni ks. II, 4, 34, wyd. pomnikowe t. I, str. 309). Mo-
wa tu o słynnych wówczas winach, pochodzących ze Srjemu
(Sirmia), wschodniej części Slawonji, leżącej nad rzeką Sawą.
LIade przytacza jedną jeszcze cytatę z Ezopa w języku pol-
skim: „Seremskiego wina ku piciu było dosyć." O piciu piwa
i wina patrz w „Sądzie" w. 8l4, miodu i wina 855, piwa 850.
Na początku aktu III-go, jak już wskazaliśmy, znajduje
się własny dodatek autora polskiego, a mianowicie rozmowa
Parysa z Menelausem. Tutaj król Sparty mówi:
w. 505. Lubci (=lnboć, chociaż) teraz do Czech jadę,
Wszakoż z twą miłością zawżdy będę.
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 465
Skarżąc się zaś przed Agamemnonem na zdradzieckie po-
stępowanie Parysa, Menelans powiada:
w. 683. Zatymem sam jechał do C^ecA,
A jemu polecił wszystko w opiek.
Parys znowu „broniąc się Menelausowi a upadając za-
woła" :
w. 679. Jezus, Marja, l)ądi przy mnie...
... Wyspowiadać mi sie dajcie.
Przypomina nam to anachronizm podobny w Rejowym
„Żywocie Józefa*' z r. 1545, gdzie w w. 1041 czytamy: „Matko
Boża I cót widy ma być?''
Pojęcia chrzeicija&skie i winnych jeszcze ustępach „Sądu"
znajdujemy: Pallas, obiecując Parysowi wszelką mądrość, za-
pewnia go:
w. 238. Przez mię poznasz...
I leże djabły w piekle przebywające.
Por. też w. 896: I do piekła drogi uznacie.
Tam djabelskie męki oglądacie. '
Naostatek sie w niebie przywitacie.
Dalej przenosi tiumacz urządzenia ówczesne polskie do
Grecji, gdy kaie Agamcmnonowi ogłaszać przez woinego (woj-
skiego) :
w. 739. Zawołaj też na wszystki ziemiany
I na wszystki mieszczany:
Niechaj ziemianie na koniach siadają,
A mieszczanie dwa pod gardłem trzeciego i pod
[imieniem wyprawiają.
Wojski, spełniając rozkaz króla, głosi :
w. 762. A przesio kto sie teraz ziemianinem liczy,
Niechaj rycerskim obyczajem na koń skoczy.
Mieszczanie dwa niech trzeciego wyprawiają...
A którzy tego nie uczynią,
Gardła stracą, a imienie na króla pobiorą.
Co do obowiązków mieszczan względem dostarczania na
wojnę żołnierza, nie możemy powołać się na konstytucję treéci
zupełnie podobnej do wyrazów przytoczonych wyżej, lecz przy-
toczyć możemy uchwalę nieco podobną, ale Już z r. 1544, która
stanowi, aby mieszczanie posiadający 500 złp. majątku dostar-
Digitized by VjOOQIC
436
H. Łopaciński,
ezali żołnierza pieszego, mający lOiOO złp.— jeźdźca; majątki zaś
tych, którzy mają więcej niż 100 zip., ale mniej niż 500 były
oceniane łącznie i od każdych 500 złp. wymagano piechura;
w podobny sposób oceniano mienie tych, którzy mieli więcej
niż 500 ale mniej niż 1000 złp. i od każdego 1000 złp. żądano
jeźdźca. Statnta Reg« Poloniae digesta a J. Herbnrto 1597 str.
38, Leges, Statuta, Gonstitntiones Warsz. 1732, t. I, str. 583.
W zakońozenin aktn drogiego i trzeciego n Lochera jest
rodzaj krótkich intermedjów, bardzo luźny związek z całością
Hztoki mających, Dla autora polskiego drngi z tych ustępów
wdzięcznym bardzo był miejscem do przeróbek i dodatków ; ze
znajdujących się w tekécie łacińskim: rustica mulier altéra
ruâtîca, tertia villana mulier, zrobił baby swojskie i nadał im
tia/.wy polskie: baby piszczkowej tj. żony piszczka (grajka),
Gordanki i Czuczyny, którym włożył w usta wyrażenia nie
tylko rubaszne i płaskie, ale wprost nawet nieprzyzwoite i nie-
wiele sensu mające. Być może, że już wówczas istniały u nas
intermedja w cy&^ûgaoh treści religijnej, i że ich ton gminny
przeniósł nieznany nam autor do tego ustępu w „Sądzie Pa-
rysa''. W każdym jednak razie najdawniejsza to w literaturze
naszej scena, w której występują postaci ludowe, jeżeli nie li-
czyć rozmowy z kucharką w „Komedji o mięsopuście".
W „grze" polskiej w przeciwieństwie do oryginału łaciń-
skiego razić muszą dziś smak czytelnika gminne, płaskie i try-
wjalne wyrażenia naszego autora, wyrażenia, których nie znaj-
dował w orygiuale, ale przeważnie sam dodawał. Do tych, o któ-
rych wyżej nadmieniliśmy^ przytaczamy, np. w. 343, 354, 537,
646, 654—5, 811, 822, 881.
W utworze Lochera, jak wspomnieliśmy wyżej, bardzo jas-
no zaznaczona jest tendencja moralna, wypowiedziana najwy-
luźniej w trzech kończących sztukę monologach, zachwalających
po kolei trzy rodzaje żywota. Nasz autor przerobił ustęp, w któ-
rym znajdują się rady Junony, w ten sposób, że podał przepisy
najczystszego mater jalizmu życiowego. Dla porovvnania, jak od-
biega przeróbka od oryginału, przytoczyć warto wiersze Lo-
chera.
„Vita, quae in virtutum actione consistit, qnam actiyam
voi^amus, commeu datur Junoni.
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 467
Yita volnptatis Veneri saerata prooaei
Est landata yago carminé, nec merito.
Mon famam celebrem, non cantica sacra merentnr
Spnmosae Yeneris foeda ministeria.
Coucha marina fait spnrco de semine nata,
Qaae modo praecipnnm glisoit habere gradum.
Innonis yitam potins landare paratus
Scilicet activam talia verba oano.
Inno, invans actns hominnm. vitaeqae ministrans
Gommoda, festiyo carminé digna manet.
ËX bnmili mnltos mortales sorde levavit,
Exornat passim qnos trabeatns honor.
Haec largitnr opes, thesanros donat abnnde^
Canta fngit damnum, panperiemqne fngat.
Efficit haec celeres animes, haec pectora prompta
Erigit nsqne petax, otia nnlla colit.
Haec mercatores postremos mittit ad Indos
Yita peregrinis łnsatiata bonis.
Haec anlam procernm qaaerit, solioqae snperbo
Âdsistit^ regum mnnia clara regens.
Haec foris atqae demi commissa negotia reram-
Tempérât et cnras consilinmque subit.
Hanc cironmsistnnt indnstria, cnra laborqne
Mens yigil et Incri sollicitude grayis.
Ilia sni cnpidos locnpletes reddit alnmnos,
Pnblica dat proprio inre magisteria.
Qnaestorem facit hnnc, illi fulgentia soeptra
Begnornm tribuit, hnncce per astra leyat.
Praestat equos, celsamqne domnm pnlchrosqne clientes,
Dona senectutis praesidinmqne parât.
Diligat actiyam yitam stndiosa inyentns,
Qnae nuUnm tardnm nec sinit esse rudem."
U naszego autora przemawiają w trzech wyżej wymienio-
nych monologach same boginie, gdy w utworze Lochera pochwa-
ły żywota wygłaszane są przez aktorów innych. W monologu
swym Junona w sposób bardzo prosty daje słuchaczom naukę
trzeźwości;
Digitized by VjOOQIC
468
H. Łopaciński,
^h:
Przestańcie na piwo chodzić.
Wskntek pracowitoaci, którą im zaleca, posiądą zamożność
jej adepci, a wtedy:
Będziecie w szubach dobrych chodzić,
A miód i wioo miernie pić.
Nie zapomina bogini nadmienić o pozyskania godności,
wydania córek za mąż, przygotowania jednych synów na ka-
płanów, a pozostawienia majątku dragim. Przepowiada Jnnona
tym, którzy jej naak słachają, że powiedzie im się w knpiec-
twie tak, iż
Aż sie dragiema dostanie na bieret kuna.
Ma to znaczyć, iż staną się bardzo bogatemi, gdyż futro
kunie do droższych należało.
W chwale „żywota ogarniającego rozumem"— tak przeło-
żono łać. yita contemplativa — Pallada krytykuje naukę Wenery
i Junony; opisuje pożytki z nauki płynące i, kończąc swój mo-
nolog, radzi rodzicom dziatki oddawać do s/.koły, nie żaiowai';
nakładów na ich wykształcenie, gdyż wdzięczność dzieci przez
to pozyskają:
Przeto, mili panowie, dziatki do szkoły dawajcie,
A nakładać im dobrze sie nie wstydajcie.
Boć wam napo ty m będą dziękować,
Gdy rozam lepszy będą uznawać.
Rada taka dla słuchaczów ówczesnych dobrze jest zasto-
sowana.
„Zamknienie'' Sądu Parysa, różniące się od epilogu Lo-
chera, bardzo jest charakterystyczne. Dowiadujemy się z niego,
że 1) „Sąd*' do grania na scenie był przeznaczony i zapewne
grany, może nawet przed wydrakowaniem; w sztuce częste są
zwroty do publiczności nie tylko w „wypowieści" pirworaowcy
prologa — w. 20—25 i w zamknieniu w. 909—919 ale i w prze-
mówieniach bogiń Wenery od w. 795, Junony w. 839 i Pallady
w. 877; 2) że sztukę taką grą nazywano, 3) że przedstawiano
ją w zapusty, wspomina bowiem pirwomówca o „używaniu
w Bodze", przypomina o mającym nastąpić poście, śledziach
i Szczuce (szczupaku) lwowskiej (wiadomo, że handel ryba-
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 469
mi bard'zo był w owych czasach we Lwowie rozwinięty *); 4)
że grający sztukę aktonsy upominali się grzecznie o ^łaskawe
obdarzenie''. Byli to niewątpliwie żacy jednej z bnrs akade-
mickich podobnie, jak wymienieni w egzeniplarzn łacińskim
„Jndicinm Paridis" z r. 1522. Dopraszanie się aktorów (prologa
lui) cpiloga - tu pirwomówcy) o datek jest powszechnie utartym
zakończeniem djalogów szkolnych w w. XVII i XVIII-ym, j»ik
widzimy z przytoczeń dra St. Windakiewicza w rozprawie p. n.
-Pierwsze kompanje aktorów w Polsce" (Rozpr. Ak. Um. wydż.
fil, t. XVIII, ser. II t. III, str. 400—403), np.
„Przeto my za słuchanie pilno dziękujemy^
Za pracę o cokolwiek waszmoaciów prosiemy". (str. 401)
albo „Baczcie nas czym obdarować,
Kilka ortów nie żałować, (str. 402).
Przypuszczać moina, że „Sand Parysa" należał do całego
szeregu, a może nawet początkiem był dramatów szkolnych, któ-
re ainożą się więcej dopiero ku końcowi wieku XVI-go. Do
tejże kategorji należała zapewne współczesna „Sądowi" komedja
^Acolastus"- syn marnotrawny, która zaginęła zupełnie, a do-
wiadujemy się o niej z inwentarza r. 1549 wdowy po Macieju
Szarfenbergu (p. A. Benis Haterjały do historji drukarstwa
i księgarstwa w Polsce II, str. 17 nr. 168. Gomoediae Acolasti
Polonicnm exemplar I).
Z przytoczonych przez nas dodatków w „grze'' polskiej,
porównań i uwag powyższych, których liczbę możnaby zuacznie
rozszerzyć, wywnioskować łatwo, że „Sand Parysa" nie jest
przekładem, ale raczej przeróbką utworu Lochera, zastosowaną
t uicco do miejsca i czasu. Że przeróbka ta nie może być uznana
za udatną, źe bardzo małą ma wartość literacką, osądzi bez
trudnoAci każdy, kto tekst ,;Sądu'' odczyta. Nie zapominajmy
jednak, że do utworów z owego czasu nie mamy prawa przy-
kładać surowej miary krytyki dzisiejszej, że była to dopiero
próba dramatu w ubogiej literaturze ówczesnej, w której do-
*) Patrz art. Wł. Łozińskiego „Kupiectwo lwowskie w XVI
rieku^' w .,Bibl. Warsz.'^ 1891, t. III, str. 429—453.
Prace filologiczne T. V. 30
Digitized by VjOOQIC
^n
470 H. Łopaciński,
piero w lat 36 później wystąpił ze swą tak ńwietną ,,0(lprawą
posłów greckich" Jan Kochanowski. Jakkolwiek pojęcia i środ-
ki literackie oraz przygotowanie naakowe nieznanego nam au-
tora Bzcznpłe bardzo były, to jednak na korzyeć jego przema
wia chęć uzupełnienia i zaokrąglenia utworn, który przerabiał,
z czego wywiązał się nawet nadspodziewanie dobrze, oraz przy-
stosowania go do pojęć i smaku widzów ówczesnych. Nie do-
równywa utwór autora naszego pierwszym nawet utworom Reja,
ale nie mamy prawa dzié wymagać od niego wiele, tym bar-
dziej, źe nic a nic o osobie jego nie wiemy. Nie mamy też
o tej „grze'' polskiej świadectw współczesnych, prawdopodobną
jest jednak rzeczą, że znał ją Rej, i że nasz „Sand" mógł mu
podać myśl stworzenia dramatu treści religijnej, zaczerpniętego
z dziejów starego testamentu (Żywot Józefa r. 1545 tj. w tray
lata po wyjściu „Sądu*'), aby zastąpić nim niemiłą mu fabułę
mitologiczną, o czym dość będzie pr^/ytoczyć ustęp z „Żywota
człowieka poczciwego" przy końcu rozdz. IV ks. I-ej : „a co
mu (tj. młodzieńcowi) po tym, jako Circe ludziom głowy odmie-
niała, albo jako Ulikses pływał, albo co Helenka broiła^ albo
co Pénélope czyniła" (p. wyd. Turowskiego; str. 25, Bartosze-
wicza str. 42). Bądź co bądi zyskujemy w ,,Sądzie Parysa'''
utwór z pierwszej połowy wieku XVI-go, tak ubogiej jeszcrA^
w dzieła literackie, ciekawy przyczynek i świadectwo do dzie-
jów teatru ówczesnego w Polsce, a mianowicie dramatu szkol-
nego i nakoniec zabytek języka z owej epoki. Język przeróbki
polskiej nie różni się od mowy, jaką z zabytków rękopiśmien-
nych i druków z pierwszej połowy w. XVI-go znamy. Przy
trudnościach, z jakiemi walczyć musiał niedoświadczony autor,
język jego jest wogóle czysty, rzadkie są bardzo wpływy cze-
skie w zasobie wyrazów i nieliczne w składni zwroty zaczer-
pnięte z łaciny. Szczegółowy spis właściwości języka i słowni-
czek wyrazów staropolskich dodajemy do. wydania „Sądu Pa-
rysa".
Słówko o wydaniu tekstu „Sądu Parysa". W wydania
obecnym dajemy najwierniejszy możliwie przedruk unikatu,
z tym tylko wyjątkiem, źe nie zachowujemy gotyku; pisowni
nie tykamy, pozostawiając całą jej chwiejność. Pozwalamy so-
bie tylko: 1) poprawiać błędy wyraźne, zaznaczając to pod
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego©.
471
tekstem, 2) oddzielać od siebie wyrazy, które w pierwodrnkn
pisano łącznie, np. przyimki z rzeczownikami, 3) dodawnć zna-
ki pisarskie, 4) opatrywać tekst nwagami niezbędnemi i 5) licz-
bami oznaczać wiersze tekstn.
@andl^aiy
fa Iferoiowi-
aCroian^
Jktota 0 noxfiinâà) ww\Vytiu%t
g neto (^^<|i mcf t JrM co îdfitQc ^tidC
XOtîotjù} nafOni^ Bogów itbtinu
S; orné) niffm wfpifanit.
3^191^/ t><na0/ 'Jano pâilàs niwtÇi\uhrlt
V pclcuffâ/âk łDifcorDyicy )fo6aiiu'ip>i<lu
Tktota f^^Aiwwifi^ fć9 hnpt^fUiMl tncifo
MTuo ittic idblf«> Moterip^if^
pr»ci rcprcidrïdccpofivfio/tffr
potymi4rofi<coD)i4to
^
Digitized by
Google "^ ""
:-1
472
H. Łopaciński,
Osoby działające w .Sądzie Parysa"
Pirwomowca
Peleus
Jowisz
Pallas
Jano
Venus
Discordia
Merknrjusz
Parys
Ganimedes
Bicins
BacbiuB
Menelaus
Helena
Knpido
Baba piszczkowa
Gordanka
Czuczyna
Pastyrze
Agamemnon
Woźny albo woj
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskieg:o. 473
II.
K. Ir. 02lMJi ÎI2l»lj-
WJelkosć sie ludzi smierteluvch nâyduie, 5
Etora o nowinach za widy cznie.
Przeto ohćoli niektorzi co takiego yznać:
Kxiasski nowo wydane day przeczytać,
W których naydziesz bogów zebranie
Y o nich tràffne wypisanie. 10
JowisZ; Venus, Jnno, Pallas nâ weselu byli
Y Peleussa, ale Discordyiey z sobą nie wzięli.
Która, vbaczywszy ych nieprzyiazń wielką,
Ymisliła okazać przeciwnym mądrość swą.
Miedzi nie iabłko złote rzuciła, 15
Przez które ie wielce poswarzyła.
Potym iàko sie co działo,
Przeczćiwssy, vznasz, co sie zstałc.
K. lv. (Wizerunek Parysa).
K. 2r. Akt pirwssy:
Wypowiesć słożenia, w którym żą- 20
da pirwomowcà pomilcenia*
Raczcie wssyscy pospolicie pomilczeć
A rozmaitości sądów sie dowiedzieć.
Ohcieiczież tego pilnie słuchać,
Go wam będzimy (1) powiadać. 25
Liudzie nauczeni powiadała
Y wssytkiemu światu obiawiaią
Dzieie ludzy troiańskich stałych,
Ktemu krolow greckiei wiary wielkich,
Digitized by VjOOQIC
474 H. Łopaciński,
Też weselie Jowîssà boga oslawiaią, 30
Ktoremn sie ynssy bogowie klaniaią,
Jako to króla nawyssego,
Nâ którym był v peleuaà, przyiaéielâ swego.
S nim były trzy panie wezwany:
Jnno, Pallas, Venns krom pâniey niezgody. 35
Dla czego sie pani niezgoda rozgniewała
A przed nie dla rostyrku iabłko rzuciła,
Nâ którym była napisała,
Jiby ie cndnieissa otrzymała.
Ona to JowisBowemn rozsądzieniu 40
Poleciła, iàko to wielmożnieysdemu,
Niecbcąc kroi mierziaczki sądem sobie nabywać^
Do Parysa krolowicâ troianskiego kazał sie ym bnlr.
Który slcazał iabłko boginiey miłości,
Ządaiąc od uiey żony wielkiey cudnosci. 45
Ona mu Helenę królową grecką powiedziałil,
A mężowi ią przes swą sprawę vkrâsé kazała,
Dla której sie wscżęły walki,
Jż drugiemu wypadli orzecby s kobiałki^
K. 2v.Boć sie do żony cudney^) mietał, 50
A sobie iey rządnie nabywać nie umiał.
Pirwomowca odysć ma, iże Pa-
ïens wssędy Jowissà opowiada. Peleus.
Radnyćie sie, wssyscy ludzie ziemscy,
Boć przyidą tu panie y panowie niebiescy. 5.^
Pryidzieć tu bog Jowisz wszechmogący,
Który wssytko miedzy ludźmi iest rozumieyący.
Przyida s nim panny y panie znamienite,
W swym imieniu roznmney cudnosci bànso sowite.
Jowisz z bogińami ma przystępie, 60
k stołn zgotowanemu ycli posadzić, po-
tym Païens przed nimi ma mówić. Peleus.
^) Może zam. rudzej !
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojaiiskîego. 475
Bądź pozdrowionie panu miełerau,
Boga nad bogi nâwyszssemn I
Cześć y chwałę czynię twey swiątosei, 65
Iźeś racil nawiedzić dom nàssey roztropności.
Teras Jowisz na miescu ma siesć.
Raczcie, miły panie, siedzieć v stołu moiego
A pożiwać pokarmu niebieskiego
Siądźcie, panie wielkiey cndnosći, 70
Będzieć wesele podług swey lubości.
Macie ku pożiwaniu pokarmu rozmaitość
Y gędcow wielką stwornosć.
Przetoż smętek wssystek opussczayćie,
A ku tańcom rozmaitym sie gotuićie. 75
Jowisz z boginiami siadssy k stołu
odpowiada Peleusowi to wezwanie
być mu wdzięczne.
K3r. Wdzięczniesmy do ciebie wstąpili,
(Ani)Peleusie, y dom twoy nawiedzili, 80
Boś nam iest krwią przyłączony
Y z nàssego plemienia vrodzony.
Wezwałeś se mną panny y panie młode
Nâ swe gody wesołe,
Narządziłeś pokarmu rozmaitość 85
J też wina obfitość.
A przetoż iuż będziem weseli wino pili,
Gdyście tu krolewsky stolec postawili,
Ktorysćie kwiećim tak ochędożyli,
Jż nie może być pałac cudnieyssy inny. 90
Już, panie moie miłe, se mną wesele goduyćie,
A ku sercu swemu smutku nie przipusczayćie.
Gdyż iuż bog wesół iest wasz pan,
Niech będzie wssystkim liudziom pokoy dan.
Teras Discordia zàtàionà ma ^5
wysć a iabłko u& stół rżućić.
Boże nâd bogi, y panie nàd pâny,
Bądź pozdrowień, od paniey niezgody przywitany
'I
Digitized by VjOOQIC
476 H. Łopaciński,
Barzo mi to iest twoie priysćie dziwno
Y moiey personie przeciwno, 100
Gdyś wssystko z sobą przyaóielstwo wezwał,
A mnie miłośnice swey zapamiętał.
Y tei 8 nimi rozmaite tańce stroysz
Y miłe rozwody wywodzisz.
Przełożyłeś wyssey córki swoie 105
Y Janonę żonę swoię podlie siebie.
A ta siedzi podle bokn,
Która ćię chciała zbawić wzroku.
O Juno, tegom ći niez&słnżyła,
Jżeś mię tych god oddaliła, 110
Ani tobie ^), Pelensie,
K>3v. Etory mażesz Indskie dusse.
Ale iż bych was zwadziła
Y wesele wam przekażiła.
Rzucam miedzy was iabłko pozłocone, 115
Tym napisem osUcbcone,
Że ze trzech nacudnieyssy niechay będzie dano
Y przez ćie, boże, przysądzono.
Merkuriusz Discordią
fukaiąc karze. 120
O Niezgodo, niewiasto niessczesna,
Y zgromadzeniu niebieskiemu przeciwna,
Ty przerywasz wesołe gody,
Przesto óirpisz wielkie głody.
Okàzuie to twoja podoba, 125
Bos brlokowàta, iako sowa,
Boć wissą y nosa sople,
A padaiąć z nosa krwawe krople.
Włosy sie nà tobie naieżyły,
Aż sie od złosći rwą iy]y. 130
Blednieiesz iako trup,
A kraczesz iako kruk,
^) Domyń. się — nie zasłużyłam.
Digitized by VjOOQIC
mw^^
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 477
Z gębyć smierdzy iako psa,
Boa sie obiadła l'elensowego z Hwinmmi owsu.
Bo ty smieiąc sie zdradzasz, 135
A w Bwey mowie cbytrosć masz.
Ty tei, niezbędna niewiasto, mnośysz sskody,
Miedzy ludźmi zazdrości, rozstyrki y rozwody.
A przyszłaś ta ssabienice budować,
Nâ ktorey zdrowia masz przez panń mego stradâé. 140
Dla tego przykazaięć, ydz preez,
Chceszli pomsty od pana mego nie mieć.
Discordia odpowiada.
K.4r.O Młodzieniassku mowoy, Merknryasie,
Pamiętay, iż przez mowę zawiedziesz swą dussQ. 145
Jasz ći idzie Merkary,
Widyś ty poiadł swego pana kury.
Jowisz Merkuriussowi rzecz po^
lecą, mówiąc, Parysa sędzią niech obiera
dla rostyrku miedzy boginiami. Merkuryusz 150
ma przystąpić.
Merkuryusie, sługo moy wierny,
Słnchay tego, a przykazanie moie wypełni.
Napiy sie z sklenice piwa dobrego,
Gdyż wina niemasz seremskiego ^). 155
Ydzisz mi*) do Parysa, krolewica troiańskiego,
Młodzieńca wielmi cudnego,
Owce w lesie pasącego, teraz śpiącego,
A kobiałkę na sobie mającego.
Przykaż mu rychło wstać liiO
A mego przykazania słnchać:
Niecbay rozsądzi boginie
A niesBCzesney niezgody zwadzenie.
Którą by z nich cudnieyssą vznał,
By iey to iabłko złote przikazał. 1u5
Sprawże to, synu, rychło, miły,
By żadnego omiesskània w tym nie miały.
*) O winie seremskim p. wył. 8tr. 4(54.
*) = idzi-ż mi, tj. idź że mi.
Digitized by VjOOQIC
478
H. Łopaciński,
Merkuriusz 8tal sie posłussen
Jowissowi.
Panie nad pany
Y króla nàd krolmi,
Przykazâniam twego wysłuchał
I tlobrzem ie porozumiał.
Ide rychło do Parysa, obiawiaiąr
Wolą wassę, nie nie miesskaiąo..
^4v. Słowa Merkuryussowy do pa-
ry sa, leżącego pod drzewem.
Powstań, powstaó, krołowicze,
A otrzy ze snu swoie lice I
Zrzuć'), oblecz sie w królewskie szuby,
Bo masz poselstwo od boga nawiKzego.
Przesto ogarni sie ssubą przysłaną od niego.
Przyimi to iabłko pozłocone
A przysądź ie paniey ze trzech vrodzotiey,
Kucz ie sądzić sprawiedliwie,
Nie daiąc sie zwodzie dâry fałssywie,
Boć przez twe skazanie
Stanie sie miedzi boginiami iednanie.
Odpowiesć Parisowà do
Merkuryiussa.
Wysłuchałem poselstwa boże
Przez ćię, Merkury, przyniesione.
Dla tego idę przed oblicznosć pana mego,
By eh Yczynił wolą iego.
Akt wtopy,
Parys mówi
Przed Jowiasem okazuiąc sie do-
browolnym nà iego roskazauie, aczkoli nie
iest równy ku takiemu sądu.
BAdz pozdrowienie panu
Nâd pâny, bogu nàwyssemul
Wezwałeś, panie, człowieka leśnego
W naukach y w pràwiech nienàuczonego.
170
175
180
185
19()
195
200
*) Tu widocznie wiersz jeden opuszczony, w oryginale łać.
czytamy: Exue depexas absque pudore togas. Brak rymn do szuby.
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 479
Przysłałeś mi iabłko pozłocone,
Miedzy trzy boginie wrzucone.
 ktoraby z nieb cudnieyssa była, 205
K.5r By przez me skazanie iabłko osiijgnęla,
(piir.B)Słożyłeś nà mię sługę swego,
Tobie zawżdy kwoli będącego.
Zda mi sie ta rzecz bàrzo trudna,
A ku skazaniu barzo wątpliwa, 210
Bo iest miedzy boginiami rostyrk czyniąca.
A mnie nà potem wielki vpad rozmnożaiąca.
A yssakoż nà roskazànie miłości twoiey
Yczynię sąd ku lubości moiey.
Ganimedes sługa boginiei: 215
Powstańcie, panie rodzaiu królewskiego,
Nâ roskazànie krolà Jowissà nàssegol
Wstańcie, cudne boginie,
A bądźcie rozeznania swey cndności pilnie ^),
Bo siędzie kroliewic Paris, sędzia sprawiedliwy, 22()
Nàd którego nie iest dàny od boga inny.
Onego o cnduosć iądayćie,
A dary dla przysądzenia iabłka obiecuyéie.
Obiecnyće mu dary złote,
Gdyby niechóiał przyzwolić, -kłopoty rozmaytc. 225
Obiecuiećie^) mu wielkie dary,
A żadnemu') nie choway wiary.
Pallas mądrość Parysowi
Alexandrowi obiecuie. Pallas.
OTo, królewicze miły, 230
l^rzyiaćielu osobliwy,
Bog nas ku rozsądzeniu k tobie poslaK
Bo tobie w tym naukę dął.
Będziesz wszędzie w tym przełożony,
Jżes nam zdawM znaiomy. 235
") Tak zam. pilne.
*) Tak zam. obiecujcie.
^) Może zam. żadna mu
Digitized by VjOOQIC
480 H. Łopaeiński,
Kożda z nas chce być cndnieyssa,
A wBsakźe ia ku temn iabłku podobnieyasa.
K.Ôv.Odym iesi córka boga nawys^ego,
Żądam skazania na mię twoiego.
Nie obieouięć żadnej za to nieczystości, 240
Ani też ćielesney plngawosći.
Nie obiecuięć bogactw swiAta tego,
Ani teże skarbów iego.
Nie obiecuięć iadney przemienney cudnosći,
Ani też fńłssywey raiłosći. 245
Ale tobie obiecuię dar rostropnoséi,
Mądrość, która pochodzi od boskiey niewymownoHri.
Dam ći vznàé rzeczy przyrodzonych taiemnosći.
Y też ych rozmayte możności.
Przez mię poznasz gwiaździste niebo 25i)
Y wssystkę okrasę iego.
Przez mię poznasz bogi u& niebie miesskaiące
Y teże dyably w piekle przebywaiące.
Przez mię poznasz taiemnosći serca człowieczego
Y teie wssitek okrąg świata tego. 2bri
Weyrzy w to, iako mąż nauczony iesi godny
Ludziom y bogu też podobny.
Będziesz przez mądrość ludziom wdzięczny
Y teże światu wssytkiemu równy
Jesles rodu królewskiego, 2()0
Przeto nie potrzebuiesz bogactw świata tego.
Otrzymasz państwo po rodzicoch twoycb,
Etore będziesz rządził podług nauk moych,
W którym sie będziesz rządził rozumnie
A podług stanu królewskiego rządnie. 2<>r)
Będziesz słynął od wieku do wieku,
O swey sławie nie maiąc postronnego opieku.
Przeto iaż dla mądrości y cudnosći moiey
Przysądź iabłko, które mas/ w mocy swoiey.
K. 6r.(Bii). Juno cześć y Państwo Pa- 270
rysowi obiecuie.
JA też, moy miły królewicze,
Wstąpiłam k tobie oblicznie.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 481
Jestem żona y siostra boga nawissego
Y ssaffarką łaski iego. 275
Niemàsz niewiasty bogàtssey uâ świećio,
Ani też slawętniessey we cnocie.
Jestem w niebie przełożona
Y uàd rzyssą niebieską powyssona.
Jam iest bogini nawyssego stadła 280
Y bogàm ku swyey*) cudnoséi zwiodła.
Co cbcę, to przykazuiq, nie*) to sie dzieie,
A zawżdy sie według moiey woley stanie.
Baeże '), co będziesz czynił,
Abym (I)*) ku poniżeniu nie był 285
Przysądź rękom moym iabłko barwy złotey
A nie wstyday sie Pałady w naukach głębokicy.
Mądrość nic nie pomoże,
Jestli niebędziesz co miał we dworze,
Boć tych wieków liudzie mądrość opussczaią, 290
A o nàuliâch nie nie dbaią.
Przeto obietnica iest prozna.
A tobie niapożytecna.
Ale yczyń mi teraz kwoli,
Będziesz miał pełne brogi y stogi. 295
Będziesz miał dosyć srebra y złota,
A w tym nie uznasz żadnego kłopota.
Będziesz miał dosyć pań, rycerstwa nà swym dworze,
Tak że sie tobie zadny przećiwić nie może.
Kxiazetà tego swiàtà pod swą moc podbiyesz 300
A także nad nimi królem będziesz,
fiożmnożysz sie rodzayem wielkim,
K.ÔV. Który będzie panował ludziem wssytkim.
Dla tego ia ciebie, miły krolowicze, żądam,
By w me ręce to iabłko dał sam. 805
*) Mylnie zam. swoyey.
*) Zapewne mylnie zam. niech.
*) =3 bacz-że.
*) Mylnie zam. abyś.
Digitized by VjOOQIC
482 H. Łopaciński,
Venus Helenę y chędogosć
ciała obiecuye.
SezęBĆie y zdrowie obiawiam tobie,
Które masz mieć, namilssy królewiczu, przy sobie.
Aćkolwiek bogini niądrosći 310
Żądała od ciebie skazania swey cadnosći,
Obiecowałać stolce niebieskie
Y teże taiemnosći ziemskie,
/ Juno zsatnrnią^) też tobie obiecowała ziemskie kro
t' Y też rozmâytosé rycerstwa, jlestwa 315
Obiecowałać mieć skarby wielkie
[ Y też pod mocą swoią ludzie wsselkie;
V Vsluchay mie, moy miły krolowicze,
I Â raczy skłonić 1(0 mnie swoie oblicze.
: Nie obiecaięć naok sskolnych, 320
tty Ani teże mądrości dobrowolnych.
|: Nie obiecuięć państwa swi&tà tego,
b\ Ani też przechodząoyrth skarbów iego.
[>: Jesteś stadła królewskiego
^- Y bogactwa ku stanu dostatecznego, 325
r: Hasz oytcà iesscze żywego,
Który tobie zostawi p&ństwa swiàtà tego.
Jesteś w naukaoh znamienity,
W rozumie swoym obfyty.
k/ . Nie potrzebać mądrości niebieskiey, 33o
f. Ani teże taiemnosći ziemskiey,
I Bo sie w tym starzy liudzie kochaią,
I A młodzieńcy o to nic nie dbaią.
I K.7r.Râcz posłuchać teraz obietnice moiey,
(Biii) Która sie nie sprzeciwi młodości twoiey. 335
Obiecuięć cndnosć świata te^o
Y też wssytke roskosz iego.
Obfitość obiecnięć cudnych panien,
S którymi będziesz miał wesołą uoc y dzień.
S nimi będziesz miewał wesołe tańce, 340
Pisczki, skrzypki y wesołe gęńce.
*) Tak w tekście mylnie zam. Saturnia,
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 483
Obiecuięć uiewiesóie Bmiesski,
A potym ych będziesz trząsł miesi^ki.
Przyrzekam ći dziewek młodych miłość
Y ych wssytkę powolność. 345
A przesto, namilssy królewicze.
Nàd ynsse wggystki naslachetnieyssy panicze,
Jezli zeznasz mnie bjć pięknieyssą
A 8 tych panien zoiimieDitssą,
Dâm ći za żonę panią ezarnobrwią, 35U
Miedzy greckiemi królewnami slicznieyssą,
Ktorey Helena rzekaią,
A iey sie cudnosći królowie domagaią,
S którą będziesz miał rozmagite slotkie Hoiaddnie ^).
Jaz nie oddalay me miłe sierdnssko, 35rj
Rac mi to dać złote iabłnszko.
Parys, odpowiedaiąc pańey
Venus tedy iabłko iako to cudnieyssey
przysądza y podâye.
Acz, ma miła Venas, znałaś mię człowieka smutnego, 360
Juz mię dzió ogląday wesołego.
Chodziłem po poliu za owcami,
Teraz iuz znamienity miedzy bogi y boginiami.
Bog nawyssy mnie krolewica obiawił,
A sędzią ku rozsądzeniu cudnosći wasaey postawił. 365
By mi to Bog raczył sam yżyczyć
K. 7v.A ten sąd raczył sam sprawić,
Boć iest sąd barzo trndny,
A w mey głowie dla rozeznania bogiń uieudatuy.
Kozumiałeni w sobie cnotę y mądrość, 370
Od pàniey Pàlàdy wielką rostropnoso.
Vbaczam obietnicę od pàniey Jnnouy,
S ktorey bych mógł mieć wssytki krolc y pàny.
Wysławiam sobie od pàniey Veneri dar wielki,
Iź mogę mieć żonę wielkiey cudnosći. 37rł
^) Tn brak wiersza, gdyż niema rymu do śniadanie.
Digitized by VjOOQIC
A
484 H. Łopaciński,
Ach, moy miły boże wszechmogący,
Goi mam terax czynić człowiek wątpiący?
Wiem, iie miedzy ludźmi nanl^à iesi baizo znamienita
Y ku królewskiemu stauu mądrość pożytcczn»,
Niemniej cześć królewska. 380
Srzebro, złoto y chwała ziemska.
A wssakosz rozkosr. miłości
Nie ma być opassczona dla wielkiey lubości.
Coż thedy vczyniq ia sędzia,
Gdy mie każdy prozbą y obietnicą zwy^Sięźa? 385
O wielką cnotę mało dbam,
Bom przed tym był pastyrzem wezwau.
Y cóż mi do boskich rzeczy
Albo do ziemskich taiemnosći,
Gdyż mi Indzy śmiertelnych 390
Nic moiem vznàc aż do skonania yoh?
A potym, kiedy pomrzemy,
Nie wiemy, gdzie sie ('ostanimy.
Y co mi są królestwa lego swiàtà ynsze,
Gdy m oie królestwo iest mi milsze. 395
Nâd którą nie iest mi milsza żadna yuna '),
Żądam ćelesney Inbosći
Y też od panien wielkiey miłości.
A presto, ma miła Venus, tobie iabłko przisądza ^)
'K.8r. A żony piekney od ciebie Heleny żądam. 400
Przymiż ode mnie iabłko, Venus młoda,
Boś ty iest serca mego ochłoda.
Groźby Pàlàdis przeciw
Parysowy.
O szalony krolowicze, 405
Zawiodły ćie panny Veneris obietnice!
Dla plngawosći ciała twego ^)
Oddaliłeś cnotliwy żywot,
Przyąłeś niewiasty królowej Heleny kłopot,
^) Brak tu wiersza, gdyż do inna ulema rymu.
*) = Przysądzam.
') Tu brak wiersza, gdyż do tweyo niema rymu.
Digitized by VjOOQIC
r
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 485
Dla ktorey weźmiesz skarżenie 410
Y miedzy krolmi poniienie.
Boć pobudzą^) nâ óie króle greckie
Y wszytkie kxiaietà ziemskie,
Którzy ciebie w łancach wezmą
A nàostàtek ciebie zetną. 415
Groźby Junonis przeciw
Parysowy.
Aza tik, Parysie nieszczęsny,
Yczyniłeś liekkosć moiey codnosći!
Przyzwoliłeś boginiei miłości, 420
A opnsćiłeś mie z boginią mądrości.
Będę sie nad tobą tego mseiłi,
Aż nie zostanie w tobie żadna żyła.
Pobndzę nâ cię liudzie tego świata.
Aż będziesz wodzon od kâti do kàtà. 425
Pobndzę na ćie piekielne ledze,
Które ćie będą dręczyć wszędzie.
Weźmie przez ćie otćiec poniżenie,
A mitki wielkie zasmucenie.
Boć przyda kxiążęta greckie^ 430
K 8v Którzy wysćiniią w troiey Indzie wszytkie,
Rozrzucaią kamień s kamienia,
A żadnego iey nie zostawią zoàmienià.
Venus rozmawia z Parysem:
Nie boy sie, królewicze miły, 435
To mię masz na pomocy każdey chwili.
Jestem córka boga nawysszego,
On ćię obroni mocą bóstwa swego.
Ale iedz bez żadnego wstydania,
Otrzymasz królową Helenę do śniadania, 440
Którą będziesz miał sobie powolną
A stadłu królewskiemu dla cuduosći godną.
^) Tak mylnie, zam. pobudzę.
Prace filologiczne. T. V. 31
Google
Digitized by VjOOQ
486 H. Łopaciński,
Parys powstawssy ku Jo-
wisEOwi mówi.
Jyżein, miły króla, Tozynił rozeznanie 445
A twey córce iabłko (sic) przysądzenie.
Dziękaie wielmożnosći twey,
Jżeś skazał ten sąd kn personie mey*
A przetoź inż i&dę precz,
Chcąc od pàniey Venery zapłatę mieć. 450
Gànimedes służka boginiam
wstać kazał.
Powstańcie panie stadła niebieskiego,
Już to sprawione z sądem króla troiańskiego.
Nie mieyoie pracy o swey cndnosći, 455
Bosćie iey nie wszytki doszły ku godności.
Niechay siędzie Yeuns wedlie boku boiego
A niechay poiywa pokarmu niebieskiego.
Potym przystępie mayą ssyrmi-
rze dwa przed Jowisza^ swarząc sie à potrzes- 460
K9r nąć łba, à w tymże szyrmniąc, wieńca od
(Sig.Cj Venery dosta iąc. Bicius mówi.
Venus, śliczna p&ny,
Ma cudny wieniec ruciany.
Obiecuie go szyrmirzowi lepszemu 465
A w szyrmirstwie dostatecznemu.
Która sami będzie patrzyła nà to szyrniirstwo
Y też iego^) wszytko rycerstwo.
luż nimi płaci bichi
Czynił szyrmirskie stroky'^). 470
Przesto wezmę miecz w swoię rękę,
Którym tobie około głowy machnę.
Bàchius odpowiada:
Jestem szermirz nauczony,
Przed bogiem Jowiszem znàmieniéie doswiatczony, 475
*) Jak widać z oryginału łacińskiego— 7>^o ma się rozumieć
Jowisza.
2) =3 Jaż zapewne, niezawodnie Bachius czynił nam szermierskie
obroty, uderzenia, pchnięcia.
Google
Digitized by VjOOQ
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 487
Przed którym będę 8 tobą szyrmował
Tak, iakoi mie sam żądał.
Jestem szyrmirz bàrzo czysty^
Go swiaczszą na mie panny y panie wszystky.
Kocham się wieńcu*) t paniey Venery. 480
Dla tego nie dam tobie w szermirstwie góry.
S óięskiem zahaczysz swey syty,
Gdy cie trafię pod kolana w żyły.
Już idz teraz kn mnie smielie,
Boć otrzymam wieniec przez wygranie weselie. 480
Venus ssyrmirze koronnie.
Przystąpcie do mnie, mężowie kraśni,
Qonéie obàdwà mężowie mocni!
Obudwn was w szermirstwie godnych nznawa')
A przeto wam za zapłatę po wieńca dàwam. 485
Wezmićież ode mnie wieńce, namiieyszy,
A szyrmnyćie z paniami o cudnieyszy.
K. 9v. Akt trzeói.
Parys przyssedssy do króla Me-
nelausa męża Heleninego y tàk k nie- 490
mn przemówił.
Bądź szczęście y zdrowie królowi miłema,
Przyiaćielowi moiemn miłema.
Przyieobałem nà acztę ka twey miłości,
Chcąc sie oznać s tobą wielkie radości. 495
A przesto ćie proszę, iàko brâtâ miłego,
Nie oddàlay mię Yczty domu swego.
Odpowiesć kroià Menelausa:
Wdzięczenem przyiâchània, królewicze, twoie®^),
Któreś Yczynił dla nawiedzenia domu moiego. 500
A przesto chczę ćie czcić
Tâk, iże domu mego masz pożyć.
*) Tak zam. w wieńcu. ^) =uznawam.
3) = Twojego.
Digitized by VjOOQIC
1
i:
488 H. Łopaciński,
Jako to człowieka stadła wysokiego
łże Yznasz dostatek domu moiego.
Lob ći teras do Czech ^) iadę, 505
Wszakoż 8 twą miłością zawżdy będę.
Przeto dla niebytnosći moiey,
Poieeam królestwo k wierze twoiey.
Polecam ći skarbów obfitość,
T teźe masz znàmienitosé. 510
Polecam ći cadnosć żony moiey,
Proszę cię, by nie była zdrada w niey.
To będziesz miał w swey opiece,
Przeto mi bądź wierny, miły królewicze.
A zàtym ćię boga miłema poliecam 515
Y rękę swoię ku więtszey wierze dawam.
Menelaus ma odysć, à Parys, do
Heleny przystąpiwszy, tàk ma mówić.
KlOr BAdi (1) pozdrowiona» królowa państwa greckiego,
'Sifc.cu).£toraś iest vcieszenie serca moiego. 520
^ Żądam ći zdrowia od boga miłego
I Do czasu wielmi długiego.
Dziękuię bogom niebieskim s tego,
Iż sie mogę rozmówić s cudnosćą państwa teo^).
Przyimisz, namilsza, słowa moie łagodno^), 525
A wiedz, iż masz przyiaćiela nawyszego ze mnie.
l<Iic sie teraz mnie nie sromay,
Bo będziesz miała se mną roslLoszny ray.
Przyiechałem przez morze do ciebie zdàlekâ,
Cirpiąc nieprzespiecznosći od złego człeka. 530
Jesteś miedzy paniami tego swàit naslicznieysza,
A przesto memu serou namilsza.
Dla tegom^) ćie pńni Venus obiecała
A se mną precz iecbać kazała.
^) Patrz wstęp str. 464.
*) = tego.
Do rymu więcejby przypadło: łagodnie, por. w. (581.
= Dla tego mi.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego.
489
Yczyńźe to teraz wesoła,
Bo to ehce po tobie mieć boska wola.
Poydzieaz se mną do moiey łożnice,
Tam vznasz serca moiego tńiemnice.
Nie chćiey ie mi być seroà tâiemnego,
Ale mi przyswoi z amysła swego stałego.
Joż bądź oblicza wesołego
A se mną porozumienia iednego.
Yczynię ćic krolowną państwa mego,
A ini iedż ku koronie królestwa troiańskiego.
Helena Parysowi odpowiada.
Gosćia moy namilszy rodn królewskiego;
Etoryi przyiechał przez morze dogimienya mqza moiego.
Jesteś przyięt od niego slAehetnie
Y też ezćion bàrzo rostropnie.
Ostawił ćię mąż opiekunem królestwa swego
I teźe mnie żony iego.
KiOv. Dziwnie sie niewierności twoiey,
Iż cboesz złamać wiarę dla cndnosći moiey.
Aza tàk królom wiarę trzymaią,
Ody Sie do ych żon miotaią?
Ymysliłeś miedzy nami małżeństwo rozwieść
A mnie ku swey Inbosći zwieść.
Nie pobndzaią mnie k tema żadne obietnice,
Ani też twoie piękne lice.
Nie iestem tak bàrzo miłości żądliwa,
Iżbych miała być swemn męża niewierna.
Zaprawdę bych tobie teraz przyzwoliła,
Zda mi sie, iżbych potym wielkiey^) niewoli
A przetoż tegom nie gotowa yczynić,
Bych miała s tobą do twey ziemie ić,
Nie wstydam ći sie boginiey miłości,
[Ktorać mię^ pobudza ku twoiey miłości]^),
Ktorać mię pobudza ku twoiey chciwości.
535
540
545
550
555
560
była.
565
1) SB w wielkiej.
2) Wiersz ten wzięliśmy w nawias, gdyż jest on z pewnością
przez omyłkę drukarską powtórzeniem następującego z rymem wzię-
tym z poprzedniego wiersza.
.
Digitized by
GooQle
490 H. LopaciAslcî,
Nie boię aie o to boga nawyszego,
Ani wszitkich iràskawic iego. 570
Chcęó, da li bog, mętowi wiarę chować
T miedzy wszytkimi meiàtkàmi gorę otrzymać.
Boć gdybych to vczynilâ,
Mężabyeh ka wielki ey trosce przypędziła,
Boćby na potym kazał wszyetki posée, 576
A tyby miał od niego krwawy miecz.
Wszakże, moy namilszy królewicze,
Gdyś przyieehał oględić moie piękne lice,
Powiedasz, iż niemàsz nàd mię eadnieyszey nà ewiećie.
Oddam to tobie z łaski bożey lecie. 580
Przeto poozekay mało, iibych sie dobrze rozmisliła,
E tobie iezliby mogło być yczynilà.
Kupido Helenę strzałką miłości
przerazył, iżby z Parysem ieohała.
KI Ir Strzelam strzelam^) miłości 685
Sig.Ca W krolewą Helenę wielkiey cadnoséi,
By sie Parysi rozmiłowała,
A kn iego sie woli poddała.
Boć ta strzała miłość
Łamie męski roznm y niewieścią chytrosć. 590
Eogoć ta strziJà zastrzeli,
Ten mnâi skakać poniewoli.
Od niey sie zielàzà łupaią,
A zamki sie do łożnic padiią.
Od niey sie mężowie kn miłości zàpàlàia, 595
A potym kn swey Inbosći przystawała.
Ja iestem bożek ńlepey miłości,
Przywodzę g&mraty kn szalonosći.
Czynię Indzie slnpy miłniąoe,
O ymienie swoie nic nie dbaiące. 600
Jestem chłopiec niestały,
A ci, co mn-j służą, żądaią wielkiey obwały.
*) Może omyłka w druka zam. strzałą lub strzałem? p. wy-
żej 583 strzałką i niżej 589.
*) Tak, zam. roi.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa^ krolowica trojańskiego.
491
Mniszy 8 klastora yćiekaią,
A panie w swe kàpice prz^bieraią.
Żebracy dla mnie sie stroią, 605
A iakom panie dàry daią,
Młodzy sie dla mnie miłnią,
A starzy sie bzdikowie terno dziwnią.
Jnżem teraz yczynił krolowey Helenie,
Iż ma kn Parysowi zapalenie. 61U
Tu Helena przyzwoliła Paryso-
wi y iemn sie wssystkà dàie.
O Niezbędna miłości.
Giyniż mi od Parysa wielkie tesknoséi.
Jni, moy miły królewicze, k tobie przystawam 615
A wszystka sie powolna dawam.
Czyni se mną podług woley swoiey,
Kllv. Roskoszny sie w cndoosći moiey.
ParyS; poiąwssy Helenę,
ma tańcować. 620
Podz ie teraz, ma miła Helenko, do tańca,
Ràe skakać wedle młodego rołodzieńcil.
Poiyway weselia, pokyś młoda,
Boć młodość płynie iàko woda.
Parys z Heleną od tańcu ma od- 625
ysd y Venery*) sie ofiârowâé, tâk
k niey mówiąc.
JVi, miła pani Venus, otrzymałem obietnicę twoię
Panią Helenę, belenkę namilszą moię.
S tegoć dziękuię twoiey miłości, 630
lies mi dała panią wielkiey endnosći.
Odpowlesć Veneris.
BAdz wesół, Parysie miły,
A vzyway z Heleną wesołey chwili.
Bądź wdzięozen daru moiego, 635
Potym sie nadzieway ode mnie więczszego.
1) s= Veneri, łac. celownik, jak niżej dop. Veneris w. 632.
Digitized by VjOOQIC
492 H. Łopaciński,
Włymie Parys z Heleną wnidą
do sieni, a biba piszczkowa ma
wysć pirwsza.
IÂ pani piszczkowa bàbà stara, 640
Ale miedzy młodzieńcy iàra.
Póydę teras do tańca,
Boć mi miio skakać wedlia młodzieńca.
Bàbâ skakała iàko sàrnâ,
Bo sie obiadła grochowego zińrna. 645
Gordankà wtóra:
JA Gordankà ł&ćiczka rycerkd,
K12rDawnom iest młodzieńcom przyiaćiołka.
Pomogę tańca piszczkowey y chwily,
Boć mi drgaią pod kolàny żyły. 650
Poydę z wiéniaczkiem^) tańcować,
Boć go n& potym sobie chcę zachować.
Trzecia Czuczyna
JA pani Gznezynà, aczkolwiek mi się pośladek trzęsie,
Rozproszczę gi w tańca diisia. (355
Jestem ći bàrzo godna,
W wieńca bàrzo cadnâ.
Piżmo ode mnie pachnie,
Aż') mych oczn balsam tahnie.
Będę tańcowała dzisia smielie, 660
Bom nie była w niedzielę w kościele,
Pàstyrze apołekodpowled&ią:
NVś wy, baby stare,
Niechay będzie dziś żniwo iàre!
Będsim s wami ten raz tańcować, 665
A potym twarogu poińdńć.
Niechayże bażany nadymaią,
A w skrzypiec niech głośno grńiąl
^) Tak^ zam. z wieâniaczkiem, zdr. od wieśniak,
') Tak, zapewne zamiast: a z mych oczu.
Digitized by VjOOQIC
I
r
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 493
Akt Gzwaxty.
Menelaus żonę vwieziona przez 670
Parysa iałoye przed bratem Agamem- ^'^
Donem, królem greckim.
Bracie miły, namileyszy,
Dobrodzieiu moy nigodnieyszy,
Płacząc odpowiadam ći ćięsakose serca mego, 675
Etory ćirpię od Parysa, krolowica troi^lńskiego,
Który przyiechał do królestwa mego
Kl2v S troiey od priâmnsà oytcà swoiego.
Prziąłem go przespiecznie do królestwa mego,
Nie bacząc zdradliwey cfaitrosći serca iego. 680
Rozmawiałem s nim w rzeczach rozmaitych bàrzo łagodnie,
Czciłem go barzo wdzięcznie y swobodnie.
ZÂtymem sam iechał do Czech^),
A iemn polecił wssystko w opiek.
Poleciłem mu koronę mego królestwa 685
Y też rozmaitego rycerstwa.
Kazałem mu w swoich pałacech przebywać
Y teźe swego chleba pożywać.
Dałem kn wierze swoię żonę młodą
Ze wssytką iey ochłodą 690
A ZÂtymem sam precz odiechał,
A niezbędny gość knsseniem sie przimykał.
Potym łagodnie swemi słowky
Yczynił sobie przestrono do iey foitky.
Rozdzielił ią od stadła małżeńskiego 695
A czyni ^) s nią lubość ciała swego.
Potym ią wziął precz s pałaca mego,
A yniósł ią do królestwa troiańskiego.
Ykazował ią na drodze ludziom rozmaitym.
A przetoż niestoyćie mnie nâd zdraycą tego 7U0
Y nà złodzieia domu mego!
^) Porów, wyżej w. 605.
^) Mylnie zam czynił.
Google —
>:^
Digitized by VjOOQ
Ut^i t
494
H. Łopaciński,
Dla tego wolę ostrńdać tey to ręki moîey,
Bycb aie ni miał pomścić krzywdy à ćięskosći swoiey.
Przesto proszę ćie, iako bràtà miłego,
Bacz mię wspomóc nâ nieprziaéielà mego. 705
Poiedz se mną nà walkę nâ troiâny!
Będzim sie msćić do garła mey żony.
Pobndz 8 sobą lud kxiestwà królestwa swego,
K13r. Niecbay sîe ms8czą*)w8połek krzywdy brâtâ twego!
(Sig.D) Agàmemnon bratu swoiemu 710
8 cbęćią pomoc obiecał.
Pobndzyiła^) mię zdrada braterskiey miłości,
Która pocbodzi z wielkiey ràdoséi.
Dla tego s tobą przygody żałuię,
A w tym tobie przyrodzoną miłość okazoię. 715
Niestoćie nàd złodzieia złosćiwego,
Który śmiał złamać małżeństwo stadła królewskiego!
Bog, bracie, nieba nawyssego
Niech straci złodzieia domu twego!
Niecbay go kracy na snbienioy oklnią, 720
Nàostàtek psi niecbay go zinią.
Acb wszechmogący panie,
Too wiara wszędy tonie!
A gdyż ten człowiek wziął żonę bratu moiemn,
Aż przyniósł ią przed oblicznosć oytcn swoiemu 725
Y brał z nią rozmaite skarby^
Y też wssystkie królewskie herby.
Śmiał Yczynić niskosć królestwu greckiemu
Y wssystkiemu rodzaiu naszemu,
Będzym się msćić tey krziwdy wielkiey smiele 730
Aż żadnemu nie zostanie dusze w ciele.
Poydzimy w bitwę z nieprzyiaćielmi twoymi
A dam sie im znać w krotkiey chwili!
Tegoż słowa do Woźnego
Już ty wezmi®) podług obyczàiâ starego 735
Wywołay woynę nâ króla troiańskiego.
^) W pierwodruku mylnie mssczę.
^) Tak^ może mylnie zam. woźny ?
*) Tak w pierwodruku.
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowîca trojańskiego. 495
Niechaj sie mnie strzeże,
A osadza dobrze swoie miasta y wieże.
Zawołaj też nà wszystki ziemiàny
T nà wssystki mieszczàny. 740
Kl3v Nieobay ziemianie n& koniach siadaią,
A mieszczanie dwa pod gardłem trzeciego y pod ymieniem
Woyski z przykazania królewskie- [wypràwiâia.
go woynę kroln troiańskiemn odpowiada.
Poslncbây królu Indu troiańskiego, 745
Odpowiadam ći walkę króla greckiego,
Którą masz mieć dla złodzieystwa syna twego.
Niepoczliwie wziął żonę iego.
A przetoż odpowiadam ći, bys sie wystrzegał
A swe zamki y wieże dobrze osadzał. 750
Woysky z królewskiego przykaza-
nia ziemianom y pospólstwu greckiemu przykà-
zuie, iżeby byli gotowi na woynę.
Poslnchayćie królewskiego przykazania
Y iego râdy vrâdzenia, 755
Kroi wasz, pan miłościwy, opowiada
T wszytkim poddanym obiàwia
Walkę, którą chce wieść z troiàny
T ze wssytkimi ych pàny.
Dla żony bràtà swego, 760
Którą ykradł syn króla troiańskiego.
A przesto kto sie teraz ziemianinem liczy^
Nieobay rycerskim obyczàiem na koń skoczy.
Hiessczanie dwa niech trzeciego wypràwiâia.
W tym posłuszeństwo królowi niechay okazuiąl 765
A którzy tego nie uczynią,
Gardła stracą, à gimienie nà krolà pobiorą.
Tu Menelaus ma wynisć z swoią
czeladzią, czyniąc zgromienie zbroią, a łysknąwssy
mieczem, vderzyc ma parysa. 770
R14r. O Niezbędny człowiecze, s poradą twoią,
.8ig.Dii)p].2ez którąś ty wziął y mienie z żoną moiąl
Ten raz ia pomszczę nàd tobą krzywdy moiey,
Gdyć tym ostrym mieçsçem zetnę głowę twoię.
Digitized by VjOOQIC
"^
496 H. Łopaciński,
A przesto iai, mogi mili rycerze, imayéie 775
 w żelazne pęto nogi ma okoyćie.
Parys, broniąc sie Menelausowi
& ypadaiąc, zawoła.
JË8I18, Màryal bądź przy mnie!
Jnżći sieką ciało moie nà mnie.
Dla tego mało was prossę poezekayóie 780
A wyspowiadać mi sie dayćie!
Przyd ^) teraz, prze miły bog, miły kapłanie,
Niżói mi sie moy żywot złamie.
Tu więc porażony Parys wynie-
* siony ma być. Menelaas, pochopiwssy Helenę, za ni- 785
mi^) idąc, tak ma mowie:
0 Niezbędna zła niewiasto,
Ydałaś sie na to niepoczesne rycerstwo!
Pamiętay, iż s tym gamratem będziesz pożywała 790
Kwaśnych iâblek, y zdrowias boday nie stradałal
Teraz ma wsiać Venus od boku
Jowiszowego à ma zalecać
żywot roskossy.
PAnowie wssyscy, pilnie posinohayćie 795
A słowa mocnie y rozumnie vbaczaycie!
Troiâki iest żywot wssytkich gmiertełnych ładzi:
Roskoszny, pracowity y rozumny, & ten więcey trudzi.
Jam iest pani iednego żywota^
A iest mi miła rozkosz tego świata. 800
Kocham sie w swieckiey cudnosći
KUv A pracuię, iakobych dosić vczynilà cielesnej lubości;
Boć tego żąda żywot roskoszny^
Nàd który nie iest lepszy żądny inssy,
Iż ći on nam zrządza obfitość miłowania 805
1 młodzieńce') roskossnego gadania.
Zdradza rozmaitość tańców
Y też zebranie geńdcow.
*) Tak zam. prsydź.
^) W pierwodruku mylnie zam. nami,
^) Tak zam. młodzieńcom.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 497
Strada^) smiecbow wielka r&dosć
 obłapiauia roskossnego dosé. 810
Dawa nam vslane loża,
Na których nie bywa żadna obrà%à.
Czyni z miłosniki rozmaite kolàeyie.
Na których aie wino b piwem dobrze piye.
Vczyni s bâby dziewkę, 815
Gdy sobie zbytnie nàleie glowkę.
Nie każe nam nic robić,
Jedno 8 pânicy cadnie chodzić.
Oddala wssytki zbytnie myśli,
Każe ie topić w sklenicy. 820
Kaie nam do północy dosiàd&é,
A potym sie w miękkie pierziny pokładać:
Kaie do południa spać,
A wstawssy, roskossnie sie naiad&ć;
Każe do p&nicow pełne ^) wypyiać, 825
A połowice poniechać.
Baczcież przeto, mili ladzie, iż nie wiemy,
Bośmy śmiertelni, kiedy zemrzimy.
Po śmierci roskoszi nie mamy,
Jezli iey ta sobie nie zachowamy. 830
Przeto icdzmy, pyimy, vzywaymy
A wspołek sie dobrze obłapiaymy,
Bo iesli tn nie nżywimy.
Na onym świecie nie wimy, czego dostanimy.
Ki5r. Ziwot, który w sprawianiu cnot za* 835
(Sig. Dj) leży, który czyniący zową, zaleca sie
przez iunonę.
YBaczćie, mogi mili panowie y panie,
Boć t& niewiasta mówiła o sobie,
Chwaliła cielesną miłość, 840
Która iest zaprawdę wielka złość.
^) Zapewne mylnie zam. zrządza lab zdradza: zrządza wielką
radoać śmiechów.
') Domyśla się szklenice, kielichy.
Digitized by VjOOQIC
498
H. Łopaciński
Powiadała być dobre piya&dtwo,
Które wam czyni wielkie ybostwo.
Ale prossę was, mało mie poBlnchayćie
 nowey sie nauki ode mnie nauczayćie. 845
Jestem ia pani pracowita
A cnot y prac barzo nie odbyta.
Wy, choeéieli sie też dobrze mieć,
Pocznićież o sobie pracę mieć,
Przestańcie nâ piwo chodzić^ d50
A gimćie sie swymi rękami robić.
Wyrobicie sobie pieniędzy wiele,
Potym nabędziecie srebra y złota wesele.
Będziecie w ssnbach dobrych chodzić,
A miód y wino miernie pić. 855
Będziecie slng mieć dosić
Tàk, iż źadny nieprzyiaćiel nie będzie wam śmiał grozić.
Będą sie w was kochać przyiaćiele,
Tedy dacie za mąż swoie córki smiele.
Będziecie podniesieni ku czćiam wielkim 860
A będziecie sławni ladziom wsselkim.
Syny kapłany zostawicie,
A drugie po śmierci swey w imieniu postawicie.
Nigdy ku ybostwn nie prziydziećie,
Jesliie będziecie pracow&ć nà tym świecie. 8G5
A przeto, prossę was, imćie sie mey rady,
KISyBoć będą wasze dziatki rady.
Nàpotym mi podziękuieeie,
Kiedy słowa moie okiem oglądacie.
Powiedzie sie wam w kupiectwie fortuna, 870
Ai sie drugiemu dostanie nà bieret kuna.
Ybodzy będąc, pàny zostaniecie^
A przez pracę po śmierci do boga sie dostatiiećie.
Chwała żywota ogàrniàiacego
rozumem, przez panią Peliadę^) (!) wysławia 875
sie y zaleca sie.
SLuchayćie, mogi mili panowie,
A czuyćie dobrze o sobie!
^) Tak mylnie zam. Palladę.
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowiea trojańskiego.
Venas, bogini miłosei, powiada nic nie być lepssego
Nàd cielesną miłość âni godnego.
Które-) zaiste są smrodliwe
A temn^ kto sie icb dzieriy sskodliwe.
Przypądzaią człowieka kn sromoćie,
Potym sie pràcnie o iego iywoćie.
Teź pani Jnno powiadała 885
A skarby tego świata dobrze mieé obińwiła.
Goi iest, prossę was, imienie swiàtà tego,
Gdy człowiek niema nàak od boga miłego?
Ymieuie czesne, iako wodś, przechodzi»
A człowieka kn łakomstwa przywodzi. 890
Jedno, prossę was, zbytnego imienia nie nabywayće,
Ale sie kn naukam przyprawiayćie,
Przez które boga miłego yznaćie,
A potym w iego pałace wnidżiećie.
Przez nie gwiazdy zliczycie, 895
Y do piekła drogi vznacie.
Tdm dyabelskie męki oglądacie.
Nàostàtek sie w niebie przywitacie.
Wiecie tei, ii ladzie nânczeni
K)6r Są od kłopota wyzwoleni, 900
Są bogu barzo podobni,
A królom wssytkim równi.
Przeto, mili panowie, dziatki do szkoły dawayćie,
A nakładać ym dobrze sie nie wstydayćie!
Boć wam napotym będą dziękować, 905
Gdy roznm lepssy będą vznàwâc.
A zatym, prossę was, zbytnei miłości poniechayćie,
Jedno kn mądrości sie przyprawiayćie.
Zàmknienie przez pirwomowcę
Jyż, panowie mili, ybaczayćie, 910
Iż koniee tey gry teraz macie.
Baczcie, byście tâk w bodze viywâli,
A siedzi nà post nie zàpàmiet&li.
*) Liczba mnoga mylnie zam. pojed. (miłość); w oryg. łać.
licz. mn. illecebrae.
Digitized by VjOOQIC
500 H. Łopaciński,
Dobrać też iest lwowska szcznkà 0)
Tym, która ^) iest dobra nkńkL 915
A wy, mili panowie y panie,
Nam raczcie vczynic łaskawe obdarzenie.
Zatym sie z wami rozstaniemi,
A was boga miłemu pornezymy.
Drukowano w Krakowie przez Je-
ronimà Widtorà Làtà bożego na-
rodzenia M. D XLII.
K. 16v. Wizernnek Parysa, jak na k. lv.
1) Por. wyżej str. 468 i słowniczek.
2) Tak mylnie zam. którym.
e^boffu Sdmc pot>o(rtl
aFroloifitt^fryrtftm townU
StfCto mtli pdnowit ^iatfi ^offt^lf 9éimiftl%
Jboitoamnipotymbi^a dmcFomć
e^f tovMi Upfliy 6cDa mniwi€.
31 s*ym ptoffe xvas apnti miioCit ponU^dê
3cD»o rit maDiofći (u pt^yptawtaytu.
3 Vf pSnov^if mili vbacîAjiu
Ji fonfec îvf gry tera j maiU.
THc^u 6yfcK latwbow vivwilU
31 fleoit ttii po(t nu $4pófttt<t4u.
9Dabrae U) «(î Iwoxvfta ficiuta
Cymf tosa tefł Po&^a natifs»
31 vv mdf pifnoiptt yp^nic
yiaitt râo^tt vc^yntc ta|t4M 000)^ noitt^
Stfrymfte wdmf raj(l<nttml
3 9^ (ogu mUcm» poiucyjmY.
c^Pl^nMt tilt P fią^
"s^
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 501
III.
Właśoiwośoi grafiki, pisowni, morfologji i skladnL
Osobliwości grafiki: Zamiast C8 raz spotykamy 6: raćił
w. 66; zamiast ń— n— bàginâmi w. 60. Dla dżwiękn ś używa-
ne jest s K dwiema kropkami s, rzadziej zdarza się s z kropką
8 oraz ś. Kilka razy zam. ra użyto skrócenia zwykłego w ła-
cinie, tj. daszku nad samogłoską: przisądza 399. Opuszczając g
w dopeł. 1. p. pisze o u góry: twoiV 499, te^ 524. Często uży-
wano t; zam. u. Znaki pisarskie ma druk ten dwa tylko: krop-
kę (.) i kreskę (/), zastępującą przecinek, której użył zaledwie
kilkanaście razy.
Właedwoeci pisowni. Używane jest w druku naszym a, ale
często niewłaściwie, często też widzimy a zam. â.
Zamiast q, ę niekiedy a, e: królowa grecka 46, niechcac
42, kziążeta 300, dziękuie 447.
Zamiast i często y i naodwrót: ludzy 28, poźiwać 79, vmi-
sliła 14, niektorzi 7.
Zam. yj—y lub i: przyąłeś 409, prziąłem 679.
ZB,Tn. ji—gi lub y: rozmâgite 354. (Obok tego rozmayte
i rozmaite), mogi 779, 838, 877, gimćie 851, gi=ji = go 655,
gimienie 547, 767 obok tego ych 13. ynssy 31.
W ci, ni, 8tzam. i, miękczącego spółgłoskę, mamy (f, ń,u,
ś — rzadko zresztą : chóeli 6. obiecuyóe 224, óelesny 397, pâ-
ńey 357, bogiń ami 60, posée 575.
Po I niekiedy niewłaściwie i: poliu 362, liudzie 26, liu-
dziom 94, podlie 106, weselie 30.
W pisowui spółgłosek jest: ć, dż itd., cbociaż następuje i.
Zamiast ł niekiedy 1: oslawiaią 30.
Zam. ks lub x -kx: kxiasski 8, kxiazetà 413, 430.
Zam. sz oprócz monogramu ^ bardzo często ss : ybaczywssy
13, przeczćiwssy 18, pirwssy 19 itd, toż niekiedy zamiast i:
kxiasski 8.
Zam. dz czytamy ds: Indskie 112.
Zam. rz~r w wyrazie presto 399.
Prawidłowe postaci bez ł: siadssy 76, przyssedssy 489;
prawidłowo c: wspomóc 705.
Prace filologiczne T. V. 32
Digitized by VjOOQIC
502 H. Łopaciński,
Przeczenie i przyimki zazwyczaj razem pisano z wyrazami,
|irzy których stoją: onich 10, zsobą 12, snim 34. W naszym
wydania rozdzielamy te wyrazy tak, jak w dzisiejszych drukach.
Właściwości głosowni, W zakresie głosowni z postaci sta-
ropolskich zebraliśmy następujące wypadki, niezgodne z wyma-
wianiem dzisiejszym:
Go do samogłosek:
a zamiast dzisiejszego e: przyj achania 499, wedla 643, obok
wedle.
Pierwotne ie (è) zam. dzisiejszego ia: powiedasz 579, od-
powiedając 357, odpowiedają 662, obok postaci z ia.
Nosowe a zam. ą: sand. 1.
Samogłoska czysta e zam. póżn. ę: miedzy 15, 57, 115,
:ł04, 211, szczęście 308, 492, nieszczęsny 121, 163, 418, aie
zam. się 5, 17, 18 i t. d., cie, mie, obok cię, mię; teskności
(1 1 4^ niezbędny (w in. znacz, niż dziś niezbędny) 137, 150, 613,
łł92, 771. Naodwrót ę zam. e: sławętniejszy 277.
ą zam. ę: świątości 65, przypądzają 883 obok przypę-
dziła 574.
ę zam. ą: siędzie 220, przystępie 60, 454, obok przystąpić
151, potrzęsnąć 455. oględać 578.
Z nosowym ę zam. dziuiejsz. u: smętek 74, obok smutku 92.
o zam, a: koida 238, rozmnożająca 212.
e zam. o:krolewą 586, mietał 50 obok miotają 555.
o zam. e: krolowica 2, 676, królewicze 405, 514, 615, obok
króle wic 156, 220, 364, krolowną 543.
Z pierwotnym i: imienie dziś mienie 772 i często.
W zgłoskach typu tert: i, y, gdzie dziś e, ie: cirpię 676,
rirpisz 124, cirpiąc 330, pirwszy 19, 639, pirwomowca 21, 909,
roBtyrk 211, b7, 138, 150, szyrmirz 454, 460, 473, 481, szyr-
111 uj cie 487, szyrmując 456, szyrmował 471, szyrmirstwo 461,
4i)2, szyrmirskie 465, obok tego jednak : szermirz 469, w szer-
iiLirstwie 476, 484.
Zam. dzisiejszego e, ie^y^ i : będzim 665, 707, 730, obok
lH2ihiem 87; będzimy 25, pojdzimy 732, nie wimy 834, dosta-
riimy 393, 838, zemrzymy 828, ni miał 703 (z pierwotnego nie
liniał), pastyrzem 387, pastyrze 663, rzyszą 279. I naodwrót
raz ie zam. i: miełcmu 63, obok tego zwykle miły.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, Icrolowica trojańskiego, 503
Z pierwotną samogłoską e na końcu: iie 378, 502, 504«
teie 243, 253, 255, 259, 321, 331, 510, 551, 688; przyimek ku
obok k; dziś 660, obok dzisia 655.
Ściąganie samogłosek: przymit (= przyjmijie) 401, przyda
430, przydż 783, odyéé 52, 517, 626, wyéé 96, 639, podi 621,
obok przyjdą 65, przyjdzie 56.
Co do spółgłosek:
Bez późniejszej joty: przyócie 99, miescu 67, na w stop-
niu najwyższym: namilszy 347, 525, 577, 629, namilejszy 676.
nagodniejszy 674, naślachetniejszy 347, nawyszego 32, 569, na-
wyiszemn 64, nacudniejszy 117, naśliczniejsza 531.
Spółgłoski miękkie, gdzie dziś twarde w wyrazach: sier-
duszko 855; srzebro 381 obok srebro 296; rozsądzieniu 40, zie-
łasa 593, czcion 549.
Twarda spółgłoska, gdzie dziś miękka : zbytny.
Zamiast analogicznej postaci dzi:)iejszej iść mamy ié 565.
Zam. większy— więtszej 516 i więczszego 635. Obok doświat-
czony 470 czytamy świaczszą 474, por. doświatszyć w Żywocie
Józefa w. 3317.
Pierwotny przyimek 8 zjawia się nietylko tam, gdzie
i dziś fonetycznie, ale i w innych wypadkach obok z: se mną
g3, 91, 528, 534, 617, 706, s nim 34, 681, s nimi 68, 103, 340,
s nią 696, rioienia 20, słożyłeś 207, s wami 665, s którymi
339, s którą 354, s tych 349, s tobą 714.
Postaci 1. m. inszy = insi 31, mniszy = mnisi.
Bez późniejszego d: barzo 99, 209, 210 i t. d. Z opusz-
czeniem d: garła 707, obok gardła 767.
Postaci z n: wnidą 637, wnidziecie 894, wyniść 768 obok
wyśe 96, 639.
Obok postaci późniejszej formacji: wszystek 74, wszystka
612, 616, wszystko 684, wszystki 474. 575, 739, wszystkę 251,
wszyscy 795, wszystkim 94, wszystkie 727, wszystkiemu 729,
czytamy postaci dawniejsze: wszytek 255, wszytko 57, wszyt-
kiemu 27, 259, wszytkę 337, 345, wszytką 690, wszytki 373,
wszytkie 413, 431, 451, 819, wszytkich 570, 797, wszytkim 303,
757, 902, wszytkim 572, 757 (por. Prace fil, V, 136).
Obok nawyższemu 64 czytamy: wyszej 105, nawyszego 32,
181, 238, 274, nawyszemn 200, powyszoaa 279.
Digitized by VjOOQIC
504 H. Łopaciński,
Zam. gędżce czytamy gęńce 341 i zam. gędżców — geńd-
cow 808.
Postaci z dodaną j i dysymilacją cc na ic ; ojtca 326, 678,
o)tcn 725, w mianownikn otciec zam. ociec.
Obok postaci zupełnej jestli 289 znaj dajemy jeśli, jeźli 348.
Wlaścitcości morfologji. W odmianach rzeczowników:
Dopełniacz na a zam. u : kłopota 297, obyczaja 735, klasz-
torą 603, s pałaca 697; u zam. a: owsa 134, od tańca 625 obok
do tańca 621; e zam. y\ da8ze731, miłośnice 102, śklenice 154,
obietnice 334, do łożnice 537, do ziemie 565; dopeł. na ej: wo-
lej 283, 617, boginiej 215, 566, Dyskordyjej 12, paniej 35, 98.
371, 372, 374, 450, 480, Trojej 678. Od łać. Pallas, Venus, Ju-
no użyto form łacińskich : Palladis 403, Veneris 406, Junonis 416.
W celowniku u zam. owi: k stoła 61^ 76, ku sądu 199,
ku stanu 325, 379, królu 744; swemu mężu 561, rodzaju nasze-
mu 729; na ą;'— boginiej 44, 420.
Biernik : prze miły Bóg 783, na koń skoczy 763, wolą wa-
sze 175, 194, nad zdrajcą tego 700.
Wołacz: krolowicze 178, 230, 304, 318, 405, 499, 514, 577,
815, królewicze 272, 309, 346, 435, panicze 347; Merkuryusie,
Peleusie 144, 152 od Merkuryus (nie -usz), Pelens.
Narzędnik: kwiecim 89 obok kuszeniem 692.
Miejscownik : w bod ze 912, lecie 580 bez przyimka, w Tro-
jej 431.
Liczba mnoga. Mianownik: mniszy 603, krucy 720, psi
721.
Dopełniacz: gód 110 (= god<Sw).
Celownik : ludziom 303 obok ludziom 699, naukam 892, bo-
giniam 451, czciam 860.
Biernik: syny 862, bogi... mieszkające 252, djabły... prze-
bywające 254, będziesz miewał piszczki, skrzypki i wesołe gęń-
ce 340, mieć wszytki króle i pany 873, pobudzę... króle grec-
kie 412, ludzie 317, 424, 599, szyrmirze 481, gamraty 598, na
Trojany, na wszystki ziemiany 739, ua wszystki mieszczany 740.
Narzędnik: pany 170, :^00, 872, kapłany 876, miedzy bo-
gi 363, z miłośniki 813, dary 18G, ts panicy 818, miedzy mło-
dzieńcy 641, z Trojany 7.5b, krolmi 171, 411, z nieprzyjacielmi
732, pod kolany 650, swemi słówki 693.
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 505
Miejscownik: po rodzicoch 262, w pałacech 687, w pra-
wiech 202.
Postaci rzeczownikowe przymiotników i imiesłowów: bądź
wdzięczen 635, stał sie posłuszen 167, wesół jest 93, bądź we-
sół 633, dan 94, pozdrowion 98, wezwań 387, wodzon 425, przy-
jęt 548, czcion 549;— odpowieéé Parysowa 190; dziwno 99, prze-
ciwno 100, dano 117, przysądzono 118. Miejscownik w znacze-
nia przysłówka: śmiele 479, wesele 480. Liczba mnoga rodź.
żeńsk.: były trzy panie wezwany.
Zaimki i przymiotniki :, celownik licz. podwójnej: nama
464. Biernik licz. pojed. od ji, ja, je na rodź. m. ji (gi) 655,
biern. 1. mn. je 16 (=ich), miedzy nie 15 (=nich). Narzędnik
w rodź. nij. zatym 515, 683, 696,902, 918, 884, przed tym 387.
Miejscownik w rodź. nij.: wtym 233, 234, 332, 765, po tym 17,
322, 343, 563, 575, 636, 652, 666, 693, 697, 853, 868, 894, 905;
raz na potem 212; jabłko... na którym 39, w swym imienin 59,
Narzędnik licz. mn. na wszystkie rodzaje: s nimi 103, 340,
przed nimi 62, nad nimi 301, swymi rękami 850, s którymi 339.
wszytkimi 572, 757, obok swemi słówki 693, greckiemi królew-
nami 350. Od wszytek, wszystek biernik licz. poj. rodź. żeńsk.
wssyłkę337, 345, wszystkę251. Dopeł. rodź. źeń. wielkie radości
495, celownik r. ź. nacndniejszy zam. -ej; przytaczamy nadto:
będą wasze dziatki rady 867, słowa Merknryuszowy 176.
W stopnia najwyższ. przymiot, namilejszy 486, 675, obok
namilszy.
Czasownik. Postać aorystu bych 194, 373, 562, 565, 574,
703, iżbych 113, 561, 563, 581, gdybych 573, jakobych 502; by
w dragiej osobie 305, tyby 576.
W zakończenia 1-ej os, 1. m. m zam. my: będziem 87, bę-
dzim 665, 707, 730, możem 391.
Tryb rozkazający z dawniejszą końcówką i : idzi-ż 156,
obok idź 141, podź 621, czyni 617, weżmi 735, raczy 319, obok
racz 334, 355; bez późniejszej joty: ogarni 182, wypełni 154,
otrzy 179, 'przyjmi 183, 401, 525, wejrzy 256, pocznioież 849,
weźmiciei 486.
Postaci słów na -awać, -owaó (dziś -ywać): dawam 485,
516, 616, nznawam 484, przystawam 615, dawa811, przystawają
596, nkazował 699, obiecował 312, 314, 316.
Digitized by VjOOQIC
506 H. Łopadński,
Od słowa oglądać —oglądacie 869, 897= oglądać będsiecie
cz. przyszły, toż samo rozrzucają 432 = rozrzucą (por. Pr. fil.,
III, 241).
Od jąć się tryb rozk. imcie się 866, od imać— iomjeie 775.
Od łupać 3 08. 1. m. łupają 593, od użyć— 1 os. I. m. uiywi-
my 833 zam. uży wiemy (por. Bej Krótka rozprawa 424) = uży-
jemy (por. odmianę żyć w stpol.), od zwać ~ 3 os. licz. mnog.
zową 636.
Właściwości składni. Ze składni rządu:
Z dopełniaczem: bądźcie rozeznania swej oudności pilne
219, por. przysłowie u Bysińskiego: pilny, by zając bębna:
wdzięczen daru mego 635, wdzięczenem przyjachania twojego
499, por. Słownik Lindego; będę sienad tobą tego meciła 422,
będzim sie mścić... mej żony 707, mńcić się krzywdy 730, ja
pomszczę nad tobą krzywdy mojej 773, patrz jeszcze 703, 709;
oddalić czego zam. od czego : nie oddalaj mię uczty domu swe-
go 497, iżeś mię tych gód oddaliła 110; ostradać tej to ręki
702; by sie Parysa rozmiłowała 587, por. Sł. Lind.; pomogę
tańca piszczkowej i chwili 649, por. Sł. Lind. Z z dopełniaczem
zam. za co: z tegoć dziękuję 630, dziękuję z tego 523; o(2 przy
stronie biernej: dany od boga 221; krom — oprócz^ bez: krom
paniej Niezgody 35.
Celownik : młodzieńcom przyjaciółka 648, boś nam jest
krwią przyłączony 81, por. nasze „Glosy polskie** str. 69 słu-
sznym skutkom małżeńskim przyłączyć; godny czemu: stadłu
królewskiemu dla cudnoâci godna 442; rzekać komu— nazywać
kogo: której Helena rzekają 352. Nadzwyczaj często używany
jest przyimek ku^ k z celownikiem: 1) często zamiast samego
celownika: polecam królestwo k wierze twojej 508, k tobie
uczyniła 582, ku jego woli sie poddała 588, ku królewskiemu
stanu mądroać pożyteczna 379; 2) zam. przyimka do z dopełn.:
k stołu— do stołu 61, doszły ku godnoâci 45 1« ku łakomstwu
przywodzi 890, bogam ku twojej cudności zwiódł 281, ku lubo-
ści zwieać 657, k temu 558, ku Parysowi zapalenie 610, k tobie
przystawam 615, k niej mówiąc 627, ale sie ku naukam przy-
prawiajcie 892, jedź ku koronie 549, przypądzają człowieka ku
sromocie 883, nie jest równy ku takiemu sądu 98= nie zdolny
do takiego sądu, dosłownie z łacioy: impar ad tantum iudicium;
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 507
kwoli: tobie zawźdy kwoli bodącego 208, ncr.yń mi kwoli 294,
3) zam. przyimka dla z dopełniaczem : bóg nas ku rozsądzenia
k tobie przysłał 232, 3C5: ku lnbości=dla przyjemności 214, kn
wi^tszej wierze 216 i t. d.
Biernik : onego o cndność żądajcie 222 — prosie o co; ja
ciebie... iądam 304 = proszę: por. Bibl. Leopol. żądaj mię o co
chcesz, a dam ci; biernik zam. dopełn.: to... użyczyć 366, przy
przeczeniu: nie oddalaj me miłe sierdnszko 355; zam. narzęd-
nika: które (t j. państwo) będziesz rządził 263; biernik zamiast
przyimka o z miejscownikiem : ona ma Helenę królową grecką
powiedziała 46, Feleas wszędy Jowisza opowiada 53; biernik
zam. narzędnika, jak w łacinie accasativas podwójny: żywot...
który czyniący zową 836, bóg... mnie królewica objawił zam.
królewicem 364, czynię ladzie słapy miłające, o imienie swoje
nio nie dbające 599. Biernik przy rzeczownika zam. dopełnia-
cza: jabłko przysądzenie 446. Biernik z przyimkami: prze miły
bóg 783, przeto otM)k przesto 783. *
Miejscownik zam. biernika : na koniach siadają 741; przy-
imek w zam. o: rozmawiałem s nim w rzeczach 681; w zam.
na: w sprawiania cnot zależy 835; w z miejscownikiem zam.
narzędnika: rozkosznj sie w cadności mojej; na zam. do, ku:
mię masz na pomocy 436.
Zastanawia nżycie stopnia wyższego zamiast najwyższego:
iżby je cadniejsza (zam. najcndnicjsza) otrzymała 139, miedzy
greckiemi królewnami éliczniejssa 351.
Użycie zwrota accas. cam infin., jak w łacinie: jeżli ze-
znasz mnie być piękniejszą 348, powiadała być dobre pijaństwo
842, odpowiada to wezwanie być ma wdzięczne 77—8, skarby
tego świata dobrze mieć objawiła 886, powiada nic nie być
lepszego 879, obiecowałać mieć skarby, t. j. że będziesz miał
skarby 316-17; żonę nwiezioną przez Parysa żałaje 671 dosłow-
nie z łaciny : nxorem abdactam conqaeritar.
Połączenie imiesłowa ze zdaniem głównym za pomocą spój-
nika i: przyszedszy... i przemówił 489.
Anakolat: też wesele Jowisza boga osławiają, którema sie
inszy bogowie kłaniają, jako to króla nawyszego (zam. królowi
nawyszemn), na którym (t. j. wesela) był aPeleasa, przyjaciela
swego 30—33.
Digitized by VjOOQIC
508 H. Łopaciński,
SŁOWNICZEK WYRAZÓW STAROPOLSKICH.
( Wyrazy oznaczone gwiazdką * nie znajdują się w Słowniku Lindego).
Aczkoli—ohodsLi 197, obok aczkolwiek 3 10, 654.
a^a— czyż? 418, 554.
harzo — bardzo.
*&aian^— pnzany: niechaj-że bażany nadymają 667, por.
czenk. pazonn i w St. Lindego pod pnzan.
biereł -birety rodzaj czapki: aż aie drugiemu dostanie na
bieret kuna 871, t. j. aż się zbogaci.
braé aie — udawać się dokąd: do Parysa... kazał sie im
brać 43.
&r!oikoti7a^y - zezowaty : boś briokowata, jako sowa 126, za-
pewne jest to wyrażenie przysłowiowe, por. brłok, brlokowaty
w Karłowicza Słown. wyr. obc, str. 67, czes. brlooky.
bzdyk ' iz\€Ld: starzy bzdy konwie 608.
chędogoeć—yflA&Ciime czystość: chędogość ciała tak prze-
łożono łac. corporis yoluptates 306.
cAu>i2a - pomogę tańca piszczkowej i chwili 649, może tu
znaczy krotocłiwila ?
ctciio^ćf— przykrość, dolegliwość 703, ciężkość serca 675.
cuc{no^(f— piękność 219.
cudny — piękny.
* cza/rnobrwia — dziś czarnobrewa 350, u Lindego czarno-
brwy, czarnobrewy, czarnobrywy (postać zapewne rusińska).
^cześny doczesny: imienie czesne 889, u Lind. czesny.
* Czuczy na— im\^ własne r. żeńs. 654, od męsk. Gzuka?
Czncza? por. nazwisko Gzuczyński.
czud^l) dowiadywać się, miarkować o czym: o nowinach
zawżdy czuje 6, 2) stri&ec pilnie, mieć na pieczy: czujcie dobrze
o sobie 878.
doirowoiny— powolny: okazując się dobrowolnym na jego
rozkazanie— se voluntarium ostendit ad mandata 196-7.
dosyó uczynić- uczynić zadość 802.
^amrać- gach, zalotnik.
j7çdzûc— grajek, skrzypek, muzyk 73, 841, 808.
* Gordanka—imi^ własne żeńskie, zapewne żona Gordana,
Jordaua.
Google
Digitized by VjOOQ
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 509
*.([;ra— 8£taka dramaty czua: iż koniec tej gry teraz macie
911, por. czesk. bra.
* ZféZ^ntn'-przymiotDik od Helena: męia Heleninego 490.
%(f-»iśe 565,
imienie -mienie, majątek 547, 600, 887, 889, 891; pod imie-
niem—pod karą utraty majątku 742.
ae— ii, ie 502, 504.
iie&y— ażeby 754.
jako <o— jako 358.
;Wname— pojednanie 188.
/e«rfi— jeżeli 289, obok jeśli, jeżli.
jeeliże--)ei\\, jeżeli 865.
fcra«7iy- piękny: mężowie kraśni 482.
krom — oprócz, bez: krom paniej Niezgody 35.
* królowie -kràlewiex 43 i indz., często obok królowie.
* Ar(5Zet(7a— królowa 586.
k temu —przy tym, do tego 29.
ZeX:&o^(5^1ekceważenie, obelga, krzywda: aczyniłeś lekkość
mojej cndności 419 = lekceważyłeś sobie moją piękność.
lub - lubo, chociaż : lub ci teraz do Czech jadę, wsza-
koż... 505.
Zu&o^ćf— miłość, przyjemność, rozkosz, uciecha 71, 214, 383,
397, 696, 802 itd.
* łaciczka — ? ja Gordanka, łaciczka^ rycerka 647, może=
biedaczka, od łata (na odzieniu?).
^a^ocZno— łagodnie 525.
łysknge—lysuąej błysnąć: łysknąwszy mieczem 769.
mierziączka — niezadowolenie, nieprzyjemność, nieprzyjażń:
nie chcąc król mierziączki sądem sobie nabywać 42.
^mietać «tę— zalecać się: boć sie do żony cudnej mietał
50, obok miotać się 555.
miłośnica — kochanka 102.
* mocnie — mocno 796.
nadziewać się cz6^o— spodziewać się, mieć nadzieję na co 636^
ńakładaó^Tobie nakłady^ wydatki^ łożyć koszta 904,
nieodbyty— nie usuwający się od czego, nie dający się po-
zbyć: cnot i prac barzo nieodbyta 847.
niepoczUwie—uiepoczdmQ 748.
Digitized by VjOOQIC
510
H. Łopaeińtki,
* nieprzespiecznoéé— niebezpieczeństwo 530.
*nie8łojcie mnie nad zdrajcą tego 700.
nieułocie nad złodzieja złościwego 716, por. Pr. fil.^ III, 258.
niet£(2a^ny— nieodpowiedni 369.
^nietoymownoéé: mądrość, która pochodzi od boskiej nie-
wymownoéci 247.
niezbędny — brzydki, plugawy, szkodliwy 137, 150, 613,
692, 771, 788.
nizkośó— poniżenie: nczynić nizkoać królestwa greckie-
mu 728.
ntiS— zanim: niźci mi sie mój iywot ^mie 784.
oblicznie - osobińeie 273.
obłapiać «if— obejmować się, aoiskać się 832.
o6^apûini6— obejmowanie, uścisk 810.
ocA^doźyd —ozdobić, przyozdobić 89.
ochłoda -udeohik 402, 690.
odpowiadać— 1) opowiadać 675, 2) wypowiadać: wojnę odp.
744, walkę 746, 3) zapowiadać 749.
*odpotoierf<f- odpowiedź 632, 189, 498.
ogarniający roznmem- contemplatnrus 874.
*oA;Zii(f'Zdziobaó, zadziobać: niechaj go kury oklują 720,
por. u Lindego kłuć.
oA:ra«a --piękność, ozdoba 251.
omieszkanie — odwłoka, mitręga 167.
opiek — opieka 267, 684, obok tego: w swej opiece 513.
082ati7»a(f— wysławiać 30.
osłradae czego— postradać, stracić 702.
oiZacActV— ozdobić : jabłko... tym napisem oślachcone 116.
oznać «tę-' obeznać się: chcąc sieoznać s tobą wielkie ra-
dości 495.
padać 61Ç— rozpadać się, pękać się 5J4.
pamc- panicz 818, 825.
*pfrtt;oin(Ju?ca— prologus 52, 909.
pi«2cze&- grający na piszczałce, grajek 341.
* pi9zczkowa--iovL9i piszczka 638.
płaci" zapewne, niezawodnie : już nama płaci Baohi czynił
szyrmirskie stroki 464, por. Sł. Lind. pod płacić i Żywot Jó-
zefa w. 2719.
Digitized by
Google
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego, 511
pochopić pochwycić, «chwycić 786.
podoba- figura, keitałt, wygląd: okazfije to twoja po-
doba 125.
podobny ko czemu— godny czego: ja ku temu jabłku po-
dobniejaia 237 = dignior.
pomilezeé—zhmihzet, przemilczeć czas niejaki 22.
*pomiZc26nt6 -milczenie, zamilczenie 21.
poniechać czego--zanieehać 826| 907.
porozumieć — zrozumieć 178.
po«poZtci6— wogóle, pospołu 22.
poswarzyć kogo —pokłócić, powadzić: przez które je wiel-
ce poswarzyła 16.
*po«?y«2y(f— powyiszyć, wywyższyć 279.
*poiyć—Tiiye 502.
po2yti7a<f— używać : pożywaj wesela, pókiś młoda 623.
praca— staranie, kłopot: nie miejcie pracy o swej cudno-
ści 450, o sobie pracę mieć 849, por. Pr. filol., III, 265.
praecAod^qcy— przemijający 323.
pr;s6czy^(f— przeczytać, przeczciwszy 18.
przekazić — popsuć, przeszkodzić : wesele wam przeka-
ziła 114.
przełożyć wyszej — przełożyć oad kogo 105.
przemienny —zmienny : przemiennej cudności 244.
przestrono — przestronnie : uczynił sobie przestrono do jej
fórtki 694.
przespiecznie — bezpiecznie 679.
przyjacieUtwo- Morowo przyjaciele 101.
przykazać-- przysądzić: by tej to jabłko złote przykazał
165, por. niżej skazać.
przykazanie — rozkaz 752.
*pr2ypqdza(f— doprowadzać, przyprawiać o co: przypądzają
człowieka ku sromocie 883.
przypędzić—doprowadzić, przyprawić o co: mężabych ku
wielkiej trosce przypędziła 574.
przyprawiać się ku czemu—brać się do czego, zajmować
się czym: ale sie ku naukam przyprawiajcie 892, ku mądrości
sie przyprawiajcie 907.
Digitized by
Google
512 H. Łopaciński,
* rozez7ianie - 8^d, rozsądzenie, osądzenie, wyrok, rozpozna-
nie 2 i 9, 369, 445.
rozprościd — wyprostować 655.
rozwód — 1) w tym znaczeniu, co i dziś 138, 2) miłe rozwo-
dy wywodzisz 104.
równy —zdolny : nie jest równy ku takiemu sądu — impar
ad tautum iudieium 198.
rycer Aa— bohaterka, tona rycerza 647.
rzekać komu— nazywać : której Helena rzekają 352.
rzać^m^— porządnie 51, 265.
seremski — pochodzący ze Srjemu, Sirmia: wina ...serem-
skiego 155, por. wyżej rozdz. I, str. 464.
*8ierdu8zko —serduszko 350, por. w stpol. sierce (Prace
filol., ni, 269).
*«4ar26me— skaranie, kara 410.
skazaó—l) wskazać: iżeś skazał ten sąd ku personie mej
448, 2) przeznaczyć, przysądzić : skazał jabłko boginiej miło-
ici 44.
«fcazame— wyrok, sąd, osądzenie 187, 206, 210, 239.
«fcrzypice— skrzypce 668.
* sławetny - ëlsLVfuy 277, u Lind. sławetny.
* słożenie — treść, argumentnm 20, por. Sł. Lind. złożenie
tej mowy.
*8łoiye na io^o— polecić, pomczyć 207.
«pofefe— społem 662.
sprawie z czym — skończyć : już to sprawione z sądem
króla trojańskiego 449.
sromać się — wstydzie się 527.
stadło -BtSiii: jesteś stadła królewskiego 324, 442, 453, 503.
stolec'-tron 88, 312.
stradać czego — stracić 140, zdrowia bodaj nie stradała791.
airoicf— urządzać, wyprawiać : tańce stroisz — ohoreas age-
re 103.
^aerofti—pchnięcia, nderzenia, obroty: czynił szyrmirskie
stroki 465, por. czes. strk.
*aftf7ornoicf- artyzm, zręczność, udatność, kunszt 73, z czes.
styurnost.
sza{onoi(f— szaleństwo 598.
Digitized by VjOOQIC
■PVI «
Sąd Parjsa^ krolowica trojańskiego. 513
Szczuka — szczupak : dobrać też Jest lwowska ezcznka 914^
Liade eytaje z Vol. legam 3,340 beczka szcznk lwowskich, por.
wyżej w rozdz. I str. 468—469.
szyrmirz—szermierz 454,460, 473, 481, obok szermir z A69.
szyrmirstwo — szermierstwo 461, 462, obok szermirstwo
476, 484.
szyrmirski - szermierski 465.
szyrmotoacf— szermować 456, 471, 487.
^eciąikiem — z żalem, trodoo, ledwie, z trudnością: ścież-
kiem zobaczysz swej siły 477, por. czesk. steźkiem ; oraz For-
tuny i cnoty różność str. 18 : ścięszkiem bez nasze prace cirpieć
to mnsi.
«A;2enica— szklanka 154, 820.
^mieie -śmiało 479, 660, 730, 859.
^niac{<int6— jedzenie 354, 440.
* tahnąć—ikey ciągnąć, ciec, kapać: a z mych oczn balsam
tahnie 659, z czesk. tahnonti, por. n Orzechowskiego: tacbnijmy
na gęś.
<a;«wino^(f— tajemnica 248, 254, 313, 331.
ten raz— teraz 773, obok teraz.
*^A:no^(f— tęskność, tęsknota 614.
<eie-teź 243. 313, 510 i t. d.
<ra/ny- przystojny, stosowny 9.
*łra8kawica — pi ormi, grzmot, fnlmen 570, por. Kaz. QmeL
traskawycza, u Lindego trzaskawica.
tt&aczacf— baczyć, zważać, zwracać uwagę 372, 796, 910.
wŁaczyćf- zważyć, dostrzec, zwrócić uwagę 13, 838.
t^cz^a— cześć, uczczenie 494, 497 por. czes. acta.
upad — upadek 212.
uradzenie- postanowienie 755.
uznać — poznać, dowiedzieć się, zaznać 7, 18, 248, 297,
391, 504, 538, 893, 896.
wdzięczny —miły 258.
wedla— Yfedle 643.
i£?««eZe— wesoło 91, 480, 853.
fc^ztuac— nazwać : był pastyrzem wezwań 387.
t{7ieZA:o^(f— wielka ilość, mnóstwo 5.
wielmi—htLTà'io 157, 522.
Digitized by VjOOQIC
614 H. Łopaciński,
* wieéniaczek—zdr. od wieśniak 651.
t(?«poieJfe— społem, wspólnie 832, 709 por. wyże) spółek.
iDBtydaó się— wstydzić się 285, 566, 904.
wa^y dam«— wstyd 439.
wypisanie — opisanie 10.
*t(7ypot(7Îe^<f— wypowiedzenie 20.
wyrobié-^zsiobié 852.
tryrfcinaif— powycinać, wyrżnąć, wymordować^ wytraeić 431.
wy^d- wyjść 96, obok wyniść 769.
wywołać- obwołać (wojnę) 736.
tridy— przecież 147.
sa&aczyć— zapomnieć 477.
zamA:nt6fit6— zakończenie 909.
zapamiętać czego—zapomnieć 102, 913.
2au;ic{y— zawsze 208, 501.
^wić czego— pozbawić 108.
«iy^m'ô— zbytnio 816.
26y<ny— zbytni, zbyteczny 891, 901.
262na<f-' oznać 348.
^jFo^otracf- przygotować: k stołu zgotowanemu 61.
^zgromnienie — bałaś, walka 769.
złoedwy —złośliwy.
snamtę-znak: żadnego jej (=Troi) nie zostawią znamie-
nia 433*
zwadzenie-^zwsAtL 163.
źadny— żaden 857, 299.
iałować—ihlib się, skarżyć się 671.
iądać—l) prosić usilnie: dla tego ja ciebie, miły królewi-
cze, żądam 304, 2)— pytać: onego o cndność żądajcie 222.
iądliwy-^is^nj 560.
Wjrrażenia przysłowiowe.
Brlokowata, jako sowa 126.
Drngiemn wypadły orzechy z kobiałki 49— t. j. drugi po-
niósł stratę, por. u Lindego: jakby rak z kobieli wypadł.
Będziesz pożywała kwaśnych jabłek 790 - 1, por. u Lin-
Digitized by VjOOQIC
Sąd Parysa, krolowica trojańskiego. 515
dego zaproszę na kwaśne jabłka, por. przysłowie : amator kwaś-
nych jabłek.
Młodość płynie jako woda 624, por. Adalberg Księga przy-
słów pod wyr. czas 21, czas płynie, jako woda (na młynie).
Potym ich będziesz trząsł mieszki 343, por. n Lindego pod
mieszek: wytrząsać mieszek.
Myśli... każe... topić w śklenicy 819, porów, topić smutek
w szklance, w kieliszku*
Psi niechaj go ziują 721.
Czechizmy zauważyć się dają tylko w wyrazach pojedyn-
czych, p. wyżej w słowniczku: brlokowaty, niestocie, niestoj-
cie, stroki, stworność, ścieżkiem, tahnąć.
SPIS RZECZY.
Sąd ParyBa str.
I. Wstęp 455
n. Tekst „Sądu Parysa" 473
III. Właściwości grafiki, pisowni, morfologji i składni. 500
IV. Słowniczek wyrazów staropolskich 508
Digitized by VjOOQIC
PKZYCZYNEK DO SŁOWNICTWA
z WIEKU XVI-GO.
podał
Hieronim Łopacińskl
Setka blizko przytoczonych niżej wyrazów pochodzi z dwa
źródeł rękopiśmiennych :
1). Na trzech stronicach czystych przy książce wydanej
w r. 1489 w Bononji p. n. „Aphorismi Babi Moyses secnndiim
doctrinam Galieni, medicornm prineipis" 4^ wpisano w r. 1530
słowniczek łacińsko- polski nazw botanicznych w dwie kolumny.
Słowniczek zatytułowany ^Yocabula polono ydeomate Anno
Domini 1530^, ułożony alfabetycznie^ z poprzekręcanemi cudacz-
nie nazwami, obejmuje wyrazy na literę A, B i C i liczy ich
razem około 200* Z nazw polskich powtarzamy tutaj te, które
bądź u Lindego i Majewskiego w ^Słowniku nazwisk zoolo-
gicznych i botaiiicznych polskich^^ się nie znajdują, bądź też
do rzadszych należą. Nazwy polskie odpisujemy bez zmiany,
łacińskie zaś pozostawiamy przeważnie w tej pisowni, jaką
mają w oryginale.
2). Drugi słowniczek łaciósko-polski wyrazów różnorod-
nych znaleźliśmy na kartach wolnych książki^ należącej do
bibl. seminarjum w Włocławku p. u. „Górnu copiąe latinae lin-
guae authore Nicolao Perotto^. Basileae 1536. Wyrazy tu za-
warte w liczbie przeszło 200 przepisał widocznie ktoś ze słow-
nika Mączyńskiego, gdzieniegdzie tylko dodając inne tam się
nie znajdujące, Inb zmieniając ich brzmienie. Bardzo nieznaczna
tylko liczba wyrazów polskich pozostała, gdyśmy odrzucili ze
słowniczka to, co u Mączyńskiego się mieści. Wyrazy z tej
książki pochodzące^ oznaczamy literą C. (Górnu copiae).
Digitized by VjOOQIC
Przyczynek do słownictwa z w XVI. 517 o%
kosmata 6d&Aa— anrioola leporis, por. Pr. fil. 11^ 163.
haUêmiia (ùo)— coloeaaia.
Mey— atrieos, por. u Lindego bleja, a Kajewskiego bleja,
blejek.
brzosky&vy &ar«cz ^branoa vrsi.
hwrsstyn- carabe.
cAmyeZny &—confida minor.
c&ro«2cz - creparia, por. Słów. Majewskiego.
chrzęstek w vehu — eartilago, C. por. „Dictionarias" z r.
1541 k 20 Yohowy chrzęstek, a Mączyńskiego i Lindego cbrzęst-
ka, chrząstka.
vylczy czosnek — olipeus solis.
czyrnycUo—cireea, por. Słów. Majewskiego.
czysycycza - tj. czyńcica — agraria, por. Majews. czyszczyoza
z Wokab. r. 1468.
drossą slotha (tj. droższa złota) — centaorea.
ćl2;yqn^yZ— angelica, porówn. podobną postać tego wyraża
o Majewskiego z zabytków.
gęszicza — dnnienlns G, zapewne ezytać należy gęzioa, por.
n Lindego gnzica, w Slow. Mączyńskiego claniculos znaczy ga-
żiczka, l^żwiea v kokoszy.
^/a^s -aridella, w Słów. Maj. pod aridella podano z Vo-
cab. 1468 golyasch.
^2oi7acz— capitanns, por. Maj.
grzeczkye (sio) kadzydio — confida maior.
gvyeszynyk — crassaria, czyt. gwieżnik, por. Maj.
Aaa;am^n£ "holosericnm C> por. axś.aiint w „Dictionarins^
Mymera z r. 1541 k. 33 r.
gygydnikf kokosska ' crispnla, bnrsa pastoris, por. Pr. fil.,
II, 156 w artyknle J. Karłowicza.
yskyerky — carosylaxa ant cocinella, benedicta alba, porów.
Majewski.
yalovcova (sic) «syarTia—atoricius — jałowcowe ziarna.
vodna yemyoZa-* aryispoUes, por. Pr. fil., II, 171 arnipoUis.
A:a7Ayft -ciceraria, por. Maj.
byala A;apt«<to-~ carabns, por. u Maj. z Vocab. 1468.
karpynoss^ons mvscata, a Majews. brak oba wyrazów.
Prace filologiczne. T. V. 33
Digitized by
Google
— ^T"
518 H. Łopaciński,
vyelky X^yers— brasica.
kokorzek^B,ń8tolog\Si. rotunda, n Majews. kokorzyk.
kokoazka-^huTSiA pastoris, por. słów. Maj,
paye Aonopye— cynocanabus.
konoszky — cauda myris.
pohky iopr - anetam.
zaby kopr (tj. żabi)— crysanthemon, szaby kopr — assa.
korbuaz —dtrulus, por. n Lindego i MajcwB. korbas.
feoryawdr— braxia, por. Pr. fil., II, 158, zwykle koryander.
korzenye poxrzyvove - adrautes.
koatwal — consolida alba, n Lind. i Majews. kosztywał.
koaya &ro(2a— barba gyra, zwykle kozia bródka.
A;ojryan%— capralia. czyt. kozianki, por. a Majews. koilat-
ki i kozanki.
liczydło pod feoZany— biflfolinm.
lubaczek blothny - amaram dolce.
loazownyk — cilima, czyt. łozownik.
mardzevy (!)— baucia, por. Pr. fil , IV, 759 marodz (V)
maraki v myeaka gdi czo weń u?«ypq— valioule, C. porówn.
u Lindego marsk.
maaleaz—hufmgium^ por. Majews.
mathky boazey vloaky — capillus veneris, porówn. cytaty
w Słów. Majewskiego.
czyrvony myeczykovyq (sic) actamen.
ogrodna myodvka (tj. miodunka) — borago, myodvnka vel
volovy grçn«y&— buglOHsa
naayenyą pokrzyvmf- ardenea.
nyedoaypyanek—aiimiixjXK maris, por. niedoepałek u Majew-
skiego.
noA^^A; — amarilla, u Lindego nogietek, por. nogtek Pr. fil.,
II, 163 i Majewski.
ocJzi^mnycza— castnla G. por. a Mącz. odziemna niewieścia
koszalâ i n Lindego odziemnica.
ognyako — ambuculla.
aząby (tj. żabi) opych — apinm janinum, por. n Lindego
żabuy opich.
orzeckovyec- cepetronum, por. Majewski.
o^anAa— canedreos mada, por. u Majewsk. i Pr. fil., II, 164.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynek do słownictwa z w. XVL 519
psy oseth — carinolia artinea, por. Majews. pod wyrazem
artinca (?) z Vocab. 1468.
pano«2A:y— canda spentina, por. Majewsk.
pczdnyk vel opycA— apinm, por. Pr. fil., U, 165 i Majews.
podlo8zka — bellaria.
podlasczek — aristologia oblonga, n Lindego i Majewskiego
podlaszczka.
pomeranczie — chrysomelam, C. u Mi^cz. pomorańoza, n Lin-
dego tylko pomarańcza.
prząstka — canda eqoina, por. Majews.
przenyełhne {^ic) syąlye (sic)— cardans benedictns, zapewne
zam. przemietnC; przymietue ziele^ por. u Majewskiego przymio-
towe ziele; czeskie pfimëtné koreni Pr. fil. II, 166.
pycky—SiriWnSj por. Słów. Majewskiego pod arillas — pęcz-
ka z Vocab. 1468 i Pr. fiL II, 165.
rosmayeran — libanotis C. a Lindego i Majewskiego tylko
rozmaryn.
czicze roswiesziste—ÛSLCisiAG mamme C.
vlciska roszą (tj. róża) s^^isylyas vysoky -sltts^ ortensis.
skalky — ballyyargo (tak, zapewne zam. ballirago), wyżej
czytamy ballirago starlky: która z tych nazw jest właściwą
skałki czy stai*łki?
sosenky — aurionla gliris, por. n Lindego sosnki.
sparzysz (tak) — coriola.
starczek idem rzep^A:— agrimonia.
strzelny /corzeny —basilica.
Btulnyk — combinaria.
szafran poUky — carinus, por. Pr. fil. II, 169.
polny Bzczavy — altea agrestis.
vyelky sczyglyecz — coronaria brioUa.
azelvya (tak)->cel8ita.
szvalnyk (tak,?)— anagelicom.
sylyas vlosky — ^bismalya.
spyg albo cyrnye— bedagar, por. Pr. fil. II, 168 śpik.
swynye kadzydlo --QonBolidsk saraceuea.
îousszienicza nel liska — eruca G. por. a Lindego wąsie-
nica, gąsienica.
wesselek^ pierwsi plasterek myodv ktori psczoli pirvi za^
Digitized by VjOOQIC
łf 'Jrl '-' rltV
520
H. Łopaciński, Przyczynek do słownictwa.
W'"
i;;-
W^
losza vel wesselek — comoflis C. może należy czytać węzełek?
por. Mącz. p, w. comosis-— wiąs woskowy albo pirwe wiązanie
pszczelne w ula, bartnie! skarżik zową.
wikam (?) szie — coniscor G. czy nie omyłka zam. fikam ,
u Mącz. wyraz łaciński coniscor przełożono — trykam sie, try--
xsam sie.
t?yrcA— caadidula carvba.
vyszelsLèfQrgVLLsi, por. a Majewskiego wyszyci -aapernla
z Hort. Sanit. 1491.
szagorzalek — aridella, por. zagorzałek n Majewskiego
z Vocab. r. 1468.
2U7onar2— hierodulns, u Mącz. zwoniarz.
zarnofjoky — oocleola.
Digitized by
Google
o PISOWNI I JĘZYKU
„KAZAŃ P AT E R K A«,
zabytkt] języka polskiego z początku w. XVI-go.
(Magistra Jana z Szamotuł Dekretów doktora, Paterkiem zwanego,
Kazania o Marji Pannie czystej z kodeksu Toruńskiego wydał Lu-
cjan Malinowski. Sprawozdania Komisji językowej Akademji Umie-
jętności. T. I).
Ka podstawie materjało, zebranego przez prof. dra Malinowskiego,
opracował
Kazimierz Nitscii.
Według zwyczaju należałoby poprzedzić niniejszy rozbiór
kilka bodaj słowami przedmowy, podać opis, treńć, pochodze-
Die i czas powstania zabytku. Ponieważ jednak wszystkie te
kwestje, odnoszące się do „Kazań Paterka" prof. dr. L. Mali*
Dowski przedstawił i wyjaśnił wyczerpująco we wstępie do wy-
dania (Sprawozdania Komisji językowej Akademji Umiejętno-
ści, t. I), przeto zadanie moje ogranicza się wyłożeniem pisowni
i języka. Ale i w tym zakresie wydawca „Kazań** znaczną część
pracy sam wykonał: on to mianowicie wypisał z zabytku
wszystkie na uwagę zasługujące fakta językowe, mnie zaś od-
dai zebrany na kartkach materjał, który ja, uzupełniwszy go
nieco, uporządkowałem i zająłem się objaśnieniem gramatycz-
nym napotkanych zjawisk językowych, korzystając przy tym
nieraz z jego wskazówek. Tak więc prof. L. Malinowski wy-
konał część pracy analityczną, ja zaś syntetyczną.
Co do samego zabytku zaznaczyć trzeba, że prof. Nehring
Digitized by
Google
522 Kazimierz Nitsch,
w „Altpolnische Sprachdenkmaler" nwaia go Die za kazania,
lecz za traktaty teologiczno nankowe. Rzecz ta jednak jest dla
wartości językowej „kazan** (zostawiam nazwę bardziej zoaną
i ntartą) zapełnię obojętna.
P i » o 1PV Tl Î n.
A. Samogłoski.
§ 1 . Pisarz nie odróżnia wcale samogłosek dłngich od écieâ-
nionycb, dla tego tei samogłoska a, tak czysta, jak pochylo-
na, wyrażona jest zawsze przez a: czydna 1 r, tbroyaka Ir,
vyslavya Ir, naczndnyeyscha Ir, dla 1 v, Ir, y an 80 v, przya-
czyolko Ir. W tekście wyjątkowo tylko nżyto znaka ą na
wyrażenie długiego a : przenyssylo wszytky począczyą 73 r, ysz
syą ych uyele poczyna 102 v.
§ 2. To samo odoosi się do samogłoski 6, oznaczanej stale
i jedynie przez e : ale thesz 1 r, rozymney 1 r, nylena 2 y, they
1 r, kthorey 1 r, od ganyby szwyeczkyey 2 r, spyeua 20 r, pyer-
yorodnego 1 r itd.
Czy w jedynej formie: uyecznaego 137 r zachowało się pier-
wotne brzmienie, czy też jest to tylko sposób oznaczenia dżwię-
kn e, nie podobna rozstrzygnąć.
§ 3. Samogłoskę i pisarz wyraża zawsze znakiem y: yy-
pysyye 1 r, mony 1 r, lasky 1 r, moyy 1 r, zayste 37 r, myley
55 r, yzby 1 y— wyjątkowo tylko przez i : nprzedzila 23 r.
§ 4. Ten sam znak służy przeważnie do oznaczenia brzmie-
nia y: panny 1 r, w thych 1 r, yyslayya 1 r, była 1 r, gdysz Ir,
kthorzy 1 y, czynyą 1 y, yzby 1 y, krystnsa 1 y, pythanye 1 r,
mamy 1 y, była Ir, my 3 r; bardzo rzadko pisarz nży wal na
oznaczenie tego dźwięku znaku i, np. Sixtusa 3 r, bil ("=był)
151 r, nye bil 73 r.
Także grupa yj oznacza się znakiem y, tak w wyrazach
swojskich, jak obcych: przyaezyolka 1 r, maryey 1 r, — znacznie
rzadziej przez i : marla 148 r.
Wogóle w całym zabytku użycie y jest bardzo częste, gdyż
oprócz powyższych głosek oznacza ono jeszcze j i służy jako
znak zmiękczenia, zaś użycie i jest nadzwyczaj ograniczone,
niemal wyjątkowe, np. otpouiedam 6y.
Digitized by VjOOQIC
o Ję«ykti „Kazań Paterka." 623
§ 5. Samogłoskę o wyraia pisarz wyłącznie przez o, śla-
dów zai długości, lnV> pochylenia na ô niema znpełnie: którym
2 r, odpusthow 3 r, movy 1 r, grzechów 1 r, naprzoth 1 v, przya-
czyolka 1 r, który 1 r, wthore 1 v, naprzot 2 r, króla 2 r, na
oltarzn 40 r, pan bog 23 r, od krolya 2 r, od wtorego 3 r, vye-
kow I r, kthorzj 1 y, kozda 1 r.
§ 6. Samogłoskę u oznaczono najozęściej przez u: nlyczką
90 r, dnsze 1 r, w paluoczy 142 r, ducha 40 r, nyeporuszona 60y,
słuchajmy 85 r, oboyemu pooząctyn 84 r, —rzadziej przez v^
najczęściej 'na początku zabytku: syą ykazvye 1 r, tv 1 r, vy-
pysvye 1 r, wzyaczyv 1 v, czydnoszcz 1 r, rozvmney 1 r; wy-
łącznie tego ostatniego znaku używa poprawiacz : ezydna 1 r,
szvmnena 3 r, andzelymyszza 79 y, grzechy 1 r, dycha 79 y.
W wyrazie: k wyeczorą 100 y, widoczna jest pomyłka, popra-
wiona już w tekście na: k wyeczorn.
§ 7. Do oznaczenia samogłosek nosowych służą dwa zna-
ki : 6^ i a ; używa ich pisarz znpełnie dowolnie, raz ą, drugi raz
a w tej samej formie tego samego wyrazu, lub w formach je-
dnogatunkowych, stojących tuż obok siebie, np. matka bo2ą 67 r,
była mathką l)Ozą 1 r^ anymyerząezka boszą 66 r, znamyą, ymyą
105 y, syą 1 r, począozyu 1 r, cząsto, szwyąto 2 r, począla 1 y,
szwyąta szwyączycz 1 y, tągo 50 r, kądzyerzaych 119 r, yą-
gyerskyego 2 r, rospamyąthaay 2 r, namylcyszą oblubyenyczą
szyoya 47 y, — obok : naszczaszneysza 32 y, sya 6 r, szwatego
1 2 r, rodzyczą bosza 70 r, naszwyatbsza 68 r, sprana y srządze-
nyem 48 r, ty naszwyatbsza panną 34 y, yraya 26 v, klucznycz-
ką y potskarbyna 50 r^ szwyata 63 r, wyal 4 r, czyebye myecz
matka 37 r^ szwyaczmy 2 y itd. Pomieszanie i zupełna dowol-
ność w używaniu tych znaków są^tak wielkie, ze z nich nie
można wyprowadzić żadnego wniosku co do wartości fonetycz-
nej samogłosek nosowych.
B. Spółgłoski.
I. Gardłowe.
§ 8 Spółgłoskę k pisarz oznacza znakiem k: zakładam Ir,
które 1 V, czokolwye 1 y, kogo 9 r, przykryczyu 31 v; — w wy-
Digitized by VjOOQIC
524 Kasimlers Nitsch,
rasach przyswojonych przez c, jednak niezawsze, gdyż obok:
Grystas 9 r, Cristvs lir, doctor 7r, cristosoma 140 v, spoty-
kamy : Krystns 102 r, krystosa 1 v, w Krystvaye lir. Wyrazy
obce pisze się niekiedy przez x : Sixtnsa 3 r, Âlexander 8 r.
§ 9. Spółgłoskę g pisarz wyraiał za pomoeą znaka g:
gdzye 1 r, boga 1 r, gotouana 36 r, grzechu 8 r; jednak na koń-
cu wyrazu, gdzie wskutek swego położenia brzmi jak k, wyra-
żał bardzo ezęsto przez k : podluk 3 y, swyeh zasluk 135 ▼,
sthrzeld 96 r, v nok 151 r, okrąk szwyata 116r--obok: potlng
80 V, bog 26 Y.
§ 10. Do oznaczenia brzmienia eh służy zawsze eh: cheze
1 Y, chwalą 1 r, w thych slovyech 1 r, grzechu 9 v, uohem 102y.
§ 11. Spółgłoskę k' pisarz wyrażał przed samogłoską i
przez k, przed innemi przez ky, np. lasky Ir, 9 y, bosky 30 y
uyeky 31 y; myeszczkyego y czesarskyego 9 r, panyenskyey
40 T, vyelkyey 1 r.
§ 12. To samo odnosi się do pisowni spółgłoski g\ np.:
zagynye 7r, drugyem lOr.
§ 13. eh' spotykamy w wyrazie: Joachyma 1 y, oznaczone
przez eh.
§ 14. 2. Podnleblenna
j wyraża się prawie zawsze przez y : throyaka 1 r, ma-
ryey 1 r, czysthey 1 r, yestesz 1 r, mnymayą 1 v, yest 1 r,
kthorey 1 r^ moya 1 r, namyleyscha 19 r, stoyącz 54 r, — wyjąt-
kowo przez gy: nagyczystszem 19 r, przez g: galylegey 106 r;
J w zgłosce Ji zwylde nie wyraża się: eyptu 106 r, yzby 1 v,
od ynszych 1 r, ych 76 r, ysz, ych 102 y; na ynschym 146 r;
jednak: kaznodzyegy 12 y, biernik zaimka: gy 31 r, 23 r^ 39 r
itd., sthogy 109 r ; również nie oznacza pisarz joty w grupie yj\
co ma miejsce przedewszystkim w wyrazach obcych przed sa-
mogłoską, np. maryey 1 r, marya 131 r, maryey 132 y, 115ritd.,
a także w swojskich : przyącz 89 r, przyaczyolka 1 r, obok:
przyyątey 99 r, vyyata 72 y; przed spółgłoską mamy: przyy-
dzye 58 V.
Znak j występuje tylko na początku imion własnych, pi-
sanych wielką literą : Jeronym 96 y, 1 y, Joaohyma 1 y.
Digitized by VjOOQIC
o języku ^Kasań Paterka". 525
3. Językowe.
§ 15. Oznaczania spółgłoski I mamy ta kilka sposobów:
8ch: pyscbe 1 v, naczudnyeyscha 1 r, ynscbym 146 r, na-
szlaohetbnyeyscba 117 v, proscbą 151 y.
88: dnssa 99 r^ nassa, dasse 146 1\ nanyssey 23 r, pysse
]42r, 143 r, dusse nasse 143 v, nassa 154 r, narnssenya 151 r,
przeayssyla 73 v, tonarzysse 145 r, ysayassa 144 r; z tycb przy-
kładów widać, że tego sposobu pisania używano tylko między
dwoma samogłoskami.
8: wsecbmocznoszezy 21 v, tomas 100 r, nyenysla 151 y,
Esayasa 141 r, nyeskodzyl 56 y, Matlieus 141 y, belias 143 y;
ten sposób oznaczania è ma zastosowanie prawie wyłącznie
w imionach własnych, przyswojonych z języka łacińskiego.
szz: andzelymyszza 79 y — ^jest sposobem ortografji zupełnie
wyjątkowym (i to w wyrazie, dopisanym przez poprawiaoza).
8z jest najczęstszą grupą spółgłosek, służącą do wyrażenia
brzmienia è: ynszycb Ir, wszytfaka 1 r, dusze 1 r, yszytka Ir,
nayuysszy 3'J v, poruszy! 34 r, zgrzeszy wscby 33 y, wszego 55 r,
duszą 77 y, nasza 87 y, nyeprzyszla 96 y.
§ 16. ż oznacza się przez:
z: papyeza 3r, naboznye 2y, yzby 1 y, kozda 8 r, nyedo-
syąze 19 v, zawzdy 102 r, roznoszoz 93 r, Ambroży 40 y, ze 57y,
ządlyuye 62 r.
81 czyąskye 33 y, losku (łóżku) l43r, ambrosy 40 y, dlus-
szemu 147 r.
8z: gdysz Ir, ale thesz 1 r, ysz 4 y, 50 r, yakosz 50 r,
yusz 76 y, zawszdy 146 y.
8ch: sczegosch 81 r, yusch 3y, ysch 1 y, Ir, nysch 145 y,
yusch 147 r.
Z przykładów okazuje się, że trzech ostatnich sposobów
(s, 8z, sch) pisarz używał prawie wyłącznie tam, gdzie ź wsku-
tek swej pozycji końcowej, lub przed spółgłoską głuchą brzmiało
jak i; na oznaczanie więc właaciwego brzmienia ż pozostaje
tylko znak z,
§ 17. c pisarz oznacza prawie zawsze przez cz: oczyszczyo-
na 1 r, rzeczy 1 y, proroszcxtw 08 r, począla 1 y, czemu, czy-
nya 1 y, czysthey 1 r raczy 34 r, począthe 68 r.
Digitized by VjOOQIC
^/ifSWt^^-
526 Kazimierę Nitsch,
Wyjątkowo służy do tego znak c: casu 103r.
§ 18. r oznacza się Htaleprze/. rz: przeszrzana 1 r, przya-
czyolko Ir, otbrzymawa lv, rzeczy 1 y, kthorzy lv, usrzely
52 \, stworzona 52 v, zgrzeszyły 96 r; raz tylko: vyersa 14 r,
(liefą).
4. Zębowe.
§ 19. « wyraża się przez t: yest 1 r, Augustyn 35 r, w to-
bye 1 r, vszytka 1 r, to 1 r, ot 5 v, Bzwyąto 1 v, tam 48 r, nye-
dotykane 67 v — lub przez łh: ksyąząth 107 v, wthora Ir, tbesz
1 r, kthorey 1 r, przetho 1 r, ktborzy 1 v, tbey 1 r, ozysthey,
wszythko, yestb 1 r^ mathką 1 r, przenayczystbszym 78 r, nykth
33 r; bardzo rzadko przez łł: pyttal 35 r.
§ 20. d pisarz wyraża przez d : zakładam 1 r, czvdnoszez
1 r, gdysz 1 r, duch 47 v, dala 96 v, prawdy 55 r, pyeruorodny
67 v; tak samo oznacza t, jeżeli wskutek swego położenia prze-
chodzi w d: zyuod a laską, zyuod wyeczny 90 r, od boga 1 r. Od-
wrotnie d bezdźwięczne, tj. ł, oznacza przez ł i th: nyedoszetl
(;l r, szwyatczy 29 r, naprzot 2r, przyklath 37 v, vyuoth 15 v,
naprzoth 1 y, rath 40 r, przyklath 65 r.
Także w: potlug 30v, potlvg 48v, obok: podlukl44r,
146 r, 93 r. d oznaczono przez t, acz niema przyczyny wyma-
wiania bezdźwięcznego.
§ 21. « oznacza się przez:
8 : pysacz 1 r, yestesz 1 r, lasky 1 r, spelnoszozy 1 r, ycstb
1 r, stąpycz 34 v, boskyey 53 r, wstawszy 142 r, ustauyczny 147r,
znacznie rzadziej przez sz : od nasz 1 v, czasz 2 r, usztauyczna
145 r, nasz 132 v, laszky 96 v, czasz 147 r.
§ 22. z pisarz wyraża przez:
z: zakładam Ir, zawszdy 146 v, zle (złe) 145 v, znamyą
113 V, przezeń 66 v, Żayste 56 v, znamy eny te 113 r, pomazał
112 V, nyezlyczoną 114 v, yozepha 133 r.
rzadko przez s: samknyonego 30 v, — chyba, jeżeli tak
brzmi, np. spyeruorodnego grzechu, przesto 73 vy spoczączya 74v.
8z: przesz lv, 74 v, 25 r, 26 v, 96 v, 114r, 114v, roszlala
96 V, ualaszlasz 97 r, roszbyerala 147 r. Tego sposobu używa
pisarz zawsze na końcu wyrazu, a przynajmniej przystawki.
Digitized by VjOOQIC
o Języku „Ka«aA Paterka". 527
§ 23. c oznacza się prawie zawsze prze/ cz: czo 1 v. szwyą-
ozą 1 y, cheze 1 y, czydnoszcz 1 r, naozndnyeyscha 1 r, czyd-
na 1 r, poczalovaHye 1 y, gorączey 53 r, troycze 77 y, wgzyth-
czy 93 y, nyemocz 61 r, wyjątkowo przez c : yydząe 51 r ; przez
dz pisarz wyraził c w słowie : zayrządz 98 r, pojmując mylnie
ostatni d£więk jako głncliy tylko wskutek pozycji.
§ 24. dz wyraża się przez c2z: andzelymyszza 79 y, uyedz
78 r, — na koAeu zaé wyraża często przez cz : vyecz 2 y, 78 r.
§ 25. é oznacza pisarz na końcu wyrazu i przed samo-
głoską i przez cz: czydnosf.cz I r, my leszczy 1 y, pysacz 1 r,
szwyączycz 1 y^ odkapycz 34 r, zwyecznoszczy 48 r, mądroszcz
55 r, — rzadko przez c: szwyącyl 2 r, poszwyącyl 39 r; przed in-
nem! samogłoskami przez czy : przyaczyolka 1 r, wzyączyy 1 y,
0 począczyn Ir, pocyączya 14 r, na czyele 108 y, 109 r, Thrze-
czya 143 r. Poprą wiacz wyraża é przez cz nawet w tym drugim
przypadka: począozy55y, przyaczolką 1 r, czyszczę 15 r, — obok:
treozyego 7 r, czyalo 137 r.
§ 26. dé oznaczano w sposób zapełnię analogiczny do ó,
więc: pocłiodzy Ir, ludzy ly, spouyedz 138 r, obok spouyecz
138 r, — ale: gdzye Ir, udzyelaoz 53 y , nyewdzyącznoszcz 138 r;
wyjątkowo przez dy w wyrazie : gdye 138 r ; w poprawkacłi
jednak znajdujemy : dzen 2 y, dzeny 2 y, Sr.
§ 27. é na końca, przed spółgłoskami i przed i wyraża się
najczęściej przez sz: myloszczy 1 y, szlep 61 r, okraszyl 48 r,
mylosznyk 41 r, szwyączą szwyąto 1 y, yestesz 1 r, czydnoszcz
Ir, pelnoszczy Ir, nalaszlasz 97 r, maszysch 13v, nyeuynnosz-
czy 99 r, wkossczyele 105 y, myernoszcz 146 y.
rzadko przez a: mylosnyk 1 y, mylosnykyem 94 y, nasyl-
nyeysyą 56 v; posylenye 62 y, Swyąty 49 r; przed innemi sa-
mogłoskami przez 8y, rzadziej przez azy: kszyązą 4r, uyesyoly
122 r, syą 1 r, ksyągy 61 r, syą 48 r, 48 y, mylosyerdzye 48 y,
iW., wyjątkowo przez zy: kzyązą 9 r, lub przez *: są (śę) UOr.
W dopisku znajdujemy ^ wyrażone przez *zy : ^szy wyata 53 y.
§ 28. £ wyraża się przez: «z, s: przeszrzana 1 r, przesrzal
1 r, przesrzenya, przesrzaney 9 y, sromyeszlyaoszczy 9 r, aesz-
mymy 65 r, przesrzysz 61 r, usrzely 52 r.
przed samogłoskami przez: zy, szy: wzyącz 3r, wzyąl
48 y, wzyączyy 1 y, wszyąla 6y, szyemye 12 r (tj. s zem'e), na-
Digitized by VjOOQIC
528 Kazimierz Nitsch,
lezyoD 6r. Poprawiacz i w tym wypadka pisze se: naleszona
1 r, wszą wszy 102 v.
§ 29. n zawsze przez n: pan 87 v, pauny 86 y, chonana
74 r, nad natorą 146 v, yedno 96 y. Na oznaczenie n (i m),
używa pisarz czasem znakn ^, np. pany 51 y (tj. panny).
§ 30. ń przez n Inb ny: kap^ansky 38 r^ dzyen 2r, Jero-
nym 1 v, sloncze 4 y, kaplanysky 38 r, od ganyby 2 r, pomaza-
ny cza 62 r, przed samogłoskami (prócz t) zawsze przez ny : ny e
1 r, y, naczndnyeyscha 1 r, pythanye, czynyą 1 y, zbanyenye
22 y, nyektorych 77 y, wyjątkowo: pokazann 12 v.
W poprawkach częściej spotykamy pisownię ny, nawet na
końcu W3' razów: dzeny 2v, 3r, panyszką 72 y, szerafynyszesy
dod. do 54 r, — «le i dzen 2 y.
§ 31. / wyraża się przez 1: nyepokalane 22 r, króla 2 r,
szlnbyl 11 v, dla 1 y, dla vlanya 2 v, yeszly 11 y, anyelską 23r.
lub przez ly: od krolya 2r, dlya 2 v, 1 y; autor poprawek
pisze nawet: andzelymyszza 79 y.
§ 32. ł zawsze przez Z : lasky 1 r, pełna 1 r, chwalą 1 r,
rIouo, sloyyech 1 r, mylego, dlya chwały 1 y, przyaczyołka 1 r,
uprzedziła 23 r, myłey 53 r, upadłe 75 r, zupelnoszczy 150 y.
5. Wargowe.
§ 33. Spółgłoski wargowe* pisarz wyraża po większej czę-
ści znakami, uzyvranemi i obecnie, mianowicie:
p przez p : przyaczyołko 1 r, panny 102 r, poszczenya 147r.
b przez b: boga I r, bożego 102 y, potrzeba 147 r, bo 93v.
/ prze/i / lub pk : phylozophow 102 r, phyłozofow 3 v, ra«
przez w: phyłozow 145 y.
V przez v^ w, u: yeszmymy 39v, yyslayya Ir, yszytka Ir,
poczalovanye 1 y, yypysvye 1 r, pyervorodnego 1 r^ yoyczyech
118 v; w thobye 1 r, chwała 1 r, wszythka 1 r, vyekow 1 r,
0 wnyebo wzyąozyy 1 y, wszytkyra 126 v, yymowcza 150 v; sło-
no 1 r, nyleua 2 v, wzyua 1 v, ueselyla 79 y, uyszedl 102 y,
chouala 146 y, roszueselyl 74 y.
Z tych trzech znaków u może najczęściej użyte, jednak
prawideł co do szczegółowego ich użycia nie można wyśledzić,
chyba to, że znaku u pisarz nie używa nigdy przed spółgłoską,
Google
Digitized by VjOOQ
o jçzjku „Eaeań Paterka/' 529
najczęściej zad między safr.ogłoskami (choć i to nie bez wyjąt-
ku, np. U thore 29 v, Utora 30 v).
m przez m; matek, matky 102 v, nabożnym 58 r, ognyem
56 r, marya 146 r. Na końca wyrazów pjsarz oznacza czasem
tę spółgłoskę znakiem ^^, położonym nad poprzedzającą samo-
głoską, np. skoro syą zaaząla 78 r» capitnln 100 y, króle 131y.
Spółgłoski dźwięczne h, v, znajdujące się na końca Inb
przed spółgłoską bezdźwięczną, oznaczone są niekiedy przez
odpowiednie głuche: darof 49 v, od uyekof 70 r, yaplko 99 v.
§ 34. Odpowiednie spółgłoski podniebienne pisarz oznaeznł
przed samogłoską i tak samo, jak twarde, przed innemi przez
dodanie znaku zmiękczenia y: pysacz Ir, yypysyye Ir, pyer-
we 1 r, pyeryorodnego 1 r, szpyenaly 101 y.
byskapem 2 r, wtobye 1 r, obyerayą 102 r, Byernath 73y,
wyjątkowo: baley (białej) 119 r.
phylozow 145 y, krotophyle 109 y, ofyerouacz 39 r, ofyero-
oal 44 y, 48 r, ofyaroual 26 y.
moyy 1 r, y, yyelkyey 1 r, sloyyecb 1 r. yyekow 1 r, oth-
poyyedam 1 y, vyslayya Ir, yyączsy 116 r, szwyąozą szwyąto
1 y, szwyąthe 150 v; sznyączycz 2r, człony ek 2y, uydzy lv,
mony 1 r, uyesyoly 122 r, obuynąla 131 r, pouyeda 133 r, otpo-
uiedam 6 y; mylego 1 y, kroimy 131 r, myernye 146 y, nye-
myal 150 y.
Autor poprawek używa jeszcze czasem tej samej głoski na
oznaczenie spółgłoski twardej i podniebiennej, np. obyawono
101 r, mało (= mało) 65 r.
§ 35. Pisownia wyrazów : oczyszczyona 40 y, 1 r, oozysz-
czyony 18 r, wzgardzyenszy 89 r, obok: wzgardzona^ wzgardze-
ny 86 r, nastręcza pytanie, jak piszący wymawiał: ocyééony,
wzgardzony, czy toż: ocyśćony, wzgardzony? W pierwszym
przypadku możnaby to uważać za analogię ^^ ^^^w klasy I-ej,
jako odwrotnoać zjawiska częstego w nowym języku, gdzie
mówi się ogólnie: zwiedzeni, uwiedzenie zamiast.* zwiedzieni,
nwiedzieuie — analogicznie do imiesłowu klasy IV-ej, zwodzony,
zwodzeni, zwodzenie, oo popierałaby pisownia w innych zabyt-
kach. Być jednak może, że jest to tylko sposób oznaczania
brzmień sz^ cz^ dz, przy czym można się powołać na pisownię
innych głosek, gdzie podnieblenności w żaden sposób nie można
Digitized by VjOOQIC
530 Kazimierz Nitsch,
usprawiedliwić, mianowicie: omyasczone abo osolone 125 y, two-
ye laskau^e oczy 18 r, pylnye uczynków dobrych czynyenye
137 V, ksyągy o tym pysanye 13 r. Znak y ma w tym zabytku
tak rozmaite znaczenie, tak często jest używany, ie pisarz
mógł go łatwo użyć kilka razy bez potrzeby.
§ 36. W poprawkach pisownia jest starożytniejsza, a głów-
ną jej cechą jest nie oznaczanie dość często zmiękczenia, o czym
była już w kilkn miejscach powyżej mowa. Zresztą róiniee pi-
sowni i języka tekstu -a poprawek prof. Malinowski podał we
wstępie, poprzedzającym wydanie „Kazań Paterka''.
§ 37. Wreszcie zanotować należy wielką swobodę, a ra-
czej brak wszelkiej zasady w dzieleniu wyrazów, np. d-Ia
ozwyorakyey lv, p-rawda lv, ky-edy 77 v, an-yely 77y,
p-rzeczystey 85 v, w-zyuoczye 96 v, tudzież pisanie przyimków
razem z imionami : wnyey 96 v, wbosthwye 50 v, odnyey 37 r,
obok: w swey 37 r, od uyekow 74 r— i naodwrót osobno przy-
stawek słownych (niekiedy) np. na leszona 1 r.
1. O- łosoi^nia.
1. Samogłoski
§ 38. a zachowało się w rzeczownikach żeńskich na a,
które w nowym języku skróciły się: stroza 114 v itd. (dziś
straż).
§ 39. Pod wpływem następującego r e przechodzi w a
w przyswojonym wyrazie : ofyaroual 26 v, ofyarowacz 39 v,
ofyarach 100 r, ofyaruy 18 r; ale także : ofyerouacz 39 r, ofye-
roual 44 v, 48 r.
§ 40. Wbrew prawidłom fonetycznym języka polskiego
starosłowieńskie t występuje jako a w imiesłowie czyn. za*
przeszłym: otrzeszwyawszy 11 v.
§ 41. Dzisiejsze Wiedeń brzmi tu „V'aden'': wyadnyu 142v,
która to forma znajduje sic i w jednym z pierwszych aruków:
„Rozmowy Marchołta".
§ 42. W imieniu własnym: Ewa rozwija się na początku
y, do którym e przechodzi w a : z yauą 25 r, 29 v, 69 v, yauy
82 r, ku yauye, o yauo 55 r, yaua 72 r,— obok: yevą 5 r, yeuy
9 V, 16 r, zyeuy 17 r, yeuą 88 r, 9\) v itd.
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kazań Paterka". 531
§ 43. Jedyny raz zachodząca forma: ka zmazę 139 r jest
zapewDe pomyłką pisarza.
§ 44. a występuje w wyrazach obcych zamiast o : w apa-
calipsi 132 r, aaran 44 r, w imieniu własnym: bonawantvra
49 V, 69 r, bonawantory 48 v,— obok: bonawentura 54 v; zamiast
e w: barnadyn 77 r, pod wpływem następującego r (porów. lu-
dowe: harbata obok: herbata), obok Byernadyu 68 r itd.; także
w wyrazie: dyamant 126 y, dziś: djament.
§ 45. e pierwotne słów. e, ^dzie dziś rozwinęła się samo-
głoska nosowa, spotykamy: my edzy 2r, 8 r, 8v, 10 r, 12 r, 75r,
75v, 85v, 87 r, 93 r, 98 v, 104 v, 109 r, 118 r, 129 r, 151 v,
szmyeszaney 119 r, przymyeszana 95 r.
§ 46. Pierwotne 6, które w nowej polszezyinie przeszło
w y spotykamy; tele 148 v, 128 r, telko, nyetelko: 10 r, 51 v,
46 V, 24 V, 13v, 83 V, 72 r, 96 r, 148 v, 107 r, 145 r, Ir, 82 v,
13 r, 143 r, 31 r, 38 r, 70r, 109 r, 111 r, 112 r, 138 v,— obok:
tylko 97 r.
§ 47. e, odpowiadające stsLi», zachowało się w: tesknącze
126 y, w tesknoBzczy 63 y; nowe tęsknota; stsł. i» odpowiada
też e w przyimku: ye mszy 44 r, uespanyn 147 r, we wszyt-
kyey 8y.
§ 48. stsł. H, H odpowiada e w wyrazach ; czterzy 37 y,
121 V, 88 r, 107y, czternaszczye 44 y, nyeszerokye 121 r, sche-
rzey 78 y, szerschy 115 y , obok rosszyrzala syą 86 y, syerotara
63 y, wgyeroczthwye 63 y.
§ 49. Pierwotne słowiańskie e występuje przed spółgłos-
kami roiękkiemi prawidłowo jako e: ku zenye 99 r, w kosz-
czyele 152r— nowo-polskie: żonie, analogicznie do innych przy-
padków.
§ 50. stsł. 4 odpow. e w wyrazach : pyesnka 71 r, wrze
dlyue 16 y.
§ 51. o przechodzi po spółgł. podniebiennych w e bardzo
rzadko : yerarduszeuy 12 r, obok helyassouy 143 r, sthworzy-
czyelouy 25 r, rodzayouy 48 y, oltarzouy 104y, moyzessouy ll3r,
56 r, mązouy 104 y, czesarzouy 58 r.
§ 52. e zachowało się w partykule źe: yze 154 r, aze do
mey szmyerczy 78 y, obok : przetosz 70 r.
Digitized by VjOOQIC
532 Kasimiers Nitsch,
§ 53. Zamiast nowo- polskiego o występuje e w wyrazie:
Bzwyebodnoszczy 88 v.
§ 54. stsł. t występuje w języku polskim przed zębowemi
twardemi, jako a z poprzedzającą miękką; w naszym zabytku
spotykamy prawie wyłącznie e : dzyelacz 141 r, udzyelacz 53v)
84 r, udzyela 88 v, ponyeda 33 r, 2r, 34 r, pouyedamy 75 t,
odpouyedam 3 v, 4 v, 83 v, 136 r, odpouyeda 17 y^ spoiiyedala
138 r, pouyedayą 28 v, spouyedayąozym 3 r, pouyedano 85 v,
othpouyedada 35 v, otbpovyedam 1 v, pyestonaoz 49 r, obok : pya-
stouacz 61 r.
§ 55. Łacińskiemu ać odpowiada e: prelaczy USy, nowo-
polskie; prałaci; łacińskiemu o odpow. e w wyrazie dyabel 91 v;
łać. e występuje w wyrazie : ofyerouacz 39 r, ofyeroual 44 v,
48 r,— obok; ofyarowacz 39 v, ofyaroual 26 v; pauel 12 v.
§ 56. Pierwotne słów. e zachowało się w dopełn. 1. mn.:
stopyenyow 112 r; teraźniejsze: stopniów powstało przez analo-
gję do innych raeczown.
§ 57. Nowo-pols. a odpowiada e w wyrazie: pokalenya
126 V, yek 40 v.
§ 58. Łacińskie i przeszło na początku wyrazów w « w:
Esayassa 92 r, obok: ysayas, yzayassa 57 r.
§ 59. W słowach klasy IV-ej występuje w 1 os. L mn. czasu
terain. e: uydzyemy 102 v, baczemy i baczymy 17 r, czczy emy
84 r przez analogję do słów klas I, II, III, lub może do 1 os.
1. poj., przy czym my poczuwa się jako końcówka 1 os. L m.,
dodawana do 1 os. 1. poj.; to ostatnie przypuszczenie popiera-
łaby okoliczność, źeform z 6 nie spotykamy nigdy w 2-ej os. I. m.
§ 60. W deklinacji złożonej w celów, i narzędn. 1. mn.
spotykamy -cm, -emi zamiast -im, -imi: wszystkyem dod. do
54 r, ktoremysz 83 r, nyeprzestayączemy 50 v.
§ 61. Starosłow. trht odpowiada przeważnie 'er^ rzadziej '«r,
ir : pyerwe 1 r, napyeruy 136 r, pyerue 83 v, pyeruey 88 r, pyerue*
go 87 r, pyerwą 88 r, pyervorodnego 1 r, pyeruego l35r,
uthwyerdzyla 67 r, 79 r, pothwyerdzona 56 v, 94 v, uthwyerdzyl
43 r, mylosyerdzyem 34 r ; czyerpyecz 143 r, czyerpy 54 v, czyer-
pyal 97 r, 130 v, odzyerszysz 49 v, dzyerzal 50 r, sczyernya 9 v
i szczyrnya 4 v, na uyerzohu 140 r, szwyerzchnyey 303 v.
§ 62. u. Starosłow. u odpowiada u w wyrazach; lutoszcz
Digitized by VjOOQIC
o języka „Kazań Paterka", 533
54 V, lutoHzczy 30 r, lotoszczyą 54 v, 34 r, lutoszczyua 150 v,
107 r, 18 r, gdzie w nowym języku przeszło w i.
{> 63. u występuje w: pulnoczy 98 r, wpulnoczym 152 r,
co możuaby objaśnić sąsiedztwem^, mającego w języku polskim
skłonność do wymawiania wargowego.
§ 64. ku uesrzenyu 121 r, obok częstszego k: knam 18 r,
k czemu 132 v, k thobye 2 v, k yey 80 v; forma: ka zmazę
139 r jest zapewne pomyłką.
sj 65. o występuje w konjugacji w grapie -ova pierwotnej
lab analogicznej w słowach częstotliwycb, gdzie obecnie mamy:
ytca: douyadoualy 15 v, zakazoualy 52 r, vkazovala lir, nyeu-
kazoualy llOv; (patrz i< 308).
§ 66. Stsłow. o, nowopol. a (djalekt. o), odpowiada o
w wyrazie : kozdy 12 r, 106 v, 147 v, 149 v, 2 v, 110 r, 6 r. 154v;
kozda 12 r, 86 r, 114 r, 152 v; kozde 18 r, 85 v, 104 v; kozdego
96 r, 13v. 134v, 9r, I0v, 100 v, 120 v; kozdeyl8r, 101 r,
143 V, 8v, 91 r, w kozdy m 120 v, kozdą l53r.
^ 67. Pierwotne o zachowało się w słowie „utolić", dziś
pisanym fałszywie atulić zam. atólić : chczyal placzlywy szwyath
utolycz 74 r.
§ 68. Stsłow. ra, ła odpowiada stpol. ro, io, nowe ro, ło
i ra^ ła. W Kazaniach Paterka spotykamy : do zlotey brony
105 V, w zlotey bronye 106 r, strozy 41 r, przywloszczonym 91 v,
złomy (zlomi) 55 v.
§ 69. O powstało z samogł. e w przyrostku -eno w imie-
słowie przeszł. biernym: rumyone 121 r, rumyoney 119 v, rn-
myona 119 r, tudzież w pochodnym od niego rzeczowniku: ru-
my onoszczyą 121 r.
§ 70. o utrzymuje się w wyrazie: teko 5r, 152 r, nowopol.
tak i tako; yako 111 v.
§ 71. Wreszcie należy zapisać formy : poroszony duch 54v,
mlodzyonky 127 r, bouawantory 48 v, obok: bonawantvra 49 v,
69 r, bonawentora 54 v.
vi? 72. Samogłoska L Stsłow. t występuje w niektórych
wyrazach jako i lub e: nyktorym 94 r, nyktory 103 r, dnya
nyktorego 105 r; nowopolskie é: dzyueczcze 153 v, obok dzye-
ueczyky szpyua 90 r; bouym 121 r, obok: bouyem 151 r, mny-
Pracc filologiczne. T. V. 34
Digitized by VjOOQIC
534 Kazimierz Nitsch,
mayą 1 v, mnymam 96 r, muymacz 105 v, muymala 153 r, obok;
mnyemayącz 60 v it(L
§ 73. Zachowało się w rozkażnika: o nasz myły panye
zlamy ale nyebo a stąpy k nam 54 V; przyydzy 130 r.
§ 74. i występuje w przymiotniku: uyelykyey 31 r, 28 r,
25 V, 52 V, 35 v, 69 v, uyelykye 32 r, 59 r, wyelyką 63 v, 66 r,
wyelykyey 85 r, vyelykyey 86 r, z wyelykyey 30r— obok : vyel-
kyey 67 r, uyelkymy dary 97 v, zupełnie, jak do dziś w języka
czeskim.
§ 75. Tak samo: vszelykyego 17 r, wszelykyego 31 v, wsze*
lyky grzech 34 v, obok : wszelkyego 36 v.
§ 76. Na początku i zachowało się : ygralam przed bogyem
46 r, yzeszmy 15 v.
§ 77. i iy) występuje w słowie; rosszyrzala syą 86 v,
obok e.
§ 78 Samogł. y odpowiada nowopol. e w wyrazach: sub-
tylnye z lać. subtilis 142 v, cerymouyamy 84 v, pastyrzow 105 r.
§ 79. występuje w wyrazie: tylko 97 r, obok zwykłego:
telko.
§ 80. w słowie; odpoczynye 94 r, nowe: odpocznie.
v:^ 81. Samogłoski nosowe, pisane zawsze bez różnicy przez
(j, spotykamy odmiennie od obecnego stanu języka w wyrazach:
smątek 64 r, 86 r, smątku 62 v, 113 v, 143 v, smątky33v, smąt-
kow 76 V, w smątku 125 v, 86 r, smątna 105 v, smączy 64 r,
zasniącza 63 r, zasmączenyu 86 r, zasmąc:^eny 63 r, zasmąezycz
99 V, zasmączony 104 v.
§ 82. Pochodna samogłoska nosowa występuje w zaimka
wskazującym: thąn (dopisek do 51 v), lir, tan dzen 2 v, obok
zwykłego: ten.
§ 83. Samogłosek długich (pochylonych) w tym zabytka
wcale nie oznaczano.
Uogólnienie niektórych zjawisk z zakresu samogłosek.
§ 84. Samogłoski mogą stać na początku wyrazów: Anna
1 V, anna 63 r, Anny 62 v, anny 84 v, 85 r, annje 21 r; adam
99 V, adama 71 v, 17 r, 5 v, adamouy 90 r, adamoua 99 r, ada-
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kazań Paterka''. 535
mowego Ir; Ambroży 144 v^ 145 v, Esayas8a 94 r; eaa 90r,
eaą 92 v, 99 v, 5 v, elzbyetą 96 r; eyptu 105 r; Ewanyelya 10 r.
Częściej jednak poprzedzone są jotacją, po której e prze-
chodzić może w a , Inb przydechem : yadam 25 r, 99 r, 89 r,
69 V, 29 V, yadama 5 v, 82 r, w yadamye 16 v, z yadama 1 r,
yadamouy 72 r; yena 90 r, 89 r, 9v, yevą 5r, yeuy 9 v, I6r,
zyeny 17 r, yeuą 88 r, 99 v; yaua 72 r, yany 82 r, o yano 55 r,
z yauą 25 r, 29 v, 69 v, ku yaaye55r; hanna 63 r, 86 v, hanny
86 V, 83 V, 85 r, banno 83 r, 84 v, hanną 84 v ; helias 143 v, he-
lyassouy 143 r; helzbyeta, helzbyety 80 v, helzbyeczye 12 v;
channa 19 r, 62 v, sz channy 21 v, channye 14 v.
§ 85. Przydech h zamiast J występuje w : heremyasz 95 v.
Bez zwykłego przydechu występują : ylaryus 39 r, 80 r, na
górą oreb 143 r.
Po zniknięcia przydechu pozostaje na początku / w: Jero-
nym lv, 13 v, leronym 96 v, 149 v; yerarchyą 53 r.
Znikanie.
§ 86. 6 znika w: wżdy 103 v, zawzdy 90 r, z *?śegdy; na
końcu w partykule że: tesz sto dny 3r, a thesz 31 r itd.
§ 87. i w celownika (dat. etic.) éi: gorzalacz 56 v, y thocz
obyauyam 78 r, a tocz dayą 105 v;
i ginie w zaimku: wszelkyego 36 y,— pierwotne : wszeliki.
§ 88. 6 ginie w przyswojonym wyrazie: kstaltem 38 v;
także: kapłan 104 y, kaplanskye 11 y.
Ściąganie.
§ 89. aa w a: abrama 108 r.
ae w a : zdrouasz marya 8 r, blogoslauyonasz 8 r, a yam
yusch uy brana 36 r, yam rzeki 144 y, yam wzbudził 33 y , zrzą-
dzonam była 88 r, yam yusch była 24 r, począłam syą 19r, 65y,
yam (=ja jeśm) 8 r, 98 y, byłam 88 r, 98 y, uy szłam 98 y, ogar-
nąlam 36 y, szczyągnąlam 36 y, przyuyodłasz 55 r, y syerotam
ostała 63 y, nyeapadłam 68 r, zranyłasz I29r.
e + e Vf e: gdzye myeszcza próżnego nye 8r, yeszczem nye
była 36 r.
o + e w e: mego 153 r, twemu 18 r, mey 78 y, 68 r, twe
Digitized by VjOOQIC
m
C^L /
536
Kasimicrz Nitscb,
18 r, swe 9r, twey, twe 20 r, 145 v, 64 r, swc 8 v, 77 v, swey
9 r, 5 r.
o+e w o: pysamosz kazyl 61 v; czcgosz nyc cliczyal tosz
aznal 62 r, czom napysal 13 r, czom szlyezal ]28r, y na tom
gotonana 86 r, takom syą modlyla 152 r.
i + e w i: aczkolym Dyeuymowny 19 v, uroyslylysmy 32 v,
dosta pylysray 13 v.
i + e w e: K) czyem nye bil 73 r, vbazylyey 16 r, w bazy-
lycy 3r.
o + i w y: swych 14 r, 63 v, sthwyray 2 y.
0 + i w 0 : myala podz 30 v.
y + e w y: tyflz przynyosla 55 r, tysz zwyodl 55 v, wpul-
uoczym wstauala 152 r, gdym byla yeseze mloda 152 r.
(y + 6, względnie) i+6 w narzçd. 1. pojed. rzeczown. ro-
dzaju nijakiego z osnową na -ije — ściąga się w { lub w 'e; przy-
kłady w deklinacji.
y + i w y: przydz 91 r, 55 r, przydzye 105 v, przydzyeaz
105 V, przymuymy 17 r.
Co do form: przyydz51 v, 55 r. 104 v, przyycz98 v, przyy-
dzye 58 v, 55 v, przyydzy 130 r — nie można sprawdzić, czy
brzmiały: yj, czy też: yi,
oe w ą: glouą twą (biernik) 99 v.
Bez eciągnienia: Sixtus papyesz ty esz tbemu szwyatn
odpusty dal 16 r.
u -\- e Ył u: ya szpyą czusz czyclesnyc a serczo moye
czusz dussa cznye w bogomyslnoszczy 111 v, czusch 24 r, — -je-
żeli forma ta powstała z: czujesz, a nie z: czuj-źe.
2. Spółgłoski.
A. Wargowe.
vj 90. W wyrazach przyswojonych występuje p zamiast /:
lucipcr 146r, 98 r, (późniejszą ręką dopisane: Ivczyfcr) obok:
lucyfer (59 r; zamiast łacińskiego b: opłatka 44 r.
i< 91. /' występuje w przyswojonym wyrazie: farbye 118v,
obok: baruye 118 v (patrz j^ 191).
§ 92. V występuje w wyrazie:
wuatcze 143r, -nowopolskie m.
skownathky 151 r, w ko-
Digitized by
Google
o języku „Kazań Paterka'\ 537
V zachowało się w przedrostka vzz: wszwyastayącz 64 r,
wszwyastoual 86 r, vzuyastoual 75 v, wszwyastuyą 76 r, — obok :
szwyastonana 76 r.
s; 93. V zmiękczone spotykamy w wyrazach : ayesyelszego
123 r, uyesyolo 20 r, z wyesyelem 42v, uyesyole 114 v, nyesye-
lycz 63 V, uyesyelem 51 v, vyesyelem 86 r. vyesycle 8G v, 87 r,
w uyesyele 113 v, uyesyele 115 r, vyesyelyl 56 v, syą uyesyely-
ly 99 V, (obok : veselyacz syą 86 v, weszelye 20 r, uesele 50 v,
uesela 50 v, syą ueselycz 51 v)— dla czwyorakyey 1 v=8t8ł. cetve-
raki» — obok: czworakyey 52 v, ezworakye 71 v,— gdzie w języku
Dowszym nastąpiło stwardnienie na to.
^ 94. Zmiękczone b' występuje w : Byernat 2 v, Byernatem
19 V, Byernadyn 68 r, Byernath 11 r, 31 v, obok: ł>arnadyn 77r.
Podobnież : Kubyertynus 52 r, obok Rubertus 52 v.
§ 95. Łacińskie f zmiękcza się przed-, względnie a: nfya-
rach lOOr, ofyeroual 48 r, ofyerouacz 39 r itd.
B. Przedniojęzykowe.
v5 96. * w wyrazach: potlug 30 v, potivg 48 v, obok: po-
dluk 17 V i : pyerworotnego 12 r uważać należy jedynie za spo-
sób pisania bez znaczenia dla głosowni.
sj 97. Poczucie etymologiczne pierwotnego t zachowało się
w: othpoyyedam lv, othpouyedala 35 v, obok: odpouyedam 3v,
4v, 83 V, 136 r, odpooyeda 17 v itd., ot weków 6 v, oth począt-
ku 29 r, obok: od początku 29 r; othyąto 9 r.
$^ 98. ł zachowało się w mianow, 1. mn. wszytczy 5 v, 80 r,
S r, 89 V. nowopolskie : wszyscy.
>? 99. Pierwotne ł występuje w słowie: dostathczycz 25 v,
dzisiaj : dostarczyć.
^ 100. t powstałe przez dysymilację spotykamy w stopniu
wyższym: uyątsze 65 r, 83 v, vyatszey 22 v, z wyąthszym 3 r,
vyathsze 81 v, vyathscha lOr, yyąthszą 18 v, vyatszy 47 r,
uyąthszey 63 r, uyąthszy G6 v, uyątszą ll6r, vyatszy 148 r. —
obok form pierwotnych: uyączsza 145 r, vyaczsy 115 v, stsł,
vestij. W nowszym języku t przeszło tu w A, przez analogję
do: wielki.
iij 101. Również przez dysymilację powstało ł w wyrazie:
w niyerszątC7.e.95 V, zamiast n/erżąćee.
Digitized by
Google
858 Kazimierz Nitsch,
§ 102. Końcowe d przecbodzi w bezdźwięczne i w imię-
Din: Byernat 2v, Byernath U r, 31 v, co potym przez analogję
przeniesiono do innych przypadków: Byernatem 19 v.
§ 103. d pojawia się w imiesłowie przeszłym czynnym sło-
wa czyść : czedl 60 r, może przez analogję do innych, jak :
szedł, wiódł itd.; ale: oztla 76 y.
§ 104. d wtrącone spotykamy w: yzdraelskym 142 v, obok
zwykłego „izrael^.
§ 105. Na ko&oa wyrazu przez asymilację do następują-
cych dźwięcznych t przechodzi w d: zyuod a laska 90 r, zy-
uod wyeczny 15 v, zyuod zamyka 105 r, zyuod nyebyesky 126r.
§ 106. 8 zachowało się w dalszych przypadkach rzeczow-
nika „krzest*': krzstu 136 r, o krsczye 135 v^ obok: krztn 136r.
§ 107. 8 występuje nieorganicznie w: wszysthkych 49 v,
wszystkyem dod. do 54 r^ wszystek 1 39 r, wszysthkym2r obok:
wszytkych 16 r, wszythka 1 r, wszytka 145 v, wszytko 29 v,
145 V, lv, wszytky 23 r, wszytkych 120 v, 100 r, 66 r, wszyt-
kym 3r, wszytek 57 r, wszytkyey l43v, 8v. Porówn. Prace
filoh V, 136.
§ 108. 8 zachowało się w grupie skr, nowopolskie zgr
w wyrazie: skrzytanym 104 y.
§ 109. 8^ osobno i w złożeniach zachowało się w: szmaza
14 y, smylouacz 33 v, slozyl Uy, smylouanya 60 r, srządzona
26 V, s nyą 34 r, s nych 11 v, 149 v, obok: złączył 26 v,— a więc
zwykle przed spółgłoskami, które mogą być dźwięcznemi lub
bezdżwięcznemi. Samo przez się rozumie się, ie zachowało to
brzmienie przed bezdżwięcznemi.
§ 110. Jak wymawiano spółgłoski początkowe w wyrazie
scząsney 56 y, scząsna 1 y: jak sc, czy jak sc, nie można dojść
wskutek niedokładnej pisowni. To samo odnosi się do rzeczow-
nika: myescze 125 r, myesczach 12 r, myesczu 10 r, myeseza
142 r, 151 y, myeszcza 128 y, 23 r, 8r itd.
§ 111. z zachowało się w przedrostku vzz: wzeydzye
(słońce) 82 y, obok : ueszlo, ueszczyem 82 y.
§ 112. 2 pierwotne występuje w wyrazie: barzo 13 r, 33r,
95 r, 142 y, 31 y, 38 y, 56 y, 99 y, 104 r, 112 r.
§ 113. Wymawiania wyrazu: w zoUarzn 87 r, wskutek nie-
dokładne) pisowni nie można ściele oznaczyć. •
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kazań Paterka". 539
§ 114. c powstało z ^ w przyswojonym wyrazie: ryczer-
^5tLwo 97 y; występuje prawidłowo w bezokoliczniku ponaocz 154r.
Powstało przez asymilację z es: proroczthwa 58 r, yącz-
thwa 34 r.
§ 115. Pierwotne c występuje w stopnin wyższym yyącz*
sy 115v, uyączsza 145 v, co jednak można też caytaé vecsy.
§ 116. dz występuje w przyswojonym imieniu: andzely-
mvszza 79 v, obok : anzelmus 56 v itd.
§ 117. 8. Wyraz pouysszene 34 v, brzmiał prawdopodob-
nie: poyyśśeńe, ale wobec pisowni: andzelymvszza 79 v nie jest
niemożliwym brzmienie: poyyseńe.
Pierwotne organiczne s zachowało się w stopniu wyższym
przysłówków: uyssey 83 r, nauyssey 23 r, obok: yakosz uysz-
azey scherzey pysano 78 v; także: podyysszy 2 r, nauyssa 88r.
§ 118. Brzmienie ê (nowopolskie ś) zachowało się w mia-
nowniku 1. mn. przymiotn. męskicb deki. złożonej stop. wyższe-
go: namyleyschy 21 r, dostoynyeyszy 37 v, nayuysszy 44 r, na-
mylschy 82 v, namyleyszy 39 y.
§ 119. Czy w wyrazach: przyszczye 20 v, ueszcz;em 82 v,
przysczya 62 y, przyszczye 112 r zgłoska końcowa brzmiała: —
śće; czy — Sće, nie można rozslrzygnąć.
§ 120. Przez asymilację powstaje s w stopniu wyższym:
czysczszego 144 y, czyszego 12 r^ obok: nayczysthscha 36 y, na-
gyczystszem 19 r.
§ 121. ś przechodzi na ii w przyswojonym wyrazie: nye-
sporu 3 r, nyesporze 16 r, nyeszporu 3 r.
Jak brzmiał wyraz: satanouy 90 y -— nie podobna roz-
strzygnąć.
§ 122. W imionach własnych, pr/.yswojonych z języka ła-
cińskiego, końcowe s przechodzi w è : heremyasz 95 y, Ezaya-
ssa 94 r, helyassouy 143 r, yerarduszeuy 12 r, helias 143 y, yla-
ryus 80 r, 39 r.
§ 123. ź povystaje z » przez asymilację do następującej
dźwięcznej w wyrazie: wżdy 103 y, zawzdy 90 r.
§ 124. W wyrazach przyswojonych i powstaje z z: pa-
py esz 16 r, papyeza 3 r, a prawdopodobnie także w: helzbye-
czye 12 V, komżą 11 r, Ambroży 144 y, 145 y, w paryzu 11 y,
Moyzesz 55 v.
Digitized by VjOOQIC
540 • Kazimierz Nitsch,
§ 125. c powstaje przez asymilację do s z ł: czysczszego
144 V, obok: nayczyKthscha 36 v, nagyczystszem 19 r.
O formach : nyączsza 145 v itd.— patrz pod c.
§ 126. di występuje prawidłowo w : dzdzem 96 v.
§ 127. n zachowało się w liczebnikach: ledennasty 12r»
ledennasoy 124r, Jedennasna 150 r, yedennasne 103 v, 91 v,
yedennastego 118 r, 87 r, gdzie w nowym języku jest: jedenaś-
cie. W tychże przykładach w liczebnikach porządkowych wy-
stępuje n w przyrostku» obok t Tak samo: dwanasny 12 v,
dwanasne 91 v, Dwanasna 151 r.
§ 128. Jedno n zachowało się w wyrazie: z ynymy 28 r,
yne 33 v, ynych 44 r, yny 56 r, z ynąd 89 r; w nowszym języku
mamy podwojenie.
§ 129. r zamiast dzisiejszego rz występuje w grui)ie wy-
razów: krczycz 142 r, I36v, krczyczyel 96 r, o krsczye l35v,
po krezy e ov, okrczon 136 r, okrczona 135 v, krczona, krcze-
nya 136 r.
§ 130. Grupa pierwotna ér występuje przez dysymilaeję
jako ér: szroduyącza 12 r, wpnszrotku 101 r, poszratnyesz 105v;
grupa zaâ £r zachowała się (patrz § 133).
§ 131. W wyrazie przyswojonym : ryczersthwo 97 v, za-
chowało się r.
§ 132. W grupach, odpowiaidajacych stsł. trtt, występuje
częściej r niż r; przykłady pod literą e.
O. średnio-językowo-podniebienne.
§ 133. ;• zachowjdo się stale w grupie źr (obok jr): prze-
srzenya, przeszrzana 9 r, przesrzal 66 r, przeszrzal 87 r, przesz-
rzano 106 v, usrzely 52 r, usrzysz 61 r, uszrzala 142 v, ucsrzal
109 V, w ueszrzenyu 118 r, vsrzala 151 v, usrzely 51 r, nyeusrzy
7 V, usrzal 109 r, srzenycza 121 r, przeszrzana 1 r, przeszrzal
15r, veyrzal 148v, uesrzenye, uesrzenya 121 r, ku uesrzenyu
121 r, zayrzącz 154 r, zayrzal 98 r,- wyjątkowo tylko: przeszral
5r (dopisane późniejszą ręką).
§ 134. rz występnje w liczebniku: cztcrzy 121 v, 37 v,
88r, 107v, llOv, 118v, ll3r.
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kazań Patcrka". 541
§ 135* W rzeczowniku : kaczerzstwa 185 v, prawidłowo przed
przyrostkiem Lstvo, gdzie teraz mamy spółgłoski^ stwardniałą.
§ 1 36. W wyrazacli obcycłi : grzegorz G7 v, przyuy leyem
13 V może przez analogję do przyimka: przy, gdyż w takich sa-
mych warunkach r zostało w rzeczownika: ryczersthwo 97 v.
§ 137. rz mamy obok r w grapie, odpowiadającej stslow.
tn.t (przykłady w § 6l).
§ 138. ń zachowało się w imienia własnym: Nykolay 112r,
z rodzimych wyrazów w: brzoyą 21 r, brziiyącza 147 v— i: szv-
ranena 3r.
Dopisane późniejszą ręką (101 r) : nyerząduey zestawić
można z nowym polskim: odpowieduy obok odpowiedni.
§ 139. ń odpowiada łacińskiemu v w wyrazie: uycflporn
3r, nyesporze IGr, nyeszporu 3 r.
§ 140. é zamiast późniejszego s występuje w: syerczera 2r,
«yercza 18 v, w syerczu 35 r — i w: uyesyelem 5 1 v, vyesyelyl
n6 V (więcej przykładów w § 93).
§ 141. é w spójniku: yesly 3v, z pierwotnego: jest-li.
§ 142. zachowało się w miejscow. 1. poj. o krsczye 135v,
—obok: po krczye 6v.
§ 143. W wyrazie szczklo 102 v — w późniejszym języku .s'
przeszło po zniknięcia d w sz.
§ 144. W imiesł. przeszł. biern. słowa klasy IV. formy:
oczyszczyona 40 v, 1 r, oczyszczyeny 18 r, zamiast oczyszczony
można uważać jako powstałe przez analogję do słów klasy I lub
do innych form tego samego słowa: czyaćić^ czyści itd. (patrz § 34).
sj 145, Czy w mian. 1. mn. ludzye ynszy 110 v, dostoy-
nyeyszy były 37 v, ynszy anyely 98 v - zgłoska końcowa brzmia-
ła: śi, czy sy — nie możnaby stwierdzić, gdybyśmy nic mieli in-
nych dowodów, prócz pisowni tego zabytku.
s^ 14G. £ znajduje się w rzeczowniku: szwyerczyadlo 4v.
§ 147. Zachowało się przeważnie w grupie ź!\ obok rzail-
szego jt% (przykłady w j; 133».
s? 148. ó zachowało się stale w rzeczow. or^ec, oćca: oczcza
49 r, 10 V, 24 v, 28 v, oczczu 21 r, 22 v, oczczowską 49 r itd,
oczczoch 85 V.
§ 149. Zachowało się w wyrazie: szczklo 102 v, oczysz-
czyona 1 r itd. (patrz v> 144).
Digitized by
Google
542 Kazimierz Nitsch,
vj 150. dź w imicsł. prziszl. bicr.: wzgardzycnszy 89 r, za-
miast wzgardzeńszy powstało przez analugję, jak w ^ 144.
151. j zamiast Ih występuje w imieniu: Vyyelmus 37 r,
zamiast £ w: przyayna 150 y.
§ 152. pojawia się niekiedy w cząstce stopnia najwyższ.:
nayczysthscha 36 v, nagyczystszem l9r, — obok znacznie częst-
szego na: naubossa 131 r^ nauyssa 88 r, naczudnyeyscba 1 r, na-
myleyscbą 128 r, namnyeyschy, napokornyeyscha 148 r.
5i 153. występuje przez dysymilację w grupie źr, zamiast
i obok 2 (przykłady w § 133).
§ 154. j pozostaje na początku wyrazów przyswojonych po
zniknięciu przydechu: yerarchyą 53 r, ylaryus 80 r, 39 r, Jero-
nym 1 v, 13 v, leronym 96 v, 149 v. Tutaj też można zaliczyć
imię : Vyyelmus 37 r, gdzie proces ten odbył się w środku wy-
razu, ale na początku sylaby.
155. j powstaje z łacińskiego g przed e^ i, wymawianego
w średnich wiekach, jak^: yerarduszcuy 12 r, przyuyleyem 13v,
przyujlegem 9 r, przyuyleyą 17 v, eyptu 105 r, Ewanyelya lOr,
anyely 98 v, yenesis 55 r, 55 v (obok : genesis 7 r).
D. Tylno-językowo-podniebieDne.
§ 156. k odpowiada gr.-łae. Xi nowopolskiemu eh w wy-
razach: kory 51 V, 52 v, korzech 98 v; Crystus 9 r, Cristvs lir,
Kryslus l02r, krystusa lv, w Krystvsye lir, cristusoua 10 v,
krczyczyel 96 r, o krsczye, okrczono l35v, krczenya, krczona,
okrczon 136 v, krczycz 136 v, po krczye 6 v, Rykardus 70 v,
obok Rychardus lir, Rycharda 140 v, Crisosto 114 v, cristoso-
ma 140 V.
v:^ 157. Dzisiejszemu g odpowiada k w wyrazach: uylkosz-
czy 102 V, skr pytanym 104 v.
§ 158. g występuje w wyrazie: ganyby 2r; nowopolskie
hańba przejęte z języka czeskiego.
§ 159. Stsł. k odpowiada g w spójniku : gdysz 1 r i t. d.,
obok : kyedy 80 v.
sj 160. eh występuje w wyrazie obcym: alchoran 10 r.
§ 161. Pierwotne eh zachowało się w rzeczowniku: krech-
Google
Digitized by VjOOQ
o języku „Kazań Paterka". 543
koBzczy 139 v; wyraz ten później etymologja ludowa podciągnęła
pod: krew.
v^ 162. Wpływem czeszczyzny można objaśnić wyraz:
cbneth 61 r, obok: wnetky 112 r.
Jedyny raz występująca forma : blohoslanyona 64 v jest
prawdopodobnie skutkiem wpływu języka czeskiego, o ile nie
zaszła tu jaka pomyłka.
O e& i & na początku wyrazów patrz w ustępie: ^ Prawa
głosowe samogłosek'* — zachowanie się ich na początku wy-
razów.
Uogólnienie niektórych zjawisk w zakresie spółgłosek.
1. Upodobnianie.
§ 163. W stop. wyższym przymiotnika: czysty asymilnje
sic t do następnego â na c: czysczszego 144 y, czyszego 12 r,
obok : nayczysthscha 36 v, nagyezystszem 19 r.
§ 164. Upodobnienie, a następnie zlanie nastąpiło w sło-
wach: roslodzyla 84 y, rosszyrzala 86 y, stą pyl (zamiast sstąpił)
59 y, 94 y ; podobnież: szyemye 12 r, zamiast: z żemie.
Podobne zlanie się mamy: myal przydz yyelkye nądze
y w potrzeby 91 r, zamiast : w wielkie nędze.
§ 165. Po zniknięciu ł asymilnje się a do miękkiego /
w podniebienne é: yesly 3y.
§ 166. Zasadnicza forma: vęeśy przechodzi przez upodo-
bnienie w : vecsy (co później ulega znów dysymilacji), yyąezsy
115 y^ uyąezsza 145 r.
§ 167. Popodobne zjawiska spotyka się w przyrostkach:
yączthwa 34 r (ćs =± c), bóstwo 82 v (żs =± s), ludzłLyego 18 r
(dis =± c), proroczthwa 58 r (es =i c), proroczkyem 58 r (es =♦ c).
§ 168. Bezdźwięczna upodabnia się do następującej dźwięcz-
nej : wżdy 103 y, zawzdy 90 r, z ^zawszegdy ; gdysz 1 r, z ^kida.
Odwrotnie : dźwięczna -}- bezdżw. —daj ą dwie bezdźwięcz-
ne, np. rosczcze 57 r (rozg-bka), pozoly 102 y (stsł. b'Bèela),
yaplko 99 y.
§ 169. Przykładem upodobnienia między wyrazowego jest:
zyuod uyeczny 15 v, zyuod a laską 90 r.
Digitized by VjOOQIC
544 Kazimierz Nitsch,
2. Pojawienie się spółgłoselc.
§ 170. s zjawia się w formach: wszysthkych 49 v, wszy-
stek 139 r itd. (patrz w ^ 107).
v^ 171. t rozwija się między powiewną a drżącą w rze-
czowniku; w przesirzenyu bo8kym24r, obok: przesrzeniu 83\\
y^ 172. j zjawia się jaż niekiedy w cząstce stopnia najwyź.
naj-, pierwotnie: na-; przykłady pod literą j.
^ 173. Przez analogję do słów, złożonych z przyimkami:
vbn, sim— pojawia się to n w innych złożeniach: knyey 04 v,
knyemu 64 r — obok: k yey 80 v; podobnież: vynydzczye 101 v,
vynydzy 130r, vynydz 62 v, wynydzye 94 r— analogicznie do:
wnidzie.
3. Znikanie spółgłosek.
Jj 174. r znika w imienia: Byernat 2 v, Byernath U r, 31v,
Byernatem 19 v, barnadyn 77 r, Byernadyn 68 r.
O znikaniu h na początku wyrazów przyswojonych patrz
§ 84.
v5 175. i znika w miejscow. 1. poj. po krczye 6v, obok:
o krsczye 135 v.
s} 176. ł znika w wyrazie: opfytouala 84 v, obfytoual 86r,
obfyte 144 r — zamiast: opłwity.
sj 177. g ginie w: zawzdy90r, wżdy 103 v z pierwotnego:
zawszegdy =± zawszgdy.
s:^ 178. 8 ginie na początku wyrazu: Izy 64 r.
s? 179. 2> zginęło w słowfe: oszlnąl 61 r (oślepnął) oszlną-
wszy 123 r, i w rzeczow.: wzoltarzu 87 r.
s^ 180. d znika z grupy dl: podgarlek 121 v.
S 181. if ginie w urobionym od przymiotnika: żeński rze-
czowniku: zenczyzna 130 v — rosyjs. xenu^Haa- (odpowiedni wy-
raz polski znajduje się w ułamku kazania, wydanym przez Glo-
gera i w Żywocie ś. Eufraksji, Prace filol. III, 280).
v^ 182. j ginie w koojugacji w czasach złożonych : aczesz
na oczoch zaszlepyony 62 v, obyauylem 128 r, vydzyalem lOur.
(Przykłady w § 89).
§ 183. z znika z grupy vz : ueszlo (słońce), ueszczyem 82\%
obok: wzeydzye 82 v.
Digitized by VjOOQIC
o języku ^Kazań Paterka". 545
§ 184. V ginie z grupy: vstv w wyrazie: zydostwa 13G r;
ginie z grupy uzi; : szwyastouana 76 r. Częściej jednak : wezwya-
stnyącz 64 r, wszwyastoual 86 r, 76 r, wszwyastuyą 76 r, vznya-
8tonal75v. Podobnież: zrost 118 r (wzrost), zrostem 118 v,
wreszcie: wrostu ]20v.
v^ 185. t ginie w wyrazie: czwyorakyey 1 v (stsł. cetve-
rakii); z grnpy tn przed przyrostkami: ysnoszczy 16 v, pocze-
snoszcz 18 V, maczyerzysznych 94 r, nyescząsny 63 r, pocze-
snosczy 9 v, ucząsznyczą 99 r (nczęstnica).
To samo zachodzi w liczebnikach porządkowych: trzy-
dzyesnego 104 r, 134 r, dwanasny 12 v, yedennasne 91 v, dwa-
iiasne 91 v, 106 r itd.
^ 186. ł ginie na końcu w imiesł. przeszł. czynnym po gar-
dłowych (jak w języku rosyjskim): rzek by my tu 111 v, ale
liy rzek kto 6 v, rzek 55 v, 3 v, 8 r, 125 r, 143 v, 123 v, 27 v;
nyemog bycz 108 r; ale i: rzeki 99 r, 123 r.
4. Dysymilacja.
sj 187. Grupa cc przechodzi w te w rzeczowniku : w myer-
szyątcze 95 v.
?; 188. Grupa śr rozpodobnia się na śr: wposzrotku 101 r,
szroduyącza 12 r, poszrathnyesz 105 v; podobnież źr przechodzi
w źr: przeszral 5r.
W tym ostatnim przypadku następuje jednak częściej inna
dysyrailacja, mianowicie na Jr: zayrzącz 154 r, zayrzal 98 r, zay-
rządz 98 r, veyrzal 148 v. Najczęściej grupa ta nie ulega wcale
dysymilacji, czego przykłady w JJ 133.
vj 189. W stop. wyższym tięcśy (z pierwotnego lięcsy) na-
stępuje dysymilacja na: vyathscba 10 r (przykł. w JJ 100).
JJ 190. Tu też należy: przyayna 150 v, zam. przyjazna.
5. Metateza.
v^ 191. Tu zapisać można: natliruathsze dusse 146 r, od cri-
stosoma 140 v, obok Crisosf^ 114 v, farbye ll8v, obok: bar-
uye 118 V.
Digitized by VjOOQIC
546 Kazimierz Nitsch,
Formy pierwotne, w których później rozwinęła się spółgłosica.
§ 192. nanboBsa 131 r, naayssa 88 r, naezndnyeyscha 1 r,
namyleyschą 128 r, namnyeyschy, Dapokornyeyscha 148 r.
§ 193. pczoly 102 V, dziś: pszczoła, wszythka 1 r i t. d.
(patrz w § 107).
§ 194. y ne 81 r, 92 v, ynymy 28 r, ynych 44 r, 84 r, yny
56 r— dziś: inny.
§ 195. oczyecz 25 v, 39 r, 88 r, 108 r; obrzym 118 v, dziś:
olbrzjm
§ 196. przyszczyu 55 y, przysczya 62 v, przyszczye Il2r,
0 przyszczyu 76 v, neszczyem 82 v, przyszczye 20 v — dziâ : wej-
ście, pr/yjście; myescze 125 r, myescza 142 r^ 151 v, myeszeza
128v, 23 r, 8r, myesczu 10 r, myesczach 12 r— dziś: miejsce.
§ 197. podz 42 V, 57 r, przyydz 51 v, 104 v, przyycz 98 r,
przydz 91 r, wyydzye 94 r, vynydzczye 101 v, vynydzy 130 r,
vynydz 62 v, obok: przyydzye 58 v (bis) itd.; padszy 152 r,
przyszethszy 59 r itd. (patrz § 300).
Formy pierwotne bez dysymilacji.
§ 198. dostathczycz 25 v , oczcza 49 r, 10 v, 28 r, 14 r, 65v,
128r, 30 r, 80 r, 82 r, 99 r, oczczu 2l r, 22 v, oczczom 59 v,
oczczyem 30 r, oczczow 102 v, oczczowską 49 r, oczczowskye
132 y; nesrzenye, nesrzenya 121 r, przeszrzana — patrz § 133
i 188 myeszczkyego ; 9 r.
Nie ma metatezy w wyrazie: oszlnąl 61 r, oszlnąwszy 123 r,
oszlnyesz 123 r— dziś: olśniony Ud.
Działanie analogji w zakresie gZosowni.
§ 199. W formacb tematów miękkicb przeszło już pier-
wotne e po spółgłosce podniebiennej w o przez analogję do
słów z końcową tematową twardą; mamy więc: hclyassoay
143 r, sthworzyczyelony 25 r, rodzayouy 48 v, oltarzony 104 v,
moyzessony 56 r, 113r, mązony 101 y, czesanony 58 r. Ana-
logja ta posanęła się jeszcze dalej, niż w języka nowym, spo«
tykamy bowiem formę: krolownamy 140 r.
Digitized by VjOOQIC
o języku ^Kazań Patcrka". 5ł7
Natomiast nie działa jeszcze analogja na formy innych
przypadków w 'wyrazie : zenye 99 r.
§ 200. W imienin własnym „Biernat'' przeniesiono końco-
we t (brzmiące tak w mianowniku ze względów fizjologiczn^^cłi),
do innych przypadków ; stąd : Byernatem 19 v.
§ 201. Końcowa głoska wprzyimku „pod" uległa analogji
do przyimka „ot*": poth bogyem 18 v.
§ 202. Imiesłów : czedł (czedl 60 r) powstał prawdopodob-
nie pod wpływem innych podobnych form, jak: szedł, wiódł itd.
§ 203. ń w formach: knyey posiane 64 v, knyemu 64 r,
(obok: marya k ycy przyślą 80 v), uynydzye 126 r, wynydzye
94 r, vynydzczye 101 v, vynydzy 130 r, vynydz 62 v— przenie-
sione zostało od przyimków: vT^n, sm.
§ 204. Forma „ńigdźej^: sklonycz syą nygdzyey krom
sthaynyey nyemyala 131 r — powstała przez analogję do stopnia
wyższego przysłówków.
§ 205. W 1. 08. 1. poj. i 3. os. 1. mn. słowa „b'orę*' wystę-
puje r przez analogję do innych osób: ya... byerzą 138 v, bye-
rzą sskory 119 r,— obok: byorą 117 v.
Co dołorm: ^czyéciony, wzgardziony" zobacz § 144 i 150.
§ 206. Stopień wyższy przysłówka : uyszszey 78 v, zamiast
vysej — powstał przez analogję do stopnia wyższego przymiotni-
ka: vyśśy.
!!• O s ¥i o ^w n i n.
1. Rzeczowniki.
§ 207. Przyrostek « urabia rzeczowniki: upad. przestęp:
w upadzye gr/.echa 67 v, dlaadamouego przest^pn 17 v; pochop
(zachęcanie): a stcgo pochop ku grzechu 110 v; zakał: y zakalu tego
grzechu 96 v. Tak samo urobiony jest rzeczownik : Korynt (==Ko-
ryntjanin): do Korynthow 147 v, 150 r; wreszcie: śćerw, dziś:
ścierwo: nyetykayącz syą any uod any sczeruu 100 v.
§ 208. Przyrostek a: upora: on w s wey uporze 61, preka-
za: oddalayącz od nycy wszytky przekazy 43 r, na przekazyc-
nye byl 111 ; om'ata: ostauycz na omyecze tego grzechu 6v,
pï-yûileja: osobna przyuyleyą laską 17 v.
Digitized by VjOOQIC
5-18 Kazimier/. Nitsch,
§ 209. Przyrostek ?-ca : U8tawcza66r, 72 v, vymovcza I50v,
rozmuoszczą 45 r.
Przyrostek -hka urabia od tematn imiesłowu czasu teraź-
uiejszego rzeczownik: mierziączka (wstręt): myefzyączka 66r,
miersyączką 68 r, myerzyączky 68 r, 79 v, myerszyączką 37 v,
wmyerszątcze 95 v.
Przyrostki -ica, -iika : boża rodzycza 45 r, rodzyczą 35 r,
36 r; goląbyczky 131 r.
Przyrostki -hnik, 'tnica^ -wiicka : krzyzownyky 143 v (kat),
ucząsznyczą 99 r, slnzebnyczky swey 148 r, klucznyczką 50 r,
rzecznyczka 18 r, rzecnyczka yl r, rzeeznyczky 9 r.
§ 210. Przyrostki: (aŁ), afka\ yednaczka 106 v, 18 r.
Przyrostek: ar: pysma składaczów 9v.
§ 211. Przyrostky: ćel^ celka i przymiotnikowy: — delny:
naprauyczyel 97 V, uaprauyczyela 76 v, skazyczyela 45 r; na-
prauyczyelka 115 r, opathrzyczyelką 153 v, roskazyczyelką 77v;
spraną zbauyczyelną 22 r.
Przyrostek zdrobniały : ek, ko: podgarlek 121 v, czyalko 79v.
§ 212. Imiona własne obce odrzucają końcówki łacińskie,
lub zachowują je nawet w dalszych przypadkach, np. Byernath
1 V, Jeronyra 13 v, Joachyma 1 v,— ylaryus 39 r, 80 r, Anselmus
2r, Karolusa 2r.
§ 213. Przyrostek -wcft na: matuchna 151 r, matuchny 147v,
matuchnye 143 r.
§ 214. Przyrostek -iiia: potskarbyna 50 v.
Przyrostek -ynija, yńi: prorokyny 57 v, oto poselkyuy pań-
ska 90 V.
Przyrostek -izna urabia od tematu przymiotnikowego:
żeńsk- rzeczownik : zenczyzna 130 v (zamiast zenszczyzna^ jak :
mcszczyzna, rosyjskie : îKeHiuHHa).
§ 215. Przyrostek -ość urabia rzeczowniki oderwane, prze-
dewflzystkim od tematów przymiotnikowych urobionych za po-
mocą przyrostka -no: dostatecznoscz 146 r (= doskonałość),
s swey szwyebodnoszczy 88 v, poczczyuoszcz 78 v (= uczczenie),
czyelystoszcz 118 v, w dzyeczynnoszczy 38 r, dwornoszczy 109r,
dowczypnoszczą dod. do 54 r, czvdnoszcz 1 r, czudnoszczy 130r,
urodnoszcz 107 v, krechkoszczy 139 v, chądogoszczy 1 r, nye-
chądogoszczy 21 r, pelnosoz 2 v, s pelnoszczy 1 r, w tesknoszczy
Digitized by VjOOQIC
o jçtyku ,,Eaiań Paterka*'. 549
10 V, tayemDoazczy 39 r, podobno9Ecz 6r, 118 v, z yey zakon-
noHzczy 140 v, ysnoszozy 16 v, bogomysrinoszczy 111 v, oblycz-
noszez 144r, oblycznoszezy 64 r, 124 v, oblyczDoazczą 52 v,
bythnoszcz 16 v, nylkoszczy 102 v (= wilgoć), poezesaosciy 9 v,
poczyeszaoszez 63 r, 100 y, poczesnosiczy 14 r, poczesooszcz
122 V, 124 V, smrodlynoszcz 129 r, gromy eszlynosici 128 v, sro-
myeszlyaoszozy 9r; — od imiesłowu ezynnego przeszłego na /
urabia siq rzeczownik: omeikałoee (niedlMilstwo): omyeszka-
losczy 105 V.
§ 216. Przyrostek -dło: stadło bogomyszlooszczy 111 v
(= stan).
Przyr. -stwo : nabozeostwo 78 r, yącztliwa 34 r, zydostwa
136 r, proroszcztw 58 r (tj. prorocsty) ; pospolstwye, pospólstwem
86 y (= towarzystwo, łączność).
§ 217. Za pomocą przyrostka: -iye urabia się rzeczowniki
słowne (deyerbatiya) od imiesłowu przeszłego biernego: poth-
wyerdzenye 135 r («bierzmowanie), pospolytonanyn 137 r, ra-
ezenya 52 r, zgrzeszenyn 139 y, naprauyenya 98 y^ przeczyuya-
nye 16 y, domnyemanye 72 y, dotknyenye 10 r, okrassenye lôOr,
w zamknyenyn 46 r; ććeńo (ssł. Cbtenije) tj. czytanie: czczyenye
43 r, 47 y, ye czczyenyu 109 r, 145 r, l^n czczyenyu 147 r; poło-
łeńe (ss ustawa): polozenyy 3 y, położenia 5 r, 7r, polozenya
87 r, polozenyu 94 r; zamknyenye 48r (=postauowienie), wza-
szczyczeniu y obrony enyu 73 y, pozyuanye 111 y (=używanie),
przesrzeniu 83 y (= opieka). Od osnów rzeczowuilLowyob uro-
bione są za pomocą tego przyrostlca dalsze formacje: s kwye-
czya 154 r: pogło^e (=płee): poglouya 9 r, 66 y, 139 y.
2. Przymiotniki.
§ 218. Przyrostek ovo urabia przymiotniki dzierżawcze:
syn adamow 6 r, dussa adamoua 99 r, ryezerz oristnsow 150 y,
doctorowskye 25 y, glona nązoua 100 r, szwyatloszcz duchow-
na 17 y.
To samo oznacza przyr. -ino: matbczyno 15 r, spokolenya
yeuynego 9 v.
Praee fiolologiezne. T. V. :^5
Digitized by VjOOQIC
560 Kazimierz Nitsch,
Przyr. -joi czlonyeczymy 13 v.
Przr. -t»4o: Indzkyego rodzayn 18 r.
§ 219. Przyr. -hnoi maczyerzysznych (przyczym zniknęło
poprzedzające O 94 r, czuynego 83 r, nyescząsny 63 r, swyat-
loszcz duchowna 17 y, zbanyczyelną 22 r, czesnemu 97 y, czesz"
ne 97 y, czesznye obyauyenye 87 y, pyervorodnego 1 r, rzecz
bytna 16 y, dostateczny 146 r, dosthoyny (= godni) 148 v, osob-
ny (szczególny): nayosobnyeyszem 19 y, nayosobnyeysze 20 v.
Przyrostek ten urabia też liczebniki porządkowe od U:
yedennasne 91 y, iedennasny 124 r, dwanasna 151 r, dwanasny
12 y, dwanasne 91 y, Jedennasna 150 r, trzydzyesnego 104 r,
134 r, obok ozęstszego przyrostka to : trzeezyenastego 136 r,
w dzyeuyątenastem 95 r, syodmenasthego 148 r, osmenastego
148 r, syodmenastego 134 r, w thrzeczyenastym 3 y, trzynastego
147 y, pyącznastego 113 r,
§ 220. Przyrostek -isty: wlosyste 121 r, maczyerzysznych
94 r (tj. ^macierzystny).
Przyrostek -aty. lysonatych 119 y.
Od wielu przymiotników z przyrostkiem -hno urabiają się
za pomocą dalszego przyrostka -ość rzeczowniki oderwane
(patrz § 215).
Przyrostek -ski: doctorowskye 25 y, Anglyskyeh 14r.
Stopniowanie przymiotników.
§ 221. Liczebnik porządkowy „pierwszy" występuje za-
równo w formie stop. równego: p'eryy, a, e,— jak w formie
stop. wyższego p'erysy, a, e: pyeruy 12 r, 7 r, pyeme 83 y,
pyerwe Ir, 12 y, pyeruego 3r, I35r, s pyerwą 3y; pyerwszy
100 r, pyerwseha 146 y, pyerwsche 21 y, pyerwszemu 92 y, pyer-
wsą 92 y, ku pyerwszym 140 y; w tym samym oczywiście zna-
czeniu występuje forma stop. najwyźsz. : naypyerwsze stworzony e
23 r.
W następującym zdaniu liczebnik „pierwszy" ma rzeczy-
wiście znaczenie stopnia wyższego: które począczye było pyer-
wsche yey mylosczy nyszly wzyuoczye szwyątey anny 21 y.
§ 222. Obok form : yne 33 y, 77 r, yny 56 r, ynych 44 r,
Digitized by VjOOQIC
r^"
o Jçïjkn „Kazań Paterka." 551
84 r, z ynymy 28 r — istnieje w tym samym znaczeoia forma
stopnia wyższego : ynsze wszytko stworzenye 88 V| ynssego 145v,
ynszy anyely 98 v, Indzye ynszy 110 v, od ynszych 1 r, yn-
szych 4v; występuje też forma: ynaksze 119 v.
§ 223. Stsłow. yęstb odpowiada forma: yyącz 17 y. Znąj-
dnją się tu formy: vecày (lub t^ę^śy) i dyssymilowana : vętśy.
Forma późniejsza: eęksy, analogiczna do: wielki, w zabytku
tym jeszcze się nie pojawia Przykłady form: vęcśy, (;ętśy
patrz §§ 101 i 115.
§ 224. Stopień wyższy nrabia się za pomocą przyrostków:
'8Ztf i -ejszy, w głównych zarysach tak, jak w języku nowym.
Odmiennie od języka nowopolskiego nrabia się stopień ?r^ższy
do przymiotnika „miły": namyleyszy 39y, namyleyscha 19 r,
'namyleyscbą 128 r, obok: namylschą 43 r. Do stopnia równego
mądry jest stop. wyższy mądrsza 80 r.
§ 225. Imiesłów przesz, bierny wzgardzony (wzgardziony?)
ma stop. wyższy prawidłowo: wzgardzyenszy 89 r. — Od takiegoż
imiesłown: błogosławiony jest stop. wyższy prawidłowy: nay-
blogoslaujenszey 38 v, częściej jednak analogicznie do przy-
miotnika „sławny**: nayblogoslawnyeyszey 42 v, 25 v, nayblo-
goslawnyeysze 67 r.
§ 226. Stopień najwyższy nrabia się od stopnia wyższego
przez dodanie na początku cząstki na-^ rzadziej naj- : naszwyąth-
Bzą 15 r, naszlachetnyeysza 91 y, naszlacbethnyeysze 22 y, na-
lepsze 144 r, nalepszą, naszwyątszą, nadostoynyeyszą 117 y, na-
czystbszy 10 y, naslodszego 106 y, nachądoznyeysza 18 r, na-
gorscby 149 r, nauyssza 8 y, naslodszy 56 r, namnyeyschy^ ' na*
pokornyeyscha 148 r, naczndnyeyscha I r, nanyssa 88 r, namy-
leyszy 39 y, namyleyscbą 19 r, namyleyscbą 128 r, nachwale-
bnyeyszem 35 r, naszwyątscha, naczysthsza 18 r, 26r, naszcząsz-
nyeysza 18 r, naslodsza 18 r, naszwyątszey 56 y itd. — ale i.* nay-
szwyąthscbego 56 y, nayczystsza 18 r, uayosobnyeysze 20 y, nay-
nysszey 26r, nayczystbszem 35 r, naypokornyeyscba y nayczysth-
scha 36 y, naynyenynnyeysze y nayczystbsze 66 r, nayblogosla-
wnyeyszey 42 y, naypyerwsze 23 r, nayblogoslauyenszey 38 y,
nayblogoslawnyeyszey 25 y, nayblogoslawnyeysze 67 r.
§ 227. W przymiotnikach, złożonych z przedrostkiem, na-
Digitized by VjOOQIC
0-:- .
Pv'-.?
552
Kazimlers Nitsch,
8toi między częściami składowemi: przenaczygthsohey dzyeuy-
cze 19 r, przenaczystsche 68 r.
To gamo odnosi się do przysłówków : przenaczyszezyey
79 V, naszlycznyey 56 r, chwalebnyey 13 v, gorączey, yasznyey,
doskoBaley 77 v; obok : pyeruey nyszly 37 v, napyeruy odpo-
uyedam 136 r— znajduje się stop. wyższy: poszwyąezyl myą
pyerwszey nyszlym syą począla 68 v. Forma: yakosz uysz^zey
scberzey pysano 78 y — nysszey 38 y powstała przez analogję do
stopnia wyższego przymiotnika yyśśy; obok tego prawidłowo :
nyssey 83 r, nanyssey 23 r.
§ 228.
Zaimki nieokreślne
tworzą się przez dodanie partykuły „koli^ lub „koIve^\
nowopolskie ,,kolvek" : która koly 65 r, czokolnye 1 y, ezokol- ,
yye 13y; także: aczkoly 22 v, 65 v, aczkolnye 6r, 138 v. Dzi-
siejsze „kilka- ma formę : kylo 105 r.
229.
Złożenia.
Złożenia, których pierwsza część jest imieniem, spotykamy
prawie te same, co i w języku nowym, niektóre z nich jednak
nie zrosły się jeszcze zupełnie i zachowały odrębność części
składowych, objawiającą się bądź w sposobie pisania osobno,
bądź we wstawianiu między nie innych wyrazów, np. o wnyebo
wzyączyu 1 y, 96 y, wdoszycz za grzechy uczynyenyu 137 v,
dosycz czynyenya 137 y, doszyć czyny ącz 138 y.— W złożeniu
luźnym: bogu boyączy 60 r, zachowała się forma przypadkowa
pierwszej części. Wreszcie zapisać trzeba: wstadlo bogomyszl-
noszczy 111 y, swouolna 14 y, zoltoczarne 119 y, slorzeczenya
12 r, — w których część pierwsza przybiera formę tematową (jak
w największej części złożeń).
§ 230. Ze złożeń, których pierwszą częścią jest przyimek,
wymienię kilka, różniących się od języka nowopolskiego .- prze-
bytkyem 79 y, przebythkyem 22 r (obok: przybytkyem 35 y, 67r),
odarowana 9 r (obok : obdarouana 28 y), naleszona 1 r, nalezyon
6 r, należy enye 12 r, nacząla 76 r, ostała 9 y, ostauyesch 2 y,
2 r, czemu syą nycz nyeprzeozynya 3y, w przesrzenyu 67 y, 85 v,
roslod/yla 84 v, othnakazoney mathky 70 y, pouyssona 18r, 98y,
pozynal (używał) 112 r.
Digitized by
Google
o języka „Kasań Paterka". 553
Partykuła ^abo'' 14 r, 17 r — (i dalsze formacje: abonyem
26 y, aboesyem 21 y, 34 y) — składa się z dwo części, obok dzi-
siejszego: albo 2ry ll9r (tj. a-li-bo).
§ 231. Przyimki.
Z nienżywanyoh lub rzadko dziś aiywanych spotykamy
krom (bez, prócz) : krom yątbpyenya 1 y, krom szkody zosthal
2y, krom pomoczy 4 r, krom grzechu lir; przez (=bez): przesz
kończą 18 r, przesz sromothnego slozeuya 2r, przesz grzecba
7 r, 8 r, — obok bardzo częstego znaczenia dzisiejszego (per);
używa się jednak i „bez'' : bez wątpyenya 59 y, bez grzecbn
9 y, besz grzechu 12 r; prze: przeto 2 y itd., prze tą panną 74y.
III. I^ 1 e k S j a.
A. Deklinaoja.
I. Deklinacja rzeczowników.
§ 232. Mianownik 1. pojêd. prawie nie róini się od języka
obecnego. Zapisać trzeba tylko pełne formy tematów na -ija:
my braczya mylą y sy ostry 3r, stroza any ciska 114 y. Rze-
czownik : prorokyny 67 y występuje w formie ściągniętej. Przy-
swojony z łacińskiego ,,pagânu8^: poganyn 128 y , przybiera
końcówkę rzeczowników rodzimych na: -ênin. Dla dopełniacza
1. poj. króla karolusa 2 r— przyjąć trzeba mianownik karolos.
§ 233. Dopełniacz L poj. Rzeczowniki męskie mają koń-
cówkę a lub u. Odmiennie od obecnego stanu języka mają
w dopełn. 1. pojed. a: grzecba 41 y, 67 y, 73 y, 88 y, 100 y; luda
14 r, 108 r, 154 y ; obraza 153 y \ obyczaya 6 r, 130 y ; ogródecz-
ka 46 r; początka 8ry 88 r; pokoya 143 y ; przyuyleya 93 r •
psalma 87 r ; karolusa 2 r ;'-obok tego jednak są formy, równe
dzisiejszym: początku 133 r, 19 r, 25 r, 112 y, 50 y, 46 r^ po-
cząthku 29 r; ludu 129 y , 124 y, 18 y; grzechu 113 r, 9ly,
45 r, 16 y; 7r; końcówkę -u mają: korabyn 100 y, ouoc£U 46r,
101 y ; z nieużywanych dziś: upadu 115 r, 10 y ; zakalu 96 y,
sczeruu 100 y^ „Erystus*' ma dopełn: krystusa ly — ^i: yezn cri-
Digitized by VjOOQIC
554 Kasimiers Nitsch,
sta I4v, yesu crysta 88 r, ieso crista 42 v, przycxym pierwsie
imię „Jezu" jest zawsze nieodmienne.— Noe ma dopeln. analo-
giczny do deklinacji zaimkowej : noego 56 y.
§ 234. Tematy ieńskie na -ja mają końcówkę — a, po-
wstałą z e: dusze l8v, 17 r, 16 v, 6 r, Ir, 6v, 68 r, 84 v,
9Gr, dusse 17 r, 139 r, 120 v, 116v, 316r, libr, 110 v,
107 V, 94 r, 92 v, dzyeuycze 19 r. 14 r, 20 v, 31 v, 41 r, 46 v,
71 r, 77 r, 79 v, 80 r, 80 v, 103 v, 133 v; yuthrznye 3r; kroto-
phyle 109 r, nądze 99 v, obyetnycze 1 06 r, pracze 134 v, 146 v,
rdze 127 r, szubyenycze 128 v, szyye 111 r, tayemnycze 50 v,
51 r, 52 r, troycze 20 v, 25 v, 26 r, 29 v, 31 r, 37 r, 37 v, 38 v,
42 V, 43 r, 53 r, 67 r, 67 r, 77 v, 79 r, 79 v, 89 r, throycze 69 r,
obok: troyczey 16 r, zbroye 150 v, zorze 7v, zyemye 36 r, 72 r,
101 r, 102 V, 116 r, l54r; żądze 17 r, 101 r, 110 r, 130 r, 134 v^
sybylle 57 y. Tęż formę spotykamy u rzeczownika z końcówką
tematową twardą : o synouye eue 106 y.
Tematy na -ja mają nadto dwie inne końcówki:— î (y) —
analogicznie do tematów twardych, np. dussy 87 y, 117 v,
z dzyeuyezy panny 103 r ; i ey, analogicznie do deklinacji zło-
żonej przymiotników, najczęściej w wyrazach przyswojonych na
-yja: alexandriyey lir, zanglyey2r, phylozophyey 5 r, do ga-
lylegey 106 r, z yey historycy 120 y, maryey 1 r, 1 y, 4 r, 9 v,
10 r, 14 r, 19 r, 41 r, 46 y, 48 y, 55 r, 60 y, 65 y, 69 r, 71 r, 75v,
77 r, 80 r, 82 r, 86 y, 101 r, 104 r, 110 y, 115 r, 117 y, 132 v,
133 r, 146 y, 147 y, 149 r, 153 y ; ku czczyenyu lekczyey 60 r^
materyey 89 r, mschey 12 y ;— krom sthaynyey 13 i r, ot troyczey
szwyątey 16 r; uoley 57 r, 114 r, 152 y.
Temat spółgłoskowy: krev ma historycznie uzasadnioną
końcówkę— e: krwye 110 r, 137 r, 130 r, 48 r, 33 r, 30 y ; wy-
stępuje też forma analogiczna do tematów na -t: z yey czystey
nyeuynney krwy 66 y.
Tematy na -t mają wyłąeznie pierwotną końcówkę i : bo-
leszczy 4 r, czczy 13 y, 98 r, 116 r, 116 y, czystoszczy 41 y, 78 r,
jdt broczy 4 y, przesz zolczy a gorzko szczy 100 y, koszczy 72v itd.
Tu należy też dopełniacz liczebnika : ku czczy yey syedmy ra-
deszczy 13 r.
Rzeczowniki rodzaju nijakiego mają zawsze końcówkę a.
formy na -u: który yey czystego począczyu szwyąta czczycz...
Digitized by VjOOQIC
o jçsykn „Kaiiń Paterka". 555
nye chcze lv, yzc koszczyol szwyączy tey myley panny począ-
czyn 83 y — nwałać naleiy za pomyłkę pisarza.
§ 235. Celownik 1. pojed. Rzeczowniki męskie mają dwie:
końcówki: u, albo ovi. U wieln, gdzie dzii zapanowała koń-
cówka otci, występuje w Kazaniach Paterka u: pospołu 113 r
(temat na -w), synu 42 r, 40 r. 30 r, 43 v, 48 v, 51 v, 74 y, 81v,
70 v; obok: synouy 138 r, 70 v, 18 r ; ku brzegu 113 r, wszyt-
kyema eyptu 105 r, grzechu 13 v, 110 y; ludu zydowskyemu
l08r, ku pożytku 114 r, wszytkyemu szwy atu 106 r, ku mal-
zenskyemu uczynku 97 r, przeczyw zakonu bożemu 5 r, zboru
anyelskyemu 71 r, ku zyuotu 4r, 134 y,— ale także: zakonouy
138 y, 5 r; czart ma: czartouy 55 y.
O przechodzeniu końcówki owi w ewi patrz w fonetyce.
§ 236. Bzeczowniki żeńskie mają w tym przypadku w te-
matach twardych końcówkę 'e (:b), w miękkich przeważnie hi-
storycznie uzasadnione i: troyczy 114y, 81 r, dnssy 127 r, 16y,
duszy 6y, nadzyey 62 r; w tych ostatnich pojawia się jednak
i końcówka e;, na wzór deklinacji złożonej przymiotników : m a-
ryey pannye 152 r, 143 r, maryey 115 r, 112 r, 111 r, 77 y, 1 y;
przeczyw uoley bozey 99 y, uoley boskyey była barzo przy-
równana 128; — tęż formę ma rzeczownik z końcową ściągniętą:
panyey 52 r, 75 r.
§ 237. Biernik L pojed. jest zupełnie zgodny ze stanem
języka nowopolskiego.
§ 238. Wolacz 2. pojed. zachował pierwotną końcówkę
w rzeczowniku „człowiek": czlouyecze 147 y, 92 r, 49 y. Żeń-
skie mają końcówkę o tak w twardych, jak i miękkich tema-
tach: ulyczko 9y, slngo 78 r; dusso 107 r, dzyeuyczo 8 y, 18 r,
90 r, nadzyeyo 18 r, oblubyenyczo 130 r. Końcówkę a (tj. for-
mę mianownika) mają: marya dzyeuyczo 18 r, 8 y, panno marya
1 8 r, marya matko lasky 91 r, uyeląkay syą marya 97 r ; bra-
ozya trzeszwy bądzrzye 146 y.
§ 239. Narzędnik I, pojed. Z rzeczowników rodzaju męs-
kiego zapisać trzeba: skrystem 92 y, przedantycristem lOOr,
obfytem dzdzem 96 y ; od mianownika „podskarbie^ narzędnik
brzmi : potskarbyem 49 y. — „Książę^' ma nieściągniętą formę:
ksyązączyem 108 y .
§ 240. Bzeczowniki nijakie, ściągnięte z -{/«, mają dwie
Digitized by VjOOQIC
^
556 Kazimiers Nitsch,
formy: powszechną w języku staropolskim -im i późniejszą -em
i to bez żadnej róftnicy ; często jeden wyraz ma obie formy :
z rządzenyem 49 y, srządzenyem 48 r, zasczyczenyem 48 r,
yyesyelem 86 r, z nyeselyem 69 v, oyesyelem 51 ▼» z wyesyelem
42 V, nzuanyem 80 r, począczyem abo stbworzenyem 72 v, stbwo-
rzenyem 54 y, przet stworzeayem 52 r, stworzenyem 50 r, scbo-
nanyem 79 y, 47 y, pod przykryczyem 100 r, przed począczyem
y narodzenyem 60 y, przetb począczyem 59 r, począczyem 67 r,
przed począczyem y narodzenyem 56 y^ otpoczynanyem boskym
54 r, narodzenyem 59 y, mylosyerdzyem 34 r, kocfaanyem bos-
kym 83 r, kochanyem 40 y, ymyenyem 86 r, 57y;— chwalcDym
107 r, narodzonym 103 y, 153 r, dzywnem a osobnym boskym
zrządzonym y obyanyenym 21 r, odpoczjnanym 40 r, zachona-
nym, poszwyączenym 93 r, 94 r, myala bycz scboaanym 36 r,
bożym skazanym 17 y, sthworzenym 12 r^ 27 r, stworzonym 87r,
88 r, przed wszytkym stworzonym 98 y, nelkym czya^a mego
odrączenym 153 r, przed wlanym, przed wlanyem 6y, nyobra-
zenym bożym ll7r, wzyąozym 96 r, z weselym 14 y, 64 y (bis),
91 y, nonom ueselym 74 y, z weselym 91 y, zaczmyenym 7 y, yado-
uytem zarażonym 7 r, zarażonym 89 y, dzywnym srządzenym
boskyem72r, boskym zrządzenyem 98 y, obły czym 110 n skray-
tanym 104 y. — Formę: nye o tym tedy łu zachotianym cbeza
pysacz 93 r, uważać należy za pomyłkę pisarza, zamiast miej-
scownika: zachowania.
§ 241. Do deklinacji rzeczowników żeńskich z tematem
na 'i należy: syedmyą yynodow 13 r.
§ 242. Miąjscownik L pojsd. męski ma dwie końcówki:
'e (t) i u. W Kazaniach Paterka pierwsza z nich utrzymała się
w większej iloéei rzeczowników, niż w nowym języka polskim:
po bodze 67 r, w bodze 3 y, 20 y, 21 y, 28 y, 53 y, 45 r, 69 y,
78 y, 144 y, po bodze 127 y ; w człony ecze 119 r, w oblecze 58r,
obok: w obłoku 58 y; po swym panye 63 y, o panye yezusye
134 r; ale inne, zakończone w temacie na gardłową, mają już
-ti : wduchu 65 r, 43 y, ydychy 99 r, wduchu 132 y : wgrzechu 6r,
wogrodeczku 46 r, w początku 87 y, w takym smarka 143 y, na
początku 95 y.
Temat miękki : dzień ma, jak i w nowopolskim, końcówkę
e : ue dnye 63 r.
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kaaań Paterka." 557
Rzeczownik czas ma odwrotnie, niż w obecnym jqzykn,
formę analogiczną: w przyszlem ozasn 43 ▼.
Temat pierwotnie na t^: syn ma zwykle formę prawidło-
wą: po synn bożym 25 y, w synn bożym 29 y, po synn 35 r,
37 r, 40 V, 43 V, 65 v, 70 r,— rzadziej analogiczną na 'e: po my-
łem synye 29 r, o swym synye 127 v; forma: o syny boszem
142 r powstała przez pomyłkę.
§ 243. Rzeczowniki źeńsl^ie z tematem na -ja mają zwykle
historycznie uzasadnioną końcówkę i : przy ostateczney yyecze-
rzy 44 v, na zyemy 59 v, 108 r, w sthayny 57 y, na puszczy
142 V, vemszy 44 r, przy mszy 88 r, na mszy 3 r, odzyeny-
czy 59 r, dzyenyczy 106r, na dussy 117 v.
Niektóre jednak, przyswojone, uległy analogji deklinacji
złożonej, podobnie, jak w dopełn. i celowniku 1. pojed., a mo-
że też analogicznie do nich : o pannye maryey 7 r, 8 y, w pan-
ny e maryey 7 v, lir, 14 v, o maryey 56 v, 59 r, 106 r, 109 r,
125r; w historyey rzymskyey 104 r, 103 r; w babylonyey lOSr,
w bazylyey 3r, 16r;— tęż końcówkę, równie jak w celów, po-
jed. ma rzeczownik „pani**: o oney panyey 112 v.
§ 244. Liczba podwójna.
Biernik 1. podwój. : dwye dzyeneczcze 153 y, obok : ty dwye
dzyeueczky.
Inne formy tej liczby, znajdujące się w Kazaniach Pater -
ka, są dziś jeszcze używane, jako to: Dopełn.: od oczu mo-
ycb 144 r, do oczu 120 r, z oczu 119 r;
miejscow.: w rąkn 107 r, 70 r, 44 r, 38 r, w raku swych
38 V, na raku 43 v, 128 r;
narzęd.: przed oczyma 149 r, oczyma czyelesnyma 123 r,
anyelskyemy oczyma 52 r, boskymy oczyma 30 r, przed oczyma
y uschyma boskymy 33 r, rąkoma swyma 142 v, 14dr, anyel-
skymy rąkoma 142 y.
§ 245. Mianownik 1. mnogiej.
Pierwotna forma na i występuje: anyely 81 v, 80 r, 76 y,
22 r, 5y; proroczy 125 r, 56r, 49y; kaplauy 37 y, 140 r; krze-
szczyany 135 y. Formę biernika mają rzeczowniki: kory pu-
Digitized by VjOOQIC
558 Kazimîers Nitsch,
8te 33 r, dnj płaczu 113 v. Analogicznie do formy m^sk. ua i
powstała forma: slndzy 53 v, 134 r, który to wyraz, jak temat
na a winienby mieć formę: słngi.
§ 246. Końcówkę owie spotykamy nietylko u osobowych:
zydoHye 113 v, oozczonye 75 v, serafynouye 78 v, 80 r, 53 v, pa-
nonye 66 v, cherubynouye 53 v, 80 r, doctoronye 80 r, 93 v, do-
ktoronye 19 r, bysknponye 44 r, bogoaye 144 v, anyolowye 52 v
(w dopisku) ; mają ją też, acz rzadko, nieosobowe, a nawet nie-
żywotne: ptaszkouye ueselą sya 63 y, tronouye 54 r. Forma:
zyuyola 92 r powstała przez analogję do rzeczowników nija-
kichy a takie do przyswój onytb języka łacińskiego, które za-
chowały swą końcówkę rodzaju nijakiego a.
§ 247. Osnowy na -i żeńskie mają końcówkę î: rosko-
szy 47 y.
Forma: trzy Aonc^ na wschodzye syą ukazały 104 r mo-
gła powstać przez analogję do aiękkich osnów męskich i ień-
skicfa, najprawdopodobniej jednak jest to zwykła pomyłka.
§ 248. Dopełniacz I mn. Pierwotna forma rzeczowników
męskich na spółgłoskę zachowała się w : tele krocz 128 r, nyele
krocz 96 y ; zwlosz 119 r. Rzeczownik „przyjaciel" ma w tym przy-
padku formę z końcową spółgłoską twardą : u przyaezyol 128 y.
Zwykłą jest końcówka ow^ przejęta od tematów na u:
apostołów 99 r, touarzyszow lOo r, byskupow 43 r, czasów 97y,
korynthow 147 y, 150 r, dla odpusthow 3 r, odpoczątkow 32 r,
s poganow 103 V, pozythkow3r; proroków 99 r, tele razów 148y,
uzythkow 2 r, u zydow 108 r, krolow 43 r, 107 v, obyczayow
109 r, oczczow 102 y, do pastyrzow 105 r, przyuyłeyow 107 y,
przesz pyąthnaszczye stopyeuyow 112 r. Jest ona więc jeszcze
powszechniejsza, niż w obecnym języku, gdyż występuje na-
wet w rzeczownikach: pogan, stopień, które jej obecnie nie
mają. Uległy jej też rzeczowniki męskie z tematem na -a, np.
patryarchow 43 r, 99 r,— obok: s patryach 107 v itd.
§ 249. Pierwotne osnowy męskie na i zachowały historycz-
nie uzasadnioną formę: złych ludzy 110 r, ludzy 103 y, kylo
dny 105 r, w oszm dzyes}ąth dny 83 y, sto dny 16 r, dny 16 r, —
i pociągnęły za sobą pewną ilość tematów na 'jo: myeszączy
27 y, myesyączy 39 r, promy cny 110 r, tysyącz tysyączy 69 r,
które jednak mają też końcówkę ów (patrz § 248).
Digitized by VjOOQ IC
o jçiyku „Kazań Paterka". 559
§ 250. Rzeczowniki nijakie mają formę pierwotną:
szwyąth 84 r, sksyąząth 43 r, dwoye synogarląth 131 r itd. i na
tych myast 25 r, nrobione na wzór: dotychczas, chociaż „na**
nie rządzi dopełniaczem.
§ 251. Tematy na a zachowały końcówka pierwotną na-
wet w rzeczownikach męskich : od enangelysth 133 y, spatr-
yach 107 v, obok patryarchow 43 r, 99 r.
§ 252. Tematy ieńskie na i mają albo formę organiczną:
roskoszy 29 v, dobroczy 45 r, albo analogiczną do tematów na
Ja: na oszmy dlon nyelkych 118 y.
§ 253. Celownik 1. mn. Rzeczowniki męskie i nijakie mają
końcówkę om ; tylko temat na i ^Indzie" ma : Indzyem 87 r^
91 r, 94 r, 94 v, 98 v (bis), 104r, UOr, 115r, 125 v; obok: In-
dzyom 69 >, 77 r.
§ 254. Żeńskie mają końcówkę am : fygnram 61 v, mo-
dlytwam 153 r, nyenyastham 9 r, pannam 122 y, rączkam 153 v,
regalam 140 y, kn boskym rzeczam 97 r, rzeczam 102 r.
§ 255. Biernik I mn. syny 91 r, 91 y, 92 r; anyoly 5 r,
23 r, 26 r, 32 y, 34 r, 53 y, dod. do 54 r, 76 v, 77 y, 81 y, 82 r,
98 y, 108 r, 108 y, 116 r, apostoly 133 r, doctory 133 r, phylo-
zophy 4 y, cher oby ny 53 y, kąty, krzyzownyky 143 y, potom-
ky 91 y, proroky 33 y, 54 y, ptaszky 63 y, serafyny 51 r, 53 y,
smątky 33 y, nrządy 54 r, zynoty 112 r;— osnowy miękkie: nath
czesarze y króle 66 y, moczarze dod. do 54 r, oczcze 74 r, 75y,
plącze 33 y, rodzycze 9y, nad thonarzysse 11^ y, za toaarzy-
sze 145 y.
„dzień^ ma pierwotną formę : dny 140 y, ale Judzie'', tak-
że osnowy na t mają: takye Indzye yybayya 2r, przesz In-
dzye 98 y, 108 t, Indzye 135 r.
§ 256. Narzędnik I, mn. Rzeczowniki męskie z końcową
tematową twardą mają pierwotną końcówkę tematów na -o, tj.
y: z ynymy anyoly 23 y, z anyoly 113 r, 85 r, 86 y, myedzy
anyoly 98 y, przed wszytkymy anyoly 132 r; z apostoly 151 y,
przetb dawnymy czasy 57 y ; boskymy dary 28 y, nyelkymy
dary 97 y; a sznaky a dzyny nyelkyemy 106 r, nyezlyczonymy
dzyuy 106 r, yązyky ludzkymy 147 y, takymy klejnoty 97 y»
myedzy łotry 129 r, przed uyeky 5 r, 25 y, 30 r, 22 r, przed
wszemy wyeky 33 r, 66 r; posiał z zydy 102 r;— tęź końcówkę
Digitized by VjOOQIC
660 Kazimiers Nitsch,
ma pierwotna o8Dowa nati syn: myedzy syny lOr, 118 r; wrisz-
cie niekiedy osnowy miękkie: trzemy palezy 116 r, myedzy ocz-
czy 75 r, 85 v.
§ 257. Te ostatnie jednak po większej ezęeci nległy ana-
logji osnów na i, a zatym analogicznie do : ladzmy 109 r, 139y,
148 V, 154 r, mamy tei: nad kroimy 108 v, 131 v, myedzy nye-
przyaczyelmy 151 y, promyenmy 54 y, 66 r, slugamy ale przya-
czyelmy 128 r, przynyleymy mocznymy 20 y, tonarzyszmy 104y;
tej analogji Miległy też dwa rzeczowniki z końcową tematową
twardą: Dad kormy 126 y , z doctormy 96 y .
Nijakie mają pierwotną formę: czlonyeozymy słony 13 y,
ty my słony 20 r, słony 138 y ; przet wszemy prany boskye-
my 69 y.
§ 258. Rzeczowniki rodzajn żeńskiego mają oczywiście wy-
łącznie końcówkę: ami^ np: krołona nad krołowuamy 140 r,
perlamy 115 y, sibillamy 102 y, pyersyamy 34 y ; takie tematy
TTięskie na a mają: slngamy 128 r.
§ 259. Miejscownik 1. mn. kończy się w rzeczownikacli
męskich z końcową tematową twardą na pierwotne 'ech (Êxi):
w anyelech dod. do 54 r, 56 r (2 razy), 88 y, 85 y, w tych to
czasyech 77 r, w tycb kaplanyeoh 140 r, w korzech 23 y, 32 y,
54 y, 73 y, ne wszytkych korzech 98 y, w proroczech 54 r, 85y;
w psalmyech 122 r, w smyszlech swych 120 r, w thronyech 77y,
nmyszłech 28 r ; — obok tego istnieją rzadziej końcówki : och
i rozpowszechnia obecnie we wszystkich rzeczownikach tichi
o grzechoch 10 y i w grzechach 126 y, o czndnych członkach
118 r, ne wszytkych członkach 120 y, w tronach 53 y, ne wszyt-
kych nczynkach a obyczayach 110 r, o yey uczynkach 133 r;
należą ta więc głównie tematy na spółgłoski gardłowa, ale nie
bez wyjątków, np. w proroczech 85 y, 54 r.
Z tematów miękkich zapisać należy: w nyemczech 84 r,
moGzarzoch dod. do 54 r, w szwyątych oczczoch 85 y; temat na
-i „ludzie" ma uzasadnioną historycznie formę : w ludzyech 88yy
109 y, w których Indzyech 137 y ; obok tego pojawia się jnż
końcówka ach^ np. obyczayach llOr, w dnyach 103 r.
§ 260. W rzeczown. nijakich zachowała się pierwotna for-
ma na 'ech: w leczyech 111 y, ne trzech leczyech 112 r; w thych
slovyech 1 r, w tycb slouyech 87 y, w uszech 64 y, w nsz-
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kaaań Paterka". 561
czy ech 100 v, 122r; a Ukże: oa oczoch 61 v, 62 v, a nawet:
w szeregach 86 r.
§ 261. Żeńskie mają tylko końcówka ach, np. w tayemny-
czach 24 r, w nolach 98 v, w ynych zyemyach 84 r, na pyer-
syach 103 y, w roskoszach boskyeh 28 r, w roskossach 128ritd.
2. Deklinacja przymiotników rzeczownikowa.
Przykłady tej deklinacji (przymiotn. i imiesł.) są:
§ 262. Mianownik pojed. męsk. szczysnyon 17 r, stworzon
12 r, 88 V; czyny on 151 r, chwalon 15 v, moczen 66 y^ należy on
6 r, 103 r, aapelnyon 61 v, napranyon 98 v, narodzon 7v, na-
thchnyon 33 y, oddalon 34 y, odpądzon 124 y, ofyarouan 101 r,
w czysczn oehlodzon w nyebye nneselon 125 r, okrasson 150 r,
omyth 136r, opnsczon 97 r, opnszczon 151 r, oszlachczon 89 r^
zeslan 101 r, zyw ostanyesch 2 y, poddan 4 r, podobyen 41r,
118 r, pony zon 89 r, poslan64r, 133 r,y, pouysszon 148 r, nye-
pouynyen 66 y, poznań, przyrownan 136 y, poznań 143 y, pozy-
teczen 149 r, przenyesyon 100 r, na krzysz przybyt 90 y, ro-
nyen 98 r, y, ruszon 2 r, rządzon 145 r, rzeezon 60 r, 108 r, 133r,
spranyan 83 r, strączon z nyeba 33 r, 69 r, aypądzon 33 r,
szlep 61 r, ypewnyon 125 r, by va uolen 120 r, wrznczon abo
wpoyon grzech 17 r, wspomożeń 91 r, yybavyon 124 y, yest yy-
yąth 9r, byna wznyesyon 124 v, zaszlepyon 62 r^ zbanyon 103y,
)51 r ; wreszcie do dzii nżywany, jako nieodmienna forma, imie-
słów czasu teraźniejszego: adam yaplko zakażone yedzącz 99y^
a tako od stworzenya szwyata byl plącz y wzdychanye wola-
yącz 33 r itd.
§ 263. Mianownik pojed. nij.. nyedostateczno 13 y, dzy wno
105 y, wczyelenye oristusoao 100 r, przeklynanye mathczyno 15r,
yest obyanyono rzeczone 100 y, obyauyono 103 y, czyalo było
oczyszezyono poszwyączono y omyto 6y, ochłodzono 124 y, ozy-
nyono 17 r, począto 20 y, 66 r, nye było otworzono y poezątho
20 y, podobno 3y, 75 y, 110 y, pyłnosch słaszczye 107 r, thak
pysano 13 v, skazano 78 y, rosslanyono 86 y, ymyą byua wzy-
aano a spomynano 126 r, prorocztwo symeonono 62 r, zamknyo-
no 50 r, 89 y ;- przysłówkowo nżyte: syłno syą neselyly 76 y,
a f^Inscbno to było 20 y, raewno 63 v, nono stworzona 17 y.
Digitized by VjOOQIC
.562
Kazimierz Nitsch,
§ 264. Mianownik pojed. źeńs. nie róini się od dekliDacji
złożonej, tylko: a osobne nabożeństwo myala ka począczyn pan-
ny maryey modlączy syą cząsto prószyła 78 r, to bacząez ysz
ona nyebądączy kn oczyszczyenyn pouynna a wszako syą ny-
uyodla 135 r, kn towarzysthwn malzeuskyenin telko przyszwo-
lyla monyączy 138 v. są z pewnością formami niezłoźonemi.
§ 265. Dopełniacz pojed. mąs. i nij.: zbyala 121 v, oth
dawna 69 v, z dawna dawnego 18r, 31 y, s zymna UOr, z da-
wna 37 V, z laezynska 113 v, znyenagla 104 r, z osobna I5y, —
wreszcie forma na u: z mlodn 119 v.
§ 266. Dopełniacz pojed. źeńs.: z naczysthszy matky 10 v,
sz wyecznoszczy boszky 21 y; formy te możnaby też nważać,
jako złożone, powst^e przez pochylenie samogłoski e na é,
a dalej na i.
§ 267. Biernik pojed. źeńs.: yydzącz anyely tą mylą pan-
ną roskosznyącz w bostbwye y otpoczynayącz w ymyszle bosz-
kym 51 r.
§ 268. Miejsc, pojed. w wyrażeniach przysłówkowych:
czyszczę 15 r, 20 y, czyszczye 63 r, 69 v, 83 y, osobny e 69 y,
przeczyszczye 82 y, ysthnye 65 r, wkrothcze 21 r, wkrotcze 8.^y,
myernye 146 y, przednye czndna 120 y, wrychle 25 r, 57 y, 58y,
61 r, yasznye yydzysz y nesele oczekanasz 62 y.
§ 269. Mianow. 1. mnog, źeńs.: boskye rzeczy myanybycz
spranyany 78 y, rzeczy bynayą obyauyany 98 y, poszwyączony
rączky 38 r, tayemnoszczy boskye nyebyly yey skryty 29 r,
wszytky lasky 28 y, były skryte fygury nydany 65 y, modlyth-
wy uysluchany 125 r, nyechay bądą zgromadzony nody 125 r;
analogicznie do tego w rodź. nijakim: obczyązony sercza 146 v.
§ 270. Mianow. 1. mn. mes. Formy: ty odpusty są dany
3 r, czysty bądzczye 144 r, odpnsty które są dany 16 r, y tesz
ych kory myaly bycz spustoszone napelnyony 51 y, — albo po-
wstały przez analogię do rodzaju żeńskiego, albo są formami
biernika w funkcjach mianownika 1. mn.
Przymiotnik „vêle" ma tylko tę jedną formę nieodmien-
ną : myalo syą narodzycz uyele proroków 99 r, dla yyele
użytków 2 r.
Digitized by
Google
o jçïjkn „Kaiań Paterka". 563
8. Liczebniki.
Z liczebników głównych zanotować naleiy :
§ 271. Pierwotna jedyna forma narzqdnika 1. podw. „obie-
ma"" ożywa si^ i na rodzaj nijaki: czemnm ale obyema (oczy-
ma) na nyą nye patrzył 123 v.
§ 272. trzy ma narzędnik: trzemy palczy 116 r, zamiast
dzisiejszej formy liczby podwójne) : trzema, powstałej na wzór:
dwiema.
§ 273. Liczebniki, będące pierwotnie tematami rzeczowni-
kowemi na i zachowały pierwotne formy : kn czczy yey syedmy
r&doszczy 13 r, syedmy ą vynodow 13 r, na oszmy dlon nyel-
kych 118 V, w oszmdzyesyąth dny 83 v, w oszmydzyesyąth dny
84 V, a po oszmydzyesyąth dny 84 r.
§ 274. Liczebniki powyżej dziesięcin mają często formy
nieodmienne, jak : ne ezterdzyeszczy y trzy 97 r, korona z gwyazd
dwanaszczye 132 r, yethrzydzyeszczy capitnlû 88 v, ze czter-
naszezye naynysschych bysknpow 44 r, poszła ze czternaszczye
patryarchow y zecztemaszczye ksyąząth 44 v ; tę ostatnią formą
możnaby wprawdzie nważaó za pierwotny dopełniacz 1. mn., ale
wobec innych przykładów trzeba ją nznać za mianownik, uży-
wany zamiast innych przypadków.
§ 275. W liczebnikach od 20 istnieje w Kazaniach Pater-
ka jeszcze pewne poczucie ich złożenia, co okaznje się z od-
miany obn części osobno i ze sposobu pisania oddzielnie tych
częAci : w oszmy dzyesyąth dny 84 r, w oszm dzyesyąth dny 83y,
sto y pyącz dzyesyąt dny 3 r, a po oszmy dzyesyąth dny 84 r.
§ 276. „Obój, obój a, oboje* zachował następujące formy:
mianown. oboye począczye 83 y, obadwa 105 v; dopełn. uczyny-
my oboyu począczyu doszycz 84 r ; narzędn. obyema (oczyma)
123 V.
Nadto zachowały się z odmianą według deklinacji złożo-
nej lub rzeczownikowej używane dziś tylko w rodzaju nijakim
w połączeniu z dopełniaczem: dvoj^ dvoja, dvoje — trój, troją,
troje — czvor, czwóra, czworo— dvojnasée, dvojanasce, dvojenaé(?e,
np.: y bodze duoya yest mocz 3 y, dwoym obyczayem 94 y,
dwoye trzy drugye 140 y , troya barua 119 r, troye było po-
szwyączenye 96 y, to troye czyalo dussa bóstwo 104r, u troye
Digitized by VjOOQIC
564
Kazimierz Nitsch,
narodzona 103 r, s troyego rodzaya 107 v, czworo nczynyą py-
tbanye 92 y, dwoymnaszczye wyaodem 7 r.
§ 277. Z liczebników porządkowych spotykamy formę: ve
dnnnaszczye capitnlnm 14 v, częściej jednak odmienia się dru-
ga część złożenia; odwrotnie: vetrzydzyeszczy pyemem capita-
In" ; Inźność złożenia widać w formie : syodmego dzyesyątego
soste/iro capitulnm (LXXVI) 137r.
Obok form: dnnnaszczye 14 v, dwunastego 132 r, do któ-
rych u zostało przeniesione od dopełniacza liczebników głów-
nych, zachowała się forma pierwotna z a : dwanasny 12 y, dwa-
nasna 151 r, dwanasne 91 y, 106 r;— w liczebnika: pyącznaste-
go 113 r, część pierwsza jest liczebnikiem głównym, podczas
gdy w obecnym języku nawet do liczebnika głównego (piętnaś-
cie) przeszła forma porządkowego.
W dalszych przypadkach liczebników porządkowych od 1 1
do 19 część pierwsza przybiera stałą formę liczebnika porząd-
kowego z końcówką na a, podczas gdy druga część przybiera
zwykłe końcówki deklinacji złożonej: syodmenasthego 148 r,
syodmenastego 134 r, w syodmenastym położeniu 94 r, osmena-
stego 148 r, w dzyenyątenastem 95 r, trzeczyenastego 136 r,
w thrzeczyenastym polozenyy 3 y, -- wyjątkowo tylko : trzyna-
stego 147 y . .
4. Zaimki.
§ 278. Go do zaimków osobowych zanotować trzeba często
bardzo używaną jako datiyus eticus formę ći i skróconą ć : nye
taylacz poczyechy swey 86 r; gorzalaez, gorzalocz 56 v, o te-
dycz 50 r, bylocz 42 y, y thocz obyauyam 78 r, a tocz dayą
105 y , czysthsacz była bylczy iesus 41 r.
Obok zwykłego celownika: tobie, sobie np. 105 r, 61 r, spo-
tyka się (jedyny 1*^2) formę: ksoby 41 y; prawdopodobnie jest
to pomyłka.
Pomieszanie form biernika i dopełniacza już nastąpiło:
obok: myą 2 y, czyą 97 r w znaczeniu biern. mamy: czyebye
36 y, jako biernik, a eę jako dopełn. ot czyą boga 68 r.
§ 279. Zaimek: ten, ta^ to ma w narzędn. pojed. męsk.
i uij. zawsze formę: tym: pothtym prauem 4r, przed tbym 25r^
Digitized by
Google
■•■> . !■■
O jęłjku „Katan Patcrka". 565
88 r, przet tym 37 v, thym vyathsze 81 v, thym lepy ey 84 r, tym
obyczayem 94 y, tym nyątszą ll6v, tymże pokarmem 143 r itd«
Takąi formę ma stale w oba powyższych razach miejscow-
nik 1. pojed. potym 2r, 79 r, 55 r, 29 v, 33 r, w tym zynoczye
8v^, o thym pysanyo 13 r," o thym 32 r, w tym y uewszyt-
kym 82 r, o tym, wtymkażanyu 85 v, w tym pospolsthwye 86v,
o tym zachonanym 93 r, w tym była pothwyerdzona 95 v,
w tym 98 r, 99 r, o thym zynoczye 133 r, na tym szwyeczye 140r,
w tym zynoczye 146 r, wtym(neatr.) 150 v, itd.
Mianown. 1. mn. męs. żeń. i nij.: ty: (męsk. jest formą
biernika): ty odpusty są dany 3r, ty rzeczy przód nyrzeczone
bynayą 39 v, ty czterzy rzeczy 1187, ty słona 115 v itd.
Biernik 1 mn. wszystkich rodzajów ty. ty kthorzy by to
trzymały klnye 13 r, mylnyą rodzycze swe yako thy od których
9v, ty postawyl 23 v, aby ty plącze y smątky nkoyl 33 v, ty
nyanky przysłała 154 r, ty przepaszczy nprzedzyła 25 y, napy-
sawszy ty ksyągy 59 v, ty rzeczy dzy wne pan czyoyl 72 r, ty
regnły 140 v, ty panny starszymy nczynyly 154 r, Byorą thy
słówka 19 r, czedl ty słówka 60 r, tbysz to^słona y emu monyąez
64 y, rzecz ty słówka 80 y, rosczy tayąoz thy słówka 85 r.
Również dla wszystkich ti'zech'osob istnieje w narzędn. 1.
mn. jedyna forma tymi: tymy szwyątoszczyamy 135 y , tymy
słony 20 r.
Tak samo odmieniają się: on., ona, ono., np.: a on sobye
myerszyla (grzech) 137 y, którą oną y«sz począła 76 y, na onym
myesczn 58 y, a ony to glosy przynodzyło 33 r, na ony głosy
33 y, y yykładaly ony ïygnry 55 r, yąłjczczycz onyz to ksyą-
gy 60 y, a ouy twoye ^łaskanye oczy knam obrocz 18 r, ony
przynyodschy 153 y.
Forma r. nij. zaimka tak brzmi tako (w znaczenia przy-
słówkowym): 14 r, 37 r, 148 r.
§ 280. Zaimek: „vèytek, vèyika^ vèytko" i „vèystek'* ma
uarzęd. t. pojed. zawsze na 'im: wszyitkym syerczem 2r, przed
wszytkyra stworzenym 98 v; w cełow. 1. mn. obok -im spoty-
kamy formy na 'em: wszystkyem anyołom dod. do 54 r, przy-
czyna wszytkyem neseła 82 y, wszytkyem 49 y; w uarz. ł. mn.
'imi i -emi : wszytkymy ozaotamy 150 r, 77 y, przed wszytkyemy
Prace filolo|ciczue. T. V. oG
Digitized by VjOOQIC
566 Kazimierz Nitsch,
uyekv 31 v; mian. i blern. L mn. na wszystkie rodzaje ma wy-
łącznie formę pierwotną: nysz wszy tky anyely 77 v, wszytky
rodzaye 148 v, przyszło na wszytky rodzące syą 5v, wszytky
Indzye 15 v, wszytky uczynky czynyl 69 v, nath wszytky po-
glouya 66 V, nad wszytky blogoslauyona l07r— itd., np.: Il3v,
39 r, 107 r, 135 r, 143 r.
§ 281. Zaimek ji, ja^ je. Biernik pojed.v brzmi j\^ obok
czego nźywa Paterek niekiedy dopełn. jego : chwpjącz yego 98r,
y ego porodzyla 43 v, yego pot) m vczyoyla patryarebą 2 r,
y podvysszy yego 2 r ; nan 5 r, by wen7nye npadla 14 r, ktory
gy stworzył 23 r, pan bog strączyl gy 25 r, aby gy pyersyaray
swymy nychouala 31 r, aby gy porodzyła 34 v, porodzy wszy
gy 39 r, aby gy odknpył 39 r, panna gy ogarnąła yego poro-
dzyla 43 y, przynytała gy 64 v, przezeń 66 y, laska boska oprze-
dzayąeza yą y zasczyczyla 67 r, stworzywszy gy ze złego SSy,
czemosz gy mamy stworzycz 88 y, pnszczyla gy 90 y, ysz gy
dnch szwyąty rządzy 93 v, przeklynayącz gy (nąza) 99 v, nan
czadzozyemcza 1U2 r, nyerzą nen 103 y, wszystek zakon nypel*
nya wyednym by y przestąpyl 139 r, ascb y wgrob włożyła 15 Ir,
ascb y ysrzala 151 y ; raz tylko nżyta jest forma je: stworzył
ozłonyeka y postanył ye 33 r (?).
Narzęd. pojed. męs. i nij. jest: jim (nim) Inb jem (ńem):
pnsednym 61 r, ale ysch ym gardzyla (grzechem) 137 y, nyem
syą stały przepaszczy 25 r, a nyem syą to stało 25 r, yem kto
yesth błyssy, tym uyatbsze lasky byerze 28 y, yem kto błysszy
boga 67 y, ym cząszczyey by na wzyoano 126 r, y m nyączey
czo mylnyesz 134 y.
Miejsc, pojed. nij. ńirni w nym (w niebie) 131 y.
Celów, mn.: jim, jem: a zyuoth ym da uyeczny 32 y, gdy
yem duch szwyąty dal nzuacz 75 r.
BierD. mn. uzasadniona historycznie formate: bola takya
srorooczy y hańby y ye potąpya którzy monyą 13 r, ye odku-
py! 33 r, uathchnąl proroky oszwyeezayącz ye 54 y, -obok ;i:
y papesz y przeklyna 13 r.
§ 282. Zaimki dzierżawcze wyst^pnją w formach pełnych
i śc'ągniętych :
Mian. poj. nij.: bóstwo swoye 26 r, twoye począczye 20r;
mian. poj. żeń. moya \ r.
Digitized by VjOOQIC
o jçsykD „Kazań Paterka". 567
Celów, pojed. męs. i nij. ozyala rneina 78 r, celowa, poj.
żeń. lascze twey 20 r.
Biern. poj. żeń. matką swą 14 r, matką swą, thwoyą 14 r.
Narząd, pojed. ma formy na im i em, obie w obu rodza-
jach: memdncbem 33 v, s synem thwym 18 r, swym namylszem
domem 40 r, panem swym 64 v, z mąze"" swym 86 r, naszym
przykładem 140 y, bóstwem swoyem 30 v, nad swem stworze-
nyem 33 v, nath swem stworzenyem 60 r^ swem aeszczyem 82?,
svvym zarażonym mlekyem 91 y.
Także w miejsc, pojed. obie te formy nie oznaczają wcale
różnych rodzajów, lecz nżywa się ich w oba bez różnicy:
o lwem panno począczyo 19 r, w bosthwye swem 33 y, w szwem
szywocze dod. do 54 r, w mem począczyu 68 r, o thwym chwa-
lebnem nagyozystszem począczyo 19 r, o thwym... poozączya 19y;
w panyenstwye thwym 27 v. w zyuoczye swym 28 r, 65 r, 71 r,
80 V, w pauyenstwye swym 28 r, w bosthwye swym 34 r, 54 y,
w zyaoczye moym 36 y, w bosthwye swoym 42 v, w bostwye
swym 48 r, v, wzyuoczye swym 56 y, 57 r, 76 r, w swy"
nabożnym obyeranya 58 r, po swym panye 63 y, w bostwye
8vvym 74 y, 66 r, w począczyn moym 68 r, o swym... począczyu
78 r, o moym począczyu 78 r, w czyele swym 78 y, w zy-
noczye moym 80 y , w twy począczyu 82 r, o mylosycrdzyu
twoym 91 r, oa stolczu twoym 101 y, przy swym narodzeayu
107 y, w swym zyuoczye 115 y, 152 r, o swym synye 127 y,
przy swym wnyebowzyączyu 132 r.
Narzęd. podwój.: rąkoma swyma 142 y , 143 r.
Biern. mn. na wszystkie rodzaje kończy się na e : slowka
twe 20 r, pan bog zasmącza y namyleysze swoye 63 r,' yeyrzal
bog pokorne swe 103 r, nad thouarzysze twe 112 y.
Narzęd. mn. ma zawsze -ymi: s thwymy poddanymy 2y,
swyroy ustauamy 17 r, wnąthrznoszczyamy swymy 26 r, szwymy
szwyątymy tooarzyszmy l04y.
Miejsc, mn.: od oczu moych 144 r, w raku swych 38 y.
§ 283. Zaimek atsL vish ma formy : wszech, wszem, wsze-
mi, biern. mn. wsze: aath wsze swyąte 39 r.- 69 y, 32 r, 35 r,
77 y, 70 y.
§ 284 Zaimek pytający kto co? nmuarzęd. nics.: s kyem
1
Digitized by VjOOQIC
568 Kazimierz Nitsch,
46 V, miejs. męs. o kym 133 y; narzęd. i miejsc, nij. czym 102r,
154 r; biern. nij. co skraca się po przyimkach w c: oCz pro-
szącz 104 Y, ocz zawzdy Ktal 114 y, dec? ynsz wsglądamy 106r.
§ 285. Według deklinacji zaimkowej odmienia się Noe: za-
chonal noego 56 y.
5. Deklinacja złożona przymiotników.
§ 286. DopeŁ i celów. 1. pojed. eeńs. ma końcówkę ej lub
e : rozvmney 1 r, od nablogoslawnyeyszey troyoze 37 y, troyczy
oaszwyątszey 81 r, ku bytnoscy malzenskye 138 r, nayblogosla-
wnyeysze troycze 67 r itd.
§ 287. Celów. poj\ mes. kończy się na emu, obok -ymu:
zgynąlemn czlonyekony 51 y, praan nstanouyonymn 66 y.
§ 288. Narząd, poj. męs, i nij. mają formy na y m (im)
i em bez odróżniania rodzajów, często obie w tym samym zda-
niu: anyelszkym pokarmem 112 y, dzywnem y nonem a osobnym
boskym zrządzonym 21 r, przet tronem boskym 46 y^ otpoczy-
uanyem boskym 54 r, dosthoynym przybythkyem boskym 70 r,
kocbanyera boskym 83 r, boskym zrządzonym 98 y, bożym ska-
zanym 17 y, nyobrazenym bożym 117 r, synem bożym 136 v,
z yey czyalem przeuayczysthszym 84 y, ubóstwem dobronolnym
131 r, drugym (okem)123r, dzywnym srządzenym boskyem 72r,
dzywnym rządem 133 y, z yakym nabożeństwem 92 y, nmysl
którym 145 r, booryem obyeczanym ]69y, osobnym dzynera 5r,
osobnym przynyleyem 65 y, duchem oszwyeczouym y uysokyem
rozumem 58 y, panyenskym zyuotem 30 y, synem panyenskym
49 r, panyenskym mlekyem 57 y, panyenskym urządem 103 r,
pełnym serczem 145 r, pokornym ser ozem 49 y, yyyodem pospo-
lytym 93 y, w starym zakonye 63 r, szczyalem sthworzonym 72r,
duchem szwyątym 49 y, 59 y, 60 r, 61 r, 73 r, 73 y, 87 r, 100 r,
a W7glądem wnątrznym 139y, sczyałem wzyątym 93 r, uysszym
poszwyączenym 94 r, uyełkym nabozensthwem 60 r, uyelkym
płaczem 153 r, uyelkym udrączenym 153 r, z wyąthszym nabo*
zensthwem 3 r, poth czasem zamyerzonym 39 r, swym zarażo-
nym mlekyem 91 y, znamyenythszym wzyączyra 96 r;— rzadziej
nieco może spotykamy w tym przypadku końcówkę em i to na
oba rodzaje: boskyem nyebem, nyebem boszkyem 28 r, koszczyo
lem boskyem 39 y, przybytkyem boskyem 46 r, przed thronem
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kaiań Paterka*'. 569
boskyem 50 v, nath ezyerpyączem sthworzenyem 54 r, przeth
yey czystem począczyem 57 r, przed nayczysthszem począozyem
68 y, Hprzenayczysthszem czyalem 77 r, z dobrem nmyslem 144r,
drugyem obyozayem 94 v, yednego z dnigyem l38v, yzyasso-
nem ducbem szwyątym natchoyonym 61 r, yadonytem zarazę*
Dym 7r, swym namylszem domem 40 r, nonem neselym 74 y,
obfytem dzdzem 96 y, oszwyeczonem dachem 68 y, oszwyeczo-
nem dachem 68 y, czyalkyem początem 83 y, byegyem pospoly-
tem 65 r, duché proroczkyem 58 r, z yey przeczystem czyalem
77 r, 84 r, pod stworzonem czasem 31 y, troyakym pysmem
szwyątym y czesarskym a szalonem phylozofowem 3 y, dachem
nysokyem 54 y, ayesyelem uyelkyem 61 y, z wyelkyem aese-
lem 83 r^ z uyelkyem uoyczyechem 133 y, ze wnątrzoem wzglą-
dem 139 y, zadnem grzechem 57 y, 78 y.
§ 28^. Miejs. poJ. męs. ma końcówki ym i 6m: na pyer-
wym y wtorym nyesporze 16 r, po bodze wszechmoczaym 67 r,
wtakym smątka 143y, w szóstym myesyączu 96 r, w dachu
szwyątbym 43 y, w sylnym smątku 62 y, wstharym zakooye 86r,
o pyeraorodnym grzecha 7 y; o przyszłym crystasye 100 r, w yey
panyenskym zyaoczye 47 r, w ostatDym wyeku 103 r, w kosz-
czyele boyuyączym ale tesz nyebyeskym 140 r, w oczcza nye-
byeskym 22 v, 21 y, w cristusye narodzonym 100 y , w którym
upadzye 73 y, zyaoth w którym noszyla 71 y, zyyoth w którym
47 r, w którym to domu 42 r, w kozdym aczynka 145 y, 122 r,
w kozdym członka 120 y, woblocze yasn^m 58 r, w gorączym
dachu 143 r, o bożym rodzayu 133 r, w synu bożym 29 y, po
syna bożym 25 y, w boskym umyszle 56 r, 53 r; ale obok te-
go, ohociai rzadziej : w bodze wszechmocznem 78 y, w przy-
szlem czasn 43 y, w nyechądogyem zyaoczye 70 y, po yey my-
łem synu 70 r, 35 r, po myłem synye 29 r, koszczyolem w kto-
rem 42 r, zyaoth w k torem 38 r, w czystem zyaoczye 66 v, 36y,
po yezysye syna bozem 65 y, w syna bozem 43 r, po syna bo-
zem 40 y, 37 r, w ymyszle boszkyem 51 r, 29 y, w boskyem
amyszłe 43 r.
§ 290. To samo odnosi siq do rodzaju nijakiego; ma on
końcówka ym : w wyełkym dostoyensthwye 77 r, w wyełkym
nabozen jthwye ô5 r, w uyelkym kochanyu 26 v, wuyecznym po-
czączya 40 y, 37 r, w thrzeczyenastym polozenyy 3 y, w pysz-
Digitized by VjOOQIC
570 Kazimierz Nitsch,
mye azwyątbym 128 r, 133r, w sylnym ueseln 80 v, w czye-
le 8 panny przyyątym 101 r, w przyyąthyin człony eczyen-
Bthwye 24 v, o yey przechwalebnym począczn 52 v, w odzyenyu
pozloczystliym 131 r, w pospolytym pranye 9r, w osŁatecznym
pomazany a 138 v, czyaln memn w którym 78 v, o szwyączenyn
kaplanskym 139 r, naynszym myescza 146 r, w nayasznyeyszym
nydzenya 53 v, w czyele dotknyonym 4 r, w swym przenay-
czysthszym czyele 81 v, o yey nayczystbBzym począczyn 71 v,
o począczyn nayczy8Łb.9zym 21 r, w członków czndnym posta-
nyenyn 118 r, przed bożym narodzenym 153 r, o wczyelenyn
bożym 143 r, o czyele bożym 137 r, o bożym narodzenyn 16 v,
w boskym opatrzeny v 103 v, w przesrzenyn boskym 36 r, 85 v,
69 V, w boskym serczn 53 v, o anyelszkym wszwyastouanyu
129 V, w przestrzenyn boskym 24 r, w boskym nmylonanyn 29v,
36 V, albo em: w nyelkyem nabozenstwye 70 v, w «yelkyem
kocbanyn 50 v, w nyelykyem zadzynonanyu 27 r, w trzeczyem
capitnlnm 15 r, v trzec2yem polozenyn 7 r, w takyem roszmy-
szlanyn 35 v, w pyernem capitnlu 90 r, o począczyn przenay-
czystszem 83 v, przy yey przenayczysthszem począczyn 77 v,
o yey przeczystem począczyn 71 r, wostathnyem capitnlnm 15 y,
w osmem polozenyn 8r, w nyektorem krolesthwye 84 r, na
dmgyem myesczn 46 r, 10 r^ o nayczy.)tb8zem począczyn 65 v
(bis), o yey czysthem począczyn 85 r, w przeszrzenyn boskyem
77 r, w kochaoyn boskyem, w swym boskyem serczn 67 v,
w przesrzenyn boskyem 53 r, 52 v, 49 v, 42 v, 22 v, w boskyem
przesrzenyn 52 y, o kocbanyn boskyem 50 y, w syodmem capi-
tnln 87 r.
§ 291. Narzedn. I podwój, oczyma czyelesnyma 123 r;
częściej przy rzeczowniku, położonym w tej liczbie, nżywa się
przymiotnika w 1. mnog. : boskymy oczyma 30 r.
§ 292. Mian,mn. mąs, ma jeszcze formę: namyleyschy 21r
— tj. -ąjey — dziś: -ejei: dostoynyeyszy 37 y, namylschy 82 y.
§ 293. W celoio. mn. obok zwykłej końcówki im, ym po-
jawia się niekiedy em: kn nschom boskyem 33 y, day nbogyem
131 y, ynem Indzyom 77 r, nkazala czeearzony y ynem 58 y.
§ 294. Biern. mn. mąs. i nij. kończy się na e: stsł. yję,
ęję: yeyrzal bog pokorne swe I03r, na nas wszytky syny
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kazań Paterka". 571
adamowe 92 r^ pan bog zasmącza y namyleysze swoye 63 r,
zathwardzyale wzloszczy karze 88 v, przyozyąga ksobye zatwar-
dzyale a żelazne grzeszne llSv, oezcze badacze poczyeszycz
74 r, przesz które dodatek do 54 r, myedzy oezcze szwyąte 75y,
takye ladzye yybayya 2r, bnla takye sromoczy 13 r, przesz
apostoly y ewanyelysty y ynsze doctory szwyate 133 r, nad
wszytky szwyąte 41 r, nad szwyątbe 150 y, nad yne szwyąte
92 y, nad jne JSy, przewy szyła... wszytky gyne anyoly dod. do
54 r, y yne proroky nadychal 33 y, nad ynsze 112 y, y ynsohe
pogarscha 149 r, myescza szwyąte 151 y, ale wszytky yne stwo-
rzenya 24 y, slowka założone 21 r, ysta naswyątsze 121 y.
Biern. mn, źeń. ma prawie wyłącznie formy deklinacji rze-
czownikowej.
§ 295. Narządu, mn, ma we wszystkich rodzajach prze-
ważnie formę -ymi: z ynymy anyoly 23 y, myedzy syuy ada-
monymy 10 r, z yego poddanymy 144r, myedzy błyaszymy 2r,
zbanyonymy 107 v, z ynymy wszytkymy szwyątymy 107 r, do-
ktoronye nyznanaly syą bycz nyedostatecznymy 19 r, przed
wszytkymy nyeky 26 r, przed wszytkymy anyoly y szwyątymy
bądączymy 132 r, myedzy oczczy szwyątymy 85 y, yązyky Indz-
kymy y anyelskymy 147 y, przyuyłeymy mocznymy 20 y, nad
kormy anyelskymy 126 y, za namy grze^^znymy 107 r, boskymy
dary 28 y, z ynymy doctory 28 r, przeth dawnymy czasy 54 y,
myedzy plodnymy 104 y, uyelkymy dary 97 y, takymy kleyno-
ty 97y; anyelskymy rąkoma spranyonymy 142 v, ty panny
starszy my uczynyly 154 r, pyersyamy panyenskymy 34 y, 70 r,
ktorymy chwalamy 18 y, 8 y, osobnymy laskamy 20 y, pyer-
syamy przeczystymy 74 r, lepschymy 154 y ; człouyeczymy sło-
ny 13 y, przed oczyma y nschyma boskymy 33 t, boskymy
oczyma 30 r.— Znacznie rzadziej występuje końcówka emi, też
bez różnicy na wszystkie rodzaje: nyeprzestayączemy glosy 50y,
a sznaky a dzyuy uyelkyemy lOo r, dary boskyeray 77 y, szwyel-
kycray cerymonyamy 84 r, przet wszemy prauy boskyemy 69 y.
B. Eonjugaoja.
§ 296. Aorystu mamy następujące przykłady: yzbych
obyanyl 105 r, bych ych tysyącz myal, wszytkych bych ostra-
Digitized by VjOOQIC '
572 Kazimierz Nitscb,
dal, by eh na nyą patrzył 123 v, boayem bych czy anyeUką mo-
ną myal 20 r, abych yą byl lepyey oglądał 123 v, rzeki bych
109 r, a przetho czo bych myal rzecz o tobye 117 r, bych ezyą
zwaez myal 117 r, gdysch myą prószysz, abych czy nyeczo
obyauyla 78 r, bych yązyky ludzkymy mouyl a lasky
bych nye myal 147 y, abych była czasz ten oglądała 152 v,
uyełe bych chczyal 128 r, yz bych syą yemn była ymy spodo-
bała 152 V, abych mogła 152 v, yz bych mogła 152 r, yzbych
mylonala 152 v, vyerzyl bych był 109 v; — 2 os. yz bysz yedney
cznoty nyemyałl50y, ktobye uołamy aby yprosyla 18 v;— 3 os.
1. poj. przykazała była yzby szwyączyl 2r, anyby slnssno
bosthwn zlączycz syą z narnssoną matką 68 y (w ostatnim zda-
nin niyto aorystn samego, bez imiesłowu). — W 1. mnogiej wy-
stępuje jni forma analogiczna: byśmy mogły 3r, przetho my
tyzbysmy rzeczony yyernyeyą mylonacz 14 y.
§ 297. Bozkaźnik przeważnie zachował końcowe i (y):
sstąpy synu 33 r, o nasz myły panye zlamy ale nyeł)oa stąpy
knam 54 y, przyydzy 130 r, yynydzy 130 r, szłuby 2 v, czczy
oczcza y mathką twoyą 14 r, chwały boga 81 y, tą panną chwa-
ły 58 r, mocz twoyą złomy 55 y, skłony 129 y, ty nas strzezy,
przyymy 91 r, nyepłaczy any syą smączy^ powstany y ydzy
pobyezy knyemu 64 r, czyny dobrze 141 r, zabyezy temu marya
słudze twemu w then dzyen począczya y podyysszy yego 2 r,
raczy dacz 18 y, raczy zeslacz 32 y, raczy 33 y — obok: skłon
129 y, uybaw 33 r, mącz syą 150 r, chwał boga 115 r, a kasz
ye słouem bożym szwyączycz 2 y^ karz syą 150 r, obacz 147 y,
odwrocz syą 141 r, czyn dobrze 141 y, stban my syą 90 y, słysz
129 y , yyedz 2y, 36 r; także w 1. mnogiej mamy: yeszmymy
39 V, weszmymy 37 y, ueszmymy 65 r, uczynymy 84 r, — obok:
yezmy syą 151 y, yyerzmy 14 y, uesełmy syą, pozdrauyaymy
85 r, rzeczmy 92 y, obchodźmy 84 r, 42 y, przestanczye, nczczye
syą 141 r; wreszcie spotykamy wyjątkowo formę: czczyemy, ja-
ko rozkażnik zamiast nowego: czcymy, mianowicie: ale my
chczemyły doszycz oboyemu począczyu udzyelacz o czczyemy
ten dzyen począczya yey podłuk zwyczayu królestwa tego wdzyen
yey począczya przenayczysthszego, obchodźmy oboye 84 n
§ 298. Bezokolicznik do tematu bezokolicznika i zachował
się bez wyjątku w pierwotnej organicznej formie i6: podz 24 y,
Google
Digitized by VjOOQ
o jeżyku „Kaxan Paterka''. 673
doycz 3 r, prsjdz 91 r, 64 v, 126 v, 65 r, przyydz 55 r, 20 v,
104 y, przyyca 98 r, uynydz 62 y ; także do wezmę występuje
tylko pierwotna forma: wzyącz 3r, 22 r.
§ 299. Imiesłów zaprzeszły czynny ma zawsze formę na
'8zy, ale nie nległ jeszeze analogji imiesłowa na ł: przyszetb-
szy 59 r, roznyemokszy syą lly, przyuyodschy 153 y, praynyos-
szy 154 r, padszy 152 r. Forma krótsza be% 8zy występuje raz
tylko w zdaniu: Thedy syn boży poruszył syą mylosyerdzyem
y lutoszczyą rzek w bosthwye swym 34 r.
§ 300. Imiesłów bierny czasu teraźniej. na my mamy tyl-
ko w używanych do dzié formach: nyeuydomy 43 y, znamyą
uydonie 58 y, yydomy 47 r.
§ 301. Imiesłów czynny czasu łeraźniejsz. Zachowało się
kilka przykładów pierwotnej formy na c, która wskutek tego,
że była równą I-ej os. 1. pojed. czasu teraz., wczeénie wyszła
z użyeia: otom ya poslan ot boga k wam wszwyastuyą (lecz ua
górze dodano cz: wszwyastnyącz) 64 r, ku pyerveszym trzem
regulam przystąpuye dauyd rzekł 140 y, sluchaymysz naymyley-
szy otey myley panny nayczysthszem począczyu w zynoczye
szwyątey anny mouyą ysz to było nayczystsze począczye 65 y.
Zresztą użyto formy na ąc: ale banso krotko tam bądącz
zgrzeschyl 33 r, od nyekow byłam kocbayącz syą 46 r, lecz
zuyecznoszczy szwyata była chouayącz syą w tayemnyczacb ser-
cza boskyego 79 r, czlouyek rzekącz 2 y, rzekącz 10 r, 3 r^ gdy
czy szwyączy bądącz w boyaszuy bozey a chouayącz przykaza-
nye boże przesz dwadzyeszczya lath płodu nye myeły 104yitd.
Imiesłów słowa rzeczownego być: będący ma czasem znaczenie
„fnturus*': abo za grzech przeszły abo badaczy 137 y^ czasem
zaś ezasu teraźniejszego: badaczy anyeły przy naszwyąthszey
pannye 84 y.
Czasy złożone.
§ 302. Czasu przeszłego złoionego 1-a i 2 a os. 1. poj. w for-
mie nieściągniętej w tym zabytku się nie spatyka. Mamy tylko
przykłady form ściągniętych: hey czemum ale obyema na nyą
nye patrzył 123 y, prószyłam 152 y, pooząlam syą 21 r, stałem
Digitized by VjOOQIC
674 Kazimierz Nitsch,
syą 147 V, tum nam uypyssal I54v, tegom doszła 153 r, nye-
dzyalam 152 y, tom otrzymała 153 r^ pyątem prószyła 153 r,
w pnlnoczym wstaoala 152 r, a yam yusz była począta 8r,
gdym była yescze młoda 152 r, byłam, bylasz 46 r, czemesz za-
slazyla 35 r, przyayodłasz 55 r, pałałasz 27 v, nałazlasz 90 r;
w jednym przykładzie występuje nadto w 1. os. ł. poj. „jest'':
obyanyam yzem syą yest począla 78 r, w jednym zaś sam imie-
słów bez słowa rzeczow.: a ya nyeplodna w smątka ostała 63y.
W 3. osobie pojed. obok częstszych form samego imiesłowu,
mamy dość przykładów z „jest**: myłosyerdzye yesth przystą-
pyło 32 y, ysz syą ta dzysz yest począła która ma porodzycz
75 y, yzayasz umarł yest y szetbl do otbcblany 59 y, szwya-
tloszcz ueszla yest 87 r, ueszla yest ta burza 98 r, przysr.czye
rozumu yest syą ukazało 112 r, stego syą yest uesełyła panna
79 y, panna od pyerwych rodzyczow... poszła yest 16 r, o y skąd
to mnye yest syą stało 80 y, panna marya począła yest bez
zmazy 7 y; w I. mnogiej formy nieściągnięte są znacznie rzad-
sze: o ktorey uy yesteszczye prorokouały y pysaly 75 y;- for-
mę 1. podwójnej mamy tu tyłko jedne i to ściągniętą: a tako
przyuytawszy syą poszlasz ta do koszczyola bożego y podzyą-
koualy panu bogu 64 y (źe ta forma wychodziła z użycia widać
z liczby mnogiej, położonej w dalszym ciągu tego zdania i ze
sposobu napisania końcowego ta oddzielnie, z czego wypada,
że przepisywacz już tej formy nie rozumiał).
§ 303. Czaa zaprzeszły: która to była zasłużyła 143y, słu-
salo tedy było 89 y, y nye ostała by była 73 y, dauyd prze-
szrzał był 87 r, wszytka była syą znyeuołyła 97 r, przykazała
była marya 2 r itd.
§ 304. Czaa przyszły składa się ze słowa: „będę" i z bezo-
kolicznika, po nim położonego: myłosyerdzye twoye nauyeky
bądą uysłauyacz 33 y, wbrew nowoczesnym prawidłom książ-
kowym,— obok : pysacz bądą 1 r.
§ 305. Jako strony biernej użyto samego imiesłowu prze-
szłego biernego bez słowa posiłkowego: łuczyfer zgrzeszył
y Btrączon do pyekła 69 r, zgrzeszył pychą y strąozon z nyeba
33 r. Często wyraża się ją przez dodanie zaimka zwrotnego,
np.: chwała panny maryey syą yysłayyu 1 r. Przykłady strony
biernej: makyla grzechy nye yest na leszona w thobye 1 r.
Digitized by VjOOQIC
o jçïyka „Kazań Paterka**. 575
M O d a I i t a 8.
§ 306. Tutaj zapisać trzeba kilka przykładów imiesłowów
czynnych czasu terainiejszego od słów złożonych z przyimkami,
które zatym w obecnym języku mają znaczenie czasu przyszłe-
go : szwyatloszcz nyezgasznącza 99 r, zayrządz 98 r, zayrzącz
154 r, a przetosch rosczytayącz thy slowka 85 r; przeciwnie zna-
czenie czasu przyszłego ma słowo „oglądać'^: nyeumrzesz asch
tą panną y dzyeczyątko oglądasz 62 y. (Porów. Prace filol.
III, 241); wreszcie czas przyszły niedokonany od takiegoż sło-
wa złożonego : która syna bożego bądzye uychouala 74 r.
Słowa Gzęatotliwe.
§ 307. Uległy w przeważnej części w języku nowopolskim
analogji słów typu „kupuję" w czasie teraźniejszym, a w bez-
okoliczniku analogji słów częstotliwych z samogłoską tematową
y, mamy więc: otrzymywać, otrzymuję. W Kazaniach Paterka
zachowały się tormy pierwotne na: -atoa, -owa w obu tematach
i tak: othrzymauayą 124 r, otrzymana, vyznaua 62 v, oczeka-
ualy 59 V, 75 r, uyznauayą 19 v, oczekauayącz 61 v, oczeka-
uanye 61 v, przyrownauam 27 v, oczekaual 76 r, 56 v, 62 r, da-
uayącz56r, rozdana 49 v, zachouaua 127 r, othrzymawa 1 v,
76 r, dana 126 r, rospamyąthauay 2 r^ uyznauayącz 21 v
yyznaua 14 v, wstauayącz 143 r, syą ykazouala lir, od-
wolaua llv, zakazoualy 52 r, uka^ouala 149 v, nyeukazoualy
110 V, boleuayą 120 r.
Niektóre słowa godne uwagi.
§ 308. Kłam L Zachowała się nieużywana już dziś for-
ma: nyerzeką 128 r, a czosz ya rzeką 19 y; wzouą (3 mn.)
101 y, wzouyesz 105 y ; tkę, tczesz: thkącz 142 y.
Słowo „biorę" uległo w 1-ej os. poj. i 3-ej os. mn. analogji
innych osób i ma formy bierze, bierzą: byerzą 138 y, byerzą
sskory 119 r.
Dzisiejsze „niedosięgnę^ należy tu do klasy I: nyedosyą-
ze 19 y, dosyącz 35 r.
Od „będę" brzmi 1-a os. mn. wyjątkowo raz: bądzym 118r.
Digitized by VjOOQIC
576 Kazimierz Nitsch,
Sło^«o „pogrzebę" ma imiesłów bieroj czasu przeszłego
w pierwotnej formie: pogrzebyon 142 r.
Czy w zdaniu : „nyechay syą zaczmą gwyazdy" 7 v— słowo
,,zaczmą" należało do ki. 1— zaćmę eę, zaemieś śę itd., czy Łei
jest to tylko błąd pisarza zamiast „zaczmyą*' — nie podobna ozna-
czyć, może jednak pierwsze przypuszczenie jest prawdopodob-
niejsze, bo wyraz powtórzony jest w formie 2 razy, a w tek-
ście zabytku zmiękczenia są oznaczane bardzo skrupulatnie.
Słowo „cztę" ma według klasy I-ej następujące formy: Jako
syą czczy e 77 v, czczye syą 81 v, czedl 60 r, przeczethl 20 r,
cztla 147 r, 76y, ku czozyenyu 60 r; bezokolicznik człacz 52 y
(jak brać);— obok tego mamy formy według klasy IV-ej, zupełnie
równe formom słowa, którego analogji uległy: Symeon yąl
czczycz 60 V, czczycz 13 r, 60 r, pysma nyeczczyl 109 r, pysmo
czczyla 143 r.
Do słów »cbcę, mogę^ zastanawiają formy: syn boży chczy
stąpycz 45 V, mozymy 88 r, 120 v, nyemozymy 5 r, 146 r— ana-
logiczne do słów klasy IV, obok: możemy 108r.
§ 309. Klasa IL Słowo „odpoczynę" zachowało pierwot-
ne formy: odpoc/jnye 94 r, 111 v; — dzisiejsze „łaknę" brzmi
^yłacnę" : łączną 134 r.
iiPoAratnę, poératniesz, poaratnąć" (spotkać): gdy przy-
dzyesz w yerusalem do złotey brony poszratnyesz anną zoną
thwą 105 y.
Słowa tej klasy mają w imiesłowie przeszłym biernym pier-
wotną formację z przyrostkiem -eno: zamknyona 7y, 101 y,
27 y, samknyonego 30 y, zamknyoney 114 y, zamknyone 88 y ;
dotknyonym 4r, nye ogarnyony 43 y,— dziś urabiają te formy
za pomocą przyrostku -io.
Bez pr/yrost. -nq tworzą bezokoliczniki imiesłów przeszły
II: dosyącz nye może 35 r, nyeprzyczyągl 114 y, nye ląkła 129r.
§ 310. Klasa UL Następujące słowa albo wyszły z uży-
cia, albo mają inną formę : ślub'ę : szluby 2 y,
goraję: kyerz gorayączy 101 r,
zdżeję (nazwę): szdzyeyesz yey ymyą 65 r,
słuśa, słuśe: na dom Iwoy slusze szwyątoszcz 40 y, nye-
slnssa przeklątemu wzakonye ofyarouacz 104 y, slussa 93 y,
okłamam: anjeoklama 101 y,
Digitized by VjOOQIC
o jęłcyku „Kazań Paterka". 577
pasam, pasać: yest w ryczersthwo pasana 97 y;
słowo ^ zakażę, zakazać" ma imiesł. przesri. bier.: yaplko
zakażone yedzącz 99 v.
Wreszcie szereg słów typo „kupuję": nyprawnye 150 r, po-
Bswyąezuye 37 y, syą dzynonaez 142 y, dzynouMly syą 32 r,
w nyelykyem zadzyaouanyn 27 r, marya yest szroduyąoza 12 r,
syą doayadonaly 15 y, poszlabnye 16 y, znamyonnye 112 r.
§ 311. Klasa IV. Słowo „mnszę" ma przyrostek i w oba
temataob: mosyl 136 y, mnssył 149 y, mnszyl 45 y, 47 r, mnsy-
ly 9ły.
Niektóre słowa wahają się między { a e w 1. os. mn.
csasn teraźniejszego, jak dotąd w wymowie niektórych osób:
■baczymy 16y, obok baczemy 17 r; nydzyemy 102 y, czczye*
my 84 r.
Także w temacie bezokolicznika niektóre słowa należą do
innego rzędn, niż obecnie: patrzycz 110 r, nyenanydzyecz 152y;
dzyerzal 50 r (dziś: dźerżył), myszlycz 146 y.
Imiesłowy bierne czasu przeszłego uległy analogji podob-
nie zakończonych tematów klasy I-ej i mają formy: oczyâciony,
wzgardzieńszy : wzgardzyenszy 89 r, oczyszczyona 40 y, 1 r,
oczyszczony l8r (o ile to nie jest sposobem pisania).
Tu wreszcie należy słowo : y dzysz yeszczc przeczyuyą 13r.
Forma: przymuymy 17 r, zamiast „przyjmujemy*' — jest
prawdopodobnie pomyłką pisarza.
§ 312. Klasa V. Pier\rotna forma 1-ej os. po). Je^m zacho-
wała się tylko w eciągnięoiach: a przetoczyem 4y, o takyesch
ozyem 37 y, jam 8 r, yam yest anyol 105 r ; nowa forma jestem
weszła już w zupełne użyeie: y a yestem 67 y, yestem 7r itd.
2-a os. poj.ye^" zachowała się samodzielnie: tyyesz mathka
nascha I8y, wszytka cznd na yesz 11 y ; w ściągnięciach : wszyt-
kasz czudna 128 r, dla ktoreyesz ty zaszlepyon 62 r, thysz
ehwala yerusale'' thysz uyesyele ysrael 124 y ; -także w złoże-
niu z jest przez aualogję do czasu przeszłego złożonego, jużto
w jednej foimie, już rozłącznie: scząsnasz yest 8y, yysszasz
yesth 27 r, uyssasz yest 117 r, yestesz In 128 itd.
Zamiast 3-ej os. poj. z przeczeniem użyto samego nie: gdzye
myeszcza próżnego nye 8 r.
Pierwotnych form 1. mn. tego słowa w Kaz. Paterka niema.
Digitized by VjOOQIC
578 Kazimierz Nitsch,
Liczba.
§ 313. Przy rzeczownika w liczbie pojed., mającym przez
dodanie ^kożdy" znaczenie liczby mnogiej, Paterek połośył orze-
czenie w licz. mnogiej : a takosch kozdy czlonyek po szmyerczy
schły do othchleny 33 r.
Liczba podwójna rzeczowników składa się najczęściej
z liczbą mnoga'^zaimkow i przymiotników : od ocza moych 144r,
anyelskyemy oczyma 52 r, w raku swych 38 v, anyelskymy rą-
koma spranyonymy 142 v; niekiedy jednak stoi i zaimek w pod-
wójnej, np. rąkoma swyma 142 y, 143 r, oczyma czyelesnyma 123r.
Rodzaj.
§ 314. Rzeczownik „książę*' jest jeszcze, stosownie do
swej formy, rodzaju nijakiego: żadne kszyązą 4r, kzyązą któ-
re rozmnaża swe pansthwo 4r.
Tegoi rodzajn jest „synogarlę": dwoye synogarląth 131r,
dzià tylko: synogarlica.
Rodzajn męsk. jest „ócierw'* ; nyetykayącz syą any nod
any sozemu 100 y.
Żeńskie są: npora, przywileja: on w swey uporze 61, osob-
ną przyuyleyą 17 y.
Forma osobowa i rzeczowa.
§ 315. Przykłady form pierwotnych biernika rzeczowników
osobowych, gdzie dziś używa się w tym samym znaczeniu for-
my dopełniacza podane w § 254. Także przykłady użycia ta-
kichże form zaimków i przymiotników zamieszczone są w ieh
deklinacji (§ 279—282).
W liczbie pojed. spotykamy formy zaimkowe dopełn. lub
biernika w funkcji biernika: a za to ^6^o potym yczynyla pa-
tryarchą 2 r; panna gy ogamąla yego porodzyla 43 y itd.
Jako orzeczenia Paterek używa tylko form deklin, rze-
czownikowej przymiotników^ czego bardzo liczne przykłady po«
dane są powyżej. Używa jednak tych form także w funkcji
przydawki, np. wczyclenye cristusowo 100 r, przeklynanye math-
Digitized by VjOOQIC
o języku „Kazań Paterka". 579
czyno 15 r, to prorocztwo sjmeonouo 62 r, a to teo symeon rze-
czon sprany edlyuy 60 r, syn adamow 6 r.
§ 316. Imiesłotou teraźn, czynnego nżywa się w tym za-
bytku w formie nieodmiennej, jak dzisiaj: aby szpyenayącz
cbwalyly boga 81 y, a tako od stnor^enya szwyata byl plaez
y wzdycbanye wolayąc» 33 r, adam yaplko zakażone ye-
dzącz 99 y ; obok tego mamy kilka przykładów nźycia pra-
widłowego formy na: -qct/ przy rzeczownikach żeńskich:
kn tonarzystfawn malzenskyemn telko przyszwolyla monyą-
czy 138 y, to baczącz ysz ona nyebądączy kn oczyszczye-
nyu ponyuna a wszako syą nyuyodla 135 r. W jednym zdaniu
znajdujemy obok siebie obie formy: uekrzu zyelonem a ognyem
palayączym y kwyatek szlyczny rodzączy y ouocz slodky da-
nayącz 56 r.
Wreszcie Paterek używa formy nieodmiennej tam, gdzie
w nowym języku polskim występnją końcówki przypadkowe,
np. : tha panna była zwyecznoazczy kochayącz syą 28 y, nsrzała
ptaszky gnyezdzącz syą abo czyuyącz sobye gnyazda 63 y, tego
yest ten yyuod szwyątego augostina mouyącz 144 y, oto słówka
pa ny maryey na początku tego kazanya założone rzekącz 65 y,
wzyął symeon na ten czasz nanysszy kapłan bądącz 60 r, nsrza-
ła stoyącz panną 58 y, yydząc anyeły tą myła panuą roskoszu-
yącz wbosthwye 51 r.
Użycie przypadków.
§ 317. Mianownik jako oraeozenie spotykamy zamiast na-
rzędnika: duch szwyąty był strosz 68 r, yest syostra anyołom
129 r, Wi^yąl symeon na ten czasz nanysszy kapłan bądącz 60r
nyeuydzy syą bycz then prawdzyny myłosnyk... który... 1 y,
czo syą ukazało bycz prawda 2 r, czo nye yesth prawda 1 y,
marya yesth myesyącz 2 y, — obok zwykłego narzędnika, np.:
kto yest byskupeu ałbo opatem 2 r, żadne ksyązą nye yest
singą 4r.
§ 318. Dopełniacz a) ozasa : czasu kroła Earołusa przy-
kazała była marya 2r, Ostatecznego nyeku upokorzy syą bog
nauyssy 57 y.
§ 319. b) przy imionach, mianowicie: przy łiczebnikacL :
w oszmy dzyesyąth dny 84 r, a po oszmy dzyeeyąłh dny 84 r,
przesz syedm dzyesyąth y czterzy rodzaye 108 r.
Digitized by VjOOQIC
580 Kazi mien Nitsch,
Przy zaimka dopeln. ndziałkowj: ysch ciokolwye syą chtoa-
ly dzyeye pannye maryey lv; przy przymiotnikach: „pełny"
(przykłady poniżej przy słowie „napełnie"), roboty pilna 109 r,
grzecha nyenynna była 137y.
§ 320. c) przy słowach: dojść: yesly brzegu zbauyenya
nyeczoego doycz chczemy 3 r,
stradaé: stradal pyeruorodney spranyedlyaoszczy 6r,
przyjąć: krzta przyyąla 136 r,
naśladować: aby yey naszladuyącz 152 r, zynota naszlada-
yącz 154 r, tey modlythwy naszladaymy 153 r, vezmy syą tych
prostych regal naszladonacz 151 y,
rozmiłować się : a tey to panny syą roszmyloaal 34 r,
a czystoszczy yey roszmyloual syą syn boży 47 v, roszmylo-
aawszy syą yey 42 r,
napełnić: napelnyl lasky 110 r, y cznot napelnyl 48, na-
pelnyl wszysthkych łask 49 y, slodkoszcz ktorey była napelnyo-
na 84 v, była wszythkych oznoth napelnyona 96 r, łask boskych
yest napelnyona 28 v, napelnyona była wszytkych darów llly,
o yakyegosz nesela był napełnyon 61 y, wszech łask napelnyo-
na 70y,~i przy przymiotnika „pełny": są czego pełny, lasky
bozey pełna 2 y, była pełna lasky 1 r,
potywać: pyerszy pozyaacz 70 y ,
święcić: yze koszczyol sswyąozy tey myley panny począctyn
83 y (?, niejasne),
zapomnieć: zapomnyała smątkow y sromoth 76 y.
§ 321. d) przy przeczenio i,ani": any chczyał slyszccz gło-
sów placzlynych 56 r, any by była przeayssyla korow anyel-
sicych 73 y ; też słowo „zapomnieć" (j. w.) ma przy sobie do-
pełniacz z powoda przeczącego znaczenia.
§ 322. Celownik a) niezależny na oznaczenie przyczyny:
czema szwyączą siwyąto ? 1 y, czemam ale obyema na nyą nye
pntrzył 123 y, datiyas ehicas: bonyem bych czy anyełską moną
my al 20 r, gdysz czy panna yest stworzona 29 r, yyecz yusz
czy myą marya panna kthobye posłała 2y, o nyedzyw czy to
yesth 47 y.
§ 323. b) przy rzeczownikach: szmyercz ^grzechom 129 y,
acząsznyczą auyoloni 99 r, przjczyna uesela wszema szwyatn
82 y, yest syostra anyołom 129 r.
Digitized by VjOOQIC
o jçïyku ^Kazań Paterka". 681
§ 324. c) przy przymiotniku: byl podobyen matbf'ze 4lr;
też : bylezy iesna kn mateze podobyen 41 r.
§ 325. d) przy słowacb:
złączyć się : złączy syą czlonyeczenatwa bóstwo 103 r, bo-
gu yest złączona 128 r,
zrótcnad się : zrównała syą ezlouyekony, zrównała syą cry-
stusovy 12 V,
żądać czego komu: a panna any pomsty, any potąpyenya
ym żądała 144 r,
panować: wszytkyema eypta panował 105 r,
wy figurować {=^ przyrównać): nyfygaronana zyełoney rosz-
dze 57 V,
przyrównać: anyely nyemogąbycz przyrównany czystosz-
czy panny maryey 81 v, przyrównana pałmye 118 y, gdzye yą
szwyatloszczy przyrównał 87 r,
ostać (stać sie komu ozym): ona myała temu ostacz mat-
ką 82 V.
przyrodzić (przyrodzony) : była przyrodzona szwyątey Eł-
zbyeczye 94 r.
Wreszcie w wyraienin biernym : czczye syą nam tako
w nyektorych ksyąskaob 81 y.
§ 326. Biernik, Jeżeli rzeczownik stoi przy liczebniku,
złożonym z dwn liczebników, z których jeden wymaga dopełnia-
cza, a drngi biernika, to stosuje się do ostatniej części: przesz
syedmdzyesyąth y czterzy rodzaye 108 r.— Przypadku tego wy-
magają po sobie słowa: „wzywać^: wzyuamy to ymyą 127 y,—
„rządzić'': ysz gy (kościół) duch szwyąty rządzy 93 y ; t^rozpa-
miąławać'': rospamyąthanay szwyąto panny M. 2r.
W znaczeniu dopełniaoza użyto formy biernika w : ot czyą
boga 68 r.
§ 327. Narzednik ze słowami:
przeźrzeć (=upatrzyć, wybrać sobie) : którą bog odyeku
przeszrzal matką syna yego 15 r,
począć się : począł syą duchem szwyątym 73 r,
mieć: czyebye myecz matka 37 r,
dowodzić: Tesz douodzą szwyąty Byernate 93 y, Thesz
doudzą figurą Esayassa 94 r, douodzą troyakym pysmem 3y itd.
Prace filologiczne. T. V. 37
Digitized by VjOOQIC
582 Easimierz Nitsch,
i wyjątkowo z przymiotnikiem „pełny'', który zwykie rządzi do-
pełniaczem (). w.) : pełna laską 92 r.
§ 328. P r z y i m k i.
Przyimek y,dła" oddzielony jest od rzeczownika w wyra-
żeniu: dla w nyebye uyelkyey odpłaty 2v.
przyimek z (ex) powtórzono 2 razy przy zaimka złożonym
„nic** : z ny^zczego 4 r, takye włosy byuayą wczlouyecze s zbyth-
kn 8 zymna 119 r., co spotyka siq i dzié wjęzykn potocznym.
§ 329. Co do wyrazów, wymagający eh obok siebie pewnych
przyimków, należy zanotować:
Przyimka z (ex) wymaga słowo „dziękować" — dzisiejsze
„za co**: yemu stego dzyąknyącz 142 v, ze wszytkyego dzyąkn-
yącz bogu 153 r, dzyąknyącz z oszlepyenya swego 62 r; ezy-
nyla dzyąky z dobrodzyeystwa yego 81 r, podzyąkonawszy ze-
wszego panu bogu 62 y itd.
Przyimka po z miejscow. zamiast dzisiejszego „od"— uży-
wało się ze słowem „żądać": po nasz ządayącz 154 y; i w ję*
zjku dzisiejszym używa się „po*' obok „od" ze słowem ^ wy-
magać"'-pokrewnym co do znaczenia słowu „żądać".
pod mocą Ły<f— dziś „w mocy" : pod moczą by była złego
ducha 8r. Podobnie: pod gnyeuem bożym ...bycz 15 r.
Bardzo często powtarza się wyrażenie „pod czasem", gdzie-
byéœy dziś powiedzieli „w czasie (oznaczonym)", np. aby mu
pod czasem matką była 26 y itd.
„Obfitować" wymaga przyimka w zmiejscow., dziA z bierni-
kiem : opfytouala dusza y serczc w yyelykyey poozyesse 86 r.
Z tymże przyimkiem łączy się wyjątkowo słowo , napeł-
nić": o tedy yusz w uyelkyey slodkoszczy była napelnyona 77v—
zamiast z dopełniaczem bez przyimka (j. w.).
Szerokie zastosowanie miał, przyimek ku, k, używany naj-
częeciej zamiast do, lub wogóle na oznaczenie kierunku: k czemu
nasz upomyna 3r, czasn złączenya dusze ku czyalu 17 r, przj--
stanye ku zenye swey 99 r, rzekł ku yauye 55 r;— łączy się
też z nim przymiotnik „podobien", obok zwykłego użycia z sa-
mym celownikiem : bylczy iesus ku matoze podobyen 41 r.
Przyimek prze z biern. występuje, jak i w nowym języka.
Google
Digitized by VjOOQ
o języka „Kaiań Paterka*». 683
w złoienin : przetha 1 r, przeto 2 v, 4 v ; także osobno: prze tą
panną 74 v.
Przjimek od oznacza kierunek, pochodzenie: od myesyą-
cza znamją yest dnya szwyątego 2y, yscb czokolwje syą
chwały dzyeye pannye maryey od nasz 1 v;
kładzie się często przy stronie biernej, gdziebyémy dziś
raczej „przez" użyli: od kogo byua wrzuczon ... grzech pyeruo-
rodny 17r.
Zamiast dzisiejszego dopełniacza Paterek użył na oznacze-
nie czasu przyimka na z biern.: na każdy rok swyączycz 2v.
Tego przyimka używało się też ze słowami „zależeć'': Na
dom twoy panye zależy szwyątoszcz 7v, i „słuszać": yesly to
na boga sluszalo 4 y, nyeslusza na boską mądroszcz 11 r itd. —
obok: temu komu slussa, slussalo maryey pannye 93 v«
§ 330. Z zakresu słowa zanotować należy używanie bezo-
kolicznika niezgodnie z dzisiejszym językiem; najczęAciej stoi
on tam, gdzie w nowym języku mamy zdanie przedmiotowe,
np. Nyeuydzy syą bycz then prawdzyuy mylosnyk 1 y, którą
ym obyauyl duch szwyąty bycz początą wbostwye 51 y, nygdy-
by bog nyez złego nyedopuszczyl bycz na szwyeczye by nye
byl tak wszechmogączy 88 y, czo syą ukazało bycz prawda 2 r,
mnyemayącz to nyeraocz bycz 61 r, yz bych obyauyl twe prosz-
by bycz u boga uysluchane 105 r, nyeslussa mouycz takyey
dzyeuyozy bycz nyedano 94 r, która przyszwolyla troycza szwyą-
ta bycz matką 46 r— jest to widoczny wpływ łaciny.
Także użyto bezokolicznika przysłowie „wziąć się", które
obecnie wymaga po sobie przyimka do : weźmy syą tych pro-
stych reguł naszladouacz 151 y.
Bezokolicznik na oznaczenie zamiaru^ dziś „do" z dopełn.
lub „aby...": poszwyąozona przeth wszemy uyeky bóstwo yego*
wzyuoczye yey nosycz y porodżywszy pyastouacz 38 v, dom boży
który duch szwyąty poszwyąezyl przebyuacz syna bożemu 42r.
§ 331. Niekiedy Paterek powtarza aoryst hy (w znaczeniu
spójnika zamiarowego) : aby ten który szwyąty yest byłby
szwyąthszy 135 y, aby od yey syna yyeczne dary wzyącz by-
śmy mogły 3 r.
§ 332 Zaimek co zastępuje niekiedy formy zaimka względ-
Digitized by VjOOQIC
584 Kazimierz Nitsch,
nego, jak i w języka nowym: yeet pożyteczne tym czo yego
na pomocz wzyuayą 124y.
§ 333. Dopełniacz „j^go" niywany w fnnkcji biernika i ce-
lownika mJc™Q'' 1I1AJ4 zwykle formy pełne „jego, jemn'*, gdzie
obecnie mówi się „go, mu": podvysszy yego 2 r, tym czo yego
na pomocz wzynayą 124 y, zaslnga... ta yego oymanya 6 r,
anyol yemn ponyedzal 123 r.
§ 334. Przeczenie. Odmiennie od dzisiejszego stanu języka
nżywa się w ,,KazaniacIi Paterka'* samego »ani'', zamiast d/j-
siejszego: „ani... nie'': a panna any pomsty, any potąpyenya
y m żądała 144 r, any cbczyal slyszecz głosów placzłynycb 56 r,
any by była przenyssyla korow anyelskych 73 v.
§ 336. Zamiast formy nieosobowej z dopełniaczem użyto
mianownika w zdaniach : a zmaza nyeyesth w thobye 1 r, bo
nyebyl rodzay taky drugy nyełky 108 r, gdzye yuszdaley zadny
rzeczon nyemog bycz 108 r itd., obok: wbodze wszecbmocznym
zadney makuly nyechądogoszczy nyemasch 21 v.
§ 336. Stopień równy stoi zamiast stopnia wyższego w zda-
niu: ym bylaszwyąta tym była pokornyeysza 135 r. Podobnież:
zwyecznoszczy czystą syą stała nysch anyeły 22 r.
§ 337. W zdania cełowym Paterek używa na sposób ła-
ciński formy słowa okolicznej, zamiast bez.okołicznika: który od
ayekow s swey beszmyemey dobroczy nmyszłył stąpycz na
szwyath aby członyeka odkupyl 30 r.
§ 338. Co do spójników nałoży zapisać częste używanie
w zdaniach przyczynowych spójnika „gdyż'': a gdysz ona była
pełna łasky 1 r.
§ 339. tudzież formy szczątkowej aorystu „by*', zamiast
warunkowego „gdyby": nygdyby bog nycz złego nyedopnszczyl
•bycz na szwyeczye by nye był tak wszechmogączy 88 y.
Spójnik „iżby" rozpoczyna zdanie przedmiotowe : mnymayą
yzby Anna szwyątha przesz poczaiovanye szwyątego Joachyma
począla 1 V,
§ 340. Spójnik a ma często znaczenie łączne: szłaby
a obyeczuy 2 v, urwawsy ouocz a yedzącz 90 v, czczycz
a szwyaczycz nye chcze 1 v itd.
Sam przyimek bez imienia stoi wskutek opuszczenia zaimka
„tego" w zdaniu: podluk yako napysal Ezechias 97 r.
Digitized by VjOOQIC
o języku «Kasań Paterka". 585
§ 341. Zaimek względoy „który*', zaczynający zdanie od-
nosi się do poprzedniego na sposób łaciński: Które szwyąto
mamy szwyąezye 1y — zamiast: to święto. Podobnież nowy
ostęp zaczyna się od : Czego donodzą troyakym pysmem 3 v.
§ 342. Co do ezyku wyrazów uderza stawianie ^ale** na
drugim miejscu: mouyącz: hey czemum ale obyema na nyą nye
patrzył 123 v, o uasz myły panye zlamy ale nyebo 54 v.
§ 343. Wypadnięcie z konstrukcji mamy w zdaniu, zaczy*
nającym się w osobie trzeciej, a kończącym w drugiej: kto
yest bysknpem albo opatem albo którym na czasz przełożonym
wspamyątauay a przykasuy 2r.
§ 344. Zapisać wreszcie trzeba zwroty pleonastyczne, lub
powtarzanie tych samych wyrazów; szluby a obyeczuy 2 v, zdawna
dawnego 18 r, 31 v, szwyączą szwyąto 1 y, yusch lata od bożego
narodzenya thysąoz czterystha oszmdzjesyąth wthorego rokv 13r.
§ 345. Jeśli zastępuje cząstkę pytającą czy: chczą pytacz
yesly bog mogl zachouacz tbą panną 3y, pytam yesly to na
boga sluszalo 4 y itd.
Spotyka się też pytajnik aza: a za nye ty sam bosze 3y.
Kazimierz Nitsch.
Digitized by VjOOQIC
mUDAWIIIUSlE SIOWKIKI POlSlil[ DRUmNE
zebrał i opracował
Hieronim Łopaolńskl.
UZUPEŁNIENIE.
III.
Dykcjonarz Marmelinsa z r. 1540 i 1541. Pięć wydań
z w. XVII-go. Mymera z r. 1541. „Inetitntiones*' Tuchol-
czyka. Gramatyka HoDtera w 12-u wydaniach. Słownik bo-
taniczny Schnebergera z r. 1557.
Dzięki bogatym zbiorom dawnych drnków polskich Cesar-
skiej Bibljoteki publicznej w Petersburgu jesteśmy w moinońci,
zanim praca nasza prasę opueciła, podać doeć znaczne uzupeł-
nienie z dziesięciu przedtym nam nieznanych książek. W ten
sam zupełnie sposób, jak to poprzednio uczyniliśmy, przytacza-
my w uzupełnieniu szczegóły, dotyczące każdej książki, a następ-
nie wyrazy z nich zebrane alfabetycznie w słowniczek ukła-
damy.
I. Z wydań „ Didionarius* a Joannis Murmellit'' znaleźliśmy
w Bibljotece publicznej dwa, a mianowicie: piąte z rzędu z r.
1540 i szóste z r. 1511. Wydanie piąte zapisane w katalogu
pod znakiem 7 LVI 8/58 nie jest zupełne, gdyż brak mu karty
tytułowej; podobnie jak wydania poprzednie nam znane z r.
1526 i 1528 format w 8-ce, kart liczy 18 i str. liczb. 207. Na
końcu: „Graconię ex Officina Yngleriana Anno ab orbe redempto
1540"; porządek wyrazów już jest zmieniony, a mianowicie po
wyrazie łacińskim następuje znaczenie polskie, a po nim nie-
k-.
Digitized by
Google
Najdawniejsxe słowniki polskie drukowane.
587
mieckie. Różnice w porównaniii z wydaniami z r. 1526 i 1528
są nieznaczne, zmiany w wyrazach do6ć rzadkie; w pisowni
głównie ten postęp^ ie miejsce y zajęło właściwsze i.
Wydania 6-go w tejłe bibljotece znajduje się cały dochowa-
ny bardzo dobrze egzemplarz „DICTIO- | nariTS Johan | nis
Myrmelii va- | riarû rerum | . * • Denuo reuisus afq} a multiâ
mendis purgatus. | In officina Mat | thiae Scharfenberg summa
cum diligentia impressd. | Impêsis eius proprijs. | Anno MD |
XLI*\ Na końcu na str. 207 : „Gracouiae per Matbiam SoiFarf -
fenberg. (tak) | Anno ab orbe redempto. | 1541. | " Kart w 8-ce
14 i stron 207^). Dalej w słowniku zestawiamy wyrazy według
wydań 1528, 1540 i 1541; tutaj kilka jeszcze przytoczymy przy-
kładów dla poznania różnic nieznacznych, w nich zachodzących:
R. 1528
1540
1541
str.
9 cśerwycn
czerwień
czerwiec
n
39 mnlici
mniicza
mulica
»
40 kyernoz
kiernoz
kiernoB
»
42 sâmycâ
samiczâ
samica
n
43 yelyenycâ
jeleniczâ
jelenicâ
n
61 yâykâ
jâykâ
iaieczka
71
70 kyła
kiła
dymienica
n
77 omdlywosó
omdliewosc
omdliwosć
86 kàplun
kapłon
kapłun
125 posrebrzony
posrzebrzony
posrebrzony
141 scberolcż
szerolci
scherholeż
149 oklyepyec
oklepiecz
oklepiec
152 zupyca
zupicza
zupicâ
159 jucha
jucha
juszkâ
192 cćonka
czcionka
cconkà
*) Interesujący przyczynek do bibljografji słowników pol-
skich zawiera rękopis Blbl. publ. petersb. w dziale „Różne języki*
F XVIII, 27 p. n. „Lexicographi Polonici'\ Jest to, zdaje się'
praca Janockiego. Wymienieni są tam w porządku alfabetycznym
autorowie słowników z tytułami ich dzieł z w. XVI — XVIII. Z zaj-
mujących nas tutaj słowników wymienia dwa wydania, o których
skądinąd nie wiemy: Murmelinsa Dictionariam z r. 1663 i Nomen-
clator z r. 1689 w Torunia.
Digitized by
Google
588 H. Łopaciński,
Z wydaó^ a raczej przeróbek Marmeliosa z w. XVII-go
poznaliimy następne : 1) zr. 1G43 p. n. „Nomenclator | selectis-
simas | Berum Appelationes | tribus lingnis, | Latinft, Germani-
câ, Polonica explicatas indicans : | Sexta Editio | Qninctae eon-
formis .. | Dantisci | TypiB et snmptibas Andreae Hanefeldii, |
Bibliopolae. Anno MDCXLIU" 8^ karty nieliczb. do sig. P^. 2)
„Joannis Mvrmelii | Nomenclator | trilingnis... in Officina Cbri-
stophori Schedelii... 1645". W Bibljotece Drukarni synodalnej
w Moskwie pod JTs 3835 znajdują się dwa egzemplarze tej
ksiąiki (Estr. nie wymienia tego wydania). 3) Wymieniony
przez nas w wykazie wydań Murmeliusa z r. 1666; p. Jocber
N 701 g „Nomenclator trilinguis quarto recognitus'' znajduje się
w Bibl. Publ. petersb., w 8-ce kart niel. 3 str. 250. 4) W tej*
ie bibljotece znajduje się : ;,Nomenclator... Septima eJitio | sex-
tae conformis (z r. 1648)... Dantisci. | Imprimebat David Fridericns
Bhetius, Sumptibus Augustini Schultsen. ( Anno MDCLXXXIV
w 8-ce kart niel. do P4. ( Estreicher w t. VIII str. 388 pod
nazw. Artomiusz Piotr wymienia ,,Nomenclator" wydany w To-
runiu. G%y to nie ten sam, któryemy tu wymienili?) 5) W Bibl.
Druk. synodalnej w Moskwie pod )6 3912 znajduje się bez
karty tytułowej słownik łacińsko-polsko- niemiecki Murmelios'a
z w, XVII. Do przytoczonych więc 14-lu wydaû Murmelina'a
przybywają jeszcze 4, a nawet 6, jeżeli dołączymy przytoczone
wyżej w przypisku z rękopisu Janockiego. Wszystkie wydania
z w. XVII-go znacznie już odbiegają od swego pierwowzoru,
zmieniły też tytuł na ,,Nomenclator". Na wydaniach, które
wyszły po słowniku Knapskiego i które są znacznie rozszerzone^
widoczny jest wpływ tego słownika. Wydania Gdańskie z lat
1643 i 1684 zgadzają się z sobą nawet co do błędów.
II. Do trzech wymienionych egzemplarzy ,,Dictionarias'a"
Mymera z r. 1541 dodajemy jeszcze wiadomość o 4-ym, który
znajduje się w Bibl. Publ. w Petersburgu i jest oprawiony ra-
zem z Murmeljuszem z tegoż roku. I pierwowzór Mymera, t j.
słownik łacińsko-niemiecko-czeski Wietora z r. 1513, wydany
w Wiedniu, posiada Bibl. Publ. aż w 3-eh egzemplarzach.
VII. Możemy obecnie podać bliższe wiadomości o grama-
tyce łacińskiej Tucholczykazr. 1533, gdyż znajduje siew BibL
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane, 589
Pnbl. peterêb. jej egzemplarz (sig. 7 LVI 8, 25), który ongi
należał do bibl. klasztoru Kartuzów w Gidlaeh; jest to ten sam
zapewne egzemplarz, który wymienia Lelewel w Esięg. bibl.
II, 352. Oto krótki opis bi bij ogra ficzny tej książki: ^Instity-
tio I nes Granimaticae | loannis Cerni Tneboliensis, yna ca in-
terpre^ | tatione nominum ex Nicolao Perotto, | Lanrcntio Valla,
Marco Varroue. | G. Plinio Secundo, Festo Pomi> | peio, Non i o
Marcello suc^ I eincte decerpta. Ad bęc | idiomate Polonico | &
Germanico | illustrata. | Cracoviae. Ex OfficinaVngleriana^ Mensę |
Aprili, Anno MDXXXIII | C?m Gratia et | Privilégie". 8<> kart
150 (ark. 1 i A— X). Na odwrocie karty tytułowej herb Ło-
dzią, na k. 2-ej przypisanie książki Petro Tomitio, na k. 3-ej
wizerunek Jezusa Chrystusa na krzyżu z dwiema osobami pod
krzyżem, nad krzyżem napis w językach hebrajskim, greckim
i łacińskim. Na kol. 4-ej rozpoczynają się , Jnstitutiones gram -
maticae" od alfabetu hebrajskiego, po którym następuje grecki
i łaciński. Reguły gramatyczne popiera autor obfitą liczbą
przykładów, które tłumaczy na języki polski i niemiecki, po-
czynając od k. 7 -ej r. Na k. D4 przedstawiono gwiazdę wia-
trów. Na k. Ner kończy się „Intcrpretatio verborum,'' t. j.
przekład wyrazów na język polski. Na karcie ostatniej wize-
runek siedzącej postaci i monogramu Florjana Unglora. Wy-
razów polskich bardzo tu dużo, a niektóre z nich wielce inte-
resujące. Przytaczamy osobliwsze, powtarzając w wiernym od-
pisie z dokładnemi cytatami i te^ któreśmy z Bibljoteki polskiej
1825 r. t. IV str. 47—48 zaczerpnęli. Razem z „Institutiones"
w egzemplarzu Bibl. Publicznej oprawiono tegoż autora ^«Syn-
taxis" z r. 1533 i „Quaestiones" z tegoż roku, przytoczone prze-
ze mnie pod VI.
Dodajemy jeszcze następujące dziełka, z których korzy-
staliśmy do uzupełnień:
X. Bibl. Pnbl. petersburska posiada 3 wydania gramatyki
Hontera z r. 1532; 1538 i 1556. Opiszemy je tutaj króciutko:
1) 10. HONTER I Coronensis de gramma- | tica Libri DVO, ex
optimis I autboribus ita collectif ut eompendiosa bre | uitas et
accurata distinetio reddat omnia | faeilia, nunc denuo emen-
dati I 1632".
Na końeu na k. E4r. „Cracoviae per Matbiam | Scharfen-
Digitized by VjOOQIC
590 H. Łopaciński,
bergivm | An. MDXXXfl Mense Maio". 8^ kart nîel. 44. Na
k. 1-ej y FraDciscQB Mymerns Silesins^ znany nam jnź jako
wydawca słownika, przypisuje książkę Stanisławowi Bonerowi.
Podobnie, jak w gramatyce Tucbolczyka, i tataj przykłady ob-
jaeniające reguły gramatyczne, przekładano Ba język polski ;
wyrazów jednak osobliwszycb bardro niewiele znaleźliśmy. Dla
cbarakterystyki pis'^wni przytoczymy kilka przykładów; As r
prope-blyzy, A5 v czansfka, Ac v mandry, smentek, Ai r ska-
poscz (= skąpość), rzand, As r wansz (=wąź), Ag v wantroba.
2). Wydanie z roku 1538 nosi tytnł zmieniony, taki sam jak
przytoczone przez prof. Wierzbowskiego w „Bibl. Pol" II, 1205
z r. 1543. Na końcn „Impressnm Graco | yiae per Hiero | ny-
mnm Vietorem Anno | MDXXXVIII." 8« kart nieliczb. 44. 3>
Wydanie z roka 1556 ma taki sam tytnł jak z r. 1538, ale
druk inny, U doła karty tytułowej : „Oracoyiae | Apnd Vidnam
Hieronymi Scharff ' (tak) Anno Partus Virginis | 1556", na koń-
cu zaś: „Gracoviae | Apnd Yiduam Hieronymi Scharffenbergi |
Anno ab orbe redempto | 1556 w 8^ce kart niel 44. Bóżnice,
zachodzące w trzech tych wydaniach względem wyrazów pol-
skichj są bardzo nieznaczne i dotyczą przeważnie pisowni.
W wyd. z r. 1538 dużo jest w wyrazach polskich omyłek, któ-
re w wydaniu z r. 1556 usunięto. Uzupełniając niedokładny
wykaz wydań gramatyki Hontera podany wycej, przytaczamy
szereg 12.tu od r. 1530-1562: 1530, 1532, 1535, 1538, 1539,
1541, 1543, 1548, 1556, 1558, 1559, 1562.
XI. Włączamy do tego uzupełnienia sporo wyrazów bota-
nicznych z mało znanego słownika Schnebergera z r. 1557.
Posiada go Bibl. Publ. petersb. pod znakiem 7 LII 9/54. Tytuł
brzmi: „CATALOGVS | STIRPIVM QVA | rundam Latine et
Polonicè I conscriptus | PER | ANTONIVM SCHNĘ | BE RGERVM
TI- I GVR1NVM". Potym „Zoilo temerario" wiersz jeden po
grecku, dalej: „GRACOVIAE | Lazarus Andreaelmpressit, | AN-
NO 1557 I Mense Februario". 8° kart niel. 52. Dziełko przy-
pisał autor „Hieronymo Buzeński, salinarum Cracouiensium
summo praefecto^'. Po przedmowie następuje „Ode Gregorii
Maeri Szepsii Pannonis" na czećć pracy Schnebergera i 6 wier-
szy, które napisał „In evndem librnm Bieronymus Scherffingk
Zittauiensis". Od ark. b zaczyna się słownik botaniczny łaciń-
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 591
sko-połski. Słownik Schnebergera bardzo jest ważnym z nastę*
pnjących względów: chociaż, jako cudzoziemcowi, trudność
wielką sprawiał sam język, zbierał on jednak nazwy botanicz-
ne nie tylko z książek, z zielników, ale gromadził nazwy lu-
dowe i te porównywał z znajdowanemi w zielnikach; wypo-
wiada on w przedmowie to, co dziś dopiero się robi, że na7.wy
botaniczne zbierać należy między lądem, a mianowicie miedzy
babami wiejskiemi („Polonicas vero dictiones ex vetulis inqui-
res"); następnie wyjawia życzenie, aby ktoś inny, lepiej od
niego język polski znający, zajął się zbieraniem nazw botauicz->
nych swojskich. Zebrał też Scbneberger duży zasób wyrazów,
z których wiele do dziś dnia w mowie ludu żyje, a do książek
nie przeszło. Nie zadowolił się Scbneberger nazwami polskie-
mi, ale zbierał i rusińskie i około 30 ich przytoczył. Praca więc
jego stanowi przyczynek i do słownictwa ruskiego i pierw-
szą jest zapewne co do czasu w literaturze naszej książką,
w której mowę pobratymczą uwzględniono. Jako słabą stronę
słownika Schnebergera wymienić należy przeinaczenie niektó-
rych nazw, co objaśnia się łatwo cudzoziemskim jego pocho-
dzeniem. Zasługi Schnebergera ocenione zostały przez Osso-
lińskiego w ,; Wiadomościach'' II, 236 i Maciejowskiego w „Piś-
miennictwie" II, 643 - 4. *)
SKRÓO ENI A
do użytych poprzednio dodajemy następujące:
22. Cat. oznacza ,^Gatalogus" Schnebergera z r. 15 ')7.
23. Hont. 32 —wydanie gramatyki Hontera z r. 1532.
24. Hont. 38 —wydanie z r. 1538.
25. Hont. 56 —wydanie z r. 1556.
26. Marm.40 — wydanie słownika Murmeliusa z r. 1540.
*) W zbiorze rękopisów Bibl. Publ. w Petersb. w dziale „róż-
ne języki" O VI j^ 19 znajduje się rękopis z połowy XVI wieku
o 12 kartach w 8-ce p. n. „Nomenclatura plantarum et raorborum".
Ręką Załuskiego dodano „Simon de Łowicz" ; jest to słowniczek
łać.-polski, odpisany z dziełka Szymona z Łowicza p. n. ^,Ënchiri-
dion meJicinae'' w Krakowie u Unglera 1537 r.
Digitized by VjOOQIC
592 H. Łopacińaki,
27. Marm. 41 - wydanie z r. 1541.
28. Nom. 1643 —wydanie „Nomenclatora^ z r. 1643.
29. Nom. 1666 —wydanie z r. 1667, cyfry oznaczają
stronice.
30. Nom. 1684 - wydanie z r. 1684.
31. Nom. b. t. — wydanie ^Nomenclatora^ bez karty tytu-
łowej w Bibl. Drak. synodalnej w Moskwie.
31. Tncb. Inst. >-,,Institationes lobannis Geryi Tncbolien-
sis" z r. 1533.
— Kreska przed wyrazem oznacza, łe wymieniony był już
przez nas w poprzednim słowniczku.
— Axàmint—Muvm, 41, str. 153, w in. wyd. Marm. axâmit.
Bedêtoia — equns tbraoeus Murm. 41, 38, w wyd. 1628
i 1540 bàdâwia, por. u Lind. bedew, postać serbska bedeyija,
p. Karłowicz, Słownik wyrazów ot)cych str. 42.
Berno — Arctopolis Marm. 41, 36, u Murm. 28 i 40 Bern,
por. Linde Bern, Berna.
bembel—hu\l9L, Tueb. Inst. Be r. Linde odsyła do l>ąbel,
ale nie podaje cytaty.
bidmczkd^ &2éc&arA;a— eandefactrix Nom. 1643 Msr, o Lind.
bielnik oznacza to samo, co blecb.
bielon, iały (tak mylnie zam. szalej!), Buthenis niêmica —
byoscyamus. Oat. G2 v. U Lind. tylko bielnń. por. Słów. Ma-
jewskiego t. I, sir. 19. Go do wyrazu niemica p. tamie II, 400.
Herstrno — trabs: haik albo bierzwno Tncb. Inst. Gsr.
bieèyétoiatj powietrzne ziele^ pępownik^ pąpotce ziele- perfolia
ta Gat ijnY, por. L. obieżyiwiat.
— 626^0^— nugigerulus, qui vana nunciat Tueb. Inst. He y.
ioilcze boiit— sparganium Gat. U r.
bogochwalnóscz- religio Tueb. Inst. Fj^ r, por. u L. bogo-
cbwalca, bogocbwalenie, bogochwalny.
— bogostidlnoscz'—piettLB Hont, 32B4r.
Jorotciecz— sylvicola Tueb. Inst. Fu r.
botwina — caries Tueb. Inst. N5 r, u Lind. botwina toi, 00
boćwina, por. u L. b($twieć, bótwiałość, Briiekner Kazania średn.
II, 70: zbotwiały.
Google
Digitized by VjOOQ
é
Najdawniejsxe słowniki polskie drukowane. 593
— broskinid, broêktoinid—pemcm Cat î,n v, broskinid —
Murm. 41, 107, 108, brzoskinia Murm. 40, 107, 108.
burmiBtrzesttco—eowjiltLïm Murm. 28 i 41, 176, w wyd.
1540— bnrmÎBtrxostwo.
&ydfoirrfycrf— abactor Nom. 16i56, 157, por. a L. bydlo-
kradica, w Par. 46 abactor pr/ełożono — zaymacz a złodziey
dobythkd.
—■ Chleb szyperski -psnis nanticns, Nom. 1666, 51, por.
wyż. chleb żeglarski.
chlostki -neniM^ fnnebrcs cantns et inepciae Tnch. Inst. Hsv,
chrapoia albo omienienie — branebos, rancedo Tuch. Inst.
F„ r.
chrobaky chrobaczek —yermiB Marm. 41, 96, w wyd. Morm.
28 i 40 robak, robaczek, por. Liude.
chrząpf gn£icd — yropygium, der Steusî Nom. 1666, 68,
por. lądowe chrząpeć, krząp i a Lind. rząp.
chwoszcz^ skrzyp- equisetam Nom. 1666, 100, por. Sł. Maj.
I, 40, n L. chwoszczka.
chyzi — mapalia Tucb. Inst. Hg y, por. L. cbyz, cbyi, by z,
hyi, hyźa.
czta^nocAa — stropbiam, fascia est pectoralis, quae yirginn->
lem tamorem eobibet papillaram, Brastlatz, Tacb. Inst. B7 r.
gzło, cidsnochdj giezłko dbo odziemna koszula - castala, sap-
parns, snpparum Nom. 1666, 197, por. Linde.
c2Îeacz— socer: swieker albo cziescz Tacb. Inst. Ds r, por.
Mącz. i Linde.
czartowe zide^ świętego Piotra Hele albo czdrtowe źiebro —
morsns diaboli Cat. bm y, por Sł. Maj. I, 50.
— cierwien — Inuins Murm. 40, 9, jak w wyd. Marm. 26
i 28, w wyd. Murm. 41 czerwiec.
— czterzedniowy — quatriduanus Marm. 40, 10, w wyd.
Mnrm. 11 czterzydniowy.
czyrwone włoski, Mdtki boiey włoski, vkropek — polytrycbttm
Cat. i4 r.
czma - legio Tacb. Inst. Ajm r, por. SI. Lindego i Brlickno •
ra Drobne Zabytki str. 77.
— Dachowka—l) imbrex, canale per qnod aqna de tecto
Digitized by VjOOQIC
594 H, Łopaciński,
deflait Tuch. Inst. Ei r. 2) stîllicidium Murm. 40 i 41, 17, w Marm.
28 — ddchowa kropla,
— dfï%— dactylus Cat. u v.
dłoń Krysztowâ^ rączki — satyrii Cat, lui r, por. w Sł. Maj.
cytatę z Fali mierzą.
— dłubioch (tak)— digitoB aaricDlaris Murm. 40 i 41, 59.
dóbramysl — fernlarnm generis planta Cat. fi v, por. Maj.
I, 60.
dosczip aJho ochołnoacz-rndoles Toch. Inst. BU r, a L. tylko
docbcip i dowcip.
dropya— pygargua Murm. 28,85, dropia Morm. 41, w wyd.
MuriD. 40, 85 drop.
dropirzit (tak, zap. mylnie zam drapirzyt) — medins digitns,
vcrpns: swierzhien albo dropirzit Tuch. Inst. Bt r.
d26er-orca Tacb. Inst Bs v, por. Lind.
dźiembrenoszki (tak)— geraniam primnm Cat. fi y, por. Sł*
Maj. dziebrenosek.
— dzyewoslaiO'-pTOQUB i wyd. Mnrm. 40 i 41, 169, a więc
nie przez omyłkę tak napisano.
Flagma albo plwaczka — phlegma Tacb. Inst. Fj, r, por.
Linde.
— ćrace— subligar Tuch. Inst. M„ r.
gaiotca miodunka, uęiownik — bistorta Cat. Cu y, por. Sł.
Maj. I, 79.
gamracki trunek - pbiltrum Nom. b. t. C* r.
^q«2— tuber (tak zam. guz) Tucb. Inst. F4 r.
flrzeziA»— castula, snpparus Nom. 1666. 197, por. wyż. cias-
nocba, por. Linde.
glawia albo\ yeru Tucb. Inst. C„ r, por. u Lindego glewia,
glicza f z lać. érd. glayea i cyt. z Mącz. glicza.
— golłszlar—ft^her bractearins Murm. 40, 181, wyd. 41 —
goltslarz.
— ^o2tc2— por. BrQckner kazania éredniowieczne III, 74.
grdule—pyrsL cncurbitina Nom. 1666, 87 — rodzaj gruszki;
u Lind. przy wyr. grdula nie podano znaczenia, ale cytata
Google
Digitized by VjOOQ
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 595
z Eochowskiego wskazuje, że władnie gruszkę znaczy; w Sł.
Wil. nie zrozumiano cytaty i znaczenia wyrazu.
gromałka— offa, Tuch. Inst. Be r, por. a L. gramatka.
— griffkd-^BiyluB Murm. 40, 188, gryfld Murm. 41, 188.
— grzegzolka- cuculus Tuch. Inst. £i v, gieguïkâ Murm.
28, 85, giegiołka Murm. 40, giegiułka Murm. 41, por. Briickner
Kazania III, 74.
gioożdiiki polne - caryopbylli sylvestres, Buthenis wdiyłek
(t. j. BacHjneKi») Gat. di r, por. Sł. Maj.
— Yarmak nnndinae Tuch. Inst. IŁ v.
— gemiołucha — turdus, Tuch. Inst. Ej v, gyemyolucha —
Mi.rm. 28, 88 i wyd. Murm, 40 i 41 oraz Nom. 1666, 72.
— icsien-fraxinus Tuch. Inst. Ga v.
lunochodnik (tak) — gradarius Tuch. Inst. Bs r, por. inochod-
nik i jednochodnik.
iuzep^ izop — hysopus Cat, Cm v, por. u Maj. I, 126 jozepek.
Kalkun^ indyiska kokosz —gàlVmsi indica Nom. 1643, De r,
por. w Mowie Mieleszki „kałakuckie kury" Niemcewicz, Zbiór
pamiętników o daw. Polsce II, 480.
— AiamtMeifc— lapillas Murm. 28, 121, kantyciek Marm. 40,
kdm y szczek — Mnrm. 41 i Nom. 1666,223.
— kapalin — cassis Tuch. Inst. Bs v, nie kopalin, jak
w Bibl. Pol. 47.
kdzd — loti sylvestris inodori genus Cat. hi y, por. Zielnik
Syrenjusza: kàzà włoska.
— kikecz albo wielki palec, kcyvk — poUex Tuch. Inst. B7 r.
Arys— verrucula Murm. 40 i 41, 65; przy wyr. łacińskim
w wyd. Murm. 28 niema znaczenia polskiego, verruca zaó prze-
łożono: pechyrz kaiąci óydło.
kytdnd—eotouenm Murm. 28 i 40, 108, w wyd. Murm. 41
— kytan.
knidł (z) iahiemi włosdmi^ wodny or^ cA— tritulus aqnatîcus
Cat, mm v.
itiispZô— mespilum Cat. bj,, v.
koéia éidntd — cardiaca Cat. C4 r, por. u Lind. kotcza
szanta.
Digitized by VjOOQIC
596
H. Łopacińskiy
komarze noszki — geranii genns Cat. fi y. por. 3ł. Maj. ko-
morze noski.
konikowy kwiat — melilotas Cath. „ v.
konopnianki - cannabina, Hanfbirnen, Nom. 1643 i 1684 E^r,
Q Lind. i Maj. konopiatka.
kopań (cz}t. kopań) — alyeas: nieczki albo kopań Tach.
Inst. Bi r, u Lind. i w Sł. Wil. tylko kopanka (w SI. Wil. iii«-
ui!I), u Indu dotąd wyr. kopań używa się na Enjawacb.
kossyczko samiec^ toerbęła^ ieleznik — - verbenaca, verbena
Cat. ni r, por. Sł. Maj. I, 162—3 koszyczko.
ko38e.:eleczki — rbododaplme Cat U r, por. Maj. I^ 159 ko-
écianeczki.
kozigryz, piwonia polna — saxifraga Intea Cat. Im v.
krezy cza — caesaries, coma Tnch. Inst. E^, r, por. o Lind.
krzczyca z Mączyńskiego.
kropidlko^v]m^Tih Cat. n^^ y, a L. i Maj. kropidełko.
krowiniec—ûmuB bovîs Nom. 1684 Di r, w Nom. 1643 kro-
wieniec, u L. tylko krowieniec; w podobiźnie Marchołta nastr.
2-ej czytamy : „zyadł placek à onim krowincem garniec przykril*'.
kruzynd — ligastrnm Cat. giV., por. Pr. fil. II, 159, Maj.
I, 174.
krzaslo — leetica^ cathedra Tnch. Inst. Be r, por. Linde,
drzewo krzasłowate z Cresc.
krzczycd — cervix, cervicnli Hont. 38 Aj^r, por a Lind.,
w wyd. Hont. 56 A^y, cervix przełożono sitka — zapewne to
omyłka druku zam. szyjka.
kayęie iayka, koźiełki, lisye iaykd - satyrinm Cat. Im r.
kurzeslepf muzetrzy (tak) wielki — alsines Cat bjn v, u Ł.
kurzy ślep, por. Maj. I, 185.
— Ldłorosłkd — surculus Murm. 28 i 41, 105, w wyd.
Murm. 1540, 105 lałoroszczka.
— /«j^Zarz— vietor, Tucb. Inst. M^ r i Murm. 40 i 41, 181.
leinczuBzek — catena, catella Hont. 32 As v, leincussek
Hont. 38 A,iii v, łdnczuszek^Hout 56 A* y, por. wyż. lencnch,
Briickner Drobne zabytki 85.
lekarzsłwo albo iad — pharmacum Tuch. Inst. Ai r.
lepieźnik — petasites, Knthenis czar zielio Cat. ini v, por.
Digitized by
Google
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 597
u Lind. lepieźnik i Sł. Maj. I, 195. Linde przytacza z Marcina
Urzędowa 245: „lepiaśnik morowy korzeń od wieńoiaków car-
ziele, jakoby cesarzem nad ziołmi dla wielkiej szlachetności
zwany." Ma to być, rozumie się, nie car^ziele ale czdr-zielio^
jak n Schneebergera w cytowanym przez nas miejsca.
— lewczyca^ w wyd. Mnrm. 40 i 41 str. 42 Iwicza^ lwica.
Panny Mdryey linek^ Aldtki Boiey linek^ nocne ziele — li-
nariaCat. hi y, u Lind. lenek, len Panny Marji,
— Lipień — Julius Tuch. Inst. Di v, w nazwach innych
miesięcy niema tu różnic z dzisiejszemi.
Utigant albo służebnik — litigator Tach. Inst. 1, y.
— lodowy czukier — mel hamndinis Murm. 28 i 40, 117,
w wyd. Murm. 41, 117 lodowdty cukier,
lubeźna, lisi ogon^ czdrtowe ziebro — anonis y. ononis Oat b^y,
por. Sł. Maj. I, 200 lubieżna, lubiezuka.
lubsaczek — smyrnium Cat. U r, u Lind. tylko Inbszczyk
por. Pr. fil. II, 160 i Sł. Maj. I, 200.
ludźikrdycd -plRgiArns Nm. 1666, 1^7, u Lind. ludokrad-
ca, por. wyi. bydłokrajca.
lutenistd— cheiliuB Mnrm. 41, 187, wyd. Murm. 40 lutnik,
jak w r. 1526.
Mdrzdnd więtsza-- rubia sylnestris Gat. In r, por. cytaty
u Maj. I, 218.
mâriia miętka, Pdnny Mdriey mięłka^ Mdtki Boiey mięt-
ka — mentha graeca, herba ûiyae Mariae Gat. hj^ r, por. Sł.
Maj. I, 219 marzymiętka i u Lindego pod mięta.
na«;roć— trifolium Gat. mj^ y, Linde odsyła do szezerzeniec
Mdzur (tak)— Masoyia Murm. 28, 34, wyd. Murm. 40 i4i
str. 34 Mdzosze, „...ludzie się sypią jako z kosza,
Tam nigdy bez zwady, kto świadom Afazosza^
I^iesiołowski „Otia domestica" 1743 str. 421.
mądreUa—BOfhiBtB, Tuch. Inst. Fi r, por. u Lind. mędrela^
mędrelka^ Słów. Wil. mądral, mędral, dziś słyszymy mądraln.
— mążienstwo — matrimonium Murm. 40, 130 w wyd.
Murm. 28 i 41 - małżeństwo.
mech boiy — pilosella: niedospidłek, mys^e vszkd, mech bo-
źy— Cat. i4 r.
Prace filologiczne. T. Y. 38
Digitized by VjOOQIC
59R H. Łopacłński.
merkurya^ wilczy ogąn — lyfiimachiam Gat hn r, por. Sł.
Maj. I, 223.
mieczaci (czyt. miecący) kon — sternax equan Tach. Inst.
hm V, por. wyżej pod koń.
mieczykowe korzenie — acorus ynlgaris, Buihenis rogosz Gat.
bi Y) por. Szymon z Łowicza 1537.
miedzwiedz—UTBik», Tuch. Inst Ann v, por. Lind. Pr. fil. III, 421
miedzwiédz w słownikn kaszubskim, Bamvlt str. 102 mjedvjed^.
— twier— foedus Tuch. Inst. 6t v.
mirzyk, opich — apium riaus Gat. Gi r, por. w Sł. Maj.
I. 229.
ndicz^ popowa główka — bieracinm maius Gat. On r, por.
Maj. I, 231.
mołkd (tak)— superba Gat. m^ r.
mroczysty — semisomnus Tuch. Inst. Ns y.
— grono muskdtellowego wina — Murm. 40 i 41, 110 po-
prawione z wyd. Murm. 26 i 28.
muzeirzy (tak) widki, kurzeslep - alsines, Gat. bm v, mu-
zetrzy t£?ieZA;i— viburnum, tamże n, v, u Lind. muazestrze^ u Maj.
muBzotrzew.
my«p2a— mespillum Nom. 1666, 88.
Ndóięgdcz, trędownik—gnliopm, Ruthenis AonopAja Gat. f^r.
Go do nazwy konopka p. Sł. Maj. t. II, 348.
— nai/'a— prunus, arbor gland if era i w wyd. Mnniu 1540
i 1541, str. 105.
nd«yęźrai -lunaria Gat. hj v, por. Sł. Maj. I, 247, u Lind.
nasięźrza, nasiężrzał, por. Maciejowski Piśmien. t. ill, 18 „daic
ziela nâsiçzdrzy**. Ob. Prace filol. I. 140.
niezidz (tak) czyt. nieźyć - catbarras Tuch. Inst Pj^ r, por.
ros. nesHTB.
nozdrzek £ołły, konikowy kwiat, Otylia — meIiIotu«, Roth.
zemowra (tak), u Lind. tylko nozdrzy k, por. Pr. fil. II, 163
noszdzrek.
Ochędożkd białogłów ska—mmiw muliebris Nom. 1666
196, por. Linde.
ocziep— fascis; stos albo ocziep— eine burdę Tuch. Inst. JBg v,
Digitized by VjOOQIC
NajdawniejsEe słowniki polskie drukowane. 599
por. wyż. ocipka, w Sł. Wil. oeiepka, czesk. otęp Miki. Etym.
Worterb 3.
oczemgnienie'-momexïium temporis Nom. 1666, 12, Linde
pod wyr. okamgnienie przytacza ocemgnienie.
— oddeszna «yia— arteria Nom. b. t. Bj r, por. wyżej od-
dyszna żyła.
ogórek — cucumis Taoh. Inst. Gi v, przytaczamy tu ze wzglę-
du na pisownię, por. Miki. Et. Wortb. 371 ugór, dowodzący,
że wyraz to pochodzenia wschodniego.
ograszka albo zimnicza — febris, Tnch. Inst Bg v, ogrąikd —
horror febris Nom. 1666, 46, por. Linde.
oy«— axis, (t. j. oś) Tuch. Inst. Gi v, przytaczamy ze względa
na pisownię.
— okiennik^f^Aitr fenestrarius Tnch. Inst. k^r.
omienienie^ chrapoła albo omienianze— broncbos, raucedo
Tuch. Inst. Fnr, przestawione z oniemienie, por. Brtickoer
Drobne zabytki str. 79 i przytoczone tam cytaty.
oimina— drachma: drdgmd dbo ośmina vncieg Nom. 1666,
233; u Lindego tylko w znaczeniu ósmej części beczki.
owśidnkd, owiesek^ sliiyk, mr zewkd— cohhia flnvialis Nom
1666, 80 i 1684 Ea, por. Sł Maj. I, 281.
PaZtdio— cauterium Nom. 1643 i 1684 k* v.
prfno^z&i -crucis flores, emptron Cat. d^ r, Cm r, por. Sł.
Maj. I, 287.
I?apfr— papyrus Tuch. Inst. Ga v, u Lind. tylko papier.
pdrssczydło "ehrhtophorlhua, eostus niger Cat. d^j y.
pałenka albo pdntofta - crepida Tuch. Inst. Be r, por. Murm
28, 155 pdtynka y pantofla, u Lind. patynka.
pcielnik, roiownik — apiastrum Cat. b4 v, por. Sł. Maj I
292—3.
— peporzeszka—ob&ietnx Tuch. Inst. D^ v.
pieniąaki—ssimetUA alba Cat. Ij^ r, por. Sł. Maj. I, 299.
— pięć listów^ pięciornik, pięe pâréic — quinqaefolium Cat.
k* V, por. Sł. Maj. I, 297.
pięć pdrćic- ąnluąneMmm Cat. kiv, por. Sł. Maj I, 297.
ptr^icjSii— pectusculum Murm. 41. 55, w wyd. Murm 2^;
i 41 pyersayczky.
Digitized by VjOOQIC
600 H. Łopaciński,
pirtoasnki -— primiciae Tucb. Inst. Hsy, por. a Lindego
pirwosnka.
piwonia polna^ koéigryz — saxifraga Intea Gat. 1jq y.
— piuowarz^ cooior cerenisiae Mnrm. 41, 186, w wyd.
1540 piwowar.
pldskotoind u rąk y tiojr— vola Nom 1643 B5.
plesny ion— asturco, yolotarias eqnos, Tueb. iDst. Bg r, por.
n Lind. plęsny.
płodyazczy łuk — porrnm, Laueh, Nom. 1666, 101, por.
Q Lind. płodzisz.
— plwaczka — phlegma: jlagma albo plwaczka — Tncfa.
Inst. Fnr.
podeźron io^—bulbns sylvestris Cal. Cni r, por. Sł. Maj.
I, 316.
— podrzitek" elnnis Tnch. Inst. Ei r.
— podskdrbie albo /cwsioaz — thesaurarius Murm. 28 i 41
174, w wyd. Mnrm. 40 podskarbi.
poJt^ura— cbarta bibuła, uiem. Makulatur. — papier Mnrm.
40^ 41, 190, n Lind. w in. znacz.
— polok — ganeoy gulosus, heluo Tuch. Inst. kn v, por.
Briickner Drobne zabytki str. 62: gulosus — pazyra, zarlok, polok.
— pomerdiic«6— mała aurea Nom. 1684 Ei r, pomór ańcze —
Nom. 1666, 86.
— popa«mc«a— pellex Tucb. Inst. Ei r, por. Bruckner Ka-
zania średniowieczne cz. II str. 67 i 74: pojpaszeJa— concubina.
popie idyca—mjrrhiB, cicutaria Cat. bi r.
popowa główka, wZicaj— bieracinm maius Cat. Gn r.
Boża porodziczka panna — Deipara virgo Murm. 40, 1, w wyd.
Murm. 28 i 41 porodzyćyelka,
pożera— conflagratio Tuch. Inst. Fm r, por. u Lind. poźega,
pożoga.
pr2^6a6a— proavîa Tucb. Inst. D^ v, por. przedbaba.
— przecAyra— scurra Tuch. Inst. Fi r, nie przechera jak
podano w Bibl. Pol.
— przedziad— proavus Tucb. Inst. Un v.
przewrotnik^pts leonis Cat. im v, por. Sł. Maj. I, 333.
przezden— abyssus Tucb. Inst. 62 r, por. beżdeń.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 601
przychendozenie—OTUfimentum Hont. 32 At v, Hont. 38 i 56.
BnF, por. Linde.
przyczerń, czarnawy—n\gńGH,nB Nom. 1666, 198, por. Lind,
przyczerniejszy.
— przydzcza - eventus Tuch. loBt. kg r.
pstrąg- iihocmt w wyd. Marm. 26, 28 i 46, str. 93—4
spotykamy psłranig, pstranik obok pstrąg^ pierwsza jednak
z tych postaci najpewniej jest błędną, w wyd. Marm 40 i 41,
94 czytamy poprawnie pstrąg.
purazłorwki — mała Borstorfiana, fiorsdorfer Nom. 1643,
1666, 86 i 1684, zam. borsztówki, jak a Lindego, od wdi Borsdorf
Panny Mdriey rączkd (mylnie wydruk, rąska) — rannnculi
Cat. K* V, por. Sł. Maj. I, 286.
— rônAîoym -ya8, praes Hont 32 B^ v.
rodzic dziedzinny — iodigena Tuch. Inst. F^ r, por. a Lin*
dego rodzie.
rogoż — careX; Rathenis oszoka Cat. di r, a Lind. w in.
znacz; co do nazwy osika por. Sł. Maj. II, 170 asoka, asoezka,
osoka pod wyr. carex.
ro«pratrcaa— sequester: iednacz albo rosprawcza, Tuch.
Inst. Dn Yy a Lind. w innym znaczeniu.
Pdnny Mdriey roźa— pimpinella Oat. iér, por. Sł. Maj
I, 286.
roi^n -index, o palcu wskazującym Tuch. Inst. B^r., por.
Mącz. k 85 y.
— ruszka, rańtuch, podwika-^ńe^, muliebre vélum Tuch.
nst. Bs r; Mącz. k 355 y, wyraz łaó. rica przekłada: ,, rąbek, cze-
piec albo siâdkà (tak, zam. siatka) też nieyâki xtalt odzienia
białych głów"; u Lind. wyr» ruszka niema, jak również w dziele
Gołębiowskiego. Sł. Wil. podaje ruszka prze(starzałe) - zasło
na, zapewne z tegoż źródła, z którego przytoczyliâmy i my.
wieprz rzazany—msLmliB Tuch. Inst. CmY.
— Sądni stolecz - tribunal Tuch. Inst. Fmr.
senas—eoluie^ Cat. d^r^ por. u Lind. sena, senes.
sierduazko - pectuscnlum Hont. 32 As y, por. Sand Parysa
w. 355.
Digitized by VjOOQIC
602 H. Łopaciński,
*iVp—falx Marm. 40, 150, wwyd. Murm. 28 syerp, Mnrm.
41 sierzp.
«înirffo— i8atQ8 Nom. 1666, 99, por. Mącz. k. 175 r : ^sznido (czy
nie omyłka w druku?) którym tâystki w Ruśy y w Litwie farbuią'*.
sirodky—poTU loci per carnes, nnde sndor exit, sctaweisz-
loctalin Murm. 28, 63, w wyd. Murm. 40— «lerofŁi, w Mnrm. 41 —
szoroki (zapewne omyłka w druku); są to wprost ârodki, por.
i dziś wymawianie u Indn: sirodek, sierodek, siroda, sieroda.
Mącz. 313 przekłada pori: „dziurki w ciele, przez które i^ot
wycłiodzi.*'
skołoyźrze ranne ^r^na— uvae praecoces Nom. 1666, 89,
por. n Lind. skołożrzy, skoroźrzy, skorożrzywy, Pr. fil. II, 168.
— skrzipiécz — Ijricen Tuch. Inst, F^r, por. Brflckner
Kazania średniowieczne II, 69.
«marAeZ— pituita: wosgra albo smarkel Tuch. Inst. Fur
wyraz dotąd używany w dwnch ZDaczeniaeh : ł) smark, 2) smar-
kacz; nie znajdujemy ani w Słów. Lind. ani Wil. wyr. smarkiel.
— snyczar — sculpter Murm. 40, 182, snicarz Mnrm. 41.
sobiepan— \\\t^ Tuch. Inst. Hi r, por. u Lind. pod wyr. się.
srzebro - arge ntum Tuch. Inst. Hnn r. u Lind. tylko srebro
— «^otaA;— ioculare, Strauflf Tuch. Inst. k7 r.
strzy&ega alho zagojenie iismskich vrodzdiow — yredo Nom.
1666, 7, por. Linde strzeźoga, srzeżoga.
mdła Btudzionkd aho «eoft— puteolus Mnrm. 40, 23,* wyd.
Murm. 28 i 41 studiyenkd^ por. n L. Bludzienka, studzianka.
«ti/ea^y— sandalium Tuch. Inst. Fj^r, por. u Lind. soleja-
ty, snlaty.
— jwrwłwti— tibicen Murm. 40, 187, w wyd. Murm. 41—
Surmacz^ toi Tuch. Inst. Fm v.
— «ł£?afc— rivalis Tuch. Inst. Gi v, por. „Kilka zabytków ję-
zyka staropolskiego*' str. 89.
eześćina vnciey abo cztery skrupuły — sextnla Nom. 1666, 233.
— *czt«A:Mwofić«— parsimonia Tuch. Inet. EU r.
sledniedj d... anus, podex Nom. 1643 i 1684 B4 r. por.
pośladek.
swidlina—yirga, sanguinea Cat. nn r, por. Maj. I, 419.
— świerzbie (=świerzbień) abo dropirzii— verpus, impn
dicus médius digitus Tuch. Inst. B7 r, u Mącz. średni palec.
Digitized by VjOOQIC
Najdawniejsze słowniki polskie drakowane. 603
swinapas — sabalons Mnrm. 40, 179, ale w wyd Mnrtn.
41 êwiniopaa.
Tlomacz albo wykladacz — interpres Tncb. Inst. Gi r; cyta-
jemj tn z powoda pisowni.
trink — yalneraria: prosyana włócz item trink Cat. njj y.
Ukęslywi—moritL:!. Tach. Inst. A^qY.
vkropek^ ozy rwone włoski, Matki Boéey włoski — polytricbam
Gat. 14 r.
— wmieictif-purgare seopis Nom. 1684, Bt v.
— usznik—digiiw minimus Taeh. Inst. B7 r.
usmirzam — compeooo Hónt. 32. Ga.
vzdnkd mdła, vzdneczki — chamaedris yera^ trisago, vzdnkd
wielka — chamaedris officinarom Cat. dn r, por. ozanka, ożanka,
Pr. fil. II, 164.
Wayda — comes provincialis, Lantgraue Mnrm. 40 i 41
174, w wyd. z r. 1528 niema tego wyrazu; por. Bystroń O mo-
wie pol. w dorz. Stonawki i Łueyny str. 106 waj da— naczelnik
cyganów.
wartalecz, natręt albo waządyhyl - ardelio Tuoh. Inst. Mi r.
por. wartać, warto głów.
— wątlicza - z,nM%\ baba albo wątlicza Tucb. Inst. Gq r.
vqtrobna kiełbasa Murm. 40, 161, vatrobidna kiełbasa Mnrm.
41, 161 — tomaculum, Leberwurst, w wyd. 1528: wątroba na
kyelbasą.
wczekliwo8cz—r9^AtB Tucb. Inst. Hs v, por. niżej, u Lind
wściekliwośó.
wćyekli pyes — Murm. 28 i 41, 79, w wyd. Murm. 40 —
wściekły pies.
U7eim-fluctus Tucb. Inst. Cn r, por. Briickner Średnio-
wieczna poezja łacińska w Polsce cz. II str. 36, Mącz. i Lind
t(?er6e<a— verbenaca, verbena Cat. ni r.
«;iaduc& — demon sciens, Teuflfel Tucb. lust. F4V, por.
u Lind. wiaduk.
wierzeń - quartus digîtuâ Tucb. Inst. Bi r.
Digitized by VjOOQIC
604
H. Łopaciński,
ffilkolek albo prewrotny (tak)- versîpellifl Tnch Inst. 6_ r,
por. Linde.
irinarz^ rimtoT Inst. Mn i% Murm. 40, 180, w wyd. Mnnn,
41 -winîarz.
wirletka —JoYiB flo8 Cat. G^ r, por. Pr. fil. II, 155firletka-
«?iVz6a— salix, Rnth. werbd albo toerbind Cat. In v.
wyleganczow szpital — brephoirophinm Tnch. Inst. kn^ r,
por. n Lind. wyleganiec.
— wosgra albo «mar A:«î— pi tuita Tnch. Inst. Fn r; znacatc-
nia podanego w Bibl. Polsk. 1825 t. IV str. 47 w „Institntio-
nes" nie znaleźliśmy, por. w ozgierz Pr. fi. I, 129 i V, 46.
wsrasz albo M?25or— exemplar Tnch. Inst. F* r, por. Linde,
„Napomnienie polskie ku zgodzie" wyd. T. Wierzbowskiego
str. 30: „wy inym Pana i Króla naszego Krysta wzraz (= ob-
raz) na ziemi znamionujecie/^
Zakowd — aeratum capitellum Nom. 1666. 195, u Lind
tylko zakowka.
zdnikel, żywiec — sanicula Cat. Cn v, por, Sł. Maj.
— san^tis «-lupanar, fornix, Tuch. Inst, Hj r, Ns v, por. Pr.
fil. V. 48.
— 2anftt8A:a'-prostibula(tak, nie zamtuszka) Tuch. Inst. Cnr.
— zawiosa — cardo Hont.32 Bi v, w wycL Murm. 28 i 41^ 132
zdwyoad^ w wyd. 40, 132 zawiasd.
zaïcoânik^-revedus Tuch. Inst. Bs r, t.j. biegun, błędnie
podano wyżej pod zawodnik (w gieogr.)
Pdnny Mdriey ziele albo s. Jana ii«Ze— baphthalmus rer
Cat. Cjji r.
— zZew? — glos, mariti soror Tnch. Inst. Dg v.
— zła twarz — cunnus i w wyd. Murm. 28 i 40, 61, w wyd.
z r. 1541 kozia twarz,
— 2/o^o6îyac2— faber bractearius Tuch. Inst. k^r.
zmorzek — fnngus, suilla Cat. f^ r.
— zrzek — por. Bruckner Kazania średniowieczne HI, 80.
zwonki Panny Mdryey — Yuularia minor Cat. Un v.
źddźieć (tak), źdwiec — eupatorium aquaticom Cat. f^ r, por.
u Maj. t. n, str. 320 eupatorium— sadziec, szadzieo.
Digitized by
Google
r
Najdawniejsze słowniki polskie drukowane. 005
ieleinik, kossyczko samiec^ toerbęła — yerbenaoa, yerbena
Gat. Ht r, Mare. Urzęd. świadczy, ie na Basi zowią dteleźnik,
p. Linde. ,
żółte ziele, wróble proao^ śnieey bocianie noszki, pychatolec^
komarze no«zH — geranii genns Rntbenis iołty kwiat Gat. Uy^
por. Sł. Maj.
źyr — papaaer erratoom Gat. i^ r, por. Linde pod w/ra
zem żer.
Digitized by VjOOQIC
DROBIAZGI JĘZYKOWE,
TJzdpojowisko.
W Galicji źródła lecznicze ^) przyjęto nazywać w gwarze
arzędowo -lekarskiej zdrojami^ a następnie ka^dy zakład lecz-
niczy ze źródłami urzędowo zwie się zdrój lab zdro Jowisko ; tak
up. na adresach czytamy: Rabka zdrój, Szczawnica zdrój itp
w różniey od osad tejże nazwy. Zdobywszy sobie te terminy
na oznaczenie miejsca leczniczego ze źródłami, gwara nrzędo-
wo-lekarska była w kłopocie, jak nazwać takie miejsca leczni-
cze, w których źródeł czyli zdrojów leczniczych niema, jak np.
Zakopane. I ta poradzono sobie, przekładając łaciński wyraz
sanatorium na uzdrowisko. Często nawet czytać można oba te
wyrazy w parze, np. zdrojowiska i uzdrowiska galicyjskie
Z góry można było przewidzieć, że wyrazy tak blizkie co do
znaczenia, a podobne brzmieniem, będą brane jeden za dragi,
a to tym pewniej, że każde zdrojowisko jest eo ipso uzdrowi-
skiem, a nawet, że nlegną przekręceniu. Tak też rzeczywiście
się stało. Niejeden nie może się zdecydować, jak nazwać to
lab owo miejsce kąpielowe, zdrojowiskiem lab uzdrowiskiem
Nadto, drogą t. zw. kontaminacji, czyli zlania się tych dwa
wyrazów, powstał trzeci : uzdroisko. Używają go j aż sporadycz-
nie w gazetach, ogłoszeniach itp. Między innemi czytałem przed
kilkoma laty regulamin kąpielowy w Jaszczurówce^), wywie.
1) Unikam wyraża: mineralne, gdyi zdaje mi się, że każde
źródło jest mineralne, jak każda woda, z wyjątkiem może deszczów-
ki, jest mineralna.
*) Używam utartej pisowni Jaszczurówka^ jakkolwiek w wyra-
zach jaszczÓTj jaszczórka^ a więc i Jaszczórówka etymologja wymaga,
aby w zgłosce szczó pisać ó (jest ono odpowiednikiem c),
Digitized by VjOOQIC
Drobiazg! językowe. 607
Bzony w miejscowej restauracji, w którym zakład ten nosi ty-
tuł arz^dowy: y^Uzdroiako Jaszczurówka'.
Owioro— Ozworo.
W Btarej pokzczyżaie wymawiano )^voro^ ivoraki lub (fvo-
rOf ćioraki. Stwardnienie na ivoro^ ivoraki jest zjawiskiem
późniejszym. W stsł. obok ietvoro jest cHtvero^ cetverahif w ros.
tylko uemeepo^ a po czesku itvero, Stv^rdk. Jest tedy rzecz wielce
prawdopodobna, że i w polskim zasadnicze formy były cłiero,
ëtveraki, że e zmiękczało poprzedzające v, a, ulegając znanemu
prawidłu fonetycznemu, przed r przeszło na o, stąd ètvoroj civo-
rak, a następnie Horo, cvorak i évoro, éiorak. Późniejsze stward-
nienie nie byłoby tu jedyne w rozwoju języka polskiego: stward-
nieniu uległy także spółgłoski v, i ^ w wyrazach veéele^ ie-
śoły^ serce (pierwotnie éirce)\ teraz: vesoly^ veseie, serce obok
ośerdźe^ miło^erdźe^ śerdiió śą. Tu, jak mi zw g^ca uwagę prof.
Wł. Nebring, na stwardnienie spółgł. v {cwro) wpłynął wyraz
cvarty, w którym pomimo pierwotnego zmiękczenia k na c, pa-
latalnego v nie było.
Rzeczownik Armo^^r mógł powstać z łac. compater; jednak-
że bardziej podobna do prawdy, że łae. commater w przyswoję*
niu polskim przybrało brzmienie kmotra, a dopiero pod wpły-
wem tego rzeczownika nastąpiła przemiana compater na kmołer.
Ślad d ścieśnionego w samogłosce o w języku polskim.
Zastanawia w języku polskim wokalizacja rzecz, piosnka j
piosenka, gdyż, odpowiednio prawidłu fonetycznemu, oozekiwaó-
by należało samogłoski a, jako odpowiednika samogł. è przed
twardą zębową s: p'dsnka, j/dsenka (tu e jest odpowiednikiem
■b twardego) ^p'èsm^ka. Rzeczywiście forma p'àsnka (carmen)
z przedłużonym o, istniała w starej polszczyźnie; zachowała się
Digitized by VjOOQIC
linK^jFjł^TWir»^»»*'^**^^!*!!^
008 Lucjan Malinowski,
ona np. w Ps. • XXXIX, 4: paatnkfy bogu naszemu^ Brzmie-
nie Ps. Pał.: pyesnkę objaśnia 8i(j tym, że ta zasadniczą formą
było *pèshn'6ka^ por. rask. mtceuhKa Otóż owo a — è było dła-
gie, jako samogłoska osnowna przed przyrostkiem złożonym
i^n-zka (t»n-*ia), porówn. z jednej strony: rovny^ glovny, dàvny^
a z drogiej : vodka^ glovka, nóźka^ rçika, ddvka, koVdlka, édt-
ka, ëéézka itp. W rozwoju języka długie à przybrało odcień
zbliżający je do o, jak to u ludu dotąd słyszymy. Tradycja
w wyrazie j/osnka^ p'oseîifta wyjątkowo przekazała tu owo śeiea-
nione d, które wymawiamy jak o i tak też piszemy. To prze-
chylenie się d ku o, to jest mymawianie go jak o odbyć się mu-
siało wcześnie, jeszcze w ciągu wieku XV; gdyż w wieka
XYI-ym było już ono faktem spełnionym, jak świadczą zabyt-
ki w. XV i pisarze okresu złotego, porów. np. Mik. Bobowski»
Polskie pieśni katolickie, słownik piesnki, piosznkami—CBLozpr.
W. fil. Ak. Um. w Krakowie, tom XIX, str. 437).
Dr. Wł. Wisłocki, Katalog rękopisów Bibljoteki Uniw. Jag.
str. 74 z ms. N. 228 DDVII 3 z r. 1437 Britona czyli Lucjana
str^ 158 poda]e nazwę ptaka: „onocraculus est auis^ et dicitur
wlgariter azoyka stoglifva. Dr. Wisłocki błędnie odczytał
ostatni wyraz: jak prostuje prof. dr. Briickner Pr. filol. t. V, 16,
w rękopisie jest stoli g w a. Z tym wyrazem zestawić należy
nazwę rodową pochodzenia małoruskiego : Stołyhwo. Nazwa ta
pierwotnie także niezawednie oznaczała jakiegoś ptaka. Wia-
domo, że nazwy rodowe od ptaków są częste a Słowian i u in-
nych narodów, jak np: Ptaszyk^ Vogel, Piotuch^ Kohout, Hakn,
Szkowron, Skrivdnek, Lerche, Oreł, Orel^ Adler, Sokoła Falke^
bolend. Eauke, Hołub, Taube, Hawan, Rabę itp. Por. Gr. Krek,
Einleitung in die Slav. Lteraturgesch. * Graz, 1887, str. 487. Być
może, że wyrazy te: stoligwa^ stolyhva są w związku etymolo-
gicznym z pols. słowem stołgać śą^ ob. cołgaó śę, por. Żebrow-
*) Miedzy «an rozwinęło się tu / podobnie, jak d między
2 a r w wyrazach i wyraź niach jak zdrućió^ zdrcki itp.
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe.
skiego Przeobrażenia Owîdjuszowe 332: Babskim ku brzegu
przy atołga aię krokiem (passu processit anili).
Spółgłoski gardłowe k, g, jako głoski ułatwiające wymo-
wę, rozwinęły się w grupaeh spółgłosek : k w grupie ns, w mo-
wie ludu we wsi Krzęcinie w Wadowickim : yinisy, penkityja
(jinsy, pensyja); g w grupie zn w gwarze krakowskiej: uiez-
gnçé {uveznçé).
Na Bielanach, pod Krakowem, za świadectwem p.
Pudlika, ucznia fił. słów., mały snopek zwie się hdio-
rek; duży snop wymłócony : prykłdtńik; por. kawiarek Pr. fił,,
V,153.
W Dobczycach w Gałieji używa się konstrukcji bezpodmio-
owej: haile m'ą w znacz.: mam kaszel.
Łopian, łopuch.
Czeskiego rzeczownika luperij moraw. lapoun (liść), nie moż-
na oddzielać od polsk. łopian, łopucha czes. łopucha słowae. lo'
pouch. Przyrostek czeski -enz wskazuje^ że wyraz polski miał
formę pierwotną łopion. Wszystkie te wyrazy pokrewne są ety-
mologicznie z litew. łapas (liść na drzewie, karta w książce,
list papieru) i z poobodnemi łapiene, lapija^ łapiszkas. Miki.
Et. Wb. 174 przytacza tu tylko łać. lappa^ madż. lapu z lapuch^
(przyswojone ze słów.), gr. Xcinax>ov i łać. przyswojone z grec-
kiego lapałhum. Tegoż pochodzenia są wyrazy słowian, łopata^
łopatka.
Digitized by VjOOQIC
610 Lucjan Malinowski,
N i O a.
1
Polskie nica, y, ż., ntc, a, m^ nice Im., sukni lewa strona
(przeeiwst. lice) nie ma nic wspólnego ze stsłow. nicb (pronns),
czes. nice (nizko schylony); nie można też wyprowadzać tego
wyrazn z nik/a, jak to czyni Miki Et. Wb. 215 b, gdzie tei
błędnie wyraz ten zestawia z ros. nika.
Z *nikjh powstałoby nich. Polskie nica odpowiada stsł. ni-
śta z "^nitja i jest tegoż pochodzenia^ co stsł. nitt, polsk. ntV,
itew. nitis. Na nice znaczy na stronę, gdzie znać «zeu?, ntci,
w przeeiwstawienin do licev por. czesk* z lic na rvh obrałiU
polsk. na ręby,
Maoo O h a
Starosłowiańskiemu maiłecha odpowiada w czeskim mace-
cha; taka sama forma macecha była pierwotoie w polskim, jak
czytamy w rękopisie miechowskim XVI Nr. 33. Briickner, Śred-
niow. słown. pols. (Prace fil., V, 7) : maczecha (noverca). Ogól-
nie oddawna używana forma polska i serbo-łużycka macocha
powstała pod wpływem analogji przyr. -ochay znajdującego się
w wyrazach, jak darmocha^ mądrocha^ ciasnocha i w formacjach
pochodnych, jak mądrochna^ dobrochna itp.
W Pisarzowicach koło Kęt używają wyrażenia divyry do
koron otwarte^ tj. na oićei, ^^Do koron^' odpowiada czesk. do
koren i do kordn. Jest to stary dopełniacz 1. mn., jak pazno'
Vet^ lok'et^ czeskie: nehet: loket; drobeł^ drochet.
Przykład enantjosemji : w Zachodniej Galicji wietek zna-
czy nów , a więc coś nowego (dr. Wł. Kosiński, Słowniczek pro-
wincjonalizmów w okolicach Krakowa, Bochni i Wadowic,
Osób. odb. ze Zbioru wiad. antrop. t. I). Tymczasem wyraz ten
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 611
jest odmianą wyraeti stsł. vetTich^, yeta8. Pierwotnie stary mie-
siąc zwano wiełkiem, a następnie przeniesiono tę nazwę na
nowy.
W Słowniczku prowinejonalizmów w okol. Krakowa, Boch-
ni i Wadowic, str. 7, p, Kosiński sądzi, źe zaimek kiź jest
skróconą formą z jakii^ np. kii tam his^ kii tam kaduk, także
ki. Tak nie jest ; zaimek ki^ kii odpowiada stsł. kyj^ koje, ka-
ja'^ odmienia się on nawet, np. po kiego licha, djahła itp.
Przyrostek -emo, widoczny np. w czeskim przymiotniku
malicherny, znajduje się windowych przymiotu, polskich: ogro-
merny (ogromny), okroperny (okropny), używanych w Galicji
zachodniej.
Bilard.
Prochaska's Dlustrierte Monatsbande. Wien, Leipzig, Te-
schen, 8 rocz. T. VII, str. 200 donoszą, że niedawno w Mu-
zeum Brytańskim znaleziono list, objaśniający pochodzenie bi-
lardu. Wynalazcą przypadkowym tej zabawy był niejaki Wil-
liam Kew, właściciel zakładu zastawniczego i handlarz materji
na ubrania. Znakiem wypożyczających na zastaw są dotych-
czas jeszcze w Anglji trzy kule. Otóż Kew zdjął raz owe trzy
kule z szyldu, położył je na stole i zaczął łokciem (yard) ude-
rzać. Ta zabawa tak mu się podobała, że nabrał w niej wiel-
kiej wprawy. Przyjaciele jego nazwali grę tę : fiiZi^yard (ło-
kieć Wilusia) i stąd powstała nazwa hillard. Kij, którym za-
stąpiono łokieć, nazwano od nazwiska wynalazcy kew, z czego
Francuzi zrobili queue. Wiadomo, że polska nazwa narzędzia
do uderzania bil jest rezultatem konkureacji ang. kew^ ix. queue
\ swojskiego kij. W rosyjskim narzędzie to zwie aię takie )ki/:
óujiiapduhiu Kin, ale tu przyswojenie nie było bezpośrednie,
tylko przez język polski. (Por. Studja nad e^ymologją ludo-
Digitized by VjOOQIC
612 Drobiazgi językowe.
wą. Prace filologiczne t. II, 256 i osobne odbicie, Warszawa,
1891, str. 90).
B a p a b y.
Do robót ziemnych przy badowie kolei żelaznych w całej
Anstrji i na Węgrzech nijwają zwykle robotników włoskich
którzy mają podobno być bardzo do takich robót przydatni.
Skoro tylko w którymkolwiek krajn koronnym, a więc i w Ga-
licji, rozpocząć mają budowę kolei, natychmiast zjawia się
gromada Włochów i zaczyna roboty. Lndnoeć miejscowa za-
zwyczaj niechętnie patrzy na przybyszów, którzy jej zabierają
zarobek. W krajach niemieckich przezwano ich krukami ko-
lejowemi — bahnraben, a w Galicji spolszczono ten epitet na
baraby, np. w wyrażenin: „o już się te baraby zleciały".
W ostatnich czasach nazwę tę często spotykać można w gaze-
tach. Przeniesiono ją także na robotników kolejowych krajow-
ców. Niedawno tacy barabi (lub barabowie) dopuszczali się
rabunku w Ghodorowie i w innych miasteczkach w Galicji.
Pianka moraka.
Skąd pochodzi nazwa: fajka, cygarniczka z pianki mor-
skiejf Niejaki Kummer na Węgrzech wyrabiał pierwszy fajki
z minerału z gatunku mydleńców w połączeniu z magnezją.
W Paryżu zwano takie fajki le Cummer^ a następnie Técume
mer i w końcu Vécume de mer. Tę tak fałszywie zrozumianą
i przekręconą nazwę przełożono na uiem. meerschaurnspitzen^
na połdki: fajki, cygarniczki z pianki morskiej i na inne języki.
PiQkry — piękny.
Przymiotnik piękny jest nowotworem. Pierwotnie miał on
brzmienie piękry, t. j., jak wiele przymiotników w językach
słowiańskich, był utworzony zapomocą przyrostka ro., jak: ao-
bry (doba), przykry (por. prëko-, poprzek), chytry (chytać),
mokry (moknąć, moczyć), bystry, pstry i t. p. Ślad pierwotnej
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi jçsykowe. 613
formy pr«ym. piąkry zachował się w słowie pochodoym upią-
krzyć, pisanym fonetycznie upiększyć.
W Ewangieljarzu brzeskim N. 2 z w. XV, Łuk. XI, 12
wyraz grecki oxogniov oddał pisarz przez CRopjioymio: iii aâce
Vbprositb jaica jeda podastb jemou skorłupiju. Tu pierwotną
formę stsł. akorpiją zmienił pisarz, upodobniając ją do ruskiego
CRopjiyna. Forma skoropija^ znajdująca się u Busłajewa Hct.
XpucTOMo oraz w Ewang. ławroszewskim powstała przez błędne
poczucie związka etymologicznego z wyrazami skoro i yiti.
Mówią zwykle o kolorze lUjotoym^ jak gdyby to był kolro
lilji\ tymczasem wyraz ten jest utworzony od francuskiego lilas
co znaczy hez turecki. Rzeczywiście kolor liijowy nie jest
kolorem lilji^ lecz hzu tureckiego.
Dubiel.
Linde, Sł. 1, str. 551—2, podaje dwa znaczenia wyrazu
dubiel: 1) rodzaj ryby, cyprinus pinguior; 2) gruby, prosty
człowiek: głupi a grubi prości Indzie, dubielowie Mącz.; żydo-
wie, jako grubi dubiele, niech temu wierzą Zebr. Zw.; zdradzi
przyjaciela, jeszcze się k temu naśmieje z prostego dubiela,
Rej Wiz.; kto zmyślił statki, dubasy, szkuty, wierzę, ie Polszczę
był nieprzyjacielem, albo dulielem. Klon. Flis. Z przytoczo-
nych przykładów wypada, ie w obu znaczeniach tego wyrazu
tkwi zasadnicze pojęcie grubości. Otóż, ze względu na jego
pochodzenie, przypuśeić należy, iż w pierwszej zgłosce nie u,
lecz 6 było pierwotnie: dóbiel, gdyż prawdopodobna, że wyraz
leu jest tegoż po»l)od/.enia, co stsł. doheh (gruby), dobehstvo,
(Miki. Ëtym. Wb. 106, 40, a). luna forma ze samogłoską e
Pracefilologicine. T. V. 39 ^ j
Digitized by VjOOQIC
614 Lucjan Malinowski,
w osnowie: debeh jest częstsza i w innych językach słowiafi-
skich niywana: nsłow. i bałg. debet; serb. debeo; rosyisk, de-
6eAbiû (MaTcpuBy TOJiOTufi, njioTHHff, 8;^opOBuB, Dal, Ton. Cj.
B.-pyccR. auiBoro aanKa).
Encharki krakowskie słowo niemieckie dUnsten spolszczyły
na dąstować, a to zmieniły na gąstować^ naturalnie pod wfriy-
wem swojskiego przymiotnika gąBty\ w istocie wyduszony soe
(dęstowany) staje się gąsty.
Nazwę piwa okocimskiego zmieniła słaż^ea w Krakowie
na korkocimêkiôf jakoby zakorkowane»
Polskich słów : babraó i babłaó (wQhlen) ; małorusk. babra^
ty (kriebeln); madż. babralni (Miki. Et. Wb.) nie można oddzie-
lać^ od stpol. paprać^ papraó się^ paprzyć i paprzeó. W rękop.
bibl. Jagieł. N. 2036 k. 442 znajduje się papracz szyą (rnspari
de gallinis), Brfickner, Średo. Słown. pol. str. 27. Linde po-
daje pod paprzyć: kuropatwy paprzą w ziemi; kokosze się
w piasku paprzały. Cresc. W Krakowie i w wielu okolicach
kraju zababraé się znaczyf: zawalać si^* powalać ubranie.
Na Orawie, za świadectwem prof. ZawiliAskiego, trzewiki
zwą łopdnkami. Wyraz ten pochodzi z madż.: iopdn^ iopany^
topanka (obuwie sznurowane). Godna uwagi, że tupać po węg.
znaczy toppan, toppant
W Okolicach Ciechanowa wyraz brak ma znaczenie: nie
potrzeba^ np. światła nie brak palie (nie trzeba) ; nie brak orać,
nie brak bronować.
Digitized by VjOOQIC
Drobiasgi Jçsjkowe. 615
W ZawichoAcie zaehował się rzeczownik zdra (pierw, zir-)
w wyrażeniu: o nim ani zdry (o nim nic nie wiadomo), por-
ani ełychu ani widu.
Uprzejmy. W Stadjach nad etym. Ind. str. 122 wyka-
załem pochodzenie tego wyrazn od-staroezesk. upHêm^ (rectnB)
Że jni na początku XYII w. poczuwano błędnie związek mię-
dzy tym przymiotu, i wyrazami od niego pocboduemi: ze sło-
wami przejmę, przejmuję, Awiadezy Petrycy Ekonomia. Kra-
ków 1618, który pisze: ^uprzejmość rzeczona Jest od przej"
Ś. p. Al. Walicki w dziele: j» Błędy nasze'', ostat. wyd.
str. 450, podaje wyrazy uiywane na Litwie: Uukła, y (naezynie
drewniane z obręczami, z otworem szpuntowanym u dołu-^-słu-
żyło ODO do prania bielizny) ; iłukció (prać bieliznę w żłukcie),
ilukcenie. Z objaśnienia Walickiego: „Do tego naczynia kła-
dzie się brudna bielizna i zalewa ługiem** wnosićby można, że
wywodził on te wjiazy od wyrazu ług. Są to jednak wyrazy
pochodzenia litewskiego. I tak, mamy tu rzeczow. Uiîîktan
(die bûckwasche) ; Łliukta skalpti (mit lange waschen) (Milcke) ;
żliungii^ Łliugan^ iliukeiu^ iliuktl (ganz mit wasser od. sonst.
mit fliissigkeit dnrchzogen werden) ; i^2i^inu,-giuti, np. audïma
(kochend briihen z. b. die leinwand); zliUginâe przemokły, trie-
fend nass) Eurszat Wszystkie te wyrazy litewskie są etymo-
logicznie pokrewne z wyrazami: liUgas (bagno); liûgîis (bagni-
sty); 2iûjfynaa (massa bagnista) ; liûgynè (bagniste miejsce). Nie
ulega wątpliwości, że te znowu wyrazy są pokrewne z poL ług,
niem. laug, a więc i wyraz iłukta, lees nie bezpośrednio.
Miki. Et. Wb. 131, zestawia stsł. i t. d. froiuia (łauia),
czesk. kolut (kozioł), z rum. cjutę^ albań. sute, pol. podhal. suty
(bez rogów). Qdyby związek etymol. między slow. koiuta itd.
Digitized by VjOOQIC
616 Lucjan Malinowski,
a rum. cjute był rzeczywisty, to mielibyśmy ta jeszcze jeden
przykład przedrostka Ao-, o którym pisałem w t. V Pr. til.
str. 117,
W wyrazie stągiew mamy przykład zamiany spólgł. d',
dź, na g\ Wyraz ten przyswojony został ze starogórnoniem.
Btanda (Miki. Et. Wb. pod 8tondy)\ pierwotne jego brzmienie
polskie było: $tądziew, por. czesk. stoudev.
Do niedawna starsze osoby używały wyrazu lizuń, w wy-
rażeniu: ,, Jeszcze na ciebie nic przyszedł miesiąc Zizurl", t. J.
jeszczeâ się nie zakochał, (nie zakochała}, nie przyszła na cię
pora kochliwości. Wyrazu tego słowniki nie zuają.
Trudno zrozumieć, dla czego człowieka niezgrabnego, nie-
okrzesanego przezywają trąbą: „ty trąbo jedua^. Jaki zwią-
zek może być między nazwą tego instrumentu a „niemrawym"*
człowiekiem? Godna uwagi, że w jezytvU węgierskim gruby,
niezgrabny (grób, plump) nazywa się otrombàj otromban.
W mowie ludu krakowskiego słowo słychać rząd/.i przy-
imkiem na z biernikiem, np. ^^co na ciebie słychać, ddwnom
też cię nie widziała'\
W mowie ludu krakowskiego, np. na Bielanach, zachowała
się pierwotna forma słowa sypać: spę, spiesz, spis, spq, bezokol.
suć^ por. stsł. s^pą^ szpesi^ s^pąih^ suti.
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 617
Zabytek języka polskego na Śląska z wieka XYIL
w roku 1869, podróźojąc po Śląsku, w archiwam para-
fialnym w Łące, w okolieach Pszczyny, znalazłem dokument
z r. 1672, pisany po polsku. Jest to odezwa (patent) Baltazara
Erdmanna hrabiego z Promnice, swobodnego pana na Pszczy-
nie itd. do obywateli ziemskich swobodnego państwa Pszczyń-
skiego o święceniu dni świątecznych. Podaję go tu w pisowni
oryginalnej.
Wszechnym Obywatelom Ziemskim Swobodnego Pezczyn»
skiego Państwa ku oddaniu. Ja Baltazar Erdmann. S. Rzym-
skiey Rzysze Grąff z Promnice swobodny Pan na Pszczynie,
Zorawie Tryblu y Namburku* Rozkazuyę Obywatelom Ziemskim
swobodnego Państwa mego Pszczyńskiego miłościwe pozdrowie-
nie y toszystko dobre. Urodzeni i stateczni sławetni wierni moi
mili. Krom pochyby wąm podtąd w czerstirey pamięci pozosła-
wa, iaki l-^atent przedesle svb dato dnia 14 Augusti na Zamku
Pszczyńskim stroną (sic) zachowania dni Świętych wąm publi-
kowany iest^ który powtórzyć znowu wąm przystoi y dostatecz-
nie poręczui^, żebyście wszechne dni świąteczne y z poddanemi
waszemi które wąm od duchownych w kościele oznaymione będą^
należycie celebrowali y w takowe dni za rana gdy się nabożeń-
stwo odprawuie w waszych karczmach y domach szynkownych
Paloncho (sic) aneb gorzałki wydawać y na trunku nikogo trzy-
mac y cierpieć y inszych rozpusty prowadzić nie pozwolili^
owszem, abyście wszystkich do tego mieli- zęby sie w należytym
czasie ku służbie Bozey znaydowaM a to pod pokutą Dziesiąci
Grzywien toties quoixes by którzy kolwtek przeciw temu niemu
Patentowi inaczey sobie postępowali a iesliby y ta pokuła mało
płatności miała^ tedy deliquentem fiscaliter przedsięwziąć y wiek"
szą pokutą skarać dąm, w czym sie wszyscy sprawie będziecie
wiedzieli.
Datt. na Zamku Pszczyńskim 29 Octobris A^ 1672.
B, Graff Promnitz,
Jak widoczna, język polski jest czysty i, co godna uwagi,
wolny od giermanizmów ; gdyż oprócz wyrazów powszechnie
Digitized by VjOOQIC
618 Lacjan Malinowski,
używanych, jak : szynkowny^ trunek^ ionych zwrotów niemieckich
niema. Czeskie wyrazy są: wszechne dnij toszer.hnym^
w czerstwey pamięci (w świeżej); stronę zachowania dni
świętych (ozesk. strany); aneb; pokuta mało płatności
miała (znaczenia, skuteczności); i (y) w wyrazie rzysze jest
także hohemizmem. Wyraz paloncho, który należy czytać pa-
lonkę (wódkę) jest słowacku Kilka zwrotów łacińskich: suh
dato; toties qtwties; fiscaliter nie mogą dziwić wobec panowania
podówczas makaronizmu w całej Polsce, a nawet w całej Europie.
Z pisowni zauważyć należy brak znaków djakrytycznych
nad spółgłoskami ć,i^i^ń\ powtórzyć^ wydawać^ trzymać, eter-
piec, prowadzić^ przedsięwziąć^ skarać^ sprawie^ iesliby, miłości^
we, świętych, świąteczne, żebyście, należytym^ należycie, bozey
sluzby, nabożeństwo^ państwa Pszczyńskiego itd. Spółgłoskę j
pisarz oznacza sposobem, przyjętym w piśmiennictwie polskim
owej epoki i później : przez i przed samogłoskami (raz jeden
przez y) : iaki^ iest^ poręczniej ob. rozkazuyę ; na końcu zgłosek
po samogłoskach, przez y : znay dowali; oznaymione; rzymskiey;
czHrstwey. Wogóle pisownia jest polska, podówczas i do dziś
dnia powszechnie używana, a więc: dwójki sz, cz; i jako
znak zmiękczenia spółgłosek przed samogłoskami; użycie znaku
ł; znaków ę, q, na samogłoski nosowe; przyczym godne aą
uwagi wyrazy : poręcznie, dziesiąci. Ścieśnione d przed m wy-
raża pisarz przez ą: dąm {ddm); wąm {wdm); zamku (zdmku).
Znak ten ma tu wartość fonetyczoą c, gdyż dm wymawiano
jak gm, co dotąd słychać w mowie ludowej różnych okolic Gór-
nego Śląska i gdzieindziej.
Godne są uwagi formy przypadków: rzysze; z Promnice ;
dziesiąci] w czym; formy słów: pozostawa; poręcznję; odpra^
wuje itp«
Zanotować wypada jeszcze wyrazy i zwroty : obywatelom...
ku oddaniu; rozkazuję... miłościwe pozdrowienie i wszystko do-
bre; do obywateli ziemskich zwraca się hrabia z epitetami: uro-
dzeni, stateczni, sławetni; krom pochyby znaczy: bez wątpienia;
godny uwagi jest przysłówek (miejsc. 1. p. r. n.) przedeéle; da-
lej, wyrażenia: trzymać kogo na trunku; znajdować się ku słuŁ-
bie hoiej; ddm skarać; wiem sprawić się; podtąd znaczy: doł^d.
Wyrazu rozpusta użyto zbiorowo: inszych rozpusty itd.
Digitized by VjOOQIC
Drobiasgi jçsykowe. 619
Skovyceô.
Pierwiastek vy {vyti soDare) znajduje się we wszystkich
językach słowiańskich (MikL £t. Wb. 397 a). Od tegoż pier-
wiastkU; zdaniem moim, pochodzi rzeczownik stsł. vyja, połab.
vàijo (szyja, jako narzędzie wycia; por. ryj^ jako narzędzie ry-
cia). Miki. ]. c. słusznie z pierw, vy- łączy pierw, vyk-, rozsze-
rzony zapomocą pogłoski twórczej -Xc-, w wyrazach: nsł. vika
(krzyk); zaviknoti (krzyknąć); bołg. mkną, vikam, vikom vika;
serb. viknuti^ vikati; jak również z pogłoską twórczą wzmoc-
nioną -sik- pol. vyskad, czesk. vyskati (wykrzykiwać). Wyra-
zów od pierw. vyk-^ rozszerzonego zapomocą pogłoski twórczej
'k-j któreby odpowiadały owym połndniowo-słowiańskim: vika,
vikati i t. d., w językach zachodnio-słowiańskich niema; je-
dnakże zasłngnją tn na uwagę wyrazy: pol. skovyk, skowyhć^
od których, pomimo i w pierwiastku, nie można oddzielać czesk.
skovik^ êkoviiefi, skuviieti (pes skoviciy^ oraz koviieti, kovikati
i kuvikati (krićeti jako sejc); por. poêilati zam. pogylati; a także
słwck. kuvikati, iuvikati^ kuvik, cuvik ; por. pol. kuiek (piszczał-
ka na ptaki) i kuiekaé, prawdopodobnie przyswojone z czesko-
słowackiego. Jaki może być stosunek tych wyrazów do osnowy
vyk'f W tomie V Prac filologicznych, str. 117 i nast. poda-
łem cały szereg wyrazów w różnych językach słowiańskich,
opatrzonych przedrostkiem ko- i jego odmianami. Otóż i w wy-
razach g'kO'Vy-k^ S'kO'vy-S'eé^ s^ko-vi-k, «Ao-vî-é-e-rt, io-w-
k-a-ii, ko'vUi-e'ti i t. d. należałoby upatrywać taki sam przed-
rostek ko-' lub złożony s-ko, któr;^ służy tu do wzmocnienia
pojęcia, zawartego w osnowie. Tak więc: 1) pierwiastek vy-:
vy-é i pochodne; 2) pierwiastek vyk-, rozszerzony pogłoską twór-
ozą k' : vika, vikati i t. d.; 3) pierwiastek vysk-, rozszerzony
pogłoską twórczą wzmocnioną -nk' : wygkaé; 4) pierwiastek
vyk'- z przedrostkiem Ao*, f-fto- : skovyk, skovik i t. d. Miki.
Et. Wb. 150a, wyrazy czeskie: kovikati, słwack. kuvikati^
iuvikati, i t. d. zalicza do pierw, kvik* {kvileé i t. d.)^ zdaje
się, że niesłusznie. Wątpliwym bowiem wydaje mi się związek
między szeregiem wyrazów od pierw, vy-, vyk-, (8)ko-vyk, a
szeregiem wyrazów od pierw, kvt'k^. Ten ostatni pierwiastek
Digitized by VjOOQIC
GiO ^ Lacjan Malinowski,
jest niezawodnie pochodzenia onomatopoetycznego, i nie mo^^na
go oddzielać od niem. quicken^ quiksen.
Miki. Et. Wb. pod germeku, „pol. giermek waffentrager
— mag. gyermek knabe" dodaje: y.lit. jermèkas ist ein nnter-
kleid". To zestawienie poszło stąd, ie Enrschat Wb. d. lit. Spr.
z litewskim jermekas zestawia pol. wyraz giermak, przez co
Miki. pomieszał dwa znpeł niegroźne wyrazy: giermek i giermak.
Obok giermak znajdujemy n pisarzy polskich jeszcze formy
jermak i jermiak. Linde objaśnia ten wyraz: „Snknia dłnga
chłopska'' i m. i. cytuje Gwagnina 518: „N. ubiory mają ai
do kostek dłogie^ z wełny abo sukna, które nazywają gier-
miakP\ Wyraz ten przyswojony został do polsk. z w. msk.
apMHK9, który Dal. Sł. tak objaśnia: „1) apMHKh, apMHHuna
RHnopHaa TBaeB Bep6jiH>seË mepcTH, BKMfbsuBSieusiB. TaTapaiiH;
2) Ra«TaHi H8i> apiffl^iHRBi". Wyrazy te są pochodzenia ta-
tarskiego. Ani lit. jermekae, ani pol. jermiak, jermak^ ani
w. rnsk. apmnKn nic nie mają wspólnego z węg. gyermek^ pol.
giermek.
Polskie słowo tertolió (paplać, gwarzyć, pleść trzy po trzy),
nieznane słownikarzom, zestawić należy z czesk. trdtoHłi
(paplać), b. rnsk. łaratarić, w. rnsk. mopomopumh i mapamo-
pumh^ porów. serb. trłosiłi (schnell daherplappern) Miki. Etym.
Worterb, str. 359 pod wyraz, torłor. Do tej rodziny zaliczyć
należy polskie tartas i tertes. Miklośić 1. c. przyjmnje tn pierw.
ter-. Zauważyć należy, że tenże pierw, tkwi w litew. słowie
iarin^ łariau, tarłi i taryti (mówić), z wysoką samogł.: tor^.
Miki. Et. Wb. str. 266 do pry/t, w.rusk. npuTb (schnell-
lanf), npHTKiS (behend), odnosi białorusk. spryłnyj (flink).
Tymczasem tego ostatniego wyrazu nie można oddzielać od
pol. spryt (żywość nmysłn), sprytny (pełen sprytu). Nie ulega
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 621
wątpliwoeoi, ie białornsk. 9pryłnyj wzięto żywcem z polak.
sprytny. Jedno więc z dwojga: albo i polak, i białorusk. wy-
razy należałoby odnieść do pryti^ albo, co eluazniejaza, za
Łindym wyprowadzać je z franc, esprit. Wielkaby brała pokusa
z wyr. sprytny zestawić słowiń. spreten (zręczny), a nawet
serb. spretan, (exignnm spatinm requirens). Zastanowienie jed-
nak i ostrożność nakazuje zostawić je tam, gdzie je Miki. Et.
Wb, t. j. pod prenta-^ umieścił.
W Przasnyskim lud używa słowa strzempió się w znacze-
nia śpieszyć się. Jest ono tegoż pochodzenia, co w.rusk. Topon-b
(pośpiechy TOponuTb (pr^&yspieszac), ToponuTbca (spieszyć się).
Żywioł nosowy jest pochodny^ jak w pol. między, mieszać,
mieszkać.
Nowotwory częstotliwe
zginam, zginać, yyrynam, yyrynać.
Słowo gnęj ^ąć (zamiast gnać, na wzór ćąć^ p'ąć i t. d.)
powstało z ghnę od pierw, gub- zapomocą przyrostka H, ną,
%tA. gzną, gznąti. We wszystkich językach słowiańskich forma
częstotliwa tego słowa jest* prawidłowa, utworzona od pierw.
gub- przez przedłużenie ti (u) na y : stsł. pybati, nsłow., serb.
gibati, bułg. zjibam^ czesk. hybatl, pol. gibać, gsrbłuż. hibdć,
dsrbłuż. gibaś, m.rusk. hybaty, b.rusk. vyhibac, w.rusk. na-
THOaTŁ. Obok tych form, w niektórych językach słowiań-
skich, a między innemi i w polskim, powstał nowotwór: ginąć,
zginać, naginać, vyginaé, b.rusk. nahinać, w.rusk. Hatunamt,
serb. naginjati, naginjem (inclinare). W nowotworze tym po-
czuto n przyrostkowe jako cząstkę integralną osnowy słownej
jfunqt, gjmąti i nâ wzór słów, jak: ctną— zacznę, Utną — klnę,
phną — pnę, thną — tnę^ ihną—inę i 't. d,, które mają formy
Hnati, klinati, pinati, tinati, iinati i t. d., utworzono od mnie-
manego pierw, giln- formę częstotliwa "gynati, pol. ginąć, w.rusk.
^atunamh z właściwą tym językom zamianą y na i po gardł. g.
Digitized by VjOOQIC
622 Lncjan Malinowski,
MikL Et. Wb. 278 niesłasiuie wyprowadza polskie słowo
rznąd Z rzeznąć, gdyż tej odtatniej formy nigdy nie było w ję-
zyka polskim, a gdyby była, toby miała brzmienie raznąe ^
'rezfiąłij a raznać trudno, aby się mogło było skrócie na
rznąć. Również piewotna forma słowa od osnowy rH- z przy-
rostkiem -a- była razać\ używana teraz forma rezać {rzezać)
powstała przez wyrównanie z formami czasu ter. relę, reiei
i t. d., gdzie a = ë przed zmiękczoną i jest uzasadnione. Zau-
ważyć należy, że ogólne dzisiejsze wymawianie : słowa rznę^
rznąć jak fne, rnąć^ gdzie grupa rz wymawia się jak f zmięk-
czone, nie jest pierwotne. Polacy nad Wilją i Niemnem wy-
mawiają inaczej : rzną^ rzńei, rznąca przy czym spółgłoski
r i z mają każda osobną artykulację, jak w marznąć^ mur za
i t. p., i to je^t wymowa pierwotna.
Pomimo tedy że w innych językacli słowiańskich formy
tego słowa tylko od osnowy rèz- istnieją (rèzati)^ litewskie
zaé formy mają wokalizację ë (nie è, jak podaje Miki. 1. c.)
i ai : rëiu réiii (nie reivX) obok reżau, reżyti (Schleicber Lit.
Lsb. u. Glss. 312), częstotl. raiiau raiźyti; to dla postaci po-
czynającej rznę — rznąca zapomocą przyrostka J*, -nq utworzo-
nej, a wiaiciwej tylko językowi polskiemu, koniecznie przyjąć
należy formę osnowy z nizką wokalizacyą t (b) : rXz- (rhz-)
rizną^ 'rtz-ną-ti^ pol. rznę, rz-ną-ć. Jedyną i wytąezną
formą częstotliwą tego słowa była: rdzać i nowsza, dotąd
używana: rezać. Lecz w kolei czasu w formach rznę, rznąc
zaczęto poczuwać spółgłoskę n jako cząstkę integralną osnowy
i również, jak od słowa gnę, gąć {gnać) powstał nowotwór
zgindrn, zginać^ tak samo od słowa rznę, rznąć rozwinęła się
forma częstotliwą za-, vy-, ob-, od- i t. d. -h/nam -rynać.
Nowotwór ten powstał tylko w języku polskim; inne języki
słowiańskie go nie mają, gdyż w nich brak także formy po-
czynającej rtis-nq, mrhznąti.
W końcu trzeba zauważyć, że należy wyróżnić dwie
słowiańskie formy tego słowa z wokalizacją è : 1) reżą, reżeśi
— rëzati (z przyrost, -je- w osnowie czasu ter. bezpośrednio
dodanym do osnowy słów. reż ); i 2) słowo częstotliwo rezają^
rèzajeèi, rëzati. Pierwsze rèz- odpowiada litewskiemu rał-
{rëiaUf reźyłi); drugie lit. raii- {raiżau, raiźyłi).
Digitized by VjOOQIC
Drobiazgi językowe. 623
InDym znowu nowotworem jest ta i owdzie używana forma
słowa częstotliwego zawzinam się, zawzinad się. Powstała ona
z nowotworu weznę, w którym grupę głosek *vzn poczuto jako
osnowę słowną i utworzono z niej osnowę częstotliwą *vzin'a-
tak samo^ jak z osnowy *^n- (<t»n-) cina-^ *pn {phri') piwa-, itp.
• «
W niektórych gwarach ludowych w Galicji, np. nad Sa-
nem w powiecie Niżańskim (Nisko), staropol. é w wyrazach:
veéelé^ ieielny^ ieielić eę, serce uległo zmianie na ś: velele^
veèelié ée, ierce. Jest to objaw analogiczny do ssamiany pier-
wotnego i w zaimku *vt»8t>; véego^ véemu na i: vsego, vsemu
i t. d., jak również w ;miejscow. 1. poj. stpol. gfech — gfeèe
duch — duèe, st. i n. pol. muée, uéeèe i t. p. zamiast pierwot-
nego s. Objawy te różnią się tylko co do chronologji i zakresu*
Używane w powiecie Niżańskim (Niskim, Nisko) słowo
parchaó się (o popędzie płciowym) jest tegoż pochodzenia, co
parkot^ parkacz^ parcha por. Linde, Słownik.
Wyrazu parzygęha nie znajduję w słownikach; jednakże
słyszę go od czasu do czasu w znaczeniu : łakomy, lubiący
dobrze i smacznie zjeść. Trudno zrozumieć, jak pogodzić
parzenie gęby z dogadzaniem podniebieniu pomłoskami. Otóż
sądzę, że wyraz ten jest przetworem wskutek zboczenia w po-
czuciu etymologicznym pierwszej części złożenia. Jerzy Palko-
wicz, Bohmisch-deutsch-latein. Worterbucb, Praga 1820, pod
haziwy (der sich nach etwas sehnt, appetens) dodaje w nawiasie
(auch haiihuba). Pierwszą częścią złożenia bazi- jest osnowa
słowa halim^ bazitiy pragnąć czego, desidero, appeto, używa-
nego i w języku polskim w zwrocie bezpodmiotowym : bazy
mi się czego. Widoczna, że wyi'az ten i w języku czeskim
wyszedł z użycia, kiedy Eott, SloToik, odwołuje się przy nim
do Palkowicza. Przypuścić należy, że i po polsku mówiono
Digitized by VjOOQIC
624 Lucjan Malinowski»
pierwotnie baiygęba^ i dopiero póżaiej, zapewne pod wpłj^wem
innego złożenia: parzykasza (kopeidym^ kucharzyslio) zmienio*
no na yarzyg^a. Zauważyć należy, ie wyraz parzygęba ozua-
cza Ukże lemieszkę.
Wyraz przechod między innemi znaczy: 1) galerja, ganek;
2) latrina, i w tym ostatnim znaczenia w wewnętrznej swej
formie sięga on grec, a^eôçaiv. Na wzór grec, powstał starosł.
prochod^, np. prochodz tvoriti (yentrem exonerarej, jak po pol-
sku: iść na przechod. W serb. prochod ob. zachód ma to samo
znaczenie. Vuk St. Karadźió Srp. Rjeônik pod zachód i prochod,
Czesi mają zdchod.
Godne awagi jest w języku polskim użycie liczby mnogiej,
celem oznaczenia pieszczotliwości. w wyrażeniach, jak: moje
kochaneczki najsłodsze^ moje najdroższe koty^ anioły moje złote,
moje jedynaczki najmilsze i t. p., chociaż te pieszczoty zwró-
cone są do jedynego dziecka.
Wyraz rumuński coècodan (kośkodan) oznacza: 1) Lot
morski, 2) bobak, świszcz. W języku polskim XVI w., np.
u Syrenjusza Zieln. koczkodan oznaczał : 1) gatunek małp, 2)
kot morski (Linde); czes. kockodan = opice śtihla s llcnimi tor-
bami. Ze względu na formę rumuńską wyraz ten przypomina
formę ros. nomna^ w czes. kocka.
W okolicach Krakowa i w innych stronach Galicji za-
chodniej lud używa dotąd słowa sypie w następujących for-
mach: cz. ter. spą, spiesz, spie, 3 Im. spą, tryb bezok. sué,
im. suł i t. d. stsł. s^pą^ shpeli^ souti.
Digitized by VjOOQIC
/
Drobiazgi jçsyokwe. 626
W Ewan^ieljartu Halickim 1 144 r. Mar.^III, 10, grec, oaoi
f-ixov ftaoayaç wyłażono: use niffixoy 6feAU (Volg. qnotquot
habebaot plagas^ a Wnjka: niemocy). Tak samo Mar. V, 29,
oti làxai ano r^ç f^Laociyoç oddano: ARO "i^tiftiCTŁ OT 5il;i(u ^);
w tym miejsca mowa jest o krwotoku: h aShie h caRRoy hcto?-
RÏKI Rp-bBC iea. Oodna uwagi, ie lad Podhalski używa wyraża
bieda w znaczeniu menstraacja ^) Jest to interesający przy-
kład dziwnej zgodności znaczenia wyraża w dwu tak od siebie
odległych co do czasu i miejsca ârodowiskach słowiańszczyzny.
W roku 1815 zawiązało się w Wilnie „Towarzystwo Szu-
awców'\ Byli to ludzie dowcipni, dobrym ducbero przejęci...
ta czego ^szubrawcy"? Oto po bialorasku szubrawiec nie
.naczy „oberwus^' ale j^figlarz" : „ètibravcy sobraliś tuŁ^ da j
Bvavoljué^' (Slow. Nosowicza); èubravié =^ 1) figlować, kręcić się
jak bąk; 2) żarfować, przedr wiewać : „dośió łobe koło m'ene
staruchi iubravi<f^ (tamże). A wiqc towarzystwo owo przezwało
się szubrawcami w znaczeniu dowcipnych, a przytym przedrwie^
wających wady społeczne figlarzy. Organem Towarzystwa
były Wiadomości brukowe.
Niekiedy przypadkowe podobieństwo brzmienia zbliża
dwa zupełnie różne co do pochodzenia i znaczenia wyrazy.
Często w sposób żartobliwy robi się alluzję do nazwisk osób,
jak w owym wiersza czeskim o Wiklefie, który wszystko 2u;i&^e.
Na jednym z obiadów czwartkowych ké. hisknp Warmiński
proponował, aby korkociąg nazwać wyrwiczem, pijąc do obec-
nego gieografa, jakkolwiek kś. Wyrwicz bynajmniej nie labił
zaglądać do butelki.
') Por. także Miki. fjex. z Homiliao Mibanowića.
*) Br. Dembowski, Słownik gw. poJhaUkieJ, Sprawozd. Kom.
jęz. Ak. um. Kraków 1894, t. V, atr. 343.
Digitized by VjOOQIC
626 L. Malinowski, Drobiazgi jçsykowe.
Podobnież mówi się po rosyjska o drzemce: sa^aTŁ Xpa-
noeuviKaio. Turgieniew w HcTopiu leËTeflaHTa Eprynona powia-
da, ie jjKysbMa BaciubeBHqii... sa npe«epaHCoirb jŁjoOnjn» aa-
nycKaTB %AaQeHana vb cociAflM^b, to ecTŁ sarjia^iuBaTb uwb
B'b KapTu". Tu zbliiono rosyjski wyraz ijiadn ze znanym w Rosji
niemieokim nazwiskiem rodowym Ola$enapp.
Teodor Narbntt (Dzieje staroź. nar. lit. t. I, 314 i 379)
w opisie „Dziadów" wymienia potrawy przygotowane ua acztę,
a m. i. szupienie. Słownik Wil. Orgelbr. tak objainia ten wyraz:
„Szupieniè, a, 1. m. a, n. pewna potrawa imndzka, rodzaj ka-
szy, z mięsa na zimno i t d. szupienie z grochu^ z krup
jęczmiennych, z różnego mię8itoa'\ Odpowiedniego wyrazu
białorask. Mosowicz nie podaje. Zato w litews. jest rzeczownik
sziupinysf io, m., którego znaczenie Enrschat (Lit. Wb.) tak
objaśnia: ^em Gericht von weissen Er ha en, Griltze oder
Oraupe breiarłig gekochł, mit Speck u, einem Fettaufguss
getoiirzt; isŁ ais Fastnachtsgericht ilblich.^ Nie ulega wątpli-
wości, ie polski rzeczownik został przyswojony z litewskiego,
a stało się to w ten sposób, że litewską formę mianow. 1. mn.
szupiniei zmiemiono na pols. 1. p. mian. r. n. szupienie ^}.
^) Ostatnie trzy artykuły w „Drobiafgacłi'' stanowią ostatnią
zarazem pracę nieodłałowadego badacza polszczyzny. Pisał je 14
stycznia 1898 r. wieczorem. Po etymologji wyrazu szupienie zaczął
jeszcze objaśniać wyr. wereszczaka; lecz po para wierszach wstępnycli
dokończenie odłuiył do dnia następoego. W kilka godzin potym,
rano 15 stycz., jni nie żył!
A. K.
Digitized by VjOOQIC
URTWEK Z mmm mm gnapbeusa ,mmf
podał
Hieronim Łopacińsicl.
We wstępie do przedroka „Sąda Parysa" nadmieniliamy, ie
utwór ten naleiał zapewne do tejie katecorji dramatów szkolnych,
co zaginiona komedja o synn marnotrawnym p. n. „Aoolastns'*.
Istnienie tej komedji w języku polskim i to wezesne, bo przed
r. 1647, stwierdzają ogłoszone przez d-ra A. Benisa inwentarze
drukarzy z w. XVI-go: W spisie po Macieja Szarfenbergu z d.
5-go lipca 1547 n wymieniono : „Gomedia Acolasti Polonica" ^Ma-
terjały do historji drukarstwa i księgarstwa w Polsce" I str.
8 i& 58, Archiwum do dziejów literat, i ośw. w Polsce t. VII
Krak. 1892), powtórnie w tymże spisie „Comedia Acolasti''
(tamie str. 17 Nr. 298), po raz trzeci z takimźe napisem (tamże
str. 31 Nr. 734); w inwentarzu po imierci Heleny Florjanowej,
wdowy po Florjanie Unglerze, z d. 17-go lipca 1551 r. wymie-
niono „Comedia Acolastns'' (tamie str. 46 Nr. 1193), w r. 1549
w spisie rzeezy, pozostałych po Oałczynie, tj. wdowie po Ma-
cieju Szarfenbergu, znowu znajdujemy „Gomoediae Acolasti Polo-
nicum ex. 1" (tamże II str. 17 Nr. 168, toż Archiwum, VII, str. 214).
Wreszcie ze spisu ksiąiek, pozostałych po śmierci księgarza
lwowskiego Baltazara Hubnera, sporządzonego w r. 1592, wy-
mienia M« Wiszniewski w „Historji literatury polskiej", w przed-
mowie do t. VII-go na str. VIÎI „Acolastus". Nie ulega więc
wątpliwości, ieśmy joi przed r. 1547 posiadali utwór ten słyn-
nego humanisty Gnapheusa w przekładzie polskim, a więc była
to wraz z «Sądem Parysa" i „Żywotem iozera** jedna z naj-
dawniejszych sztuk dramatycznych w języku polskim. Nikt do-
Digitized by VjOOQIC
628 H. Łopaciński,
tąd Da drnk ten nie natrafił; ndało się nam jednak odnaleźć
urywek tej komedji w języku pokkim w rękopisie, do którego,
jak przypnszezać można, przepisany został z drnkn. Opiszemy
tntaj rękopis, podamy wzmiankę o autorze „Aeolastasa'' i przy-
toczymy znaleziony urywek.
W Bibljoteee publicznej Wileńskiej w oddziale rękopisów
pod znakiem: B XV, 7, 7 znajduje się książka rękopiśmienna
w 4-ce z połowy w. XVII treści następującej : Naprzód zawie-
ra w języku łacińskim ,,Problemata theologica llenrici Alting''
z r. 1645; dalej dziełko ..Johannia Macovii Anti$ocinu8^\ Na
trzecim miejscu rzecz, na którą zwracamy uwagę miłoiników
Komeńskiego: ^,Hi$toria o Mące y Śmierci Pana Naszego Je-
zusa Krystusa kazań szesnastą (tak) Roku 1636 w Lesznie od X.
Jana Komeńskiego czynionych^ krociusienko a poboinie obiasnio^
na a z czeskiego ręką pisania na Polską motoę przetłumaczona
Roku 1661 w Biigoraiu od X. S. D, Ibidem tunc P. O."
y^Historia'^ mieści się na kartach przeszło jedenastu. Czwarte
miejsee zajmuje jedna zaledwie kartka z napisem ^,Acolav9tv8'^
(tak) ,,Âctus Primus. Scena Prima". Następuje urywek liczą-
cy 10 kartek Eneidy w przekładzie Jędrzeja Kochanowskiego
kO Aeneaszu Troiańskim księga pierwsza". Kończy się ten
urywek wierszami:
„Sama aż dusza przyszła k niey nie zohowanego
Męża we śnie, wybladła z mordu okrutnego,**
które znajdują się na str. 17 wydania z r. 1590. Czytamy dalej
odezwę biskupa Oborskiego z r. 1608 do kleru djecezji Krakow-
skiej, traktat teologiczny w jęz. łacin, z r. 1655, ,^Responsio ad U-
gationem Caesaream datam nomine Regis Serenissimi ab iUttstris-
simo Principe Nominato Gneznensi^ Orodniae in Comitiis an*
no 1679'' i nakoniec w jęz. pols. ^^ Oddawanie pieczęci wielkiey
w Grodnie 1679 '\
Autorem „Acolastusa*^ najsłynniejszej komedji szkolnej
w. XVI-go, był Wilhelm Gnapheus, a właściwie Willem van de
Voldersgraft, albo de Volder, a także Gulielmus Fullo lub Ful-
|onins {yptKpsvç po grecku znaczy to samo co po łacinie fullo, tj.
foluszuik), który urodził wie w r. 1493 w Hadzo; poświęcił się
studjom filozoficznym, teologicznym i językom starożytnym* Jaż
w r. 1522 widzimy go ua stanowisku rektora szkoły w Hadze.
Digitized by VjOOQIC
Urywek z przekładu komedji Gnapheusa „Aoolastas'*.
Zasłynął jako znakomity humanista i pedagog. Pneiladowany
wskutek przekonań protestanckich, przeniósł się do Prus, mia-
nowicie do Elbląga w r. 1531, tu założył szkołę, która kwitła
od r. 1535—1541; w i\ 1542 udał się do Królewca na dwór księ-
cia Albrechta; w tym mieście w szkole katedralnej sprawował
obowiązki katechety i zajmował miejsce arehipedagoga. Ale wkrót-
ce, bo w r. 1547 jako anabaptyHta nchodzić stąd musiał. Jan
Łaski, z którym dawniej znał się listownie Gnaphens, poleci) go
hrabinie Fryzji na wychowawcę jej synów ; przemieszkiwał w Em-
den, następnie był burmistrzem w Norden we Fryzji, nmarł w r.
1568. Z dzieł jego wspomnieć należy: wydaną w r. 1525 komedję
p. n. ;,Aeolastns*^ tj. Syn marnotrawny, ułożoną na wzór kome-
dji Terencjusza; jak utwór ten był popularny, świadczy to, żo
do r. 1577 miał już najmniej 14 wydań; często była ta sztuka
przerabiana i tłumaczona: w r. 3536 Ackermann wydał ,.Yerlo-
rener Sohn'^, Binder w r. 1535 przełożył ,^colastusa'^ na jęz.
niemiecki, a następnie przerabiali ją Wickram i Sohmettel.
Mieszkając w Prusach, Gnapheos przedrukował ,,Acola4tus,
de filio prodigioso'' w Elblągu w r. 1536 (Estreicher VIII,
str. 27). Wkrótce też zjawić się musiał zaginiony przekład
polski. Z innych komedji i tragikomedji Gnapheusa wspomi-
nają Hypocrisis, Misobarbar i inne (por. Allgemeine Encykl.*'
Erscha i Grubera, seko. I t. 71 str. 99 nast., „Allgemeine deut-
sche Biographie*' t. IX str. 279 nast). Bibljografowie nasi
wymieniają oprócz wspomnionego wydania Akolasta w r. 1536
utwory następujące: „Morosophus. Gomoedia** w Gdańsku u
Bhodego 1541 (Wierzbowski Bibl. Pol. II No. 1182), „Triomphns
Eloquentiac... carminé redditus*' poświęcony Janowi Dantyszko-
wi, biskupowi Warmińskiemu, tamże 1541 (tamże No. 1183)
i „De discrimine doctrinarnm'^ 1546 w Królewcu (Estreicher VIII,
35). O graniu w polskich szkołach dramatów Gnapheusa wspo-
mina Maciejowski w „Piśmiennictwie^' t K, str. 436.
Podając dosłowny odpis zachowanej w rc^kopisie Wileń-
skim sceny z „Acolastusa'\ nie twierdzimy bynajmniej, że jest
to odpis z druku: ję^yk przekładu trąci wyraźnie wiekiem
XVII-ym; możemy jednak przypuszczać, że w scenie tej mamy
przeróbkę z pierwowzoru, zastosowaną do języka współczesnego
rękopisowi: gdy uprzytoronimy sobie, jak w wieku XVII-ym
Prace ftlolo^cins. T. V, 40
Digitized by VjOOQIC
630 H. Łopaciński,
i XVni-ym bez ceremonji postępowano z tekstami wczeiniejszemi
nawet wielkieh pisarzów, jak Reja i Eoehanowskiego, przykra-
wając je stosownie do mody późoiejszei, nie będziemy się dzi-
wiliy ie przerobiono język w Akolaâcie, szczególnie, gdy za-
pewne uczyniono to z celem praktycznym, aby ta ,,gra'* na
scenie przez młodzież szkolną przedstawioną by6 mogła.
Niech nam wolno ta będzie złożyć najuprzejmiejsze po-
dziękowanie p. F. Dobriańskiemn, bibljotekarzowi BibL pabL
w Wilnie, kt^ry na prośbę naszą nadesłał nam całkowity odpis
dochowanego urywku.
Actus primus. Scena prima
PelarguSy Eubolns.
P. Teraz dopiero wiem, iaka to iest szczęsIiwoAć mieć
l>ogoboine y we wszytkim posłuszne dziatki. la pókim według
upodobania swego w młodym wieku czwicził syna, bacząc, łe
mu iuż na niczym niezchodzi, iłem razy się układł na swoie
łoie, zawsze smacznie zasypiałem; y owszem cieszyłem y de-
lektowałem się, mając syna tak grzecznego, tak mądrego y
skromnego, słowem iedne delicye, dusze moiey y serca mego
roskosz w nim nieodmienne zakładałem. Aliioi iednym razem,
zrzuciwszy z siebie obłudy larwę, na iawie złym y ladaco być
począł, y żeby z moich rąk mógł być wypuszczony, naparł się.
Wey, iakiego mię teraz żalu, iakiego nabawił y frasunku, nie-
cnota, który porzuciwszy oycowską łaskawą zwierzchność, wro-
ta do wszelakiey rozpusty y niecnot sobie chce otworzyć, cze-
gobym niegdy niebył pomyślił o nym. Ale się więc pospolieie
mawia, iż snadniey iest człowiekowi niedostatek aniżeli dosta-
tek. Niedostatek bowiem każdego przy swoiey zatrzymawa
powinności, dostatek zaś do zuchwalstwa y wszelakiey rospu-
sty mego przywiódł syna, poniewasz woli sam y tam się l^ą-
kać y tutai, aniżeli w oyczystycb progach swoy prowadzić
żywot, przez co nie wie, iakie na głowę swoię zgarnia y przy-
zywa nieszczęście. Lecz tego^syoa mam przepuścić, któregom
Digitized by VjOOQIC
Urywek t przekładu komedji „Àcolastas^. 631
obrał za dzied/ioa królestwa swego? Go ledwie y Ëabalns,
na ktoregom radzie często przestawał, perswadować mi nic
l>9dzie.
Eub. Czas ini dłngi iest, żem Pelargiaszowy swych powin-
nycli nie oddał nsług, paydę tedy do niego y pokłonim mu się.
Pel Czyycy ia tu głos słyszę? czy nie Enbnla? Zaprawdę
on Jesty właśnie na czas trafił. Widzę cię, Enbnle moy^ z du-
sze poiądany.
Eubultu. Czemuś tak smutny?
Fel Frasuię się barzo!
Eubuhuf. Gzemusz ?
PeL Ey nic.
Eub. Wżdy powiec.
PeL O synu moim słyszałeś co?
Eub. Cosz myśli?
Pd. Odieehaó miel
Eub. Twoy syn?
Pel Moy!
Eub. Go ia to słyszę!
Pd. Młodszy mi to tego dodaie żalu, Bog day, ieby się
nigdy nie był rodził.
Eub. Nie frasny się. Zkąd mu to padło na myśl? podob-
noś go nie tak, iako na oyca zależało, traktował?
Pel Ey nie. Otosz ci powiemi żem go z młodych lat
kochał, z nim się y teraz delektnię, iego zdrowie, iak napilnie
mogę, pilnuję, y o nic sic barziey nie staram, tylko, aby się
dobrze miał. Owo cokolwiek iedno pisn^, co iedno pożądał,
wszytko w lot stało mu się : Chciał moich zażywać dóbr, wolno
mu było, aby tylko nie był rebellisował przeciwko mnie. Czym
wszytkim mniemałem, żem go sobie wieczoie zniewolił. Ale
będąc iuż syt łaski moiey, zmierzywszy*) sobie dobroczynność
oyca swego, zmyślił, aby mógł wybrnąć z władzy oycowskiey
y emanoypowaé się. Philaletus go na to nasadził, bo, prosto
przyszedszy od niego do mnie, rzekł: n^J^^^^i widzisz dorosły
wiek moy, dosićem się pod posłuszeństwem twoim bawił, dosić
*") zmier-ziwszy
Digitized by VjOOQIC
n
632 H. Łopaciński,
i nasłniył, rosądek mam dobry, na mądroaci niezehodzi mi nie,
trzeba mi iui tez y insze nawiedzieć kraie. Głupstwo ta moie
sprawi^o^ iem tak dłngo siedział pod iarzmem oycowskim.
Rówieśnicy moi, ile icb znam, inż dawno swoim oycom rozwód
uczynili. Dosie y nczony jestem, ani bakałarza, ani opiekuna
potrzebnie. Zaczym cbcę, abyś miMał dział na mnie przypa-
dającey maiętnosci; bo cię odiadę'\ Ta iego do mnie żałosna
była oracya.
Euhulua. Dnrna dosié, a ty cod mu na to odpowiedział?
Pel. Naprzód zdrętwiałem wszytek, potym przyszedszy
sam do siebie, rzekłem do niego : Cóżem ci przykrego nezynił?
izalim cię kiedy polaiał? izalim cię kiedy pobił, że mi niespra-
wiedliwość na oczy wyrzucasz? Wierę, wierię ci, że w domu
w pokoju siedzisz, cosz ci za krzywda? układziesz się, kiedy
cboesz, wstaniesz, kiedy chcesz, nie przeszkodzi nikt. Teraz
życzysz sobie, abym ci dał dział twoy na nawidzenie cudzych
kraiow, patrz, żebyś potym nie żałował, zwykł bowiem prętko
żal nastąpić na prędkie y na nieuważne rady. Jest niemało
przykładów, ktoremibym com próbować mógł; ale darmo i pra-
wić tobie, bo surdo narraretur fabula.
Przekład z wierszy łacińskich na prozę polską dokonany
jest prawie dosłownie, jak wnosić można z następnego urywku
oryginału, którego odpisu łaskawie dostarczyć nam raczył prof.
Aleksander Briickner z Berlina, za co dzięki mu przesyłamy.
Pelargus. Nunc demum sentio, quanta sit felioitas
Et quanta quies babuisse libères patri
Fer omnia obseqiienteis. E^o quoad pro meo
. Ânimo moderarer, filium annis parvulum
Praeterea tam bene conditum, ut nihil amplius
In eo desiderare posses, tum quidem
Yivebam velut in utramque aurem dormions.
Imo mihi plaudebam, qui gnatum haberem praeditum
Tali ingenio et modestia, unde gaudium
Possem mihi polliceri perpetuum et bene
Stabile. At nunc postquam détecta hypocrisi malus
Aperté coepit esse adeoque id institit,
Digitized by VjOOQIC
Urywek z komedji Acolastas. 683
Mann ot mea emittotiir, aahl qnae cogito,
Qoibns nooc sollieitor rebus? Ne ille hine sibi
Primam fenestram ad nequitiam patefecerit,
Neve serras peocati eyaserit ex libero,
Patris imperiam lene dam malesanus abieit,
Id qnod de ipso speraveram naoqaam fore.
Hoo iUad est, qnod volgo oonsiieTit frequens
Diei penuriam malto melins feras...
DODATEK DO ARTYKUŁU
„Przyczynek do słownictwa z wieka XVI-go."
(str. 616 ns.).
Szymosla (tak) orepanus. lane postaoi tego wyraża: Bruck-
ner, Średniowieczna poezja III, 48 zymolza vel źymoz/tm — aran-
giam, zymoUcha — crepaos Yocab. 1468 (Waga Bejestr do Flora
pol. str. 80 i Majewski Słownik II, 249); zymalza, zimalza, sy-
malza (tamże II, 453, 454) zimolka, (I, 509), żymułka (I, 523),
zimozioł (Waga 318, Majewski I, 509), zimoziaj (Zbiór wiad. do
antr. kr. I, 96), zimozielon Enehiridion Szymona z Łowicza
(Majewski I, 509), we wsi Wiśle zimzielen; dalej smoły za (Spraw,
kom językowej IV, 313), smoły dza (Majewski I, 399, Zbiór YI,
271), por. czesk. zimozel, zimoléz, zîmolaz, młr. zemozeleó, ze-
lemozeń, zemizelenia (Zbiór Vi, 242), w. rns. żimołosti», por. Mi-
klosich Etym. Worterbach str. 403 pod zima; znaczenie więc
pierwotne tej rośliny : ^ zimą zielona^ przekształciło się następnie
do niepoznania; to samo niewątpliwie ziele ma na myśli cza-
rownica z w. XYII-go, gdy przyznaje się: „zielam dawała dzie-
wicom, które zowią limoiza^, Kolberg Poznańskie Vil, 262.
H. Ł.
jj
ZBRODNI A".
Na wyrażenie mową pojęć psychologioznych, etycznych
i wogóle oderwanych nżjwamy słów z zakresu materji, a to
dla tej prostej przyczyny, że innych nie mamy. Mówiąc naprz.
Digitized by VjOOQIC
634 Jan Karłowice.
o gniewie, uciekamy sią przedewszystkim do wjrrazów, oznacza-
jących garcieo; stąd zapalczytjDoéé, rozgorzenie i zapłonięcie gnie-
wem, zaognienie stosanków itd.; mówiąc o smutku^ poBłngajemy
się «łowami, oznaczająoemi męt, mrok^ ból, stąd smętek, iala
pomrokaj strata bolesna itd.
W artyknlikn tym zastanowimy się nad sposobami, jąkie-
mi wyrażamy pojęcia etyczne prawego i nieprawego postępo-
wania, czerpiąc wyrazy, oznaczające drogę.
Samo jni postępowanie przenosi nas w zakres pojęcia
drogi. Droga cnoty« występkn, prosta, krzywa, — wszystko to
obraca się w kole pojęć kroczeoia pewnym torem; mówimy
o śdeice cnoty i szerokim gościńcu zbrodni ; mówimy o prostej
i krzywej drodze Indzi nczciwych i nieuczciwych. Błędem na-
zywamy zejście z drogi właściwej, czyli pobłądzenie. Mówimy
o przekroczeniach i wykrocsieniach^ nie wychodząc z koła tej
samej przeoośni; tąi metaforą postngnjemy się, mówiąc o wy^
stępku i przestępstwie, o zdroinościach i bezdroiach moralnych;
zboczenia moralne oczywiście do zejścia z prawej tj. właściwej
drogi się odnoszą.
Czyby nie moina i zbrodni\i9 dalszym ciągn tej przenośni
wytłumaczyć?
Bród w dawnych czasach grał niezmiernie wainą rolę dla
podróżujących i wojnjących ; promów i mostów było bardzo ma-
ło; chcąc przebyć szerszą rzekę, trzeba było znać brody, tj.
miejsca, gdzie bezpiecznie udawało się rzekę wbród przebywać;
ktokolwiek się pomylił, albo komu naumyślnie fałszywie wska-
zano (częste tego przykłady w wojnach średniowiecznych bywa-
ły), kto nie trafił na dobry bród, ten ginął mamie w nurtach
rzeki. Otóż zdaje mi się, że na pojęcie wielkiego wykroczenia^
wielkiego zboczenia^ wielkiej zdroinoéci, użyto wyrazu, oznacza-
jącego najniebezpieczniejsze zejście z drogi prawej^ z brodu,
czyli zbrodzenia, zbrodni.
Nietylko język polski, lecz i inne używają przenośni dro'
gi i zdroiności do pojęć moralnych. Przypomnimy sobie łaciń-
skie devins recti, aequi devius, włoskie deviare^ niemieckie ab*
wege, irrwege^ Ûbertritt i wiele innych.
Jan Karłowicz.
Digitized by VjOOQIC
3ViiCKisu3ies
jako leksykograf.
Wyraz „Onota^' w opraoowaniu Miokiewioza*
Wiadomo, ie Mickiewicz otrzymał w uniwersytecie Wileń-
skim grontawne wykształcenie filologiczne, w kieraka literackim,
Wykształcenie to pozwoliło mn owładnąć zoakomicie materja-
łem językowym, co się odbiło w sposób ńwietny w następnej
jego twórczości. Nie mając jednak zamiaru kierować się na
uczonego, systematycznym stndjom nad językiem i literaturam-
w dalszym ciągu się nie poawięcał. To też kiedy po latach
wielu miał rozpocsąć wykłady literatury łacińskiej w Lozannie
i literatur słowiańskicb w Paryżu, zabrał się naprędce, po dy-
letancku, do studjów przygotowwczycb. Pomimo to, znakomite
przygotowanie akademickie, jakie odebrał przed laty w Wilnie
oraz gienjusz wrodzony, dopomogły mu w tej pracy przedwstęp-
nej niezmiernie; potrafił też odrazu zorjentować się w rzeczy
I ogarnąć potrzebny mu materjał literacki. Wprawdzie impro-
wizował tylko swoje wykłady, — intuicyjne jednak objęcie
przedmiotu, gienjalne pomysły i rzuty krytyczne profesora-dy*
letanta zachwycały słuchaczy, wprawiały w podziw uczonych
specjalistów i profesorów z fachu.
Językiem polskim i literaturą zajmował się Mickiewicz
oddawna; poznał gruntownie Idasyków XVI- go i XVIII-go
wieku, przejął się jędrnym wysłowieniem staropolskim. To oczy-
tanie w literaturze polskiej dawniejszej znać już w pierwszych
Digitized by VjOOQIC
636 G. Korbut.
rozprawach krytycznych młodego poety (,,Uwagi nad Jagiełło-
nidą", ^0 krytykach i recenzentach warszawskich"). Z pomię-
dzy poetów XVin-go st. wyróżniał Mickiewicz szczególoie Trem-
beckiego i odraza się na wartości jego, jako stylisty, poznał.
Poddał się tei wpływowi tego pisarza w pierwszych ntworach
swoich, naeladnjąc jego jędrny, plastyczny, obrazowy ięzyk
i styl; iw późniejszych utworach autora „Pana Tadeusza'^ wy-
kapać łatwo cały szereg reminiscencji językowych z pism poety
Stanisławowskiego ^). Przy każdej sposobności stawiał Trem-
beckiego na pjedestale, zachwycał się formą jego utworów, ję-
zy)i[iem, wysłowieniem; nie wahał się nawet nazwać go ^^^j"
większym poetą w literaturze Stanisławowskiej, pisarzem naj-
bieglejszym i najbardziej skończonym, jaki kiedykolwiek był
w Słowiańszczyinie'*. Jedną też z pierwszych prac swoich
krytycznych poświęcił właśnie utworowi Trembeckiego. Jest
to komentarz, czyli „objaśnienia", pod względem językowym
i rzeczowym, do ^^Zofijówki'', pomieszczone przy wydania poezji
Trembeckiego wileńskim z r. 1822. Praca mało znana, prze-
drakowana między innemi, w wydaniu pism Trembeckiego lwow-
skim z r. 1883. Dał się tu Mickiewicz poznaó po raz pierwszy,
nie powiem, jako językoznawca, ale jako znawca języka niepo-
spolity. Językoznawcą, w dzisiejszym rozumienia, Mickiewicz
nigdy nie był; dość przypomnieć późniejsze dziwaczne jego
wywody etymologiczne. Był jednak czas, (około r. 1841), kiedy
zamyślał nawet „napisać gramatykę porównawczą słowiańską''.
Zamiaru tego do skutku nie doprowadził; nie czuł się, jak wi-
dać, na siłach do podjęcia podobnej pracy.
Chcemy tu uchronić od zapomnienia niewielką pracę Mic-
kiewicza leksykograficzną, która dla większości zapewne bada-
^) Nawiasem mówiąc, naleiidoby jni oddawoa zbadać język,
styl i bogatą frazeologję Trembeckiego. Linde pod tym względem
Trembeckiego nie wyczerpał; przytacza tylko „Syna Marnotrawne-
go* i utwory pomieszczone w „Zabawach przyjemnych i pożytecz-
nych**. Pracował podobno nad językiem Trembeckiego zmarły nieda-
wno Józef Przyborowski. Wpływ styln Trembeckiego na styl Mic-
kiewicza, wyrazy, wyrażenia i zwroty stylowe, zapożyczone przez
autora „Pana Tadeusza** z pism autora „Zofijówki", wykazali do-
wodnie w swych pracach prof.-owie Tretiak i Piłat.
Google
Digitized by VjOOQ
Wjn „Cnota'' w opracowamn Mickiewicza. 637
esy naszych będsie nieznaną. Była ona wprawdzie przed laty
jnł 20-tn kilku (po raz pierwszy z rękopisu) ogłoszona drukiem,
ale w piśmie, w kole językoznawców nie rozpowszechnionym;
to też nie zwrócono na nią uwagi. Przedruk więc Jej będzie
nowoecią; zasługuje zaś na to nawet w wydawnictwie specjal-
nym, jakim są „Prace Filologiczne''. Pominąwszy jui to, ie
wobec nadchodzącej setnej rocznicy urodzin wielkiego poety,
będzie to wydobycie z niepamięci pracy jego językowej, nieja-
ko hołdem, złożonym przez językoznawców pamięci gienjalnego
znawcy języka polskiego ; — może być ona pożyteczną i dla
wapólpracowników przygotowującego się obecnie w Warszawie
do druku „Słownika polskiego''. Ma zaś ta próbka słownikowa
Mickiewicza wartość niezaprzeczoną: — znać i w niej pazury lwa.
Już w samym układzie i pomyśle opracowania wyrazu widać
gienjalne zacięcie. Nie zapominajmy, że pisał to nie specjalista,
ale dyletant na pola badań językowych, i rzecz swoją zaimpro-
wizował naprędce, jako próbkę opracowania leksykalnego^ bez
żadnej pretensji naukowej. Niektóre więc usterki i potknięcia
się wielkiego poety, które dzisiaj każdy łatwo spostrzeże, przeba-
czymy mu chętnie, zważywszy, że językoznawcy z zawodu nie<
raz większe bąki strzelają, a i potykają się w wywodach swo-
ich nierzadko.
Na autografie Mickiewicza, jak podaje „Kronika Rodzinna"
z r. 1873, str. 144 (skąd przedrukowujemy wzmiankowany ar-
tykuł), umieszczony następujący przypisek Feliksa Wrotnow-
skiego:
„Około r. 1844 zabierało się tu w Paryżu między nami
na robotę słownika polskiego, który miał być skróceniem Lin-
dego, z potrzebnemi zmianami i dodatkami. Przedsiębiorca na-
kładu, Eustachy Januszkiewioz, zasięgał w tym rady Adama
Mickiewicza; ten, po jednej rozmowie ze mną, jakby należało
traktować wyrazy, przesłał Januszkiewiczowi dorywczo skreśloną
niniejszą próbkę''.
G. Korbut.
Digitized by VjOOQIC
696 G. Korbut,
O n O t a.
Żródłosłów. Zaimek co, co-on, co-ony (ef. cenny, cny),
coé, czymś będący y quidam. W ruskim narzecza jest przeciwne
temu HuumooÊCMAû^ neqnam, lada-co. Stąd idzie cnoéé, zatraco-
ne, pozostałe w pochodnym za-cnoeó (nb. isa jest przyrostek np,
za-moiny, za-wzięty i t. d.) (cf. cena).
Znaczenie główne: Cnota (valeur)^ cena człomeka
Jako osoby^ jednoetJd^ objatoiającej się to działaniu dncbowym,
towarzyskim, polskim. W znaczenia iciślejszym: życie czło-
wieka wedle pewnych prawideł religijnych, lab rozumowych,
lub zwyczajowych. Wyraz ten jest właeciwie i wyłącznie pol-
ski, eród innych narzeczy słowiańskich wyosobniony. Z cią-
giem iycia polskiego narodowe znficzenia swoje rozszerzał, lub
ecieaniał. Wyraz ten nie znajduje się w iadnej pieAni gmin-
nej—jest piimienny.
Dzieje wyrazu. W dawnych pisarzach, ał przez wiek
Zygmuntów, cnota znaczy to, co n Żydów chodzenie w zakonioi
zakon (w Bibljach, w Rejn, w Badnym, w Skardze, w Kocha-
nowskim). „Którzy cnotę (zakon) w kaidej swej sprawie prze-
strzegają*, (Jan Kochanowski, psalm). W tłumaczach z łacin*
skiego znaczy tui co virtus (romana), tegoéé charakteru. U tłu-
maczów poezji średniowiecznych, rycerskich, znaczy to, co ho-
nor, np. u Piotra Kochanowskiego: „Rycerz cnotliwy^ un cAe-
valier accompli.
U pisarzów pozygmuntowskich, cnota jest prfnienie przy-
kazań kościelnych. Hetman cnotliwy znaczy miłosierny, zacho-
wujący posty, hojny dla zakonów. Pani cnotliwa, jałmażnica,
fundatorka zakonów i bractw. U pisarzy ówczesnych potocz-
nych, w pamiętnikach, cnota — zrealizowanie ideała ówczesnego
szlachcica: śmiałośó^ hojnoéé^ uprzejmość. Cnotliwy, bon cama-
rade (obacz Paska).
Za Stanisława Angusta, u wielkich pisarzy, Trębeckiego %
Krasickiego, Naruszewicza, Cnoto — iycie w systemacie poli«
^) NR. i tu daje Mickiewicz Trembeckiemu pierwszeństwo
przed Krasickim.
Google
Digitized by VjOOQ
Wyr. jyCnota* w opracowaniu Mickiewicza. 639
tyeznym króla. Od konfederacji barskiej, a mianowieie od sej-
ma konstytaeyjaego, cnota jest toi samo co patriotisme^ eitname,
bes iadnego waględn na religijnoeć lob moralnoeć (obaos głów-
nie Niemcewioza) ; to znaczenie staje się ogólnnym. Tylko tłu-
macze i naśladowcy bi'»rą w znaczeniu dawnym np. Karpi&ski
w znaczenin jako sanetitas. Tragicy w znaczeniu virtus. »Bzy-
mianin umrze wolnym, bo tak kaie cnota" (Chodkiewicz) ^).
Od r. 1815 rzadko uływany, bez pewnego znaczenia, za-
czyna zatracać się. Dawne znaczenie główne nie wystarcza,
nowe nie wyrobione.
Znaczenie szczegółowe. 1. Cnoto — siła ducha: „Ta-
jemna cnota głos mu (szatanowi) i członki użycza^ (Krasicki).
2. U pisarzy sfraneuziałycb, cnoia — filozofja francuska: „cno-
tliwemu wolno być bezbożnym" (Węgierski). 8. Onota kobie'
ca — czystość ciała. Od przeszłego wieku jui i w pismach
o kobietach, cnota znaczy często patriotisme. 4. Własność do»
bra zwierząt lub ciał id€ica z duc&a, stąd sierść lub blask,
choćby najcenniejszy, nie nazywa się cnotą.
Nigdy ten wyraz nie stosował się do chłopa (poczciwy)—
Żyda (łebski)— Cygana (zmyślny), ani do żadnego człowieka
obcego narodu — (wyjąwszy u tłamaezów).
Go do zwierząt używa się tylko wyłącznie o konin i psie.
Co do roślin i ciał nieorganicznych: tylko o ciałach czarodziej-
skich, lekarskich, kamieniach drogich (jako talizmanach) i le-
karstwach. Go do spi zetów ~ tylko o strzelbach i rynsztunku
wojennym. Nie można mówić: cnota słowika, lub gołębia, łub
zegara i t. d.
1) Aleksander Chodkiewicz, klasyk (1776-1838). CytaU
z tragiedji „Eaton" (Zob. pisma wierszem i prozą Aleksandra hr.
Chodkiewicza. W Warszawie. 1817. str. 27). O, K.
Digitized by VjOOQIC
n
ROZBIORY I SPRAWOZDAKIA.
Jana Kochanowskiego dzieła wszystkie. Wydanie pomoi-
kowe. Tom czwarty. Część pierwsza. Jan Kochanowski, jego
ród, iy wot i dzieła. Przez liomana Plonkiewicza, str. YII i 674,
lek. 8-0. w Warszawie (1897).
Nietylko pomniki*^ i wydania pomnikowe miewają u nas
osobliwBze dzieje.
W czternaście lat po ogłoszeniu pierwszego i dmgiego to-
mu Dzieł J. Kochanowskiego otrzymujemy nareszcie i biograQe
jego — na 660 wielkich stronicach bitego druku — prawdziwą
niespodziankę dla wszystkich wielbicieli poety.
Przypatrzmyż się temu pomnikowi, który niestrudzona za-
biegliwość, wieloletnia praca i poświęcenie się dawnym ludziom
i dziejom wzniosły poecie,
Odrazu uderzają dziwne rozmiary pomnika, brak propor-
cji między podstawą a figurą samą. Poetę znamy przecieł:
wiemy, że toczyło się niezbyt dłngie życie jego równo, bez sil-
nych wstrząśnień i załamań, bez burz i namiętności, wśród
licznych oznak czci i sympatji ogółu; wiemy że miękka natura
poety lubowała się w zaciszu domowym i wiejskim, że oddawał
się on głównie zajęciom umysłowym, że unikał wrzawy, intryg,
zabiegów wielkiego świata^ wszelkich kolizji sumienia i oI>o-
wiązku, że cenił ponad wszystko zadowolenie wewnętrzne,
spływające z uczucia spełniania posłannictwa - poruszania umy-
słów i serc słowem pięknym a mądrym, żartem i przestrogą.
Digitized by VjOOQIC
Rosbiory i sprawozdania, 641
hymoem i modlitwą. Więo życie ^go nie wylewało Bię na
zewnątrz, za to Bkupiało się w Bobie, zwracało kn kontemplacji»
kn przetapianiu odnoszonych wraień i odlewania ich we for-
mach niepożjtej piękności. I spAlezeénî cenili w Kochanow-
skim to snmo, za co go kochali i uwielbiali późniejsi, Potocki
i Eochowski, Krasicki i Brodziński i Słowacki: nie stary ród,
ani wielki majątek, ani sławne czyny, nie porywającą wymo-
wę, iwietne kombinacje polityczne, energję i konsekwencję dzii-
łania — lecz slnibę jego stale oddawaną wszystkiemu, co pię-
kne i dobre, służbę niezawisłą i podniosłą. 1 cenili go i ko-
chali za to jnż wówczas katolicy i protestanci, magnaci i miesz-
czanie, Polacy i Rnsini, a pienia psałterza jego wzrnszały umy-
sły w Gdańska i w Moskwie, w Kijowie i w Królewcu. Po-
mnik więc literacki, wznoszony po stuleciach, tę stronę głównie
miałby uwydatnić, miałby wykazać, jak się Kochanowski wspinał
na wyżyny, jak walczył z treścią i słowem, jak wyrabiał idea-
ły piękna i dobra, jak im służył, co osiągnął, czym wpłynął
na wieki, spółczesny i następne.
Innemi torami kroczył p. Flenkiewicz. Czym mniej miał
do mówienia o poecie samym, tym więcej rozszerzał się nad
rzeczami, miejscami i ludźmi, stojącemi z nim w bylejakim
związku. Mozolne szperania po archiwach zasypały tysiączne-
mi drobnostkami o przodiiach i krewnych, o ich procesach
i tranzakcjach liczne karty dzieła jego; dalej roztaczał on sze-
rokie ołirazy otoczenia, w jakim od młodości przebywał poeta,
nie tylko w Sycynie i w Czarnym Lesie, lecz i w Krakowie
i Wiedniu, w Wenecji i Padwie, w Rzymie i Paryżu, w Wilnie
i Bodzęcinie, w pałacach biskupicłi i rezydencjach magnackich;
a gdy mu to wszystko nie starczyło, wciągnął dzieje ówczesne,
przebieg ich, i ich działaczy, od charakterystyk króla, Radziwiłła,
biskupów, magnatów, aż do mistrzów, krakowskich, padewskich,
paryskich ; od djarjuszów sejmowych aż do listów poufnych i wier-
szy ulotnych ; od rozpraw i dyskusji o wiarę, o unję polityczną,
o egzekucję, o kandydatów do tronu, aż do opisu najrozmait-
szych ingresów, obchodów i pogrzebów. I urósł pomnik, tylko
dla Kochanowskiego przeznaczony, na pomnik albo pamiętnik
całej ruchliwej i gwarnej Polski ówczesnej, krakowskiej i padew-
skiej, magnackiej i sejmowej, królewskiej i biskupiej; i ginie
Digitized by VjOOQIC
642 A, Bruckner,
na olbrr-ymim tle postaé poety — tracimy ją na całe rozdziały
zupełnie z widokn, zaję^^i sprawdoii Batorjan i Zamojskiego,
widokami Zygmunta na zerwanie znienawidzonych więzów mał-
ieńskicb, ambitncmi planami legatów, bisknpów, magnatów,
obcych ajentów — i oto, w trzysta lat po zgonie, skazany Ko*
chanowski znown na to, na co za życia się zżymał, „na usta-
wiczne wystawanie n komnat pańskich i wycieranie boków
o twarde ich podwój e"* (str. 349), zanim znown o nim wspo-
mnieć raczą.
Otóż w następnym omówieniu pomijamy te dziiJy pracy
p. Plenkiewicza zupełnie ; jego wywodów gienealogicznyeh i pro-
cesowych wcale nie zgłębialiśmy, opisów miast i dróg, sejmów
i fakcji, charakterystyk ludzi, sporów, intryg, znając je w przed-
stawieniach z pierwszej ręki u Morawskiego, Szujskiego, Za-
krzewskiego, również nie sprawdzaliśmy ; ograniczamy się. choć
w recenzji, skoro autor w dziele swym tego nie nczynił, do
samego Kochanowskiego. Nadmieniamy tylko, że w owym
obrazie, którego treścią nie jak w napisie wyrażono ,,Jan Ko-
chanowski^ it.d., lecz raczej „Polska, dzieje i rzeezy jej wia-
tach 1540—1580, z szczegółowym uwzględnieniem J. Koelia-
nowskiego, jego rodu i pism jego'\ razi brak jednomiernoéci ;
umieszczono jedne szczegóły, a opuszczono inne, ważniejsze.
Np. o Maryckim, o którym wcale nie wiemy na pewnoy czy
kiedy uczył lub wpływał na Kochanowskiego, pisze się wyczer-
pująco na str. 81 — 84, wylicza się, co kiedykolwiek wykładał
przed i po czasach Kochanowskiego i t. d. i poświęca się mu
jeszcze obszerny przypisek na str. 133; opisuje się i Wilno,
o którym również nie wiemy na pewno^ czy je poeta oglądał;
wyczerpują się charakterystyki Zygmunta i żon jego, lub Ra-
dziwiłła Czarnego, bez którychby się łacno obeszło, na licz-
nych stronicach, np. 349—357, lecz jak krótko zato zbyci Du-
dycz (obszernie się mówi tylko o służbie ajenta habsburskie «
go, nam tutaj zupełnie obojętnej), Trzecieski, OsmóUki, Czerny
i inni ludzie, odgrywający w stosunkach poety nieraz znaczącą
rolę; pomija się Poznań, którego był przecież proboszczem;
sprawy reformacji zna się i opisuje tylko wedle książki ks.
Bukowskiego, chociaż są inne, cenniejsze. I dochodzimy w koń-
cu do tego, że w dziele o Kochanowskim charakterystyka króla
Digitized by VjOOQIC
Rozbiory i sprawozdania. 643
podana niemal wgzzechstronniej, głębiej i pełniej nit charakte-
rystyka Hamego poety; że nnji z Litwą albo dyskusjom sejmo-
wym, w których Kochanowski nigdy żadnego nie brał ndziata,
poświęcono karty, których zabral&ło dla oceny psałterza i wpły-
wn jaki wywierał; że rozprawia się de omnibus rebus et qni-
bnsdam aliis, lecz zapomina się skupić rozproszone rysy czyn-
ności poetyekiej, naśladowania starożytnych, wpływa na poko-
lenia spółczesne i następne, twórczości w pieśniach i fraszkach
widniejącej, i o niejednej innej rzeczy, np. o sądach spółczes-
Dych głnche panaje milczenie. Otói uprzątnąwszy tę zbyt roz-
bujała roślinnośó, grożącą zupełnym zagłuszeniem szlachetnemu
szczepowi czarnoleskiemu — jeśli zapytamy^ co nowego zdoby-
ło dzieło p. Plenkiewicza dla naszej wiedzy o Kochanowskim,
jeśli porównamy to, cośmy już przed nim wiedzieli a to, na co
on tyle czasu i trudu poświęcił, odpowiedź nasza pochleb-
nie nie wypadnie; nie powiemy nawet, żeby praca ta wyczer-
pała wszystko, co poprzednia zdobyła; nie przyznamy, żeby
była ostatnim słowem o Kochanowskim, choć zostanie na zawsze
najobszerniejszym. Są w niej luki niezapełnione ; wyjaśniono
wprawdzie niejedno, poprawiono niejeden błąd, lecz zato wskrze-
szono niejeden, co się już umorzonym wydawał, i dodano spo-
ro nowych; niejeden szczegół oświetlono fałszywie; takt kry-
tyczny opuszczał nieraz autora, a nieszczęsna metoda odnosze-
nia wszystkiego, co Kochanowski pisał, do ścisłych dat, miejsc
i okoliczności, do wniosków o samym poecie lub o znajomych
jego, do insynuacji najrozmaitszych, sprowadziła nieraz autora
na fatalne manowce. Nic dla n* ego nie może być zakrytym ; luki
tradycji zapełnia on domysłami i o nie opiera nowe; niema
Xk niego granicy ścisłej mię Izy faktem a prawdopodobie&Uwem —
i czyta się ta biograQa jak powieść lub romans historyczny,
w których autorom wolno snuć opisy i przygody, jakie się im
zamarzą; nie jak dzieło umiejętne, którego pierwszą zasadą li-
ezyć się ze ścisłą prawdą, nie sztukować jej braków bez ko-
niecznej potrzeby, nie budować hipotez na hipotezach, które
lada szczególik z gruntu wywraca.
Czy sąd nasz słuszny, czytelnik oceni; przedstawimy mu
kilkanaście przykładów, a z nich pozna on, czy krytyka p. Plen-
kiewicza głęboka i bystra, czy metoda trafni, o/^y zrozumiał on
Digitized by VjOOQIC
644 A. Bruckner.
zawsze słowa poety, czy nie wniósł własnych predylekcji i an-
typaiji w ocenie przeszłości, czy trzymał fantazja na wodzy«
czy skorzystał naleiycie z prac poprzedników, czy sam dorzu-
cił wiele nowego a cennego.
Rozdział XVI« sti*. 96—102, ponisza pytanie, czy i co pi-
sał poeta przed rokiem 1552, t. j. przed pobytem padewskim?
Odpowiedź wypada naturalnie, że pisał po łacinie jak i po pol-
sku - chociaż słowa poety przeciwnie świadczyć się zdają, skoro
„soins amor docnit blandos me fingere versus'' (co do wierszy
łacińskich), a stanowczo wykluczają polskie, bo te zaczął poeta
składać dopiero w Padwie, dopiero dla nLidji*, chociai ta ani
ich ani łacińskich nie rozumiała; jej to bowiem Latia ałąue re-
cens (świeża I) Shmica Musa śpiewała. I łatwo to pojąć —
w Krakowie pisywał Kocbano^-ski, jeśli tylko pisywał, lak
wszyscy szkolarze, wiersze łacińskie (ówczesnych polskich, on.
klasyk, i za wiersze wcaleby nie uwaiał) ; we Włoszech dopiero
uderzył go wdzięk prezji w języku narodo'^ym, zaebwycał go
Petrarka i bolał on, gdy obcy pytali, jakichie wy to macie poetów,
bolał i wstydził się i zaczął się sam piąć na skałę Kalljopy,
gdzie dotąd nie było znaku polskiej stopy. Tak przedstawiam
sobie gienezę wierszów polskich Kochanowskiego ^ mniąjsza
o to, czy trafnie; lecz na to mam dowody, że co p. Plenkiewicz
za ślady czy reszty polskiej przedpadewskiej poezji nważa, niemi
nigdy nie było ani być mogło. Żałuję, że dowód nieco obszerniej
wypaść musi.
„Taki ślad bodaj czy nie znajduje się w pieśni 8 frag-
mentów". Jest to znana przemowa białejgłowy, z wieży nad
Wisłą oskarżającej małżonka-tyrana, wzywającej u pomoc do
brata- męża. W Archiv f. slay. PhiloL VIII, str. 510, x)mówi-
łem tę pieśń, wskazałem na źródło (herojda 8), zestawiłem od-
powiadające sobie miejsca obu poematów, zwróciłem uwagę, że
podobnie począł sobie poeta w innej polskiej pieśni z inną he-
rojda — na nieszczęście skusiło mnie coś, zaczepić przytym
o Haiżkę z Ostroga, której losy nieco mi ów stosunek Hermjo-
ny^ — Neoptoleroa— Oresta z herojdy i pieśni przypominały. Pan
Plenkiewicz przemilcza o moich wywodach, chwyta się tylko
owego pomysłu o Halżce, zbija go, co trudnym nie było i sta-
wia następujący potworny domysł; «miejscowość i szczegóły
Digitized by
Google
Rozbiory i sprawozdania. 646
W skardze zawarte na Elżbieta wskazują'', t. j. na pierwszą
żonę Zygmunta- Augnsta, wczeńnie zmarłą, trapioną obojętnokią
męża a nienawiecią Bony. Że ani jednego szczegółn do Elżbie-
ty na serjo odnieść nie można, ^e ona np. nie kochała innego,
którego żoną zostaé jeszeze miała i t. d., to nie zbija z tropu
p. Plenkiewioza, przekonanego o trafności swego domysłu.
«Elżbieta'' wzywa brata, by wzorem stryja pomścił jej zelżenia
i krzywdy. „Otóż tym bratem to któryś z arcyksiążąt, stryjem
Karol y, który orędował w tej sprawie ., że zaś ów stryj cesa-
rza oznacza, to przekonywa drobna na pozór okoliczność: poeta
wyraz ten napisał literą du£ą; widocznie, rzucając na osobę
zasłonę, chciał choć tym sposobem wysokie jej stanowisko za-
znaczyć" (str. 99) — lecz czyż Karol V mścił kiedy à la Mene-
laus zelżenia swej Marji-Heleuy? czyż Elżbieta mogłaby wyjść
za własnego brata ? Zdradzę p. Plenkiewiczowi tajemnicę wiel-
kiej litery, skoro się jej nie domyślił. W herojdzie popełnił
Owidjus/i błąd (w oczach naszego poety) ; jego Hermjona wska-
zuje bowiem Orestowi na przykład teécia, Menelausa („sit s o cer
exemple"), tymczasem Menelaus wcale jeszcze me był teściem
Oresta i nie miał nawet żadnych zamiarów kiedykolwiek nim
zostać, skoro wyswatał Hermjonę za Neoptolema; otóż wedle
Kochanowskiego miałaby Hermjona wyrazić się trafniej: „sit
patrnus (bo tym był zawsze Menelaus dla Oresta) exemple"
^wzorem stryja twego"; aby więc błąd Owidego^ a odstępstwie
własne od tekstu łacińskiego uwydatnić, użył poeta wielkiej
litery. Zatrzymaliśmy się długo nad tą błahostką, lecz wina
w tym antora, który tak zachwycony swoim pomysłem^ że go
i na str. 296 jeszcze raz odgrzewa. Więc fragment YIII ani
się do Elżbiety, ergo ani do r. 1545, nie odnosi; należy go trak-
tować, na com dawno wskazał, razem z podobną Pieśnią I, 17.
Dalej odnajduje autor w Carmen Macaronicum znowu
^ustęp mający wszelkie cechy natchnień wsześniejszych^, ustęp
mianowicie o mnichu, ponieważ „traktowany poważniej", ponie-
waż mnicha w 15 roku życia trapiła troska o wybór stanu —
lecz gdzież zdradził poeta, że i on w 15 roku o toż samo się
troszczył, że mnicha zdybał wtedy i ten mu sen opowiedział,
00 on „?a świeża wierszem łacińskim opisał"? Do samego ma-
PracH filoloaricanô. T. ?. 41
Digitized by VjOOQIC
646 A. ÈrûclcDèr,
karoDU wraca autor na str. 416 — 417 î odDosi czas napisania
jego do r. 1567—8; jabym go cofnął o jakie dzieai^ lat wstecz,
do 1558, do czasów, kiedy poeta rzeczywińcie fozmyélal «Jeóli
mi w rewerendzie, czy lepiej w sajanie, Jeéli mieszkać przy
dworze, czy na swoim łanie?" *), do czasów, kiedy rzeczywiécie
najsroższy „gas" na księży o celibat podnoszono, kiedy on sam,
27-letm, „młodzieńcem*' {iuvenis) mógł się jeszcze nazywać, co
do 37-letniego męża (w r. 1567) mniej przystaje.
Nauki krakowskie kaie antor Kochanowskiemu kończyć
w r. 1547, umieszcza go potym na dworze tarnowskim i wy-
prawia go z synem hetmana i z ochmistrzem ks. Niemieckow-
skim, na końcu 1548 r. najpierw do Wiednia, skąd go nieba-
wem samego do Wenecji wysyła, dla Hanucjusza, gdzie do
r. 1551 się uczy i bawi, do kraju wraca, lecz w tymże roku
(1551) ponownie do Wenecji wyrusza i za Robortellim r. 1552
do Padwy się przenosi. Kombinacje te — dowodów niema —
stykają się po części z podobnemi p. Kallenbacha, z wzmian-
kami u Papadopolego i u pierwszego biografa; nie rozbieramy
ich wcale; protestujemy tylko przeciwko samowolnemu odno-
szeniu aż sześciu elegji łacińskich (por. sir. 117—122 1224) do
arcywątpliwego, wymarzonego może „okresu weneckiego"; pew-
niej i bezpieczniej im w padewskim. Do padewskiego okresu
zalicza autor i przekład III księgi Iljady, bez cienia trafnego
doifodu ; w przeprawie morzem z Włoch do Francji powstawały
niby pierwsze rzuty Szachów; w Paryżu wreszcie napisana mię-
dzy innemi pieśń o dobrodziejstwach Boga.
O Szachach rozprawia autor obszerniej na str. 333—335,
wręcza je, całkiem niepotrzebnie Tarnowskiemu (synowi) na
Bejmie z r. 1562 na 1563 (?) ; prawi o niesmaku poety „wywo-
łanym [wyssaną z palca] niepopularnością Szachów ''^ zepchnię-
tych niby na drugi plan przez „Zgodę^: szuka daremnie po
dokumentach „Fiedora^ i prawi wreszcie o zależności poety od
') We fraszce do Piotra Kłoczewskiego, gdy się wymawiał,
ze nie może go „do Włoch drugi raz prowadzić^', co wedle autora
(str. 2ôl i 252) na letnie ferje 1558 r. przypadało. Nadmieniam,
że tego samego P. Kłoczewskiego wymienia jako dobrego towarzy-
sza autor jyskotopasek, Porębski?'' w rękopisie Zamojskich str, 22.
Google
Digitized by VjOOQ
kozbiory i sprawosdania. 647
Widy. Praoy p. St. Witkowskiego o stosu oka oba poematów
widoc%Di0 nie zuał (Rozprawy Akad, Um. wydż. filolog. XVIII,
«tr. 165-203), gdyż nie byłby twierdził, łe cały przebieg gry
(por. Rozprawy str. 193) w oba poematach „oajzapełniej zgod-
ny we wszystkich szczegółach" i byłby swe porównanie po-
głębił; zapomniał i o tym, jak ja „Fiedora'' wyttamaczyłem
(Ârchiy f. slay. Phil. VIII, 501); odniósł zań zarodek poematu
mylnie do podróży morskiej, bo pojął dosłownie, co poeta obra-
zowo wyraził (Mnie też czas będzie achwycié się brzega... Wy-
siadszy z morza, gdziem Widę przejmował, który po wałach
Auzońskich żeglował — w takim razie więc i Wida na morzu poe-
mat swój pisał I ).
Szczytna pieśń, Gratiaram actio pro victn (Czego chcesz
od nas Panie za twe hojne dary?) ma być napisana w Paryża,
a więc w czasie z roka 1556 na 1557, i przesłana do krajn
gdzie wedle znanej anegdoty, Rej pilnie ją obejrzawszy, zaimpro-
wizował przemowę o własnej pracy literackiej (chociaż się z re-
gnły do niej mało przyznawał) i zawarł wierszami, w których
oddał młodema rywalowi „pieśń Bogini Słowieńskiej^. Piękną
tę facecję odrzuciłem jako zupełnie niewiarogoduą, Archiy f.
slay. Phil. VIII, 495; ujął się za nią p. Bobowski (Polskie pieś-
ni katolickie, Rozprawy Akad. wydział filolog. XIX, str. 21
nota) i p. Pleukiewicz (str. 216-221). Pomyliłem się, co praw-
da, w jednym szczególe: naznaczyłem pieśni powstanie zbyt
późne, w czasie, gdy poeta nad psałterzem pracował, dla touów
Dawidowych, jakie z tej pieśni przebrzmiewają. Otóż rękopis
Osmólskiego, mieszczący odpis tej pieśni na str. 56, dowodzi
tym samym, że powstała ona przed r. 1564, i rzeczywiśoie, już
Grzegorz Paweł Arjanin w wiersza z r. 1564 naśladuje, zdaje
się, niektóre jej zwroty (por. Ateneum 1^96, II str. 13 i 14).
Przyznając więc pieśni powstanie znacznie wcześniejsze, prze-
czę stanowczo wiarogodności owej anegdoty, dla czego? „W ka-
żdym razie, jeżeli co tej anegdocie cechę prawdy nadaje, to
ów dwuwiersz Reja, który jest Jakby żywcem z ust Jego wyjęty^
(str. 218). Dziwna rzecz; dla mnie właśnie ów dwuwiersz, od'
powiedni stylowo Herburtom, Miaskowskim, Kochanowskim,
niemożliwy zaś w astach Reja, był zawsze dowodem nieaaten-
tyczności anegdoty! Proszę, niech mi p. Plenkiewic/. w całym
Digitized by VjOOQIC
tf48 Â. Bruckner,
Rcju wykaże choćby jeden zwrot, przyppminająey „boginię sfo-
wieńflką'', a chętnie ustąpię. Leez dla samej „bogini słowień-
sklej*' niepodobna^ żeby były to^wiersze Reja (h możnaby i inne
wskazówki przytaczać, gdyby nie szkoda miejsca i ezasu) —
wygłosił je ktoé inny, nie Sardanapal nagłowicki, który nigdy
I) swej „nauce*' („tema w nauce dank przed sobą dawaml)
wiele nie mniemał, zawsze się „kamieniem" nazywał. Go o Ko-
ehanowskim Bej sądził, wiemy dowodnie z wierszy w Zwierzyń-
ca — wsadził w nie Bej Tyballa — choć sam go naturalnie ni-
gdy w życia w rękach nie miał — nasłuchawszy się między
prawdziwemi znawcami do syta o „naszym Tybulln*', a za ta-
kiego mógł nohodzić w oczach Trzecieskiego, Nideckiego i in.
Eoctanowski wtedy, i słusznie. Tu zaznaczamy nową lukę
w dziele p. Plenkiewioza: przytacza on ten sąd Beja o poecie,
lecz nie przytacza gdzieindziej innych równie ciekawych sądów
spólczesnycfa — a moment to o wiele ważniejszy, niż wszystkie
rodowody i procesy — np. owo uwielbienie „Kochania wieko
tego", jakie wyraża r. 1564 autor „Odmieńca*', zdaniem moim,
sławny później Andrzej Wolan (a może p. Plenkiewiczowi hoł-
dy te dla tego nie na rękę, że od kalwinów wyszły?), lub co
Nidecki do Hozjusza o Kochanowskim napisał, B-gn lipca 1564
roku. Pieńń ową nazwaliśmy szczytną, i przekonaliśmy nie-
mal, że właśnie od niej rozeszła się sława poety po całym
kraju. Kiedy ona napisana? uie wiemy, może około r. J560,
bo pachnie nam ona nie Paryżem ani Bonsardem, lecz łanami
sandomierskiemi i ziemią ojczystą. I anegdota, nieprawdziwa
co do formy, trafia w sam rdzeń rzeczy: dopiero tą pieśnią
dowiódł poeta, że przed wszystkiemi jemu pienia swe muza
słowiańska oddała.
Końcowego zwrotu Satyra autor nie zrozumiał ; wedle nie-
go (6tr. 345) poeta robi Satyrowi zarzut, „iż mógł na winnik
cbróstu nie żałować -^ innemi słowy, jeszcze gorętszą sprawić
łaźnię tym, którzy na nią zasługiwali" — tymczasem odwrotnie,
poeta obmawia, uniewinnia się, przyzwalając, że może Satyr
jego nie żałował chróstu na winnik, t. j. że za wiele go użył.
O walnym wpływie Satyra na całą satyryczną literatarę pol-
ską przez wiek z górą^ o jego silnym wrażeniu (czego dowo-
dem wymownym choćby w^poraoiany właśnie „Odmieniec") —
Google
Digitized by VjOOQ
r
Rozbiory i sprawetdania. 649
znowa gloche milezeuie. Za to nawiązuje p. Pleukiewicz „Wrot-
ki*' do Satyra; pjwstały ma ooe „w ciąga sejma 1564 r.** (str
365-370) pod wpływem pamQetow Orzechowskiego, z inicjaty-
wy Myszkowskiego, potępiającego drażniące wywody żnrowic-
kie; wskazałem na wzór Orzechowskiego (pleban do niego, nie
do Myszkowskiego się odnosi) Archiy VIII, 503 i wypowiedzia-
łem mniemanie, źe, gdy śmierć rękę Orzechowskiego abe%wlad-
dniła, Kochanowski się roli jego (bez skntku) podjął; nazna-
czałem więc r. 1567 dla powstania Wróżek. Wpływy Mysz-
kowskiego i co ma Kochanowski zawdzięczał, antor silnie awy-
datnia; mylnie przytym rozumie i c dnosi fraszkę III, 15 („czy
to nie Myszkowski tym biskapem. co nderza w twarz grające-
go z nim w karty opata, gdy ten, by nie płacie, chowa w gę-
bę przegrane dndki — dukaty ? ") *).
Przechodzimy do astępu o Dudyczu, pełnym błędów i in-
synuacji. Dudycza zna autor tylko z Szujskiego i z encyklo-
pedji, lecz byłby się niejednej myłki ustrzegł, gdyby się był
o dziełko Stieffa postarał; nie byłby np. Kochanowskiego z Da-
dyczem już w Wenecji tak stanowczo zapoznawał, nie byłby
ma kazał na str. 121 trzykrotnie, a na str. 391 aż „cztery ra-
zy całego Cycerona przepisywać", nie byłby mu kazał na str.
158 „w pogoni za karjerą*' towarzyszyć kardynałowi Pole do
Anglji itd. itd. Przyszła żona Dudycza nazywała się Reginą -
imię to, nie rzadkie przecież! powtarza się trafem w jednej
fraszce Kochanowskiego - wystarcza to p. Plenkiewiczowi, by
doczepić do niej inną fraszkę, be/, owej Reginy, i uprząść kom-
pletny romans między Dadyczem, Reginą a Janem, jak ta Jana
zwodziła a w Dadycza godziła itd. - szkoda tylko, że p. Pleu-
kiewicz w pól drogi urwał; myilalem przecież, że doprowadzi
rzecz do sztyletów lub trucizny, a co najmniej do pojedynku.
^) O dukatach i mowy być nie może; opat wygrane - nie
przegrane — dudki kładzie w gębę, by ukryć wy^Taną, zaczynającą
się już zmniojszaé; zapomnieli wszyscy^ gr^j^^^y^ i^k i poeta, że
niegdyś rzeczywiście pieniądze nieraz w gębie chowano. Po nas
na samo wspomnienie o takiej przyrod zoncj sakiewre mrowie prze-
choJ/J; średnio wieki nie były tak skr upuiatne, czystości nic wszę-
dzie przestrzegały.
Digitized by VjOOQIC
050 Â. Bruckner,
Dalej dowodzi autor, że Dudycz ,,to człowiek lieby, bez zasad,
o jego fałsza^ hipokryzji przekonał się poeta*' (str. 415) ; te
wywiedziony przez Zygmunta-Angnsta w pole „na wszystkich,
punktach pobity, zwątpiwszy o świetnych widokach, o jakich
marzył, zrzucił fijolety i, złożywszy tak duchowne jak poselskie
godności, ożenił się z Reginą" (str. 413) ^).
Ślub nczcił Kochanowski elegją, bijącą mimo łacińskiej
szaty nieco żywszym tętnem, zdradzającą sympatję dla świeżej
pary. Elegja ta stała się kamieniem obrazy dla niejednego;
nie strawił jej i p. Plenkiewicz. Dla]^ wywabienia tej plamy
z „katolicyzmu'' Kochanowskiego wymyślił on (str. 415), ie
piękne słowa poety o Beginie, że życzenia pomyślności dla
przyjaciela ,,raczej na Schadenfreude zakrawają, jiż (Dudycz)
zeszedł przez własną lekkomyślność do rzędu najpospolitszych
ładzi i t. d.'*, wszystko to „należy wprost za ironję uważać";
„po napisaniu owej elegji nie znajdujemy więcej wzmianki
o Dudyczu w pismach poety, rzekłbyś, iż między nimi znpełny
rozbrat nastąpił'' i t. d. (str. 414). Więc nie * waha się p. Plen-
kiewicz podsuwać Kochanowskiemu brzydkich uczuć (wobec
przyjaciela dawnego „Schadenfreude" chyba o etyce Kocha >
newskiego nie korzystnie świadezy); nie waha się pomówić
poety o wielką niezręczność w przeprowadzeniu swej intencji
(przynajmniej przez 330 lat nikt się tu „ironji*' nie dopatrzył) —
wszystko, ażeby ocalić reputację, o którą dbał p. Plankiewicz,
^) Wszystko to wierutne baśni; Dudycz nigdy nie wątpił
o świetnych widokach; gdyby się i poselstwo nie było powiodło,
laskę cesarza miał zawRze zapewnioną i najlepiej sam o tym wie-
dział— mimo to^ dobrowolnie zrzekł się wszystkiego, d/a ztuadll
Tendencji listu jego do Orzechowskiego p. Plenkiewicz wcale nie
zrozumiał; idzie mu tam o obronę, nie celibatu, lecz Kromera^ (por.
str. 686 w Orichoyianach), najniegodniej przez Orzechowskiego za-
czepionego (dla rodu plebejskiego ! ! ) i jegn stanowiska, jedynego
możliwego z punktu katolickiego widzenia rzeczy, z czego jednak
bynajmniej Jeszcze nie wynika, żeby stanowisko Kromera było za-
razem jedynym i wyłącznym stanowiskiem i samego Dudyczal Mógł
więc niebawem sam żenić się, rzucając kapłaiistwo i koćciół; żonaty
Orzechowski zaś oba zatrzymywał i przy tym się opierał: walna róż-
nica !
Digitized by VjOOQIC
Rozbiory i sprawozdania. 65l
nie dbi^ Koehanowski; końcowy wiersz ,^Pro nostra cuplo sem-
per amicitià'\ pojęty, jak wymaga tego p. Plenkiewicz, byłby
poliezkiem moralnym dla poety. Argamentnm a silentio, że po
owej elegji, o Dadyczu głucho, niczego nie dowodzi;— czy miał
mu może poeta jeszcze i dzieci do chrzta trzymać, albo drugą
żonę raić? Obok takich Radziwiłłów, Tarnowskich, Tęczyu-
skich i in., Dndyczowi, jako obcemu, w elegj ach i epigramatach
wcale pokaźne wyznaczono miejsce; to wystarcza. Juito co się
tyczy konfesji szwankuje p. Plenkiewicz stale: więc Orzelski
„protestant niechętny Kochanowskiemu chciał go jako odsŁępcę
ośmieszy e'' (str. 537), opisując jego [wystąpienie na polu elek-
cyjnym; więc Kochanowski, radzący w elegji ingresyjuej dla
l'adniewskiego, by ówieży biskup „odpędzał od owczarni wilki
srogie*' i t.d., ulegszy przemianie ^zamanifestował gorące przy-
wiązanie do wiary ojców" (str. 308) i t.p. — tymczasem prote-
stanci cenili Kochanowskiego w tej samej mierze, oo i katolicy
(dowodem Bej, Wolan, Trzecieski, Firleje, Osmólski i in.; do-
wodem i tO/ że, choć uiesłuszie, między swoich^ między wy>
znawców „czystej'^ wiary go zaliczali); a „wilW należą do
frazeologji, nie do przekonań. Pomijam, bo to Kochanowskie-
go nie obchodzi- co p. Plenkiewicz o Tęczyńskim (str. 234 u gó-
ry), o Badziwille Czarnym (str. 287 przy końcu) z powodu kon-
fesji nadmienił; nie myślę też zbierać w kupę, co Kochanowski
po Epigramatach i Fraszkach przeciw katolickim duchownym,
kultowi świętych, czyśćcu żartem pr/.y wodził ^); nadmienię tyl-
ko, że jedną fraszkę, czterowiersz o księdzu, Januszewski za-
raz w pierwszym pośmiertnym wydaniu samowolnie wyrzucił;
przedrukowałem ją w Archiv f. slav. Philol. VIII, 506, jako
nieznaną: autor o owym wydaniu i zmianach Januszewskiego
^) Myli znowu p. Pienkiewtcz co do fraszki I, 49 (na poała
papieskiego, str. 630): Jedynie zjawienie się Possewina mogło
ją wywołać^'; nic odnosi bię ona ani do polityki Possewina ani
do „Commendouiego i narzuconych przezeń ustaw trydenckich^ lecz
jest żartem, jak owa druga fraszka o papieskim legacie = legarcie :
zdarzyło się legatowi, przy częstych rozjażdżkach po kraju a ha-
niebnych mostach i drogaoh, chybić raz brodu, a raczej woźnicy
jogo — i stąd uródł ów żart, bez wszelkiej tendencji i szpilki, a po-
wtórzył go poeta.
Digitized by VjOOQIC
562 A. Bruckner,
nio nie wspomniał. Górnicki do DworzaDina żadnych anegdot
antyklerykaloych z dobrego rozmysła nie przyjmował i wyraź-
nie się z tego usprawiedliwiał; dla Eoctianowskiego zai podob-
ne względy nie istniały wcale, co bardzo obarakterystyczne.
Lecz wracamy od Dadycza i protestantów do nowych ro-
mansów. Wawrzyny, zdobyte przez Aëra i p. Chlebowskiego,
ich fikcje o margrabiance D'Aobusson i o córce St. Tarnowskie-
go, nie dały spokoju p. Plenkiewiczowi, dopóki sam trzeciego,
najobszerniejszego romansu nie wymyślił. Szczęiciem dla nas
nie doszukał się on przytym imienia bogdanki — bo byłby naa
raczył nowemi gienealogjami jej i jej herbowych. Lecz tyle
pewna, źe była to panna z fraucymeru królewny Anny; romans
z nią zaczął się r. 1567, przechodził najrozmaitsze fazy» leoz
rozwiał się w grudniu 1571 r, gdy wietrznica wyszła za innego,
zerwawszy z zaręczonymi Oto szkielet faktów; o budujących
dodatkach: o porównaniu obu miłości, ziemskiej, zmysłowej, do
Lidji, a tej drugiej, wznoszącej od ziemi, o gromie, jaki uderzył
w zawiedzionego poetę itd. itd. ani wspominamy, skoro o Ko-
chanowskim, nie o romansach rozprawiamy; ciekawy czytelnik
odnajdzie całość na str. 423-468. Skąd się o tym wszystkim
p. Plenkiewicz wywiedział? Oto pczszywał kilkanaście fraszek,
parę elegji, kilka niby wskazówek i ze samych domniemań,
hipotez, prawdopodobieństw ulepił akt oskarżenia —jaka jest
wartość takiego aktu, niech jurysty zapyta. Bieda tylko, ie
przypatrując się uważniej owemu zlepkowi, poznajemy w nim
materjał pełen rażących sprzeczności; są tu polskie wiersze,
i do Łidji-Hanny? pade^^skie, i do innej, do kurtyzanki, nie
do panny świętobliwego fraucymeru: posądza ją bowiem, że
„kto inny zażywa przy ^ niej rzeczywistych rozkoszy, gdy poeta
mnrnemi o niej zajmuje się snami*' (str. 425), onaż go odwie-
dzała („a z tobą i w pół nocy zda się dzień na niebie'*, str.
433), on do niej chodził, z mieczem u boku dla awantur (str.
448) it.d.; do romansu tego, toczącego się niby od r. 1567 —
1571, wciąga autor między innemi i elegję. napisaną znacznie
wcześniej^ gdyż zawartą w redakcji u Osmólskieg*), powstałą
przed r. 1564, czego dowieść nie trudno.
Dowodu mego, przeprowadzonego w artykule, którym re-
dakcji elegji w rękopisie O^mólskiego (Ateneum 1891, II, str-
Digitized by VjOOQIC
Rozbiory i sprawozdania. 653
1—26) poawięciły p. Plenkiewioz ule uznał; on korzy8tał za moj%
wskazówką sam z owego rękopisu petersburskiego i doszedł do
przekonania, żem się pomylił, że wszystkie moje wywody „z fak-
tami bistorycznemi w rażąeej pozostają sprzeczności", źo
dwie księgi elegji łacińskich „weszły w skład rękopismu Osmól*
skiego nie wcześniej, jak por. 1571 i to nie bezpośrednio z rę-
kopismów poety, lecz z odpisów, obiegających współcześnie'' (str.
Iii i V). Niestety, p. Plenkiewicz się pomylił, nie ja; podsu-
nął mi dowody, o których nigdy nie myślałem, a zamilczał
0 tych, na których się oparłem. Na pierwszej karcie rękopisu
jest tytuł „Joh. Cochanovius. Elegiae etc. 1552—1563"; ,,otóż,
ów tytuł miał być rozstrzygającą co do czasu powstania elegji
wskazówką^^ — chyba dla p. Plenkiewiezaa, nie dla mnie; wiem
przecież dobrzC; że takie „tytuły'' niczego nie dowodzą, i dla
tegom też w owym artykule w Ateneum ani słówkiem o te)
niby rozstrzygającej wskazówce nie wspomniał I Powoływałem
się tamże na całkiem inne okoliczności, o których p. Plenkie-
wicz, rzecz dziwna, nie wspomniał, np. na następną. Poświęcił
raz K( chant^wski elegję młodemu Tęczyńskiemu, III, 4 (napisa-
ną r. 1568 czy 1559), kiedy tenże dalekie podróże odbywał, za-
lecając mu piękności ziemi auzońskiej — świetne nadzieje, jakie,
wszyscy w młodym wojewodzie bełskim pokładali, rozwiały się
niebawem, gdyż już w styczniu 1564 r. dowiedziano się o jego
„urycblonym'' zgonie w więzieniu duńskim; p d wpływem" tej
wiadomości dopisał poeta (r. 1564 oczywiście) do owej dawno
gotowej elegji, nowy ustęp od słów: Hen miserand^) paer etc,
opłakujący ten zgon, uzyv^ajac kilku zwrotów, jakich później
i w Trenach poeta użył. Otóż ustępu tego niema jeszcze w tej
elegji u Osmólskiego, więc dowodziło mi to, że jednolita re-
dakcja całego tego zbioru pochodzi z przed r. 1564, że można
ją rokiem 1562 lub 1563 oznaczyć (w Ateneum śmierć Tęczyń-
skiego mylnie do r. 1562 odniesiona, co poprawić należy).
1 rzeczywiście, we wszystkich tych 21 elegjach u Osmólskie-
go niema ani jednego śladu, by się do czasów po r. 1562
lub 1563 w czymkolwiek odnosiły, bo że p. Plenkiewicz po-
wstanie elegji 1, 8 (w druku III, 2) do r. 1571 zalicza, niczego
nie dowodzi. Nie będę wprawdzie teraz twierdził, że elegja ta
dla samej wzmianki o Lidji, calti z padewikicli c^a^ów pooho-
Digitized by VjOOQIC
n
654 A. Bruckner.
dzić ronsi konieczDÎe; ze jnź r. 1562 lab 1563 mógł poeta my-
śleć o uczczeniu Myszkowskiego, nic dziwnego, skoro spólcześ-
nie taki Zamojski mógł temuż Myszkowskiemu poawięcać dzie-
ło swe o senacie rzymskim; mógł go więc poeta prosić do sie-
bie na wień, by po gwarze miejskim z uim odpoczął, i tę
wzmiankę o nim wstawić do elegji napisanej choćby i wcześniej.
Niechże mi p. Plenkiewicz, oprócz owej etegji, pokaże w całym
ich zbiorze n Osmólskiego choć jeden ślad, wskazujący na cza*
sy po r. 1563, a chętnie ustąpię; lecz wobec niemożności waka«
zania takiego śladu twardo stoję przy moim zdaniu, popartym
elegją do Tęczyńskiego, na które zresztą i sam wygląd ręko-
pisu, i inne okoliczności, mylnie przez p. Plenkiewicza pojęte,
naprowadziły ^). Nazwisko Lidji zastąpione w późniejszej re-
*) Po owej elegji do Myszkowskiego, u Osmólskiego I, 8
(w ârak:u III, 2) następują w redakcji Osmólskiego obie „prote-
stauckie*' elegje, I, 9 i 10 (wykluczone z drnku przez poetę). We-
dle p. Flenkiewitza, redakcja Osmólskiego po 1571 r. powstała
(dla owej elegji I, 8): to znaczy, że proboszcz poznański i pleban,
zwoleński nie czuł jeszcze w r. 1571 żadnej potrzeby wyłączania
owych elegji, które przecież jako człowiek świecki w kilkauaście
lat później rzeczywiście wykluczył, len sam proboszcz i pleban,
który wedle zapewnień p. Plenkiewicza dawno się był „nawrócił"',
w którym już od sejmu 1559 r. „rozpoczęła się widocznie reakcja,
która pod względem religijnym i politycznym doprowadziła go do
obozn przeciwnego reformie" (str. 263), który w elegji ingresowej
dla Padnie wskiego z r. 1562 „po raz pierwszy zerwał jawnie «e swą
przeszłością" (str. 307) itd. itd. Piękne zerwanie z przeszłością,
gdy pleban i proboszcz „Iźy Pawła IV jako złego pasterza i burty-
cielą powszechnego pokoju" (st. 308) jeszcze w r. 16711, gdy nie
usuwa wiersza, w którym „wystąpił gwałtownie ze swemi przeko-
naniami protestanckiemi" (str. 216). Całkiem inaczej przedstawia się
rzecz, jeżeli, jak wszystkie inne okoliczności dowodzą, redakcja
u Obmólskiego w r. 1562 lub 1563 wykończona została, kiedy to
Kochanowski ani proboszczem aui plebanem nie był i wiersz przed
kilku taty napisany bez skrupułów mógł powtórzyć. Nadmieniam,
że karty 3<-60 rękopisu Osmólskiego, mieszczące i Elegje, pisane
jedną ręką, nie zawierają niczego, coby do czasów po r. 1563 ua-
leżało^ że stanowią najstarszą część rękopisu; czarność inkaustu
niczego nie dowodzi, pokazałbym p. Plenkiewiczowi rękopisy XV
wieku z równie czarnym inkaustem.
Digitized by
Google
Rozbiory i sprawozdania. 655
dakcji (dla dmka) przez PaBiphile^Haona: lubował się poeta
wedle własnego zegnania w „HaDoie", Dźjł jego np. już w Sza-
chaeli, jeśli nie wcześniej, i oddawał je w późniejszych utwo-
rach łacińskich przez zbliżone znaczeniem ^Pasiphile*'. Lecz
że taka Pazyfila od Lidji nie wiele się różniła, ani własnym
stanem, ani ncznciami poety, dowodzi każda o niej wzmianka,
np. w elegji III, 1, napisanej r. 1567, wspomina o tym, źe sta-
remu jnź nie przystoi pukać nocą do drzwi, by go wpuszczono;
w spółczesnej elegji III, 12, jnż wyżej przytoczonej, przestrze-
ga ją, aby się przekupić nie dała i t. p. — i to miała być pan-
na fraucymeru królewny, z którą on miał się zaręczyć!! Nie
mniej trafnie odnoszono dawniej wzmianki o tej knrtyzance do
żony;^ poety, Doroty Podlodowskiej ! ! Wszystkie tyrady p. Plen-
kiewicza o niepokalanej czystości tej miłości i jej uszlachetnia-
jącym wpływie na poetę wkładamy do fraszek; nie zawadzi także
przypomnieć, że i o miłości do Lidji; „wulkanicznej*' i t. p. prze-
sadnie się wyrażają; podejrzewam poetę, że jak wedle własne-
go zeznania pijane rymy po trzeżwu pisywał, tak i miło^lć do
Lidji więcej go w wyobraźni, niż w rzeczywistości bawiła i tra-
piła. Lecz mniejsza z tym; elegja III, 3, którą p. Plenkiewicz
do tegoż czasu (1567) i do Pazyfili odnosi (str. 429), opisująca
miłość Zaryjadresa i Odatydy, znających się i kochających
przez sen (o temat ten zaczepił poeta i w polskiej fraszce),
powstała może pod wpływem podobnego opowiadania o Re-
ginie Straszównie, która również we śnie pmyszłego oblubieńca
(Dndycza) po raz pierwszy ujrzeć miała — bo widzenie to nie
^wylęgło się w bujnej wyobraźni późnego Bocka, dla tego tyl-
ko, by apostazję Dudycza i jego ze Straszówną małżeństwo za
objaw woli bożej przedstawić**, jak p. Plenkiewicz (str. 392)
przypuszcza; wieść o nim krążyła wtedy nieraz, por. dzieło Stief-
fa; chociaż sam temat już w starożytności był znany i z Ate-
neusza Kochanowski się o nim mógł dowiedzieć, więc nie jest
to dopiero „romantyczny*' wymysł.
Przechodzimy do Psałterza, pomijając inne spółczesne
utwory, np. „Sobótki", bo tak się pierwotnie zwały, powstałe
może r. 1571, na co dosłownie z nich powtarzający się ustęp
w liście do Fogelwedera z 6-go października 1571 r. wskazy-
waś się zdaje; p. Plenkiewicz (str. 495—500) odnosi „Sobótkę"
Digitized by VjOOQIC
^
656 A. Bruckner,
do r. 1674; zaDiedbał porównać odpis Sobótek (w bibljotece
Zamojskich), może o 10 lat od pierwotnego draka wezeàniejszy,
na który przecież nieraz wskazywałem. Do togoż roka należy
piękna fraszka III» 1 (Do gór i lasów), w której jednak „Dalej
co będzie? srebrne w głowie niei" o pierwszych siwych wło-
sach poety, nie o jakichś „zamysłach, projektach'* (str. 512))
literackich czy roatrytnonjalnycb, rozamioć należy. I. „Muzę"
(sti*. 466 i 467) fałszywie nazwano, tytuł jej był „Mazy"', nie
„Muza'', por. Arehiv VIII, str. 496.
Jak każdego humanistę - poetę, tak i Kochanowskiego
zajmował psałterz; i jego trapiła chęć przelewania hymnów he-
brajskich we formy klasyczne, nie zadowoliło i jego płaskie, an-
che wykonanie pomysłu tego przez przechwalonego Eobana
Hessa. Lecz zjawiła się w druku r. 1565 Parapbrasis psalmo-
rum Szkota Buchanana i raz na zawsze udaremniła nowe wy«
siłki innych, odt\^arzania psalmów w szacie łacińskiej; zachwy-
cił się nią i Kochanowski, złożył jej też winne hołdy w zna-
nym epigramie, lecz rozczytywanie się w Buchananie pobudzało
poetę (który, jak Słowacki, miał coś z bluszczowej natury^
chętnie o obce pomysły się zaczepiał) do tworzenia wedle miary
jego, lecz naturalnie nie w łacińskim a w narodowym języku.
I tak w ciągu szeńein lat, 1566—1571, uzbierało się ze trzy-
dzieści psalmów polskich, a gdy takim sposobem jedna piąta
dzęść całego psałterza wytłumaczoną została, powstała chęć zao-
krąglenia całości, do czego i namowy przyjaciół skłaniały, i wy-
konał to poeta w ciągu następnego sześciolecia. Tak wystawiam
sobie gienezę Psałterza — lecz inaczej p. Plenkiewicz osądził.
Bróżdził mu mój Buchanan, obcy, protestant, więc odsuwa za-
jęcie się psalmami do Sycyny, do kolebki, każe malutkiemu
Jasiowi na psałterzu polszczyzny się uczyć, każe mu nosić się
z Wróblem po Padwach i Paryżach, każe mu składać wrażenia
przykrego zawodu r. 1571, gdy narzeczona jego wyszła za in-
nego, a dworacy z niego szydzili, w polskiej parafrazie psal-
mowej — bez Buclianana niestety i on się już nie obejdzie, musi
o nim coś napomknąć, lecz ograniczy się do porównania roz-
maitości metrów u Buchanana i u Kochanowskiego, a w końcu
zaznaczy z wyrazem najwyższego tryumfu, że gdy Buehanan
(w psalmie 136) powtarzające się w oryginale 26 razy „Bo na
Digitized by VjOOQIC
Rozbiory i sprawozdania. 657
wieki uiiłottierdzie Jego" 23 razy przez „Largu beaiguus sem-
per iodulgentia" oddał, Kochanowski „jedną i tę samą myśl na
różny sposób 26 razy nksstałtował... jest niewyczerpany w jej
omamanin w formie poetycznej a wdzięcznej" (str. 594). De
gustibns non est dispntandnm; w takim omawiania nie nznaje-
my jeszcze poe2jî, tylko zwinnoéé i zręczność, taką samą np.,
jakiej zażył Erazm Roterdamczyk, by proste i krótkie zdania
]50 razy odmiennie wysłowić. Lecz wracamy do Psałterza.
Uszła uwagi p. . Plenkiewicza staranna praca p. Antoniego
Siennickiego „Stosunek Piiałterza przekładania J. Kochanowskie-
go do Paraphrasis Psalmoram Jerzego Buchanana" (Sprawor
zdanie c-. kr. gimnazjum w Samborze za r. 1893), 65 str. 8^*
Pomysł mój co do Buchanana ustalił p. Siennicki wyczerpują-
cym porównaniem; streszczę rezaltaty jego dla p. Plenkiewicza.
Jak Buchanan, dzieli i Kochanowski psałterz za pięć ksiąg
i daje napisy psalmów wedle tekstu wulgaty, którego się zresztą
w samych psalmach nigdy nie trzyma; w 33 psalmach nie zna-
lazł p. Siennicki ani jednej reminiscencji z Buchanana; najwię-
cej Kochanowski jest zaleinym od Buchanana w 13 psalmach,
w pozostałych tu i owdzie poslngiwał się przeróbką Buchanana
(str. 59). P. Plenkiewicz koniecznieby polskim przekładom
chciał walny wpływ na poetę i na Psałterz przypisać, lecz za-
miast dowodów daje frazesy lub czcze domysły, np. że psałterz,
o jaki Kochanowski Uchańskiemu się przypomiuał, „to widocznie
był jakiś przekład polski, ale stary, może ten sam tekst, jaki
w psałterzu florjańskim i puławskim ocalał, w rękopiśmie" (str,
543)11 A cóiby Kochanowski z takim tekstem był począł? Albo
na psałterzu uczyła go matka czytać po polsku (str. 57) — bar-
dzo ładnie, tylko można wątpić, czy nauki nie od łaciny odra-
zu zaczynano — po polsku przynajmniej pisali wszyscy bez szkol-
nego ćwiczenia, i dla tego ta pstrocizna ortograficzna po rękopi-
sach, nawet Kochanowskiego (por. list do Fogelwedera) ; przecież
to na „Katonie z polskim" itp. uczono początków. Wpływ Leo-
polity, o którym na str. 93 mowa, do fraszek znowu kładziemy,
albo co o gienezie psałterza na str. 57; co o oparciu się na
przekładach polskich, bez którego „nie możnaby nawet zrozu-
mieć jego biegłości we władaniu mową ojczystą"; co o „ałudjach,
odbytych nad jązyhiem Psałterzów^' (str. 219 i 220) powiedzia-
Digitized by VjOOQIC
658
A. firûcknef,
uo; c^y np. Orzechowski lub Góruicki i tylu innych również
z Wróbla „biegłońci we władaniu mową ojczystą'' zaczerpnęli?
Jeżeli poeta z końcem r. 1571 miał trzydzieści psalmów
gotowych, moźnaby zapytać, które to były? P. Pleukiewicz
słusznie przypuszcza, że poeta oie tłumaczył ich pierwotnie w po-
rządku, że wybierał; jakie mu czas i nastrój podsuwały; otóż
sądzi np., że w psalmie o5 złożył poeta wyrazy oburzenia na
dworaków, szydzących z jego matrymonjalnego zawodu r. 1571:
Głodni pochlebcę czci mi uwłaczali,
Mną sobie gęby dworni wymywali,
Darmojadowie.
„Tekst (psalmów) nic nie mówi o głodnycłi darmojadach
dworskich^ to już dodatek poety,., w Buchananie (proseindnntque
avida me petulantia scurrae cum balatronibus) jeżeli „balatro-
nes'' odpowiadają pochlebcoAi, darmojadom, to „scurrae'', śmiesz-
kowie, nie znaczy to samo co dworacy^ aulici . . . słowem, pełno
tu aluzji i do bolącej go zdrady i śmiechu, jakim go wobec
dworu obłuda i fidsz ludzki okryły" itd. (sir. 469 i 470). Nie-
Bi;ety,'^cała kombinacja mylna, bo oparta naprzód na katastrofie ma-
trymonjalnej, o której nic nie wiemy, a powtóre na wyrazie
dtoornij który wcale nie musi, jak się p. Plenkiewiczowi zdaje
oznaczać „dworskich, o których się poecie aui śniło, lecz ozna-
cza „pétulantes" {dworować z kogo, dworny curiosus itd. bardzo
częste w XVI wieku I). Jeżeli już koniecznie takich wcześniej-
szych psalmów szukać należy, to, zważając na to, że je królowi
deręczano, wskazałbym np. psalm 20 i 21, które rok 1567 łub
1568 mógł wywołać, które Radoszkowice i wyprawę Zygmunta
przypominają, niby dobrze jej tusząc (psalm XX: Wsiadaj
z dobrjm sercem, o królu cnotliwy, I w dobrą godzinę na swój
koń chętliwy, Zajedź drogę śmiele nieprzyjacielowi... Nie dłu-
gi czas temu (a każ na to śmiele), i^jo znacznie porazisz swe
nieprzyjaciele; psalm XXI: Panie, za twoją zawżdy pomocą
król bije Nieprzyjaciela swego, przeto też użyje Nieśmiertelnej
radości itd.) — lecz zbytniej wagi na to nie kładę. Ciekawsza,
że wedle świadectwa Klonowicza (nie istniejącego dla p. Plen-
kiewicza) poeta nowo przełożone psalmy luźnie puszczał w świat,
w odpisach, Czernim i i., skąd się dalej rozcLodziły i do Lu-
blina między mieszczan się przedostawały. Beminiscencje mito-
Digitized by
Google
Rozbiory i sprawozdania. 659
logiczne Psałterza, bardzo nieliczne, wylicza p. Siennicki na str.
65; więcej ich u Buchanana,
i\ Plenkiewicz słyszy, jak trawa rośnie; więc ze słów wy-
rzutu, jakiemi przebrzmiewa elegja II, 10 (na ingres krakowski
Myszkowskiego 1578 r.): że są tacy, którzy osiągnąwszy wyso-
ki szczebel fortuny, już więcej starego druha nie pomnią, wy-
wnioskował szczędliwie, w kogo to poeta temi wyrzutami go-
dził? I wymîienia po kolei „możnowładców^', pyta przy każ-
dym, czy może ten— nie, aż do Mik. Mieleckiego dochodzi —
a tué bratku I ten wielki pan „chłodno a wyniośle poetę powi-
tał**, dlatego a dla tego, atenjnu w elegji odpłacił przy mówką
(str. 578). Przytaczam dla scharakteryzowania metody p. Plen-
kiewicza; rzecz tak osnutą rozwija on dalej. R. 1579 otrzmuje
Mielecki buławę. „Czy poeta naciągnie struny lutni, by opie-
wać jego czyny wojenne? Nie. Zanadto głęboko do tego czło-
wieka tkwiła w duszy jego uraża, wywołana okazanym mu
niedawno lekceważeniem, by teraz miał imię jego do gwiazd
podnosić. Nie przemaże wprawdzie poświęconej mu w r. 1558
elegji, I, 7, ale w druku zmieni ją do niepozuania i zamiast,
jak pierwotnie przyrzekał, sławić jego zwycięstwa, przytoczy
mu w dosadnych rysach przygodę Marsa z Wenerą oraz Her-
kulesa u Omfalji, zachęcając, by iab naśladował po trudach
wojennych. Będzie to aluzja do pozbawiania go buławy het-
mańskiej, gdy obrażony nie stanął na czele wyprawy. Ten jed-
nak pocisk dopiero się w wydaniu Elegji w r. 1584 ujawni,
a wtedy Mielecki dawno już będzie w grobie spoczywał'' (str.
599 i 600). Gzy takie kłócia szpilką, bezcelowe, skoro przed-
miot ich grób zawarł, godne poety? czy uchodzi, takim widzi-
misię, rzucającym cień na etykę puety, ^wiaczać pamięci jego
i Mieleckiego, do którego nie tak dawno jeszcze pisał poeta:
^na mię hądż łaskaw, jakoś zawżdy okazował"? Gdyby insy-
nuacje p. Plenkiewicza były usprawiedliwioiiC, urażony poeta
byłby poprostu skreślił i elegję i fraszkę i zemścił się w jedy-
ny godny jego sposób, milczeniem, on, przekonany o tym, jak
każdy humunista-poeta, źe bez łaski muz „Hetman niech jaki
chce wstanie. Stawy trwałej nie^ dostanie", że dla rymów jego
„Nie wynidzie z ludzkich ust sławne imię twoje", źe „Sława
z dowcipu sama wiecznie stoi, Ta gwałtu nie zna^ ta się lat nie
Digitized by VjOOQIC
660 A. Brficknéf,
bor' itd. Slowa owej ele^i, iogresowej przypominają nie Bfieleokie-
go, lecz raczej ową^pieiń „Nie wierz fortunie, eo siedzisz wy--
Boko'* itd. („Że drngi wyższej nosa gębę nosi, A wszystki insze
oczyma, przenosi*' i ową fraszkę do Pawia (Pawle I nie bądć
tak wielkim panem do swej ńmierci, Byś mię kiedy znaé nie
miał^ ehoć w tej nizkiej sierci. Bom ja tobie rad siniył jeszeze
to słanie mniejszym itd.), * której byłby mógł p. Plenkiewicz
wywiedzieć się i o tym, jak Kochanowski wyrazu „dworny"
używa (nie «dworski" aulicus, lecz ,.petulan8, curiosus" I !). Że
Kochanowski poezje, nie odpowiednie zmienionym czasom czy
ludziom, z druku wykluczał, wiemy przecież z Elegji Osmól-
skiego i skądinąd. O Elegji do Mieleckiego traktuje p. Plen-
kiewicz na str. 234—236, lecz jakżeż odmiennie tam rzecz
przedstawia, chociaż i tam nie wszystko doł>rze uzasadnione
(np. o powściągliwości poety ,pW wyrażeniach i obrazach, Im>
wie, że utwór, jego czytać będą tak poważni mężowie, jak Tę-
czyński i Jan Mielecki itd.)".
Równie pochopny wszechwiedzący p. Plenkiewicz do wy-
kazywania wszelakich dodatków, rozszerzać, zmian itd., jakie
poeta, niby z takich a takich powodów, w wiersze swoje wpro*
wadził. Np. w pieéni o wzięciu Połocka dorobiona na doma-
gania się Zamojskiego wrotka 9, 12 i 13, ale przeróbka po-
spieszoa więc niedokładna (str. 608). Albo Satyra „musiał poe-
ta, przybywszy do Warszawy, w niektórych miejscach wedle
wymagań podkanclerzego przerobić*' (str. 345 — następuje cała
historja z urazą Padniewskiego). Dwie ostatnie wrotki pieśni
I, 13 (O piękna nocy nad zwyczaj tych czasów itd.) „są niewąt-
pliwie dodane później do pierwotnej osnowy i dla tego tak ra-
żąco odbijają'' itd. (str. 428) — chociaż one jak najorganiczniej
z poprzedniemi związane. „Wzmianka o Niderlandach mogła
być później wprowadzona do tekstu Wróżek" itd. (str. 370) i i.
NajobszernieJ zastanawia się p. Plenkiewicz nad Odprawą
posłów greckich (str. 551 — 567 i 571, 572} i nad Trenami (str.
611—628). W Odprawie wylicza za innemi skrupulatnie wszel-
kie zapożyczenia się poety u klasyków, wyróżnia trafnie i sta-
rannie aluzje do Polski XVI wieku, nawiązuje picbop do tra-
giedji ze wspomnieniami padewskiemi (w Padwie przeeież oglą-
dał poeta grobowiec Antenora). W trenach dopełnia liczbę po-
Digitized by VjOOQIC
f
Rosbiory i sprawozdania. 661
iyczek z Listów Cycerona (i z Boecjusza?), leez głównym jego
zadaniem było nstalić właaeiwe następstwo trenów; „oto ich
porządek: II -IV, VI-XI i XVII-XIX. Tylko tak zestawio-
oe, tworzą całość architektoniczną o linjach estetycznie czystych
i zachowują jednoeć planu we wszystkich szczegółach, organicz-
nie z sobą związanych. Tego piana nie obmyślał poeta; wy.
płynął on z jego uczuć. «. A jinne Treny? One mają dla nas
tylko znaczenie odmianek... jako rozrywające myśl przewodnią
utworu. Poeta napisał je w ciężkich dla siebie chwilach, sto-
sownie do uczuć, jakiemi był miotany, nie uwzględniając całości.
Później trudno mu było rozstać się z niemi^ więc je porozrzu-
cał pomiędzy jinne, nie pomyślawszy, czy to nie zaszkodzi ca-
łości. Jinaczej nie umiemy sobie powstania Trenów tłumaczyć"
(str. 623 i 624). Lecz jakżeż to pogodzić z tym, co na str.
619 i 620 czytamy: „Przypuszczać zatym wypada, jii część
pierwszą Trenów, do 13 włącznie (z owym nagrobkiem, zamy-
kającym pierwotnie utwór, jako całość skończoną) już w pierw-
szym półroczu 1580 r. jako całość według pierwotnego planu
poety pojętą, w oficynie Łazarza składano i że późniejszych
sześć, które w dalszym ciągu pod różnemi wpływy powstały,
w ostatnich miesiącach roku do poprzednich dodano". O roz-
wikłanie tych sprzeczności nie myślę się knsić, tym bardziej,
że na str. 613 jeszcze inny motyw wprowadzono, bo żałuje
p. Plenkiewicz, że poeta nie „pozwolił się trenom odleżeć, jina-
czej mówiąc^ że się z jich wydaniem spieszył itd., w przeciw-
nym razie byłby istotnie pod względem artystycznym stworzył
całość harmonijną i strojną, któraby Treny do rzędu arcydzieł
poezji wyniosła".
Rozumiałbym, gdyby p. Plenkiewicz kwestję tak był po-
stawił: z 19 trenów da się, po odrzuceniu tych, co erudycją
i mitol gją przepełnione, całość artystyczna ułożyć, odpowiada-
jąca naszym wymaganiom eatetycznym; rozumiałbym również,
gdyby w puściżnie poety, na luźnych, rozrzuconych kartach,
znaleziono treny pojedyncze i wydawcyby je dowolnie dzielili
i składali — lecz Kochanowskiego układ koniecznie szanować
musimy. Możemy co do waHości pojedynczych trenów czynić
zastrzeżenia; możemy żałować powtarzania (a przeto osłabiania
wrażenia), mitologji, bez której jednak bumanisty-poety wyob*
Praee filologiezae. T. Y . 4s
Digitized by VjOOQIC
662 A. Bruckner,
razić niepodobna, erudycji, psującej wszelki efekt, lecz (rodno
narzucać poecie naszych kryterjów. I w Sobótkach razi nas
dyssonans (ów mit o Filomeli i Terenszu „ anomalja", str. 499^
pozostająca nią, mimo wszelkie objaśnienia p. Plenkiewicza) —
cóż dopiero móvsić o Elegjacb itd., lecz nie nsnniemy tego
wszystkiego „warjantami", mitologja i erudycja stanowią, choć-
by émy się icb chętnie wyrzekli, integralną czę&ć spadku po
Kochanowskim. Uwagi prof. Nehringa wydają się nam o wiele
trafnicjszemi. Na co główny nacisk kłaść należało, to na stwo-
rzenie pewnej całości przez poetę, w czym może nie naślado-
wał nikogo, poszedł własnym torem, — p. Plenkiewicz napróżno
zdaniem naszym „w tragiedjaeh (w Persach i w Siedmiu prze-
ciw Tebom) każe szukać głównie pierwowzorn do trenów Ko-
chanowskiego" (str. 627); nowołacińska poezja zato obfitowała
jeszcze od średnich wieków począwszy, w najrozmaitsze epi-
cedia, lessy, epitafia, trenodje, nenje itd.; mimo to zostaną Tre-
ny najoryginalniejszym dziełem Kochanowskiego, co do pomysłu
zarówno jak i co do wykonania.
P. Plenkiewicz powtarza sąd niegdyś ogólny, twierdząc:
„jak śmierć Urszulki oddziałała na dalsze życie i nsposobienie
poety, byłoby mówić zbytecznym, wiedząc, że po napisania
Trenów nie stworzył ani jednego dzieła, któreby dorównywało
wartością utworom w o.-tatnim dziesięcioleciu powstałym. Mógł
on wyrzec teraz z psalmistą: opuściła mnie siła moja, a jasności
oczu moich i tej uiemasz przy mnie" (str. 606). P. Plenkiewicz
liczy się wprawdzie z przeciwnym zdaniem pp. Tarnowskiego
i Chmielowskiego, lecz przystąpić do niego nie może. Nie my-
ślimy argumentów jego rozbierać; pozwolimy sobie tylko za>
znaczyć, że dowód przeczący („nie stworzył" itd.) tym mniej
decyduje, skoro zważymy, że poeta-liryk (bo takim w grnncie
był Kochanowski) pięćdziesiątkę przesięgnął, więc się, i bez
Trenów, wyczerpywać musiał; formę zaniedbaną i rymy kule-
jące Jezdy do Moskwy można nietylko znużeniem dncba i osła-
bieniem poczucia artystycznego tłumaczyć. Poeta zwraca się
teraz ku przeszłości, gromadzi i szykuje, co się przez lata
uzbierało, by trwały pomnik pozostawić, lecz śmierć przerywa
mu pracę.
Digitized by
GooQle
lll
Rozbiory i sprawozdania. 663
Nie poruszamy jaż innych kwestji, np. owej metody p.
Pleukiewicza, wedle której Kochanowski osobiàeie, jakby po-
słańców, okazji, przyjaciół nie było, wiersze doręczać musiał
tym, którym je poewięcał, więc np. r. 1558 mnsiał Kłoczow-
skiema towarzyszyć do Krakowa i tam zabawie, wskrzeszając
wspomnienia lat minionych, dla czego ? bo „właanier. 1558 wy-
szło pierwsze wydanie jego pieśni o Potopie. Jażciż nie dru-
karz chyba szukał poety, ale on mu się ze swym utworem na-
str<jczył'' (str. 252, zbyteczna przytym wzmianka o alegorycz-
nym chyba Potopie Beja). Albo cały ustęp o Wilnie i Radzi-
wiłach, str. 283—290, oparty na przypuszczeniu, że Zuzannę^)
ofiarował Kochanowski osobiście pani wojewodzinie w Wilnie
samym ; i odnoszenie pierwszego wydania Szachów do r. 1562
na tym polega, ie tylko wtedy mógł je poeta osobiście dorę-
czyć młodemu Tarnowskiemu (str. 333 i 334). I inne szczegó-
ły itinerarjusza Kochanowskiego, domniemanych misji jego dy-
plomatycznych (np. do Łaskiego lub z Dudyczero do Radomia),
stosunków (z Zamojskim np.), autorstwa wierszów za Myszkow-
skim str. 520 i i. pomijamy. Cośmy dotąd przytoczyli, wystar-
czyło, jak się spodziewamy, by wyżej wypowiedziany sąd nasz
uzasadnić.
Lecz sprawiedliwość każe nam uznać, że praca p. Plen-
kiewicza cz)ta się z przyjemnością i zajęciem; że może w czy-
telniku, nieświadomym Ci^asów i ludzi, obudzić żywszy interes
ku świetnej i ruchliwej przeszłości; że stoi niemal na granicy
między ściśle umiejętnym przedstawieniem a powieścią histo-
ryczną; że popularyzuje, co u nas nauka o tycb nadz>vyczaj
ciekawych czasach i ludziach zdobyła i zestawiła. Że przytym
Kochanowski nieraz zupełnie ua dalsze plany zstępuje; że autor
^) Siowa dedykacji „Przywiodłem ci Zuzannę po prostu przy-
braną, Dokąd jej kosztowniejszej szaty nie dostaną" mylnie od-
niesione do tego, ^że ją nie w druku, lecz w rękopiśmie ofiarował
Elżbiecie'' (str. 289) — idzie o prostotę Btylu i wiersza, nie o wy-
gląd piema. Cttery cćrki p. wojewodziny (Btr. 289 u góry) zwały
się Helżbieta, Zofja, Anna i Krystyna, jak z dedykacji „pannam
woiewodziankam*' „Spraw i Słów Jezusa Krystusa'' przez Tom.
Falconiusa (Brześć 1566 r.) wypływa.
Digitized by VjOOQIC
664 A. Brttckner, Rozbiory i sprawozdania.
zanadto fantazji popuâzcza wodze; że w ocenie Indzi i czasów
nieraz od naszych zapatrywań, zamiast od ówczesnych wychodzi
(por. co o ,yzakładach'' i „zastawach'' na str. 45 i 651, albo co
o Eopernikn i uniwersytecie nieraz pisze, np. na str. 566, i źe
mylny probierz przykłada ~ nie chcemy mu tego za zbytnią
winę przy esy tać, chociaż właenie pomnikowa biografja ani dla
bujnych fantazji, ani dla nowoczesnych wywnętrzań stosownym
polem nam się nie wydaje. Nie wiemy, jak szersza publiczność
przyjmie dzieło p. Plenkiewicza; może mimo ciężkiego formatu
i zbytnich szczegółów rodowodowych, może mimo pisowni, za-
stosowanej niestety do pisowni poprzednich tomów (z barbarzyń-
skim kreskowaniem é i z owym fatalnym ji-, drażniącym nerwy
najspokojniejszego czytelnika)^ da się ona skusić zajmującym
obrazom miejsc, czasów, stosunków i ludzi — zasłagiwalyby na
to i rzetelne trudy autora i staranność wydawnictwa, ozdobio-
nego nadto kilku pięknemi drzeworytami ') i bardzo przystępna
cena. Więc mimo wszelkich zarzutów, jakie przeciw metodzie
i krytyce po kolei podnosiliśmy^ życzylibyśmy pracy p. Plen-
kiewicza szerokiego rozejścia się i licznych czytelników; mimo
wszelkich zastrzeżeń, jakie czyniliśmy, mimo polemiki nasze
przeciw całemu planowi i pojedynczym szczegółom, uważamy
dzieło jego za zdrową i posilną strawę duchową. L>aleko nm
do tego, by było ostatnim słowem o Kochanowskim, ale zdoloe
ono przygotować i usposobić do poznania i ocenienia utworów
poety, zdolne ono wprowadzić choćby nowicjusza do głębszej
znajomości owej przeszłości, przykuwającej uwagę naszą żywą
wymianą myśli, pełnej kolorów, ruchów i namiętności, a brze-
miennej w następstwa dziejowej wagi.
A, Brilchner.
^) Dzieło samo do połowy niemal (nie obliczaliémy stronic
dokładniej) Kochanowskim się nie zajmuje; zato ryciny, nawet
i tam, gdzie nic charakterystycznego nie dają, wyłącznie jemu po-
ewięcone: można było pomyeleć i o innycłi, o Itrółacli, Radziwiłach
o bisLupach itd.; rycina np. takiego Myszkowskiego z pewnością
byłaby odpowiedniejszą, niź krzesła i okucia drzwi, wątpliwej
autentyczności.
Google
Digitized by VjOOQ
&dpowied| na recenzję.
Z powodn oceny przez profesora J. Baadouin'a de
Goartenay dziełka ^Szkic fizjologji mowy ze szcze-
gólnym uwzględnieniem głosek alfabeta polskiego".
Warszawa 1893.
Jednym z głównycli, rzee moina, podstawoiryełi waruoków po-
wainej krytyki jest rozumienie pracy antora w ten sposób, aby
stojąc na stanowiska jego zapatrywań i celów, nmi^^jętnie ocenić,
czy zadania tema sprostał, oraz czy zapatrywania jego w danym
przedmiocie odpowiadają obecnym wymaganiom naaki. Wprost
przeciwnego znaczenia, jako mijające się z właściwym celem, są
oceny, gdzie krytyk zapatrnje się na daną pracę ze swego, zapeł-
nię odmiennego panktu widzenia, narzacając autorowi obowiązek
postępowania w ten lub inny sposób, uwzględniania tego lub owego,
a wogóle przedstawiania tego wszystkiego, coby sam chciał w da-
nej pracy widzieć. Ostatniego rodzaju stanowisko względem pracy
mojej: „Szkic fizyolofgi mowy ze szczególnym uwzględnieniem alfa-
betu polskiego" zajął profesor B. i dla tego *) wydała mu się ona
robotą kompilacyjną, złożoną nie z jednej całości, lecz z dwu roz-
prnwek, napisanych z różnycli stanowisk, w których znalazł sprzecz-
ności, wynikające z tego powodu, źe nie przetrawiłem dostatecznie
swych źródeł i zanadto się pospieszyłem z napisaniem własnej pra-
cy. Ostatnia przedstawiłaby się prof. B. zupełnie inaczej, gdyby
•należycie zdał sobie sprawę, źe głównym jej celem było przedsta-
wić fizjologję dźwięków, opartą nie na rozmyślaniach przy biurku,
lecz na samoobserwacji, jak również licznej praktyce nad przypad-
kami patologicznemi, gdzie istniał brak tego lub owego dźwięku
a nieraz i wszystkich, lub teź gdzie dźwięki te były wymawiane
w sposób nieprawidłowy. Że w kierunku, jaki sobie wybrałem, pra-
*) W żaden sposób nie mogę zrozumieć związka logicznego tego
fdla te^o" 1 tym, co poprzedza. B, d$ C.
Digitized by VjOOQIC
666 Władysław Ołtaszewski.
ca jest jednolita, postaram się to poniłej udowodnić. Tylko nie-
znaczną jej część, zresztą nie tak ściśle odgraniczoną, jak to ntrzy-
muje prof. B. *), stanowią zapatrywania innych autorów, w szczegół'
ności co do dźwięków właściwych naszemu językowi próby wytłu-
maczenia stosunku obecnego wytwarzania się dźwięków ze stroną
historyczną języka, wreszcie pewne zmiany, jakie, na zasadzie po-
danej fîzjologji dźwięków, ośmieliłem się zaprojektować w grama-
tykach szkolnych '). Wszystko to jak najwyraźniej zaznaczyłem
w krótkim słowie wstępnym, nadmieniając, źe w szkicu głównie
trzymałem się tego, co do mnie należało, to jest fizjologji dźwięków,
uwagi zaś, które sobie pozwoliłem tu i owdzie uczynić, nie powinny
nikogo zobowiązywać do podzielania mego poglądu*), lecz mają ra-
czej na celu wywołanie dyskusji w tym ciekawym przedmiocie.
Rozpatrywana z tego stanowiska praca moja nie ma nic wspólnego
z erudycją kompilacyjną, nie składa się z żadnych dwu rozprawek
i jest jednolita^). Że doatatecznie przetrawiłem źródła, z którycli
czerpałem, najlepszy dowód, że dziś^ a więc po trzech latach od
czasu jej napisania, w niczym nie zmieniam swych uprzednich po-
glądów co do fizjologicznego formowania się dźwięków^), gdyi,
w każdym^ konkretnym przypadku przy zajęciach moich teorję
stwierdzą praktyka.
Po tych wstępnych, acz niezbędnych uwagach^ przystępuję do
rozbioru poszczególnych zarzutów.
Klasjcznym przykładem roboty kompilacyjno-erudycyjnej, pi-
sze p. B., jest cały ustęp o głosce i, a oburzając się na mnie^j,
że przytaczam w tym względzie poglądy różnych autorów, w ten
sposób kończy:
Co mnie obchodzą rozmaite zapatrywania się na i uczonych.
Ja chcę wiedzieć, jak się wymawia i u obserwowanych naukowo
1) Nigdzie nic podobnego nie utrzymywałem i zarzutu tego oie ro-
zumiem. B, de C,
^) W oałym tym ustępie związek logiczny jest dia mnie zagadką.
B de C,
') Zdaje mi się. ie iaden autor nie ma prawa zmuszać innych do
„podzielania'* jego ,4)og]ądu"; nie jest to więc tylko szezególaa łaska p. O.
B. de C.
*) Kiedy autor tak twieidzi, to oezywiście musi tak być. Zresztą
znowu nie widzę związku logicznego między tym ustępem a ustępami po-
przedzającemi. B, di 6.
^) Można tylko powinszować tej stałości i nieugiętooei pnekonaâ.
B. di C.
6) Jako żywo, nigdzicm się uie oburzał na p. O. B. de C,
Digitized by VjOOQIC
Odpowiedź na recenzję. 667
indywiduów. Dziwna rzecz- 2e odpowiedź na to znajduje właśnie
na 8tr. .15, gdzie zamieściłem co następuje: Wedle mego mniema-
nia różnica ł od 1 polega głównie na tym, źe tylne części brzegów
języka wciągają się więcej aniżeli przy 1, że więc otwory boczne
dla przechodzenia, trącego się powietrza są większe ^), a obecnie
jeszcze dodam, źe wskutek tego koniec języka jest więcej zaostrzo-
ny aniżeli przy 1. Słuszność tego poglądu stwierdzają całe szeregi
przypadków z brakiem tego dźwięku, gdzie, upierając się właśnie
na podanych wskazówkach jego formowania się, wadę tę osunąłem.
Nie mieszam, jak to chce p. B., znaku lub litery z dźwiękiem, gdyż
jeżeli komu, to chyba lekarzowi, zajmującemu się leczeniem zboczeù
mowy, chodzi głównie o dźwięk, a nie u literę lub znak. Zapatry-
wania się innyeh autorów na I jeszcze mnie mniej obchodzą aniżeli
p. B.y uważałem je jednak za stosowne pomieścić ze względu na
pogląd w tej kwestji obcokrajowców. Profesor B. pisze dalej :
Myli się autor, twierdząc, że tylko Polacy i luzaccy Wendowie
(i Rosyanie) zachowali je w mowie w czystości, a w piśmie osob-
nym oznaczyli znakiem. Wcale tego nie twierdzę, gd}ź cały ten
nstęp, jak to zaznaczyłem, przytoczony jest z pracy Purkyńego,
zarzut więc dotyczy nie mne^ lecz tego ostatniego^).
Dla czego podnoszenie podstawy języka ma ważne znaczenie
dla czystości mowy, znajduje p. B. odpowiedź w pracy mojej na
str. 16, gdzie mówię: Im więcej podnosi się język (to jest jego
podstawa) do góry, tym łatwiej powstaje odcień nosowy. Zależy to
od odbijających się fal głosow) eh o wzniesioną podstawę języka do
jamy ustnej. Reguła ta nie jest żadną teorją, lecz ma niesłycha-
nie ważne zastosowanie przy leczeniu mowy nosowej czynnościowej,
to jest bez zmian anatomicznych, gdzie przy wymawianiu głosów
staramy się układać język w ten sposób, aby tenże leżał możliwie
płasko na dnie jamy ustnej.
Prof. B. pisze dalej: Opierając się zapewne na jakichś po-
wagach, twierdzi autor, że spółgłoski J samej przez się wymówić
nie można, a zazwyczaj łączy się ona z samogłoskami, dając tak zwa-
ne jotowane. Nie opierając się na żadnych powagach, lecz na
własnej praktyce przy wyrabianiu tego dźwięku u dzieci z niemotą
wrodzoną, zaliczam dźwięk ten do chwilowych, a nie do trwałych.
Wytwarza się on zbliżając środek języka do podniebienia twardego
^) P. O. cytuje tu samego siebie niedokładnie i tylko w przybliżeniu.
B, de C.
') Dziękuję za objaśnienie. W Famy m zaé Stkicu str. 14 — 15) p. O.
nie używa wcale cudzysłowów i wypowiada rzekome zdanie Purkyniego zu-
pełnie tak, jnkby to było jego w/asae zdanie. Ja zaó, ule będąo ani auto-
tem, ani Duchem Świętym, nie mogłem się domyeleó, jak się rzee7y mają.
B. di Ć,
Digitized by VjOOQIC
1
668 Władysław Ołtnszewski,
na tyle, aby wydychane powietrze z głosem mogło wydać powiewny
szmer charakteryzujący tę głoskę, przyczym koniec języka opuszcza
się ku dołowi, a to dla dania wolnego przejścia strnmieniowi po-
wietrza wychodzącego z nst. Cnła t8 czynność trwa bardzo krótko,
a powiewny szmer tak jest nikły, źe chcąc go snmodzielnie wymó-
wić, słyszymy jedynie i.iewyrsźny głos, wychodzący z krtani, który
go w zupełności zagłns/a. Jeżeli chwilowy ten szmer próbujemy
uczynić trwałym, naówczas słyszymy jedynie towarzyszącą mu sa-
mogłoskę. Brngmana cytuję nie dla wykazania uczoności swojej,
lecz dla tego, że pogląd jego, jakoby pierwotnie każde j było sa-
mogłoską, a nai^tępnic wskutek zbliżania się podstawy języka do
podniebienia przeszło w szmer (j), zgadza się z naszym zapatrywa-
niem na fizjologiczne wytwarzanie się tego dźwięku. Ciekawy jes-
tem zresztą posłuchać, jak to p. B. wymawia wyraźnie j bez sa-
mogłoski jako dźwięk trwały, gdyż łatwiej to napisać, aniżeli wy-
konać organami artykulacji.
Zaliczane przeze mnie miękkie, jak p' V f vJ w! 6 di i i I
ti W g' do złożonych z prostych: p h /tritd. oraz ;, a więc mające
dwa miejsca artykulacji, podzielają i inni fizjologowie, jak Brttcke,
Sicvers itd.^). Zgodnie z poglądem moim na y, jako dźwięk chwi-
lowy, zaliczyłem wszystkie miękkie do chwilowych, co w zupełności
stwierdzają spostrzeżenia nad wyrabianiem tych dźwięków u dzieci,
które ich nie posiadają -). Prof. B nie zgadza się na takie okre-
ślenie złożoności głosek, uważając za złożone jedynie takie, w któ-
rych można rozróżnić dwa różnolite następujące po sobie momenty
(złożoność w następstwie czasowym), ponieważ utrzymuje, iż gdy-
byśmy złożoności dopatrywali się w jednoczesnej pracy w kilku
miejscach organu mocnego, w takim razie wszystkie głoski musie-
libyśmy zaliczyć do złożonych. Pogląd ten p. B., nie opierający się
na żadnej podstawie fizjologicznej'), powoduje niejednolitość w jego
podziale miękkich, gdyż p' V d' t' k' g' ? m' ń przyjmuje za
chwilowe proste (nie objaśniając ^cale ich fizjologicznego formo-
wania się, pozostałe zaś 6 d£ r (rz) zalicza do złożonych z Ib dé
rsz ri.%
Prof B. zaznacza dalej, że niektóre wyrażenia moje grzeszą
ze strony logiki niedokładnością i niejasnością, wskutek tego znaj-
duje różne sprzeczności. Tak np. nie rozumie określenia, że mowa
') Zdani^ tego nie rozumiem. B, de C.
>) Trzeba istotnie wiele dibrej woli, ażeby nawet polskie/', w', i, i
zaliczać do „chwilowych". fi. tU C.
') Czy doprawdy ai tak okropnie? B. dt C.
*) Pragnąłbym wiedzieć, w jakiej to mianowicie pracy, drukiem
ogłoszonej, i na jakiej stronicy Ja tak „przyjmuję**, ,.nie objaśniam" i „za«
liezam**, B, de C.
Google
Digitized by VjOOQ
Ôdpowiedi na recenzję. 669
ludzka rozpatrywana ze strony fizycznej (a więc nte pod względem
fizjologicznym), jest skoordynowaną czynnością głosn, oddechn i arty-
kalacji. Szkoda wielka, ie p. B. nie podaje, co tn jest w tym
niezrozumiałego, £e trzy te czynniki, składające się na słowo ze-
wnętrzne, muszą ulegać współrzędności, a więc występować w za-
leżności jeden od drugiego^). Dalej niejasnym jest dla p. B., 2e
szmer wydechowy (eh) hie ma nic wspólnego') z szeptem (b)'),
a już zupełnie niezrozumiałym, że szmer, noszący nazwę w grama-
tykach spółgłoski, nie zależy ani od głosu wydobywanego z krtani,
ani od szeptu*). Szkoda że p. B. nie zacytował z pracy mojej
całego odnoszącego się tu ustępu, który brzmi w ten sposób: Po-
między zupełnym rozwarciem strun głosowych, jakie bywa przy od-
dychaniu, a głosem, przy którym zbliżają się do siebie zupełnie
struny, iDamy dwa stany pośrednie, mianowicie chuchnięcie i szept.
Przy chuchnięciu struny głosowe nieznacznie się zbliżają, przy czy m
z powodn tarcia o nie wydychanego powietrza powstaje ledwie sły->
szalny szmer, nieistniejący w naszym języku (spiritas lenis Ore-
ków, h non aspiré Francuzów) ^). Szept także zależy od tarcia wy-
dychanego powietrza o zbliżone do siebie strnn>, zbliżenie ich jed-
nak do siebie jest większe aniżeli przy chuchnięciu, i właśnie przy
szepcie powstaje jedyna spółgłoska krtaniowa h ^), Łatwo to wszyst-
ko stwierdzić w lusterku krtaniowym, co też i niejednokrotnie wy-
konałem. Ani chuchnięcie, ani szmer spółgłoski h nie mają nic
wspólnego ze szmerem wydechowym, przy którym słychać szmer cA,
powstający, jak wiadomo, wskutek tarcia wydychanego powietrza
o zbliżone do siebie podstawę języka i podniebienie twarde. Oto
jasne i dokładne określenie chuchnięcia, szmeru eh przy wydechu
i szmeru h. Ostatni szmer, nie istniejący w wyrazach rodzimych,
rozpoczynających się od h krtaniowego ''), przeszedł do naszego języ-
^) I dzià nie mogę dopatrzyć w określeniu pana O. ani dokładności,
ani jasności, i prosię czytelnika zastanowić się nad samem! pojęciami, sko-
jarzonemi s wyrazami „czynność", „składnik", ,,oddech", „głos", , .artyku-
lacja'*, oraz nad związkiem tych poleć. B. de C.
') W samym „Szkicu fizjologji" (str. 9) stoi ,,ni6 ma żadnego związ-
ku", nie zaś „nie ma nie wspólnego". B de C.
3) A więe h (oczywiście w znaczenia, właściwym alfabetowi polskie-
mu) jest równoznaczne z szeptem, eh zaś ze „szmerem wydechowym". Z te-
go wniosek, że także s, w itd. są ,,6zepfami'S zaś j, /lid. „szmerami"
„wydechovpemi". B. de C,
^) Stąd wynika, że nietylko 6, g^ d, ale nawet m, », s, w itd. nie
zależą wcale od działalności krtani. B, de G.
*) Sic\ B. de C,
*) Oczywiście także w wymawianiu polskim I B. de C.
1) Jakie to wyrazy „rodzime*' rozpoczynają się w języka polskim od
„h krtaniowego"? Prż^ tym należy się panu O. ze strony językoznawców
wdzięeznodć za odkrycie. Iż wyrazom „obcym" mo^ą być właściwe zasadni*
czo różne głoski, głoski, powstające w innych najzupełniej częściach przy-
rządu mównego, aniżeli głoski, spotykane w wyrazach „rodzimych".
B. de C.
42 ♦
Digitized by VjOOQIC
670 Władysław Ołtussewski,
ka od Małorosjan, Czechów itd. ^) i bywa często mieszany szczególnie
na Mazowszu z cK gdzie go tei i tak wymawiają. Wprawdzie p. B.
zalicza h do tylno-podniebiennych ^) a nie do gardlanych, jak to
podałem w swej pracy (z czego nawiasem mówiąc zupełnie niesłusz-
nie robi mi zarzut, gdyż wedle elementarnych zasad fizjologji')
gardlane utożsamiamy z tylno-podniebiennemi), ale to w niczym
nie przeszkadza mu szmer h zaliczać - do powstających w jamie
ustnej *).
Zapytanie p. B., jaki to szmer i w jakich gramatykach nazy-
wają spółgłoską, wymaga również uzupełnienia ze szkicu, gdzie po-
daję co następuje: Przy samogłoskach oprócz nieznacznego zwę-
żenia kanału jamy ustnej, powietrze wydychane nie doznaje żadne-
go tarcia o organa artyknlacyjne, lecz swobodnie uchodzi kanałem
jamy ustnej, przy spółgłoskach przeciwnie albo następnje chwi-
lowe zamknięcie i następnie otwarcie wydychanego powietrza
przez organa artyknlacyjne, albo przepuszczanie go przez bardzo
zbliżone do siebie owe organa, niekiedy nawet tak zbliżone,
że zostają wprowadzone w drżenie prądem wydychanego powietrza,
co wszystko powoduje szmer niezależny ani od głoBU wydobywane-
go z krtani, ani od szeptu, który (szmer) ^) w gramatykach zowią
spółgłoską. Więc nie w jakich, jak to zapytuje p. B., lecz we
wszystkich gramatykach ®) szmer, mający swe uzasadnienie fizjolo-
giczne powyżej wyjaśnione, nosi niezupełnie słuszną nazwę spół-
głoski, tak jak głos samogłoski.
Niejasnym jest również dla p. B., co rozumiem przez nazwę
dyftong. Pojęcie moje o dyftongn jest zupełnie identyczne z poję-
ciem p. B. Wszak niema o tym wzmianki, że wyraz miauczyó
wymawiamy inaczej niż obcokrajowcy, a zaznaczone jest tylko, iż
jest to jedyne rodzime słowo, mające dyftong '').
^) Istnienie h „krtaniowego" w wymawiania małoruskim, czeskim
itd. jest z pewnością prawdziwą niespodzianką dla Małorosjan, Gzeehów itd.
B. de a
') Chyba nie do „tylno- podniebieonych*', ale tylko do „tylno-języko-
wych". B. de C,
'j Bardzobym pragnął poznać te władnie „elementarne zasady fizjologji".
B. de C.
^) Ponieważ język, pracujący przy wymawianiu, znajduje się w jamie
ustnej, więc, rzecz prosta, głoski tyla o -językowe muszę zaliczać do powsta-
jących w jamie ustnej. B, de C,
^) Tego, tutaj dodanego w nawiasie wyrazu ., szmer" niema wcale
w „Szkicu" paua O. (str. 13). Nie moja zresztą wina, źe p. O. pisze w ten
sposób, ii go ludzie mniej domyślni i wogóle mniej zdolni nie są w stanie
zrozumieć. (Por. moją recenzję, str. 254). B, de G,
«) Czy doprawdy we wszystkich gramatykach znalazł p. O. to podej-
rzanej wartości utożsamienie pojęcia szmeru z pojęciem spółgłoski, a poję*
ci a głosu z pojęciem samogłoski ? B, de C.
h 1 teraz jeszcze nie wiem, jak p. O określa „dyftong". C^y zaś ja-
sno mówi o lej kwestji ^ swym „Szkicu** (str. 12), niech sądzą czytelnicy.
Google
Digitized by VjOOQ
Odpowiedź na recenzję. 671
MieBzanie głosek z literami przypisoje mi p. B. chyba na żart
gdyi jeżeli dla kogo, to chyba dla mnie znaczenie mają jedynie
dźwięki, a nie wyrażające je znaczki, co po nprzednim wyjaśnie-
nia formowania się głosek h i 2, każdy bezstronny czytelnik mnsi
mi przyznać. To samo dotyczy dźwięku rz, który utożsamiłem z ź,
ponieważ przy wymawiania rz prawie w niczym nie różni się od i.
Ucho nasze obecnie jaż nie odczuwa różnicy przy wymawiania słów
waiyó i warzyć^ co też odpowiada jednemu i temu samemu miej-
scu artykulacji dla obu tych znaczków ^).
Prof. B., nie podając przedstawionego przezemnie podziału
fizjologicznego spółgłosek na proste i złożone, a dalej na wybucho-
we, trące, trąco-zamykające, drżące i nosowe, krytykuje nazwy
i sprzeczności wynikające z podziału cytowanego przeze mnie, a po-
danego przez różnych autorów, zapominając o tym, że poglądy ich
przytoczyłem jedynie w tym celu, aby wykazać, jaki chaos i gma-
twanina*) może zapanować, jeśli się tu nie będziemy rządzić zasa-
dami, opartemi na podstawach fizjologicznego formowania się dźwię-
ków. ł'odział podany przeze mnie, jako uwzględniający te podsta-
wy, jest jednolity i żadnych sprzeczności nie zawiera, gdyż trące
będą zawsze dla nas trącemi^ a absolutnie nic nas to nie obchodzi
jak je ktoś będzie nazywał: powiewnemi, syczącemi, czy nawet
brzęezącemi. Pewne niejasności w podziale tym, istniejące dla p. B.,
już uprzednio omówiłem, jak np. dla czego miękkie zaliczyłem do
złożonych z / i do chwilowych itd. Obecnie dodam, że zbytecznym
byłoby tu łamać sobie głowę, dla czego głoski I i graniczą z grupą
trących i czym się wyróżniają (czego p. B. nie chce rozumieć po-
mimo to, iż najwyraźniej powiedziałem, że są trące z powodu tar-
cia się wydychanego powietrza o brzegi języka, a równocześnie
samykające z powodu jednoczesnego dotykania języka o twarde
podniebienie); jasnym jest także dlaczego p' c cz é i A;, którym nie
towarzyszy głos, są bezdźwięczne, a o 1 powiadająca im 6' dz di di g'
dźwięczne; niema również żadnej sprzeczności co do podziału spół-
głosek według miejsc artykulacji, gdyż jest ich zawsze trzy: same
wargi lub jednocześnie z zębami, przedni koniec języka i podstawa
Oto eo tam czytamy : „Dyftoagów jęi^yk polski nie posiada oprócz jedaego
słowa raiaaozyè Dyftongi w wyrazach obcego pochodzenia, jak wiadomo",
{siciy^ łąezą się w jedną zgłodkę" (sic/y\ i tak je tei wymawiamy:
Europa". B. dé C,
>) Czy p. O. nie miesza głosek z literami, niech sądzą czytelnicy,
któryeh odsyłam do str. 250—251 swojej recenzji (tom V „Prac filoloajic^-
nych", 189>), oraz do zacytowanych tam odnośnych miejsc ,,Szkicu fizjo-
logji" pana O. B. dé G.
'l Chaos i gmatwanina maszą panować w każdej ksiąŁce, nie uzna-
jącej potrzeby ani przecinko wania, ani cudzysłowów przy ey tatach z innych
autorów, ani nareszcie jasnego i ścisłego formułowania.* B. de C,
Digitized by VjOOQIC
f>72 Władysław Oltuszewski,
języka, środek zaś języka, należący do jego podstawy, uwzględni-
łem jedynie dla uwidocznienia miękkich, które wliczamy równiei
do językowo-podniebiennycłi tylnych. Co tu jest dla p. B. niezrozu-
miałego, że przy artykulacji biorą udział organa arty kulący] ne,
a więc język, zęby, podniebienie twarde, miękkie i jama nosowo-
gardzielowa, pozostaje dla nas prawdziwą zagadką. Kończąc prze-
gląd spółgłosek, winienem p. B. tylko jedno słuszne wyjaśnienie,
a mianowicie dla czego 1' zaliczyłem do trących a Z i ^ do trąco-
zamykających. Głoskę 1' pomieściłem w szeregu trących z tego
względu, źe wytworzenie jej, oprócz podniesienia podstawy języka
do podniebienia i otworów bocznych dla przepuszczania strumienia
trącego się powietrza, nie wymaga zamknięcia jak Z i 2, a przeciw*
nie koniec języka opuszcza się ku dołowi, aby dać przejście
szmerowi głoski j ^).
Podział samogłosek, który przeprowadziłem na zasadzie fizjo-
logicznej, nie stoi bynajmniej w żadnej sprzeczności z podanym
przez Bella i Sieversa, hołdującym również tej zasadzie *). Że aa-
mogłoaka a jest wynikiem drżenia strun bez zmian w rurze nasa-
dowej, pozostałe zaś zależą od różnych zmian w niej zachodzących,
jest to pogląd przyjęty przez wszystkich fizjologów mowy '). Dziwna
rzecz, że choć w pracach swych pisanych po rosyjsku p. B. przyj-
muje zasadnicze samogłoski a u i jako fandament, samogłoski zaś
e o nazywa „rjiacHbiMii co cpe;iHefi Ha;iCTaBHofi jrpyGofi, t. e.
THKHMH rjiacBUMH, Ha;(CTaBHafl TpyCa ROTopuxi» saHHMaeTi cpe-
fljABY MeiRAy AByMfl brrhiih Hii6yAi> ochobhhmh aaACTaBHUMH
TpyGaMH", a więc pocliodnemi pod względem fizjologicznego wy-
twarzania się, polemizoje jednak przeciw temu poglądowi zaznaczo-
nemu w swej pracy, wyrażając się, że uważanie samogłosek aut
za fnndament dla pozostałych jest przesądem^). Podział samogło-
sek na pierwotne i pochodne, rozważany pod względem ich fizjolo-
gicznego wytwarzania się, nie jest żadnym przesądem, lecz opiera
się na racjonalnej podstawie. Najłatwiej to sprawdzić ^) na samo-
1) Pozwalam sobie wątpić o éeisloéci spostrzełeń nad wymawia-
niem /* i o dokładności opisu jego wymawiania. Gdzie I u kogo obserwował
p. O. takie /'? Bej^ zamknięcia czyli zwarcia w przedniej części języka
niemożliwe są szozeliny boczne, niezbędne do wypływu powietrza, eha-
rakteryzującego wszelkie spółgłoski /-owe. B. dś C,
') Proszę porówuać str. 252^263 mojej recenzji (Prace lii. V\
B, de C,
') Czy doprawdy przez „wszystkich"? Może p. O. byłby łaskaw
przytoczyć mi choć jednego fizjolo ga mowy Hylko koniecznie ze wskazaniem
dzieła i stronicy), twierdzącego, iż „samogłoska a jest wynikiem drUnia
strun bez zmian w rurze nasadowej". B, dś C,
<) Go innego jest „fundament** dla celów dydaktycznych, dla zyska^
nia punktu wyjécia przy wykładzie, a có innego „fundament" w znaczeniu
, pierwotności" objektywnej. B, de C,
») Co mianowicie jest najłatwiej sprawdzić? B de O,
Google
Digitized by VjOOQ
Odpowiedź na recenzję. 673
głoskach nosowych ą ę^ które niczym ionym nie są jak o ^ z tą
jedynie różnicą, że przy ich wymawianiu podniebienie miękkie nie
odgranicza ściśle jamy nosowo -gardzielowej od jamy nstnej.
Tak też i dźwięki te u głuchoniemych oraz niemych wyrabiamy ^).
Nie pojmuję również, dla czego p. B. nie zdaje sobie sprawy
z tego, że najszczelniejsze zamknięcie podniebienia miękkiego jest
przy ij a najsłabsze przy a, oraz że inne samogłoski nkładają się
pod względem szczelności tego zamknięcia w porządku: a e o u i^
co znaczy, że zamknięcie przy a jest bez porównania słabsze aniżeli
przy i ^). Możemy to z łatwością sprawdzić za pomocą specjalnego
przyrządu, mierzącego odstęp pomiędzy podniebieniem miękkim
a ścianą gardzielą. Wyniki stąd otrzymane mają bardzo ważne
znaczenie jako wskaźnik oceny postępów, otrzymanych przy lecze-
niu mowy nosowej pochodzenia czynnościowego.
Go się tyczy objaśnienia stosunku obecnych dźwięków do strony
historycznej języka naszego, to, jak o tym już wzmiankowałem, nie jest
to pole dla mojego pługa. Staraniem moim było jedynie pogodzić histo-
ryczną stronę języka z objaśnieniami obecnego stanu wytwarzania się
dźwięków. Dotyczyło to rodzimych miękkich e i , wpływu j na
poprzedzające spółgłoski, oraz przemiany r' na rz '). Zresztą nawet
i tu mija się p. B. z poglądem, wyrażonym w pracy swej „O drew-
») Więc cóż stąd? B. de C.
') Tataj oemielę sie przypoeoió, że p. O. aiezupełaie mię zrozumiał.
O tym, że zamknięcie przy a jest bez porównania słabsze niż przy i, i że
„przy ( zamknięcie dla tego jest najszoielniejsze, że kanał ustny jest przy
wytwarzaniu tej samogłoski najwęższy, a więc eiénienie powietrza w jamie
ustnej na podniebienie miękkie największe" (Szkic flzjol , str. 16). wiedzia-
łem jeszcze crzed r. 1871, t. j. przed rozpoczęciem wykładów o fizjologii
mowy ludzkiej w uniwersytecie petersburskim. Gdyby p. O. zwrócił uwagę
na moje zdanie dodatkowe: „jeżeli naturalnie przyjmiemy, że samogłosai
^ i o są tefo samego stopnia zwężenia' (str. 264 tomu V „Prac filol."), to
z pewnością zrozumiałby, o co mi chodziło. Nie kwestjono wałem wcala
tego, że przy i podniebienie miękkie przypiera do wewnętrznej ściany szyi
nierównie szczelniej, aniżeli przy a, ale tylko chodziło mi o uporządkowa-
nie ogniw pośrednich, mianowicie € i o (które też wydrukowałem tam kur-
sywom). I dziś jeszcze nie rozumiem, dla czego kanał ustny przy wyma-
wianiu o ma byó węższy od kanału ustnego przy wymawianiu e. Czy p. O.
skonstatował to własnym, samodzielnym badaniem ? B. de Ć,
*) Czytając w „Szkicu" pana O. (str. 11, 12, 22—23) owe „hłsto-
ryczno"-fonetyczne wywody o „rodzimych miękkich e t*\ o „wpływie j",
o rozmaitych „przejściach" x w ^ (zob. moją rt-cenzję, str. 251—262), trud-
no podejrzy waé, że to pisze autor, obznajomiuny z fizjologją mowy i z wy-
maganiami myślenia teoretycznego. Najlepszy to dowód, że same badania
fizjologiczne nie zapobiegają bezkrytycznemu powtarzaniu sprzecznych ze
zdrowym rozsądkiem wywodów, zdobiących grajiatyki scholastyozne.
B. de C,
Digitized by VjOOQIC
^
674 Władysław Ołtaszewski,
niepolskom jazykie^' gdzie mówi, że dłagie samogłoski zaczęto
wyróiniać od oipowiednio krótkich: à przyjęto formę d międsy
a i o, <$ między o i u, é między 6 i i, co mu bynajmniej nie prze-
szkadza krytykować zaznaczonego w szkicn poglądo, ie é pod
względem historycznej gienezy pochodzi od e i znjmnje tylko śro-
dek między e O).
Określić inaczej sylaby z punktu fizjologicznego, jak to po-
dałem w szkicu, nie potrafię, a z tego powodu, jeśli p. B. jest in-
nego pod tym względem poglądu, to proszę mi go zakomuniko-
wać*).
W zakończeniu przytaczam próbkę zarzutów odnoszących się
do stylu. Prof. B. pisze: Proszę być mądrym z takiego powiązania
zdań: W wielu djalektach potudniowo-słowiańskich przy wyma-
wianiu głoski ł tak się układają ust» jak przy o lub u, przeto
słuch zaledwie głosy te rozróżnić zdoła, a w wielu wypadkach,
kładąc w piśmie zamiast ł wymienione samogłoski, zda się, że po-
mału zarzucone jest ze wszystkiem. Prof. B. zapomniał tu po-
nownie, że jest to cytata dosłownie przepisana z dziełka Purkyniego,
że więc zarzut co do poprawności języka winien dotyczyć tego
autora *),
Rozglądając się w ocenie p. B., jeden tylko zarzut uważam
za słuszny, a mianowicie, że, przeznaczając pracę tę dla ludzi pi-
szących gramatyki, nalo./nłoby przystępniej i szczegółowiej opisać
anatomję i fizjologję krtani. Zarzut ten zresztą poniekąd sam uspra-
wiedliwiłem przy końcu pracy, zaznaczając, że szkic niniejszy uwa-
żam jedynie za pierwszy krok na tym dziewiczym u nas polu i że
w przyszłości postaram się go rozszerzyć i uzupełnić.
Streszczam to wszystko, co dotychczas powiedziałem. Zgodnie
z założeniem pracy, przedstawiłem fizjologiczne formowanie się dźwię-
ków, w szczególności dotyczących języka polskiego, na zasadzie
samoobserwacji, jak również codziennego doświadczenia z choremi,
nie pozostające bynajmniej w żadnej kolizji z zapatrywaniem się
w tym względzie innych autorów. To też dopóki p. B. nie prze-
kona mnie, że jestem w błędzie, utrzymuję nadal: 1) że dźwięk ł
^ Na ten zarzut nie odpowiadam, gdyż z panem O. nie moglibyśmy
się porozamieć, a wyjaśnianie czytelnikom, o co ta właściwie chodzi, zajęło-
by zbyt wiele czasu. B. 4é C
^) W jakim to miejsca mojej reeenzji zoalazł p O. zarzut przeoiw
swojemu okeâleniu sylaby? Przeczytawszy tę recenzję bardzo uwa2nie,
nic podobnego w niej nie znalazłem. B. de C
'> Kto nie nznaje potrzeby endzysłowówr, nte i)owiniea się dziwie, fte
błędy autorów, zktór^eh wypisuje całe ustępy, idą aa jego własny raebanek.
Przy tej sposobności zapytuję : cdzie, t. j. w jakiej pracy i na jakiej stron-
nicy, umieścił Purkynê ten poiałowania godny gaiimatjas ? B. de Ç.
Google
Digitized by VjOOQ
Odpowiedi na recenzję. 675
formuje się w sposób wyżej opisany; 2) źe głoska j należy do chwi-
lowyeb^ a w konsekwencji « tym wszystkie miękkie do chwilowych
i złożonych; 3) że szmer h nie jest głoską tylno-podniebienną, lecz
krtaniową, że jest szeptem, którego fizjologiczna różnica od gł«»su
polega na mniejszym zbliżeniu do siebie strun; 4) że spółgłoska jest
szmerem a samogłoska głosem 5) że podział spółgłosek na proste
i złożone, a dalej na wybuchowe, trące, trąoo-zamykające, drżące
i nosowe, oraz pod£iał samogłosek na pierwotne i poehodne, jako
oparty na zasadzie fi«jologicznej ^), jest jednolity i nie zawiera żad-
nej sprzeczności.
Uznajemy powagę p. B. w pracach lingwistycznych i filolo-
gicznych, ale w kwestji fizjologji mowy nie mamy obowiązku uwzględ-
niać zarzutów apodyktycznych, nie usprawiedliwionych żadnomi
zgoła motywami, a zg>)dnie z tym całą krytykę jego będzipmy
uważać za gołosłowną, dopóki nam łaskawie nie wyjaśni: 1) w jaki
sposób pojmuje fizjologiczne wytwarzanie się ł\ 2) na jakiej zasa-
dzie j zalicza do trwałych, jak pojmuje fizjologiczne formowanie
się miękkich: p' b' k' g' r' m' ń, oraz dla czego zalicza je do pros-
tych i chwilowych, jeżeli j uważa za trwałą, 8) na zasadzie jakich
badań utrzymuje, że głoska h nie powstaje w krtani i zalicza ją do
tylno-podniebiennych; 4) czy moie inaczej określić samogłoskę
i spółgłoskę, jak głos i szmer; o) w jaki sposób na podstawie fizjo-
logicznej przedstawia podział dźwięków języka naszego').
Jeszcze ciekawsze i pożyteczniejsze dla zajmującego nas przed-
miotu byłyby wyjaśnienia prof. B,, dotyczące stosunku strony hi-
storycznej języka do obecnego jego stanu, w zczególności zapatry-
wanie ' się jego na rodzime miękkie i s, rolę spółgłoski ;, jaką ode-
grała na poprzedzające dźwięki itd., o co ośmielamy się prosić.
Dr. Wladyslav) Ołtui^włtkL
') Być może, iż „na zasadzie fizjologicznej'* (stc/), ale tylko, niestety;
nie na logieznej. Jestto pomieszanie najrozmaitszych zasad podziału.
B. de C
') Gdybym chciał zadość uczynić tym wszystkim żądaniom, musiał-
bym napisać osobny artykuł, który pana O. z pewnościaby nie przeiconał.
Czytelnicy zaś ,,?ràQ fîlol ** zasługują na to, aieby o podobnych kwestjach
traktować nie w sposób przygodny, nawiązując do pierwszej lepszej recenzji
lub polemiki, ale tylko całkiem niezaleiaie od spraw czysto osobistych.
Z?. /« C.
Digitized by VjOOQIC
Killca słew wvja^nienia,
Miłe złeg() początki, lecz koniec
żałosny
Oczywiście jakiâ zły dach skusił mię do oapisania obszer-
nej, 12-tostroDicowej in 8^ recenzji na niewielkie, Sl-stronni'
cowe in 16^, dziełko doktora Ołtnszewskiego. Nie mogę tego
odżałować, gdyż obecnie, skutkiem natarczywego domagania
się kolegi Kryńskiego, jako właściwego redaktora j,Prac filo-
logicznych^^ musiałem stracić mnóstwo czasn na jałową i stra-
szliwie nudną robotę opatrywania uwagami powyiej umieszczo-
nej repliki p. 0-go oraz na układanie tego oto tu wyjaśnienia.
Wyjaśnienie to piszę nie dla przekonywania p. Ołtuszew-
skiego, — o tym nawet marzyć mi nie wolno, — ale tylko dla
usprawiedliwienia się w oczach czytelników r^Prac filologicz-
nych^.
Wyznaję w prostocie ducha, że, — jak to już zresztą wi-
dać z odsyłaozów pod repliką p. 0-go,— nie byłem w tttanie
zrozumieć niektórych jej ustępów. Oczywiście pisane one były
nie dla mojej ograniczonej głowy, nie dla mego upośledzonego
umysłu. Wobec tej smutnej prawdy należałoby chyba powie-
dzieć: „Dajmy sobie pokój, zostańmy każdy przy swoim i nie
rozmazujmy przed czytelnikami swoich osobistyeh zapatrywań,
na które się wzajemnie zgodzić nie możemy^. Przekonywać
kogoś, eo się nigdy nie da przekonać, jest zawsze przedsię-
wzięciem bezowocnym i daremną stratą czasu. Ja przynajmniej
kwituję z tego najzupełniej i ani myślę przekonywać człowieka,
który, jako eksperymentator, jako przyrodnik i lekarz, może
tylko z góry spoglądać na tego, kto zadawalnia się „rozmyśla-
niami przy biurku''.
Oczywiście też tylko dla tego, że swoje wiadomośei z za-
kresu antropofonihiczyli „fizjologji dźwięków"" opieram na „roz-
Digitized by VjOOQIC
Kilka słów wyjaśnienia.
677
myślaniach przy biarka^^ nie zaś, jak p. O., na „samoobser-
wacji, jak również licznej praknyce nad przypadkami patologicz-
nemi**, mogę, wbrew twierdzeniom pana O., wypowiadać takie
borrenda, jak:
ie ta głoska języka polskiego, której wyobrażenie kojarzy
się z wyobrażeniem litery h w alfabecie polskim, nie jest wca-
le „dźwiękiem krtaniowym głncbym'' czy też „szmerem*' „krta-
niowym^, ale tylko jest spółgłoską tylno-językową, a więo co
do swej głównej pracy brzmieni o twórczej nmiejsoowioną w ja-
mie ustnej (por. mojej recenzji str. 250);
że „spiritus lenis Greków** i ^h non aspiré Francuzów**
nie są wcale szmerem, powstającym skutkiem tarcia powietrza
o struny głosowe przy chuchnięciu (por. mojej recenzji str. 252),
przy czym ośmielę się dodaó, iż o „spiritus lenis Greków**
(oczywiście starożytnych) nie wypada chyba rozwodzić się ze
stanowiska nietylko „samoobserwacji '* i „licznej praktyki nad
przypadkami patologicznemi"*, ale nawet wogóle ze stanowiska
jakiejkolwiekbądż obserwacji ;
że głoska języka polskiego, której wyobrażenie kojarzy
się z ustalonym wyobrażeniem graficznym litery y alfabetu pol-
skiego, nie równa się niemieckiemu ii, czyli że powstaje nie
„przez ułożenie języka jak dla { a wydłużenie ust jak dla ul,
(por. mojej recenzji str. 252);
że polskie ł nie jest wcale „I celebrale'' (por. tamże);
że nazywanie samogłosek a e o i y „pierwotnemi** (por.
tamże str. 253) da się objaśnić chyba tym tylko, że, bi^dąo Po-
lakami i rozpocząwszy w dzieciństwie naukę czytania od czy-
tania polskiego, w wymienionych tu literach, a e o i y, spo-
tkaliśmy pierwszych w naszym życiu przedstawicieli świata sa-
mogłoskowego ;
że głoska, której wyobrażenie łączymy dziś z wyobrażeniem
litery /, jest tak samo „chwilową**, jak głoski, których wyobra-
żenia łączymy z wyobrażeniami liter z, i^ w, eh, «, sz, /, !, r itd.;
że utożsamianie pojęcia spółgłoski z pojęciem szmeru,
a pojęcia i^amogłoski z pojęciem giosu jest błędem ze stano-
wiska nie tylko logiki, ale także samoobserwacji;
że przypisywanie językowi polskiemu h krtaniowego może
być skutkiem tylko, z jednej strony, pomieszania głosek z lite-
PrftCft filologiczne T. V. 43
Digitized by
Google
678 J. Baudouin de Courtenay,
rami, z drugiej strony podstawiania erudycji na noiiejsce obser-
wacji.
Pan O., jako człowiek, wyższy nad drobnostki, obowiązu-
jące jedynie pedantów, „rozmyślających przy biurku", nie uzna-
je wcale potrzeby ani dokładnego przecinkowania, ani też uży-
wania cndzysłowów, a przez niecytowanie .nietylko stronic, ale
nawet dzieł autorów, na których się powołuje, uniemożliwia
sprawdzanie dokładności jego cytat.
W całym „Szkicu fizjologji'' pana O. nie znajdujemy ani
jednego cudzysłowu, podobnie jak i w powyżej wydrukowanej
replice. Nie pozostając zaó w bliższych stosunkach z Parakle-
tem^ nie podobna się domyślić, co p. O. uważa za przytoczone
z innych autorów, a co za swoje własne. Dla tego też p. O.
nie może mieć pretensji, że np. wszystko to, co mówi o ł
(^Szkic** str. 14—15), z wyjątkiem jedynie chyba tylko czterech
wierszy (str. 14 wiersze 10 — 5 od dołu), robi na ludzi niewta-
jemniczonych wrażenie własnych wywodów autora.
Pan O. odznacza się stanowczym cyfrowstrętem. Nawet
stronic własnego rękopismu nie raczy numerować, zdając tę
nudną czynność na innych. Nic więc dziwnego^ że, powołując
się na innych autorów, nie cytuje nietylko stronic, ale nawet
tytułu dzieł, mieszczących w sobie przytaczaoe zdania. Dzięki
też właśnie temu, cytaty pana O. tracą, bardzo na wiarogodności,
przynajmniej w moich oczach. Dopóki p. O. nie zacytuje mi
dokładnie, t. j. z przytoczeniem tytułu dzieła i stronicy, gdzie
to mianowicie „Brugman, sławny lingwista niemiecki** »pf wyj-
muje ł prawie^ (sic!) „za samogłoskę^ („Szkic"" str. 14), dalej
gdzie tenże Brugman twierdzi, że ,» podobno"' (sic!) „pierwotnie
każde' ^' było samogłoską, i że dopiero później osłabiło się do
spółgłoski** (tamże str. 18), inaczej, że „pierwotnie każdej by-
ło samogłoską, a następnie wskutek zbliżania się podstawy ję-
zyka do podniebienia przeszło w szmer (j) " (zob. powyżej wy-
drukowaną replikę p. O., str. 668), następnie gdzie ten sam
Brugman „zniknięcie obecne w pisowni f^ „objaśnia własnością
pochłaniatiia*' (sic!) „j przez i" („Szkic", str. 22), a „nasales"
dzieli na „sonantes^* ą ę i consonantes m i n*' (tamże, str. 26)
(por. mojej recenzji w Pracach fil. V str. 246, 248, 252); — do-
Digitized by VjOOQIC
Kilka słów wyjaśnienia. 679
poty będę miał prawo twierdzić, że Bragman tego wcale nie
mówił, a jeżeli mówił coś podobuego, to w zupełnie inny spo-
sób. Równie wątpliwe co do swej antentyczności jest powoły-
wanie się na Briickego, mającego niby to dzielić „spółgłoski na
wybuchowe (p, t, k, b, d, g), przydechowe (aspiratae) eh, w, f,
spirantes s, z, semivocales ch^ j i płynne'' („Szkic*', str. 25— 26),
a, wbrew najpiostszym wymaganiom logiki, zaliczającego rze-
komo eh raz do „przy decho wych (aspiratae)**, drugi raz do „se-
mivocales** (por. mojej recenzji str. 247, 249, 252j.
Gdyby mię zapytano, jakich ludzi jest najwięcej, odpo-
wiedziałbym : nieomylnych. „Nieomylnłków" wystarczyłoby
na objęcie zwierzchnictwa w nieograniczonej liczbie trzód wy-
znaniowych. Przyznających się do błędu z latarnią szukać
należy.
W replice swojej (str. 66d) oświadcza p. O., że „dziś,
a więc po trzech latach od czasu** napisania swego dziełka
„w niczym nie zmienił swych uprzednich poglądów co do fizjo*
logicznego formowania się dźwięków**. Ja ze swej strony mo-
gę tylko się z tego cieszyć i widzieć w tym dowód oczywisty
trafności, gruntowności i naleiytego przetrawienia owych poglą-
dów. A tylko moja ograniczoność nie pozwala mi zrozumieć
ani doniosłości «prób** pana O. „wytłumaczenia stosunku obec-
nego wytwarzania się dźwięków ze stroną historyczną języka**
(«te/), ani też wogóle jednolitości i bezwzględnej samodzielności
jego pracy. „Nie rozumiem pracy autora", „nie stoję na sta-
nowisku jego zapatrywań i celów**, a, „rozmyślając przy
biurku**, bez eksperymentów, nie jestem chyba w stanie „oce-
nić", czy autor „sprostał zadaniu, oraz czy zapatrywania jego
w danym przedmiocie odpowiadają obecnym wymaganiom nau-
ki**. Jakie są „obecne wymagania nauki**, nie wiem; wiem
zaś tylko tyle, że, według mego, oczywiście niedostatecznego,
rozumienia, nie znalazłem w pracy pana O. nic, coby mi nie
było znane już z lat dawniejszych.
Przepraszam pana O. najmocniej, że ośmieliłem się go
krytykować, i że „narzucałem autorowi obowiązek postępowania
w ten lub inny sposób, uwzględniania tego lub owego, a wo-
Digitized by
Google
680 J. Baudouin de Conrtenay, Wyjaśnienie.
gole przedstawiania tego wszystkiego**, cobym „sam chciał
w danej pracy widzieć" (por. wyżej, str. 665).
Nie chcąc też nadal obrażać pana O, obiecuję najaroezyś-
ciej, że już nigdy nie pozwolę sobie napisać choćby naj-
krótszej wzmianki o jego pracach z zakresa fizjologji mowy
ludzkiej.
Kraków, luty 1897.
J. Baudouin de Courtenay,
Digitized by VjOOQIC
Digitized by
Google
t^ Il &#
ç sa
*r^
Digitized by VjOOQIC
Digitized by
Google
Digitized by VjOOQIC
z zapomogi Kasy pomocy naukowej imienia Mianowskiego,
wyszła z draka
Gramatyka 9ęzjfica ffblsUiego
przez Adama Antoniego Kryńskiego.
Warszawa 1897, str. 345 w 8-ce. Cena rub. 1.
Skład głiwny w Księgarni Wendego i S-ki
TREŚĆ:
Wstęp. Stanowisko leivka polskiego wśród jęsyków iodoenropejakieh
i w rodzinie jeżyków słowiańskich. WażBoeó języka starouowiań-
skiego dla badań naukowych kałdegro jeżyka słowiańskiego. Naj-
dawniejsze zabytki języka polskiego i ien wydania.
Glosowała. Dźwięki języka polskiego. Narządy mówne. Natura dźwięków
i ieh przemiany w ciągu wieków.
Fleksja, wyłożona w sposób historyczny z uwzględnieniem wpływu analogji
na przeradzanie się form deklinaoyjnych i konjagaoyjnych.
Pisownia. Zasady: fonetyczna, etymologiezna i historyczna. Prawidła pi-
sowni w przedstawieniu systematycznym i oéwletleniu naukowym,
z uwzględnieniem warunków prostoty i praktycznej dogodnoéci.
Czcóć tejże gramatyki o pisowni wyszła w osobnym odbiciu
pod nagłówkiem:
PISOWNIjï POIsSKA.
Prausidła i ieh uzasadnienie.
Warszawa 1897, str. 61 w 8-ce. Cena kop. 30.
SkŻad w księgarni M. Arcśa w Warszawie.
Digitized by VjOOQIC
TREŚ-Ć
Słr.
A. A. K. Wspomnienie poómiertne o Józefie Przyborow-
skim i Lucjanie Malinowskim I— IV
L. Malinowski. Żywot św. Błażeja. Zabytek ję«. pol-
skiego z początku w. XV (^"podobizną) 309
A. Bruckner. Z rękopisów petersburskich in. Powieâci
polskie z wieku XV -XVII 354
Hieronim ŁopaciAski. Najdawniejsze słowniki polskie dru-
kowane 393
Uzupełnienie. . 536
— Sand Parysa, krolowica Trojańskiego. 1542. Naj-
dawniejsza gra polska drukowana 455
— Przyczynek do słownictwa z wieku XVI- go. . 516
Dodatek 633
Kazimierz Nitach. O pisowni i języku Eaza6 Paterka,
zabytku języka polsk. z początku w. XVI-go ... . 52l
L. Malinowski. Drobiazgi językowe 606
J. Karłowicz. „Zbrodnia" 633
G. Korbut. Mickiewicz jako leksykograf. .;.... 635
Rozbiory i sprawozdania.
A. Briickner. Jana Kochanowskiego dzieła wszystkie.
Wydanie pomnikowe T. IV, Cz. I. Jan Koohanowsld,
jego ród, żywot i dzieła. Przez R. Plenkiewicza . . 640
Wł. OłtuszewskJ. Odpowiedź na recenzję 665
J. Baudouin de Courtenay. Kilka stów wyjaśnienia . . 676
Wszelkie posyłki dla „Prac flioiogicznyc h" ^m
należy adresować:
Do Księgarni E. Wendego i S-ki w Warszawie.
Google
Digitized by VjOOQ
PRiCE FlLOLOœi
1
WYDAWANE
l'KZEZ
,1. liAimOUINA DE COUUTENAY, ,1. KARŁOWICZA, |
i A. A. KRYŃSKIEGO. 1
\
' Z ZHpomugi Kasy pomocy dla osób pracujących na polo naukowym
imienia Mianowskiego.
TOM V. ZESZYT III.
WARSZAWA.
SKłAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI E. WENDEGO I SP.
1899.
Cena rb. 1,
Digitized by VjOOQIC
PRZYCZYNKI
do nowego słouanika ję^Y^a polskiego.
Zebrał Hieronim ŁopaciAski.
II»)
Życzliwe przyjęcie i odznaczenie, jakiego doznała praca
nasza pod tym samym napisem (będziemy nazywali ją
czcicią pierwszą „Przyczynków"), ogłoszona w tomie IV »P^*®
filologicznych" i w osobnej odbitce (por. recenzje prof. A. Briick-
nera w „Archiv fur slaviscbe Philologie" XV, 586 iw „Kwartal-
niku historycznym" 1893 str. 654, prof. Malinowskiego w pracy
p. n. „O niektórych wyrazach ludowych", A. A. Kryńskiego
w „Wędrowcu" z r. 1892 Jfs 14 i 24), skłoniło zbieracza do
gromadzenia w dalszym ciągu slowozbioru gwarowego i wyda-
nia go obecnie po 7-u latach jako częśrf U-ej „Przyczynków".
I część Il-ga, podobnie jak pierwsza, zawiera wyrazy gwarowe
nie tylko przez nas osobiście zasłyszane i zapisane, ale również
zbierane przez osoby życzliwe, które skrzętnie notowały materjał
językowy i piszącemu te wyrazy łaskawie go dostarczały:
wdzięczność im przeto najgorętszą składamy na tym miejscu
*) Część I w tomie IV .Prac filol." str. 173—279.
Google
Digitized by VjOOQ
682 H. Łopaciński,
za złożone ceftriełki do badania języka ojczystego; szczególnie
zaś zasiliły pracę naszą zbiory wyrazów z okolic Bychawy
i Wąwolnicy w gnb. Lubelskiej.
Oprócz wyrazów właściwie ludowych oraz powszechnie
używanych, nie znajdujących się jednak w słownikach Lindego
i Wileńskim, część II zawiera doéé znaczną ilość wyrazów
z działów specjalnych, a mianowicie: 1) przeszło 500 wyrazów
z dziedziny myśliwstwa, niezamieszczonych w „Pierwszych po-
czątkach terminologji łowieckiej'* W. Kozłowskiego, Warszawa
1822 i w Słowniku Wileńskim ; szczęśliwym trafem dostał się
do rąk naszych egzemplarz tej książki z dodanemi kartami
czystemi, na których bardzo starannie w porządku alfabetycznym
nieznana nam ręka ze 60 lat temu, t. j. wkrótce po wydaniu
książki Kozłowskiego, wpis/iła około 1000 wyrazów; przypuszcza-
my, że autor dodatków miał zamiar drukiem je ogłosić, a może
i uczynił to w którym z pism ówczesnych. Wyrazy z tego rę-
kopisu czerpane oznaczamy skróceniem myél. 2) W pracy na-
szej znajduje się przeszło 100 wyrazów z terminologji górni-
czej, rybackiej, flisackiej, bednarskiej, garncarskiej, oraz innych
rzemiosł, po wsiach i miasteczkach uprawianych. 3) Przeszło
setkę przytoczyliśmy wyrazów używanych w gwarze uczniów
t. j. słów szkolnych i żakowskich. Go do miejscowości, skąd wy-
razy pochodzą, nadmienić winniśmy, że obszar badania naszego
rozszerzył się nieco w porównaniu z częścią I-ą dodaniem wy-
razów ze Szląska (około tysiąca zawierają ich nasze przyczynki).
Podhala, Kujaw Pruskich i Poznańskiego.
Stosunek naszego słowozbioni do słowników Lindego i Wi-
leńskiego, oraz dostępnych nam słowniczków gwarowych, staro-
polskich i dzieł, językoznawstwa dotyczących, pozostał ten sam,
co w cz. I-ej; korzystaliśmy z nich w ten sam sposób, jak
omówiliśmy we wstępie do części I-ej pracy naszej.
Skrócenia nazw miejscowości i tytułów dzieł uznaliśmy za
potrzebne przerobić w cz. II-ej dla tatwiejszego w nich orjento-
wania się czytelników.
Digitized by
GooQle
Przycsynki do słownika języka polskiego. 683
Objaśnienie sl(róceó.
A.
Skróceoia ogóloe pozostały te same, jakie były w cz. I-ej
pracy naszej; dodaliśmy zaś jeszoze następne:
dop, do 1,10 oznacza dopełnienie dotyczące tegoż wyrazn,
znajdującego się w cz. I na str. 10 ^Przyezynków".
popr. do 1,25 oznacza poprawkę do okreńlenia tegoż wy-
razn nmieszczonngo w cz. I-ej na str. 25 „Przyczynków''.
8zk, oznacza wyraz Inb wyrażenie używane w szkołach
przez uczniów, wyraz szkolny, uczniowski, żakowski.
B.
Spis skróceń nazw miejscowości.
(Nazwy miejscowości, wspominane rzAdziej, przytaczamy całkowicie)
Babin — wieś Babin w powiecie Lubelskim.
Bar. — miasteczko Baranów w pow. Puławskim.
Bełcząc—w. Bełcząc w pow. Lubartowskim.
Bełz. — okolica os. Bełżyce w pow. Lubelskim.
Będzińs. — pt Będziński g. Piotrkowskiej.
Biała— ok. m. Biały g. Siedleckiej.
Bienk.—w. Bleukowice ok. Raciborza oa Szląsku.
Biłg.—ft Biłgorajski.
Błaa.—Tft. Błoński.
Bodz. — w. Bodzanów w pow. Nieszawskim.
jBor^ — w. Borki w poie Siedleckim.
Borów. — w. Borowina w pcie Zamojskim.
Brać. — w. Bracie jowice w pcie Puławskim.
Bych.-^oA 08. Bycbawy w pcie Lubelskim.
Bytom— oa Bytomia na Szląsku.
OsrcArff^j— w. Cerchów (lud. Gzerchów, Girzchów) w pcie Łęczyckim.
Chełms.—^i, Ghełmskl.
ChXewhi—i9. Ghlewki w pcie Konstantynowskim.
Chmieln. — w. Gbmielnik w pcie Lubelskim.
Chodel— oa os. Ghodla w poie Lubelskim.
Digitized by VjOOQIC
684 H. Łopaciński,
Ciec. — w. Cîecierzyn w pcie Lubartowskim.
CïecA.— Ciechocinek w pcie Nieszawskim.
Ciesz. — od Cieszyna.
Czechów — w, pod Lublinem.
Czeł. — w. Czeladź w pcie Będzińskim.
Czemier.— od os. Czemierniki w pcie Lubartowskim.
Czerń. — w. Gzernięcin w pcie Krasnostawskim.
C!ze«.— pow. Częstochowski.
Dąhr,- od os. Dąbrowy w pcie Będzińskim.
Drąino—v9. w pow. Opoczyńskim.
Dvb — w. Dnb w pcie Tomaszowskim g. Lub.
Dys — w. w pcie Lubartowskim.
(?aŁ— Galicja.
Gał. — w. Gałęzów w pcie Lubelskim.
OarwoL — pow. Garwoliński.
Gdesz.—yv. Gdeszyn w pcie Hrubieszowskim.
Głod.--^. Głodno w pcie Puławskim.
Grab.— 19. Grabówka w pcie Janowskim.
Grodzwń.— gub. Grodzieńska.
Grudów—Yf. w pcie Błońskim.
Guz.— w. Guzówka w pcie Krasnostawskim.
Hrw6.— pow. Hrubieszowski.
Jahł.— od Jabłonkowa na Szląsku Austryjackim.
Jakuaze — w. w pcie Łukowskim.
Jan. — pow. Janowski.
Jas. — yi. Jasicę w pcie Opatowskim.
Joz.—'w. Józwów w pcie Lubelskim.
Kals. - guh. Kaliska.
Kamień — w, w pcie Kaliskim.
Kamion,-~08. Kamionka w pcie Lubartowskim.
Kazim. — od os. Kazimierza w pcie Puławskim.
AïeZ— gub. Kielecka.
Kij.- w. Kijany w pcie Lubartowskim.
Kleczew od os. Kleczewa w pcie Słupeckim.
Kluczb.—od Kluczborka na Szląsku.
Kłód.- od os. Kłodawy w pcie Kolskim.
Kłob. — od^os. Kłobucka w pcie Częstochowskim.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 685
Kobyla - w. w blizkości Raciborza.
Kock — od 08. Kock w pele Lubartowskim.
Kocudza—w. w pcie Biłgorajskim.
Kon. — pt. Konecki (m. Końskie).
Konst. — pt. Konstantynowski .
Koryt—^. Korytnica w pcie W^rowskim.
Kowal-^ od 08. Kowala w pcie Włocławskim.
Kozieł — ft Kozielski (m. Koźle) na Szląsku.
Krasnat. — pt. Krasnostawski.
Kraśn. - od miastecz. Kraśnika w pcie Janowskim.
Krośniew, — od os. Krośniewic w pcie Kntnowskim.
Kruśw.— od Krnś wiej.
Krzeczów—yi. Krzeczów w pcie Myślenickim w Galicji.
jK'«/.— Kujawy.
Kumów — w. w pcie Chełmskim.
Latow. ' os. Latowicz w pcie Nowomińskim.
Lgota-- w. w pcie Będzińskim.
Lipn.- pt. Lipnowski.
Liw— 08. Liw w pcie Węgrowskim.
Label.— ' od Lablina.
Lbrt. — pt. Lubartowski.
Lomi. - gub. Łomżyńska.
£oM?.— od Łowicza.
iwÀ:.— pt. Łukowski.
Łukaw, — w. Łnkawka w pcie Puławskim.
Majd, Star.— w. Majdan Starowiejski w pcie Krasnostawskim.
Mazotv, — pt. Mazowiecki.
Miedźna — w. w pcie Pszczyńskim na Szląsku.
J/. Lipie — w. Mokre Lipie w pcie Zamojskim.
Mław. — pt. Mławski.
Moszen.—w. Moszenki w po w. Lubelskim.
Nałęcz.— w. Nałęczów w pcie Puławskim,
Nawai—w. pod Jabłonkowem na Szląsku Austr.
Niediir. — w. Niedźwiada w pcie Puławskim.
Niezdów — w. w pcie Puławskim.
Nowomiń. — pt. Nowomiński.
Ojców — w. w pcie Olkuskim.
Digitized by VjOOQIC
686 H. Łopacaski.
Olk.—pt. Olkuski.
Opat'—pt Opatowski.
Opocz.— pt. Opoczyński.
Opole od m. Opola na Szląska.
Op. Luh.- od m. Opola w pcie Puławskim.
Oatrów—m. w gub. Łomżyńskiej.
Patołów-oB. w pcie Chełmskim.
Pdpl—od Pelplina w Prusaeh Zachodnich.
Piski— 'W. Pisklaki w pcie Biłgorajskim.
Płoc— gub. Płocka.
PłuL—yf, Płużnica pod Toszkiem na Szląsku.
Poc22a«. —Podlasie.
Polan." w. Polanówka w pcie Puławskim.
Poznane. — Poznańskie.
Prósz.— od Proszowic w pcie Miechowskim.
Proszow.—w. Proszowice ok. Raciborza.
Przas. — pt. Przasnyski.
Przezw.—w. Przezwody w pcie Sandomierskim
Pszczyna— od m. Pszczyny na Szląsku.
Puław.- pt. Puławski.
Rabka— w. w Galicji w pcie Myślenickim.
Racih. - od m. Raciborza na Szląsku.
Rozbark—w. pod Bytomiem na Szlądkn.
Rytele ~ w. w pcie Sokołowskim.
Rzecz. — w. Bzeczyca w pcie Janowskim.
Rzesz. — pt. Rzeszowski.
Sand.— fi. Sandomierski.
Sączów -w. w pcie Będzińskim.
Serocz. — w. Seroczyn w pcie Sokołowskim.
Sędzim. — w. Sędzimirowice w pcie Kalickim.
Siedl.—g\xh. Siedlecka.
Sielec—w. w pcie Chełmskim.
Sien.— w. Sienica w pcie Krasnostawskim.
/Sieradz— od m. Sieradza.
Skała— OB. w pcie Olkuskim.
Sokół. ^pt. Sokołowski.
3. Lipie— yr. Suche Dpie w pcie Krasnostawskim.
Digitized by VjOOQIC
Pnjcżynki do słownika jęsyka polskiego.
Sutocd.—gah. Suwalska.
Sjfr. — w. Syrniki w pcie Lnbartowskim.
Szydł.—oe. Szydłowiec w pcio Koneckim.
Śniechy — w. w pcie Sierpeckim.
Tarn.— w. Tarnawka w pcie Krasnostawskim.
Tam-ka-79. Tarnawatka w pcie Tomaszowskim gub. Lnbel.
Tomasz. — pt Tomaszowski w (pib. Lubelskiej.
Trzem.- od m. Trzemeszna w W. Ks. Poznańskim.
Twór.— w. Tworyczów w pcie Zamojskim.
Tykoc.^oà m. Tykocina.
Vdr. - w. Udrycze w pcie Zamojskim.
Urząd.— 0%. Urz^ów w pcie Janowskim.
Wadlew—^K. w pcie Piotrkowskim.
Warsz. — pt. Warszawski.
^ar^z-ce— w. Warszawice w pcie Garwolińskim.
^qwol — od 08. Wąwolnica w pcie Puławskim.
Werh.^ w. Werbkowice w pcie Hrubieszowskim.
Węgr.- pt. Węgrowski.
Widąd.—w. Wielądki w pcie W^rowskim.
mdnń— od m. Wielunia w gub. Kaliskiej.
Wierusz. — os. Wieruszów w pcie Wieluńskim.
Wil^-pt. Wileński,
WUcz.—w. Wilczyska w pcie Łukowskim.
Wiała- w. w okolicy Cieszyna. ,
fTnory - w.Wnory-Kurzele w pcie Mazowieckim. J
Wol. Gał.— Yf. Wola Gałęzowska w pcie Lubelskim.
IVojt.— w. Wójtowa Wieś pod Opolem na Szląsku.
Wól. Sul.—"^. Wólka Sulisławska w pcie Sandomierskim.
Wylagi—vf. w pcie Puławskim.
Zaftop.— Zakopane.
Zakrz,'-'w. Zakrzówek w pcie Janowskim.
Zam.— pt. Zamojski.
Zawady- ^. w pcie Oarwolińskim.
Żabno - w. w pcie Krasnostawskim.
Żeleeh. — od os. Żelechowa w pcie Garwolińskim.
Digitized by VjOOQIC
u
688 H. Łopaciński,
O.
Spis skróceń tytułów dzieł cytowanych.
ul--^. — Albiński i Bliziński. Abecadłowy spis wyraz/) w języka
lądowego na Kujawach i w Galicji Zachodniej. Bibl. War.
1860 t IV, 619—633.
Adalb--S. Adalberg. Księga przysłów, przypowieści i wyrażeń
przysłowiowych polskich. Warszawa 1894.
Archiv, — Archiv fur slavische Philologie. Berlin.
Aten. — Ateneum. Warszawa.
Bobów. Pieśni, — M. Bobowski. Polskie pieśni katolickie od naj-
dawniejszych czasów do końca XVI w. Rozprawy wydzia-
łu filologicznego Akademji Umiejętności t. XIX, Kraków 1893.
Bruckner Śred. poez. — A. Briickner. Średniowieczna poezja
łacińska w Polsce, cz. I, II, III, Kraków 1892-4 (odb
z t. XVI, XXII i XXIII Rozpraw wydz. fil. Ak. Urn.)
Bystr.—J, Bystroń. O mowie polskiej w dorzeczu Stonawki
i Lucyny w księstwie Cieszyńskim. Kraków 1885.
Che/ch.—S. Chełchowski. Powieści i opowiadania ludowe z oko-
lic Przasnysza. Warszawa, Cz. I. 1889, Cz. II, 1890 (Bibl.
Wisły t. III i VI).
Cisz, Krak. — S. Ciszewski. Krakowiacy. Tom I. Kraków 1894
Cisz. lud. Sław.- Ciszewski. Lud rolniczo-górniczy z okolic Sław-
kowa w pcie Olkuskim. Kraków 1887.
6^z6C2o£. - Piosnki wieśniacze z nad Niemna i Diwiny, niektóre
przysłowia i idjotyzmy. Wilno 1846.
Dttfer.— OCaacTHHfl BejiMKopyccKiH cjioea, cxoahhh ct. nojiBCKH-
MH n. II. ^yópoBCKaro. Petersburg 1852.
i^eder.— M. Federowski. Lud okolic Żarek, Siewierza i Pilicy,
2 t. Warszawa 1888-9 (Bibl. Wisły t. I i II).
Gołęb.—Ł. Gołębiowski. Ubiory w Polsce, wyd. Turowskiego,
'Kraków 1861.
Ooszcz.—S. Goszczyński. Dziennik podróży do Tatrów, Peters-
burg 1853.
Hof. — B. Hof. Lud Cieszyński. Obraz etnograficzny, Warszawa
1888.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 689
Kam. Chłop," S. Kamiński. Chłop polski i jego gawędy w do-
słownym orzechu ludu oaBzego nad Sanem. Warszawa 18()2.
Karł, Słów. ot.— J. Karłowicz. Słownik wyrazów obcego a mniej
jasneg:o pochodzenia. Kraków.
Kolb. Cheł.—O. Kolberg. Chełmskie. Obraz etnograficzny t. 2,
Kraków 1891.
KoU). Kai— O. Kolberg. Lud, ser. XXIII Kaliskie.
Kolb. KieL—0. Kolberg. Lud, ser. XVIII i XIX. Kieleckie.
Kolb. Krak.—O. Kolberg. Lud, ser. V-VIII. Krakowskie.
Kolb. Kuj.— O. Kolberg. Lud, ser. III i IV. Kujawy.
Kolb. Lub- O. Kolberg. Lud, ser. XVI i XVII. Lubelskie.
Kolb. Lecz.— O. Kolberg. Lud, ser XXII. Łęczyckie.
Kolb. Maz.—0. Kolberg. Mazowsze.
Kolb. Poz.—O. Kolberg. Lud, ser. IX— XV. Poznańskie.
Kolb. Radom.-' O. Kojberg. Lud, ser. XX i XXI. Radomskie.
Kolb. Sand.— O. Kolberg. Lud, ser. I Sandomierskie.
Koper. *Spo8<r«.~ I. Kopernicki. Spostrzeżenia nad właściwo-
ściami językowemi w mowie górali Bieskidowych. Kra-
ków 1875. (Rozprawy wydz. fil. t. III).
Kozi. sł. les.— W. Kozłowski. Słownik leśny, barty, burszty-
niarski i orylski. Warszawa 1846-7.
Kremer. — A. Kremer. Słowniczek prowincjonalizmów podolskich.
Kraków 1870.
Łeb. AfU.—yf. Łebiński. Militaria. Materjały do słownika histo-
rycznego i starożytności polskich, w t. XVI-ym Roczu.
To w. Przyj. Nauk. Pozuań. 1889.
Maj.—Yi. Majewski. Słownik nazwisk zoologicznych i bota-
nicznych polskich. 3 t., Warszawa.
Aial. nitkt. wyr. lud. - L. Malinowski. O niektórych wyrazach
ludowych polskich. Zapiski porównawcze. Kraków 1892
(odb. z t. XVII Rozpraw wydz. fil.).
Mai. Opp. — L. Malinowski. Ueber die Oppelnsche Mundart in
Oberschlesien. Lipsk 1873.
Małus. Las.— 8. Matusiak Gwara Lasowska z okolicy Tarno-
brzega. Stud. djalek. Kraków 1880.
Mich Et. W.—F. Miklosich. Etymologisches Worterbuch der
slayischen Sprachen. Wiedeń 1886.
Digitized by VjOOQIC
690 H. Łopaciński.
Nehr. AltpoL Sprachd. — W. Nehring. Altpolnische Sprach-
denkmaler. Berlio 1887.
F. F. — Prace filologicsme t. I —V, Warszawa*
Pisk.'-(i>, IlHCRyHOBi». MajiopoccifiOKO-^epBOHopyccKiS cjiOBapb,
wyd. 2-16, Kijów 1882.
Pleszcz. Boj.—A. Pleazczyński. Bojany Międzyrzeccy, Warazawa
1892 (Bibl. Wisły t. XI).
Fobl-^Gt. Pobłocki. Słownik kaszubski. Chełmno 1887.
Bamult.S. Bamnlt. Słownik języka pomorskiego czyli ka-
szubskiego, Kraków 1893.
Roger.^3. Boger. Pieśni lada polskiego w Górnym Szl%ska«
Wrocław 1880.
liozpr, — Rozprawy i sprawozdania z posiedzeń wydziałn filolo-
gicznego Akademji Umiejętności. Kraków.
Rzeczn.—L. SzeCzniowski. Urywek z podróły do Tatr i Pienin
w książce zbiorowej Kłosy i Kwiaty. Kraków 1869.
Semen. — A. CeMCHOBH^i. 06*6 ocoCchHOCTflXi yrpo*pyccRaro
roBopa. Petersburg 1883.
^'itcariiéc.— Skarbiec strzechy uaszej zebrał O. Kraków 1894.
/8L.~ S. Linde. Słownik języka polskiego. Lwów t. 6.
Spr.- Sprawozdania Komisji językowej Akademji Umiejętności.
Kraków t. I-V.
^yff.— Słownik języka polskiego, wyd. M. Orgelbranda. Wilno
1861, 2 tomy.
ii aga.- A. Waga. Abecadlowy spis wyrazów ludowego języka
w okolicach Łomży, Wizny i przyległych. Bibl. Warsz.
1860 t U, 748-760.
Wal. Błędy. — A. Walicki. Błędy nasze w mowie i piśmie. Wyd-
3-ie. Warszawa 1886.
Was. Jag. — Z. Wasilewski. Jagodne. Zarys etnograficzny.
Warszawa 1889 (Bibl. Wisły t. IV).
Wiała. — Wisła» miesięcznik gieograficzno-etnografiezny. War-
szawa.
Wiłan Strad. - M. Witanowski. Lud wsi Stradomia (pod Czę-
stochową). Szkic etnograficzny. Kraków 1893.
Wrzeé. Spis.^A. Wrześniewski. Spis wyrazów podhalskich.
Kraków 1885.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 691
Zatoil Oto. Brze£.—R. Zawiliński. Owara Brzezińska w sta-
rostwie Ropczyckim. Stad. djałekt. Kraków 1880.
Zbiór.—ZhiÓT wiadomości do antropologji krajowej. Kraków.
. Inne przytoezenia nie wymagają objaśnień.
i4&r6«— adres, Łnkaw.
abrzędzie— topola nadwiślańska, rosnąca w dolinie Powiśla,
Głód., p. niżej jabrzędzie, por. Miki. Et. W. 21 stsł. abrê-
dije pod w. brêda.
a(2r««a— adres, Trzem, i Galicja, por. Bamnit. 1, z uiem. die
Adresse.
a(/z6— patrz, oto, Płoo.
a/totracf— baftowaó: ,,dziewcyoa się nie wyspała, Bo chnstecki
aftowała.'* pśń. Kij.
aful^ afuU—iomi wyrazami dojeżdiaoz nawołuje psy, postr/egszy
lisa, myśl.
agielancki" elegancki, Główezyn pt. Grójecki,
aîno— drwiąco, niechętnie, równa się przeczenin: ,, Kaśka, pódzies
za mnie?' »aino, zaraz"— zapewne? wątpię, a jakie, nic
z tego, Wąwol.
aino-i«— w tymie znaczenia— a jakże, Ddr.
aj aj aj-- oznacza granie ogara, myśl.
ajdze—piXtz^ oto, p. wyżej adze, Łow.
a/6110' tak, to samo, co aino, Kamion Syr.
a/no— tak, to samo, co aino, Krasnst. Biłg. Jan.
ajuści- a jakie? dla oznaczenia potwierdzenia. Często zam. tak
bywa nżywane a połączone z kiwnięciem głowy; przecze-
niem wyraża się też twierdzenie, np. „czy ojciec chory?"
„aha nie!", ^j. tak, Udr.
a/wo-tntaj, Nowomiń. Węgr. Ostrów, Mław.
oytw;— tntaj, Mław.
ajvm- tntaj, Latow.
Digitized by VjOOQIC
692 H. Łopaciń^ki,
Alechrffst, Hajlechryst ~ lalka, wyobrażająca dziadka z siwą
brodą, z gałązką choiny, sprzedawana na Boże Narodzenie
w Warszawie, z niem. Heilige Christ.
śpiewać aieZiya— krzyczeć z bólu podczas chłosty, szk. Label.
aZe^anf— elegant, Wąwol. por I, 8 aligant.
aZ^era— burka, Węgr. Sokół, por S W. algierka.
attiera- alkierz, Nowomiń. por. I, 8.
amhicyjny - ambitny, Koryt.
amedynt/— anody ny, Krośniew.
amer^A — rodzaj pługa amerykańskiego, Mazow., Ostrów.
amłowy- urzędnik policyjny, Amtsvorsteher, Bytom.
ancyirys*— antychryst, Jabł. i powsz.
and lub awip*— dawny dwór starościński w JUodawie: „byłem
na andzie", z niem. Amt.
andlować — handlować, Wąwol., por. I, 8 andel; I jakie andle
do Gdańska wieziecie, Bibl. Warsz. 1895 t. III, 395 z druku
1662 r., dla andlu. tamże str. 402.
andrzejki — różne sposoby wróżenia w wilję św. Andrzeja: piec
andrzejki a. jędrzejki, Lubel. Podlas., por. Pruski (Glo-
ger) Obrzędy weselne st. 34, jędrzejówki, audryjówki, str.
47 andrzejówki, Wisła XI, 642.
an^zeZisfa— ewangielista: ^^^^9^7 Łukasz angielista| Odmalował
obraz zcysta," Hrub.
angera — burka p. wyż. algera, Węgr.
a ni— nie, Racib. i Szląsk cały.
anieiuc^a— jemioła, Józ. por. Spr. V, 126.
ankiérz alkierz, Wieluń.
ankôrka—'Aoéé: mâm do niego ankórke, Kruśw., por. Karł. Sł.
ob. 11, odsyła. do rankor, Mai. niekt. wyr. lud. 25 ankor,
Wisła III, 743, Wrześn. 32 lankor, p. I, 9 anknriiwy, z łać.
rancor.
an^re^a— adres: nie piszcie antresam na mnie, jeno na niego,
Proszow.
a ono— tak jest, pt. Ostrołęcki.
apeZ— po8łoi?zeń8two wyżła na każde zawołanie myśliwego: ten
pies nie ma najmniejszego apela, myśl.
aptekarcąta - dzieci aptekarza, Chodel.
artttg— rodzaj gry w piłkę, szk. Urub., por. werbus.
Digitized by
Google
Prsjrczjrnki do słownika języka polskiego. 693
architekt dop. architk a— -architekt: nie jestem architkiem, jeno
mularzem, Chodel,
arcyzny— od akcyzy: amoczyk arcyzny— anmisHHfi Ba^tcMOTpmHKt,
Ojców, por. ancyzny P, F. V, 91.
ar 6^2^— zasnwka rnehoma na ławce zamka u strzelby pistono-
nowej; gdy się ją nastawi, nie pozwala się opierać
karkowi na pistonie i pr/ez to zabezpiecza od wystrzału
przypadkowego, myél.
arkocyé—màmé głośno, pt Warsz., por. Zbiór II, 244, por.
barkotaf.
a7'monva— instrnro. muz harmonja, barmonijka, harmonika, Ja-
kusze, por. armonika 8W, armunija Spr. IV, 374.
arnałel — szpilka podwójna, KuDew ok. Nowouiińska, por. liai-
nadel Kolb. Kuj. JI, 283, harnodel P. F. III, 492, z niem.
Haarnadel.
airA;inia— jaskinia: mieli tam askioie w tym lesie, Józ. i stpol.XV w.
^2o2t- Anzelm, Sieradz,
azoroiofuać— desperować, Cercbów.
aze—aif Miedźna i ind/iej na Szląsku, por. stpol. Bobów. Pieśni
406, ludowe Skarbiec 177 nr. 185.
B.
Ikiha—\) rodzaj kaczki dzikiej, myśl, 2) piłka obszyta w skórę
— saQan, szk. Hrub. 3) część kółka do przędzenia, obraca-
jąca się na śrubie, która ją nakręca, Ghlewki, por. PF.
IV, 797.
ba&Kta— baba, stara kobieta, Szląsk.
6a6A;a- sójka, myśl. por. w słownikach baba.
6adeway««er~łaziennik, przyrządzający kąpiele, powsz. z uiem.
iadrdiki- badyle, chwast: powybieraj te badrdki z siana, Józ.
badyle- biegi tj. nogi wysokiego zwierza, myśl.
tadwnia— błoto, bajora, od Sieniawy, por. Rozpr. XX, 425 bâ-
dunia.
Łady żarz— ogrodnik, pog. Kuj. Lubel.
bajdk bajarz^ opowiadający bajki, Podhale.
Digitized by VjOOQIC
694 H. Łopaciński.
bajbtigi'-htiidy: opowiadać bajbngi, niestworzone rzeczy, Ltibel.,
por. Eolb. Sand. 260, bajbnga— plotkarz, plotkarka.
fta/coMjacf— bajać, bzdurzyć, powsz.
£>J/c2/(;a- śpiewka świecka, Nawsi.
ifï^dw^a— błoto, Józ.
ba jesz, hajta^ bajeta^ fta/cie— uważasz, uważajcie, często w roz-
mowie dodaje się prawie bez znaczenia: bajeta, kumo, co
się stało, Ghmieln., bajcie^-uważajcie, Wąwol. O bodajże
wis, baj eta, zapomniałem na szcęt o wis, Tarn.
6a/d<f&i— papla, pleciuga, Pozna&s.
£fa/(2u2a— papla, pleciuga, Łubel.
Ła^ecsni/c— bajarz: z niego okrutny bajecznik, inoby wciąż opo-
wiedił, Józ., por. SL bajeczniczka.
&a;'^A;t- ojcowie, Dylążki od Bełz.
hajtlowaé— bzdurzyć, Lublin.
po bajunku cAocfzicf—chodzić na bajnka, bałuku, bały ku, na czwo-
rakach o dzieciach^ Pleszewskie i Wschowskie^ por. Earł.
słów. ob. 29.
bakwan — nowe srebro, Podhale.
hałas — bielizna, skręcona przy wyżymaniu czyli wykręcaniu,
Gzem.
halić «o6ie~ przypominać sobie, Ramion.
balkan — balkon: dom z balkonami, Lublin.
balować się — balować, bawić się: balowały się bez trzy dni,
Gzem.
halabuny — odmiana kartofli (niekoniecznie drobne), Wąwol.
popr. do I, 9.
&a^amqct(f— bałamucić, Szląsk, Sieradz., por. bałamęcić, Zbiór I,
17, Spr., IV, 19, Karł. słów. ob.
baldyga—n9kZ^9k krowy, Ostrów, por. Waga 749.
balonie — pog. oczy: „powy walały Godowianie balonie", pśń. Go-
dowianie— mieszkańcy wsi Godowa, Olbięcin od Ghodla,
por. Kolb. Sand. 260.
balowate oc«y— wybałuszone, Tam.
^a&rdmie;— Bartłomiej, Nałęcz, por. nazw. lit. Bałtramajtis.
My— oczy: wywalić bały— zrobić wielkie oczy, dziwić się,
Gzem., por. Matus. Las. 100: Eremer 7 bałuchy.
i
Digitized by VjOOQIC
Prtjcsynki do słownika języka polskiego. 695
, , , , ? Kbnmbarbarnm, Krośniew.
oamoorowe krople )
bandla wstążka: dwie zielone bandle po morzn pływały, pśń.
Jabł., por. S W. bandela.
iancfocA— mężczyzna, najmujący się razem z innemi na czas
jakiś na robotę do innej wsi, bandos, Wąwol., p T, 9
bandocba.
na bandos Uó—ikt w gromadzie na zarobek, Wąwol, por.
Karł. slow. ob. 31.
baranek boiy — ptak bekas, Twór., SL. w tym znaczenin:
baranek.
6aranX;a— czapka barania. Bytom.
Barbórka^zAt. Barbara, Szląsk, por. Witan. Strad. 36.
barchun — kaftan barchanowy, barchanka, Kamion.
&arc25yÀ;— bark, orczyk, sztelwaga u wozu, Knj., por. Pobł. 127.
6ar2d^~ gniazdo niedźwiedzie, miejsce wysiane mchem i liśćmi,
w którym się niedźwiedzica kładzie dla porodn, myśl.
^rf^;s6Z— Baltazar, Bartyzelka—ionK B— la. J6z.
6artra-krew zwierząt, myśl.
ba^^arcf— mieszaniec bażant z koguta bażanta i kury domowej^
myśl.
bałor6wka—roAz9i,l czapki, Dys, por. Zbiór. XIV, 156.
&au;o^trafy— nieokrzesany: naród bawołowaty, Józ.
frazia— owca, Wąwol.
baziuchna - owieczka, Ostrów.
baziułki, baziutki^ baziu^ baziu — nawoływanie owiec, Chełma.
ba^chnąć (się)- rzucić (się), Opole, por. bacfanąć, FF. III, 304.
6q&UA;— piston mający wewnątrz proszek piorunujący, przykryty
blaszką, myśl.
bąedół—wole u ptaków, Sand.
bąc{z)ek^ bąk cebuli - nieużyteczny pąk cebuli: cebula posła w bąki,
Lubel., Czemier., Stajne od Kejowca, por. Bamnłt. U
bączoL
&qA- omyłka, błąd, szk. powsz.
6qA;-bękart, Będzińs., por. A— B 620, Kolb. Krak. IV, 303,
Kozpr. X, 270, Spr. IV, 319 Feder., 393, Zbiór I, 38, PF. I,
307, V, 90, Mai. niekt. wyr. lud. 26, Karł. Słów. ob. 41.
Digitized by VjOOQIC
696 H. Łopaciński.
&e— w języku dzieci o rzeczy nieprzyjemnej, brzydkiej: to— be,
Kals. Lubel.
6e6a- chleba, w jęz. dzieci, Kals.
bebeazyc - wyjmować wuctrznośoi z zabitego zv?ierzęcia, myśl.
bechnąó -viuaié^ Opole, p. wyżej ba'^chnaé.
tecAowacf— rozsadzać się, rozdymać się, jak beczka: bydło bec-
kuje, krowa beckuje, krowę sadzi, rozdyma po koniczynie
Głód.
%ac^— cacare, w ję^. dziec., Kuj. por. Lud III, 165 bejusia.
bekać «ię- odbijać się, o jedzeniu: beka mi się, Lubel.
6e/A;— belka, Węgr.
bełkotać— glos wydawać, mówiąc o cietrzewiu w czasie graniu,
myśl.
beli -wir w wodzie, Józ. por. I, 10 bełk.
bełłać— maciej kłócić płyny, mieszać, Lubel., por. bełty I, 11;
Spr. IV, 310, Zbiór I, 38, II, 6, Kolb. Krak. IV, 303,
Kremer 8, Miki. Et. W. 18 bolta.
beltować—i\e się rządzić, lekkomyślnie gospodarować, Przas.
i Sierpeckie, por. bełtać.
berbelucha—lnrs,: Przynieśli nam berbeluehy, pijcie dziewki,
pijcie druchny, pśń. Kals., por. bebłać.
Bercia-zdr, Berta, Sieradz.
berdyjd — bestyja, Szląsk. por. Swiętek dSS.
pod berło polować^ polowsie z ptakiem uuoszouym, np, na kota
pod berło ^polować, myśl., por. SW. berło.
6tj«Aada— przezwisko obelżywe, Ozęs , por. I, U beskura, be-
skurcyjâ.
bestwić się—l) lochać się, o dziku, myśl. SW. 3), 2) pastwić
się, Wąwol. por. Spr. V, 103, PF III, 766.
betlej—dńecko, bękart, Warsz. łobuzowskie.
betlejek- małe dziecko, benjaminek, Kals.
betlejki-- 9'/A)\)kii, skrzynka noszoua na plecacb z ligurami do
szopki, jabcłek slu/ącemi: idzie z betlejkami t. j. z szopką,
2) wszelki ciężar, noszony na plecacb, Podole, por. Wal.
Błędy 20, pochodzi od wyr. Betleem.
bez maua (bez mała)-'-zapewne,podobno: bez mada tam bya— zapewne
tam była, Miedźna i indziej na Szląsku, por. Bystr. 86 bez mała.
Digitized by
Google
Prtjrczynki do słownika jçsyka polskiego. 697
oeËToczek'-zàT. od bezrok, przyszły rok: Ostańcie tu z Bogiem,
Jaż ta nie preydziemy, a£e na bezroczek^ Jeżli doiyjemy,
Miedina.
na hezrok — za rok, po upływie rokn, zawsze w tym połącze-
niu, Wąwol. por. I, U, (bezr ok— przez rok t j. za rok).
na hezty dzień — na przyszły tydzień, Józ.
hezkonny pas — pas rzemienny w chomącie, opasający konia
wpół, Wąwol. (=rprzezkonny).
bęhełuszek—f. I, 11; znaczy w pierwszym przykładzie — brzu-
szek, por. Skarbiec 180 nr. 200.
bębenek— TodzAj sieci do łapania ryb, Twór.
&c&narz— bednarz, Rzecz., por. Hof 39, Earł. Sł. ob. 42.
bębniarz - grający, bębniący na bębnie, Erasnst., por. SW
i SL bębenista.
bębniwół—Tuts,}, parobek orzący wolami: Za szewca nie pode,
bębniwoła nie chce, pM. Bodz., por. SW pędziw<U.
6ęboch^— „wnętrzności baranie alias bembochy, lelochy, płuca'^ —
ręk. z r. 1732 pochodź, z Erasnegostawn.
&c&tA«{a— buzia, gębusia, Eamion.
bectoalisko—zgT. od bęcwał, nicpoń, gałgan, Lublin, por. I, 11
i 102.
bękart- ifigiel mniejszy na krypie, Puław.
bieluchny — zdr. od biały, bieluchny, Euj.
bidluéki—zàr, od biały, Szląsk, por. SW bieluczki.
bidlusińki ^zdr. od biały, bielnsieńki, Eamień.
białe raA;t— jaja: „My te tryumfa do państwa wnosim i o parę
białych raków prosim, z oracji wielkanocnej ^^ „Plackiem
zakąsić, kiełbasy skosztować i parę białych raków do
koszyka schować'', Wierzejki pt. Łukowski, por. w inter-
medjum z w. XVII-go: recki białe abo owoce kokosze,
Briickner Archiv, XIII, 229,' Mal. niekt. wyr. lud. 75, PF
IV, 799.
btajooAa— nazwa krowy białej, Wnory, por. SL białucha.
bidhdrzéw'-hModtzevfO SL, białodrzew (dop.— wa) S W: na
czubku białodrzewia, Eowal.
białoeliwy—hisAe śliwki, Serocz.
biącz - piłka do zabawy, Racib.
Prace filologiczne T. Y. 44
Digitized by
GooQle
ggg H. Łopacińskiy
bidła Im. -część warsztatu tkackiego, Serocz., Chlewki, Wieląd.,
por. Wisła VII, 290 bidły, Bystr. 86, czeskie-bidlo.
j^^da— kasza z kukurudzy, ok. Zwoleoia, pon Wisła IV, 137,
VI, 190, VII, 74.
M^do/ief— narzekać, Wąwol.
biédué—zdr, od. bieda: Oj mówili lodzie, ze bieduś umarła,
a biédué leci bez wieś, ogonka zadarła, pśń. Jas.
bieganie— lot kuropatwy i dropia, myśl.
6i<?^atA-aA6— nawoływanie krów, Miechowskie; biegoé biegoś, ja-
łoszka, Kuj.
ŁwZicA— włościanin mający chatę białą, Potok. Biłg.
bigoraj, biłgoraj —(tzlowiek biedny, niezgrabny, pog.: ty bigora-
jul Wardz; wieśniacy z p tu Biłgorajskiego, przychodzący
do Warszawy na zarobki, dali powód tej nazwy.
bijdk — kij do bicia np. masła, Józ.
6iA;ou?a(f— hulać, Opole, por. S W bikować prze próżnować.
bilbas—duiy chłopiec: bilbasy do klasy, bachory do szkoły, na-
śladowanie głosu dzwonka szkolnego, szk. Biała i indziej,
por. PF I, 721, Zbiór I, 63 belbas, Karł. słów. ob. 51.
birkowaó -robie bochenki chleba, formować je, Opole. por. ku-
lać chleb.
biskunł—hieknp, Wąwol., por. niż. wiskont.
bitki— kotlety bite, powsz.
fcifniA;— lubiący bijatykę, Solec, SW. w in. zo.
&Zac^a<f— błąkać się, przenosić się z miejsca na miejsce, o pta-
kach, myśl.
6/aA;acf— wydawać glos, o zającu, gdy go psy pochwycą: kot
blacze kniaź, kniaź, myśl.
blerwa-^l) owca, 2) istota głupia, Pelpl. por. Pobł. 149, Wisła
III, 743, Karł. Słów. ob. 56.
hliźe - bliiej, Proszow. por. w stpol. postaci stopnia wyższego
przysłówków bez j: dale, wiece, ciężę, mnie, R. Lubicz
Glosy polskie str. 69, dr. G. Blatt. O pochodnej spółgłos-
ce końcowej w języku polskim, Krak. 1895 str. 8-9, Kryń-
ski Gwara Zakop. Rozpr. X, 198.
Uondawy — blond: włosy blondawe Józ.
Blondynka —zAx. od imienia Blaudyna, Sieradz.
Google
Digitized by VjOOQ
lnya^hW dû słc^rika jçzyîia polsl^iego. 699
hlanikaé «i§— błąkać się, Solec.
Wau?y— wątły, Żelecli., por. Zawil. Brzeż. bwâvy, Bozpr. XX,
425, PF. IV, 417, 427, 455, 520, Karł. Słów. ob. 57.
W^cAa—pchła, Miedźna, Racib, por. Bystr. 86, Ramułt 9, stsi.
bl'Bba, nazwisko Błeszyński.
o jako blogol -zusiczy tyle, co: o mój Boże, kajby tak, wyraża
politowanie i zdumienie, Głód.
/iiy«Â;qcy - błyszczący: robaki błyskące, J6z.
błyzgoł — błyskot, Wieląd., por. trzaska—drzazga, skon— zgon i t. p.
6od— bocian, myśl. '
hociek — 1) bocian, 2) chłop wysoki a cienki, Wąwol.
feociwc A— bocian, Wol. Gał.
boczasta A:rou;a- mająca boki innej maści nii grzbiet i brzuch
dop. do I, 11.
boczei— nazwa wołu, mającego boki innej maści nii grzbiet
dop. do I, 12.
boc(z)ulaf bocznika — nazwa krowy boczastej, Sączów, Udr.,
sprzedam boczulkę, kupię krasnlkę, pśń. SLipie.
todnia - beczka, Puław., Tomasz., Radzyńs., por. SW.
\7g7n^ne dziecko \ ^^'«^«^^ ^^^Sinki, Zakop.
boi8ko-^2) rodzaj samołówki, myśl. 1) tok w stodole, Pawłów
i indz., por. SW, Kolb. Krak. IV, 304.
6o;ar— 8tarszy swat w obrzędzie weselnym, MLipie; oj naje-
chali swacia bojary zdaleka, pśń. wes. Udr.; wyraz ten
dość często służy za nazwisko w paraiji Sitaniec p-tu
Zamojskiego, por. Zbiór I, 81, IX, 14, Karł. Słów. ob. 59.
6o/eu7ica— bojewisko, klepisko w stodole, Poznańs.
bojotoisko—hoi^ko, klepisko w stodole, Op. Lub., por. Łoś
Rozpr. XI, 182.
bokować^o strzelbie, bić w bok, myśl.
feoZcffe— wrzód, guz bolący, Racib., Sączów, Lubel., Kraśn., Udr.,
•2) rana, ból -Racib., por. S W, Bystr. 86.
bolawy — chory, zbolały, Racib.
6oZ6a— piłka do zabawy, Poznańs.
om-cyk-cyk, bom-cyk-cyk, bom-bom-bom — naśladowanie głosu
bębna, Lubel.
& o/e^tca— łamanie w kościach, Biłg.
Digitized by VjOOQIC
700 H, Łopaciński,
bolik—zdr. od ból, Wadlew.
bordc{z)eky bor^A;— nieboraczek, nieborak, Szląsk Praski, Nawsi,
por. Roger 189, Bystr. 86.
borciuchowe sadło — sadło borsukowe, lek lądowy, Krosu ie w.,
por. Feder. 394 borciuch, Spr. IV, 363, Zbiór I, 38 bor-
czach, Earł. Słów. ob. 61.
bormaszyna — narzędzie kowalskie, Gradów,
ftoroiuifc— wieprz karmny, Suwał., por., braw, brawek Spr. V,
344, browek By^tr 87, stsł. bravb, ozes. brav, brovek, ros.
CopoBt, Miki. EtW. 19.
borówki \ ^^^^^ jagody, Racib. Nawsi, por. Hof 39.
borówka -kana, mająca żółtą plamę pod gardłem, myśl.
boruczeé—mrvLQze^: krowa bor uczy, Józ., por. Spr. IV, 320.
borykać się—l) walczyć z trudnością, powsz. 2) iéé w zapasy
z niedźwiedziem, myśl., w S W tylko borukać się.
boiawola — wilga, myśl.
brachować — brakować, braknąć, Winów, z niem. brauchen.
6ra<f jrr(56— kopać grób, Syr. por. I, 12.
ŁraAa— błoto rzadkie, Wąwol., popr. do I, 12, por. PP IV, 434.
brandza — franca, syfilis Wol. Gał.
brasiewny — zam. bractewny — należący do bractwa, bracki, Płoc.
i Kuj., por. PF IV, 902.
6ra«ew70— bractwo Płoc, Kuj., Lubel.
ŁraeycAa— bratowa. Kumów, por. Pleszoz. Bojar. 32.
irdy«a<f— brykać, skakać, Kruśw., por. AB 620, Kolb. Kuj. II,
268 brdysać i bródysać, Kolb. Kai. I, 36 brzdysać.
brechaó—l) szczekać, pog. kłamać: co ón tam brecha? Wąwol.
co ty breses? Kraśn. 2) głos wydawać, o sroce, myśl.
6recA^a{f— mieszać, mącić, WąwoL, p. I, 12 brzechtać.
6reZe— okulary, Kobyla, z niem. Brille, por. PF III, 490 bryle
i czeskie brejle
brewider — otwarcie, wyraźnie, stanowczo: „powiedziałem mu
brewider: „ty draniu, co ty sobie myślisz," Chodel, por.
Kremer 9, Zbiór I, 38 brewider, Kolb. Krak. IV, 304, PF.
V, 90, Karł. Slow. ob. 66. Rizpr. XXVI, 371.
brewiter — otwarcie, wyraźnie, stanowczo np. mówić, Jan, z łać.
breviter.
brodnia — sieć gę^ta, robiona nakształt płótna, używanego do
chmielu z długą matnią, zwaną kutel, z pławami i rężami, dła-
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 701
ga na 15 — 20 łokci; używa się na bobi-y, myśl., por.
Dnbr. 3 Epo^^emi-brodiiia.
brodzień— toż co brodnia, Label.
broją — w innych gwarach zdraja (Bozpr IX, 191, 223), zdroja
(Zbiór IV, 96, PF I, 133), zbroja (p. niż.): cieco z niego
broją, co pozywa dusa moja, pśń. Hrnb.
brombelce— łańcuszki przy fajce lab spince, Podhale.
brondk— kot maści brnnafnej, Plaż., z niem. braao.
tronny— wrony: „Siâdejze, Marysia, na bronnego konJa** Wól.
Sul. i na Szląska, por. Roger 5, Mai. niekt. wyr. Ind. 27
brany, Ramalt. 12, Karł. Slow. ob. 67, Świątek 689.
6ro«2^yn— farba czarna, ażywana do polewania garnków, Bar.
p. SI. Wil. braansztejn, Karł. Słów. ob. 65 bransztyn,
bronsztyn.
irMcfea— brukiew, Karpie, z rkp. nr 4, 7, 4, Bibl. Głów. Warsz.
Łruc/eA;— rodzaj kaftana, Pszczyna, por. Spr. IV, 19, Aten. 1877
II, 111, Hof 45, Świderski Wisła 33, Bystr. 87, Karł.
Slow. ob. 68, z niem. Brustfleck.
hrusié— ostrzyc., Sączów; wilki brusili zęby, Bytom., p. brus,
por. Feder. 394, Hof 39, Spr. IV, 19, Roger 12, Rozpr.
X, 272, Spr. III, 362, V, 345, stp. pobrusić r. 1270, por.
B. de C. o jQz. stp. słownik 31.
bruemy - }Agody czerwone, vaccinium vitis, idaea, Preisselbeereo,
Racib.
bryja— 1) kasza, Szląsk, por. PF IV, 528, SW, 2) zupa z owo-
ców, Miedźna, 3) rzadkie błoto, Wąwol, por. PF IV, 802.
Karł. Slow. ob. 63.
bry zowany —jisiry, upstrzony: W jodłowem lesie ptasek jajko
niesie bryzowane, siekiereckom nacinane, pé& Ojców, por.
SL bryżowac — pstro i. kędzierzawo wystrąjać, bryz, bryże,
Wisła VI, 198: bryzować, PF. V, 91, bryzowaty Cisz.
Krak. 118, Karł. słów. ob. 69.
brzdąeel—stuB,TkB,ez, fąfel, Warsz.
brzemień-— lep słodki na zbożu, Józ., por. S W. brzemię 6.
brzenie — brzemię: i nazeła pełne brzenie, nie może sadać na
renie, pśń. Ostrów,
brzęcz— owad w rodzaju bąka^ Józ.
Digitized by VjOOQIC
702 H. Łopaciński.
, ,1 Gołąb, Bozbark, rodzaj kaftana, por. Aten.
1877, II, 109, Cisz. lud Sław. 8, Zbiór I, 29, Kolb. Pozn.
I, 60, PP II, 455, 577, IV, 508, p. wyż bruclek.
Łraydai— brzydal, Józ.
ferajydwy— brzydki: brzydne słowo, Krasnst. Szląsk, p. SW
nienź.
ftrzydi— brzydal, Podliale.
brzytew' — brzytwa: Ściele ci sie miętkie łoże, ostre brzytwie^
ostre noże, Józ., por. Ramol t. 13 brzetew.
bubu— boli w jęz. dziec. Lnbel.
&u&^— baboki w nosie, Lubel., por. baby, cyby, kozy.
&iicAa(f— zapadać w śnieg, mówiąc o psie, myśl.
buchta — koza: wsadzić do bacbty, szk. Kals.
biLciory — buty, Kocudza, por. Kolb. Lub. II, 210, 2) obcięte bu-
ty, Bytom, 3) odzież stara, Winów.
; bucyfał — tłnścioch, jako przezwisko, Jakusze i indz.
budny dzień — dzień powszedni: na budnym dniu, na budniu —
w dzień powszedni. Kumów, por. S W pro w., Pleszcz. Boi.
32, PP IV, 803, Karł. Slow. ob. 72.
bujara — zgr. od bujak— byk młody: bardzo mie bnjara zbód,
Łukaw.
bukować się — coire, o owcach, Wąwol, por. SW o łosiu, Zbiór
n, 6, Spr. V, 103, Karł. słów. ob. 73.
bulgotać — wydawać dźwięk właściwy, o płynie przy gotowaniu.
Kuj., Kals , por. bubotac, Pobł. 7.
ftwZAi— kartofle, Bytom., por. bulą, bulba, bulewka, bulwa PF
IV, 646, Ramułt. 14.
bukiy bulu — bułka w jęz. dziec. Lubel.
bulwa — bąbel na wodzie, £ukaw.
buława — laska wielka z gałką, którą ludzie, rozstawieni wo-
koło ostępu, gdzie znajdują się spędzone zwierzęta, bez
ustanku jedni drugim podają dla przekonania się, czy
czuwają, myśl. por. A. Mierzyński „Nuncius cum baculo '
(odb. z t. IX Wisły) str. 10 n. 36 i 13 n. 53.
bulmistrz—hnrmiBtrZf Wieląd., por. półmistrz PF I, 307, z tym
zaś zestawie można półgrabię w Peregrynacji Maćkowej;
bułmistrz spotykam i w rekop. XVn w.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 703
buncwał — człowiek gruby, cię^.ki, nieruchawy, Wąwol, por. I,
11 i 102: bęcwał, bandzwoł, będzwał i wyiej bęcwalisko,
PF IV, 799, Karł, Słów. ob. 48.
iwr ai— spódnica, wełniak, Kłob., por. Zbiór XVII, 22, Karł.
Słów. ob. 77.
w hturde, w burdy ^^ra— rodzaj gry w karty, Czechów pod
Lublinem, Turów, por. SL Karł. Słów. ob. 78.
burdel— Bi^Tj budynek, Jan., por. Kam. Chłop 16, A-B 620,
Karł. Słów. ob. 78.
burek — fartucli wełniany, Ostrów, Lbrt, por. I, 13.
burJc—hrnk^ Sand., Chodel, Jakusze, por. Spr. V, 346, Bamułt. 14,
dop. r, 13.
burka— l)=hm'ckk I, 13— fartuch z grubego materjałn, WąwoL,
Garbatka, 2) szal kobiecy dawnej roboty, wełną przera-
biany, zwykle w kraty drobne na Powiślu, Puław. 3)
spódnica domowej roboty, Czemier.
//wriamna—burka zła: „zerwał się ze snu, wzion bnrkanioę,
wstawił do szopy wielką drabinę,'' kolęda od Zawichostu.
burkotoaty—kosmn^tj—o charcie, myśl.
burocha — 1) sukmana koloru burego, Mamina pt. Opat., 2) far-
tuch bury, Czemier, 3) krowa bura, Wnory.
bursztag—BuB^ts^g, dzień pokuty, dzień Opieki św. Józefa,
Bienk.
burazłynki—okneie na piaście koła, Wąwol., to co brzustynki
I, 12, por. Karł. Słów. ob. 74.
burszyczek — zdr. od bursz: a mój kóniczek, ostry burszyczek,
podeptał rutkę i pastewniczek, pśń. Bodz.
ftii^ia- babusia, Pozn.
6ti^fa>— bocian, myśl. por. młr. Karł. Słów. ob. 81.
6w«'— upaiSć, przewrocie się, w jęz. dziec. spieszczone od buch:
pomału, bo będzie buś, Kamion.
ftw/ma— rodzaj skrzynki, używanej w browarze do noszenia sło-
du, Lublin, (może bódnia z młr. bodnial)
butnieé—huimeé, od Zbydniowa w Gal.
tyty— mięso w jęz. dziec, Lubel.
bycio-zdr. od byk, Twór.; Byciu, byciu, siwy wole, przygóń,
przygóń krówki moje, pśń. Krasnst.
Digitized by VjOOQIC
704 H. Łopaciński,
bydidki-^ntLZWK kartofli, od Kleczewa.
&y&— błąd, omyłka, szk.; wyraz ten ma jai prawo obywatelstwa
i w literaturze: A. Sozański „Ciekawe szczegóły z lite-
ratury i bibljografji'' Wiedeń 1858, dał jednemu z roz-
działów tytuł „Byki literackie'' str. 14.
bysiecek—zdr, od bysiek, byczek; zagadka: stoi chléweeek ze
trzecb desecek, a w tym chléwecku biały bysiecek (gryka ,
Ostrów.
6y«io— zdr. od byk, Twór., p. wyżej bycio.
byełry ptoA— wzlatujący zdaleka przed myiliwym, nie wytrzy*
mująey przed wyźłem; bystra kuropatwa-— nie dająca się
podejść w jesieni na strzał, myśl.
hzdąceó—mo^ie nudnie, monotonnie, naprzykrzać się: ciągle mi
bzdęcy za usami, Wąwol., por. brzęczeć.
hzdąga — lura, zły napój, złe jedzenie, Kraśn.
&2(2ęjro/t(^— bajać: o czemeócie tam tak bzdęgolili? Lublin.
fczdttra<f— bzdurzyć, pleść głupstwa, bajać, Opole.
&2cîiéro— przedmiot brzydki, Eocudza, por. SW bzdura.
hzdy—\) bagatele: idzie ci o takie bzdy, 2) pog. mówiąc o lu-
dziach, Puław.
&2ian%:a— zupa z bzu białego u drobnej szlachty na Podlasiu.
6zittC2«<f— brzęczeć, Werbk.
teiwin^^f— spalić się, spłonąć w jednej chwili: gałganek bziuk-
nio, spili się wnet, Eraśń. pir. SW bziknąć.
6zu&2;yna— suknia żeńska ze stanikiem, bez rękawów, płóeienna
w żywych kolorach, od Gniezna.
ftidJzffiy— bagatele, drobiazgi, Puław., por. bzdurstwo i wyż.
bzdy.
b£dziuch — l) smarkacz, dzieciuch, 2) pluskwa drzewna, Wą-
wol., 3) bżdziucby— porzeczka czarna, Lubel., Chełms.
C.
cadzić — cedzić, Łukaw.
cdlu6ki—'iAx od cały, caluteńki, Szląsk.
capecka — czepeczek dla maleńkich dzieci tak płci męskiej, jak
żeńskiej, Dys.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 705
cdpkaé—klepaé po ramienia, Nawsi, por. capkaé, PP V, 151.
capkiem «^au^oif^-opieraé się, stawać okoniem, Galie.
catwié—goAoiéj przyjmować goéoinnie, Jaknsze.
ccy mi się — przykrzy mi się, Wąwol., SW czezyć odsyła do
cklić, cknić.
cchnié—ckniéj tęsknić, przykrzyć się: ccbnle sie przez mleka,
Józ., Kock.
cêbrata—céber, Hrab., por., I, I3 eebratka i stpol. PF V, 239
cebrzycysko — zgr. od ceber: Od Krakowa jezdem bednarz, Jez-
dem bednarz wyrżnikiszka, nmiem robić cebrzycyska, pé6.
Prósz.
céhulâki—roàïA} kartofli, Kleczew., por. I, 13 cebulki,
cedaWŁo— cedzidło, Bacib.
cdjfco —nieco. Bóg wie co, cobądż: màm cejco do roboty, Krzysz-
toporzyce Krak., por. Kolb. Krak. IV, 304, A-B, 620, Rozpr
X,273,Spr.IV,20, 320, PF m, 490, Cisz. Krak. 175, 212.'
celny orzech — całkowity, dobry, zdrowy, Sielec, por. Rozpr-
XX, 420, celne zboie.
cem duchu — czym prędzej, co dnchu, Łnkaw.
^emrot^^acf—cembruwać: a w tem to ta plaça stadnià cemrowa-
nà, Nawsi, por. stpol. Dłngosz Liber Benef. HE, 353 „bo
tbamczem ya czemrowal czysszem^.
cépnaé «îç— czepić się: cépnon sie me i świat mi omot&ł, Józ.,
por. SW. czepnąć.
cepy — części warsztata tkackiego, znajdnjące się pod krosna*
mi i naciskane nogami, Chlewki, por. Wisła YII, 291.
cera — córka, Racib. i cały Szląsk, por. Bystr. 87, Roger 7, PF
m, 490, z czesk. cera.
ceremno — smatno, Jas., por. seremno Zbiór n, 262.
cerusia — córnsia, zdr. od cerai Szląsk.
c(2)drt£;i67i— miesiąc czerwiec, Wójt., jak w stpol. czyrwień, Neh-
ring Altpol. Spracbdenk. 31, 32 i w drakach wczesnych,
np. w Dictionarias Marmellii 1526 i 1528 str. 9 czerwyen,
por. niż. lipień i czesk. cerven.
cerwiony — czerwony, Winów, por. PF IV, 282 czerwiony.
cerzyczka — zdr. od cera^ córeczka: miał sedl&czek trzi cery,
trzi cerziczki, trzi cery, pśń. Na wsi.
Digitized by
Google
706 H. Łopaciński,
cesarzuk— mysi królik, myśl.
ce««a -droga, Racib. i indz. na Szląsku, por. Goszcz. 132 częsta,
Bystr. 87, Rozpr. X, 273 z czesk.
ceir«ott;acf - częstować, Wieląd., por. stpol. częstować się-gośeić
się, raczyć się, Gosławski Cast. Jos. w. 1839, Perégryn.
Maćk. cestować, Szląskie Malin Stud. Szl. 29: poczęstują,
kaszubskie Ramułt 21 częstować 2) Dubr. 23, lecTOBaTŁ.
ceie?a -kabłączek, pętlica na końco drzewka uwiązana, służąca
do łapania jarząbków, myśl., por. S W cewa 3.
Cfecy/i/a-Cecylja, Racib., Lubel, por. I, U cęcka.
ceptecf— ślęczeć, Sand., por. Rozpr. X, 274, XX. i-^6' Snr V
347 Zawil. Brzeż 51, PF IV, 282, por. zestawienia Mal!
mekt. wyr, lud. 29.
chahan - padlina, Józ., do I, 14.
cAatanina— przezwisko pogardliwe, Józ.
cAaiôr- chwast, badyle, Józ.
chabeta—pog, o koniu nędznym, chudym, Twór., por. Kolb Krak
IV, 304, PP IV, 9vc^ Płaszcz. Boj. 32.
chabor i Aaior— kość, gnat, Wąwol., p. I, 27, por. habory PP
IV, 821. ^
ctó6ora— łopatka u świni, Twór.
cAacAar- pog. przezwisko, nicpoń, włóczęga, gałgan, biedak,
Będzińs. Olk. i Szląsk, por. PP III, 309, Karł. Słów. ob. 92.'
cAacAwZtcf- ukrywać, zarzucać w kąt, Giełczew Krasnst.
chadera - stare ubranie, Skała.
cAo/a— zawierucha gand., w SW oznaczono jako nieul
cAo/acf— głaskać: chaju, chaju, dziecino, Opole.
cAaiaAacf— hałasować, narzekać: żonka płacze i chałaoze, szkoda
było klacze, Szląsk.
cAa/zt/— prostak, człowiek nieokrzesany, Paław. por. Mai. niekt.
wyr. lud. 38, Karl Słów. ob. 97. Spr, V, 104.
cAaiwpa— izba, mieszkanie: siedzą w swoich chałupach drzwi
we drzwi— t. j. mieszkają w izbach po obu stronach sieni;
śtyry chałupy pod jednym dachem w kupie ~ tj. cztery
izby pod jednym dachem; siedzą kuzdy w swojej chałupie
ino bez sień, Wąwol.
chałupnika cAawpni^— gospodarz posiadający 3 albo 4 juterka
(p.) ziemi, Winów.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika îçsyka polskiego.
707
cA/imrać— szarpać, pt. Warsz,, por. hamrać PP, III, 305, Spr.
V, 104, Mai. niekt. wyr. lud. 37.
cAamtiia-ziipa jabłkowa, flrub., por. Karł Słów. ob. 93.
charaktemy-^ 1) 9Lmhiinj,Lnhel, 2) rzetelny, stały, Wąwol.,
dop. do I, 14.
cAardp-- bitwa, wybicie: po tem cbarâpie-po tej bitwie, Kraśn.
por. harap.
cAarff^cintf— chróst, zarośla, krzaki: dziewcyca siedzi w eba-
raścinie, Kraśn., por.. PP III, 370 charst, Mai. oiekt. wyr.
Ind. 38'chraśe, PP V, 153, Karł. Słów. ob. 98 chraścina.
cAarazina-gałęzie, chróst, Kraśn. p. charaścina.
charcaby—vog' nogi, Kocndza.
charkać eię z kim-kłóció się, Knmów, p. I, 14.
cfearfo/e- kartofle, Bieuk.
(5Aa«<^refc-knperek, kość ogonowa: cbasterek dziecka się za-
gion, Kazim. p. niż. cbłopasek, chrząpee, chrząpel, chrząpiel,
schynąć się, ntrząśó się.
cAa/nifc— kochanek, zalotnik, Miedźna, por. SW haśuik—chłopiec
prow. u Podhalan, Bystr. 91, Karł. Słów. ob. 94.
chehda- chebd, ziele do kąpieli używane: jak chebda w kąpie-
li jest zielona, to dziecko będzie zyé, a jak nie, to omrze,
Cercbów.
chdpié *i§-łakomie się, Kooudza; kusie się o co: nie warto sie
chełpie o to, Wol. Gał.
Chender -B.mrjk, Józ.
cftemfa(f— siepać, strzępie, Lubel, por. wyż. chamrać.
chéra, cAyra— choroba gorączkowa, tyfus, Jan., chyra modlibor-
skâ— tak przezywają pog. mieszczan z m-ka Modliborzyc
ptu. Jan., p. chyr, chyra SW, Zbiór IX, 67 (pisano ta be-
ra), PP III, 370, II, 346, Ramułt 52, Mai. niekt. wyr. lud.
37, 38, por. stsł. chyra— débilitas, morbus, młr. chiria; p.
I, 16, chyra.
cAercfto^aé— charczeć: w gardle mu cherchoce, Józ. por. S W
charkotać, charkot.
cftędozny— czysty, chędogi, Puław.
chęmuła — ebamuła, chłopisko nieokrzesane, Dys., od cham.
chfał$ywy -(b,\%zjwy, Wieląd.
c&/apa— kobieta niedbała, nieporządna, klapa SW 5, Puław.
Digitized by VjOOQIC
708 H. Łopaciński,
chłapawka — ^ssaruga, chlapanina, Lwów, por. chlapawa Rozpr.
XXVI, 377.
ehlasnąe z siły > spaść z sił, Sien.
chlebiczek ^zdr. od chleb, Szląsk.
chlebnlca al. wieało łopata do chleba, Dyląźki od Bełz., por. SW.
cA/w«^ac— 'Chrustaé, gryźć: ele mele cnkrn wiele, cztery fanty,
papier piąty, panieneczka szósta, ząbeczkami chlusta:
chlusta chlusty Mustl Pojedziemy na odpnst, jak przyje-
dziem na dzie^iziniec, knpim panieneczce wieniec, mato-
wanie, znane w Warszawie.
cAfe^d— oźog: złapał chła^da i In (=lanął, rzncił) w niego, Józ.
por. chłąd, Ramułt. 54, Mai. niekt. wyr. Ind. 38.
ćhłątelc-a^^hii warsztatn tkackiego, Chlewki.
chłopad — słaźyć, być chłopem, Kals.
cAfopd^eA— zagięcie kości ogonowej: chłopasek dzieckn się za-
winon al. odwinon, Lnbel.— stało się widocznym zagięcie
kości ogonowej, wskutek wychudnięcia, p. wyż. ohasterekf
por. Kopernicki Sp ^ strzeż. 29 cuperek — kostka ogonkowa.
cÀ/opcM^— chłopczyk, Podliale.
cAfopAa— czepek noszony przez wieśniaczki okrągły, biały muś-
linowy, nie zawiązywany pod brodą, Józ.
cAfopotoina— chłopina, biedny chłop, Bytom.
chłus—lgUB, kłamca, Jakusze, por. Waga 750.
cAmara— lecąca gromada dzikich gołębi, turkawek, siewek,
myśl.
cAwieZ<£r2— pijak, włóczęga, Józ.
chmura — p. chmara.
chmurać się — chmurzyć się, Solec.
cAoc— chociaż, Wieląd. i całe Podlasie i Lubelskie.
chocka ' kobieta wysoka, pt. Obornicki, por. chochla, Pobł. 150.
cAocA/a— drążek do przeciągania niewodu pod|lodem, Syr. por. SW.
chochoł, dyrdoń, czapka,— snop, przykrywający knpę snopów
Józ. por. SW. ^ '
cAocAi— sprytny, Tarn-ka.
cAocy— chociaż, Wieląd., Sokół.
cAoâ^— ciężko, trudno, Udr.
choda-Goé chodzącego- w zagadce: wisa wisi, choda chodzi
wisa spadła, choda zjadła (gruszka i świnia), Ostrów.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyciynki do słownika jęi>ka polskiego. 709
choddcdrz^ "wieéniik z pod Janowa, chodzący w chodakach,
Niezdów^ por. ehodacniâk, chodacznik I, 15.
cAoc^y --trzewiki, Józ.
chody — ciężko, trndno, niemoźna, Rzecz., M. Lipie, p. wyż. cho-
da, por. Mai. niekt. wyr. lad. 36.
chodzony — rodzaj tańca, Koj.
cAo£{»7ii;a(f— chodzie często, Szląsk, p. I, 15 chodziwać.
cAo(2i-e^— zam. choć-eś: ehodieâ nie żona, ale kochanka, piń.
Udr.
cAa2c— midy chłopiec, Polan., por. pa-chołek i czesk. holec, hole-
èek, por. Karł. Słów. ob. 214, Miki. EtW. 71: golu.
chołcak—mhlj chłopiec, Tarn-ka.
chomeło al. cA($m6^— prostak, grubijanin, Latow., por. cbamuła,
chamuło.
cAomo2ce— soszki, na których zawieszają poły i sieci, myśl.,
por. Kozłowski, Pierwsze początki term. łow. 32: homo-
łec, SW. chomólec i homolec.
chomułka^ cAomttZeczia,— zakładana na głowę obrączka łnbowa,
do której przyszyty jest koejk, toż co obieczainka (p.)^
Gzem. Twór., por. SL. chomle^ Karł. Słów. ob. 97; dla wy-
jańnienia tego wyraża przytoczyć możemy z jęz. stpol. cy-
taty następujące: Mormellii Diction. 1528 str. 148: cbomla —
cesticillas, eyn kommeU^ den die frawen yff tragen; Biel-
ski „Rozmowa baranów ** w. 675: na głowie toczenice,
a chomla na czoło; dr. Wisłocki w wyd. tego ntwora ob-
jaśnia na str« 110: „prosta taśma do wiązania włosów"*,
zapewnie niesłnsznie; w słów. Knapskiego cesticillns prze-
łożono: kółko albo obrączka na giowę, ein Kopfring. Traf-
nie więc bardzo Karłowicz zestawił w miejscu przywiedzio-
nym chomełkę z chomlą.
chx>ry — na łacinę, matematykę i t. p. — udaje chorego z powoda
nienanczenia się lekcji, szk. powsz.
cAoTjyŁ^da— chorowity, cherlak, Label.
cAiîcai— chociaż, Zawady, Wlicz., por. choc, chocaż, PF IV,
806 i I, 15, chóó, choe
chómek al. chomik — chomik, cricetus, Kamion.
chrap— 1) błoto, Lipu-, por. SW chrap 5 prow., Spr. V, 105,
Google —
Digitized by VjOOQ
^
710 H. Łopaciński,
Cbełcb. II, 149. 2) śnieg npadły, mający na sobie skorn-
pę zmarzniętą: na cbrapie psy się podcinają, mysi.
cArapy— nozdrza łosia, myśl, por. SW chrap 4.
chrqchy śte;iń«A;z6 -chrząkanie, krząkanie. sapka: jak dziecko
malutkie ma sapkę, jak się zaziębi, to baby mó-
wią, że ma chrącby świńskie, Ghełms., por. Spr. V,
105 chrochać— o świniacb, gdy wydają głos chro, Bamałt
65, chrochac. Zbiór XV, 257 krzącka.
cArqiacf— chrząkać, krząkać, Lubel.
chropatd iaba — ropucha, Szląsk, por. chropawy, chropowaty
SW, charpaty Hof 40.
cArow«tó4— ropucha, Bytom, por. krosta.
chrybra — febra, Werb,
chrzabąsc — chrabąszcz, chrząszcz, Kamion., por. SL. i PP.
V, 124.
ckrząpedy chrząpel — p. wyż. chasterek, chlopasek: chrząpeć a.
cbrząpel się zagion, Kazim. por. chreropel i chrupel —osada ogo-
na n ptaków i zwierząt Spr. V, 105, w „Nomenclatorze^ z
r. 1666 str. 68: chrząp, guźica— uropygium, u Lind. i SW.
rząp\
chrząpiel-^io samo, co chrząpeć, cbrząpel, koniec kości pacie-
rzowej: dochtór umie odwinąć chrząpiel, Puław.
cArzcicf— chłostać, szk. Lubel. i Nierairów na Podolu.
cArze^e— chłosta, szk. tamże.
chrzęść r. i. — część ogona końskiego, z której włosień wyrasta
Lubel.
cAwcfe— chuchnięcie, Szląsk.
chuda ^rZina - glioa sucha, w przeciwstawieniu do tłustej, garn-
car., Bar.
chudzidezek—hieàAC'iék, Opocz., Lubel.
churgot—churkot^ turkot, hałas, Józ.
churgołać - ehnrkotsié, kroczeć w brzuchu: to z wody po tobie
churgoce, Józ.
cAuâ^y— cały ubiór: porwał żydowi chusty, Rzecz,; chusty koś-
cielne—ubranie, używane w święto, gdy się idzie do koś-
cioła. Kumów.
cAu'aaV— wystarczyć, Eamion., por. znaTHTb.
Digitized by VjOOQIC
PrzycEynkl do słownika języka polskiego. 711
cAtt?aZipZw/«A;i— chwalący, lubiący się chwalić, Lubel.
chwatki- chwB,ck\, rączy, Kruśw. por. Kolb. Kuj. II, 269.
cAuja^Ło— prędko, rączo, Kunów.
chwiałowe krople--lek àa oczy, krople fijołkowe, Krośniew.,
por. I, 15 chwiołek i Kolb. Kuj. II, 284 chwijalok.
chwila— pogodti, Sączów.
cAti7t7A:a— chwilka, Trzem., Kleczewi, Lubel. dop. do I, 15.
cAy— parzy, gorące, w jęz. dziec. Lubel. i indż.
chybaé—TtncB,é, machać: chybają temi miotłami, Nawsi, por.
Bystr. 91.
cAyŁci/ciem— naprędce, Poznań, por. po chybciku Wisła 111,771.
cfey6ta<f— braknąć, Miedźna, por. Bystr. 9.
chyhnąć się-- o dzieciach, zwichnąć się, skręcić się, zwichnąć
krzyż: dziecko chybneno się, chybnięty, Lubel.
c%&mecie— zwichnięcie krzyża u dzieci, Lubel.
cAyctV— chwycić, schwycić, złapać, Sączów, por. Spr. V, 10 5
348,chytać Roger 228, Kolb. Sand. 261, Rozpr. ::X, 420,
XXVI, 378, Zbiór XHI, 104.
chyéko-tyéko—'ne-iyle, Józ. por. Kam. Chłop. 17 hyćko-tyćko.
cAydrwm-mudrwm— chytro-mudro, Przas.
na chylu — na miejscu odsłonionym, WąwoL, dop. do 16, por.,
PF. IV, 807, Mai. niekt. wyr. lud. 38.
cA^Ze—ile, Guz.
cAyZi— jak wielki? Józ.
chylo-- ile: patrzcie, chylo ja łez waszych muszę dźwigać,
Krasnst. chylo-tylo — ile-tjle, Józ.
chyłka ro6iV— chyłkiem, w położeniu pochyłym, być schylonym:
jak chylka długo robić, to krew bije do łba, Józ.
cAyra— grdyka: chycil go za chyrę, Lubel.
cAyrczecf— rzężeć, charczeć w gardle: chyrczy mu w garle, Józ.
chyriu-pyrtu — prędko^ poâpiesznie, bez sensu, np. mówić, Miedź-
na, por. niż. fert-mert, fertu-pertU; fyrtu-pyrtu, sert-pert,
sertu-pertn.
chyr-zaé «iç— Śmiać się, chichotać się, szczerzyć zęby: już się
chyr-za, Węgr.
cAy^arnii— chytrek, człowiek Chytry, chciwy, przebiegły, Józ.
chyternik — toż samo^ Józ.
Digitized by VjOOQIC
712 H. Łopaciński,
chytry — ciekawy, Polan.
cA^za— strzecha, dom, Krasnst.
w chyzu—w mieszkaniu, w cieple, w przeciwieństwie do — na
dworze, Wąwol.,do I, 16, por. PP. V, 152 hyz.
ciamajda — gamajda, człowiek rozlazły, ciamcia, Jaknsze.
cîamont(f— piszczeć, szczekać cienkim głosem: pieski ziemne
ciamonią, Głód.
ciapa(f—l) gryźć, rwać, rozrywać: pies ciapie tr&wę, J6z. 2) szcze-
kać, Erak.
ctapcia— powolna, niezdarna, niedołężna kobieta, Pnław.
ctapu-ciapu— niedołęga, Puław.
ciapuga— toż co oiapcia, Puław.
ciapde—pog. nazwa, nadawana przez włoician mieszczanom,
por. łapcie, łyki.
ciapka -cętka: materjał w ciapki, Lubel.
ciarwoto— człowiek ladaco, niedobrego, Puław.
ciasłnica — niecka, Dylążki, Bełz.
cîcAa(f— uciszać się, cicb&j, cicb&jta, Wąwol. i powsz. lud.
ctcAucAna - cichutko, Wadlew., w S W tylko ciehuchnie.
cieczny w mowie- wymowny, Bachów.
cM(ft(7ier2- cietrzew, Zam. por. Zbiór VIII, 250, Spr. V, 104
Maj. 41/
fÎ6^o^a(f— wydawać głos, mówiąc o kuropatwie, skrzyhyczeć,
myśl.
cieA:ati?y— pilny, Krak, do I, 16.
cielié «iç— płód wydawać, o żubrze, myśl.
ciemnota— człowiek ciemny: ty ciemnoto! jako obelga, Puław.,
2) nazwa krowy maéci ciemnej^ Pawłów.
ciepaó - rzucać, Racib., Sączów. Dąbrowa, dop. do I, 16.
ciepcio— ciepło, w jęz. dziec. powsz. por. Lud, 1897 III, 166.
ciepteZecie— człowiek do niczegoj cieple kluski: chłop takie cie-
pielecie, Łnkaw.
ciepleńko-- zdf. od ciepło, cieplutko: tak jej się ciepleńko zrobi-
ło, Eraân.
iéé na ciepłe no^i— coire, Puław
ciariacf— wydawać głos, o kuropatwie sameu, myóL; SW od-
syła do ćwierkać, ale nie podaje tego słowa, tylko ćwier-
kanie.
ctermicie al. termicie — pażdzierzC; Hrub.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 713
cierniówki — tarki, Nawsi.
desiu- do konia pieszczotliwie: Stój koniku, cieBio, Cemué
głowę zwiesinl, pań. Józ.
cieś—koń w jęz. dziec. Józ.
ct«iia— źrebię, pieszezotliwie, Twór.
cieéliczka—zdr. od cieślica, siekierka, toporek, Miedźna.
ciefrztricrz— cietrzew, Krasna, pt. Kielecki, p. wyż. ciećwierz.
cięty na— „jeglj ze smreka abo z jedli", Nawsi, por. Rozpr. X,
273 -cetyna, PF. IV, 282 czetyna. por. czes. cetina.
cięgi-lęgi--aTobnQ towary: chodzi z cięgi-lęgami, Pszczyna.
ct^źita— ciężarna, brzemienna, Lnbel, p. I, 102.
ci^^o&fia— ciężarna: aże ją ciężobną był zmiarkował, póń. nab*
Szląsk.
cima ćma, ciemność, ciemno: cima je bardzo — jest bardzo
ciemno, Miedźna.
cm<£A;— ciemność, Miedźna, por. ćmak SW.
cto8/ca— toporek, Racib. od ciosać, por. PF. V, 151.
ciołka- 1) febra: ciotka trzęsie ciotkę — febra trzęsie ciotkę^
ciotka ma febrę, Werb., por. Kremer 12; 2) wy, ciotko, mó-
wią przez uszanowanie do starszych kobiet, Udr.
ciotucha środkowa— fehreL wewnętrzna, Krasnst. por. I, 17.
cipia— vulva, Podhale, p. I, 17 ciupa, Mai. niekt. wyr. lud.
28 i 76.
cipwn— pypeć: cipun na język temu, kto to mówił, WiL, r. th-
nyn-Ł.
cirzpi€(f— cierpieć, Cerchów, por. słpol. np. Psalt. Flor. słów
Nehringa str. 189, Briickner Średn. poez. 11^ 10, lud. Kolb.
Kuj. II, 285, dop. do I, 16, cierzpieć.
ct^A;— skróć. zam. cisnąć, rzucić: oni go cisk na piekielno bra-
mę,—cisnęli, Rzecz., por. lu, łap.
cwiac2— w kopalniach toż, co szleper— Scblepper, Bytom.
cii^cAa<f— łazić: stary ledwo ciuchi, Józ.
ciwcia— pies w jęz. dziec. Józ., por. Lud. 1897 III, 165.
cfwciv— cukier w jęz, dziec, Kuj. Kals. Lnbel., por. cucu Lud.
III, 166.
ciuémo— strach, coś brzydkiego: rano chłopa przebierom za ciuć -
mo i do dworu przydom z tym chłopem, Bodz., por. ciuć-
Prace filologiczne T. V. 45
Digitized by VjOOQIC
714 H. Łopaciński,
m&k A-B, 621, PF. III, 309, Rozpr. X. 274, Wrzeé. Spw
5, Spr. V, 348, PF. V, 151.
citima— dźama, JaKusze, do I, 17.
ciupieradlo— czapi radio, Jaknsze.
c2U|;A:a~papka z bnłki lab chleba, Litwa, por. SW. ciupa 8).
ciurka— 'Blughf fagag, zdr. od ciura, Lgota.
ciuręga \ ^j^j^jj^^^ niedołęga, safanduła, Józ.
cwmy— trzewiki, Kurpie, por. SL. i SW.
ckno na sercu— tęskno, przykro, Krnśw., por. cknié.
cnota — przymiot psa, myél.
co/eA— cokolwiek, Cerchów, por. A-B 621, Kolb. Kuj. II, 269.
cołaó się — paść się, tłuścieć: dziecko się cota, Mław.
I pieszczotliwie, piesek, Twór., por. PF. IV, 808.
cuciu — cukier w jęz. dziec, Lubel. p. wyż. ciucia.
cuc^TłtA;— cudak, Szląsk.
cudowaó się — dziwaczyć się, kaprysić: dziecko się cuduje, Józ.
w SW. w tym znacz, cudować.
cuiîdmtA;— ciastko, herbatnik, Głód.
cwpi<^— biec obces, mówiąc o wilku, myśl., por. S W. cupać.
ctipAa— -osoba mała, Miedźna.
cupka ><cAa(f— jechać truchtem, Józ.
cwprynina— czupryna: oj kręci mi się, kręci cupryniua, kręci,
pśń. Lubel.
ctiry*;nq(f— cofnąć w jęz. flisackim, Kon., por. Feder. 414, Bozpr.
XX, 426 cnryk, z niem. zuriick.
ctro/ia— dwójka, szk. Lubel. z niem. zwei.
cyhy w nosie— baboki v. baby v. kozy, Tykoc.
cy/ra— żelazko do wybijania wzorów {do cyfrowania) na ciu-
pagach, Podhale.
cy/roff7a<f— wybijać wzory cyfrą, cyfrowany- ozdobiony wzorami
wybijanemi cyfrą, Podhale.
cygan — piec żelazny, Sączów.
cyganek- część kółka do przędzenia, Ghlewki.
cygara r. ż.— cygaro, Miedźna.
cy/^<f — przenośnie—dawać drobuemi ilościami: co jakiś czas
. cyknie mu kilkadziesiąt rubli, Wąwol.> por. Spr. V, 105.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego 715
cynamenł — cement, Wieląd., kontami nacja z cynamon i cement.
c^ncerucA— choroba z powodu robaków^ Biłg.
cynes— senefl, Erośniew.
cynowało A^roana— mające 3, 4, 6, 8 cepów, Chlewki, por. PF.
IV, 810 oynowate płótno, Wisła VII, 291.
cyny— deseczki z trzema kółeczkami, stanowiące część warszta-
tu tkackiego, Cblewki, por. Wisła VII, 291, PF. IV, 810.
w cypki siedzieć— s. w kuczki» Józ., por. w kncupki.
cyrana—cy ranka, Józ.
cymn^ciB&a— najmniejsza z kaczek dzikich wielkości drozda,
myśl.
cyreńka - zdr. od cera: dziecko blade, niemi cyreńki, Józ.
cyr^teZ— wstążka, zawiązywana pod szyją, faworek, krawat,
prz: kobiecy pierdel— chłopu pod szyję cyrgiel, Łowi'*.
cysardA;— tak nazywają mieszkańców cesarstwa Austryjackiego,
Miedźna.
cywae^mówi się o chorym lub osłabionym, który nic robió nie
może, tylko siedzi osowiały, Podlasie; ledwie cy wa — led-
wie dyszy, Kalisz; por. Zawil. Brzei. 51.
cywied-toi samo o chorym drobiu: gęś ledwie cywi — ledwie
oddjcha, Kals., por. PF. V, 151 cy wić, Mai. o niekt. wyr.
lud. 28, 84, Karł. Slow. ob. 91 cewać, cywać, cewieć.
czarna stopa^-elepe pole, kopnia, pole niepokryte śniegiem, na
którym śladu zwierząt widzieć nie można, myśl.
czarne poZe— pobojowisko, myśl.
C2jar;ittîa— nazwa krowy, Udr.
cza«no^(f— doczesność, Gzemier., por. stpol. czasny PF. IV, 575,
czaśnie PF. I, 726.
na dwa cza^y— na dwoje babka wróżyła, ni tak ni siak: jak
dziewczyna powie: czy ja wiem, to na dwa czasy, Bodz.,
por. I, 48 na oba czas.
czaty — rodzaj polowania, myśl.
na c{z)c(z)o serca— nt^ czczo, Eraśn., por. Zbiór VIII, 250 ccâ dusa
o ccój dusy.
czeczoteńka — zAr. od czeczotka. Borów.
czeladnik — izba czeladnia, Miedźna.
czepczysko-zgr. od czepek, Szląsk.
Digitized by VjOOQIC
716 H. Łopaciński,
czepiêczek -czepeeték: ctepieczek nowy, jaż jest gotowy, peó.
Bytom.
czepué--tdr. od czepek: nie będzie ci ozepni cięiał, pśń. Bodz.
czeptfizek'-zdT. od czepek, Bytom.
C2er6i0o— brzncb, trzewa: oparzył sobie brzncbo-ezerewo, peń.
Bełcząc, por. Miki. Et Wb. 35, Klonowicz— czerewo, Karł.
Słów. ob. 114, w SW. nieni. por. cerewizna, czerewizna, SW.
czerewan — pog. o brzacba, brznszysko, M. Lipie, przypnszczać tu
można słoworód lądowy do czerwony.
czerupa al. «sczerupa— skorapa, Lublin, por. Miki. Et Wrtb.
cerp'b.
cseruptany— gliniany: czempiana al. szczempiana dâéika—gli-
niana, Lnblin.
«Béririony— czerwony, Nawai, por. PF. IV, 282, por. wyż, cerwiony.
c{z)êric6niénki'- zdr. od. czerwony: biilusifiko zakwitała, cerwó-
nińkie jabka miała, Kamień.
c{z)eénidk — dziecko urodzone w czasie właściwym, Paław., por.
czesny, cesny— urodzony w czasie właściwym.
czeł-ozeł — cicho, do małycb dzieci: czet-czet, koebanie, czet,
Lubel.
czetać— głos wydawać, o czeczotce: przyleciała czeczote&ka
i czecze, psA. Borów.
człouneczyna — mięso ludzkie: powiedał, że tn człowieczyna
śmierdzi, Jabł.
czmeraó w głowie— mówi się o trocbę pijanym, powsz. SW.
prze.
czmu^— oszust, oszukaniec, Węgr.
czołnik Węgr. czołnyk^ cołnyk Chlewki— czółenko do wkłada-
nia cewki w krosnach, t. j. w warsztacie tkackim, por.
Wisła Vn, 292 czółnik.
C2tórtia«^~cztemaście, Racib. ezesk. ćtrnact.
cz^«r^cei— czterdzieści, Kobyla, czeak. ctyrycet.
c«ti6— rodzaj gry w karty: w czuba grać, Turów.
czuó-l) słyszeć, Nawsi, por. Bystr. 87, 88, PP. IV, 282; 2)
czuwać: czy ty śpisz, czy czujesz? pśń. Giecb., por. stpol.
np. Psałt. Flor. 101, 8, lud. Kolb. ser. I, Kolb. Łęcz. 83
nr. 116.
Digitized by VjOOQIC
Pr»yc«ynkî do słownika jçeyka polskiego. 717
czudro ' bradas, kocmołaoh, Saod.
czUfika—Bzjnel uczniowski, szk. PloC, por. SW. i cznha.
C2t«/ny— dający się czuć, pachnący, wydający zapach: czujne
krople -ładnie pachnące, Nałęcz., czujne sadło -które sły-
chać, Czemier., por. Kolb. Krak. IV, 305, Zbiór XIV, 25,
czujna omasta, Jędrzej Glaber z Kobylina, Gadki Arysto-
telesa 171: czuj niejszy— dający się bardziej czuć.
c2Mpy— jakaś gra ulicznikó^ warszawskieh.
czwarzyć «ic—kłóció się, sprzeczać się, Kals., Kuj., por. SW.
prze.
cztrtoro— czworo, Babka, por. Ramułt. 23, Maty as Wilja 9,
ówioro.
czw6ra — czwórka, stopień dobry, szk. Lublin.
C2tr<$r^&a— rzemyozek, łączący bat z biczyskiem, Józ.
^y^ ^^y^ czy— szczwanie lisa, myśl.
c2!ycAn^(f— kichnąć, Udr., por. qaxHyTb, Miki. Et. Wb. kOch, 1.
c(55)y;— cudzy, obcy: prz. nie wśoibiaj nosa do cyjego kosa,
Puław.
C2y«toea- czystość, Szląsk, w pieśni nabożnej.
élta6—\tht dużo, obierać się, pt. Warsz., M. Lipie, do I, 18.
<fmrfi— ciemność, Drążno, por. S W. ćmak.
émaszka--zAx. od ćma, Hrub.
(fmatoo— ciemno, Bienk. por. ćmawy Mai. Opp. 43.
(fmiV— mówi się o zającu, gdy ten pokazuje się bardzo daleko,
mjśl.
âmuk—mrxik^ Kruśw.
(fmuJfcnqfcf'— cmoknąć, Głód.
ćłery pratrcJy—czapka dawniej noszona o czterech rogach,
Koryt.
ówel^ eweUy śwele^ podówtlowanie — podkłady pod budynek,
Nałęcz.
ćwiczyioaó—cz^BioU od ćwiczyć, bić: A ja swoją żonę Będę
ćwiczy wał, Zaprzągnę ją do pługa. Będę nią orywał, pśń.
Moszen.
(^u7tA;no[<f— uderzyć kogo raz, np. prętem, Chmieln.
<5trîrA:a(f «t^—przetwierać się: nie chcę się ćwirkać, Józ., por.
SW. ćwierkanie—skrzypienie.
Digitized by VjOOQIC
718 H. Łopacińskł,
(fti;îZ{i;a(f— wydawać głos, o ptaszku kowalika, myśl.
ifirior o— czworo, Wino w, p. wyż. czwioro, PF. V, 607.
Z)a(f— w wyrażenia : to nic nie dà— to nic nie pomoże, nic nie nada,
Kamień.
dadrachy — podarte Hebe odzienie: same na nim dadrachy,
odzież w dadracbach— w strzępach, Puław., p. tadracfa,
por. Kolb. Krak. IV, 305.
d(idTaszhi—%àv, od dadracby, toż samo: isame na nim dadraszki,
Puław.
damasyny — éliwki damasceny, Kuj.
(2amca— deska calowa, którą kładą na dnie wozu przez całą
jego długość. Twór., od dno, por.SW. dennica, Pleszcz.
Boj. 33, denica, Rozpr. XI, 82 delnica.
daromnik — próżniak, Miedźna, SW. daremnik.
dartka — kłótnia: niema tego dnia, żeby nie było dartki o ten
szkopek, Józ.
daruneczêk — zdr. od damnek, dar, podarek: dary moje, dara-
neczki, od Marysi kocbaneczki, pań. Kuj.
data — wydatek: miałem dużą datę, bo musi&łem zapłacie posag
zięciowi, Józ.
/7q&rou?a—ziemia otaczająca Powiśle w gub. Lubelskiej, miejsce
wyniesione nad niziną powiślańską.
daga- iączsi, Racib., por. Bystr. 88, Hof 40 dęga, por. czesk.
dnha, Karł. Slow. ob. 121, Miki. Et. W. donga,
de— gdy, de6y— gdyby, de«cw— gdyście, Proszow.
cZeee— jecbać, w jęz. dziec. Józ.
deblie^drepiA&i stary debli, bojar debli z korowałem, Gzern.
c26cAa - wielka, szeroka deska^ Wąwol., zgrub, od deska.
decki- djàki, wżdy, ciągle, zawsze, Proszow,, por. PF. III, 305
491, dycki.
degnaroirad się— rządzić się: jak mozes, tak się degnaruj, Kraśn.
por. Kolb. Kuj, II, 270 gnarovvaé się.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 719
deliny — podłoga, posadzka, zamiast dyliuy, Kacib. por. PF.
III, 305.
deptak— Z) sieć do łowienia ryb, Węgr., dop. do I, 19.
ddr^&a— klacz dereszowata, czerwono-siwa, WąwoU
(jferia— kłótnia: między braćmi często bywa derka, Józ., por.
wyż. dartka, od drzeć się.
despecny — p. niżej despetny, Opat.
desperdk^l) desperat: przyjechali desperàoy z wojny, Jas.; 2)
dowcipny, filut, M. Lipie.
na despet — na złość: wybrali me sołtysem na despet, Soleo.
de«p«fny— psotny, sprzeciwiający się: chłopak despetny, Józ.
por. Cisz. Krak. na despet, Rozpr. XX, 426, XXIV, 374,
Spr. V, 350, Mai. niekt. wyr. lud. 30. PF. V, 91.
deitpąłny^ip^oiny^ sprzeciwiający się: już takie to dziecko despętne,
, NietnUsko Opat.
d^&icV-- twardnieć: kartofle dębieją, Józ.
(itc^a- piłka dęta, Poznań, toi co dętka I, 19.
dya— wyraz podziękowanie lub pożegnanie oznaczający w języ-
ku dzieci, powsz.
dludziozny—hHxàzo długi: ukręcił z tych plew dłndziozny po-
wróz, Turów.
dJu^a^n^— bardzo długi, Kamion.
dlugszy—dîbxiAzy, Cerchów, Solec.
na dniówkę ro&tV— pracować, godzić— za wynagrodzeniem dzień*
nym, Lubel.
dohUdowa6—àoQhtf:^\Q(t do końca: daj mi, Panie Boże, roczku
dobiedować, pdń. Moszen.
dobrodziej- kołtun, Kobyla.
dobroéé—1) dobro, przyjemność: tak sobie uzywajo tej dobrości
swojej i rozkosy, Kraśn., por. stpol. PF. I, 501, Spr. V,
350; 2) dobroć: on jest wielgiéj dobroâci, Józ.
cJo&ro^a— dobroć, dobrze: idźcie, dobrzy, gdzie dobrota, a wy
grzeszni, gdzie lichota, pśń. Niezdów, por. stpol. Psałt.
Flor. 24, 8, PF. IV, 594.
dobrowola—ezlomék dobrowolny: mój to taki dobrowola, nie
ocyrzni, nie obieli, Łukaw.
do6ry— stary, o jeleniu, myśl
Digitized by VjOOQIC
720 H. Łopacińfti,
doŁyi— dochód, Józ.
dociepnąe — dorzucić; dociepła— dorzuciła, Szląsk, p. wyż. ciepaé,
ciepuąć.
docierać kniei- mówi się o dojeźdżaczu, gdy po całej kniei
zwierza szuka i poty z niej uie wychodzi, póki wyruszo-
nego zwierza psy nie zgonią, albo myéliwi nie zastrzelą,
myśl.
dociec (się) — docisuąć (si^), Bytom.
dockaó aię — doczekać się: oegoz ja się, mocny Boże, dockała?
peń. Olbięcin od Chodla.
(2oc2;A;a<f— doczekać, Szląsk; por. PF. III, 375 czkać, 305, 49],
Rozpr. XX, 426 dockać, Feder. 396.
docfn^A;- zaranie, czas do dnia: na drugi dodnek wysyła swoje
córkę po ogień, Rzecz., pognała wołki na cały dodnek,
pań. Dub., por. SW. dodniówka i I, 19 dodnie, Kolb. Łub.
II, 217 nr. 37.
(2ojfoc2^— dogadzanie: w służbie nijakich dogodów niema, Józ.
por. S W. dogoda, prze. i Ramułt 26.
doić Âozf— siedzieć w kozie, szk. powsz.
âfoy^n^a— dzieżka, naczynie do dojenia mleka, Kuj. por. Kolb.
Kuj. U, 269 dojnica, Witan. Strad 17 dojenka.
c/oA;na— docna, zupełnie, Miedźna.
do korząt^ do korzon — 1) do korzenia, zupełnie: wyciąć zboże do
korząt, do korzon, Kozieł., Miedźna, 2) na oścież: otwo-
rzył izbę do korzon, pt. Kozielski, do korzon al. do ko-
rząt otwarte dżwirze, Miedźna, por. czesk. do koiFan, do
kofen — na oścież, Spr. IV, 21— do korzon — całkiem, Pr.
fil. V, 610.
doliniec--^ dolina: ty pódzies górom, a ja dolińcem, ty bydzies
paniom, a ja młodzińcem, Cercbów.
dołki Izowe — u jelenia, dołki pod oczyma, myśl.
tr dołki grać— roAzdk] gry w piłkę, szk. Lublin.
dołować-^-hiŁ na d<U, o strzelbie: strzelba dołuje, myśl., por. bo-
kować, górować.
(2omac^- domowy, Szląsk, por. czes. domàci, Ramułt 27, do-
maci.
doma«z&a— jaskółka domowa, myśl. por. SW. prow.
Digitized by VjOOQIC
Prïyczynkî do słownika języka polskiego. 721
domeczony^hhrdto zmęczoDy, Podhale.
Domin— Dominik, Sieradz.
do maZa— na oścież: nie otwieraj dżwirzy do mola, Pszczyna
i Kozieł., toż co do korzon, do korząt, por. do malu I, 19
i Zbiór II, 235.
domowizna-'Tzeczj domowe, rucbomości, Eals., por. Spr. V, 351,
Wrześ. Spis 6.
dopafoM?a<f— dokuczać, właśc. dopalać, Jabł. por. Bystr. 88, SW.
dopalać 3, Wisła IX, 599, dopalić, Lud, 1897 III, 138 do-
palony— uprzykrzony, upalować — naprzykrzać się,
dopwrecŁo- dopiero co, Syr.
dopi2a(f— przypilać, dokuczać, Józ.
dopirofc— dopiero, Żabno.
dopirtA— dopiero, Przasn.
dopiruj' dopiero, Józ.
dopiryfc— dopiero, Zawieprzyce.
dopomnąó «le— dopomnieć się, Guz.
dopóko—dopaki: dopóko życia twego, Żabno, por. póko I, 64.
doproz — dopieroź^ £ukaw.
doprzo - dopiero, Winów.
do przodu— wpierw, przedtym, Wierusz,
doro6 Jony— spracowany, Podhale,
dorof a— żartobl. ślepa kiszka u świni, Rzecz.
dor-zt6(f— dojrzeć: dor-ziała, Jas. Głód.
do8koczyé-fTzjhliiy6 się do głuszca w chwili, gdy zaspakaja
popęd płciowy, myśl
do«AiiŁi(f— dokuczać, Łuk., poi*. I, 19 doskulić.
doseqya(^— dostawać, Majd. Star., por. ludowe postaci: dajać»
sprzedając.
doéci—doié, dosyć, Szląsk: a na waszem nawróceniu, Już będę
miał doéci, pśń. nab., por. Roger. 65.
doicîepny— dowcipny, mądry, Jakusze.
do^eZa— 1) dotąd, Jakusze, 2) dotyla, na tyle, do tej iloéei, Wą-
wol., p. I, 19.
do/riraiy— wytrwały. Podhale.
û?ou7odny— doskonale ułożony, o wyżle, myśl.
Digitized by VjOOQIC
722 H. Łopaciński,
dowolna— dosjé, Sączów, por. Kolb. Kuj. II, 269, Spr. V, 106.
Cbełch. II, 149.
doziorny—deiuruj, np. lekarz, Kraków, sld. od dozierać.
drabem uciekać— prędko uciekać, Szląsk, por. S W. drabować.
(2r{i6 — chodzący w ostatki za datkami, Wąwol., por. Karl. Sł.
ob. 129, o drabach p. Zbiór X, 169.
drdbek — zdr. od dràb w tymże znacz.: jezdem sobie dràbek, po
dràbskn jâ chodzę, Kraśn.
drabinę stawiać — spinać się na przednich łapach, o niedźwie-
dziu, myśl.
po drdbaku chodzie- przebierać się za draba w ostatki, Kraśn.,
po drabskiem chodzić w kusàki, Wylągi, dop. do I, 20,
p. wyż. drâbek, por. Màtyàs., Z ust ludu 1885 str. 12.
cird&9^u;o— przebieranie się za drabów, KraAn.
dracz — laska, mająca na jednym końcu żelazko, rozwarte
w kształcie widełek, służąca do czyszczenia rur wewnątrz
strzelby, myśl.
draka — owca: zafertaj draki do cigiędzi — zapędź owce do cie-
nia, od Szczuczyna.
drandryga — pog. o kobiecie wysokiej i niezręcznej, Lubel., por.
PF. I. 721, Kolb. Krak. IV, 306.
drągal) ordynarny, niezgrabny, wysoki człowiek, powsz. 2) je-
dynka, jako stopień, szk. Hrub.
drewjiarnia— drwaluia. Zakop.
droczyć się z kim- drażnić^ przekomarzać się, igrać jak kot
z myszką, Podole, por Pisk. apo^uth.
dro««cz— dreszcz, Lubel., por. Dubr. 8.
drop' mniejszy al. karzeł - rodz9,} dropia, myśl. por. Maj. I, 62.
drop wąsaćz—TodzsL] dropia, myśl. por. Maj. I, 62.
dróżka -1) pielgrzymka do Częstochowy: być w dróżce— iść do
Częstochowy, Kon., por. dróżka święta Pleszcz. Boj. 33.
2) -dorożka, B>tom., por. niem. Droschke, Karł. Słów. ob.
128.
druchniczka- zdr. od drnchna, Szląsk, Borów, a wy drachnicz-
ki, smarujta trzewiczki, Bodz.
dr Mflrdy -czasem, niekiedy, Racib.,por. stpol. w SL. Bystr. 88.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika Języka polskiego. 723
drujki — słodki: drnjkie kluski, Ciecb., por. Eozł. Słów. leśny 100,
AB. 621, Kolb. Kuj. II, 269.
(2rumZa(f— graé na drumli, Wąwol, do I, 20.
drumlusia^zdr. od drumla 1, 20: przędz, drnmlusin, przędi,
boa mało uprzędła, Krafin., p. niżej drymla.
(2rue— narzędzie garncarskie do obrównywania z wierzchu uto-
czonych na kole naczyń, Liw, Bar.
drwali— drużba, Siedl. p. I, 20 druzko.
drwtóy— oświadczyny, Werb.
drtci— drzwi: we drwiacb, Wnory, Węgr., Ostrów, por. PF. IV.
812, do I, 20.
drybié" dreptać: bibo, bibere, bibozy, siadajcie na wozy, a bibi
niech za wozem drybi, szk. Krak.
drylinek — trzynóżek, Płoc.
(/r^&t£« - naczynie o trzech nogach do zolenia bielizny, zolnik,
Tykoc. por. 8W. dryfus, z niem. Dreifuss.
drygawecka—zdr, od drygawka: dziwują się ludzie, za co oryl
pije, za te drygawecke, co ją w wodzie myje, pśń. Bełcz.
drygdwicasiee rybacka, od Jedlińska, Puław.
drygawka — wiosło na tratwie, WąwoL, idą flisi, idą, drygàwek
nie mają, które dziewki stare, ze wsi wyganiają, Bełcząc,
por. Kozł. Słów. leś. 100.
dr^^i—ozdoby rózgi weselnej i wieńca starościny, składające
się z nawleczonych na nitkę lub szczecinę sieczki żytniej
i kwadratowych kawałkófv papieru kolorowego, Józ., MLi-
pie, Czerń.
dryjjfdeAa— dreszcze, Sien., do I, 20.
c^ry^usy- szpilki podwójne» ozdobione kwiatkami lub blaszka-
mi na cienkim druciku^ służące za ozdobę głowy. Głód.,
por. wyż. drygi.
dryZon^— dryblas, dyląg, człowiek wysoki a niezgrabny, Hrub.
drywłZa— dziewczyna przędąca kądziel przy paleniu sobótki
i udająca śpiącą, to samo co I, 20 drumla: drymla, drym-
la, stary jedzie, pśń. Kij., por. Zbiór I, 66. p. wyż. drum-
Insia.
dryn^ dryn^ ciryn— naśladowanie dzwonienia, Lubel.
Digitized by VjOOQIC
724 H. Łopaciński,
drt/nda—1) pog. doroika, powsz., w SW. dryndnlka; 2) eg»a-
mÎQ dodatkowy, szk. Lnbel.
dryndaé «te -przejeidiaé się, wałęsać się: drycdse i dryndze,
Jan., Józ.
dryzgi — drzazgi : jak spadnie i prainio o ziem, to aie zdrazgi
na dryzgi, Zakop.
dryiki—jAr. od drygi, p. wyż. Gzem.
drd)i — drzwi, Serocz.
drzeć «tę— głos wydawać, o cbróiciela, mydl.
drzéwce^zAx, od drzewo: konopeńka, eienkie drzéwee, we lnie
stojała, pdń Bełoząe.
c2rzet(7{^;— dawno, Zakop., por. Goszcz. 133, Spr. V, 352, stpol.
SL.
drzewiątko—zAf. od drzewo: listki spadły, drzewia^tka stojnm,
a powiedz mi ty, dziewucho, czy bydziesz mojutn, pań.
Kamień.
drzewinecka^zdr, od f^r7,ewina, drzewinka: Lesie, lesie, rozwi-
jàj-ze siej Ze wsyiko drzewinecko, peń. Olbięein od Bełi.
drzyk — oprawca, Kacib., do I, 20.
drzymla-'l) kobieta senna, drzemiąca, Pnław. 2) toż, co wyżej
drnmla, drzymla w obrzędzie sobótkowym: Siedzi drzymla
pod kądzielą, a z drzymli się Indzie amieją, pań. Brzeźni-
ca Bychawska.
drżenie -bieg sarny, myśl.
driy ogonek-- pWszk^^ Krzemień, pt. Jan.
duhelt^ na dubdł— 1) podwójnie, 2) doskonale, Puław.
dubeltowy ou^car^-- znający różne przesądy i gusła, taki „co
odda dusę złemu" Łukaw.
(2u&eZtót^c2;ytia~ nędzna dubeltówka, Krasnst.
due się — nadymać się, dąsać się, Podhale.
duda — ogon wilka, myél.
dufny—1) zarozumiały, Kumów, 2) smutny, Wieląd.
duk-Hidirj, wy próchniały pień: mieli take lipę grube, bo to
był duk taki. Koryt. SW. odsyła do dziupel, ale ten wy-
raz opuszczono.
£2?^pa— częać słupa^ nieobrobiona siekierą, do wkopania w zie-
mię, Puław.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 725
d^ak — niinik, walet w kartach, Label, i in.
dupek — niŻDik, walet: dnpek dzwonczany, Czechów pod Lub-
linem.
dupel^ dupla — otwór wypróohniały w pniu drzewa, SW. odsy-
ła do dziupely dziupla, nie podał jednak znaczenia tych
wyrazów.
dupie — ^mieszkanie łasiey, myśl., w SW. dupło.
dupnik- niżnik, walet w kartach, powsz. pog. d. żol^dny.
£2urAot(;a(f— drukować, por. I, 20 durk.
durkula—toi^ co drukowanka I, 20 Proszow.
dumo — darmo, nadatemnie, próżno, Biłg.: ej, nie gadaj durno,
bo nie usłucham, Udr., durno się łasi — próżno się łakomi
Góry Erasnst.
durny— glnpi, Udr.
duêdk — rodzaj potrawy z ciasta rzadkiego. Ramion.
dtmgrosz - skąpiec, kutwa, powsz.
dusimiech— orgAuistA, Lubel, por. dławiduda, <Uawimiech.
duakus (?) — ciągle: duskns wele mnie l&tà zusek gowędziny —
ciągle koło mnie zalatuje kawałek wołowiny, od iw. Krzy-
ża, por. Peregr. Maćkowa, duskos. (?)
du8{z)a — 1) pęcherzyk powietrzny w rybie Puław., 2) w grze
w palanta duszą zowie się prawo dwukrotnego podbijania
piłki, szk. powsz.
diracet— dwadzieścia, Kobyla, Jabł.: dwie a dwacet roków, czesk.
dwacet.
dtraA^i ~ dwojaki, dwa garnki połączone, Jakusze.
dwanaéciordk- dom dworski na 12 rodzin parobków przezna-
czony, por. czworak, Lubel.
dwierzy - drzwi, Szląsk.
dtotrze- drzwi, Bacib.
dwojak- dom o dwu izbach, rozdzielonych sienią, Puław., por.
czworak, ośiuiorak i t. p.
dworak — parobek dworski, Krasnst.
<{u;orni^&— prosię żle karmione, przeznaczone na opas na rok
następny, Podhale, por. Spr. V, 253.
diroTM^— dworak, bywalec, Józ.
dworzaliniec ' dworzanin, Krasnst.
Digitized by VjOOQIC
726 H;»Łopadński,
na dworzu^ndk dworze, Kuj., Płoo.
dwója pog. dwójka, stopień, szk. powsz.
hyó na wielki dw6r-\hk na przechód, Kobyla, por. S W dwór 9,
dwugro8{z)dk \
dwuQro8'z)ek i moneta dwngroszowa, dwugroszówka
, ^ } i .,j Szląsk, powsz.
dwugro8{z)nidk '
dwulatek — dwulatek, koń dwuletni, Sjr.
dwunastak ' )^\eiï, mający po sześć gałęzi na kaidytn z dwo
rogów, ^nyél,
dwura£ny—l) nie zły i nie dobry, Kraén., 2) dziwny, osobliwy,
niezrozumiały, niewyraźny, Olk. i Miechowskie.
dy-gdy: mnsi stary żebraci, dy nie może dziełaci, p6ń. Nawsi;
jene cóż, dy ze śniega weleić nie umieme, co go tu tela
œàme^ bardzo wielkie gromadę, Proszow., por. MaL Op. 37.
(iybA^a - dybanie na kogo: na waszą dybke nie jadę, Poznańs.
od Jarocina.
dybie - kolki do zbijania drzewa, Wola Gał.
dychłować^mchem zapychać szpary w ścianach drewnianych,
Puław., por. Kolb. Krak. IV, 306, Karl. Słów. ob. 139.
z niem. dicht.
(2ycA;i — przecież, rozumie się, Nawsi,
dyéki—pnecieiy rozumie się, Wierusz, i indz.
dyddk — nóż, Puław, por. zadydać, dydolić — krajać żle Kolb
Lub. II, 217 nr. 35.
(iy i!: -jedność, jako stopień, szk. Lublin.
dyl-ioi samo, Lublin.
na dym idzie dzik albo niedźwiedź— zm^rz rzuca się na myśli-
wego po strzale cbybnym, albo będąc od strzału zranio-
nym, myśl.
rfyma(5— 1) biec prędko, powsz., por. Spr. V, 106, A-B 622, 2) ucie-
kać z lekcji, szk. Lublin.
dymek— ipoi albo zapach, który z siebie wydają ptaki, np. dy-
mek dubelta, myśl.
dyngus— àM^ dawany przez gospodynię, jako wykup od oble-
wania, Łow., por. Karł. Wisła V, 288 i Słów. ob. 140.
^yny— anodyny, Tomasz.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka poUkiego. 727
dyrdćfi— spódnik, noszony przez dziewczyny, ze sznurówką al-
bo kaftanikiem, od Gniezna.
dyrddka leciéé, w dyrdy lecieć^hi^^ prędko Urzęd.
dyrdoń^^. wyż. chochoł, Józ.
dyrdymałka—l) rodzaj gry hazardownej w bilard, 2) pleéé
dyrdymałki— pleéé koszałki opałki, Lublin.
dysznd dziura —krt^b, gardło oddechoWe, Lnbel.
^yztafiA;2^— nawoływanie na gołębie: wołałam ich, dyzieńkn, nie
przyjeżdżaj Jasieńku, p6ń. Dnb.
(i^zût —nawoływanie na gołębie: dyziu mój, dyzin mój, dy-
ziu gołąbeckn, Rytele, por. I, 21 dyń.
dzŁeZe— badyle, Drążno.
dzbuchnąó- BztuYQhuą&: jak go dzbachnie pod bok, Paław., por.
I, 21 dzbnnchaniec.
dz^bnaé^VigTjié, uszczypnąć, Chmielu.; por. cępnąć I, 14.
dziadkowizna - pniciinvk po dziadku, Józ., por. SW dziadowizna.
działać— robić wogóle, np. działać masło, Racib., Bytom.
dziamdzia — uiedojda, człowiek rozlazły, Lubel, por. Kolb. Krak
IV, 306, Spr. IV, 363, Pobł. 151 dziudzia, SW ciamcia.
(2ztaYno2i(f->narzekać bezustannie, nudzić narzekaniem: dziamoli
i dziamoli, Puław.
(2ztaf)doZtV— nudzić, mantyozyć, Sand.
^2;ie— gdzie, dzieś^ gdzieś: patrzę, dzie idzie, Józ., Gzem., do
I, 21, por. Mat. Opp. 37, Ramułt 32 dze.
(/2;iecteu?tna— biedne dziecko, Gzemier.
<{ztecto— dziecko : widział, że to jest od niedobrego to dziecio,
Jabł.
dziecka — Im. od dziecko, Miedźna : te dziecka.
dziecko— yr grze w palanta mający prawo raz tylko (dz. młod-
sze) lub 2 razy (dz. starsze) podbić piłkę, powsz. szk.
dzieciusek—zdr. od dziecko: a trza jej dać na fartnsek, bo jej
podrze ten dziecinsek, pśń. wes. Cerchów.
dzieé —dzieeko, Racib.
e/«ied2ina— wiejS, Szląsk, por. Bystr. 89, PF IV, 291.
rfzîWztTîsA:;— wiejski, Szląsk; w Nawsi na karczmie wypinauo
literami gotyckiemi: Dziedzińsko gospoda.
Digitized by VjOOQIC
728 H. Łopacłński,
dzieliworek—Blniący^ przywłaszczający sobie połowę pańskiego
worka, zarobka, np. dorożkarz, Warszawa, Lnblio.
û^2ie/)iero— dopiero, Kacib., Ciesz., por. PF III, 778 dziepro.
rfziepi«rz— dopiero. Kozie],
dzierianka—o6vk9L chrzestna, Biłg.
dzieaiątak—jeHeń, mający na każdej łodydze rogów po 5 gałęzi,
myśl.
z dziesiąta Jedno - piąte przez dziesiąte, Cercliów.
dziesięciordk— dom dworaki, na dziesięć rodzin parobków prze-
znaczony, Lubel.y por. czworak, dwanańciorak, por. I, 21
dziesiątak 2).
dziéwcyca — dziewczyna, Warsz., dop. do I, 22.
dziéwcyryna'-dzieyrczyntL nędzna, mała, z politowaniem, dziew-
czyneczka, Wąwol., Józ.
dziéwcycysko — zgr. od dziewka, niezgrabna dziewka, Wąwol.
dziewięciomy kołtun - k. dziewięcioraki, rodzaj kołtuna, od Piń-
czowa.
dziewka— ^ML9iy Pisklaki, pt. Biłg. i indziej.
dziewka z czterema ogonami — tak mówią o dziewczynie, dosta-
jącej w posagu cztery sztuki inwentarza żywego, Udr.
dziefjcosłęby s^hty: takie sute dziewosłęby. Głód.
dziéwué-- zdr. dziewczyna: dzie ty idziesz, dziówuń, tak późno,
Czerń., cicho, dziéwné, cicho, kwiecie, pen Żabno, por. Wi-
sła IX, 639, Kaszub, dzewus, PF III, 380, Ramułt 33.
dzięcioł suchy - dzięcioł mały, rodzaj dzięcioła, myńl.; dzięcioł—
przezwisko żartobliwe, nadawane telegrafistom, Lubel.
dziękować czegro— zam. za co: dziękuję herbaty, chleba, Lubel.
dziocha — dziewucha: we obie dzioche - wy obie dz. — Proszow.;
wymawiają też dzioucha prawie jak dziolcha, Opole, Racib.,
Bytom., por. Roger 8 dziócha. Mai. Stud. szl. 40 dzioucha.
dzios{z)ka—zdT. od dziocha, Racib.
dzióbanek — dzióbeczek, zdr. o ustach ludzkich: a tyś krakowian-
ka, komuz dam dzióbanka? A ja ułanecka, komuz dàm
dzióbecka? pśń. Ojców.
dzirhió «tę— dźwigać się (z łóżka): trza się dzirbić, bo jak ni,
to słaboeó nie odydzie; cbyćko-tyćko się dzirbi i ledwie
się tałynda, Józ., por. dzierbolić się— biedzić się, Pobł. 131.
Digitized by VjOOQIC
Prxyczynki do słownika jçsjka polskiego. 729
dzisią/ezy—dmiejszj, Raoib., por. SW dzisiajssy prow.
^zmdJfc— dzisiaj, Bacib., Olk., por. PF V, 91.
dzitig — lura: trza skosztować, bo jeszcze dadza° jakiego d^iago,
Józ., por. I, 22 i SW dziagi, Kozł. Słów. leś. 118; może
w związku z tym wyrazem jest Aion»— zły dach, Semen. 14.
dziugać «łc— ślizgać się, Udr., por. I, 22 i dziógwy — łyżwy,
Cisz. Krak. 49.
<^2mm(2zîa— gamajda, niezdara, Jakusze, por. wyż. dziamdzia.
âfsmrou^a^fta— deseczka w krosnach z dziurkami w liczbie nie
mniej niż 40, przez które przeprowadza się nici, Ghlęwki por.
dzinrawka Wisła YII, 291.
dsŁwaó się na co — przypatrywać się, patrzeć, dziwić się, Szląsk
praski i anstr.: dziwa^j się na to; por. Boger 65, Mai,
Opp. 53, Aten. 1877 II, 632, Bystr. 89, Wisła VIII, 791,
por. czesk. divati se.
Dziwisz — Djonizy: w Lubartowie jarmak na św. Dziwisz, Syr*
/>2ifi?w2— Djonizy : w Lubartowie jarmark na św. Dziwisz, Syr.
dzitJDok—yi sokolnictwie ptak drapieżny, nie unoszony jeszcze,
myśl. por. S W nieuż.— sokół.
dzioonczantf — dzwonkowy, od maści dzwonek (SW dzwonka)
w kartach — karo: dupek dzwonczany — walet karowy
Czechów.
dzwonid^gloB wydawać, o skowronku, myśl.
â^zii7onj^«2reA;— dzwoneczek. Kuj., por. Archiv. XVII, 100.
dźwierze — drzwi, Bacib. Bytom., por. dzwyrze Bib. Er. Zofji, 8a
PP 1, 10, 11, III, 305, 309, IV, 924, Mai. Opp. 17, 19, Spr. V,
354, Wrześn. Spis 7, Wisła I, 152, Bamułt 32 dwjerze.
d£wig - ci^iks^ robota, nadiwiganie się: choruje z dźwigu, z cięż-
kiej roboty, Józ.
dźwiędaó ględzić, mantyczyć: jak wzięna dżwiędać od ranią,
to nie skońcyła jaz w południe, Józ.
Wie
Ebda — hebd, ziele rosnące w boru i używane do kąpieli, do
której chorego musi wsadzać ktoś obcy; jeżeli chory w ką-
Prace filologiczne T. V. 46
Digitized by VjOOQI^
730 H. Łopaciński.
pieli zblednie, ozoaozać to ma, ie umrze, jeżeli zaś będzie
czerwony, żyć będzie, Cerchów.
Efryzia — zdr. Eufrozyna, Sieradz.
ejmuł' zabawa dziecinna, zdaje się od Żydów przejęta, Ostrów.
ekomun- ekonom^ Wąwol. i powsz. lad.
ekstra — pociąg nadzwyczajny: naczelnik jedzie ekstra. Label.
^{«^ane— czarny salceson, inaczej bycel, kadryl, Bło6. i War-
szawa.
eUcer i lewer — rewolwer: wezmę elwęra i strzelę jej w łeb,
Kraśn.
ementura— emerytura, Szydł.
eno«^ potwierdzenie, tak, Ostrów, Siedl por. eno Pleszcz. Boj.
34.
ęno— tak, Kami on.
eaiać—yf jęz. dziec. cacare, powsz.
pianie — w jęz. dziec. cacatus.
ąsiu^ f«m— pobudzanie dzieci do oddania stolca.
Fay«n«— fajans, Niesłuszewo pt. Nieszaw.
fajer mie<f— być pijanym, podpiłyro, rozochoconym, Puław.
/aj/Ara— fajka, Bytom., por. Mai. Stud. szl. 28, FF III, 305, IV,
531, Wisła, III, 87, Kolb. Mazowsze IV, 72, fefka.
/a;Jka— stopień 2, szk. Lubel. wskutek podobieństwa do fajki,
/o/nj!— delikatny, piękny, Sączów, Dąbr. Winów, z niem; fein.
fajtłapa — mający krzywe nogi, niedołęga, niedojda, powsz. por.
Wal. Błędy 74.
fajtonik — faetonik, Józ..
/ayïo*— mający krzywe nogi, Wąwol. por. pajtas 2), I, 56.
/a^/a— pochodnia: wyńdą z fakłami, Zakop., por. Wrzeâ. Spis 7,
Mai. niekt. wyr. lud. 31.
fałat drogi— kawał drogi, Zakop. por. I, 22, Spr. V, 354, Mai.
niekt. wyr. lud. 21 i 76.
fafe«ny -fałszywy, Bachów, por. PP I, 726, Bystr. 89.
famelija — nazwisko, Piski.: moja famelija jest Pietrzak.
Digitized by
Google
L
Przyczynki do słownika języka pohkiego. 731
/ana— chorągiew^ sztaodar, Bienk., z aiem die fahne.
fanzola—ÎMolsL, Winów.
/ar^fr^- proboszcz, na całym Szląska, S W pwe,
farbowiec rodz:)j psa myśliwskiego, scbweishand, farbotrop,
(wyraz ten utworzony jest przez Kozłowskiego, autora
„Pierw, począt. term. łow,** na str. 70, p. przypisek: Maj.
I, 75 przytaoza z Sy iwana wyr. farbotrop ze znakiem za-
pytania), myśl.
/ar6ot(?nfA:— eietrzew młody tak przyodziany w piora, iż można
saińca od samicy odróiaić, myśl.
farbówka - baiant młody, kiedy już zaczyna dostawać pierza
koloru właściwego, myśl. por. SW.
/arjfacfta— kobieta niespokojna, gadatliwa, od Pelpl.
/ar/a^— przepadło, Lublin, por. Kremer 18 ferfał, z niem. ver-
fallen.
farfode -fafoły, Lubel.
faron. farun, farona^ faruna — przekleństwo na Szląsku: o fa-
rona— wykrzyk podziwu, Bytom., ty faruna, farona kande-
gO; przekleństwo.
/aWucA — spódnica płócienna, Gzern.
faryna 1) mięso wieprzowe, Wąwol., 2) kiełbasa z sosem,
Kon, por. Świętek 694, dop. do I, 23.
farynidrz 1) kupiec, sprzedający korzenie, Kals., 2) rzeinik,
kupiec, sprzedający wędliny, por. Świętek 694, do I, 23.
fasyjat - facet: byle fasyjàt będzie mi tu wymyślał? Józ. za-
pewne powstało przez kontaminację wyrazów faoet i facjata.
/atałacha — dziewczyna roztrze{$ana: takà fatałaoha z tej dzie-
wuchy, Józ., p. I, 58 patałacha.
fefra mi6(f— bać się, obawiać się, mieć stracb, szk. Rad., z niem .
pfeflFer, por. pieprzu zadać, PF IV, 386 dać komu feferu.
felcamer — narzędzie kowalskie. Grudo w.
/ddfeber — feldfebel, Lublin.
/d2mars2a2— feldmarszałek w szopce, Krasnst.
/eZor— feler, wada, Kruśw.
/ertman — w djalogu na Boże Narodzenie — hetman, feldmar-^
szułek, Udr. p. niżej; kontaminacjaz /e^^marszałekihe^ma».
fer^niar^za^eA;— feldmarszałek, Lublin.
Digitized by
GooQle
782 H. Łopacińskiy
fert-mert—ntk prędce, aby ibyó: robie co ferUmert, Label.^ por.
fertać się.
fertU'pertU'-'UA samo: robUs fertn-perto i Jai, Label., por. wyi.
obyrtu-pyrtn.
/ee6<f— kokarda z końoami wiszącemi^ Wąwol. do I, 23, por.
Bibl. Warsz. 1895 t III, 392 fetoó ^ wstążka, z draka
^Morska nawigaoya" M. Borzymowakiego, Lablin 1662.
ficyklajster^'ûreji, Warszawa,
-f'tcyper— Laoyper, Józ.
Jîdry^ana— fircyk, wiercipicta, Lablin, p. SW fidrygaoo, Pobł.
131 frydrygans, por. Załuski Zbiór rytmów Ul, 434, świ-
drygans.
/igałka zrobić— ^jwi'àeié koziołka, Label, por. I, 23 fikołajki.
fijałecka—tdr, fijołeozek: jest tam panienecek, kiejby fijałecek,
Dębno Kieł.
fijołek—pnen. żandarm, od mandara granatowego, powsz.
j/îZw«2ia— skowronek leśny, myél., por. Maj. I, 76.
/Wca — chwilka: flłke pobolało i przestało, Label., por, stp. filka
w Djalogu mistrza ze śmiercią, Nekring Altp. Sprachd. 291.
firldczek — koziełek do rozmącenia, rozbełtania, rozmieszania
mleka, żara i t. p., Sędzim., p. niż. firlaé, firlejek.
)!r2a(f— mącić; mieszać, bełtać mleko, żar lab polewkę, za po-
mocą firl&ezka, flrlejka, Sędzim.
firlejek — toż co firlâczek, Sędzim.
yJuJk— polewka z pieprzem i cebulą, Jakasze, cienki barszcz,
Stadz., krupnik jęczmienny, w gwarze złodz. Lubel., por-
Wisła VUI, 595 futka. PF V, 151 fucka.
jîu/cnqcf— świsnąć, gwizdnąć: si&d na konia, fiaknał sobie, pś6.
Bełcząc; wyjechał na pole, fiuknoł na konie, Rytele, por.
SW fiukać.
j!z^ A:— mędrek, mądrala, Stopnickie.
flaszkomyj—pog, uczeń aptekarski.
flasżyna — nędzna flaszka, Bytom,
^ai^d^ szczęścić się, powodzić się, toż co plażyó, Bolesławiec,
pt. Wieluński.
)Zq;7a— flądra, Bytom.
Digitized by VjOOQIC
Prxyczynki do słownika jçsyka polskiego. 733
./his— skrofuły, Kobyla, « mem. flusz.
flusowittf — skrofuliczny, Kobyla.
fojt —wójt, Bienk., Nawsi, niem. vogt; fojt paeholozy — starszy
nad pachołkami, Blenk., por. Hof 40.
folga — rzemień do folgowania, tj. rozszerzania i ścieśaiania za-
prz^ów, Józ.
/bZtuMirft— folwark, Cerehów, Łow.
forbotki — koronki, Miedzna, por. forboty SW.
fota-nieé na ryby, Jedlińsk, Puław, fotka-^zdr. oA fota, Puław.
/rrtne^lis, myśl.
franiowskie pieśni-^ip. âwieckiCi w przeciwstawieniu do naboż-
nych, Miedzna.
frejliczka frelicka^TfnmmkK, Bytom, niem. fraulein.
frdka—ymna, Miedzna, por/Spr. IV, 21, Bystr. 89, PF III,
305, IV, 420, s niem. fr&ulein.
/rtiikaif— frnwać: bystra pt&szena pod niebiesa fruki. Kamień.
frukta ^Im. testicnli, powsz.
/rycotraif— targać, bić, Jakusze, por. âwi^tek 694.
fryga - narzędzie słuiące do rzucania wyiłowi, aby nauozyé go
aportować: bierze się tyle słomy żytniej, aby po ściśnięciu
tylko IV4 cala miała średnicy; słomę tę okręca się wpo-
dłnż na 12 cali cienkiemi sznurkami i z obudwn końców
zostawia się po 3 cale słomy nieokręconej, resztę się od-
eina; słomę wystającą, tj. sznurkami nieokręconą, należy
na wszystkie strony nastrzępić, myśL
/ryi^n^— wprawić przedmiot w ruch wirowy, Kamion.,p. I, 23
frygać, por. PF V, 91.
frymuénica - grymaśnica: a te Gajowianki (ze wsi Czajowie, są-
siedniej) z Ojcowem) strasne frymuśnice, posyły se z pa-
pieru spódnice, Ojców, do I, 23.
/rymttAiy— wyszukany, niezwyczajny, np. frymuśue jadło, Wą-
wol, por. £. Glicnera książki o wychowaniu dzieci, wyd.
Wisłockiego l»7i$ str. 142: niefrymuśny— niepotrzebny.
/rymu£ny—l) toż co frymuśuy, Łubel. 2) pyszny, zarozumiały,
MLipie.
/ryzan^ -chrysantema, Wola Gał.
Digitized by VjOOQIC
734 H. Łopaciński,
/u^a— ucieczka: fagç dać lab nogę dać — aciec z lekcji, szk La-
bel, z łać. faga.
/tt^acf— aciekać, szk. Label.
fugnąó—noieo z lekcji, szk. Label, por. Ramołt 37 fjagac,
fjagnąc.
fuks— kot maści jasno-ićłtej, Płaz z niem. facbs— lis.
fuksem przejść z klasy do klasy — toż co piecem, tj. niezasłnłe-
nie, sïk. powsz.
/wrcź«(f— lecieć prędko, Miedzna, por. PF III, 309 w in. zn.
furgać- frnwać: chrząszcze furgają, Zam., por. farnąć I, 23
z far(g)nąć.
/u^er— pokarm dla koni, Sączów, z niem.
fułerunek - obrok, karmią, Puław., p. fatrnnck I, 23.
futrówa^ fułrówka — karteczka przygotowana zawczasa przez
acznia do odczytywania z niej (ńciągania) lekcji, którą
powinien nmieć na pamięć, eselsbriicke, szk. Label.
futrunek-^zgvomiQuie, besztanie, połajanka: dał ma fatranek,
wyłajał go, Wąwol. i indz.
y^r^M-pyrtt*-— łap-cap, aby zbyć, na prędpe^ Label., p. wyż.
chyrtu-pyrta, fert-mert, ferta-perta.
G.
Gacaé—i&& prędko, 3 os. cz. ter. gacà, Chodel.
^aci^H— faszyna, gałęzie stanowiące gać, tj. kładzione w miej-
scach błotnistych na drogach, przysypywane piaskiem, aby
jazdę ałatwić, Kamion.
^âci(f— okładać słomą, mchem, trzciną, gałęziami i t. p. ściany
badowli mieszkalnych, obór i stajen: stajnia ogacona sło-
mą, Wąwol. do I, 24, por. PP V, 91, 119.
gaó-l) łąka, po której jeżdżą po gaci tj. po faszyoie, Twór. 2)
słoma lab trzcina, zabezpieczająca ściany bndynkn na zi-
mę, Wąwol. stąd gacić por: Kreraer 19.
gadać do psa— poprawiać wy źła słowami i aczyć, gdy co zmyli
w polowania, myśl.
gadeus— gtidnla^ Józ.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 735
^ddfta- mowa, Bytom i indziej: ani gadki niema — ani mowy
o tym, Miedzna.[
gadoéé-ûo&é: z gadoâei robić, mówić — ze ztoóei, Eamów, por.
roB. ra;(0CTB.
gadzina— dróhy Krasnst. z rkp. 1732 r., por, SW. Światek 694.
gadztwo—zbioT. gady: jak aie wzieno gadztwo na niego walić,
Czerń., z gad-stwo.
gaga, gaga—po^Bz. w jęz. dziec. ogień; „Magazyn anekdotów'',
Warsz. 1803 t. III, str. U 3: Mistrzyni, albomalka nczyła:
Oby, gaga... bidzie knkasio, nie przytykaj paluszka do
świecy, Franusia; por. Pobł. 151.
gagunio— ogień: Pan Jezus wzion garść słomy, zapalił, podsa-
dził pod strzechę i mówi: ,,A fu, gaganio!" Â ogień wy-
palił pajęczynę, Erasnst.
gaguś^ogień: gdy zapalają ogień, mówią: ,,witàjze, gagusia, di*
nàs'S i żegnają ogień, Niediw , do I, 24.
gaJddki—ktLTtouef Nowomiń., Karów, Łak., Label., Siedl., por-
SW prow., Zbiór VIII, 251, PF IV, 647.
gajdy — kartofle, Łak.
gdjek— gBLÏk: w sobotę (przed weselem) strojom gàjek, jak cho-
inkę na Boże narodzenie, z cbojny, ciastków, orzechów,
świeczek, Bodz.
^a;enfca— żona gajnego, tj. gajowego, Wisła, por. Hof 40 gaj na.
jaZaniny - galanty, szykowny, Tarn-ka.
galatki zdr. od gality — spodnie, Jabł.
^a2j;a~ zabawa z tańcami, Śniechów, p-t Sierpecki.
^aZon&a— -obszycie snkni żeńskiej — mazelonki — a dołn, toż co
sznnrka, (p.) Nawsi.
galoty czy galaty — spodnie, Racib., Rozbark., Gzel., Dąbr., por.
S W. prze., Gołębiowski Ubiory (wyd, Tarowskiego) 123
gallioty— z Âlbertnsa z Wojny, Roger 9, Malinowski Na
dziś I, 295. PF. III, 305, Spr, IV, 22„ Mai. o niekt. wyr.
lad. 32, Bystr. b9, Wisła VII, 369.
gałachy- -szmaty, łachy: babka zrznciła z siebie te gałachy,
Kraśn.
galeczka zdr. od gałka — klaska, Racib., por. Bystr. 89 gałaszka
— kluska*
Digitized by VjOOQIC
736 H. Łopaciński,
gałka — 1) klaska, Bacib.^ 2) gałki jelenie — testiedi jelenia,
myél.
^a^y— testicnliy powsz.
^ana— przy gana, nagana; prz. nie pomogą Indzkie gany, jak
kto koma obiecany, Hrab.
^aii6a— hańba, na całym Szląskn praskim i aastr.; jak w stpol.
por. Psałt. Flor. 82, 15, Aten. 1877 II, 117, Mai. Stad,
Szl. 94, Bystr. 89, Spr. IV, 22, Mai. niekt. wyr. lad. 32,
Świderski Wisła 27, Bozpr. XX, 427, PP. I, 502, II, 739^
IV, 817, SW. nieaż.
gapą zdpJaciV— płacić za nic, za gapienie się, np. kobieta wiej-
ska, przyS2edszy do sklepn, kapiła jakiń drobiazg, mówiąc?
„gap^bym zapłaciła, jakbym nic nie kapiła**, Głód.
jdr— zgrab, od garnek, Kals., Kaj., Podlas., SW. prow.
^artomtA;— garbarz, Józ.
gârczuszek — zdr. od garnek: I dostał za ninm, tak jak za pa-
niam, dwieńcie par graszek, masła gârcznszek, pań. Kals.
gardUwka — sztarmak, rodzaj strzelby, myśl.,
j^ardy— hardy. Hrab., do I, 24.
^ar /iwy —gadatliwy, mający ostry język, właściwie gardliwy:
o ta mała to tak& garliwâ, nikóma nie przepaści, zawdy
wie, co powiedzieć, Józ.
^ar(n)cyn4d— nędzny gamczek: prz. łatwiej garncynce przy
pierzy nce, choć się przewróci, to się nie stlnce. Label.
^amy— wybredny w jedzenia^ o bydle, trzodzie, zwierzętach do-
mowych, toż co gardy. I, 24, Wąwol. Głód., powstało
z gard+ny.
gamyëeh'-zàx. od garnek, garnaszek, Gerchów.
^ar8^A:a— pęczek oczyszczonych włókien Ina, Ghlewki.
gaTU8—%) mieszanina, Miedzna, do I, 24, por. PF. V, 152 ga-
ras i garaż.
^a«— nafta, Paław. Dębno Kieł. do I, 24— gaz, por. Spr. V, 108,
356— gajs, PF. II, 461, IV, 817, Bozpr. XXVI, 376.
gatka — 2) słoma lub trzcina, zabezpieczająca ściany badowłi na
zimę, Wąwol., do I, 24, p. wyż. gać,
gawry —gniazdo niedźwiedzie, barłóg, W. Pol: zwierz się w ga-
wrach kadła, por. Pisk. 46, Semen. 12.
Google
Digitized by VjOOQ
Prsyczynki do słownika języka polskiego. 787
gazdoêzek — zdr. od gazda— go»podars, Nawsi.
^q^or— gi|rior, Krasnat z r^kop. 1732 r., por. Wiała VI, 870
i SW. gęga— gęś.
gą$ka^g^A dzika, myśl.
gbur—hogiAj siodłak, (p.) Winów.
^cIaJka<f- wydawać głos, o kuropatwie, myśl.
y {/o— kto, Bacib., por. S W. pro w. na Szląskn.
gdzielek—gdzie&j gdziekolwiek^ Gerchów, por. stpol. gdziele a
Macieja z Różana, por. I, 25 gdzielej, por. rozpr. Biatta
fjber k paragogicara.
V) y^&ie - blizko: ta wszystko blizko: studnia w gębiei drwalka
w gębie, Wąwol.; dcić ^c6y —pocałować, powsz.
;^6«nâ— zdr. od gęba: moja dziewcyno, daj mi gębiuy, to ci
przywiozę, farę dębiny , Bełcząc.
^ç6«À;o— zgr. od gęba, Wąwol.
gęsi pc<i2;tV— prowadzić drzewo, tratwę po rzece, flis. Eon.
gęsi wylewać— làé surowiec, flis, Kon«
gąsiarz — 1) handlarz, skupujący gęsi i prowadzący je za gra-
nicę, Kuj.; 2)— wilk skradający się i łapiący gęsi na past-
wisku, myél. por. Maj.
gęsto &i<^- strzelba gęsto bijO; myśl.
^f**y— jędrny, tęgi: gęsta dziewka, Puław.
gę^ litewska — rodzaj gęsi szarego i białego pióra, myśL, por.
Maj.
gibaó ^îç— włóczyć się, chodzić: gdziei sie będę z workiem gi-
bać, Józ.
gibko— ptądko, Dąbr., por. PP. III, 492.
gicbon- toż^ co drylong, szczególnie o dziewczynach wysokich
a niezgrabnych, Hrnb.
^icza— giczel, noga: świńska gicza, Kamień, SW. giozał i giezel.
giczale—lsLfj, ręce, Racib. por. Świętek 695 gieàl.
^iac— derkacz, Krzemień Jan., por. Spr. V, 108 giec i kiec,
Mai. niekt. wyr. lud. 32.
^teZto/c— dzień wypłat miesięcznych, wypłata miesięczna, Czel.,.
Dąbr., z niem. geldtag, por. 1 F. IV, 365, Cisz. lad
Sław.
^ie/ia<f^krajaé tępym nożem, Podlas.
Digitized by VjOOQIC
738 H. Łopaciński,
gielgotaé—fiiwa^rgoteLé: indyk giełgoce, Wąwol., do I, 25.
a' h I *^'' Criertruda, Sieradz.
^^'— gaga, w jęz. dziec. ogień, Label.
^i2a— smarki, Opole.
gilaty — smarkaty, Oiłole.
jfira— pog. noga, Kals., Latow., por. Kolb. Kuj. U, 270.
^irfea -zdr. od girą, Kals.
gizd- coé ohydnego, Miedzna, brnd, Bacib., eue złego, nieezys-
tego, brzydkiego, Opole; gizd w pola ~ zielsko, perz, kąkol,
W lnów; poezwara, Bytom, ty giżdzie przeklęty, od Sosno-
wic, przekl. „Przegl. lekar." Krak. 1893, str. 413: „Obwi-
niona, jakkolwiek dowiedziała się w sądzie, że mąż zmarł
z otmeia, to jednak utrzymywała, że prawdopodobnie do-
pnecił on się samobójstwa, miał bowiem jakień gizdy^ któ-
rych używał, aby się stać niezdolnym do słułby wojsko-
wej i zapewne temigizdami się otrnł.'' .Por. Spr. IV, 355 gid,
gizd, PP. V, 152, Rozpr. IX, 206, XXVI, 376 gizdâk,gizdawy,
Lud 1897 III, 138 gizd&k, Â-B 622 gizdawy, gizdoń, PF.
ni, 492, Spr. IV, 22 gizdala, Mai. niekt. wyr. lud. 33, 71,
88, Świętek 695 Miki. EtWrb. 83, Górnicki Di^orz. obyzda,
Potocki Wojna Choć. str. 66 gid, por. ohyda, ohydny,
czesk. hyd, ohyda, obyzda, hyzditi, hyzd, hya, SW. prow.
gizdraga- słota: tak roku była tak& gizdraga, śnieg z dészoem, Józ.
^Zatnza-— człowiek ślamazarny, Wąwol. por. Ramułt 42 głomza.
glejta- farba czerwona, używana do robienia polewy garncar-
skiej, Bar. por. Maciejowski Polska i Bnâ I II; 27 da w.
druku, SW. w in. zn.
^itfwzid'— glemiędzić, marudzić, Puław.
^ii(i— 87^ereg: my musimy ubodzy wojacy skoro rano w glidzie
stać, Nawsi, por. SW. nieuż.
mały glut- przen. smarkacz, Wąwol., por. PF. IV, 818, Mai.
niekt. wyr. lud. 77.
^Ztizy— gruczoły. Kobyla, por. Bystr. 90.
I^fofcaef— zabierać sobie, drapać, przywłaszczać, Kuj., por. młr.
sribła, zołota nahłabyw, Kij. Star. 1895 sierpień ez. II, 3.
Google
Digitized by VjOOQ
t
Przyczynki do słownika języka polskiego. 739
głęboczki^ zdr. głęboki: i rzuciiił Kaâinchne w staweczek gię-
boczki, Bodz. do I, 25.
głębośko^-zdr. od głęboko, Łnk.
gludoâ — głodomór, Podhale.
głodować^ giód cierpieć, Label.
głosie—gonie głoBcm^ mówiąc o ogarze, mydl.
^^«Aicć— pogłoska: poszła głoska, że ón złodziej, Józ.
głowate /eon opté- głowacze, Jas.
głowiczka^idr. od głowa. Bytom, Nawsi.
^^licA— kij, stanowiący częać warsztatu tkackiego, Chlewki.
^2t^jpo^<f— głupota, głupstwo, Kals., Lubel., por. stpol. Psałt. Flor.
37, 5, Swięt. z Woc. o Helcia Pom. I, 95, Malinowski
Módl. Wacł. str. 69, Bruckner éredn. poez. łać. w Polsce
ni, 9 i t. d., SW. nieuż.
(/ma— mgła, Podliale, gmy siedzą na Gubałówce, por. w Zako|).
bmem zam. mchem i Miki. EtWrb. 209 mga =- mgła ros.
dial.
flfmin— gmina, Bacib.
gnat klocek, okrągły kawałek drzewa: kula^j ze si^ kula^^j, ma-
lowany gnacie, Nawsi, por. PP. V, 152 gnât, gnâtek.
gniadocha — nazwa krowy gniadej, Wnory.
gniewek— cz^Bio się gniewający, gniewliwy człowiek, Lubel.;
gniewek -gniewne ziele, jak się rozgniewa, to się gniewa S
niedziele, prz. o dziecko urodzonym w lipcu, Gaj pt. Lubel.
gniołka postać mityczDa, zmora, Opole.
gnojnice, pomosty^ Za^ry— gnój o w nice, Puław. por. Rozpr. XXVI 376
jnd;— ropa, Podhale, por. Spr. V, 357, stp. Briickner Średu.
Poez. II, 31, ros. reofi.
godło — zapewnienie ślubu, które dają sobie wzajemnie narze-
czony i rodzice narzeczonej MLipie.
godziały- godny f dość duży, Pelpl., por. Pobł. 153.
godziób grube źdźbło słomy: w sie.czce same godzioby, Głód.
gogoł mały- nurek wpółczubaty, colymbus, subcristatns, zie-
lonego, czerwonawego a białego pióra, mydl.
gogoł wielki -nurek czubaty, colymbus cristatus, źelazistego
a białego pióra, myśl.
goik - roślina, gojąca rauy^ Warsz-ce.
Digitized by VjOOQIC
740 H. Łopaciński,
gddapa \ kobieta wysoka a niesr^auia, toi co bolopa, boldapa
goldepa j holdepa, Lwów.
goła /adti^a— krwawnica pospolita^ Gaz.
goł^ńe — piorogi z nadziewaniem z liści kapusty, Werb.
^omo2— jeleń po zrzucenia rogów, myśl., por. SW gomoły.
gonka—HtSije ziemia Wąwol.; ^onibt— zagony, oz^ pola, zawie-
rająca kilka zagonów, Miedzna, por. Bystr. 90 gony, Pobi.
22, gonë.
^crio— gorąco. Wino w, Sączów, por. Kolb. Krat IV, 307, Fe-
dor. 397, Spr. IV, 22, 356. PF V, 152, por. czesk. horko.
gorlic się — gniewać się, Bacib., Kłob., por. BibL Król. ZoQi 340
i Mai. Opp. 53, Spr. IV, 336.
gorliwośe- utrapienie, Bacib., gniew, Kłob., por. wyż. gorlic się
i Spr. V, 357 gorliwy.
gor8{z)yć ną—gnie^he się, Winów, Poznańs., por. Pobł. 22 go-
rzeć się, Ramułt. 43 górz^gniew.
^orza/ina— gorzałka. Borów. <7ors;a^(2)yfia— gorzałka, Sand. Lnbel.
^or^ec— gorączka: mieć gorzeć w gębie— mieć usta spieczone od
gorączki, Józ.
^arzfiZa— maleńka ^aska rybka około dwu cali długości, mie-
niąca się barwami od białej do ciemnozielonej, Twór.
^o^odarzyna— pog. gospodarz: gospodarzy na z niego nie tęgi,
Wieląd.
gospodoni—- gospodyni, Miedzna.
^o«poe/ynia- gospodyni, Odesz., por. Morsztyn wyd. Chmielow-
skiego 459, Dubr. 7.
goéci mi«(f— menstruare, Puław.
gowędzina-mi^Bo wołowe: duskus wele mnie Ińta zusek gowę-
dziny, od Św. Krzyża, por. gowiędzina. Zbiór II, 7, go-
wiedź— zwierzęta domowe PF IV, 283, V, 152, gàwiednik
-bydło Spr. IV, 321, 355, Rozpr. XXVI, 375, Lud, 1897
III, 140 gowiednik — świnia; stsl govedô Miki. EtWrb;
następujące postaci już są pochodzenia czeskiego: liowado
Bystr. 90, howieda, hawiedzie Bzeczn. 187, Spr. V, 360,
o wiezie mięso, owięzina. Zbiór II, 9, PF. 1,152, Mai. niekt.
wyr. lud. 32.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słowniku języka polskiego. 74l
do góry—n^ górze, na górę: mieszka do góry, idzie do góry,
PoznaAs.
^(Jrno— wysoko: wyżeł górnostrychuje—tj. wyszukuje zwierząt,
trzymając nos wysoko, myśl.
górnofjoaó się — gniewać się, zrzędzić, Łttk., por. Kolb. Mazowsze
IV, 72 gorznowaó— przykrzyó sobie, Wisła I, 162 i Was.
Jag. 241 gumować.
górawaó^hie wysoko, w górę, o strzelbie, myśl., por. bokować,
dołować.
gówiiozjad — obelź. marny człowiek, niedołęga, powsz. por. PF.
IV, 819.
^ra— popęd płciowy bażanta: bażanty idą do gry, myśl.
gry w karty — w burdę al. burdy, w czuba, w durnia, w kiksa,
w kota, w piątkę, w woza. Tur. Czechów, p. te wyrazy.
grabad «i^- gramolić się, Bytom. ^
^ra6a;^ny— niezgrabny, Opole.
^rabaint^t^A;— niezgraba, Opole, por. Mai. Opp. 42 i 43 grabaż-
niaty.
grahusió «îç— gramolić się: nie mógł się wygrabusić ze śnie^^u.
Czerń., por. wyż. grabać się.
gracmólió «tę— gramolić się, Jas.
gracz — stary cietrzew, który w sierpniu niekiedy zaczyna
tokować czyli wabić, inaczej ćwik al. tokun, myśl.
^rac2Â:a— śpiewka z muzyką, Kals., por. Mai. niekt. wyr. lud. 34.
^ra<f— pociągać sznurkiem zwierciadło skowronkowe, myśl.
gra na oko ogar — gdy spostrzeże zwierza i zaczyna odzywać
się donośnym głosem, myśl.
grajdać *i§— iść z trudnością^ gramolić się, Kals., Kuj., por. Ra-
mułt 45, grajdała I, 26.
^rani6— czas popędu płciowego niedźwiedzia i borsuka, myśl.,
por. SW. granie 3).
^rapa— parów, Nawsi, por. Goszcz. 130 — drapa— w tymże zna-
czeniu,
^ra^efc— zdr. od grat, gracik, Czel.
^ro^uny— gruda, Kals., Płoc, por. A-B 623, Spr. V, 109.
grądzia — grzęda, Szląsk.
^rqi— przesmyk w lesie, którym zwierz zwykle przechodzi, myśl.
Digitized by
Google
742 H. Łopacińskiy
^rocA^fï— prostak, człowiek ordynarny, Płoc.
groaowl'na — pojr. gros/.: ordz^ braoisku, oraz, sprzedałeś siostrę
s&a gros; ten grosowina ślina, dobra siostrnsia była, pśń.
wes. Wola Gał. Niezrozamiały wyraz oraz w tej pieśni
objaśnia zestawienie z takąż pieśnią malomską, w której jest
„chorosz**.
groszôwka—iKïA elementarz, grosz kosztujący, SW. win, znacz.
grodzą, grodzią^ grodź — ogrodzenie: mocna gródż, dokoła gro-
dzi, kołki na grodzę, Puław., por. I, 26, SW. grodzą,
grodź. Spr. V, 109.
grómaó (się) — stukać, pukaé, robić bałaś: gróm& do okna,
Kraśn., grómać się po pokoju, Józ., por. grómnąć się I,
26, PP. IV, 198, Czeczot 77 hrymnuć, Karł. Słów. ob. 217
L. Mai. o jęz. kom. F. Bobomolca 22 hrym.
^n^a— kopalnia, Czel.
^r7^&f<frz— kopacz, Bytom.
grubo chodzie— noAi płód, o zwierzętacb drapieżnych, myśL
gruchotać— pM^h^kt, gaworzyć— o dziecku, Józ.
^ru/ca(^-gruchać : za stodołom na dębie grukały tam gołębie,
Cercbów.
gruźliwy—%tt9L^z\\Yfj: gruiliwà bajka, Szląsk, z niem. por.
grans, grausen, grausam, grausig.
^ryfny— szykowny, zręczny, przystojny, Miedzna, por. PF. III,
309.
^?7/cift— rodzaj inspektów, Busko.
gryfie, dop. gryfia— pęd do szczepienia, Busko, por. SW. gryf;
por. Bibl. Warsz. 1896 pażdi. str. 12 „o grefiki do swo-
ich prosi mię ogrodów" z Wacł. Potockiego.
^r^mW&a-~jarmnłka żydowska, Józ.
^rzan^a-- kawałek chleba lub bułki, ukrojony w kostkę i w wi-
terunku na lisy usmażony, przywiązywany łyczkiem do
cyngla w zamku przy żelazie karkowym, myśl.
grząba - grzęda, Wąwol.
grząziel — dyszel pługa, zwykle grządziel, grądziel, Sijdzim.,
por. SW.
grzbiełula — nazwa krowy, Sączów.
grzdyka- grdyka, Lubel.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika jętyka polskiego. 743
^rzebiczek—gwoidiik, jako korzenie ai'omatyczne, Racib., por.
czesk. brebićek, por. niż. rzebiczki. •
grzebień — zęby przy koAen grządzieli w pługa, Ostrów.
graebowiako — miejsce, gdzie spoczywa sarna, my al.
^rzacAotacf— odzywać się głosem razem, o napadniętym stadzie
czarnej zwierzyny, myśl.
^r^ét^ot/sa— bocian, myśl.
grzegółka—iMkiiksi domowa czyli wiejska, myéL, por. grze-
cbołka SW.
^ra^ia— grzęda, Wąwol.,. p. wyż. grząba.
grzęzid—B^owo przyczynowe od grzęznąć, sprawiać to, aby ooś
grzęzło, przyciskać do dna, np. sieć, Sędzim., stąd gr/.ą-
ziel, por. Pobł. 23 grędzec.
grzobki owcze —owcze bobki, Krasnst.
na grzyby tV<f— być wydalonym ze szkół, 8zk« Kals.
^MÏ-.<7tti-^uZ— nawoływanie indyków, Wąwol.
gulba — gnla, gnz: gnlba mn wyskoczyła, Józ.
^u!<2^nA;a - strzelba najgorszego gatunku, myśl, por. SW.
^mK— gwoli, kwoli, Szląsk.
gułaj — niezręczny, jołop, gamoń, Wąwol. S W podaje jako prow
posp. około Warszawy.
gunia — płachta do noszenia trawy, dera, Kamion. por. SL.
gur — 1) czerwona wełna, wyrabiana przez włościan od Łukowa
i używana na ubrania, 2) bawełna, Gzemier., por. Wisła
VI/, 79.
^tir^iV— marszczyć, miąć, robić niegładkim, Kals.; Kuj; por.
zgurbić PF. I, 6, gurbonić PF IV, 824, pogurbolić się
Spr. IV, 368.
guzy— knsj, bez ogona, np. pies guzy, Szląsk, por. Łeb. Mil.
261— obcięty, Kolb. Krak. IV, 307, Koper. Spostrzeż 30
gnzy— bezuchy. Witanowski Stradom str. 74 nr. 169 guzy
—krępy, Spr.' V, 359, PF. V, 152, SW. prze., por. ros.
kurguzyj.
^ad2^a<f— gwazdać, peckać, Wil.
gwaidaé—gwMdaé, Kals., Kuj.
gwizdanie — głos dzika, myśl.
gwizdy — złe karty: mam same gwizdy, Lubel.
Digitized by
Google
744
H. Łopaciński,
gzeUztyk - sztuka mistrzowska, majstersttyk, Szydł., s niem.
ge^ellstûek.
gzijaó «i^— gzić się, zbytkowaó, Podhale.
gtik—l) giez— owad: gzik go Dapad(ł)— zanadto jest wesdy, 2)
uciecha swawolna, Pdaw., 3) ser tarty ze szczypiorem, od
Gniezna, por i, 27 gzika.
^2fo— koszula śmiertelna, Posnańs., Kals., Sieradz., por. stpol., p.
nit. igło.
^zory— nipiecie, graty, sprzęty domowe, Łow., por. Mai. niekt.
wyr. Ind. 35 gzary, Karl. Słów. ob. 196.
^zu6— brznoh: napchił sobie gzub, Oozdów pt. Turecki, por.
Pobł. 131 gznb — mały dzieciak, zapewne z k(a)znb, por
Miki. EtWrb. 136 pod kozoli.
//a&ry«— agrest, MLipie, por. Dictionar. 1541, I9v abrest — la-
brnsca.
habudzie — chwasty, Sand., por. habnzie Hrnb. Łnd. 1897 III, 43.
hahun — gałgan, zły człowiek, Błoń.
hadeH — „wyświadcenie"', atestat, zaświadczenie, Winów, por.
Mai. Opp. 34 adest, Na dziś I, 3lO złodziejski adest.
hadra^ haderka — ścierka, ściereczka, gałgan, szmata, Bytom., por.
A-B 623, Zawil. Brzeź. 52 chadra. Matas. Las. 103, Spr.
IV, 22, Rozpr. XX, 428, Bystr. 90 handry, Świętek 696,
Mai. niekt. wyr. lud. 35, z niem. hader.
^du/cdi— adwokat, Zam., por. Spr. lY, 22.
haió «ię—l) zabawiać się, Łęczna, 2) spóźniać się, Udr., por. I,
27, Eremer 21, Mai. niekt. wyr. Ind. 78.
Aa/ctu al. hajtu — w jęz. dziec. oznacza przechadzka iść hajcin
— iść na przechadzkę, Lnbel., por. Ramułt 94 pod. wyr.
lolka: hajta, hajtja, bajti.
hajdaé—hu}9L6^ huśtać na ręku, np. dzieci hajda, Puław., por.
I, 27 hojdałka.
hajer — górnik, niem. bauer, Bytom.
Digitized by
Google
Pf%jczynki do słownika Jçsrka polskiego. 7^5
Rajlechryst — HajUkryst, p. wyż. Âleohrjst, Warszawa, z niem.
Heilige Christ.
Aa/nan— ten oto, Kruśw.
hajtu—c. y9jŁ. bajoia, Lubel., por. Pleszcz. Boj. 84, por. SL.
bajta, baitaś, Światek 696. bajty.
hajwo-iu, tutaj, Wieluu,^Płoc., WąwoL, do I, 27.
hajia al. ahyiha — głos zachęcający charta do ścigania lisa lab
zająca, myśl.
haki al. 9ptt«^y— karby na walcu knrkowym, myśl.
halamon «zetrdsi— przekleństwo, MLipie.
AaZt^tfticii— elegancki, Wąwol.
haligańcik — zdr. od haligant — elegant, Label.
Hali$a—zàx. Elżbieta, Sieradz. ,
hała-drala — prędko, bez zastanowienia, np. leci, biegnie hała-
drała, LnbeL
hałaj — narwany, nie zastanawiający się człowiek, Werb.
na hałaj na hałaj robić — robić lekkomyślnie, aby zbyć, Werb.,
por. Kremer 21.
hałeczkdrze — przezwisko, nadawane mieszkańoom wsi moraw-
skich pod Baciborzem przez sąsiednią ludność polską,
gdyż zam. gałtczka — klaska, mówią hałeczka.
Aału-pału^z wielkim pośpiechem, aby zbyć: jakby sie wolno
robiło, toby było dobrze, ale tak hała-pała, to ni można
było, Józ., p. wyż. na hałaj na bałaj.
haman — chłop tęgi, jak dąb; konie jak hamany, Label., por.
SW. i Zbiór VIII, 251, hamanna krowa tj. wielka.
AamaryŁotcatf— przykrzyć sobie, Lnbel., zap. z łać. amarieare.
hamernik — pracający w hamerni, w hamrach, (tj. każnicach),
Podhale, z niem. hammer.
ham-ham — pies, w jęz. dziec. Józ.
hanajka- nahajka, Kraśn., por. Pobł. 132 hanaj zam. nahaj,
do I, 28.
^an^r^«e- agrest, Wąwol., por. Świętek 696 hangres.
hanioj — taro, Gał. ^antó/— tam, MLipie.
hankufny—^iXtihWxxy, od Bodzentyna, por. ankorka.
hankurł-^AnmtL, pycha, hardość, Sand.
^dj**— taro, Dąbr., Czel., Sączów, por. PF. V, 91.
Prace Filologiczne T. V. 47
Digitized by
GooQle
746 H. Łopaciński,
Aa^/^rfj|/— tamtędy, MLipie.
Aa/a— gęba, pysk, pyszczek: roztworzył hape, Puław., o jaka"
ta skamra ma hapę, Józ., te psy przynosiły w hapie wodę
Kraśn. do I, 28.
harchandrja - towarzystwo, kompanja, cbałastra, Podlas., por.
stpol. arcliandyja, arcliandryja, harandzia i t. p. Earł.
Słów. ob. archandrja, Mai. niekt. wyr. lad.
harpesny—oiiçÏYiy^ Jas.
harynek—hX^ài, od Elaczborka; z niem. haring.
hawoj — tntnj. Gał., Urzęd., Eocadza.
haw-ia — gdzie tam, Opocz.
haziel — wychodek, Miedzna^ Bytom., z niem. haaslein, por, ICaL
Opp. 8.
Jiebz^htz^ Racib. por. SW. hebd, ehebd^ Maj. hebzina, heb£niak.
heciak — 1) od nawoływania na konie hecial pr^^ezywają w oko-
licach Lublina beoiakami mieszkańców W6i Czechowa,
Wrotkowa, Dziesiątej; 2) morus, brudas, Werb., por. Mai.
niekt. wyr. lud. 91, Świętek 697.
heciakowaiy — rubaszny, nieucywilizowany, Wąwol.
hepaó się — przewracać się, Lwów.
hepnąó się — przewrócić się: o małom się nie hepuął, Lwów,
por. PF. III, 492, Mai. niekt. wyr. lud. 39, mir. hepaty —
walić.
hernoêâ — piękność, Szląsk, por. herski.
A^rw— hardy, dumny, krnąbrny, zuchowaty, Sączów, Eamion.,
por. Eolb. Sand. 262, PP. III, 493, V, 92, Mai. niekt. wyr.
lud. 22, 78, do I, 28.
Aw/^r— wiatr: pohiejaj, pohiejaj, hietrze południowy, wyhiejaj,
wyhiejaj moje biedy z głowy, Serocz. Właściwością gwa-
ry tamtejszej jest wymawianie h* zamiast w* przed
samogłoską.
^/ira^//y— Wincenty, Serocz.
hibkiem -galopem: hibkiem w sumary jeżdżują, Podhale, por.
chybać, chybki.
hitac, ki/unek --Z9,m, witac(z), witunęk, Serocz., p. wyż.
hmem zam. mchem narz(^d. od mech — Zakop., por. wyż. gma,
zam. mgła.
Digitized by VjOOQIC
r»"
Prsjcsynki do słownika języka polskiego. 747
Ane f -wnet, Bacib., Bytom, pł)r. Mal. 0pp. 35, SW. prze.
hnetka -wnet, Bacib., por. stpol. bnetki.
hojdaâ (.fiV)'--koły8ać (się), hnâtaci (siq), Werb. por. hajdaé,
hajtaó,Kolb.Kaj.IT,271, bojdaé Kremer 23, Pidk. roBjuaTH.
hojdawka—hxxhUy^kK, Werb., por. I, 28 bojdalka, młr. roS^aJiKa
Piëk., Semen. 13, Dabi.
holdapa al. holdepa — jołop, niezdara, kobieta wysoka a niezręcz-
na, Lwów, por. wyż. goldapa^ goldepa i holopa I, 28.
^^/(0»/a^wogóle coś wielkiego, niezgrabnego: ezapka jak holo-
pa, Label., do I, 28, por. Pisk. 273, xa^iena, Samców
„OnuT'b HCTopH^ecRaro H3y<ieRifl Majiop. nocjiOBiiii[ii^ str. 3,
zestawia młr. xajieaa z balg. chała — poczwara, rodząca
bnrze i wichry.
ni syt ni holod—^vz. ani syty, ani głodny. Góry pt. Erasnst.
honorny ^ mająoy honor, ambitny, Drąino, por. Świętek 697.
Aony bobrowe — Am przeznaczone włościanom do polowania na
bobry, myśl., por. Łeb. Milit. 121, pod. w. castor, tamie
621, gony bobrowe.
kopać — wołać hop, hop: hopać po lesie, Czerń.
hopnaâ'-uA&Tzyty MLipie, hopnenâ» go konewką w łeb i zabiła,
Eraśn., por. wyż. hepaó, hepnąć.
kornąć—uAtrzyk: hornąć w łeb. Bytom. por. PF, III, 310 i 492
hozdowaé się — bazować się, o ognia, palić się wielkim płomie-
niem, Węgr., por. ozgować— palić w pieca, Spr. V, 117.
hójdaó - p. wyż. hojdać, Lablin.
hónorzyć się^hyk damnym, Niediw.
hrtihy — graby : nie wierne, jakeście som hrabi w pasie, Proszow.
^2^^;;i^~koloaista, mający babę tj. włókę granta, Opocz., por.
I, 28 baba z niem. hafe.
huby— ffrzjhj : bodajeś ty baby jadł; przekleństwo to miało
powstać stąd, iż podczas wielkiego głodu Indzie żywili
się grzybami czyli hubami drzewnemi, Udr.
huczka— ohlsiWA, myśl., por. SW. haczek 4).
h uf, *«/— tak wyrażają mysh'wi szczekanie psa ogara, gdy ten,
zobaczywszy wilka, z przestrachu podobne dźwięki wyda-*
je, myśl.
kuk — głod niedźwiedzia, myśl.
Digitized by VjOOQIC
748 H. Łopaciński;
hukała al. \
huéala I ^^^* my^l.» por. SW. hukał, hnpał.
huiciawy las — gęsty, Podhale, por. RTrześn. Spr. III, 366, Spr.
V, 361, hnâciàki— krzewy, gąszcz, Mai. niekt. wyr. lad.
mylnie haściany, ze Spisa WrzeŚD. powtórzono zam. haściawy.
huż, ku£, Aaź— szczwanie wilka^ myśl., por. SW.
hycel— 9X. kadryl/ al. elegant czarny salceson, Błoń., Lublin,
Bzecz.
hydasiwo — br/ydactwo, eoi brzydkiego : jego żona to takie su-
cho, takie hydastwo, Józ., por. SW. hyd, hydliwy, hydny^
bydnie, ohyda, Eremer 24 hydki, hydota, wyżej gizd.
hydny — brzydki, Werb., p. wyż.
na hylu — na pustkowia, na szezerym pola, toż, co na szczircuj
Chodel, p. I, 16, S W. hyl i chyl.
Ayrfl— czupryna, Hrub. Zam., por. młr. hyria, Pisk. str. 51.
Ayr^— nawoływanie na konie — cofnąć się, Erzeczów.
hyrtuń — krtań: chyció kogo za hyrtuń— za krtań, Bacib., por.
Bystr. PP. IV, 282 przyp.
Ayry— nogi, Tarn-ka, por. giry.
hysiac-^XxiXzk'. n)atka, kołysząc dziecko, śpiewa: bysiaj, Jasiu,
hysiaj, Chmiel., byś, byś, bysiu, byś, pod kołyską siedzi
mys, a pod łóżkiem siedzi droga, na Jasiunia ockiem
mruga, kołysanka, Puław., por. Eolb. Lub. II, 211 hysać
huetać.
Ihaha — koń, w jqz. dziec., Józ., nailadowanie rżenia.
ik I ^lozyca, wilk, Ostrów; notujemy jako osobliwońć
gwary tamtejszej opuszczanie w przed samogłoską na po-
czątku wyraz»>w, por. Eolb. Euj. II, 286 nr. 83.
impenÉ—'^yH^yf : ua weselu ciasno, duszno, każdy się spoci,
i ten impent z narodu jak sie zMbi, to body (=nicmożna,
trudno) wytrzymać; niektóre to jaż omgliwajo, Józ.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika jciyka polskiego. 749
inakszy — iuaczej, Bacib., Sędzim., por. lepszy — lepiej, większy
• —więcej.
inochodziec — koń nauczony stawiać jednocześnie obie lewe
i obie prawe nogi, LnbeL, por. SL. i SW. inochodDik
i jednocbodnik.
introligator — rodzaj gry w piłkę: grać w introligatora, szk.
Label.
inzijer — inżynier, Zakrz.
tsieczny — istotny: prawda isteeznà, Zakop.
iść czarnym szlakiem al. borem — podchodzić lotną zwierzynę,
myśl.
i^ć fia chleb — na dożywocie, na wycng, Ernśw.
Iwanna I
hvaika \ Jo"°»» Sieradz.
ite — iż, że, Bacib. i na całym Szląskn, por. Mai. Aten. 1877
II, 643 i w stpol.
Jabcunka-^i^o\^i9}L2k z jabłek, Eamion.
jabcysko — kartoflisko, Częs.
yfl3*a— kartofle, Sączów, Dąbr., Częs , por. S W. prow. na Szląs-
kn, Peder. 398, PP. IV, 647.
jaborâk — kozik, Kals
jabrząd^ Im. jabrzędy^ zbiór, jabrzędzie — topola nadwiślańska,
rosnąca w dolinie Powiśla, Puław., Kazim., Wąwol., p. wyż.
abrzędzie, S W. jabrząb pro w.
/a^Atf^— jechać, Bytom. Mław., Label , Podlas., do I, 29, por.
stpol. PP I, 503, Bob Pieśni 447:
jachra — człowiek rozczochrany, Opole.
jachrać czochrać, Opole.
jadai — żołądek, Józ.
/ûrf/iw^~ jadowity, Józ. por. zjadliwy.
jadty — żarłoczny: takie dziecko silnie jadłe jest, Cerchów.
Jadtoiga—chlo'pJaiIwiga gospodarz niedołężny, który gotuje
i zamiata izbę za żonę, Głód.
Digitized by
GooQle
750 H. Łopac ński,
jadwint adwent; prs. swiqtâ Katarzyna jadwint rozpoczyoa,
światy Jędrzej jeszce mędrzej, Józ.. por. I, 29.
yaia!i»^^/2/-" adwokat, Erasnst
Jagata — Agata, KamieA.
Jagwentnd- domyśla się Matka Boska, tj. Niepokalane Poczęcie
N. M. P.} d. 8 grudnia: spowiedałam się na Jagwentnom, od
Warsz., por. I, 29 jagwent.
^aić 8ÎÇ — marudzie, Śniechy, pt. Sierpecki.
jajce^ jajco—jsie Kacib., pare jajec podarujcie, a kołicza (al.
Bzpéreczki) nie żałujcie, pieśń śmigusowa, Miedzna.
/ą/e — trafne uderzenie piłką: dostał jaje, szk. Poznańs.
jajecznik—eiKSto wielkanocne okrągłe, wypiekane w formie,
wielkości przetaka, wysokie na kilka cali, wyrobione s do-
datkiem jaj, Wąwol., do I, 29, por. czes. yajecnik.
jajeśnica — jajecznica, Kraśn., por. iaieśnica, w Peregr. Maék.
Matns. Las. 103, Zawil. Brzeż. 53, Bozpr. IX, 207.
y£7/t/>i/è— jakiś, jakibądż : ja sobie posukum jesce jakiegosik
drewna, Ojców.
;tfiè/û- rodzaj kaftana, Winów, Wójt. Wieś, por. PF. III, 492.
Jakubek—'SNÏ^'. Jakubek złapał owcę, Bzecz.
y^/łi^f 2— alkierz, Serocz.
ya/^zK;iVa— czapka wysoka barankowa, z rozciętym bokiem, Jan.,
Szczegło pt. Opatowski, por. I, 29 jsJówka.
jamki łzawe al. oczne — dołki u jelenia pod oczyma, myśl.
jamura- zgr. jama: złodzieje były w jamurze pod ziémin, Józ.
siedziała w tej jamurze. Kraso., por. PF. IV, 822.
janiol€k—^9Lmo\Q\L: przede dworem rosnom chwiołki, pańskie
dzieci, kiej janiolki, Bodz. por. janioł I, 30.
Janki — rodzaj kartofli wczesnych, Józ.
japà-X) pog. usta, gęba: rozdziawił japę, Warsz., Podlas. 2)
gapa, Wąwol., por. Spr. V, 109, PF. IV, 818 ziapai wy*, bapa.
japtéka - apteka, Lubel., Siedl., Bacib. i indz.
/ar fz^^— pierwsze szczenię od suki, które, według mniemania
ludu, nigdy się nie wścieka, choćby było ukąszone przez
psa wściekłego, Kumów.
/arkany- orgBJij, Bytom., por. Mai. Aten. 1877 II, 631, por.
jargunisła^orgSimstA, w brosz. „Potkanie Anoasa % Gre-
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 751
goriasem klechą 1598: -Trzeba w%dy jarganisty przy każ-
dym weselu**.
/iïr^é?/— łoskot, hałas, np. we młynie, Pnław., do I, 30.
jargûâac—grzeehoisié^ stakać, hałasować: koła jargocą, bo się
rozesebły, Puław., do I, 30.
jarmak-jiLrmBTk, powsz. u ludu, por. PP. IV, 469.
jarmarek—jsrmfiTk, powsz. u ludu : a na święty ICarek, w Sar-
nowie jarmarek, Cerchów; a na święty Marek, w Grabow-
cu jarmarek, Dub.,por. Kolb. Kuj. II, 283.
jarmoUć—l) czochrać, 2) robić hałas, Józ.
jarawiec-- Ayi9k zagony pola, Sokół..
jaruga b\, klak-T^A flinta, pojedynka, Lubel.
jarzmo— nosidta do wody, Trzebiesławioę pt. Sand.
jarząbaiy — jarzębaty SW: kokoszka jarząbata, Brao.
Jasina^-zicc* od Jan, Jaś, MLipie.
JasiO'-V) djabeł, zły duch, złe, Kals., por. Zbiór IX, 59, Kolb.
XV, 103 nr. 27, Wisła VIII, 101; 2)— zając, Józ., zobaczyw-
szy zająca, wołają: uciekaj Jâ^siu! Rzecz., por. Jaknbek.
/a^^^/m^^— jaskółka, Szląsk.
jaskóla-^og. mularz, Wąwol.
jastrząb myszołów — jastrząb myszy, (Maj.) myśl.
jaszczyk — p. niżej joszczyk.
jaśliczki—zAr, jasełka, Szląsk, por. Hof 40 jaśle.
/uWu— Ewa, MLipie, por. indz. Jewa.
jawory — ożyny, jagody leśne, Dylążki, od Bcłż.
/az^^/ - cienki pisk, szczekanie, pt. Sochaczewski, por. Ramułt
61 jazgat, PP. IV, 307 jaskot.
jazgotać — piszczeć, szczekać, Sochaczewskie, por. jazgoetac, Ra-
mułt 61, jaskotać PP. IV, 307.
jai, jaz—^A: jęczy, jaź dussa boli, Józ., a tu sie uwija, jai
sie ława ugînA, MLipie, do I, 30, por. PF. III, 394, Wi-
sła IX, 599.
jate, jaze--9A\ jaze, Ojców, Kamion., stójże, lipeńko, stójie zie-
lona, jaże do białej zimy, pśó. Quz., por. Feder. 398,
Kolb. Sand. 261, Ramułt 61.
jąiwa — nora borsuka, myśl.
jaiwiowe sadło—lek ludowy, Krośniew., pon SW. jażwcowy.
Digitized by VjOOQIC
52 H. Łopaciński,
/ąch—ninehf Prasy Zachodnie i Poznans.: jąch tabaki; postać
czysto polska, podczas gdy ninch obce zdradza pocho-
dzenie, por. Miki. £tWb. 222 on.
y^ify— dający się jeść, przyjemny do jedzenia: siano jéce dla
bydia, Płoc., por. A-B 623, Kolb, Knj. II, 271, SW. jęcy.
/(^^6dw^^— jedwabny, Krak. Nawsi, por. Mai. stad. szl. 94, Ro-
ger 18(), Kopem. Spostrzeż. 31, Wisła VIII, 214, jedbaw.
Spr. V, 363, Cisz. Krak., 243, niedbawny Mai. Opp. 32,
PP. IV, 537, inne cytaty w jęz. stpol. i gwar. p. w na-
szych ,»61osach polskich^ str. 58.
/eflf/^— jodła: co się ońto bieli, na zielonej jedli? pśń od Par*
czewa, SW. przytacza, jako prow. a Podhalan, Goszcz.
131, Wisła IV, 284.
/edlica-^joàlA, Babka, por. Maj. 120.
/edliczka — zdr. od jedla, Nawsi.
jeden jednoéci—}^ày^j : jednego jedności miałam syna, Kraén.
por. Pleszcz. Boj. 35 jednością—raz jeden, Bamnłt 62
jednaszci.
/(?rf«r«y— jeden, jedyny, Wnory, por. SL. cyt. stpol., Spr. V,
110, PP. IV, 823.
jedyniący^]Qayuy^ Krnśw.
jeg/a -iglik, Eacib. prz.: jegła do d... wbiegła, gdy kto szuka
a nie może znaleié, Bytom., por. Bystr. 92, Hof 40, Ba-
mnłt 62.
jegomościk — zdr. jegomość, o księdza : prose jegomościka
Kraśn.
/e/^/— wykrz. Bytom.
7V*-jak, Ostrów.
;Wf*— jeżeli, je(st)-li, Klnezb., por. Semen. l4.
/e/r/^^— kiełbaska, kiszka, Racib., por. jelito.
y^^i^'-jeno: jaż jene po ornacka piszam, żebech w&m jai jene
bitego papiéra nie posłała, Proszow.
jensza /?fl«^fl— inflnenca, przez słoworód lądowy, Józ.
jenszy - inszy, powsz., p. I, 31 jęsy.
j€7iy — ^jeno, jednak, tylko, Nawsi, Jabł., p. wyż. jene, por. 8W
jeny ' prow. na Szląska, Hof 40, Bystr.
Digitized by
Google
Przycsynki do słownika języka polskiego. 763
jer — eucotraastes vulgaris, loxîa cocotraustes, szarego a iłowa-
tego pióra, grobodziób jer, myśl., por. SW i Maj.
;>ji'— jeśli, Proszow.
/>xiVf;^i— kurczęta, które wylęgły się w jesieni, Kuj., Kałs., por.
jesonka HamnU 63.
y^3/^y— jest^-Gdesz., por. jesta I, 30 i jestaj Pobl. 132, Jesta
w Archi V. XVIII, HO.
jęcnień -jęczmień, pt. Ostrołęcki.
jęczmienny "jc^czraieuny: ile ości, ile kłosów, jest w jęczmian-
nym snopie, Bodz, do 1, 31.
jędrus - andrns— ulicznik, złodziej, Lubel., Hrub.
jędrzejki—\) zwyczaj dziewcząt wróżenia w wig. św. Jędrzeja,
2} pierożki, które tego dnia pieką i dają psa, Podlas.,
Lubel., p. wyż. andrzejki.
jędzonka-]^atA, zdr. Kraśn.
yj^/>è/'— bantj, tj. deski łączące krokwie, wiązanie na bndynku.
Węgr., Nowomiń., Ostrów, por. PF. IV, 824.
jęirbnica-}2^ix%mQ'A, kfszka, Czeinier.
^^2i^r^-jezioro, Kraśn., Krasnst.jUdr., do I, 31.
JO, /i?— tak, tak, dobrze, Kamion.
jopa- rodzaj kurtki, Bacib.
jaszczyk' imbryczek, Dylążki Bełz.; w inwent. kość. Ostrowskie-
go (gub. Siedl.) z r. 1730: „jaszczyk cynowy z przykry-
wadkiem kwarto wy **.
/«—jo*, Biłg. do I, 31.
/2^^^^— zawiniątko, zdr. od jak, Czemier.
jucho — ucho: na świński łeb z jucbem, Kamień.
juchiować — pog. malować źle, smarować, Płoc.
fud-^vAo, judy — uda: bydom się trzęsły starem — młodem jady,
pśń. Kamień.
judzić się z kim- drażnić kogo, Gdesz.
jupa — 1) sukmana żeńska, często bardzo pięknie wyszywana
Syr. 2) p. wyż. jopa, Proszow.
jura^ny-inmj, czupumy, Jas.
/«r^^— jerzyk,;ptak, myśl.
jusi—^uż, Lubel, por. PP V, 153.
juszka-^T{\\)U\k. Werb., por. Pisk. 302 jucha, juszka — znpa.
juterko' zdr. od jutro, morga, Opole.
Digitized by VjOOQIC
754 H. Łopaciński,
/w/r^— morga, Opole, por. SL. 2).
ju^rsyna-moTgdL, Bytom, Pszczyna, por. SL. i SW. prze.
juirzysko — morga, Opole, od Głogówka na Szląskn.
/«zrf^^ia — uzdeczka, Cerchów.
/uie"]xkt: a dalej, a noże, nie wiele to juie, tylko jedna niwa,
co po niej chodzi wa, peń SLipie, do I, 31 joze.
TiTa^rf/- surdut, Miedzna, por. Bystr. 92.
^fl^d/^>è— bluzka żeńska, Miedzna, Nawsi, por. Bystr. 92, ka-
batka Hof 45.
kabłączki czyli cewy — pętlica uwiązana tia końcu drzewka,
służąca do łapania jarząbków, mj^él, por. SW. 3.
*a^/<2 A- metalowa część strzelby, okrywająca cyngiel, myśl.
kahłąki- az^hoi jarzma, slutące do zakładania na szyję wołu,
Serooz. por. SW.
fej^(2)rfA;— kaczę, Józ.
kacaldk—ipr^i: weznę kacałika, pogonię gąsięta, pśń Majd. Star.
kacia -zh\oT. od kat, kaci: a gdy się kacia jedni zmordowali,
pśń nab. Szląsk, por. Karłowicz, „imiona zbiorowe polskie
typu bracia" PF. I, 121, 4 i V, 149, 7.
^a^z^z^— głąb kapuściany: i kapusta moja i kaczany moje,
i dziewczyna czarnobrewa, to kochanie moje, Tykoc, por.
Kremer 27, kolb. Chełm. II, 239, Wal. Błędy 142, Pleszcz.
Boj. 35.
kaczki puszczać — rzucaLlem kamieni na wodę formować wielkie
kręgi, Kuj., Kals., por. kaczce ćidac, Ramułt 19.
kaczulki—lyiwj^ Tarn-ka.
kaczy ca \ kaczka, Bytom, por. Roger 51, Byst. 92, Mai. Stud.
kaczyczka j szl. 44, Ramułt 66 i stpol.
kadlubek—imiyf^a, wołu: „kadłubek, źe ciągle trawę dłubie"
Bor., por. Miki. EtWb. 108 kadelbu i art. Mal. PP. V, 117-
kadryl al. hycel^ eleganl^-ozt^rny salceson. Warszawa, Błoń.
A'adyczka—ivôdktL^ Frampol.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 755
^^zâ^z/Wm^— przezwisko, nadawane ladziom otyłym, tłaściocb, Ja-
kusze.
^aiVf J2^ — kajać się, strzec się, wystrzegać się, baé się: jak
sn°d jednego ukarze, to dziesiąci innych będzie się tego
kaić, Józ., por. Matos. Las. 104 kajać się — ba6]j^się.
kajać 51^— martwić się, Udr.
kdjda'-\) bufa, fałda wisząca ponad pasem: obciągnij te kàj-
de, Sand., por. wy kajdany. 2) pazucha, zanadrze, Świślina,
pt. Iłżecki.
*ay/)rW— kantyczki, Winów.
A;a>è^^— pacare, por. SL., PP. IV, 281.
kaki al. kaku—yi jęz dziec. cacare: prz. kaku i siusi każdy
musi, Lnbel , por. PF IV, 825.
kalafarnta kobieta wielka, niezdarna, Jan.
kalafnasze'']L9\o^'Łe^ Kocadza, kontaminacja z kalosze i kama-
sze, por. wyź. cynament, fert^nan, fasyjâi.
kalapu/ryna-^nwsiJiinrtL: a to kalaputryna! Poznańs.
ka/éÂovaà -klepSké biedę, borykać się z losem, Podlas.
ièa/^^û— klępa, pog. o krowie, Krak. por. Rozpr. XXVI, 379,
Świctek 698. '
kal^ń — kałnia, błoto rzadkie, Kamion., jak tu moina przeje-
chać, kiedy takie kalenic, Gzemier., por. Eozł. Słów. Leś.
171, Pleszcz. Boj. 35, Spr. V, 110.
kalwin — niedowiarek, bezbożnik, Puław.
^a/a^a«/iz- kałuża, Podole, por. I, 35, kołbań i młr. kołbań,
Czajkowski Nowe pow. i gaw. str. 17.
kałamącić-r-l) mącić, np. wodę; 2) bałamacić, Lube), por. ba-
łamucić I, B2, PF V, 119, Karł. Słów. ob.
kałduniafy - m9L]9i^i^y duży kałdun, tj. brzuch: chmury kałdu-
niate, Kals., por. SW kałduniasty.
kaldunió się— niebo się kałduni nadchodzą chmury deszczowe,
Kals.
kalędek- 1) brzuch, 2) pog. przezwisko osoby otyłej, Jakusze,
do I, 103.
kałkuiy—rodzn] kur dużych na wysokich nogach, Lubel, por.
SW nienż.
Digitized by VjOOQIC
756 H. Łopaciński,
kam — dokąd: kam się obróciemy, kiedy drogi nie wiemy, pSń.
nab. Szląsk, por. stpol. Bibl. Kr. Zof., Glosy polskie 77.
itufw^/ł/*— rumianek, Bytom., z niem. kamille.
kamieniak al. wa^tfyè— zając stepowy, obierający łożysko naj-
ozęćciej przy kamienia i mający siwy kolor, myél.
kamieniaty — kamienisty, obfitnjący w kamienie: pole kamie-
niate, Ciech.
kdmracić — być w przyjaźni, Miedzna.
kamrastwo — kamractwO; przyjaźń, wspólnietwo: po kamraetwie.
Kobyla.
kamuzeła^riyAyA] kaftana płóciennego. Bytom, por. Wisła VII, 363.
4fl»î2^/û— rodzaj kaftana płóciennego, Miedzna, por. PF IV, 825.
kamzelecka—zĆLT. od kamzelka: granatowy snrdnt, biała kam-
zelecka, pśń, Rytele.
kamzelka— k^Lmiz^kvk: n kamzelki dwa gaziki, a wsy łażą kiej-
by byki, Zawada, Label.
*a»fô^/âr— kamizelka, Bozbark, por. PP III, 305.
kamzółka- zodzaj knrtki męskiej, Miedzna.
^^«rfZi*— kanonik, Byoh.
i^ïwaVz^^— pieszozoszek, drogie dziecko, Eaj., Eals., por. Witan.
Strad. 21 drogi kanik; właściwie kanak oznacza naszyj-
nik drogiemi kamieniami wysadzany, następnie wogóle
rzecz drogą, por. 8L, Gołęb. Ubiory 133.
kanalcuch' przekl kanalja, Szląsk.
^a^â^f^z— kiernoz, SzL, Kozie!., pt. Strzelecki, powstało z kien-h
d-l-roz, p. niź. kędroz i kiędroz.
ka^drozi — przym. od ka°droz --kiernozi, wieprzowy: „za pîa'^é pia''-
taków ka°droziégo mia°sa^, tym zwrotem wyśmiewają się
mieszkańcy okolic Bytomia z zamieszkałych w p-tach Ko-
zielskim i Strzeleckim.
kandziora — nazwa krowy z grzywką kędzierzawą między roga-
mi, Wąwol. do I, 32.
kania — skrzydło u kapelusza słomianego. Głód.
kanica—zgT, od kania: miałem ci ja piórko, dzier&łem go chyb-
ko, kania mi go porwała; Â ja za kanicą, z żelazną ko-
zicą, Drąźno.
kantopory — czas w końcu trześnia, gdy sieją żyto, Węgr. por.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika j?,2yka polskiego. 757
Miki. EtWb. 111, Kolb. Mazowsze I, 124, Zbiór VIII,
251, PF II, 462, % łaó. quatlnor tempora.
kaniâwka—\) linijka kanciasta, Lublin, 2) butelka kanciasta
z wódką, Głód.
Aa«y— kędy, gdzie, Na wsi, por. Mai. Stad. Szl. 86.
j^^a— kawałek skóry przy chomącie, przyszyty do kiszki albo
poduszki, Józ.
/&a/^d«— biedak, Puław, por. Świętek 698 kapcoń.
kâfczysko—^^T. od kapka, czepek: wsadzili ci to kàpczysko,
kaźom kochać to Józisko, Bodz.
kapeldnek - zdr. od kapelan, Miedzna.
kapelusek—^Kft\xk%i\i\ utunuł mi krakowiacek, utanuł, da ino
mu kapelusik wypłynuł. Cóz mi przyńdzie z kapelnska
biUégo, kiedy niema Jasiecka mojego, Ojców.
^^^/^_czepié, kłaść podczas wesela czepek— kapkę na głowę
panny młodej, Bodz.
kapica — część cepó\y, Sędzim.
kapizdr on —k&pelus?, niezgraboy, Puław.
kapłon al. kaplun—m^s, składająca się z wody wrzącej, chle-
ba krajanego w kostkę, roztartego czosnkn, soli, masła
i jaj, waser-zupka, Lublin, Rzesz.
yè^/^/wr— klapka, zakrywająca otwór torby myśliwskiej, myśl.
kapucyn ka—Btr^eiibA osadzona w drzewo, bez antaby, kapy
i innych części zamku, myśl.
kapudrdk, kapudrdczek—BnTdut, Bytom, por. PP. III, 305, Aten.
1877 I, 376, U, 109.
>&flrj/î/b/— kalaflor, Bytom, do I, 32.
kara^jan--kB\9Lf]or: ładnyś, Jasiu, ładnyś, kieby karafijan, po-
szłabym za ciebie, żebyś mnie nie bijał, Erasnst.
^arai • -stępica, myśl.
kdrl/a^f. I, 82 opuszczona tam miejscowość Dys.
tor^^w/arz- zbierający ofiary do karbony, tj. skarbony; z książ-
ki „Bractwa szkaplerza św.^, w Kłodawie z r. 1774.
karcmanka — karczemka, Wylągi, por. młr. Kop^ifOHbRa.
karczmarzy — przym. od karczmarz; należący do karczmarza :
chciałabym ja chciała karczmarzego syna, pśń Bytom.
karczmiczka — zdr. od karczma, Opole, Nawsi.
Digitized by VjOOQIC
758 H. Łopaciński,
karęłnoeć -kn,Tno&&f Dzîerzkowîec Jan.
karkulować jî^- rządzić »ię, Węgr., do I, 32.
kirkulunek rozumowanie, wyrachowanie, Dębno Kieł.
karkulalny'-zBhsLy^ny: śpiewanka bardzo karknlatni, J6z.
>fetfr/«f— chłop, zuch. Bytom, por. Roger 70, Spr. IV, 24, PF. IV, 284.
karmina—psAiB,, Opocz.
Jfear/tV/— brukiew, Częs., Sączów., Czeł., por. SW. prow., Goszcz.
131, Wał. Błędy 149, Kołb. Krak. IV, 309, Feder. 399,
Spr. V, 364,Rozpr. XX, 428, Wrześ. Spis 10.
/łur/^t2— szczotka, Racib., por. Bystr. 93, Uof 40.
^£2^2;^— jagły, Racib., kaszę zaś zowią krupami.
w kaszę— ToizAJ gry w piłkę, Lnbel., Hrab.
kaJ^kajJ -gdzieś, por. I, 33 kaz.
*ai/ci«— obelź. o żydzie, Siedl., por. Świętek 698, do 1, 32 kasztan.
Aa/a/g/— katafalk, Lublin i indz.
ka^chimz -kAteehhm^ Jakusze.
katejus ^k^teehhm^ Gzęs.
Ła/^/w*«j— katechizm, Winów, por. tytuł druku szląskiego „D.
Marcina Lutera kateizm. W Brzegu 1786**.
katejmusek-^'fÀt, od katejmns, Racib.
A/i/^/wwJ— katechizm, Kobyla.
prosie na czarną kawę^atiii w skórę, szk. Biała, Lublin, przed
laty 30.
^az&a/^^ - kawałek, Label., np. w zagadce: wyjmuje kawalce,
oblizuje palce, por. SL i Łeb. Mil. 297.
kawalerze -Iw. od kawalerz zapewne: dziękuje wam i talerze,
jadały tu kawalerze, Cerchów.
^ari'a/^^^— kawałeczek, Chodel.
*awd/^A— worek zboża niepełny, mniej niż korcowy: zawióz
do młyna trzy kawałki, Puław.
>t«wior^A - snopeczek słomy, Brońezyce od Słomnik, por. PF.
V, 153.
LarûWfVfi— -ka/alnica: élâx z kâz;iuice, Kraśn., por. Spr, V, 365
Wrześ. Spis 10, Cisz. Krak. 219.
fcaż— dokądże, Racib. (=kaj-ż), por. I, 33, PF. V, 92.
kdtf/eczki- zdr, od każdy, każdziutki : chodmł dnia każdecz-
kiégo na rannnm mszum, Kowal.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 759
idździureńkif kuzdziureńki I
kaidziusieńki, kuidziusieńH j **'• ^* "^^^^y-
w knżdzinreńko dziurę wlezie, kaidziasieńko sparko wieje,
Poław.
kaździurny—kdkidj bez wyjątku, Wnory, por. PP. IV, 826, por-
stpol. kozdziurny, Wisła VI, 870.
kdzubek — strupek, Józ.
kaimirz^ kaimirek — kaszmir: nabrać ka^^mirzu na kaftan, Lu-
bel. por, PP. II, 456.
ka^s—k^fè, w znaozenia wiele: ka"s razy — wiele razy, Kluczb.
kądra--ko\av9^, Węgr., por. Kolb. Lub. II, 210 kondra.
kądziałka—]) kądziołka, zdr. od kądziel, Lubel.: narobiłam się
w zimie pr^y kądziałce, przy kominie, Bor., Chlewkî, 2)
przędzenie kądzieli, Gblewki, por. Wrześ. Spis 10, Zbiór
VI, 125.
J!ç^/â/a-- kupała, sobótka, Syr.
kąpałeczka—}LVi^2X2k: kąpałeczka mała nocka, paliła się do pół-
nocka, Kij.
kapciu'kapciu'—k^i^itl wjęz. dziec. Józ.
kąsiely kostel^ksflek : jak ma kąsiel chleba, to go schowa,
Żabno
kąślik, komJlik-^ktflek: kąślik chleba, Józ.
keie-^p. niż. kiele.
^^^^;i^a— kieszonka, Wieląd., wymawiają tam ke, ge, zamiast
ogólno-polskiego kie, gie.
A^âffairy— kędzierzawy: tego chłopca kocham, co trochę kędra-
wy, Guîs,
kędroz-^kiemoz, Opole.
i^dr^gi— kiernozi, przym. od kiernoz, p. wyż. ka'^droz, kaMrozi.
kędry — włosy krótko ucięte u kobiet, kędziory, Jas., por. Kolb.
Sand. 262, Peder. 399.
k^dzierawy — kędzierzawy: kędzierawy woźnica, nie żałuje swe-
go bicza, Borów.; kundzierawy: czarne oczki miała, kan-
dzierawe włosie, pśń Krasnst.
k^mizieika — kamizelka, Kamion., por. kamiziela I, 32.
A;|5-omal, prawie, ledwie: MLipie, kęs nie osaleje, Kraśn.
Digitized by VjOOQIC
760 H. Łopacjńśki,
kęsa— omul, prawie, ledwie: oj I kęsa mi się moie serdejko od
ialn nie rozsiędzie, MLipie, por. I, 33.
ki'ca—c\t^io gęste. Lublin, por. kit,
kicha — 2gr. od kiszka, Eals., Kuj., Eraśn., por. SW. nienż.
A;^V^â((f— cacare, Kals., Poznańs.
kicnąć^-ekoezye: lis kicnoł na farę, Józw. por. kicać I, 33.
A:^Vz^/— zabawa dziecinna, polegająca na podbijania jednej pa-
łeczki drugą, inaczej klipa, pikier, szk. Lublin.
^i'^z;{{'>è— większa pałeczka, służąca w grze w kiczki do podbi-
jania mniejszej, szk. Lublin.
A;{VA^-— kotka, Werb., por. nawoływanie kotów, kici, kici, kici,
Kremer 29.
kidać—rznohe, Uacib., Warsz., Puław., Węgr., Sokół., Tomasz., por.
Aten. 1877 II, 663, przykidać, Bystr. 93, PP. III, 399,
IV, 826, Baraułt 19 cidac, Kolb Krak. IV, 309, Wrześ.
Spis 10, Pleszcz. Boj. 35, S W. prow., stpol., np. Łeb. Mil. 297.
ktdnąć—rzuińe, Ostrów.
^2^^^^— kiecka, suknia żeńska, Nawsi, por. stpol. w Regule III-go
Zak. Św. Fr. str. 81.
kieda/szy^z jakiego czasu? jak dawny? Chmielu., Hrab., p. SW.
kiedyńsy^ioi samo: ja nie wiem, kiedyńse uny su te prosinta, Józ.
kiego-'^Logo^ kiemu — komu, od kt^ Kumów, por. S W.
kiejnedy — kiedy indziej =kiejinedy, Racib.
kiela — kilka: kiela lat, Kobyla, Miedzna, Sączów, por. Briickner
Śred. poez. II, 82, Kryński 6w. Zakop. 49, Feder. 400,
Pleszcz. Boj. 35, p. I, 33 kila.
kiele—\s.o\oi ma kiele osiemdziesiąt lat, Syr., ma wiunecek
z mietły, chłopacy sie kiele niej gnietli, pśń Niedźw., Udr.
kele (wymawianie ke, zam. kie) Łukaw., kele Krakowa
stoi wieś nowa, Bełcząc, do I, 33.
kiełek — kiedyś, kiedykolwiek, Cerchów, zam. kiej-le-k.
kiełbasa - działek gruntn czteromorgowy, Urzędów.
ktehaczka - ślizgawka, Racib., por. PF. IV, 284.
kiehaó jt^— ślizgać się, Racib., por PF. IV, 284, stpol. PF. V,
42, Miki, EtWb. 300 skliz.
kielzko^hY\z)LO^ kiełzko, można sie skielznąć, Zakop.
Digitized by VjOOQIC
Prsycïynki do słownika jçs/ka polskiego. 761
kiełenąć W^— pośliznąć się, Bacib., por. stpol. PF. V, 42 po-
kiełznąć.
kiędroz—kiwnozj Miedzna, Bytom, por. Maj. 140 kimdra, Kozpr.
XXVI, 381 kięder, Lad. 1897 III, 39 kiodroz, Mai. PF. III,
745 objaśnia pocbodzenie, Miki. EtWb. 157 pcMi kûmû, ła-
iyckie kandroz, kjandros, p. wyiej kaMroz i kędroz.
Hefiszy—goTBtjy ob. kiepściejszy od kiepski, Orłów Krasnal.
kierasierka^ezB,yk% kaszkiet, Jan.
kierchaw — cmeiitarz kościelny, Bienk., z aiem. kirohhof, por.
SW, Bystr. 93.
ib^r^/;2îa— krzaki, zarośla, Wągrowiee na Pałukach, por. SW.
kieretyna.
kUrnica al. krynica — stndnia, Podole, por. Pisk. 104 b^hbi^s.
kiiroumica — regulator w pługa, Sędzim.
kiery ^ d, e— który: kier& z dziocb? Proszow., Bacib, Kobyla
Nawsi, por. Hof 40.
^arz— rodz&j sieci na ptaki, myśl.
kiésa^ iieaza— kieszeń, Szląsk.
iiWnta— kieszeń, Filipowice pt. Chrzanowski, por. Spr. lY, 24,
Lnd. 1897 III, 140.
fetfa— kilka, Łnk., Twór., Gdesz., Piski, do I, 83, p. wyi. kiela,
por. Was. Jag. 242, PF. IV, 826.
kihro- kilkoro, Syr. por. Swiętek 699.
ftt2A;orjro— kilkoro. Kurów.
MAiorzya^y— rozmaity, Wąwol. do I, 33.
/ct2««eA;*- kieliszek : mówiła matula. „Długo się nie bahić (p.
wyi. hiater), wypić gorz&łecki, kilusek postabié''. Scrocz.
do I, 83, por. XXI^ 881 kielusek.
^'nq<f— rzucić, Krasnst., Werb., jabłuszka ukąsisz i na ziemię
kiniesz, we mnie się zakochasz, na wieki zaginiesz, SLipie,
SW. pisze przs. i proii?., p. wyż. kidnąć.
kinduch—hrzwYk konia, Chodel., por. SW. kindziuk, Światek
698 kandzioch.
iipa— kapelusz damski, Bytom, por. PF. III, 305.
w kipi^kaazę — rodzaj gry w piłkę, szk. Lułiel.
Aî/pncr^f— umrzeć, Kuj., Kals.
Prace filologiocne T. V 48
Digitized by VjOOQ IC
762 H. Łopaciński,
kiszka— mleko kw aéne, Racib., por. Mai. Opp. 43, BysUr. 9H, Hof 40.
kit — kiszka podgardlanka. Błoń.
Ai^a— szynka, ćwiartka cielęciny, Bacib.
A;à2a— kitel, od Bzeszowa, por. Cisz. lud. Sław. 9, cytaty ze
stpol. w „Kilka zabytkacłi" PF Y, 65.
ftiira<f— biec powolnie, o zająca, myśl.
A:i2ta2;—irebic, Łomż., Węgr., Sokół., por. Kolb. Maz. IV, 71,
Waga 752, Wisła III, 87, VI, 692 kiżak, PF IV, 826,
SW prow. do I, 103, kiżlak.
klaczą — klacz, Miedzna, jak w stpol., por. SW i Łeb. Mil. 298.
kldjsłr owad— bzdurzy éy Mław.
klańcanie — dzwonienie zębami, mówiąc o wilka, my&L, p. SW.
kła&canie, kłańce, ale i klańce—zęby wiika.
JUapa— fartach skórzany górników, Olk.
klapać-— o pistonie, gdy za spuszczeniem karka nie rozbija sję, my al.
klapią bieda — czepek: „zawdziały mi klapią biedę, do śmierci
jej nie pozbędę" pśń wes. Bytom, por. Kolb. Pozn. VIII, 198.
feZapfa>ti?a<f— wykręcać się, Poznańs.
Łiaryft— kleryk, Józ.
£Za«ou7y-> wy kształcony, taki, który był w klasacli: p&n klaso-
wy, to wie te rzecy, Józ.
klasy —1) szkoła wszelka, w której są klasy, przeważnie zaś
gimnazjom, Kals. i indziej, 2) gra to klasy — rodzaj gry
w piłkę, szk. powsz.
A:Za^mi!e— płacący klasę, tj. podatek od dochoda, mający chału-
pę bez pola, właściciel, pociągnięty do klasy podatka,
Pszczyna, Opole.
na kląckach—uh klęczkach: idzie ten wąż na kląckach. Kraso.
klechtad się—nmswihe się, targować się: kucharka się z dra-
ddrzem klechce, Józ.
klęk— rodzhj ptaka, gros bec, myśl.
klekomsko—miejBee gdzie głuszce coeunt, myśl.
fc/é|;mo— klimat: cy takie klejmo niezdrowe, cy ladzie takie
słabe, Ołod., przez słowored ludowy, por. klejma.
JbZep— obława z kilku ludzi czyli naganka, gdy zamiast czy-
nienia hałasu obławnicy tylko w ręce klaszcząc napędza-
ją zwierzynę na strzelców, zaczajonych po stanowiskach^
Digitized by VjOOQIC
Prsycsynki do słownika jçi/ka polskiego. 763
albo tei grzechotkami zwierza straszą : na klep polowa^
myśl.
iUepad^— przyrząd drewniany do klepania włókien lnu, Cblewki.
kleszcze- -narzazie ielazne, słoiące do chwytania borsnka w no-
rze, myśl.
ibJ^p— miejBce schadzek łosi w czasie ich popędn płciowego
myâl.
iUtn— łono, podołek: wet dziecko na klin, Czy., por. Bystr. 93,
Pobł. 33, PF III, 401, Ramnłt 72, Mai. niekt. wyr. Ind. 40,
i{tnâc(z)— człowiek, który dnio klnie, przeklina, Józ.
AiZtpa-gra w klipę, Warsz., p. wył. kiczki.
klity-kUty "hajki: Zośka nmié dało tych klitów — bajdów.
Ozern. por. prz. j^klitué^ bajdnś, módl się za nami*, mówi
się, gdy kto dnio bez sensn baje, kleci, Adalb. 208.
kloryk— kleryk, Łak.ydo I, 34.
Iduba — grnbas, człowiek tęgi. Bytom.
kluczowy ciąg żórawi, gęsi, myśl., por. S W klncz.
klfidzié «iç- prowadzić się, wyprowadzać się, Bacib., por. Mai.
Opp. 53, Bystr. 93.
£ZuÂ;a— dziób ptaka drapieśnego myśl.
A;Zfip<uf— uderzać, pukać: klnpie na dwierzy, w podkóweczki
klnpa, Szląsk, z niem. klopfen, por. PF III, 493, Mai.
niekt. wyr. Ind. 91, Świętek 699.
A;2us— kawałek gliny, z którego garncarz wyrabia naczynie,
Bar., por. SW klnch, klnsek.
kłakiy Af^afti— brukiew. Bytom., Racib. (w»ł.), por. Bozpr. IX,
207, Bystr. 94, 8pr. IV, 397, Wal. Błędy 163, PF III,
493, V, 154, Maj. 143, Koper. Spostrz. 32.
kłapaez—młodti kaczka dzika, która jeszcze jest w pałkach,
p. niłej, pi^ka 1), Label, myśl.
kłobuck — kapelusz. Bytom, por. Bozpr. X 283, Bamnłt 71, Świę-
tek 699, p. nił. kłobuszek.
i2o6vft— kapelusz, Nawsi, por. Bystr. 93, Boger., 9, Pam. To w.
tatrz VII, 44, PF. III, 306, Krowioki Obron 130a: czap-
kę rogatą ilbo kłobuk, który wy infułą zowiecie, 131a:
kto wam ten kłobuk tatarski, który wy infułą zowiecie,
naprzód wymyśliŁ
Digitized by VjOOQIC
764 H. Łopaciński,
kłobuszek- kdkpelMHZ, zdr. od kłobuch, Kobyla, Bjtom, SW. tyl-
.ko kłobuczek.
kioso—idr. kłósko— kłos, Nawsi.
Aîfo^fef— mrówcze jaja, myśl.
kłotować—omlMhe z większego, nie rozwiązując snopa, Wąwol.
A:fó(2A;a— grabsza część biezyska, Opatów.
Jclósko^klo^ek, zdr. od kłoso, Nawsi, p. wyże).
kłupaó—puk2iey klepać, Bacib., Miedzna, por. wyż. klupać.
kłusować— hÏQG, o łosia, myśl.
kłysek — kosmyk włosów, Głód.
knaga— cz^&& okacia drzwi^ Wąwol. do I, 34, por. Mai. niekt.
wyr. lud.
knefel—gnzik, Miedzna, Sączów, por. Mai. niekt. wyr. lud. 40.
AniaziV— wydawać silny, żałosny głos, o zającu, myśl. por. S W ,
knieja— to samo, oo pole, mówiąc o szczwaniu chartami, myśl.
kniąja czarna — czarne pole, myśl.
knociór--\) bić w skórę, szk. Eiel. 2) wiatry puszczać, szk. Łu-
bel. 3) cacarC; o lisie, myśl.
knot — jedność, jako stopień oceniający wiadomości ucznia, szk.
Lublin, Warssawa.
knoty — excrementa lisa, myśl.
)knuZ«— kartofle, Klaczb., SW. pisze: około Szląska pospólstwo
tym nazwaniem mianuje kartofle, por. PF IV, 648.
Anurefe— żart. kleryk, Lubel.
2;n^/»a(f-— szturchać, kuksać, Podlas.
knyfel—mloi drewniany u rzeźbiarzy, Wąwol.
knysać się — włóczyć się, wałęsać się, szk. Kals., do I, 34, por.
SW. knesać, nieuż.,PF V, 153.
kobiałc{z)y8ko—zgT. od kobiałka, Udr.
kobiałka —ut^ZYf A krowy kobielastej, Ostrów.
kobyldrz—czlom^k, zajmujący się zdzieraniem skóry z padły eh
koni, Wąwol,
kobylica — 1) stołek al. ławka, z pedałem do przytrzymywania
kawałków drzewa przy struganiu ośnikiem, warsztat bed-
narski do robienia obręczy, przyrząd do strugania obręczy
gontów i t. p. Wąwol., Józ., Jan. 2) ławka z przyrządem
do szycia rzemiennych rzeczy, Wąwol. 3) podstawa do za-
wieszania w polu płachty z dzieckiem, Wąwol, por. S W 2)
Digitized by VjOOQIC
Prsyczynki do słownika języka polskiego. 765
kobylina— zls^^ nędzna kobyła: dostawali, nie dostali^ aż na ko-
bylinach przyjechali, Lebiedsie, pt. Sokół.
kobyła -1) żart. nazwa lokomotywy n maszynistów kolejowych,
2) płachta, rozpięta w poln na drążkach i słnżąca w cza-
sie lata za kołyskę dla dzieci, Bełz., Ramion., p. wyż. kó-
bylica 3).
kobzàle—kBXtoûe, Kamesznica od Żywca, por. PF. IV, 648 kob-
zalicki.
kocdt—kot samiec, Wąwol.
kocender — włóczęga, Bytom.
kochać «tę— coire, Pnław. i indż.
Aocîca— kotka, Szydł., Wąwol., Twór,, do I, 35.
kocie MÇ— płód wydawać, o sarnie, myśl., por. 8W.
kocie bułki — roàl. blnszczyk, Leżajsk Gal.
A;oct6r&a— czeremcha, Pnław., Józ., Rzesz., por. Maj. kocierzba.
kocierpka, PP V, 118.
kodêrbina, kociéi'bka, ioceW&a— dzika czereónia, czeremcha, Pn-
ław., Józ.
kociuby—noèiAl2L do wody, Dylążki od Bełz.
kociumyrek - kopciuszek, pog. Józ.
koci wrzask^ TO&l „kwnie bardzo pięknie do samy zimy, on
sic mrozn nie boi", Solec.
kocitoia— Im, ogrodowizny, Bełz., Józ. por. Świętek 699 kociwo
ioco^— tasiemka przy czepeczkn dziecinnym do zawiązywania
pod brodą, Kazim.
A:oco^6A;— istota mała, niedorodna, Chmieln.
Jbcur — kacerz, Bacib., z niem. kâtzer.
A:oc^A;— czepek z chastki kolorowej, Gzem., p. chomnłka, por«
SW koczyk 2).
koczotcisko—mieiBee wiród lasu, gdzie odpoczywają myśliwi, myśl.
kogiel-mogiei — lekarstwo na kaszel, składające się z żółtka nbi-
tego z cakrem miałkim, Lnblin., por. Karł. słów. ob. 211
gogiel-mogiel.
kogut— Bhmieo bażant, myśl; por. Maj.
kohuł— kogut, Jabł.
koić się — wieść się, składać się, powodzić się: to mi się dci*
siaj nie koi, Krasnst.
Digitized by VjOOQIC
^
""<•♦
786
H« ŁopacińsU,
o samca baiande, nyftl-
wyż. koki.
Jb;V/tfi— kąsek, kawj^ek, troeba, Ejneeaów, por. SW kond^
kosdiié, I, 40 knńdek, dale} liczne postaci tego wyraan
Spr. lY, 24, V, 369, MaL oiekl wyr. hd. 23.
koka — ^pog. kobieta wysoka, nieadama, od Odolaaowa, por.
wyi choeha.
JboJki— w j^ dziee. kartofle gotowane. Chefans.
iokoêianka^knntAkm, Ostfołykie, Jakotie, por. PF lY, 829,
8W. kokofzanka, Wisła I, 153, kokosiajka.
kokoeiezka—zdr. od kokoszka w zagadce: kokosi się, kokosi,
do góry się podnosi, kokosiczka jak doniczka, kokosiczdi
tyću, oznacza głow^ kapnsiy, Sand.
ifco>Èae— kognt, Sączów, do I, 35.
kokołae—wjdAwt^ głos w czasie gry,
koku — w jęż. dziee. kartofle, Lnbel. p.
ib>{dr«- kołodziej, Bacib.,por. Hof 40.
koloêa-- powóz, Badb.
kotbista «trzeZóa— mająca kolbę bardzo na dół odsądzoną, mytt.,
por. SW kolbiasty.
JkoZc«y5a— wronie oko, nnx vomica, myél. por. Maj.
koleba — wózek kolejkowy, podobny do kolebki, Zagórze,
Będzińs.
koU$a — Im. koła, Zakop.
/M)/Marz- kołodziej, Ax>!esarfta— kołodziej ka, Zakop., por. S W.
koleśnik.
kolka- i9LTU przezwisko: dńm ja ci, kolko, za twoje, Józ.
ftolontft— spinka do koszuli lub rękawa, Wilno.
kolorny- barwny, pstry: ta cńpecka kolorniejsa, Dys.
koloryby -kalarepa, Racib., sld. do koło i ryba.
%o2afia— przy rząd drewniany do rozmącania zaprawy barszcza,
Pnlaw.
kołbań—2) miejsce legowiska samów, do I, 35.
kołkować— o zającu, gdy, będąc ściganym, staje w miejscu
i słacfaa, myól. od kołek, por. nii. słupkować,
fcoimi^rz— kołnierz, powsz. ludowe.
kolomącie—l) mącić, 2) bałamucić, kręcić, Koryt, Label., p.
wyi. ki^amącić.
kolotuBzka — toż co kołatka, przyrząd do rozbijania mąki w za-
prawie barszczu, WąwoL, do I,j3ô.
Digitized by
Google
Prs/czynki do słownika jcsjka polskiego. 767
kołowaty — 1) mdły, Krośniew. 2) kołowata marehew— marebew
dsika, która idzie w kół, Zawady, por. kołowaty paster-
nak SW, PF IV, 830.
kołtuna mieć na ćo — mieć oh^, zachciewać się: chłop m& koł-
tuna na gorzałkę— zachciewa się chłopu gorzałki. Kobyla.
ito^jy&tMta— kolebka: miedzy dwoma ołtarzy koma stoi kołybu-
sia, pań. Józ. por. Kaszub, kołybka PF III, 404 i r. KOJiudeJb.
komat — pęczek np. lnu, Chlewki.
komornik — włuścianin bezrolny, Pszczyna.
kominek — miejsce obszerniejsze w środku norzyska, gdzie się
schodzi kilka nor, myśl.
w komplemen^a chodzie— BiAthé się o pannę, Wieląd., por. I,
36.
komplementowaé się — starać się o panoę, Wieląd.
komélik—kt^k: komślik chleba, Józ. p. wyż. kąślik.
>&ó/2a^— wykonywać, dokonywać: ciężką pracę konać, Szląsk
p. S W. 1).
konary — rogi jelenia, to samo co wieniec, myśl.
&oncé<or— sakcesor, Celejów pt. Puław.
kondyl'-kundys, używany do polowania na czarną zmerzynę,
myśl.
koniarczuk — Chłopiec, pasący konie, Węgr.
koniarz — pasterz koni, Puław.
^<$ntc(2)y2na— koniczyna, Łukaw., Bełz., Kraśn.
ioniet^tna— biedny, nędzny, chory koń, Czemier., p. niż. konio-
wina.
konik—w palancie, uczestnik gry, który stale bywa na wygra-
nej (=:niebie) i używa się do wykupywania, szk. Lublin,
Hrub.
koniowina — biedny, nędzny, chory koń: koniowina taki suchy,
Józ.; a temu głupiemu dali kóniowine parsywego, Kraśn.
konopaty—hwrwj konopnej, Wąwol., do I, 36.
konopeńka—zdr. od kobopie: konopeńka, cienkie dnewcCi we
lnie stojała, pśń. Bełcząc.
konseehta — konszachty, Józ.J
konłentny — kontent, powsz.;u£ludu. »
JfcoTi^amarma-kontramarkarnia, Lublin.
Digitized by VjOOQIC
768 H. Łopackński,
końcsyma — koniezyna, Bienk., Jaknne, por. Zbiór YUI, 251,
do I, 36.
końeze— koniecznie, MŁipie.
kański kratoiec-'iSLrt rymarz, J6z.
kopd — zając, Łomi.
kopemacz—pog, i przoDoAnie - stara dziewka, Śnieohy, pt Sier-
pecki, do I, 36, por. PP. IV, 831.
kapłanka — kopka siana, Jakusze.
kapieczek— zdr. kopiec: na tym warekim kopieezkn kaplica
zmnrowana, pśń. nab. Szląsk.
^lefi— czarna stopa: polaje się na dziki, w porze wozesnej
jesiennej na ezarnej stopie czyli kopnia, myśl.
kapnąć «îç— pobiec szybko, powsz., por. SW kopnąć o paie
— wyskoczyć ze éniegn Inb jamy, myśL
kopniak— :koptL^ stertka zboża, mały stożek siana, Krasnst.
&opnûfto- miejsce, gdzie stały kopy, kopniaki: a tym fomA-
lom kopniska, a bo seekali, jak psiska, Józ.
X;opsa<f— kopać, bić, sztnrcbać, Label., por. Estreicher Gwara
złocz. 25 kopcać; w gwarze złodz. z innych okolic kob-
zać.
Aopyra— zając, Paław., myâl.^por. wyż. kopel.
Jkopyr^fiq(f— umrzeć, właść. przewrócić się: jak zyd kopyrtnie,
to moje przepadnie, Józ., por. PF III, 493, Bystr. 94, na-
leży do słów z przedrostkiem ko PF V, 119.
kapy Sika, &opy/<f— żart. szabla, Lnbel. stąd
A:opy/cîarz— żart. strażnik ziemski, Twór.
korba- iwiderek korbowy, Józ., Bełz.
£or&<rcz~ dłngi pręcik lukrecji, sflssbolz: tym korbaczem biją
się w wielki poniedziidek, Nawsi, por. SW. i SL. kar-
bacz i korbacz— bicz, bat, Erzepki Próbki gwary mazo-
wieckiej n, 46 karbacz, Héf 52 karwacz, Świętek 698 karabac.
korbdl—àjniK^ Opole, Warsz., SW. korbale prow.
2;or6o7i«A:^kozQbek, torebka stożkowatej formy z kory, jagody
sprzedają z korbonkiem, Wąwol.
korbanka — to samo, Puław., por. I, 36 korbionka.
ftorcàft i~kartofle, Kocudza, zap. przez sld. z karczochy.
/coroou^oif— dawać korzec zboża a omłotn, Wąwol, do I, 36
Google
Digitized by VjOOQ
Prsycsynki do słownika języka polskiego. 769
W dwuwierssa z pieśui ma być kopeozka (tj. kopa zboża),
Die zaś kapeczka.
ftorcUa— kołdra, Label.
fcorW— trzewiki drewniane, trepki, PelpL, do I, 104, por. Ra-
małft 76 koerka.
hormalić «te— gramolić aię: ńmierć się kormali kominem, Żabno,
iome^-kaptur, myśl. określ, kaptura a Kozi. Term. łow. str.
. 35, 36.
ŁorntóA— 2) grube korzenie przy pnin, WąwoL, do I, 37.
korniasty szorstki: ten kaftan korniasty, tarpaty, Józ.
koromesła- nosidła do wody, Werb., do 1,37, por. Lud. 1897111, 44.
do korona AiancJe^o— przekleństwo=do djabła, do pioruna, Opo-
le, Bytom.
korowadzid ehodzić gromadnie, o wilkaeh, myśl.
&orotcaica- kobieta piekąea korowaj: haftowali go (korowaj)
korowaice, oj łado, łado, pśń. wes. Ddr.
korowajnica — kobieta, piekąca korowaj, Borów,
iorycizna— wklęsłość gruntu w kształcie koryta- WąwoL, do I, 37,
do korząty do korzon — ip. wyżej pod do,
koBoj^c — rośl. kosaciec, Solec,
fcoictarnia— fabryka nawozów sztucznych, Bacib.
A:o«0A;- kąsek, kawałek: kosek papieru, Proszow.
Jbo«ia2A;a— pętelka do guzika, Zakop.
Jto«ia<f— klaskać w dłonie, w jęz. dziec, robić kosiu-kosin; ko-
siàj, Józiu, kosiâj, Lubel.
fto^2— kąsek, p. wyi. kąsiel, Żabno (zanik nosowy).
A;o«%or^— biegany u kolebki, Lubel., Czemier.
kostropacz—^ iprzeu. pióro złe, popsute, Lublin.
ko8iropyrz^o%o\^ potargana, mająca włosy w nieładzie, Cbmieln.
por. kostropaty, I, 103 i rostropysz I, 72.
kosłrouchy pie^ — z gatunku wyiłów, gdy nie ma uszu bardzo
obwisłych, myśl, por. S W kostronszek, kostrnch, Bibl.
Warsz. 1896 paidi. str. 26, kostrouch. ^
ko9ycyna — pog. od koszyk: siedzi pt&sek na lescynie, niesie
jajka w kosyeynie, Ojców.
koêzarka— domek dozorcy drogowego przy plancie kolejowym,
Lubel.
Digitized by VjOOQIC
770 H. Łopaciński,
koazlatoiec—znjtfi, Opooz., Label. myâL, por, SW. koszlon.
kosztunek—koBzt, Karów, SW nieaż.
koszulka — pokrycie słomiaue na batelki, inaczej słomianka,
Wąwol.
kaszyna "pàlkoBzék w wozie, w bryczce, Racib.
koélonder—koBzloUy człowiek koBzlawy, powsz.
kośmieciucha - ptak, śmieciacba, poamieciucha, Twor.^ wyras
z przedrostkiem ko, p. wyi. kopyrtnąe.
kośny — nkoény, ekońny, krzywy, Kamion.
kośtyrać się — włóczyć si^, łazić: koétyrà się po świecie— o ka-
lekach, starcach, niedołęgach, Poław., por. kośtyr I, 104.
w kota — rodzaj gry w karty, Tarów.
kotara — to samo co kotlina, miejsce, gdzie spoczywa zająot
wyraz ażywany na Mazowsza, myél.
kotki Panny Marji — roślina, ażywaoa na ból żołądka, Warsz-oe.
koty — zagrabki, zbierające się za broną, Eals.,Sand.
kotłować sie — D o nieporządnym racha, kotłaje się, tj. gotuje
się jak w kotle, powsz. 2) robić niepokój, hałasować, tak
całą noc sie kotłowali, Koryt.
kowadło lab piętrowa czapka — tak nazywają sąsiedzi wielkie
czapy, używane przez włościan w Bndnika Jan.
kowal — nczeń pilny, ale niezdolny, szk. powsz. por. kać, kqjon«
kowalina—pog. kowal stary: kowalina o tym nic nie wiedział,
Label..
koza — 1) dziewczyna żywego temperamentn, powsz. 2) rodzaj
maleńkiej rybki, do 3-ch cali długości, przyczepiającej się
do nóg kąpiących się i wycinającej kawałeczek skóry
w postaci trójkąta, Twór. 3) koza lądowa — szarańcza
ogrodowa. Twór. 4) koza wodna — owad łątka Twór.
>è<?adr<jy— niezdara, Śniechy, por. PP IV, 832, por. Świętek 70O,
kozica -^hsit na koziej nodze, nahajka, Jakusze.
kozie mydło — korzenie mydlikowe, a Żydów Krośnie w.
koziejewo - kozsLi wsadzić kogo do koziejewa, szk. Lablin.
koziełek - 1) warsztat rymarski, Puław. 2) podstawa stopienka, tj.
przyrządu do zwijania kłębków, Chlewki.
^ozj^— kopki zboża na polo po 6 lab 7 snopkóW) iaaczej lalki
al. panienki^ Kobyla.
Digitized by VjOOQIC
Pn^c^ynki do słownika języka polskiego. 771
koeuêyna — pog. od koiaeh. Koryt.
kozusany — z kożncha zrobiony: o&pka kozusanà, Syr.
kozy w nosie— baboki w nosie, baby w nosie, cyby, zeschła
wydzielina, LnbeL, Gal.
ir<J^sA;a~zdr. od Scholastyka, Żabno.
kół, koł— jedynka, jako stopień ncznia: koła dostać, szk.
kółko jastrzębie narzędzie myśliwskie, myàl.
kómasy — komary, Opocz, Dębno EieL
&<Jn«c2;no^(f— koniecznie: mówi, żeby poszli szakaó dziada kó-
neczno&ó, Erasnst.
kóniosko — ^konisko, Józ.
kóenik — wstąieozka do zawiązywania koszuli a szyi, inaczej
życzka, Lnbel., pochodzi od kosa — warkocz, gdyż ozna-
cza właściwie wstążeczkę, wplataną w kosę, por. mir.
RicHflK, ROCHHEy idcHH^Ra, Pisk. 106, PF. IV, 832.
A;pinn^— kpiący, lubiący kpić, wyśmiewać się: była dziewcyna
bogata, ale straśnie kpinnà, Józ.
ftractaftt—papncie plecione z kolorowych skrawków sukna, uży-
wane w zimie zam. kaloszy, Lubel., por. niż. krajczaki.
ira^ZiA;— kołnierzyk, Czel., z niem. krage, por. Aten. 1877 II,
110 kragiel— pelerynka.
ftra/an~ mieszkaniec tejże wsi, Krzyżtoporzyce pt. Krak., por.
Spr. V, 370.
krajcerze- p. niż. krajczaki, SiedL
krajczaki— phpueiQy bambosze, wkładane zimą na buty, robione
z krajki sukna, Konst, p. wyż. kraciaki.
krajka^l) pąs wełniany, Puław., 2) plecionka ze słomy u ka-
pelusza, Puław.
krakowiak— voàiAj garnka glinianego, polewanego koło ucha
i po brzegach, Głód.
krakwa marcowa odmiana kaczek dzikich, ukazujących się pa-
rami w marcu, myśl.
kramica- kmm, sklep, Sokół.
kramny jarmark - tj. taki, na którym odbywa się sprzedaż
tylko przedmiotów nieżywotnych, odróżnia się od jarmar-
ku na bydło, Bacib.
kropka — odrobina, troszka» kropla, Zakop., por. Spr. V, 370.
Digitized by VjOOQIC
772 H. Łopaciński,
krâsdnki — (wymawiają kràatfàllaki) — pisanki, jaja malowane,
Winów, krasanki, Drąino.
^ra«(z)a(f— krasić^ trzebić, kastrować: wół kra8(z)aa7, al. kra*
8(2)ony. Puław., Kraśn., por. PF, IV, 833.
/^raaia^^— pstrokaty: krasiatà jałówka. Rytom., por. Kolb. Krak.
IV, 310, Świętek 700.
krasikoń — koniczyna, Bytom.
krasiwo — okrasa, sadło, słonina, omasta, Wadlew, Kamion., Se-
roez.,por. Zbiór Vin, 251, Was. Jag. 242.
kraska— 1) pisanka, Hrnb. do I, 37, 2) krasluk— nazwa krowy,
Ostrów, por. wół krasy, krasoń.
krasnopiórka — rodzaj ryby, Twór. por, Maj.
krasoń — wół mańci czerwonej z białą, WąwoL, por. I, 37 kra-
soń.
krąfleczkij krąfleki — obcasy, Miedzna por. Bystr. 94, PF. III, 493.
krt'cha^ krycha — zgr. od kresa, kreska, Label.
^reyda -—kreda^ Jabł., por. Hof 40, niem. kreide.
A;reZi>&— kleryk, Wieląd., Siedl. do I. 104, por. Semen. 17 Bpe-
jiHirb
krepel^ kreplik^-ip^fit^^ z ciasta, Miedzna, por. Bystr. 94, PF.
ni, 306 i stpol. Dictionarius Mymera z r. 1541 k. 42 r.:
krepei, niem. krepffel, łać. artoptesia.
>èreto— kreton, Józ.
krew, dop. krzwie— od Bacib.
/&/ęcic(vp^a— rodzaj ptaka. Krzemień Jan.
yeręciei— wicher djabelski, młyniec, Pińczów,
/èrçcw— kręcijan, krętacz, Wąwol.
krąconka Inb ^ru}:/ica— kasza na żarnach mielona, Miedzna.
kreczenie éwini — cbrząkanie, Poznańs.
krępułka- rodzaj ptaka, wielkości drozda, Lublin,
/^rom— oprócz: to jest cała suma do kupy, krom na banie (~
kolei żelaznej) opłatę (=y) Proszow.
kromisło — nosidła do wody, Grodzień. p. I, 37 kormesła i wyż.
koromesła.
*ropfa*^y -ospowaty, mający kropki na ciele — o krowie, kro-
pia8ta=kropicha, Wąwol.
/èropi» -piegowaty, Wąwol.
Digitized by VjOOQIC
'
Przyczynki do słownika języka polskiego. 773
ièfoioica— krowa, Bytom.
krûwina—n^àzu2k^ licha krowa, Szląsk.
króhka — rodzaj przetaka, zwęionego 2 jednego końca i pray-
mocowanego zapomocą sznnrków do drążka; słniy ona
do zbierania rojów pszczół z drzewa. Twór.
kr6dzić—]s.xaiAki a da^jcie me wcas do ludzi, niechże my się
cas nie kródzi, pśn. wes. Cerohów.
%o króla — rodzaj gry w piłkę, szk. Lubél.
^róZ6«^oi(f— królewska mośĆ, Małochwiej pt. Kfa^n^t.
^r($Z($t<?na— królewna, Kraśn. do I, 38, por, stpol. Kazania Pa-
terka 140 r., Kolb. Kuj. II, 285.
królewski nos — kolano, w gwarze rzeżników, p. Przyj. Ludu
1839, 104.
krówski—kTom: umścileś sie na mnie, jak Orawiec na krów-
skiej rzyci, Podhale.
krukiy krucki—]9k}9k malowane na kolor czarny: ugotowałam ja-
ja na krucki, Koryt.
*rti>łf«t^— kostur, laska, kula (kulawego), Kraśw., o krukwiach
chodzić; Poznańs. pt. Bukowski, do I, 38, por. Briickner,
Średn. poez. łać. III, 48 krukwa, Pobł. krëkiew, PP. III,
410, Eamnlt. 79 krecév i krekyjo, z śrgn. krucke.
^rwpictt— krupy, kasza na żarnach mielona, p. wyż. kręconka,
Miedzna, por. PF III, 493, IV, 291, Bystr. 94.
kruzyaek garnuszek, Kurp. żręk. Bibl. Głów. nr. 4V4i, por. kruż.
krwawica— praca krwawa, trud krwawy, Kruśw. i indż.
krycka-1) pałka do ubijania, tarcia czyli krychania kartofli,
Kłód. 2) zgr. od kresa p. wyż. krecha.
>èryjfantcAa— dziewczyna około lat 16, Ostrołęckie, por. I, 38
kryjan i Wisła I, 3, 8, kryjanica.
kryka — kula, laska: na krykach chodzić, Szląsk, z niem. krii-
cke, p. wyż. krukiew; mamy więc ten wyraz przyswojony
w różnych epokach w dwu postaciach.
krymka— Ano kapelusza, Głód., por. Świętek 700.
ièry«— powiat. Wójt., z niem. kreis.
krząp—^. niż. krzępek, Lnbel., p. ehrząp w Nomenclator z r.
1666 str. 68 i rząp' w Sł. L. i SW.
krzciuk — wielki palee, Bytom, por. SW, Cisz. lud. Sław. 56
kciuk. Cisz. Krak. 95, Karł. Słów. ob. 99.
Digitized by VjOOQIC
774
H. Łopaoińnkiy
^rssd^o/cuf— wydawać głos, o sroce^ inaezej szezegotać, brecbaé, myśl.
krzepią-— jskiek ziele leeznicze: dzieci kąpią w krzepisie, seby
krzepniały, Jas., por. krzepik, krzepnik, ZbiAr TI, 309.
krzępek ' zagięcie koéci ogooowej: krzępek się zawinął — stało
się widocznym zagięcie kości ogonowej wskutek wyclind-
nięcia dziecka, Wąwol., por. chasterek, chłopasek, chrząpeL
krzawa êieé al. kieirz — rodzaj sieci na ptaki, myśl.
krzykwa - mróz, Częs., por. Wiria III, 87, 746, Pobł. 38, 89,
PF. m, 408, Bamałt 81, kfékva.
ftrzypop— przekop, rów, Opole, por. Mai. Opp. 39.
krzypopa-^ràw, przekop, Miedzna, Mal. tad. Szl. 54, PF III,
306, Spr. IV, 26, Lnd., 1897 III, 138, Rozpr. XXVI, 380.
ftrsypota— kaszel, Miedzna, por. Hof 40, SW. prow. a Podha-
lan.
A;mu7aczia— kłonica, Wisła, por. PF. V, J54, czes. kfiyacka.
krzyw - winien: ja temu uie krzyw, Sieradz, por. SW.
Arziytra^— krzywy, pogięty kawał drzewa: przywióz samyeb
krzy wąsów, kulasów, ani to do pieca wsadzie, ani nie, Tam.
krzufjodawaé éobie—mieé pretensję o eo, Wąwol. do I, 39, por.
Spr. V, 112.
i:rzyu7os$q&— -mający krzywe zęby: dziewortębie, krzywozębie,
krzywe zęby mas, wyscekałeś kochaneckę, cóz jej teris
dàs? Żelech.
krzyiak—S) snopki składane w kupki zwykle w kształcie krzyia:
3
4 4 i 1 na wierzchu, Wąwol. do I, 39.
3
fcrzyźoti?niAi— rozdwojona część lejo, Józ.,por, SW. krzyiak 7).
ksiąźek—zir. od ksiądz: prz. po troszku, książka, a będzie dłu-
żej, Lubel., przed ołtarzem nóciwy książek dał im ślub,
Kmsnst., por. Spr. V, 112, Ramułt 82 książek.
A;»te2i— księża, Solec (zanik nosówki i forma analogiczna).
ksiedzdk—fog. syn księdza, Wąwol.
księdzdsek (wym. księdzaOsek)— zdr. od ksiądz, Winów.
księidk—Bjn księdza, p. wyż. księdzak, Wąwol.
ksîaidHzek—iAx. od ksiądz, Miedzna, Bytom, por. Mai. Opp. 7,
42, Aten. 1877 II, 624.
Digitized by
Google
PnycxyDki do słownika języka polskiego. 775
jbitit— nazwa pieszczotliwa, dawana małym dzieciom, Latow.
>&«o6ny— zaprzężony z lewej strony, Wąwol, popr. do I, 39.
kszde — kwitnie: jazci moja jabłónecka biało kszcie, pśń. Cer.
cliów, do I, 38, por. Mai. niekt. wyr. lud. 42 i id.
kto+le'\'kj co+Ze-|-fc— ktoś, coé, ktokolwiek, cokolwiek, Cer-
cbów; por. 6. Blatt „kleine Beitrage 'i^ar slayiscben Łaut-
lehre. 1 IJber k paragogicam".
>tuc&q/iêa— kurtka, Puław., por. SW. knebaj, kaczbaj, kuczbaja,
Gołęb. 147 kuczbaja, kuezbajka.
kuchajowy — z kosmatej materji wełnianej: kożuszysko kucbajo-
we, wiatrem podszywane, pen Bodz.
^Kctapièa— pudendum muliebre, Kals., por. Świętek 701 kuciaba.
kuciwp — stworzenie małe, niedorodne, np. koń: siostro moja^
siostro, okuj konia ostro, za etery talary, taki kuciup
mały, peń. Ojców.
A;t^cfta— latarka, Dylązki, Bełz.
kucu^ ^u^u— nawoływanie na świnie, Chodel., por. gudziu PP.
V, 152.
w żucupki—w kuczki: w kucupki siedział, Józ., por. wyż. w cypki.
fcuc(z)yà «tę— przykrîyé się, nudzić się: kuc(z)y mi się — przy-
krzy mi się, Lubel., Siedl., Krasnst., Biłg., Tomasz., por.
Płaszcz. Boj. 36, Spr. V, 112, Kolb. Lub. II, 211, Waga
753, Was. Jag. 242, PF IV, 835, Mai. niekt. wyr. lud. 42.
A;u<f— woźnica, furman, Ssląsk, por. PF. III, 493, niem. kutscher.
fcw^— pilnie się uczyć: szk, powsz., por. SW. 5).
A;t^<i{dc2;6 -agrest, Racib.
kudłaczyć—duBie, mówi się o wilku, kiedy owce dusi, np. wilk
barana kudłaczy, myśl.
kudrdk — koniec nitki, Opocz.
kudryń al. kocie &ie2A;t— bluszczyk, Leżajsk.
*tłdy^— djabeł, złe, zły duch., Lubel, Chełms.. Jan., kudyś Żyda
wzion, Łuk., ona ma swego kudysia, w piwnicy z niem
sie rozmawia, Lubel., por. Miki, Et. W. 145 kudesD, r. Ky^i
— djabeł.
kujon — kowal, tj. uczeń pilnie się uczący, szk. Gal.
iu;oni<f— łajać. Podhale.
Att^cuf— narzekać: potym będziesz kukał, Józ.
Digitized by VjOOQIC
776 H. Łopaciński,
*ttî— brukiew, Kłob., por. PF. III, 295, IV, 400, Kolb. KaL I,
256 kala, Maj., 180, niem. kobl.
kuIa-1) kołek w jarzmie, słnźąey do zatykania, Łukaw. 2) po-
bijacz, narzędzie bednarskie, drewniany młotek do pobi-
jania obręczy, Bełi., por. SW. kula 6.
kufaé chleb - robie, formować, bochenki chleba, Bytom.
kulasza-pthżuchsL: chłop jad knlasze, a on to nazyw&ł prażą-
cha, Rzecs.., por. Zbiór .\'IV, 155, Adalb. 488 pod. wyr. Sas
5, Mai. niekt. wyr. Ind. 34.
kémcia—zàr, od kama, Eraén, kumola — zdr. od kama, Eraśw.
kumoterski kąt- kąt w izbie za stołem, miejsce honorowe^
w którym kumotrów sadzają, Miedzna.
A:una- żelazo zakrzywione, w którym obracają się czopy wrót
przybite do słupa, Wąwol., do I, 40, por. Eremer 34, PF.
IV, 799, 836, Kolb. Krak. IV, 310.
>&i^paZonecA;a— knpalnocka, kupała, sobótka: schódźta się, dzié-
wecki; do kopalonecki, peń. Bełcząc.
kupie się al. kłaść się po sobie— o zającu, gdy ucieka prędko,
myśl.
y&ara— samica bażanta, myśl.
kurds, /&tfcrafie/è - pudendom virile, Wąwol., Lubel., Bełcząc, Jan.,
por. Koper. Spostrz. 32 kurek.
kurdupel—miieCf mały człowiek, Kuj., Kals., por. Bozpr. XXVI
381, Świętek 701.
kurek- kurzh ślepota: spędzanie kurka, Lipn., Grójeckie, por.
Kolb. Gheł. II, 239 kurka.
A;i^r>tttrou7ad^konkurować: póki kurkuruje, karmelki Łupaje,
Bodz., sld. do kur, kura.
kurne, ego — opłata składana właścicielowi mka Oleśnicy ptn
Stopnickiego przez mieszczan za pastwisko, od krowy
po 2 kury, od jałowicy po 1-ej.
kurski^kunj, należący do kury, Podhale,
fcwrea— istota mała, kusa, Puław.
kurza elepoła—roAl Józ., por. Maj. I, 184.
iurzdA;— palący fajkę, cygara, papierosy, Miedzna, Bych. do I, 40-
fcwrzę— kurczę, Bacib,por. Ramułt 84 kurzą.
kurzydło-arziA\wo spróchniałe, używane do podkadzania pszc^.ół
Digitized by VjOOQIC
V ''v^
Przyczynki do słownika języka polskiego.
777
przy wybierania miodn, Krzyżtoporzyee, Krak., por. ku-
rzysko, Eozł. Słów. leé. 233.
kurzymąka — irt. młynarz, Lnbel.
At/^a(f— kąsać, Dębno, Kieł.
AKsdA;t- zapnaty, Drążno, Lnbel. por. SW. 2)
kusicay Ausitfcfi^A» —penis, powsz.
ku sidło-'!) istota mityczna: dzieoko pochowane bez obryto, je-
ieli do 7-ia lat nie zostanie ochrzczone, zamienia się
w knsidło, które lata po powietrzu w czasie burzy: gdy wle-
ci do domu, piorun dom spali, gdy znajdzie się pod czło-
wiekiem, człowieka piorun zabije, Chodel, 2) ptaszek wo-
łowe oczko, Jan.
&»6^— zając, myśl., np. kusego w kotlinie upatrzyć.,
kuéiyk—Qz^kt obcięta ręki bez dłoni i palców, Wąwol.
AnfeZ— długa matnia sieci zwanej brednią (p.) myśl.; w SL nie
przytoczono objaśnienia, tylko cytatę z Burleszek 1649 r.
płacze (niewiasta) ale o pomstę, nie straciwszy złości,
Płaczeć, ale cię pląta do kutia miłości; z tego zdania wy-
pada właśnie znaczenie wyrazu kutel— matnia; SW. wziął
ten wyraz z SL, ale objaśnił błędnie: węzeł, plątanina;
por. Pobł. 134.
A;ti<rd«zA;t— strzępki: mizdra z niego schodzi, ino kutr&szki jesz-
ce wiszo, Józ.
^ui^mta - kuinia, Mław.
&t/'asiV- serwaserem mazać rurę strzelby, dla dania fałszywego
dziweru; stąd strzelba, mająca podobną rurę, zowie się:
kwaszona, myśl.
A:i^a/— chwat, Kraśn. por. I, 104 kwalić.
kwatera miesiąca — kwadra księiyca. Lubel.
A;t£?0n(2rac^ kwadrans, Kraśn., Guz.
A:trîa£t^2a— nazwa krowy, Sączów i indż.
kwidtyszek — zdr. kwiatek, kwiatuszek, Kuj.; wyszła nasza pani,
jak kwiàtyszek róiy, Kamień.
na kw%ały-^VL9k wiosnę: urodził się na kwiaty, Sieradz.
kwierułae się — chwiać się, kiwać się, chełstać się, obruszać się :
hak się kwieruci, Józ., por. Bozpr. IX, 207 chfierutać,
Prace filologiczne T. Y. 49
Digitized by
Google
778
H. Łopacińskif
ci;. 1
XXVI, 378, Spr. IV, 323 kierutaé, Kozpr. Xl, 184 chwie-
rntaé, Zawil. Brzeż. 62, Światek 694.
kwikae" wydajać głos, o dziku, myśl.
kwilić al. «2!ocAa(f— wydawać glos, o bobrze, myśl.
ifcu^n^i^—kwitnąć: biàlntko kwaie, Niedżw., do I, 41, por. PF.
U, 576, Mai. niekt. wyr. lud. 42 i 79.
A;t(7oA:<a(f— kwokać: tak koło tej budy lata i kwokce. Koryt.;
S W. pisze kwokać -3-ia os. kwoka i kwokcze; kwokeze
pochodzi od kwoktać, gdyż od kwokać byłoby kwocze^
por. kwoktncha PF IV, 845.
*ył *^yiy-gdy» g<lyl>y, żeby, Szląsk, por. Spr. IV, 24 kiby —
żeby.
kyc — hyc, skoczyć: kyc z tmmoy, Krasnst.
ftycac^bycać, skakać, Krasnst.
ky(À^ j;yct— kot, w jęz. dziec, Lnbel.
A;ycka— konik polny. Twór.
Xa&a— odpoczynek, próżnowanie, przyjemność : labę sprawić —
dogodzić, sprawić przyjemność, Warszawa, Eals., por.
SW prze. labować— rozkoszować, A-B labija, Kolb. Rn.
II, 272, Ginciała Przysł. 21, niem. laben.
ldbi6dzi6—\ńeao^9kk: labiedzo jak mogo, Sand., narzekać, Piń*
czows., por. Kolb. Sand. 262 labodzić, Spr. IV, 25, 324,
V, 372, PF III, 310, 757. Rozpr. XXVI, 381, 1 Świętek 701.
Za&orucAa— wyzwisko kobiet, Kazim.
lać atę—żle odpowiadać lekcję, szk. Kals.
Zac&a— zgr. laska, Lnbel., por. I, 41 laga.
Jada- ładowanie, np. wozów, Wąwol.
lagier — sperma, powsz.
Za;Ymon<— lejtnant, Winów.
2a/a~w jQz. dzieci 1) Bóg: iść do Lali— nmrzeć, Label. 2) nie-
znajomy, Józ.
Digitized by
Google
Pnjczjnki do słownika języka polskiego. 77d
lalki — kopki zboża na pola po 6 lob 7 snopków, Kobyla, por.
kozły, panioDki.
lamlerotoy bilet— hiiet do wojska landwerowy, t. j. do pospolitego
roszenia, Stadzianki Jan.
2amento— alimenta, Jan., do I, 41.
lamenłarz — elementarz, Jan.; Jaknsze, do I, 41.
2an(/ara— przen. niezgrabna, wielka kobieta, Jan,
lanie dostać- hyé zbitjm, dostać w skórę, szk. powsz.
po laniu chodzie— po śmigusie, Wy lagi.
Zann^— lniany: trzy koszolki lanne, Nawsi.
lany poniedziałek— êrnigm, dyngos, Drąśno.
lapa — pysk wyżła, myśl,
lanoy -1) poczwarki liszek, 2) liszki wylęgające się w lecie
pod skórą jelenia, myśl.
laeza- sztabka żelazna łącząca szyny kolejowe z pomocą śrub, Lnbel.
Jatoperz— nietoperz, Szląsk, do I, 41, por. S W nieoż., Kolb.
Łęcz. 12, Zbiór XVU.
latorość ' latorośl, Szląsk, latoroście Im. Wieląd.
ia^ry—deski boczne w wozie, Dębno, por. Rozpn XXVI, 382
letry, litry, leterki, literki, Świętek 701 léterki do I, 41
latry, ladry i I, 42 letry.
Lawenda- przekręcenie im. Eleonora^ Sieradz.
Zaii;oii'a<f— podmalowywać plan na kalce farbą, powsz.
Idźó—leic, Lnbel. por. Kolb. Sand. 262.
leberber - rumbarbarnm, Kłód.
26c&tor/fa— latarka, Józefów £ok.; działała tu widocznie analo-
gja wyr. lichtarz.
lecie— Yf lecie, od Kępna, Ostrzeszowa; o mrozi, bydzie nas sie
zima pytać, co my lecie robili, Kamień; Wieląd., jak
w stpol. bez przyim., por.Arcbiy. XVII, 128, por. niż. zimie.
Z^e(f— padać, o deszczu: deszcz leci, Bytom.
łeciuśki — zdr. od lekki, lecintki, Bodz.
Z^oy— lada, lecy wto— lada kto, Szląsk, por. lecyjakie, Roger,
92, Ginciała Przysł. 16.
ledwoch — niedojda, leniuch; ledwo się poruszający, Eals., por.
Kolb. Łęcz. 12.
Digitized by VjOOQIC
780
H. Łopaciński^
Udwuchna al. Idaszka — skowronek leény, myól.
legawa pieczeń^ tylna częać uda zwierzyny, myśl.
lejhik^l) kaftan męski, Puław., 2) lejhik al. stanik — kaftanik
żeński, od Chęcin, gorset, Dębno, Kieł.
!d;'cti82e^— łańcuszek : Miedżwińskich (tak) pachołków taki to
jest mina: lejcuszek u karku, a zegarka niema, Miedzna,
por. I, 42 lejcach (mylnie tam wydrukowano lęjcAnch).
h^stTTsyk — rejestrzyk, od Cieszyna.
Ze;2;<i^— suchoty^ Miedzna, z niem. lungensucht.
na lek boźy^Uh lekarstwo, trooha: niema mleka na lek boły^
tj. ani troszki, Józ.
lekarnik — lekarz wiejski, od Pińczowa.
Ze*ramou>a{^— reklamować, Wójt.
Zé^ut^i— leciutki, Szląsk.
lelaszka^BkowTouek leśny, myńl.
leleń— jeleń, Wól. Snl., do I, 42.
/eZem— jeleni: grajo w róg leleni, Wól. SuK, por. Kolb. Sand.
94, nr. 131 zwr. 1, 263 i rkp. Bibl. Głów. Warsz. 5, 6 82.
z r. 1586.
ZdZito— (^jelito) kiszka nadziewana kaszą, Miedzna, do I, 104,
por. Kolb. Sand 63 lelita, Bozpr. IX; 133.
ZéZotieyè— jelonek, od Gniezna, p. wyź. leleń.
ZeZoc&y — „wnętrzności baranie — alias bembochy lelochy, płuca^
z ręk. Krasnst. 1732 r.
ZôZtt/a— lilja, Szląsk, Sączów, por. SW. Roger 28, Wisła VIII, 214.
Zewc — lejc, Spiczyn, pt Lbrt.
Ze^ct£cA—łańcuch, Bytom, por. Mai. Opp. 1, 18, Stud. szl. 46,
Roger 91 lencueh, Ramułt 91, PF III, 414, IV, 405, 407,
456, p. wyżej lejcuszek i I, 42 lęjcuoh.
Z^or^na— Eleonora, Sieradz.
lepa — 2) coś tłustego, ulepionego: tłusta jak lepa, Gzęs. 3) nie-
zdara: taki lepa, niezdołęga, Józ., do I, 42.
lepsza — w grze w karty w kiksie odpowiada totusowi w pre-
feransie, Warsz. Lublin»
lepszej) Zépwy— lepiej, Racib., Winów, Bytom, por. Roger 81,
116, Mai. Opp. 43, Rozpr. XX, 430, Zawil. Brzei. 53.
Digitized by
Google
i ^
Przyczynki do słownika języka polskiego. 781
lerenł — rejent, Józ.
legidki^jMktk leśne, Eamion.
lesica—kojee na kury, Drąine, por.^^SW.
leszczyó— Tozlegs^é się: épiéwà, że jaż w oborze leszezy, Józ.
Zô^nt— wiekowy; letni człowiek, Kumów, por. S W. 5) prze., SL,
PF I, 428 letny.
/6tniA;— letnia snknia żeńska, Miedzna, por. Bystr. 95, por. SL,
letoandeczek — wianek lawendowy: wianeczkn lewandeczku, trzy-
małam cię w pudełeczku, Podole.
leto&rwer, leworwer — rewolwer, Puław., Krasnat, por. lewelwer»
Zbiór Vm, 252, lewerwer, Spr. V, 112.
£^i^^_Leon, Sieradz., Wąwol. por. A-B 625, Kolb. Kuj. II,
272 Lewân. PF I, 300 Świętek 701.
Lewónek— Leonek: Ja— Marysia, ty— Lewónek, pśń. Gozdów pt.
Turecki.
leàeé opodal— o jamniku, gdy w norze zdaleka znajduje się od
zwierza, myśl.
leied przed zwierzem— o jamniku, gdy w norze jest tak blizko
zwierza, ie ten ani go uciąć, ani uciec nie może, myńl.
KcAman— lich w a(?): łakomstwem i lichmanami równają się wraz
z żydami, pśń. dziadowska Hrub., por. SL lichmanina,
Kolb. Krak. IV, 311 lichraan— marnotrawca.
Licyper — Lucy per, Józ.
Kc2ymie«2efc— skąpiec, Szląsk.
liga—l) ligawka, instrument muzyczny, podobny do surmy, Se-
rocz. 2) ślizgawka, Błoń, por. S W. ligawka, 2).
ligaé—koptià nogą, Lubel., por. stpol. PF. I, 43 i S W prow.
igięza -leżuch, człowiek, lubiący leżeć, pokładać się, Chodel,
SW w in. zn.
Z2^nûf(f- kopnąć nogą, Lubel. Łomż., por. SW prow.
liganł, ligat, Z^jfai— próżniak, piecuch, Puław., do I, 42.
Zi^aeor— delegat, Józ.
ligma leżeć— leżeć obłożnie, obłogiem, Łopiennik Krasnst., por.
niż. ióżma, I, 42 liczma, I, 49 niema, Kolb. Gheł. II, 240
nićma.
KniaA;— zając w porze letniej, gdy linieje, myśl.
Digitized by VjOOQIC
782 H. Łopaciński,
Ziiłwa— liaa, z rkp-u 1734 r. por. Eremer 36.
lipi, d, 6 — lipowy: kołys-ze sie, kołys, koiébecko lipià, w tej
to kolébeoce Marysia nsipià, pś&. Gerchów.
ZtpMń— miesiąc lipiec, Wino w, por. stpol. i wyżej, c(z)erwień.
lipina — Inbin, Kobyla^ z niem. lapine.
Zûica— rodzaj kaczki dzikiej, czarnego i białego pióra, myśl.
!i«2a;— gąsienica, liszka: takie paskadne liszaje na drzewach, J6z.
z litery Hacheic mdm-^wyrata się po ksiąikowemn, mówi ję-
zykiem książkowym, Wieląd.
litować czego — litować się nad czym, żałować, Szląsk; Idzie
święty Piotr, święty Paweł, krzyczęcy, płaczęcy, Pana Je-
zusa krewki litnjęcy, Niezdów, por. ŚW.
îtt(76«tor»— inwentarz, Koryt., por. PP. II, 250.
liwerwer — rewolwer, Chlewki, p. wyż.
Zitrina— iwina, drzewo iwowe, Krasnst., Twór.
lizawka— solmkf glina zmieszana z solą, popiołem z drzewa
osinowego i terpentyną, służąca za przynętę jeleniom^
myśl.
lizuch-^lizuB, poclilebca, nczeń starający się przypodobać, liżą-
cy się nauczycielom: Vaeationes cras I Na lizuchów (lizu-
sów) czas, Warszawa, Siedl. szk., por. SW. lizus, lizun.
ZocA— czas popędu płciowego u dzików, myśl., por. SW lochać
się, locha.
Zo/a— jedność, jako ocena wiadomości ucznia, szk. Lublin, por.
niżej lufa.
lonek—lenekj zdr. od len: posłyśmy były panny panienecki len-
ku rwać; pśn. Głód.
lonzdk — suchoty, Racib, z niem lungensncht, p. wyż. lejzàk.
lorka — wagonik, używany do przewożenia mateijałów budow-
lanych podczas robót na linji drogi żelaznej, Lnbel.
Zu— lunąć, rzucić: złapał chłanda i lu w niego, Józ,
lubelka — libella, libelka, równowaga wodna, Lubel.
lubić się — podobać się, Szląsk, por. SW. nieuż., czesk. libiti se.
Ztt6o^(f— kochanie, miłość,^Putaw.
ZttŁry— ruble, Kurp. z ręk. Bibl. Głów. Nr. 4,7,41.
Google
^
Digitized by VjOOQ
PrsycEjnki do słownika jęsyka polskiego. 783
lubunia—luhA, kochanka: Marynia, Inbnnia, dzieciątko kołysze^
Op. Lub.
lueht-'lxkft, Eraśn.
ludzki— nhleis^cy do Indzi, tj. do służby: ludzkie awięoone, LubeL
i iudż.
lulu-pa — w ÎÇZ. dzieci spać, Lubel.
lufa—p. wyż. lofa, szk. Lublin.
lumpa— gsAgtLU, Podlas., por. Spr. IV, 25, niem, lump.
liMZo/ al. try/u8 al. «oZnife— naczynie drewniane, Belż.
lutoéé—Mtoié, Bacib. 2) mróz silny do 27 stopni i więcej
dochodzący, myśl., por. SW. 3) prow. i I, 42,
luiowaó grzechów — żałować za grzechy, Szląsk, p. wyż. litować»
por. w stpol. np. Orzechowski Książki o ruszeniu 46 luto-
wać— litować się.
luty cza»— zimno, powietrze ostre, Udr., por. I, 42 lutoać.
Łabajda — niedołęga, Lubel.
fafca/e— buty, Błoń., do I, 42, por. Waga, 753, PP. IV, 839;
wyraz łabaj jako przezwisko obelżywe, por. w djalogu
z w. XVII-go w Archiv XVII, 97 i 115.
łahajowaty — niezgrabny, Podlas.
łabzdykowaó—lohnzoy^dit się, Kals.
łachmilek — mieszczanin chodzący w surducie, Drążno.
^cAo/a<f- łaskotać, łechtać: łachoce my w piersiach, Eraśn.
^cina— pog. od łata: màm jednu" koszulę, to samu" łacinę, pań,
Majd. Star.
łacnie — tanio, Bytom, por. Bystr. 95.
łacny- tani, Racib. por. Bystr. 95, czesk. lacin;^.
łacwo^ łacwiej, najłacwiej — łatwo, łatwiej najłatwiej, Udr., por«
łacno i łatwo, stpol. lacwy, Mai. Módl. Wacł. 71, Świętek 702.
ładno —lAdme: napatrzeie się moi ludzie, jak to chodzi ładnos
pśń. Moszen.
Digitized by VjOOQIC
784 H. Łopaciński.
ładyszka—dzieikB, Sokół., gnb. Suwał., Grodziefi., por. PF IV,
839, SW ładyżka, gladyszka, tiład^szka.
2a^a9— włóczęga, obdartns, Kuj., por. PP. DI, 415, Pobł. 44,
Bamnłt 86.
2a/duA--łajdak, Wilno.
łajnie — cacare: màm takiego konia, co mi samem śryl>łem łaj-
ni, Józ., por. S W I&jnić się.
łakomtf-^o przedmiocie szybko i łatwo wchodzącym w inny:
łakomy góidż, świder, łakoma śruba, Puław.
łamae - przyuczać psy do łamania tj. zabijania niedźwiedzia, myśl.
łamanka — cierlica do lnu o pojedynczym mieczu, Ghlewki, do I, 43.
2<{mAkx— cierlica, przyrząd do łamania lnu, łamanka, Miedzna.
łant^r^ -łykowe albo żelazne wici, łączące oś z orczykiem, Paw-
łów, por. SW i Łeb. Milit. 334 łągiew, Przeidi. Życie
Jadw. i Jag. 147.
łapa — 1) drąg żelazny rozdwojony na końcu do wydobywania
haków, wbitych w podkłady kolei żelaznej, Lubel., 2)
uderzenie w rękę linją: dostać łapę, dać łapę, brać łapę,
szk. powsz.
^patr&a— pierwsza trawa na wiosnę, od Gniezna, por. Przyj.
Indu, 1837, Jû 16, str. 128.
łapeie — pog. o mieszczanach, Wąwol.
łapciuch^l) oberwaniec, gałgan, nędznie ubrany człowiek, 2)
złodziej, Poznańs., Enj., Kals.
łapcitry— łapczywy, Podlas.
łapcye się — łakomić się na co, pt. Warsz.
w łapki — gra dziecinna, powsz.
^«y— łakocie, Wąwol. por. Mai. niekt. wyr. lud. 43 łasa.
łała—1) p. fntrówka, szk. Poznań. 2) fartuch skórzany górni-
ków, Olk. 3) pog. przezwisko gałgan, łapoiuch, Poznańs.
Zadynda— gałgan, włóczęga, łapcinch, Poznańs., por. tałynda.
łatyndać i łatyndzió «tę— włóczyć się, Poznańs.
ława " spust, rodzaj hebla, używanego przez bednarzy, Józ.
/atoia— część wozu, w której umieszczone są kłonice, Ghlewki.
faz— telepanie, chód niedźwiedzia, myśl.
łazarz — nazwa rośl. — spirea,'^ Józ,
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 785
łazidło — przyrząd do włażenia na drzewo: dawniej były takie
bartniki po lasach i miały takie łazidła, takie pazury ie-
lazne, Józ.; por. I, 43 łazisko.
łatuka — groch tyczkowy, Kamioo., por. Pleszcz. Boj. 37 łaznga.
łączenie — rozłączanie, Szląsk, p. niż. łączyć.
iqc(jB)ny— człowiek pilnujący łąk, Lubel., por. polowy.
łączyć sêç— rozłączać się, żegnać się: ta się smutnie wnet spo-
łem łączyli, Szląsk, zakończenie listu: tak to pismo koń-
czam, a s wami się łączam, Proszow., por. stpol. Módl.
Konst. Spr. III, 181, Grabo wiecki Bymy 139, 7; lud. Ro-
ger 202, Bystr. 95, PF. IV, 657, Spr. V, 374, Mai. niekt.
wyr. lud. 43.
łączy Bzcze^c%^ht łuka, miejsce, gdzie się strzała zakłada, myśl.
por. Psał. flor. 10,2; 17,37.
łeh - głowa niedźwiedzia, myâl.
łepak- mający tęgi łeb, mądrala, rozumak, Podlas. u szlachty
drobnej, SW nieuż.
łganka — kłamstwo: prz. obiecanka — łganka, a głupiemu radość,
Kruśw.
/^^ti*— łgarz, Jakusze, por. Zbiór Vin, 252, PF V, 154 łygus.
łobudzió^ohndzief Miedzna.
fojydzie— łodyga, nać kartofli, Garwol.
lohus—lohm: to takie łobusy, Syr.
io62dyÀ;oi£?a<^— łobuzować się, Poznańs., p. wyżej łabzdykować.
foyi> -włóczęga, Wilno.
io^tiy - tłusty: kozieł, sarna ł., myśl. por. SW.
M— miejsce, gdzie ptaki padają, myśl.
łokienko - okienko: wejrzy (=wejrzyj) w łokienko, dokąd ta
droga, pśA. Kamień.
łokoło—oko]Oy Szląsk por. łobudzić, 1 okienko, łopoka, łowada.
łomek — trzepaczka w pługu, Sędzim.
łopatecza — płaski strączek, nie mający jeszcze wyraźnych zia-
ren: w polu groch, w polu groch, same łopateczki, niema
Ja«io butów tylko podkóweczki, Krasnst., por. ŚW., łopatka 7),
łopie— prędko: oy łopie pan przyjedzie? Dębno EieL, por. Świę-
tek 702 łapie, do I, 43.
Digitized by VjOOQIC
786 H. Łopacifiskt,
łopoka --opoksLf\ Łabunie.
łoszak-^Łrebi^ Eamów.
fow§— źrebię, Werb., do I, 43, por. Łeb. Mil. 385.
fou?ada— fltworzeoie małe nieszkodliwe; jako wyzwisko: ty ło-
wadO; Bytom.
łowny— zwierzą, które może być ułowione dla poiytkn i podłag
przepisów łowiectwa, np. jeleń łowny, myśl, por. SW.
łoiyeko -miejBQe spoozynkn niedźwiedzia, myśl.
łówka — łów, łowy, połów, polowanie,^ myśl.
łóima leżeć— obłożnie, obłogiem, Wincentów, Erasnst., por. wyż-
ligma, I, 82, sztorema Mai., niekt. wyr. lad. 63 stojma,
Pisk. 115^ Rpa^bROMa.
łumieó — nmieć, Kamień., por. I, 104.
łuń-rodzsLj sieci na trzech drążkach, rybac. od Jedlińska, Badoms.
{t«/>a<f— wydawaćjgłos, o^^dndku, myśl.
łupnia sprawić— łnpnąćj^nderzyć, Inbel.
/upt^n— śmigusyjdyngns, Podlas.
itt«Aîame— odgłos racic, który wydaje loś stąpając, zwłasicia
po dlngim bieganin, myśl. por. SW.
łuakiew cebuli -łuska, łupina, Wnory, por. I, 43 łuskwiny, SW.
łuskiewka, łuskinia.
^^«ifrina— łuska cebuli, słonecznika, konopi, tatarki, Wąwol
d)jl. 43 ''
łutni - sprzedający tytoń i tabakę na łuty, Czemier.
łuze —kałuża: po jednej stronie łuzek łączkowy, pśń. Bełcząe
por. J[y2K0K'B. '
łuzy —kałuża: dozynaj żytka do łuzyka, będzie becka piwa.
i muzyka, pśń. Bełcząe.
iycacf— hycać, Eruśw.
łycha— zgr. od łyżka, Kuj., por. Wisła III, 772.
lycz—ryj dzika, myśl., por. SW.
łycza -1) chodak z łyka lipowego, Jan. 2) chodzący w cho-
dakach, Lubel., por. chodacznik 1, 15.
iyAtis-dobrze łykający, pijący, Gał., por. łykacz, łykut.
jyncia— włóczęga, Józ.
Digitized by VjOOQIC
"^m
Prsyczynki do słownika jçsyka polskiego.
787
łynaaó «tę— szwędać się, włóczyć się, Józ., por. pa-łędaó się.
łysk-^ifl, zad zająca, myśl.
łysocha — nazwa krowy łysej, Pawłów.
2y«ii2a— nazwa krowy, Szydl, Sączów.
łyżka — rodzaj łyżeczki, naczynie garncarskie, słniące do wygła-
dzania i obrównywauia naczynia glinianego w drodkn Bitr.
M.
Mach — rozmacti: lecieć z machem, Józ.
mcfcAaef— praé (bieliznę), Racib.
tnâcA«niA:^meclianik, Puław,, por. I, 43 i Ksm. Chłop 97 ma-
chonik.
konopie macior A;i - konopie żeńskie, głowacze, z ręk. 1734 r.
macÂZérA;a -machlarka, Szląsk, por. PF lY, 433.
macien/A:- roślina lecząca choroby macicy, Warsz-ce.
macieńsłtoo^ maciństwo — maleństwo, Kowal, od macieńki — malu-
sieńki, maleńki.
mact6ro«2&t— paprochy: macieroszki w wodzie, Józ.
macît^penX^i— maleńki, powsz., por. Spr. V, 113 maciuperny,
ŚW maciupki, maciupci.
macosysko -zgr. od macocha : wzieni macosysko na rogach do
piekła, pśń, Drążno.
mdczia- sos, Szląsk. mdûcka — ' sok ze śliwek, Winów, por.
Zbiór II, 8, Bystr. 95, czesk. m&cka, młr. MaqanKa — sos,
Semen. 18.
madrypa— niezdarna, niechlujna kobieta, niezdara, jołop, Lwów.
magiel^ r. ż. tej magli, Ruj., w S W. magiel, magla r. m.
magUwnia — magiel: njna Franckowa se knpieli maglowniam,
Proszow., por. SW. 2) nieuż.
ma^Jot^ntA; - maglownica, SW. deska z nacięciami, służąca do
maglowania, Twór.
majcherek - p. wyż. chłopasek, chrzępel, krzępek i t. d. Lubel.
ma/t^antca—mieszkanka majdanu: nie widaó, nie widać mojej
majdanicy, pśń. Erasnst.
M
Digitized by
Google
788 H. Łopaciński,
majka^r^K lewa, Głód., por. SW. mańka, Miki. EtWb. manka
z wł. mancare, Kolb. Krak. IV, 312 na majkę.
mq/'A;Wa —mańkut, Ołod., por. I, 43 majkut.
majno — zielono jak w maja: w ogródecka majno, a w sâdceka
gaj no, pśń. Lubel.
maj8{z)y, maU{z)y — mniejszy, Częs., Kłob., por. Mai. Opp. 43,
majnsi, majńsi, PF III, 494, Mai. niekt. wyr. lud. 88.
/)va;to(f— machać, merdać, ruszać: majtasz nogami, jak cielę
ogonem; Józ., Kraśn., por. Kam. Chłop 71, Matas. Las. 104,
Zawil. Brzeż. 53 majdać, Bozpr. XI, 185, XX, 430.
maZ— farba, Szląsk, por. I, 43 mała.
ma iarzy na— biedny, nędzny malarz: taki biedny malarzyna, Lnbl-
maZaw?Jfci— złe karty w grze, małe, Litwa,
md/t— prędko, épicsznie, Drąźno, por. Świętek 703 mażli.
OTaZ/fe>u?a«y— (np. koń) niezdatny do roboty, Jan., por. Eremer
37, Pleszcz. Boj. 37, Erzepki Próbki gwary mazowieokiej
II, 65 o bydle, Lad. 1897 III, 140.
maliniak — obcięte gałęzie krzaków malinowych, Wisła, por.
Goszcz. 146, SW 1).
fwaZmwr— marmur, Wąwol., por. malmurowy, Konopka Pieśni 108.
maŁf(2)y— mniejszy, Kłob., p. wyż. majszy.
malopfca —maleństwo: w tym lesie drzewina to takà malopka,
Józ., zdr. od malopa I, 104, por. PP. IV, 292 maluperny—
maleńki, Rozpr. XXYl., 382 malupeczki.
malować—ihi» pomału, wlec się, Jakusze.
malowanka— %}p(iin\t2k malowana z płótna samodzielnego, Gdesz :
powiesiła malowankę na płocie, pań. Kra^nst. do 1, 44.
mnlućko — maluczko, Szląsk.
ma^n^a— błyskawica na suszę, Wilno, por. Czeczot 81 małan-
ka, r. MOJiHifl, Wal. Błędy 183, PF II, 324, Pobł. 48 moU
nia, PF. III, 423, Ramułt. 100 mêlaiô, PF IV, 841, V. 125.
hez mala'wiele-'O mało, omal, o mało co: bez mała- wiele nie
zrobiołem tego, Wąwol.
TMilpić «ie— mereticari, Kazim.
mamałusza — lilja wodna, grzybieniec, nymphaea, Bacib., por,
Maj. I, 216 mamałucha.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika Języka polskiego. 789
mamiezka — zdr. od mama, Szląsk.
w mamki oddać dziecko — na mamki, do mamki, Krasnst.
mandas — niedołęga, człowiek rozlazły, do niczego, cymbał,
Szląsk, por. PF III, 494, IV, 281, por. czes. mamlas, r. MfliiJifl.
mamłać-- żne leniwie, Wąwol, por. Zawil. Brzeż. mamlaó, Bystr.
95, Kolb. VIII, 312, Pobł. 49 mumlaó.
mamuKcjsŁa— zdr. mama, Szląsk, por. Roger 7, Wisła IV, 137.
mamulka — zdr. mama, Proszow., Miedzna.
mamuna^l) poczwara, Szląsk, 2) boginka, kradnąca dzieci,
Kraśn., por. Wisła, V, 572 nast, VII, 160 nast.
mamt^ma— pysk, twarz, gęba, Badom, por. Bamałt 109, mania,
mańka.
mandyr2y(f—man tyczyć, nadzié, maradzić: stary jak weźmie
mandyrżyó, to masze ma odpowiedzieć, Józ.
7iiania&— wiązka grochowin z barłogiem świnim, a wiązana na
sznnrze i wlokąca się w pewnej odległodci za sankami
w czasie polowania nocnego na wilka z prosiakiem, myśl.
mania ręka— lewa ręka, Szląsk, od Byczyny, p. SW mańka,
wyżej majka, Bamalt, 96 mania,
mametry— manewry, Krzeszowice, Label., por. PP. U, 245
i Świętek 703 manibry, Bozpr. XXVI, 383.
ły manijo przetietó— przekleństwo, Udr. por., Pisk. 132 nana
Maniff — widmo,
manmra'-maniera, zwyczaj, Wąwol. por. Mai. niekt. wyr. lad.
44, maniery.
mankoUjd^ mankulijd — żałość, smntek, melanoholja: takà go
wziena manknlija, Wąwol., Chmieln., Jan., por. I, 44, Mai.
niekt. wyr. lad. 45, Bamałt 96.
man^eZi/c— motylek, Miedzna,
m/^n^ry&a— metryka, Piski.
Manuś—zAr. od Emanael, Winów.
manyi — farba, aży wana do malowania izb wiedniaozyoh; tą far-
bą w lepszym gatnnkn malają sobie kobiety twarz. Hrab.
miłi4drotca(f— majstrować, Paław., por. PP. I, 183 majdrować.
mańsy — mniejszy: mańse dzieachy, Winów, por. wyżej majszy,
malszy.
Digitized by VjOOQIC
790 H. Łopaciński,
maraó — bradzić: nie maraj se, moja Annś, miłych nóg. Nie ma-^
raj se pończoszek, nie maraj. Nie marajse trzewiezków«
nie maraj, pśń Bełcząc, por. r. MapflTb, MikU EtWb. 183.
mar««— błoto, Bytom, por. Bystr. 95, Wrześ, Spis 12, PP III,
3l0y 470, 509^ Mai. niekt. wyr. lad. 44, z niem. morast.
marcha—l) poczwara, bestja, Miedzna i Szląsk cały, 2) panna,
która straciła niewinność, Racib., por. stp. np. Bib. Kr.
Zof. 342, SL, S W, PF, IV, 542, Spr. IV, 26, MikLEtWb,
191, Mai. niekt. wyr. lud. 11, 12.
moflrchew dsi^a— rośl. dancns oarota, Józ., por. Maj. I, 2l7.
marcAuJica— nazwa rośL, Solec, por. Maj 1, 217.
Marcie— zdr. od Marcin, Józ.
mdr^oea(f— mruczeć, szemrać: ciągle mârgoce, Wąwol. por. I,
45 merkotać, stpol. markotać, Rej Żyw. Józ. w 988, Spr.
IV, 365, SW. marmotać, mamrotać.
markiew — marcbew, Miedzna, Racib.
marmolió — walać, Józ,
marmorąjne— o Żydach, elegant, wielki pan, Wąwol., inacsej
szajne-morajne.
marmuZ— marmur: Lulu, dziecię, lalu, oj kolebka z marmalu,
oj pielnski z rąbecku, oj lulaj aniołecku, Niezabitów pt.
Puł., por. I, 44 marmuł, Zbiór IX, 15, Kolb. Lub. II, 210
malmur, Mai. Opp. majmurowy, niekt. wyr. lud. 44 marmnn.
marmuziela—]pog. strojnisia, podejrzanej konduity, Wąwol., por.
Kolb. Kuj. II, 273.
mamo^a^marność, bieda, nieszczęacie; przekleństwo: bogdajcie
marnota spotkała, MLipie, por. Spr. V, 375.
maronAa— marona, maruna^ roélina lecznicza^ Sączów.
mar^A:ou?â(f— narzekać, markocić się, MLipie, por. I, 44 maru-
kować i wyż. hamarykować.
tnar^sîa— rodzą j dymki w wypukłe paseczki, Głód.
marysie — rodzaj kartofli, Józ., por. janki.
morzôc— dop. marca, 1) umarły, Krynice, Tomasz., 2) zarwać
marca— pracować w polu po zachodzie słońca, Op. Łub.,
por. Pisk. 134 nepi^i— umarli.
Digitized by VjOOQIC
pTzyczyAi do słownika języka polskiego.
mori/tffc— rodłaj węgla kamiennego, jakby zmarałego, Siel^
Będzina.
tiia«(ir2— rzeżnik, Raeib., Kala., por. PF HI, 306, czesk, masar.
fna«er-2<m— nasięzrzał, lubczyk, ziele rosnące na górach i ma_
jące małe kwiatki podobne do iskry; zrywając to ziele,
mówią: masier-zonie, ja cie łamie pięcioma palcami, a azóa-
to dłonio, niech aie za mno chłopcy gonio, Przezw., Jaa.,
por. I, 44 maaierziele, Zbiór U, 258, Kolb. VII, 126, PR I,
140-1, Wiała 1, lOl naaieżrał, Zbiór VI, 274-5, nr. 133,
nasiężri^, naaiźrał, naaięirzał, naaieżrał, masięrzał, nasie-
żran, Witan. Strad. 28 naaizdrzał.
mû;«*o<f— gładzić, Wąwol.
mawy-tłnaty, Racib., z czesk. maani— mięsny.
wia«Bifcieci<f— wybierać co Jepsze, grymasić, Bytom. por. Mai.
niekt. wyr. lud. 44.
moezkteta—iskoeie, Bytom.
moMłalka—^tAjmA, Nawai, por. maaztal, maaztalnia, PF IV, 285,
510 toi aemen., por. czeak. maśtal, z niem. maratal.
moBzyna—mlockhrmsi: koń zdatny do maazyny, Wąwol.
ma^ci^rs;— aptekarz, Eocndza.
ma^ct<f— kraaić jedzenie: maazczóne kluski, Bacib.
ina^(f— kolor włoaów paa i zwierza drapieżnego, myśl. por. S W 2).
mai/di^— człowiek ślamazarny, Opole.
ma^2aey— ślamazarny, Opole.
ma^2ocA— bekaa, płakaa, Opole.
9?ui^;u>è- ślimak, Werh.
Matełus — Matenaz, Przaan. Kraśn.
ma/c2an^a— matecznik, t. j. rodzaj kłateczki dla chwytania
matki pszczół, Włostowiec.
ma^Jka— «przewodniczący w grze w palanta, azk. poważ.
mat6łka'--i\vk drewniany do tłnczenia kartofli, Bzeaz.
vMtvlin-'^xzym. od matnia: węder, Marysiu, węder, od matn-
linych węgieł, pśń. wes. Moazen.
matusia — macooha, Czemier.
matyjasić — marudzić, Czemier.
ma^j(;ac2no— amntno, matyjaśnie (p. I, 45) pt. Bukowski, Poznań^.
Digitized by VjOOQIC
792 r H. Łopaciński,
mazelonka - sukoia iefiska, Wó>t., Miedzna.
m^zdureJk— rodzaj wróbla kolom bronzowego, Twór. por. Maj. 1,220.
mazurzyca — mazarka, Chlewki,
mqcecA^— zdr. mączka: a cózeń jadał, mój Sewerysiu? EloBeo-
ki z mącecki, moja Marysia, Tarów.
mąderak — mądrala, Wieląd.
m{}(2raZa— mędrek, powBz., w SW tylko mądral, mędral, SL.
mędrela.
mechdek - kosmyk: mechelek włosów, Józ.
medykować- medytować, pt. Warsz., por. Zbiór II, 249.
melkamixi—mïtfitt wyrabiania serów, masła, p. serkarnia,
GhełmiusUe, z niem. melkerei.
memlié—ivié, Łoblin, p. wyi. mamłać, por. A-B 626 memlać,
zmemlać.
mendykować" medytować, myśleć, Frampol. Zam., p. wyżej me-
dykować, por. Bozpr. XX, 430.
mentop^rs— nietope*'z, Miedzna.
merdyrdy-^csile kartofle gotowane, Kals.
Merda— zdi. od Berta i Bercia, Sieradz.
merę— niby, pt. Bielski, Grodzień., por. PF. IV, 307, Kolb. Maz.
IV, 70, Kolb. Sand. 263, Pleszoz. Boj. 37, Kam. Chłop. 43,
130.
mereiAia —rodzaj ściega ozdobnego, łącząeego dwa kawałki
tkaniny, Label., por. młr. mereźka, Pisk. 134, namereżyć,
(namereżona koszula) wyraz ukraiński, do oznaczenia haf-
tów na kosznli, Czajkowski, Nowe pow. i gawędy str.
17, por. Miki. EtWb. roerźa Kozłowski, Próby term. łow. 55,
S W mrzeina, Ramałt 108 mrzeźa, mrzeika.
me<ra— jcometra, Bor., por. I, 45 metra.
długie mefy— rodzaj gry w piłkę, szk. Lublin.
mączyhułka—^itls.dLrz^ Lubel.
wcrfdi— 2) moszna byka, Wąwol. do I, 4^?, por. Mai. niekt-
wyr. lud. 81.
męderaiy— testiculi, Lubel. Warsz.
me^y^a— gderanie: co po mędydze,kiej mędyga nie naprawi, Józ.
m^/jâ(f— plątać (mętlę, -esz, metle), Łuk.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka poUkiego. 793
mc^ra — jeometra, Kala., do I, 45.
m^k—mu^t^ esiowiek żonaty: Jeielid (aroko) od mazaka, to
wDidż pod czapkę-, zażegnywanie uroku, Wadlew.
mgły—md\j, osłabiony, Józ , por. S W i mgleé Żyw. Eufr.
9?itarA;un6A;— uwaga, zastanowienie się, Wąwol.
miastko— xdr. od miasto, Wieląd., por. S W nieuź., PP III, 422
mniastko.
mtaui—glos samicy żbika, wyrażający chuć, mydl.
mia°«&â(f— mieszkać. Wieląd., por. mieszkać obok mieszkać.
micha— zgT, miska, Kai., Kuj., Lubel., por. Spr. V. 137, PF IV,
842, Wisła IX, 597.
fntctćZnice— nioienice w krosnach, Wieląd., por. niż. nicenice.
miV— nić, Józefów Łuk., wicie— nici, Węgr. do I, 45, por. PF
IV, 845.
mićci;^— niecka, Węgr., Jakusze, Żelech.
mieć pod cdpkq — być pijanym, upić się: kiedy miał dobrze
pod capką, Zawady; tniecf na Meh'inie— menstruare, Lubel.
miejsco— dom z polem: te nejstarszom wydawał, to jej miejsce
darował, pśA. Nawsi.
miemiec — 1) niemiec, powsz., por. stpol. Proteus 1564 r. str. 40i
PF IV, 842, 2) taniec w trzy pary/węgier, Józ.
mienie ^mieé na myśli, Bieuk.
miernik - jeometra Wieluń.
mier«A;nq<f— mierzchnąć, zmierzchać się, Jakusze.
m{m^cyA;--mie8iączek, zdr. od miesiąc — księżyc : jeden mi
miesiącyk, nadobny Jasie&ko, pd6. Bełcząc.
miesięcznik — choroba: „jak dziecko śpi i przejdzie przez nie
miesiąc'', t. j. padną na twarz dziecka promienie księżyca,
Chełm, por. I, 46 miesiąonik.
mie«2A;a(f- opóźniać się, zatrzymywać się, Szląsk, por. SL
i S W prze.
mieszkanie - 0f6ŁuiB,me się, zatrzymywanie się, Szląsk.
fni^dsa— miedza, Kraśn., do 1, 104, por. Kam. Chłop 13, Spr. IV, 26
mieszce — miejsce, Chmielu.
Prace Filologicwe T. V. 60
Digitized by VjOOQIC
79 ti. Łopaciński,
mięłka -jątk^, Wąwol.
mięfre^a— mitręga, Lublin.
miątusowy o/^/eA; — lek ludowy Krośniew.
iaigać-o zającu, gdy ten noiekająo to się pokazuje, to zni-
ka, myâl.
mi/aJk— zagon ominięty podczas siewu, Koryt., do 1, 46, por. omijak.
mikst — wagon osobowy, podzielony na dwie klasy: pierwszą
i drugą, Lubel. w jęz. służby icolejowej, z łać. mixtns.
miljona kandego - do djabla, do miljona djabłów, Szląsk, prze-
kleństwo.
milotoej ego— płaca dodatkowa, pobierana przez maszynistów
i konduktorów w stosunku do liczby wiorst lub mil jazdy
przez nich odbytej, powsz. w języku służby kolejowej,
por. wiorstowe.
miłować p«a— głaskać psa, gdy ten dobrze się sprawi, myél.
mintere«— interes, Wąwol.
miodowny — miodowy, gdzie jest miód : Jedzie Jasio od wojny,
szuka karczmy miodownéj • . . zdybàl karczmę miodowną,
pśń Lubel.
mioilina—pog. od miotła: ożenił się chłop z dziewczyną, po
dłubie bił ją miotliną, Radawiec pod Lublinem.
wira-Aadzidfo —nazwa rośl. Józ.
misczysko—zgr. od miska, Szląsk, por. PF IV, 842.
«wióra— szczaw, Dębno Kieł. (pow. Kielecki).
miłeres — interes. Łuków.
mitka — nitka, Jakusze, por. wyź. mić.
mizdra — naskórek, łuszczący się po odrze: mizdra z niego scho-
dzi, Józ., por. Bibl. Król. Zof. 322b: seszlo byelmo z ge-
go oczu iako myOzdra z byaiku iagccznego— quasi mem-
brana ovi, SL miazdra— błonka, SW nieuż., SL miezdrzyći
Pobł. 47 miazdra-blonka, PF III, 421, Ramułt 102, Spr. IV,
377 mięzdra, miyzdra, Mai. niekt. wyr. Ind mi°zdra, mięzdra,
młr. mizdra, stsh Slow. Wostokowa HASApa^ MA3Apft> mAs-
;ipuua, ros. MesApa, MAS^pa^ um^ptiTh, Miki FitWb. 189 przy-
puszcza, że jest w związku z mięso.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 795
mizerja - potrawa z rogów jeleoich, kiedy jeszcze są miękkie, myśl.
mrsiuchno^ mniziuchno -niziutko, Przasn., por. mizko.
mizki—mzkiy Łukaw., moja famielijà jest bardzo mizkà, Nałęcz.
mizko — nizfco, Józ., tniae/ - niżej : spoglądała wyżej, miżej, Wól,
SuL; łioywiźe/- najniżej, Koryt., do I, 46
mli-mli -w jęz. dzieci—mleko: dać ci mli-mli? powsz. por.
Lud 111, 165.
9nZo6^A:a - Linde pod wyr. mZoâf. przytacza ze znakiem zapytania
z „Jowialitates" Potockiego II, 32: „dopadszy warzechy
i młosła, nawali w brzuch śmietany". DomyśleÓ się łatwo,
że młost oznacza naczynie, garuek, dzieżkę do mleka. SW.
podaje tylko postać zdrobniałą jako prowiocyonalizm
(gdzie u^iywany?) mfoaieA:— naczynie do mleka. Cytowana
przez Walickiego w „Błędach" str. 94, postać miastka — może
da się objaśnić tym, że w wymawiania mlosika poczuwał
niewłaściwie à : miastka. Miklosich, przytaczając z Lindego
pod moUtu nieznanego sobie znaczenia młost, zestawia go
z wyrazami do 09n. meU-, do której należy i wyraz pol-
ski pomio.y*;i— łakocie, słodycze. Czy nie właściwsze jest
zestawienie z melz—, któreśmy zrobili w Pr. filol. IV, 218
(Przyczynki do slown. I, 46)?
młodszy koniec — cieńszy koniec drzewa, górny koniec, Wąwol.
miodzie «îç— chmurzyć się zbierać się na deszcz, mieć się na
deszcz, Wysokie pt. Krasnst., por. Kolb. Kuj. II, 273, A— B
626, Spr. V, 137, PP IV, 842, Pleszcz Boj 49.
m^yn^i-zakreśleuie koła lotem w powietrzu przez bekasa kszy-
ka lub ficlaut^a, gdy w porze wiosennej z błota się wy-
suwa i unika strzału, myśl.
m(%ntca ~ młynek ręczny, Drążno, por. SW.
tn(/)ym7ła-młyDek; Â w dolinie mynina, pśń, Drążno.
mnich al. pop— cietrzew samiec w czasie wypierzania się, myśl.
mocka — wiele, dużo, Racib; mocki: przynieśliśmy wam tu skocz-
kiy bo u nas ich bardzo mocki, Miedzna, por. Spr. V, 26
mocki; naleje drożdży mocki, Rkp. Bibl. Głów. Warsz.
2, 2, 2, z w. XVIII.
Digitized by VjOOQIC
n
796 B. Łopaciiteki,
mocko — bardzo: mocko chorj, Eamôvf, por. SW.
moc^yyç&a—pijak, LnbeL i powsz., por. moosymorda, moczywiiB
SW, mocy pysk I, 46.
modlitew'-moàlii^v^^ Eraéû., do I, 46.
modlitewnie prosić— x^roAt z modlitwą, Bienk.
modliwaé sic— często się modlić, Szląsk, por. SW.
mokradla^lAja, ciecz: pryci się w jakiej mokradli np. w mle-
ku, Niedżw., por. SW, Spr. V, 114.
mokraś — wilgoć, deszcz^ Kłód.
mokroó — miejsce mokre, Wiocentów Erasnst
moloducha — młodocba, panna młoda, Bęłcząc, por. Zbiór I, 87.
monie się^gonie mylnie po ńladacb zmieszanych, o ogarach,
myàl, por. manić=mamić.
mor^oti^nica-— miedza Józ.
morA^o— czas słotny jesienny, kiedy pada drobny deszez, Cbadeln.,
Eamion., por. SW.
mormul — ^mrnk: ty mormiiln Węgr.
morot£;c6 - mrówki, Babka, por. Mai. Opp. 17 mrowiee, PF Y.
155, Eozpr. IX, 209, Spr. IV. 26, 379, Mai. niekt. wyr-
Ind. 46
morscyzna—ioi co morka (p), Eamion.
moff^rancy/ei— monstrancja: przyśli oni z chorągwiami, z mc-
strancyjo, z obrazami, pań Józ.
motowąz — sznnrek, przeciągnięty przez ńrodek wody t poawią-
zywanemi wędkami, na których jako przynęta na kaczki
dzikie nasadzone jest lekkie z bydlęcia, mydl, por. SŁ 2),
Bibl. Kr. Zof. 342.
motyka-- fog. o dziewczynie biegającej po karczmach. Miedzna.
mott/lica — owad płaski, gnieżdżący się w wątrobie sarn, aajęey
i danieli i śmierć ich sprawiający, myél., por. SW.
mou^a — głos niedźwiedzia, myśl.
moM?ca— mówca, Bytom,
mou;!^'— mówić, Bacib.
mowiec— mówca, Bytom.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego 797
możdżeń — kołeczek, którym zbijają, łączą dwie deski, jedną
obok drugiej, LnbeL, w S W w in. zn.
nie jest możno ^nie można, Szląsk, robił mi co możnego — co
było moina, Wójt.
mómlet — omlet, Ciech.
mówić po {acmta - kłamać po myśliwska, myśl.
mrauc^f^— mruczeć : kotek mraucał, Krasu., do I, 47, por. Mai.
niekt. wyr. lud. 81.
mroc2;— zmrok, ciemność, Szląsk.
mroczći^^—zmierzcbać się, mroczyć się: już mroozeje, Lubel.
Tnrofe— chmura. Bytom.
mrokiew -zmrok^ ciemność. Bytom, por. Roger 125.
mrokietceczka^chmuTB,, Bytom, por. Roger 125.
wrott?i6c -mrówka Galicja, por, Rozpr. XXVI, 383, awiętek 704
mrowca.
mro2;ta%-> pstrej maści, np. pies, Lubel., por. Kam. Chłop 101,
PF IV, 843, krowa— mrozicha, mrozula.
mrozîc Aa— deszcz ze śniegiem, Ealisk.
mrozula — nazwa krowy, mrozicha, Sączów.
mroczna — (czy mruczna?) o niedźwiedzicy — płód nosząca, myśl.
mry^racf—przebąkiwać : Indzie coś tam o tym mrygają, Józ.
tuM—krowa, w jęz. dziec, Józ.
muc— stworzenie małe, krótkie a grube, np. chłopiec, koń, pies,
WąwoL, por. SW.
mucha żelazna — rodzaj pasorzytu, tak nazwana, gdyi trudno
ją zgnieść, Twór.
muchaira — grzyb trujący muchy, muchomor, Werb., por. Zbiór
VI, 217 nr. 9 muchair.
»/McA^a!;Vr~ much air, materja: nagabał komór muszkę, nagabał,
bo jej kupinł muchajeru na kabat, Kamień., por. SL i Much-
liński Źródłosłownik 88 muchair, Jeżowski Oekonomia
w. 975 muchajer.
mticAor6^c/e -ruchomości, Żelech., ciekawy okaz przestawni
i słoworodu ludowego (do mucha).
niii6«— pieniądze, szk. Eals.
Digitized by VjOOQIC
n
H. Łopaciński,
muZacf— dłubać, Krasnst.
mwn/ca— amunicja, Lublin, por. Mai. Opp. 46 municyje, Pisk,
140 MyHHI^Hfl.
mwracAy— mrówki, Werb.
mur<5t£7Îa— chata marowana: ni màm śrybła — złota, marówek
murować, Józ.
mti/r-ziasty — maści dereszowatej : mor-ziastâ krowa, Wąwol., por.
SW mur-zaty.
mwM— zapewne, GarwoL, Lubel., Podlas.
muskać^o zającu, wydawać gloa w czasie coitus, myśl.
mt^tomer— narzijdzie kowalskie, Gradów.
mułerlaga — narzędzie kowalskie. Gradów.
mydłek— ûint, człowiek przebiegły, Kals , Kuj., por. Spr. IV,
365, V, 114.
mydi/cott;a<f— wykręcać się, być filutem, Kals., Koj , por. Waga
754, mydłować.
myjdk — wiecheć do mycia, szorowania, Józ.
myju'fnyju — myć w jęz. dziec. Józ.
7nyfca(f— obrywać liście: dla krów to debine (tak) sie mykà,
Żabno, por. smykać.
mynarz — młynarz, Krasnst. i indziej, wskutek podwałczenia.
myntra^ mę^ra— jeometra, Tarn-ka, por. I, 45 i wyżej metra,
wywa- warga jelenia, myśl.
myszkować — polować na myszy, o lisie, myśl.
my£nik—la9zo{, szaflik o trzech nogach, Trojanów pt. So-
chaczewski, Józ.
ar.
Nabierać kogo — nalegać na kogo, Nawsi.
na?>r?^»i<f— naostrzyć', Racib., Bytom, por. brusić.
nahui^dttczyc się — naclimurzyć się, nabuńduczony, Lublin.
naburmuszony, Tiamwrwi^««^ny- nachmurzony, zadąsany^ Lubel.
Digitized by VjOOQIC
Prsycsynki do słownika języka polskiego. 799
nabylié^neiplQ&é, nagadać, Jakasze, por. Pleszcz. Bo). 38., por.
bylina^ był, 6ujiui^a — He6uJiiii^a.
nahzdycty^ *ie— namarszczyć się, oachmurzyć się, WąwoK
naehmielony —podchmielony, Głód.
naciągać — ezçâé krosien, która nawija zrobione płótno na na-
wój Serocz.
lia, na"cie— oto masz, macie, Bytom, por. PP I, 126, III, 306
494, IV, 292, Mai. Opp. 54, p. niż. nęmta.
nacina- naó, natka, łodygi rośliny, Krańn., por. PF IV, 843»
Semen. 18— eaTHHfl.
nacząstki—cząsto^ Syr.
na czołem — przodkiem, na ozele czyli ławą, myél.
nacz(52eA;- rzemień przy trędzli, wkładany na czoło konia, Józ.,
por. SW naczołek.
naczynia— faszerowanie, Przyj, lada, 1839 str. 104, por. I.
47 naczyna (IV, 219).
na(fwyra<f «ic— namęczyć się: przy lej robocie to sie trza na-
émyraé, Józ.
nadacf 8tc— spotkać się, Józ., por. SW nadać się 2).
na{2&ta6^a— wielka bieda: strasnd biada nadbiada, Łakaw.
nadepkaó- nadeptać, Gdesz.
na(2A:a^2t&- szafeczka, umywalnia, od Wieliczki, por. Mai., niekt.
wyr. Ind. nadkastlik (nacbtkastlik) Zakop.
nadmóc «tę— zdźwignąć się, naderwać się, zaszkodzić sobie ro-
biąc coś nad siły, Józ., por. Kolb. Koj. II, 273 namóc się,
Kolb. Krak IV, 318 przemóc się, S W nadmożony.
nacifo^ontc— początek ogona a ptaków, inaczej kuper, myśl.
nadoiei— część koszuli dolna, por. Rozpr. XXVI, 384, Świętek,
704, SW.
nadoprawdy — naprawdę, Kmśw.
nadsadzid się — naderwać się, Lubel-, por. wyż. nadmóc się.
nadsiąść sie — przełamać się, oberwać się, zruszyć się, Chlewki :
to tyś się musi nadsiad, Stężyca Krasnst.
nadwyhiéraé—ith^m wybierała i nadwybierała, nie będzie ko-
chania, jakiem z piérwsym miała, pśA, Wąwol
Digitized by VjOOQIC
800 H. Łopaciński,
nadziewać się — spodziewać siq, oiieó nadzieję, Grab., por. Ps.
Flor. 9, 10, SW prze. PF I, 429, Zbiór I, 72, Mataa. La«.
105, PF, III, 426 uadzewac se, Ramołt 112.
na/a/da (f—cacare, po wszech.
naferderotcaé—wjdohyé, Olk., niem. fordern.
na/o/ot(?â<f— napełnić, Olk., niem. voll.
nafrqkaé - zwymyilac, Bytom.
naganiacz— człowiek używany do naganiania zwierza w czasie
polowania, myśl. por. SW 2).
nai/antanAja— napędzanie zwierza na strzeleów przez nagania-
czy, myśl. por. naganka, nagonka.
naganka p. naganianka, myśl.
na^if^ei— nagietek: w ogródeczka nagictek, zalecał jej się wy-
datek, Bełcząc, por. S W nagie t, nagietek, nogiet, nogietek,
Spr. IV, 307 nagiątek, Rozpr. IX, 210 nagietek, PF I, 140.
naglić »t§~ śpieszyć się: tak mu się nagli - śpieszy, Wąwol.
n^^ZtH— angliki, świnie angielskie, Jan., do I, 47, por. Mai. niekt.
wyr. lud. 86.
na^&fa— nagła śmierć, (rzekle&stwo: bogdaj cię nagłota spo-
tkała, M. Lipie.
nagonka p. nagania nka, naganka, myśl.
na&a^oZ{<f— nawrzucać, namieszać: nahatolo do baszezn placka,
clileba, kiełbasy i jędzo, Czeru.
no/ducA- znajda, przekleństwo: ty djabli najducliu, Szląsk, do
I, 48, por. Zbiór II 249, Rozpr. XX, 431, Spr. IV, 27.
nrfydwA; - znajdek, bękart, Kaniiou., por. Spr. V, 379.
najemnik ^onw— dzierżawca polowania, Bytom, por. SW prze.
ndjpręcej- najprędzej, Nałęcz.
na/prędze- -najprędzej, Proszow.
nakantować się — najeść się, LubeL, por. okantować się.
na lecie — w leoie, Radlin od Ghodla.
naJe^ro/Zca— naczynie blaszane do nalewania nafty i t. p., Lublin ,
por, SW nalewaćzka.
nahiduiéé" ntyé, naludniały ^którj utył, otyły, Chodel.
nałucyciel — nauczyciel. Bytom.
nałucyć— nauczyć, Bytom.
Digitized by VjOOQIC
I
Prayczynki do słownika języka polskiego. 801
na^Mia— nauka, od Wieliczki i indź.
namarmuszony-^nafnurszony — zachmurzony, -Wąwol, por. S W.
namormolić si^ - nachmurzyć się, namormolony — nachmurzony,
Lubel.
namo2ny— natrętny, naprzykrzony, dokuczliwy, Lubel., por. PF
V, 127 namolny,
namoiemd - przełamanie, zmoienie; niedźwiedzie sadło na na-
moienie, Aleksandrów pogr., por. namóc się od ciężaru.
namówiako — namowa: pos?ła z namówiska, nie z upodobania, Józ.
ndmurek—^przjmnrék: był za kaplico taki^nàmurek, Kraén.
namt^mu^^ony— nachmurzony, nadąsany, Lubel. do I, 48 na-
murazony.
nana- matka, Puław., Lbrt. : tylko mi trzeba nane przeprosić,
pań Bełcząc, do I, 48, por. nena Ramułt, por. też nanko,
nanusiek— ojciec— w „komedji o Wawrzku" z r. 1612 k.
Aar. i „Peregrynacji Maćkowej** k. F^r.
naodziaó stę— przyodziać się: posed Bartos w pole z kosami,
tam się naodziat czterema kożuchami, z szopki, Erasnst.
napas<no^(f— napastowanie, OarwoL
napérzyé «iç - rozgniewać się, Łomża, por. S W.
napiek—-!) nadwaga ciasta nad mąką, z której upieczono chleb,
WąwoL— 2) z napiekłem —„UB, scet", do szczętu, zupełnie:
pan z napiekłem go znisczył, Ożarów Puław,, do I, 48,
Wisła IX, 540.
napi(5r— cienkie deseczki, któremi się opierza dmigi wiatraka, Józ.
napou7{6(2a(f~ zapowiadać, Krasnst.; //apot^iedaie(f— zapowiedzieć,
rozkazać, Łukaw.
napro^cf -naprost: naprość apteki, Wnory, Koryt., Józ., Lubel.
«apryfeoti^acf— napakować, Opole, por. I, 105 prykować.
napuzyć «ie— nadąć się, Jakusze, por. SW napyżyć się.
nopyskotoaé się —nakłamać, obmówić, nagadać: napyskował
przed panem na mnie, Wąwol.
waraiV— doradzić, nastręczyć, pt. Warsz., Jakasze, por. SW nara-
jać, Zbiór II, 249, P.JFjIII 302, 311, 387.
na ro^— za rok, na przyszły rok, Zakop.
Digitized by VjOOQIC
1
B02 H. Łopaciński,
naroki—l) skrzydła, loty, lotki, 2)— potrawa, podobnie jak fla-
ki spojządzona z ksiąg i kiszek jelenia, daniela lab sar-
ny, myśl.
iiarokiem--z podełba patrzeć, myśl, por. Łeb, Mil. 381.
naroŁne /^îe^nî— éwieckie pieśni. Ramion., por. Pleszcz. Boj. 38
narożny — płochy.
nasiepaó się— naszarpać się: deresz kwardy w pyska, trza się
nasiepać, zaoem strzymà, Józ.
na^/c^ezia— znkosa, np. kopać, Rndzieniec pt. Badzyński.
ndapa, p9*z^spa— pogródka koło cbałapy, Bienk., por. Bystr. 96.
nasypacz — der fûller, który napełnia wózki węglem. Bytom.
tia^zczeibîtracf— oznajmiać głosem pobyt zwierza, o jamnika leżą-
cym w norze przed zwierzem, myśl.
naszyjnik — obroża kolczasta, myśl.
naściwienie — nawiedzenie, odwiedzenie, odwiedziny : naściwienie
Napw. P. A/.—nawied zenie, Podhale, por. Wrześ. Spis 14:
naściwić—odwiedzić, czesk: navstiyeni.
«afargf— letarg, Eraśn.
nafcAntęcte ~ natchnienie: dała jej Matka Boska natchnięcie,
Kraśn., por. Zbiór Viii, 252.
nałęgac—CŁ^ie warsztatu tkackiego, Ghlewki, por. wyżej nacią-
gać, por. Wisła VII, 291.
natrefid - natrafić, Proszow.
naturliwy — uparty, nieposłuszny, np. o dzieciach, Sielec.
naiurny— narwany, mający swoje narowy: Taki jakiś naturny,
że ja go ni mogę zrozumieć, jaki on je Głód., por. Wrześ.
13 naturny— kapryśny, grymaśny.
nauczały — uczony, Kraśn.
«awc2ny— przyzwyczajony do czegoś, Kamion., do I, 49.
nawidziadło — nawiedzenie, doświadczenie: a to mu Pan Jezus
dał na nawidziadło, — żeby go doświadczyć, Kraśn.
nau?i6rt/822/^— zwichnąć, np. rękę, nogę, Lubel, por. niżej
zwieruszyć.
natorołnik — rośL d^ okadzania krów, aby więcej mleka dawały,
Gdesz., por. S W nawrotnik.
Digitized by
Google
Przyczynki do słownika jçzjka polskiego. 803
nawrzecy—jsikhy^ niby, Sand., pt. Sierpeoki, Węgr., nawrzeczy
powiedzieć— powiedzieć na żart, por. Spr. IV, 366 V, 15.
nawrzecyk - na, żarty, Iłżeck., por. rozpr. Blatta Uber k para-
gogicnm.
nawrzec2J(? - nawrzeczy- na żarty, Tarn-ka.
tiawtfie— łąka przy drodze, Nałęcz., por. Wisła NI, 380, Spr. IV,
307, 347, Kolb. Krak. IV, 313, Świętek, 705, Rozpr.
XXVI. 385.
na wychodnego polować— zaczaić się na zwierza i ubić go wte-
dy? gdy wychodzi na żer lub powraca do lasu, myśl.
notf tóra— powrócenie, np. na tę samą służbę: jestem tu drugą
nawtórą, Chodel.
«rf«?<<5r6m -powtórnie, ponownie: posed służyć do niego jaz
trzecim nawtórem, Wąwol., por. Kolb. Łub. II, 211 nawto-
ry nawtórki, Kolb. Kuj. II, 275, stpol. Kaz. Gnłeż., str. 34
w. 5, PF II, 596, Bruckner Śred. poez. U, 37 nawtórki
czynie tamże III, 39, 47.
nazdawać komu- zwymyślać, zelżyć kogo, Racib.
nazierkiem patrzeć— -z podełba patrzeć, myśl., por. SW nazierek.
w nazóry — w ślad, w te pędy : ona posła, a on za nią w nazóry,
Polichna Jan.
nazywa się mu— on się nazywa: nazywało mu się Jakób, Cho-
del, temu karbowemu nazyv«ało się Iwan, Łukaw.
nądzak — stp. nędza — materjał bawełniany, rodzaj perkalu, Lubel.,
por. SL, SW, Gołęb. 161, fr. nanzou.
nęmła go — mata go, Kamion., por. wyż. namcie i I, 48, por. PF
I, 125, V, 93.
nf— nie, Racib. Udr., ni-ni —przeczenie w odpowiedziach na za-
pytanie, np. : bardzo was boli oko? — Ni-ni, Kazim.: ni je
dobry, ni daleko, Piski.
nicegy — niczego, Kamion., por. kogój — kogo, Lubel.
nicenice — część warsztatu tkackiego, t. j. sznureczki przywią-
zane do grządki w rodzaju drabinki, Chlewki, por. SW nicie-
nica, nicielnica, Wisła VII, 8l nicielnice, VII, 291 nicionki,
PF IV, 845 nicenuice, Miki. EtW. 216 pod niti: młr. nyćelnyći,
nyćenići, stpol. uiciedlnice PF V, 43. por. wyż. micielnice.
Digitized by VjOOQIC
804 H. Łopaciński,
niema leieé- t^Rfią do ziemi, Erasnst do I, 49, poi. Kolb.
Gheł. n, 240 niema.
nicpołak-AtkiMO, nicpoń, Szląsk.
nfeŚo- wygrana w grze w piłkę, szk., Kala., przeciws. do piokło.
niecesne c22;iec&o— urodzone przedwcześnie, Pała w.
niechać sobie — zostawić, schować aobie, Bacib.
niechwaczy — mówi się o charcie, który, goniąc za zającem, pys-
kiem go tylko trąca, a złapać nie może, p. podn^ty, myśl.
niecnocie— robie komn na niecnotę (p.)~robić komu krzywdę,
szkodę : ciągle mu niecnoci, WąwoL, por. 1, 49 niecnotować.
niecnota- psota, WąwoL, por. Pleszcz, Boj. 45.
nieć kiej—nie wiedzieć kiedy, Solec; por. nim == nie wiem.
niedhałek — niedbalec, prz. Ś. Jadwiga nakazała é. Michałkowi:
„Michałku, Michałku! powiedz ty tam niedbalkom, niech
się biorą do skruchy, niech sobie kupują na zimę buty
i kożuchy^ bo jak ich zacznę witać, to będą zębami zgrzy-
tać% Nałęcz.
niedobrzyako — rzecz niedobra, Eraśn.
niedoffoda^co& co niedogadza, niewygoda, Chodel.: musi mu
niedogoda jakaś była, Łukaw., por. SW.
niedojadek — który nie może się najeść, WąwoL
7łi6ciopac2— excrementum: okładał swoim własnym niedopadem,
Lubel.
nie duchem—nie bardzo, Ołod.
nieduzecki'-ïAeànij zdr.: màm grzések^ ale nieduzeoki, Kraén.
niedwàbnik—jedv9Bhnik: wysyła chustecke zielónem niedwabni-
kiem, Podała Jasiowi z komory okienkiem, Wylągi.
niedwabny—jedwsihny: chusteczka niedwabna, Gerchów; Naid
chusteczki niedwabnéj, żebyś był rumiany i ładny, Niedżw.
do I, 49, niedwab p. Kolb. LubeL II, 210.
niedziela zactu^^nd — Quatembersonntag, Bienk.
niedziółejka—zdr. od niedziela, przyszła niedziółejka, szczęśliwa
godzinejka, M. Lipie, por. PF. IV, 846 niedziołe&ka.
niedźwiedź białoszyJ—gaLtanek największych niedźwiedzi litew-
skich, myśl.
niedźwiedzie sadło — lek ludowy, Erośniew,
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczjnki do stownika jçsyka polskiego. 805
nieglaja — maruda, S^da, Wąwol., por. SW nieglażuy.
niêgodc^'— niegodny, niedołęga, bradas: bodajeé matni) kata
miała, takiegoż mi niegodaja dała; braday mój niegodaj,
brudny, namooe go na tnty noce w studni,— zgotuje jago-
dzianki z tego, umyje w niej niegodaja mego, Bełcząc.
niduêo — smutno, Kuj. por. Rozpr. IX; 210 nielusy-niernchawy,
S W nielusy ods. do niegłaźny, ale w in. za. (—niezgrabny),
PF V, 93, stpol. Łeb. Mil. 384.
w niemca— gra w piłkę, Lublin.
ntemoeny— zwykle w zn. ehory, Kobyla : som deeki Jaeeś («ja*
cyi) niemocni, Proszow.
niemra — pog. niemka, Kuj. Kala.
m«mrat(7teo— niezdara, niemrawy. Bytom, Gzęst.
nienac^amna— niepotem, to oo się nienadaje, Szląsk.
nimasytka — owad. o którym mówią, ie jeżeli go kto zje przy-
padkowo, gdy wpadnie w jedzenie, to odtąd nigdy nasycić
się juł nie moie, Kuj.
niep€(f— niebezpiecznie, Miedzna, do I, 49, por. Goszcz. 133,
Wisła VI, 145. Świętek, 706, Rozpr. XXVI, 385.
niefewnica — rzecz niepewna, przysł. obietnica niepewniea, a głu-
piemu radość, Śerocz.
niepiZi— obcy, cudzy. Zakop. por. Rozpr. XXVI, 385.
niepodobny — niepotrzebny, Syr.
fiîepopau^y— niespłoszony, mówiąc o ptaku, myél.
nieprzykładająct/'-JiApTtjk\9Ld: chodziły, jak nieprzykładający
to bydło Józ.
fii«ro6a— próżniak: taki nieroba z niego, Bych.
mdro6aciq^— próżniak : straśnie m&m zone kiepsko, strainy nie-
robociąg, Kraso., por. Spr. IV, 70 robociąż — robotnik,
Semen. 22 poCoTflSi», por. Bruckner „O Piaście^ robociądz,
czes. robotëz; roboczącz plothow — edificator sepium,
Spr. I, 309.
nier o&octon— próżniak: powiadają ludzie, za ja nierobocion, aja
sic uwijam, jak po polu boci&n, pśń Bełcząc. Por. Siłu nierobo-
cianów głodem morzy, W. Potocki Byó może, iż tutaj od
rohotny wzięta jest postać raeczowna : robocion zam. robo-
Digitized by VjOOQIC
806 H, Łopaciński,
cien, steł. paÓOTbH^, por. emucien, udacien, Bibl. Kr. Zof.
347, prożdzien. Zbiór rot. 140, warcien, szkodzien^ inne
przykłady por. Kalina Hi8t. jęz. pol 33.
meroŁociucA— próżniak : Powiedzieli lud/j'e, źe ja nierobociacb,
a ja aie uwijam, jak na pola bociaeb, peń Wola Gał.
nierozeznawka -Todzsij dzikiej kaczki, myśl, por. Maj.
wterdujnica— epilepsja, wielka choroba, Podhale, por. Spr. V, 331.
nié^ama — brzemienna: a ón miał babo niésamom dóma^ Jabł.,
do I, 50.
tłie^Łaro— zapóżno, Kacib., por. Hof 41 nieskorzej — później.
nieskromny — postny, np. sobota dzień nieskromny. Kumów, por.
I, 76 skromny, skrom, skromić się.
nr*€«6pMé/y- mięsopust, zapusty M. Lipie, niesopusty schodzo,
a post następuje, niejedna dziewcyna jego opłakuje,
Kraśn , por. Spr. V, 381, Matus, Las. 105 niesopust, do 1, 50.
nieśny roA- rok, w którym kury dużo jaj niosą, Józ., por. SW.
nieuhajnie — nieporządnie, niechlujnie, Udr,
niewarowe pfó^no- surowe płótno, Kals., Kuj. por. PF IV, 846.
fii>M?łrfdA:w— niewiadomo, niewiadku jak Lubel., do I, 50, por.
Pleszcz. Boj. 38 niewiadu.
cdpka n/eiozadom/ca— czapka, której włożenie czyni człowieka
niewidzialnym (w bajce) Lubel., por. PF IV, 846 niewi-
domka capka — uianKa ncBfiAHMKa.
niewiasta — synowa, Racib., Bytom, do I, 50, por. Ooszcz. 131,
Spr. III, 368, IV, 347, stpol. Bibl. Kr. Zof. 312.
niewiastka^aynow^, Piaski Luterskie pt. Lubel., do I, 50, por.
Pleszcz. Boj. 38.
ni^«£?i(ioA; - ciemno: Jaź był niewidok, jak przyszeł, Józ.
niewistka—aynoY^eLj Udr. p. Zamojski, por. I, 50 niewiestka, SW
prow. PF IV, 846; w Farrago J. Cervi Tuchol. z r. 1607
w Zamościu, str. 653 czytamy: nurus-niewistki, żona sy-
nowska, éieéé.
niVtcoiia— narzędzie, słuiące do rozbierania i składania zamku,
przez ściskanie lub zniewalanie sprężyn; składa się ona
z podpórki, nacisku i śruby, myśl.
mettjymou^n^'— niewymawiający się, Lubel., por. Bozpr. XXVI, 385-
Digitized by VjOOQIC
iJ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 807
niezdołęga—medoi^gak JÓK.
niezdrdpa — niezdara, niezgraba Eraśn.
nte2drott?î«Ao— katar, Kamień, Krośnie w, por. Kolb. Kuj. II, 273.
niêzduiaé — być słabym: letni to niezduźa — wiekowy człowiek
jest słaby, Knmów.
Niezgin6k—vań% własne (w bajce): bajka o Niezginku, Kraśn.
niezguła — niedorajda, niedoł^a, niezdara, Kraâo. Kamion, do I,
50, por. Światek, 705, Bozpr. XXVI; 385; por. niezgnławy
PF IV, 846.
mesrmoin^— słaby : chłopiec niezmożny, bo jeszce młody, Józ.
nieznajomy cza^o - nieznający się, nie umiejący, Wąwol.
nÛ2;^^— katar— tak zawsze, Miedzna.
71 iA^; --nigdzie, Cbmieln. i powsz. Ind.
nikiej—m^Aj, jak— przy porównaniu, Ghmieln. i powsz. lad.:
o nikiej ci, jakeś się wystrychnął— o jakeA się ładnie
ubrał, Kocndza.
mim— zanim : bo raniuśko trzeba wstać, o raninśko, ranieńko,
nikim zyjdzie słóneńko, pńń, Dub., do I, 51.
nt/cnqcf— kryć się w trawie lub zaroślach, mówiąc o młodych
cietrzewiach, my61.
niA;s— maść cynkowa Chodel.
mA:«-nic, Miedzna, por. niem. nix=nichts.
mm -nie wiem, skróć: ni(ewie)m. Józ., por. KaRzub. niasta==
niewiasta, Bamnłt, 122 i wyż. nieć==-.nie wiedzieć.
nt9a— misa, Ostrów, por. nięso^mięso, por. niso I, 51.
n{*&a- miska, Krasnst, por. PF IV, 846 nisa.
niejfc-nikt, Szydł. por. tko zam. kto,
niz, nizik miejsce nizkie, nizina, dół: na nizie, na nizika^ Józ.
wmwter— inżynier, Żelech., por. PF I, 309, III, 306, Spr. IV, 27.
noclicek — zdr. nocleg: cybyś mnie nie przenocował w swojem
noclicku? Udr.
nocna szychta — praca górnicza w nocy. Bytom,
nocntca—światelko, ognik latający, Miedzna,
nocnife -nocleg, Łnkaw., Zakop., por. Rozpr. XXVI, 385.
fio^i- części pługa, za które trzyma orzący, Sędzim.
Digitized by VjOOQIC
1
808
H. Łopacii^ski,
nogietki—Toé\. nogietki: daje się krowom nogiętki od porznee-
niâ, Solec, p. wyż., nagietek,
nogi wyciągnąć-- umrieé^ powsz.
nor maj^ --kaczka dzika żelazistego^ czarnego i białego piorą,
myél , por. Maj.
nor wielki -ksLCzkA dzika, por. wyżej, myél.
nora sztuczna — ryuDa drewniana w ziemi zakopana, od 6 do 8
łokci długa, przykrywana z wierzchu des^ką i darnią i słu-
żąca do nauki młodych jamników, myél.
noreA;— nurek, Szląsk, por. Spr. lY, 27, człowiek bardzo zamo-
czony, 8tp. Briickner Arohiv XIV, 494 norek— mergus, por.
Glosy polskie (z V t. Spr.) str. 54.
nowolatki — pieczywo nakształt pierniczków, wypiekane w wilję
Nowego roku, Ty koc, por. Spr. IV, 358 nowelatka.
nowućki- nowiutki, Szląsk.
noiyk' narzędzie garncarskie, deseczka do wygładzania i obrów-
ny wania naczyń kręconych na kole garncarskim, Beiż., Bar.
numer — stopień, cyfra, oceniająca wiadomości ucznia, szk. Poznań.
nura dać—\) schować się pod ławkę -udać nieobecnego; 2) uciec
z lekcji, szk. Lubel., por. SW dać nurka.
nurki — rodzaj pługa. Twór.
nu^ro ~ wnętrze, do nutra, z nntra, Podhale.
^y^a-l) resztka, 2) niedojda: taki nyga .idzie, por. niem.
neige, zapewne jest w związku z nygus.
O.
Ohahić «{ę— ożenić się, powsz., por. Feder. 404, omęzić się —
wyjść za mąż.
o&a&uZttf— ubrać, owinąć, jak baba: głowę sobie obabuliła, Eraśn.
ofcarjfcieî— zasuwa drzwi, Serocz., Siedl., por. S W obartel.
obarzancasty désc — deszc/i z obwarzanków: jak obarzancasty
dćsc był=jak obwarzanki padały z nieba, z bajki, Łukaw.
o&ca!t(f— ocalić : obcalóne mńs życie, Kraśn. ohcalić sią — ocalić
się, Eraśn.
Digitized by
Google
Przyczynki do słownika języka polskiego. 809
obces lecieé—o charcie, gdy bardzo nagle i natarczywie zaczy-
na gonić, myśl.
obcesem al. obces polować— usigle i niespodzianie uderzyć na stado
dzików, aby je rozpędzić, myśl.
obchodowy ^ego — stroi kolejowy, którego obowiązkiem jest ob-
chodzić plant na pewnej przestrzeni i czawać nad bezpie*
czeństwem szyn i podkładów, Lu bel.
obchodzie zwierza — o chartach, gdy zwierza złowią i wkoło
obstąpią, myśl.
obciąe się, ściąć się — nie zdać egzaminn, szk. powsz.
obcieraé—w grze w piłkę dotknąć z bokn piłką osoby, do
której się celuje, zamiast trafie, szk. powsz.
obcierka—w grze w piłkę dotknięcie z boku piłką osoby, do
której się celuje, zamiast trafienia, szk. powsz.
obcug - abzug bei der pfeife, odléwka (p.), Miedzna.
obec r. ż. dop. obce—gmina, Bienk., por. SW 3) nieuż., Bystr. 96,
cesk. obec.
obejrzeć aię — o słońcu, wyjrzeć z za chmury: słonie się obej-
rzało, będzie deszcz, Lubel.
obejzdrzeć się — obejrzeć się, Kluczb., por. Roger 93 obejzdrzę,
Mai. Stud. Szl. 47 obezdrzał.
oher—w gwarze służby kolejowej oznacza przez skrócenie ober-
konduktora tj., nadkondnktora, Lubel.
o6erAâ/er - dozorca robotników w kopalniach Będzińs., z niem.
oberhauer, por. PF IV, 490.
o6eri(?u«— oberwaniec, Kals., Kuj., por. 8pr. IV, 27.
obesłać się — o kobiecie, urodzić dziecko : żona mi się obesłała, Lubel.
obezdaduck—nicpoi, niedołęga, od Warki.
obezwać się — odezwać się: dopir za trzecim razem sie obezwńł,
Józ., por. Spr. III, 368 obzywać się.
o6{aVa(f— obiadować: bo ja wdoma obiadała, jakem do cie je-
chać miała, pśń. Guz., por, PF IV, 847.
o&iec2;ainA;a— obrączka z drzewa, przystająca szczelnie do cho-
mułki (p.), Gzern., por. Kozł. Słów. les. 427 obieczaj, obie-
czajka, Kremer 42 obyczajka i I, 51 obiecaj, Pisk. 159
oCu^iaiKa.
1'iace Filologiczne T. V. 61
Digitized by VjOOQIC
810 H. ŁopaciAski,
o hiédny éu)iecie\ — wyrażenie politowania, np. o biedny świecie,
o niebogo, gdzież jego stać na toi Głód.
o6i^d2i(f— zubożyó, Solec pt Stopnicki.
obiedzie się — zubożeć, Wąwol.
obielę i obile-zhoie, Bacib., por. ezesk. obili, Bystr. 96 obieli,
Hof. 41 obile.
obieruehy— to samo, oo obierzy ny I, 51, Lnbel.
obile — p. wyż. obielę, Racib.
obJechaó^-OBzuktie: a to go objechał) powsz. por. 8tp. Orze-
chowski, Książki o mszenin ziemie (Warsz. 1895) str. 46,
SW objeżdżać 4).
objezdna /cnie/a— knieja, którą można objechać, myśl.
obkładać— 1) zajmować lub obstępować «stronę kniei skrzydłem
obławy, myśl., 2) obkładać z wyiłem — obehodzió zdała
i dokoła to miejsce, gdzie ptaki zapadły, myśL
obkosićskosie na około, Ghlewki.
obkredować się — opisać na około siebie koło kredą: wzion kredę
ewięeono i tak obkrćdowił sie wkoło, Eraśn.
o&^— zbić, szk. Eielec.
oblazły "UAif z którego skóra zlazła: prz. znalàz swój swego,
parsywy oblazłego, Ramion.
o&Zect— ujdzie : słonina droga, ale obleei, Głód. i indziej.
obleciświat-ohieij&wmt, włóczęga, Eruśw.
oblegacyja—zehrujde się u kogoś w celu wspólnej pracy darmo
odbywanej, Jakusze.
oblewiny—uczts^ zapijanie wódki po skończeniu budowy domu.
Głód.
obligierunek — ubliżenie, Sand. Klimontów.
o6ifl[dii«;y— opanowany błędami: lud, gardy, pyszny, obłądliwy
pśń Hrnb., por. SW obłędliwy.
oMqi— półkole zębate w żelazach do łowienia zwierząt, myśl.
o&^A;— lot dzikich gołębi, turkawek i siewek, myśl.
o2^c2!^(f— ubierać, obłóczyć się — ubierać się, Cerchów Kala.,
SW prze.
o6mofa(f— omotać, opętać, SLipie.
obmykać^uBUWRe coś wiszącego, Werb.
1
Digitized by VjOOQIC
Prsycsynki do słownika języka polskiego. 811
obfiocowaó kogo — przenocować kogo, dać koma noelog,] Łakaw.,
por. SW. prze., nieuż.
o(odJb— łoboda, Soleo.
obujętnie— wspólnie, Krak.
obracaJka—spóAmetk^ Sędzim.
obrać się— 1) znultié Bią: jeden sie obrał taki zaoh, Label,
por. Cisz. Krak. 150, Orzechowski Książki o rasz. z. 46,
Rej Żywot Józefa w. 2688—9 : a rzadkaby się obrała, któ-
raby z nią porównała w statka, 2) adaó kogo, przyjąć
czyjąś postać: zły obrił sie za węża, Józ., kadyà obrał sie za
krawca, Kraśn.
obruinik—-!) noszący obrazy na procesji, Bienk., 2) obrainik,
o&rainicz&a— osoba obraźliwa, Łow., do I, 52.^
oI^roA;— p3trawa dla psów, myàl.
o&roźyd— włoiyć psa na szyję obróż, my al.
obrządek— Askiiit bydła jeić i pić: idita do obrządka, Kamion.,
do I, 52, por. PF IV, 848.
obsadzać— o kondlacb, otaczać dzika tak, że ten dla swej obro-
ny przysiada na ziemi na tylnych nogach, myśl.^
obB{z)c{z)ykać—o\irjw9A np. nać z marchwi, korzonki z kartofli,
Kamion., por. uszczknąć.
o6«fcafiy<f— oskarżyć, Wino w.
o6ràu2a(f— okrążać, otaczać, obchodzić: złodzieje obskulali dóm,
ale ni mogli otworzyć, Kamień.
o&9my^nq(f— obedrzeć gałązkę lab korzeń z kory : nie obsmyknij
korzenia, Józ.
o6«oc2 ~ obława, myśl.
o6«toriu'— podstarzały, Wąwol., do 1, 52, por. Kolb. Knj. II,
273 obstarny— stary, Kolb. Krak. IV, 314, Spr. IV, 308.
o&«$acou;a(f— oszacować, ocenie, Bytom, por. stpol. Gadki Ary-
stotelesa 174.
obiwiadczyć—ogloBit: król kazał obświadczyć, że chce wydać
córkę, Józ.
o&toil;nq(f— opłókać: ręce sobie obtoknąć wodą, Lubel.^ por. I,
95 wytoknąó, Waga 766 otoknąć.
Digitized by VjOOQIC
812 H. Łopaciński,
ohurdaé sîç— okntać, otulić, opaŁnlić: obardał aie w bnrke, Józ.,
por. ŚW., PF III, 434.
otycAody— zwyczaje, Wąwol., do I, 52.
ohwijadło—u rózgi weselnej wstęga, którą bierze marszałek, Czerń.
óbzywać się komu — bardo odpowiadać, bardo się stawiać, Jan.
ocèZou772ia— stalownia, Racib., por. czesk. i stpol, ocel— stal,
S W ocel, ocelka, prow., Bystr. 97 oeel, Semen. 17, oi^hjii.
ocet siedmiu złodziei--o occie bardzo mocnym, Wąwol, do I, 52
ochaie—uhrsLÓ przystojnie, Chodel.
ochajnąó się, ochajłnąć «tę— ubrać się, Dys, por. I, 51 obchajt-
nąć, PP V, 152 hajtka
ocAarti2t(f— uporządkować, Werb., por. niżej
ocAaruiycf—ubrać porządnie, oporządzić: ocharuzył zone i dzieci
trochę inacy, Tam., Jas; ocharuiyó się — ubrać się porzą-
dnie, Niedżw., do I, 52, por. Bozpr. XX, 432 oharuzyć.
ocft2a&oia (f— obruszać, nadwerężyć, popsnć: „ławki ochlabotane",
ręk. z w. XVIII, Piotrkowskie, por. rozchlebotać.
OCÂ {^(^^(f—osłabieć, zesłabnąć: tagem ochlubła po tej chorobie,
Jas., por schlubnąć.
ochludnie - schludnie, czysto, ochędoinie, Puław., por. 3W prze.
ochrap — ochrypnięcie: krzyczy do ochrapu, Piotrkowsk.
ocA^o&y- oktawa Bożego Ciała, Łukaw.
ocieZori/^a— ooielona krowa, Szląsk, por. Feder 404.
Ociepka — wiązka, np. słomy, siana, Winów, Sączów, Lgota;
„pu(=ku) Cęstoehowie na wiązkę wołajom ociépka^ Cer«
chów, por. Bibl. Kr. Zof., 343 oczepka, Bozpr. III, 373 od-
siebka, PF IV, 285, Wrzeń. Spis 14, Świętek, 706. Rozpr.
XXVI, 38t>, Kozł. Słów. leś. 299 ociepka — „w Kraków-
skim wiązka drobnych gałęzi", Spr. IV, 27, 358, Kolb.,
Krak. IV, 314, Feder 404, SW prow.. Zbiór I, 47, II, 9,
PF V, 93, 153, 155 ociéba, ociébka, Mal. niekt. wyr. lud.
49. Jak pisać należy ociebka (ociéba!) ezy ociepka (Miki.
EtW. tep— )?
ocio^i^— drążki, przytwierdzane do hołobli, Chlewki.
ocuc22;i'<f— ocucić : ocudziła swego Jasieńka przeledwie, pńń Moszen.,
por. SW cudzić.
Digitized by
GooQle
Przyczynki do słownika języka polskiego. 818
to ocymieniu--^ oka mgaienin, Krak., por. Smętek 706, Rozpr.
'xxvi, 386.
ocyrzmV— oczernić, Łakaw.
ocyttjwny— owy wisty, Krak.
oczek -to samo co pułapka, myśl. Aator słowozbiorn myśliwnkiego
(por. wstęp) dodaje : pochodzi od słowa czekaó, oczekiwać.)
oczko -kamień albo szkiełko w pierścionka, spince i t. d. :
pierścionek z zielonem oczkiem, powsz.
odbić aię-^i) odstręczyć się: bez złość okómóna wszyćkie lu-
dzie sie od dwora odbili, Józ.; 2) o klaczach, coire, Wąwol.
odbijanie dzwonu a. dzwonem — dziewięćkrotnie dzwonienie do-
datkowe po przedzwonieniu na Anioł Pański, Bienk.
0ci6t<$r&a— odbieranie pieniędzy, wypłata: przyde na odbiórke
w niedziele, Józ., S W odbierka, odbiorka.
odbitka — odbicie się pitki o ziemię, szk. powsz., por. SW.
odbrdąknąć—odbnrkus^ć^ odpowiedzieć bardo : odbrdąknie córka,
,)Magazyn anegdotów" przez S. S. Warsz. 1803, t. III, str. 119.
odbyty z ro&o^y— oddalony z roboty, taki, który opuścił robotę.
Bytom.
oc26yu:a(f— obrządzać, np. krowy, konie, oprzątać, mieć staranie:
som też tam pachołcy, co ich (konie) odbywajom, Nawsi,
por. Hof. 41.
odciągać— oAvvodzii od tropu psa ułożonego (leithund), aby go
nie znaczył; myśl.
oG^c^â'ef— odepchnąć: paka mie oddała i zleciałam. Głód.
oc2dâZot(7a(f— oddalać, Szląsk.
oc^eZ^a— odwilż : dziś odelga, to droga zmiękła, Wąwol, Lubel.,
Łomż., por. 8W prow., Wal. Błędy 228 odliga.
oc2jrac2yu72i(f— odradzać, Orłów, pt Erasnst.
odgeniać — odganiać, Eraśn.
ot^/eźdźacf— odlatywać, o ptaku, gdy po strzale nietrafiony ula-
tuje, myśl.
oc2/cef2a(f— przekazać, zapisać: odkażali mi ociec, Wąwol, por.
SW, Kolb. Krak. IV, 314, A. Kalina, Artykuły Pr. Magd.
str. 70, (odbit. z t. VII Rozpr.).
Digitized by viiOOQlC
814 H. Łopaciński,
odkazytoaé ^— odgrałae się: odkazywił mi sie, ie mie bidzie
bił, Józ., Tomasz., por. Kam. Chłop 188.
odkiela — odkąd, skąd, Siedl., Jaknsze, Eocudza, do I, 53, por.
dokielA, — dokąd, dotela—dotąd, skiela — skąd.
odkuhtąe^odiuezje od siebie coś okrągłego, np. piłkę, Eals.,
Etij., por. Ramnłt 231 wœtkalnac.
odliwka — ezęśe fajki, niejako rezerwoar, słniący do zbierania
się i odlewania sokn tjtnniowego, Lnblin, por. obcng.
odługainy — dość dłngi, Ramion., por. dłngainj.
odfttiennik — odmieniee, Wąwol.
odmięka^odmli^ Wąwol., por. odmięcz.
0(2fny£a- odnoga, Józ.
odparzdîzna — odparzenie się, Bacib.
^dpw— zapis, posag, Węgr.
odprawa za (lu^ze— nabożeństwo żałobne, Bienk., Bytom.
o^^pt<f— odpisać lekeję z książki, zam. /robić samodzielnie,
szk. Poznań., por. wypypić.
odrabiać kasze— o staroieie weselnym, tańczyć z każdym z dru-
żyny weselnej po zawiein mołodncby, Bełcząe.
na odsiébke-'W przeciwną stronę: tańcować na odsiebkę, Józ.,
por. SW.
odsiehny — zaprzężony z prawej strony, Wąwol.
od»/>o)fcot(f— zaspokoić, Lnbel.
odstawka — rodzaj gry w piłkę, szk. Pińczów.
odsypt o«yp-owoc wyłączony przez właiciela sada przy sprze-
daży sadownikowi: wymówiłem sobie dwa korce odsypn
do mego wybiorn, Wąwol., por. SW odsep.
odwabienie Wc— głos wilka, dany w odpowiedzi wabiącemu, myśl.,
odwiecérz— przed wieczorem Kals., por. Świętek, 706, Rozpr.
XXVI, 386.
odwinąć się— odwr6o\6 sią: ino siejna momancik odwiniemy,
on zariz co złapie, Józ.
odwUga-- odwilż, Wąwol.
odwód — 1) miejsce leżące z boku: odprowadziła mie na zielony od-
wód, peń, Kamień; 2) odwód a. pi'zysada—drzewo z gałęziami
na 10 łokci wysokie, ntkwioue w ziemię przy bodzie na
Google
Digitized by VjOOQ
Prsycsynki do słownika języka polskiego. 815
cietrzewie, abj mogły na nim aiadaé zwabione mania-
kiem, myśl.
ódtorotka—BiTontk odwrotna tkaniny, Syr.
odziany -o zwierza drapieżnym, pokrytym w zimie pięknym
włosem : lis jest odziany piękną i włosistą skórą, myśl.
odziàty — odziany, Podhale, por. siaty — siany.
odziębielizna—miejBct odziębione, odmrożone na ciele, Enj., por.
S W odzięblizna.
o(2n'pnq<f--odetchnąe, Erasnst., por. zipaó, zipnąe.
odiyrotoaó i^Zasa— pociągnąć od wiatrem żelaza na lisy, myśl.
odiwigać aię — 1) nadiwigaé się, prz. odźwigae się, jak zając
ogona, Józ.; 2) cierpieć od zbytecznego dźwigania, nade-
rwać się, Lnbel.
o/fara— 1) obejście ołtarza ze świecami, Bienk.; 2) iść z ofiarą—
iść do miejsca świętego lab na odpnst z kompanją, Pru-
sy Zachodnie
o/yr<nq(f— obrócić prędko, Opole.
o^actV— osłonić ścianę na zimę słomą itp., zabezpieczyć od zi-
mna, Wąwol., Enmów, por. gacie.
ogarny — taki ogarny na twarzy, Józ.
oglohié—ohié w koło, poprawić: idźcie do Wojtka, bo ma sie
trzósło obruszało^ to ogłobicie, Erasnst., SW. prze., por.
Kryński Gw, Zakop. 51, Wrześ., Spis 15, Spr. V, 385.
ojr{o92otra(f— ogłaszać, Szląsk.
ogłofvica—xadziemc9L^ Podhale, por. 8W ogłów, ogłowie, ogłów-
ka, PP IV, 850, Zbiór XV, 37 ugłowica.
ojflówka—nidzienicA, Nawsi, por. wyżej.
o^mcAa— pszonak, Opocz.
ognie ptrfro— ognipiór, ognik, Głód., por. Was. Jag. 244, SW
ogniopiór.
ognioêzczek-'Zàt. ognik: a któż n&m ten ognioszczek założył,
pśń Gzemier.
ognipiOT'-poYfBz. S W ogniopiór.
na ogółach— na pozór, Eals., por. Eolb. Euj. II, 274, AB 627
ogólak, na ogólak, Spr. IV, 325 na ogniach -niby to,
Zbiór II, 253, por. Miki. EtW. 71 goltï 2).
Digitized by VjOOQIC
8l6 H. Łopaciński,
ogórka r. ż. — ogórek, Racib.
ogrodziarz — dzierżawca ogrodu 300-prętowego, odrabiający za
to pewną ilośe dni, Koryt.
ogrody Bzek—o^rbat^L : w ogródyszku była i wiànyszek wiła, Bodz.
ohieB — owies, Serocz., p. pod hiatr.
o;c<f>è— ojczym, Czemier., do I, 53.
ojc{z)yzna — ojcowizna, grunt po ojcu, Wąwol., por. stpol. Zbiór
rot przysiąg 135-6, Kochanowski Tren 3, Marchołt str. 9,
Bibl. Kr. Zof. 343 oćczyzna, lud. Kolb, Krak. IV, 315,
Spr. IV, 63, 308, Rozpr. III 373, XXVI, 386 Bystr. 97, Waa.
Jag. 244, Zbiór XV, 57, Cisz. Krak. 117, Piotrowski Dziennik
wyprawy Stef. Bat. str. XIII.
ojcowicki—l, 53, por. Świętek 706, Rozpr. XXVI, 386 ojco-
wicek.
ojej — Wąwol., oje/a — Kals. (I, 54) (yV«— Szląsk, o jejku (U 54),
ojejo (Wisła IV, 809), o/e/w- wykrzykniki podziwu a. bólu.
okantowaó się — nadiwigaó się: straśniem się kónicyzoy okan-
towała, Józ.
o^(ipt(f— oezepić, włożyć kapkę— czepek na głowę panny mło-
dej, stąd okdpiny Bodz.
o Afedraé— obryzgać Wąwol.
na okUp chodzie —yf obuwiu wierzchnim bez pończoch lab skar-
petek, Miedzna.
(»èZud2a(f— opowiadać, Miedzna, por. kludzić.
okładać z u^jyi/em— obchodzić zdała i dokoła to miejsce, gdzie
ptaki zapadły, myél.
oklotowa6—om\2i,Q2ké z lekka zboże, Wąwol., por. wyż. kłotować,
okłot S W, kłotak I, 34, okłocek Rozpr. XXVI, 386.
o^nociV— obić skórę, szk. Kielce.
okohiécié się — 1) stać się kobietą, Op. Lub.; 2) ożenić się,
powsz., por. (mężyć się, obabić się, Pobł. 136.
o*o/oe— snop z lekka oinłócony, Niemienice Krasnst, por. I, 54
okłot, wyż. okłotować.
o>èora'/è— miotła, Czemier. do I, 54.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 817
oAôlnik'—çlAù okolony ogrodzeniem, na który spędzają inwen-
tarz i stawiają narzędzia gospodarskie, WąwoL, do !> 54*
okół—plot^ ogrodzenie : przyleciał sokół przez wysoki okół, pań
wes. Babin.
oAdnicyntf— koniczyna, Solec.
o^ra«a-łój jeleni, myśl.
'>Ar<?i6/6- szerokie koronki, Miedzna.
oAropfl— okropnoś(^, do I, 54, por. S W. okrop 2) nieuż , Rozpr.
XXVI, 387, Świętek 707.
oAropnf8fy— okropny, Łuk.
okrolotoaé—zrohié królem: bodajcie okrólowało, przekleństwo
kobiet pobożnych, Lublin.
okryhieda a. okryjhiéda—\\Ci\ï^^ nędzne okrycie, odzienie, Label. ,
por. Spr. IV, 366, Pobł. 136.
oAir^u'- okrycie: ni mâm okrywa nijakiego, Jói.
okrywać — o ptakach, myśl.?
oAsryt^ja/fta— okrycie, Lubel.
okłdby ^ okiAwsL Bożego Ciała, Jas., Ołod., por.* Spr. IV, 358»
Zbiór I, 47, VI, 203, Cisz, Krak. 66, Wisła VI, 202, PP
V, 93, Rozpr. XXVI, 387, Świętek 707.
okupiny — zwyczaj targowania dziewcząt i kupowania ich przez
młodzieńców w ostatni wtorek, Drążno.
oA;ti;ić— okiść, śnieg na drzewach, Jan.
oA:u?tenq{<~pokryć się krostami: okwitło na niej— skrostowaciała,
Prawiedniki pt. Lubel.
oląz — „kolące ziele, jak zlabi(=:jak się nada,) to pomoże,** Erope
pt. Krasnst, por. Maj. oląg, (w SW otąg zapewne omyłka
w druku).
Olecha Olek^zir. Aleksander, Józ., Czemier., żona Olka— 01-
kowa; córka Olka— Olczycha, Czemier.
Oleszek" zdr. Aleksander, Zam.
oZ^dfrnia— obora dla bydła holenderskiego, Nowomiń., por. Spr.
V, 117, Zbiór VIII, 262.
oht, oZoe!— nawoływanie psów przez dojeżdżacza, gdy dostrze-
że zająca szaraka, myśl.
o2ta;- haltaj, Bor.
Digitized by VjOOQIC
818 H. Łopaciński,
oładki a. olâdzie — reczuszki z miazgi kartoflanej, smażone na
smalon, Tykoc, por. PF IV, 851, Wal. Błędy 240, Miki.
EtW. 2, z grec, ilaôia.
ołobel^ Im. ołoble -holohle, Koryt., Węgr., Ostrów, por. E&rł.
Słów. ob. 215 hołoble; Piotrowski Dziennik wypr. Stel
Bat., sir. 50 ołoble.
omana-- oszukanie, oaznstwo, zamydlenie oczn, MŁipie, do I,
54, por. Pobł. 59.
oina2jra(f>-> omDskać, Jas.
ome^r^E^gieometra, Wieląd., do I, 64.
omttfcćA -nieużytek, kawałek pola nienprawnego, »kiele płota
pnste miejsce,*' Syr.
omifak—toŁ eo mijak, zagon ominięty podczas siewa, Koryt.
ointi«iâ(f— wybielić, 6łod., por. muskać I, 47.
omy^—ziarno chwastu, podobnego do zboża, w którym aię
znajduje, WąwoL, por. owsik.
onaejBy(f- robić coékohviek, Eacib., Miedzna, zastępuje to dowo
wiele innych, nie mając określonego znaczenia, por. Bzecs.
186, Wrześ. Spis 15, Spr. III, 369, V. 386, PP V, 154
łonacyć, Semen. 19— oHa^HTH.
owaii— quidam, jakiś, Miedzna, por. Bystr. 97, SW.
ono^— tam, Siedl.
onWr» -oUarz, Gerchów, do I, 65.
opac{z)nik — robiący opacznie, naopak, Józ., do I, 55.
na oprfZ— na opał, WąwoL, do I, 48.
na opdlenisko^utk opał, Wąwol.
opdłkotoatd mowa — wałkowanie, podwałczenie : w Zastowie opał-
kowatą mowę mają, Pożóg.
opa/>racf— powalać, Kamion.
opapwiy<f— owinąć, ciepło ubrać, Lubel.
opara- okowita, wódka, PoznaAs.
oparzeliêko^mieiBce, w którym woda nigdy w zimie nie za-
marza, i w którym kaczki dzikie zimują, myśl.
na apaszki — wdziać na ramiona: wezmę kożuch na opaszki,
Krasnst., por. Pleszcz Boj. 38.
opatulić się ubrać się, jak baba, toż co zababalić się, Józ.
Digitized by VjOOQIC
J
Prsycsjnki do słownika języka polskiego. 819
opąłalec--op%taniee^ Rsecz.
opiérek^opiertjde, opranie, Wąwol.
opî«VuneX;— opieranie, opranie, Wąwol. i pow8z«
opiérzehnqé, Lvibel,^ opierzknąe-—Kny Eals.— łaszczyć się, o war-
gach: tak mi asta opierzchłj — opierzkły— od wiatru^ łusz-
czą się, por. SW. opierzchnąć, opierzgnąć.
opia— w wyraienin: nie datoaé opka dtMze—nie dawać spoko-
ju, niepokoić, MLipie, por. Spr. IV, 337 obchn mi nie d&ł;
obcba (zam. opcba ?) - opka— powstało zapewne z dopełniacza
od otdech, oddech: od4tcha, ot4-tcha, otcha, opcha, opka,
a więc wyrażenie znaczy właściwie: nie dawać odtchn tj.
oddechu, nie dawać odetchnąć.
o/>Z0C6&— wierzchnia część mazelonki pod szyją, gorsety por. SW,
czesk. oplecko Zibrt Dèjiny kroje I, 377, Semen, onjie^bfl.
op^cpti7a<f— opłacać, Piekl.
opłotki --ploty po obu stronach drogi, miejsce ciasno ogrodzone:
błoto w opłotkach— tj. na drodze pomiędzy płotami, J6z.,
dostał sie w opłotki i ani rusZ; Wąwol., i powsz.
oplàé, opołae—p. płóć, połać— oczyszczać zboże z plew, wiać,
Jćz., por. SW. opałać, Kolb. Krak. IV, 315 opolać, opleć,
Matus. Las. 65 płuc, Pleszcz. Boj. 39 opalać, PF IV, 851,
.co omlóci, to opole, co opole, to ósiece,^ Wisła VII, 190
z Frischbiera Preussische Volksreime.
opłotki^ por, wyż. opłotki. Sokół.
opól, opo!!— nawoływanie psów przez dojeedźacza, gdy dostrze-
śe zająca bielaka, myśl.
Opofonii— warząchew, Grodzień., por. SW połonik, prow. na
Litwie, Wal. Błędy 283, Pam. Tow. Tatrz. V, 31 (hucuł.)
połonnyk— łyżka duża, Miki. EtW. pol., I, 255.
oprafa— lejce rzemienne, Bacib., por. Bystr. 97, Hof 41, czesk.
oprata.
0re2^— Erazm, Wąwol.
or^«— rogi jelenia: wieniec, konary albo oręże, myśl.
orea/— rataj, Wil, z or(a)taj.
orzechówka- BÓ^kh raska, myśl.
Digitized by VjOOQIC
820 H. Łopaciński,
na osdd—Bhj osiąść, usiąść (?): leciały gąski na osad, pytały
sie Kasi o posag, pśń wes. Czerń.
08aâ^2^(f— otaezać: psy osadzają odyńca, myśl.
oset widz mu to nogi — zmęczył się, Niedrzwica pt. LabeL
osełek poZny— rośl., Soleo.
osępiuny — zasępiony, Kraśn., por. SW osępiać.
osiec «îç --kiedy krzemień u strzelby skałkowej za spaszczeniem
knrka iskier nie wyda, np. skałka osiekła się, myél.
osiemnastka— płótno zrobione z pasemek, po 18 nici mają-
cych, Kamion.
oskorzénié sie — rozkorzenić się, rozpuścić korzenie : a tam tam
tam za góreckom, rośnie cosnek z cybnleckom, jak sie
cosnek oskorzéni, to Marysia sie ożeni, Cerchów.
oskrabaé—oskToheL&: nieoskrabany, Eamion., por. SW. skrabać
obok skrobać.
oskrzydłki — poły czyli boki sieci, któremi jakie miejsce moie
byó otoczone, my Al.
osmaluch — 2) brudas, kocmołuch, Wąwol., do I, 56.
na osmyk doicf- ósmy kiwać tylko sutki krowy, ale nio wy-
ciskać mleka, Sędzim.
osobiście — osobno: ma kawałek grontu osobiście od całości, Józ.
0£0&{iu7i6-~ osobno. Łomż., Eamion., por. SW prze., Kolb. Koj. II,
274, Lub. II, 212.
o«oWiu?y— osobny, Lubel., por. Kolb. Krak. IV, 315, Kuj. II,
274, stpol. Bobów, pieśni 435.
ospa a. zc;§jfry— choroba zajęcy wskutek zbytniego ich szczwa-
nia podczas parkania się; są to gruczołowate wrzody,
stwardniałe guzy i krosty na płucach, wątrobie, serca,
grzbiecie itp., myśl.
osrajmurek — niedołęga, Lubel.
osta^kaó 8ię —rozstękać się, zachorować, Winów.
ostrohka — îé^X9L, Głód., por. PF III, 495 ostrzódka— choroba od
zawiania powietrza.
ostrzutki^h. ostry, zdr. od ostry, Szląsk.
o8trzyzyny^o%ixzjiQVL\Q włosów, postrzyżyny: za te sytkie twoje
cyny, będzies miała ostrzyzyny, Bełcząc, por. postrzyżyny SW.
Digitized by
GooQk
Przyczynki do słownika języka polskiego. 821
otf^o/^^stanowisko, myśL
o^^wda— kłótnia, Racib., por. Bystr. 98, PF III, 496, czesk. osta-
da; Lnd. 1897 III, 140 osouda- utrapienie.
o5i/c;V— osypka, ospa, omieciny, staubmehl, Poznańs., Racib.;
w Bytomiu czytałem napis: „sprzedaj mąki i osucio''
tj. OBUcià.
o8udzié—zdj^& skórę ze zwierząt zabitych, obielić, myśl
pauf/&a--wy sypka, krosty, choroba, którą można zadać pacior-
kami lub szkaplerzem, Drążno, por. SW.
o8ti?arn/<f— uporządkować, pt. Warsz., por. szwarny.
Qsydzié- oèmkBké, Szląsk, SW prow., por. czesk. śiditi.
osyp— jf OT, wyż. odsyp, Wąwol.
oszkliwy—oklmYi obrzydliwy, Racib., por. Bystr. 97, czesk.
osklivy.
o«2maniV— oszukać, omamić, Poznańs.; Kals.
o^zMdaiV— oszukać, oszwabić, Kals., por. w stpol. Słów. Mączyń-
skiego pod digitus: szudzić z kogo— za błazna mieć, Far-
rago Tucholczyka: captio, deceptio— oszudzenye, omylenie,
podeszćie, por. Mai. niekt. wyr. lud. 51 oszydzić.
O82w*o«?a(f— oszukiwać, Józ., SW prze.
o«2Jw^cie/i— oszust, Tuszów pt Lubelski.
oś- włos długi błyszczący u zwierząt drapieżnych, myśl.
ośla lawa, ośla tor/èû— ławka dla uczniów złych, szk. powsz.
ośpica—o%^2i, Lipn., do I, 56.
oirdd- śród: ośród zimy, Wieląd.
oiwi«ci(f— palić ognie w nocy na tym miejsca, z którego zwierz
stara się uciec, aby go odstraszyć, myśl.
of^tca -potraw, Racib. i indz., por. SW prow., Hof. 41.
oto Ae/^— głos, którym zachęca się charta do ścigania wilka, myśl.
o(op.-opał, od Cieszyna, por. Bystr. 105, PF IV, 285 i ni-
żej topić.
ofrf<a— wstyd, srom, Zam., por. trącić, ws-tręt, na-tręt, Miki.
EtW. 362 tronttt 1.
otrok^ Im. ofrocy— pog. o mężczyźnie, Pszczyna, por. SL, SW,
Łep. Mil. 428, Ramult 232 wœtrok, PF III, 395 jotrok.
Digitized by VjOOQIC
822 U. Łopaciński,
otrmega—odûogtk, Żelecb., do I, 56, por. PP III, 310 odrzy-
noga, III, 306 odrynogs.
oeirargoif— otwierać, Chlewki.
otwora — otworem, otwarta: z wieczora, Jasiu z wieczora, bę-
dzie komórka otwora, pśń Brać.
otytTfl— wotywa, Syr.
ofcada-^l) pog. potwór, bestja, nazwa zwierząt, psa, konia,
Miedzna; 2) o człowieku — nicpoń, nicpotdk (p.), Bytom,
wymawia się tei na Szląsku lowada, por. howado— bydło,
bawieda, howieda, wyż. gowędzina, Spr. Y, 360, Mai.
niekt wyr. Ind. 36.
otrceare^^-pies owczarski, myśl.
owięzie mif^o— wołowina, Bacib., Miedzna, wj^mawiają na Szlą-
sku i łowiązie mięso, por. wyż. gowędzina, owada, Bystr.
98 owiczi mięso, Zbiór II, 9, owięzina, PF I, 152, por.
czesk. hovezi maso.
owiąine mię^o - wołowina, Bacib., por. wyżej.
owTocie, — dop.— a| łączki przy końcu ogrodów, małe łączki
owrotki J przy domu, Chodel.
owsik— ^f. wyż. omyła, Wąwol.
owsinka-^pog, od owies, nędzny owies: ta owsinka 8i&t&,
Zakop.
io owto—Uï i owo. Kumów, do I, 56.
(,i£?«M— tutaj, Ostrów, Konst, Węgr., do I. 56.
oznajmiaé się—da& o sobie znać, Podhale.
oiałowae «ic— zlitować się, Krasnst.
oiareA — suche, ogryzione przez bydło drzewko: w polu olsza,
w polu olsza, w lesie czarek, nie będziesz ty grnszek jad-
ła z tego oźarka, pań Moszen., por. Zbiór II, 250, Fe-
dor 404.
oiedU, czy or««ciie— kołnierz, Solec, Ostrów, por. stpol. PF V,
43 hoszedle zam. ożrzedle, cięgle PF II, 320, III, 496
ozy^le, Gołęb. 163 orzedle, Wisła III, 88, 746, Kolb. Sand.
263. Pobł. 136 łożydle, SW prow., Spr. V, 117.
oieh^oŁóg^ pogrzebacz, Grodzień.
Digitized by
GooqIs
Przjctynki do słownika jçzjka polskiego. 823
oiralec -opilea, pijak: e ciąg (=»ciągnij, idi sobie), ty oiralcze,
wyłomisz mi wszyeki palce, Nawsi, por. Bystr. 98, PF lY,
496 ołyrae się -upijać się.
oiyntari{:<— jeżyny, Nawsi.
ó.
Óamak -m\6d pitny, podobnie jak trójniaka Lubel.
P.
Pa — w jęz. dziec— 1) spać, 2) znak pożegnania z odpowiednim
giestem, powsz.
pachaé grzechy - popełniać grzechy, Szląsk, por. SL ile broić,
SW 2) prow., PP III, 496.
pacAnq(f—cncbnąć, o mięsie ubitego zwierza^ gdy zaczyna się
psoć i wydaje zapach nieprzyjemny, myśl.
pachnlei—pe^ohek^ Raeib., Miedzna, por. Bystr. 98.
pa^dr— pagórek, Studzianki Jan., do I, 56, por. Brûekn. Śred.
poez. III, 46.
pajcu-bajcu robie— hhj zbyć, aby, aby. Kala.
pajłan—p. 1. 56, Szląsk, por. Miki. EtW. 230 z węg., Mai.
niekt wyr. lud. 24 i 82, Semen. 20.
pa>ë2a^ou?y— pakłakowy, parciany: kaftan niebieski pakiakowy
Księga zapisów Piask. r. 1790.
pa^o^^f' złość, coś złego, przykrość: a ten Twardoski ciągle im
robi takie pakoście, Eraśn., na pakość robić— robić na
złość, Eraśn., Tomasz., por. Kam. Chłop 92.
pakuldk — powróz z pakuł, Syr.
palarus— paraliż, Wąwol., przekleństwo: do palarusa byś po-
szła MLipie, do I, 57 palarus i parałoś.
palc(z)ysko^zgr. palec: wtyka swoje brudne palcyska w jego
złotą tabakierka^ Nałęcz.
pa/c2a£H— rękawiczki z palcami, Hrub., do I, 105, por. Eolb.
Cheł. II, 241.
palic— palec, Siedl., por. Eolb. Kuj. II, 274, Erzepki, Próbki
gwary mazowieckiej II, 92.
palić się czarnym płomieniem nie palić się, Krasnst.
Digitized by VjOOQIC
1
824 H. Łopaciński,
palić «i§— coîre, o klaczy, Twór.
palisanłrowaó — łobuzować się]: chłopak palisantroje dzień ca-
ły, J6z.
pa/isłrant — postrzelony człowiek: ten Domienik to dopiro pa-
listrant, Guz.; widocznie palisantrowaó i palistrant są
w związkn ze sobą.
pdliwać — pałać, palić czysto: pâliwali — pałali, Niezdów.
palkotaó— to samo co parkotać I, 58: on jedzie aa sroce,
w d.... ma palkoce, pśń, Niediw.
pdła—1) pałka, laska^ do wartowania, Jas.; 2) pog. ksiądz,
Eaj., Eals., Lobel.
pałaszotoae—je&e chciwie, z apetytem, Lnbel. i powsz., nie tylko
o pieczeni, jak w SL.
palataé—màmé koma prawdę w oczy : ona mu palatà jak pso
w koryto, Jôz.
pałczi/8ty —grnhj i twardy jak pałka, Hrab.
pałędaó «c— włóczyć się, szwędać się, Lubel., do I, 57, por.
Lad. III, 47, Zawil. Gw. Brzei. 55, pałętać się, Spr. IV,
319 belendać się, PF III, 308 belątać się, Mai. niekL
wyr. lud. zestawia z czesk. palada— tułacz.
pałka-- 1) nierozwinięte pióro a młodych ptaków, jeszcze bez
chorągiewki: gołębie jesce w pałkach - tj. nie dostały
jeszcze pierza, Wąwol., por. Spr. V, 139, Kolb. Cbeł. II,
241; 2) cała noga gęsi, indyka itd. ze zgrabieniem a gó-
ry, Kals., Kuj.; 3) jedność, jako ocenienie postępów ucz-
nia^ szk. powsz.
palkowaó-toi co pałaszować, jeać z apetytem, Chełms.
pa/u6a -przykrycie ula z pnia drzewnego, Gał., por. S W pa-
lub i pałuba; do zn. I, 57: a wie! (=wio) babo palubo,
już ty zdechniesz niedługo, Ciec.
pa^yda— pałka, Lublin.
palyga — pałka, przezwisko żart.: oj ty pałygol Józ., por
Waga 756.
Pdmbóczek "Zdr. od Pan Bóg: Pambóczek wam zapłać! Na wsi.
me da mi się to w pamięó--n\e pamiętam tego, nie mogę sobie
przypomnieć, Koryt.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słowdka języka polskiego. Ô2S
panićzuchnu "Woh zdr. od pan, Gniezno i eate Poznana.
pani mamulka — żona pastora, pani pastorowa, Nawsi.
panienki —kopki zboia na poln po 6 Inb 7 snopków nlożone,
Kobyla; por. kozły, lalki.
paiina— zakonnica, Racib., por Bystr. 98.
pan <a<tt/ei— ksiądz, pastor, Nawsi, por. Bystr. 105.
pantelki t. j. pętelki— wałeczki drewniane, słnźące do zapina-
. nia (np. koiacba) zamiast gnzików, Serocz.
papierośnica^ papierośnik — osoba lekkomyślna, która, zamiast
pracy poważnej, pali papierosy, Gzęst., Kals.
papu— chlub i wszelkie jedzenie w jęz. dzieci, powsz., por.
SW papa 2).
papirzyna—pog. od papier: napisał do mie na papirzynie, że-
bym pognała za niego świnie, pśń, Bełcząo.
paprooiy— prochy, okruchy, nieczystości w postaci prochu, np.
w płynie, Kals., Kuj.
papryka — papranina: dużo z tym papryki, Józ.
paprzą— miejsce, gdzie padły ptaki, myśl., por. SW.
para — wódka, Krak.
paf acAyîyci—parafja, Sieradz, Kraśw., Piski, i indziej.
paraduszme — paradnie, doskonale, śmiesznie, Udr.
paraZi im— paraliż, Bytom, przez analogję do wielu wyrazów
kończących się na— izm.
para sobacza— jako przekleństwo: ty paro sobacza, MLipie.
paraaoZ— gatunek oszczepu nakształt parasola; strzelec, roz-
drażniwszy niedźwiedzia, chowa się pod parasol, a niecU-
wiedź nad nim wzniesiony przebija się.
parcfe— tym wyrazem przezywają włościanie drobną szlachtę:
ślachtów nazywają parch. Koryt., por. Kolb. Kuj. II, 274.
parc&ou?a<y— parszywy: nie rychłoście przyjechali, pysnych ko-
ni dobierali, na parchowatych przyjechali, pśń. Suchoże-
bry Siedl.
parfors — (par force) «erzefec— strzelec, który zwierzę konno tak
długo ściga, póki ono nie upadnie, albo póki od piów nie
będzie złowione, myśl.
Prace filologiczne T. V 52
Digitized by VjOOQIC
826 H. Łopaciński,
parŁa— prażucba, Sand., LubeL, por. Kolb. Sand. 26.1, IsLulb.
Rad. I, 61.
parkotnąć—tri&pnąe, uderzyć : kukâwka parkotnena w to okno,
Łnkaw., por. parkocić, parkotać I, 58.
paro6c2ycAa— córka parobka, Czemier., do I, 58.
parł — płótno, Płoc, Węgr., Grodzień., por. SW, Spr. V, 118,
Pleszcz. Boj. 40.
parustwo — prażenie, Lub.
paruiyć — prażyć, Lub.
paryzol — parasol, Racib.
parzaćf— często parzyć, Nałęcz.
parzybroda — 2) makaron w rosole, Lubel. i Podlas., do I, 58.
parzyć— gotOY^Sièy tak zawsze o mleku, Łomż.
parzyć się—o kotach, coire, Wąwol., por. SW 2) nieuż.
parzygnat — pog. kucharz, kucharka, sługa, powsz.
być na pa«ac&— prowadzić tratwę, w gwarze flis. Kon.
ieć na pasierby— w j'}ié za mąż za wdowca dzietnego, J6z.
pamîer— pasażer, od Koła Kals.
paskuda — słota, niepogoda, Werb.
paskudki— łakocie, Racib.
paskudnik-- zloizio}, Krak., por. Rozpr. XXVI, 388, paskudny,
Świętek 709.
paskudny — 1) pic«— wściekły, M Lipie, 2) łakomy, żądny: od na
to paskudny — ma na to apetyt, jest na to łakomy, Racib.
pasłer - psiBteriy Nawsi.
pasternaki —kije do układania stosu sobótkowego służące. Ostró-
wek pod G2emier.
pastować — napastować, Sędzim,
pa^y^fca - krucyfiks, Chodel i indz.
pasynek— o^iroBték rogów u łosia: łoś ze trzema pasynkami
t. j. łoś mający trzy lata, myśl.
pasza — 1) w niektórych okolicach to samo znaczy co knieja,
myśl.: 2) miejsce, dokąd zając na żer wychodzi, niyal.
pas2C2;a ~ py sk charta, myśl.
pdszczać — często poście: za duszyczkami, co nie pàszczaly
piątków, sobotów, pśń nab., Niezdów.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka, polskiego. 827
paszczeka, pasceia— paszczaka, Racib., Bjtom rozdziaw pasceke,
KraÓD., leśnym zwirzam (tak) i psam (tak) wciekłym za-
mykaj pasceki, pśń nab., Hrab., por. stpoj. Briiekaer Średn.
poez. II, 34, 36, Grabowiecki Eymy 196, Eozpr. XVI, 359
i lodowe: Spr. V, 466. Zbiór IX, 231.
paszkwile— n&zyf a, części zamka, na którą zmyka aię klacz ze
sprężyny, powsz.
pa«<f— pastka, pułapka, myśl., por. SW prze., Bystr. 98 paście—
łapki na myszy.
paéé />sy— meretricari, Wąwol, por. Zbiór XIV, 167, Spr. V,
407, Pobł. 74, Pleszcz. Boj. 48.
pa«ny- spaśny, upasiony, tłusty: na wieprza paśnego, miefiom
zabitego, Kamień., Dębno Kieł,, por. Zawil. 6w. Brzei.
55, Rozpr. XX, 432.
pćf«tt?i«Ło— pastwisko, Żabno, Solec.
patałacha— ]f. I, 57, por.bandałacha, Świętek 688.
patarocza — osoba niezgrabna, czupiradło, poczwara: siedzi jak pa-
tarocza, pt. Sejneński, por. Czeczot 86, Wal. Błędy 262,
PF IV, 308 patrak, Kolb. Kuj. II, 274 patarak, pataractwo.
paiarocany— niezgrabny, up. człowiek, sprzęt, pt. Socbaczewski,
por. wyż. patarocza i Rozpr. X, 294 patoręcny.
patelka—mtAeL krypa z dopływów Wisły, flis. Puław.
patelnia— pog. kucbarka, Warsz.
palolęcz r. ż. — długi kij: stary ja se stary, nie chcą mnie
dziewcze'ta, wezmę patołęczy, popędzę ciele'^ta, Krasnst.
por. Pisk. 180 naTOJio^B.
patrz: ma kurzy patrz — ma kurzą ślepotę; Kals., Kuj., por.
kurek.
patyk- 1) chlewik dla trzody, Poznańs.; 2) obórka dla cieląt,
Kals ; 3) kurnik, kojec dla kur, Kals., prz. szk. : matema-
tyk wlazł na patyk, por. Kolb., Kuj. II, 2V4, Zbiór I, 31.
paw — , dop. pawa,-paw, Szląsk Austr., Kruśw. Im. pa wy,
por. PF IV, 855 pawy.
pdweJc — zdr. od paw, pawik : tam za dworem zieloni murawka,
tam dziewcyna pasała se pàwka, pśń. Lubel.; ślic/ziic
pięknie pàwkowi śpiewała, pśń, Moszen.
Digitized by VjOOQIC
828 H. Łopaciński,
patvicek — zdr. od pawik: pasła tam dzieweoka swojego pawika,
od Laabj na Szląska.
patottfifca-— powieka, Taniogóra Erasnst.
patcikowy—do pawika Daleiącj: pawikowe pióro po Danajo
sie snuło, peń. wes. Borów.
pawlacz— rodsaj półek w rodzaju galerji, ez^to w warsztatach
rzemieelniczycłi, Lablio. Czy nie wrócił do nas wyraz pa-
wlacz (p. niżej) przez niemiecki pawlatschcj wzięty z pol-
skiego lub czeskiego?
pawlacz — cbór w kościele, Racib., Bytom, por. czesk. pavlac,
stąd niem. pawlatsche.
pazdziemy—z pażdzierzy zrobiony : koszalisko mają z pażdzier*
nego worka, a jeszcze je chce wziąń za wódkę kaczmàr-
ka, pań, Miedzna.
pa£dziórko—'p9Lid!iieri drobny, pażdziorek, odrobina, maleństwo;
prz. kręci się, jak paździórko w przerębli; spokojny, jak
paidziórko w przerębli, Wąwol.
pazemik -czlomek chciwy, przebiegły, Józ.
pazertiy— chciwy, Label., por. SW prow., Mai. niekt wyr. lad.
51, PF. III, 747.
pazlótek— gBlon srebrny lob złoty: gorset wyszywany pazłót-
kiem, Józ., por. SW pazłotka.
paatir— kopyto n bydła, Wąwol.
pączki a. bęcdly—klwki z kartofli, Podlas.
pąó r. ż.— droga do świętego miejsca, pielgrzymka: odbyć pąó
do Częstochowy, Bacib.; opuszczajmy wszystko i nasze
dziatki, a idźmy na tę pąó do Boskiej matki, „Marsz pąt-
ników pątńjących do Najśw. Panny Marji Piekarskiej '^^
Szląsk, por Miki. ËtW. 258 pontï, por. cytaty i zestawie-
nie Mai. Bozpr. X, 462, Briickner Kazania średniowieczne
P.F.III, 77.
pqtotoa<^podróżować, odbywać pielgrzymkę do miejsca świę-
tego, Poznańs., Szląsk : pątujmy, pątnicy, do tej Matki Bo-
żej; proszę za wszystkich pątników, co ta pątowali, p^ń
nab., Szląsk,[por. SW prze., Hof 41 pontować zam. pątować.
pqfoirant^— pielgrzymka : gdy się dopełni godzina mego pąto-
wania, pśń Szląsk.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego/ 829
pecenek \ bochenek chleba, Bytom, Opole, por. Bystr. 98, PF
peą^ek J III, 306, por. ezesk. pecen.
pecior — penis, Podhale.
/7e<fa(f-— powiadać, Wąwol., Obmieln. i ind;&iej.
p^dy— nosidła do wiader, Łomż., por. Waga 756, Wal. Błędy
264, PP II, 262, IV, 855, por. I, 106 i niżej pydy.
p6d2Jłe(f— powiedzieć, Winów i indz., por. SW posp. prow., PF
III, 306, por. wyż. pedać.
p«yda<f— ^powiadać, Wąwol., Ghmieln.
pe;À:a— kleszcz,, pasorzyt, żyjący na owocach, Józ.
pele — koło: jaz ja wąsy córki nie chce, pele insy depce, pś6,
Gerchów, do I, 58, por. Semen. 20 nejta h najia.
pd2mWA;Ł— pełnintki, zdr. od pełny, Szląsk.
peperu^e^— zap. to, eo gdzie indziej w tejże pieâni, bębełaszek :
a trza jej dać na gàrnysek, bo jej słuce («stłucze) pe-
pernsek, pńń wes. Gerchów.
perdtUka — stara gadatliwa dziewka, Miedzna.
peTilykoza— nurek czubaty, colymbns cristatus, myśl. por. Maj.
perlak — młyn do mielenia krap, Wąwol.
pery— kartofle: postaw ze mn z grapom péry, pśń wes., Ger-
chów, por. PP IV, 648 perki, pyrki, perzaki, pyrzaki, por.
PP V, 127.
perzyć sie - zachwaszczać się, mieć obfitość perzn: jeśli- się sa
broną korzy, to potym eię żyto pérzy, Józ.
pętlica (zam. pę...) — zawięż w oku z włosów końskich zro-
bionym, myśl
packa — pestka, Józ., do I, 58.
pącol — węzeł, Józ., por. I, 58 pęceł.
pąctoały - pączki, Podlas.
pęd— ślad zwierząt (? dodał autor słów. myśl.) myśl.
pędraczek ■ węzełek, u Kurpiów,
pędrak— pog. nazwa, nadawana mieszczanom Rakowa przez
włościan okolicznych.
pe{;— pęknięcie, rozpuk: śmiać się do pęku — śmiać się do roz-
puku. Podhale.
pępuchy \ racucby, recuchy z mąki pszennej smażone na
}
pępuszki j smalcu, ł^omż., por. SW pampuch, pampucha^
Digitized by VjOOQIC
830 H. Łopaciński,
pampuBzka PF I, 151, IV, 545, 854, Spr. IV, 367 pańpuch,
Eremer 45.
pętlica — w jęz. flisów — kiełbasa: flisy mówiom na kiełbasę p^
tliea, od Nieszawy.
p^o—r wstążka czerwona, którą obwiązują pręty rózgi weselnej,
MLłpie.
pęłówki — kartofle, Eraśw., por. Eolb. Knj. II, 274 pantówki
PF IV, 648 pentówki.
pętywać—ii^tsie często: parobecek konie pety wał, Jas., Nadobny
Jasionko konie pętyw&ł, pśń, Głód.; ze dwora parobecek
konie petywà, Przerw., Nadobny Symaś konie petywa.
Wól. Sul. (zatracenie dźwięków nosowych).
pązel—1) ogon dzika, myâl; 2) penis kozła, myśl.
piasc<i%— piaszczysty, Łukaw.
piasta — nazwa kapelusza, zwężającego się ku górze (z powoda,
podobieństwa do piasty koła) Drążno.
to piątką- rodzaj gry w karty, Czechów pod LubUnem.
pichacz — chłopiec używany do popychania wózków w kopal-
niach. Bytom, od pchać.
ptecrfrH— gruszki suszone, Winów, por. SW 3) prow. — owoce
suszone.
piecek dop, piecku, - piecyk : siedneła se wedle piecku, kazała
grać po niemiecku, Nawsi.
piecem przechodzić z klasy do klasy— o uczniach słabych, nie-
zasługujących na promocję, szk. powsz.
piec&otny— pieszy, Łukaw., por. SW nieuż.
piecAey— pieszo, Szląsk, do I, 59.
ptect^cA— gatunek gołębia, Krak.
piecychno — piecyk: latała Marycbna wedle piecychna, Ostrów.
pieczwrfca— rodzaj piecyka, cyganek, szabaśnik, Tykoc, por.
Zbiór II, 9, por. I, 59 piecorka.
piejak— kogut, Płoc.
piejqdze, pi/qdze— pieniądze Kals., Kuj., por. Bamułt 136 piądze.
piekarnidk—plec chlebowy, Bytom.
pîeifo- przegrana w grze w piłkę, np. w pałacie: być na pie-
kle, w przeciwstawieniu do być na niebie, szk. Kals., Enj.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 831
piekoła - sińekoia^ upał, gorąco, Józ.
pielac{z)ka -kobieta pieląca, pielacka; pójdę na pole, piełacki
piołą, Siedl., por. pójdą" na pole, pielac/Ai pielą"", Żelecb.,
a ktoz nàm go (leu) opiele, pielacek inâ.m nie wiele, pań*
Grudów.
;7ÎeiMn— piołun, Udr., por. Zbiór VI, 226, nr. 30.
pJe??ft6u?ô— opłata, którą płaci kupujący drzewo w lesie gajowe-
mu, Wąwol, popr. do I, 59.
V fil- I ™**® dziecko, malec, Lublin
w pierdołach clwdzié—vf obmowie chodzić, być obgadanym,
Sieradz., por. Komed o Wawrzku 1612 A2V.: proszę o ma-
luczkie z Waecią pierdolenie=rozaiowę; a potym rozpier-
dolisz o tym swoim synie, tamże A^r. (=opowie8z).
pierdzigryczka \ stworzenie niedołężne, àlamazarne, niedolę -
pierdzimączka f ga, Lnblio.
pîernîLarnia — podex , szk., Lublin.
pierniki ujqcAacf— siedzieć w miejscu ustępowym, szk. Lublin.
piersi de»ki— wazki brzeg deski: oprzyj deszcke piersiami , Józ.
piersłrzanecek — pierńcioneozek : zęby ja wiedziała, ze ty be-
dzies mój, dałabem ja tobie pierstrzanecek swój, pśń,
Kamień.
pi«ri?cîe«i6c— pierścień: i przywędrowali na bite gościeńce Zdy-
mojzC; Kasieńku, z palusków pierścieńce, pśń, Łuk.
pierścionuszek -zdr. od pierścionek: wzion Easiuchne za cienkie
paluski, pozdymał jej złote pierścionuszki, Bodz
pierwospy—\i\eTWBzj sen, sen zaraz po udaniu się na spoczy-
nek z wieczora, Wąwol., Zam., por. stpol. Nehring Altpoln.
Sprachdenk. str. 33 pirzwospy, Archiv. X (XIV) IV, 494
pyrzwspy, Wisłocki Katal. ręk. Bibl. Jagieł. 206, Łeb.
Mil. 447, i lud PF IV, 856, Kolb. Chełm. II, 241 per-
wospy, Kremer 50, Bohemaf 20 prvrospie.
pl^rwuj- pierwej, dawniej, Wąwol., por. Wisła III, 88 pierwój.
pie*— plużek u skrzypek, do którego przywiązane są struny,
Głód., por. SW piesek 2).
Digitized by VjOOQIC
832 H. Łopacińskł,
piesek ziemny - chomik, Qłod., por. Witan. Strad. 6 pies ziemny,
Bozpr. XX, 436.
piegtrzanek—pietMoneky Bytom, do I, 59.
piwerge^l— pierocień: piestrzeń złoty, 8wy roboty, pśń, Cerchów^,
por. Boger 33.
piestrzonecek—zdr. od piestrzonek : pirsémn zloty piestrzoneeek,
péù, Cerchów.
piestrzonek -pierieiouek, Eacib., do I, 59, por. Mai. Opp. 16,
Witan. Strad. 27.
pieścić a. êciskaé—AxïsXk^ o niedźwiedzia, myśl.
pie^ma^pieńń : on aby jedne pieéme koaoieloą nmié, Józ., pon
chorw. pjesma.
pieśniczka — pieśń nabożna, Nawsi, por. PF IV, 291.
fVa/er— Piotr, Lnbel., Erasnst.
pięcipaluski Inb pięćpaluski Małki Boskiej --natif 9l rośl., J6z.,
por. Maj.
pięta — część tylna płnga, sunąca się po ziemi, Ostrów, Ghlewki.
pięfai— piątak, 5 fenigów, Bytom, piàtdky Kozieł., por. MaL
Opp. 7.
piętka—l) część tylna płnga, sanąea się po ziemi, WąwoL, por.
wyż. pięta; 2) to piętkę gonie — o psie, goniącym zająca
pod trop, myśl.
piętnastka — płótno, zrobione z pasemek po 15 nici mających,
Eamion.
pigularz — ^pog. aptekarz, powsz., por. maściarz.
pt/di— naczynie do picia, Dębno Eiel.
pi;'ow?a<f— pijać: czyob ja pijowała ze syneczkami (=z chłopca-
mi) do dnia, pśń, Nawsi.
pikier-gTSi dziecinna, Poznańs., Kals., to samo co klipa, kiczki.
pildrZ''t2Lk nazywają w okolicach Chodla mieszkańcy miejsco-
wi przybyłych z Galicji od dość dawna włościan; por.
S W 2)— robotnik, piłujący drzewo.
pire-wtere— kiedy niekiedy, kieł., por. Spr. IV, 339, Kolb.
Krak. IV, 316 piere-wtere, PF V, 94, (por. pier wy -wtóry).
z pirwoéwiecia — na (od) początku świata, Kraśn., Józ., doi, 105,
Digitized by VjOOQIC
I
Prijczjrnki do słownika jçxjka polskiego. 833
pùa{f— malować desenie na naczyniach glinianych, Bar., por.
SW 3) prze, nieuż., por. dzban pisany.
pisdkS) obsadka do piór stalowych, Koondza, do I, 59.
pisarka— ionsk pisarza, Wąwol. i indż.
pisebnie— na, plamie: pisebnie dać co komn, Bacib., Bytom.
pi«e&ny— piśmienny, Bienk., np. pisebne postanowienie, por.
czesk. pisebny — piśmienny.
piëkaé—g^izdtiè, Kacib.
pùia—pisanka, Koryt., Wieląd., Wnory, do I, 59, por. Spr. V,
118, PP IV, 856.
pieklę — miody baiant przed wypierzeniem się, myśl.
piskory— dzieci prasknląt (p.), praprawnuki, Józ., por. niż.
plasknr.
pisteld - pistolet, Kraśn.
pj« rw e a i pj^^^j^^. ^ygtrzelil se z pistrulety, Jabł.
piszczek — samotnik brzegowy, arenaria calidris, myśl.
pUdk— pomum Adami, jabłko Adama, grdyka: zakręcił mn pi-
tàka tj. podłożył palec pod zaścięgę (p.) i zakręcił za-
ścięgę, Łubel.
pitolié-1) krajać z trudnością tępym nożem, Ghmieln.; 2) żle
gotować, pitrasić, Wąwol.
pftw«id— gnieść. Label.
pitwasùt-Tobii żle, niedbale, Kuj., por, Kozpr. XXVI, 392.
piwina—z\e piwo, Wąwol, por. I, 60 piwino.
piwowar — browar, Nawsi, por. czesk. pivovâr.
pizdy— i2LTiy, żarciki nieskromne, Erzeczów.
pîsnqf<f— uderzyć, Bytom, pizna'' -uderzę, Racib., por. Bystr. 98,
Mai. Stud. Szląskie 43, SW, Spr. IV, 348, 359, Feder. 405,'
Kolb. Kai. I, 256, Aten. 1877 I, 389, PP III, 306.
piidzić «ię— żartować, bawić się: piesek piżdzi się, Krzeczów,
por. Spr. V, 892, PF V, 165, Mai. niekt. wyr. lud. 53.
plac Łiefl^otuy— miejsce otwarte Uiiędzy namiotem łowieckim
a ostępem, połami obstawionym, w którym znajduje się
spędzona zwierzyna; na tym placu zwierzęta wypędzone
z ostępu bywają strzelane, myśl.
Digitized by VjOOQIC
834 H. Łopaciński,
w placki — rodzaj gry w piłkę, gzk. Hrub,
placówka -~m\e']SQe, na którym zastawiają żelaza na lisa, myśl.
pi<ï/dw!!a— plotkarka, kobieta gadatliwa: ty plajdulo, Miedzna.
plamenty — planety, Sieradz.
plazgor, p/^jsgrare/c—praprawnuk, Klemeulowice, pt. Pnław., por.
stpol. plaskur— atavus, w rękop. Słownika łać. pol. z r.
1532 Bartłomieja z Bydgoszczy, wyd. przez dra Erzepskiego
w Kocz. Tow. Prz. N. Pozn., t. XXIV, str. 129; plaskor SWT
prze. odsyła dopraszcznr, plaskory W. Potocki (wyd. Warsz.)
str. IX praprawnnki, SL niema plaskor, tylko pochodny od
niego wyra^ plaskorzę; przy cytacie z Argenidy Potockiego
840 : „ujrzycie na swe oczy piąte plaskorzęta" postawiono znak
zapytania; znaczą tu niewątpliwie „piąte plaskorzęta'' —
prapraprawouki. Pierwotna postać być musiała ^plask..
praskor lub *pra8kur, por. lit. prakurèjis, skąd wskutek rozpo-
dobnienia plaskur, plaskor, a dalej ponieważ 8k=zg.—plaz-
gor, plazgorek; por. Miki. EtWb śturtt 3) str. 344, i niżej
kilka postaci ludowych tego wyrazu. I wyżej przytoczony
piskor jest ludowym przekształceniem ^praskora, por. niżej
prasknię, prasknlątko, prasknrzęta, prazgulę, prazguK
pZecafc— bułka, placek: Mary, dej plecaka, Dębno Kieł.
pfecf— ple wiesz, plewła, Żabno, piołły, Łuk.
plecha—pog. klecha ksiądz, Podlas., por. SW plech, por. Pobł.
65 pleszàk, PF III, 589, Ramułt 138 plechocz.
plechacz—łoa, gdy zupełnie rogi straci, myśl.
plewidło - czsiB pielenia, Lubel., SW nieuż.
plęynąć «le— lęgnąć się, rodzić się, np. kurczę się plęgnie. Kals.,
Kuj , por. Kolb. Kuj. II, 275 plac się, Pleszcz. Boj. 49,
por. nplęgnąć się, przeplęgnąć się.
plisa — 1) listwa, wazki a długi kawałek tkaniny, którym obszy-
wają dolną część spódnicy; 2) ukośny kawałek tkaniny,
którym naszywają dla ozdoby spódnice i staniki, powsz.
pîîi^Ara — czarna deseczka w skrzypcach, do której przywiązują
się struny, powsz.
pîiszczfca— ptak pliszka, Twór.
piompa — pompa, Szląsk, Gniezno, do I, 105.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 835
p2ompa<f— pompować, Opole.
pZo^fia— stopa ludzka, Krasnst., por. stsł. i r. plesna, Miki.
EtWb 249.
pluchami) brndas; 2) criowiek podły, sbańbionj, Pozn. i indź.,
por. SW.
pZttwpa— -pompa, Szląsk, por. wyż. plompa, por. Rozpr. IX, 137,
PF IV, 471.
plue, pZw«tt-^nawoływanie na gęsi, Chodel, indziej pilué. pilué^
pluény —Biotuy : prz. dzień zaduszny bywa pluśny, Lubel., por.
Adalb. 624 Zaduszki.
pïwto— słota, deszez drobny, Wąwol, Jan., por. SL, SW prze.
plu: J/ca — niepogoda, słota, Lubel., por. S W pi użyć.
płachcinka — zdr. od płachta: wzięła sierpek i płachcinkę, szła
do boru ua trawinkę, pśń, Moszen., por. SW płachcina.
płanetnica — por. niżej
płanełnik—l) istota mityczna, sprowadzająca chmury, Wąwol ,
2) umiejący rozpędzać chmury, Głód., 3) płanetmk, f-łanetni-
ca — człowiek narwany, kobieta narwana, Lubel., 4) lanatyk,
Lubel., por. Kolb. Krak. IV, 316, PF III, 806, p. planeta I, 60.
płaszczyca — pluskwa, Racib , por. SW prow.
piai— opłata, zapłata, Winów, por. PF IV, 290, jak w stpol.
płata — zapłata: a ja nie chcę płaty brać, tylko z tobą w karty
grać, pśó, Moszen., por. SW, PF IV, 857.
płatać— o dziku, kłami kaleczyć, np. odyniec psy płata, myśl.
p/ociiia— lichy, stary płot: za lada płociną ciséj — za lada pło-
tem ciszej, bezpieczniej— przenośnie: za lada chłopem le-
piej niż samej kobiecie, Wąwol.
p2omt6— płomień, Kals.
pfonigrjy— pione nieradzajne, wyczerpane grunta, Wąwol.
płonka— \) jabłoń polna, Sączów; 2) płonki przeszły, uderzy-
ły—ciarki przeszły. Jas.
pio«2C2yca— pluskwa, Miedzna, por. stpol. Bibl. Kr. Zof. str. 49r
płoszczyce, ?F V, 156, Bystr. 86, Mai. Kozpr. X, 466,
Miki. EtWb. ploskn, por. wyż. płaszczyca.
pfoM?fzny— ziemie żółte, płowe, Lubel., folwark Płowizny pod
Wronowem pt Puław.
Digitized by VjOOQIC
n
836
H. Łopaciński,
płowula -kro^h płowa, Sączów.
płócicka^ryhs^ płotka: rybko płócicko, daj mi to albo to, KraŚD.,
por. SW płocicska.
pfócie— czynność, wyrażona słowem płAe, (por.) Józ.
płóczyjlak—pog. pomy waczka, słnga najgorszego gatnnkn, Lnbel.,
por, SW.
}>j!($(f— pałać (SL), opałać, zboie, kaszę oczyszczać z plew: tę
kaszę będę dopiro płóć. Czy opłóta kasza? Jćz., por. Ma-
tns. Las. 105 płnć, Mîkl. EtW. pol— I., por. wyżej opłóć.
p^d^a^dłngi działek ziemi, Wąwol. Bełz., por. SL i SW płosa,
nienź. r. nojoca.
płóaka --zdr. od płósa, Wąwol., Bełz., por. PF, 857.
płjftnik--ioi co płytownik S W, Litwa.
płyttcy—lekpj szerokie, szczególniej tylnych nóg wyżła, pndla,
naksztt^t wioseł, za pomocą których zręcznie pływać mo-
że, myśl., SW odsyła do płetwa 2).
pniczek — pniaczek, Nawsi.
po— właściwość składni szykn: po dwadzieścia po dwa, po dw.
po trzy i t p. 6nz. zam. po dwadzieścia dwa.
pobaó eię — nlęknąć się: pobała sic matki, Nawsi, por. S W przo.
pobekaniô—poTSL do zaspokojenia popędn płciowego u jeleni,
myśl.^ por. SW pobekany.
pobijacz al. Ait^jla—narzędzie bednarskie, słnżące do pobijaia
obręczy na beczkach, Bełz.
po&ocsmca - pola boczna sieci ptaszniozej, myśl.
po6M%n*i— bndynki, do I, 60. por. Feder. 405, Kolb. Sand. 264.
poc€ÎpX:a<f— poklepać, pogłaskać, Nawsi, por. Hof 41 pooiapko*
wać, por. wyż. capkać.
poceZ^Vf— wycelować; trafić: jak wycelił, tak pocelił prosto, że
jej w serce, pśń, Kryniczki Tomasz.
poce«n6— poczęstne, Łomż.
pocharkaó się — pokłócić się, Podhale.
pochłapka al. spółka ^znpa, z kartofli z kluskami, Podlas., por.
r. noxjiëCRa.
pochiciéé — zamieć, Józ.
poc^y/nia -pochyły chodnik z kolejką, górn., Zagórze BędziAs,
Digitized by
Google
f
t^rzycsynki do słownika języka polskiego. Ô37
pociapa<f— posiekać: pociapaj go drobninsieńko i ugotnj słodziu-
Bieńko, pAń, Rytele; 2) pogryźć: pies pociapał cbastkę, Józ.
poeiągszunr od pół ptaszniczych, za którego pociągnięciem
poły się zamykają, myśl
poaq^acz— narzędzie bednarskie do Daciągania obręczy, Jas.
pocteA;n^(f— pobiegnąć : pooiék sporo— pobiegł prędko, MLipie.
poci'dpnqd— poizncić, cz. prz. poeiep, Szląsk.
pocierka - cierlica, Miedzna.
pociosek— podank^ kociuba, Płoc, Label, do I, 61, por. stpol.
PF V, 44 pociask.
poctof— krewny, dziecko i wnuk ciotki, Wąwol., por. SW, pocio-
tek-^mąi ciotki, Kuj., Kals.
pocz/?^eA:- wrzeciono, Dylążki Belź.
poc(z)X;a(f— poczekać, Podhale, MLipie: pockaj, kacko, dàm ci
cacko. Nie pockàm cie, pśń, Ojców, pockàjno, dum ja ci,
Kamion., por. Rozpr. XX, 432, Fedor. 405, Cisz. Krak. 313
zackàj, Kam. Cbłop 114, młr. noqxaTH Pisk. 208.
poc(z)fn6rotra(f~czmerać : pocmeruje po wnątrzn -boli wewnątrz,
Świślina pt. Iłżecki, por. ozmerać.
poctó{— lunaria rediviva, Podhale, por. Maj. I, 316 poczdal, Spr.
IV, 310, V, 395 podstâl.
poéciwota — poczciwy człowiek, poczciwiec: co to za poozoiwota
ten docbtór, Kraén.
poćka — vulva, Jan.
poćmajster pocztmistrz, Jakusze.
podać się na co— zdecydować się na co, Wąwol.
pocZafitca- część wozu, Serocz.
podbródek— ehuBikSi zawiązywaua pod brodą na szyi, Lnbel.
podbudzka—pohndke^, osoba podbndzająca : z siostry takà pod-
budzka^ ciągle go buntuje, Józ.
ił h I P^^^^^^^^i Bytom, od podciepać- podrzucać.
po^{fu7e!oe(;aRt6— podkłady pod budynek, Nałęcz, por. ćwol.
po(2e2(2r2;6nte— podejrzenie: on ją miał w podejzdrzeniu, Szląsk.
poderwany — o ptaku, który nie dosiaduje przed wyiłem i zry-
wa się do lotu, np. strzelać do^poderwanej kuropatwy, myél.
Digitized by VjOOQIC
838 H. Łopaciński,
poder-ziûfiy— podejrzany : kiedy jâ jestem poder-ziały, to i ty
bądźy Chodel, por. niżej.
podeszew -1) podeszwa, Gzern. i indź.; 2) spód korowała, wesel-
nego, który dostaje muzyka, «Gzern.
podejrzały
podeirały —podejrzany, Wąwol.
podeirzały
pod;az(2~-zbliżanie się do kuropatwy na strzał aa saniach zi-
mową porą: polować podjazdem, myśl.
poûÇ/qtei— staranie, pielęgnowanie: nie było nijakiego podjątkn,
kiej byłem chory, Minkowice pod Lnblinem.
podkaaanek podkasany człowiek, w zagadce: „kusy Janek, pod-
kasanek^ pędzi kozy z lasa,^ oznacza grzebieû lub szczotkę,
Żelech.
podA;in<?<f— podrzucie, Kumów, do I, 66.
PodZ<78m— Podlasianin, Podlasiak: „ty Podlasinie," przezywają
Mazurzy swoich sąsiadów. Koryt.
PodŁi^— Podlasie, Koryt.
podlatywać— zhliiaé się w czasie coitus, np. cieciorka do kogu-
ta podlatuje, myél.
podlotek— Bokàl młody, gdy już z gniazda wylatuje, myśł.
podłapki — obszewki u rękawów, Syr.
podfoiyef— zaorać pole pierwszy raz: ugór sam sie podłożył,
ugór podłożony, Łukaw., por. SW podkładać 5).
podmaraniec \
podmurajec \ Pomarańcza, Krak., por. PF I, 153, Spr. IV,
podmuraniec J 28, Mai. niekt. wyr. lad. 88.
podoba— podobiGÛiètwo, upodobanie, rzecz upodobana: pan mło-
dy do swojej podoby młodej panny szukîl, pań wes.
Kamień., prz. gdzie niema podoby, tam niema obmowy,
Lubel., por. stpol. Glaber Gadki Aryst. 174, SW. prze.,
Spr. IV, 327, V, 395, Zawil. G w. Brzez. 33.
podohny—l) odpowiedni: to pole nie podobne na owies, 2) zdol-
ny do czego: on podobny na to, żeby ukraść Wąwol.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 6*^9
yodohorze - grnnt zajęty pod obor^, z aktów miasteczka Pianki
Lnterskie pt. Lubel. z r. 1774.
podogonie wyzłocić— 'Wjbié, szk. powsz.
poc2oint6— miejsce pod oknem: podokniu chodzić, Białka pt.
Kadzyński.
PodoZeniec— Podołania, pśń, Czemier.
po^^foiicf— poszczęścić : jak mi Bóg podoli, Siedl, do I, 62 podólić.
pod<5i— podołek : a jabym nabrała i etery podoły, pśń, Łuk.
podpasek — wieprz nieco podłączony, Wąwol.
podpinka "Tzemyky służący do spinania trędzli albo pasa przez
konnego, Józ., por. Spr. IV, 367.
podpolka — p. stadzina.
podrgubna - sieć na przepiórlti, myśl., por. SW podrgub, po-
drygawka.
podrywać «i§- zrywać się do lotu pod wpływem przestrachu,
o ptakach, myśl., por. wyż. poderwany.
podsaczek—^ieé podrywka, Józ., por. sak.
podsad—^loB zwierząt drapieżnych, niższy, cieńszy i miększy niż
oś fp.), myśl.
podsibltka — Btrop, Chmielą., por. Kolb. Krak. IV, 317 i SW pod-
siebitka, Mai. przycz. do hist. wyr. 19, p. I, 80 sybitka.
podstawka— k»\s^żksL trzymana na plecach kolegi, siedzącego
w ławce poprzedniej, aby zamiast z pamięci z książki
lekcje wydawać: odpowiadać z podstawki, szk. Lnbel.
pod szerśd ««rzei^^c— strzelać do odyńca wtedy, gdy już strzelca
mija, gdyż inaczej kula lub pieniek może się ześliznąć po
szerści, zwłaszcza, że odyniec ma boki natarte żywicą
drzew leśnych o które się trze, myśl.
pods(z)ycie 1) część obuwia, okrywająca stopę: dać nowe pod-
szycie-dorobić do starych cholew nowe stopy; 2) nié raâ
go za Boże podsycić -ma go za nic, lekceważy go, Wąwol.
podszewka — pod\ogaiy Płoc.
podściół \ ściel, ściółka: słoma na podściót, na podściółkę,
podecićłka / torf na podściół, Wąwol.
podśmerować se- podpić sobie^ Jakusze.
podśmóddiiek^ ArxigLç^ śniadanie, Miedzna.
Digitized by
Google
r
840 H. Łopaciński,
podiLcha—zgr, od podasska, Kuj., Kals., por. Spr. V, 141.
fodufały w sobie - zaufany, Krak., por. 8W 2).
podusty al. niechwaczy — o cbarcie, który, goniąc za zającem,
pyskiem go tylko trąca, a złapać go nie może, myńl.
poduszka — leżąca poziomo część nasada w wozie, Pawłów, por.
Spr. V, 396.
podtoieczerne - pieniądze dawane ua podwieczorek, z książki
rachunkowej rękopiemieuLej XVIII w.
podM?ieZ - póki, dopóki, Bytom, Krak., por. PF III, 496, Spr.
t IV, 28, Cisz. Lud. Sławk. 240, Lud 1897 III, 139.
^ pod^u? /e/a -dopóki, Kobyla, por. Spr. IV, 28.
f pod włoa przô/ecAûcf— wybić: pod włos cię przejadę, szk. LubeL
po(2fr<57 - wierzeja, drzwi: jnżci słoneczko u podwoja, pożegnaj
mnie, rodzino moja, pśń we9., Wierzchowska pt. Radzyń-
ski, por. SW prze.
podwyreŁ— podwórko : a poszedem w podwyrek, poczon desz-
czyk kropić, pdń, Bodz.
poduyrko—fodsvorko, Kuj-, por. PF. I, 11.
podwy stawa — dach na slupach bez ścian do składania drzewa,
narz^d:^! gospodarskich i t. p,, Wąwtłl , popr. do 1, 62,
por. PobL 69 pod wystaw k, Kamult 145 pœdvéetô^k.
podyma (?, podejmą) — cz^ńć wozu, siużąca dla podniesienia
dysda^ aby nie padał na dól^ Sędzim, por S W.
podyrdacf— pobiegnąć, Kuj.
//o^giem/ca— poziomka, fragaria vcscaj Haeih., por. S W uieuż.
podziomek — \%toia mityczna, przemieuiająca dzieci: jak ale
dziecko urodzi, trzeba kłaść w powijak abo iŁoronke abo
sisaplćr/., ze.by poitztemek m^ przemienił, Cerchów,
podziwaà «f^— popatrzeć eię: podziwej się na to, Szląsk Pru^lci
i Austr,, pon wy^ej dziwac się.
poâ?-2u?oZcns(trô— pozwolenie, Józ.
po^a^ia— powiastka, Nawsi.
poganiaczka- kieratkonny, PlôHzewskîe,
;po^au?eâ^ci— puga\vędkaj rozmowa, Winów.
pogawadka—T^ziùQvçB.^ powsz.^ SL i S W nie mąj^ tego wyrazu.
pogaioędzić aa£"tô— porozmawiać, powsz.^ brak w SL i SW,
GooqIc
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 841
pogłaszać — gwizdać, Posnańfl.
pognać sie — colre, o krowach, Wąwol.
pogonicz — poganiacz wołów przy oranin, Nawsi, por. PF IV, 290.
poganki — pogoń: leci w pogónki, Tam.
^o^rzeb— zwoływanie myśliwych po abicin zwierza, myśl.
pogwizdkowaé—pogmzdywBL&: idom do karezmiczki, to se po*
gwizdknjoro, Nawsi.
poJ^pójdŁ: poj, ma mtlà^ poj kn mnie, Nawsi, por. Hof 41
pój, Ramnłt 147 pœj, Semen. 21 no&.^pójdż.
^(yarcAad— pomieszać, zmieszać, pogmatwać, Kon., por. jar-
ohać I, 30.
pojcoski- pończoszki, Miedzna.
^o>oAa<f— pobiec, pogonić raptem za zwierzem Inb ptakiem,
o wyźle, myśl.
pojedynkować «tę— kłócić się: pojedynkowały się na głos przy
stadni, Józ.
^cyzrzed' spojrzeć Szl%sk.
pokiełbasić się—ile^ nieporządnie się nłożyć, pomieszać się, po-
kręcić się: pokielbasiło ma się we łbie, Kals., Label.,
por. Kolb. Krak. IV, 317.
pokiel—p6k\, Zakop.
/^oŁiZ—/^o<yi— dopóki— dopóty, Nawsi, por. Lad 1897 III, 139.
pokiew'-ïiB, droga i słota, Kamiou.
poklepacz'-2) ser : flisy mówiom na ser - poklepacz, od Niesza-
wy, do I, 62.
^oŁie/acf—rozklepać rozgadać, obmówić, Label.
poklepàk- rodzaj placka, Łow., por. I, 62 poklepacz.
poklepiać — obmawiać, Gzemier.
poklepić- obmówić, Gzemier.
Poklepka - obmowa, plotka, Gzemier.
pokład— fn\B,p, safit, Płoo.
pokładający 6i<f-bić położywszy winnego, kłaść kogo dla bi-^
cia. Gzem., por. I, 62 na pokładankę.
/^oA:o— póki. Label., Paław., por. I, 64 póko.
ID pokomornem Yiit6«£/Mid— mieszkać na komornym, Serocz.
/oA:raczou7a<f— kroki stawiać, kroczyć, Szląsk.
Prace Filologiczne T. V. 63
Digitized by VjOOQIC
\
842 H. Łopaciński^
pokrupié «i§— pokłócić BÎç, niezgodzie się, Poznane.
pokrywać" Qoitt, o ogierze, Wąwol.
^oArzycw— pokrycie, Piski.
pokrzepcizna—m\%BO od krzyża, krzeptn, Gał.
pokrzjfwa głucha— Itcamm albnm, Józ., por. Maj.
pokwdlaó- pochwalać, Bytom.
/^o^tra/^ny— pośpieszny , prędki: przysł. Bóg nie pokwapny, ale
potrąfny, Józ., por. Stpol. skwapny Łeb. Mil. 534.
pole dobre - pole psom nieszkodzące, miękkie do gonienia, myftl.
polatowaé się —o krowach, wyraża razultat latowania się, za-
płodnienie^ Wąwol.
Połcia^ Polka—zdf. Apolonja, Lnbel.
/o/etc^anica- naczynie do polewania w nim brudnej i beliznj,
zolnik, potaczka, Wąwol., do I, 62, por. Rozpr. XX, 432.
/o/A:a-p. stadzina.
pohchać «^—ooire, o świniach, Wąwul.
^^Zoni%— mlofltka, garnek do mleka, dzieża, Poznańs., Eals.
polowanie głołne—i]. p. z ogarami czyli par force, myśl.
/>o/ott7iec— myśliwy, Kraśn., por. polowacz. Zakop.
polska droga-- droga boczna: jechać polskiemi drogami, a nie
gościńcem, Eielec, Lnbel.
/^oto(f— oczyszczać z plew, opolać: krapek-eàta nie połali, nie
płókali, Gzem., por. wyż. płóć, opołać, SL pałać.
^o^amaniec --człowiek ułomny, połamany: ty połamańcze, LubeL
/oian«fc— półłanek, półanek, Proszow.; dwie płósy pola nazy-
wają polanki, Wąwol., por. I, 64.
połanik — włościaoin mający 50 jutrzyn ziemi, półgbnr, Opole.
połatka — siedzenie między dwoma drzewami do strzelania nie-
dźwiedzi i dzików do zboża przychodzących, myśl, por.
SW. połatka, podkur.
/^ołednic— -południe; po połedniu. Bytom, por. Mai. Stud. Szl.
45, Feder. 405. Kolb. Krak. IV, 317, Aten. 1877, H, 638.
Połoska—fAr, Apolonja, Sieradz.
^o&iS(7neft— położenie się do snu: prz. od ustanku do położonku.
Prasy Zachodnie
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 840
poły przesuwane czyli poprzeczne — poły słuiące do obstawienia
kniei, arządsone tak^ aby je można było rozsuwać i za-
suwać, myśl.
;^oma^a2a— pomocnik, Olk.
f^omaranieCf r. m. — pomarańcza, Krak., por. Peregr. Maćkowa:
pomorańcowe skórki.
pomarasić 9ie — powalać się, Bytom, por. wyz. maras, z niem.
Morast.
^om^rta<f— poplątać, powikłać, Łuk., por. SW pomętlować.
pomiarkunek — pomiarkowanie, uwaga, zastanowienie : trzeba
mieć pomiarkunek we wsystkiem, Wąwol.
^omifoM;any— ulubiony, Józ., por. SW prze.
^omoiy/er- pomocnik, Eals., por. SW. pomagier PF III, 594.
pomyiny- 1) pomyje, 2) rzadki, lichy barszcz, i wogóle rzad-
kie i złe jadło, Wąwol,
^omy^ZwtieA— podejrzenie, Wąwol., por. Pobł. 138.
ponahajbo - w szopce : ponahajbo, mój gospodarzycku, Udr., zam.
rus. pomahaj Boh, por. J. K(onopka) Pieéni ludu Krak.
Krak. 1840, str. 72 z rkp. XVII wieku Panagabog - zam.
Pomagaj Bóg.
/^onićcAacf— zapomnieć, zaniechać: wszyeki ptaki pozbierali, je-
dnej sowy poniechali, peń, Nawai.
ponsówka — duża chustka pensowa perkalowa w kwiaty zielone
i błękitne, Głód.
pończoBzyna — nędzna pończocha, Księga zapisów m. Piaski
z r. 1790.
/oo«ob/(^— osobno, Krośniew.
pop al. mnich - cietrzew samiec w czasie wypierz^nia się, myśl.
^o/aîtny— plewa spalona, odchodząca od kaszy reczanej przy
płóciu, Józ.
/o^teZt^cA^— rodzaj ziemi, popielica, Lubel., por, Kolb. Lubel. I,
70 popielica.
^o^io^e/:— chłopioe z popielatemi włosami, Wąwol.
j^o^Zato— częńć sznurka: sznurek^ składa się z dwnoh poplat,
bat z trzech poplat, Józ., por. SW poplotą.
Digitized by VjOOQIC
g44 H. Łopacińskiy
/d/fotnyft— podpłomyk, WąwoL
^o^TieA;— podpłomyk, Kraén., por. I, 63 pof^aiiik, Zbiór YIH,
253 popłonik.
pofiołu4niej8zy—TfOTfolndmowj, Lublin, por. połndniejszy.
popo' po -^rosz^j w jęz. dziee, Józ.
poprawka I zabawa w tydzień po wesela w doma rodziców
poprawiny | pana młodego lub panny młodej, LnbeL
^o/rciony— mająoy na sobie pręgi : ściany popręźone, Piotrkowskie.
/o^rdinicy— napróźno, szkoda że: popróżniey nie posed— szko-
da, ie nie poszedł, Wąwol., por. S W prze., Kolb. Enj. II, 275.
/^o/rói&nu— napróżno, daremnie, Bacib., por. SW prze.
poprzicnidk — zagon poprzeczny. Eamion.
poprzécka —drogti po za wsią wpoprzek pól idąca, Wąwol.,
do I, 63.
poprzécnica — pole poprzeczne, z akt m. Piaski 1774 r.
^o/rsM$(/y— naprzód, Lnbel., Gdesz., Piski.
poprzedzi — przedtem, poprzednio, Jan., por. Kam. Chłop. 47, 58.
^o^ycAa/— popychadło, sługa do niczego, powsz., por. Wisła III,
89, 746 popychał, popychel.
poradzió-^umiee^ potrafić : poradzą (= poradzę) lepiej cyta6
i pisaó po polska, jak po miemieckn; miemiec, co słowa
po polskn nie poradzi, Bytom.
poratować — poratować, Solec.
porąezaó, ^orgcsy (f—pornczać, poruozyć, polecać, polecić: porą-
czàm tobie rodziców, pań nab., duszę Boga porączyła,
Szląsk, porącono Panu Bogu nieeh bajdzie jak Pan Bóg
dał, Winów, por. Bystr. 99, Spraw. IV, 28; porączyó »îç—
poruczyć się, polecić się, Szląsk.
^orcy72«/a - porcelana, Lubel. i powsz.
/orcyneZ&a— porcelanka, lalka porcelanowa, Lubel.
/orosA:t(2a<f— porozrzucać: pirogi porozkidał po drodze, Krasnst.
porponetka — portmonetka, Jakusze.
/^orejka— woreczek dłngi a wazki na podobieństwo nogawicy,
stąd nazwa portka (Ip. od portki): portka mąki, portka
kaszy i połeć słoniny—na cały rok legaminy, Op. Lub.*
i Podlas. o stancjach uczniowskich przy szkołach dawnych.
Digitized by
Google
Prayczynki do słownika języka polskiego. 845
portki — dwa pnie drzewa, wyrastająoe z jednego korzeaia,
drzewo jezaiekie, Łow.
fiartmonka —portmonetka, Eals .
porwdn Bogu—rodzB.j przekleństwa — nieeh będzie porwany Bo-
gn: „Mâsz-ei, Kasînchno pólkoroa makn.." ,Porwân ta
Bogn i mak..." „Maszci, Kasinchno, krowę z cielęciem''.
„Porwana Bogu i krowa .. .", Bodz., por. stpol. SL porwań,
porwon, zarwan, arwon, np. porwań Neptun bogu, gdj
Ceres w brogu, Flis Klonowicza, porwań Bogn, (łórnicki
II, 258 (wyd. Warsz.); znaczenie tych form jni Knapski
właaeiwie objaśnił (p. SL); por. lądowe: Waga 757 rwan
djabłn, Roger 84 pornaś katn; Konopka Pieśni, arwanaś
katu 72 j porwań cartn llO.
^ortrtó— powróz, Nawsi.
foryk — głos, ryk niedźwiedzia, myśl.
porykiwać —1) ryczeć często, 2) przenośnie krzyczeć na kogo:
ciągle na nią porykują, Józ.
/^oryti?«y— porywający : krakowiak, taniec pory wny i nieporyw-
ny, Proszow.
porzad I ciągle, raz po raz, Szląsk, por. Bibl. Kr. Zof. 323
porząd j „pocznye mlodi Thobyas oczczu y macyerzi wszitko
porzod (=po kolei) powyadaez, PP III, 264, Bystr. 99,
Spr. IV, 28, SW prze., czesk. porad, Mai. niekt wyr.
lud. 55.
/o«ct(2a— pólko ptasznicze, myśl.
poaankowaó aię — pojeździć sankami, utyć sanny, Lubel., por. I,
73 sankować się.
^o^aimca — kobieta, która odbiera i odwozi w końcn wesela
posag dla panny młodej: było cztery posażnice, Czerno
pszczółejki sie rejo, posażnice sie strojo, pśń MLipie.
posądzka^f osądzenie: za taku'' posadzkę to w kreminàle sie-
dzn°, Józ., por. Kolb. Krak. lY, 317 posadek.
^o«6nno— posępnie, pochmurno, Wylągi.
poBiedzialność — miejsce zabndowane i zamieszkane, WąwoK
do I, 64.
Digitized by VjOOQIC
846 H. Łopaciński,
/owci«— poszycie dachu; zobacyli, ze trawa urosła na posi-
eiu, Koryt
/0M6d2ici6Z— właściciel posiadłości gruntowej, Prusy Zachodnie.
por. Zbiór I, 22.
poskaczkowaé—poAsklwsiè: a jak do karozmiozki to se po-
skaczkujom, pśń Nawsi.
posklttdzùé—poMer&éy posprzątać: ludzie wszystko pięknie po-
skladzali, Bytom, por. Mai. Opp. 53 kludzić, Aten. 1877,
II, 628,, Mai. niekt. wyr. lud. 40, PF. III, 497, IV, 662—3,
Ginciata Przysł. 13 przykładzie się, Miki. EtW 120 kljudi,
por. obłudzie I, 14 i wyżej kludzié.
posłuszny — służący, być posłusznym— służyć, Chodel.
posmatkowaé—pomj<é^ Śniecby.
/o^mta^ad— pozmiatać, Solec,
^o^ny— postny, posny Wojtek ^ehlopak nie jadający wieprzo*
winy taką nazwę otrzymał, Gzem.
posontorzyé «ię— powadzić się, po^uprzeczać się, Winów; może
tegoż poohodzenia jest śątolec są, Bamułt 207.
/og^arfûkf— wymrzeć— o pszczołach: pszczoły pospadały, ïwor.
pospominać »e— przypominać sobie : ja se pospominim, Gzęst.
posporny'-'Bfory : trześnie mamy posporne, Józ., por. niż. sporny.
^08/or2y<f— pośpieszyć, MLipie.
powolny cŁfcŁ— pytlowy, Miedzna,
^o^acf— miejsce u żniwa gdzie staje najlepszy żniwak, zwykle
z lewej strony, Serocz., por. S W 3) prow., PF IV, 861,
por. postatnica.
/o^toto— postawa, Nawsi.
Posłnik—1) wieczerza w wigilję Bożego Narodzenia, 2) sama
wigilja Bożego Narodzenia., Lubel., por. pośnik, por. Ma-
tyas Wilja str. 4.
^o^frztfdni— pośredni, Miedzna, Sączów, por. Mai. Opp. 34, Bamułt
postrzedny.
postrzodek—po&Todék, w postrzodku, Szląsk.
postrzôd'-poiràà, Szląsk, por. Spr. V, 467, PFIII, 633, Kaszub.
strzoda, strzód, strzodk.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyciynkî do słownika języka polskiego. 847
poatrzygnąć sobie — qeéé, nraczyé się: poBtrzygnę Bobie kołacza
% kawą, Racib.
^or^^A:a— rodzaj zaciereczki do posypywania placka. Bytom.
/o«z6trA;^i— poszycie, pokrycie na dachn, Piski.
poëzjfjkowaé—hi& po szyi: pięściami poszyjkowali, pé& nab.,
Szląsk, por. stpol. cytaty w pracy naszej „Glosy polskie^
(odb. z t. V, Spr.), str. 96.
/o^ci6/0ni6 --pościel, posłanie, Będzińs.
/o^e!tV~po8łać, zrobić posłanie, Label., pościelić łóiko, Włost.
por. S W pościelać nienż , Ramnłt 155 pœscelee.
poicioUcka — zdr. od pościel: wynieścież mi moją pościołeokę,
Drąśno.
/o^cidZA;^— prześcieradło, Twór.
poiła ^jfo— później, Erasnst., por. młr. poślą, piśla^ PP IV,
861 pośle.
poiladek— 1) tylna część wozn, Ramion., por. SW 3), 2) w po-
éladku--z tyłu, Płoe.
pośledni 1) cA2e&— razowy, Miedzna, por. SW 3), 2) młody, o je-
lenia, myśl, por. SW. 2).
/oAe^zt<f— wy śledzie, znaleźć : tam ślacbty nie posiedzi, Wieląd.
pośnik — p. wyż. postnik, Lnbel., Podlas., na pośnik jędzo bluszsz
(•«fasolę), Włost., por. w stpoL „ale im to niechay będzie
na pośnik^ Erowicki Obrona 1684 k. 206 a, Zbiór YIII
253, XIV 38.
/o^/itfcAa^f— śpieszyć, pośpieszać, Bacib.
połrata —pożegnanie. Chodel,
^o^a^acf— pożegnać, p^ać się —przywitać się, Polanówka pt.
Pnław., 2) pożegnać się, Chodel, por. stpol. Ps. Flor. 84,
11, posrzatla, Bibl. Er. Zof. 11 3a posrzatl, Spf, I, 287,
Rozpr. XX, 433, 434, PP IV, 658, Mai. niekt. wyr. Ind.
55, p. śratać I, 84.
poéwistacz—htLt^ bicz: flisy mówiom na bat poświstacz, od
Nieszawy.
^otobac(%<f— zażyć tabaki: przysł. kto pokarzy, potabacy, to za-
raz inacéj, Sączów.
^oMc(z)a(f— bieliznę w potaczce (p.) oblewać łngiem, Kock, Łuk.
Digitized by
Google
848 H. Łopacińskiy
^otóc(2)A;a ^naczynie niywane do saparsania, zoleaia, ługowa-
nia bielizny, Lubel., Łuk., Ostrów, por. S W pro w. odsyła
do potok, żłnkto, PF IV, 862.
pofara^Jfca— porzeczka, smrodynia, Kon.
^oear^a(f— podrzeć, Bytom, patargał kartę papióru, Wieluń, a
ten pawicek buł bardso rozpiescony, potargał dziéwoynie
fartnsek cerwony, pań Lanba Szląsk.
/o^6%— kum, bjeiee chrzestny, Wieruszów, Szląsk, por. Zbiór [,
27 patek, Spr. IV, 29, 358, PF. III, 592 poda, z niem.
pathe, to zaś z łac. pater.
/ot^ruc&y— pierze starte, Oóry Krasnst.
^otia— kuma, matka chrzestna, Wiemszów, por. Spr. IV, 29,
358 i wyżej potek.
/o<ifea— vulva, Jan.
^ofra/wy— trafny, trafiający, Józ., p. wyż. pokwapny.
/>oe^e/î^- pofarafié, Opole, por. stpol.
połreł — portret, obelż. : ty złodziejski potrecie, Wąwol., por.
Cisz. Krak. 286.
^o^roŁaceA;— trębacz, Wojnowiee Opat (zatracenie dźwięków no-
sowych), por. stpol. „Glosy polskie^' 85 i ludowe potrębacz:
Zbiór IX, 136, 218.
/otrę<otra(f— potratować : nie jedź ze mi tędy, bo mi w ogró-
decka potrętujes grzędy, Op. Lub., do I, 64.
^ofr^&mA;- narzędzie bednarskie do nabijania obręczy, Józ.
potrzebno— fotT%Qh2^y Bytom; na co im potrzebno ćwierci? Józ.,
por. PF I, 202.
/otrsodEnift - pomocnik pasterza: }& za potrzodnika pas bydło
we. dworze, Łuk.
potrzódka - pomocnik pasterza. Koryt., p. I. 62 potrzódka, por.
Pleszez. Boj. 41.
^otti^oracsnte— dziwnie; zrazu to mi sie potworacnie widziało,
jak na mie wołali, Jankowa, Józ.
^ofy/~dopóty: pokil (s^dopóki) ta palioa rodzić nie będzie,
mnsi potyl pokatowa<^, Nawsi, por. Lod. 1897 III, 139,
Bozpr. XXVI, 389.
Google
Digitized by VjOOQ
1
Przyczynki do słownika języka polskiego. 849
potyrpotoaé—poniemertLè, szarpać, targać, Szląsk, por. A — B
632 tyrpaó, Zbiór I, 54, Rozpr. XX, 435, Zbiór n, 251
poterpać, Spr. IV, 380.
poły trać— po^BltL^f Opole, por. tytłać, I, 79 stytłać.
pou3łae^nBiB& powoli, Łow.
pował — powała, Bacib., por. Bystr. 99.
/owaiAa— rodzaj placka, Paław., por. SW, 2) prze., PP IV,
862, Rej krótka rozprawa w. 182—3: Na s^yi wisi ko-
białka, w niej gomółka a powałka.
powiarki — zabobony, przesądy, Miedzna, por. S W powiara, Mai.
Aten. 1877 U, 117, Wisła VIII, 792.
/oirtc^aif— powiehrzyć : zboże było powiefałane, Kowal, por.
powikłać.
powietrze-- m9Xv^ Racib.
powłoka— \) przekleństwo: ecb, ty powłokol no i eegoz stois?
Józ., 2) kot nbity, upieczony lab kawał ścierwa, uwiązany
na sznarze i wleczony przez myśliwca, jadącego konno
aż do miejsca, gdzie sporządzona jest zasadzka na zwie-
rza drapieżnego lub postawione żelaza, myśl.
^otTYzoceA—północek: a ty, święta nocko, strzeż mnie do pownoc-
kn, Hrnb.
/ocT^iH/-- włóczęga, latawiec, powsinoga, Eals.
powyrek-^W}^ drążek, na którym noszą wiadra lab ceber z wo-
dą, Łnk., Sokół., Węgr., Lbrt., Hrab., por. SW powerek,
PF IV, 862, Zbiór Vin, 253 powyrko. Mai. niekt. wyr.
lad 56.
powyrkać się (czy powerkać się) — pokłócić się, Józ.
pozawczorzu — pozawczoraj, Józ.
pozdrówkad-^pozArome, Podhale, por. Spr. V, 399.
/oz(2y6oti7a<f— poznajdować, Żabno.
pozeàlekaé^-fo^wlàczjé^ pozdejmować, Szląsk.
^oWi(f— połagować bieliznę, Wąwol.
pozora — pozór: pozorę na sobie nkazował, pśń nab. Szląsk.
/»o2^r~l)aozność a waga, Olk., Szląsk, pozór d&wać— dawać
baczność, nważać, wziąć pozór— zauważyć, Nawsi, por.
Bystr. 99, Roger 198, Qo^zcz 133, Rzeczn. 187, SW prze.
Digitized by VjOOQIC
850 H. Łopaciński,
pozuchwały —zvichweAy, Kamień.
poiałunek — pożałowanie, Józ.
/ojèc5ja(f— pożyczać, Raoib.
pożera - przynęta, Bytom.
pożniwne— dożynki, Kobyla.
potyczowaé-'poijQZQ.à: jeden od dragiego pożyczaje gaci póń,
Miedzna.
^o^mV-"- p6żniej, Wincentów pt. Krasnst.
/'<56rae— półbrat, brat stryjeczny lub, eioteezny, Poznańs., por.
SW półbrat, PF II, 31G, III, 594, Ramułt 139, Łeb. Mil. 452.
/f)cAy— dopóki— dopóty : pócby moje, póchy twoje— dotąd moje,
dotąd twoje, pócby ty będziesz spał? — dopóki, Cerehów;
pócby dziecię tam siedziało^ Pokój słońce jasnoAó miało^
pAń, Józ.
^')&o-póki: czekali, póko nie przyjecbał, Kraśn., MŁipie, Wy-
lagi, do I. 64, por. poko w stpol. w naszej praey „Kilka za-
bytków jęz. stpol." (z Prac fil. i V) str. 77.
^()2c(2)4^eA— czepek^zakrywający tylko sam czabek głowy, zwią-
zywany pod brodę za pomocą wstążek i noszony przez
zamożniejsze wieśniaczki, Józ., Kamion.
pôlc(z)é/>iec — por. półczepek, Kamion.
półćwiartek pola— z akt mka Plaski z r. 1774.
półdrdbek^ półdrdbki — boczne drabiny, w wozie, Lubel.
pólk- stado, my al., por. Semen, 21 nojER-B^stado.
/<>/fta-bryt snkni, zdr. z poła, Kamień, do I, 64.
półlecie—f 6ivokn : a nie wyszło jabłóneczce półlocie, jnżci moja
jabłóneczka ma kwiecie, pań, Bodz.
północkowy - pà\noQuj : wiatr półuockowy, Czem.
/^()2/{ac6A;— połowa placu, Księga zapisów m. Piaski z r. 1778.
półpłósek—pal płósy, 6 morgów ziemi, Bełz., p. wyż. płósa.
pólsiedldk- mający o połowę mniej gmnta niż siedlak (p.). Kobyla.
póhkrzynek, póskrzynek — przegródka wewnątrz skrzynki z bo-
ku przytwierdzona do chowania drobniejszych rzeczy, Kals.
Kuj., Lubel., por. Spr. IV, 28, 310, Peder 405, Skarbiec
131, Rozpr. XXVI 389 i XI, 187 pókrzynek. zdr. pałskrisy-
nec(z)ek, pó8krzynec{z)ek, Drążno.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 851
/^^tóq;eJfc— półstajka roli, Księga zapisów m. Piaski 1792, por*
SW półstaje.
pałsutannik—roAzsi} sutanny niezupełnej bez rękawów, mająeej
przód jedwabny, tył zaé z podszewki powsz.
parzył tj. fiółrzył—palrzjiek (SW), Ozęs.
^(^rzy^ei— półrzytek, Kals., Poznańs., por. PF IV, 863.
pà£niak-l) al. u^rgesniaft— zając we wrześnio okocony, myśl.,
2) młody cietrzew, nie mający piór zupełnych, będący
jeszcze farbownikiem (p.) myśl.
^ra(f «ÎÇ— menstruari: kobieta pierze się, Lubel.
^ra/ïyZfa— praktyka, Tarn-ka.
pragnąc na co: panna młod^ na pieniądze pragnie, pśA, Cer-
chów, do I, 65.
pragonek — pragnienie, Szląsk .
praktykalny - praktyczny : o to baba praktykalnà. Głód.
/?'ôce;— prędzej, Zawady, Syr., do I, 65 pręey.
pradziućko — pręciutko, Szląsk.
praskolą, praskulę, Im. praskoUła, firaskuląta I (pra)prawnuk
praskulątko Im. praakuląłka | Chodel., Józ.
por. wyżej plazgorek; przez rozpodobnienie * praskur.
praskurząta — prawnnczęta, Lubel.
prasport — pasport, Jan do I, 65.
/^ratf2;c9t^r2;$ta~(pra)prawnnczęta, Lubel.
/^rrfu^rfa— dobry obrok: jak pan dâ koniom prawdę, to dojdą
do Lubina (w mowie ludu zam. Lublina) przez popasu,
Targowisko pt. Krasnst.
/^rau?rfzfti;y- sprawiedliwy, mówiący prawdę, Wąwol.
prawidh-'Vj trójkąt z żerdek do suszenia skór zwierząt dzi-
kich, myśl., 2) dużo prawiący, gaduła, Józ
prawie— Yi\9LhmQ, dokładnie, należycie. Racib., por. S W 1) prze.
^^a«?ni— należący do prawa tj. towarzystwa paoholczego: praw-
nià muzyka, prawni b&l, Bienk.
/^atrnfcfA— mężczyzna, należący do towarzystwa t zw. prawa
pacholczego i sprawujący w nim urząd, Bienk.
i>rawo ^acAoicze— rodzaj bractwa kościelnego, Bienk.
prazgulę, Im. ^razjfwZ^to— praprawnuk, Chodel, por. wyżej.
Digitized by VjOOQIC
852 H. Łopaciriski,
/>rarguł-prMtQiwry Mazowsze.
Boży prątek— pionnoYfj kamień, Brok gub. Łomż.
prażyć mZafco -gotować, waraył, Kij.
prązcany^-Yf prążki, w pręgi, mający na «obie pręgi, np. pas
Łow., por, S W prążczasty.
predencyjd — zap. przeiDaczenie zam. prowidencja : w oraeyi zapra-
szającej na wesele: zesłani my ta ze predencyi Boga, KaoiieA.
/re/a(yn6Xr— privât- diener, Krak., por. Lud. 1897 III, 80, Zbiór
I, 74, Rozpr. XXVI, 390 prywatyner.
prepinałor — propinator, Syr.
presówka — tytoA gnieciony do fajki, al. tabaka do żueia, Miedzna,
z niem. pressen.
prełencyjd — pretensja, pt Radzimiński.
prewencyjd — prowincja : na prewencyi dawniej nie uczyli pisać,
Chodel.
prewenłotoy pisarz al. pisarz ^rewen*— pisarz prowentowy, za-
pisujący dochody, prowentus, Wąwol..
/>retr6^— miedza : sosna stała na samym prewecie, LubeL
prewot — miejsce poczesne: posadzilińcie n&s w prewooie, ani
jeAć ani pić nie dacie, pAń, Dys, por. 1, 65 prewent.
^r«ti?o«n^— poczesny, Dys.
/^ręce; -prędko, Erasn^t., do I, 65, por. M. Pudłowski Fraszki
1586 najpręcej.
prędziutko, Szląsk.
pr^dziuaińko
prądziuśko
/rę*— część płoga, Chlewki
prochowe^ ego — nagroda pieniężna, którą strzelec od ubitego
zwierza dostaje, inaczej strzałowe, myśl.
prochówka — chustka perkalowa duża ciemna w deseń turecki, Qłod.
^ocîu7— przeciw, Wisła.
^royict^A:^ prosiak, Jakusze.
prosoki — proszki, Janowice^ Lubel.
^o«6cyjô— procesja, Winów.
prosić z toaszecia — erosie bardzo,, uprzejmie: oj prosiłem ci,
z waszeoia prosiłem Udr., por. Kolb. Lub. U, 215, 14.
proso rfriAte— nazwa rośl. Józ., proso łureekie — Solee.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 853
trosuk — prosiak : proBuk zabity ze wszystkiemi podrobami,
Ksi^. zap. m. Piaaki 1790 r.
'po froszonem chodzić — żebrać, Kuj., Label.
yr08Zczdk-^XQ%v%, Eaj.
prowomy— porządny: chłopiec proworny, Czerń., por. PP IV,
863 praworny i ros. npoBopauS.
frowóz — powróz, Ostrów, do I, 65, por. PP IV, 864 prowoz,
p. wyż. porwóz, por. czesk. proyaz.
pr()&6nfA;a- kobieta doświadczona, Wąwol., p. I, 65 próbent.
pr<)6enfny- doświadczony, Wąwol.
prtóa— woda w jęz. dziec, Józ.
pryciad - szukać : cego pryciâs, Głód., por. SW prze.
prycić gotować, smażyć, prażyć: jak parcie ma dziecko, to
sie bielice i łopian pryci w jakiej mokradli, Niedźw., por.
SW pryczyć.
pryfcciV— pryczyć, gotować, smażyć, Kuj., por. wyż. prycić i Spr.
V, 141 prychcić.
pry ]koti;a(f— ładować, pakować ściśle, ugniatać, Wąwol., do I,
105, por. PP III, 497, Zbiór II, 10, Spr. V, 119.
przdciel — krewny, Bacib., przyjaciel, wogóle na Szląsku, por.
Mai. Opp. 29.
przrf<f— sprzyjać, być przyjaznym. Bytom, Opole, Bacib.' wam
sam wszesce przajom, Proszow., por. Mai Opp. 30, Bystr.
99, PF III, 307, por. stpol. przyjąć, czes. pfàtî.
przaśny: oj tu gdzieś przaśną duszę słychać, Krasnst., do I,
65, mylnie wydrukowano tam prza4nię zam przaśną.
przebabiny—fO^TAwiny wesela, Smardzewice pt olkuski.
prz66te;ać— uciekać z kniei, o jeleniu, gdy w czasie łowów
przez psy jest goniony, myśl, por. przesuwać, wyciągać.
przebierać u7io«y —rozdzielać na dviie połowy, robić t. zw. roz-
dział, Chmielu.
pr2e&i6r Aa— fujarka rogowa, pt Bukowski Poznańs. : takie prze-
bierki robi chłop jeden w Granowie, por. Zbiór 1, 27,
przeborny — przebierający, wybredny: on straśnie przeborny
w jedzeniu, Józ.
przebój — szydło, szwajca, Podhale.
^ I przecie, przecież, Szląsk«
Digitized by VjOOQIC
854 H. ŁopaciAski,
przechcidnka'-przGohTzcit^wksi: nie chce przecbrzcijànki iydo-
skiego roda, b<>by mi wyżarła cybnle z ogrodu, pśń, Bodz.
przechodzą waé — przeohodzîé, Szl ąsk.
przechrzcijanka — przeohrzeiaDka, Bodz.
pr36cAici(inA;a -przecbrzcianka, Lnbel., por. przechcionka Ko-
nopka, Pieâui 20.
przeciągać— przelBXjWB^é na berło, o sokole paszczonym, myśl.
przeciśó-- przecisnąć, Sączów.
przecitoa — sprzeciwiający się, zbytnik, łobnz, Latow.
przecitoić sią — obrazić się, MLipie.
przecy — przecie, Krak., Winów., por. Mai. Stud. Szl. 78.
pr26C2r/^ działek poprzeczny pola, Podlas., por. stpol. in latitn-
dinem yel na przeczO, Księga Ziemi Czerskiej 881.
przeczasieé — spóźnić się, przejść swój czas: to jeszcze nie prze-
czasialo, Label., por. Kolb. Krak. IV, 318.
pr^éczntca— rów poprzeczny przez zagony, Miedzna.
pr^eda;— sprzedaż. W Raciborzu taki napis czy tałem : ^Przedaj
mąki, krap, grysn, kasze, grochn, fazole^, w Opola Szląskim
zaś : „Fabrika i przeday wsitskich gatonków tronkn^, S W przy-
tacza tylko w wyrażenia: na przedaj, por. Bystr. PF IV, 291«
pr2«rf€c(z)«tfc - przodek : przedecnicy— przodkowie, Józ.
przedgodna Matka Boska — święto Niepokalanego Poczęcia N.
M. Panny, od Łodzi, por. Gody— święta Bożego Narodzenia.
prze go y i ^^^ przed Bożym Narodzeniem, Kamion.
pr$^goaz%e I
pr2e(2oc(2)md— jawnie: zrobiła to przedocnie, Józ.
przedoc{z)ny -}KVfUY : Bogu wszyćko przedoczne, Józ.
to przedodwieczérz-w czasie pr/.ed wieczorem, Wąwol., por.
SW odwieczerz.
przedsobek - 1) przód, przedoia część ubrania, 2) fartach, Łow., por-
ŚW., na przed8obku=przed sobą np. nieść, Bopr. XXIV, 390*
pr26c{2;ta(26A;— pradziadek, Piski.
przefortasié—strtLGié fortunę, Przas.
przegdrzać aią — przekomarzać się : przegarził się ze mnn" o to,
Józ., por. stpol. Ps. Flor. 101, 9, Zbiór II, 251.
przegrzeszyó się czym — zgrzeszyć, Bienk., por. SW niouż.
przehulnąó- przeskoczyć, Józ.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika jętyka polskiego. 855
przejazdowy— BtróŁ oa przejazdach przess szyny drogi żelaznej, Lnbel.
przejrzadko—zĄr. od przejrzadło, Łow., por. Rozpr. XXVI, 390
przezieradło, przeżradko, Świętek 712 przeżr&dło.
pr2e;rzad&— zwierciadło, lastro: a dajze jej na przejrzadło, to
aie przejrzy, cyłi ładna, pśń wea., Bełcząc, Iłżeckie,
do If 65, por. Spr. Y, 403 przezieradło, atp. irzadło Głaber
Gadki Aryatot. 177.
przekazać się — okazać się, pokazać się: gdyby się na stróża co
przekazało, Bienk.
prze i a \ pj-^eraucić, Krasnst.
przekmąó j "^
przeklętnik—l) potępieniec, djabeł, Krasnst., 2) taki, co przekli-
na: taki z niego przeklętnik, że jaż, Józ., por. SW.
prz^JkZon — przekleństwo: przez przeklonów się n*e obeńdzie, Józ.
prz6ifc^ad[a(f— przechodzić z jednego miejsca na drugie, nie omi-
jając żadnego, któregoby myśliwy ałbo pies nie zwiedził,
o wyżle, myśl., por. S W 9.
przelamparcid majątek — stracić, pnśoić, od Zbydniowa Gal., por,
Mai. niekt. wyr. Ind. 92 przeloinpować.
przelaszczkotoy zayqc— marczak, zając młody tegoroczny, na
którego w końcu wiosny charty wprawiają, myśl.
przeledwie — zaledwie: i ocndziła swego Jasionka przeledwie,
Moszen., por. S W.
przełamać niedźwiedzia — zabić oszczepem, myâl , por. łamać.
przełamany jastrząb^ wtedy się zowie, gdy się przyzwyczai
być posłusznym na gwizdanie ptasznika i przylatywać
przynajmniej z odległoaci stu kroków, myśl.
pr26ma«zA;iéct(f— przetrwonić pieniądze na łakocie, Bytom, por.
wyżej maszkieta, maszkiecić.
pr^emifctciV— przekabacić, zjednać dla siebie, Urub.
przepasanka — tasiemka lub sznurek do przewiązywania kądzieli,
Krasnst.
przeplenić— %iï9Lç\é majątek, Józ.
przeplągnąć «tę— wyrodzić się: porzeczki się przeplęgły, Józ.,
por. wyż. plęgnąć się.
pr»ep<)ti?iac?a<f— powiedzieć do kogo, przemówić: dopiero św,
Józef przepowiada do niego, Krasnst,
Digitized by VjOOQIC
866 H. Łopacińskif
przepOwiaHka — powiastka, Syr.
przepotvinqé —oduïiQïïié powicie, Wąwol., por. SW prseptiwijaé.
przepraszać ból — zamawiaé, Głód.
przeprosiny — część obrzęda weselnego; paaoa młoda klęka
przed rodzicami siedzącemi i przeprasza ich za wszyst-
kie swe przewinienia; „Nié masz tatania, niémàsz rodzonego;
któż do przeprosin siadzie, pAń wes. MLipie w Wol. Gtat.
panna młoda klęka przed rodzioami^S razy; p)r. Zbiór I, 90.
przeprośba — przepraszanie: prosi Marysia swoich rodzioów do
przeproâby do stołn, pśń wes. Wierzchowiny pt Badzyń-
ski, por. SW prze.
pszepusłne-w grze tak się mówi: pierwsze przepastne, dragie
kapustne, trzecie darowane, czwarte ukarane, LubeL, por.
SW przepastny.
przepuêzùzka—kskwàlek {^ótna do cedzenia mleka, Twór.
do prs^ertrt— do przerwania się, do oberwania się, do wyczerpania
sił : do przerwibym robiła, żeby miéé na wszyćko, Józ.
przer-ziadło — zwierciadło, Głód., por. wyż. przejrzadło i przej-
rzśdko, por. PF V, 94, Wisła VI, 309 przer-ziadło.
przesmradzać—\ir%i!M nosem, grymasić. Kals.
przestrach- rohlm^. lecznicza od przestrachu dzieci, Ostrów, por.
Wisła VIII, 353.
przestra9zLitoy—\9Xs90 się przestraszający: dziecko przestraszli-
we, Józ.
przesuwaé'-ii dziku to samo, co przebiegać (p.) o jelenia, myśl.
przditrirfrcatf— sprzeczać się, Ramion.
pr««em26nf(f— przemienić''. Kuj., Kals , por. I, 56 otmienió, wyt-
mienić, t dostało się niewłaściwie z postaci otmienié^
w której pozostało t z dawnego przyimka ot=od.
priB6fornt<f— przetrząść o dreszczach : tak mnie przetomiło. Label.
pr26^r2q«nqć— ntrząsnąć, oberwać się, przełamać, Płoc.
prze<r2tt?a<f— przetrwać, przecierpieć, Bacib.
pr2;tf^urma;tt(f— przehulać, Bytom.
przewdzidty -przeodziany, ubrany na nowo. Podhale, por., siaty »
siany.
pr2jeM;tfa(f— przywitać: rad bym się zapytać, cybym się nié móg
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego 857
z kieliskiem przewitaó, pieńń śpiewana przez ohłopców,
ehodząeyeh po wykupie, od Sterdyni.
przewłoka — człowiek przewłócząoy się z miejsca na miejsce
włóczęga, Wąwol., do I. 66.
przewroŁnica — wódka w jęz. flisów : flisy mówiom na wódkę :
chodźmy na przewrolnice, od Nieszawy.
przezdennoeć — bezdenność, Kraśn.
przezdroioiéé—^TZjjéé nieco do zdrowia: stary przezdrowiał, Józ.
przezdrotoiéwaé'-yrzYchodzié nieco do zdrowia: dzieci poprze-
zdrowiewały, Józ.
pr2je2teradfo— zwierciadło, pt Warsz., por. wyżej przerziadło,
przejrzadło, Spr. IV, 348.
przezmq^— bezmian, LnbeL
prz^Jzenie— kwitnienie kukurydzy, Przyj, ludu 1839, 104.
przefrz— Btrych nad budynkiem, Jakusze, p. I, 66 przęter, prze-
trze, przętro, por. PP III, 603 przętro, przętr, przanter,
przantrz, Ramułt 162 pfąter, prątro.
przodek'-l) przednia część wozu, Eamion., 2) w kopalni to, co
niem. Ort., Bytom, por. PF HI, 497.
prz($dzi— przedtym, Krośuiew, do I, 66.
przydać aię—l) zdarzyć się: nieszczęście mi sfę przydało, Wi-
nów, por. SW prze., 2) czepić się— o urokach: żeby aie
uroki nie przydały. Wąwol.
przydole — : tam na Podolu, tam na przydoln, tam dziewczyna
sławna, pśń, Udr.
przydroinié - »\edz\eé i żebrać przy drodze: wypadnie na sta-
rość przydrożnie, Kraśn.
przydyrdać— przybiegnie^ szczególniej o dzieciach drobno stą-
pających, Wąwol.
przydział — przedział we włosach, Miedzna.
przygdêteczka—gSLT&é: Pan Jezus trzyma cały świat i z niebem
w przygâstecce, Józ., por. SW przygarść.
przygarstnia — garstka^ garść, tyle, co można wziąć w dwie
garści, Kurów.
przyga8znie—z9im. przygarśnie— tyle, ile można wziąć w dwie
Prace filologiczne T. V. 64
Digitized by VjOOQIC
858 B. Łopaciński^
garóci: dal ma przygasznie o\vâa, Gał., por. przygarânîa,
Brûcker, Kazania średn. III, 77.
przygłówek —cz^èé prawa twarzy człowieka, np, str^elai^ z przy-
główka, tj. przyłożyć przykład strzelby do twarzy, myćL
przygłupek-^czloyriek głupkowaty, Szląek.
przyjaciel— 1) krewny, Winów, Sączów, Krak,, por. SW 7, Swic-
tek 712, A. Kalina Artyk. Pr Magd., atr. 71. Spr. IV,
328, V, 403, PF. III, 601, 2) mąi- Chodel
przyjmaó — przyjmować, Kala., Lnbel.
przykarecić — strofować, nkaraó: jak wy ja raz, dragi przykarçeî-
cie, to aie poprawi, Józ.
przykład letni — tj. długi, p. zimotry— tj. krótki, albowiem sze-
roka odzież i gruba na ramion m takiego wymaga, myél.
przykładać kogo do fcoj^o— posądzać o etoanaek nieprawy, WąwoL,
por. Pleszcz. Boj. 48.
przy Wrfdy— przykazania: umie cały pacierz i przykłady het, Józ.
prjByiopa— rów, Racib., Bytom, por. SW nieui.
pr«^À:opy^nî4— roślina lecznicza, którą okadzają bydło, Ostrów,
por. Maj. I, 339.
przykosa — ławica piasku na rzece, mieli ï^na, Puław.
przy JfcMinq<f— przytoczyć coś okrągłego, up. kulą, pitk^, Kala.,
Kuj., Tykoc.
przy%a(f--kłaeć się na ziemi, o psie zmordowanym po polo-
waniu, myśl. por. S W. 2)
przy2eiyfoi(f— sposobność, okoliczność: nie miałem przyleżytości.
Bytom, por. Mai. Aten. 1877 1, 374, PP I, 72t>. IV, 236,
por. czesk. prileźitost.
przymiarki — kawałki pola, stanowiące dodatki do pola główne-
go, Wąwol., do I, 66.
przymiot—o krostach wszelkiego rodzaju: przymiotów ma peł-
ną gębę, Krośniew, por., SW.
przy mo«*— przednia część mostu: kiedy my wyroście trawka
na przymoście, pśń, Bełcząc.
przymóf^?i«fe)— mniemanie, przesąd, Koryt
przy wiMwczfti— kosmyki włosów, obcitjte przy ucho : czesać j
z przymuszczkami, Józ., Żabno, por. I, 47 muszezki.
przynamdtuiaó — namawiać, Jós.
Google
Digitized by VjOOQ
t^riycsynki do słownika języka polskiego. 859
przynicić Hę — prajromieDió siq, o chlebie : zobacz, czy chleb
się przynioit, Czemier., Chełma.
przyniiaé «îç— zniżać się : góra, góra, przy niżaj się, ty, ma
mała, przybliżaj się, pśń, Moszen.
prsjynotf-' przyniesienie: a ty za przynoś pocałiu drachnę (al.
swaszkę) w nos, — podziękowanie chorążemu za częstowa-
nie korowajem. Borów., por. SW prze.
przypadać, przypaéé-^ ^izytalhé (— ié) się do ziemi, o zającu,
gdy jest bardzo od psów gończych sforsowany: kot gdzień
przypadł, kot przypadły, myél, por. SW 15.
przypa^ry— przypatrywanie się: chodzić na przypatry, Józ.
przypa węzie — przycisnąć pawęzem naładowaną furę, Wąwol.
trza wóz z sianem przypawęzió, Włost., por. Eolb., Sand.
264, Krak.IV, 316, Spr. V, 141, PF V, 308 pawęzić.
przypołudnie—ozM odpoczynku popołudniowego: bez przypo-
łndnie -przez czas popołudniowy, Wąwol., por. SW.
przypowiedil— zapowiedź: przypowiedzie wyszły, wesela nie
będzie, pań, Bełcząc.
pn5ypou7iei(f- zapowiedź, Piotrawin nad Wisłą, por. Zbiór VIII; 253.
przygada — por. wyż. odwód, myśl.
przyslcui się^przyjM, przybyć : przysłał się jeden kawaler, Krasnst.
pr2y«myc2y(f— przyciągnąć, Szląsk.
przyspolny — pokrewny, blizki, Szląsk,
przystać do ^o^o— zamieszkać razem z kim: przystała do nie-
go—o związku nieślubnym, Wąwol., do I, 67.
przyszwędać si^ - przywlec się, przyleżć, przytryndać się, poważ.
przytragować "przynieMy Wąwol, do 1, 67 przytragać, z niem,
tragen.
praîytryntV—przynieéc, przyciągnąć, p-ć «i^— przywlec się, przy-
leżć, powsz.
przyiworek—sznÛ2Làksk, przegródka w kuferku,- półskrzynek (p.),
Płoc, por. Pobł. 139, PF IV, 867, Wisła III, 89, 726.
przytykać, przytknąć — dobiec do ^ pola, o zwierzu gonionym:
rogacz przytknął o pole, myśl.
przywdziewać wieniec — otrzymać rogi, o jeleniu : rogaoz przy-
wdziewa wieniec -jeleniowi rogi wyrastają, myél.
Digitized by VjOOQIC
'^
d0O H. Łopacińskf,
przytoąkroió się — 1) przyczepić aie, przystać: choroba przywn""-
kroiła się, Kazim., 2) nawinąć sią, podpaść pod oezy^
MLipiO; 3) przybłąkać się, przynwoić się: pncywąkroiła się
kacsEka, z akt m. Piaski 1774 r., do I, 67, por. Łeb, MiL
483 przywąkronić się, Wisła VI, 869 przyw^kroUć aię,
Spr. V, 119.
przywąkroić sobie coś — 1 ) zabrać, przywłaszczyć c«ć sobie,
2) zmyślić, MLipie.
przytoczas — dość czasn, wczesny czas: czy będzie jeszcze cie-
pło? Będzie, bo to jeszeze przywczas^na ta dość czasu Płoc.
przywędzond dusza — przezwisko żartobliwe, Jćz.
przy fi3yc(z)fta— zwyczaj, przyzwyczajenie, MLipie, zydoskâ przy-
wycka, Wąwol., por. I, 67 przyzwycka:
p«t, a, e,— dodajemy tn przekleństwa z tym przymiotnikiem do
przytoczonych w S W i w naszej pracy I, 67:
psi drek — psie łajno, Szląsk, psia maó, powsz., lab psia cię
mać, jak czytam w aktach m. Piaski zn 1774, psie mięso^
psie ścierwo^ ścierwo psie^ WąwoL, psia tresó — enfemizm
zam. psia krew — daje się też słyszeć psia fre^ Bych , Tarn,,
psia try, Wąwol., (czy nie jest to zmieniona postać stpoL
kry?), psia kość, powsz., z dod, Kartobliwym: psia koSć
słoniowa, psia morda — Lnbel., psia para^ Lnbel., por.
Zbiór I, 50, Spr. V, 407, PF IV, 867,
psi koUun^ToU. widłak, lycopodinm, Józ.
psi «mafoc— lek w tym rodzaju, co komarowe sadło, tj. nie
istniejący w aptece, Krośniew.
psiarki — czerwone krostki, na które chorują dzieci, Lubel.
psiocha^ psioszka-^ynWsL^ Warszawa, Lubel-, por. Zbiór. 11^ 10,
PP V, 156
psternadet-- zfim, sternadel, trznadel, Nawai, por. Hof. 41 pster-
nal; sld. przez analogję do pstry, MhL uiekt. wyr. Ind. 56,
psłuła—Btnlh, Eraén.; może tn poczuwa latl wykrzyknik pst!
psénniak, Rrzecz. Jan., szenniak — Józ,— pszonak, dziki rzepak,
por. Maj. I, 345.
pła-pta al. pfa-pewi— ptak w jęz. dziec , powsz,, por. Lud. loi
in, 165.
Google
Digitized by VjOOQ
Prsyczynki do siowaika jcs/ka polskiego. 861
ptasie t^tno— naiwa rośliny, Józ.
pu -ku: wgygcy się pu słonkowt poogrzéwâmy, Kraśn., por.
Kolb. Kuj. II, 275, Spr. V, 141.
puWi*a— zgoMzenie publiczne, skandal, watyd: publikę i hań-
bę robi, Lubel. i powsz., por. Kremer 62.
pitblikować-znio^ziska publicznie słowem: tak publikuje, że
hody wytrzymać, Józ.
puca^ pt<cfta— ^dziecko pucołowate, WąwoL
pucAa— policzek tłusty : o jakie ma puchy, Wąwol, do I, 68.
puchnaé—spaé w jęz. dziec: puchnaj— épij, Lubel., zap. po-
wstało z "^apiuchnać.
pucka— zdr. od pnca (p.), dziecko pucołowate, WąwoL
pucnąe w r^ic— pocałować, powsz., por. Mai., niekt wyr. lud.
57 pus, pnsy.
2?ucu2iic— deska do czyszczenia noży, Opocz., z niem. pu&holz.
pucybuł—1) czyszczący buty, fagas, 2) brudas, powsz.
puczycf— wydawać głos, o puszczyku i sowie, myśl.
pupa, pupcia— w jęz. dziec. anus, Lubel.
pu^Tia— pustka, chata na pustkowiu: przychodzi do chałupiska,
do takiej pusny, Kraśn, z '^pu8tny=3 pusty, por. niżej.
pu^ny- pusty, Kraśn., zam. "^pustny, por. lud przymiotnik: spor-
ny— spory, szczerny— szczery, wyrzucenie t przed n— zja-
wisko pospolite, por. pośnik zam. postnik, rozpuśniak
zam. rozpustniak, kośnica zam. kostnica.
pusta noc — podczas której śpiewają pieśni przy umarłym i nie
gaszą światła, Bodz., Gerehów, do I, 68, por. Pobł. 75.
pustocAa— zabawa taneczna młodzieży w przeddzień wesela,
Smardzewice pt Olkuski, por. Wisła III, 413.
pu^o«2— pustak: taki pustosz z niej, że zarâ zapomni, Józ.
pu«2?a— włos przy samym ciele zwierząt drapieżnych, znacznie
krótszy i delikatniejszy niż podsad (p.), myśl.
pudzczadna ^Zan«— powtarzać dobrze wyuczoną lekcja, szk., Warsz.
puścić krew ikom^^— skaleczyć kogo, Wierusz.
puékin — człowiek mający twarz pełną, okrągłą, tłustą, Kamiou.
por. wyż. pucha.
putyna— osoba tłusta, gruba, Miedzna,
Digitized by VjOOQIC
862 H. Łopaciński,
pwaé—nf9k6: moie to ci Indzie, co to pi^łmn pwali^ péû nab.«
Hrnb^; żebrak ociemniały, który mi tą pieâA śpiewał, wy-
mawia chwali, nie rozumiejąc wyraża, por. stpoł. Psałf.
Flor. wyd. Nehringa, 8tr. 222, Nehring Altpol, Spraehd.
III, 272, PF m, 730, 755.
pych — pchnął: on go pych ze schodów, Józ. p. wy£. la, por.
on go buch w plecy, łap za rękę, cap go, itp,
pychota — pycha, Nawsi.
pydy — nosidła do wody, Płoc, Sierpeckie, Lipn., p. wyż. pcdy
i I, 106, por. Spr. V, 118.
pylę — gąsię, Jakosze, por. nawoływanie na gęsi: pyli, pyli,
Kaszub. Pobł. 76, PF III, 605, Ramułt 178.
pyi^a(f— suwać się po powierzchni: pług pyłga— tj. ttie wchodzi
głęboko w ziemię, Wąwol.
pyp6<f— choroba języka u ptaków drapieżnych, ożywanych do
łowów, myśl., por. SW.
pyrchaó — podlatywać w górę za zbliżeniem się myéliwegOi
myśl, por. r. nopxaTb, białoru^. pyrchaó Miki. EtW 241 perob.
pyrkać— skakać, Lubel., por. upuraTB, Pobł. 75.
pyrkać się — coire o owcach, Twór.
pyrsy — Im. czoło zająca: zając siedzi pyrsami obrócony prze-
ciw wiatrowi, myńL
pyrzaki—nazws kartofli, Ołdaki pt Ostroł., por. Maj 1, 348.
pyakować-^l) gadać dużo, Wąwol. i powsz., p. L 68, 2) obma>
wiać: pyskuje na mnie przed panem, Wąwol.^ 3) kłócić
się, Wąwol.
py^/fotrafy— pyskaty, kłótliwy, hardy: to baba pyskowatà, WąwoL
py«(z)ny— wybredny w jedzeniu np. pies, Głód.
pyszczysko -zgr. od pysk: jakem ją łupła w pyszcaysko, Krzeciów.
pyto— penis, Lubel., por. Spr. IV, 311, V, 408.
pytać c2e^o— prosić o co: ón jej pytał noclega, Jabł., por* PF
IV, 286, Goszsz. 133.
pytanki — pierwsze zapytania starającego się o dziewczyna we
czwartek, poczym w sobotę następują zmowiny tj. zarę-
czyny, od Gniezna, Przyj, ludu 1837, Nr. 18, Btr, 123.
pytlować-- irzs^Mf o febrze: tak go pytluje, Bacib»
Digitized by
Google
Przyczynki dO słownika języka polskiego. 863
pytwaó—Tzuąej krajać niezgrabnie, robić coś maradnie, dłabać:
kartofle takie zgnite, takie drobne, a ty pytwàj i pytwàj,
jaz nastrazes baniak, Józ., por. Rozpr. IX, 212, Zawil.
Qw. Brzez., pitwać, Wrześ. Spis 16, Spr. III, 369, Rozpr.
III, 378, Mai. Dîekt. wyr. lud. 92, Spr. V, 389, 392, Rozpr.
XX, 432, por. i stpol.
pyzy — klaski kartoflane, Podlas. : wiwat Jezas i Maryjil, ślicna
w niebie kompanija, jędzo rosół i pirogi, pyzy i cielęce
nogi, Pnław., por. SW, Spr. V, 141.
B«
iZa— zam. raz: dragi rà zam. dragi raz, pierwszy rà, Kraén.,
trzeci rà Ouz., co rà dalej, Krasnst., por. I, 20 dragi rà,
a także zarà, terà, Wisła IX, 639 drngi rà.
rfl6ui!a -nazwa krowy rabej (p.), pstrej, Pawłów, p. I, 68, rabnlka
ra&unA:o^<f— rąbanek: zrobić komu rabankość— obrabować, Józ.
ra6^— pstry: ta raba kureczka będzie niosła codzień jajeczka,
z oracji wielkanocnej, Wierzejki pt Łuk., żyli sobie dziad
i baba i mieli kokoszkę rabę, Krasnst., por. 8 W prow.,
PF iV, 688, Skarbiec 94.
rachtoa —korhsi od młynka do czyszczenia zboża, Solec.
na rac(z)ku — rakiem, na rękacb i nogach: chłop wstał az na
racku, bo ciało z niego obleciało, Kraân.
rac{z)yca — r. ż. od rak, Jół
rodno -płachta, Wołyń, por. S W prow., młr. redno, riadno
Czubinskij Trudy VI, 405.
radoszka ^htijk^^ „o kokoszce radoszce^, Ghlewki.
radośnlk -dziet narodzin dziecka, Stndzienna od Racib., chrzci-
ny, uczta z powoda chrzcin, Racib., Bytom i na całym Szląska,
por. Mitteilungen der Schles. Gesellsch. f. Yolksknnde I, 55
art. ks. Józ. Gregora z Płużnicy, Zbiór II, 10, Spr. III, 371, IV,
359 radośniki, IV, 359, V, 408, Wrześ. Spis 19, PP V, 156-
rctdziâ—màmé: kąseck inaksy (=inaczej) radzą, radzić po na-
semu, Wójt.
rafka - 1) część pierwsza nogi nad rapciami u dzika, myśl., 2) rodzaj
sieci, to samo co drabka na Kujawach^ Jedlińsk., por. SV^T,
Digitized by VjOOQIC
t
864 U. Łopaciński,
ra/fiq<f— skrobnąe drapnąe, Podhale.
rainysYfBiy: we czwartek idom na raioy rajnik i pan miody,
Bodz., por. Kolb. Kuj. II 276.
rajnik — swat, Bodz.
rajaztok — droga, chodnik w górach, Wisła.
ra;ïaria— droga, chodnik w górach, Wisła.
ra;Yraft— marynarka, Czeladź, por. PF III, 307, z niem. reitrock.
roytt^cA— rantach, kawał płótna w rodzaju ręeznika, Bełcząc, do 1, 69.
iść na raki— nie być dopuszczonym do egzaminu i z tego po-
wodu próżnować, szk. Lublin.
ramiom) — ramię, Bytom, por. Roger 184.
od ranią — od rana, z rana: krążyła się kania od samego ra-
nią, pśń Guz., pani nasza, pani, dajże nam éniadania, bo
cię wyglądamy od samego ranią, SLipie.
z ranią — z rana, Kr&snst.
rańskie ja 6ifca— rajskie jabłka, Kraśń.
rapa---}) noga kury, Kals., 2) koń ciemnej maści, kary, Płuż.,
por. Ramuh 179 rap, z niem. rappe, 3) człowiek niezgrab-
ny, istota niezgrabna, Oldaki pt Ostroł., 4) rapy— kartofle
różnego koloru, duże, niezgrabne z narostami, tamże,
rapcie— kopyta krowie, cielęce, Chodel., por. SW 3).
rape^H— zdr. od rapcie, kopytka krowie, cielęce, Chodel.
patrzy Jak raróg—znenyiy, jak głupiec obrany z rozumu, bo
chcąc raroga nauczyć polować, nie dawano mu czas nie-
jaki spać, ogłupiano go więc tym sposobem, myél.; czego
patrzycie, jak rarogi, Lublin.
raroiintA;— polujący z rarogami, myśl., por. sokolnik.
rq6eX:— chrząstka u psa pomiędzy nozdrzami, myśl.
rączyczka—zdr. od rączka, Szląsk.
rqsia — ręka, zdr. : wzieni (aniołkowie) starusecka na ręsiach do
nieba, pśń Drążno, i w jęz. dziec, Łubel.
rebekowaé—miQé wymioty, Lubel., do I, 69.
recepis — recepta. Kobyla.
recerz— rycerz, Kraśn., por. Archiv XVII, 91, 128 recerski.
reckotka—ieLh& zielona, Twór., por. rechotać, Spr. IV, 369.
recft<a<f— wydawać głos, o żabach, Miedzna.
Digitized by VjOOQIC
J
Przyczynki do słownika języka polskiego. 8.>5
rechtór — nauczyciel szkoły elementarnej, pbwsz. na Szlątska.
redełko — małe radło do obredlania kartofli, Serocz., p. Wisła I,3l9.
redzicf— radzir, Cerchów, Gzemier, do I, 69.
rf'^terunaA;— rejencja, Bytom, z niem. regierang.
rago wać— wymioty mieé, Wąwol.
régulante régulât— regùltitor w plngQ, WąwoL, do I, 70.
re/ŁaAi -kluski z kartofli, Kurp., z ręk. Błbl. Glod., Nr. 4/7/41.
rejent — nie tylko osoba, ale i urząd rejenta: zapisany w rejencie =
u rejenta, Lubel.,^2) akt rejentalny: nie mieć rejentu.
rąjentowaó — przepisywać rejentalnie, Grab.
rejentowny akt — rejentalny, Wąwol., por. I, 70 rejentownie.
reyera^— marynarka, Eonst., por. wyż. rajtrak.
rejza — kobyła, w zagadce: u roguli śtyry ule, a u rejzy tylko
dwa (krowa i kobyła), Żelech.
rekata^ tj. rękata (domyâl. się figara) — drogowskaz, Solec, por.
rękal, rękiel Płoc.
reklamanek — sens, Głiodel.
remie— ramię, Bor., por. PF III, 608.
renica— rynka, Żelech.
renie — ramię: i nazeła pełne brzenie (^brzemię), nie może za-
dać na renie, peń, Ostrów.
reno— rano, Bor., por. PP III, 608.
rep^uc^a —worek do obroku, zawieszany koniom u łba, Łążek pt
Jan., por. I, 70, młr. raptuch, por. Mai. niekt. wyr. lud. 84.
reteZny -rzetelny, Żabno.
retyrada — znak dawany na trąbce zwanej charciówką w naj-
wyższym tonie , długo bez odbijania czyli zacinania, kie-
dy lis napowrót do lasu ucieka, myśl.
re25wmi7«f— szparagi, Bytom.
rei r. ż.— żyto, Kobyla, jak w stpol., por. SW prze., Ramułt 186.
reiny— rżany, żytni: wódka reżna, Eacib.
ręA;a— działek osady włościańskiej; osada składa się z kilku
rąk; dzielący się gruntem otrzymuje udział wzdłuż każdej
ręki, Tomasz.
od ręnia — od rana, Eamion., p. wyż. od ranią : idzie deso od ręnia .
ręte 1. m.--^część sieci używanej na bobry i zwanej brednią
(p.), myśl. por. riuża— więoierz u rybaków nad Dżwiną.
Digitized by VjOOQIC
ree h. Łopaciński,
roWZ— brzydki duży robak, Kals., Kuj., por. Spr. IV, 369.
z rodu nie przytcyk, z rodu nikt nie widział — od nrodieaia, J6a*
rodaczka --urodzona, pochodząca: rodaczka z Kijan, Label. , por.
I, 70 rodziczka 2).
rodnieńki — zdr. od rodny (p.)-rodzoDiateńki: przyâoît mî BÎe
sen mileńki, źe mi nmar brat rodnieńki, pśń, Guz.
roâ^jy— rodzony: żałaje się na tatula, żałuje sią iia radnego,
pśń, od Parczewa, bo ja sie ,na cle zwierzyła, jak rodne-
mu bratu, pśń, Turów, cy to rodna oórecka, Label, por.
SL i SW prze. prow., Pleszoz. Boj. 42, Was. Jag. 246,
Kam. Chłop 90.
rodf^icz^a- rodzicielka, matka, Płoc, do I, 70, por. BibL £j.
Zof. 177 rodziczka— -cognata.
róff — rogaiik, Dębno, Kieł.
rogatywka—l) czapka rogata, powsz., 2) proca robiona przez
dzieci i używana do zabawy, Włost.
rogula — krowa w zagadce, Żelech., p. wyżej rej^a.
romât^«~reumatyzm, Jakusze i powsz. ind.
ro^iAoti— koniczyna, Winów, Kłob., por. SW prow., PP III, 497,
roskal i, r. ż.— roztop, Hrub., por. SW nieuż.
r/>8e- wzrost: ma wiànecek z ostu, nie dużego rostu, pśó. Przez w,,
por. SW nieuż.
rostropyaz — 1) głowa rozczochrana, Wąwol., 2) człowiek roz-
czochrany: wchodzi do mnie jakiś roztropysz, włosy ma
się jeżą, Czerń., do I, 72.
ro«25to6i(7— mebel duży niezręczny, Lubel.
rosztobiga — ]ako wyzwisko, o tęgiej babie: ty rosztobigoï Lu-
blin. Oba te wyrazy pochodzą, zdaje się, z niem. Bust-
bock — kobylica, kozły, podpory; czy jest w związku z nie-
mi wyr. ràstàbigi— oznaczający jakąó potrawę w ^Relacji
Mazowieckiej", p. Wisła VI, 872 (fleki, râslàbîgî, gzelce)?
rjoélak— młode drzewo, np. dębcak, Kraśn.
rotl — łotr, rofiot(?y— łotrowy : wtody żona rotłowa mądrze po-
postąpiła, pśń nab., Hrab.
rohzeheszyó— rozroamrać, rozrzucie, Label.
rozbierać się — w grze w piłkę losować, kto ma byc Jia vvygi
nej, a kto na przegranej, Hrab.
Google
Digitized by VjOOQ
I
Przyczyokido słownika języka polskiego. 867
razsieżne drogi — rozstajne drogi, Erasnst.
ro26va<f— kaleczyć, np. odyniec psy rozbija, myśl.
rozbryidźd ^ię—dnieje, p. I, 70, dodajemy ta eytaty ze stpjl.
ua brzeszdzenn tj. nà brzeźdżenia— dilaealo Paałt Flor.
118, 148, w Ps. Pnł. zaranie, Brttokner Archiv XII, 143
Incescit— brzesdzye sya sen swyta, Łeb. Mil. 103, por.
brzask--* brzazg, czesk. breźditi, r. GpeąsiiTi, Miki. RtW
21 brêzg.
rozcapierzyd—rozloiY^ rozciągnąć, rozszerzyć, np. ręce, Jaknsze,
I, 71, rozczapierzyć, S W rozczepierzyć, Erzepki Próbki gwa-
ry mazow. II, 43, z rozcepierzonemi rękoma, Pleszcz Boj.
42, Spr. V, 388, PP IV, 170 Mai. niekt. wyr. lad. 84.
rozcapiérzyaty — rozłożysty, Jaknsze, por. wy*.
r<>«cAafeimwiy<f— rozgotować, Ghmieln.
rozchlebotad—roztrz^&éj popsuć, Kals., Knj., por, wyżej ochlabo-
tać i niżej rozlirotać.
rozcocAa -pog. o krowie, Twór.
rozczachnąd się — rozsnnąć się, rozkraczyć się, rozedrzeć się,
o koniach, wołach i krowach: dwa woły tak rozczachnęły
się na lodzie, że je trzeba było dorżaąć, Łnbel., por. Kre-
mer 64, PF IV, 869 rozcochnąć, Kolb. Kuj. II, 276 roz-
czosnąć się.
rozc{z)ucie - uczucie, odczucie : trza mówić mowę z rozcuoiem Józ.
rozdwitad— rozkwitać: na awięty Jan ziele paproć rozćwita, Łuk.
ro«darciiicA— dziecko kapryśne, płaczliwe, krzykliwe, Józ.
rozdziawa^gAp, rozdziawiający gębę, Werb., por. Kolb. Cheł. U,
242 rozdziewa, Spr. V, 120 rozdziaw, p. rozdziawigęba 1, 71.
rozeznany— roztropny, Krak., por. S W 3).
rozflóżyi (majątek)— stracić, strwonić, Sand.; por. rozflażać, rozfla-
żyć (mylnie w SW rozflarzać, gdyż pochodzi od flaga —burza).
rozgamgany — rozmamany, porozpinany: bede taki rozmamga-
ny? Łow.
roiB^arci— łąka ogrodzona, Mław.; zastanawia w wyrazie tym
postać kaszubska, (por. Pobł. 58 ogard— ogród); nie zna-
leźliśmy go jednak w słownikach kaszubskich; pierwotnie
wyraz ten musiał oznaczać miejsce, gdzie schodziły się i były
Digitized by
Google
^
868 H. Łopaciński,
rozgradzaue granice sąsiednich pouiadłoaci; % listu pry ivat-
nego p. St. Ramnita dowiadujemy się, ii zu& on ł pięcin
miej SCO woàci na Kaszubach tea wyraz w posŁaei razgórd
jako imię własne pól i łąk.
rozjachrać — rozczochrać, Opole, por. wyż. jaebra, jacbrać.
rozjeśó się na Ao^fo— rozgniewać się, Lubel. u jak się na cię roZ'
jem, to pódę na Woln°, pań, Majd. Star.^ por razeźreć się na
kogo, rozżarł się na mnie.
rozkidać—roirzucie: a kanżeś tam był? Toli na pola gnój roz-
kidać byłem, Racib., por. 3 W prze. nieaz,
rozlaga — niezdara, człowiek rozlazły, Hrub.* dziewczęta, które
nie przyszły na sobótkę, nazywają rozlagami, Czemter»
rozZiro<a<f— roztrząśó, popsuć: stół rozlirotany, Kals., Kuj.
ros^upia—czapka z rozoiętym bokiem, Głód,, p. I, 71 rozlupa.
«îWô-roamq/— rozmaryn : nazbieraj ziela — rozmaja, pen Udr.,
do I, 71, por. PP I, 143, Skarbiec 228.
Tozmajty — rozmaity, Toszek na Szląskn i indz,
ro«»iawra<f— rozmamać S W, Lubel, do I, 7L
rozmarkoció się — rozgniewać się, Syr.
rozmary;an— rozmaryn, Nawsi, Bytom, Moszen^r do I, 7L
rozmaryjdnek — zdr. od rozraaryjàu : siad se w ogródecku, w roz-
maryjànecku, rozpućcił ogon, pśń. Zawady.
rozmûry/ano«£?y— rozmarynowy : straciłaoh wiàueczek rozmmry-
j ano wy, peń, Jabł.
rozmaryn kaicalerski — żart. oset, Wąwol.
ro2;ma/fZi(f— pomaślić, okrasie, pt Skierniewicki*
rozmi7y — bardzo miły, Nawsi, por. czesk. rozmily,
rozmnoiowaéj 3 os. rozmnoźuje— rozmnażać, Szląsk.
ro2o6fócy<f— rozbierać, Kamion.
rozodziać («i^)— rozebrać (się), Józ.
rozpapuzyé—YozQhxKéj rozwinąć, Lubel.
rozpfifZaîïy— rozmaraany, porozpinany: chodzisz, roïpetlauy, jak
nim (^uie wiem) co, Saud., właść. rozpętlauy (zanik
dźwięków nosowyoh w Sand).
ro2jpcc(25)y(f— rozdąć, rozepchać, uczynić rozpęczniałym ; wolu
na konicynie rozpęcyło, Wąwol,
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 869
rozpierać «t^^stawać w miejsca i rozstawiać nogi opodal od
siebie, o sarnie w biegn^ gdy jest przestraszona lab za-
dziwiona, myśl.
rozpleciny^obrz^d weselny rozplatania włosów pannie młodej,
Żelcch., do I, 71.
rozporajda — pog. o Indziaeb, chodzących w snrdatach: cygan
wajda — rozporajda^ knpinł konia bez ogona, nie oglądał
go aie w doma. I przywiód go kn nalepie, dopiero ma
ogon klepie, Miedzna, por. niż. rozpór.
rozp<>r— pog. o Indziach, chodzących w snrdatach, Krnśw., por.
Kolb., Knj. II, 274 ozpór.
rozpuście— odiAjs,é, odmarznąó: rozpuściło jai do gruntu, Wąwol.
i powsz.
rozpu/nmA;— rozpustnik, Erasnst.
roztargnqé—povnBzjé: ksiądz go na spowiedzi roztargnął, Józ.
roz^omtYy— bardzo miły: dziękuję ci miło, moja roztomilé, Na-
wsi, por. czesk. roztomily.
ro2<orni«<f— przestać drętwieć: noga roztorniała, ale pozostała
słabą, Lubel., por. tornieć.
ro2<rzepny —łatwy do roztrzepania, roztrzepany: bo to ziele roz-
trzepne, nam takie nie potrzebne, MLipie.
rozłupać —Tozdepitie: trzewicki se roztupała, na inne jej dajcie,
pśń wes., Bełcząc.
ro^t^fn— punkt na ciemieniu, z którego włosy rozchodzą się pro-
mienisto, Żabno.
rozumak--mądT9\A, łepak, udrobnej szlachty na Podlasiu, por. S W.
ro2waZtny— sanie proste, g Wileńska.
rozwałki—BSLUie z siedzeniem na rozwalinach, g. Wileńska.
ro2tr^iou7ad -rozważać: niech każdy z pilnością rozważuje, pśń
nab., Szląsk.
rozwiedzenie-^domedienm się : przyszełem po rozwiedzenie o tym
spłatkn, Józ.
rozwłocnie — rozwlekle; chłop z Łysakowa pod Lublinem o miesz-
kańcach wsi Dysa mówił że, „gadają rozwłocnie**, tj. prze-
ciągają ostatnią zgłoskę: coście robili? O mieszkańcach
zaś Łysakowa twierdził, ie mówią hardziej.
Digitized by VjOOQIC
1
870 fi. LopaciÂski,
%
roiSnû^ -rozniecić np. lampQ, Baoib.
TÔwieà r. Ź.— równina, równe miejsce, Zakop.
rdtonai— je^lnak, Kruśw., por. Kolb.. Kąj. II, 284, 62 i II, 27S,
Pobł. Ul, Kamnłt 188.
rózga — ogon psa, myśl.
rózga îepou^a— gałązka lepem posmarowana, my4L
Rózga— zàiv. imię od Bozalja, Józ.
róia swędząca — świerzb, Kroóniew.
róŁki — rodzaj karlofli, zrastających się w po^łtaci rogów, Oldaki
pt. Ostroł.
r(5inaÀ:t- różny: opadaj, listecku, w róźnakte etrony, pśń, Bal-
cząc,, do 1, 72.
r«ioA;— jodła, świerk, Krasna pt Kiebcki, por. KoîL Slow. i
leś. 169 srok, rsiok Zbiór II, 258. ^ I
r^ioda— środa, Solec, Dębno Kieł.
r«io(i6/&- środek: we rsiodkn, Krasna, pt Kielecki.
ru5eZ— pawęz, drąg do przyciskania siana na wozie, Gdesz.,
por. 8 W prze. pro w. Kremer 54, Lud, 1897 III» 44,
rutine*— pachołek, galant: wiem rubinka^ wiem jednego..: sin-
ził pann przez dziewięć Ut, Jabł*
mchać «ię— coire, powsz.
ruchawka — miejsce grzązkie: na wiesne to tn bet su"" rachawki,
bet sie rusza, Józ.
rudki — małe prosięta, Garwol., por. Dnbrow. 21 py^a.
rudowina^hloto, z którego słomki ssą pożywienia, myśl.
rudzikwiat—liljA wodna żółta, nnpbar lutenm, Baf^ibi
rt^ia— rura, Solec, por. Świętek 716.
rutta— rurka, Miedzna, por. Hof. 41 ruła, PF III, 311.
rutniannoid— wygląd rumiany ina twarzy); cól mi przydzie j
z twojej rumianności, pśń. wes., Drąźno. l|
rumot— hałas, łoskot» stukanie. Kala , Kuj.: a pachole catom
noc nie spało, bo w pokoju rumoty słyszało, Ciecb,, por, \
Pobł. 82, PF III, 6l3, Ramułt IKO remœt
rumo^a<f-- hałasować, łoskot czynić, pukać, stukać, Kals., K
por. tamże,
rumiinftt^ pustkowie, kilka chałup stojących oddzielnie, I
por. S W pro w.
Google
Digitized by VjOOQ
Prsyczfnki do słownika języka polskiego. 8?i
rupertAs —sekntniea: to baba râperas» Saod.
rurkować- drenować: rarkowane pole, Stndzieona pod Raciborzem.
rt^r^z^^ny— obręcze żelazne na piaście koła, Ostrów.
rti^aA:— zająo tak zwany z powodu barwy wpadającej w kolor
żółtawy tj. rnsy, mySl.
ruskie proso — nazwa rośliny, Józ.
Rusnak -^xmn^ Podhale, por. SL.
ruszać > o czarnej zwierzynie, wybiegać z kniei przed rozpoczę-
ciem łowów za pierwszym odgłosem trąbki, myśl.
ruszaj — szkodne zwierzę, np. kot^ — toi^, co szkodnr^ Micbniów
pt Eiel.
co ruszanie — co chwila, Józ.
rycan— Ostrów, rycon — Kieł., ryczan, Twór, ryczon— część wo-
zu, nasada, w której się obsadza kłonice, por. SW ryca-
bel, ryczou, PF IV, 871 rycan, Kolb. Lub. I, 87 ryczan,
Cisz. Ind. Sławk. 21 rycomb.
rycAi6rny— taki, jak należy : to rychternâ kobieta, Józ.
rycAera-p. niż. ryfka, Twór.
rgfa — grnbjanin, cymbał, człowiek bez wychowania, powsz. por.
PP IV, 688.
ryfka — skówka, obrączka żelazna, którą oknwają orczyki, Inś-
nie itp., Siedl., Kamion., Twór., por. Pleszcz. Boj. 42 rywka.
rykowisko-^miej&ce schadzki łosi i klep w czasie popędu płcio-
wego, myśl.
ryma- katar, Pszczyna, liacib., Biig., por. stpol. ryma i rema
SW prze., Bystr. 101, PF V, 156 z gr. Qsv^a.
rymnąć—upsL&e z łoskotem, Lubel., SW odsyła do hrymuąć.
rypnqć—\) nderzyó, Bytom: kary mój kónicek rypnuł o kamy-
cek, Ojców, por. Bamnłt 181 repa— batog, répac-bié,
repnąc uderzyć, 2) skrzypnąć: Wojtek nadusił skórę,
a ta rypneła, Krasnst., por. SW3 )
ryza — 1) klapka celownicza na sztućcu, myśl., 2) flis: iść na
ryzę — iść na flis, zostać flisakiem. Głód., Lbrt., z niem.
reise.
rywKf «ie— śmiać się: dziewuchy się ryzidy, Wąwol., por. I,
72 ryzocha— śmieszka.
Digitized by VjOOQIC
872 H. Łopacirtskl
ryżu) ryzMl— terni słowy pobudzają małe dzîeeî do śmiecłin,
łeehcąc je jednocześnie pałcem pod szyją, tj, udając za-
rzynanie, Wąwol.
ryzyka — rozprawa, MLipie.
ryzy toti?a<f— rozprawiać, radzie, MLłipIe.
rzadki— 'Sl^hj : rzadki ehłop, Wola Gal.
rzadkiew— rzodkiew Kraśn.
rzazatf— rzezać, Racib., Bytom, jak w stpol., por. „Gïosy pol-
skie" str. 52, Hof. 41.
rządek, rzw^nu^eA— wiersz, Bytom, Klnczb.
rządzie^mame, Szląsk: tu koło Raciborza rsądzom r^^etelnie^
(swyrażnie) Bienk., rządze po polsku i po niemiecku,
Toszek, por. Bystr. 101.
rządzula — kobieta dużo mówiąca, wygadana. Raeib.
9*zq8i:i— gał ganki, łacbmanki, zdr. od rzęaa— odzienie podarte,
łachman: żeby wam sie nie trzęsły kole kolan rząski.
Kamień., z oracji zaprasz. na wesele, por. Zbiór I, 23-
rzęcha^l) zgr. od rzęsa, 2) porost w<jdy» lot co r^ęsa, Kuj-
rzebiczki — gwoździki (korzenie), Racib., p. wyż, grzebiozek, por.
Mai. Opp. 37 rnbi zam. hrnbi,' grubi; reczka zam. hreezka,
greczka.
rzecułecka — zdr. od rzeczułka: popłynę ja bystrą rzeeułeoką,
pań, Drąino.
rzecz — mowa, Miedzna: jeno mieli rzecïi o boskich wiecacb, pań
nab., Szląsk., por. stpol, S W 3) prze., Bystr. 100, l' F IV, 286-
rzegotać — rzechotać, skrzeczeć, głos wj^ dawać, o żnbaeb^ Szląsk,
Wąwol., por. Kolb. Krak. IV, 320. S W odsyła tlo rzęch o -
taó, PF III, 312, Pisk. 222 peromamu.
rzegotanie — głos żab, Wąwol.
rzëkaczka — kobieta modląca się, Racib,
rzekać, rzékaé — modlić się, pacierz mówić, Racib., Wjońw, te
dzieci rzekać nie umiały — mówić pacierza, municie rzekać —
modlić się, Bytom, por. Bystr. 100, Hof 4 1, PF III, 307.
rzep— szyszka ostu: prz. czepił się jak rzep' ogona, Lubel, por
Adalb. 666 trzymać się: trzyma się, jak rzep psiego oga
na, trzyma się, jak rzepie kożuch fi^ por. tamże 445 przy-
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 873
czepił się, jak oset do psiego ogona; SW rzep, Maj. I,
369 rzep, rtóp, Kolb. Cheł. II, 242 rzypie — główki na-
sienne łopiann, mir. repaki, Kremer 56 rzepiak — główka
nasienna łopncbu i nasiona kolczaste wogóle, które się
czepiają do nbrania, prz. przyczepił się rzepi«tkiem« zleźli
się rzepiakiem; Miki. EtW 278 rôpij; niylna więc jest pi^
sownia źypie PF V, 120—1.
rzepeca— Podole |^ miejsce, gdzie zaczyna się ogon końskie
rzepień — Label. ) początek ogona końskiego.
rzepuch— rzepak, Włostowice.
rzetelny — krzepki, iywy, pełen życia, Będzińs.
rzewień^ snopek lnu, Sędzim.
rzewniaki - UAz^ SL kartofli żółtawych z głębokiemi oczkami, 01-
daki pt Ostroł.
rzetonié-- rzednie płakać: Kasin, Kasin, Kasialeezko, nie rzewnij
sobie, pdń, Bodz,
zapłakać rzewnemu Z^o^u— zamiast: zapłakać rzewnemi łzami
żywemu Bogu, Józ., por. Peregr. Maćkowa: zem aze ży-
wemu Bogu płakał; Kolb. Lub. II, 2ló jeszczem żywemu
Bogu płakała, por. też PF III, 778 zam. rzewnie— żywnie.
rzezak — kosa, nóż w ladzie tj. sieczkarni, Cblewki.
r^einta— wozownia, Miedzna.
rzucanie Ławii— kwitnienie tatarki, Przyj- ludu 1839, str. 104.
rzwt— wydanie płodu, o suce: najlepsze są szczenięta drugiego
i trzeciego rzutu, t^. z drugiego i trzeciego oszczenienia
się pochodzące, myśl.
r2;3^<5— anus, Bacib., Kamień., Kieł., Krak., jak w stpol., por.
Bystr. 100, Rozpr. III, 375, Spr. III, 371, V, 411.
riniwo — żniwo, Brać, do I, 73,
r-zióbek — źrebak, Dębno.
r-atódfo— źródło, Dębno.
m.
l'îaieia— szabla, Jan., do I, 73, por. Spr. IV, 30 sabel.
sadło dać fcomw— dać odkosza, Miedzna,
Prace filologiczne T. V. W
Digitized by VjOOQIC
H
874 H. Łopaciński,
aachiio "krótko: sadnio zaprząo konie, Józ.
Sadocha -nazwa krowy maści szadej, Udr., por. szadocha I, 87.
aadula - nazwa krowy niaâci szadej, Szydł.
«ady morou?e— wynoszenie się, sadzenie się nad innych, szk.
Warszawa.
aadzik moroM;y— sadzący się, wynoszący się nad innych, szk.
Warszawa.
safijanka — poduszka safjanowa, Koj.
na sagę --nu nkos, ukośnie, Sączów, ściąć deskę na sagę, WąwoL,
jechać na sagę, Guz., do I, 81 szaga, por. S W.
saga — płeć (?), myśl.
sagat — tkanina, używana na odzież męską, Drążno.
sagi-nskgi, Racib., por. Bystr. 101.
sajdaó «tę -kręcić się: sajdâ się kole mnie — o dzieckn kręcą-
cym się koło matki, Wąwol.
saiatera — trawa saradela, Łowić.
salceson— is.Tt policjant, żandarm, Wąwol.
salon I wagon salonowy w gwarze służby kolejowej,
walono wka I Lubel
sałat r. m. — sałata, Racib.
sałygować—je&e z apetytem, Ghełms., to samo co pałkować.
«flin- tutaj, Szląsk i powsz., por. SW 1) prow., PF III, 311.
«amociq^/cî— saneczki małe, używane przez małych chłopców,
Węgr., Zam., por. Pobł. 157 samoletki, PF, IV, 872, stpol.
szamoczang Łeb. Mil. 595, tj. samociąg.
«amora—maciora jałowa, myśl., por. I^ 73 samorka, SW samnra.
samo tak — tak samo, Zakop.
samotnik— wedlng opowiadania myśliwych, dzik stary, wytrze-
biony przez inne dziki i wiodący wtedy życie pustelni-
cze, myśl.
samowładnie -dohroy^olme: zmienił wiarę samowładnie, Józ.
8amson—d}B,hél^ Ghełms.
sa7w«ou?y— zamszowy : stanęła se Anusia na prodze, samsowy
trzewicek na nodze, pśń, Bełcząc; na proc?^^— jak w sŁpoI
saper dy ro6f(f— stroić koperczaki, Poznańs.
saj)^ komu wygolić — dać w skórę, szk, Lublin,
Digitized by VjOOQIC
Przyczyaki do słowa ika języka polskiego. 875
aapicf^sapać, szumioó: eamowar sa pi, Łubel.
sdr al. «drn--samiec sarny, Label., Kraso., do I, 73, por. Spr.
V, 142, PP V, 157.
sfid wieku — sąd ostateczny: nie zoba:^ys, matko, syna az na
sądzie wiekn, pśń, fiełcząc.
8€^no dziwno : sądno mi, żem tego nie słyszał, Chodel, p. niż. sądzić.
8^(22;ia— sędzia: przysetem do pana sądzi, Wąwol, p. niż. sędzia*
sądzić «lę— dziwie się: straśnie sie król sądził, kto to był, Tam.
w sagi ułożyó cirz^ti^o— ustawić sążeA drzewa, Łakaw., SWsąg,
siąg prow.
8cebiątko—mik\y szczupak, Kock, por. I, 74 scabeł, SW szczub-
lątko prow., PF III, 640 szczublę, szczublątko, Ramult 208.
«cfiray— szczery, prawdziwy: scérne p »le, Łow : tatulo wjézdzâ
w cisowe wrota, na niem capecka z scérnego złota, pśń,
Cerchów, scćrny piasek, Wieląd., por. SW szczerny— nieuź.,
Kolb. Sand. 265, PF IV, 873. Erzepki Prób. gw. Mazow.
II, 27 scerne złoto.
schlubnqé-opAié z sił, Chodel, por. wyż. ochlubnąć.
schodzić z poZa— mówi się o psie, gdy dla starości już niezdat-
ny jest do polowania, myśl
«cA(/Zerot(7«<f- zwymyślać od cholery: tak jo scbolerowały, Józ.
schód — wschód, ostatnia kwadra księżyca, (?): jak na nowiu,
tak na schodzie daj nàm, Boże, wszyćkim zdrowie, Guz.,
do I, 74.
schwacić się -ochwacić się: każdy kóń sie żytem schwaci, Józ.
schwalować - uchwalać, aprobować, potwierdzać : akt się schwa-
luje, Bienk.
schylącką sto<f— schyliwszy się. Koryt.
schynąć się— o dziecku, zwichnąć krzyż, przełamać się, Kazim.,
p. wyż. chasterek, chrząpeć itd.
schytnąć się — toż co schynąć, Czemier.
scu6eM— szczupak Łomż., Sokół,, p. I, 74 scubeł i wyżej sce-
biątko.
sc^/>t/ZA;a-szypułka: a jaskółki do spółki niosą chnielne (tak,
zam. chmielne) im scypulki z ogroda, Ostrów, por. Bielski
Satyry (wyd. Wisłockego) 117 stypułek— żdżbło, SW scypuł,
Digitized by VjOOQIC
s
876 H« Łopacińsklj
scyrzńie, cy rznie— MerŁ, éciôrnisko, Wąwol.
sczepiaé aię—eoire o psaob, Wąwol.
azczeznaé-^zgiïïs^é, '/.niknąć, zgnbić się, przepaść : iehjé Biczez (i)^
przekleństwo, Kuj., Tomasz., por. S W prze , Kolb. Krak,
IV, 327, Kam. Chłop. 188, Zbiór XV t, 93, Kremer 62.
8ebUc^%9km, zewlec, zdjąć odzienie; eeblék koszQla\ Kobyla*
por. Mai. Opp. 4, 40; Ramult 1Ij8 przeneblec.
«e6Wcy<f— zdejmować odzież, zam. zewłóozyć, Szlą^k, por. PF
III 307.
8e<ino— znak biały na pośladka n sarny, to£ co etmstka, Ber«
wetka^ zwierciadło, myśl.
sekret przycisnąć— pTty\oiy 6 piecz^ć^ Bienk.
«efcuracy/<i— asekuracja, Jan., do I, 74, por Spr, IV, 329.
senserowad— : nie senseroj, kawalerze, o mojej głowie, peń Udr.,
do I, 74, por. Mai. niekt. wyr. lad. 84.
«epeZ^—Bzeplenió, mazurzyć: koło Opola sepelom, cy sły878?BieDk
7i^Tulh \ ^**«6°y^*<^' Syr.
Mrotijy— Barowy, Koryt , do I, 74, por. Wisła III, 8^, Bamałt 192.
seH-pert al. sertu^perłu — aby zbyć: robić co sert-pert, Label.,
to samo eo wyż. fert-mert.
«e^dGfifca— wszetecznica, Zawady, jak sytek zam. wizytek.
sędzia — rzecz, zbiorowy =» sędziowie: winienem, przyznaję, sądteie
mnie, panowie sędzia, Wąwol, por. wyż. sądzia; por. art*
Karłowicza PF I, 121-4, V, 1499.
«ed2;t2;na— sadź, sędzielizna, Label., p. I, 74 sędzina.
sępny — posępny: sępny dzień, Krasnst., por. SW.
«/a90u?a<f- przyciągnąć caglami głowę konia do chomąta Wąwol.,
do I, 74, por. fasować.
a/a^rozefa(f— zgromić, zwymyślać, skarcić, zbesztać: sfatrow&ł go
porządnie, powsz., por. wyż. fatronek.
siàdlisko—zmorsky Zakop.
«taotocAa— szadocba, nazwa krowy szadej, Kraśn., por. wyż. Sa-
docha, sadula.
na siagę—sA. na sagę — na ukos : idżta bez pole na siagę, C^'''
por. wyż. na szagę.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 877
siajster—r^ËeL, bijatyka : wej bracie, jnz a oas siajBter; bydaie
«ajAter, Wieląd.
«iaZtrarAj-saarwark, Chmiełttik, por. Kolb. Lub. II, 213 azal-
wark, wiikotek rozpodoboienia, por. mulars zam. murarz.
siandara — żandarm, Bytom.
«iarcyey -siarczyaty, Będzina.
po9iarmaneku~àmMo, zuchwale, siarmaocko, Jakoaze, z fr.
charmant.
siatek ( cbnstka, Navrai, wymawiają i szcUek, szatka, por«
siatka \ Bystr. 101, Hof 45, czesk. ś&tek.
«*^<'y— noaidla do wiader, Płoc. por. I, 73, 81 sądy, aióńdy,
szońdy, BzoDdy, siondy, sządy, azajdy; do przytoczonych
fam cytat dodajemy: Zbiór VIII, 73 szojnda, Spr. IV,
a69'8nńdy, Pobł. 142 szoiidy, aznńdy, PF III, 638 objaś-
nia, że z niem. achaode.
siądziej se — siądź sobie, do dzieci, Label.
«iqi7ar«— robotnik, składający drzewo w siągi, Bytom.
«iW2<^A;— gospodarz, włościanin, siodłak^ Racib., p. pótsiedlak,
por. Bystr, 101.
siedlisko — grant, na którym atoją bndowle gospodarskie, . na
którym właściciel siedzi: w siedliska màm 3 morgi i na
przydatkach 3 morgi, Wąwol.
siednąó—nsi^i: siednie, siedoeła se wedle piecka, Naw^i.
sieka —wódka, Poznańs.; objaśnienie lądowe tego wyraża : bo
jak sie człek napije, to sieka dobrze, Trzem.; sieka
w rachu = jest pijany. Poznane., „pił czysty kornna ozyK
siekę, jak mówią w PoznaAskim" p. I. Obociszewskin „Pol-
ski Sowizdrzał*" 1889, str. U.
sioA^antca'-kapasta siekana, w pieśni: proae na te siekantee,
Cerchów, por. Wisła VIII, 506.
siekanina \ . , , . , i i.i.» •
' h - z. I po^i*^^^ kwaśna z posiekanego lekkiego i wą-
steMnfca ^^ ^
siekanka ) ^
sitkiemica—h6l w biodrze, dla nleczenia którego puszczają
9 razy węgiel rozżarzony na siekierę, leżącą na ziemi przy
nodze chorego , Józ.
Digitized by VjOOQIC
Ô78 H. Łopaciński,
sieleck— U xpiot, JakuHze, (zap. zam. 8/.eIecb=8zek'8(t)?)
siemidnka—iuf^ z siemienia konopnego, Winów, por- I, 75^
Feder 149, PÎ' V, 167 Bienoienatka.
siemieniatka — kara siwa, nakrapiana w cętki, Wąwoi.
siemieniaty—Bivfy w cętki nakrapiauy, Wąwo).
«te^H'ec—narzedzie garncarskie, klepeczka z boków zaostrzatia^
służąca do zagładzenia nierówności ntoczouogo na kule
garncarskim naczynia, Liw., pt. Węgr.
«{epad- targać, szarpać: bodaj cię Bóg skarała że nnę na moją
starość siepasz, z akt m. Piaski 1774 r., rwać, ciaguąó
nierówno, o koniu, Wąwol., szarpać lejcami : deresz kwardy
w pysku, trza sie nasiepać, zacem strzyma, Józ , por. stpoU
Binckuer Śred. poez. III, 46, II, 35, Hubę Zbiór Rot EaL
43, 143, Kaz. Gnic!^. wysiepawszy, Rozpr XVI, 359 i lu-
dowe: Kolb. Kuj. II, 276, Spr. V, 414, IV 321). Zbiór II,
252, PF III, 307, V, 95, Kam. Chłop 120, Miki EtW 295
sépa.
«iepjfca— naczynie do czerpania wody ze stągiewki, KaU.
«ierca — serce : z całego sierca dałabym mlóka, Wiała; Hof
42 pisze: „u zwierząt lub o dzwonach siei ce, u ładzi ser-
ce*', jak widzimy z przytoczonego przykładu niesłasznie,
por. stpol. „Kilka zab. jęz. stpol.", str. 47.
8t6ra2e7i~-8zerszeń : bydom ta grało dwuné^stu sierszeni. Kamień,
por. SW i stpol.
sierzp, «ir?p— sierp, Koryt., Siedl., por. jęz. stpol., PF I, 4, 8,
lud. Wisła III, 89, Kolb. Kuj. II 276.
sierzpień— sierpień, Wnory, jak w stpol.
siérzpik—zdv. od sierzp, sierpik: narobiłam sie w lecie siérzpi-
kiem po tem świecie, pśń, Bor.
siesłra— siostra,: stawiaj sie, siostro, ostro, jakby ja sama, Przew.
«ie««rzón^/c— siostrzan, syn siostry, Wąwol.
siesłrzónka— córkdi siostry, W^ąwol.
«ie«tłie(f- chorować. Podhale, por. SW, Zbiór I, 51,
sięc/ziół— gont, Będzińs., por. Hof 42 szyndzioły. Mai. niekt
wyr. lud 59, 64, z niem.
Digitized by
Goosle
Przyczynki do słownika języka polskiego 879
sik—l) enema: dać sik, Poznańs., 2) siki—arynsk, Kala., Kranu,
i indz., pur. PF IV, 874,
siknąć—io samo, co Aciąć się, szk. Poznańs.
sikora iifewtóa— gatunek sikory, myôl.
sikwa " sikawka, Poznańs., Prasy Zachodnie.
sinm^— sikora, myél, por. Maj.
«rodtóA— gospodarz mający około 100 jutrzyn grunta, Pszczy-
na, Opole, Bytom, por. SW prow., Boger 25.
«fo«~ szosa, Cerchów, do I, 75.
0ip/72ec— człowiek ladaco, niedołęga, Jan. (ssio palec?).
sitnidk al. chUb aitny - chleb pieczony z mąki razowej, przesia-
nej przez sito, inaczej pól pytlowy, Wąwol, do I, 75.
siu—iHm w wyrażenia: to ta, to siu, Lubel., p. I, 74.
siv^siu'siu — nawoływanie na gęsi, Ghelms.
«îu66r— szyber, żelazna zasuwa komina, Serocz.
ériu&Z<f eta— szuflada, Szląsk.
»?t£6t6Za— istota mityci^na, wiedźma, czarownica, przemieniająca
dzieci, Drążno, przerobione z Sybilla, pon Wisła V, 574, 582.
siii^acf-sndać, suwaé się: dziecko po ziemi siugà, Józ.
Biurek — pog. nazwa nadawana mieszczanom Pierzchnicy Kieł.
przez lad okoliczny.
siu«72qf<f— sznstnąć, skoczyć, Jakusze.
9iU7{£A; - garnczek z gliny siwej lub czarnej, Wąwol., do I, 75.
siwidlo —tvkxhV,^ niebieska, używana do prania, Eamion.
siwieć — starzec siwy: stary dziadu, siwce, nie podchlebiaj dziew-
ce, Ponigwoda pod Lublinem.
siwowronka — ToAiSi,] kraski, myél.
siwueha — nazwa krowy siwej, Szydł., por. I, 75 siwnla.
siwy — niebieski: siwy kwiatek, Dębno.
skacernie okrutnie, bardzo, Guz.
skakać— o byku, buhaju, bujaku— coire, Wąwol.
skalpierz — szkaplerz, Szląsk, Rabka, por. Zbiór I, 51, Spr. IV,
329, V, 414.
«iaZAa— drzazga, szczepka. Sokół., do I, 75, por. Zbiór I, 75-
«^aiiièma— szpara: jakem sobie była nadobno dziewcyno, chłop-
cy zaglądali lada skałubino, pśń, od Sterdyni, por. PF-
Digitized by VjOOQIC
880 H. ŁopacMski,
IV, 875, Spr. IV, 329 ftkałba zara. skalaba, Mikl. EtW
298 skel- 1, młr. skałubyDa, Semen. 23.
skamra — komar, Chodel., Józ., por. Kolb., Lub. II, 2l2,
skapaó — zniszczeć, umrzeć^ zginąć,PodhaIe.
8i;apie<^— zniszczeć, nmrzeé, zginąć, przekleństwo: bodajeś ska-
piał, Lnbel., por. Kolb. Krak. IV, 321, PK II, 582, Wrześ.
Spis 21 skapnąć.
«jfcarjTM^ecf— zziębnąć, zgrabieć: dziecina skargnleje, zsinieje od
zimna, Grodzieó.
skarkulowaó — wyroiarkować, Lubel^ zam. skalkulować, przez
roKpodobnienie.
skariaé się — Bskarźać się. Bytom.
skarłupy—Bkornpy^ Lubel, por. S W.
IkąHy^pyta^ \ ^^^'^^^^^ skarżyć, skarżyciel, szk., Kalisz.
9£a6(3rou;a(f— skasować, Będzina., niem. kassieren.
skaàyé — powiadać, Racib., por. I, 75 skazywać.
«ii6taA;i— nazwa gatunku kartofli, o których mówią: na skibia-
ki trzeba szerokie skiby, Ołdaki pt Ostroł.
skibie się— o oraniu ziemia przewracać się całemi płatami —
skibami, które następnie innemi narzędziami rozrywać
trzeba; ziemia się skibi, Wąwol., do I, 76,
skiehnqé «te— zaóliznąć się, Zakop.
6A;tep^ni€^— zbiednieć, Łukaw.
^{«rH— oczka na rosole. Sokół.
skier-z^ skir-z przyim.— dla, z przyczyny: skier-z, skir-z ciebie—
dla ciebie, z twej przyczyny, liacib., por. Bystr. FF IV,
282 skyrz, PF III, 498 skisz (ozy dobrze zapisano?)
z czesk. skrz.
«Hfiq^— zrzucić, Krasnst., do I, 76.
skisiałe mleko— k^łskine mleko. Bytom.
8klepidrka-vv\fi&eme\k2k sklepu, kramu, Chodel.
sklepidrz^ Vf h&oiciel sklepu, Chodel.
skleźny jnrff— kuper, kość krzyżowa, Lubel.
«ifciîwdziV^ schować, Winów, por. PF IV, 662^3, p; wyż. kluf*^
^
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika jc«yka polskiego. B8i
składni— Akls^d&ny^ zbierany: praaie skladaiej bleiisay t). :&e«
branej od całej ftłoiby, JÓ4&.
składnia —m^zth, na fctteą składają się w trzeci dzień wesela
starsi weseluicy, Głód.
9/?{opo/any-- zakłopotany, Łnkaw.
skłupnąd—ndeizjo, Studzienna pod Raciborzem, por. kłapać.
sknajać - wziąć koma co, szk. Kals.
«Łnerc(2)y(f— -skuerAyć, być sknerą: a tea piérwsy bardzo skoér-
cy, nie chce ja jego, pśń. Bor., w innym znaczenia I, 106^
por. Bamałt 194.
éfknérzyé—1) być sknerą, skąpić, powsz., 2) jęczeć. Guz.
sknoeió «ic-— wiatr z siebie wypuścić, szk. Lublin.
skoczka — I) pcbła, Miedzna, 2) krosta czerwoao-sina pod języ-
kiem, Józ.
skojc{z)yó - skończyć, Nałęcz.
a/roA:nq(f— skoczyć: co krok, to mila, co skokuął, to dwie, Lubel.
skolojrzak~-\) kapusta nierok. winieta, Rawskie, 2) roMina lecz-
nicza na rany, Ostrów, por. Spr. V, 121 skołejrzak, PF
IV, 875, SW skołojrza, prow., Maj., por. różne postaci te-
go wyrazu, zebrane przez J. Karłowicza w PF II, 168;
Nomenclator z r. 1666, str. 89 skołoyźrze ranne grona —
uvae praecoces.
skornó — skoro, Kals., por. Piotrowski Dziennik wypr. Stef. Bat.
str. XIII skorno=skoro ino — z ptu Kościańskiego z Wiel-
kopolski.
skoro — Hczesnie, na czas, Racib.
9&on^/;a — dachówka, Racib.
skorusy na -rskompn, z jaja, Kamion., do I, 76.
skoiznie—hnty^ Pruay Zacliodnie, częste w stpoL, por. SL, Łeb.
Mil. 418, SW prze., Gołęb., ulfory 183, ludowe Pobł. 86, Der-
dowski O panu Czorlińscim 137, Ramalt 194^ Zbiór II, 10,
PF IIL 619.
«iorayca—cynamon, Racib., por. SW prow., Bystr. 102, czesk.
skofice.
«ftoMA— pasterz, Krak., por. 8W i^Świętek 715.
«i<;/rfr25- pasterz, Poznańs., por. Zbiór I, 31, PF III, 619, Pobł.
87, Spr V, 142.
Digitized by VjOOQIC
88'2 tt. Łopacii^ski,
«ftouj^rny- przychylny, o psie, myśl.
«Łoojroda— patelnia, Kolno, por. SW, PF IV, 875, Miki. EtW 305,
skowronek Zd/^n^~ledwacbna, lelaszka, snlisziui^ filuB^ka^ myśl-
skowronka — kraska, myśl.
«Łódny—szkodny, robiący szkody: skódne bydlq , Wąwol, por.
Zbiór* VIII, 254.
«fe5mecni€— koniecznie, Winów.
«A(Jrrt— fartuch skórzany górników, Olk.
«Aioracf— wskórać, otrzymać, dostać, Kraśn., MLîpie» do I, 76,
por. Pleszcz. Boj. 43.
«ioM7.yrny— żwawy, prędki, por. Rozpr. XXVI, 393, Świętek 715,
skrąiki I plewy i inne lżejsze części kłoaów, oddzielone
skrąiyny ( przez skrążanie, Wąwol, por Kolh. Krak- IV,
320, p. SW skrążać.
na skręciu - na pogotowiu, pod ręką, myśl.
8A:rce— siatka na ptaki, myśl.
«Jkro&efc-'Sknera, skąpiec^ Kals.
skrobek I krochmal, por. S W prow.. Zbiór II, 10, Sączów»
skrobek | Racib.
skrobie, «feróticf— krochmalić, Racib , por. SW, Wisła Vltl, 66
skrobiony.
skrobigarnek—ekąplee^ Lubel., Podlas.
skrobiwiór- stolarz, Wąwol, por. skrobideska I, 76.
skrocz — woluy klus, Op. Lub.
ze skromem ^e/^cf—jeść z mięsem, Kumów., du I, 7ł>, por. stal.
skrami— tłuszcz, Wostokowa Slow. 347, mir. skoroma —
tłusta potrawa, poskromytyśa — jeść z mięsem w poàcîe,
skromić się I, 76, PF IV, 875.
«fcromny - mięsny, Gdesz, „myśliwskim terminem mówiąc bę-
dzie skromna tj. tłusta wieczerza^ ręk. Krasnât, £ r. 1732,
do I, 76, por. PF IV, 875, Plèszcz, Boj. 4^^.
«Arypc/cf— schować, skręcić, zataić, szk. Radom.
skrzek — 1) ziemny pies (p.), chomik, Lubel, por. SW akrzec^ek,
2) pr^ zły jak skrzek, Józ., 3) drzewo nie rosnące do góry,
lecz gałęziste od dołu i krzywe, nizkie i rosochate, Wąwol.
^A;rz6/rof-- odmiana cietrzewia, tetrao médius, bastard z głuszy*
cy i cietrzewia, myśl.
Digitized by VjOOQIC
«
przyczynki do słownika języka polskiego. 808
^krztiki^waiA drzewo ~ioi eo skrzek 3), Wi^wol.
»krzépié sie — 1) wzmóc się na zdrowiu, na siłach» na majątku,
Todhale, por. Rozpr. XXVI,^393; 2) wysilić się, Józ., por. SW.
Bkrzjfhyczeó-gioB wydawać, o kuropatwie, ciegotaó, myśl.
skrzynia— j2LmA lęgowa lisa, od klórej kilka nor dla wyjàcia
na wierzch ziemi jest wyprowadzonych, myśl.
akrzynowek - mieksL^ Lbrt., I, 38 krzynowek, por. Pobł. 87
i Bamnlt 195.
skrzypowiny—BkrŁypce: wzięła bębenek i skrzypowiny, pogna-
ła gąski na trzęsawiny, Gzemier.
skubanka^ pilkBL ulepszona z drobniutko nskubanycb kawałków
gumy, szk. Hrub.
siw6fl«i— Tarn-ka| ,
skubenł — Kals. j
skucy mi sie— przykrzy mi się, WąwoL, p. wyż. kuczy, por
* SW, PF IV, 876.
«/cMrcz^6y>è— wyzwisko: a ty skurczybyku jeden, Włost.
skurzyć «/§— wypuścić z siebie wiatry, powsz.
skîL^ek—c'iyn, uczynek: dobre skutki czynił, pśń nab. Szląsk,
por SW prze., stpol. i czesk.
skułać — wspominać; podczas czkawki mówi dziecko: pewnikiem
mnie w domu skutają., Włost. do I, 76.
skutka — czkawka, Kamion., Krasnst., do I, 76, por. VIII, 254.
skwierczeć — 1) piszczeć, Wąwol., 2) głos wydawać, o zającu^
gdy jest schwytany przez psa, myśl., 3) narzekać : nie
skwiérc mi nad usami, Wąwol.
skwiérzyé - toż co skwierczeć 1), 3), Wąwol.
«tó(f- zlać, Na w si.
siatofa— słabość, choroba, cholera: slabota zarażna, Głód.
sładek — piwowar, Racib., Toszek, Bytom, sioadek (podwalcze-
nie): był tu swadek w jednem mieście, dobre piwko rad
gotował, szwarue dziewki râd miłował, która była naj-
częściejsza, miłował jom nâjmilcjszo, pśń, Miedzna, por.
czesk. sladek, stpol. słodowuik.
sîauîiczeA: — słowiczek. Proszow.
sławność — uroczystość, Szląsk, por. czesk. slaynost.
«î«/7a(f— żłopać, Racib., Bytom, por. Mai Opp. 32, PF III, 642
Digitized by VjOOQIC
884 H. Łopaciiiski,
Bzłeptać, Btpol. Bibl. Kr. Zof. 34^ i^loptaó, Brûokûcr Śred.
poez. II, 33 deptać, złeptać.
ałopce I. m.— języczek u samołówki, mySL, por. SW sloptec.
alomidnka'-S) ul ze Błomy, Wąwol., 4) — brodt^cliliasel, Bytom.
słonie, słonie — s\oû(^e; Włost., Babio, Łukaw,, Lbrt, Bych,, Ku-
mów: żeli słonie żydzie, rwie aie biełiee, łopfAo, Nied^w.,
por. a Wach Potockiego, Zbiór I, 25;j, Pleasci. Boj- 43.
słonio -B\obce: jesce slonio nie schodzi, moja miła pr/.ychodzi:
przędła od rana, aż słonie zaszło p pśń, ()ub.
słonko^ słoneczko ^nxgày prawie nie używają wyr. słońce, lecz
zawsze słonko, słoneczko Udr.
s/ony^z/cć;— słoneczko, Kuj., por. Bamułt 196.
«^2;y(f— złożyć : moje dziéwcyny, slózta sie ua ta, kasta ogolić
brode na lato, pśń, Jas.
słuchalnica I konfesjonał, Bytom, por, Bluchanica, Wrześ.
słuchatelnica | Spis 21, Spr. V, 41d, Rozpr. XXVI, 393.
słuchliwy — posłuszny, Clio lei.
słupica—cz^ht pługa żelazna, o którą opiera %\^ odkładuiea,
Sędzim., do I, 77, por. A— B 63(ł, Spr. V, 410,
«iy«2no— słychać: nie słyszno— nie słychać, Piskt
sma<7a->suchoać, nieprzyjemny smak w ustacli: nulm laką s ma-
ge, Lubel , por. SW, PP IV, 876, Pleszrz. Boj. 48, Czeczot
91 smaba, Miki. Et W 309 smagL
«mdd— swąd, Bytom, por. S W smąd.
«mod^icf— swędzić, Bytom, por. SW smęd/jć. Zbiór II, 10, Miki.
EtW 329 smend— obok svend.
smarkiel—\) smark, 2) smarkacz, Kuj., Kals., por, Tacholczy-
ka Instytut. Gram. 1533 pituita— wosgra albo iłinarkeL
smarkla- smarkacz, Szląsk.
fimar>èwi— smarkacz, Warsz., Lubel.
«;warnq(f— uderzyć np. w pysk, rzucić, Siląsk, por Spr, IV, 31,
Cisz. Krak. 308 wysmernąć.
»maroM?<5z— smarownik, Lubel.: w SW tylko znaczenie przenośne.
smdwiaé «tę— umawiać się, targować eic, Bytom., Spr, V, 417.
sm^żofi&a— jajecznica, Szląsk.
i?miZs<t£;o— nieczystość, nierząd, Szląsk, por. SW nienż.^ stpol,
czesk. smilstvi.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słowaika jęsyka polskiego. S85
êmoctyk arcysny— oadsmotracik, dozorca akcyzy. Ojców, por. I,
77 smoczek.
smolidratwa—pog. szewc, Włoatowice.
Mtnolipysk'-pog. o górnika: ty smolipyaka, Bytom, por. PF
III, 498.
smotriLch—hrudsks, niechlaj, powsz., por. Świętek 716 Bcuotraeha,
SW smotłok.
smowid się -rozmówić się, Kobyla.
8/»ou?iYijy--zmówiDy, zaręczyny, Cerohów, do I, 77.
«mrodzi wy— smród, Wąwol. i powsz.
docierać do smulca — docierać saniami do ziemi, gdy jest zła sanna,
Józ., MLipie, poszoł amulca — poszedł zawstydzony, MLipie.
«mttfa— snintek, Szląsk.
smyczeksidio Z włosów końskich na kabłąkn w drzewo we-
tknięte, słoiące do łapania kwiczołów, drozdów itp., myàl.
amykae—eiągnąey włóczyć, targać : smykać włosy — rwać: po ogro-
dzie nim smykali, i po kamieniach smykali, pdù nab., Szląsk,
smykać się - włóczyć się, łiiegać, Szląsk, por. PP III, 498.
8myA:am«— włóczenie się, łatanina: nocne .. smykania, włóczęgi.
zalety, Bienk., por. PP IV, 288 smyk— włóczęga.
smyrlić się — źle się palić, o drzewie, Sand.
«nóiny —czysty, Racib.. por. SL, SW, Bystr. 103 snâga-czy-
slość, snażny— czysty.
«iiq(f - zdychać, o drobiu i rybach, Wąwol.
snowalnia — część warsztatu tkackiego, przyrząd do snucia nici,
składający się ze stepna i dwu skrzydeł, Chlewki, por.
S W i Wisła VII, 81, 292.
sobace ^&o— wymyślanie, Jakusze.
sobo/a zielona—uóbotSL przed Zielonemi Świątkami, Kumów.
sobotnica — dziewczyna, biorąca udział w obrzędzie sobótki,
Krzczonów pt Lubel, Jaoiszów pt Jan., Ostrówek pt Lbi't.
80C2;y(f— wyszukiwać na śniegu tropów zwierząt, jak oto: sarn,
łosiów i czarnej zwierzyny, myśl. por. SW 2).
sokólica-'r, ź. od sokót, samica sokoła, Konopnica pod Lublinem.
solniak^l) kamień soli, Konat., 2) tłuczek do tłuczenia soli
w kamieniach, od końskowo]!.
^o^rfactna— pog. od sołdat, nędzny żołnierz, Kra4n.
Digitized by VjOOQIC
■%
ti8G H. Łopaciński,
Bołoducha—Yodi^j zupy słodkiej, KamioD., por. WftL Błędy 353,
Czeczot— saładucha, Adalb. 44, 21 słoducba, 284 MalcK 2,
80%«— gospodarz mający więcej niż 150 jatrzyu gruntu, Paxczy-
na, (por. komornik, klaśnik, cbałapnik, zagrodnik, siodła k),
«omsiacJa— sąsiadka, Józ., Kamion. : przyjdę ja do ciebie, jak
do somsiady po ogieû, pś6 wes. Ciec; wymawiają też
samsiad, snmsiàda.
«ouTio— smutuo MLipie, por. mtr. cyMHO, Pisk. 252.
90i^s^a— narzędzie gospodarskie, mała socłia do oburywania kar-
tofli, buraków, marchwi, Chlewki.
sosznik—ez^&é płngA, narôg. Chlewki, por. S W soânik.
«o^nîa -sosna : pod borem sośnia, pod niom topola, pań, Bodz.
sołae «tę— strzępie się, Podole.
sotcie berło — narzędzie myśliwskie, myśl.
hójka rM«A:a- orzechówka, myśl.
«padfti— owoce robaczywe, spadłe z drzewa, Wąwo.l, por. I,
77 spadałki.
spalić iwiy—uciec ze sinżby, Polan.
spalić komu rzepę na polu —nio sobie z kogo nie robie, Kals.
«/>ancer— kurtka, Nowomió., do I, 78.
»/>ancereA;- kaftan, Ostrów, Jakusze.
«pancerek kramny zapięły na />an<e/Â:i— speucerek, kaftan kup-
ny, Serocz.
ftpanek—sen, Szląsk, por. ozesk. spâoek.
spaniały — wspaniały, Szląsk.
«pa/?ra<f— powalać, zbrudzié, Kamion.
sparek — ptak uwiązany za nogę sznurkiem, zwanym potarz i
uoiieszczouy w sieci, wystawionej na ptaki drapieżne, myól.
sparzyć się -nie zdołae utrzymać piłki spadającej z góry (fangi,
świecy), w grze w palanta, szk. Lublin.
spaskudować -ukrsiać, Krak., por. Rozpr. XXVI, 388 paskudo-
wać i wyżej paskudnik.
ze spasu — żartem, Sączów, por. PP III, 311 spaś, niem. spasa.
spaśny — wypasiony: konie spaśne, Żabno, Kuj.
5/?a«/^Va(f~8partać, spartolić, żle zrobić: zyd npatćrał spodnie
Wnory.
«pe/no/e^n/— pełnoletni, Miedzna, por. SW spełcoletni.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 887
Bpełny Zis^—^ispołnitelDyj list^, sU. do wjr. pełny, Label.
spącyć se§— spęcznieć, gravidam fieri, Kraén.
«/;ęA:aci(f— zrobić pqkatym, gravidam facere, Lubel.
spicamer — narządzie kowalskie, Grudo v?, z niem. spitzbammer.
«piczaA; -szeroka i dtnga łódź, zakończona spiczasto, służąca
do przewozu towarów z jednego brzegu Wi^ły na drugi,
Puław.
spierunid Aoigro— przekląć od pioruna, zwymyślać, Będzina.
«/^iA:— parada: dopiero go król zabrał do pałacu ze spikiem,
Tam.
splugawió «ic— zawalać się: synek splugawił się— cacavit, Bacib.
splunąć— n\Q utrzymać piłki złapanej w grze w palanta szk.,
Lublin.
spłacka — spłata: juześwa spłackę zrobili, Józ., por. Kolb. Krak.
V. 32L
spłałek — spłata, Józ.
8pochoba—% ukosa, Chmielu.
spochopia-'Z ukosa, Wysokie Lubelskie.
spochowa i epochoba — z ukosa, WąwoL, por. 1, 78, Błbl. Warsz.
1841 t. IV: brzegi kanienia, na którym leży figura ksią-
żęca, są w górę wyniesione, ścięte z pochopa; PF IV,
877 s pacho wy — pochyły, spachowo— pochyło.
spodek — suknia żeńska wełniana ciemna, obszyta galonką (p.),
Nawsi.
spodwodzió «lę— podnosić się Krasnst.
«/?qy«<rzec— spostrzec, Poznańs. od Jarocina.
,spolowaé—nh\é zwierza strzałem, np. dzik spolowany, myśl.
«/9oZi^6t(f —polubić, pokochać: i spolubiła se mularza jednego,
pśA, Józ., kogo one se spolobiły? niema mego Jasionka,
com go se spolubiła, Betcząc.
spoluhić się — pokochać się: Jasio z Kasinką spolubili się,
pśń, Józ.
«pom(Jc— pomóc sobie, dać radę: nie może spomóc, Głód.
spomśció sie — l) zemścić się, Kamion., 2) zmęczyć się, spraco-
wać się, Kamion., por I, 78 spomszczony, 3) zdobyć się
na co, nabyć z trudem: spomścii się na kouia, Kamień.
Digitized by VjOOQIC
SS6 H. Łopaciński,
sponcer — spencer, kaftan, Miedsna.
sp&ponié 9tf— zmęczyć się, zmordować się: zgrzał się, spoponił
się, Kraén.
«porać Ay —spory, dość dnży: sporachâ juz dzićweyca, Wąwol.
spomaaki-'Bpory : owies już spornaski, Głód.
spomia: kn sporni — kn ścianie przeciwległej słońcn i odbijają-
cej promienie, Ramion.
irporny— spory : màm spornego synka, Jói., por. wyi. pospomy.
sposobny — zdolny, Józ., por. stpol.
spotrudna'-z trndnoecią, rzadko kiedy: w gospodarstwie trzeba
robić i spotrndna biało chodzić, pśó, Kals., por. Kolb. Koj-
II, 279, Zbiór I, 32, Spr. IV, 74 strndoa,
«po/tira<f— zbezcześcić, nie zwracać nwagi: spoturać go, co on
mówił Włostowice.
spoździewać si6— spodziewać się, Gercbov?, por. Wisła I, 3l9.
«p<$Zot(7a(f— nadawać się, być do twai*zy: to mu spólnje —jest
do twarzy, Drąino.
społeczność — współka, wspólność, przedmiot wspólny: mówiał,
że paświsko to społeczność— tj. wspólne, Żabno.
społeczny — wspólny, Chmielu.
spółka— z\kip9k z kartofli z kluskami, Podlas., toż co pochłapka
(p.), por. Pobł. 142.
«p(>i*A;a— spór, sprzeczka: miał spórke o p&świsko, Żabno, por.
S W, Łeb. Mil. 541, PF III, 498, Pleszcz. Boj. 43.
*p(Jrfcow>a<f— sprzeczać się, Opole, por. PF III, 498.
jfp(>rny— sprzeczny, Miedzna.
sprawdzić «tę— dottzymać słowa: nie sprawdził sie— nie dotrzy-
mał słowa, Wąwol.
«prati7Î6(22iU7i0— prawdziwie, naprawdę: sprawiedliwie oi mówię,
Lubel.
sprdszcié się^S) wypraszać się, Józ , do I, 78.
sprężyna — ogon orła, myśl.
sprosić «tę— wyprosić się, Józ., p. wyż.
sprząźnik — gospodarz, mający jednego konia, którego sprzi
do pary z koniem pożyczonym od drugiego gospodar
miał złych sprzążuików, Kobyla, por. bprzągać się Kos
XXVI, 394.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 889
sprowadźmy — aezta przy wprowadzania się do nowo «budowa-
nego domn^ Syr.
8pr2;ei/a/a(^— sprzedawać: ej na eo, na co, nadobna mateńko, si"
we króweńki sprzedając, swego Jasieńka z cię'żkiej, nie-
woli dostając, pśA, Majd. Star., por. dajać.
spuhlicztfé—zniewsiiye publiozoie, Ciec, por. pnblika, par. Bozpr.
XX, 432 publioyć.
spublikoioad—zniey^Aiyè pnblicznie: spnblikowała mie, Józ.
spuskad—apuBZoz&éy Kij.
spuénik— rozpustnik, nrwis, Józ.
spylió się— tle odpowiedzieć na pytanie, szk. LnbeL, z przed
lat 40, por. Kremer 60.
«..cz—smarkcaz, Eiel.
«..^(ia— smarkacz, Lubel.
sr . . jta — smarkacz, Szląsk.
«.. 2a— smarkacz, dureń, Szląsk, Wąwol.
«.JucA—smarkacz, Lubel.
srabek'-BAnki, Bytom, por. PF III, 307 szrumbek.
«ręy6a«— smarkacz, Lubel.
srywdk'-Todzsij złego ducha, ukazującego się w trzęsawiskach,
Eądomice pod Lipnem, por. I, 78 srała, Witanowski Lud
Stadomia 117, Wisła VII, 103 strala, Spr. V, 143 srała-
bartek — wiatr kręcący się, a więc też zły duch.
stadwy—l) warsztat tkacki, krosna, Garwol., Chlewki, 2) część
krosien, drążki, służące za ich podstawę, Serocz, por.
SW prow., staciwa, staoiwie, Wista VII, 290, PP IV, 878,
Ówiętek 717 i stpol. BrUckner Kazania średnio w. Krak. 1895;
I, 49, 55 perticam fnllonnm wr. szthacsiwO kupszkO (czy nic
knapską?), czesk. statiya, Briickner Kaz. śred. III, 79.
stadnich—fSiBieTZ stadniny, Gdesz., por. SW stadnik.
stadzina-- spoBÓh strzyżenia włosów: włosy n&m ta strzygo
abo na polks (podgolone), abo na podpolke (przystrzyżo-
ne równo z dolną częścią ucha, albo tez na atadzine (dłu-
gie prawie zakrywające szyję), Jas.
Btaisko—hr&iA^ podwójna, którą oddzielają części pola i zago-
ny, Józ.: oj podrzynaj, podrzynaj, sterowniczko nasza, bo
Prace biologiczne t Y. 5Q
Digitized by VjOOQIC
f%.
890 H. Łopaciński^
cie oczekuje na staiskach kaaza^ SLipie, por. Wisła I,
319, Feder. 419.
«to/a— stajanie, Koj., SW staje.
stajenko— zàr. od stajanie, Szląsk.
ałajko—zir. od staje, jako miara: stajek pięcioro, z akt m-ka
Piaski 1774 r. i 1800.
«ealtna— stearyna, Jakosze, słoworód ludowy do sŁal,
8łamtela—st9kmt^A, Koryt., Wieląd., do I, 79.
«ean6>&— -mieszkanie : gdzie miał Józef z M&ryją swój Stanek «
pśń nab., Szląsk, z ezesk. Stanek,
słangier — stangret: nie załnj, panie, białego ogiera, nie załnj,
panie, swojego stangiera, pań, Siedl., z oiem. stangenrei-
ter, por. PF IV, 493.
stanie — zatnymaniesię wyiła przed zwierzem; twarde stanie, myśl.
«ecfp2a^— zbrndzić, zwalać, Bytom, Podhale, por PFV, 15, Spr.
IV, 31, Wisła I, 70, Świętek 5G6, 717, Rozpr. XXVI, 396
ntâpiaé 397.
starać «t^— kłopotać się, martwić się, Częs.; jnź sie njec stara-
jom, jak be njnà nmrzeli, oo se oui be pocili s Łemi dzieć^
mi sami, Proszow.
8<ara«ûf— zdeptać, zniszczyć, Podhale.
starec%ka — zAx. od starka, babka: Clirysta Fana atareczka;
o Matko Chrystusa Pana, o Btareczku Jeznaawa, paó do
éw. Anny, Szląsk.
stareńki—zAv. od stary, Lnbel.
starka — 1) kobieta stara, baba, Bytouj, 2) babka %], matka jed-
nego z rodziców. Kobyla, por. S W nieaż,, Ramnlt 202.
siar ość -liXoi^oi, staranie, Szląsk, Bytom, Opole, Miedzua^ ma
wielka staroeć; coń starości wystał— wycierpiał kłopotu, pśó
nab., Szląsk; ach wy sieroty ubogie, i wy wdowy zasmucone,
macie wielkie starości, wielkie krzywdy, przykrości, pśń
nab.; o wózek starości wielkiej tam nie będzie, Podhale,
por. Spr. V, 420, czesk. starost.
starszy koniec np. drzewa — grubszy koniec drzewa od Al
WąwoL, por. Kromer 60 starszy i młodszy koniec.
starmsinki—zix. od stary, Szląsk.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika jęsyka polskiego, 891
8tarzyczeJe--zàT. od 'starzyk, dziadek, Kobyla*
«earzyJfe— dziadek, Racib., Bytom, por. Bystr. 104, PP IV, 290;
por. czesk. starik.
«frtrzynia— babka, Kobyla, por. Bystr. 104, p. wy*, starka.
«^arzy^Ao- stara rzecz, stary człowiek: chustka starzysko, Józ.»
Czerń.
Btałek—1) większa zagroda wiejska, Racib., por. Bystr. 104, 2),
PP III, 307, 2) bydło, trzoda. Podhale.
stou^aef— zatrzymać się przed zwierzem, o wyżle, myśl.
stauńaó słupki - stAwtLĆ na tylnych łapach, o zającu, myśl.
stawisko — ^miejsce po stawie, miejsce, gdzie poprzednio był
staw, Drąino.
«tot£7A;a— witernnek do trucia lisów, myńl.
stawna «ted— sieć myśliwska dziesięć łokci wysokości mająca,
myśl.
iStas^jf/ci— Anastazja, Kobyla.
stàc{z)ka — choroba, Winów, Opole, Bytom, por. Mai. Opp. 43,
stękać, por. stpol. stękać w znacz, chorować, np. w „Fa-
cecjach polskich'^ zw. XYII: „o jladnym co stękał^^acho-
rował; „dobry towarzysz rozstękał się*— rozchorował się;
„w Rzymie rozstękał się Polak",
irtacny— chory, Opole, Winów, Bytom, tj. stęczny— stękający.
stąieczka — wstążeczka, Bełcząc, stu^zecka — Kajew pod Kroś-
niewicami; 8<02«cAa— Wól. Sul.
stąika — wstążka, Bodz., Kamień. : wybity gościniec, jak jedwab-
na stązka, Ojców; stożka^ Wól. Sul. (zanik dźwięków no-
sowych), do I, 78, por. Cisz. Krak. 250 stóski. Zbiór XIV,
33, Dnbr. 21 cTysRa, Cznbińskij Trudy VI, 405 steniki.
«e6/6iA«(z)o7iy— pognieciony, zmięty, Wąwol., por. telbuch.
âfétitrajfa— stel waga, część wozu, Jan., por. I, 79 stymwaga,
stepno — kij, stanowiący część snowalni, Ghlewki, por. SW prow.
steremajdasterema — częsty refrain w pieśniach weselnych,
Udr., czy jest to: z terema da z terema, por. r. młr. te-
rem, stpoL trzem, (por. Psał. Flor. 95, 8, 99, 4), Miki.
EtW 354 termu? por. tei Kozł. Słów. leś. 509 terema—
zarośla^ wyraz starodawny.
Digitized by VjOOQIC
892 H. Łopaciński,
JteV&a<f— wtykać, wâcibiaé: listki łamią i styrkają poaad okna,
pooad dżwirze, Naw si, por. PF IV, 288.
słerknąó—umnte^ o Żydzie, Kuj., por. Cisz. Lod. Sław. 223 stergnąć.
«<erou7nfea— przodownica w żniwie^ Dębno Kieł., do I, 79.
sięgnąć— Btiiieé^ Kuj.
stlamâié --zdwié, Label., por. tłamsić.
słojak — karbowy, dozorający ładzi w pola, EieL
«<o<2oîn]y— dozorca stodoły. Bytom,
^oûf— stać, Włost. i indz.
stojawa — w zagadce: stoi stojawa (=>prz^ica), na stojawie
trząsawa (kręiel), na trzęsawie belioa (łen), na ł>elicy
szkórłał (papier do obwijania kądzieli), na szkórłacie róży
kwiat (przepasanka, p. wyi.), Krasnst.
«toîicMA;— stołeezek Nawsi.
fto2ic0A:a —ławka przy stole» Miedzna.
«eo&ti?izna— bielizna stołowa, Kals.
słopienek—przjns^A do zwijania kłębków, Gblewki.
«eopian/ba ' patyczek widełkowaty, lezący na palika i pręcik,
podpierający wieko w pnłapce na słowiki, myél.
słoprota — wąton w wędce (?), myél.
stormadzić «tc^zgramolić się, zejeó z trndnoecią : nié mogę się
z woza stormadzió, Józ.
êtomieé^l) zdrętwieć, 2) zgłapieć :. ze stracha storniał, LnbeL,
por. S W prze. starnieć. Zbiór VIII, 252 potornieć.
«eracAopuJ-^strachopłoeb, tchórz, Lubel.
«*rtfct(f— zgnbić tropy zwierza, o psie, myśl.
stracie się — zniknąć: ten Madeja sie straciał, Nawsi.
stroid «znur^ - naciągać sznury w pólka ptaszniczym, myśl.
strofie się— irsLÛé się, przydarzyć się, zdarzyć się: przynosi
stróżom, kiej mu sie strafi, Gerchów.
«łrrf/wfiefe — trafanek, wypadek, WąwoL, będziesz miał jakiś
w drodze strafonek, Krasnst., por. I, 79 strefanek.
strapiężnik—irs^piGiel^ pt Radży mińslLi, por. PF III, 651 kaf^^n^
trapierzec — męczyć.
strasteczny^ «tra«zeczny— straszny, Kon., por. Waga 758,
XI, 189, PF IV, 879, Kolb. Krak. IV, 322,
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego.
strastecmie-%tTBêZù\e, Szląsk i indziej, por. Zbiór I, 53.
Jurato— stracone pieniądze na wywiadj, dziewoBł^by: zwróciła
ma Btratq — zwróeiła wydatki poniesione na wywiady
i dziewosłęby; zwracają dobrowolnie, gdy dziewczyna od-
mawia ręki starającemu się, Głód.
.f^rq^ars— stragarzy Źelech.
j<r§*oica<f- stratować, Bych., p. I, 79 stretować.
stroić trtecz«r«§— gotować, Krak*, por. SW 13.
j<roiik— rodzaj nbranka lia głowę, Syr., por. SW.
j^ro/nica -strojnisia, Józ.
^eroJka^-sroka, Bytom, por. Zbiór IX, 234, czesk. strąka.
j(row- drzewo, Bacib., por. Bystr. 104, czesk. strom, młr. Se-
meo. 24.
5en>mca - strona : a brat jedzie stronicami, siostra idzie ze śkla-
nicami, pAA Eraân., por. SW.
jtroźyfe- języczek n cewki tj. samołówki, myśl.
stróża^ki], z którym odbywa się stróża nocna, Cercbów.
stróży cek—'iAr. od stróż, strózyk: ale ja n twego łóżka stró-
zyekiem bede, pśń, Bełcząc, por. I, 79 strózik.
j^i.i^^_iiarzędzie garncarskie, w rodzaju stmga ciesielskiego
do strugania gliny, Bar.
5łrttpie<^— struchleć, Krak.
stryczek— zdr. od stryk— stryjek, Bienk.
xeryinrf-slryjenka, WąwoL, por. SW pod stryjenka.
^.^^jy— las: nie da ojciec, nie da matka (=zicmîa), a stryj
jeszcze da pieniędzy; iść do stryja — do lasu, pożyczyć
pieniędzy od stryja — sprzedać las, Wąwol. i powsz. por.
Kozł. słów. leś. 484, SW 5).
stryjo stryj, Lubel., do I, 79.
jeryjn<i— stryjenka, Lubel., por. SW.
stryk -BiTj], Szląsk i indziej, por. S W prze., stpol. PP V, 45,
Kryński Gwara Zakop. 54. Wrześ. Spis 22.
stryszczyé—BprjBzczjé, Czemier.
strząsnąó jię— przełamać się, oberwać się, nadmóe się: musia-
łem sie strząsnąć. Karczmiska Puław.
Digitized by VjOOQIC
894 H« ŁopacińskI,
strzelać 9\. wichrzyć — miotać kamienie i drzewo, o niedźwie-
dziu, myśl.
strzelawka - pękawka na końca bata do strzelania z bicza, Józ.
strzelba-- polowanie, myśl.
strzelebka — strzelanie, polowanie: strzelebką się bawił, Niezdów.
strzełnąć" Btrzelic, Szląsk.
słrzelować- strzelce, Podhale.
strzemka strzępka, drzazga, Wilno, por. Wal. Błędy 357.
strzemnień—strzemią: stawaj, panno, na kamnień; a s kamnie*
nia we strzemnień, Turów.
strzewa—trzewh^ Szląsk, jak w stpol., SW odsyła do trzewa.
strzewik — trzewik, Miedzna : dwa strzewice, liczba podw., Nawsi.
słrzoda - środa^ Bienk., Winów, por. Hof 41, Bamułt 205.
strzybło - srebro, Szląsk, por. stpol. Nehr. Âltpol. Spr. 27, sirze-
bro Spr. V, 467; Mai. Opp. 34 stribro, stribflo, Mai. Aten.
1877 II, 648, Wisła II, 307, Boger 17, Hof 41, Kaswib.
PF III, 632, Bamułt 205, czesk. stribro, p. zresztą Miki.
EtW 336.
strzybny — srebrny: przynieśli my panu ze zboża wiàneczek,
niech nâm podaruje strzybny talareczek, Miedzna.
strzygo8—»tvhgdiTz, Serocz., por. I, 79 strzęgarz, strzegórz i wy-
żej strągarz.
strzyiacka — kobieta najęta do strzyżenia owiec, Józ.
strzyiak—dùWL^ myśl.
stunik, ^tumcze/c— suknia żeńska : wy drucbny, druchniczki, fał-
dujcie stuniczki, Kamień, do I; 78 stanik.
siuśnica (czy jtó^mca?)— czarownica, Kals., por. Kaszub. PP
III; 633 staś, stusnica^ Ramułt 204 stos, stósnica.
stydlawy — wstydliwy. Kobyla, por. czesk. stydlav^.
stydzić Jie— wstydzie się, Winów, por. SW pr/e.
^f^fenq<f— starczyć, dostać, dosięgnąć, Bacib., Opole: nie styknie
mi -nie starczy, Miedzna, por. PF III, 307 steknąć, IV,
288 stykać— wystarczać.
stynwaga — sztelwaga, W. Gał.
styakać się — przykrzyć się: styskâ mi się— przykrzy mi si^, żle
Google
Digitized by VjOOQ
Prsyczynki do słownika języka polskiego. 895
mi jest, Kobyla, ożyli oi się a mnie styska— nadzi się,
tęskno, Szląsk, por. SW stykać sobie*
stytłae--zw9Xhe, Label., por. I, 79 stytlaó. Was. Jag. 247, Spr.
IV, 370.
słytolić—zmiąe, zwyobolić (p.). Label., por. stytłać.
sucfie wierzchy - roAl. głowienki, Gaz.
ju(2a<f— pełzać: B6g powiedà: będziesz sadał na brzaeha ai do
sądnego dnia, Józ.
suka—l) pog. stróż noeny, Bienk., por. 1, 12 badzisaka, 2) czap-
ka barankowa, Nowomiń., 3) peleryna sakmany męskiej,
Pińczowskie.
sukiennidk-^epoduie sukienne. Twór.
sukman r. m. — snkmana, Ostrów.
juAwianiorz— „przezywają tych, którzy obloką sakmany*", Koryt.
^uA;manû}^&o -nędzna snkmana: Jasionko jej się użalił, sukma-
nino jo przywalił, p6ń, Głód., mam zdarta" sukmanine
Nałęcz.
suknia — snkmana^ Rozbark.
«li&niafiy— sukienny. Podhale,
.rtiîîjs&a— skowronek leśny, myil., por. Maj.
sumitowaó — myńleć, namyélaé się, Frampol. MLipic.
^umoira<f— zamyślać się, toi co sumitować, MLipie, por. Zbiór
I, 76 sumować się — zadumać się, młr. cyMosaTfl— martwić
się Pisk. 252.
swAta—roiX. lecznicza, szanta, Żelech., por. Spr. V, 412 sańta.
PF II, 169 szanta. Zbiór VI, 272 nr. 124 szanta, szain-
ta, sajta.
swpasta — sttbhasta, Kuj.
^tip^^eacy/a— ^subhastacja, Kuj.
jwpaîfoiracf— subhastować, Kuj.
jurotrie— surowo, Bralin na Szląskn.
surowitne pJófno— niebielone, Wąwol.; błędnie okreélono I, 80.
^tiir/oiy— strzępy, fafoly, nieczystości, Wąwol., do I, 106 sus-
wał, por. SW snsfałek, szuszfałek, PF IV, 430 suswał,
szuszfał, 469, 495, Zbiór I, 24, Wisła III, 747 Mai. niekt.
wyr. lud. 64.
Digitized by VjOOQIC
8dâ
fi. Łopacifiskl,
suszki— drievfAf które uschły, stojąc na poia^ WąwoL, por. PP
III, 634 2).
suszy drzewo— Ż9ivt. ogrodnik, Label.
xu^ci'c— szemrać, wydawać szust : my wiemy, jak woda anści,
Zakop., por. SW szastać.
suta \ nora, izba ciemna np. w saterynie, zaułek. Label
suika I SW tylko sutki.
«tó^ryna— suteryna, Lubel.
swachna — swatka, Drążoo.
^«jac/o— zbiór, od swat: służą tobie swacia, drachny, psń we».,
Bytom, oj najechali swacia — bojary pa»ami; sv?acia boja-
ry deptali, Borów., oj najechali swada— bojary zdaleka,
pnń wes. Udr., por. PF I, 121-4 i V, 148-9, „Imiona
zbiorowe typu bracia**; do przytoczonycb cytat pod 1 3,
(l6) swacia dodamy: Skarbiec 146, 67 oj idą ewaeia idą.
Wójcicki Zarysy IIF, 232. Z tomu V Spr. przybywają
nadto do 20 zebranych przez dra J. Karłowicza: 21) soł-
tysia Spr. V, 418 i 22) towarzysia V, 424; z obecnej pra-
cy naszej: 23) sędzia (p. wyż.); dalej 24) kawalei^xa PF
II, 590, 23) przyjaciela— Brliokner ,,Urobne Zabytki**,
Btr. 76, por. wyż. kacia i niżej świccia; dodajemy cytaty
francia; „postoycie francia, Seyra panieński''^ druk z w.
XVII k. 4; w „Czarownicy powołanej'* wyd. z r, 1714
str. 79 francia. *
jłpac^^ć— jeść podwieczorek, Kacib., por. Mai. Opp. 5;i
^t£;ûG(2;)yna— podwieczorek, Racib., Winów, Bytom, od Sosno-
wic, por. S W prow., Bystr. 104, Spr. IV, 31, 360, Mai.
Aten. 1877 II, 108, Opp. 42, niekt. wyr. lud. U, 87, PF
01, 311, IV, 291, V, 157, Zbiór U, 11, cïeak. svacioa.
s%t€îk^ swàk, swok- do I, 80: 1) swok wuj, Mied/^na, Garwal.
Lbrt., por. Zbiór X, 176, Spr. IV, 31, 350, 360, Wrxpi.
Spis 22, PP III, 307, Pobł. 142, Ropr. X, 304, XX, 434,
3) swok — szwagier, Nowomiń., Kon., MLipie, por stpoL
Helcel 3640, 3984, Bruckner Śred. poez. 1, 57, PF V,
Kolb. Sand. 265, Spr. IV, 381, V, 423, Kolb. Kiak.
322, PF III, 635, 5) do starszych mówią przez Dszann
Digitized by
Google
Przyczynki do słownika języka polskiego. 8d7
nie: wy swaku— do mężczyzny, wy ciotko— do kobiety,
Udr.: witajcie, swâka— do znacznie starszego od siebie
obcego człowieka, MLi pie, 6) «tcrfA; al. i' wo/aft— rodzice męża
i rodzice żony są wzajemnie dla siebie swakami al. swo-
jakami, Wąwol, por. Rozpr. XI, 189 krewny, Wisła I,
3l9, PF III, 635, 7) swok—ms^i ciotki, pociot, pociotek,
Drążno, por. Rozpr. XXVI, 394.
swarzyhaha — widłak, lycopodiom, Józ.
swarzyć kogo — ganić, łajać, Piski.
jtijędry— plamy od owoców, Kals., Kuj., Lubel., por. SW, Miki.
ktW 629.
swinąó — zwinąć, Zakop.
j«?ocA-waj, krewny, Klementowice, pt Puław., p. wyż. swâk.
swodziciel—z^oAz\Q\Q\ Kobyla.
swojak — krewny, powinowaty, Lbrt., Krasnst., Tomasz., Sokół.,
p. wyż. swak 6), por. SW, PF IV, 881, Pieszcz. Boj. 44,
Spr. V, 423.
jwoziV— zwozić, Winów.
jyd6ro«^a(f— szydzić, Chodel.
sygaé^l) rzucać, np, kamień, Bodzentyn, 2) biec, ieć prędko,
Chmielu., do I, 80.
jy/?n/?(f— rzucić, Sand., Pińczów, do I, 80, por. PF III, 311.
.yyjmad^-zdejmować, od Cieszyna.
sykołaó—2) syczeć z bólu, Cbmieln., do I, 80.
j^A;^^oi^â(f— poHmawiać, robić plotki: ludzie gadają^ ludzie syk-
stują, żeby ciebie nie lubić, pśń Udr.
synek — chłopiec, dziecko, Racib.: jak byłem synkiem, Opole,
synki sie na dworze bawili, Racib.
jyno«A:cf— synowa, Wąwol, tj. 8yno(w)8kâ żona, por. I, 80 sy-
neska, Kolb. Mazow. IV, 71 sneska, 72 snyszka.
synoszek—zdr. od synek, syneczek: dzie Panna święta swego
synoszka rodziła, pśń, Józ.
sypanie — kwitnienie pszenicy. Przyj, ludu 1839, 104.
sypanka — beczka do zsypywania zboża: wióz chłop w sypan-
kach zboże, Krasnst., por. S W, Kolb. Cheł. II, 243 sypań,
sypanka, Czubinskij Trudy VI, 40.
Digitized by VjOOQIC
ÔdÔ H. Łopaciński,
s{z)ypuł—wązeliy WąwoL, ^o I, 82, por. SW sypeł, supeł, szy*
pel, Bzypeł.
jypyfZati?y— wałkujący, podwałczący, Spiczyn pt Lbrt*, por, SW
szepietlawy, szepietliwy, Spr. V, 413 sepetlawy.
jyrAamfa— miejsce, gdzie wyrabiają sery, inaeze) melkarnia»
Pleszew.
syrocki — zdr. od 8(z)eroki: ma stozecke syrocko, sama ładou
Wysocka, pAń, Jas.
jyroia— sroka, Syr, Twór., do I, 80, por Kolb, Koj. I, 254,
Poznańs. III, 87.
jyrzeA— twaróg, WąwoL, p. I, 80 syrzenie,
jyracrjfe— twaróg, Kamioo., do I. 80 syrzenie,
syty - tłusty, MLipie, por. SW 3) prze.
s{z)abatnik — ^\tQ szabaśnik S W 2), Kals., Kuj.
szabliczka — zdr. od szabla, Szląsk, por. stpol. ssablica,
^za&^n— szablaky groch szablasty, Miaw.
^2kK;/i{«rA^—szachrajka, Szląsk.
j«acAZcr2— szacbraj, Szląsk, por. Spr. V, 449-
szakłał — gęstwina: ptaszek sie chowa w szakłade, Józ.
szaleniec— Toél. lecznicza, slniąca do przeczyszcza^ua żołądka,
Ostrów, por. Maj. I, 427.
.fza/M— szalej :.zatykajo pod strzechę łopian, bylice, azaléù, Józ.
.r(z)a{^r2;— może=^szalbierz, a może od szaleć? tobie Jasiu, sa-
lérzu dałeni w alkierzu, pań, Kamiou.
spalinowa chustka — oznacza gatunek tkaniny, rodzaj kaszmirn^
może być mała i duża, nie tylko na głowę, Cbmieln., popr.
do I, 81, por. PF V, 157.
j2aZapjĘny — heblowiny. Kobyla.
szałat — sałata: szałat z ogórków — mizerja, Miedzna, p. wyż,
sałat.
j2aiA:i — kapusta nierozwinicta, Wąwol., por. I, 81 szlaki, A-B
631 szałek, Spr.ilV, 369 salka,
jgandara— żandarm, Szląsk, p. wyż. siaodara^ por. Roger 25
szandar, Spr. IV, 30 siandar.
koł szarawary poszargał — zając zmoczył skoki po rosie tab
deszczu, myél., por. S W 2).
Digitized by VjOO^IC
Przyczynki do słownika języka polskiego.
8Ô9
szarówka^BZ9,r^ godzina, Lnbel.
J2ariii^<f— o szarudze, słocie, niepogodzie: dziś szaraiy ^ jest
Bzaroga, Józ.; Krasost, Biłg.
szatka-^thnsiks^^ .Proszow., Racib., Nawsi, i drak. z r. 1716|
wiernońć Bogu, p. wyż. siatka,
^za^ntca— szatnia, komora do chowania szat: idż ty, Kasiu, do
szatnicy, udrzyj chustki jedwabnicy, pań, od Parczewa;
por. SW.
5za<ra(^baczyć, pamiętać, przypominać sobie: już więcej nic
nie szatram, Label., Potok pt Biłg., por. PF V, 157 sza>
trzeć — przypominać sobie, Zbiór II, 252 (w I, 73 błędnie
podano stronicę), S W prze. szatrzyć się, Spr. IV, 30, Mai.
niekt. wyr. lad. 59, 64, 71, 74, 84 zestawia z czesk. śetriti.
szczadra—mhly odłamek przy rąbaniu drzewa, Węgr., por. I,
73 scadra, PP IV, 872.
szczawka aL moczydło— ez^ste oddawanie uryny u koni i bydła.
Label.
szczecina — igły sosnowe. Józ., por. Kozł. Słów. leś. 495 szezeć
szczépa^ szczépka—kAWhiék drzewa do pieca, trzaska, drzazga
Węgr.; Label.; co innego szczapa— grnbvL część rozłupane-
go .drzewa.
sze{z)épidrz — żart. ten który szczepi, felczer, doktor: szczépiàrz,
dzieciom ospę poszcćpił, Józ.
szc{z)erbosz I o dziecku bez zębów, szczerbatym, Józ., por.
szc{z)erbulka | Spr. IV, 30 scyrbac, Rozpr. X, 300. -
na szcérku pola — ua szczerym polu, Batorz Lnbel..
szczerny — szczery^ . czy Sty : w szczernem polu na ustroaio, wiszą
jabka na jabłoni, peń, Łętownica Łomż., szczerny piasek—
Kals., Kuj., por. S W, 7 i wyżej scérny.
szczerupa al. czerupa: torba ze szczerapami, Erasnst., do 1,
81, por. stpol. szczerupina Ps. Pał. 21, 16 (Ps. Flor. sko-
rupiua), Bruckner Śred. poez. II, 36.
szczerupiany al. czerupiany — skór a piany, gliniany; szczerupiana
dzieżka, LubeL
szczérzec, — szczere pole, pustkowie: na szczélrcu, Chodel.
szczękać— Wspné zębami, o pojedynka» myil., por. SW szczękotać.
Digitized by VjOOQIC
)>
^^ H. Łopaciński,
ł ^^^^^.^^ — 5^c«^6--8zczeble : wysokie kola u sokola, a u sokolicy szczep-
ie, pań Kouopniea pod Lnblinem.
JzczoAa- szczęka: na samej szczoce, z akt mka Piaski 1774 r.,
por. SW, Spr. V, 121 ścoka.
J2;c20/c2;^na— nędzna szczotka: takà nijafta sootcyna, Label.
^«czo^ia— pędzel do bielenia écian, Racib., por. SW 7).
À'2C2;u&— czkawka: szcznk ją dosi, Józ.
Ji5C2M4aM?fco— czkawka, Józ., por. PF V, 157.
szczygła dać w no^— dać szczątka w nos, Piaski Laterskie.
^«czypiorAo—szczjpiorek, Erasnst., Gbełms.
szczyplawe korzenie — pieprz, Racib., S W tylko szczypawy,
szczypliwy.
szećkąd — zam. wszećkąd — ze wszech stron, Olk.
.f2;eZd/>a(f— szeleścić, np. papierem, snohemi liićmi, Ghmieln. p. I,
81 szelepać.
^zéZî'na— gęstwina, gąszcz: siadia, padła na szelinie, saplakałt
żatośliwie, peu, Krasnst., por. SW prze.
szepernąd się — rnszyć się: niech sie co szepernie, on zara szce-
kà, Jóż.
śzepraó się — poruszać się ze szmerem: szeprajn^ sie sa becz-
kami, Józ.
szeptanka — msza czytana, Cbełms.
szerepaé — łajać, gderać: pan ich za to poszerepał trochę, Józ.
szerga— oprawca, przezwisko nadawane mieszczanom przez wieś-
niaków, Miedzna, por. SW prow.
J2«r2aM?o— szerzyzna, miejsce szerokie, Solec, por. SW małoni
szesnastka— pïàttïo, w którym )edno pasemko złożone je^t z 16-a
nici, Kamion.
szeéci(hka — taniec w 6 osób, zwany też miemiec albo cygan. Jat.
szędzioł—9z\inii\&, gont, Kacib., p. wyżej siędziół, por. Bystr. 102.
szifkdrz (wymawiają prawie jak si wkârz)— majtek: szifk&rze,
szifkàrze, na szify siadejcie, pśń, Jabł.
jgfcaczerny— szkaradny, MLipie.
szkalka — piorunowa strzałka, Józ.
i^z/vZanÂ^a^flaszka, bntelka, Racib.
.rzÀ:od(?u?a(f— żałować, Wnory.
Google
Digitized by VjOOQ
szkodur^zmerzą szkodoe, ffj^. im; -aib,^ .
w szkołę— TodzAj gry w piłkę, szk. Poznań».
iéé za szkołę — łobuzować się zamiast iść do szkoły, szk. Kałte.
szkórłat—p. wyż. stojawa, zap. zam. szkarłat.
szkalować' abliiać : onby se nie dał szkalować, Józ.^por. szkalować.
J2{a&an^~ szlaban^ rogatki, Jan.
szlachtarek — kaczka dzika, czarnego, czerwonego i gliniastego
pióra, myśl.
szlagą — narzędzie garncarskie, rodzaj młotka drewnianego do
ubijania gliny, Bar., por. SW.
szlak— mHn gfdązka połamana, jako znak w miejscu, w którym
się jeleń znajduje, myśl.
^sJ^jTt^a— kobieta nieporządna, flądra, Peipl.
^zZiAA;a<f— uderzać pięścią, Werb.
szmaja—ioi co wyżej futrówka, tłumaczenie napisane dla oszu-
kania nauczyciela, szk. Poznańs.
j^mamcf— oszukiwać podczas wydawania lekcji, szk. Poznańs.
8zmatła — stmBXs^: oczy moje szmatłą zasłonili^ pśń, Szląsk, por.
Bystr. 103. szmatłać.
szmelcuga—Bok z fajki, Lubel. i powsz.
j2mt(;ot(7mca— strzelba, myśl.
^znapa— sznaps, wódka, powsz.
sznapśliczka (czy 8znapéliczek)'^zàT. sznaps, wódeczka: mam alka
padali, że gdo sznapśliczki pija, to zawsze tłuste (=: tłusty)
bywa, Proszow.
szneler — cyngiel w zamku sztućca, myśl. '^
i'zmt— szklanka np. piwa, Poznańs.
^zmïAa— skibka, kawałek np. chleba, Poznańs.
J2;nop— jedność, jako stopień, oceniający postępy ucznia, szk.,
Warszawa, Lnblin.
sznuptychla—cihnsikB, do nosa, Szląsk, por. Mai. Stad. Szl. 81,
PF III, 499 sznuptykla, III, 64:3 szneptncb, Barautt 210.
^2ntir-~kierunek rzuconej piłki równolegle do ziemi, szk., Lublin.
sznureczka— zdr. od sznurka (p.), Bytom.
sznurka — wstążka, tasiemka, obszewka szeroka u dołu snkni
zwanej mazelonką, Miedzna, por. stpol. Cieklińskiego Po-
Digitized by VjOOQIC
90a a Łopadński,
trójny w. 651— 2: w powszedoi dzień w letniczka, w ko-
szuleezce białej, a sźnoreezka («wstąieczka) na szyi: Spr.
lY, 31 snorka— wstąika, 360 sznurka— tasiemka, Spr. V,
418 snnrka.
8znyt—jednoi&, jako ocena postępów acznia, szk., Kalisz.
sznyłek—mM szklanka, Błoń., p/ wyżej sznit.
szoch — sitowie, łącz, Raeib.
j2Jo/a - szufla, Chlewki.
szołwa - szałwja, Gdesz.
szopkatZ'—l) chodzący z szopką i pokaznjąoy ją, 2) robiący
szopki, Label, i powsz., por. I, 82 szopczarz.
jzorca— fartuch zakrywający plecy, od Chęcin, por, SW szore.
Szostak— jeleń mający po trzy gałęzie na każdym rogu, myśl.,
por. ósmak, dziesiątak, dwaaa^tak.
szpargałka -Eselsbriicke, toż co wyżej fatrówka, szmaja, szk.^
Warszawa.
j2jparou?a<f— oszczędzać, Poznańs., z niem. szparen, por. PP III
500 aszporować.
szparówka — wołowe oczko; myśl.
szpejzeszrank^BZAts, śpiżarniana, Bytom, niem. speiśesehrank.
szpicak — p. wyż. spicak.
szpilczak — spiczak, podciołek, jeleń młody, gdy ma wyrastają
rogi proste, myil.
szpilki — zęby charta, myśl.
^zporniA;i— żelazne pręty łączące nogi pługa, Sędzim.
j2^af}A;— szafa. Bytom, niem. Schrank.
szrubokręł —odkr^tk^L, narzędzie słażące do odkręcania i zakrę-
cania szrub, powsz.
szryi, śryz^irńeg pokrywający wodę, gdy jeszcze nie ma lodo,
pierwszy cienki lód na Wiśle, cienka kra, Puław., por.
SW śryż, Bzryż, Kolb. Krak. IV, 322 śryż, szryz, Spr. V,
143, 420, Gk)szcz. 132 strysz, Mai. niekt. wyr. lud. 63
strzyż, śryż, strzyż, PF V, 157 szryo, Świętek 717.
sztaba— pT7.6d łódki, Puław., por. SW 4).
sztamajza — narzędzie stolarskie, Bełz. i indz,
^j5^6rzy— cztery, Racib.
Digitized by VjOOQIC
m
Przyczynki do słownika języka polskiego.
903
sztofi—pieniek, kawałek ołowia, którym się nabija sztnoiec, myil
sztiofa — kara, Miedzna, z niem. Strafe.
szłuba-BzkolsL niższa, klasa wstępna, szk. Lnblin i indz.
J2<u&aczy (^postępować jak sztnbak, tj. jak uczeń klasy wstępnej)
oskarżać kolegę: sztubaozy na mnie, szk. Lublin.
sztubak— nozeń klasy wstępnej, głupiec, fryc, szk. Lublin.
Jz^ucAacf— szturchać, Szląsk, zagadka: połatane^ potargane, ni-
kaj igłą nie sztuchaue, znaczy krowa srokata, Miedzna,
por. PF IV, 471, 518, Mai. Opp. 38 stuchfla.
J2^iicAnq(^6zturcbnąć, kolnąć, Bytom i cały Szląsk, por. PF III,
499 atucbnąć.
^s^ucz^A;— szydełko do roboty szydełkowej, Litwa.
szttAderowaé—steirsié się, usilnie pracować, MLipie, por. étuder,
niem. studieren, z łać. stndere.
sMvkulec--Tzem\eń służący do przydłużania lejc, Józ.
^srfyc— jednoeć, jako ocena postępów ucznia, szk. Lublin.
setygiel- dzi6h bociana, myél.
sztyk—toi co sztyc, szk., Lublin.
«2<yr»e— cztery, Bienk.
jjBUcAacf-— wydawać głos, o ośle, myśl.
«2w/«i— szufla, Węgr., por. Kolb. Krak. IV, 323, PP IV, 375,
494, niem. Schufel.
szulaé—kla&éj przytykać coó: co tam szulasz do konewki? Udr.,
por. I, 82.
.rzulc— belka podłużna, na której oparte są belki poprzeczne,
Wąwol, popr. do I, 82.
jzttferg— szuler, Szląsk.
êzulnqé—nkUt: szulnął mnie palcem w oko, Udr., por. I, 82
szylnąć.
szumieć— glos wydawać, o dziku, myâl.
jgumnid— pięknie— pięknie, Nawsi.
szumny —fi^kny y ładny, Racib., Bytom, Cieszyn: szumną dzie-
weczkę namó?vił, szumne dzieciątko nosiła, p6ń, Szląsk od
Lauby, por. Bystr. 103, Hof 41, Mai. Stud. Szl. 81, 94, Zbiór
I, 53, Kryński Gw. Zakop. 55, Spr. V, 414,'fioapr. HI, 376.
^supûft— piaskowiec, Podhale.
Digitized by
GooQle
/
jP^^
904 H. Łopacińaki,
szurgut— surdut, Jan., por. Spr. IV, 382 Btirgut,
szurmowaé—Tohié hałas, ryczeć, o wole: a dragi (wól) w obo-
rze sznrmaje, bo rzeźnika za pasem czaję, Bodz.
szurzyó się — rozrzucać się w goiev^îôi hałasować, unosić -siq
gniewem, Kala., Kuj., por. stpoL voszurmé (rozsir^or^ać)
Ps, Flor. 77, 44, Neliring w wyd. przytacza w ftiow. sza-
rzyć się i przypuszczą związek z oiem, schureo, scbOren;
Kaszub, szarzeć se PF III, 645 : Poznane, szurzyć się.
szustaó—]p\6ksie bieliznę, Racib.
szusty -nogi samy, myśl.
s{z)uwiarka — nazwa rośliny, Solec.
szwadronie — szwargotać, Józ.
jztoamy - piękny, przystojny, postawny, Miedzna, Racib., Label.,
por. s warny, ś warny, Bystr. 105, PF III, 311, V, 95,
Goszcz. 132, Rozpr. III, 376, Zbiór I, 53, Feder 409, MaL
niekt wyr. lud. 65.
szwądać sią — wałęsać się, włóczyć się. Label, i powsz., por.
SW prow.
J2y6ia^«y— wygięty : nogi szybiaste przy chorobie angielskiej, J6z.
5«t(;iec— szewc, Sączów, jak w stpol.
JSjycAciarz— górnik. Bytom.
.rz^c&fa-- zarobek dzienny górnika, Będzińs.
jzy^aef— rzucać, tlLipie, p. wyżej sygać i I, 80.
^zy/a - wązkie ciasne przejecie, ciasna uliczka^ wązkie wejÂcie
do piwnicy, Kuj., Lubel., por. S W 18, Spr. V, 123.
jzy&ny— piękny, wlaść. szykowny: szykne krowy, Tr^Łem.
szynka - Auszfk żelazna do prasowania, Racib., por. PF III, 499.
^z^i'z/ct— ciasteczka na podobieństwo szyszek, które podczas
wesela starościna szygd (p. szygać) dzieciom, HLipie, por
I, 81 syski.
é
Ściąć sie—i\Q odpowiedzieć lekcję, egzamin, szk. powsz., «^^
SW 6), Kremer 60 pod spylić, toż co wyżej obciąć f
ściągać - złodziej, Wąwol
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słowaika języka polskit^jo. 9)5
icecj^aczAsa— przygotowana kartka do iciaqarhia lekcji tj. 027-
tania jej zam. odpowiadania z pamięci, szk., Kalisz.
Sciągaó^l) z lekcji— nie iś6 do szkoły bez usprawiedliwionego
powoda, 2) z książki lub od kolegi odpisywaó np. ówioze-
nia, 3) ściągać ze ściągaczki, p» wyżej, ss'c, Kalisz.
icîqjrnq(f—l) zawezwać: mojego Francka âciogli ku wojakom na
14 dni, Proszow., 2) patrz ściągać,
ścibadh — pierścionek; Batorz. Jan., p. 1, 90 weibak i niź. ścinbasek*
ścibolic—Bzye nieumiejętnie, Wąwol., por. I, 82 óciębaó.
icić;A;a<f -nchodzié przed wyżłem, o fidanzie, myśl.
ściele jree - szczęści się^ powodzi się: chce pość, ale ot, dzie, nie
nie puszcaJQ° go, bo jem sie ściele, Tarn.
icieKef -s(t)łae: ścielić pościel; po8cielié—poûa&: już pościelone,
Wąwol., Lubel., por. SW nieaż.. Was. Jag. 246.
Wdepnąć— zgint^G, zabić się, Olk.
ic/epotrac— zrzncać, Szląak.
icieria— zacierki, Bytom, por. Bystr. 102.
Sciernidnka-'triiy^BL koszona razem ze ścierniem, Wąwol.
ścierwow6 miejsce— myi\, (nie objaś. w ręk. dawnym).
ictVzmd— ścierń, ściernie, Kraśn.
ict6źA:a— ślad zająca dobrze oznaczony, myśl.
na ici^źa;— na śoieżaj, na ściei: wierzeje otwarte na śeięźaj,
Wąwol
ścire pole—p, scémy, szczemy, Lnbel.
ściskać al. pieścić— \) dnsić, o niediwiedzin, myśl.^ 2) prędko
gonić, o charcie, myśl.
icifntrtA;— gorset, Łow.
icm&ćf«^X;— pierścionek : Józu, gadzie, knp ze mi ścinb&ska,
DębDO Kieł., por. wcibâk I, 90, wyż. ścibadło i niżej wścin-
bosek; w Dębnie mówią: Józu, Jantn, Kara, Mary zam.
Józiu, Jantosin, Karasia, Marysia.
iiët>èa(f -skakać : no i tak jeden za drągiem śkikali, Koryt., por.
I, 76 skikać i 83 śkikać.
śkiknąć — skoczyć, Łukaw.
ikodnicek — zdr. od śkodnik, szkodnik: a tyś konicek, jelki
( — wielki) śkodnicek, pśń, Ostrów.
Prace fiiologieine t. Y. hi
Digitized by VjOOQIC
906 U. Łopaciński,
śkómo na ogidach — rzkomo— wrzekomo — mówię temu, kto kła-
mie % potrzeby, Opocz., por. PP V, 95 ikdmo — oiby, żar-
tem (pi0ano skumo).
ślahizować — sylabizować, Kuj.^ Jakusze.
^2acAana ' zbiór. pog. biedoa drobna szlachta, Wieląd., por. SW
biedny szlachcic.
i/ac/t0cny— szlachetny : zalecał mi sie kawaler rodn llachecnego,
pań, Majd. Star.
na ślachcie-yf miejscach zamieszkiwanych przez B^Ia^bt^ droh^
ną, Wieląd.
sladùwaé'-i\tiz\à^ gonić: będziemy śladownć koneczme^ teby
go można, złapać, Józ., dziad ich śladował, gdzie oni nsią-
do, Eraén., Żabno, do I, 83.
i/ćT/ma— wyzwisko nadawane mieszczanom przez włoMan, Miedzna.
iiaii— pszczoły, wysłane przez mający się wyroić rój dla npa*
trzenia miejsca nowego zamieszkania, Włoetowioe.
^Zama^a— niedołęga, élamazara, Kamion.
iiamdracf— beczeć, płakać, Opole.
ślaź6—z\Qit: jak ja ta élaza=jak ja tam zlezę. Kobyla-
iZerfajîcîôZ— sędzia śledczy, Wąwol., por. SWj Wisia I, 155.
śledzki «cdzia— sędzia śledczy, od Słomnik, do I, 83,
i/dpa>fe— ślep, rodzaj owadu, Twór,, por. Mai. niekt, wyr, lad. 93.
ślepaki' oczy zająca, myśl,, por. SW 2).
w itepegfo— rodzaj gry dziecinnej, Ostrów.
śleper — chłopiec, który wozi radę lub węgiel pod windę, inaczej
wozak, góro., Olk., por. PP III, 498, Cisz. lud. Hlawk., PF IV,
365, Mai. niekt. wyr. lud. 88, z niem. Scblepper.
^Zf^/ia«fy— mający dnie cczy, Józ.
iZepoMJron^a—kraska, myśl.
ślepy lelek — nietoperz. Ramion.
iZecze*— pog. przezwisko osoby nie zaproszonej nu wesele, \%m
podglądającej przez okno lub stojącej przy drzwtmob,
Miedzna, od ślęczeć.
ślitować «ÎÇ— zlitować się, Racib.
hodajeś iZia - żebyś przepadł; przekleństwo, Kï^mion,
/Zûau?a— ślizgawica, Syr.
Digitized by VjOOQIC
Prsyczynki do słownika języka polskiego. 907
Mizgàwecka—hrzemhh: mioda będzie dato, bo je ślizga weeka
na zboża, po naszemu brzemień, Józ.
^liżki—klueki kładzione łyżką lab skabane, Baoib.
Jlubió co À»/»M —obiecać, Podhale.
Mumak sądny — ślimak ogrodowy, Twór.
kłusowanie -zlączGińe leje, za pomocą którego można je przy-
dłażać i skracać, Józ.
/ma^y— abranie spodnie, odróż. od odziéwek — nbranie zwierzch-
nie, pt Iłżecki, por. I, 83 smiaty.
śmifra wódka, okowita, tak zwana przez szwarcowników, Oj-
ców, por. Cisz. Krak. 177 'smera.
.^inza(2anie -éniadanie, Wnory, p. I, 83 emiadać, por. Kam.
Chłop 32, 53.
śmialować—km\Q&\ pana nie śmiałuje tyćka dać, co mnie, Qa%.
śmiechliwy - śmieszny : to śmiechliwe rzeoy były, Józ.
imîeci'wcA— oberwaniec, bradas, Józ.
śmieciuga — toż co śmieciach, Lublin.
im%~śnieg, Węgr., Syr., do I, 83, por. PF IV, 883.
imierdzie/- smarkacz, Wąwol, i powsz.
śmiergust—krm^n^: przyślimy ta po śmiergaście, ale nAs też
nie opaśćcie, pśń, Miedzna; cobyście sie zaś też śmier-
gustu doczkali, Nawsi, por. Hof 52, SW śmigurst.
meiryka imier^cina— metryka zejścia, Knmów.
śmieszna &a&A;a— śmieszka: śmieszna, babka z ciebie, Józ.
i/^teferny - śmiertelny, Kraśn.: księdza, księdza, księdza, księ-
dza wikarego, żeby mnie wysłncb&ł z grzechu śmieter-
nego, pśń, Józ., por. Zawil. Gw. Brzeż. 56, Wisła VI, 204,
PP V, 95.
na imige - na ukos: jechać na śmigę, Guz., por. saga.
/mîtiMr^— cmentarz, Syr.
im/rno— skromnie, ostrożnie: -n nas to jes śmirno z ogniem,
Niedżw., por. stpol. śmiemy Módl. Wacł. 137, PP II, 702.
/iiiiroM7«<f— pić, o wódce: wódkę dobrze śmiraje, Wąwol., Płoc.
iwir»«— pijak, Kals., Płoc, Wąwol, por. wyż. śmera.
iniecîi^A«-ptak śmieciuga, śmieciach, Przas,
Digitized by VjOOQIC
908 H. Łopaciński,
Jnieg—l)S. ptasi -initg mały, który w tej ie chwili po spadnię-
cia topnieje, 2) i. iowiornîcfci— troolic wickasy, który nie
zaraz topnieje, 3) i. gospodarski— iuieg dnźy, Józ.
^nity orzech—zly, zepsuty orzech, Kumów, por. Rej, Krótka roz-
prawa w. 1844 śniecie— być pustym.
ipa{an^— elegant wiejski, Drąźno.
śpiącki al. ipiWs1ci-roi\, anemony, Józ.
śpiechać się — śpieszyć się, Racib. : więc my za nią śpiechajmy,
z grzechów się swych wyznajmy, pśA nab., Szląsk, por.
Bystr. 103, rzeezowu. śpiech, pośpiech, czesk. spëchati.
śpiewać nabożnie i skocznie — tj. naboine i świeckie pieśni,
Ciech.
śpik — sen : wziąć czego na śpik, Krośniew, dać co na śpik,
Krasnst., lekarstwo na śpik, nić ma śpiku, Józ., por. SW
prze., Mai. Opp. 42, Zbiór II, 10, PP III, 307, 626, Wisła
I, 155, III, 89.
ipiior— pręt żelazny, Częs., por. PP IV, 363 śpilart, z niem.
speilart, por. Świętek 716.
ipiuszka- pokrzewka, myśL
iramoira(f— obramowywać skalę dłutem w celu rozsadzenia jej
w pewnych granicach, Olk.
imwA;— szafa, Wieluń., Szląsk, p. wyi. szrank, PP V, 158, Spr.
lY, 31, z niem. Schrauk.
ira^a(f ne - żegnad. się : „śrataj-ze sie, moja Kasieńko, ze sio-
strzyckami, śrata] się Kasiu, z cało rodzineoko, Olbięcin,
por. wyi. pośratać.
łrebło, Jryblo—nébvo, Jakasze, Label, i powsz. lid., por. Kolb.
Krak. IV, 322, PP III, 307, Spr. V, 122, róine postaci
tego wyrazu w jęz. słow« Miki. EtW 336.
ir66n^-— srebrny : nic płakanie nie pomoże, stojom kosie w śry-
bnem wozie, pśń, Bodz., por. I, 84 śrebnny.
Jred7iiówka—iremGB^ Jas. *
/r«6ofcri^f— odkrętka, Wol. Gał., p. wyż. szrnbokręt.
hótówka —ksLpuBtSL grubo siekana, Wąwol., por. SW szrotowaè.
waA— żart. papieros, Łow.
Digitized by VjOOQIC
t^rzyczynki do słownika jęsyka polskiego. 909
itttii^r— mądrala: o jaki mi śtuder, Nalqcz., por. Spr. V, 422.
ihiiuZec - rzemień, sioiący do przydłażania leje, Józ., p. wyż.
sitnkolee.
étynwdga—Bztéiwsigek n wozu, Wą^oL, Kamion.
ia?arny— dzielny, dziarski, przystojny, Sand, i Indziej, p. wyź.
swarny^ szwarny, por. Rozpr. X, 304, XI, 189, Spr. IV,
31, V. 423, Wrześ. Spis 22, ZawiL Gw. Brzeż. 57.
iwçc^rcrfy—kçdzierzawy, Paław.
itrędrou^a^^^-kędzierzawy, Łnkaw.
światły cA^eb— biały chleb pszenny, Miedzna, por. Bystr. 205.
iti?ia<ou?i€c— włóe-ACga, podróżny, Ozemier, por. I, 84 światowy.
iwiatówki^^itkm świeekie, Czemier.
iiofdraty— zezowaty, Miedzna, por. Bystr. 105, PP IV, 292,
8 W świdrowaty, PP V, 95, niem. scbwiederaogig.
ił(?tdr2y(f— patrzeć, (świecić?): świdrzyj, miesiączka, świdrzyj
jaśnintko, gdyby młynarskie koło, przemów Jasiauin, prze-
mów sokole, choć do mnie jedno słowo, pśń, Udr., por.
SW świdrzyć.
świehoda — swoboda, Lnbel.: ładnie ci, Kasiu, ładnie, poszła
świeboda marnie. Nie chciałaś matki słachać, poszłaś świe-
body sznkać, pśń, MLipie, por. SW prze.
i{(;ieca 'jedność, jako stopień oceniający postępy ucznia, szk.,
Lublin.
éwiechtaé (się)— walać, brudzić (się), Wąwol., p. SW mało uż.
izc;iecA^ti^— dziecko zamorusane, zawalane, zabrudzone: oj ty
świecbluło, Józ.
iti;i«drzyi— świderek, Sączów, por. PP V, 157, iwiedryk — czesk.
Bvédhk, p. Miki. EtW 330.
iwjîôZe— p. cwele, Nałęcz, por. Czeczot 92 szwela.
iu?i6rcz(f A; ' świerczek, mały świerk, Szląsk.
świerczki—Yf wyr. aż ci świerczki w oczach staną, Józ., por.
Rozpr. XXVI, 396.
świergolie—iXQ grać, rzępolić, Błoń., por. Ramułt 211 i. sią—o
wróblach— coire, Wąwol., por. I, 84.
iwiccia— zbiór, od święty: byłam w niebie na pogrzebie, świę-
ty Michał grał, wszyscy świecia tańcowali. Pan Jezns sic
Digitized by
Google
dlO B* Łopacińaki,
śmiał, pśii, Booz., por, PK I, 120, nr 15, V, 149, nr, 18,
p. wyż. swacia.
świądzió — swędzić: prz. swîqchîé, âwiqdxi ^ drap, drap, boli,
boli -cierp, cierp, WąwoK, do I, 84-
iafincwcA—światach, Szląjik.
iM?imac«y— świński, wieprzowy, mi^eo świuiacze, Label.
świnka— 1) rodzaj ryby, Twór,, por SW % "1} zcbawa d^iiecia*
na: kilka chłopców, trzymając kije w r^kucli uie pozwa-
lają jeduemu ze Bwoich towarzyszów poatmąc kamieuia
zwanego świnką do przygotowanego na ten eel dołka,
Pawłów, Ostrów, 3) choroba gard ta, g|)uchnięcie si&yi i pod-
gardla, powsz., 4) kauał kominowy od kapy do komina,
luft łączący piec z koioinem, powsz, do 1, 85.
świńska wesz^ świńskie bayiio^ świńakie zieh — na^wy roślin,
Wąwol. i powsz.
świńskie południe^ łątka, /janna— owaJ w rodzaju sitarańczy, Józ,
świrecek -zdr. od świrk, Łuka w.
imr^fKjfd— rzucić, Chmielu >
świrnąć - umrzeć, Wąwol.
świsłanie—l) głos żółwia, poważ,, 2) glos bobra, myśL
ś^^td I ^^^' "^^^^'^ Łow., por. I, 85 świstać,
świsłuła — fistuła, Józ.
iu7ieaif—biegaè prçd&o, skakać: młody koà świta, Eaeib, iwit-
n<2<f— pobiec, Szląsk-
do świtania — do świtn, przed àwitaDiem, do dnia, Puław,
Tabulka — tablica, fiacib., por, Hof 42, SW łabulka prze., lać,
tabula.
taciczek — zdr. od tata, Bytom.
^acH— taki mały: jak sU} ult;gło. to ot o I Łąckie było źrebiątko
Chlewki.
ea<f— przecież, Podlaa. i iudz.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słoWnika jcz)^ka polskiego. 911
Tadełus-^TAdemZy Eraéu., por. Matelas.
ładra — wyraz w pieéni, zdaje hIç, nie mająey zuaczeuia: tadra,
Jasiu, tadra, cói ja będę jadła? groch się nie arodział,
kapusta przepadła, Oleśniki pt Krasnst.
tadrach — gałgan, łacbman, stara odzież podarta, starzyzna,
Paław., Lublin, Gal.; obejrzyj się: z tyłu i z przodu ta-
drachy ci wiso, Kraén.
tafla al. trąba— pysk psa, u Kurpiów, myśl.
tajstra — bocian czarny, myśl., por. Maj. (czy nie pomylone
z hajstra?).
*a7«2y — tańszy, Bytom.
<dA;t~taezki : oj siadaj, babo, siad&j, oj siad&j na tàki, o to eie
wywieziemy da do boru na ptaki, peń, Wąwol., por. Spr.
V, 424 toki.
talarzyk — talarek, zdr. od talar : talarzyka podaruj, peń, Żelecb.
talerz - zad sarny, myśl.
tałedać 8ię~ wałęsać się, Lubel.
*aiynda<f «:ę- wałęsać się, wlec się z trudem, włóczyć się:
cbyćko-tyćko się dzirbi (p.) i ledwie się tałynda, Józ..
por. Kolb. Krak IV, 323 telętać się— wlec się. Zbiór I,
53 telentać się, por. wyź. pałędać się, Świętek 711 pote-
lentać się i 7l8 telentać się.
tam dotąd— iBm^ dla oznaczenia kierunku, Poznańs., por. tu stąd,
tame/«0y— tamtejszy, Podole, por. Kryński Słownik do Skrodz-
kiego «pr. IV, 75.
<amoy~tam, Niedżw., Syr. : dobro tamoj strawę daju", pśń, Józ.
por. SW prow. i I, 85 tamuj,
towo/c— tam, Olk., Solec, Józ., por. SW prow., Spr. V, 424.
^amuA;— tam, Sączów.
taniec{z)ny — taneczny: taniecne zabawy, Winów.
^aT2^n^— zamożny, Wąwol., do I, 85, por. SW nieuź.
tanu-tanu - tańczyć, taniec, w jęz. dziec. : chodź tanu«*tanu, Józ.
/flracAy— sieczka, drobne żdżbła słomy, Solec, do I, 86.
tarach — wykrot, Czero.
taradejka— wózek o dwóch kołach do wożenia sochy, Chlewki,
por. SW taradajka w in. znacz.
Digitized by VjOOQIC
im fi. hop^cïùki,
iarats- cbi ÓBt : zbiera taras w lesie, Józ.
targa — niepokój: wszystl^ie targi przechodzę o to dziecko, Józ,
tor^^kJ— rwać, urywać, np. jabika, Nawsi,
targnąć się — pocbylió się ku starości: tàrgla elą tàk okropnie—
pochyliła się ku starości, Józ.
łargownik—t».rgu}Sfiy pannę młodą w obrzędzie wesel nyin, Udr.,
por. SW.
tdrlać (się)— walać (się), poniewierać (si§), Kainion., Jaii,, do 1, 86.
torKća— część siodła, WąwoL
tamie— o dreszczach: tàrni mnie — mam dreszcze, Lubel.
tarnte— ciarki: ai tàrnie po mnie przeszły, Lubel.
<drny— ciarki, zdrętwienie, dreszcze: târny chodzą po plecach,
Lubel., por. Kochanowski Psalm 119 tamąć — drętwieć,
SW tarnieć i wyżej stornieć.
farpaty— szorstki, np. kaftan, Józ.
;far2ou7w/to— miejsce po bekowisku jeleui; bagno, w którym je-
leń się chłodzi po bekowisku, myśl., od tarzać się.
tari^cf— targować, handlować: żydtarży, Bytom, por. SW nieuź.,
PF 111, 307, Bystr. 105.
taśki — kaczki, od nawoływania taś, taś, taś^ Wąwol.
aśmować^ vinsse drzeć, rwać (na taśmy), Jakusze.
tatarczuch^l) chleb, placek tatarczany. Skała, por. Wisła YII,
78, SW; 2) tatarak, Krak.
tatarski ^^niec— walka z niedźwiedziem, myśl.
tatulek-- ï,dr. od tata, ojciec, Miedzna, por. Bystr. 105.
tatuliczek'-^àr, od tatulek, Szląsk.
<qpa<f— tupać, Kals., por. SW odsyła do tupać, Kolb. Kuj. II, 286,
Zbiór U, 11, PF Ul, 500, Ramułt 212.
^qiy(f— tęsknić, o zwierzętach: prosię w domu ciągle tążyło
(o człowieku— tęsknie), Op. Lub., por. stpol. Briickner Kaz.
śred. 1, 24 esurientes qui tbOszO post regnum celorum,
PF V, 45 tążyć— moereri, Bobów. Pieśni 451, Potocki Merk.
Nowy w. 425, Górnicki II, 27 tę*yć; z rkp. zawierającego
pieśni (w Bibl. Semin. Warsz.): pozyc mi skrzydeł, lotna
golębicO; pomoz mi tązyc, o synogarlico; obok tego w tej-
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. dli)
ie pieśni tużyć: aeh jęczę, jęczę, jako gołębica, ach tnie,
tużę, jak synogarlica; por. Rozpr. III/58 tużyć, Miki. EtW
351 tęga.
łchórzówka al. tworzówka - czapka wielka z tchórza, Rozbark.
Tcce/iyd -Cecylja, Sieradz.
'eZa— tyle, Bytom, tela — wiela— tyle — ile, Prog/ow.
feZe/w«— niezgraba, Czerń., por. A. Weryha-Darowski „Przysło-
wia odn. się do nazw. szlach i miejsc, Pozn. 1874, str. 89.
Talafns.
telegraf- cyrograf: martwi sic, ze podpisał telegraf taki, Eraân.
tełedaó się— wałęsać się, włóczyć się, Przez w., p. wyżej tałyn-
dać się.
Tepertmi— Petersbnrg, Głod.^ przestaw, z Peter(8)bnrk.
«erq;*«y —teraźniejszy, Jedlińsk, do I, 86, por. Rozpr. XI, 189.
terazki — teraz, Winów, por. SW prow., Mai. Opp. 45, Zbiór
II, 11, Ramułt 213 terozkę.
terazy -ier^Zy Miedzna.
teraini - teraźniejszy, Bytom, por. SW, Rozmowa Polaka z Li-
twinem, str. 31, Kam, Chłop 10, Spr. V, 424 terażoy.
j>o /erehuchuy 'po terebusie chodzie- po prośbie chodzić, żebrać :
przyszły po terebusie, Józ., por. młr. terebyty.
térknaé—nmrzeé Jan., por. sterknąć.
ferZica— przyrząd do tarcia roślin włóknistych, Wąwol., por.
młr. terlieia.
termeda— kłopot, Głód.
łermedyjt — kłopot, Krnśw., Sieradz., por. Kolb. Kuj. II, 277,
Krak. IV, 323, Pobł. 143, Wisła III, 747, Zawil. G w.
Brzcż. 57, Rozpr. XI. 189, Pleszcz. Boj. 44, Spr. V, 123,
Karl. w PF II, 317 wyprowadza z łaó. intermedium.
termicie al. ctcrmicie— pażdzierze, Hrab.
zły fermin — zdarzenie przykre, kłopotliwe, Udr.
tęczóicka—h9,uknot 100 rublowy, powsz.
tągasty, 4, e - dość tęgi, Syr.
tęg$zy—i%iA^y , Podhale, por. dłngnzy.
«çptVf— męczyć : cegoz ty mnie tępis, Kraśn., por. Bibl. Kr. Zof.
tiWo -wyrazem tym właściciel psa, który wypłoszy ptaka z bło-
Digitized by VjOOQIC
914 tt- Łopacińs^i,
ta, może pozwolić strzelać do ptaka myâliv^emo, pr^ed
którym ten ptak napadnie, myśl.
titUiusia—knrsL w jęz. dziec, Józ.
«tMeun— tytoń. Lube!., do I, 86, por. Pisk. 262 tiotior-e,
tko — kto, Dębno Kieł., Cerchów, do I, 86, por. Semen. 24,
„Komed. o Wawrzku" r. 1612 k. Air tko.
tkórędy—kU>Tądj^ Kieł.
<&óry— który, Dębno Kieł., jak sie tu tkóra drnehenka w tem
domu znańdaje, pań, Oerchów, do I, 86, por. ^Komed.
o Wawrzku** 1(512 Aav tkory.
łkóz—kiai: w tej tatarecce tkóz tam przebywa? ze dwora pa*
robecek konie petywa (=pętywa), pś6; Przexw.
łldgi—p, niż. tłagi.
«ZaÂi— graty, rupiecie, Łuk. por. tlogi I, 86, tlâgi, tlagi, od f/e^f.
tłdgi i tldgi— sprzęty domowe, Wąwol,
łłamsie-dnaie, Pińczów., por. Kolb. Krak. IV, 323, Feder 410,
A— B 621 dłamsió. Zbiór I, 71, Świętek 718, Ramalt 22
w obj. wyr. cłordac, por. wyż. stłamsió.
tłomok, tlómok^jBko obelżywe przezwisko: ty tlomoku, Lubeh
i powsz.
fiopaczycf- tłoczyć, Lubel , por. PF V, 96, 128 zatlopacsyć,
Zbiór II, 254 tłopacyć sle^, Świętek 719.
tluczykij — włóczęga, Kruśw., por. Pobł. 143.
tłukacz — narzędzie do tłuczenia kartofli dla swin,SwiâlÎQa pt Iłżecki.
łocdk - przyrząd do ostrzenia noży, Wol. Gał.
^ocs;6A;— miejsce w lesie nie poruńnięte mchem i trawą, na któ-
rym sypią przynęty dla ptaków^ myśl.
todres — wódka defraudowana, w gwarze ludu warszawskiego
koło r. 1860, z żyd.
«odr^^niÂc— defraudant wódki, p. wyż.
<o;a— rośl. tuja: żeby nie trojeść i toja, byłabyś ty drféwcyao
moja, Józ.
łokun — stary cietrzew, inaczej ćwik, gracz, myśl.
<oZi— tylko. Racib., por. PF V, 96.
<o2pa— wałek, zgrubienie: tołpa ci się zrobiła z kosznli pod
kaftanem, Guz., por. SW prze.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 915
^ompottA;— topola, zdr.: pomiędzy dwoma tompolikoma sieje
Marysia ziele, pśń wes., Moszen., do I, 86.
topić w piectt— palie w piecn, Opole, Cieszyn: gdybyś ty jeaxcze
żyta, w izbiebyà nam topiła, pdo, Szląsk, por. Bystr.
105, p. wyż. otop.
dopiec— topielec, Krasnst., do I, 86.
eor6a— przen. lioû gruby a krótki, krowa gruba a krótka,
człowiek gruby a krótki, powsz.
tor6«tAa - zdr. torba : barsc się w torbetce gotuje, pśń, Bor.
torhidk torba, Kraén.
torf a— tor{, Kuj., por. Zbiór I, 24 ta torf.
tomie— f. wyżej târnîé: torniło mnie, Lubel.
torny, ów— dreszcze, p. wyż. târny, Label.
eory,ów--dreBzcze, Puław.
tołen^ tota, toto^ tołego^ totrj, totemu itd. — ten, a, o, Mław., por.
Wisła I, 319.
towarówka— pocis^g towarowy, Lubel.
<ra^ac2— taczki, pt Rybnicki, por. Boger 196, Cinciała Przysło-
wia 16, Zbiór XVII, 37, Cisz. Krak. 234.
<ra;c/a— kieszeń, Głód., do I, 87.
irajda holenderska — przezwisko obeliywe, Lublin.
<ra«otf?iV— trwonić, Dp. czas Sędzim., powstało przez przestawienie.
trapeza — błoto, chlapanina: bez wieś talia trapeza, że jaż, jaż,
Józ., por. I, 87 trepież, Pleszcz. Boj. 39 trabeza— bagnisko.
iś: na traioe — toż co iéé na raki, nie być dopuszczonym do
egzaminu, szk., Lublin.
trawic(z)ka—zdr. od trawa, Szląsk.
trawinka—zdw od trawa : szła do boru na trawinkę, pśń, Moszen.
trau7nica— płachta do noszenia trawy, Miedzna, Racib.
trąba — p. tafla.
erqciV— sparaliżować : trąciło mu gębę, pt Radzymlński, por. 1,87.
<re/t(f- trafie, Miedzna, por, SW prow. na Szląskn, Mai. Opp. 1.
tréfowaé—\) żartować, Józ., por. SL trefnować, 2) dopytywać,
Drążno.
erepcarze— włościanie przybyli z gub. Kaliskiej, chodzący w trep'
kach, Niezdów.
Digitized by VjOOQIC
916 fi. tiOpaciAflki^
trejjcić — dreptać nieâpokojDie, o koniu: nieajeżdftóny to ciągle
trepci, to przestępuje, JÓ9.
trepel, dop. trepla. Im. trepie — łaehman, strzępek, Lnhel., por.
S W trepele, stpol. Mikoł. z Wilkowieeka Hiat o ehwaL
ZmanwycbwHt. 86 trepele -krezy, Gołęb. 199.
trepy —chodaki drewniane, trepki. Kobyla, Kajawy, por, SW trepki^.
łrochami płacie— po trosze płaoić, od Kozienic.
troczki—p. niżej, troki, Lnbel.
rojni^ I p^i^Qjj^ Nawsi.
trojmczek I "^
«rofei— paski przy spódnicy do zawią^jwania, Wąwol,, por
Rozpr. XX, 435, Zawil. 6w. Brzeż. 57.
frona-- trumna, Kals., por. truna w gwarach, Zbiór I, 24, PF
III, 653, IV, 886.
tropowiee-^pieB z ogara i charta, Leithund, myśl.
troskać «ie— gdakać, o kurze: kura się troszczę, Hmb,
^ro^^oe— łoskot : wyszedł z okropnym troskotem, Kraanst., por.
SW tfoskotać.
eró/a— trójka, pog. jako stopień oceniający postępy nc^^nia, szk.
powsz., por. dwója, czwóra.
trudna - trucizna, Szląsk, S W da w., por. Brttokner Śred. poez.
II, 36, Bielski Sat. 118.
^ru^ia —zmartwienie: nie zadawaj sercu trudy, nie będziesz ty,
będzie drogi, Żabno.
trukaé—gT^ké na rogu: zatrukaii na kozim rogu, Łuk. WierEcjkL
^rwia tria -turkawk a, Krasna Kieł., por. SW, Spr. V, 123.
trupau'ka-{ehx9L, Krak.
trt^i mnie — febra mię trzęsie, Krak.
trusi a, e,— strusi: odmuchuje trnsie piórka, pâ6. Brać, roz-
puścił trusie pióreńka konikowi po głowie, Udr., por. Kolb.
Sand. 265, Wisła II, 865 zestawienie cytat.
trutka — trucizna, Bytom, Moszen., Lubel. : drugo rącko trutkę
dala, pśń, Czemier., do I, 87.
tru-tru — pié, w jęz. dziec, Lubel., por. Świętek 719-
truwać — kulać, toczyć coś okrągłego, Chodel.
tryba—]) wazka płósa pola, zagon, 2) miedza, Wąwol.
Digitized by
Goosle
Pn/csynki do słownika języka polskiego. 917
łrtfbel-ik^rt^tit bednarskie, kawałek żelaza slaiąoy do p>bi«
Jania obręczy, Bełś.
<t'yca<f--Baozepiaé, trącać, Józ., do T, 87.
fry/tis -^naczynie do wanenia bielizny, Beli., Szydł., do I, 87,
por. wyż. drybns, Świętek 719 tryfusek.
tryndaé «16— włóczye się, często i z łatwoaoią zmieniać miejsce,
Chmieln., do 1, 87.
^ryn^ou^aif^tynkpwać, Label., por. Świętek 719.
trząsek—UWy Podhale, por. SW trzaskiem -trochtem, prze.,
W. Potocki trzaskiem, w trzaski, Spr. V, 425.
/rscfonaJ: 9iia2y—pokrzewka Awiegotka, siWia arandinacea; irzcio*
nek wielki— drozd sitowiaczok, tardas arandinaoeas, myśl.,
erge— trzy, trzej, Racib., Winów, Cieszyn, por. Hal. Opp. 44.
trzeciak— 2) trzeci snopek dawany robotnikom za obsiew i ro-
botę, WąwoL, do Ł 87.
łrzecizna-- 1) trzecia częie, Wnory, 2) toż co wyżej trzeciaka
Wąwol, por. Zbiór I, 32, II, 254.
trzęMioa--p. wyż. stojawa.
er^ęsatriny— trzęsawisko: pognała gąski na trzęeawtny, pań,
Czemier.
^rs^/tłie— trześnie, czereśnie, Jan., słoworód lądowy od trząść.
trzmid—pr%en. nicpoA., Ploo.
erzo— trzy, Jabł., p. wyż. trze: przed trzoma tygodnioma, Opo-
le; trzoch braeiówi Piski., temi trzoma latami, Piski.
tnsyoée— trzydzieści, Kobyla, por. czesk. trieet.
trzyletek- koń trzyletni, Syr.
trzyUtniak^d*£iQt}LO trzyletnie, Jós.
trzymajki^o^i^hh płaga Warsz-ee.
/rsymaneft— chrześniak, Udr.
trzymanka — chrześniaczka, Udr., p. wyż. dzierżaska*
Ir^ynasi— trzynaście, Racib., por. czesk. trinict.
<ui«>— tntaj; Miedzna; któryś Maryją z wysokiego raju tak ej
sprowadził bez zmazy, pśń nab., Bralin na Szląsko, por.
Mai. Opp. 45, PF III, 308.
euZtf;— oprawa Inśni żelaznej przy kole, zwężj^ąea się n dołu,
Sędzim.; por. S W tnleja, Kolb. Krak. IV, 324 tatija^ tnlijka.
Digitized by VjOOQIC
■\
ÔJ8 H. Łopaciński,
iuUé dziecko— khrmié : dopóki tuliłam dziecko, pon Btp< tolif.
tułubek - kożuszek) Węgr.
tur \ wspomniane są jeszcxe w pie«ni: nie dziwnjcie &\%
turzyca j lodzie, bo to nie tur, nie tnrzyca, tylko nas^a mo-
lody ca, pśń, MLipie.
turaó $ią—tyY9ke się, włóczyć eig, tulaé aiç: duse pokutujące,
co sie po tem świecie taraly, Kraéâ., por* Kolb. Lub. II,
210, Wrześ. Spis 23.
obejść Tarki Mazurki— ohe\ié kawał świata^ ołileeie^ świat, Kala*
tu «fqrf— stąd: pan młody tn stąd, Poznańfl,, por sam stąd -
stąd, tam stąd— stamtąd^ J. Piotrowski Dzien* wypr Stet
Batorego.
*t^a>2y— tutejszy, Bacib.
<M<e?i«y— tutejszy, Józ., Solec.
tutu—v9 jęz. dziec. ozn. pić, Lubel-, por. tutac PF IV> 281.
<it««czwy— tutejszy, Szląsk, jak w stpol
twardy — 1) bez przytomności : z<^%ik\ twardy— etracil przytom-
ność^, Racib., 2) twardy = talar: 20 twardych, Wino w, za
4-sta twardecb, Proszow.
<i(j(>r2-- tchórz, por. Szląsk, por. Światek 719,
<M?or2Óti?A:a— czapka z tchórza, p, tcbórzówka, Rozbark, por,
twórz-tchórz PF III, 311» G54. Ramiilt 21 d, Spr.IV, 31, 330.
tybetka—t\xkn\9k tybetowa, Proazow,
tyćka^ tyéko'—i2^s. mało, Guz., p. wyL cliyćko— tycko.
tydzień— Ao\i, tydnia, powsz. na Szląekii: S tydnie, Racib.,
przed tydniem, Bytom, i w drukach tamtejszych: ^Naboilne
modlitwy na każdy dzieó w ty dniu dla oaboiiiych chrzei-
cianów", tytuł książki wydanej w r. 1845 w Brzegu, por
Mai. Opp. 46.
*y dry 8— tygrys, Rraśn.
ty Arociny— rodzaj kartofli, sprowadzanych od Tykocina, Ołdaki O^tr.
tyło -i) tyle, WąwoL, >) tylko, Han, Wąwol,, Syr., Wnory, co
co chces, rób, tyło sie nie goîewaj, Cblcwki, por. SW
prze., Kam. Chłop 69.
yluiki — wózek pługa, Pawłów, por. teluiki I, 86.
ymernie — w tej chwili, natychmiast MLipie, por. gr r jj/i^łło*' *'
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 919
tynka — niecka, Ostrów.
<yrÀ:o<a(f— trajkotaé, duto i prędko mówić, Lubel., por. SW ter-
kotać, tyrkotać, tarkotać, turkotać.
«yroZia— rodzaj strzelby, myśl.
^yrwZa- nazwa krowy, Sączów, zapewne z bydła tyrolskiego.
tyszowiaki—X^ixixÇi i zimowe buty, wyrabiane w miasteozka Ty-
szowcach, Twór.
<yeefi(<-napychaé, Podlas., por. PF IV, 281.
e^^ra— człowiek powalany, brudas, Opole.
^^«7 ad— walać, Opole, por. PF IV, 885 tetłać— powalać, p. wyż.
Btytłać.
U.
Ubledrnia — ścieżka z góry idąca, od Lubrańca na Kujawach,
por. Pobł. 155, 159 nbiedrznia — stroma pochyłość góry,
Wisła III, 747, Mai. Przycz. do hist. wyr. 28, Zbiór I, 24
ubiedrze, Adalb. 220, nr. 84 ubiedrza, Zawacki Memor.
OecoDom. 171 nbiodrki, por. slsł. brûdo.
na ubiegi biegać- na wyścigi, Falborz pod Brześciem Kujaw-
skim.
w6tóradio— szafa, Dylążki od Bełz,
m6oc2— knieja na wybrzeżu lasu, gdzie zwierz ma swoją osto-
ja, myśl.
MÔrcfc/iaef— powalać, Jas., por. I, 12 brocbać się.
ubranie nbarwienie ptaków, myśl.
ubzdraó sie — nbrdać się, Urub.
uchechłać—nrŁi^s^e, upiłować, ukroić niezręcznie, Lubel.
uchełpić się -ucieszyć się: więc sie chłop uchełpiuł na to, Kraśn.
ucAycicf^uchwycić : „i do stołu siadam i papier rozkładam, pió-
ra się chwytam, w atramencie maczam, z wami się, ko-
chana mamo droga, witam. Idż«że ty listeczka, bez te
wielkie miasta, góry, lasy, doliny, aż zajdziesz do mojej
drogiej mamy i do mej rodziny; a kiedy zajdziesz za ich
Digitized by
Google
^
020 H. Łopaciński,
drogie progi, pochwal Pana Boga, acbyć ich pod nogi.
Niech będzie pochwalony Jezus Ghrysta» i Maryja Matka
Jego". Głód. — list wieśniaka w woj:*ka.
uchynąć aie — o dziecku — oberwać się, wstrząHuąć sobie grzbiet,
Badoms., por. wyź. schytnąć się, schynąć się, Kolb. Krak.
IV, 325, Wisła I, 319 usunąć się, p. wyż. cbasterek,
chrząpel itd.
uciarad się- powalać się, Jas.
uciągad sii — ujmować się: nie raz sie za niemi ueiąga, WąwoL,
p. I, 88, uciągnąć się.
udek— ucieczka : dać się na nciek - uciec, Szląsk.
tLciéraé- prać, Cerchów.
ttc/ercóŁ— ręcznik, Dębno Kieł , por. I, 8S uciérâk.
uûtn— picniek żelazny do strzelby na dzika zaostrzony na je-
dnym końcu, myśl.
wczaiy— uczony, wykształcony: choć nie jestem nczały, 3ytom,
por. Bamutt 234 wnczały.
uczynek — czary, Badoms., por. Semen. 25 y^iHHRu.
ućpić — zabić, Krasnst. z ręk. 1732 r, por. ćpić — rzucić.
wdar2Ó7iy— zdatny, Żelech.
Mdôr20M7a(f- uderzać : aderzuje, Szląsk.
uderzyło na &a6t i/ę— poroniła, Sand., Lubel.
udolnd kobieta — cierpiąca na wypadnięcie macicy, Stodoły
Opat.
MrfoZn,v— mający rupture, k iłowaty. Jeżów od Clłodla.
wdorccizi(f— załatwić, Józ.
ududlaó «ÎÇ— upić się, Wąwol., por. I, 8d, udndłać się.
wdydac^— urżnąć, upiłować, ucbeehłać, (p, wyż.), Lubel., por.
dydolić, Kolb. Lnb. If, 217, p. niż. zadydać.
wdyjaef— dostać z trudem^ Potok Jan.
ufkatner — narzędzie kowalskie, niem. hufhammer.
w/wy— 1) śmiały: to ufna dzićwcyca, Głód., 2) dumny, Niedżw.
ugrdykaé— ińeigiahie ukroić gruby kawał np. chleba, Lubel.
ugwarzaé—màmé^ rozmawiać^ Podhale.
ujaić—l) uderzyć, 2) ugryźć moralnie, zbić z pantalj'ku, poT^o
t//ec- wuj, Kacib., por. Bystr. 105, PF IV, 290, V, 45,
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 921
w/eŁ— wujek, Miedzna, Elnezb., Podhale, por. SW prse. uf,
stpoL, np. Bibl. Kr. Zof. 347 uJ, Rej, lud. Kolb. Krak.
IV, 324, Sand. 265, WIsla VII, 362, Rozpr. XX, 435.
u^ma -najpoaledniejszy gatunek zboża, oddzielany przy młyn-
kowaniu i dawany źrebiętom i koniom, Żabiee pt. Stopnicki.
f^/fl(f— wujenka, Raoib.
uizdrzeó ^ujrzQè, Wadlew., njzdrz&ł, ujzdrzeli, ijzdrzimy, Raeib.,
do I. 88, por. Roger 3, Mai. Opp. 37.
ukuczyé się — ^znndzié aie: przejdziem, bo już sie nam ukuezyło
jechać, Krasnst., do I, 88.
u/ftoalotoaé—nchwiitLé, postanawiać, Podhale, por, Spr. V, 426
uehwalowaé.
tiZanie— hulanie : pókiż tego było ulania mojego, piń Cerchów,
p. I, 88 ulać.
l/Zina— Paulina, Żabno, do I, 88.
l7/i/ân— Juljan, Sieradz.
tTZyflwna— Juljanna, Sieradz.
uJamny- ułomny: człowiek ułamny, to i każdy może sie omylić,
Chlewki.
wmaHy— umarły, Ciech., Żabno, por. Kolb. Kuj. II, 277, A— B
632, Rozpr. IK, 215, X, 201, Pobł. 104, Spr, V. 426, Wrześ.
Spi8 Pam. Tow. Tatrz. X, 23, Zawil. Qw. Brzeż. 57,
PF n, 317, Mai. Opp. 62.
i^marzec— umarły człowiek: dla umaroa, Kumów, do I, 88, por.
Pleszcz. Boj. 45 umrzeć, Bibl. Kr. Zof. 347 umarlec.
uma^iaef— ugładzić, WąwoL, por. maskać.
MiiwWaifc- nieboszczyk, Podlas., por. SW prow., PF IV, 888
Ple^zcz. Boj. 45, 1, 88 umarlak.
ani umianku niema — bez umiarkowania, Kraśn.
umienie — postanowić, Winów, Bienk., Cieszyn: umieniłem sobie,
Bytom, żyć dozgonnie w panieństwie nmieniła, pśń nab.,
Szląsk, por. SW prze., Bibl. Kr. Zof. 347, Mai. Opp. 55,
Aten. 1877 II, 640, PF IV, 289.
umiźyó się — zniżyć się, Łukaw.
umognąó się — uialić się: musiał sie umognąć, Józ.
Prace Filologiczne T. Y. &8
Digitized by VjOOQIC
922 H. Łopadński,
umornica — Bclerodermia, Racib.
umtAr/any— uwalany, Wąwol.
umrzyć -^nmrzeé: nmrzyl— amarl, Racib.
umrzyk-- Qi\om6k amarły, Dieboszosyk, Toszek, Krak.
umrzyły — umarły, Bacib.
ujiędzie-^nirndzie, Jàz.^ por. 8 W onędznie.
waotoić se^ znowić se — npatrzeé sobie ooé do kogoś: naowity ae
coś na mnie, Józ.
do upadu— ào upadłego: pracować do upada. Józ.
t«p?ïoZi(f— pog. ugotować, przyrządzić jedzenie, LubeK
uplatwió się — zmęczyć się, Busko.
uplęgnąó się --nl^gns^t się^ urodzić się: kurcze aic nplęgło^
Kals., por. Kolb. Kuj. II, 275 płąo się, Spr. V, 140-
uploły—wlosy splecione: gdzieżeś podziała swoje nploty^ pśa,
Bełcząc, por. S W uplot
upławy C2erti;(m«— metrorbagia, Lubel.
upoc2o6nte— podobna : nie upodobnię tego zrobić, Głód.
upodo2mo^(f— podobieństwo, sposób: nie upodobność jechać da*
lej, Głód.
uprawiać glinę^iermin garncarski, przerabiać glinę jak ciasto,
aby była zdatniejszą do wyrabiania naczyń, Bar.
wprgymny— uprzejmy, grzeczny, Proszow., por. czesk. uprimu^.
î^pi^afa— strata: mam upustę— mam stratę, Łopiennik Krasnat
wradaiV— mówić, rozmawiać, Podhale.
urai{iu?y--uraźający, wywołujący urazę: urailiwe słowo, z akt
m. Piaski 1774 r., por. SW.
wrcdztV— uradzić, Koryt., do I, 89.
urodliwy—1) urodziwy: wyjrzyj na samego, a czy urodliwy,
pśń, Bodz., 2) rodzący, urodzajny : urodliwe drzewa, Częs*,
3) metryka urodliwa al. urodzajna — metryka urodzenia,
Kumów, Włostowice.
uroki — procenta, Bytom, por. czesk. urok.
wroAZiujy— urzekający, rzucający urok, np. u— e oczy, Łukaw,,
por, SW.
uruszyó się — zruszyć się, oberwać się ciężarem : nie àiwï^}^ bo
się uruszysz, Głód.
Digitized by VjOOQIC
Przjczynkî do słownika języka polskiego. 923
urwańska nKca— nieład, nieporządek : taki porządek jak 'na u-
rwaóskiej ulicy, prawdziwa nlica nrwańska, Lubel, por.
Pr. fil. IV, 888, SW, Adalb. 578 i 627.
t^rirar— oplata za używanie hali, Podhale.
urzędnik— rządetk, Poznań^., por. SW.
ur-ziéé-njTzeé: nr ziała go, Głód.
t^jjiadAa— przechód, wychodek: wyszedłem na nsiadkę— wyszedłem
na Przechód, Lipn., por. PP III, 308.
w«fpiW— aasypiai?, nsypiaó samemu, Cerohów.
uakromió się -z)ei6 z mięsem, uie zachować postu, Kumów,
por. skrom, skromny.
««ea<f— dojrzeć, ustany— dojrzały, MLipie, do I, 89.
twfatt?(n<f— dojrzewać, MLipie.
^««yjfotrad — narzekać, utyskiwać, Kamion., MLipie, por. S W
gmin., Zbiór II, 11, Wisła I, 156, Rozpr. XX, 435. Spr.
V, 427, Mai. niekt. wyr. lud. 68.
w«citt70J^(f— uczciwość. Brzegi od Wieliczki, por. Kam. Ohłop 30
uściwy.
uśląknąó się — zmęczyć się, Busko.
uświarczyć—z^m. uświadczyć, ujrzeć, znaleźć: tam błota nie
uświarczy, Józ., por. SW nieuź., Kolb. Sand. 265.
uświecktaó «lę— zabrudzić się, zawalać się, Wąwol, por. wyź.
świechtać.
uewiergnąe-l) zmarznąć/ Przas., por. I, 89 uświrknąć, 2) u-
mrzeć, Wąwol.
w<ariy<f— ntargować: ileś utarżył ?— ileś utargował (pieniędzy)?
dać ułarżyć, Bytom, p. wyź. tarźyć, por. Bystr. 105.
uterlad «e§— zmęczyć się: trzeba się z tyra szaflikiem codzień
uterlać, Józ.
utoborowaé—VLQi&zyéj zap. zam. utemperować, Drąźno.
w^opt«c— topielec, Opole.
w^opZeo— topielec. Bytom, Racib., por. PF III, '308, V, 158.
u^rc^pa— utrapienie, strapienie: miał Józef utrapę na tej dro-
dze, pśń nab., Szląsk.
utrącić— ZBbić, z ręk. Krasnst. z r. 1732.
t^^rttia— utrudzenie, praca, Przasu,
Digitized by VjOOQIC
924 H. Łopaciński,
utrupié-'ZBbié, trapem położyć, powsz. w gwarze uliczoików.
utrząió Bią—o dzieokn, zwichnąć krzyż, Badoms.
itóycMKf— uwalać, Label.
tt<yeZa<f— zawalać, np. utytłany w błocie, Wąwol., por I, 79
stytlać, wyż. stytłać, tytłać, tytrać.
Utyłolić—iit zrobić, sfuHzerować, Label.
MK^aiiy— zawady, przeszkody, korzenie, gałęzie w wodzie, lab
na dnie wody: uwady nie dają łapać ryb w sieoi, WąwoU,
bez (==przeŁ) nwady rwą się sieci, Wąwol., por. SW uwal,
t^fi?drZa<f— uwalać, zawalać, Pliszczyn pod Lubi., por. 1, 97 zawarUć*
uwaźjfó sobie — umyślić: coó ty se uważyła, żeś tak zrobiła. Jaz.
uwedzgaé kogo — przyprawić o coś złego: tak mnie uwedzgal, że
zostałem bez chleba, Wilno.
utoiązgnąó^um^tus^ij Szląsk.
iit(7t(2^nÎ6— zobaczenie, widzenie: do uwidzenia. Podhale.
uu^rocie— miejsce, gdzie zawraca pług na końcu brózdy^ Miedzna,
por. SW, FF V, 96, 158 uwroć.
uwrzeszczeó n$~dużo wrzeszczeć; nawrzeszczeć siq: cztowtek
się ukrzyczy, uwrzcszczy, Poznańs.
MiBtroZtV— wyzwolić: ociec mie uzwolił^ więc chodzę za obowiąz-
kiem, Józ.
uiałować aią — zlitować się: p&u go sie użałował, dukata mu
darowały pań Zakrz.
uiSa^no— strasznie, pt Wejrowski, por. stpol. Briiokuer Śred.
poez. Rozpr. XYI 356 urzasla, Bibl. Kr. Zof. 347, Kaszub.
Pobł. 105 urzasnąc, zam. użasnąc, PF II, 325^ lU, 287,
603, 659, por. żachnąć się, czesk. uźasechu se Bozpr, III,
340, r. ysacHufi.
IFa&iA;— prosiak wzięty na sanie w czasie polowania na wilki:
polować na wilki wabikiem, myśl.
waga lasu — miejsca, przez które zwierz ma swój wlaâcivry prs&e-
bieg i na których zarządzający łowami stawia myéltwyob,
myśl.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słowatka języka polskiego. 9^5
wagować się — wąchać się, nie śmieć : wagaję się powiedzieć,
Eomów, do I, 89.
i^a/ca—jaja, Nawsi, por. Bystr. 106, ezesk. yejce.
«?q;cla— naczelnik cyganów: cyg&n wajda rozporajda (p.), Miedz-
na, por. Bystr. 106; „Dictionarins^ Mnrmeliosa z r. 1540,
1541, str. 174 wayda — comes proyincialis, Prace fil. V,
133 wajda przerobione w rumnAskim i węgierskim jęz.
z wojewoda.
waA^otracf— tynkować. Podhale, por. Wrześ. Spis 24 wak.
wal, t(;âZl— nawoływanie na gęsi— a hula, Miechowskie.
waliz — waliza, w rękopiśm. notatkach z r. 1734, pisano walis.
wałkować &{«!utię~walkować, maglować, Racib.^ niem. walken.
tra2/:otra(f— nie wymawiać głoski ł: bya, posQa, Eamion., do I, 89.
wałkowaty — nie wymawiający głoski ł, Kamion.
walkùnvS—ioi co wałkować, nie wymawiać głoski ł, Batoszyn,
Radlin pod Ghodlem, do I, 89.
toały (loafaef—otrzymać chłostę, wały sprawie — dać chłostę,
powsz., wały śmiertelne — daia chłosta, szk., w dawnych
szkołach pijarskich.
tranaftî— kwiaty żółto kwitnące, hodowane przewainie po wsiach
w ogródkach wiejskich: miała w ogródeckn wanaki, po-
dziobały je ptaki, pań Bełcząc.
wandtka — gatnnek jabłek, Baśko; w SW tylko wanatki, dop.
wanatków.
t^angfîîcfei— ewangielicki, Będzińs.
iranićZiJk— ewangielik, Bytom i powsz. ludowe, por. stpol. Pru
teas w. 249 wangielik.
wanielisła — ewangielista : święty Lukas wanielista, Józ. i indz.,
Lnbel.
wameZi/rf—e wangielja, Bytom.
wańtryinia^y^yimsko kobiet: nazwała mnie waitryinią, Kazim.
ąodr^»kycBT, gorąco, Ëytom, por. Semen. U napi» --skwar.
t£7c£rcten— wart, od wârtny, Eruśw., por. stp. smncien od smutny.
fi;arcm^A;o— pręcintko, warcintko, zdr. od wartko, Szląsk.
warciutko - zdr. od wartko, pręcintko, Szląsk.
wargę mieć za długą— mie& pociąg do trunków, Podhale.
Digitized by VjOOQ IC
926 ÎT* LopaciAslî,
f cor A oc(z)e A— warkoczyk: braciskti chtôij, ""choé nie rodzony,
rozpleć wftrkocek, bqdzîee xbawiony, péù. Żelecb.
warÊitak—WBTBvAs^t, Liw, por. PF IV, 481 BepcTaKi*.
ïtarta— ^pAika opàlouà z gaikom'', przechodząca od sołtysa po
kolei do wszystkich gospodarzy dla wartowania w nocy,
BodK>, por, Ł 90 w art ni ca.
lortrf owny— mający wartość: złoto od śrybla wartownîejsïe, JÓ2.
fwar&jiiczefc^gariiczek, zdr od warznik, Pinczow^kie.
warsni A;— garnek, Ploc, por- Rozpr, IX, 215.
7varzocha — warząchcw, Werb., Gdeez ^ por. warzęcha, Feder 411,
warzta—l) warstwa, 2) troclia, nieco: warzte grâ, warzte opie-
wa—przeplata épie w graniem j Cerebów, do I, 90, por.
Wiała VI, 31 L
warzyëty pi*ic— piec do {gotowania, Wil
wazonek^l) wazonik, 2) kwiat rosnący w wazonikw,doDiczce,Werb*
wa^^siele — wesele, 8eroc:t.
«.^cA^ zapach, Zakop.
wqgie—T. n, (to wągle, tego wągla)— zbiorowo = węgle, Racib.,
por. SW wągl, wągiel, prze., 8L węgle, węgla -apnd ve-
teres collectivum ^iogulare, significatioue pluralid.
Mj^tóca— stary garnek nadtłuczony, Nowumiń,, Węgr., Śokoh,
Koek, Czemier, Łomż., por. iriW prow,, Zbiór YIII, 254,
PF IV 8b9, Waga 759, Spr. V, 124, Plcszcz. Boj, 45.
WisU I, 152, p. I, m wątlacek, 1, lOti wąkieL
waëiêl—^t) jakad choroba, przekleństwo: bo(g)dajcie wąsiel trą-
cił, MLtpie, iLoie to samo co 1, E^O wąnacz? 1) gąsienica, Glod*
wąton al. stoproza (?) w w^dce, myśh (objaânieuîa nie podano),
por, SL wautoD.
wąirttbianka—kiBzkB. z wątroby, leberworst^ Poznana*
«?aw?e^— opuchnięcie, tuinor: wąwel mu sie zrobił na gardle
Rzesz., por. PK I, 289, Bognfal pisze: „Wawêl cnim qui-
dam tumor dicitur, quem homioes io mantibus demoraii-
tes ex i>otatioae aquarnm in gntture habcre couaueneraut,
sic et moûB; nbi nunc castinm Cracoriense sitnni est,
Wanwel dicehatur^ Ba tul. de Court, o jęz. atpoL, Słownik
glr. 20j por, też cazwę miasteczka Wąwolnica ^kiàrs, wznie-
siona jest na wzgórzu.
GooQle
Digitized by VjOOQ
Przycsjnkt da słownika jçsyka polskiego 927
wbeeié ną — wpaić, przegrać w grze w karty, Poznańs, Kals., i iadz.
locaZé— dostatnio : iyli sobie wcale, Label., por. SW 3) provf.
wc(z)aànvuiko^h. wcześnie, zdr. od wozaśny, Szląsk.
trc(s)0«no -wcześnie : to irebie wczesno wyrosło, Chlewki, por.
SW wczesno,
ircibacf— wścibiaey wsadzać, wkładać, Kraśn.
wcibiać — wścibiać, wsadzać, wkładać, Bytom, Iłżeckie, por.
SW prze.
ti^cibicf— wścibić, włożyć, wsadzić: wcibiła nos w wodę, Kraśn.,
w wodę, Kraśn, wcibić palec, Żabno.
t{7ci6pnq<f— wrzncić: wciep — wrzucił, Szląsk, por. ciepnąć, cie-
pać, ćpićl
wcierniasty—ioi co wciornastki, wcieraastki, wściornastki (SW),
Kraśn.
fi;czaihte— wcześnie, Miedzna, Piotrawin, por. stpol.
wczorańezy— wczorajszy, Qaz.
wdoma^domti, w domu, Miedzna, Kamień., Tarów, Qaz.
tcdotoina—tàr» od wdowa: siad&j, wdowisiu, z nami, Kraśn.,
por. I, 90 wdowasia.
we, czwor-'We czworo: byłaś chustkę we czwór złożyła, było
ładniej, było, Józ., por. Kam. Chłop 77 we dwój, 71 we trój.
tcdd2a— wedle, Nawsi, por. SŁ, S W prze.
fff^jf — oto, wej go — oto on, Poznańs., wejno — Prusy Zachód,
wej, bracie, Wieląd., por. SW Bamułt 242, p. I, 90.
ioejzdraeé -vf^rieé, Bralin na Szląsku.
ioelfer, ti^ar/ar^gatunek małego gołębia, Krak., por. SW fajfer.
welunek—wyhàTy wybory, Bytom, z niem. w&hlen.
wełnidk—6padmo9L wełniana, Kłob., Łow., Grud.
wér al. tcérek—làiko^ rodzaj skrzyni do spania, Sokół., por.
PF IV, 890 wery, werki, Spr. V, 126 wyry. Zbiór II,
11, Pobł. 107, wer, were.
tirer&ZtA;— drewienko na końcu lejc, zaczepiające Bią za kantar,
Józ., por. Kolb. Kuj. II, 2/8, A— B 632, PF1V,890.
toerbua—TodzAj gry w piłkę, szk. Płoc, por. wyż. arbuz,
u^erczan— robotnik w werku tj . w hucie, hutnik, Sziąsk, z niem. Werk,
Wèrenia^ Weree—zdr. od Weronika, Łukaw.
Digitized by VjOOQIC
■\
928 H. Łopacićaki,
wero, fverkc — łóżko, tapczaD, LobeL, p, wyż. wér, por. Zbiór I,
54 wyro, PF III, 663, Pleszcî. Boj. 46, Konopka, Pieśni
28, S W tylko werek, wyrek.
wersa — rodzaj ryby, gatunek płoci, Twór.
weselny dom — dom, w którym odbywa ai^ wesele, Kamień î indï,
w^e^a— kamizelka, Bytom, por. Roger 47, nr, 84, Mai. Na dzïà
I, 295; z niem. veste, to zaś z łae. veatie.
westka — kamizelka, Szląsk, Sączów por. A — B 632, Kolb. Kuj,
II, 278, Spr. IV, 33.
weéredni — średni: jak te weśrednią (uórkę) wydawaf, dwieście
talarów wiana i&\, Drążno.
t£?et(?i<}rŁa— wiewiórka. Kuj. por. Spr. V, 145.
ani treiry, ani poiry (na słońce)— ani wejrzy, aoi spojrzy, Dęb-
no Kieł.
t(?e6or— wiadro Hrub., por. Zbiór I, 25, w SW tylko węborek,
z niem. eimber PF IV, 510.
wedrmcczyk — wędrowiec (nie zdr.), Prasy Zacbodnie, por, Ra-
mułt 242 wą"drowczek.
węgier — rodzaj tańca w trzy pary, Czerń.
toęgry^p. ospa, myśl., por. S W wągr, wągry, węgry.
wesele — wesele, Wieląd., por. I, 91 w^siele, i wyżej wa^sîele,
węwóZf M?67łu?<5z— wąwóz, Bytom, por. PF IV, 289 wywói.
węzyna — benzyna, Ciecfa.
wgrajdad się — wejść, wieże z trudnością^ wgramolić się, Kuj,,
Kals., por. Bamułt 251.
«rtadomo;VCf— wiadomość : jeszce wam dawàm do wiadomojécî,
iże mamulka już kupieli ten gront za 4-8ta twardech,
Proszow., por. Mai. Opp. 37.
wianek — rodzaj wieńca, stawianego przez mularsy î cieślów na
szczycie budowli po skończonej robocie, Wąwol.
wiankowe al. wieńcowe — poczęstunek dawany przez właściciela
nowobudującego aię domu cieślom, gdy na krokwiach
wianek położą, Syr.
wjiaworaisH —jeneralski, Pawłów.
widnyszek — wianeczek. Kamień: w ogródyezkn była i wiai
nyszek wiła, Bodz., widnysek — ^Cercbów, por. ZbiÓr
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego, 9^9
115, Wiała VIII, 699, por. zdrobnienie właściwe w Wiel-
kopolsce na— y8(z)ek, y8(z)ko: grzebyszek, dzwonyszek,
kwiâtyszek, chłopyezek, woryszek, gàrnygzek, słonyszko.
triarws— 1) żyjący na wiarę, Bytom, 2) dzielny wierny człowiek,
Bytom, por. SW, Kolb. Krak. IV, 325 wiarnśnik.
wiałrz-msiiT, Racib., Kraanst, do I, 91, por. Kolb. Kals. I, 36.
wiącha—zgr, od wiązka^ duża wiązka, Józ., por. Spr. V, 145.
wiązak--cz%&e cepa, gązwa, gązewka: w cepie są dwa wiązaki,
które łączą bijak z dzierżakiem^ Ghlewki.
wićhlacz — kr^ttiez, kłamca, wichrzący, Poznańs., por. SW wi-
kłacz i niż. wicbłać.
wichłae —wiklsié, kręcie, Szląsk i powgz., w SW tylko wichlié
i wikłać, por. Ramałt 187 rozwichlac.
wicholié —mis^é, walać, Label., por. Ramołt 252 wichoelec.
wichrzyć al. strzelaó—mioiad kamienie i drzewo, o niedźwiedzia,
myśl.
nie widałem- nie chce mi się, ani myślę, Udr.
widel/fi—Wmjka, na 15 cali dlnga i na 1 cal szeroka, rozwarta
z jednego końca na kształt widełek z przewleczonym rze-
mykiem ze sprzączką, służąca do amocowywania wyżłowi
pyska pod dolną szczęką, aby przez to przy strychowa-
nia nos górno nosił, myśl.
widłak al. widełek — jeleń dwaletni, mający przy każdym rogu
po dwie gałęzie, myśl.
trfdwa— wiedźma, czarownica, Warsz., Label, por. SW prze.
Zbiór II, 255 Pleszcz. Boj. 46.
widne pole — ziemia, na której znać tropy, myśl.
wiec — 1) rzecz: jeno mieli rzecz (=-.mowę, rozmowę) o boskich
wiecach, pśń nab., Szląsk, por. wieca Briiekner Drobne za-
bytki str. 83, 2) liczba: nie możeme przijechać, bo nà sta
jest ogromna wiec, a weście ta som sami, Proszow., por.
czesk. vëc.
wieczorek —nietoperz, Częst., por. S W prow., PF III, 3 1 2, Peder. 411,
u^iedro— wiadro, Koryt., por. PF III, 275, IV, 891.
wiejka — wyka, vicia, rośl. pastewna, Serocz.
wieZW— mocny, o zwierza, myśl.
Digitized by VjOOQIC
930 fi. ŁopaciAski,
wieUcozębistjf — wielkoz^by, mający wielkie zęby : wielkozębista
ńmierć, Udr.
toielolud -wielkolud, Cerchów, p. SW prze.
trîentec ~ rószczka dębowa z liśćmi, noszona po polowania przez
strzelca przy kapelusza lab czapce, gdy jelenia, odyńea
Inb głnszca abije, myśl.
więńczyny — część obrzędu weselnego, Wol. Gał., Twór.: oj zę-
by ja wiedziała, ze to moje wieńcyny, posłabym je, posła
do boru na kaliny, pśń, Babin.
wieprzki— Beresty Racib., Bytom, por. SW prow. ńa Szląsku,
PF III, 500, por. wieprzuchy I, 91.
wierch — góra, wierzch, wierzchnia część domu: posyła mie
z wierchu na dół, Bytom, robiemy izbam na wierchu oa
komornika, Proszow., na wierchu, Racib., do wierchu — do
góry. Opole, por. stpol., Hnbe Zbiór rot 147 i lud. Spr.
V, 33, PF III, 500 wirch.
wier cicha — donica, Gzemier.
H'ierozoZima— Jerozolima : bo Wierozoliroa wielgie i bogate mia-
sto, pśń nab., Hrub.
wierszołek — zdr. od wiersz, wierszyk, Bacib.
tt?{6rea(f— wiercić, Podhale, Szląsk.
wierzchówka^TodzK] ryby, gatunek płoci, Twór.
M?ie«(2)a*:— wieszadło, Serocz.
tc^ieseZi— wesele: jak sie sowa dowiedziała, na wieseli przyje-
chała, Nawsi, por, stpol. wiesiele, np. Bruckner Śred.
poez. III, 43, Bibl. Kr. Zof.
wieaełko—iwioBelko), łopatka do wygarniania węgli z ognia,
pogrzebacz: wsypali jej trzy wiesełek ognia, Kraśń.
wiesło al. chlebnica — łopata do chleba, Dębno Kieł., Oyląiki
Bełz., por. Świętek 730.
?rio«wa— wiosna, Cerchów, Józ., por. Kolb. Kuj. II, 286, Spr.
V, 430.
M?2e<rafe— wiatrak, Koryt., por. PF IV, 844, 891, p. wyi. wie-
dro— wiadro.
ti;tVu;{((ra— kobieta z włosami czerwono-rudemi : Źydówa— w
wióra, Wąwol.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do stowmka języka polskiego. 93l
7£;J^ce— więcej, Proszow.^ por. przykłady stop. wyższ. bez. / wstpol. ;
mnie, wiece, dale, elęże, w „Glosach polskich^ str. 69,
czesk. yfce.
większy — więcej, Poznańs., Sędzim.
więzień r. z.— więzienie, sadzajo Pietra do wielgiéj więzieni,
Eraaó.; przytoczona postać więzień I, dl jest r. m.
n;/;aA;— przyrząd do zwijania nici, składa się z wijaka właści-
wego, koziołka i stępora, Liw, por. SW.
wijatyka^ «ri/atefta— zawieja: dzień na dzień wielkie bardzo
wijateki, Proszow.
wijka - wyka, vicia, Wieląd, por. wyi. wiejka.
wJkar62^8— wikarjasz: taź to nas wikareas pono wychodzi do
Lublina, Włostowice.
wilce iyfco— nazwa roél., J6z.
mZc2;ec-sieć na zające, myńl.
m7c(2)eA;— koń wilczatej maści, Wąwol.
wiljun — gwiazdor: chłopcy poprzebierani chodzący w wilję Boże-
go Narodzenia po dwuch lab po trzech od domn do domn
z rózgą, każący dzieciom mówić pacierz i rozdający im pier-
niki i orzechy, Kamień.
wilk—l) rysa w drzewie zalana żywicą, Wąwol, popr do I,
91, 2) Wilka dusi— o tym, który nie zjawił się na lekcję,
szk. Molodeczna przed kikudziesięcia laty.
w;iWm6— kauianka, paserzy t w koniczynie, Chwało wice nad
Sanem, por. Maj. I, 476.
wtocAna— kana leśna, mająca białą szlamę pod gardłem, myśl.
ïv'wrstoice—pldLceL dodatkowa maszynistów i konduktorów na
drodze żelaznej w stosonko do liczby wiorst przez nich
przejechanych, Lnbel., por. wyż. milowe.
7vior$twa — wiorsta, Piekl.
Wio«ejnŁot(;y— przymiotnik od wiosenka, wiosenny: powiewaj,
wietrze wiosenkowy, wywiewaj, wywiewaj, myśli z mojej
głowy, pśń od Sterdyni.
7vio8notvy—moQenny, Włostowice, por. SW.
wiostejka --zdr, od wieść: powiewaj wiatrejku, z cicha pomalej-
ku, zawiéwâj wiostejlËi do mojej matejki, pśń, MLipie.
Digitized by
GooQle
f"
932 M. ŁopaciAskr,
zrfr— skóra, włosem okryta na czole źnbra, myśl, por. S W 3)
udrgaó—l) wierzgać, Łukaw., p. 1, 91, 2) zdychać: bedo wir-
gaó wsystko ptactwo, Łnkaw.
2»tV^nûf<f— wierzgnąć: oj wirgał, wirgał-źe, wlrgâl, ale jai ostat*
ni raz wirgnął, Label., p. I, 91 wîrgaé.
wierzchołecek—zdr. od wierzchołek, Łiikaw.
wisa—v zagadce— coś wiszącego, Ostrów,
wiaifcone— bisknp, Wąwol., do Ij 9L
wiśniocha — krowa maści wiśniowej, Szydł., Woory, Udr. do I^ 91,
w%Vny— gibki, giętki, Poznań, Kala,, Ktij., por Spn V, 145.
2»tV«tf— nawoływanie na konie— na lewo, Zbydniów, WąwoL, Werb,
7(;ieac(z) al. meiifieifc — powitanie : ^bądiicie zdrowi eyscy ra*
zem!^ — dziękuję za witaca, aL dziękuję za witnoek, Seraez-
wi^McA— kłębek nici, Ghlewki, por. 8 W.
witunek-^^, witacz.
wiuy wiu^ wiu — naśladowanie głoaa bębna, J62.
wiuczeó al. wuczeó—l) brzmieć, o skr/^ypcaob, «tranach: skrzyp-
ki wiuczą, 2) wydobywać di wiek z bębna, posuwając po
nim poślinionym pierwszym palcem w kiernnka paznokcia;
bęben wiaczy, J6z., Czerń., por Skarbiec 171, nr. 1&} oj
zagraj mi, skrzy pęczku, oj oiech ci struny wiuezą; Spr V,
145 węczeć.
7vjechaó do klasy na zającu, indyku itp. — otrzymać promocję
niezasłaienie, szk., por. przejść piecem.
wJeźdźae'-yfl2Lz\& do nory, o jamniku, myśl,
zt;j0^(2iante— włażenie jamników d ) nor b:»rdUQzych lub lisich, mysL
wAiedy— kiedy, Niezdów, Lubel., Tarn., por. Wiała VIII, 266,
p. wyżej wdoma.
îe/iie/— kiedy, Niezdów, Wylągi.
wlaé al. wsypać dwóję, pałę — da6 ncznîowi zły stopieà, na-
pisać dwójkę, jedynkę, szk. Lublin.
wlazé—YfW/À na górę: wlazę na dr?,ewo: ale wlezę do chałapy;
robak włazie na drzewo, co nićma \kih kiej mu sie ired
chce, Wąwol., do I, 92.
7vlé£é—'WG}&é do wewnątrz: góżdż wlezie w drzewo, eemu o
ma wleźć, kiej miętkie; wlezę do chałupy, Wąwol.
zc^iaiZ wy— własny, Józ., Kumów.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego.
933
wloiyó sią do cz^^fo— przyzwyczaîé się, Sokol. i powBZ.
wfócafci- sznury u lejc, Węgr. ^
wUczkową robotą ro6iV-przenoânie-wl6czyé się, Kala.
zc;mî^rû(f*ie- zaplątać się, zagmatwać się: wiatr sie wmitwa
miedzy tnrnie i wyje, Zakop.
w «azorŁi-śledząo^ pilnie, pilnojąc: a ja za nią w nazorki pa-
trzo, dzie idzie, Józ., por. nazóry.
«.nçÀ:a-wnuczka, Podhale, por. stpol. Bibl. Kr. Z^f- f 8 wnęk,
wnęka. SW prze., Kolb. Krak. IV, 325, Spr. IV, 299, V,
430, Wisła VI, 140.
wnęter—toi co wnętr SW, Wąwol.
wnwco -wniwecz: wniwco sie obraca, Kraśn., por. S w poa
wniwecz przytacza wniwco prze.; (w-ni-w-co).
wnyki daé-ohié, wnyki dostać-być obitym: dostał od ojca
wnyki., Kuj., Włostowice.
w oba ràgy— średnio, dość dobrze, Płoc, Lipn., Sierp.
wocimieniu \ Zakop, w mgnienin oka, Rzecz., Lnbel., por.
woczemnieniu \ stpol. Nehr. Altpol. 288 wocemgnienin, Bobów-,
woc{z)yminiu I Pieśni, 433 woczemgnieniu, ModL Konstan.
Spr. III, 3 81, Seklnc. Oekon. 75, Górnicki wyd. Warsz.
Chmielów. II, 122, III, 193, PP III, 776, Bibl. Warsz.
1895 III, 411 woczymgnieniu, Borzymowskiego drnk
1662 r., ludowe Kolb. Krak. IV, 314, Kuj. II, 74
Rozpr. IX, 211, XI, 186, Zawil. Qw. Brzeź. 54.
wod— od : wod tamtego czasn. Piski.
woda— mieniąca się barwa włosa zwierząt drapieżnych, myśl.
wodny wół- pisk bąk, myśl.
wodocieŁ— odnoga rzeczna: wodociek Koryczanka— odnoga Liw-
ca, Koryt.
7(^odonfca— rów na polu, którym wody ściekają. Stodoły Sand.,
por. S W wodomycza, wodomiec.
wodoiicza- wyrwa wodna w polu, Chodel, por. S W.
wodys'a— wilczyca, Płoc.
wod«€ic2^człowiek, prowadzący woły przy oranin i chodzący po
lewej strooie wołów, WąwoL
Digitized by
GooQle
934 E- Łopaciń§ki,
wùd^iczka —'Łilr, od woda, S^ląsk: ciecze uiim wodziczka po
prawem ramienia^ Nawai, por. Roger 96, Witanowaki Lud
S trąd om ia str, 108.
uW£tf£?fj^a— zapewne zamiast wojewoda: wodzi woda cje nie
weźmie, choćbyś ^o chciała, pśó, Bełcząc.
Wojciese - wolacz od Wojciech w pieśni Dabmźuej, Drąino, jak
w Btpoh Wojciesze,
7vokator - Toà^Skj gry w piłkę, azk. Kalisz.
noiZca— zla wola, zloié: mają na mnie taką wólkę, CbodeL
îvoUk—'Ldr, wól, Dab., do L 92.
wolmdk—v^o\uy kaftan, Glod.
woloHtek^zdr. od wól; pasła Marysia ćtery wołoski w jeJli-
nie, pań} Zakrz.
wołowe oczA:o— szpaiówka, myśl, por. S W wolowy 7).
Tvotowina^nqihny wól: zajmâ wołowinę, Niezdów, toż eowoliua.
won—on, Kraśn., PiakL, do I, 93,
wondzie-t^mj Werb., por. ondzie.
juoniać — wąchać: zagadka: czem młoda pani wonią? odpowiedź —
nosem, Miedzna, por. SW 2), Hof 42.
wonita krakowska— priMc^iiStwo, MLipie, zap, z^m. womila od
lać* vomo,
Tfonfy— womîty, wymioty: jak komu nie lubajc ta woda, to
wonty od razu biero, Solec,
«?orji*zeA;— woreczek, Pruay Zachodnie i Kaj.
w woza — rodzaj gry w karty, Czechów pod Lublinem, Turów-
«fozaJt— «hlopiec, który wywoiŁi rudę lub węgiel pod windę,
Olk,, por, éleper
woafóttjŁa— wozownia, LnbeL
woźdzUwo - oto tutaj, Werb.j por- wyi. wondzie.
woli c^e^o — dla czego, Climieln,, Kazim.j wóU tego — dla togo,
Lbrt., do I, 9^ woli, por, Kolb. Sand. 2G6, Kam. Chłop 19.
nfpodk—ohok, podle, Żełech., por. wdonia, wkiedy.
w poyônkt—vv pogoù : furman ińa nim w pogóoki^ Tam., por.
wjź, w nazorki, w iiazóry.
îfi/joij Aa— hipoteka, Radzymiiiakie; tia wpoŁyce,
MVac/a«?— WacJaWj Sieradz,
Digitized by VjOOQIC
Prsyccf nki do słownika jçsyka polskiego. 935
7vre8SBczeé—yfTzeB%cze&, Miedsna.
wr^y -" drewienko karbowane, dłogoioi V« łokcia, używane
w celu zawiadamiania sąsiadów o śmierci we wsi Qodowie
i Komaszycach od Bełz., dziś rzadko już drewienko takie
poBjiają, ale częściej obrazek lub krzyżyk, któremu tęż
nazwę nadają, por. Wisła X, 698, gdzie i rysunek wrę-
bów podano.
wrodwy— brzydki, Podhale, por. Dęb. Spr. V, 431.
wraniak—roil, wronie oko, Twór., por. Maj. wronianka.
foro^nid- gnojownie©, Serocz., por. I, 92 wrótnie.
wróblica — samica wróbla: oj terlatnm, terlatum, siedzi wróbel
za łatą, a wróblica na descC; szyje buty Teresce, pśń,
Firlej pt Lbrt.
wronie masło — nazwa rośl., Józ.
wronie oA;o— nazwa rośl., Józ.
wrótnie — dwie połowy wrót, Wąwol.
w rzec{z)y—mhYtOy żartem, Puław., Zam.: lis poleciał w rzecy
za lekarstwem, Józ., do I, 92, por. Peregr. Maćk. w rze-
cy—niby, W. Potocki wyd. Warsz. XII w rzeczy — niby to,
p. wyż. nawrzeczy.
wr2«pta<f— wpijać, wlepiać np, oczy, Lnbel.
wr«6/)i(f— wpić, wlepić np. oczy, Lubel., por. SW prze.
wrzód go o&rdża-— cierpi epilepsję, Kobyla.
2&9(is)6^dy— zawsze, Głuak pod Lublinem, por. stpol
?ma— wszystka: pyszna wsią drużyoa, pśu wes, Borów., wsią
rodzina, Udr. wsio — wszystko, Udr., Tomasz., weiéj rodzi-
neńce, Udr., po weiemu — Tomasz., ze wsiem narodem — zu-
pełnie, Kuj, Kals.: wsie sztyry, oj wsie sztyry, oj na Ja-
sienia cbodziły, Udr. od wsich najsiwiejsza, bo moja Ka-
Hiuoia ze wsich najładniejsza, Borów., ze wsich, Udr., por.
Feder 413 ze wsiem, Wi^a I, 320; stpol. toszego itd.
2E;«para(f— pociągać ptaka, uwiązanego na wabia, myśl.
2r«/>ar^^— głodny, o wilku w czasie zimy, np. wilki są wspar-
te, że nawet przejeżdżającym nie chcą drogi ustąpić, myśl.
wstdnek — w wyr. od wst&nku do polożonku — od rana do wie-
czora, Prusy Zachodnie.
Digitized by VjOOQIC
î)36 H. ŁopacińskI,
waiawiaé—domySlB. sic kieliozkî— pié, npîjaé 8Îe; wstawiony— pi-
jany, Warsz., Lubel.
wstawka— 1) piosnka jakakolwiek samowolnie przea aktora
^wstawiana" tj. dodawana do partycji, w gwarze teatral- .
nej, Lnblin, 2) niiej wszywka.
w«frę«— wstęp : 6n zawdy ma tam wstręt, Wąwol, dziękuję za
wstręt, mówi sklepikarz do kapującego, Krak., nie idzie
mu, nié ma wstrętu, to jest, nie wstępują do niego, Ołod*
wsypaé — p. wyżej wlaé, szk.
W8{z)yéciurenki— %At. od wszystek, Eraén., do I, 93.
W8{z)yeciurędzie—wsząiz\e, Wąwol., por. I, 92 wszędziurędsia.
wszywka a). n^^tau^A^a— koronka al. haft z brzegiem z oba stron
równym do wszywania między dwa kawałki tkaniay, powsz.
wszyździureńki ^zdr. od wszystek, Wąwol, p. wyżej.
wszyździurądziu — wszędzie, zdr. Wąwol., p. wyż.
zr^ci&ać— wścibiać, wkładać, wtykać : wécibà się łopian i bielicę
na górze za łaty; inse smaty wécibà zawse, niz do robo-
ty, Niediw., por. stpol. wecipiać.
z('ict6A;2îoa— czapka wysoka, barankowa, rozcięta z boku, ina-
czej rozłupka, jałówka, jałowica, Głód., Jan.
7c;iciM6â«efe— pierścionek, Dębno Kieł., por. wcibâk I, 90 i wy-
żej écinbàsek.
wsciuhiaé— wścibiać, wsadzać, Wąwol., por. S W prze. pod wńcibiać.
a/^'ctt^LiV-wécibic: wacinbił nos w nieswoje rzeczy, Wąwol.,
por. Kolb. Kai. I, 256.
wffopacjBy<f— wtłoczyć, Klementowice Puław., w kłopot, w biedę —
przyprawić o kłopot, Lubel., p. wyż. tłopaczyć.
ze;^q;'a— niedawno, przed kilku dniami, Udr.
zo^oiiwamV «i^ — wtłoczyć się, wejść gromadnie: wszyscy się
wtołmanili do komory, Czerń.
wtryniać—l) wkładać, wpychać, wsadzać, 2) wti-yniać się— nie-
potrzebnie mieszać się do czego, powsz.
wtrynii — 1) włożyć, wepchnąć, wsadzić, 2) wtrynić co komu —
zmusić kogo do przyjęcia czegoś, powsz., por. Sp"
371, Wal. Błędy 419.
w łyłku—w tyle, Trzem.
wuczed—^. wiuczeć, Józ,
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 937
zcwńia— wujćuka, Wąwol.
7vuja — wuj, por. Ramułt 235, do I, 93.
wujds — wuj, Cerchów.
ww/wei—wujenka, C/ca., Lubol., por. 8W, Spr. V, 124.
tr?//©— wuj, Lubel., por. Zbiór VIII, 258.
wul—vl, Udr. (tamżo wociec— ojciec, por. I, 92).
wybałuszyć oczy — wytrzeszczyć, Lubel., por. PP V, 96.
wybehê8{z)a é—^y}mo\9Sié bebechy, wnętrzności, Kraśn., por. be-
beszyć.
wybierka— sUwanie do wojska^ pobór: na wybierkę się stawił,
Szląsk.
wy tîor— wybór, Wąwol, por. SW.
na wybitki graó-^l) np. w warcaby grać z tym warunkiem, że
ten wygrywa, komu przeciwnik prędzej pionki wybije,
powsz., 2) bawió się pisankami na wybitki — próbować»
któro jaje mocniejsze, rozbijać nim jaja przeciwnikowi i za-
bierać, Lubel., Podlas., por. i mir. na wybytki.
wybaczyć «lę— wypychać się tak, że bok wystaje: i piwka uto-
czy, jaż mu się brzuszek wyboczy, pśń, Bodz.
zrj^6wrAow?a<f-- wybrukować: wybity gościniec i wyburkowany,
pśń, Ojców, por. burk.
ze/yc/ia/dwŁotc^ny-r- wy edukowany, Zakrz.
wycAeZ«ea<f— wycheltać, rozszerzyć, Szląsk.
wycAewifacf—wysiepać, wystrzępić, Lubel.
na wychodnego polować— m'Mé się i zabijać zwierzę, wychodzą-
ce z lasu na żer w czasie wiosny przy zasiewach zboża,
myśl.
«;ycAott;a^y— wypasiony, tłusty, pt Radzymiński, por. SW, Spr.
V, 124.
7vychrobotać—\vyh\k, wyłomotać kości: i żebym się nie obmo-
tal, tobym ją był wychrobotał, pśń, MLipie.
«•jycîq(7a<f— uchodzić z kniei w czasie łowów, o sarnie, gonionej
przez psy, myśl.
trycieitacf— uciekać, u kuropatwach, myśl , por. SW.
W2^ctera<f— zwied/ać z wyżłem każdy gąszczyk dla wykrycia
zwierzyny, myśl., por. SW.
Prace filologiczne t. V. 59
Digitized by VjOOQIC
938 H. Łopaciński,
wyeiskamec — ser, Łomż., por. I, 93 wyciskacz.
wyclié się^l) wyzdrowieć, wylizać się z choroby, Kals. ; jakoâ
sie ta wy cliło to cielątko, Józ., 2) wypogodzić ai^i o me*
bie, niebo się wyclilo, Kals., por. SW prze., Mai. uiekt,
wyr. lad., Earł. Slow. ob. clić, Briickner Średtiiow. poes.
II, 31 uclić, wyclić, Mikl.\EtW 38 od cela
wycłi^r- dożywocie, Wino w, por. Mai, Aten. 1877 II, U 5, do I,
93, niem. aaszag.
w^cuiniA:— dożywotnik, Szląsk, niem. auszugler, pon Aten. 1877,
II, 115.
wycywiee—zdeobnt^e, Kals., por. PF V, 151, p. wjiej cjwaé,
cywieć.
wyctachncié aiq, wyczochnąó «î^— rozkraczyć się, rozedrzeć się,
o bydle, Wol. Gał., por. wyż. rozczachnąć się.
wyczmvchaé się — rozbndzić się: jeszce dziecię zaspane^ }69zce ste
nie wyczmnchało, Józ.
zcy<fu?iery— grymasy: robić wyćwiery— grymasie, Kak,, pnr. SW
wycwerk, wyćwierk, wyczwerk, wyćwierny, PF I, 7 19. Bruck-
ner Bibl. Warsz. 1898, III, 437 z włos. ricerco -fantazja.
wyćwika — wyćwiczenie się, nanka, wykształcenie się: pójdzta
do wyćwiki, tj. na naukę, Miedzna, por. SW, PF IV, 289.
wydać «tę— wyjeć za mąż, Nawsi.
wydawać się — wychodzić za mąi, Racib.: jeâli sie jaź wedawać
będziecie, Proszow., por. wyżej i PF III, 308.
wy dę5zV— wymęczyć, wydostać z trudnością, Wąwol. i indziej,
np. wydębił od niego trochę pieniędzy, por, Waga 759.
wydęłek—^ierpisfij chorobę zwaną kiłą: ma w ogródecku na-
gietek, zalecał jej się wydętek, poó, Bełcząc,
wyàolic—y^ydoitLé: sam nié mogę wydolić, Józ., por. Kol^ï. Sxnd.
266 wydalić, PF V, 96.
wydołęeyć—wyioltie, wydążyć, Krasnst.
na wydryp Za^ad"— biegać w skok, Chodel, pon niiej,
trydrypn(î(f— wybiegnąć w skok, Chodel., por. wyi. dreptać,
drćpcić.
tt^ydudZicf— wysączyć, wypić co do kropli, Lu bel
w'y6?«y^a<f— wy targać np. za ucho, Józ.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 939
^vyfàldo'saé—Yf fałdy ułożyć: zęby 8obie spódnicko wyprała,
wyfàldowala, Cerchów.
wy/VirhV-gpotrzebowaé, wyczerpać: całkiem już wyfarlilam
węgle, Lublin.
^y9(^ — stara gęń, Bytom.
wygachować «lę— wyelegantowaé siq, Łomż., por. SW nieuź.
wygarnąć się — wywrócić się, np. z wozu, z sanek, Lubel.
wygłodowaó »w— wygłodzić się, Lubel., por. SW wygłodaó, wy-
głodywać.
wy^wi^ryw?a(f— wygrzebywać, wybierać z trudem: wygméruje
sobie te pieniądze, Józ., w SW wygmerać.
wygolaaty (a raczej zapewne wygdlasły— od gala)— wyłupiasty,
wybałuszony: wygolaste ocy, Soohaczów.
wygrujdać «/§— wygramolić się, wyjść z trudnoecią, wydobyć
się, Eals., Kuj., por. wyżej wgrajdać się.
wygrzyźniać się — przedrzeźniać, wyltrzywiać się, pokazywać
język, Głód., Józ.
wj{;Vïdati?nic(z>A;— wyjadacz, w pieśni: a twój kónicelL, wyja-
dowiiicek, pozjadał psenickę i pasternicek, pśu» Babin.
Tvyjéé na t(?iei- wyjść na przechód, Giech.
wyjzdrzeé—'wj'iTzeé: zęby nigdy z piekła nie wyjzdrzał, od Tu-
liszkowa, Kals.
wykajdany — wyrzucony na pas, mający kajdę: koszula wylsaj-
dana, Sand., por. wyż. kajda.
wykaraskaó «ic— wyguzdraó się, Podlas., do I, 93, por. PF V, 126.
wyfcinqcf— wyrzaeić, Tomasz., por. Bib. Kr. Zof. 96.
wyklamkoioaó — wystarać się o co z trudnośoią, chodząc od
jednej osoby do drugiej, od klitmki do klamki, Gniezno.
wykUpanica—xoîi'ùf^] placka, Kurpie.
wyklud^ie dî§— wyprowadzić się, Bytom, por. kluda»ć.
wyJfcZad— nakład, wydatek, Udr.
wykorbysaó «ie— wydobyć się, wygrzebać się: może ja sie wy-
korbysàm z tej biedy, Kraśn.
wykpisiz) — szyderca, człowiek lubiący kpić, iartowniś, Kraśn.,
do I, 93.
wykradać «tę- uchodzić z kniei przed rozpoczęciem łowów za
pierwszym odgłosem trąbki, o wilku, myśl.
Digitized by VjOOQIC
^
940 H. Łopaciński|
wykrasaé— wykastrować, wykrasaoy— wykastrowany, Kraân.,
por. SW krasie.
wykrątasy-AM^rj powykręcane, powsz.
wyferot— gałęzie i drzewa nsctile, wywożone z lasu, Oicrn , por.
Kozi. Słów. Leś. 606, Kolb. Lab. II, 213.
wykrota — łobuz, Latow.
wykrótny—zhytnj^ niespokojny: ładzi da£o je wykrótayeh Da
świecie, Wiełąd., por. SW wykrotny.
wykruszać '•l)g\xbi& pióra, lotki, o sokołach do pola ita3S/.a*
nych, myśl.
wykruszyć— poguhiè pióra, łotki: sokół ma lotki wykraszono, myt^l-
wykuczkać — wytargać za nszy, Hrab.
wykupiny—^7Ąk& obrzędu weselnego; po oczepinach targ je-
dnego z drużbów z panem młodym o krowę^ tj. pannę
młodą; wykup płaci się grajkowi, Boch.
wykupna-^w grze w palanta mający prawo podbij a oi a pitki li
łub 4 razy, szk. Lublin, Hrab.
wykupnik^toi Co wyżej wy kopna, szk. Kalisz.
u?yiMr2y<f— wypędzić, np. pojedynka z łożyska : pey pojedynka
wykurzyły, myśl.
wyZacf— wyrzucie, o człowieku: wyleli go za okno, Wąwol,
i indziej.
wyldty — wylany, Racib.
wyZ^u^a— powódź^ rozlew rzeki: była taka wylewa, Busko.
wyUwki — ulewa: deszczyk idzie na wy lewki, ttcielcajcie z pola
dziewki, peń, Krasnst.
wylizać się z choroby — wyzdrowieć, wyleczyć się, poważ.
wyloiować pieniądze — zmienić, rozmień ić pieniądze, Alekaaudrów
pograniczny.
wyłabudać się — wydobyć się, uwoluić się, wyrobić B\i^ : wylaba-
dać się z biedy, Lubel., por. Zbiór I, 54, S W wylabndać-
a^iamcŁ— dożywocie, Kobyla.
M?y/amnfcz&a— doży wotniczka, Kobyla, p, niżej wylamnik.
7vyłamnik - dożywotołk; na cmentarza w łtaeiborza taki czj
łem napis: tu odpoczywa w Pauu Jan Llosehek, wyłam.
z Planie (dopełniacz od Piania, nazwa wsi).
Digitized by VjOOQIC
Prxyc2ynki do słownika języka polskiego. d4l
wyludzigrosz^ wydrwigrosz, Kruśw.
wylupekS) pog. i przenoś, obrzezany, Żyd, Wąwol., do I, 94.
wy łuszczyć -yf y dzxelié: wyłaszczjć piątą ozçéé ubóstwa swoje-
go-wydzielić piątą część majątka» Piaski Lnterskie.
wylygaé--y9j}g\vv9ié^ wykpiwać co od kogo: nie wylygàj, Ja-
siu, wianka na sierocie, pśń, Lubel., por. SW wyłygać, nieui.
wymaM;îa(f- zamawiać chorobę: wytycz wymawiać, Erasnst.
ryymofoiciV— wytłuc, wydeptać, wyniszczyć: zboże nàm wymo-
lościły, Ożarów, Pnław.
Tt^mou^a— dożywocie, Miedzna, Nawsi, por. Aten. 1877 II, 115.
wymowniczka — doży wotniczka, Nawsi.
7f'ymoa?nîi;— dożywotnik, Miedzna, Nawsi, por. Aten. 1877, II, 115.
2{;^tnoi£?yi^>- wymawiający się: ojcze, matko, nie bądźcie nim
wymowni »nie wymawiajcie się, Kamień.
wynadgroda—n2kgTodti: a do naszej pani przyjecbił pin młody,
ona jemu rada, prosi wynadgrody, pśń, Label., Kraśń.
trynostcf- zajadać, o wilku, myśl.
wynosić »i6— zmykać do innej kniei za pierwszym odgłosem
trąbki przed rozpoczęciem łowów, o lisie, myśl.
wyobroiyć p«a- zdjąć psu obrożę, myśl.
wypa/awać- w yhié palką, Józ.
wypaprzyć się— pog. urodzić dziecko, Wąwol.
wyparować— f^ploBzyé ptaka, o wyile, myśl.
wypatroszyć «/§— toż co wyżej wypaprzyć się, Wąwol.
wypatrzenis—kmimenie dziewanny, Przyj. Indu 1839, 104.
wypęcać — pięścią po karku wybić, Krak.
zt'ypc«sy(f- wywęszyć, wyśledzić, Kruśw.
itjypiérdek al. wyskrobek — iw[i.y dziecko ostatnie, najmłodsze,
w późnym wieku rodziców urodzone, Wąwol ., por. Spr. IV,
33, V, 124, Kremer 72.
w^^tórlfnefc ! ^P^®^*°*®' opranie, Wąwol.
uypijasz — pijus, lubiący pijać, Lubel.
wypiór— upiór, Józ., Guz.
uypiórek—ioi co wypiérek, opranie: ożeniuł się wóU wypiórku,
Wąwol.
Digitized by
GooQle
942 H. Łopaciński,
wyplatny majster — majster, który oddal cechowi wszj^stkie wy-
magaoe opłaty, Ust. Ceofa. Szewa.^ Łow. 1785 r.
wypłosz ^i^VL%i9k, lekkodnch, letkiewicz, Lnbel.
M;ypfóA:a<f— ogołocić ze zwierzyny: las wyplókany, myśl,
te<^poA;ueou7ać— odpokutować: wypokatowât Bwój grréL-li, Jati.^
por. SW.
wyporządzid—l) opróżnić; 2) oczyścić: wyporsądziłem dla oich
izbę, Wąwol. i powsz.
wyprawiny — obchód, obrzęd uroczysty : wesele abo jakie îddo
wyprawiny, Solec.
a'ypr«<5d2iV— wyprzedzić, uprzedzić, Kraéâ.
wyprztyczyć się — wystroić się, WąwoK, do I^ 107.
wypuknąó «lę— pęknąć: bodajeś si^ wypuk^iel>yś pęki, Lnbel,
por. SW.
î£;ypyc&a<f— wypędzać z nory zwierza, o jammkti, wypędzae
zwierza z miejsca, o wyżle, myàl
wypypiV— odpisać wypracowanie z książki zamiast przygotować
samodzielnie, szk. Poznańs.
wyrapolió »i§— wygramolić się, EraM,
na wyraz — wyraźnie, Józ.
wyrcA - wierzch, góra, Wisła, Nawsi, p. wirch, wierch.
wyrozmawiad «i§— narozmawiać się dowoli, skończyć rozmowę;
jak się wyrozmawiają, Wieląd., do I, 94.
wyrozum — wyrozumienie: na wyrozum dawać, Szląak, na wy-
rozum mówić^ Biłg., por. Kam Chłop 115,
wyrozumienie — zrozumienie: mówi(j ci na wyrozumienie— Łj. a byŚ
to zrozumiał, Wąwol.
wyrwiduszka — osoba miła, podot)ająca się bardzo, Lubel
wyrypa(i— wybiegać, tj. bieganiem zdobyć: rypaj, koniu, rypaj
z góry podiiówkami, wyrypaj dziewczyna z czarnemi ocz-
kami, peń. Krasnst.
wyrywantusek^&pievrksL krótka, wyr w as, Łukaw.
îe/yrywny— skłonny, chętny, pochopny: ja tam nigdy do piciA
wódki wyrywnâ nie byłam, LubeL
w y ryzować— rżeć często: pod nim konik wyryzuje, pśń, Łuk
por. I, 94 wyryzać.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 943
wyr«C(£a — wyprawa panny młodej, pt. Szczaczyński, por. 1, 94
wyrządka, PP IV, 894.
wyrzadzié^vfj poTZS^dzi&j daó wyprawę: so* tam somsiedzi, wy-
rza^'dzQ'^ twoje dzieci, sa*^ tam i somsiadki, wyrza^dzn"
twoje dziatki, pi A wes., Ciecior.
zcr^r2;uca(f— wyprzedzać drugiego w gonieniu zwierzyny, o psie,
wy8adzaćsktiktL& w ty}, o zającu, gdy kluczy (tj. miesza irop
na różne strony) zmierzając do kotliny, myil.
wysadzanka -- drogs^ wysadzana drzewamii Nałęcz.
wy8(z)umerować — zwymyślać, Jakusze.
wyscerca (t£;y«2C26rca)— szyderca, iartownii, lubiący się wyśmicf
wać, Koryt., por. Wisła I, 320, Rozpr. X, 307 wyscéra,
Spr. V, 434, Wrzei Spis Pam. Tow. Tatrz. X, 25, Zbiór
II, 256, Światek 722 wyscérnlk, Fedef. 412 wyscerzać—
wjemiewać, Rozpr. IX, 217 wyscerzać się; J. Konopka
Pieśni ludu krak. sir. 141 : Qregregori ci wyszozercy mali,
z rkp. XVII w.
wysąpie «»§— wyparować, o wodzie: wszyćko ci się wysępiło, Józ.
wy êkapaé— 'Vf y mxzQ&: jemu ta śytkie dzieciaki wyskapały, Pod-
hale, por. PF II, 682 skąpać, skąpiec, Spr. V, 414.
wyskrobek — 1) mały bochenek, zrobiony z resztek ciasta, wy-
skrobanego z dzieży lab niecki, Wąwol, por. Spr. V, 125,
Wisła VII, 79, 2) dziecko ostatnie w późnym wieku ro-
dziców zrodzone, Wąwol.
a'y«i6pa<f— wyżłopać, Szląsk, p. wyż. słepać.
ifcy«myc2y(f— wyciągnąć, Racib.
wygnąó—l) wyzdychać, o rjbach, powsz., 2) o zającach: koty
na motylicę wysnęły. myśl.
wysoko mu do ż^o&u— ma złe życie, złe jedzenie, Polan.
wysokiego łoża - dobrego rodu : starsy druzbecka wysokiego łożu,
pśń, Kamion.
tt;y«oA;ocAny— bardzo wysoki. Bytom.
wy«pa -nasyp ze śniegu, Józ.
wystać— 1) przenieść się, odjechać, Udr., do I, 94, 2) wycier-
pieć, znieść: co musieli na tej drodze wystać» to tu nie jest
Digitized by VjOOQIC
■%
944 H. Łopaciński,
moino i opisać, pén oab., Szląsk, por. Bogor 99, Bystr. 106.
wysłęgnowae—wysiebnoYfhe : moja kochaneńko, wystęgnaj źe
mi ja° (koszula), pśń, Majd. Star., por. S W stcbDować^
stembnować.
7t;y«<yA;nq(f— wystarczyć : nie wystyknie— nie wystarczy, Sączów,
por. wyżej styknąc.
wy suszka ^Todza} kołacza, placka weselnego, Bytom.
wysworówywać się — 0 isająca, wychodzić na takie miejsce^ skąd
łatwiejsza ucieczka, myśl.
wyszmulaó «îç— wyczerpać się, zniszczyć się, wyszeptać się, (p.
I, 94), Lubel.
t(?yw/7orto(f— wyszperać, Hrob.^ por. I, 83 śportać.
wy^citacf— wyścibiać : zbój wyściba łeb, Eraśn., p. wyż. wacibać.
»y^ciflfa<f— wypędzić, wygnać: wyścigać do pola— wypędzić na
dwór: wyścigale ik stamtela, Zakop., por. Spr. V, 434.
y miec i ^ygmic^j^nie, wyśmianie, Bienk.
wyśmiechowisko j
a;yrfwieu?niA;— szyderca, wyśmiewca, wyśmiewacz, Podhale.
wy iwii6a?ny— żartobliwy: krakowiak wyśmićwny, Proaz., do I, 95.
wyiMjiadcenie— zaświadczenie, Winów, por. S W wyświadczanie 1).
wyświechtać— zsL^&lvié, zabrudzić, Label, p. świechtać.
îvyéwisnqé—z^L&mms^i: jak wyskocył, tak wyświsnął, za rą-
ceńke Easio ścisnął^ pśń. Brać.
wytargać— 1) wybić, 2) wyrwać: wytargana karta, Wierusz.
wytarły Zw— nazywa się wteuezas^ gdy po kilku pierwszych
śniegach w jesieni futro jego nabędzie glansu, myśl.
7e>y<ai/a(f— wytargać, wydrzeć, np. za uszy, Eals.^ por. Eolb.
Euj. II, 277 taśtać.
wyteUmsió— yfymi^toBie, wygnieść, WąwoL, do I, 95, por. Ere-
mer 64— wy telbuszyć— oczyścić z wnętrzności.
wytok al. tok — rzemienie, służące do ozdoby, idące od siodła
przez piersi konia, Józ., por. SW tok.
w^erymV— wyrzucić, usunąć, powsz.
7vytrynoicać— termin bednarski — obciąć kanty naczynia, Bełz.
u?yfryskaé—o sarnie, uciekać z kniei przed rozpoczęciem łow.
za pierwszym odgłosem trąbki, na pierwszy wrzask o-^
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 945
rów, gwar Imezków lub hak od choda myśliwych pocho-
dzący, myâl., por. wykradać się, wynosić się, ruszać.
wy^rzegc— wytrzeszczający oczy, o dziecku, Lubel., por. Zbiór
II, 255.
wytrzescak—iSLj^e, z ręk. Krasost. 1732, por. S W; Erzepki Ma-
sovita str. 5 wytrzeszcz — zając; Bruckner Kaz. Sred. II,
69 wytrzeszcz— lynx.
wyirzt/mywaé—o ptaku, dosiadywać przed wyżłem i dozwalać
mu łatwo się zbliżyć, myśl.
wyfwzatf— wybić; Prusy Zachód., por. SW prow.
wylnzié—vfyhié, Prusy Zachodnie.
wytyczny --czlomek obowiązany wytykać nurt na rzece, Puław.
wytyranka iołnierska — meretrix, Krak.
7vy walie się --umrzee: boje sie, żeby mi sie nie wywaluł, Józ.
wywiadki — wywiadywanie się względem małżeństwa, Syr.,
por. SW.
wywiertać — wywiercić, Podhale, por. wyż. wiertać.
wyi£;/(5rła— wiewiórka, Kals., Kuj., por. Matus. Las. 108, Rozpr.
XX, 435.
wyujorf^iny— wyprowadzenie się panny młodej do domu pana
młodego; na ucztę z powodu tego obrzędu składają sic
drużbowie, Głód., do I, 95.
wyzjrîerny— rozpustny, Czeladź (SW wyzgieny zap. mylnie zara.
wyzgieruy: prow. na Szląsku- zręczny); zapewne ma zwią-
zek z stpol. wozgra- meretrix?
zvyzwisko - przezwisko, Józ.
wyzywać — przezywać, powsz.
wyzwolić «o6ie— wybrać: jam sobie wjzwolił za obronę babkę
Ghrysta Pana świętą Annę, pśń nab., Szląsk, por. czesk.
vyvoiiti.
a;yienq<f— wygnać, wypędzić. Bytom, por. SW prze., Kam. Cułop
131, stpol. wyżonąć, p. Begula III zak. str. 100.
wyienić—yrygudi6, wypędzić, Przezw.
re'^ieria- objadanie, się, powsz.
7vyżymałka - kohietn lubiąca drwić, Cand.
ivyàynek —dożynki, Jas., por. SW. wyżynki,
Digitized by
Google
i
946 H. ŁopflciAski,
wzdluźe^n drobnej szlachty rhialeb ziemi podbiay, Pjdlaa,
wzdrok—wzrok: ślepym wtdrok daje, cborym uzdrowienie, pâà
nab., Szląsk, por. S W prze.
u'2dycAnq<f— westchnąć, Kaniion,
wz ma r*a— zachodzenie jednego działka azlacheekiego w drngi,
Podlas.
Z«
Zahahulić «tę— ubrać się jak baba, elmstami głowę okręcić, opa-
tulić: zabnbnlił nie wali zimna, Józ. «
^a&atrny— marudny: to zabawna robota, Józ., por, SW 2) prze»
zabić się — pothio się, uderzy r się, Łow., do I, 95, por Feden
412 zabić.
zabijaczka — bijatyka, walka mordercza, Lublin.
za6oZan^— nadpsuty, nadgniy, pokalcczuny, o kartoflach: te
kartofle zabolane, Józ>, por Kolb, Cbeh U, 244, Spr V, 435,
2;a6ra&ou?a(f— zabraknąć, Kraanat. : rńz ma zabrakowalo tego
dziadka, Kraśn.
zabrochaó się~zablocić Bię, zawalać się, zababraé się. LnbeLf
p. I, 12 brochać.
2a6y(f.-zapomnieć, Nawsi ■ poszła Polka (zdr. od Apolonja)
w pole żąć, zapomniała sierpa wziąć, zapomniała, za by la,
żeby Polka w domu była, pśa, Lnbel.^ por, SW mało aź.,
Hof, 42, Zbiór 11, 11, 255, Pobl, 102, PF Ul, 674,
2jacefc— zdr. od zak— palto, surdut, od Torunia,
zacAacAwW(f— ukryć, zataić, zapotiziac, Gielczew Krasnst
^clarapcly^Ł. | ''*''"^'^' ""'"^^ ^''*''*'"' ^"'"""^^ "' ''^'°'''
zachechłae—itLTint^e: ledwicm go też zachechłał, Glod., por.
PF IV, 280 chechlać i wyżej. Do nazwiska Chechliński
takie przywiązane jest podanie: pr/^odek noszącego to na-
zwisko, podczas wojuy z Turkami zabił jakiegoś Turka,
przyniósł głowę jogo do króla i powied/Jal: ^łedwicm g
też zachechłał''. Stąd nazwislio Cbechliński miał otrzyma
Głód.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego 04?
2;acAou?at£7a<f— zachowywać, Szląsk.
2acAM;€«<0M?any— zakwestjonowany, Żabno.
zachycić — zachwycić, schwycić, Szląsk.
0actep/7(f— zarzucać : jedDi ma oczy błotem zaciepali, p6a nab ,
Szląsk, p. ciepać.
«acfonia<f— zasłaniać, Kals., Kuj., por. PF IV, 289.
zacłona — zasłona, Szląsk Bralin, p. wyż.
żachnie — zasłonić^ Kals.» Eaj.
«eu?«>èa(f —zaczekać, Miedzna, por. PF IV, 289, Cisz. Lud
Sławk. 26.
zacf^mV— zamknąć, Bzite KrCsnst.
zaémié—znuiyé snem: ai mnie zaćmiło -aż mnie seo zmorzyła
Krak.
to zaćmieniu chodzić— hyé pijanym, upijać się, Łuk. u drobnej
szlachty.
zadać co komu — zarzucić co komu, posądzić o co, obmówić :
zadała Janowej Dejneozce (żonie Dejneka), jakoby miała
połapać cudze kaczki, z akt m-ka Piaski 1774 r.
zadebiec—stvfAtdmeé: kartofle ^zadębiały, Józ., por. zdębieć.
na zadku— 'W tyle, z tyłu, Bacib, Zakop.
zadrzeć kopyta, zadrzeć troic— żart. umrzeć, Wąwol. i indziej,
por. S W zadzierać 3), zadrzeć o^ona— nie przyjeć do szko-
ły, szk., Włost.
«adu/aiy— pewny siebie, zarozumiały, Wąwol.
2a(£yc{a(f— zarżnąć : zadydać kurę, prosiaka, Puław., por. Kolb.
Lubel. II, 217 dydolić.
zadzierać ogona^-niywsLó swobody, nie chodzić do szkoły: on
teraz zadziera ogona, szk., Włost.
za/8Ha<f-~ zapędzie, od Szczuczyna, por. S W fertać.
zaga — płeć, myśl. (objaśnienia tych obu wyrazów nie podano).
zaga al. żcya^ zdr. zaiA:a— piła, piłka, Płoo. do I, 95.
zagałem—y^ogale, razem, hurtem, Rzesz., por. Zbiór I, 78 za-
halem, Kremer 72 w zahał, Piski, saraai — towarzystwo.
Miki. EtW 71 gola 2).
znginoicać — ginąć, Syr.
zagledować -z2Lg\t^i\^t: i do garków zaględuje, pśń wes., Kals.
Digitized by VjOOQIC
948 H. Łopaciński,
2a^2a6a -przeszkoda, kłopot, ambaras: zaglaba z tym dziecia-
kiem, Józ,, por. Zagłoba Kolb. Saud. 266, Spr. V, 436,
Feder. 412, Rozpr. X, 308, Was. Jag. 249 zagława, Rozpr.
III, 379 zgłęba.
zagłabnąó—^iB.hrsie sobie, przywłaszczyć, Kuj., p. wyż. głabać.
Zagłoba — 1) klin, Kamion., por. S W zagłobió, zagłabiać, 2) prze-
szkoda, przekora, Opat, por. Kolb. Krak. IV, 327, p. wyż.
zagłaba.
zagłówek -poduszka. Bytom, por. 8W nieuż., Zbiór II, 11, PP
III; 501, V, 158, Byslr. 106, Spr. IV, 33, 351, V, 436,
Rozpr. III, 878, Goszcz. 132, Wrzos. Spis Pam. Tow. Tat.
X, 25, Zawil. Gw. Brzeż 57,Pobł. 113, PF III, 675, Ba-
malt zdgłóyk.
zagnać «ic— zapodziać się: cbustka mi się zagnała, Józ.
zagrabu8ié-'ZibTtL& gwałtem, zagrabić, Podlasie.
za^rdi/^/c— zadusić : tego woła zagrdasili, Koryt.
2;â^ro(f a— posiadłość włoaciańska niewielka około 25 jatrzyn,
Bacib., por. SW 2).
2d^roc{n?'& — posiadacz zagrody, gospodarz mający około 25 ja-
ter, Wiuów, Pszczyna, por. cbaûpnik, gbur, połanik, siodłak.
zagzić się — gżąc się, pobiegnąć: gdzie te woły? w psenice sie
zagzily, Cerchów.
zahy sac się-- dohieGy doskoczyć kalejąc: ja tam sie nie zahy-
sam, Zam.
2at77o^ ciągle: zaino i zaino- ciągle i ciągle, Wąwol.
zajaza — zastawa na rzece, aby ryby nie uciekały przy spuszcza-
niu stawu^ Cbodel; znajduję ten wyraz i w stpol. a mia-
nowicie w dokumencie z r. 1506, zawierającym umowę
względem zbudowania wodociągów w Lublinie: obstacida
ałias zayasza^ por. jaz.
2;ayc2a— tłu mok, zawiniątko, pakunek, płachta czymś zapełniona :
nazżynała zajdy trawy, Opat., gdy kto niesie na plecacli
płachtę zapełnioną mówią: niesie dużą z&jdę, Kurów.,
Krasnst., Lubel., por. 3W tylko zajdy w Im., Kolb. Sa-*''
266, Krak. IV, 327, Rozpr. XX, 436, Kam. Chłop.
Kolb. Krak. 320 sajdy obok zajdy.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika jc25yka polskiego, 949
zajdkt—m9lQ saneczki ręczne, inacze) samociążki, Węgr., Konst ,
por. SW zajdy 4), Kozi. Slow. Leś. 613.
zajęcd Aapt^fa— nazwa rośl., J6z.
zajęcy /ciciu;— nazwa rośl., J6z.
zajqdrtfczyó-ukr9L&e, ukryé: ukradły konia, zajędryczyły nie-
wiadu dzie, J6z-, por. jędrus = audrus— złodziej.
zak al. zacek (p.)— snrdut, palto, od Torunia.
zakamarek — toi co w SW zakomorek, powsz.
zakamary al. drzewiej— dsLY/no, Zakop.
«aA:amie<f— zakamienieć: oj serce moje, coś mi zakamialo, pśń,
Wojnowice pt Opat,
«aAamîaiy— zakamienialy, Szląsk, por. stpol. PP I, 432, V, 46.
zakerkehwaé— zatelegrafować, Lubel.
2;aA;Î6Z-~zauim : zaklel wrócę, Zakop.
zakłóśnidk— snopek z klósiami do poszycia chaty, Wol. Gał.
^aftnyArcić— zadusić : zaknykcila swe d/iecko, Włost., por. kny-
kieć.
zakołkotoae-'&t9insL& na tylnych łapach i nie ruszać się, o lisie:
lis zakołkował, myél.
«air(5y— krój, część pługa, Ostrów.
gait/Zicf— zakrzywić, Józ.
2^X;trnq<f— zakwitnąć, Krzczonów pt Lubel., zakciała kalina— zam.
zakściała, Bełcząc, p. wyżej kwnąć, do I, 96.
2a/rf«y— zalany, Zakop.
zdlepka—mnvék nad kominem: mówił dziadek babce, będziemy
spać na zàlepee, Ojców.
zdletnik-- zalotnika kochanek, Miedzna, por. S W.
jsaZe^y— zaloty : jeździć na zalety, Miedzna, por. SW zaleta 6),
Bystr. 107.
zalufié Wç— zaciągnąć się papierosem, szk. Sand.
za2a«ou;a<f-~za6makować : dzieci zalasowały w gruszkach, Józ.,
por. łasy— łakomy.
załoga -przy biciu oleju ilość siemienia, podana na jeden raz
w worku pod prasę olejarską, Wąwol.
zafyźnik—lyimk, deseczka z otworami przybita do ściany, dla
zawieszania łyżek, Węgr., por. Was. Jag. 249.
Digitized by
GooQle
950 H. Łopaciński,
zamachadło—ogou, w zagadce: etery tyki, dwa patyki, piąte
zamachadlo, oznacza krowę, Serocz.
zamanąwszy — po niejakim czasie, Prasy Zachodnie od Chełmna,
zamanuwszy — za chwilę, pt Sierpecki, do I, 96, Spr. V,
125, Pobł. 145; jest to imiesł. od słowa zamanąć.
zamartwiony - zmartwiony, Erasnst.
zamrfi(;îcfc(z)— leczący zamawianiem, Wąwol.
zamdwidc[z)ka — lecząca zamawianiem, Wąwol., Łnkaw.
zdmejko—zdr, od zamek, zameczek: schowała sie Easiejka...
za zàmejko kowany, MLipie, por. I^ 96 zameńko.
ślepy zamek— TodzdL} zamka drewnianego, Solec pt Stopnicki.
2;aiii^f2a(f-~zaplątać, zawikłać: nici zamętłane, Łik.
zamiatdé—hronîè się dookoła, o niedźwiedzia, myśl.
zamieszkały — zam. zamieszkany: dom zamieszkały, powsz.
błędnie.
zamieszkany ~ zam. zamieszkały : była kobieta zamiesskana
w domka, Lubel.
zamora — środek nasenny: dawać zamorę — dawać na sen, Za«
kręcie Krasnst.
zamÓŁoid^wymame^ usprawiedliwić: kaie trzecie okno zrobić,
chcąc to przed ojciem zamówić, zamówić -nas obiecała,
pśń nab., Szląsk.
zamytcaczka—kohiGtA umywająca podłogi i przyrządy fabrycz-
ne w cnkrowni, Płoc, por. pomywaczka.
2;ao5r(j6iV— obrąbić, obszyć, zrobić obrąbek, Ramion.
zaobroczony — toż co I, 100 zobroczony, Wąwol.
zapadnia^pnUpkB, na zwierzęta i ptaki, myśl, por. r. 3anaj(oii.
zapamiętać się -wściec się: krowa się zapamiętała, Prasy Zachód.
zaparte Jaje—ibnk, Lubel., por. niiej.
zapartek^jh]e wyjęte z pod kury niezalężonO; Lubel., por.SW prze.
zapaseczka—zdr. od zapaska: zapaseczka we dwie pole, pśń,
Bytom.
zapa«td— zapaska: śmieje się, cieszy się, będzie miała ładne za-
pasie, pśń, Dab.
«apagifca— fartuch, Bytom, Lubel, Lbrt., Tomasz., por. Zbiór
12, Rozpr. III, 378, Wrześ. Spis. 26.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 951
zapaénik^pTzymiot, zaleta psa, myśl.
2;ap6p^<f— zababrać, zaplamié, zawalać, Wąwol.
zapiec za ostatnie pazury— bardzo dokuczyć, Józ.
»apf«c(2)fiy— dokuczliwy: 6n je bardzo zapiecny, a jem to za-
piék ca ostatnie pazury, Józ., por. Kam. Chłop Bi.
«apiefca— człowiek dokuczliwy, Lubel., por. 8W zapiekacz.
«apieAaef- dokuczać, Drąźno: gdowa ogromnie tej córce zapie-
kała, Lubel, por. dopiekać.
zapinka — spinka np. do zapinania koszuli pod szyją, Twór.
»apiociô— miejsce za płotem, Miedzna; Kuj., Lubel., pastwisko
za płotem, Spiczyn Lbrt.: która^dy, Jasiu pojedzies? oy
po zapłociu, cy bez wieś? Zawady.
zaprychać «î^— zaparskać się: zaprychał sie, zasmarkał aie,
każe całować, pśń, Tarów, por. S W prychać,
«apreqtei— zaprzątnięcie, nieporządek: w tej izbie tyle zaprząt-
ku, żeby to co powynosić, Józ.
zaprzyto — zaparto, zamknięto, Bacib.
raptwecf— zapaclinąć : zapusały mu jabka, Łukaw., p. I, 97.
zapusta — ziemia nieorana, przeznaczona na zalesienie, młody
lasek, toż co zapust, Wąwol.
zapyziały— me^jTOBÏy, mały, o roślinie: kwiatek zapyziały,
Sand., por. SW zapęzieć, Waga 760 zapęziały, Zbiór II,
12 zaperzały.
2ara— zaraz, Józ., por. ra: drugi ra, trzeci ra, tera.
«arrfi— zaraz, Józ., Żabno, do I, 97.
zarejenlować—l) umowę zalegalizować przed rejentem, 2) za-
rejentować grunt —nabyć grunt za aktem rejentalnym, Wąwol.
zarobić się (w błocie)— ugrzęznąć w błocie i wpaść jeszcze głę-
biej wskutek deptania: konie się zarobiły, wóz się zaro-
bił, Wąwol.
zaroście -\m. zarosłe: schowała sie w zaroście, Kraśn.
zaruszka^j^iyezék u samołówki, myśl.
zarwdn psu al. porwdn p«t— przekleństwo, imiesłów bierny od
zarwać, domyśla się: niech będzie, Lipu., Ploc; „Pozqro-
wiczowa zaś rzekła: „zarwany tam pończochy djabłu; mia«
łabyś ty pończochy, jakbyś była dalej we wo lę wlazła",
z Księgi zapisów m. Piaski 1790 r.
Digitized by VjOOQIC
953 H. Łopaciński,
zarziéd -ZB,jT'Ae&, Ja9., Kon.
zarzułka --palto letnie, Krak.
zasiadacz'-nr/Ad weselny, pilnujący, aby g wat pannie młodej
nie zdjął trzewika z nogi, Borów., do I, 97.
«anrf^y— zasiany, Zakop.
i5a5Â:aZî(f— zadrasnąć, Podole.
zaskarżyć («ic)— zawinić, zasłużyć, przewinie, Drąźno, Kuj., por.
Świctek 723.
j5<T«À:Mrc(2)y(f— dokuczyć, Wąwol.
2asÂ;M7/erâ(f— dokuczać, Koryt., por. SW, Spr. V, 125.
zasłapać *î§— zaplątać się, o koniach, od Skalmierza, por. SW,
zaszłapić.
zaBlupkować—viH\2^ha na tylnycli skokach, o zającu: kot zasłnp-
kował, myśl, p. wyż. zakołkować.
2a«marŁan/cc — smarkacz, Lubel.
«ag/^rtfy— zaspany, który zaspał: chwytajcie, chwytajcie, nikogo
nie mijajcie, jak starego, tak małego i za piecem zaspa-
łego, pśń, MLipie.'
2a«ri/8— smarkacz, Kals.
2a«^<^pîci«/— zastępca: zastąpiciel fojta, Bienk.
zastąp drogri— zastępowanie, zwyczaj prawny, Lubel., por. Matus.
6w Las. 108.
«asfepii— ciąża, Niemienice pt Krasnst, por. zastąpić.
zastepliuy—kXiiiXmyi dziewka zastępliwa, J6z.
zastrzemić I wbić sobie drzazgę w ciało: zastrzemić palec,
zaałrzęp-ó j Wilno, p. wyż. strzemka.
zaswedrzyó—poplsLmie, Józ , por. Spr. IV, 371, p. wyż. swędra.
zasygnować — zadzwonić w sygnaturkę: same sygnaturki zasy-
gnowały, Łuk., por. S W sygnować.
zaszczepić «le- złapać się w żelaza, o lisie, myśl.
za«2e/epflcf— zaszeleścieć, poruszyć się: zając pod jałowcem za-
szclepał, Krasnst, por. szelepać I, 81.
2a«zparote?ac— wyrwać ze skrzydeł ubitej lotnej zwierzyny parę
piór i przewlec je przez nozdrza dla zawieszenia, myśl.
;5a6"c«q^- wstążeczka do zawiązywania koszuli pod szyją, Wąwol.,
to co zastąg I, 97.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskit^go. 953
zaściąga — zaści«g, Lubcl.
zaiciągać- zawiązywać^, zapinać : a jak mnie zaściąga, dąsy ze
mnie sięga- Drążno.
zaściązka — zdr. od za&ciąga, Turobin. Erasnst., por. Kolb. Lnb.
II, 213, Kam. Chłop 68, PF IV, 897. Czajkowski Nowe
pow. i gawędy 17 zaacieźka.
zatfci&ta(f— zapinać szpilką, pt Iłieoki, por. Kam. Chłop 129 za-
ócibió.
«a^ctera— fartach daiy kowalski lnb piekarski. Bytom, por.
Bystr. 107.
zaściąga — toż co zańciąga, Lnbel.
20 ^cie9«q<f— zawiązać, Siedl., por. aacTernyTB.
2jató(5iA:^7— prześcieradło, Twór.
zaélepîony pfai— ptak drapieżny, któremu przy unoszeniu oczy
zakryte zostały, myśl.
zaśniecie «ię— stać się jałowym, zepsuć się: jaja się zaśniecą,
Łuka w., por. 8 W.
za/tciecacf— pokazywać się w nocy, o wilku, myśl.
zaéwiechtaé (się) — zawalać, zabrudzić (się), Wąwol.
zaewięcone ewlęŁo — święto nietylko kościelne ale obchodzone
uroczyście, Bienk.
asa^cfcAZtV— zatachlować, 8 W, zapodziać, Lubel.
zatdchtarzyó — zapodziać, zarzucić: zatacbtarzyłam chustkę,
Lubel., Podole,
za^^msicf— zadusić, Lubel., p. wyż. tłamsić.
zatoczyć rękawy — zakasać, Warsz.
zatratować się — okaleczyć sobie kopyto drugim kopytem lub
podkową, o koniu: ko& zatratował się, ko& zatratowany,
Wąwol, por. SW, PF, I, 127.
zatrynić (»?V)— 1) zaciągnąć (się) powsz., 2) zatrynić się— wy-
palić papierosa, szk. Sand.
zatrzask — 1) potrzask, samolówka na zwierzynę, myśl., 2) ro'
dzaj zamknięcia drzwi, powsz.
zatwora—Tjgiél w ślepym zamku (p. wyż.), Solec pt Stopnicki,
por. SW.
Prace filologiczne T. Y. 60
Digitized by
GooQle
H. ŁopaciAskiy
mk ielazny w płaga, Ostrów.
WEiąd siq: tak sie aaadi na cxło wieka, zaatiił
to zrobić, Józ.; zatidany zawzięty, W^wol.
*Waé nieływego, o wilka, gdy jest poatrzeloDy,
^^^m%{z)u—ÛQ DC ha: a BÓstenm (dał z wróbla) serce, bo insem
kobietom po zaasa sepce, pśń, Kraśn.
jcauszfite;&A;î— kolczyki, Miedzna.
zawahimu — zawycie wyśliwego, podobne do wycia starego wil-
ka, myśl., por. odwabienie się.
^iwąkroić «i^-zanqcié się, Podlas., por. przywąkroić,
zawdyk—%KYfAj^ zawsze, Bàdoms., por. wtedyk, zaràk, do 1^97,
sat/Ttarfia— zawierncba, Sand., por. SW.
mwidnia—f^àj jeszcze jest (było) widno: jeszcze za widnia
trza to zrobić, Gnz., do I, 107.
î^trié/ticAa— zawierucha, Eals.
^efij?iVciV— zazdroAcić, Ernâw.
cau7if^- dziewczyna zawita, Racib., MLipie, do I^ 97,
«airocfoiratf— zajmować się, Kurów.
mwoji^a - welon, Lnbel.
zawó) — !^kóra obwisła n sarny pod gardłem, myât
zawêiê — miejsce za wsią: po zawsin chodzić, Koryt.
%azdTQiUwy — zazdrosny: gardy, pyszny, obłędliwy, i do tego
zazdrośliwy, pśń, Hmb., por. SW.
zazga — mała piasczysta wydma wAród pola. Głód.
mt mzór — wcale zapełnię: tera to tego ani na zazór nie zo-
baczy. Czerń., od za-źreć.
2a2ula— knknłka, myAl, por. Maj., młr. zaznla*
zd^tpdr— imbir, Racib., por. S W zazwir, pro w. da Szląsko,
czesk. zńzYor.
zbanutzkî-'iïBtwtL roAl. Józ.
zi>ańc2;y<f-'Zbankratować, stracić majątek, Kals., od bank.
zbdraé «eç— wzbraniać się: nie zb&r&jcie się, J&z , do I, 98.
por stpol, Bruckner Śred. poez. II, 30 odbarać— reealcitrare,
zabarając— prohibons, tenże III, 50 zbarać.
zhd—êiopieik: na dziesiątym zbeln, Będzius.
Digitized by VjOOQIC
£
Prsyciynki do słownika języka polskiego . 955
zhetlać - im^M, Kals., p. wyż. beltaé.
zber — ceber, Miedsna, 8W prow., Karł. Słów. obc. 86, czesk. żber.
zberedzié— zwadzie, Aciągoąó, ukraść, Jas., por. zbereżiiift, zbe-
reieństwo.
zberezie trypratotckf— dokazywać, Jas., p. wyż.
2&«rei7itA:— figlarz, urwis, rozpustnik, Lnbel. : oj cłimielu, cbmie-
lu, ty zbereźniku (al. ty rozbójniku), rozbiłei dziew cynę
na pasterniku, Wąwol, por. Rozpr. XX, 436, Zbiór II, 12,
Kolb. Krak. IV, 327, Zawil. Gw. Brzeż. 58, Spr. IV, 332,
Pleszcz. Boj. 47, Karł. Slow. ob. 45.
zbere£ntf^TOzpn%tnj: a to zbereżny naród, Wąwol.
zbrejieé-^do I, 98 dodać obecnie możemy dla porównania, SW
zblesieć, Goszcz. 133 zbeśnieć, Pobł. 128 błąsieć.
K6tV— trafić piłką w uciekającego lab stojącego na mecie, szk.
Lubel.
w zbijanego --^rodtfij gry w piłkę, szk. Lubel.
zbliża— zblizkfi^ Łuk.
2&omta— miejsce, gdzie się zbierają, w zbornią — razem, do spół-
ki, Syr.
z&<5/czyna^żona zbójcy, Józ , por. Spr. IV, 332, SW zbójczyni
z&ć/nica— rozbójnica : coś ty ns siebie zbójnice zdobiuł, pań.
Kamień.
2&<$mczt:a —zbójniczka^ rozbójniczka, Jabl.
«(dniA;— zbójnik, rozbójnik, Jabł.
zbro/a—toi co wyżej broją (p.), zdraja, zdroja: idzie z niego
śliczna zbroja, co pożywa dusza moja, pśń nab., Krasnst.
zbudzowaé—huidziè: .zbudzuje go-^budzi go, Szląsk.
zbuió się— zanvidio bujnie wyrosnąć, wybujać: zboże się zbnito,
Wąwol
zbuk—j^e niezalężone bażanta, myśl. por.^I, 93.
2;&ur(2a(^— zbudzić, Bytom.
zbylid -wspommei: ani zbyli, Opocz., zbylić sobie ^przypomnieć
sobie. Głodno, por. Świętek 724 zbićlić.
^y«ny— 1) zbytkujący, lubiący zbytkować, dokazywać: to bar-
dzo zbytne dziecko, powsz., 2) krotochwilny, śmieszny,
wesoły: śpiewanka zbytni, Józ.
„,..Goo„e^
956 H. Łopacidski,
zdajaé «îç— zdawać się: mnie aie idajało, On z., par. I, I8 da>
jać i stpoL
«dante— 1) stopień, oceniający postępy ucvmia: dostał dobre
zdanie, szk. Hrab., 2) zdolnoeć, zdatnoAĆ : ón ma. zdanie do
tego, Jas.
zdarma rozumu — bez racji, ni z tego, ni z owego, toż, co wy-
żej zdobradziwn, Józ.
zddmny al. zmówiny — zaręczyny, częśó obnsłjdti weselnego,
Bodz., por. Zbiór I, 95.
zddwna zdrft&teii— zdawien dawna, Niediw.
zdechły^oAhhiouj : zrobiłam się zdecbU — osłabłam, Label.
zdębiały — stwardniały, zastygły, WąwoL
«cf^tted— stwardnieć: liartofle zdębiały — stwardniały po ostygł
nięcia, Wąwol., Józ., por. dębieć, zadębieć.
zdjąć 8Î{ za kim — njąć się za kim, z akt mka Piaski 1774 r.,
por. SW i I, 99 zdymać się.
zdobradziwu'-ni z tego, ni z owego, nie wiedzieć z czego, bez
powoda, bez racji, bez przyczyny, samo przez się, Jas.,
Label., Bzecz., Jan., por. SL, SW zdobradziwów. Mata*
siak Nasze kwiaty polne str. 16, PF V, 97.
z dobra miru — „niewiadn i czego'' — toż samo, co wyżej, LnbeL,
Biłg., por. Pleszcz. Boj. 47.
z dobra woli -toi samo, Label., por. Wisła I, 320, Was. Jag. 249,
zdogeniaé — doganiać, Kraśn., por. I, 98.
z(2r{^a<f «t$— wzdragać się, Wąwol.: łona (»ona) sic bardzo
zdràgi, pśń, Kamień.
zdrowi mocni?— spotykając się pytają tak, pozdrawiają: tj. czy
jesteicie zdrowi i mocni? Bzowiee Krasnst.
2dr«adfo— zwierciadło, Racib., Bytom, por. stp. żrzadło Jędr.
Glab. z Kobył. Gadki Arystot. 177, Mai. Opp. 34, Aten.
1877 II, 626, 629, Cinciała Przysł. 24.
zdriącz r. ż. al. driącz^ al. drygutka — dreszcze, Sien.
zdrzébiô—tvQhia, Miedzna, por. PP III, 679, Ramułt 268, Re r.
IX, 137, Miki. EtW 410.
zdrzeé—psktrzeé^ cz. prz. zdrzał, Racib.
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do głownika Jęsyka polskiego. do?
zdrzêidiyé-^'iAruzgottLé, w drsazg^i obrócić, strzaskać: szyba
zdrzoźdzooa, Józ., por. SW zdrzazgać, Zbiór I, 33 drzezgać.
zdrzébek-^irébi^^ Bytom, p. wyż.
zdrzódło^Łraalo, Bytom, Sączów.
zâfucAnqif— szturchnąć, Paław., por. I, 21 dzdanchaniec
zdudać n^— upić się, Solec.
zdudlaó 8!ę—npi6 się, Wąwol.
zduzaé—ÛKé radę: dIo zdaśam tego zrobić, Wlost.
zdyhać «i>— zdarzyć się: zdybało się powiedzieć, Knmów.
zdyhek—znvAà^^ znajdek, Lublin.
zfhiwiad «îç— dziwić się, Cerchów.
2e&!^— zewlec, zdjąć odzież, Szląsk, Poznańs., Eals., por. PF
III, 501, 681.
zebł6c(z)yd '-zde}mowek& odzież, Szląsk, Poznańs., Eals.
zehUcyć aie — rozbierać się, Cerchów, p. wyż. seblóczyć.
zeémié się — zmierzchnąć: zećmiło się, Gzęs.
«edrgycf- zedrzeć: zedrzyli— zdarli, Bacib.
zégamik — zegarmistrz, prz. zćgamik a doktór to największe
złodzieje, bo ich roboty nić można obszacować, Bytom.
zegłówek — poduszka, Bacib., p. wyż. z&główek.
żeli al. ieZi— jeżeli, Niedżw.
Z0)n2a— bułka, Bacib., por. SW nienż., z niem. semmel.
zemiyó «tę— zdrzemnąć się: zemżuł się na momancik, Józ., por.
SW zemżyć.
senclar- żandarm, Jaknsze, por. Bamułt 276 żądar.
zepsuć iiiç-wéciec się, o psie: pies zepsnł się, Tarn-l^a, Podhale,
por. Kam. Chłop 148.
zery^'-berberys, od Chodla, Belż.
zerinąó sie—ilQ odpowiedzieć lekcję, nie zdać egzaminu, szk.
powsz., por. obciąć się^ Aciąć się.
zeakokowaó —ubitemu zającowi skok przez skok (nogę) przesa-
dzić dla zawieszenia na kołka lub łatwiejszego przytro-
czenia do torby myśliwskiej, myAl.
â;eràru(i2a(^— zmrużać: dziecko zeskrndlà oczy przed słońcem,
Józ., por. zashvdlié^zuftÏQQ, Zakop.
zeswoié /èo^o^ wynaleźć pokrewieństwo pomiędzy kim: zeswoili
Digitized by VjOOQIC
958 B. Łopacińftkl^
nas —wynaleźli pomiędzy naroi pokrewieństwo, Łąkowa
pt. Biłgorajski.
ześleió—utiA: xeil&z-xlaxl, Nawsi.
zeazkliwić ne— zmierzić, zbrzydzić 8iq: biskup aiq oad tym wiel-
ce podziwił, ie się jej małśeński etau zeazkliwil, pań nab.,
Szląsk, por. wyż. os^kliwy, zap. sam. 'zeckUwić, por. ckli-
wy, zeckDąe.
«6*2/;ocie<f— zesztywnieć, zgrabieć: ręce *zeszpocialy, Łuka w.,
por. szpocić.
«eiciWiV— zszyć ladajako, Wąwol., p. I, 82 éoiebaé i prayto-
ozone tam cytaty i wyż. śeibolić.
isefc&nq(f— westchnąć : zetchnął do Boga, KrasQsL,, do I, 08>
«^2uŁi— kuknłka, Lnbel., Tom., Werb., por. Zbiór I, 96, Skar*
biec 94, p. wyź. zazala I, 99 zieziQla.
zezuleńka — zdr. od zeznla— kokalka, Lu bel.
zezwodzié — zwieić: zez wodzi go— zwiedzie go^ Wieląd.
«^Zfct— zdr. zęby, Szląsk.
zeefoItV— prosić natarczywie, Jakasze, por. zrzędzić.
z^didcf— l)kogo— wyłajać, zwymyolać, Jag., Dębno KieL, 2) zga-
dywać: chciała pani zg&dać, zgadać, nic wiedziała jak,
pśA, Eraań., por. SW mało nżyw,
2^(£c?A:a— przesąd : jest zg&dka, ie jak kto złapie za koniec dry-
gów (p.), to będzie miał zgórnoić (p.) nnd męiem^ Czern.
syf a(2u2a— zgadujący: zgaduj, zgadula, w której ręce złota ku-
la, Wąwol, por. SW, Wisła V, 24.
2yfar/a<f— zgarniać, Gdesz., por. SW.
z^a«otra(f— gasić : a w tej ku£ni kowal kuje, nigdy ognia nie
zgasuje, piń, Łuk.
agf/cdfy-oględy, zaręczyny, Wieluńs.
zgliwić al. zmandać- rozmoczyć w ustach : dziecko chleb zgUwi
pomalniku, Józ.
qf/oeiowany— wygłodzony : dzieckowina zgłodowane, Józ*
e^ni^y— zgniły, Szląsk^ kartofle takie zgnite, Józ«, por. Spr. ^"^
440, Kolb. Krak. lY, 301.
zgorszenie da^'— rozgniewać, ugniewać kogo, Rncib,
Digitized by VjOOQIC
Priycsynki do stownika języka poUkiej^o. Ô5d
zgorszenie mŁ«<f— gniewać się, Racib.
tgorêk-yFfigôréky Bienk.
zgArnoeć—gón^ przewaga: ale dzie to ta kto ma kiedy zgórnośó
nad ehłopem, Czerń,
«jfromnoid— zgromienie, kara : za to powinna być zgromnoAć, Józ.
£^r2d(y~zgrzany, Podhale.
on nogi doma nie zgrzye — nie posiedzi w domu. Kobyla.
zgrzewek — odwili mała w dnin mroinym o południowej porze,
gdy inieg nieeo topnieje, myâl., por. S W.
«^uroić— zmiąć, zmiętosić, Euj.
a^u^A:a— czkawka, Wielańs., por. I, 76 skutka, przejście ek na
zg, jak w zgon-^skon, drzazga— trzaska.
zgwazdaó--i\e zrobić, spartolić: takie kiepskie niecki stalmaoh
zgwazdił, Józ.
sAai(f-*8tracić, o czasie: zhaił dwa dni, Knmów^ p. wył. baić,
por. Kam. Gblop 185.
zAonorm6(f—zbardzieć, Miedzna.
ziąbie c;c£a— nazwa roâl., Józ.
zidmie, r. n. dop. ztcfrnûi— zbiór, ziarno, Kobyla.
ziąb — zimno: taki ziąb na dworze, WąwoL, Łow. i indziej, por.
Zbiór VIII, 265.
sielino-- ziele, zioła, Kobyla, por. SW.
zielonka— 1) farba zielona, używana do polewania naczyń przez
garncarzy, Bar., 2) młody bażant, podrostek po pierwszym
pierzeni n się w lecie, myśl.
na ziem — na ziemię, o ztam-o ziemię, Szląsk, Lnbel., por. Spr.
V, 441, Wrześ. Spis. Pam. Tow. Tatrz. X, 26.
«i^rtoA;- źrebak, Aleksandrów pogr.
ziębi mnie — mam febrę, WąwoL i indziej.
ziąQiak--%dT. od zięć: wiedo na łyczaku, nacie, mój zięeiakn,
pśń, Dnb.
zima— 1) febra, Olk. : jui ją tak zima pytlowała, Racib., 2) zimno :
zima mi jest— jest mi zimno, Racib., 3) zima leży — szron,
Bytom, por. bucnlskie Pam. Tow. Tatrz. V, 35 zyma -
śnieg.
Digitized by VjOOQIC
960 B. Łopaciński,
«irnie— mîejs. bez przyimka — w zimie, Kamień (tam^ słjusee
można mieńcie — w mieńcie itp.), Wieląd., por. BtpoK cjt.
^ w SL, Archiv XVn, 101, Zbiór VIII, 255.
I zimna babka- eioikeL jednego z rodziców, Label.
zimna matka — macocba, Czemier.
zimna siostra— Biostra, przyrodnia, Czemier.
zimny dziadek— Vin] albo stryj jednego z rodziców, p. wyl t.
babka, Lnbel.
zimny ojciec— ojczym, Czemier.; zimny znaczy tu tyle, co nie*
prawdziwy, np. zimny król mówią o włońoianiuie no^ïa*
cym nazwisko Król, por. odpowiednie posznkiwanie w ^Wi'
ńle".
zimne nogi al. dryyZe— galareta, Wąwol.
zimoc Aa— febra, Tarn-ka, Potok Biłg., bywa też używany ten
wyraz jako przekleństwo : a ty zimocho, Udr., do I^ 99,
por. Feder. 414.
2{pfiq(f— westchnąć, odetchnąć: jak go walnął kamieniem, ani
zipnąn, Eamion., do I, 99, por. Kam. Chłop 18 zip^decb,
Spr. IV, 372 zipać, Pleszcz. Bo)., Feder 4 14, Ramult 269
zépae.
ziuziaé—BptLé w j^z. dziec, powsz., por. Ramnlt zu^ac<
ziuziu—ioŁ co luln, ńpij w jęz. dziec., powsz., por. Ramnłt
źnźn.
zjedâ r. i. — zbiór, osoby Inb inne stworzenia, objadające kogo
i dopominające się o pożywienie, Włostowice, por. S W.
zjeść kogo — 1) zniszczyć, zgnbió powsz., 2) zbić z pantalykn,
w rozmowie np. zbić zdanie czyje, powsz., par SW^.
}5;^(2r2;iué(f — zjędrnieć, stać się jędrnym: ziarno zjędrzniało,
Wąwol., por. Łoń Histor. barzo ncieszna 35 rozjedrznić
zam. rozjędrznić.
zJudzié—oBznk^é, Gdesz.
zlać się — żle odpowiedzieć lekcję, szk. Kals., Eiel,
zlichociéé—ateié się lichym, zmizernieć, Opocz., por. SW zlicbo'^
cić— lichym nczynió.
zliszyé sie-porzvLQié gniazdo, o samicy ptasiej, gily ta po/iia^
że poruszono jaja w jej nieobecnością myśl
Digitized by VjOOQIC
t^rxyczynki do słownika języka polskiego. 96l
zUzowae—zlhywsie: bes lysine językiem zlizowala, Cerchov^.
2/u&i(f— nadać się: jak się oląz słabi, to pomoie, Krnpe Erasost.
zładować — naprawić, zreparować, Wąwol.
2fccy<f--zoczyć, Kamień, por. łoko-oko, łuczyć— nczyć itp.
«ioi<f-zbić, nderzyć, Kuj., Lnbel.: a kto mu w drodze stoi, to
go kijem bez łeb złoi, pśń, Babin, por, S W nieuż.
złotnik nocny — rakarz, czyściciel wychodków : rakarz vnlgo
złotnik nocny cbędoży kloaki, z rejestrów gospodarskich
XVIII w. Lubi., por. SW złotnik 2).
złoty placek^TodiRj placka pszennego zupełnie żółtego od po-
krywającego wier;&ch szafranu, Skała, por. mosiężny placek.
zmałpiaó^z^jmySleie od małpy: zmałpiała mnie, nim (»nie
wiem) za co, Józ.
zmałjpić ^t6~meretricem fieri, Wąwol.
«mamZatf— rozmoczyć w ustach, p. wyż. zgliwić, Józ,
2mara«i<f— zbrudzić^ Bacib., p, wyż. maras.
zmarntV— zmarnować strwonić: zmamił czas, Miedzna.
Zmartwychwstanie— Ti2LZ^9k rośl. Józ.
zwecAra<f — stargać : zboże zmechrane, Wąwol., por. I, 99
zmiechrać.
25mtqf»A;a--odwilż, WąwoL, por. I, 99 zmiąez, p. niżej.
2;mt6rA;nq(f «if— zmierzchnąć się: zmierkło się, Krasnst., por.
zmirk, zmierzk, Peregr. Maćk. zmierzkać, Wrzeâ. Spis 26
zmierk.
«mięŁa— odwilż, p. wyż., por. Spr. IV, 362 zmięk, V, 442,
Rozpr. X, 309, Kolb. Lub. II, 214 zmiękaczka.
jsnit7A:n^(f— zdrętwieć^ ścierpnąć: ręka mi zmilkła, Hrab.
i5mf«cy(f— zniszczyć, Wieląd., p. I, 99 zmiscać.
zmiiygówać sią- zmoczy t się: człowiek sie uplatwi, uśląknie^
zmitygaje, Busko.
zmizerować «tc^zdechnąć, o krowie i wole, Wąwol., Gał.
zmocny d^^c - silnie moczący, Łukaw*
zmonUcić sobie coi— zmyślić sobie, MLipie.
smor !«c—pomorka, mgła, powietrze dżdżyste, Wąwol.
zmoinie — zręcznie, poręcznie: zawdy ręku" prawu*^ nâjzmozniéj
robić, Józ.
Digitized by VjOOQIC
962 H. &opaciit«ki,
2in<5t(7i»y— zaręczyny, Sączów, Lnbel., Sokoh, Serocz, por. SW,
Zbiór I, 96, VIII, 255» Kam. Oblop 138 zmawiać— swatać.
zmrocs^ 9tę— zmierzchnąć się: jak sie zmroczeje, Label., p<Nr.
SW zmraczać, zmroezyć, Ramnłt 272.
si^ur9a<f-- zwalać, zmomsać, Podbale.
jsmy/ti te— zabawnie: to zmyânie dopiro w tćj ksiąsecce, J6s.,
SW zmyślny.
znaczony pi'e«~mający łaty, my6L
znać się z &îm— mieć stosunek cielesny, Wąwol.
znadworu^ od strony podwórza, z zewnątrz doma : obtykają do-
my ziołami pod strzechą z nadworu, EaJ., por. SW zna-
dworze.
znajdur — znajda, znajdek, podrzutek, Wąwol.
2Tłq/omA:a— kobieta znajoma, Eals», do I, 99.
zna/omy -znający się na czym: on tego znajomy, WąwoL
znacêk \ rekomendacja, legitymacja: prozę sądn o znacek
znak I do księdza — proszę sądu o legitymację do wydo-
stania od księdza metryki, Wąwol.
enaX^micie— znacznie: dzieś się nie znakomicie podui^a, KrasnsŁ
znalasek — nazwa wołn, Bor., zam. znalazek.
znany— znający się: znany człowiek — znachor, kobićta znana —
znająca się, doświadczona, Gzemier., p. wyi. znajomy.
zniemczeć— sirsLcit na minie, o myśliwym, gdy spndłaje w obec-
ności innych myśliwych, myśl.
zniewidzieć «i^— nie podobać się: służba sie mu zniewidziata,
pśń, Jabł.
«ntika^— kryć się w jamę, o lisie, myśl.
znoy— znowu, Krasnst.
2;no«i^— podawać z wody, o wyile, myśl.
«nottit -znowu, Łukaw.
znowié M— upatrzyć sobie co do kogo, wymyślić, Józ., por.
Rozpr. XXVI, 400, p. wyt. nnowić se.
snot^n;'- znowu, Eraśn., Józ., do I, 100.
znowuk — znowu, Euj.
znui — znowuż, Orłów Erasnst.
;so6ad2o— sznurek od kapelusza pod brodę, Podhale.
Digitized by VjOOQIC
Pr%YC%yn\ii do słownika języka polskiego. 963
zobuó się^isLue się, zdjąć obawie, Podbale.
ifocAą— sdr. Zofja, PiskL i indziej.
ZocA/ya— Zofja, Piski, por. I, 100 Zochwija.
zoczny—mn^ąpj wzrok bardzo bystry, o cbarcie, myśl.
zodzidć «t^— rozebrać się, Podbale.
«0^'a— wilga, myśl.
zo^a- ziemia, na której wypala i rodzić się nie ehce, Cbwalo-
wice nad Sanem, od źeg, por. czesk. źaha, słowac. zaha.
Zokfijd — ZoQa: wije wi&nki z macierzanki panna Zokfijà, pdń,
Guz.
zoIni&— naczynie drewniane o trzeeh nogach do zolenia bielizny,
Łnkaw., WąwoL, Label., por. SW zolić i I, 100 zołowa'^.
torzeńka—zdr. od zorza: jedna mi zorzeńka, nadobn& Hannsia,
pśfi, Bełcząc.
z pola— z zewnątrz, Zakop.
z poiluzia—f oehylo, nkośnie, Wąwol, por. poilnzisty— pochy-
ły I, 64.
2rania— zrana: Awieć mi, miesiączka, zranią, pań Udr., por. Kolb.
Label. II, 214.
zrażony — przestraszony karą przy akładania i aciekający z po*
la do doma, o wyile, myil.
iro&e&— bydlę niezdatne do roboty. Przyj. Lada 1837 r. Nr. 16,
str. 128.
zro«e— 1) wzrost, Wól. Sal., por. Wisła VIII, 217, 2) roślina,
niywana do gojenia ran, Solec, por. Maj. I, 513.
sro^faA;— zrośnięte z sobą dwa owoce lab dwie rośliny, Józ.
zru^^ony— nadweręłony, taki, którema z dźwiga coś się ober-
wało wewnątrz. Label.
zrsrcA(otra<f— uporządkować, doprowadzić do porządku, Miedzna,
por. SW.
zrykaó sią — toź, co ściąć 8:ę, nie zdać egzaminu, ile odpowie*
.dzieć lekcję, szk. Hrab.
zrypaé «lę-^zlatać się : zrypełem się okrutnie, Ołod.
«rytrny— 1) porywczy : on je dobry, jeno okrutnie zrywny, Józ.,
2) zryicne ieZaza— mające mocne sprężyny i prędko pusz-
czające z zamka, myśl.
Digitized by VjOOQIC
èôi
H, Łopaciński,
zrzadło^zmeroiSLilo, Mied^ua, por. Roger 87, 255, 8tpoL %Tm*
(ilo i wyż. zdrzadło.
zrzucie --zepchuąa z drogi na bok zająca, o chartach, ścigają-
cych go na prostej drodze, myâl,
zsn^fdlié^zgmeià, zmiąć, WąwoL, por. wyż. «oafol i I, 107
ze9Qsfalić.
zuuhelątko \ kawałeczek, Lnbel., Podlaa., por. SW Źuchel —
zucheUczeh i prow., por. Wisła III, 748, VI, 907, Spr. IV,
zu^hdek i 340 V 126, PF III, 690, IV, 90ł, Pobt, 120, Ra^
mułt 276 źeebeL
^us£^ — kawałek: zusek gowcdiiny, od Św. Krzyia, do I, 10i>.
zuwie$'^—n wieść: coś pani za wielmożni, co eie znwićść nié
możaa? M&m ja tako cbętke, znwierlc cie pr^dko^ pâû,
Niedżw., por. I, 100 zuwodzić.
Zxdka—%AT. Zuzanna, Sieradz.
2îuîaia— drzewo leżące w lesie pt. Warsz., por, S W zwal. Zbiór
II, 257 zwała.
zwąt piały— oA2AÀox\j\ jeszce zwątpiały^ ale mu lepiej, Jói.
zîiarerfsîJt; -ukraść, Jas., por. wyż. zberedzić.
3 !c«re#!^— ukraść, Węgr., do I, 100.
zfcicAoZec— zmiąć, Lubel.,- por. zwichlać, p. wyż. wicholic*
zwidywaé u'e — zdawać się: zwidywało mu się, że fuia aa niego
jedzie, Józ.
zwidzitv się — zdawać się, Józ.
zwieruazyć^zmchn^ey nadwerężyć: mim nogę zwiernazoną
Józ.
na zwiêsné — na wiosnę, Cerchów.
ztoiesnowy *- wiosenny, Cercbów.
^t^ie^ciad/o— zwierciadło: wstał starusek rauo, zanim zaświtała,
postawił se zwićściadło a urody mało, pśń, Kraiti., do I,
100 zwićściadełko.
2;t(?04Jn{6^'~ zachorować na wodną puchlinę: zwodniał — dostał
puchliny wodnej. Kobyla.
2i^a2no— wolno: cy zwolno, cy nie zwolno pa&itwu młodym rę-
ce związać, Bełcząc.
Digitized by
Google
r
Priyczynki do słownika języka polskiego. 965
«tt?r^ciV— powrócić w to miejscO; skąd był roszony, o zwierzu^
myśl.
£!i?y/f— zwyezaj: to taki pasterski zwyk, Nawsi, MLipie, do I^
100, por. Ramult 274 zvék.
Zyciefe— zdr. Izydor, Sieradz.
zygawki — rośl. lecząca od gorączki, Osti'ow^ zapewne =iegawki.
Zy^man^— nazwa ognia: modlitew do ognia, jak sie ogień cho-
wało na kominie: ognikn Zygmanoie^ świętem krzyżem
zegnam eie: w imię Ojca itd.; podziękowanie za nżyczenie
ognia: „Panie Boże Wielki, zapłać, za ogień, za Zyg-
mant**, Krańn., por. Zbiór X, 114, nr. 429. Zdaje się, na
przyjęcie imienia Zygmnnt dla oznaczenia ognia działało
podobieństwo pierwszej zgłoski tego wyrazn do żeg — zég,
por. też wykrz. zyg,.zyg, zyg.
zyako s\oino\ grajcie, skrzypeńki, zysko, kłaniaj się, Józiunia
nizko, pśń Udr. Ozy nie jest to błędnie zapisana postać
wyrazn rzeiko?
ż.
Żahie oczfca— niezapominajki, Racib., Wąwol., Lnbel., por. I,
100 żabie ilépki, Zbiór II, 258 iabie oczy, Spr. IV. 384,
Hof 42 zabioczy zam. żabi(e) oczy.
fa&tćc— piaskowiec, pomieszany z inną skałą, Podhale,
źai^t-sztabki żelazne, któremi przymoCowywują się do drzwi
zamki drewniane, Twór., SW 6).
jSaczjy^— postępować po żakowska, jak żak, skarżyć na kolegę,
szk. Lublin.
iadfko — obrzydliwie, MLipie, por. żadzić się, żądać się.
Łddny — szpetny, od Sieniawy Gal, por. SW prze.
iadość — żądza : żadoAć cielesna — żądza cielesna, pśń nab.,
Szląsk, por. SW żądoać, czesk. źadost.
Ładzić «{§-- brzydzić się, MLipie, od Sieniawy, por. S W prze.
iaga^ źaiA^— piła, piłka, Kals., Kuj., por. Wisła III, 72.
Digitized by VjOOQIC
966 II. Łopaciński,
ia*— 1) zając młody niezręe^ny, myśl, 2) aieé do łowienia ryb,
sak, Węgr., por. SW prasę.
źałobno-^inlohnie: ladzie iałobno ehodzili, Eraanst.
iałmać «i§— żalić się: źałnje się na tatnła, pśń od Parczewa,
por. SW 3).
żarliwy ^io«— wydają psy, gdy gonią za lisem, myśl.
iaroto— żarliwość, Prusy Zachodoie, por. SW prze,
iądzió się c^a^o—chcieć się, zachciewać się, pragnąć czego : ią-
dzi mn się jeść, Wąwol, por. A— B 633 iądzieć się, Kolb.
Kuj. II, 279, Zbiór II, 12, 256, PP III, 6S9, Spr. V, 123
użądzieć.
i6&— ieby: Jaś Kasię namawiał, śeb z nim wędrowała, pśA,
Odesz., por. młr. Pisk. śeb.
ie&ar— zebranie : iść na ieber, Kuj. por. SW żebry.
ie&racsia— żebranina, żebranie:^ j& takiego znU, co siedem ter-
bów miał, a jak poszed na żebraczke, wszystkie na sie
wdzi&ł, pśu, Kamień.
ie6rola-> żebranie, nędza: ciężką pracę konać w samej żebroeie,
pśA nab., Szląsk.
i(jZt--jeżeli, Kals., por. Kolb. Kuj. II, 279, PP IV, 899, Feder. 413.
zenich—ftLU młody, Racib., p. Bacib., por. SL., SW prze., Bystr. 107.
zenie «îe— kłócić się : od samego raoa gospodyni żeni sie ze mno,
Lublin.
źdrty—cbętny do jedzenia, dobry do karmienia: te śwynie so
żćrte, zjedzo co im dać, Józ., nie iirty — wybredny w Je-
dzeniu, jedzący mało, Chodel.^ do I, 100 por. Sprawozd.
V, 125.
igło^ ^^ie/io— koszula śmiertelna, Kals., Kuj., Płoc, por. stpol. gało
w Bibl. Er. Zof., p. SL cyt. z pis. daw., Mac. Dodatki 83,
Kaszub, zgło, żgło, Pobł.116, PPIII, 681, IV, 767, Bamułt
270, 277, Kolb. IX, 168, 170, Kaliskie 1, 122, Wisła 111,90,
513, 733, VI, 850, Przegl. Kat. 1893, str. 768, Miki EtW
31 ceohia, Spr. V, 146, Wisła VHI, 193, X, 694 we zglye
z r. 1583, Bibl. Warsz. 1851 t. IV, 426.
iłukto—Uii co wyżej potaezka, zolnik, Podlas. Wołyń, ^
S W prow., Wal. Błędy 450 tinkta, Czeczot 96, Piski.*
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego.
967
źmy^Ea— gatnnek lisa, myâL
Łmijowy êpirytuM-^Uk. ludowy, Eroiniew.
żmudzie A:o9oi— dokuczać komu^ MLipie.
iiMidzió tif 'fuartwié siq, MLipie.
fiapoimu7acA*-Dacza8poiniwaeh: czekać na pożuiwach, Eruśw.
iniêko — rżysko, iciernisko, Euj.
iniwak—iiAyfmz, Serooz, Wieląd.» do I, lOl.
iniionefif^o — doiynki, okręine, Miedzna.
zniwniduk - dośynki, Wino w.
io^miJrs— iołnierz: nie płaez^ Easin, nie płacz, będzie ze mnie
źolmierz, dostane j& nowy mundur i czerwony kołnierz,
piA Eala.
ioniezka — zdr. od żona, Szląsk.
źorowae nc— martwić się, Eruâw,
ióUe nogi — pog. przezwisko nadawane Niemcom: ty szwabie,
iółte nogi, Lubel.
ż6łiodziób — bardzo młody człowiek, młokos, powsz.
i<J/to— l)wrzćd za uchem, Eraén., 2) bćl krowy, rozpierający
jej wymię, Solec.
iti&o2a— nazwa krowy, Pawłćw.
itfpan— rodzaj kaftana, noszonego przez kobiety,. z sukna gra*
natowego, zmarszczonego z tyłu w kilkadziesiąt fałdek
drobnych, z ogromnym kołnierzem z siwego baranka lub
sukna amarantowego. Twór.
iurek—1) zdr. od żur, powsz., 2) na iurek związać chustkę
na ^2otoîd— związać w tył; gdy sai jest z tyłu opuszczona
mówi się : związać chustkę pod koniec, Miedzna.
i^c2&a-- wstążeczka lub tasiemka czerwona do związywania
koszuli pod szyją służąca, Lubel, Chmieln., Twór., por.
SW Czeczot. 96, Wal. Błędy 452, Czajkowski Nowe pow.
i gaw. 17, Lud. 1897 III, 15, 16.
iyciBycf— pożyczyć : won życzył memu teiciowi pieniędzy, PiskL
iy<f— zażywać: swak nie żyją tabaki, Józ.
żyd— rodzaj gry w piłkę, Poznańs.
ży(/6&--Iampka maleńka błaszana bez szkła („kominka",) Głód.,
Jan., por. I, 14, ehaimek.
'^Łą
Digitized by
Goc
968 H. Łopaciński,
Żydura^^og, Żydówka, Wąwol.
%trifciew— żywcem, Chelms., por. Kolb. Lub, II, 214, Kaj.^ II,
279, Sand. 279, Pobł. 145 żywką.
;^ytrnoi<f - posiadłość, Bienk., por. czesk. zivDoBt.
źywohycie— żywot: cuda ma czynie w żywobyciu âwoim, pśu
u ab., Szląsk, z czesk. zivobytf.
iywotek — rodzaj gorsetu, Miedzna.
Ździehełec{z)ko^zar. od żdziebełko, odrobina, W^wot.
2ci2ioWo— żdżbło, Józ., do I, 101.
ździuchaniec^ £dziucheniec — szturchaniec: nakładła jej żdstia*
cheńców, Józ., por. I, 101 idziuchaé, wyżej zduchaąć, I, 21
dzdunchaniee.
źdźgło i i^^^białe ubraoie nieboszczyków, kûs2ula âmlerteltia,
Płoc, p. wyż. żgło.
;śra(2^ - zwierciadło^ Szląsk, p. wyż. zdrzadło i zrzadło.
re6i^oina— nędzne źrebię: a to jedno źrebięcioa i to zdychaj
chce, peń, Żeleoh.
irobcyna — źrebię: tak ci moja źróbcyna zmarniała, że joj oj,
Ghlewki.
^U7tcc6(f—dżwięczeć, Studzianki od Bych.
itcific^cf— dźwięczeć: od Krakowa jade, n&sielnîûek źwincy, pań
Ojców, por. stp. Psałt. Flor. 247, Bibl. Kr, Zof 3J9 iwięk,
Rozpr. XVI, 345, 361 zwięczee, Briickner Śred, poez. II,
37, źwięczący, ludowe: Spr. IV, 34 zwińceó.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do słownika języka polskiego. 969
DOPEŁNIENIA.
Ajnu — tam, Ołd, ^
albiter — arbiter, urząd eechowy, Szydł., por. malarz zam. mu-
rarz^ malmur zam. marmur, stpol. stulani obok âturarz
(=niem. stôrer), cyrulik z ciiirurgus itd.
awej al. wej—oio, widzisz, Ołd.
qno— tak jest, wyraz potwierdzenia, Ołd.
fra^unm^e^^mający ooity wypukłe, Włost. *), por. bałonie, bały,
balucby, bałowaty.
&aranca«^y — barankowy : bai'anoustà eâpka, Włost.
biedaó Łam— gdzież tam, skąd by tam, Dębna. ^)
6ierfta— dawka up. lekarstwa, Chodel.
boiy grajek — organista, Włost
ioncia— bunda, burka, Kazim. W. ^)
&ruc6(f— burczeć : pies brucał na mnie, Włost.
&rz(2//c— -smarkacz, Lublin, por. brzdąeeL
6u/A;t— chodaki ze skóry, Ołd.
byk — wrzeciono, całkowicie nawinięć uiérai : uprzędłam 4 byki,
Kazim. W.
bździle—rod!Łi) czarnych jagód, rosnący ab na krzewach, Ołd.
canhubel—BUA, hebel z ząbkami, Lublin, z uiem. zahn»{(ąb+
hobel^hebel.
cejtownik—Tzem. uczeń, przychodzący na pół roku lub wogóia
krótszy czas do roboty, chcąc wyzwolić się na czeladnika,
Lublin i powsz., por. Sł. ^) cajtownik, por. też cajtowaó
^) Wieś Ołdaki w powiecie Ostrołęckim. ^) Wieś Włostowice
w powiecie Nowoaleksandryjskim (Puławskim). *) W. Dębno w p-cie
Kieleckim. *) W. Kazimierza Wielka w blizkości Skalmierza.
^) Słownik języka polskiego p. J. Karłowicza, A. Kryûskie-
go i W. Niedźwiedzkiego.
Prace Filologieiiie T* Y. 61
Digitized by VjOOQIC
970 H. Łopaciński,
eajtówka^ cejtoiraó, cejtówka -— w termin ologj i rzemieślni-
czej dawnej i teraźniejszej, z niem. zoit.
cA«ra— wymyślanie na konie: ty chero! Dębno, por. SI. i wy-
żej cbera.
chmyz — 1) zwiędły badyl zeszłoroczny, 2) przedmiot zepsnty,
zbutwiały, nędzny, 3) przenońnie, coń bardzo wątłego^ np.
człowiek, dziewczyna, Hrab., por. Sł. chmyz, chmyza.
chojczak — choinka, gaik, strojony w wig. Boiego Nar., Krak.
c^ro«^y— krosty, ospa, Szląsk Cieszyński, por. wyż. chroastâk.
deńkuBz — cienkusz, rodzaj podpiwka, powstałego z płókania na-
czyń, w których było piwo, Warszawa.
chnió się komu—nndzié się, tęsknić: coś taki smatny? ckni mi
się cosik i kucy, Włost., por. Sł. i wyż. ckno.
cyłdk— élemeuthvz: obiecadło jaz przęseł, ale jesce na cytako
nie próbował, Włost., do I, 17, por. Sł. czytak.
dodekaó — pilnie pracować, Krak.
fl2oeamee/a— dotąd, Ołd., por. stela, stamtela..
rfranii —dranice, Kazim W.
dręy/tt*— trójnóg do stawiania garnków na ognia, Ołd., por. SW.
dryfas, wyż. drybas, z niem. dreifass.
dry W70«nta— drewutnia, drwalnia, Wołyń.
dubelhvhel—h^heX stolarski, mający dnbeltowe żelazo, Lablin,
z. niem. d o ppelt= podwójny (z łać. daplex)+ hobel=bebeI.
dwaécia — dwadzieścia, Krak.
dziadować— yflóczyi się, jak dziad, jak żebrak. Podhale.
dziopa — dziewczyna, Podhale,
dzmrzyd— padać, o deszoza: na dworze dziarzy désc, Włost
eno— tak jest, wyraz potwierdzenia, Ołd., por. ąno.
ensa — ansa: widać miała do niej jakąś ensę, Włost.
/a/dryiMcAy— fefernaszki, toż co fafernuszki I, 22, O"
Digitized by
Google
gie I
I
Praycsyaki do słownika języka polskiego. 971
/a;«ryfe— najemnik browarny do wypalania słodu w Warszawie
ok. r. 1860, z niem. fener.
/ałeśnica — obłudnica, kobieta fałszywa, Podhale, por. Spr. V,
354 fałeśnik.
/afe^nie— fałszywie, ot>ładnie, Podhale.
forfajla — stoi. rodzaj pilnika, z niem. vorfeile.
frajer — kawaler, Krak., z niem. frejer^ zalotnik,
/ro/'^ria— dziewczyna, Krak.
/ry^nq<f— rzucić, od Stopnicy, por. wyżej.
gizłak — pog. młodzieniec złego prowadzenia, Jedlińsk w pow.
Radomskim, por. gizd.
y2iń— glon, gleó, kawał: dajcie chleba glin, zapłaci wam sam
Pan Jezus za ten szczodry dzień, Piotrawin.
i^Zincza/ci— nazwa odmiany kartofli, którą książę Woroniecki
z Glinek sprowadził z zagranicy i rozpowszechnił w po-
wiecie Makowskim, Ostrołęckim i Pułtuskim, Ołd.
gluzy — wrzody, Cieszyn, por. wyżej.
^^ou^ntca— tyfus, Szląsk Ciesz., z druku r. 1716.
gramatyka — niezdara, niedołęga, Jan.
grucha —z^v. od gruszka, Kuj.^ Kals., por. decha od deska, la-
cha od laska, poducha od poduszka.
gzymskubel—^tol. hebelek wazki, Lublin, z niem. gesims^sgzyms
+hobel=hebeł.
haino — tak jest, wyraz potwierdzenia, Kazim. W.
Imskie kartofle— kATtoûe okrągłe, gładkie, koloru blado-żóltego,
Ołd., z aug. yeniy skąd uazwy kartofli: emki i janki^ por.
PF I, 138.
wangrody — oliwki Beine Claade: u nńs są osobliwe śliwki
iwangrody, Włost.; sloworód ludowy przez zbliżenie do
nazwy twierdzy Iwangród, znanej ludowi w tamtych stro-
nach; por. PF. I, 143.
Digitized by VjOO^IC
972 H. ŁopadńskI,
;«çy— tylko: jacy on to «robił, Solec, pt. Stopnicki, por. Spr.
V, 362 i Gwara zakop. Rozpr. Ak. X, 204 i 215.
/a/cy<f— jęczeć, Podhale.
jednoralny —jeneralnj : do skrzynki jednoralney grt>dAy dzie-
więć zapłacić powinieo, Ust Cecha Bzewckiego /. r. 1734
w Eazimierzii nad Wisłą.
/wgyna — kolacja, wieczerza, Włost., do I, 31.
kajtała — bat, bicz, Wielońs., por. feacaix— bat pleciony ze sło-
my, Zbiór XIV, 63.
ftarmeZiA;— karmelek, Solec.
katechiza
kałechmyz katechizm, Włost.
katechizmówka
Aa^fiar— dn^.e drewniane koryto w browarze, służące do ocie-
kania drożdży; układa się na nim kilka doży eh bec/.ek,
Warsz., por. kętnar.
kądecek — kawałeczek, Podhale, por. I, 40 knńdek i wyż, kojttni.
klaubzegastol. duża piła, którą się rznie drzewo we dwuch,
Lublin.
kłapidenko— kijanka do prania bielizny, Włost.
knypel — stoi. młotek drewniany, Lublin^ por. wyżej,
A:o^w<^ft— penis, Wlost.
Aocgftodon— koczkodan, stworzenie brzydkie, szkaradno^ powsz.
io^i —kołacz; w wig. Trzech Króli chłopcy chodząi^ po azc^o-
drakach śpiewają: są tu szczodraki pieczone, Szczodn^ki,
Kołaki, Piotrawin.
konfeayjdl — konfesjonał, Szydł.
kopciu$zek—ąxk\ crepitum emisit: to kopciuszek, bo się tikopcił,
Włost.
księs^oina—zdr, ksiądz, od Stopnicy.
kwasieUc — szczaw, Eazim. W.
lach — rodzaj tańca, Podhale.
Digitized by VjOOQIC
Przyczynki do ułownika jęsyka polskiego. 973
/«cipęd— welocyped : pojechał na lecipędzie, Włost, słowofód
lądowy: lecieć pędem.
lefemborstol, rodzaj świderka łyieezkowatego, Lablio 2 niem.
loffel=łyżka + bohrer=éwîder.
lekuéki—zdY. od lekki, Erak.
lubować — podobać się, dobrze robić koma: wino ma bardzo lu-
bnje, Solco.
ZacîaXff— nazwa kartofli niezgrabnych z naroślami, toi co rapy,
OM.
lotka— wszon na kwiaty, Szląsk Ciesz., z druka r. 1716.
macek — żart. palec, od macać: ncion sobie dwa macki, Wlost.
marAarzyna —pęcherz, Ołd., por. S W prze.
macA^rzynâ —pęcherz, Kazim. W.
maiZa2:i - odmiana kartofli, podobnych do panów (p.), Otd.
mtô^Ztca— narzędzie słażące do oddzielauia konopi od pażdzie-
rzy, cierlica, tarlica, Eazim. W.
morawiaki- odmmnsi kartofli, zapewne sprowadzonych ze wsi
Morawy lub z Moraw, Ołd.
mosięine p 2acii -placki żółte, szafranem zaprawiane, Krak.,
por. złoty placek.
nachylisty — nachylony: nacbyliste położenie, z książeczki o sa-
dach Kotschego z r. 1814, str. 28.
na^ii— nasz, Podhale, por. stpol. mojski, twojski, jegojski.
nikto — nikt, Krak., por. S W prze.
not(;opoZ— monopol, od Stopnicy.
nowy rok — gałązka choiny, upiększona bibułką kolorową, zaty-
kana za belkę na Nowy Rok, Wólka Profecka, par. Wło-
stowice.
obcochaó się, obcochnąó się — obcierać się, obetrzeć się: obcoch-
uął się o mnie, Ołd., por. Sł. cocha^^, czochać.
Digitized by VjOOQIC
974 H. Łopaciński,
obechtaé się — objeść się, obetkaé sîç, Podhale.
ojciec gospodni—Tzem. powsz. majster, w którego mieszkania
znajduje się gospoda czeladzi.
okrutecznie—hs^YduOf okrutnie : okrutecznie głupi — bardzo głupi,
Włost.
na old Boga — do szczętu: lasy wycion na olâ Boga, Włost
orlerosy — z angielskiego Early rose -nazwa odmiany kartofli
różowych, kształtu podobnego do jaja gęBiego^ Ołd.
poczta — poczta, Włost., przykład niewłaściwego odchylania, por.
paledran—roàz9k] sukni księżej, sutanny bez guzików, noszonej
na innej lekkiej jedwabnej sutannie, powsz., por. dawne:
palendron (z regiestrów w. XVIII-go), stpol. palendra^ palan-
drana,.'i włoskiego palaudra — płaszcz, p. Bruckner Bibl.
Warsz., 1898 wrzesień, str. 436—7.
paZt^92;A;i— odmiana kartofli tak zwana dla swego długiego kształ-
tu, Ołd.
pany — odmiana kartofli białych, gładkich i saiacznych^ Ołd.
paper— malec, Krak., z łać. pauper, do I, 57.
paskudnik — 2) choroba krów : ja tam do waju zar-zię i je-
żeli wosa jałówka ma paskudnika, to go złupię, Włost.,
por. SW.
pawlacz — stoi., toż co S W pablacz, Lublin, p. wyżej pawlacz.
pisce/6<— pistolet, Podhale, słoworód lud. do piszczel.
pochmurane me&o— pochmurne, zachmurzone, Podhale.
pocknoć Sie (zanik nosowych), odbić się, o jedzeniu, Kazim. W.
podstarszy — pomocnik starszego w cechu, Lublin i powsz., p.
SW nieuź.
pogródki — ocembrowanie studni, Ołd., por. SW.
pofcr25ôpn^(f— wyzdrowieć, Erak., SW w in. znacz.
pomowacz — pomawiacz, obmawiaez, Szląsk Ciesz, z '^■
1761 r.
po«wiŁeu?acsny— wyśmiewający się, tamże, por. SW pośmier
Google
Digitized by VjOOQ
Przyczynki do słownika języka polskiego. 975
poźywioi— pożywienie, Kieł., por. żywioł.
puleraus^pngïlsLreB, Ołd.
przechybowaé—iiYZQTZVLQSié, Szląsk Ciesz, z draku r. 1716, por.
SW przecbybnąć.
pezecknąć aic— przebudzić się Ołd.
przerebek zam. przerębek — wyszycie na rękawaoli koszuli ko-
biecej przy ramionacli, Eazim. W.
przymordać (się) — zmordować (się) : konie sie przymordały,
Jastrząb gab. Radomska.
rahang—Btol. duży hebel, Lublin, por. SW ruban, rubanek.
roziaraczycf— rozkraczyć nogi.
(r)o2triec&ci<f— rozgłosić, rozpo wiedzieć, Solec.
8ac2— choinka w wig. Boż. Nar., Krak.
skopcie się — crepitum emittere, Włosi
skorzyca — cynamon, Szlązk Cieszyński, z druku 1716 roku,
p. wyżej.
słodolina — nędzna stodoła, Piotrawin.
szczodraki — amsto pieczone w postaci gruszki, utworzonej z wał-
ka ciasta zlepionego końcami; są to szczodraki pieczone,
Piotrawin.
szczodry dzień — wig. Trzech Króli, Piotrawin.
«2nyp— szczutek, prztyk: dał mu sznypa w nos, Łowicz.
szraubcęgi - nsLTządzie stolarskie, Lublin, z niem. schraube=
śruba4.zange=kleszcze.
szraubcier — okrętka śruby, stoi., Lublin, z niem. schraube =
émba + ziehen = ciągnąć.
szumnd dziopa — strojna dziewczyna, strój nisia, Podhale, p. wyż.
szumny.
^(fiZaniŁa— szklanka, Ołd., por. śćkło.
ślichthubel^ stoi. hehoi, którym się bierze dragi wiór, Lublin,
z niem scliffbbthobel.
Digitized by VjOOQIC
976 H. Łopaciński, Przyczynki do słownika jęz, pol,
ém ier dziel— pog. o małych dzieeiach, ńmierdziuch, ëmarkaez, poważ.
^■nierdziel—kmierdzleh Ołd.
śmiga — ruchoma część żórawia przy stadni, przy émidze wbi
klucka Old.
éinihkubelstol. hebel, którym się bierze pierwszy wiór, Lablia,
z uiem. schraube+hebel.
tenf'.bał — nazwa dzwona na wieży kościoła N. M. P. w Krako-
wie, tak zwany od chwili, w której go używano, i. j.
wtedy, gdy w wielki piątek skonał Zbawidel (ei tenabi-ae
factae sant, Lepko wski w ,,Kółku domowym" roku 1860,
Btr. 116 *).
^oczâi— żłobek, korytko, Ołd., por. tok.
ioA— żłób, koryto, Ołd., por. SW tok 12.
tyloi—ty\eż w przywileju cechu szewckiego z wieku XVni-go
w Kazimierzu nad Wisłą.
utykacka — utykanie, robota drobna, żmudna, Szydt
wdrlać się — walać się, włóczyć się, Szydł.
witrzchonek — nakrycie tłuczki (=skierzynki do robienia ma-
sła), Old.
wymigać się — przen. np. z biedy — wymknąć, wykręcić Bię,
Lubel. Podhale.
za tnùrdaé (się) —'imordow SLÓ (się), Jastrząb, ^ub. Radomska,
por. przymordać.
za włoki — sznurowadła do chodaków, Ołd.
^) Tego i kilkunastu innych wyrazów, anajdMJJ^cych się
w tycb dopełnieniach udzielił nam łaskawie Pr. Franc isgek Krâek^
który pozbiera! je z czasopism dawnych.
Google
Digitized by VjOOQ
I diiejói Moiieczneio piimiennictva polÉep.
i. Pieśń postna, przypisywana błog. Władysławowi z Gielniowa.
Znana pieśń postna «Jezusa Jadasz przedał^, ogłoszona
drukiem po raz pierwszy przez Chom^towskiego w Sprawozda-
niach Komisji jęz. Ak. Um. (I. 14i), następnie przez Nehringa
w Altpolnische Sprachdenkrniler (str. 296 i ns.) i Bobovirskiego
w Polskich pieAniaoh katolickich do XVI wieku (Rozprawy
Wyd£. filolog. Ak. Urn. XIX str. 83 i ns.). nchodzi za oryginalny
wiersz polski. Nehring (Altpoln. Spr. 184), a za nim Bobowski
powiadają, że pieeń tę ułożył błog. Władysław z Gielniowa
w r. 1488, jak twierdzą rękopiśmienne akta jego beatyfikacji
z początku wieku XVII. Dołączony bowiem do nich tekst tej
pieśni ma napis: Gantelina a beato patre Ladislao Qielnovio
composita anno D. 1488. Wiadomość ta ma pozór wiarogodności
fBobowHki, str. 83).
Niestety rzecz się ma inaczej.
W r. 1880 w Jiczynie wyszła książka p. t. ,,Rozmanitosti.
PHspëvky k dôjinàm starsi ceské literatury, vydal Ferd. Men-
cik. Dii 1"". Otóż na str. 101 i ns. p. ttencik podaje pieśń sla-
roczeską, która ma nadzwyczaj wiele wspólności z pieśnią pol-
ską. Oto porównanie:
Digitized by
Google
978
Stanisław Dobrzycki,
OD
'o
PU
• r-i
0
Pu
S
*s
^
o
0
^
^
08 >fc^
g rt 5 Z^ O'
:>»'T3 08
os P s CS* ^
^ OQ ^ O OD
U J^ * * M
« * m
00 o 2 w vî%
'«Mb ®
0 00 ^ q? >
0
00
V - 'o ®
t-H o 00 .^ ^^
— 0 OD ^.^
;^ bx) N o ^
V CJ ^
S & S
5?
00
g
o
00
08
o8 -" *^»û « cT ca
'S'è'tt'^l ta
"^ 00 ^ o ^
0 o o g CJ T3 -^
V © w
o
s-
00
O
O
t
Oî *^
^ 08
w Ts © >»-2 ^ ^ «
?ç ^
o »S 2 0 Si *^
►> a 8 ^ I
« ., „
i x^
o»- o
©Cl. -o
c8 «w -
•^ >r 5 00 oo
£ -= ^ >ł^ o
3 S' 5 fl -^
"^ ^ 5 '^ flfl
08^5 >M a
J> -5 ^ ^3
0 -û P>ya
a
00
M
>©
O.
b4
>N3
O)
O .
Pu
a
a
a
a
00
o
ja
<v
P
a
a
•'- -^ o. °° s > «
s «I s. ::«>»* 3^
__ ^ >. fl .^ o; 00 _ Î13 ?
- -o « ^ ^ I « ''^^ ^.N * *^ '^ ^ ^
^ ^ 'N 'O S o8 's: hi t^ >N ^
•Id
08
00
© œ
a;
03
>©
^_ o C8
•^ * a *s
33 O »
a
•^ z: 3 — "5 ^
55 » OJ pa
O *2 © Ł 'S
o ce © 'î? ^.
'-2 *> "2 'S? '*^' ^
(D
00
* »-5 © 'O 'o "^ ®
O © -^ >^. ><v ->y a
g o co -^ 1'^ p-'^ »N s8 ©
^'-'^ ©''^3o8 aa^-»^^
© ^ P 03 Q u ta
a-s ^
^ g;^
X3
OQ
a
es o
^ -S e «"^ ^
C^ 0 *^ © «
•2 ©
J
Digitized by
Google
z dziej6w średniowiecznego pi^miennictwia polskiego. 979
««Ck-
>> S § Î ł I o § -3
t^-s-^
4-? '^
'S >> i -Sb
^ ^ oA r
« o w w ^ ■»#% "
S S § ^Ł
00 o s ^"-i^
i M o^
> o -c8
i ►* *•>> s cf * 5-«
S 2 « o a. s
§1" ^
S S © S c
o • s o ftiD
a s -2 ?« .«
_^ ou «I»
g o ^ S'a ^
O
è8 ^
* 'S
8 8^ -
S
o
08 jtii
S- «-/aftiDS-r'
g.^ Sa!"sfep
00 fl o8 ^ © ®
OT»
-.^■§
•© . -
Xl >N ^5
^2 t'^ è'^
5 © g -»- © ©
^8 00 2 00 "^
,^ e •** -^"^ »» -»
•^ '^ '•fa ^ -Q
■5: 1 1 ^ if
"^ '^ .S g §-
i .2 1 ! :s^
a ><^ ::« *s 0 ©
I
•08 2 © p*
©
M 08 1S2 "^
g8 P >N »-<
*» © î>»
. > >-» .p
'^ >© ©
qj ;g 'g pid
© >• -p
1-9 © P
© d *-
► JS p«
©^
''i
©
'5
©
08
§
"3
ê
-3S
:3
•P^ VS.
a
©
O _
■â i
a"^ © .9
® B ^ 0
S "^ - 1 1 a
P O 00 X -2 .p^
© û* "^^ 08 S
08 -3 'S ^ ;§ "
I ? jS « -^ S
*g 22 £ 08 ra -p
-^ >§ .« " ^ g
~ S 8
P
i il
Digitized by
Google
980
«« ^-^
> -S
es S
3 !:
? >>
1
a o
S I
loi
Stanisław Dobrsycki,
ba
a
o
ao
-9
1
a
N
00
OD
• P
o o
3 «
£ .5
o
â.
Ta
o
I
-3
If
00
É|
•* a
:?§ t
«I §
o « 2
'a
■î
o
4>
p
1
-S
s
JS
"?.
5
■g
gh
s
^
s
a
O
es
>>
S
a a H •>»
» S «s S
o' «
08 s s
o ^
^ 08 a
a 5
O
>% *50
fc o ►»
« B o
B S
5»
00
00
:5 S ^
.a a s9
i s. t'
M ^ Û
!4
13
-^3
^ ^
§a
JS 'C '^ ^
08
a
^1 a
8 5
ri
's3
m B
a o
2 «8
9 es
& CL
il
p £
pP ja
'P 00
O q»
P Pu
s a
•^ 1-3
.15 "^ •§
t> 00 !.«
a -if
IN g 5
« >N p
^ „-3
^ e
S J4
p P
00
< o
2 'S
'^ .2
08 ^
P Jrf
O o8
^ P
P »N
S ►*
00 no
a-
îi
P
O
3
. 08
►» P
>
00
o
© « .2,2 g
•»-»_ .s* p-
-2^
•a o
a ^
^' i .7
- g .s;
*^ ^ '^
^ ^ ^
^ •g
p a
" ■ P
© © a
2 ^N
*08 «O <D
fl ^ p »
» Î2 .5 ^
M P .^
^ ©
s-s
o
qj ^
44 S
.«■si
'g ^ F
,s
, ^
1
o
es
o
S
,A
irz
K
ha
e
o
;S
-©
s
© »aQ
' 08 >N "^
^ S
-* j
Digitized by
Google
z diiejAw iredniowieczneg^o piśmiennictwa polsiciego. 98t
sS -ss al- i i «|.Sfi|^ a |£
■^- a fe 5 >» e
- ^ ^ i^sji liii im I
I. =
& i I 'Sf*- jJii t-l"^ i
T3
o
® ._:
•. ^ OD
a " -s»^ * «._ «i a
t-S Ï « -3 " s.= - a
•* ^ ►« •-•« aill-
es 3-^*»-oa"«._
8 a s^'ST-Ss^S li
II S a-§1.S s *•§
Digitized by VjOOQIC
982 Stanisław Dobrzyckî.
pjacznaBczye rosmyglyanya w boszym ymyeczyenn,
szą do Dyeba wstąpyly thak czynyly. Amen.
Pieśń czeska znajduje się w rękopisie Bibijoteki dwora
ces. w Wiedniii, nr. 4272, razem z dwiema innemi na str. 153 —
158. Rękopis ten należał do księdza-utrakwisty Wacława Ro-
sy, *) pisany przezeń w pierwszej połowie wieka XVI-go,
w różnych latacb. P. Mencik przypuszcza, ie ksiądz Wacław
jest może i autorem tycli pieśni, Ik) wiadomo skądinąd, że pró-
bował on sił swoich także na polu poezji. Ponieważ jednak
tę samą pieśń po polsku spotykamy już w wieku XV-ym, więc
o autorstwie księdza Wacława nie może byó mowy.
Ale może się nasuwać uwaga: czy przypadkiem pieśń
czeska nie jest przekładem polskiej ? Nie byłoby to rzeczą zgo-
ła niemożliwą, bo wiadomo, że jak w dawniejszych czasach
oddziaływała literatura czeska na polską, tak późnie), w wie-
ku XVI, prąd był odwrotny, chociaż bez porównania słabszy.
Rękopis, w którym się znajduje pieśń czeska, pisany jest
w różnych latach, przeważnie jednak blizko połowy wieku XYI,
czyli w epoce, w której wpływ literatury polskiej mógł się
już zaczynać. Mogłoby więc być tak, że ksiądz Wacław Rosa
przełożył na język czeski pieśń, ułożoną po polska przez błog.
Władysława z Gielniowa w r. 1488. Takby byó mogło, ale tak
nie było.
Z dwuch utworów, np. z dwueh pieśni takich samych
a w różnych językach, ta będzie oryginałem, która będzie mia-
ła układ jaśniejszy i prosts/j; w której tok myśli będzie gład-
szy i naturalniejszy; tak na przykład w takiej pieśni, jak te,
które omawiamy, tok myśli stosować się powinien do histo-
rycznego przebiegu całej sprawy, jak się przedstawia przede-
dewszygtkim w Piśmie świętym. Otóż pieśń polska odznacza
^) Co do osoby księdza Wacława zob. historje literatr-
czeskiej, i Meaćik: Zàpisky knèze Vâclava Rosy. Vlden 187^*
naszego zadania szczegóły z jego życia są obojętne.
Digitized by VjOOQIC
z dziejów brednio wieosnegfo piimieanictwa polskiego. 988
ń^ takiemi szcłegółami, które wyrainfe wskazają jej pochodze-
dseiiie od pieśni czeskiej.
Pnedewszystkim zaznaczyć trzeba, źe tekst polski takie
nie jest oryginalny O^^^^ przekład), ale jest odpisem, o czym
iwiadczą nader liczne bł^dy przepisywaoza; np. nyewinnyeko
zam. nyewinnyegO; zawzaly zam. zawyanzaly, w odzyenya zam.
w odzyenyn, itp.; dalej takie rzeczy, jak znpełny brak rymn,
z pewnością nie pochodzący od autora, ale od przepisującego:
op.:
lesusz yesth polyczyek wsząl y anaszą wyelky,
do Kayphasza poslan, a thamo yesth wplwao;
albo:
yydząe yego przesz vyny, do Heroda poslan,
agrdowye yego szoczyly, alye yesas mylczal.
albo:
krew 8 czyala yesth plynyela, pan nyebyesky sranon,
o dnszo moya mylą, placzy rzewno, wzdychay;
i wiele podobnych miejsc moźnaby przytoczyć. Te usterki
tłumaczą się łatwo średniowiecznym zapatrywaniem się na te
rzeezy: przepisywacz nie tylko nie uwaiał za niewłaściwe,
ale owszem czuł się powołanym do robienia zmian i poprawek
w tekście. Stąd też wiele utworów średniowiecznych doszło do
nas w takiej postaci, że rekonstrukcja tekstu przedstawia nie-
raz ogromne trudności. Dla pieśni polskiej dokonał jej Nehring
i Bobowski, ale dopiero z pomocą tekstu czeskiego można pier-
wotne brzmienie pieśni polskiej naprawdę odbudować.
Tym jednak faktom nie trzeba się dać unieść i na nich
opierać twierdzenia o pochodzeniu pieśni polskiej od czeskiej.
Nie są też czechizmami takie wyrazy, jak: ogluday, szy, yczu-
szony (=soglądaj, są, uciążony), bo pisownia ą przez u wska-
zuje tylko^ że piszący w ten sposób wymawiał ą jak gdyby 9'.
Dowód zależności tekstu polskiego opiera się na czym innym.
Jeśli się przypatrzymy budowie pieśni czeskiej^ to na
pierwszy rzut oka zauważymy układ nader symetryczny. Pieśń
zaczyna się zwrotką, której treść jest nie opowiadająca)
ale moralizująca, etyczna: „umuceni naśeho p&na milostného
Digitized by VjOOQIC
984 Stanisław Oobnjrcki,
yaz sobë krest'an rërn;^ a polituj jeho'' itd. Strofy na^tępnjąee
(2 — 14) są opowiadaniem o mijce Chrystusa, zaczerpniętym
przede wszystkim z Ewangielji. Kaida strofa zaczyna się imie-
niem „Jeźiś^, w różnych przypadkach. Nawiasem wspomnieć
można, ie takie sztuczki były w wiekach średnich ulubione
i cenione; podobną mamy w naszej pieśni o św. Annie (wydm-
nej w V t. Prac filolog, przez prof. Wierzbowskiego), w której
początkowe litery kaidej strofy tworzą razem porządek abe-
cadła. Strofa 1Ô nie wiąże się z pieśnią zbyt ściślci 16 jest
prawie taka sama jak 1 i zaczyna się tym samym wyrazem;
wobec tego można, nie narażając się na zarzat zbytniej śmia*
łości, przypuścić, że strofa 15 nie jest pierwotną, że się dosta-
ła do pieśni później. Cały więc układ pieśni jest bardzo gładki*
symetryczny. Jeśli zaś dodamy, źe opowiadanie ciągnie się zu-
pełnie prawidłowo, w porządku chronologicznym, jak się rseez
działa, że nie ma żadnych powtarzań, żadnych wtrętów, to łatwo
przyjdziemy do przekonania, że pieśń czeska jest oryginałem.
Tym więcej zaś przekonanie to w nas się ustali, jeśli się
przypatrzymy pieśni polskiej. W tej nie ma strofy pierwszej, to
jednak opuszczenie możnaby prędzej wytłumaczyć. Ale dla cze-
go nie ma zwrotki 2-ej czeskiej ? ta jest już opowiadaniem
i zaczyna to opowiadanie bardzo dobrze, od samego początku:
;,Jeźis yyśed od otoe na tento svèt pfiśel^ itd ; tę zwrotkę ttu-
macz polski pominął. Zwrotka 3 i 4 Czeska odpowiadają pra-
wie zapełnię polskiej 1 i 2-6j. W 3-ej polskiej już matny znacz-
niejszą odmianę: „obë ruée SYâzali panu nebeskému, tepńce,
trhajice, pokój nebyl jemu''— po polsku: ,,opak (por. cz. obé)
raczę szwazaly panu nybyeskyemu padem wydkym hyetzely do
myoétha zwyethego^^. W strofie pieśni polskiej 4—6 jest opo-
wiadanie niezbyt ścisłe, nie tak jak w czeskioh 6—8. W cze-
skiej pieśni jest porządek następujący: Jezus u Annasza, u Kai-
fasza, związany, biczowany, przez Piłata wyprowadzony; w pol-
skiej: Jezus u Annasza, u Kaifasza, ubiczowany, wydany Piłato«<
związany, Piłat pyta Żydów o winę Jezusa i odsyła go do Hero
Redakcja czeska jest więc pierwotniejsza^ polska jest tylko jej c
miana. Srtofa 7-ma polska nie ma odpowiedniej sobie w teks
Google
Digitized by VjOOQ
z dziejów jredniowieczneg^o piśmiennictwa polskiego. 985
czeskim, a więo dodana przez tłumacza, który zwyczajem wszyst-
kich na iwiecie tłaraaczów — i to go zdradza— stara się orygi*
nał poprawić, nplększyc i powiększyć. Strofy następne mniej
więcej sobie odpowiadają, aż znown 13 i 14-ta są przez tłuma-
cza dorobione; tak samo dorobione są zwr. 15 i 16, zawiera-
jące wezwanie do czytania i śpiewania z ołtarza i do odmawiania
pacierzy. Porównanie więc piedoi polskiej z czeską wykazuje
niewątpliwie, że polska nie jest oryginałem^ ale przekładem.
Inna rzecz, że była n nas bardzo rozpowszechniona i czę-
sto ńpiewana; musiało też być w wieku XV-go znacznie więcej
jej odpisów. Jedną z takich kopji wziął błog. Władysław
z Gielniowa, rozszerzył ją i uzupełnił, i tym sposobem powstała
długa pieśń postna^ zaczynająca się od słów „Jezusa Judasz
przedał^', którą w części słusznie przypisywano błog. Włady-
sławowi. Ta pieśń (wydana prze& Nehringa i Bobowskiego)
była powodem, że dzisiejsi uczeni przypisali błog. Władysławowi
z Gielniowa autorstwo pieśni pierwotnej, krótszej, przechowa-
nej w odpisie z wieku XV-go.
II. Fragment z ,,2ycia N. MarJI Panny".
W „Dodatkach'^ do Piśmiennictwa polskiego, na str. 106
i nast., umieścił W. A. Maciejowski „Szczegóły z życia Naj-
świętszej Panny, świętej Anny i świętego Joachima'^ Prócz
daty 1450 r. nie podał zresztą żadnej innej wiadomości. Prof.
Nehring powiada o tym zabytku mniej więcej co następuje.
(Altpoln. Spr. 129). Tekst, podany przez Maciejowskiego, jest
prawdopodobnie odpisem. Treścią zabytku jest opowiadanie
o Niepokalanym Poczęciu N. M. P., ułożone zapewne przez ja-
kiegoś Franciszkanina (w jakim języku?) dla laików; przy-
puszczenie, że autorem jest mnich z zakonu św. Franciszka,
Prace filologiczne T. V. 62
Digitized by
Google
L
986 SuuAław Dobrzycki,
ma paezątek w tym fakcie, ie właśnie ten takon roaaienył
w wiekaoh irednicb wśród Indu naukę o Niepokalanym Pecz^iiL
Czyby bîq nie dało znaleic tego oryginała? Zapewne, ie
moinaby to zrobić, ale bardao trudno; jest to raezej neez przy-
padka. Da Bię jednak odnaleii iródło, z którego ten inryginid
pochodzi.
Pierwsze pytanie, jakie sią nasuwa przy badania średnio-
wieczn^o piśmiennictwa polskiego, jest : czy w literatorze cze-
skiej niema czegoś podobnego* Otóż co do naszego żaby tka-— jest.
W istocie Czesi mają wierszowaną legiendę, wydaną po raz
pierwszy przez Szafarzyka w Czasopiśmie Mnzenm króL cze-
skiego w r. 18&6, następnie przez Feifalika w „Stndien zor
Oescbichte der altbobmischen Literatur^ II. (w Sitzungsberichte
Akad. wiedeńskiej, wydl filoz.-bistor. t 32, r. 1860). Szafa-
rzyk przypuszczał, ie ten poemat nia za treśA życie matki pro-
roka Samuela; dopiero Feifalik wykazie, że jest to fragment
dużego poematu, którego treść stanowiło życie Najświętszej
Panny. Zarazem wskazał, gdzie należy szukać wzoru. ,,Man
wird hier unschwer jene fruchtbare Quelle wieder erkenoen, die
in den apokrypben Eyangelien des neuen Testamentes der geist-
lichen Dichtung geSfiFoet war und ans welcber zahllose Poe-
ten bei allen Yolkern so reichlich sohopfken*. Wzorem dla le-
giendy czeskiej jest apokryf, noszący tytuł: Pseudo-Matthaei
Eyangelium sire liber de ortu Beatae Mariae et infantia Salva-
toris (wyd. Tischendorf. Evangelia apocrypha, Lipsiae 1853,
str. 53 i n.). Ten sam apokryf jest źródłem także i dla pol-
skiej legiendy.
Sam zaś pochodzi ze Wschodu. Stamtąd szły całe legjo-
ny powieści, podań, legiend, tam najpierw apokryfy powstały,
tam też pojawiła się grecka ewangielja Jakóba („Protoevange-
lium Jacobi''), i ta jest wzorem pseudo-ewangielji łaci&skiej.
Kie wdając się tu w objaśnienie apokryfów, zaznaczamy
tylko, że powstają one bardzo wcześnie. „ProtoeTangelipm"
Jakóba było rozszerzone w kościele greckim już w początk
wieku III-go. Wnet przedostały się te pisma do Łaciunik
Przy końcu wieku lY-go, i z początkiem V-go spotyka
Digitized by VjOOQIC
z dsiej6w i$redniowleC2tteg[o piśmiennictwa polskiego. 987
•ill|ii|?£Î|lllll
^i-a'^'S. «"-""L'a S»^ J c a » c * «3. bf-'s M
-« tS •§ -3 §. —
•a ë iS ^ ..
s w fi g ©
08 Pj
""•rl 1 ^ :* II i s H 1 É i-8 ^ é i § 'I §-
3 -&■§ i' -«5 -S,^"? .s § 'è «i ^ r è --i § ^ ^ l' . J
Digitized by VjOOQIC
988
Stanisław Dobfzyckf,
00
^«
*^ OB
00 ?
i.
o
00
o
> o
s S
O
>% 00
0
a> 00
'g >»
^^
o
8 S
^^
OD w
00 M) t4
09 « S
I-i
s.^ s
•^•S o;
?.a g
'^ '^ >•
a "^
fl Q
'u &
00 »— <
o >^
^ 00
O o
ta o.
?* ►• ^
M
00 4> ««^
S' S?»
k S n
49 M
M 49
tB >> 08
^^ g
>> O 4>
fl -^ S
S?S o
»- © If
■S ±»
00 '^ C9
łr
^•1
« ^4
49 n
00 -^
M ^
a^^
'S ►
00 '^
49 4»
:" •
^ ^
gj S
-^ ►.
o *^
O 49
oft o
e?
^5
--i
a S-
(g s
js a
^ s
?» es
S a
a t
C9 S
OD ^
O
49
s>i
00 J^
6J- O
V 00 À
o ^ b*
'3 X
^ ^ Ł
^3 .- S
"3 .3 X
'3 3-
^ "3
I ^
l'
#» "g
;^
es ^
o to
^ K ;^
^ s '5
^3 oo '
^3 'S
o **
w3 1^
o
5L <^ *iL
.3 «s ,2
>^ ut Nk
S ^ Ut
le » ">
lu»
o
to
I t
Je
*^ "g
« s
S I
co to
ut
** 3-
to ^
(S is>
45* V.
•t ,^ cft <«
^ .te S, 2'
1 'S- f* "
I "• » '2
-3 -s g» §
V»
r^ " % I
K o & o H ^
Digitized by
Google
é
Ż dziejów średniowiecznego piśmiennictwa polskiego. 9ڧ
<» fit»
**^ OD
o *^
O >«
00 S
O
0)
0
►»
►»
e«
ja
S
et
6
ł
«M
q4
0
*»
S
CL
►
••
etf
i
a
^
d!t
îî
^
^
hm
>>
es-
►>
g
^
^ a ► s
00 o
i'?
o
00
* 5 «
s? é* s
« 2
flf o ^
>» ftiO ►»
a « £
<o ► 5*
« 00 o
*5 O 00
Pu Oé >^
'C
'a «
S
tè
I I (D
si «
00 OD Q
û- a -g
ao Q>
> ^
S3 ^
o 'u
00 «
a «^
^ ©
« i
u o
S3 ^
a i
a CD
•s es ê*
a M
•^ 2 a
>» D- g
g, O a
o © fl
•s 'i 1
© «8
O- Os
flS ^
w o
a ^
5 >
06 «
O -
'C a
o o
a
^ er
a ^
.A 94
s.»
•a* S"
a
5»
Digitized by
Google
990
StanisUw Dobrzycki,
o
ii
S
'a
©
I
U* cg
""I
I 1
'2 "I
I-
Tl
^^ i
- Qf
Ul »(S
O
** «Ił
-a'
§' I
Digitized by
Google
z dziejów średniowiecznego piJMiennictwa polskiego. 9Ô1
=3 ? «^ 9 8 2> è»5 „ §^ SL ^? Ê^-S ? s g « - . * p
"^ 3
"I
jlijiii g'të rs II &g g bltitiTff
g e a M ^ "S '"'S -2. 1 -s - s « ts {5 s.- ^. ^ I
ili ^arf-Rl-la I* *l *:§ 2 •- gtî
i S S g- . 5^ - I :S I SI I p 1 I 3 i ": ^ J8 ^ .-
1S I 2 J : I .-s "^ I 1 «S - ^-^-s ^ * - - "" 1 « i .5
Iliâg-islM- S<^sl:ssa^=s|a
'5gfe.55 ë..gg.g5jBË EŁi&I^J^Ł
■S'a S S ^ ł « S «, g J -^ i s X I .| Sc^ 4 ""-^
o. I f i 1-2 s 1 .;. -^ g ,s g i 2 I s s § r i
^
^^^^"«:rl^r=r:-i'^łif.ś..ii:§
to o te S S/ .-••">'<' S '5 ""S ~ .„ 'S a
g .a* _5*,«» 5 "^ 'S ^ ,^ "^ J |- s s s 8 s
Digitized by VjOOQIC
Stanisław Dohrtycki,
>>s
5»rc3
I ^ S
8 g S > -
BD I I • -«^ O — .
5 "^^"^1 g|.S a:5« S a * ^-S
bD
s
w ^ V »^ _-
D Œ3 O fe S
•^ ^^ T3 9 s 'S
5 § §i 1^ Sf>
a> *i« ^
© O
2 'e
5 S 2*0
"■ .2 Ig g) * 1
a ą ^ ^
* s 5 ►*
I §..ts « o ^ 'S
g t s E
5"! I e
Si S.-I 5 S| i a §5= i " fc l'^^l i
« ^ a
S B a i i B §•
00 ;s O^
, «^ 'O
O/ '^ 'S ^ ^ ^ z
-5 - ^ '!.§ I ^3^
.S-S -'l ^«-'2
« 'a tS 'S « 5 -S- e
5^ è î^ '«»
o S 'g o
f ^^
fer I» -o o
**» if ^
H S*
2 ^
g
^ D
^ IZ
2 -S
:: S «
s « 5 'sc-
Sn O/ S- ^
H?
î^
*« '*' iî tt
^.2 H 3
iC
'g
S, 'à
«Cl M
O
« O ;^
'2 =»-^ ^
§/ *• S'
s f
I.
f
r-^a^t
Digitized by
Google
Ż dsiej&w iredniowiecinego pUmienńictwa polskiego. 99d
Digitized by
Google
%#|jr %Vwsl^;
Digitized by
Google
z dziejów jredniowiecsnego piśmiennictwa polskiego. 995
mjra yeselyąozy szyą narodzenya takyego blogoslayyonego
dzyączyątka y poosely pyacz vesole pyenye» bogoslavyacz boga
wsoheobmogączego.
Pyenye loachymoYO, ktoresch pyal przy porodzenyy svego
dzyączyątka.
Oozyecz dzyevycze Maryey pooząl pyacz pyenye, chyala
boga wschecbmogączego, BtYorzyczyela nyeba y zyemye, y rzeki :
Blogoslayyon bog moy, yen dzyerzy państwo nyebyeszkye y
wBche sloncze, myąszyadz y gvyazdy, yen dzyerzy wBchystko
vtw;^raźefl}e tfyèby^lsRyôr blogôdlfivyon b^cz Àtor3Ef<«eïv vac^e-
go syyata; blogoslayyon bacz, yenzesz przyrodzenyy zàkon
Ystayyl, przykazalesz, aby yédûa rzecz myala yynydz; blogo-
sjayyon myą nyeraczyl nie oddalypz takiego dary, alye my
dal wrçdzyuyn pozydanego płody. Ta dzypyycza yyesely lyyd
zydowsky, bo przez nye ma przyda yyekyyste krolyewstwo;
blogoslayyon yesz, gensesz oczyecz wstbe yćzfećb f....
Porównanie trzech tekstów prowadzi do następujących
wniosków.
Apokryf lacióski jest do8y<S wiernym przerobieniem girói^-
kiego; w wicia punktach rozszerza', nznpelùia mylili ëwapgièlji
greckie}^ jest od niej ol)szernie]8zy, ale zàsâdnibze pnnkfà Là
w dbn te same. Stosunek tekstu polskiego do łacińskiego jest
już luźniejszy. Są tu już odstępstwa i zmiany; zsibytek
w cało6ci swojej był od apokryfu daleko większy, ale osta-
tecznie ten apokryf łaciński jest podstawą, źródłem opowieiioi
polskiej. Owe odmiany tłumaczymy subie tym, źe redakcja
polska nie jest wprost przekładem łacićsEiej, ale jâkiëgoâ pis-
ma podredniego, możliwe, ie w języku czesliiii. Zabytek |)olski
w tej postaci, jak go dziâ posiadamy, z pewńoScis^ nié stanowj
całości, jest fragmentem większego dzieła, fragmentem pobożnej
książki o życiu Najâwi^tszj&j Panny. Jeżeli data 1450, przez
Maciejowskiego podana, jest prawdziwą, to można wyrazie
przypuszczenie, ie w pierwszej połowie wieku XV-go w języku
polskim pojawia się po1)óźna książka: „Źywol ŃajSwłętsśsej Ha-
rji Panny**.
I)r, iSlańiiiaw Dobrzycki*
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania i wiadomości bibljograficzne.
4>JD[opHHCKlS: T. JLewïïXM no oiaBJiBeKOMy sauxosHa-
Bin. HacTB 2 G^BepoMUaAHue cjuBJUCxie bshkb (vemcxiff,
ejiOBauKlft, nojaeKitt, xamyôcxift, oepÔo-xysHivUI b nojaCteKił).
RioBi 1898.
Zajęcie, jakie między filologami słowiańskiemi wsbndsiło
dzieło prof. Fłorinskiego o Blowiańskich gramatykach, skłania
nas do szczegółowego rozbiorą tej części dmgiego tomn, któ-
ra mówi o językn polskim (t. II, str. 345—547), a do pew-
nego stopnia także o rozdziale, traktującym kaszabszczyznę
(str. 548-582).
Jak we wszystkich innych, tak i w rozdziale polskim
znajdujemy uwagi wstępne:
t^uaynenie noAhcnato ^9biKa^\ — omówienie najważniejszych
prac o języku polskim i bibljograQa;
„nAoWfadh noAumaio awuca^\ — określenie granic etnogra-
ficznego obszarn Polski i ogólna liczba ludzi, mówiących języ-
kiem polskim (według autora summa summarum 12 miljonów).
^cyàfjôyt nojihcnaxo /isMfca'*, — dzieje języka polskiego od
najdawniejszych czasów aż do dni dzisiejszych.
Ustęp o losach języka polskiego, dosyć obszernie napisa-
ny, mógłby mieć dla nauki wielkie znaczenie. Nie mamy dotąd
opracowanej histoiji języka polskiego — nie mamy w tym za-
kresie większego dzieła ani choćby mniejszej rozprawy lab
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania I wiadomoici bibljograficsne* 997
Bzkicu. Bzeoz prof. Fłorinskiego jest więc pierwszą próbą tego
rodzaju. I tylko jako taka, jako początek, ma wartość. Zresztą
przepełniona jest niedokładnościami i błędami. Naprzód dzieje
języka doprowadzone są tylko do wieka szesnastego, — od szes-
nastego mówi autor o wielu rzeczach, lak: o literaturze,
o szkolnictwie, o Jezuitach, ale o języku najmniej. Obok tej
zasadniczej chyby cały szereg drobniejszych. I tak:
Na 9tr. 389-390: losy języka polskiego w wieku X—
Xni są w ogólności przedstawione fałszywie. Pomijając już
ubolewania nad rzekomo szkodliwym wpływem łacińskim, na-
leiy zwrócić uwagę, źe nie jest prawdą, jakoby język łaciński
wyłącznie panował w kościele, w administracji, na dworze kró-
lewskimi wśród szlachty, w sądzie, w szkole i w piśmiennictwie.
„Wyłącznie" nie panowała łacina nigdzie: w kościele kazania
i nauki musiały być polskie, u dworu i w sądach wydawano
akta po łacinie— mówiono tylko po polsku, ze szlachty w owym
czasie z pewnością nie wielu umiało po łacinie. Zapewne wpro-
wadził prof. Fłorinskiego w błąd ten fakt, źe z owej epoki nie
mamy iadnych pomników piśmiennych polskich. Ale to wca-
le nie dowód. W tym samym czasie na Rusi nie spotykamy
się z dziełami, pisanemi w języku ruskim, są to owszem zabyt-
ki języka starobułgarskiego resp. cerkiewnego - a przecież praw-
dopodobnie prof. Fłorinskij nie zechciałby twierdzić, że w wie-
ku X— XIII na Rusi panował wyłącznie język starobnłgarski.
Jeżeli zaś autor twierdzi nieco dalej (str. 393), że i w wie-
ku XV-ym język polski miał bardzo małe znaczenie w życiu
publicznym, to myli się jeszcze bardziej; wskażemy tylko na cen
ne prace prof. Briicknera o wieku piętnastym, z których można
się dowiedzieć mnóstwa ciekawych szczegółów w tej sprawie.
Głęboki upadek w wieku XYII-ym i potwornie szkodliwa
działalność Jezuitów należą dzisiaj do bajek; z filologją zresztą
nie wiele mają wspólnego, więc całkiem niepotrzebnie prof.
Fłorinskij się o tym rozpisuje (str. 404 — 405). Źródłem, z któ-
rego te wiadomości czerpie, jest Spasowicz. Pomijając to, że
Spasowicz — nawet chcąc być sprawiedliwym i prawdomównym—
może się mylić, jak każdy inny, mógł prof. Fłorinskij zajrzeć
Digitized by VjOOQIC
do Jakiej nowazèj ^hief. Oi ioU l^î do l$èY SfjlvûçW lai
szèsôaâcie, a \v ia^fèi pf zècî^^ ùéiàn niéM^ii i^Uh^fùiSSikÉe
się marnym î niei)łaWaziwytó. Tałt wmànfré w koiiïzf èii èzi-
saeU żywo èfe if oas* îiitère^nj^ Wiéifeof s?À'dêmtàÀi^m' i ;$łaaf-
nie te nowsze bâidanU rôbàbflitàja ^o i Q&a;:^tOą w âwietté pod
wielń* względami bardzo k6rtj^kûféi. G6 do dźi^aliióiSel Je-
zuitów, to ni idkńie â^àsô^icia pidzą się dë^kj lûdiié; kUî'
renbi powodaje uprzedzenie lub' niechęć, Uh nie cli[zôiitè Só nau-
kowej bezètronnojèi.
Na 8tr. 395 i następnych mamy olbarakteryatykę języka
staropolskiego; w wieku XIV i iV-y ni, przeprowadzona za po-
mocą porównania z językiem dzisiejszym. Między właaoiwc^eia-
mi, różniącemi obydwa okresy, znajclujemy np. takie:
r, d, t przechodzi w rz^ dz^ c (str. 399); g miekQZy siq
w dz {w bodze, t-ie); mian. i biern. Im. osnów na ja koń-
czy się na e, dusze^ role (t-ie).
Naprzód d nie miękczy się w dz ale w di, < nie we ale
w <f, — a potym wszystkie te właściwości są i w Języku dzisiej-
szym. Odyby autor chciał podać zupełną charakterystykę języ-
ka staropolskiego, miałby prawo pomieścić wszystko, ■— zgoda,
ale, jeżeli wyraźnie zaznacza, źe wymienia te zjawiska, które
różnią język dawny od dzisiejszego, to tych zjawisk nie powi-
nien był umieszczać.
Na kr. 400 wymienia kilkadaście wyfa^zów; prż^ętyeh
z czeskiego; skąd się między niemi wzięła gardlUa^
Na str, 402 czytamy uwagę, że język zabytków ^e^t
XV-go nie jest jeszcze ustalony, ie każdy pisarz ^nosi do nie-
go właściwości swego narzecza, a tym sposobetn w rękopisach
wieku XV-go już można śledzić rozwój polskich narzeczy.
Gdyby to była prawda, to filolog polski mógłby si^ t tego tyt-
ko cieszyć. Niestety tak nie jest. Siadów narzeczy w ilab^t-
kach średniowiecznych mamy tak mało, że z nich nie tuOżemy
zgoła powziąć pewniejszych wiadomości 6 étaùiè nsriUctf
w owym czasie. Język polski zabytków wiciu .XV-go JBô jest
jeszcze wyrobiony, nie jest znpełiiie ustalony, aHé jjirżebieJ v^i-
Digitized by
Google
sprawozdania ^ wia^^cppjtci ixibljograâczne. Ô9V
dja^ jr ufm p^jifpą ię^n^U, ?^i4ft^i t^^Y^^ ^^azystkioh pismach
jejB^ to i^zj^ ^en ęajm, 9 bar^zp słabemu r^^nioaoii.
Następiye teraz wiąao^wa gramatjk,a, a we wstępie 4o
niej krótki traktat o grą$ee.
W tym traktacie dowiadajeiny się z niemiłym zdziwie-
niem, że dla l^ardzo odległej epoki napina przyjąć używanie
kirylicy lob głagolicy w grafice polskiej. Kto inny możeby wo-
lał wrócić sie do run? io także bardzo starożytne i łacińskim
nieskażone wpływem. Byłoby lepiej nierównie, gdyby autor,
zamiast na kirylicę, zwrócił był nwagę na to^ że grafika pol-
ska tworzyła się na wzór czeskiej. Prawda, że sprawa ta nie
jest jeszcze należycie zbadana, ale wpływ grafiki czeskiej na
polską jest bądź co bądź niezaprzeczony.
Właściwą gramatykę prof. Fłorinskij podzielił na głosow-
nię i odmiennie; o tworzeniu się tematów prawie żadnej wzmian-
ki, o składni zgoła nic.
Stanowisko, jakie antor w pracy tej zajmuje, nie jest
ściele naukowe. Jest to raczej stanowisko praktyczne, gdzie
przeważa wzgląd na wyuczenie się języka. Jednakże zdaje się,
że auifcor chciał połączyć obydwa: chciał dać podręcznik do
nauki na podstawje ściśle naukowe-. To się nie udało. Na
praktyczną jest książka prof. Fłorinskiego zanadto przepełnio-
ną s^zegółami ściśle naukowemi, na naukową — ma za dużo
błędów.
Prof. Fłorinskij bierze za podstawę wykładu dzisiejszy
język literacki. Porównania i zestawienia z językiem dawnym
i z d^siejfizemi narzeczami są rzucone mimochodem; — choć je
spotykamy dosyć często, nie są one z głównym tokiem rozpra-
wy spojope organicznie. Stąd cały szereg niedokładności, błę-
dów i fałszywych objaśnień. Oto niektóre:
Głiiirakjteryj&ując wokalizm polski (str. 411), autor mówi
o ścieśnionym a i 6, ale zapomina o a;
twierdzi (ątr. ^S), że e me miękczy poprzedziy^^^^j ^P^^"
głoski w wesele i eerce^ — a tymczasem wiadomo, że w języku
dawnym, ]było toieeele i sierce^ że więc dzisiejsze „niezmięk-
czenie*' jest pochodzenia późnego.
Digitized by
Google
lOOÓ Stanisław t>obnycki,
w nima i oztyry uważa autor t i y za refleksy ścieAnio-
nego 6, gdy tymozasem w nima i powstało ze Aeii|gDięoia:
nie Jima (ob. o tym rozprawkę prof. Malinowskiego w Pr. filol.
I, 191 i V, 112), a w cetyry y jest pierwotne;
za refleks h w słońce nwaia łoy które już jest drugo-
rzędne,— w st. pol. było ałuńce^ jak w długie iłtuty, ełup.
Błędy tego rodzaju spotykamy szozególnie w trzeciej ozęA-
ci pracy, w rozdziale o narzeczaoh. Znajdujemy tam takie
wyjaśnienia :
w eyr powstało y ze ścieśnionego é (str. 508);
w Indowym barzo zginęło d (str. 534);
w Indowym chyció zginęło w (str. 544);
w obu ostatnich razach nic nie zginęło, bo taka była forma
pierwotna i ta się zachowała w narzeczu ludowym, podezas gdy
w języku literackim zaszła zmiana. Prof. Fłorinskij nie zwra-
ea na to uwagi. Podobnie w lud. etłup^ gtkło nie zjawiło się t,
jak chce autor, lecz są to postaci archaistyczne, i tylko w ję-
zyku literackim t zginęło.
Tak potężny czynnik, wpływający na zmianę form wy-
razów, jakim jest analogja, dla autora „JlcKi^ifl'' nie istnieje
prawie zupełnie. Jakkolwiek ją od czasu do czasu wspomina,
to jednak prawie nigdy zjawisk za jej pomocą nie tłumaczy.
Stąd pochodzą takie niewłaściwości naukowe, jak na przykład :
w wyr. miotła^ wiesna^ pieron^ e ma byó pierwotne
(str, 420);
w miaoow. Im. mysze widzi autor zjawisko fonetyczne
(str. 422);
podobnie w formie liczebnikowej dwunoeły zam. dwana"
Bty (str. 476);
w lud. holió, Biedzie, widzie ma byó i jednym z reflek-
sów Tb (str. 416);
w lud. podnoga zam. podłoga ma byó przejście I w n
(str. 426);
w biereszy biere zam. bierzesz, r nie uległo zmiękczeniu
(str. 426);
Google
Digitized by VjOOQ
Sprawoidania i wiadomoëd bibljograficsne. 1001
w dopełn. piesa od pies ma być h refleksem h (str. 509).
w opiekan {^opiekun) miało u przejść w a- (atr. 516),—
tymczasem albo mamy ta do czynienia z analogją do rzeczowni-
ków ua — an, albo jest to forma stara, por. stpol. opiekać aie;
j w zaimka osoby 3-ej ["przechodzi w ń: niego^ nim itd.
(str. 468).
Oprócz błędów, które wynikły z tych dwuch głównych
chyb: niezwaźania na analogję i uważania języka literackiego
dzisiejszego za podstawę badania, jept jeszcze cały szereg błę-
dów pojedynczych. Wymieniamy ważniejsze.
Kwestja refleksów jerów nie jest opracowana i wyłożona
należycie (str. 411-412); nie możemy się dowiedzieć, kiedy e
występuje, a kiedy nie.
Fakt, że w cena mamy e zamiast spodziewanego a, tłu-
maczy autor tym, że c w języka polskim się nie miękozy.
Po bardzo dokładnym zestawieniu przez kś. Malinowskie-
go i prof. L. Malinowskiego tych przypadków, w których wy.
stępDje d ścieśnione,, prof. Fłorinskij mógł tę rzecz przedstawić
dokładniej i lepiej (str. 417'-418); to zaâ co zawiera praca
p. F. nie daje żadnego o rzeczy pojęcia.
Mówiąc o różnych rodzajach refleksów za prasłow. br, t>Z,
(str. 423), autor nie wskazuje, jakie w tym względzie panuje
prawidło, kiedy występuje ar, kiedy er, łuy el itd.
W wyr. jak raić, nadziei, moi, szyi autor przed i nie chce
słyszeć j (str. 425),— niewiadomo, skąd raa tę wiadomość, bo
we wszystkich pracach djalektologicznych mamy j wyraźnie
oznaczane.
W tej części, która traktuje o deklinacji i konjugacjii
jost mniej błędów, ale i tu znajdzie się powód do zarzutów.
Tak np. ważną jest rzeczą ugrupowanie rzeczowników w de-
klinacje. Albo się grapuje historycznie, t. j. według tych osnów»
które przypuszczamy jako prasłowiańskie, albo ściśle według
dzisiejszego stanu. W pierwszym razie możemy mówić o ns:i«»-
wach na o, jo, a, ja^ {, n, /, itd., — w dnię^im można |)rzyją;'
>żne zasady podziała, albo rodzaj, albo końcową głoskę (spółgł.
Prace filologiczne t. V. 63
Digitized by
GooQle
1002 Stanisław Dobrzyckî,
twarda^ miękka samogłoska). Prof. Fłorinskij bierze za punkt
wyjścia stan dzisiejszy, ale dzieli rzeczowniki na osnowy n, /o,
a, /a, i. Wogóle cała morfologja jest przeprowadź tm w sposób
nie bardzo naukowy; por. stopniowanie przymiotników, dekli-
nację liczebników, imiesłów i w. i.
Trzecia i najciekawsza częńó pracy prof. Fłorinskiego je^^t
poświęcona narzeczom pohkim. Przy całym znaczenia tego ro-
dzaju rozprawy, przecież i tutaj musimy wytknąć bardzo watne
błędy. Są one dwojakie. Do pierwszej kategorji należy spoty-
kane już poprzednio fałszywe tłumaczenie zjawisk językowych:
np. twierdzenie, że 6 w toier^, wiedę^ mietła, jest pierwotne;
że w syr i sirp y i i są zastępcami śoieśnionego ^; że w wyr.
mięsity 8 ginie z przyrostka î^ (por. co do tego czeskia vta*
siêy); ie dyó powstało z gdy^ kiedy tymezasem wyraz ten po-
ohodzi od widy, itd. Prawda, że niektóre z tych błędnych tla-
maezeń znajdują się już w tych praeach, z kiórydi pro£ Fło-
rinskij korzystał, ale to pokazuje znowu, że- korzystanie było
niekrytyczne.
Do drugiej kategorji błędów należą:
1. Nieporządek w traktowaniu narzeczy: zaczynamy od
małopolskiego i dochodzimy do Prus, poczym wracamy się do
narzecza góralskiego.
2. Autor miał widocznie zamiar scharakteryzować nar Ke-
cza polskie, wymieniając te właściwości, które je dzielą od ję*
zyka literackiego. Naprawdę jednak pozbierał z oddzielnych
gwar różne zjawiska, pomieścił je w jednej rubryce i z tego
zrobił rzekomą charakterystykę narzeczy.
3. Odróżniając kilka narzeczy, autor nie podaje, czym
się te narzecza różnią między sobą; podaje podział, ale go nie
uzasadnia,— musimy mu wierzyć na słowo.
4. Jakkolwiek mamy szczupłe wiadomości o przeBzIośoi
naszych gwar, to jednak w obszernej pracy powinny si^ one
znależó, tymbardziej, że właśnie prof. Fłorinskij w tejże fthcj
we wstępie wypowiada twierdzenie, jakoby dzieje narzecj
polskich można śledzić już w wieku XV-ym w ówczesnych za*
Google
Digitized by VjOOQ
Sprawozdania i wiadomości bibljograficsnO. lûûâ
bytkach. Tymozasem o tej sprawie nie ma w książce, którą
omawiamy, prawie żadnych danych.
5. Co do szczegółów:
Do narzecza małopolskiego antor niesłusznie zalicza gwa-
rę kasińską i pisarzowicką. Pierwsza należy do narzeczy gór-
skich — druga do śląskich. Owary górskie — jeieli je wogółe
można łączyć w jedno narzecze, co nie zdaje się być niewzru-
szonym — zajmują szeroki pas zachodniej Galicji i dochodzą ai
na niewielką odległońó od Wisły (4—6 mil). Oały zaś zachodni
płat (łalicji aż moiej więcej po Wadowice należy zaliczać do
gwar śląskich. Gwary tej części Galicji mają bardzo wiele
właściwości wspólnych ze śląskiemi, a nie spotykanych w ma-
łopolskich—różnice pochodzić mogą stąd, że przez długie wieki
Śląsk od tych krain był odłączony i obcym podlegał wpływom.
Za to wiemy, że w dawniejszym okresie wieków średnich.
Śląsk sięgał na trzy mile pod Kraków (Czernichów był najda-
lej na wschód wysuniętą parafją śląską, a bodaj czy i Kra-
ków ule był granicznym grodem śląskim).
Co do gwary pysznickiej (opracowanej przez Wierzchow-
skiego i Blatta), to w Kwartalnika historycznym w r. 189/
pojawiła się bardzo surowa recenzja tej pracy przez d-ra Ma-
tyasa, który, znając dobrze owe strony, twierdzi stanowczo, że
taka gwara, jak ją popisał Wierzchowski, wcale nie istnieje.
Rzeczona więc praca przestaje być źródłem wiarogodnym.
Ogólne wrażenie pracy prof. Fłorinskiego jest raczej ujem-
ne niż dodatnie. Rzecz to nie samodzielna, ale kompilacja.
Z tego, prawda, nie można jeszcze robić zarzutu, ale ta kompi-
lacja jest w wysokim stopniu niekrytyczną i roi si^ od jaskra-
wych błędów. Jej podstawy są stanowczo nienaukowe, sposób
tłumaczenia zjawisk językowych albj przestarzały albo niedo-
kładny. A wielka szkoda, że tak jest. Skądinąd rozprawa o ję-
zyku polskim mogłaby mieć wielką wartość z powodu dobrze
pomyślanego, choć gorzej opracowanego wstępu i z powodu
opracowania narzeczy — w obu razach pierwsza 'tego rodzaju
próba w nowszej filologji polskiej, która się niestety nie powiodła.
Digitized by VjOOQIC
1004 Stanisław DobrsyckI,
Jedyna częeć pracy, nie podlegająca prawie źaanema zarzutowi
i mająca .rzeczywistą wartość, to bardzo staranna i dokładna
bibljografja.
Pokrótce jeszcze należy się nam zająć kwestją samodziel-
ności języka kaszubskiego albo jego przynależności do etno-
graficznego obszara polskiego.
Rozstrzygać tej kwestji ta nie będziemy, wymagałoby to
osobnego rozbioru wiela szczegółów. Zanotujemy tylko kilka
uwag, do których praca prof. Fłorinskiego daje powód.
W pracy tej spotykamy się z takim podziałem języków
słowiańskich: język ruski, bułgarski, serbo-chorwącki^ słoweń-
ski, słowacki, czeski, serbo -łużycki, kaszubski, polski. Już
z tego widać, jakie dziwne pojęcie ma autor o pokrewieństwie
języków słowiańskich, resp. o ich samodzielności. Podziału te-
go— możemy go śmiało nazwać zupełnie nowym — prof. Płorin-
skij nie uzasadnia, nie udawadnia, każe nam wierzyć na słowo.
W szczególności, co do kwestji kaszubskiej powołuje się na
Hilferdioga, Bamulta i prof. Baudouina de Gourtenąy. Hilferding
jest dziś przestarzały. Słownik Bamułta — zdaniem prof. Fło-
rińskiego — jest bardzo cenny; tymczasem on takim nie jest
(por. Prace filol. IV, 905 nst.). Słownik ten nie jest wiarogodny
a to z dwuch powodów. We wstępie filologicznym p. Bamułt
pokazał, że zbywa mu na ścisłości naukowej. Powtóre autor
przystąpił do swej pracy z powziętym naprzód przekonaniem
o osobnym języku kaszubskim, tak że fakta językowe naginał
do swej teorji a nie— jak być powinno — odwrotnie. Dla tego
też za podstawę swych badań i wywodów wziął jedno narze-
cze, środkowe i chciał z niego zrobić jakiś język ogólno-ka-
sAubeki. Może to być stanowisko jakiekolwiek— naukowym nie
jest żadną miarą. W ten sam błąd zresztą popadł i prof. Fło-
rinskij, mówiąc o języku ogólno-kaszubskim, którego nie ma,
bo «ą tylko narzecza. Pewna liczba książek kaszubskich nie
daje prawa do podobnego twierdzenia, bo Cenowa pisał w na-
rzeczu północnym, Derdowdki w południowym, a Ramułt
stopień ogólnego języka podnosi narzecze środkowe. Jęr
ogólny jest ten, którym mówi wykształcona część na
Google
Digitized by VjOOQ
Sprawozdania i wiadomoiei bibljo^rafîcsne. 1005
du i w którjm jest spisana literatura; ie zaâ Kaszubi nie mają
właściwie ani jednej ani drugiej, więc o języku ogólnym nie
może być mowy.
Zaprzeozająe istnienia ogólnego języka kaszubskiego, nie
przesądzamy wcale jego samodzielności; obie kwestje istnieć
mogą i istnieją niezależnie jedna od drugiej.
Rozstrzygającą dla prof. Fłorinskiego jest rozprawa prof«
Baudouina de Courteńay „SamyôcKiU naviKn, teamy 6c/ciû napod^
u KaiuyôcKiû eonfoct'^ w My pu, Mun. Hap. Dpoce. Należało
jednak pamiętać, że rozprawa ta nie stanowiła końca^ ale ra-
czej początek naukowego pod każdym względem traktowania
tej sprawy i należało z apodyktycznym ^ądem zaczekać; aż się
na zdanie, w rozprawie tej wypowiedziane, zgodzą wszyscy
filologowie. Tego prof. Fłorinskij nie zrobił. Kto zna przytym,
jak poglądy prof. Bandouina na pokrewieństwo i samodzielność
języków słowiańskich różnią się od poglądów prof. Fłorinskiego,
nie może się obronić zdziwieniu, że właśnie tutaj autor„ JFenąiu**
zgadza się niemal na wszystko bez zastrzeżeń.
Gały zresztą ustęp, poświęcony kaszubszczyinie, jest do«
syć bałamutny — wskntek bezkrytycznego korzystania z prac
Bamułta i Bronischa i zebrania zjawisk z różnych narzeczy
w jedną grupę; spotykamy też w niej liczne błędy, podobne
do błędów w części, traktującej język polski. ^)
Dla czego rozpisaliśmy się tak obszernie o pracy prof. Fło-
rinskiego, skoro ją uważamy za chybioną?
Z kilkn powodów. Naprzód praca ta zwróciła na siebie
uwagę, więc chodziło nam o wykazanie, że — co do części pol-
skiej przynajmniej— na nią nie zasługuje. Ale właśnie przez to^
że się kn niej wszyscy zwrócili, zasługuje ona na nwagę. Jest
^) Na jedno chcemy zwrócić uwagę. Derdo wskiemu przypi-
soje autor zamiar stworzenia narodowej literatury kaszubskiej,
odrębnej od pdskiej. Takiego zamiaru Derdowski nigdy nie miał:
mowę kaszubską uważał on za gwarę polską, a to, co pisał po kaszub-
sku, za literaturę gwarową polską, podobnie jak np. utwory pisane
w platt-deutseh uważają Niemcy za gwarową literaturę niemiecką.
Digitized by
GooQle
■/
lÔOd Stanisław bobrsjrcki^
bowiem w ostatoicb czasach jedyną próbą zestawienia grama*
tyk języków słowiańskich w jedno dzieło. Od ezasów Miklo-
sicha nie mamy gramatyki słowiańskiej, więc chciwie rzucamy
się na dzieło» które ten cel podejmi^e. Książka prof. Fłorin-
skiego świadczy, jak gwałtowną, jak naglącą jest potrzeba sło-
wiańskiej gramatyki porównawczej Od czasów Miklosicha tyle
poglądów się zmieniło, tyle objaśnień ustąpiło miejsca nowym,
lepszym, jednym słowem badania nad językami słowiańskiemi
posunęły się tak daleko, że „Vergl. Orammatik" Miklosicha
dzisiaj już zapełnię nie wystarcza, że koniecznie potrzeba pracy
nowej, któraby stała na dzisiejszym stopniu nanki i uwzględ-
niała cały dlagoletni jej rozwój. Praca prof. Fłoriuskiego zda-
wała się odpowiadać tej ogólnej potrzebie i dla tego taką na
siebie zwróciła uwagę.
Praca ta jednak świadczy także o drogiej potrzebie. Na
rozprawie o języku czy narzeczu kaszubskim pokazuje się naj-
wyraźniej, że używane dotąd zasady podziału języków słowiań-
skich nie wystarczają i nie w/trzymują krytyki naukowej. Na tej
drodze, po której badacze idą dzisiaj, do celu się nie dojdzie. Jest
faktem, że cechy, zapomocą których okreila się wzajemny stoSanek
języków, są zebrane raczej dowolnie i przypadkowo, a oie na
podstawie istotnego związku. Jako przykład niech posłuży gru-
pa tort (tart), lub przejecie e w o (é w a) przed zębowemi
twàrdemi. Jeżeli kaszubskie tart wobec polskiego trot rozstrzy-
ga o oddzieleniu jednego języka od drugiego, to nawzajem
grapa trot lub trat^ występując w dwuch językach, musi mieć
prawo rozstrzygania o wspólności tychże języków; stąd otrzy-
mamy właściwie cztery języki słowiańskie: ruski, kaszubski,
polsko-łużyoki i czesko-słoweńsko serbsko- bułgarski. Przejecie e
w o a é w a przed zębowemi twardemi uważa się powszechnie
za cbarakterystycKną cechę języka polskiego; ale to samo spo-
tyka sie w kaszubskim, to samo w wymarłym narzeczu serbo-
łuźyckim jako reguła, sporadycznie i w innych językach. Z tych
dwuch przykładów widać, że dotychczasowe kryterja uîe wy-
starczają i że trzeba szukać innych. Pomocą w tym może nar
być filologja porównawcza. I tam dłogo próbowano różnyc
Digitized by VjOOQIC
Sprawozdania I wiadomości bibljografłczae. 1007
sposobów. Obaonie przyjmuje się powszechnie zdanie Bragman-
na, te te języki będą sobie bliższe, w których się znajdnje
znaczniejsza liczba tyeh samyeh nowotworów, zwłaszcza analo-
gicznych. Zdaje nam się, źe to prawidło z odpowiedniemi zmia-
nami dałoby się zastosować do języków słowiańskich. Przytym
postępowanie powinno być pozytywne, nie negatywne. To zna-
czy prędzej się dojdzie do rezultata dowodząc wspólności
dwnch języków aniżeli ich samodzielnoéci, bo na tej drogiej
drodze łatwiej jest pobłądzić. Cała dotychczasowa waliza o ka-
szabszczyznę odbywa się włafinie w ten sposób; obrońcy wspól-
ności polako-kasznbskiej poprzestają na zbijaniu twierdzeń jej
przeciwników, sami żadnych pozytywnych twierdzeń nie po-
dają. A zdaje mi się, że właśnie w ten sposób prędzej będzie
można dojść do celu.
Dr. Stanisław Dóbrzycki,
FlorinskIJ Tynsteusz. ycntn nay^Hoft paapa^oTxa non*
eaaro aa&iKa aa nocxiiBis jisaAsarb unk A%vh. (W książce
„yeBBepoMercEia B8JB*CTi«", 1897, Nr. 8, sierpień, «tr. 47—87).
Rozprawa ta, ogłoszona w Wiadomościach uniwersytetu ki-
jowskiego, stanowi rozdział pierwszy obszernej pracy tegoż
autora „O języku polskim^, webodz%eej w sktad je^o (Izieła
p. t. „Wykłady o językoznawstwie słowiańskim"* t. II, atr. 346--
547). Treiîé Jej stanowią wiadomości o badaniach naukowych
nad polszczyzną. Czytelnik znajdzie tu ogólny rzut oka na ba-
dania w tej dziedzinie przeszłe, od wieku XV-go, tj. od Parko-
sza do czasów nowszych; następnie treściwą charakterystykę
gramatycznych prac naukowych, wydanych w ostatnim dwu-
dziestopięeioleetu, tj. w okresie, który się u nas zszoaczył roz-
wojem nauki o języku pod wpływen badań porównawczych na
Digitized by VjOOQIC
1008 A. A. Kryńskie
zachodzie; wreszcie obszerny wykaz bibljogaficzny dzieł i roz-
praw, dotyczących językoznawstwa polskiego, w podziale syste-
matyezDym na odpowiednie kategorje.
Zaznaczając pożyteczność tej pracy, źałowaó przychodzi,
że szpecą ją liczne błędy drukarskie w nazwiskach autorów
i tytułach dzieł (w rodzaju np. ,,Rzezowski*' zam. Rzeszowski;
„Przewodnik naukowy i litewski^ zamiast literacki i t. p.).
W końcu pracy nadmienia autor, że wiadomości krytyczno-
bibijograficzne o wielu z przytoczonych przez niego dzieł, wy-
danych przed r. 1886, znaleźć można w pracy „Przegląd bi-
bljogaficzny prac naukowych o języku polskim^ drukowanej
w r. 1886 w „Pracach filologicznych** (t. I, str. 541—718).
A. A. K,
By stroń Jan. O pisowni i języku Ksiąg Ustaw polskich
na podstawie kodeksów: Swiętosławowego, Dzit^yńskfeh, Dzi-
kowskiego i Stradomskiego. Kraków, 1899, w 8-ce wiek. str. 100
(Odb. z t. 28 Rozpraw Wydź. filol. Akad. Umiej, w Kra-
kowie),
W tym opracowaniu gramatycznym pierwszorzędnych
zabytków polszczyzny wieku XV-go objął także autor zja-
wiska składniowe, zawarte w tekstach tych zabytków. Zebra-
nie ich i systematyczne przedstawienie stanowi rozdział 4-ty
tego wartościowego przyczynku do badań nad staropolszczyzną,
Byałroń Jan, Przyczynki do składni polskiej. IL Kra-
ków, 1899, w 8-ce str. 44.
Różne kategorje zjawisk składniowych języka polskiego
objaśnia autor licznemi przykładami, zebranemi przez siebie
z języka literackiego i ludowego. Pomiędzy przykładami na
,, zdania bezpodmiotowe" (str. 2) poprawienia wymaga wyra-
żenie Górnickiego : „kogo naszło na dom i urąbiouo", w któ-
rym zamiast 'naszło* powinno być naszto (= naszli). Błąd t'*'"
przeszedł tu z wydania Lewenfelda pism Górnickiego (lu
63); inne wydania mają, jak należy, „naszto'^
Digitized by VjOOQIC
WiadomoM bibljografiexne. lûOft
Krtiênowoliki Antoni. SystemaliyeMift» składnia jçsiyka pol-
skïego. (Wydana » zapomogi Easy pomooy Bankowej iaiionia
Mianowskiego). Warszawa, 1897, str. 319 i 4, w 8-ee« Gen» 1 tnb.
Systematyczny nkład składni, a mianowicie podział jej
logiczny na tfwfe części : f , o zdaniu prostym i ^ a zdania
zhtmfftn, taMsS roakltfsyfikowtfnié umiejętne wfaMwoacł
składniowych polsz^zftti^ i wykład isk nànksrwy sCau^wk^
główne zalety tego nowego i najlepszego dotąd opracowania
składni polskiej.
Jtrarnwif^ieH Jnićni. Składnia, języka polsUag» (ainiej-
Ma>.. WarMm« 1808, stp. 164^ w 8-oe. Geni 60 kop.
Ko9zuticz Radowan^ 3raBiai{yka języka fiolsfciego'. IM,*
gtśA 180B« -^ rpajÉviHMi nojfeteora jéSHia Boarpaj^^ 1898, str.
XtV f 201, W 8-^.
Książkę tę nłoźył prof. Kosznticz dla swcdcft słucha-
cie tfniw^s^eki^h w Belgradzie. OtM^miije <mhk: 1) gło-
êémvÊ^ i) aankf o odmiaaaeky 3> o saieetacii mowy aieoA'
miennych, i 4) pisownię; w koAca dodany jcBt starannie ałoaony
wykaz wyrazów^ Rxecz cała, opracowana naakowo^ należy do
najlepszych dziel o języku pofskim.
£fosrcnssn Asmus. Polûische Gramifiatik. Erste Sàlfte.
Lipsk» 1899, sfr. &6. Cena 3 tuh.
SsiąftA mft ùa celn praktyczną mnikę języka ł prse-
Ma#z#Bi^ )es< giéwaie dla cndzoziemetf^r. Wydana pierwsza
ys^ peło#a ekssjmi^ kretkąi glcisowtfię (str^ l^^di) i naukę
o formach łącznie ze skladaią (^^-^296)^ W pramtetatwieniu
właieiwaSei języka polskiego sAtor częsta używa pctównań
z odpowiedmemi właściwościami języka starosłowiańskiego.
Rzecz o przyimkftch pod Względem składniowym (125—159)
^i2<jowâna wyczerpująco i mnóstwem przykładów objaśniona,
lltftêrtdaèl kunsztoway podział «łdw aa 9 klaa, fne opatty na
jedD#î ogółnci^ zasadaia Bankowej» nia odaaacaa się bynaj-
mni^ jaaadesią i ptae^rzystoitią^ klóra^ według zamierzeń au-
tèra^ nîiala kjé wykftayia jege praay saamieniem-^ Draga po-
iotpa dzieła me przèdsiawlé ą^awiaka wyłącania rieładałowe.
Bruckner Aleksander. Z przeszłości gwif pokA^icłk (W cza-
•dpiinfie nWłe)i*f 1898 r., t. XH^ tÊU. WI-^906^ Część 1-sza
praey pod^ tymże tytułem zamieszczona była ir .Wifie'* 1892,
fMpłt^ki te «awi^rają wiadoii^i i świaAoDtwa z dawnej
literatury draliirwan^^ i rękopiśadennej o naraerzask poiskîeb.
Digitized by
GooQle
1010
A. A. Kryński,
O Piaście. Kraków 1897, w 8-ce, str. 46.
Rozpraw Wydż. hist.-filozof. Akad. Vm.
Brilckner AL
(Odbitka z i. 35
w Krakowie).
Erzepki Bolesław. „MasoTita'' Słowniczek wyrasów gwa-
ry mazowieckiej. Poznań 1896, str. 6, w 8-ce. (Odbitka z Etocz-
nika Tow. Przyj. Nauk Pozn. t. XXII).
Łagowski Józef. Die Spraehe der Balttaeben Slaven.
(W czasop. ,Blfttter fiir Pommersche Yolksknnde''. Szczecin
1896, Nr. Nr. 6, 7, 8, 9, w dniej 8-ce).
Dwa ostatnie N-ra (8 i 9) zawierają wiadomości o Ka-
szabaob, lob języku i pracach, dotyczących badań kaszub-
szczyzny.
Parczewski Alfons. Szczątki kaszabekie w Prowincji Po-
morskiej. Szkic bistoryczno-etnograficzny. Poznań 1896, str. 124.
(Odbitka z Roczn. Tow. Przyj. Nauk Pozn.).
Bronisch OoUhelf. Kaschubische Studien. I. Die Spracbe
der Bélôce, nebst Anbang: Einige Ł — Dialekte. Lipsk, 1896,
str. YI i 88 w 8-ce. (Odbitka z Archiv f. slay. Philol. t. 18).
Lorenz Fryderyk. Znr altesten kaschubischen Litteratnr
(W Archiv f. siar. PhiloL t. 20, str. 656--577). Berlin 1898.
Zawiera bardzo ciekawy i ważny materjał językowy ka-
szubski z wieku XVI-go i późniejszych.
Karłowicz Jan. Gwara kaszubska. Warszawa 1898, str.
26, w 8-ce wiel. (Odbitka z t. XII „Wisły").
BrUckner Aleksander. Randglossen zur kaschnbischen
Frage. Berlin 1899 (w Archiv f. slav. Pbilol., t. XXI str. 62-78).
Wymienione powyèej prace (6), poświęcone badania mowy
kaszubskiej, stwierdzają przynalełnoić kasznbszcayzny do ob-
szaru języka polskiego na podstawie znamion i właściwości
fonetycznych i morfologicznych, wiążących ją z tym językiem
jako jego narzecze.
Do prac, których autorowie dopatrują odrębności nowy
kaszubskiej, należą:
Baudouin de Courtenay Jan. KamyGcidtt ,,flWKb'\ Ka«
myScRit napoA^ h 'samyÔCKit nonpocii' I. Petersburg, 1897,
str. 95. (Odbitka z Żum. Minis. Naród, prosw.).
Digitized by
Google
Wiadomości bibljograficxne.
iOii
kamuU Stefan, Statystyka ladnoici kaszubskiej. Zebrał
i opracował... Z mapą etnograficzną Kaszub. ^ Kraków 1899,
w 8-ce wi^k. str. I i 290.
Oprócz części statystycznej, wykonanej przez autora
z wielkim nakładem pracy, w dziele tym ważne są „Dodatki'*,
zawierające między innemi: Uwagi o nazwach kasznbskicli ;
objainienia z powodn ddełek A. Parczewskiego i J. Łęgow-
skiego.
Broeh Olaf. Stndien von der sloyakiseb-kleinrassischen
Spracbgrenze im ostliehen Ungarn (mit einer Kartę). Kristiania
1897, w 8-ce wiel. str. 76.
II. Weitere Stndien von der slovakisch - kleinrnssischen
Spracbgrenze im ostlicben Ungarn. t-źe 1899, w 8-oe wiel. str. 104.
Pierwsze stndjum jest opracowaniem djalekta wschodnio-
słowackiego, jakim mówi ludność wsi Dubrawtki i Falknsa
w komitacie Zemplińskim, o kilka mil na zachód od m. Ung-
varu. Właściwości fonetyczne tej gwary są tu szczególnie
drobiazgowo przedstawione.
Druga praca poświęcona jest badzniu mowy mieszkaû-
ców wsi Korumla i okolicy (na północ od Uugvaru), zwa-
nych Sotakami od charakterystycznego wymawiania przez nich
zaimka $o zam. co. Jest to gwara słowacka z silną przymiesz-
ką polszczyzny i widocznemi śladami wpływu rnsińskiego
i madziarskiego. Opracowanie jest naukowe i stanowi cenny
przyczynek do badań nad djalektologją słowiańską.
Boyer Paul. De l'accentuation dn yerbe russe. Faryi
1895, str. 46 w 8-ce wielkiej : (Extrait du Centenaire de l'École
des langues orientales yivanies).
MeiUet A, Recherches snr l'emploi dn génitif-accnsafît en
Vieux* Slave. Paris 1897, atr. 198 w 8-oe (Bibliothèque de TÉco-
le des Hautes-Études, 115j.
OUuszewski Wtadyêlaw. Rozwój mowy u dziecka oraz
atosanek tego rozwoju do jego inteligiencji. Stn4Jum psycholo-
giczno-biologiczne. Warszawa 1896, atr. 80. (Wydanie z zapo-
mogi Kasy pomocy naukowe) im. d-ra Mianowskiego).
Oltuszewski Władysław, Die geistige nnd sprachliche £nt-
wickelung des Kindes. Berlin 1897^ w 8-ce, str, 43. (Odbitka
z Monatschrift fdr die gesamte Sprachheilknnde, 1896| Nr. 5— b).
Digitized by
Google
/■
im^ À. A. Ktyitsit
OUuêzewski Władysław. Psytiliologja oi%t f&oxofja md*
wy. Z 5 drzeworytami w Wkfefe. Wawsawa 1899, str. 104
w 8-ee (Wydanie z zapomogi Easy pomocy naal^owej Im. d-ra
tfianowskiego).
£rujfmann £. i D^Arihk JB. f^twitm 4^ y^i^eicken-
dan £lraiiiiiatik 4ar iadof emianwiAeD SnigmAm. SLwmIm Bear-
heitoDg. Erster Band. Ëinleitnng u. Lantlehre. StraoAaif 1898,
w 8-ee, 8tr. XL i 1098.
Dragie to -«irydani^ m porÓwMMłia « piwmj«i -a «• 1886
j(.o ^68 ,itooaicMiebJ iMni «i| jmcaafii iMmuMnieał i gKgl;
bieniem wykłada, włącieniem JQs^ui ^albaMuągo do iuf^h
indoenropejakich i dodaniem krótkiob )iwag z iśąj^^ep fizjo-
logii ^0811.
Tegoi dzieła ^m A-tj (wyd. l^^ze) Dbejmtfjąey dokoft-
eionie akładat |wv6waaweaej języków jflrdoearopi^ldcb, w opra-
oowaniu B. Oelbfflcka, wyszedł w «r. 14197. 4MM)ifc ogólnego
nagłówka opatrzony jeet «tytnł^i azeaególowyni :
Délbrûck B. Yergleiehende Syntax der indogeroautschen
Spracben. 2weUer Tbeil. Strassbnrg 1897^ w &tae większej,
str. XVU A MO.
L&ąkien Augwt Sanéb«eb4er «kbidgariedliM (ałtkkolien-
siavisohen) Spraebe. Orammatłk. Texte. Qlozsar. Orłtte Aaflage.
Weimar 1898, w b-ce, str. 334
Wiedemanu 0$kar. JBaadbo/ob A»r liteniMbw ^raehe.
Gr^mmatiJk. Texte. Worterhaob. Strassbnrg ,1997, w 8-ee,
str. £Vi i 353.
Rozwadowski Jan. Univ^mites łing«aram Łiferaoke in
4H'inoipałi Dnoatm ejoadem dialeete graoraiatioia lagibaa dr-
oomseripta et in obseqniaai «ełosornm Jt^eo-Pałamonwa «onUiiata
permissQ soperiorom auno a descriplione inniTeni lorbis 1737.
Yilaae, typw Goll^gii academiei Soe. Jąpn. Denno^etfayt, Jndieem
vefbofain «dieoit Joannee Rozwadowski. Omao<riae» .Snapribna
Aaademiae Iiitterarnm. 1896. ^\ II, SI.
Jest to nowe wydanie giamatf ki litewskiej a r. X1VI
niewiadomego autora, 4tófą następnie w «r. JL&39 j^«edruko*
wał Szymon Staniewicz w Wilnie. Wydanie obecne je^t prze-
drakicm l-szego, z dodatkiem słowniczka litewsko-polskiego
tych wyrazów, o których mowa w tekście gramatyki.
Google
Digitized by VjOOQ
WiadoiM^ tibljogtflfictiié. iOiS
Śamdmm de ćTwirtonay /. éd Jf^Wùjm «tiUjp 4îarankii
ïmian jexykowyeh w zwiąsku c Mkopoioglą. (Oéozyt wjgłoMp-
uff aa valBjm {Mâedieoui krakAwakUgo odcbiaia Tawarsystva
m. S^pertfika d. 96 sfyMorla 1899. — {Odbitka t „KounoBii^
wn. IV -V, 1899). We Lwowie 1899, str. 19 w 8-ee.
Ifowa ia Ù uàiaoM^ hiatprycjsnycb w aakresie wyma-
^riaaiii, i. j. «^ .^miasaob f amiejsoowiemo .brsmie& mowy
AtłfMiej w <fNwyrsą4n« ia6wienia. Zaiiany. te, awiąsane ściele
z stopnipwyai jośwojen e^wieka, uwydatniły się w przesu-
pi^iu czynności wymawiania od doła narzędzi mównych ku
g^rae i ^od -tylu jamy uetnej ku przodowi. Aator naaywa to
człowieezeniem języka. Przedqniotowi temn •poświęcił jui
kf^ w j: 1483 pracę p. n. nYeraienachlichuni: der Spracbe**
(Ob. Prikoe fiiol. V, â89 na.).
Muckê jĘrneet. Die slaviBchen Ortanamen der Nenmark.
•ZvMunmaiigeetelit und eirklart ¥on Dr. Ë. M. Sonder-Abdrnok
âu den ifittefliingan dea Vereioa fibr Oeecbicbte der Nenmark.
Updnl^g n. Wartą 189^, w &-ce, etr. 141.
Praca zawiera obfi^ «bi^ (ok. bÂQ), wraz z objaśnia*
niami, ałowiaftskicb niegdyś nazw miejscowośoi Nowe) Mar*
ohji, t, j. krainy położonej po prawej stronie dolnej Odry
i po oba «tronach wpadającą] do niej Warty. Wyjaśnienia
poobodicnia nazw, przeważnie polskich, oparte są na doku-
mentach historycznych, sifgHJących w. X-go i późniejszych.
Szubert Fr. Ad. Bajana, Wittów, Arkona. O p&wodn
a mfmaBm téohto Jmea. V (Prate 1898, w 8-oe atr. 31. (Od-
bitka z „Yé^^ka kr&lovafcé &eakié Spoleinoati oMk").
Podaje tu antor różne postaci dawne trzech mymienio-
i^eh naaw, zebrane skraętnie ae iródeł bta^orycznycb, i na
ich padata«ne wyprowadza każdej anacsenie. Nazwę wyspy
MfÊÊgfi: *fiuja, Bąjaaa, Bana wywodzi od pnia ru, tego samego
€0 w elewie rwać; nazwa przeto wyspy powatać miała od
wrywaiua lada morzem. Wittów jeat nazwą ({ółoocne^o pół-
wyspu Rugjt, gdzie stała niegdyś 4wiątyoia âfviaiitewita, oa
OM^seu Arkiin; stąd .nazwa dzierżawcza Witów. N^zwa Arko-
na^ świątyni Słowian pogańskich, miała pochodzić od Jarkuti,
a to od przymiotnika ^jarki\ t. j. czerwony gród. Z tych
3-eh objtfśni^rń drugie a kolei jest bardso prawdopodobne ;
pierwsze jest możliwe, S^cie zaś wprost nie da prayjteja.
Digitized by VjOOQIC
1
1014
À. A. Kryntkii
Czerny Adolf. Mythiske bjtosée łaziskich Serbów. Badjr-
Bzyn, 1893 i 1898, str. X i 462 w 8-ce.
W dziele tym (którego pierwasa połowa, do sir. .239,
wyszła w r. 1893) autor zgromadził bardzo l>ogaty materjał
powieściowy i podaniowy o istotach mitycznych, przechowany
wśród Serbów Łużyckich, uporządkowawszy go systematycz-
nie i opatrzywszy objaśnieniami o pochodzeniu i nazwach po-
staci tam występujących. Książka stanowi ważny przyczynek
do mitologji słowiańskiej. Polski jej przekład Bronisława
Grabowskiego wyszedł w „Wiśle** 1894—1898 r.
Léger Louis. Étadee de mythologie alave. Paryi, 1895 — ^97,
3 zeszyty (str. 31, 40 i 14).
W dwóch pierwszych zeszytach zawarte 'są rozprawki
i> Piorunie, i o Swiętowicie oraz innych bogach z nazwami
na -wit; w 3-im zaś wzmianki podaniowe wśród Słowian
o cesarzu Trajanie. Artyknły te są odbitkami z , Revue de
Thistoire des religions^ i pozostają w ścisłym związku z wy-
kładami aatora w Collège de France o mitologji słowiańskiej.
Morfill W, A. A grammar of the bofaemian or cech lan-
guage. Oksford, 1899, str. 170 w 8-ce mn.
Krótka gramatyka przeznaczona dla Anglików do prak*
tycznego nauczenia się języka czeskiego. Zawiera wykład
najważniejszych właściwości tego języka, oraz ćwiczenia z od-
powiednio przygotowanemi wyrazami i objaśnieniami; w koń-
cu słowniczek czesko -angielski. Praca staranna i wydanie
bardzo piękne.
KUhnd P. Die slayischen Orts- and Flarnamen der Ober-
lausitz. Gesammelt and erkl'ârt von P. E. 4-e8 Heft. Lipsk,
1896, str. 92 w 8-ce.
Obfity zbiór nazw niemieckich i łużyckich miejscowości
pól, lasów itp., skrzętnie zgromzdzouy z dawnych dokumen-
tów i nowszych źródeł. Objaśnienia nazw po większej części
są trafne. Zeszyt ten jest odbitką z tooan 70 i 71 ezasop.
„Neues Lausitzisches Magazin^ i zawiera dalszy ciąg pracy
poprzednio ogłoszonej.
Hipler F. Bogarodzica. Untersnchungen liber das
dem hi. Adalbert zageschriebene âlteste polnische Marienlied.
(Odbitka z Zeitschrift fur die Geschichte Ermlaads t. XI, 1898)
atr. 32 w 8-oe.
Digitized by
Google
Wiadomości bib^ograficsne. 1016
Na podstawie przegląda znany eh tekstów pieéni Boga-
rodzica, autor podaje tekst poprawy 16-tQ jej zwrotek, począ-
tek zaâ zwrotki drugiej, zepsuty w rękopisach, czyta: „Tego
dzieła krzyczy cielą Bożyczel usłysz głosy"; w części 2-ej
streszcza wiadomości o pochodzenia (z w. XIV) i dziejach tej
pieśni. Praca sumienna i wartościowa.
Pawiński Adolf. Teki. T. III i IV. Księgi sądowe łę-
czyckie od r. 1385—1419. Część I str. 614, cz. II str. 801 w 8-ce.
Warszawa, 1897.
Dwa dnie tomy tego wydawnictwa zawierają teksty za-
pisek sądowych łacińskich, a wśród nich wyrazy i wyrażenia
polskie z końca wieku XIV i początku XV-go, stanowiące
zawsze cenny materjał dla historji języka. Jako ważne uzu-
pełnienie tych ksiąg w tomie następnym (V-ym „Tek") za-
mieszczone hędą szczegółowe wykazy do ohu tomów, tudzież
studjum ś. p. Łucjana Malinowskiego o języku polskim zapi-
sek. Zaznaczymy, że cały ten materjał dwutomowy wraz
z wymienioną rozprawą o języku był już przed 16-tu laty
wydrukowany i oczekiwał na wstęp historyczno - prawny, któ-
rego wszakże zmarły historyk, innemi zajęty pracami^ nie
zdążył napisać.
Rej Mikołaj, Zwierciadło. Podłóg wydania pierwszego
z roku 1567/8 wydał Samuel Adalberg. Zeszyt l-szy. Kraków,
1897, gtr. V i 72 w 4-06.
Dokładność i wierność tekstu dzieła Rejowego zacho-
. wana jest w tym wydaniu jak najściślej, i dla tego wydanie
to zastępuje w zupełności pierwodruk. Druk W. L. Anczyoa
i Sp. piękny, miejscami wytworny, papier niezwykły i rzad-
kiej dobroci czynią i stronę zewnętrzną dzieła okazałą, rzec
można, świetną. Z ogłoszonego zeszytu 1-szego wnosić można,
że całość „Zwierciadła*^ stanowić będzie jedno z najznakomit-
szych wydań dawnych pisarzów polskich.
Rej Mikołaj, Kupiec to jest kształt a podobieństwo Są*
du Boiego Ostatecznego. W Królewcu roku 1549. Z egzempla-
rza bibljoteki Kórnickiej wydał dr. Zygmunt Geliehowski. Po-
znań, 1898, str. XVI i 149 w 16-ce.
Ułamek druku z 9-u małych arkuszy, znaleziony przez
wydawcę w bibljotece Kórnickiej, należy do najrzadszych
utworów Reja, dotychczas bowiem „Kupiec** nikomu ze wspói-
czesnych nie był znany. W wydaniu tym mamy arkusz i-szy
przedrukowany dokładnie, zgodnie z pierwowzorem, w pp20«
Digitized by
Google
wt»
A, A'. Krynhr^
tej an»îaiiTe zakfaâly mą znaczBé bł^y, wsIraMc (Ss9ff& «cier-
piały i pewne wyrazy Btaropołskie Ifejpo ni6pb9|M»łite|«d tftflytka.
Pasek Jan Ckrytoniom. PaiùiçCniki. Nfcywé ^ydàaté kry-
tyczne ^edłn^ rękopisu znajdującego się. w bibl^oteee oe» w Pe-
tersburga, przy^towal \ wst^em* opatrzył dr. Bremsław 6 a-
brynowiez. Lwów, 1898, str.- XXÏ i 440 w 8-ee.
Jest to pierwsze wydanie dokładne tego eeanego zabyi^
ku literatury z wieku 17-go, dokonane z rękopisu 6ez zmian
Î przeróf^ek jego tekstu. W uwagacfi objaïdîlf fuior znaczenie
wielu wyrazów sf ar opolskich oraz Wyj^azów* i ^^raiéft łaciń-
skich ; nadto przy końcu dzieKa żamióScif s^fs osófi i tùfejsco-
woJci w tekjctó wspoihufańych'.
Kumh Emeit. Ł^cbiea^ Pogląd kryty aaiiy ba detyeh-
C3ia«<yw« łrsktowmio kwestji leefanokic^. i i H. Li«féw^ 1898
(2 odbifki % E^artsliSkà Historyc^ńfeg^, RóMbK XH, zeMv 1 i 3).
Ptaszycki Stanisław, IlHCfcko nópnaró óstiiaŹBŚBnfi tb na-
nfi KrâueHTy YllI oti 24 ' anptia 160^ roji». (h boocmbio
aBTOTHniiqecRHMH CHHifRaiiH. S. Petersburg, 1899/ sir. 48 w 8*ee.
(Odbitii» % t. IV, k». 2-e} Hratcrli OrjitJieHia pjee. bsurb b
cjh»eo^. B« Ar. naysi).-
Bogusławski Edward. Historja Słewian. Tom IŁ JSdmkdm—
Warszawa, 1899, str. YI i 516. (Wytesié t aafieEiog^ Kasy po-
itioćy naukdwe] imiéfrt» d-f à /. MlMo^t^iégé).
Ciszewski Stanisław. Kttnstltcbe Yetwàndisékàft M deu
Sudslaven. Lipsk, 1897, sir. 114 w 8-C6 (Bozptewa doktorska).
Cieźewski Sianieław. Ba)ka e Midasewyob BSBa0łi.r Sta-
djmi z łkeratory laderwe^. Kraków, 1899^ str. 26 # 8-c» dużej.
(Odbitka z t. XXVIII BospraW Wy4i. fflel. Aktfd. Uii. W Kra-
kowie).
ZibH CzeAeŁ O srotńfitaelm stMitf Hdc^éhà p^M,
na yysvétl0Q(m A M ttbtn,^\i piSe àt. Ot. Z. Pifàg^i 1897, Hë. 99
w 8-ce (Odbitka z Gzeskóhó Udu, roé^ik V, zeM; d).
W Bibljótece piearżóW (tóltfkich, wjrdatWnietwie
Akadem ji Umiej ^tnoâci w Krakowie, wyszły ostatuiemi laiy nastę-
pBJ%ee praedruki d^eł dawnyob:
Digitized by
Google
J
WiadomoJci bibljograficzne. 1017
(t. 30) Mikołaj Rej z Nagłowic, Zwierzyniec, 1562. Wydał
dr. Wilhelm Brachnalski. Kraków 1895, str. XVII i 348 w 8-ce
mniejszej.
(T. 31) flw<or/o 2Vo;ołi«Aa 1563. Wydał Samuel Ad al-
fo erg. Kraików, 1896, str. XI i 109.
(32) Hiètorja o Eurjalu i Lukrecji. Wydał Samuel A d a 1-
berg. Kraków, 1896, str. VII i 99.
(33) J. Stokay M. Pudłowskiego i J. A. Kmity Powieści
wierszowane, 1564—1610. Wydał Samael Adalberg. Kraków,
1897, str. IV i 121.
(34) Marcina Błaiewskiego Setnik przypowieści uoiesz-
ny eh, 1608. Wydał dr. Wilhelm Bruchnalski. Kraków, 1897,
str. XI i 118.
(36) Oïbrychta Strumieńskiego O sprawie, sypaniu, wy-
mierzania i rybienin stawów, 1573. Wydał Feliks Ku cha-
rze ws ki. Kraków, 1897, str. VI i 87.
(36) Jakóba Zawiszy z Kroczowa Wskrócenie prawnego
procesa koronnego 1613. Wydał dr. Alojzy Wini ar z. Kraków
1899, str. II i 55.
W Bibljotece zapomnianych poetów iprozaików
polskich wieku XVI — XVIII, wydawanej przez prof. T. Wierz-
bowskiego [z zapomogi Kasy pomocy imienia d-ra Mianow-
skiego dla osób pracujących na polu naukowym], wyszły
w ostatnich latach przedruki:
(6) Napomnienie polskie ku zgodzie do wszech Krzeâcia-
nów wobec, a mianowicie ku Polakom uczynione, 1545. War-
szawa 1896, str. 35 w 8-ce (cena kop. 20),
(7) Marcina Bielskiego Komedja Justyna i Konstancji,
1557 r.. Warszawa 1896, str. 80 (cena kop. 30).
(8) Pieśni duchowne a nabożne nowo zebrane i wydane
przez Jana Seklttcjana, 1557. Warszawa 1897, str. 57 (cena
kop. 20).
(9) Zwróoeuie Matjasza z Podola, djalog z pierwszej
ćwierci wieku XVII. Warszawa 1897, str. 24 (cena kop. 10).
Prace filologiczne T. V. 64
Digitized by
GooqI
1018 A. A. Kryński,
(10) Afelchjor Pudłowski i jego pisma. Przyczynek do his-
torji literatury polskiej wieka XVL Warszawa, 1898, str. 95
(cena kop. 10).
(U) Dobrego zdrowia rządzenie 1532, i Naaka
rządzenia kn ustrzeżenia od zarażenia powietrza 1543. War-
szawa, 1899, str. 33 (cena kop. 10).
Karłowicz Jan. Słownik wyrazów obcego a mniej jasne-
go pochodzenia, używanych w języku polskim. Zeszyt II (od F
do K włącznie). Kraków. Nakładem autora 1897, od str. 147
do 333 + Dodatków stron 8.
Stanowi dalszy ciąg pomnikowego dzieła, którego ze-
szyt I-Bzy wyszedł w 1894 r. (ob. Prace filol. V, 294).
Krysiński Stanisław Dr. Słownictwo anatomiczne. War-
szawa 1898—99. Trzy części w 8-ce wick.
Część I. Przekład dzieła p. t. „Ânatomische Nomenclature',
obejmującego wykaz nazw, które przyjęto na IX kongresie Towa-
rzystwa anatomów w Bazylei; redaktor i wydawca Wilhelm His.
1895, (str. XVIII + 268 + 2 tablice anatomiczoe).
Część II. Słownik abecadło wy nazw anatomicznych : A. Słow-
nik łaci&sko-polski. B. Słownik poUko-łaci^ski, (str. XII + 275).
Część III. Słownik abecadłowy nazw anatomicznych łacińsko-
polski, z objaśnieniami źródłosłowowemi (str. 8 + 125). (Cena
całego dzieła 2 mb.).
Szczegółową i gruntowną ocenę tej książki podaje Dr.
med. J. Peszke w „Krytyce bekareklej**, w zeszycie 12-ym
1899 r. i następnych.
Słownik jQzyka polskiego nłożony pod redakcją Jana
Karłowicza^ Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego.
Tom I, zeszytów 6, od ^ do ćf włącznie. Warsz., 1898—99, str. 960
w wielkiej 8-ce słownikowej.
Słownik ten obejmuje wyrazy spóiczesnego języka ży-
wego i literackiego, nadto wyrazy staropolskie i gwarowe;
obok wyrazów podane jest znaczenie każdego z nich, ob-
Digitized by
Google
Wiadomości bibljograflczne. 1019
jaśnione przykładami, zaczerpnie temi s pisarzów róinych epok,
oraz wyjaśnione pochodzenie kaidego wyrazu, t. j. wy-
mieniony jest pień czyli pierwiastek^ od którego wyraz polski
pochodzi, albo też, jeżeli wyraz zapożyczony, wskazane jest
źródło jego cudzoziemskie. Całość zawierać będzie 4 du-
że tomy.
Dobrzy cki Stanisław. O mowie Indowej we wsi Krzęcinie.
Kraków 1898, str. 78 w 8-ce dużej (Odbitka z t XXVI Roz-
praw Wydż. filol. Akad. Om. w Krakowie).
Rozwadowski J. QnaestioDum grammatioamm atqne ety-
moiogicarnm séries altéra. Cracoviae 1899, str. 15 w 8-oe dażej.
(Os. odbitka z t. XXVIII Rozpraw Wydż. filol. Akad. Dm.
w Krakowie).
Ciszewski Stanisław. Wróżda i pojednanie. Stndjam etno-
logiozne. Warszawa 1899, w 8-ce str. II, 97, VII. (Z zapomo-
gi Kasy pomocy naukowej im. J. Mianowskiego).
Appel Karol. Psychologia mowy, rzecz z powodu „Psy-
chologji oraz filozoQi mowy" Dr. Władysława Ołtnszewskiego.
(Odbitka z „Przeglądu Filozoficzjiego** zesz. 3-ci 1899 r.). War-
szawa 1899, str. 14 w 8-ce większej.
W krytyce tej podany jest szczegółowy rozbiór pracy
dr. 0-go. Z powodu tej oceny wywiązała się polemika mię-
dzy autorem i recenzentem (w tymże Przeglądzie filozof. 1899,
zesz. 4-ty str. 127—133).
Malinowski Lucjan. Powieści ludu polskiego na Śląska.
Z ust ludu zebrał L. M. (Odbitka z tomu VI „Materjałów
antropol.-archeol. i etnograf. Akademji Um. w Krakowie^').
Kraków 1899, str. 78 w 8-ce.
Twórcą powieści tu ogłoszonych jest lud polski księ-
stwa Cieszyńskiego. Stanowią one drobną część materjałów
djalektologicznych, zebranych przez é. p. prof. Ł. Malinow-
skiego w czasie jego podróży naukowej po Śląsku, w r. 1869
odbytej. Teksty, zapisane dokładnie, wydane zgodnie z ręko-
pisem przez dra Bystronia, dobrego znawcę mowy ludu cie-
szyńskiego, zawierają bardzo cenny materjal językowy dla
badań djalektologicznych.
Digitized by VjOOQIC
1020 A. A. Kryński. WiadomoJci bibijograficsne.
W zakończenin niniejszego tomu Prac filologicznych podajemy
kilka wiadomości bibijograficznych o drukowanych „wspomni eniach^',
które wywołała śmierć ś. p. prof. Łucjana Malinowskiego, nieod-
żałowanego uczonego i współpracownika naszego wydawnictwa.
Kryński Adam Ant. „Lucjan Malinowski" (z portretem) w ty-
^ godniku „Wędrowiec" 1898 Ńr. 6.
L Tenie. „Lucjan Malinowski, 1889 — 1898'* w dwutygodnika
,,Przegląd pedagogiczny'^ 1898, Nr. 3 i 4 (z portretem).
^ Tćnze. „Lucjan Malinowski 1839—1898^ w pracach filolo-
^ gicznych V str. 308 ^^
Łopaciński Hjeronim, „Lucjan Malinowski (1839 - 1898). Wspo-
^ mnienie pośmiertne (z portretem). Odbitka z Eurjera Niedzielnego".
i Warszawa, 1898 w 12-ce, str. 43.
Ułaszyn Henryk, „Prof. Lucjan Malinowski*' w czasopiśmie
akademickim we Lwowie 1898, Nr. 2, str. 34 — 45 w 8 ce.
• Pomijając nekrologi i wiadomości biograficzne, zamieszczone
\ we wszystkich prawie pismach polskich, zaznaczymy jeszcze krót-
kie wspomnienie w Jagića Archiwum:
r JagU Vatrosiav. „Lucjan Malinowski'* w Archiv fQr slavi-
r sche Philologie. 1899 t. XXI, str. 311.
Digitized by V3OOQ IC
F
I. WYKAZ PRZEDMIOTÓW.
Akolastus, komedja Gnaphensa
(urywek z przekłada) 627.
Analogja : formy analogiczne : lu-
bieją, umią, śmią 135.
Bibljografja 302.
Biernik imion żywotnych r. m.
w staropolskim 286.
BreviloquuB, słownik arednio*
wieczny 60.
Bryton albo Lncjan (słownik
średniowieczny) 16, 51.
Djalektologja czeska na wysta-
wie ludoznawczej w Pradze
1895 r. 299.
Drobiazgi językowe 112, 606.
Etymologja rzekoma imion : Woj-
ciech 56, 59, Stanisław 57.
Fizjologja mowy 244, 665.
Fragment z życia N. M. Panny
(zabytek ję?.) 985.
Glosy polskie w rękop. łacińskim
z żywotami świętych 53 ; w tek-
ście kazań łacińskich z w. XV.
62, ee.
Gramatyka Henricbmana 393,
Tacholczyka 688, Hontera 589.
Z historji wyrazów 136.
Imiona zbiorowe typu bracia 148.
Indogermanische Forschnngen 274.
Język polski w w. Xi następ.
997/
Ealepin (słownik) 51.
Kazania Paterka, zabytek jęz.
polskiego z początku w. XVI.
521.
Kochanowskiego żywot i dzieła
640.
Krakowiacy. Monografja etno-
graficzna (język ludowy) 288.
Legieuda o poście dziesięcioty-
godniowym z życia św. Woj-
ciecha 66.
Liczba mnoga w wyrażeniach
pieszczotliwych 624.
Liczebniki piętnaście, dziewięt-
naście 242,
Malinowski Lucjan (wspomnienie
pośmiertne) 308^1020.
Mammotrekty (słownik średniow.)
15, 28, 51.
Monumenta bistorica Dioeceseos
Wladislaviensis 237.
Narzecza ludowe w gramatykach
186. Narze\5za polskie 1002.
Nazwy pokrewieństwa 33. Nazwy
roślin 33.
Nowotwory częstotliwo: zginać,
wyrzynaé 621.
Pieśń o Św. Annie 99. Trzy pieś-
ni polskie z w, XVI, 106.
Pieśni przypisywane błog. Wła-
dysławowi z Gielniowa 977.
Digitized by
Google
î -•■•^
1022
I. Wykaz przedmiotów.
Pisownia: sprawa njednostajnie-
nia; uchwały Akademji IJmie-
jętnoaci 159. Pisownia wyr.
Anglja, Francja... 173 ; - wyr.
gieografja . . . 171, — słów:
móc, strzec^ biec... 167; —
imiesłowu zaprzeszłego (np. zjad-
szy) bez ł, 169.
Podania południowo - słowiańskie
o królewiczu Marku 193.
Podwajanie spółgłosek w języku
greckim 255.
Powieści éredniowieczne 354. His-
Łorja o Aleksandrze 355. Bis-
torja trzech króli 368. His-
torja męki Pańskiej 380.
Przedrostek ko- w językach sło-
wiańskich 117.
Przedruki dzieł dawnych 279, 283,
1015, 1017.
Przekształcenia ludowe niektó-
rych imion chrzestnych 139.
Przyborowski Józef (wspomnienie
pośmiertnej 308'*
Przyczynki do słownika języka
polskiego 681 ns,
Przyimek z (s) z biernikiem : z to,
z potrzebę... 287.
Przyrostki -te, -ovio, -evic, -ski
114; przyr. -icz 115, serbs. -tó
116. Przyr. litews. -wfw 128.
Przysłowia: Księga S, Adalber-
ga 277.
Rękopisy łacińskie : ływoty świę-
tych 54; kazania z w. XV.
62, 66.
Rozarjusz (słownik) 5, 12.
Samogłoska d (=o) w wyr. piosn-
ka 607.
Sąd Parysa krolowica Trojań-
skiego z r. 1542, 455.
Składnia staropolska na pod-
stawie tekstu Eazań Paterka
578.
Słowa od nazw zwierząt 113.
Słowa złożone 19 ns.
Słownik języka polskiego 1018.
Słownik wyrazów obcych w jęs.
polskim S94, 1018. Słownik
wyrazów botanieznych Schoe-
bergera 1557 r. 590. Słowni-
ki średniowieczne 1, 4 ns. Pa-
pjas 2, 49, Bohemarius 2, 17.
GranariuB 5, 12, Liber glossa-
rum 48, Glossarium Salomonis
(Mater verborum) 2, 49, Ugu-
cio 49, Gatholicon 50 i in. —
Najdawniejsze słowniki polskie
drukowane 393, Mnrmelius 394,
586, M>mer 396, 588, Słownik
CŁterojęzykowy „Słowarz'* 399,
Cery usa Tucholczyka 404 i in.
Słowniczek wyrazów ludowycłi
we wsi Jaksicach (po w. Pińczów*
ski) 90 ns. Słowniczek wyrazów
staropolskich z tekstu Sądu
Parysa 508. Słownik wyrazów
zebranych z najdawniejszych
słowników drukowanych 410 —
454, 592 — 605. Przyczynek
do słownictwa z w. XVI, 617 —
520. Przyczynki do nowego
słownika języka polsk. 681 —
976. Wpływ słownictwa cze-
skiego na polskie 3. — Wyras
'cnota* w opracowaniu Mickie-
wicza 632. — Słownictwo ana-
tomiczne 1018.
Spółgłoska w po b zanika w epo-
ce ogólnosłowiańskiej (obłok...)
142.
Uchwały Akademji Dmiejętności
w sprawie pisowni 159 na.
Uczłowieczenie języka 289, 1013.
Wiersz o śmierci Kacpra Bekie-
sza z w. XVI, 108. Skarga
damy na niestałość kochanka
(z w. XVU) 110
Digitized by
Google
Wykaz przedmiotów.
102Ś
Wokabularz z r. 1539, 393.
Wyrazy iadowe z okolic Krako-
wa 150 na. Wyrazy prawua 34.
Zabytek języka polskiego na Bla-
sku z w. XVII, 617. Drobne
zabytki języka 8t.poUkiego 53.
Zako&czenie 1-ej osoby Ip. cza-
su teraźniejszego ^aję 41 (o-
skubaję, wywnętrzaję 28, do-
źywaję 42), 3-ej os. Im. -ają
(kłamają) 37. Zakouczenie bez-
okolicznika J zam. c w mowie
ludowej 134.
Żywot Św. Błażeja, zabytek ję-
zyka polskiego z początku w.
XV-go 309 ns.
2. WYKAZ WYRAZÓW.
Wyr. sanskryckie.
ayńś 276.
bhayati 291.
nabhas 291.
radbiras 291.
Litewskie.
bnti 291.
debesis 291.
kantapyjn 128.
kapône 125.
kasaûy -siaû 125.
kàsikas 125.
knprôczias 125.
knprys 127.
litlgas 515.
łapas 609.
nitis 610.
madaraaja l27.
perkù, pirkli 128.
Perkùnas 128.
perkùnyja 128.
rengius, rènktis 120.
rëzu, rëzti 622.
rùdas 291.
szapinys 620.
tąsiti 146.
tnnkù 129.
tûzgenù 125.
wemiù 266.
weutaris 127.
zliùktasiôlô.
Wyrary greckie.
à(p€ÔQ(ûv 624,
Yvcûfiiat 292.
ôixa 292.
slXvofiat 266.
i/^ié(û 266.
€qv»q6ç 291.
^Qiai.i^oç 123.
Xana^ov 609.
vsfpéXfi 291.
Tsivw 146.
g>v(ù 29L
%6i^lA(ûv 292,
ŁaciAskie.
atrium 276.
Cicero (kikero) 293.
crucifer 123.
decem (dekem) 292.
devins 634.
facit (fakit) 293.
fui 291.
grannm 292.
hiems 292.
lappa 609.
marsnpium 120.
nebala 291.
ringi 120.^
ruber 291.
tendere 146.
trinmphus 123.
veito 267.
volvo 266.
vomo 266.
Włoskie.
cenere 293.
cielo 293.
Digitized by
Google
mi
città 293.
deviare 634.
^enere 293.
Francuskie.
cendre 293.
chambre 292.
chaud 292.
chien 192.
ciei 293.
cité 293.
rècnme de mer 612.
genre 293.
hamac 297.
Rumuńskie.
coścodan 624.
cjatę 615.
pojata 133.
rînzi 120.
yajda l33.
Niemieckie.
angendienst 296.
ding, dingen 147.
kind 293.
kirche 293.
korn 292.
krentzer 123.
lang 615.
muldę 125.
nebel 291.
roth 291.
stan da (stgórnm) 616.
trumph 123.
Starosłowiańskie.
cetyero 607.
dijayoliciśtb 116.
dobełi» 613.
2. Wykaż wyrazów.
gdonnije 126.
gybati 621.
ispr-Łtiti 136.
izroj 132.
mampnióiśti» 116.
ml'Bnij 125.
monditi 118.
naroj 132.
nebes- 291.
niśta 610.
perą, p^rati 128.
peronn'B 128.
pojata 133.
prëkratiti 134.
prochodi 624.
prititi, pri>tQ 136.
rągati 120.
ręgnąti 120.
roj 132.
vbdn 291.
a-Broj 132.
tęzati 8Q 146.*
I^Ła, tężbba 146.
Buigarskle
bikelgydria 133.
biklicb 133.
debel 614.
riźna 120.
yikna, yikam 619.
zgibam 621.
Serbskie.
éegoyié 116.
debeo 614.
dobrić 116.
gdunja 127.
kobacati se 119.
kocoperan 118.
kocoperiti se 119.
kogoyić 116.
kômra^ti 119.
koyrćast 118, 14l
koyreica 117, 118.
kovrtanj 118« 142.
naginjati 621.
plemió 116.
regunti 120.
trtositi 620.
yiknnti 61 9.
Słoweńskie.
gayran, kayran 117.
fibati 621.
alnża 117.
korabja 117.
kostróźi. 117.
yika 619.
zayiknoti 619.
Wielkoruskle.
apMflR 620.
CaKJiara 133,
BCHTepBi BaTcpb 127,
Bo^opoft 132.
BbiomRa 124.
rjiaseHan 626.
Ae6eiu& 614.
saRoyjoR 117.
saRyMSBTb 117.
Ra6jiyR 117.
Rajiyra 11 6.
RSBypa 117.
ROBepRaTb 119, 142.
ROBOpOTl» ll7.
KOJiynaTb 119.
RopsaBHBa 118.
Ropjuna 118.
Kynep-b 127.
MOJDLHifl 125.
HaRyiceRH 117.
UOpTIiTb 136.
nocoxoBtob 126.
nysaa 121.
Digitized by
Google
Vfytnz wyra«6w*
1025
pJrraTb i20.
pfl^oBHqb 116.
eaxap-MeAOBU^B 110.
cepeAOBH^B 116.
cojioeei 126.
TyauTB 124.
qouopHLiâ 1L8.
iij^eroaflTb 113. -,
Białoruskie.
cybatka 134.
hlak, hlok 132.
jQska 124.
karaskaé-ca 126.
kłapać, kłapnąć 119.
kłupi-aa 118.
iLÓskatsa 125.
mołaoka 125.
poy'ec, pov'etka 133.
Hcebło, Hcibło 134.
szabrawiec 625.
taratarić 620.
tazać, taxanuc 124.
vyhibaé 121.
Małoruskie.
babraty 614.
Iiłek, blecik 133.
kayoron 117.
kobłjća 118.
kołapaty 119.
komet' 117.
komy zy ty aa 119.
kotorhaty 119.
korźayity 119.
kovertaty 117, 119,
142.
koYjaza 117.
myzaty 119.
pokmityty 117.
poaołoyilyj 126.
prykmeta 117.
prysotatyśa 122.
pazo 121.
Czeskie.
baźihaba 623.
baźiti 623.
fak 123.
havran 117.
hybati 621.
kaluźe, kaiaha 117.
kdonle 127.
ko&kodan 624.
kodrcati 119.
kohàtiti 119.
komirati 119.
kormoutiti 119.
kosat 615.
kotnlati 118.
koviceti 619.
lapen 609.
macecba 610.
neomaleay 127.
pfipraviti l3l.
rebrOy żebro 122.
skormoacoTati 119.
sotiti 122.
Btaadev 616.
sip 121.
sńl, śuleo 122.
yyskati 619.
Słowackie.
cayikati 619.
kavikati 619.
lopncli 609.
osjb, osoźiti 122.
sàcati, s&ceti 122.
śonlati 122.
tromf 123.
taz, tazek 125.
Górno-łużyckie.
hibać 621.
Icofebło 117.
febło 122.
śip 121.
Yotkomdźić 118.
zakomda 117.
zakomdźić 117, 118. j
Doino-łuiyckie.
gibaś 621.
komaźiś 118.
mazoi U 8.
fobio 122.
skomada 118.
śypa 121.
Polskie *).
ambierz 46.
ambrożka 34.
arcbandrja 295.
azaczbych 15.
*) Zobaez prócz tego: Wyrazy zebraae z najd^walejszych slo^nikiW
polskich drukowanych, str. 410—454 i 592—605.
Słowniczek wyrazów ludowych we wsi Jaksicach (pow. Pińczowjki;,
str. 90 -98-, z okoUc Krakowa, str. 150-158. , , „, ^ . ,,
Słowniczek wyrazów staropolskich z „Żywota s. Błażeja" z w. Xv-go,
str. 828—353; z „Sądu Parysa*', str. 508-515; wyrazy z rękopisu w XVl-go,
str. 517—520; z słowników średniowiecznych, str. 19—27.
Przyczynki do słownika języka polskiego, str. 681—979.
Digitized by
Google
1026
2. Wykaz wyrazéw*
babrać, -łaó 614.
bakę ńwiecić 296.
balwaoowa sól 2«S9
balTvanski 74.
bambery 127.
baraby 612.
bazy mi się 623.
bełk (głębia) 41.
bilard tilK
blanko wanie 10,
bolączka 6.
bochniec 30, 42.
bodzany nos 29.
brak (potrzeba) 614.
brusblacb 7, 46.
brutka 8, 46.
brzoskinie 29.
budel 27.
bnkiew 14.
bukłak 133.
bnkowiec 123.
bukwica 34.
eeber 46.
cenar, cynar 296.
cebratka 239.
chabry 73.
chętność 31.
chochoł 42.
chrąst 124.
chrzyptowa żyła 42.
chwist 30, 42.
ciądzać, ciąźać, 142.
ciąża albo zakład 37.
oiążba 143.
ciążebnik, ciążebny
144.
cielestuy 14.
oierlica 27, 28, 41.
cierzlica 8, 10^ 29.
cieść 33, 41.
cieślic 239.
eirpiętność 31.
cło piesze 46.
cyby, cybaty 133.
cygaro 297.
cyzyć się 113.
czeski 123.
czołn 12.
ezosać się 26.
czrzonowe ząby 15.
czupurny 118.
czworak 123.
64ćwiek 46.
ćwiertnia 8, 9.
ćwioro, czworo 607.
danny 238.
dauy 1^9.
deka 146.
dębnik 41.
dęstować 614.
dojżrzały 138.
doskończyci 80.
dracz 34.
dręchnie 65.
Drzwąca 239.
drnżka 79.
dnbiel 9, 46, 613.
dudek 123.
dycha 123.
dyngowanie 30, 37.
46.
dzianica 7, 41.
dzieją 103.
dzielca 14, 42.
dziewicze 84.
dziewierz 79.
dzinia, dynia 29.
dzirgień, 7, 41.
dziwowica 29.
dzyby 133.
dzy baty , dzy biasty
134.
dżwiarstwo 9, 41.
fajt 122.
falebny 3?.
fryjarka 9, 12, 47.
furlon 47.
gacnik 9.
gajne 239.
gardlina 42.
gawron 117.
gawronić się 113.
gądziec 8.
gdule 7, 47.
gęstować 614.
giermek, giermak
620.
glajcar 123.
gładkie 47.
głozn 42.
godowanie 42.
gogolica 9, 42.
gołębie 42.
gorzałoeć 13.
gozd 42.
grabołusk 8, 42.
grabołnszcz 13.
grule 126.
gwar 47.
hak 47, 123.
halerz 124.
hamak 297.
hawiorek 609.
hebel 47.
hinst 60, 61.
hlak 132.
huckop 47.
huragan 297,
innochodnik 14.
jadowy 42.
jagnięce 239.
japorty 240.
jaszczór 606.
jątry 13.
jątrznice 10, 42.
jermiak 620.
jęciec 36.
jilny kamień 42.
jinksy 609.
Digitized by
Google
r
jisnośó 74, 75.
jiéoiee 36.
jiściDa 11, 36.
jnnek 240.
jaszka 124.
kabłąk 117, 118.
Kalisko 42.
kaloga^ kałuża 117.
kannibal 297.
kan topić 127.
kapalica 42.
kapła 15, 47.
karaskać się 12.6
kębłać 23, 42.
ki, kiż 611.
kielbodzioj 9.
kiełzać 42.
kiernos 42.
kieratrank 10, 47.
kisiale mleko 9, 42.
kląszczka 42.
kłamają 37.
kłobuk 10, 42.
kmiećnica 42.
kmoter 607.
kooierpka 118.
koczkodan 624.
kogncić się 113.
kolimaga 42.
kołdra 11, 47.
kołomącic 119.
koltka 42.
komoły 42.
komudność 117.
komiidn7,-dzić 118.
koDOwnik 240.
kopanka 125.
koprnch 8,47.
kopyrtać się 119,142.
korkocimskie (piwo)
614.
korzecznik 240.
do korzuu OlO.
2. Wykai wyrazów.
koszkać się 125.
kotłowe 240.
kotnlaé 118.
kowertać się 142.
kozdy 533.
koziełk, kozłek 42.
kożki 42.
kraniec 47.
kręgle 47.
krowne 240.
kruchki 16.
krzeczek 14.
kubeł 47.
kuczki 135.
kuper 127.
kurnce 122.
kurzej 42.
ledrowany 47.
lekocica 34.
lepak 26.
leward 47.
lice 36.
liljowy 613.
litkup 47.
lizuA 616.
lony 47.
leciwy, -wośó 9, gg,
62.
lud, luda 58, 59.
luszuia 47.
lutoéé 64, 533.
lutoéciwy 82.
łazęka 29.
łąk 118.
łesktać 9, 43.
łocyga 65.
łopata 609.
łopiau, łopuch 609.
łOH 3.
łowisko 38.
ług 615.
lyat (łydka) 43.
macocha 610.
1027
majdrować 127.
makowica 29, 43.
małanka 125.
mandybnrki 127.
marszałek 47.
maz 43.
mątew 43.
mężcze&ski 283.
mieńtus 43.
mierzieć 11.
mieszka 75.
miętka 47.
mikicić 114.
mirkiew 28.
mlanka 43.
muimać 534.
modły bałwań8kie74.
modzel U, 27, 28.
modzelewaty 28, 44.
mokrzewy 43.
mosiądz. 47.
motyl 124.
mordarz 8, 47.
mrzewka 43.
oajeżyć się 113.
najprzód 138.
nakolanki 43.
namiastek 38.
namolny 125.
natknienie 36, 43.
natoń 43.
nawój 28, 43.
naznać 240.
nica 610.
niciedlnice 43.
nieć 62.
nejuog 47.
niedarznienie 17.
niedbaliwy 82.
niedoradny 15, 43.
niedostatczyć 23.
niedowierstwo 59.
nienaiożuoać 6, 14.
Digitized by
G
1028
nieâé, nieSciora 30^
43, 62.
nienmieroy 32.
DÎeumierDOSé 6, 14.
niearzędDoeć 17.
m^iàry 533.
nimogę 112.
ninoga 32.
nogieé 43.
nora 117.
obagnić się 114.
obartać się 141.
obertny 141.
obiedne 240.
obliczać rany 48.
obliczDie 35, 39, 43.
obrzazać 19.
obłoga 748.
obwinować 39.
oby kły, obyknąe 142
ociec, ojciec 137.
oczekawać 58.
oczwiście 43.
oéczym 33.
odkaraskać się 126.
odstać od pirzwej
rzeczy 24.
ofacić się 32.
offierować 78.
ogorzały chleb 43.
okroperny 611.
omianować 240.
omiata 547.
omndzić 118.
opalenice 43.
opiąć (znów) 26.
opłwitość 9, 43.
opowiedz 39.
oprawca 43.
oprawiać 26.
opnatiały 31.
orkan 297.
osęka 43,
2. Wykaz wyrazów.
osica 43.
osienie 12. 43.
osknbaję 28.
osłoczłowiek 10.
osok 122.
osoryja 3.
osowieć 113.
ospiee 43.
ostroźyna 8.
ostrzyiek 8.
otpowiedać 537.
owszejki czynić 24.
oźnica 43.
ozegle 43.
pajac, pagat 124.
pałąk 118.
papuga 47.
panew 47.
papężniak 121.
.paprać się 43, 614.
paprzyca 43.
paprzyć się 614.
parcbać się 623.
partacz 44.
parzygęba 623.
pastwa 38, 44.
patrzyciel 33, 44.
paw, pawa 240.
pągwica 7, 43.
pękawica 43.
pianka morska 612.
piasta 44.
piątka 124.
pierznik 44.
piękry, -ny 612.
piosnka 607.
pirwospiej 30.
pirwospy 9.
plewnik 9, 44.
płast 44.
płoczyca 6.
pobieg 44.
poborki 38.
poćbiega 32, 44.
pociask 44.
podczasze 58.
podkowacz 13.
podkopnik 11.
podkurzacz 13.
podno 285.
podnosek 13.
podwieczorkowanie
44.
podwika 10, 44.
pogotowiu 283.
pogórnj 240.
pojata, pajta 133.
poko 67.
pokrątki 16, 44.
pokrów 44.
poknp 30.
polatczę 240.
polizacz 10, 44.
pomowa 30, 44.
poniechawać 10.
poroczny 240.
posełkini 12.
pośrzągły 120.
potępa 32, 44.
potłaczać 24.
potylny 240.
powiedać 37.
powietka 133.
pożegnanie 10.
poirzeć 137.
prangnerz 15, 47.
prząślik 13.
przebywacz 74.
przekażą 37.
przecbód 624.
przekopyrtnąć się
119.
przełogi 38, 44.
przepaść ziemię 30.
przepołudnie 44.
przepomagać 26.
Digitized by
Google
à
r
9. Wykai wyrazów.
ru8y 28.
rydl 44.
rydzy 28, 44.
ryński 123.
rywociny 44.
rywuła 48.
rzecznica 74.
rzeczoiezka 60, l02.
rzezać 622.
rznąć 622.
rzotcbwa 48.
nie sàcâ 121.
przyprawiać o co 130. samostojDoeć 15, 44
przysti jność 44 sampierz 31, 36.
przydtołgać się 609. samsiad 284.
prKjście 44. sarn 28.
przypędzić 31, 44. «biegły 6.
psocić, psota^ psotnik szczedły 7.
114. sgrzeszać 23,
pnkawica 12, 43. siąień 44.
puklerz 47. siedlączka 15, 45.
przesiek 44.
przestroga 240.
przewnnk 33.
przezgrzesze 30, 44.
przezmądek 60, 61.
przezpîecznoâc 35.
przęślik U, 44.
przyoharcie 44.
przyjajać 19, 27.
przykłatoik 609.
przyleieć 22.
przypowiadaó 21.
pnszczacz 7.
puszczać 44.
pnzo 121.
pytel 47.
pytlować 12.
radlica 6, 31, 44.
rdzawica 29, 44.
rebel 122.
rojewnik 33.
rozdradzać 64.
rozdraiać 19.
rozgodnie 35, 44.
rozgodzić 35.
rozjednać 38
rozjędrznić 283.
roztaszar 1 5, 47.
roztyrk 74.
rozwora 44.
rtęć 12.
ndy 291.
rumień 10.
rupie 32, 44,
siemiolncba 16.
Bierce 541, 607, 623.
sierlączka 45.
sikadło 45.
sirdzisty 9.
siaty 615.
siwa (=10 et.) 123.
skąpa 10, 12.
skociec 45.
skotopaéca 28, 45.
skowyczeć 619.
skro czek 45.
skruszenie mieć 25.
skrzytający 58.
skucić 45.
sławetna mowa 45
słąka 240.
słodownik 69.
słojerz 48.
słomić 27.
smaczny 48..
smar 8,
1029
smiotana 10, 22.
sniadaoz 11.
sobol 48.
soczba 28. 45.
som (sum) 46.
sopl 45
sopnch 45.
spadały 241.
sparcieć 136.
spad 29, 35, 45.
splaćca = zachodźca
36, 45.
sporcie 136.
sprytny 621.
srâga 121.
staciwna żyła 45.
stągiew, stądziew
616.
stać podług niekogo
24.
stbik 45.
stchórzyć 113.
stoczysta wrota 45.
stoligwa 16, 608.
stołgać się 608.
strącze 45.
strnidl 10, 45.
strug 45.
struś 3.
stryk 45.
strzępić się 621.
strzeż 45.
Strzeźysława 65.
strzykadlo 7.
sucbota 30.
suć, spę, spiesz 616,
624.
snl&k, sulâcek, sulaty
122.
swak'33, 46, 79.
éwieéc 45.
szarłat 9, 48.
szczegielny 17.
Digitized by
Google
]
1030
szezkać 29, 45.
Szczuka 287.
szczyt 36.*
szerce 623.
szos 59.
szkapa 10. 12, 45.
szła 27, 48i
szłapot 45.
szóstka (=10ct.) 123.
szpica 48.
sznba 123.
szubrawiec 625.
szukać 48.
szupienie 626.
sznrza 33, 45.
szyp 45.
szypka 45.
eciążać 145.
śćkło 541.
śklenica 16, 45.
éledDÎk 29, 45.
śpień 45.
śrzeioga 45.
świder 48.
świekry 33, 45.
tajemnoéé 77.
targowiszcze 7.
tartas 620.
taszka 48-
tegiel 48.
terka 9, 45.
tertolić 620.
teskość 75.
tężyć 12, 45.
tłopaezyć 128.
tiuczeniec 18.
tobola 45.
trumf ]ż3.
trzeciak 241.
twirdza 284.
uchopiony 36, 45.
uciądzać 145.
uciążac 20, 145.
2. Wykaz wyrazów.
ncż^niać 20.
uéwirdzîé 31.
njec 33, 45.
uliczka 102.
upora 547.
uprzedczyć 35, 45.
uprzejmość 615.
uragau 297.
urągać 120.
usaduik 45.
utulić, utólić 533.
ustawnie czynić 24.
uwiarować się 21.
uwięzgnąć 609.
uzdroisko, uzdrowi-
sko 606.
uzdrojowisko 606.
nźymie 45.
waleczni ca 71.
wałach 48.
warsztat 48.
warzą 10.
wasienica 6, 45.
wdowie 84.
wesiele 607.
westrwożyć 45.
weszele 623.
we górzyc 32, 4.5
wiązanie 17.
widownia 129.
wiece 46.
wiedrzeniec 29.
wieliki 534.
wieprzowe 240.
wierblud 30.
Wiercioch 46.
wierzne 241.
wiewiór 46.
wiesiele 537.
wieszezyca 6. 28, 46.
wietek 610.
więcierz 127.
^ijadło 27, 46,
wilkolec 7.
winowaty 36.
włostny 38, 46.
wnukiew 33.
woniać, -ający 26, 31.
wozgierz 28, 46.
wpojśrzodku 138.
wstając 27.
wszeliki 534.
wszyćki 85.
wszytek 136.
wśdanki 46.
wyk 46.
wyka 48.
wykoskać się 125,
wyprotek 10, 13, 46.
wypustek 241.
wypuszczę, -cia 241.
wyrwicz 626.
wyrzynać 622.
wyświecieństwo 36,
46.
wytrykusz 9, 48.
wywnętrzaję28.
wyzina 46.
wyżrzeć 137.
wzdanie sądem 36.
wzdawać 38.
wzdrój 132.
wzjawić 19, 20, 22.
wzwalenie od Arnie-
cha 10, 46,
z (z to) 287.
zababrać się 614.
zacbodżca 36.
zacietrzewić się 113.
zajędyczyć się 113.
zajinaczyć 38.
zakamiały 46.
zakamionaly 64.
zamkniony 102.
zankiel 48.
zantuz 48.
Digitized by
Google
.v^<
zapapę/.ić 121.
zaparcieć 136.
zapartek 136.
zapieklić się 64, 65.
zapowiadanie 7.
zapust 38, 46.
zarza 71.
zatłopaczyć 128
zaułek 117.
zawzinać się 623.
zairzeć 137.
ząbrz 9, 28, 30, 46.
zązel 48.
zbrodnia 633.
zdrada 615.
zdradnoâci 17.
zdrój 131.
inie 36.
2. Wykaz wyrazów.
zginać 621.
zlisić się 112.
zmarzlek 10, 46.
zmndny 118.
znać 292.
znamość 38, 46.
zołzy 7.
zpsieć 113.
zubiarz 120.
znzelica 12.
Bwilczyć się 113.
zwono 46.
zwydrzyć się 113.
zwyrinąć się 141.
żądać się 69, 75.
żak (diacoDUs) 135.
zadniej szukać 26.
żebractwo 7, 48.
loâi
żegadło 6, 46.
żeńczyzna 544.
żłukta615.
żołd 48.
żołnierstwo 48.
żymołza 633.
Madziarskie.
babrał ni 614.
faj, fajta 122.
gyermek 620.
kuru3Z 123.
lapn 609.
pajta 133.
tuzok 125.
3. WYKAZ NAZWISK AUTORÓW.
Adalberg 277, 1015.
Appel K. 1019.
Bartholomae 276.
Bartos Fr. 305.
Baudouin de Gourtenay 177,
185,244,255, 289,302,303,
306, 665, 676, 1010, 1013.
Bieńkowski Br. 306.
Blatt O. 304.
Bobowski M. 608.
Bogorodickij W. 307. .
Bogusławski Edw. 1016. j
Boyer P. 1011.
Bradke 276.
Brandt R. 305.
Bremer 267.
Brocb Olaf 1011.
Bronisch O. 1010.
Brugmann 269, 270,274,305,1012.
Bruckner Al. 1 us., 185, 295,
303, 306, 308, 354, 608,
640, 1009, 1010.
Bagge Sophus 274.
Bystroń J. 303, 304, 307, 1008,
1019.
Celicbowski Z. 1015.
Gbalanskij 193.
Gbodyński St. 237.
Chrzanowski Ign. 306.
Ciszewski 193, 283, 297, 1016,
1019.
Czechowski Al. 304.
Czerny Adolf 304, 1014.
Delbriick B. 302, 1012.
Digitized by VjOOQIC
1Ô32
â. Wykas nazwisk autoriw.
Dembowtiki B. 307.
Dieffeubacb 52.
Dobrzycki St. 977 us., 98ó,
996, 1019.
Erzepski B. 304, 1010.
Fink F. N. 274.
łlajśhans V. 307.
Fłoriuskij T. 305, 996, 1007.
FortunatOT F. 307.
Gebaaer J. 305, 307.
Grabowski Br. 1U14.
Grzsgorzewicz W. 242, 306.
Gabrynov?icz Br. lOlt!.
Gampluwicz M. 306.
Heck K. J. 306.
Ilipler F. 1014.
Birt Herm. 272.
Uiibschmann 270.
Jackson 268.
Jagić W. 306, 1020.
Halina A. 177, l85, 306.
Karłowicz J. 148, 159, 177—
—185, 186, 294, 308, 633,
1010, 1018.
Koppens B. 307.
Korbat 635.
Krasnowolski Â. 1009.
Krcek F. 306.
Krek 608.
Kretschmer 267.
Kryński A. 136 ns., 167, 169—
-177, 277, 279, 283, 288,
Ji89, ii94, 308 ' , 308'", 1007,
1008, 1018,1020.
Kryriński S. 1018.
Knnik £. 1016.
KUbnel 1014.
Łeger L. 1014.
Leskien 1012.
Littré E,. &2.
Lorenz Fr. 1010.
Lowe G. 52,
iięgowski J. 1010.
Łopaciński U. (Lubicz) 53,
237, 2299, 30Ô, 3U7, 393 ns.,
455 D8., 516, 686, 627,
681 ns., 1020.
Łoś Jan 279.
Łnkowioz M. 306.
JHalinowRki L. 112 ns., 167,
303, 30bi", 309 ns., 520,
i 606 n8.,10l5, 1019, l020.
Matlakowski W). 306.
MeiUet A. 10 U.
Meyer G. 275.
Meyer Lubekę W. 308.
Mickiewicz A. 308, 635.
Mik^ola J. 306.
Morfill W. A. 1014.
Mncke Ë. 255, 1013.
Morko M. 308.
Sehring Wł. 303, 305, 307,
309, 607.
Niediwiedzki Wl. 1018.
Nitsch Kazim. 521 os.
Noreen 267.
OłtoBzewski Wł. 244, 308, 665,
1011, 1012, 1019.
Pasek Jan Chr. 1016.
Parczewski Ad. 1010.
Paolisch Zygm. 307.
Pawiński Ad. 1015.
Pedersen B. 274.
PeszkeJ. 1018.
Pienkiewioz B. 640.
Digitized by
Google
r
3. Wjkax nazwisk antorów.
1033
: Pogodin A. 307.
Polivka J. 307.
Porębowicz E. 306.
Pracki W. 150.
Prohazka Pr. 307-
Przyborowska J. 308 i-
Ptaszyeki St. 1016.
Bamnłt S. 1011.
Rej Mik. 1014.
Rozwadowski J. 242, 266,
306, 1012, 1019.
jgcheler 51.
Schmidt J. 274.
Scbalze 267.
Smetanka £. 307.
Soerensen A. 1009.
Solmsen 266.
Stokes 268.
Stolz 266.
Streitberg 276.
303,
Szachmatow A. 307.
Szafarzyk J. 307.
^zewczenko 308.
Strekelj K. 305.
Szabert F. A. 1013.
Tamm Fr. 273.
Torp 275.
Ułaszyn H. 1020.
Vietor Wilh. 270, 308.
Vlcek J. 307.
¥Fa8iIewski Z. 90 ns.
Wiedemann 0. 1012.
Wierzbowski T. 99, 106, 283.
Wislocki W. 16.
Wright 51.
Zaleski B. 308.
Zibrt Gz. 1016.
.3
-'4
Digitized by
Google
n
Digitized by VjOOQIC
1
TREŚĆ TOMU V-go.
Rozprawy.
BrQckner Aleksander. Z rękopisów petersburskich
IL àreâiiiowie(xzne słownictwo polskie .... 1
— III. Powieści polskie z wfekn XV— XVII ... 354
Lubicz R. {Łopaciński B.). Kilka zabytków języka staro-
polskiego 54
Wasilewski Zygmunt. Słowniczek wyrazów Indowyeh we
wsi Jaksicach 90
Wierzbowski Teodor. PMt o św. Annie z końca w. XV 99
— Trzy pieńni polskie z w. XVI-go 106
Pracki W. Przyczynek do słownictwa lodowego z okolic
Krakowa . 150
Baudouin de Courtenay, Brflckner, Kallna« Karłowicz,
Kryński. Sprawa przyjęcia jednolitej pisowni,
proponowanej przez Akademję Umiejętności
w Krakowie . 159
Karłowicz Jan. O ile należałoby nwzględnió narzecza lą-
dowe w gramatykach 186
Maiinowski Lucjan, żywot św. Błażeja. Zabytek języka
polskiego z początkn w. XV (z podobizną) . . 309
Łopaciński HJeronIm. Najdawniejsze słowniki polskie dru-
kowane . . 893
— Uzupełnienie 586
— Przyczynek do słownictwa z w, XVI 516
— Dodatek 633
— Sąd Parysa, krolowica Trojańskiego z r. 1542,
najdawniejsza gra polska drnkowana (z podobiznami) 455
Nitsch Kazimierz. O pisowni i językn kazań Paterka, za-
bytkn języka polskiego z początkn wieku XVT. 521
Łopaciński HJeronIm. Przyczynki do nowego słownika ję-
zyka polskiego. II 681
Nitsch Kazimierz, z dziejów średniowiecznego piśmiennic-
twa polskiego. I. Pieśń przypisywana bł. Wła-
dysławowi z Gielniowa. II. Fragment z „Życia
N. Marji Panny" 977
Digitized by VjOOQIC
u
Rozbiory i sprawozdania.
Ciszewski Stanisław. M. Chałanskij. lOsHo-cjuaBAHCKifl
cKaaaHifl o KpajieBH^t MapRi bi esasH ci» npo-
HSBeAeHiflMH pyccaaro 6ujieBoro aaoca . . . 193
ŁopSCińsIcI H. Monamenta hÎBtorica dioeceseoa WJadisla-
viensis. XII. Edidit S/. Chodyhski 237
RozwadOWSici J. GrzigorzewUz W. Przycaynek do gra-
matyki polskiej 242
Baudouin de Courtenay. Szkio Bzjologji mowy ze szcze-
góloym uwzględnieniem głosek polskich, napisał
dr, Wi, Ołiusziwskł . 244
— De coosonarum in Graeca lingna praeter Asiati-
comm dialectam Aeolicam geminatione, scripsit
dr. E. Muchę 255
Kryński A. A. Księga przysłów, przypowieści i wy-
rażeń przysłowiowych polskich. Zebrał i opraco-
wał S, Adalberg 277
— Historja barzo ucieszna, z francosk. ^
języka przełożona... R. 1665. Wydał Jan Łoś. . 279
— Wieśniak Andrzeja Zbylitowskiego, powtóre
wydany przez T, Wierzbowskiego 283
— Ciszewski SL Krakowiacy. Monografja etnograficzna 288
— . Vermenschlichnng der Sprache. von dr. Baudouin
de Courłmay 289
— Słownik wyrazów obcego a mniej jasnego po-
cbodsenia, używanych w języku polskim, ułożył
y. Karłowicz *. 294
Brfickner A. Jana Kochanowskiego dzieła wszystkie. Wy-
danie pomnikowe. Tom lY, cz. 1. Jan Kochanow-
ski, jego ród, żywot i dzieła, przez R, Sienkiewicza. 640
OłtUSZewskI Wł. Odpowiedź na recenzję 665
Baudouin de Courtenay. Kilka słów wyjaśnienia . . . 676
Dobrzycki St. Fłorinskif. Jlenąiii no cjaBflHCBOMy bsu-
KOSHaHiiD. ^,. 2^ GtBepoaanaAHŁie CJiasAHCKie
flsuBH (qemcKifi, cjioBai^Rifi, nojŁCKifi, KamyC-
CKifl, cepÓo-jnyiRiii^Kifi b nojiaCcKifi) .... 996
Kryński A. A. FłorinBkif. ycntxH Hayqnofi paapaCoTKH
Hojibcsaro nauRa aa nocjit;iHifl ABBAi^axi» dati»
oitT-b 1007
— Wiadomości bibljograficzno-krytyczne .... 1008
— BibljograCa 302
Ciszewski St. Jana Herbinjasza ,,Hebraismi sclavono polonici^' 298
Digitized by
Google
m
Drobiazgi Językowe.
Malinowski L. Jeszcze ^^nimogę''. Słowa od uazw zwierząt.
Przyrostki -ic, -ovic, -evic, -ski. Przedrostek ko-
w językach słowiańskich. Zubiarz. Pośrzągły i t. d. 112
— Uzdrojowisko. Ćwioro —czworo. Fiosoka. Bilard.
Pianka morska. Piękry — piękny. Dubiel... Zabytek
języka pols. na Śląsku z wieku XVIL Nowotwo-
ry częstotliwe: zginam, wyrzynam 606
Kryński A. Z historji wyrazów. Sporcie <-8parcieć. Wszy-
tek, wszystek. Ociec— ojciec. Poźrzeć, pojrzeó,
pojźrzeć. Niektóre postaci ludowe imion chrzest-
nych. Obartać się. Ciądzać, ciążać, ciąiba, cią-
żebnik 136
Karłowicz J. Imiona zbiorowe typu „bracia'' 143
— „Zbrodnia*' 633
Ciszewski St. Objaśnienia wyrazó»: cygaro, hamak, hura-
gan, uragan, kannibal, orkaa 297
I
ŁopaciAski H. Urywek z przekładu polskiego komedji Ona-
pbeusa „Acolastus* 627
— Djalektologja czeską na Wystawie ludoznawczej
w Pradze 1896 r. ..... : 299
KryAski A, A. Wspomnienie pośmiertne o Józefie Przy bo-
rowskim 308^
— O Lucjanie Malinowskim 308"^
— Wykazy: 1) przedmiotów; 2) wyrazów; 3) na-
zwisk autorów . - 1021
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
Sprostowania.
Str.
wiersz
zamiast
winno być
58
1
lonoram
Polonoram
62
9
Daoabinin
Dannbinm
63
9
niedowiarstwo
niedowierstwo
68
1 od dóła
mię
imię
69
4 od gôïy
Jak
Tak
71
18 »
wąlyeczyncza
wąlyecznycza
76
5 od dołu
1495=
1495-
81
15 od góry
l^spomtna
wspomina
160
7
nafeętpnych
następnych
161
4 od dola
tego, zdania
tego zadania
241
13 ,
teniarinm
temariom
247
7-6 „
powiewnych,
powiewnych
259
11 od góry
v^atv
vrflwv
267
7 od doła
fonetycznym.
fonetycznym.
268
2 od góry
Ussow
Usow
270
9 od à<Àa
Bonsslot
Bonsselot
272
2 ,
diti,
di ti
810
14 » •
Obok
brak
395
2 »
piątym
piątym 1540
419
17 ,
iac^czorka
iaszczorka
454
2 »
żywwid&cz
żywowidacz
462
» »
I tobie
Ani tobie
465
7 od góry
w. 679
w 779
478
18 (tduta)
zstśłe
zstiio
474
48 „
której
ktorey
—
«2 ,
mówić
mowió
476
125 „
twoja
twoià
481
1 od dołu
abyś
aby
484
4 »
krolowąj
krolowey
Digitized by
Google
Str.
wiersz
samiast
wîimo hjé:
496
10 od dotu
cielesnej
ćielesney
510
18
n
contemplaturus
contemplativas
514
15
»
zgromnîenie
zgi^omienîe
589
17
n
monogramu
monogram
590
3
n
Maeri
Macri
590
16
n
wycej
wyzej
600
15
Od góry
elunis
elunis
—
1
od dolu
beźaeń
be^deń
601
10
»
nst.
Insi
603
11
od góry
compeoco
compesco
604
11 od doła
ver
vera
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
TREŚĆ
ŁopacińskI H. Przyczynki do nowego słownika języka
polskiego r,si
Dobrzycki St. Z dziejów średniowiecznego piśmiennictwa
polskiego. I. Pieśń przypisywana błog. Włady-
sławowi z Gielniowa 977
II. Fragment z „Życia N. Marji Panny" . . • U85
Sprawoziania i wiaioniości MliljoEraflczie.
Dobrzycki St. Florinskij\ JleKuin uo cjiaBAHCKOMy hshko-
aHaniiD. ^acTf. 2. Ctneposana^nue cjiaBflHCBie
flSŁiKii (qeniCKiâ, ciosauKifi, nojiBCKiâ...) . . . 99(>
Kryński A. A. Florins kij, ycntxi! Hayqaofi paspaCoxEu
nojiŁCKaro fl3UKa sa nocjit^^nie AsaAUaTb uatł
jitTi 1007
— Wiadomości bibijograflczno-krytyczne .... lon«
— Wykazy: 1) przedmiotów, 2) wyrazów, 8) na-
zwisk autorów 1019
>w---N
S^l ^^ Wszelkie posyłki dla „Prac fllo-
ly^-*-^ logicznych'' należy adresować:
<lo Księgami E3. Tl^eiKteg-o i tS-ki
Digitized by VjOOQIC
r
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC
Digitized by VjOOQIC